3 minute read

Czas na zmiany

Next Article
KRONIKI

KRONIKI

NIEZWYKLE INTENSYWNE WYDARZENIA, KTÓRE MIAŁY MIEJSCE PRZEZ OSTATNIE DWA LATA TO ISTNY, EMOCJONALNY ROLLERCOASTER. ICH EFEKTEM BYŁY ZASKAKUJĄCE, NIEOCZYWISTE ZMIANY, KTÓRE WKRADŁY SIĘ DO NASZEJ PRZESTRZENI. JEDYNE CO MOGLIŚMY ZROBIĆ, TO SPRÓBOWAĆ JE ZAAKCEPTOWAĆ, WPROWADZIĆ W ŻYCIE W TAKI SPOSÓB JAK DALECE POZWALAŁA NA TO NASZA INGERENCJA. TO Z KOLEI OSOBIŚCIE ZMOTYWOWAŁO ARCHITEKT WNĘTRZ AGNIESZKĘ DROŃSKĄ DO ZATRZYMANIA SIĘ, ANALIZY I WYCIĄGNIĘCIA WNIOSKÓW ZE SWOJEJ DOTYCHCZASOWEJ PRACY ZAWODOWEJ. CZĘŚĆ Z TYCH ZMIAN BOHATERKA NASZEJ ROZMOWY PRZYJĘŁA Z ROZWAGĄ I POTRAKTOWAŁA JAKO NOWY POCZĄTEK SWOJEJ HISTORII.

Advertisement

Czy byłaś gotowa na te zmiany?

Mam wrażenie, że nikt nie był, ale każdy na swój sposób radził sobie z nimi. Dla jednych sposobem, by wyrzucić z siebie gromadzące się emocje, były różnego rodzaju aktywności, a dla drugich była to motywacja do realizacji marzeń, które długo były odkładane na półkę. Za mną niesamowite 20 lat działalności w dziedzinie aranżacji i projektowania wnętrz. Moja praca twórcza to 576 zrealizowanych projektów i za każdym z nich kryje się oryginalna osobowość w postaci właściciela nieruchomości, domu, apartamentu, mieszkania czy lokalu usługowego. Mam wrażenie, że kontakt z moim biurem projektowym stał się jedną z odskoczni oraz miejscem, w którym za pomocą projektów zmieniałam samopoczucie i pomagałam zrealizować marzenia. Okazało się, że moi klienci pragną zmian wizualnych w swoim najbliższym otoczeniu, by pogodzić się z nową rzeczywistością, na którą nie mają wpływu.

Czy te zmiany, oprócz pracy zawodowej, wpłynęły również bezpośrednio na Twoją osobę?

Tak, zdecydowanie. Nieustannie gdzieś biegłam, realizowałam się zawodowo, prywatnie, kolejno odhaczałam zadania z listy. Zatrzymałam się na chwilę, ponownie przewartościowałam świat, swoje otoczenie i podsumowałam swoją dotychczasową drogę, wyznaczając nowe cele. Ukształtowałam swoją drogę rozwoju osobistego, opierając się na własnych pragnieniach, oczekiwaniach, wyobrażeniach czy potrzebach. Zmiany stały się okazją do zdobycia nowych umiejętności, nawiązania kontaktów z ciekawymi, inspirującymi ludźmi i sprawdzenia się w nowej roli jako liderka. Moje podejście do zmieniającej się rzeczywistości wymagało kolejnego kroku, odwagi, otwartości i realizacji decyzji, którą od dłuższego czasu nosiłam w sobie.

Czy podzielisz się z nami tę decyzją?

Po 20 latach zawodowej działalności zdecydowałam się na odświeżenie identyfikacji wizualnej mojego biura projektowego, która do tej pory, była związana z historyczną Basztą. Nowoczesny, świeży, ale również minimalistyczny brand jest sygnowany teraz moim imieniem i nazwiskiem.

Agnieszka Drońska architekt tel. 603 699 900 | architekt@agnieszkadronska.pl Galeria Top Shopping | ul. Hangarowa 13 Projektowanie Wnętrz Agnieszka Drońska Agnieszka Dronska (Projektowanie i aranżacja wnętrz) www.agnieszkadronska.pl Niezwykle cenię sobie relacje z ludźmi, jakie tworzą się już podczas naszej pierwszej rozmowy. To ze mną Klient ma pierwszy kontakt, rozmawia, otwiera się, pokazuje swój styl życia, tak abym mogła stworzyć ofertę idealną. Relacja architekt-inwestor jest tutaj kluczowa. Dlatego na pierwszym miejscu pojawił się człowiek- Agnieszka Drońska, która chce kontynuować tworzenie wartościowych relacji i projektów szytych na miarę. Zmiany będą widoczne również w samej komunikacji: rozpoczynając od wprowadzenia nowych formatów prezentacji projektów czy usług po panele eksperckie. Mam nadzieję, że te zmiany dla odbiorców będą atrakcyjne.

Twoje najważniejsze cele i plany na przyszłość?

W kwestii zawodowej odpowiem krótko: z pewnością to te, które są nastawione na dalszy rozwój i budowanie relacji, której odwzorowania znajdą się w moich projektach. Z perspektywy prywatnej, dla mnie koniec roku jest idealnym momentem na analizę, refleksje czy wyznaczenie nowych celów. Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku chciałabym życzyć czytelnikom zdrowia, spełnienia, satysfakcji oraz inspirujących i życzliwych ludzi wokół siebie.

foto: Sandra Struzik Zając

This article is from: