Modernizuj i odtwarzaj potencjał sadu str. 12 Afrykański pomór świń a myśliwi str. 18
listopad/grudzień
2016
p ar t ne rz y d od at k u
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
TEMAT NUMERU
Dzikie piękno w zagrodzie Hodowla danieli pod Wąbrzeźnem strona 6
E
K
L
A
M
A
006898979
R
2
- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y
listopad/grudzień
2016
Leśna hodowla Dominika Kucharska REDAKTOR WYDANIA
Dzikości zwierząt nie da się do końca ujarzmić. Wie o tym większość hodowców, szczególnie tych, którzy zajęli się hodowlą niezaliczaną do typowych. Doskonałym przykładem są bohaterowie numeru - Państwo Szuleccy spod Wąbrzeźna. Ich serca skradły daniele - piękne, leśne zwierzęta. Jak wygląda ich hodowla? Z jakimi problemami muszą się zmagać, a co daje im najwięcej satysfakcji? Można się o tym przekonać czytając reportaż na stronach 6-8. Na pozostałych stronach znajdą Państwo artykuły, między innymi, o tym: czy chów klatkowy jest zagrożony, czy działania myśliwych mają wpływ na przypadki występowania ASF w naszym kraju, a także o tym, w jaki sposób można śledzić produkty ekologiczne w Unii Europejskiej. Przygotowaliśmy również przydatne informacje dla sadowników oraz najistotniejsze szczegóły ustawy ułatwiającej sprzedaż żywności wytworzonej w gospodarstwach rolnych. W związku z tym, że to ostatni numer w tym roku, w imieniu całej redakcji „Regionalnego Informatora Rolniczego” życzę Państwu zdrowych, wesołych Świąt Bożego Narodzenia i hucznego sylwestra!
W numerze Rolnik dorobi na przetworach ����������������������������������������������������� 4 Dzikie piękno w zagrodzie ��������������������������������������������������������������� 6 Zerówki zwyciężą? ���������������������������������������������������������������������������������� 10 Modernizuj i odtwarzaj potencjał sadu ������������������������� 12 Jedzenie pod lupą ������������������������������������������������������������������������������������ 14 Afrykański pomór świń a myśliwi ������������������������������������� 18 Kalendarium imprez � ������������������������������������������������������������������������������� 22
WYDAWCA: Polska Press Sp. z o.o. Oddział w Bydgoszczy, ul. Zamoyskiego 2, 85-063 Bydgoszcz PREZES ZARZĄDU: Marek Ciesielski REDAKTOR NACZELNY: Artur Szczepański DYREKTOR SPRZEDAŻY: Agnieszka Perlińska REDAKTOR PROWADZĄCY: Dominika Kucharska, dominika.kucharska@polskapress.pl, tel. 52 32 60 703 TEKSTY: Kamil Pik, Dominika Kucharska, Lucyna Tataruch, Jan Oleksy, Tomasz Skory LAYOUT: SZOKSTUDIO Jakub Woźniak, tel. 501 770 373, kontakt@szokstudio.pl SKŁAD: Ilona Koszańska-Ignsiak, Jakub Woźniak SPRZEDAŻ: Agata Zielińska, agata.zielinska@polskapress.pl, tel. 52 32 60 740 NASZE ODDZIAŁY: Express Inowrocławski, ul. Roosevelta 15, INOWROCŁAW, tel. 52 355 16 51, Nowości Grudziądzkie, ul. Wybickiego 38, GRUDZIĄDZ, tel. 56 465 92 64 CP Jesteś zainteresowany kupnem treści lub zdjęć? Skontaktuj się z naszym handlowcem: Piotr Król, tel. 603 076 449, piotr.krol@polskapress.pl UWAGA: Redakcja nie zwraca niezamówionych tekstów, zastrzega sobie prawo do ich skracania i zmiany tytułów. Za treść ogłoszeń odpowiada zleceniodawca.
ZNAJDZIESZ NAS NA: www.rir.info.pl www.fb.com/RegionalnyInformatorRolniczy
006754287
4
- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y
listopad/grudzień
2016
W połowie listopada przyjęto ustawę ułatwiającą sprzedaż żywności wytworzonej w gospodarstwach rolnych. Według nowych przepisów rolnicy będą zwolnieni z płacenia podatku za sprzedaż produktów do kwoty 20 tys. zł. Teraz ustawą zajmie się Senat.
Rolnik dorobi na przetworach P
odstawowym celem ustawy przygotowywanej przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi jest stworzenie polskim rolnikom korzystnych warunków do rozwoju produkcji i sprzedaży detalicznej żywności wyprodukowanej w ich gospodarstwach. Liczba gospodarzy zainteresowanych tą formą dodatkowego zarobku zawsze była spora, ale dotychczasowe przepisy zniechęcały ich do prowadzenia takiej działalności. Ustawa, której projekt został niedawno przyjęty, ma uprościć przepisy i tym samym ułatwić rolnikom prowadzenie sprzedaży detalicznej bez pośredników.
Kiełbasy, pierogi, ciastka... Wedle zmienionych przepisów rolnicy mogliby sprzedawać, m.in. mięso pochodzące od hodowanych w gospodarstwie zwierząt, produkty mięsne, takie jak szynki, pasztety czy kiełbasy, produkty mleczne, np. ser i masło, przetwory z owoców, w tym soki
TEKST: Tomasz Skory
i dżemy, warzywa, pieczywo, wyroby cukiernicze, wyroby garmażeryjne i wyroby złożone, jak np. pierogi z mięsem. Wprowadzone zostaną jednak pewne limity, ile produktów danego rodzaju rolnik będzie mógł przeznaczyć do sprzedaży detalicznej, np. 16 t mąki, 15,3 t chleba, 2 t pierogów, 52 tys. l mleka, 148 tys. jaj czy 1381 kg drobiu. Gospodarz będzie mógł sprzedać je do lokalnego zakładu detalicznego, bezpośrednio odbiorcy końcowemu, czyli np. turyście lub sąsiadowi, a także placówkom zbiorowego żywienia, stołówkom szkolnym i ośrodkom agroturystycznym. Resortowa propozycja zakłada możliwość nieopodatkowanej sprzedaży żywności za kwotę 20 tysięcy złotych rocznie. Po przekroczeniu tego limitu, gospodarz będzie uiszczać opłatę ryczałtową w wysokości 2 procent. Przetwory będą musiały być odpowiednio oznakowane, m.in. powinny zawierać adres gospodarstwa i skład produktu, a sprzedaż ma się odbywać pod nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej i Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Można dorobić Obecnie ustawą zajmuje się Senat. Jeśli przyjmie sejmową uchwałę, znowelizowane przepisy zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2017 r. Będzie to kolejne w ostatnich latach udogodnienie pozwalające rolnikom na dodatkowe źródło dochodu. W 2015 roku weszła w życie ustawa, zgodnie z którą rolnik ubezpieczony w KRUS może, nie narażając się na utratę uprawnień, dorabiać na podstawie umowy zlecenia, pod warunkiem, że osiągany z tego tytułu przychód nie przekroczy połowy minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli obecnie 925 zł miesięcznie. Co więcej, ta kwota ma szansę wzrosnąć. W październiku posłowie PiS przedstawili bowiem projekt nowelizacji dotychczasowych przepisów. Nowa ustawa zakłada możliwość dorobienia przez rolnika nie do połowy, ale do całej kwoty minimalnego wynagrodzenia, bez utraty możliwości pozostania w KRUS. Przepis ten dotyczyć będzie zarabiania na podstawie umów innych niż umowa o pracę, rozwiązując tym samym też kwestie pobierania wynagrodzenia, np. za zasiadanie w radach nadzorczych.CP
006905431 006902898
DZIKIE PIĘKNO W ZAGRODZIE TEKST: Jan Oleksy ZDJĘCIA: Jacek Smarz
Te zwierzęta nie dają się całkowicie oswoić, są ciągle dzikie, ale mieliśmy kiedyś takiego osobnika, który umiał wyciągnąć bułkę z kieszeni - mówi Marzena Szulecka z hodowli danieli pod Wąbrzeźnem.
Z
Wąbrzeźna wyjeżdżamy w kierunku Rypina, a tuż za granicą miasta skręcamy w polną krętą drogę, by po paru chwilach znaleźć się wśród dzikich zwierząt. Chłodny jesienny dzień nie bardzo sprzyja podziwianiu hodowli, ale danielom pogoda specjalnie nie przeszkadza. Są już po bekowisku, które odbywa się od połowy października do połowy listopada, więc panuje wśród nich większy spokój, już nie szaleją. W czasie godów jest tu niezwykle głośno, byk daniela wydaje charakterystyczne odgłosy i gromadzi wokół siebie kilka łań, tzw. chmarę. - Na bekowisku walczą z sobą, jeden byk ma nawet róg złamany w walce, mimo że żyją w hodowli, a nie na wolności, to ciągle zachowują się dziko. W tym czasie podchodzą do zagrody z pobliskiego lasu dziko żyjące byki jeleni i danieli. Biją się przez siatkowy płot z naszy-
mi - mówi Marzena Szulecka. Teraz ustały już walki o przywództwo w stadzie.
W zimowej szacie Daniele poruszają się z gracją, ale jak przystało na dzikie zwierzęta, na wszelki wypadek oddalają się od nas - natrętnych gości na bezpieczną odległość. Tylko u dwóch osobników - u dorosłego samca i wrześniowego cielaczka, widać jeszcze charakterystyczne plamki na futrze. Pozostałe mają już zimową szatę, futerko w szarym, maskującym kolorze i bez plam. Znowu piękne będą na wiosnę, szarość zamienią na rudobrązowe ubarwienie grzbietu z białymi plamami. Wzdłuż kręgosłupa pojawi się ciemna smuga, a na zadzie biała plama z ciemnym obrzeżem, tzw. lustro.
- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y
Łanie osiągają dojrzałość płciową w drugim roku życia, pierwsze cielę rodzą zatem gdy mają trzy lata. Ciąża u daniela trwa około siedmiu-ośmiu miesięcy. Samice karmią młode aż do następnej rui, czyli przez okres około czterech miesięcy.
Jak u innych przedstawicieli jeleniowatych, samiec ma poroże, które co roku zrzuca - zwykle w maju, a na jego miejscu wyrasta nowe, w młodym wieku większe, a u starszych osobników często słabsze. Poroże jest bardziej szerokie, łopatowate, a jednocześnie mniejsze niż u jelenia. Oczywiście samice nie mają poroża. Daniele mają dobry węch, słuch i bardzo dobry wzrok, ale tylko w dzień.
Łatwe w hodowli Zwierzęta w odwiedzanej zagrodzie poczuły się bezpieczniej dopiero wtedy, gdy pojawiła się ich opiekunka, pani Marzena. Podeszły do niej, licząc na coś smacznego do jedzenia. Nie pomyliły się. Marchewka okazała się ich przysmakiem. Daniele zbite w stado patrzyły na nas z oddali, nie ułatwiając pracy fotoreporterowi. - Daniele od kwietnia do października żywią się na pastwisku, na którym mamy zasianą szerokolistną trawę. Te zwierzęta są łatwe w hodowli, jedzą wszystko - jabłka, kasztany, a nawet obierki od ziemniaków. Chętnie też obgryzają pędy drzew w zagrodzie. Uwielbiają marchew i inne warzywa pochodzące z upraw ekologicznych prowadzonych przez naszego sąsiada. Trzeba tylko uważać, by nie najadły się za dużo kapusty, bo ona je wzdyma. Zawsze muszą mieć stały dostęp do wody, a zimą - oprócz siana dostają owies, który jest bardzo energetyczny i zapewnia im ciepło - informuje pani Marzena. Podczas dokarmiania marchewką i ziarnem mamy czas na rozmowę o hodowli. - Do danieli zachęcił mojego męża Krzysztofa jego kolega, który był pod nieustających urokiem tych zwierząt. Podziwiał je na fermie na północy Polski.
7
8
- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y
Tak barwnie opowiadał o danielach, że jego fascynacja udzieliła się mężowi - wspomina pani Marzena. Po wgryzieniu się w problematykę hodowli, państwo Szuleccy postanowili spróbować. Dysponowali odpowiednim terenem, czyli pagórkowatą łąką z drzewami i krzewami, będącymi pozostałością dawnego lasu. Zagroda zajmuje teren o powierzchni 1,5 ha. Hodowlę założyli w 2005 roku, a podstawowe stado, jako materiał hodowlany, liczyło 50 sztuk. - Pierwsze daniele kupiliśmy z bardzo dużej hodowli z okolic Poznania. Mieliśmy trochę obaw, bo wcześniej nie byliśmy zainteresowani dzikimi zwierzętami ani dziczyzną. Mąż nigdy nie polował - wyjaśnia pani Marzena. Wiedzę o danielach musieli zdobywać sami z książek, internetu, korzystając z doświadczeń innych hodowców. Na podstawie ich fermy powstały trzy prace magisterskie, pisane przez studentki weterynarii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Poród w samotności Nasi hodowcy bardzo obawiali się momentu, kiedy łanie zaczną się cielić. Okazało się jednak, że narodziny cieląt odbywają się bez problemów. - Łania rodzi sama, bez pomocy człowieka, nawet nie wolno się do niej zbliżać, a tym bardziej dotykać, bo matka odrzuci malucha. Rodzi w czerwcu lub lipcu, gdzieś w zacisznym miejscu – u nas na przykład w gęstych krzakach, które rosną na terenie zagrody. Łania wydaje na świat jednego cielaczka. Jeszcze nigdy nie zdarzyła nam się ciąża bliźniacza - wyjaśnia pani Marzena. Łanie osiągają dojrzałość płciową w drugim roku życia, pierwsze cielę rodzą zatem w trzecim roku życia. Ciąża u daniela trwa około siedmiu-ośmiu miesięcy. Samice karmią młode aż do następnej rui, czyli przez okres około czterech miesięcy. - Teraz jest już po bekowisku. Prawie wszystkie nasze łanie są zacielone - dodaje hodowca.
listopad/grudzień
2016
Daniele państwa Szuleckich nie mają problemów zdrowotnych, nie przenoszą chorób, jak np. dziki. - Mamy doskonałą opiekę weterynaryjną, dzięki zaprzyjaźnionemu weterynarzowi. Raz na rok odwiedza nas również weterynarz powiatowy. Szczepienia ochronne wykonujemy sami w specjalnym miejscu w odłowni - wyjaśnia pani Marzena.
Sposób na biznes Państwo Szuleccy traktują hodowlę trochę hobbystycznie, nigdy nie zamierzali prowadzić produkcji mięsnej. Ich cielaki, łanie, byki dorosłe, łyżkarze oraz szpicaki trafiają do gospodarstw agroturystycznych, chcących uatrakcyjnić swoją ofertę turystyczną, a także do gospodarstw rolnych, kół łowieckich, zajmujących się introdukcją danieli na swoich łowiskach, a często do właścicieli dużych trawników... w charakterze „kosiarek”. - Niezdecydowanym kupującym proponujemy łanie zacielone, bo to się bardziej opłaca. Za 1200 zł mają dwa w jednym. Dla porównania dorosła łania kosztuje 900 zł. Z kolei, mając już dwie łanie, zawsze można dokupić byka i zacząć własną hodowlę - stwierdza nasza rozmówczyni.
Daniele mają dobry węch, słuch i bardzo dobry wzrok, ale tylko w dzień.
Nigdy na mięso - Jadłam mięso jelenia, ale daniela - nigdy. Nie miałabym sumienia. Ponieważ daniel należy do jeleniowatych, więc mięso chyba podobnie smakuje. Z tego, co wiem jest bardzo chude, zdrowe, polecane ludziom, którzy mają wysoki cholesterol - mówi pani Marzena. Ci, którzy smakowali mięsa z daniela fermowego, twierdzą, że ma ono niepowtarzalny smak i kolor oraz jest najbardziej odżywcze z wszystkich czerwonych mięs. Zawiera skrajnie małą ilość tłuszczu. Kilogram tego mięsa kosztuje co najmniej 25 zł.CP
MARZENA I KRZYSZTOF SZULECCY założyli pod Wąbrzeźnem w 2005 roku hodowlę danieli. Pan Krzysztof jest rolnikiem, a pani Marzena położną, mają dwoje dzieci: 17-letniego Szymona i 16-letnią Martę.
