3 minute read

Misja - motywacja i zadowolenie

Next Article
KRONIKI

KRONIKI

Jak zwiększyć zadowolenie pracownika, kiedy w kasie pustka? Co zrobić, gdy motywacja słabnie, a nie możemy sobie pozwolić na podwyżki? Jaką drogę obrać, jeśli nie stać nas na obszerny pakiet benefitów?

Walka o motywację i zaangażowanie pracowników nie należy do najłatwiejszych. Tym bardziej, że najnowsze badania udowadniają, iż priorytetowym aspektem sprzyjającym zadowoleniu pracownika z pracy jest wynagrodzenie. Są jednak firmy, w których nie płaci się ponad stawki rynkowe, a jednak kandydatów do pracy nie brakuje, a pracownicy każdy dzień rozpoczynają z uśmiechem. Jak to się robi? Podpowiemy na bazie własnych doświadczeń. Misję „motywacja i zadowolenie” warto rozpocząć od dostrzeżenia i pochwalenia osiągnięć pracowników. Pochwały mogą mieć rożną formę, od bezpośredniego uznania wyrażonego w cztery oczy, przez wiadomość przekazaną wszystkim pracownikom podczas spotkania na żywo lub online, z gratulacjami dla konkretnej osoby/ zespołu, po tzw. akcje okolicznościowe. W LSJ HR Group praktykujemy każdą z tych form. Ostatnia jest zazwyczaj niespodzianką. Dla przykładu w listopadzie każdy pracownik znalazł na swoim biurku specjalnie przygotowaną, indywidualnie adresowaną kartę, na której przełożony napisał „dziękuję Ci za…”. Z kolei w marcu, z okazji Dnia Doceniania Pracownika losowaliśmy imiona naszych współpracowników, by skierować do konkretnej osoby kilka ciepłych słów, za co jest ceniona. Oprócz kartki okolicznościowej był też słodki poczęstunek od zarządu. Taka mała rzecz, a cieszy. Sprawdziliśmy to! Kolejny krok, który warto wykonać podczas obranej misji to rozwijanie kompetencji członków zespołu. Dla wielu bowiem bardzo ważne jest zdobywanie nowych umiejętności. I oczywiście, jeśli możemy sobie na to pozwolić, zapewnijmy pracownikom np. dofinansowanie studiów podyplomowych, opłacenie kursów nauki języków obcych, delegowanie na szkolenia z komunikacji czy usprawniania procesów. W dobie dofinansowania z UE do 80% kosztów, takie usługi stają się bardzo przystępne. Możemy też sięgnąć po ekspertów wewnętrznych. W LSJ często opieramy się na potencjale pracowników, którzy podczas szkoleń dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem z pozostałymi członkami zespołu. W taki sposób przeprowadziliśmy już szkolenia z budowania marki osobistej w social media, kreowania ciekawych treści na LinkedIn, czy z zakresu kadr i płac. Oczywiście korzystamy również z trenerów zewnętrznych, zarówno w tematach miękkich, jak i twardych kompetencji. Dla przykładu w listopadzie chętne osoby mogły wziąć udział w webinarze dotyczącym radzenia sobie ze stresem. Temat bardzo na czasie z uwagi na niepewność i lęk przed zachorowaniem na COVID-19. W naszej misji warto też uwzględnić aspekty team buildingowe. W LSJ robimy to na dwa sposoby: wymagający pewnego budżetu oraz wymagający zaangażowania. Te działania, które wymagają określonego budżetu, to wydarzenia typu firmowa wigilia, impreza rocznicowa, celebracja zakończenia dużego projektu. Poza tymi dość drogimi działaniami, możemy przygotować nieco tańsze. W LSJ regularnie angażujemy pracowników do udziału w konkursach. Tematy są różne, czasem mogą się wydawać abstrakcyjne, jak np. „Odpicuj swoje biuro”. W tym przypadku na każde biuro/pokój zarząd przeznaczył symboliczną kwotę, w ramach której pracownicy mieli zakupić dekoracje umilające czas spędzony w pracy. Inny przykład? „Za co lubisz swoją pracę” to konkurs, w ramach którego każdy miał szansę napisać kilka zdań od siebie na specjalnie zakodowanym blankiecie (chodziło o anonimowość). Jury składające się wybranych menadżerów i członków zarządu wskazało najciekawsze wypowiedzi. Ich autorów nagrodziliśmy książkami i gadżetami. Angażujemy się również w akcje pomocowe lub wolontariat. Na przykład co roku przed świętami wybieramy organizację, którą wspieramy w umówiony sposób. Komu pomożemy w 2020? Już wiemy, ale jeszcze nie powiemy! Na koniec jeszcze jedna podpowiedź. Realizując misję „motywacja i zadowolenie” zadbajmy o dostęp wszystkich członków zespołu do informacji. To ważne zwłaszcza teraz, w czasach pandemicznych. Z jednej strony mogą to być nieformalne spotkania online, podczas których pracownicy zyskują szansę, by porozmawiać o życiu prywatnym, emocjach, bolączkach – zintegrować się. Z drugiej zaś, może to być regularnie dystrybuowany firmowy newsletter lub biuletyn, łączący informacje o tym, co się dzieje w firmie oraz nowinki branżowe z treściami nieco mniej poważnymi, np. ciekawostkami o pracownikach, poradami jak zaanimować dzieciom czas w domu, przepisami kulinarnymi. Jak widać, zadbanie o atmosferę i zadowolenie pracowników nie wymaga ogromnych środków. Wbrew pozorom te drobne, niewiele kosztujące akcje mogą sprowokować falę pozytywnego myślenia. O czym jeszcze warto pamiętać? Poza dobrą atmosferą i godziwym wynagrodzeniem, pracownikowi do szczęścia potrzeba też życzliwych relacji z szefem i poczucia sensu z wykonywanej pracy. autor: Aleksandra Kowalczykowska / foto: materiały prasowe

Advertisement

This article is from: