Głos lasu grudzień 2012 e book

Page 1

Lasy Państwowe

MAGAZYN PRACOWNIKÓW

NR 4 GRUDZIEŃ 2012 | DODATEK DO „GŁOSU LASU”

GŁOS LASU RDLP w OLSZTYNIE


OD REDAKCJI

Spis treści

O

Szanowni Czytelnicy,

ddaję w Wasze ręce kolejny numer „Głosu Lasu RDLP w Olsztynie”. Ten kwartalnik ukazał się już po raz czwarty. Tym razem tematem numeru jest… dzik. Wszystko za sprawą Pana Andrzeja Albińskiego, nadleśniczego Nadleśnictwa Młynary, który uczestniczył w międzynarodowym sympozjum poświęconym właśnie dzikom. Wnioski i obserwacje, którymi podzielili się uczestnicy tego hanowerskiego spotkania, zawarł w tekście, który znajdziecie Państwo na stronach 3 i 4. To naprawdę ciekawa i nasycona informacjami lektura. Strony 5 i 6 poświęciliśmy na pasje pozaleśne, bo przecież wśród olsztyńskich leśników nie brakuje osób, którym mają nietypowe hobby. W poprzednim numerze pisaliśmy o leśniku, który po pracy wciela się w postać rycerza. Tym razem mowa

będzie o Strażniku Leśnym, który przez życie idzie śpiewająco. Jan Gierba z Nadleśnictwa Jedwabno, bo o nim właśnie piszemy, gra między innymi na akordeonie. Występował też w nieistniejącym już kabarecie „Remanent”. Przy okazji przypominamy słowa jednej z piosenek wykonywanych przez kabaret „Remanent”. Na stronach 7 i 8 zamieściliśmy tekst o Nadleśnictwie Srokowo. Okazja ku temu była przednia, bo Nadleśnictwo Srokowo w 2012 roku skończyło 50 lat. Tradycyjnie zapraszam do współtworzenia „Głosu Lasu RDLP w Olsztynie”. Uwagi, pomysł i gotowe teksty proszę przesyłać na adres mailowy: adam.pietrzak@olsztyn. lasy.gov.pl Życzę miłej lektury i niezmiennie zapraszam do współpracy.

Adam Pietrzak

rzecznik RDLP w Olsztynie

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie „GŁOS LASU RDLP W OLSZTYNIE” JEST DODATKIEM REGIONALNYM DO MAGAZYNU „GŁOS LASU” WYDAWANEGO PRZEZ CENTRUM INFORMACYJNE LASÓW PAŃSTWOWYCH REDAKTOR WYDANIA: Adam Pietrzak, rzecznik RDLP w Olsztynie ADRES REDAKCJI: Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie ul. Kościuszki 46/48, 10-959 Olsztyn tel.: (89) 527 21 70 fax.: (89) 521 02 10

OPRACOWANIE GRAFICZNE: Wydawnictwo Mantis Andrzej S. Jadwiszczak ul. Słowicza 11, 11-041 Olsztyn tel.: (89) 523 84 14; 602 587 136 PROJEKT: Novimedia Content Publishing www.novimedia.pl DRUK: Zakłady Graficzne Momag S.A. WWW.OLSZTYN.LASY.GOV.PL Foto na okładce: Krzysztof Stasiaczek, Nadleśnictwo Strzałowo

| GŁOS LASU | DODATEK RDLP W OLSZTYNIE | GRUDZIEŃ 2012

03 | GOSPODARKA ŁoWIECKA Sympozjum „Dzik” w Hanowerze 04 | PASJE POZALEŚNE „Coś” mi każe grać 07 | NASZE NADLEŚNICTWA 50 lat Nadleśnictwa Srokowo

Fotoflesz Ścieżki rowerowe i edukacyjne, leśne muzeum, czy leśniczówka Piersławek, w której urodził się Ernst Wiechert. Wszystko otoczone malowniczą Puszczą Piską i przygotowane z myślą o turystach. Także tych niepełnosprawnych. To najkrótszy opis Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Lasy Mazurskie”, który w 2012 roku obchodził 10. Urodziny. Ofertę przygotowaną przez leśników doceniła kapituła konkursu na „Najlepszy Produkt i Usługę Warmii i Mazur”, która zdecydowała o przyznaniu wyróżnienia Leśnemu Kompleksowi Promocyjnemu „Lasy Mazurskie”. Uroczysta gala, podczas której wręczono wyróżnienia, odbyła się 9 listopada w Sali Kopernikowskiej olsztyńskiego zamku. Prestiżową nagrodę odebrał w imieniu olsztyńskich leśników Paweł Artych, zastępca dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.


Gospodarka łowiecka

Sympozjum „Dzik” w Hanowerze Stale powtarzającym się motywem IX Międzynarodowego Sympozjum „Dzik” w Hanowerze był niekontrolowany wzrost liczebności dzików. Problem ten dotyczy całej Europy, a podstawą do regulacji liczebności tego gatunku musi być wiarygodna inwentaryzacja oraz znajomość przyrostu zrealizowanego populacji.

W

dniach 2–6 września 2012 r. odbyło się w Niemczech IX Międzynarodowe Sympozjum „Dzik”, w którym wzięło udział ponad 100 osób z kilkunastu krajów Europy i Azji. Organizatorem Sympozjum był Uniwersytet Weterynaryjny w Hanowerze. Z Polski w Sympozjum uczestniczyło 14 osób reprezentujących Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie (10), Uniwersytet Warmińsko-Mazurski (1), Instytut Badania Ssaków PAN (1) oraz Nadleśnictwo Górowo Iławeckie (1) i Nadleśnictwo Młynary (1). Wygłoszono 39 referatów i przedstawiono 21 posterów. Oprócz tematów otwartych referaty dotyczyły behavioru, ekologii dzików, monitoringu dynamiki liczebności populacji oraz szkód wyrządzanych przez dziki na polach, gospodarki łowieckiej dzikami, jak również zagadnieniami związanymi z genetyką i systematyką tego gatunku. Szczególną uwagę poświęcono drastycznemu wzrostowi liczebności dzika w Europie. Aparat na latawcu Populacja dzika kolonizuje obecnie nie tylko tereny leśne, lecz również krajobrazy mozaiki polno-leśnej z małymi kompleksami leśnymi. Na takich terenach dziki w sezonie wegetacyjnym przebywają głównie na polach, wracając do lasu na okres

zimy. Wyrządzane przez dziki szkody skutkują konfliktem pomiędzy rolnikami a myśliwymi oraz dużym wzrostem odszkodowań. Część prezentacji dotyczyła szacowania szkód dziczych na polach. Oryginalną metodę w tej dziedzinie zaproponowali Niemcy. Polega ona na wykonywaniu zdjęć z wysokości 50–70 m przy pomocy aparatów fotograficznych umocowanych na latawcach. Na wykonanych zdjęciach reprezentujących powierzchnię 180 m x 200 m mierzono powierzchnię uszkodzonych upraw rolniczych. Wydaje się, iż również w naszym kraju powinno się podjąć próbę szacowania dziczych szkód tą metodą. Omawiano

także wpływ klimatu oraz dostępności wysokobiałkowego pokarmu na kalendarz urodzeń dzików. W latach 2007–2008 na terenie Słowenii większość wyproszeń odbywa się pomiędzy lutym a majem (80,9%), a ich szczyt ma miejsce w marcu (29,4%) i kwietniu (24,9%). Jednakże w klimacie śródziemnomorskim dziki rodziły się także latem i późną jesienią. Według danych niemieckich wyproszenia trwające cały rok to efekt zachodzenia w ciążę młodych samic. Lochy starsze wykazują wyraźną sezonowość wyproszeń, które przypadają głównie na marzec i kwiecień. Polskie badania dotyczące sezonu wyproszeń w nadleśnictwach

Liczebność dzika w Europie stała się realnym problemem. Dlatego potrzebne są sympozja, takie jak te, które odbyło się w Hanowerze

GRUDZIEŃ 2012 | DODATEK RDLP W OLSZTYNIE | GŁOS LASU |


Gospodarka łowiecka północnych w północno-wschodniej części RDLP w Olsztynie (Nadleśnictwo Górowo Iławeckie, Młynary, Zaporowo) reprezentujące mozaikę polno-leśną wykazały, iż większość warchlaków (69,0%) urodziło się w lutym, marcu i kwietniu, a pozostałe w maju, czerwcu i lipcu. Bawarski test z noktowizorem Przedstawiono także waloryzację siedlisk występowania dzików opartą na dostępności wysokobiałkowego pokarmu oraz pokrycia osłonowego zapewniającego kryjówki i komfort termiczny. Na uwagę zasługuje prezentacja dotycząca preferencji siedlisk leśnych przez dziki w Nadleśnictwie Rudziniec (RDLP w Katowicach). W prezentacji przedstawiono wybiórczość siedliskową dzików w stosunku do typów siedliskowych lasu, klas wiekowych drzewostanu oraz gatunków panujących. Powyższe dane wykorzystano do wyznaczenia ostoi dla dzików zimą. Preferencje siedliskowe i pokarmowe dzików zależą w dużym stopniu od środowiska bytowania populacji. W mozaice polno-leśnej terenów wchodzących w skład Nadleśnictwa Rudziniec dieta dzików określona przy pomocy analizy zawartości żołądków wykazała, iż 67,5% pokarmu było pochodzenia antropogenicznego, natomiast w dużym kompleksie leśnym Borów Dolnośląskich udział

pokarmu pochodzenia O tym, jak rozwiązać „dziczy” problem, dyskutowaantropogenicznego no w międzynarodowym gronie w Hanowerze wynosił tylko 10,9%. Jednak przewodnim, stale powtarzającym się motywem był niekontrolowany wzrost liczebności dzików. Gospodarze przedstawili dane dotyczące ekspansji dzików na tereny miejskie w Berlinie, gdzie zwierzęta buchtują cmentarze. Po- być wiarygodna inwentaryzacja oraz mimo, iż każdego roku liczba pozy- znajomość przyrostu zrealizowaneskanych dzików w Niemczech zwięk- go populacji. Nie należy się zatem sza się (ostanie dane wskazują na dziwić, iż kilka referatów i posterów odstrzał 600 tys. osobników rocznie), dotyczyło metod inwentaryzacji dzito populacja dzików ciągle wzrasta. ka przy pomocy tropień, kamer praZwierzęta mają duży udział w wy- cujących na podczerwień, struktury padkach samochodowych – w ostat- genetycznej populacji oraz wskaźnim sezonie łowieckim (2010/11) na nika depozycji odchodów. Z Polski drogach niemieckich zginęło blisko przedstawiono referat dotyczący 526 tys. dzików. Dlatego w Bawarii letnich badań dynamiki liczebności rozpoczęto testowanie odstrzałów dzików przy pomocy tropień na lidzików przy pomocy noktowizorów niowych transektach w Borach Doli sztucznego światła. Jest to projekt nośląskich na powierzchni 70 tys. pilotażowy, realizowany przez kilka ha. Wyniki zostały wykorzystane do zespołów specjalnie przeszkolonych planowania pozyskania, co wpłynęło myśliwych. Być może tego typu po- na stabilizację populacji na poziomie lowania będą w przyszłości niezbęd- około 30 osobników/1 000 ha lasu. ne dla powstrzymania niekontrolo- Obliczono również, że roczny przyrost zrealizowany był stosunkowo wanego wzrostu liczebności dzików. niski i w zależności od roku wahał się pomiędzy 50–70% liczebności Zespół od inwentaryzacji Podczas prowadzonych dyskusji zgo- po sezonie polowań. Na zakończenie dzono się, iż podstawą do regulacji Sympozjum jego uczestnicy przyliczebności dzików w Europie musi jęli polską propozycję powołania zespołu, który opracuje wiarygodne i możliwe do stosowania w praktyce metody inwentaryzacji dzików. Wyniki pracy zespołu zostaną przedstawione na kolejnym, tj. X Sympozjum „Dzik”, które odbędzie się w roku 2014 w Słowenii. Jeśli podczas Sympozjum specjaliści osiągną kompromis dotyczący metod inwentaryzacji dzików, to stosowne propozycje zostaną przesłane do Komisji Europejskiej celem ich obligatoryjnego wdrożenia w krajach członkowskich Unii Europejskiej.

