Ostatni Dzwonek 2(23)/2004

Page 1

Pogoñ za Rektorem Wy¿szej Szko³y Bankowej w Poznaniu - zorganizowana w tym roku ju¿ po raz dziewi¹ty - by³a przez lata imprez¹ jedynie dla biegaczy. Od 2002 r. uczestnicz¹ w niej równie¿ rowerzyœci, a od 2004 r. rolkarze. Co roku przed gmachem WSB przy ul. Koœciuszki w Poznaniu kilkaset osób gromadzi siê, by w 12kilometrowym biegu dotrzymaæ kroku prof. W³adys³awowi Balickiemu. Wbrew nazwie Pogoñ za Rektorem nie jest wyœcigiem. Zadaniem uczestników nie jest pokonanie trasy w jak najkrótszym czasie. Zwyciê¿a ka¿dy, kto dobiegnie do mety. Mimo i¿ do udzia³u w odbywaj¹cej siê zwykle w po³owie maja (a w tym roku 2 paŸdziernika) Pogoni organizatorzy zapraszaj¹ wszystkich zainteresowanych poznaniaków, nie ulega w¹tpliwoœci, i¿ uczestnictwo w biegu wymaga odpowiedniej kondycji fizycznej. Dlatego te¿ z myœl¹ m.in. o tych, którzy nie byliby w stanie przebiec zaplanowanej trasy organizowany jest od dwóch lat przy wspó³pracy Sekcji Rowerzystów Miejskich przejazd rowerowy przez centrum Poznania. Jego trasa pokrywa siê z tras¹ biegu i koñczy siê zazwyczaj na terenach rekreacyjnych na Malcie, gdzie zarówno biegacze, jak i rowerzyœci mog¹ m.in. posiliæ siê grochówk¹ i

wzi¹æ udzia³ w losowaniu nagród. Udzia³ w imprezie jest nieodp³atny, a koñcz¹cy j¹ festyn oraz okolicznoœciowe koszulki dla wszystkich uczestników finansowane s¹ dziêki sponsorom. Organizowana przez Wy¿sz¹ Szko³ê Bankow¹ Pogoñ za Rektorem zyska³a ju¿ spore grono sympatyków. Od niedawna stanowi ona nie tylko okazjê, by propagowaæ aktywnoœæ fizyczn¹ i zdrowy tryb ¿ycia, ale równie¿ - by zwróciæ uwagê na problemy ruchu rowerowego w Poznaniu. Przejazd kilkuset rowerzystów

ulicami miasta z pewnoœci¹ zachêca do korzystania z jednoœladów zarówno w celach rekreacyjnych, jak i podczas codziennych podró¿y - tak, jak czyni to choæby prof. W. Balicki. Pozostaje wyraziæ nadziejê, i¿ rozmaitym formom promocji ruchu rowerowego - takim, jak Pogoñ za Rektorem - towarzyszyæ bêd¹ bardziej konsekwentne ni¿ dot¹d dzia³ania w³adz samorz¹dowych na rzecz uczynienia Poznania miastem przyjaznym dla rowerów. RYSZARD RAKOWER


INTERWENCJE SRM


Zdaniem obcokrajowców Polacy s¹ narodem, który lubi otaczaæ siê tytu³ami. U nas nawet byli premierzy, s¹ nadal „premierami”, a prezesi „prezesami”. W Niemczech tytu³owaæ lubi¹ siê za to miasta. Tytu³y takie s¹ nie tylko fetyszem ulotek promocyjnych czy przewodników turystycznych, ale znajduj¹ nawet swoje odzwierciedlenie na tablicach drogowych. Ze znaku informuj¹cego, i¿ wje¿d¿amy do obszaru zabudowanego dowiemy siê, ¿e wje¿d¿amy do nie byle jakiego obszaru zabudowanego, tylko do „Universitätsstadt Bamberg”. W sumie nie ka¿de miasto jest miastem uniwersyteckim i jest siê czym pochwaliæ. Na tym tle Erlangen, licz¹ce ponad sto tysiêcy mieszkañców miasto w œrodkowej Frankonii, wyró¿nia siê szczególn¹ liczb¹ tytu³ów. Wprawdzie na znakach drogowych pojawia siê tylko informacja „Universitätsund Medizinstadt”, to jednak w rzeczywistoœci stosuje siê kolejne trzy tytu³y: Hugenotten-, Siemens- und Fahrradstadt. Rzeczywiœcie, tytu³y te wiernie oddaj¹ charakter miasta. Miasta, które od¿y³o dziêki przyjêciu w 1686 r. wygnanych z Francji hugenotów. Miasta, które stanowi jeden z wa¿niejszych oœrodków uniwersyteckich Niemiec, zw³aszcza w dziedzinie medycyny. Miasta, w którym po II wojnie œwiatowej osiedli³a siê centrala Siemensa. Miasta, k tóre na pocz¹tku lat dziewiêædziesi¹tych sta³o siê, obok Getyngi, Fryburga Bryzgowijskiego, jedn¹ z rowerowych stolic Niemiec. Miasto sprawiedliwe dla samochodu Powojenna rzeczywistoœæ nie wskazywa³a, ¿e Erlangen stanie siê miastem przyjaznym dla rowerów. Ju¿ w pierwsze dni po zdobyciu miasta przez wojska amerykañskie starano siê usprawniæ ruch samochodowy w mieœcie. W tym celu Amerykanie wysadzili w powietrze Bramê Norymbersk¹ - pozosta³oœæ po œredniowiecznych fortyfikacjach, która blokowa³a ruch na bardzo wa¿nej

Wspólny pas autobusowo-rowerowy.

Dwukierunkowa droga rowerowa biegnie po obu stronach ulicy. relacji pó³noc-po³udnie (Bamberg-Norymberga). PóŸniejsze lata wró¿y³y œwietlan¹ przysz³oœæ motoryzacji w miastach niemieckich. Przyjêta w urbanistyce idea „miasta sprawiedliwego dla samochodu” („die autogerechte Stadt”), po³¹czona z procesem „urbanizacji przez gêstoœæ” („Urbanität durch Dichte”) da³a jednak op³akane efekty. Niemieckie miasta zosta³y zniszczone przez urbanistów bardziej ni¿ przez II wojnê œwiatow¹ historyczne budowle w centrach miast by³y wyburzane, a w ich miejsce powstawa³y centra

handlowe o „uniwersalnej architekturze”, natomiast przedmieœcia zaczê³y porastaæ blokowiska, ró¿ni¹ce siê od tych z czasów PRL jedynie wielkoœci¹ mieszkañ i jakoœci¹ ich wykonania. Równie¿ krajobraz Erlangen zosta³ upiêkszony blokami i szerokimi ulicami. Dopiero kryzys energetyczny z lat siedemdziesi¹tych zapocz¹tkowa³ zmiany w myœleniu o mieœcie i transporcie. Rowerowa stolica Erlangen na miano rowerowego miasta zaczê³o zas³ugiwaæ od po³owy lat siedemdziesi¹tych. Wtedy liczba podró¿y gwa³townie zaczê³a wzrastaæ osi¹gaj¹c z pocz¹tkiem lat osiemdziesi¹tych, stabilny do dziœ, poziom 15% wszystkich podró¿y (samochody 64%, komunikacja publiczna 11%, piesi 10%). Wartoœæ ta nie jest imponuj¹ca. Nale¿y jednak zwróciæ uwagê, i¿ Erlangen wraz z Fürth i Norymberg¹ tworzy swoiste trójmiasto, przez co du¿a czêœæ podró¿y ma charakter podmiejski i jest dokonywana g³ównie samochodami. W ruchu wewn¹trzmiejskim rowery stanowi¹ ok. 28%, w okresie letnim wartoœæ ta przekracza nawet 1/3 wszystkich podró¿y. Rower swoj¹ popularnoœæ zawdziêcza przede wszystkim, ¿e jest elastycznym i tanim œrodkiem lokomocji. Poza tym mo¿na nim wygodnie i bezpiecznie poruszaæ siê po mieœcie. Erlangen oplata gêsta sieæ dróg rowerowych wytyczonych przy wszystkich wa¿niejszych ulicach. Jakoœæ œcie¿ek jest zadowalaj¹ca. Wprawdzie w wiêkszoœci nie spe³niaj¹ one najwy¿szych standardów technicznych (nie s¹ wykonane z asfaltu), jednak¿e p³ytki chodnikowe, z których wykonana jest zdecydowana wiêkszoœæ dróg rowerowych, zapewniaj¹ stosunkowo wygodn¹ jazdê. Istotny jest tu fakt, ¿e p³ytki u³o¿one s¹ równo, a rowerzysta wje¿d¿aj¹c i zje¿d¿aj¹c ze œcie¿ki nie napotyka „atrakcji” w formie wysokich krawê¿ników. Jest to istotne, gdy¿ wiêkszoœæ dróg zosta³a wydzielona z chodników. Od czêœci dla pieszych œcie¿kê wyró¿nia najczêœciej czerwony kolor p³ytek, b¹dŸ w przypadku braku rozró¿nienia kolorystycznego


oznakowanie poziome. Przy nowych realizacjach drogowych jako pas rozdzielaj¹cy stosuje siê czarne p³ytki z charakterystycznymi pod³u¿nymi wr¹bkami, które u³atwiaj¹ orientacjê zw³aszcza osobom niewidomym. Nale¿y podkreœliæ, ¿e poza kilkoma odcinkami, rowerzysta nie uœwiadczy nawierzchni dróg rowerowych z kostki brukowej. System dróg rowerowych jest uzupe³niony licznymi strefami uspokojonego ruchu, strefami zamieszkania, przesmykami-skrótami dostêpnymi jedynie pieszym i cyklistom, kontrapasami (jednokierunkowymi drogami rowerowymi pod pr¹d ulic jednokierunkowych) czy po prostu zgod¹ na dwukierunkowy ruch w ulicach jednokierunkowych. Strefa parkowania dla rowerów O ile poruszanie siê rowerem nie stwarza wiêkszych problemów, to przy parkowaniu trzeba siê natrudziæ. G³ównym problemem jest znalezienie miejsca do parkowania. Choæ miejsca dla rowerzystów maj¹ wszystkie wa¿niejsze instytucje, to poda¿ miejsc nie jest w stanie zaspokoiæ popytu. W najpopularniejszych miejscach, takich jak dworzec czy uniwersytet, wielu rowerzystów parkuje ³ami¹c zakazy. Mimo i¿ raz na jakiœ czas spotykaj¹ ich restrykcje np. odholowanie na parking policyjny i wykup rowerów za zap³aceniem mandatu, to jednak trudno mówiæ, by mieszkañcy przejmowali siê niemieckim porz¹dkiem... Na razie jednak, tak jak to mia³o miejsce we Fryburgu, nie postulowa³ wprowadzenia w centrum strefy parkowania dla rowerzystów. Warto tu nadmieniæ, i¿ w strefie parkowania dla samochodów wprowadzono rozwi¹zanie zachêcaj¹ce do pozostawienia samochodu w jednym miejscu i poruszania siê po centrum Erlangen komunikacj¹ publiczn¹ wraz z kwitkiem na parkowanie kierowca otrzymuje na czas zatrzymania bilet komunikacji miejskiej. Wiêkszoœæ rowerów to pojazdy, które w oczach Polaków mo¿na okreœliæ jako demobil. Problem kradzie¿y nie jest wiêc zbyt dokuczliwy. Rowery przypina siê tylko tak, by nikt spiesz¹cy siê na poci¹g ich sobie nie po¿yczy³ i nie porzuci³ przed dworcem. Zazwyczaj spina siê przednie ko³o z ram¹. Stojaki rowerowe maj¹ wiêc znaczenie symboliczne - miejsca, gdzie mo¿na postawiæ leganie rower. Nieliczne, poprawne stojaki, które umo¿liwiaj¹ przypiêcie ramy i przynajmniej jednego ko³a, s¹ lekcewa¿one przez rowerzystów. Interesuj¹cy jest fakt, ¿e w s¹siedniej Norymberdze wystêpuj¹ niemal wy³¹cznie poprawne stojaki, a cykliœci solidnie przypinaj¹ do nich swoje pojazdy. Mo¿e winni temu wszystkiemu w Erlangen s¹ studenci?

Wysokie krawê¿niki nie s¹ zmor¹ rowerzystów w Erlangen. jednego z wymienionych w folderze punktów napraw. Chêtnych, ze wzglêdu na cenê us³ug, jest jednak niewielu. Studenci maj¹ trochê ³atwiej, gdy¿ mog¹ skorzystaæ ze znajduj¹cych siê w prawie ka¿dym akademików warsztatów i sami popróbowaæ kolejny raz reanimowaæ bicykl. Duch rowerowy Mimo, i¿ infrastruktura rowerowa Erlangen nie zawsze jest przyk³adem do naœladowania, a udzia³ rowerów we wszystkich podró¿ach nie jest najwiêkszy wœród niemieckich miast, to jednak miastu nie mo¿na odmówiæ

Naprawiaæ, nie wyrzucaæ W latach dziewiêædziesi¹tych Erlangen dwukrotnie uzyska³o tytu³ najbardziej przyjaznego œrodowisku miasta Niemiec. Jednym z najwa¿niejszych argumentów za przyznaniem tytu³u by³a rozwiniêta do perfekcji gospodarka odpadami. Œmieci dzielone s¹ tu na odpady organiczne, opakowania z „zielonym punktem”, szk³o bia³e, zielone i br¹zowe, metale, makulaturê i baterie. Wielkogabarytowe odpady zbierane s¹ w okresie specjalnych wystawek, na nich mo¿na pozbyæ siê te¿ niepotrzebnego bicykla. Rowery z wystawek oraz porzucone na ulicach, s¹ zbierane przez miasto i przynajmniej te, które w jakimœ stopniu przypominaj¹ jeszcze swoj¹ dawn¹ œwietnoœæ, reperowane. PóŸniej takie rowery s¹ sprzedawane za 15 euro. Tak s¹ te¿ sprzedawane rowery, które zosta³y zajête za z³e parkowanie, a w³aœciciele ich nie odebrali w stosownym czasie. System ten umo¿liwia, zw³aszcza przyjezdnym studentom, nabycie pojazdu za przystêpn¹ cenê. Miasto w ramach realizacji programu „Agenda 21” zachêca w specjalnych ulotkach, by nie pozbywaæ siê zepsutych jednoœladów i skorzystaæ z us³ug

Niektóre parkingi nawet nie posiadaj¹ stojaków.

