Agnieszka Zając
FRIDA KAHLO CZARO_ DZIEJKA BÓLU
FRIDA KAHLO CZARO_ DZIEJKA BÓLU
Agnieszka Zając
Analiza biografii Fridy Kahlo pod kątem opisywanych psychologicznych teorii twórczości i zdolności
FRIDA KAHLO CZARO_ DZIEJKA BÓLU
OKŁADKA Projekt i tekst : Agnieszka Zając grafika I rok UP, Kraków 2014 Frida Kahlo, Nowy Jork 1939 Zdjęcie: Nickolas Muray Rochester, Nowy Jork, International Museum of Photography
SPIS TREŚCI 9 Zakuta w gipsowy gorset 10 Frida – malarka która urodziła samą siebie 11 Złamana kolumna 12 Señor Xólotla
7
Jedyne, co wiem, to że maluję, bo jest mi to potrzebne, a maluję to, co mi przychodzi do głowy i więcej się nad tym nie zastanawiam. Frida Kahlo Marii Panny z Gwadelupy. (…) autobus rozpadł się na tysiąc kawałków, a trolejbus sunął dalej. Przejechał wielu ludzi. (…) w trolejbusie złamała się metalowa barierka, przeszywając Fridę na wskroś na wysokości miednicy(...). Stało się cos dziwnego Frida była zupełnie naga. Siła zdarzenia rozpięła jej ubranie. Któryś z pasażerów miał przy sobie paczkę złotej farby w proszku. Paczka rozerwała się, osypując złotem krwawiące ciało Fridy. Gdy ludzie ją zobaczyli, krzyknęli: „La bailarina, la bailarina!” Widząc złoto na jej czerwonym, okrwawionym ciele, pomyśleli, że jest tancerką.1 Frida miała złamany kregosłup w trzech miejscach, obojczyk oraz czwarte żebro, pękniętą miednicę, prawa noga została złamana w jedenastu miejscach a stopa zwichnięta i zmiażdżona. Życie Kahlo po 1925 roku było nieustającą walką z bólem i ponad trzydziestoma przeprowadzonymi operacjami. Jej przyjaciele mówili o niej, że żyła, umierając.
Frida Kahlo (1907-1954) jedna z najbardziej rozpoznawalnych artystek XX wieku urodziła się w Mexico City (Meksyk) jako Magdalena Carmen Frieda Kahlo y Calderón. Była córką Wilhelma Kahlo – emigranta z Niemiec o korzeniach węgiersko-żydowskich oraz Matilde Calderón y González, w której żyłach płynęła hiszpańsko – indiańska krew. W przyszłości arytystka wielokrotnie podkreślała swoje pochodzenie. Historia jej życia zaczyna się i kończy w Niebieskim Domu, życia które było pasmem bólu, miłości i rewolucyjnych idei. Jako mała dziewczynka chorowała na polio, w wyniku choroby miała skrzywioną nogę, którą przykrywała pod spodniami, a w późniejszym czasie pod szerokimi spódnicami. 17 września 1925 roku marzenia i plany Fridy zmieniły się na zawsze. Trolejbus wbił się w drewniany autobus, w którym jechała Frida. Wypadek zaliczany ówcześnie do bardzo częstych w stolicy Meksyku, tak iż wydarzenia te przedstawiano w licznych obrazach wotywnych składanych w podzience za ocalenie przed obraz Najświętszej
1 Wspomnienie chłopaka Fridy – Alejandro Ariasa, który uczestniczył w wypadku [w.:] H.Herrera, Frida. Życie i twórczość Fridy Kahlo, Warszawa 2003, s. 52
9
Nie myślałam o uprawianiu malarstwa aż do 1926 roku, kiedy wylądowałam w łóżku po wypadku drogowym. Nudziłam się jak diabli w łóżku, zakuta w gorset gipsowy (…), więc postanowiłam coś zrobić. Gwizdnęłam ojcu trochę farb olejnych, a matka zamówiła dla mnie specjalne sztalugi, ponieważ nie mogłam usiąść i zaczęłam malować2 tak Frida Kahlo opisuje swoje malarskie początki w liście do przyjaciela Juliena Levy'ego. Do jej łóżka zainstalowano baldachim z lustrem, tak aby mogła widzieć siebie i być dla siebie modelką. Tak oto powstały pierwsze autorportrety, które zdominowały jej twórczość, dostarczając zapisu artystycznego jak i osobistego życia. Słowa Kahlo: Maluję siebie, ponieważ tak często jestem sama i ponieważ jestem tematem, który znam najlepiej3 – w prosty sposób charakteryzują obrazy artystki.
