Pamiętaj o tabletce! Autor: Agnieszka Mielcarek
Prawie połowa europejskich pacjentów nie przestrzega zaleceń lekarzy, dotyczących przyjmowania leków. Koszty takie niesubordynacji są zarówno finansowe, jak i zdrowotne. Dlaczego chory nie słucha swojego lekarza? Jak można ten stan zmienić? Życie z przewlekłą chorobą wymaga od pacjenta dyscypliny i pamiętania o zażywaniu medykamentów, które poprawiają poziom życia oraz oddalają widmo śmierci. Chorzy z problemami kardiologicznymi, z astmą czy cukrzycą muszą codziennie pamiętać o przyjmowaniu leków o określonych porach. Najłatwiej o tabletkach czy inhalacjach pamięta się rano, kiedy wykonuje się powtarzalne, niemal rytualne czynności. Znacznie gorzej jest z przyjmowaniem dawek w ciągu dnia. Stres i nawał obowiązków służbowych nie sprzyjają pamiętaniu o wzięciu leku. Trochę lepiej jest z pamiętaniem o wieczornych dawkach – pacjenci przyjmują je często przed zaśnięciem.
ły udział dzieci w wieku od ośmiu do dwunastu lat. W opakowaniach zażywanych przez nie kortykosteroidów badacze umieścili elektroniczne chipy, rejestrujące czas i dawkę przyjętego leku, o czym rodzice i ich chore na astmę dzieci nie wiedziały. Rodzice w rozmowie z lekarzami przekonywali, że skrupulatnie przestrzegali wraz ze swoimi pociechami godzin podawania leków, jednak wyniki otrzymane z „elektronicznych żandarmów” nie pozostawiały złudzeń: zaledwie jedna trzecia inhalacji była zażywana w odpowiednim czasie. Szacuje się, że co trzeci polski pacjent, cierpiący na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP), czyli chroniczne zwężenie oskrzeli, utrudniające oddychanie, zmaga się z napadami duszności, pomimo posiadania leków, które mogłyby pomóc. Główną przyczyną jest nieprzyjmowanie inhalacji w odpowiednich odstępach czasu – a więc także wtedy, gdy choroba o sobie nie przypomina i chory czuje się dobrze. Niesubordynacja w leczeniu POChP jest tym bardziej niebezpieczne, że według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) przewlekła obturacyjna choroba płuc stała się trzecią najczęstszą przyczyną zgonów na świecie, zaraz za chorobą niedokrwienną serca i udarami mózgu. W Polsce cierpi na nią około dwóch milionów osób.
Lekarze zwracają uwagę, że nieprzestrzeganie zaleceń dotyczących stosowania terapii nie wynika najczęściej ze złej woli pacjenta czy z przekonania, że leki mogą mu zaszkodzić, lecz zwykle z rozkojarzenia i zapominalstwa. Jest to szczególnie poważny problem w przypadku osób starszych, które z racji wieku stosują wiele kuracji na różnorakie schorzenia. Co ciekawe, bardzo często chorzy są przekonani, że lek zażyli, mimo że nie miało to miejsca. Elektroniczny żandarm W amerykańskim badaniu, dotyczącym regularności przyjmowania leków przeciwastmatycznych, wzię-
I
92
I