W Berlinie dziki buchtują cmentarze. Coraz częściej te zwierzęta można też spotkać w miastach Warmii i Mazur

| GŁOS LASU | DODATEK RDLP W OLSZTYNIE | GRUDZIEŃ 2012

TEKST | ANDRZEJ ALBIŃSKI ZDJĘCIA | ANDRZEJ ALBIŃSKI I KRZYSZTOF STASIACZEK


pasje pozaleśne

„Coś” mi każe grać Gra od dziecka. Jego ulubionym instrumentem pozostaje akordeon. – Dopóki będę miał zdrowie i siły, będę grał – mówi o sobie Jan Gierba, komendant posterunku Straży Leśnej w Nadleśnictwie Jedwabno.

N

a co dzień ściga złodziei drewna, kłusowników, czy też tych, którzy traktują las jak wysypisko śmieci. W wolnym czasie oddaje się swojej wielkiej życiowej pasji… muzyce. Janowi Gierbie nuty towarzyszą od najmłodszych lat. Siedmiolatek z akordeonem Jan Gierba doskonale pamięta, jak z wypiekami na twarzy przysłuchiwał się graniu ojca lub ojca w duecie z sąsiadem (nauczycielem szkoły w Nowej Kaletce). Przypatrując się im oraz pobierając sąsiedzkie nauki zaczął grać. Skutecznie, bowiem już w wieku siedmiu lat sam potrafił dać niejeden koncert. – Odkąd mogłem unieść akordeon to „coś” kazało mi grać. Dziś niektórym wyda się to mało prawdopodobne, ale w wieku siedmiu lat „udowadniałem” swoje umiejętności na chrzcinach, weselach i innych imprezach okolicznościowych – mówi. W 1968 roku, już jako 12-latek, za swoje popisy na weselach potrafił zarobić nawet 500 zł. – Tak zwanego „górala”, jeżeli ktoś nie pamięta – dodaje ze śmiechem muzykujący komendant. Niedaleko pada jabłko… Komendant Posterunku Straży Leśnej w Nadleśnictwie Jedwabno jest multiinstrumentalistą. Samodzielnie nauczył się grać na gitarze i pianinie, ale najcieplejszym uczuciem ciągle darzy akordeon. I to jest instrument, na którym gra najczęściej i najchętniej. – Wcześniej uży-

Jan Gierba, czyli muzykujący komendant Straży Leśnej w Nadleśnictwie Jedwabno

Kabaret „Remanent” podczas jednego ze swoich występów

wałem 80-cio basowego, dziś gram głównie na akordeonie 120-basowym – opowiada Jan Gierba. – A łącznie posiadam ich cztery, w tym po ojcu akordeon 3-rzędowy. Pasję, bo można tak powiedzieć, odziedzi-

czył po ojcu. Nie tylko zresztą on. Muzycznym talentem wykazuje się również brat Jana Gierby, Stanisław, emerytowany dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 3 w Olsztynie. Córka Jana Gierby

GRUDZIEŃ 2012 | DODATEK RDLP W OLSZTYNIE | GŁOS LASU |


pasje pozaleśne

Występ w Sali konferencyjnej Okręgowego Zarządu Lasów Państwowych w Olsztynie, czyli dzisiejszej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie

Polowanie dewizowe to piosenka, której słowa napisał Władysław Katarzyński, dziennikarz Gazety Olsztyńskiej. Piosenkę wykonywał kabaret „Remanent” z Janem Gierbą w składzie. Dzięki temu utworowi „Remanent” doszedł do finału przeglądu kabaretów wiejskich. Polowanie dewizowe Już nagonka wcześnie wstała, ona pierwsza rusza zaraz Ćwiczą chłopcy pełni wiary, że posypią się dolary! Już co drugi poszedł w krzaki, głośno poszczekują psiaki, A wkładają całą dusze, może będzie mięso z puszek. Polowanie dewizowe, ktoś już widzi bank Polowanie dewizowe, dolar, marka, frank! Polowanie dewizowe, zieleń dziś ma głos Polowanie dewizowe, przecież zwierza dość! Łoś do łosia z cicha jęczy, o mein Gott – polują Niemcy A ja wcale dzisiaj brachu, nie chce dostać się na Zachód Lis używa różnych kantów, żeby go trafił Francuz. Ale ten powietrze łyka, trafił już „pod Borowika”. Polowanie dewizowe, ktoś już widzi bank Polowanie dewizowe, dolar, marka, frank! Polowanie dewizowe, zieleń dziś ma głos Polowanie dewizowe, przecież zwierza dość! Do jelenia mówi jeleń, że zepsutą ma niedzielę, Bo przydusił koło krzaka, Belga albo Austriaka. Dzik do przodu nagle rusza, tam gdzie stoi facet z USA I już kurtka obszarpana, niech się skarży u Regana.

Bohater tekstu (pierwszy z lewej) muzykował od najmłodszych lat

Polowanie dewizowe, ktoś już widzi bank Polowanie dewizowe, dolar, marka, frank! Polowanie dewizowe, zieleń dziś ma głos Polowanie dewizowe, przecież zwierza dość!

Jan Gierba z córką, która odziedziczyła po nim muzyczną pasję

Dubeltówką Włoch wywija, znów nie trafił mamma mija, Za to Anglik się wydziera, makaroniarz, patrz gdzie strzelasz! A wtem huk się rozległ taki, że rzuciło wszystkich w krzaki A to nagle z Węgrem Polak, otworzyli parabola. Polowanie dewizowe, ktoś już widzi bank Polowanie dewizowe, dolar, marka, frank! Polowanie dewizowe, zieleń dziś ma głos Polowanie dewizowe, przecież zwierza dość!

potwierdza prawdziwość powiedzenia, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. Ukończyła szkołę muzyczną w klasie fortepianu. Rodzina lubi ze sobą występować. „Remanent” bawił ludzi Artystyczny dorobek Strażnika Leśnego z Jedwabna jest bogaty. Sam szacuje, że ma na koncie co najmniej 200 wesel warmińskich, nie licząc dożynek, chrzcin i pozostałych imprez okolicznościowych.

W czasach OZLP (Okręgowy Zarząd Lasów Państwowych) systematycznie występował na służbowych imprezach. Pod koniec lat 80-tych, razem z kolegami z nadleśnictwa Nowe Ramuki (Eugeniusz Janeczko, Jan Hołub i Elżbieta Altmajer) w Nowej Kaletce założyli kabaret „Remanent”, w którym przez zgoła dziesięć lat bawili ludzi. Uczestniczyli w przeglądach kabaretów wiejskich. Podczas jednego z nich (Chełm) zakwalifikowali się do

| GŁOS LASU | DODATEK RDLP W OLSZTYNIE | GRUDZIEŃ 2012

ścisłej czołówki. Na przełomie lat 89/90 ich sława zaprowadziła do programu 1 TVP. W 1997 roku, z uwagi na wykruszających się uczestników, kabaret samoistnie się rozwiązał. Jan Gierba zapewnia jednak, że nie zamierza rezygnować z muzykowania. – Dopóki będę miał zdrowie i siły, będę grał – kończy. TEKST | ADAM SIEMAKOWICZ ZDJĘCIA | ARCHIWUM PRYWATNE Jana gierby


NASZE NADLEŚNICTWA

50 lat Nadleśnictwa Srokowo Pasja to hobby, które sprawia nam wielką przyjemność i mobilizuje nas do działania, poszerzania horyzontów, niejednokrotnie przyczyniając się do rozwoju nauki. Wiele dyscyplin naukowych zawdzięcza swoje początki takim pasjonatom.

W

rzesień tego roku pozostanie w pamięci „leśników srokowskich” na długo. Otóż początek jesieni to jednocześnie koniec pewnego rozdziału. Nadleśnictwo Srokowo 14 września obchodziło wielki jubileusz – 50-lecie swego istnienia. Tego dnia pracownicy, emerytowani pracownicy, rodziny leśników oraz zaproszeni goście (przedstawiciele administracji samorządowej, służb mundurowych – Policji, Straży Pożarnej, Straży Granicznej, zarządy Kół Łowieckich, Zakładów Usług Leśnych współpracujących z nadleśnictwem, delegacje leśników RDLP w Olsztynie i w Poznaniu oraz sąsiednich nadleśnictw – z Bartoszyc, Mrągowa, Strzałowa, Spychowa) spotkali się na parkingu leśnym w Osikowie, aby tam uroczyście obchodzić to święto. Jak na szacownego „jubilata” przystało nie obyło się bez życzeń i wspomnień. Sąsiadują z Rosją Historia Nadleśnictwa Srokowo „pisana” jest od 1962 roku. Dla człowieka to bardzo dużo, dla natury niewiele. Przyroda porastająca te obszary „pamięta” wiele wydarzeń historycznych, które miały tu miejsce nie tylko w ciągu półwiecza, ale zdecydowanie dłużej: bitwy, potyczki, wojny, zmieniający się kolejni właściciele ziemscy, aż wreszcie przesunięcie granic państwowych.

Najstraszliwsze piętno na tych terenach odcisnęła ostatnia wojna. To gierłoskie lasy wódz III Rzeszy upatrzył sobie na Główną Wojenną Kwaterę, to stąd miał kierować

wojną na Wschodzie, to tu zaingerował w naturę betonem, stalą i innymi ówczesnymi dobrodziejstwami cywilizacji, które potem wysadził w powietrze. Po

Załoga Nadleśnictwa Srokowo w komplecie

Efekt pracy rzeźbiarzy

GRUDZIEŃ 2012 | DODATEK RDLP W OLSZTYNIE | GŁOS LASU |


NASZE NADLEŚNICTWA powojennej pożodze przesiedlono tu repatriantów z Kresów i wówczas zaczęto dostrzegać potrzebę zapanowania nad zniszczoną wojennymi manewrami naturą. W związku z tym założono pierwszą siedzibę nadleśnictwa w Gierdawach, które niestety latem 1946 znalazły się po stronie ówczesnego ZSRR (Żelaznodorożnyj), w związku z powyższym siedzibę przeniesiono do Garbonii, następnie Markuz, a w 1962 roku do miejscowości Srokowo, gdzie przy ulicy Leśnej ma swą siedzibę do dziś. Jednostka od pół wieku działa pod tą samą nazwą, o podobnym zasięgu terytorialnym i w tej samej siedzibie. Nadleśnictwo Srokowo to najbardziej wysunięta na płn.-wsch. jednostka dyrekcji olsztyńskiej, granicząca jednocześnie z Rosją i RDLP Białystok. Lasy nadleśnictwa (ok. 18 tys. ha) podzielone są na 14 leśnictw, a natura porozrzucała je pomiędzy pola uprawne i małe miejscowości. Gratulacje od olsztyńskich leśników