urodziła samą siebie. Bo malowanie było dla Kahlo walką o życie, w swej sztuce, podobnie jak w życiu tworzyła własny obraz, by zapanować nad warunkami w której przyszło jej żyć. Jej mąż, Diego Rivera już w latach 50-tych stwierdził, że jest pierwszą kobietą w historii sztuki, która osobiste i ogólne tematy dotyczące kobiet traktowała z całkowitą i bezkompromisową szczerością, wręcz beznamiętnym okrucieństwem. Z autoportretów Fridy prawie zawsze patrzy ta sama twarz przypominająca maskę, na której nie dostrzegamy żadnych emocji, szczególne są jej duże, brązowe oczy obramowane ciemnymi brwiami, które łączą się niczym ptasie skrzydła. Twórczość Kahlo cechuje osobisty język przekazu, ale przesłanie nie jest hermetyczne. Jej bogata wyobraźnia odwołuje się do ludowej sztuki meksykańskiej i prekolumbijskiej łącząc się ze stylistyką retablos - wotywnych obrazów świętych i męczenników chrześcijańskich.
Twórczość to proces prowadzący do nowego wytworu, który jest akceptowany jako użyteczny lub do przyjęcia dla pewnej grupy w pewnym okresie4 – tak pojęcie czym jest twórczość definiuje Stein, a J. P. Guilford uważa, że twórczość to klucz do edukacji w najpełniejszym sensie tego słowa i do rozwiązania najpoważniejszych problemów ludzkości.5 Lola Alverez Bravo, przyjacióła Fridy Kahlo mówiła o niej: Frida jest jedyną malarką, która
Nie ulega wątpliowści, że oryginalna twórczość Fridy Kahlo wybiega poza konwencje, jej obrazy wywołują emocjonlane reakcje, budząc skuteczne zdziwienie. W pracach artystki i jej myśleniu nie występują cechy fiksacji funkcjonalnej, sztywności, które ograniczają plastyczność prac Kahlo. Można mówić wręcz o motywacji immamentnej (teoria Teresy Amabile), dzięki której artystka czerpała satysfakcje z samej czynności tworzenia, podkreślała, że skoro wypadek zmienił bieg jej zycia, a wiele przeszkód uniemożliwiło urzeczywistnienie pragnień,
Ibidem, s. 63 A. Kettenmann, Frida Kahlo. Cierpienie i pasja, Warszawa 2005, s.18 4 E. Nęcka, Pschychologia twórczości, Gdańsk 2001 5 J. P. Guilford, Natura inteligencji człowieka, Warszawa 1978 2 3
10
które dla innych są normalne, dla niej nic nie wydawało się bardziej normalne niż malowanie tego, co się nie spełniło. Kahlo dokładała wszelkich starań, by jej bolesne odczucia ujrzały światło dzienne. Zakłada własne ubrania na tekturowe szkielety, zamawia czaszki z cukru z wyrytym na czole imieniem, twarze artystki to zawsze maska, ciało często jest nagie i zranione, podobnie jak jej uczucia. Ponadprzeciętna wyobraźnia Fridy była jak promienie rentgenowskie, dziewczyna która marzyła o studiowaniu medycyny, zwróciła się ku malarstwu, które było dla niej rodzajem psychologicznej chirurgii.