006916429
006915124
10
- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y
listopad/grudzień
2016
Zerówki zwyciężą? Chów ekologiczny jest bardzo drogi, a co za tym idzie, wiąże się z wyższą ceną detaliczną za jaja. Kujawsko-pomorscy konsumenci nie są tym zainteresowani. TEKST: Lucyna Tataruch
P
olska zajmuje siódme miejsce w Unii Europejskiej pod względem spożycia jaj. Przeciętnie jedna osoba zjada ich 12,17 w miesiącu. Jednocześnie szacuje się (m.in. na portalu „Dla Handlu” czy w raporcie organizacji „Otwarte Klatki”), iż ok. 89 proc. wszystkich jaj wyprodukowanych w Polsce pochodzi z chowu klatkowego, w którym żyje około 70 procent polskich kur. Według danych Głównego Inspektoratu Weterynarii w Polsce w lutym tego roku w chowie przemysłowym (liczącym powyżej 350 sztuk) utrzymywane było ponad 42 miliony kur niosek, w tym milion w systemie klatkowym. Równolegle na całym świecie trwają kampanie, mające na celu poprawę jakości życia kur oraz przekonanie konsumentów do zakupu jaj od kur hodowanych w inny sposób - ekologicznie, na wolnym wybiegu lub ściółkowo. W głośnych ogólnopolskich spotach „Jak one to znoszą” biorą udział medialne osobistości, choćby takie, jak Robert Makłowicz. Znany kucharz przybliża na ekranie warunki, w jakich odbywa się chów klatkowy, co nie pozostaje bez wpływu na decyzje zakupowe wielu osób. Co więcej, ze sprzedaży i wykorzystywania tzw. jaj trójek wycofują się też duże firmy i koncerny. - Mimo tych widocznych zmian, w naszym regionie nie ma jeszcze tak wielu konsumentów zainteresowanych jajami z chowu ekologicznego - stwierdza Roman Wiśniewski, prezes Kujawsko-Pomorskiego Zrzeszenia Hodowców Drobiu i Producentów Jaj. - Taki sposób produkcji nadal jest bardzo niszowy, prowadzi się go na małą skalę.
Bez trójek w sklepach Od 2025 roku tak zwanych jaj trójek, czyli tych od kur z chowu klatkowego, nie będzie np. w sieci sklepów Lidl, która dodatkowo rezygnuje z wykorzystywania ich w produktach własnej marki, zarówno tych paczkowanych,
jak i wypieków. Na ten sam krok zdecydowały się też sklepy Tesco. Praktyka ta znana jest już ze światowych rynków. Nestle, General Mills, Kellog, McDonald’s, Burger King, ALDI, Sodexo, Compass Group i wielu innych gigantów w odpowiedzi na apele konsumentów i organizacji walczących o prawa zwierząt, również świadomie nie używa jaj z chowu klatkowego. Sprzeciw wobec warunków hodowli kur obecny jest także w naszym kraju. Z wyników sondażu opinii społecznej, przeprowadzonego na początku bieżącego roku wynika, iż 78 procent osób zapytanych o to, czy chów klatkowy zapewnia zwierzętom odpowiednie warunki, jest przekonane, że nie. Ocena ta nie zmienia się, mimo iż od 2012 roku Polskę obowiązuje unijna dyrektywa (1999/74WE), zwiększająca minimalną przestrzeń w klatce, nakładająca konieczność wyposażenia klatek w gniazda, grzędę i urządzenie do skracania pazurów (przez które zwierzęta nierzadko same robią sobie krzywdę w zamknięciu). Czy jednak świadomość ta wystarcza do zmiany nawyków konsumenckich i przekłada się na sytuację w Kujawsko-Pomorskiem? Roman Wiśniewski podkreśla, że nadal najważniejszym czynnikiem dla kupujących jest cena. - Chów ekologiczny jest bardzo drogi, a co za tym idzie, wiąże się z wyższą ceną detaliczną za jaja. Może być to średnio 70 lub 80 groszy. Jaja z numerem trzy średnio kupujemy za 30 groszy i trudno oczekiwać, by dla wszystkich kupujących różnica była bez znaczenia. Szczególnie że Polska Izba Producentów Drobiu i Pasz zaznacza, iż metoda chowu w żaden sposób nie wpływa na smak i wartości odżywcze jajek.
Skąd ta cena? Sprzedawane w naszym kraju jajka muszą być odpowiednio opisane. Oprócz wielkości, na skorupie zaznacza się kod państwa i ośmiocyfrowy weterynaryjny numer identyfikacyjny
oraz kod zakładu produkcji. Do tego numeracja od 0 do 3 informuje o systemie hodowli. Jaja zerówki pochodzą od kur hodowanych na świeżym powietrzu, posiadających dostęp do wybiegu. Zwierzęta te muszą być karmione paszami posiadającymi certyfikaty ekologiczne, czyli bez syntetycznych środków ochrony roślin i nawozów sztucznych, zapraw nasiennych, sztucznych koncentratów itp. Ekologiczne gospodarstwa funkcjonują według ściśle określonych reguł, co opłaca się jedynie wtedy, gdy ceny za dostarczane na rynek produkty będą wyższe od tych z konwencjonalnych hodowli. W skład kosztów produkcji wchodzą np. wyższa cena mieszanki ekologicznej (o ok. 30 proc.), wyższe nakłady na utrzymanie wybiegów, mniejsza ilość hodowanych kur (wielkość stada niosek nie może przekraczać 3 tysięcy sztuk), czy też koszty certyfikacji. Aby działalność ta była opłacalna, cena jednego jajka powinna być przynajmniej dwukrotnie wyższa niż tych z ferm nieekologicznych.
Certyfikat jest ważny Warto pamiętać, iż tylko certyfikacja gospodarstw jest w stanie zapewnić producentowi zaufanie konsumentów, szczególnie po głośnym badaniu jaj zakupionych na bazarach i targach oraz od indywidualnych osób hodujących kury. Biorąc pod lupę te tzw. jaja ekologiczne, naukowcy z Politechniki Krakowskiej wykryli w nich szkodliwe, toksyczne substancje. Jednak - jak po sprawie poinformowało Stowarzyszenie Polska Ekologia - nie były to jaja eko. Prawo do przyznawania certyfikatów ekologicznych ma w Polsce 10 ściśle określonych jednostek. Poza chowem ekologicznym (0) i klatkowym (3), w Polsce hoduje się kury również na wolnym wybiegu (1) i w chowie ściółkowym (2). Ten pierwszy gwarantuje kurom dostęp do wybiegu za dnia, drugi sztuczne warunki w budynkach z dostępem do piasku i grzęd, gdzie zagęszczenie nie może wynosić więcej niż 25 ptaków na mkw.CP
006919923
006906436
P
onieważ onieważ nie sposób wymienić wszystkich programów prowawszystkich dzonych przez rolnicze agencje, dzonych tym razem postanowiliśmy przyjrzeć się możliwościom wsparcia finansowego, o jakie sadownicy mogą występować do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Modernizacji Rolnictwa. Rolnictwa. Wszystkie oferowane przez ARiMR możliwości uzyskania wsparcia przez gospodarstwa sadownicze są elementami działań inwestycyjnych PROW 2014-2020. W tej chwili nie trwają żadne nabory wniosków związane z dofinansowaniem do produkcji sadowniczej, ale waniem produkcji sadowniczej, ale warto warto zapoznać się z programami. zapoznać się z programami.
Zrestrukturyzuj małe Zrestrukturyzuj małe gospodarstwo
gospodarstwo
MODERNIZUJ I ODTWARZAJ POTENCJAŁ SADU ZA ŚRODKI Z PROW
Koniec Koniecroku rokuto todla dlakażdego każdegorolnika rolnika dobry dobrymoment, moment,aby abypomyśleć pomyśleć oo inwestycjach inwestycjachwwgospodarstwie. gospodarstwie. Przedstawiamy Przedstawiamykrótkie krótkiezestawienie zestawienie dostępnych dostępnychmożliwości możliwościubiegania ubieganiasię się oo wsparcie wsparciefinansowe. finansowe. TEKST: TEKST:Kamil KamilPik Pik
Gospodarstwa sadownicze będą mogły ubiegać się o pomoc w ramach działania Gospodarstwa sadownicze będą mogły „Restrukturyzacja małych gospodarstw”. ubiegać się o pomoc w ramach działaO w ramach tegomałych działaniagospomoże niapomoc „Restrukturyzacja ubiegać pełnoletnia darstw”. Osiępomoc w jego osoba ramachfizyczmoże na, która się jest pełnoletnia posiadaczemosoba samoistnym ubiegać fizyczlub zależnym gospodarstwa rolnena, która jest posiadaczem samoistnym go, co najmniej 1 ha lub obejmującego zależnym gospodarstwa rolnego, gruntów ornych, sadów, łąk obejmującego co najmniej 1 hatrwałych, gruntów pastwisk trwałych, gruntów pastwisk rolnych ornych, sadów, łąk trwałych, zabudowanych, gruntów stawatrwałych, gruntów rolnych pod zabudowami lubgruntów gruntów pod rowami nierunych, pod stawami lublub gruntów chomości do prowadzenia pod rowamisłużącej lub nieruchomości służąprodukcji w zakresieprodukcji działów wspecjalcej do prowadzenia zakrenych produkcji rolnej, o wielkości sie działów specjalnych produkcjiekonorolnej, micznej mniejszej niż 10 tys.mniejszej euro. Osoba o wielkości ekonomicznej niż taka musi prowadzić celach 10 tys. euro. Osoba w taka musizarobkoprowawych, na własny rachunek dzić wosobiście celach izarobkowych, osobidziałalność rolniczą w zakresie produkście i na własny rachunek działalność cji roślinnej lub zwierzęcej. rolniczą w zakresie produkcji Ponadto roślinnej wnioskodawca podlegać ubezpielub zwierzęcej. musi Ponadto wnioskodawca czeniu społecznemu rolników z mocy musi podlegać ubezpieczeniu społeczneustawy i w pełnym rolnik mu rolników z mocyzakresie, ustawy ijako w pełnym nieprzerwanie co najmniej ostatzakresie, jakoprzez rolnik nieprzerwanie nie 24co miesiące poprzedzające miesiąc przez najmniej ostatnie 24 miesiące złożenia wniosku o przyznanie poprzedzające miesiąc złożenia pomocy wniosku io wprzyznanie tym okresie nie może prowadzić pomocy i w tym okresie innej działalności gospodarczej. nie może prowadzić innej działalności Wnioskodawca będzie musiał przedgospodarczej. łożyć biznesplan i zobowiązać sięprzedłodo jego Wnioskodawca będzie musiał realizacji w ciągu maks. 3 lat.się W do wyniku żyć biznesplan i zobowiązać jego
realizacji wbiznesplanu realizacji ciągu maks. trzeba 3 lat. Wbędzie wyniosiągnąć wzrost wielkości ekonomicznej ku realizacji biznesplanu trzeba będzie gospodarstwa dowielkości co najmniej 10 tys. euro osiągnąć wzrost ekonomicznej oraz co najmniej proc. (w10stosunku gospodarstwa do oco20 najmniej tys. euro do wielkości wyjściowej). oraz co najmniej o 20 proc. (w stosunku w wysokości doPremia wielkości wyjściowej).60 tys. zł (jednak niePremia więcej w niżwysokości równowartość 15złtys. euro), 60 tys. (jednak płatna będzie w II transzach: I rata nie więcej niż równowartość 15 tys. euro),80 proc.będzie całkowitej wartości pomocy, płatna w II transzach: I rata aleproc. nie więcej niż wartości 48 tys. pomocy, zł (wniosek 80 całkowitej ale o płatność I raty składany w terminie nie więcej niż 48 tys. zł (wniosek o płat9 miesięcy od dnia doręczenia decyność I raty składany w terminie 9 miesięcy zji dnia o przyznaniu pomocy); II rata od doręczenia decyzji o przyznaniu 20 proc. całkowitej pomocy, pomocy); II rata - 20wartości proc. całkowitej ale nie więcej niż 12 (wniosek wartości pomocy, ale tys. nie złwięcej niż o płatność II raty oskładany realiza12 tys. zł (wniosek płatność po II raty skłacji biznesplanu, jednak nie później niż dany po realizacji biznesplanu, jednak do później dnia upływu 3 latupływu od dnia nie niż do dnia 3 latwypłaty od dnia pierwszejpierwszej raty pomocy). Całość Całość kwoty wypłaty raty pomocy). pomocy musi musi zostać przeznaczona kwoty pomocy zostać przeznaczodotyczące działalności rolnina wydatki na wydatki dotyczące działalności czej w gospodarstwie lub lub przygotowarolniczej w gospodarstwie przygotonia dodosprzedaży rolnych wania sprzedażyproduktów produktów rolnych, wytwarzanychw gospodarstwie, w gospodarstwie, wytwarzanych natonatomiast co najmniej proc.pomocy kwoty miast co najmniej 80 proc.80 kwoty pomocy musi zostać przeznaczone musi zostać przeznaczone na inwestycje naśrodki inwestycje w środki trwałe. w trwałe. Pierwszy nabór wniosków planowany jest na I kwartał kwartał 2017 2017roku. roku.
Rolnictwo ekologiczne
Rolnictwo ekologiczne
Gospodarstwa sadownicze mogą również przystąpić do Działania RolnicGospodarstwa sadownicze mogą również two Ekologiczne objętego Programem przystąpić do Działania Rolnictwo EkoloRozwojuobjętego Obszarów WiejskichRozwoju na lata giczne Programem 2014-2020.Wiejskich na lata 2014-2020. Obszarów W przypadku Działania Rolnictwo Ekologiczne rolnik, spełniający warunki przyznania płatności, podejmuje się realizacji 5-letniego zobowiązania ekologicznego w ramach dostępnych wariantów i zobowiązapakietów i ich wariantów, ny jest do przestrzegania w tym okresie wymogów określonych dla tych pakiewariantów. tów i wariantów. W poniższej tabeli przedstawiono pakiety i warianty rolnictwa ekologicznego oraz stawki płatności możliwe do realizacji w przypadku gospodarstw sadowniczych: sadowniczych:
PAKIETY ROLNICTWA EKOLOGICZNEGO
WARIANTY ROLNICTWA EKOLOGICZNEGO
STAWKI PŁATNOŚCI
Pakiet 4. Uprawy sadownicze w okresie konwersji
4.1.1. Podstawowe uprawy sadownicze w okresie konwersji 4.1.2. Uprawy jagodowe w okresie konwersji
1 882 zł/ha
4.2. Pakiet 10. Uprawy sadownicze po okresie konwersji
Ekstensywne uprawy sadownicze w okresie konwersji
790 zł/ha
10.1.1. Podstawowe uprawy sadownicze po okresie konwersji 10.1.2. Uprawy jagodowe po okresie konwersji
1 501 zł/ha
10.2. Ekstensywne uprawy sadownicze po okresie konwersji
660 zł/ha
- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y
Płatność ekologiczna jest przyznawana w wysokości: • 100 proc. stawki płatności - za powierzchnię od 0,1 ha do 50 ha, • 75 proc. stawki płatności - za powierzchnię powyżej 50 ha do 100 ha, • 60 proc. stawki płatności - za powierzchnię powyżej 100 ha. Wniosek o przyznanie płatności ekologicznej składa się do kierownika biura powiatowego Agencji, właściwego ze względu na miejsce zamieszkania albo siedzibę rolnika, w terminie od dnia 15 marca do dnia 15 maja danego roku kalendarzowego.
Modernizacja gospodarstw rolnych Kolejną ze ścieżek ubiegania się o dodatkowe środki jest poddziałanie 4.1 „Wsparcie inwestycji w gospodarstwach rolnych”. Obejmuje ono (w obszarze D) operacje związane z racjonalizacją technologii produkcji, wprowadzeniem innowacji, zmianą profilu produkcji, zwiększeniem skali produkcji, poprawą jakości produkcji lub zwiększeniem wartości dodanej produktu. O wsparcie w ramach tego działania ubiegać się może pojedyncza osoba fizyczna, grupa osób fizycznych, wspólnicy spółki cywilnej, osoba prawna, spółka osobowa w rozumieniu kodeksu spółek
handlowych, która jest posiadaczem samoistnym lub zależnym: – gospodarstwa rolnego obejmującego co najmniej 1 ha i nie więcej niż 300 ha gruntów ornych, sadów, łąk trwałych, pastwisk trwałych, gruntów rolnych zabudowanych, gruntów pod stawami lub gruntów pod rowami, lub – nieruchomości służącej do prowadzenia produkcji w zakresie działów specjalnych produkcji rolnej w rozumieniu ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników. O pieniądze może się ubiegać również osoba prowadząca w gospodarstwie działalność rolniczą w zakresie produkcji zwierzęcej lub roślinnej, z wyłączeniem chowu i hodowli ryb. Działalność ta nie może być prowadzona w celach naukowo-badawczych. Składając wniosek osoba taka musi jednocześnie kierować gospodarstwem, być obywatelem państwa członkowskiego Unii Europejskiej, być pełnoletnia, mieć nadany numer identyfikacyjny w trybie przepisów o krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności. Wysokość maksymalnego wsparcia to 200 tys. zł netto (do 60 proc. kosztów kwalifikowanych). Planowany nabór wniosków ruszy najprawdopodobniej nie wcześniej niż 2018 r. Do kosztów kwalifikowanych gospodarstwa sadowniczego można wliczyć: zakładanie sadów
lub plantacji krzewów owocowych, gatunków owocujących efektywnie dłużej niż 5 lat, w tym koszty zakupu materiału szkółkarskiego przeznaczonego do założenia sadu lub plantacji krzewów owocowych, gatunków owocujących efektywnie dłużej niż 5 lat; w przypadku gatunków roślin uprawnych wymienionych w wykazie gatunków roślin, których odmiany podlegają rejestracji oraz których materiał siewny może być wytwarzany, oceniany i kontrolowany.
Przywracanie potencjału Programem, z którego można spróbować pozyskać dofinansowanie działań sadowniczych w ramach PROW 2014-2020 jest Poddziałanie 5.2, czyli „Wsparcie inwestycji w odtwarzanie gruntów rolnych i przywracanie potencjału produkcji rolnej zniszczonego w wyniku klęsk żywiołowych, niekorzystnych zjawisk klimatycznych i katastrof”. Nabór zostanie ogłoszony w zależności od wystąpienia klęsk żywiołowych, niekorzystnych zjawisk klimatycznych i katastrof. Szczegółowe wymogi dla poszczególnych pakietów lub wariantów płatności ekologicznej (PROW 2014-2020) dostępne są na stronie internetowej ARiMR (www.arimr.gov.pl), w Biurach Powiatowych oraz Oddziałach Regionalnych ARiMR.CP
13
14
- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y
listopad/grudzień
2016
Od przyszłego roku wszystkie produkty ekologiczne, które trafiają do państw Unii Europejskiej, będą podlegać nowemu systemowi elektronicznej certyfikacji. A skąd dziś możemy czerpać informację na temat produktów dostępnych na naszym rynku? TEKST: Tomasz Skory
Jedzenie pod lupą W
szystkie polskie gospod a r s t wa posiadające certyfikat rolnictwa ekologicznego podlegają systemowi kontroli, ustanowionemu przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Pochodzące z tych gospodarstw artykuły ekologiczne kontrolowane są na każdym etapie produkcji: od wytwarzania, przez przetwarzanie, konfekcjonowanie, magazynowanie i sprzedaż. Funkcjonowanie tego systemu jest podstawowym gwarantem dla konsumentów, że środki spożywcze, znajdujące się na rynku, wyprodukowane zostały zgodnie z obowiązującymi przepisami i są wolne od zanieczyszczeń, a podczas ich produkcji nie stosowano nawozów sztucznych i GMO. Informację na temat certyfikowanych produktów polskiego pochodze-
nia można uzyskać od Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych oraz bezpośrednio na stronach spółek upoważnionych do przeprowadzania kontroli tych produktów. Na ministerialnej liście jednostek certyfikacyjnych znajdują się: Ekogwarancja PTRE, PNG, COBICO, Bioekspert, Biocert Małopolska, Polskie Centrum Badań i Certyfikacji, Agro Bio Test, TÜV Rheinland Polska, Centrum Jakości AgroEko i SGS Polska. Bazę produktów i usług ekologicznych, legitymujących się unijnym certyfikatem, możemy znaleźć też w internecie pod adresem www. zielonezakupy.pl. Portal, założony przez Fundację Partnerstwo dla Środowiska i działający pod patronatem Ministerstwa Gospodarki, zbiera oraz udostępnia informacje dotyczące artykułów posiadających
obowiązujące w Polsce i na świecie certyfikaty ekologiczne.
Z Europy i ze świata Ekologiczna żywność jest jednym z najszybciej rozwijających się sektorów rolnictwa. W krajach Wspólnoty w ciągu ostatnich dziesięciu lat powierzchnia upraw ekologicznych wzrastała średnio o 400 tys. ha rocznie. Jednak na rynek unijny, a za jego pośrednictwem też polski, trafia wiele produktów pochodzących z innych części świata. Państwa członkowskie stosowały do tej pory różne praktyki, a instytucje kontrolujące importowane produkty miały odmienne wytyczne dotyczące klasyfikacji przywożonych towarów. Oznaczało to, że na naszych stołach mogła
006914534
16
- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y
Ekologiczna żywność jest jednym z najszybciej rozwijających się sektorów rolnictwa. W krajach Wspólnoty w ciągu ostatnich dziesięciu lat powierzchnia upraw ekologicznych wzrastała średnio o 400 tys. ha rocznie.
listopad/grudzień
pojawiać się też żywność którą sklasyfikowano według odmiennych kryteriów jakości. By łatwiej było więc prześledzić jej drogę i zapewnić, że procedury we wszystkich państwach członkowskich będą jednakowe, UE postanowiła wprowadzić nowy system certyfikacji. Elektroniczny system śledzenia produktów ekologicznych ma być gwarancją, że sprowadzane artykuły faktycznie pochodzą z upraw organicznych, a warunki ich przetwarzania czy transportu odpowiadają europejskim normom. Nowy system ma być włączony do funkcjonującego już systemu weterynaryjnego TRACES, pozwalającego przedsiębiorcom, przewoźnikom i urzędnikom monitorowanie transportu zwierząt żywych oraz niektórych produktów pochodzenia zwierzęcego. Elektroniczny system certyfikacji to kolejny krok w stronę nowoczesnej europejskiej polityki żywnościowej. Już teraz producenci ekologiczni skupieni w Międzynarodowej Federacji Rolnictwa Ekologicznego IFOAM mogą wymieniać się informacjami na temat stosowanych praktyk za pośrednictwem internetu. W październiku pod adresem www. farmknowledge.org została uruchomiona unijna platforma, na której producenci, doradcy i naukowcy z państw członkowskich dzielą się, m.in., sposobami postępowania wobec chorób roślin, kontroli szkodników czy nawożenia. Celem przedsięwzięcia jest poprawa produktywności i jakości produktów ekologicznych w całej Europie.
Co tak naprawdę jest eko? Nowe systemy certyfikacji i portale wymiany informacji to dobra wiadomość przede wszystkim dla konsumentów,
2016
bo to oni sięgając po produkty ekologiczne - bez względu na to, czy z kraju, czy ze świata - będę mieli pewność, że jest to żywność zdrowa, bezpieczna i produkowana z zachowaniem najwyższych norm. Ale zanim wybierzemy się na zakupy, musimy zdać sobie sprawę, że nie wszystkie artykuły dostępne w sklepach z tzw. zdrową żywnością to w rzeczywistości produkty ekologiczne. Jak więc rozpoznać na półce te, które faktycznie są certyfikowane? Przede wszystkim, należy dokładnie czytać etykiety. Oprócz słowa „ekologiczny”, „eko” lub „bio”, na opakowaniu musi być unijne logo, przedstawiające zielony liść i numer jednostki certyfikującej. Tylko takie oznakowanie produktu daje gwarancję ekologicznego pochodzenia. Coraz więcej producentów oznacza też już swoje produkty kodami QR. Za pomocą smartfona możemy zeskanować kod, dzięki czemu uzyskamy informację o tym, skąd pochodzą dane produkty. Uzupełnieniem kodów kreskowych i kodów QR jest wprowadzana powoli technologia EPC (ang. Electronic Product Code), nazywanego radiowym kodem kreskowym. Sieć EPC daje bowiem możliwość identyfikacji i śledzenia produktu poprzez częstotliwość radiową oraz internet. Etykietę artykułu tworzy w tym przypadku bezprzewodowy mikroprocesor z anteną, który po aktywacji wyśle nam informację o swoim aktualnym położeniu. Technologia ta znajduje coraz więcej zastosowań w transporcie, jednak wysokie koszty wdrożenia sprawiają, że w Polsce dopiero raczkuje. Sytuacja nieco się komplikuje w przypadku np. owoców lub warzyw, które są transportowane w opakowa-
niach lub kontenerach opatrzonych odpowiednimi znakami, ale sprzedawane już luzem. Jeżeli pochodzą one z ekologicznej uprawy, sprzedawca powinien na nasze życzenie móc przedstawić nam aktualny certyfikat, potwierdzający ich pochodzenie. Jeżeli tego nie robi, mimo że reklamuje swoje towary jako ekologiczne lub mamy zastrzeżenia co do jakości produktów, możemy o tym powiadomić Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej, który skontroluje, czy dane produkty naprawdę są eko.