Odsłonięcie kapliczki przez nadleśniczych

Bobrze, masz się tu za dobrze! Bogata żyzność siedlisk rolniczych i leśnych sprawiła, że lasy wieki temu poprzez karczowanie zostały zepchnięte do najbardziej niedostępnych dla człowieka zakątków, udostępniając duże areały dla rolnictwa. Stąd też dzisiejsza lesistość tego terenu wynosi zaledwie 17%, a obszary leśne to kilkaset kompleksów w znaczących odległościach od siebie. Udział żyznych i wilgotnych siedlisk leśnych (85 % stanowią siedliska lasowe) wpływa na trudności w prowadzeniu gospodarki leśnej. Lasy nadleśnictwa położone z dala od przemysłu i aglomeracji zapewniają miejsce do życia wielu populacjom rzadkich ssaków, ptaków, płazów, gadów i ryb. Przystępność wilgotnych terenów i wiele cieków wodnych sprawia, że również bóbr europejski upodobał sobie to miejsce, przekształcając ekosystemy leśne w bagienne i podtapiając często chronione siedliska. Populacja srokowska bobra europejskiego jest jedną z największych w kraju i stanowi ok. 4,3% jego zasobu. Dla tych największych gryzoni żyjących w Polsce ponad 20 lat temu utworzono tu dwa rezerwaty przyrody: Bajory i Kałeckie Błota, które chronią ten gatunek i około 400 ha jego siedlisk. Bóbr jest w warunkach srokowskich bardzo kontrowersyjny, gdyż z jednej strony retencjonuje prawdopodobnie 6 mln m3 wody w sposób naturalny i „darmowy”, z drugiej jednak zgryzane, podtopione i zalewane duże połacie drze-

| GŁOS LASU | DODATEK RDLP W OLSZTYNIE | GRUDZIEŃ 2012

wostanów powodują szkody na powierzchni ponad tys. ha o wartości milionów zł. Wśród dużej liczby okazałych długowiecznych drzew (często pomnikowych) oraz obecności naturalnych bagien i jezior znalazły schronienie ptaki drapieżne: bieliki i orliki krzykliwe oraz bociany czarne, dla których ustanowiono 36 stref ochronnych. Występujące tu drzewostany zbudowane są z prawie wszystkich gatunków lasotwórczych Polski, głównie Db, Brz, Ol, Św, So. Nadleśnictwo Srokowo posiada bardzo bogaty świat fauny i flory. A pamiątką jest pomnik Ale nie tylko natura hojnie obdarza te tereny, czyni to także historia, którą upamiętniono właśnie przy okazji jubileuszu 50-lecia. Uroczystości rozpoczęła msza św. koncelebrowana przez czterech księży. Pamiątką „urodzinową”, która pozostanie dla potomnych, jest kapliczka św. Huberta – patrona leśników i myśliwych. Jej odsłonięcia dokonało trzech emerytowanych nadleśniczych. Parking w Osikowie zawdzięcza ową rzeźbę artyście z Mrągowa – Ryszardowi Fereniecowi. To on tchnął życie w olbrzymi dębowy pień i nadał mu majestatyczny kształt. Obok kapliczki jest miejsce wytchnienia i odpoczynku To tu myśliwi, turyści, grzybiarze i lokalni mieszkańcy zachwycą się otaczającym światem i podziękują losowi, że było im dane żyć w tym, a nie innym mirjscu, w tym, a nie innym czasie. Pracownicy Nadleśnictwa Srokowo zapraszają wszystkich chętnych i zainteresowanych do odwiedzenia placówki, gdzie można nie tylko zachwycać się naturą, ale także zwiedzić Leśną Szkołę, w której prowadzone są zielone lekcje dla dzieci i młodzieży oraz znajduje się wystawa rzeźb pochodzących z dwóch plenerów wpisanych na trwałe w wydarzenia cykliczne organizowane przez Nadleśnictwo. TEKST | ZENON PIOTROWICZ ZDJĘCIA | ARCHIWUM NADL. SROKOWO


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.