Około 1952 roku Frida Kahlo w jednym ze swych listów pisała: Niektórzy krytycy usiłowali nadac mi miano surrealistki, ale nie uważam się za nią... Doprawdy nie wiem, czy moje obrazy są surrealistyczne, czy też nie, ale wiem, że jak najszczerzej wyrażają mnie samą... Gardzę surrealizmem. Wydaje mi się akademickim przejawem sztuki burżuazyjnej. Odchyleniem od prawdziwej sztuki, której ludzie z nadzieją oczekują od artysty... Pragnę, dzięki swojemu malarstwu, być godna ludu, do którego należę, i wierna ideom, które mnie umacniają... Chcę, by moja praca była wkładem do walki ludzi o pokój i wolność.6 To nie marzenia, a własna rzeczywistość była bliżej sztuki Kahlo - utopijna wiara w rewolucję, komunizm jak również duma z meksykańskiej kultury. Na obrazie Marksizm da zdrowie chorym (ok. 1954) artystka podkreśla, że przekonania polityczne mogą uwolnić ją, a z nią całą ludzkość, od bólu i cierpienia. W swoim dzienniku zanotowała: Rewolucja jest harmonią formy, koloru i wszystkiego, co istnieje i porusza się, posłuszne tylko jednemu prawu – życiu. (…) jestem teraz istotą komunistyczną... Czytałam historię mojego kraju i prawie wszystkich innych narodów. Znam ich konflikty klasowe i gospodarkę. Rozumiem dokładnie dialektykę materialistyczną Marksa, Engelsa, Lenina, Stalina i Mao Tse. Uwielbiam ich jako filary nowego, komunistycznego świata... Jestem zaledwie jedną komórką złożonego rewolucyjnego mechanizmu ludu, dążącego do pokoju, nowego sowiecko-chińsko-czechosłowacko-polskiego ludu,
Jeden z najbardziej poruszających auoportretów Kahlo nosi tytuł Złamana kolumna (1944). Grecka, strzaskana kolumna przeszywa pęknięte na pół ciało Fridy od lędźwi aż do głowy, szczelina w ciele przypomina rozpadlinę powstałą po trzesięniu ziemi, której obie połowy scala gorset ortopedyczny. W nagie ciało wbite są gwoździe, przywołujące na myśl męczeństwo św. Sebastina. Celowa niewzruszoność twarzy artystki wytwarza niemożliwe do znienienia napięcie, mimo iż po policzkach niczym u Madonny płyną łzy. Kazimierz Dąbrowski opisując teorię dezinteracji pozytywnej mówi o rozwoju osobowości, w której kryzysy są impulsem do wzrostu wewnętrznego. Kahlo poprzez swe własne kryzysy osobiste (wypadek i jego następstwa, szereg opercji, wielokrotne zdrady męża, kilka poronień i aborcji) mogła przechodzić na wyższe poziomy rozwoju w swej twórczości.
H. Herrera, op.cit., s. 221
6
11
który związany jest krwią z moją własną osobą i rdzennym ludem Meksyku.7 Artystka była świadoma, że jej malarstwo wyraża jej osobowość, ale martwiło ją, iż wciąż nie służy ono dobru partii. Jeśli mowa o Fridzie Kahlo, to jej twórczość można za Jessie J. Barsalou i Lawrence W. Prinzem zaliczyć do twórczości przyziemnej, która ma wymiar indywidualny, ale jednocześnie jest głeboko zakorzeniona - co podkreśla, w symbiozie z wyjątkową tworczością społeczeństwa zamieszkującego dzisiejszy Meksyk. Edward Nęcka w książce Psychologia twórczości wspominał, że aktywność twórcza dysponuje pewnym rodzajem motywacji wewnętrznej, która musi być wystarczająco silna, skoro niektóre jednostki skłonne są oddawać się twórczości intensywnie i wbrew przeszkodom. To zjawisko określa mianem motywacji samoistnej, która polega na czerpaniu satysfakcji z nagród zawartych w samej czynności. Dla Kahlo nagrodą było samo malarstwo, które traktowała jako więź ze światem i ludźmi.
obejmuje wszechświat, ziemię, mnie, Diego i señora Xólotla, gdzie dzień i noc przenikają się nawzajem, a słońce i księżyc tworzą jądro wszechświata. Bogini Ziemi Cihuacoatl trzyma artystkę na płodnym łonie. Frida przedstawia siebie jako mniejsze uosobienie matki ziemi trzymając na kolanach dziecko z twarzą męża – Diego. Lecz gdy piersi Cihuacoatl dają mleko, z piersi Fridy tryska fontanna krwi, symbol niemożności urodzenia dziecka i macierzyńskiej postawy wobec męża. Miłości pary strzeże piesek - señor Xólotla, stworzenie, które wg. pradawnej mitologii meksykańskiej przenosi na grzbiecie umarłych przez rzekę do podziemnego świata. Życie i śmierć w równym stopniu znalazały się w harmonijnej koncepcji świata artystki. Frida Kahlo była osobowością bardzo złożoną o skomplikowanej świadomości, jej mit jest pełen zwrotów i sprzczności. W jej głowie rodziły się dramatyczne wizje, które zyskiwały kształt w obrazach tak oryginalnych, że niewiele mogło się z nimi równać pod tym względem w historii sztuki XX w. Frida Kahlo jako arytystka była czarodziejką bólu...
Carl Rogers – amerykański psycholog i psychoterapeuta podkreśla, iż człowiek twórczy, to ten który ma odwagę być sobą, potrafi ujawniać swoje emocje, odczuwa i manifestuje to co czuje. Nęcka dodaje, że nie można wykluczyć, że wrażliwość na doznania emocjonalne i podążanie za nimi charakteryzuje tylko bardzo nielicznych, wybitnie uzdolnionych twórców. Idąc za tymi tezami, można śmiało napisać o Fridzie Kahlo jako artystce wybitnej. W 1949 roku maluje obraz Miłość Ibidem, s. 326
7
12