Liczy się szybkość Łańcuch kontaktów pomiędzy rolnikiem a konsumentem bywa czasem bardzo długi, szczególnie jeśli mówimy o żywności sprowadzanej do nas spoza Unii Europejskiej. Na każdym etapie transportu produktów, nawet mimo zachowania należytej staranności, może dojść do jakichś nieprawidłowości i zdarza się, że daną partię należy wycofać z obiegu, nim trafi do kupujących. W takich przypadkach liczy się czas i szybkie przekazanie informacji o towarze. W Polsce taką jednostką odpowiadającą za wymianę informacji z poszczególnymi ogniwami łańcucha dostaw jest Centrum Zarządzania Kryzysowego. Przedsiębiorstwo, do którego CZK wystąpi z prośbą o podanie aktualnych informacji na temat produktu, ma na to tylko dobę. Do tego zobowiązane jest od razu poinformować wszystkich odbiorców i dostawców o możliwym zagrożeniu. Ostateczną decyzję o wycofaniu danego produktu z rynku i z wszystkich łańcuchów dostaw, po analizie skali zagrożenia, podejmuje CZK.CP
PODSTAWA PRAWNA Dotychczasowy obowiązek monitorowania ruchu i pochodzenia żywności oraz pasz w Unii Europejskiej wynika z rozporządzenia (WE) nr 178/2002 Parlamentu Europejskiego i Rady Europy. Stosowanie systemu identyfikowalności (ang. traceability) jest wymogiem prawnym od 1 stycznia 2005 roku.
Iława Mszanowo
Pasze | Koncentraty | Surowce Od 1991 r. karmimy zwierzęta. Specjalizujemy się w produkcji paszy dla drobiu, trzody chlewnej i ślimaków. Oferujemy również mieszanki paszowe i koncentraty dla bydła. Nowoczesna technologia i zautomatyzowane linie produkcyjne sterowane komputerowo gwarantują zawsze doskonały i bezpieczny produkt.
Prowadzimy skup zbóż. Oferujemy także usługowe suszenie zbóż oraz badania surowców i mieszanek paszowych w nowoczesnym laboratorium.
ROBIMY TO OD 25 LAT
Spółka Jawna M. Tkaczyk, St. Pawłowski
006718698
_______ KONTAKT _______ Biuro w Iławie ul. Dąbrowskiego 10, 14-200 Iława tel. 89 648 74 41 Wytwórnia Pasz w Mszanowie ul. Podleśna 5 13-300 Nowe Miasto Lubawskie dział handlowy: tel. 56 474 07 89, 56 474 07 91 fax 56 474 07 90, tel. kom. 601 972 251 Doradcy żywieniowi: Tel. 601 781 516, 603 131 741, 609 524 096
www.kompasz.pl
006877100
Naszym celem jest produkcja zdrowej paszy. A zdrowa pasza to zdrowe zwierzę.
PPH
18
- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y
listopad/grudzień
2016
Afrykański pomór świń a myśliwi Trudno sobie wyobrazić, w jaki sposób świnia domowa pozostająca w zamknięciu, w chlewni, może mieć kontakt z dziko żyjącymi zwierzętami, w tym z dzikiem - twierdzi Michał Przepierski, rzecznik prasowy Toruńskiej Organizacji Łowieckiej w rozmowie z Janem Oleksym Myśliwych uważa się za odpowiedzialnych za rozprzestrzenianie epidemii afrykańskiego pomoru świń (ASF) pośród trzody chlewnej i dzików... Taki oto absurdalny pogląd ostatnio często gości w różnego rodzaju środkach masowego przekazu. Środowisko myśliwych z zażenowaniem i bezsilną złością po raz kolejny staje pod pręgierzem mediów i dalej - opinii publicznej, za przyczynianie się do rozprzestrzeniania epidemii ASF. Media dowodzą, że to myśliwi nie wykonują podwyższonych planów odstrzału dzików. To w zbyt niskim odstrzale dzików upatruje się powodów rozwoju choroby. A nie jest to prawdą? Atak ten jest wręcz zmasowany i tak poważny, że musiał wzbudzić naszą uwagę. Nieznany nam był do niedawna powód takiego stanu rzeczy. Wyjaśnia go spotkanie, które odbyło się 25 sierpnia tego roku w siedzibie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wzięli w nim udział: minister Krzysztof Jurgiel, sekretarz stanu Jacek Bogucki, przewodniczący OPZZ Rolników Sławomir
Izdebski oraz rolnicy i przedstawiciele Polskiego Związku Łowieckiego. Co było tematem tego spotkania? Przedmiotem spotkania było ukształtowanie wspólnego stanowiska w dziedzinie zwalczania epidemii ASF. Wkrótce wyszło szydło z worka. Wszyscy zebrani, począwszy od szefa resortu Krzysztofa Jurgiela, a na rolnikach skończywszy zaatakowali PZŁ, jako głównego sprawcę rozprzestrzeniania się pomoru. Zarzuty były surrealistyczne. Minister mówił wręcz o nieudolności myśliwych w obszarze pozyskania dzików. Spotkanie zapewne było w znacznej części pretekstem do odkopania argumentów, jakich używała część rolników w czasie walki o ustawę Prawo łowieckie. W efekcie postulowano na spotkaniu o likwidację Polskiego Związku Łowieckiego i powołanie kilku niezależnych organizacji łowieckich w to miejsce. Jakby to miało wyglądać? Postulowano podporządkowanie związków łowieckich resortowi rolnictwa, a nie resortowi ochrony środowi-
ska. Teraz już wiemy, kto w mediach uruchomił kolejną eskalację agresji przeciwko myśliwym. Wszystko to przy okazji dyskusji nad sposobami opanowania pomoru świń. Po raz kolejny podczas dyskusji w ruch poszły emocje, a nie rzeczowe argumenty. Zatem jaka jest prawda? Jest złożona i wygląda tak: Polski Związek Łowiecki został zobligowany przez ministra ochrony środowiska do zwiększenia odstrzału dzików na obszarach zagrożonych wystąpieniem ASF. Zgodnie z wytycznymi głównego lekarza weterynarii w zakresie odstrzału sanitarnego, zalecany czas realizacji odstrzału nie powinien trawać dłużej niż do 20 grudnia br. Odstrzał sanitarny dzików regulują zaś ustalenia powiatowych lekarzy weterynarii w zakresie ilości i czasu odstrzału. Z zebranych przez Zarząd Główny PZŁ informacji wynika, że te ustalenia są przez koła łowieckie realizowane na bieżąco. W okresie żniw nie jest możliwe uzyskiwanie optymalnych efektów. Zboża, kukurydza utrudniają dostęp do zwierzyny i jej pozyskanie. Jednak już dzisiaj należy stwierdzić, że plany pozyskania na ten rok są bardzo zaawansowane. Poziom pozyskania na terenach zagrożonych zbliża się do poziomu 80 proc., a więc nie ma zagrożenia niewykonania polecenia ministra środowiska i zaleceń powiatowych lekarzy weterynarii. Minister rolnictwa swoim
006910736
PISA N E Z MYŚLĄ
006919937
O
KOBIETACH
CZYTAJ SKUP ŻYWCA BYDŁO RZEŹNE krowy, byki, jałówki
BYDŁO DO DALSZEGO CHOWU TRZODA CHLEWNA tuczniki, maciory, knury
KRÓTKIE TERMINY PŁATNOŚCI przy większych ilościach - negocjacja cen
006915103
www.rolpiast.pl Piastoszyn, ul. Główna 2 tel. 693-661-740 tel. 52/33-414-69 tel. 501-230-501
006909969
006919959
KUJAWSKO-POMORSK I
STRACILIŚMY GŁOWĘ DLA BIZNESU
20
- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y
listopad/grudzień
rozporządzeniem zakazał prowadzenia polowań zbiorowych na terenach zagrożonych, co z pewnością nie ułatwia realizacji planów pozyskania. Myśliwi, pomimo uniemożliwienia im prowadzenia polowań zbiorowych, realizują zalecenia lekarzy weterynarii. Nazywanie ich nieudolnymi jest daleko idącym nadużyciem.
Należy zakazać produkcji w chlewniach, w których nie przestrzega się zasad bioasekuracji, następnie poddać kontroli wszystkie chlewnie w tym zakresie oraz pod kątem stanu liczebnego świń, gdyż, jak powszechnie wiadomo, zdecydowana większość małych chlewni nie spełnia warunków bioasekuracji. Czas zmusić rolników do ich spełnienia. MICHAŁ PRZEPIERSKI, RZECZNIK PRASOWY TORUŃSKIEJ ORGANIZACJI ŁOWIECKIEJ
Wróćmy do początków tego całego zamieszania, czyli do ASF. Jakie, według Pana, są przyczyny powstawania ognisk tej wirusowej choroby świń? Ogniska ASF w Polsce skatalogował według stopnia zagrożenia Państwowy Instytut Weterynarii. Po przeprowadzonych badaniach, jako przyczyny rozprzestrzeniania się ognisk ASF uznano: nielegalny handel chorymi świniami, wprowadzanie do gospodarstw tkanek (tusz) upolowanych dzików i świń zanieczyszczonych ASF, zanieczyszczenie wirusem ASF słomy i zielonki, bezpośredni kontakt między ludźmi i sprzętem z gospodarstw zanieczyszczonych wirusem oraz transport ubitych zakażonych tusz świń w nieskażone rejony kraju do utylizacji. Ma Pan na to jakieś dowody? Podam spektakularny przykład z ostatniego czasu - przewóz 556 martwych świń (ponad 30 ton) z miejscowości Rębiszewo-Studzianki do zakładu utylizacji w Jezuickiej Strudze w woj. kujawsko-pomorskim. Jak wiadomo, nasze województwo jest drugim co do wielkości w kraju producentem trzody chlewnej, a mimo to podjęto decyzję o przewozie zakażonych tusz samochodami niewyposażonymi w specjalistyczne filtry zatrzymujące wirusy. Jest oczywiste, że samo odkażenie samochodu i kierowcy to tylko półśrodek, który nie daje żadnej pewności zabezpieczenia przed rozprzestrzenianiem się wirusa. Oby nie doszło do skażenia, gdyż trudno wyobrazić sobie skalę jego skutków. Wiele przyczyn wymienia Państwowy Instytut Weterynarii. Jednak dopiero jako ostatnią przyczynę podaje bezpośredni kontakt świń z dzikami lub ich odchodami, czyli czynnik zagrożenia bliski myśliwym. Z zestawienia wynika przede wszystkim to, że podstawową przyczyną rozwoju ognisk ASF jest czynnik ludzki, a nie np. sprawność polowania. Tymczasem właśnie to stało u podstaw eksterminacyjnych rozwiązań narzucanych przez resort rolnictwa. Trudno jednak sobie wyobrazić, w jaki sposób świnia domowa pozostająca w zamknięciu,
2016
CO TO JEST ASF? Choroba wywoływana przez wirus, który został odkryty w Kenii w 1910 roku, skąd przedostał się w pierwszym rzędzie do krajów kolonialnych, utrzymujących kontakty handlowe z Afryką. Wirus ten jest odporny na wysoką temperaturę, procesy gnilne, wędzenie, krótkotrwale gotowanie, wysychanie i mrożenie do sześciu miesięcy. - Zakażonych świń nie leczy się w obawie przed rozprzestrzenianiem choroby - zakaz ustawowy. Stada zapowietrzone zabija się i utylizuje. - Objawy choroby: zapalenie spojówek, katar, kaszel, biegunka, wymioty i drgawki. Choroba jest w stu procentach śmiertelna dla świni domowej. - Obowiązuje międzynarodowy zakaz wywozu mięsa wieprzowego z kraju, w którym choroba występuje, do krajów innych. Polska dostała ostrzeżenie ze strony Niemiec - jeśli wirus przekroczy zachodni brzeg Wisły, Niemcy wstrzymają import polskiej wieprzowiny. Jest więc ostatni czas na podjęcie skutecznych działań przez właściwe służby.
w chlewni, może mieć kontakt z dziko żyjącymi zwierzętami, w tym z dzikiem. Biorąc to pod uwagę, trudno traktować jako racjonalne argumenty przedstawicieli resortu rolnictwa i samych rolników, według których to myśliwi są odpowiedzialni za rozprzestrzenianie się epidemii. Niezaprzeczalnym faktem jest to, że spośród pozyskanych przez myśliwych dzików skażone wirusem dziki nie przekroczyły jednego procenta ogólnie stwierdzonych przypadków skażenia wirusem! Ten zmasowany atak można zatem jedynie wytłumaczyć względami politycznymi, czyli chęcią likwidacji łowiectwa i samego myślistwa, funkcjonującego w obecnej formie. Cóż, wszystkie chwyty dozwolone.
A myśliwi uważają to za chwyt poniżej pasa? Zamiast atakować myśliwych niech polscy rolnicy zostaną przez resort rolnictwa i służby weterynaryjne, skutecznie zobowiązani do przestrzegania zaleceń lekarzy weterynarii i naukowców z Państwowego Instytutu Weterynarii. Jakich zaleceń? Przede wszystkim należy zakazać produkcji w chlewniach, w których nie przestrzega się zasad bioasekuracji, następnie poddać kontroli wszystkie chlewnie w tym zakresie oraz pod kątem stanu liczebnego świń, gdyż, jak powszechnie wiadomo, zdecydowana większość małych chlewni nie spełnia warunków bioasekuracji. Czas zmusić rolników do ich spełnienia. Należy bezwzględnie wyegzekwować ogrodzenie wszystkich obiektów, w których przebywają świnie, zobowiązać rolników do bezwzględnej rejestracji świń do 30 dnia życia, narzucić obowiązek wprowadzenia świadectw zdrowia, zlikwidować wszystkie chlewnie posiadające mniej niż 5 świń w strefie zapowietrzonej oraz jak najszybciej zmniejszyć gęstość populacji dzików do poziomu 0,5/km kwadratowy. Jaki koniec konfliktu Pan przewiduje? Myśliwi zrzeszeni w Polskim Związku Łowieckim mają nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek i wiedza merytoryczna, a głupota i prymitywne zacietrzewienie będą w końcu napiętnowane. Minister środowiska, prof. Jan Szyszko, dał wyraz poparcia dla Polskiego Związku Łowieckiego i myśliwych w piśmie skierowanym do Przewodniczącego Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomira Izdebskiego, który domaga się delegalizacji naszego zrzeszenia. Nie niszczmy w Polsce tego, czym możemy się chlubić. Pamiętajmy, że mamy w Polsce łowiectwo zorganizowane na poziomie, jakiego nam świat zazdrości. Nie wmawiajmy społeczeństwu, że myślistwo to hobby! Takie beztroskie myślistwo, opisywane przez Ejsmonda, Weysenhoffa, Badiniego czy Meissnera, dawno przeszło do historii. Dzisiaj to dochodowa gałąź gospodarki narodowej, która poza pieniędzmi, daje tak cenny produkt, jak mięso nieskażone adrenaliną i antybiotykami. Zdaniem ministra ochrony środowiska, Polski Związek Łowiecki jest najskuteczniejszą w Polsce organizacją pozarządową skutecznie działającą na rzecz środowiska naturalnego i jego ochrony. CP
Nowa Kia Sportage już od 75 990 PLN
Autopol Noskiewicz
006920495
ul. Ks. Jerzego Popiełuszki 2 87-100 Toruń, tel. 56 654 04 04
22
- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y
listopad/grudzień
2016
7 grudnia,
10 grudnia,
10 grudnia,
O konkurencyjności gospodarstw mlecznych
Zgłoś się na XXIX Gniewkowski Jarmark Bożonarodzeniowy!
Jarmark i wybór najpiękniejszej szopki
gdzie?
gdzie?
godz. 10.00
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego Minikowo, budynek C Na początku grudnia w naszym regionie odbędzie się konferencja zatytułowana „Poprawa konkurencyjności gospodarstw mlecznych - żywienie, dobrostan i profilaktyka chorób bydła”. Na słuchaczy czeka wiele interesujących wykładów: Dlaczego krowy nie zacielają się, a cielęta chorują? (dr n. wet. Wiesław Niewitecki, Boehringer Ingelheim, gabinet wet. Zdrowe Wymię WMWet Bydgoszcz), Zasady bioasekuracji w obliczu zagrożenia ASF (Marta Adamowicz, kierownik Działu Technologii Produkcji Rolniczej KPODR), Kluczowe elementy żywienia i technologii produkcji mleka (dr Marian Kamyczek - Instytut Zootechniki Państwowy Instytut Badawczy, Zakład Doświadczalny Pawłowice), Potencjał produkcyjny bydła rasy simental w Polsce (dr inż. Marcin Gołębiewski, SGGW Warszawa), Żywienie jałowic i krów w okresie okołoporodowym (Katarzyna Słoma, Cargill Polska), Nowości w firmie SHiUZ sp. z o.o. w Bydgoszczy (Łukasz Urbański). Osoby chętne do udziału w spotkaniu proszone są o zgłoszenie się do 5 grudnia telefonicznie (SMS) 723-692-551 lub drogą e-mailową: stanislaw.pater@kpodr.pl. Organizatorami konferencji są Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego oraz Kujawsko-Pomorski Związek Hodowców Bydła, Boehringer Ingelheim, Cargill Poland sp. z o.o., Zdrowe Wymię WMWet Bydgoszcz, SHiUZ sp. z o.o. w Bydgoszczy, BGŻ BNP PARIBAS.
godz. 9.00
Rynek w Gniewkowie Tym razem kiermasz odbędzie się 10 grudnia na Rynku w Gniewkowie i trwał będzie od godz. 9 do godzin popołudniowych (rozstawianie stoisk od godz. 7). Na jarmark do Gniewkowa zapraszani są wystawcy oferujący ozdoby handmade, artykuły dekoracyjne, ozdoby świąteczne, pamiątki, naturalne zabawki, kosmetyki oraz biżuterię. Organizatorzy, czyli Urząd Miejski w Gniewkowie, spodziewają się także twórców ludowych, rzemieślników i lokalnych artystów. Z pewnością podczas kiermaszu będzie można się zaopatrzyć w efektowne, niepowtarzalne wyroby i ozdoby, a przede wszystkim w oryginalne prezenty choinkowe i kartki świąteczne. Wystawcy mają zapewnione wsparcie organizacyjne, słodki poczęstunek oraz ciepłe napoje. Tradycyjnie za uczestnictwo w imprezie wystawca nie ponosi żadnych kosztów. Podczas trwania jarmarku świątecznego na gniewkowskim Rynku zostanie rozstrzygnięty konkurs kulinarny skierowany do sołectw i kół gospodyń wiejskich. Tym razem uczestnicy konkursu do wykonania mają tradycyjny bożonarodzeniowy makowiec. Komisja konkursowa, w której skład wejdą przedstawiciele samorządu, mieszkańców oraz wystawców zdecyduje, który wypiek zwycięży. Dla uczestników przewidziano nagrody rzeczowe. Sołectwa i KGW, które chcą wziąć udział w konkursie, zobowiązane są do zgłoszenia tego faktu telefonicznie (52 354 30 17 lub 730 999 879), bądź e-mailowo: promocja@gniewkowo.com.pl, do 30 listopada. Termin nadsyłania zgłoszeń dla wystawców upływa z dniem 30 listopada. O możliwości uczestnictwa w jarmarku decyduje kolejność zgłoszeń. Biuro organizacyjne: Urząd Miejski w Gniewkowie, pok. nr 14, tel.: 52-354-30-17 lub 730-999-879, e-mail promocja@gniewkowo.com.pl.
godz. 10.00 - 15.00
gdzie?
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego Oddział w Przysieku Zachęcamy do udziału w Jarmarku Adwentowym, który odbędzie się w Przysieku. Wydarzenie ma na celu kultywowanie tradycji związanych z okresem adwentu i świąt Bożego Narodzenia oraz promowanie produktów rolnictwa ekologicznego, regionalnych potraw, rzemiosła i rękodzieła. W ramach Jarmarku Adwentowego odbędą się kiermasze produktów pochodzących z gospodarstw ekologicznych, produktów regionalnych i lokalnych, wyrobów rękodzieła ludowego i artystycznego oraz pokazy wykonywania dekoracji świątecznych. Do prezentacji swoich wyrobów zaproszeni są handlowcy, twórcy ludowi, rzemieślnicy i rękodzielnicy, rolnicy i przetwórcy ekologiczni, gospodynie i koła gospodyń wiejskich. Natomiast młodzież szkolna i dorośli mogą wziąć udział w X Wojewódzkim Konkursie Szopek Bożonarodzeniowych, w trzech grupach wiekowych: uczniowie szkół podstawowych, uczniowie szkół ponadpodstawowych oraz dorośli. Wynik konkursu ogłoszony zostanie po uroczystym otwarciu jarmarku. Aby uczestniczyć w konkursie, należy wypełnić kartę zgłoszenia i zapoznać się z regulaminem (dostępne na www.kpodr.pl). Zgłoszenia przyjmowane są do 25 listopada, a prace konkursowe do 2 grudnia.
ARiMR – podsumowanie aktualnie trwających i zamkniętych naborów wniosków Obecnie w Oddziałach Regionalnych ARiMR trwa nabór na „Rozwój przedsiębiorczości - rozwój usług rolniczych”. Wnioski na taką pomoc można składać do 29 listopada br. O wsparcie może ubiegać się podmiot, który jako mikro lub małe przedsiębiorstwo wykonuje działalność gospodarczą obejmującą świadczenie usług dla gospodarstw rolnych. Z pomocy wykluczeni są Beneficjenci, którzy otrzymali wsparcie na „Modernizację gospodarstw rolnych” z PROW 2007-2013. Maksymalna pomoc, jaką może otrzymać jeden Beneficjent w całym okresie realizacji PROW 2014 - 2020 wynosi 500 000 zł. Wsparcie jest udzielane w formie refundacji do 50 % kosztów kwalifikowanych, poniesionych na realizację inwestycji. Ponadto ARiMR informuje o etapach weryfikacji wniosków zamkniętych już naborów: 28 października br. zakończył się nabór wniosków na „Wsparcie inwestycji w przetwarzanie produktów rolnych, obrót nimi lub ich rozwój”. W Oddziale Regionalnym ARiMR w Toruniu złożonych zostało 13 wniosków na łączną kwotę dofinansowania 3,5 mln zł. Ponadto w tej chwili trwa weryfikacja wniosków, które zostały złożone na operację typu ,,Modernizacja gospodarstw rolnych’’. W naszym województwie o przyznanie pomocy aplikowało 2 550 potencjalnych Beneficjentów na kwotę ponad 491 mln zł. Kujawsko-pomorskie plasuje się na drugim miejscu w skali kraju (obszar A, B, C). Najwięcej wniosków wpłynęło z obszaru D – Racjonalizacja technologii produkcji, czyli na zakup maszyn rolniczych: 2512. Z obszarów A - rozwój produkcji prosiąt, B – rozwój produkcji mleka krowiego oraz C – rozwój produkcji bydła mięsnego ogółem zostało złożonych 37 wniosków, wszystkie są w trakcie weryfikacji. Zgodnie z nowelizacją rozporządzenia, termin na weryfikację tych wniosków wydłużył się do 10 miesięcy i upływa 28 maja 2017 r. W dniu 13 października zostało opublikowana nowelizacja rozporządzenia w sprawie wysokości limitu środków, które głównie zmieniło limity środków na modernizację gospodarstw rolnych. W pierwszym i drugim kwartale 2017 roku przewidywane są następujące nabory: 1. „Restrukturyzacja małych gospodarstw”; 2. ,,Inwestycje w gospodarstwach położonych na obszarach Natura 2000” 3. ,,Premia dla młodych rolników” 4. „Premia na rozpoczęcie działalności pozarolniczej” 5.
„Przetwórstwo i marketing produktów rolnych” (nabór dla zakładów przetwórczych)
006907100
046120612
Więcej informacji o działalności Oddziału Regionalnego ARiMR w Toruniu oraz Biur Powiatowych w województwie kujawsko-pomorskim można uzyskać pod numerem telefonu: 56 619 83 00 oraz w siedzibie Agencji mieszczącej się na ul. Dąbrowskiego 4 lub na stronie internetowej www.arimr.gov.pl.
006907590