„ducha rowerowego”. Rowerzyœci s¹ wszêdzie. Rzeczy, które z pozoru wdaj¹ siê mieszkañcowi polskich miast niemo¿liwe, s¹ jak najbardziej realne. Mo¿na kr¹¿yæ po parkingu szukaj¹c wolnego miejsca dla bicykla, mo¿na utkn¹æ w korku rowerowym, mo¿na na rowerach uœwiadczyæ lokalnych VIP-ów, mo¿na us³yszeæ zachêty burmistrza, kierowane do nowych studentów, by po mieœcie poruszali siê na rowerach. Kiedy bêdzie to mo¿liwe w Grodzie Przemys³a? MICHA£ BEIM


siê na zawodach z gronem mi³ych ludzi, którzy po prostu polubili jazdê na rowerze! - Maratony i Cross Country to du¿a rozpiêtoœæ! Przygotowywa³eœ siê do nich specjalnie ? - Przygotowanie do imprez trzeba rozpocz¹æ ju¿ w zimie - d³ugie jazdy o spokojnym i umiarkowanym tempie, od czasu do czasu nieco mocniej, ale to dopiero wiosn¹. Trochê biegu. PóŸniej ju¿ korzysta siê z dobrze przepracowanej zimy! Oczywiœcie trzeba równie¿ poæwiczyæ technikê jazdy, a wiêc pojechaæ w góry, pojeŸdziæ po kamieniach, korzeniach, sprawdziæ umiejêtnoœci na trudnych i stromych zjazdach. Trzeba oswoiæ siê ze strachem. Wtedy na zawodach jest bezpieczniej i mo¿na powalczyæ o dobre lokaty.

Korzystaj¹c z propozycji redaktora naczelnego biuletynu Sekcji Rowerzystów Miejskich „Ostatni Dzwonek” chcia³bym przybli¿yæ jego czytelnikom sylwetki osób zajmuj¹cych siê sportem rowerowym. Poznañ ma olbrzymie tradycje kolarskie. Wystarczy powiedzieæ, ¿e Poznañskie Towarzystwo Cyklistów obchodzi³o niedawno 100-lecie swojej dzia³alnoœci, a znakomite kluby jak Lech czy Stomil wychowa³y rzesze zawodników, którzy zdobywali laury na najwa¿niejszych imprezach kolarskich na œwiecie. Moim pierwszym rozmówc¹ jest przedstawiciel bardzo popularnej, choæ stosunkowo m³odej dyscypliny - kolarstwa górskiego - MAREK

- Wiem, ¿e startowa³eœ równie¿ w poznañskim maratonie biegowym. Jaki osi¹gn¹³eœ rezultat? - Rzeczywiœcie. W okresie zimowym, wiosennym równie¿ biegam. Startowa³em równie¿ w maratonie - wtedy nazywa³ siê on Hansa Plast Maraton. Czas 3:08:00 jest czasem zupe³nie przyzwoitym, jeœli siê zwa¿y, ¿e bieganie to dyscyplina uzupe³niaj¹ca a nie podstawowa !

WITKIEWICZ - Twoja kariera sportowa jest wspania³a! Startuj¹c w kategorii Masters zdoby³eœ ju¿ niemal wszystko. By³eœ wielokrotnym Mistrzem Polski w MTB, ale równie¿ w kolarstwie szosowym (prze³aj). Kiedy to siê zaczê³o i co sprawi³o, ¿e to rower sta³ siê Twoj¹ pasj¹? - To by³ przypadek! Mieszkam w Antoninku, niedaleko Malty. Las, œcie¿ki- nic tylko jeŸdziæ na rowerze i biegaæ. Pierwsze zawody to czasówka MTB na Morasku. Wyczyta³em o niej w “G³osie Wielkopolskim”, pojecha³em... i tak to siê zaczê³o! By³ to chyba 1997 rok. - Wydolnoœæ Twojego organizmu jest zdumiewaj¹ca ! Obaj jednak wiemy, ¿e dobry wynik to kator¿nicza praca i re¿im treningowy przez niemal ca³y rok. Masz bardzo odpowiedzialn¹ pracê - jesteœ radc¹ prawnym. Jak godzisz te dwie rzeczy ? - Jak widaæ z wyników, mo¿na pogodziæ pracê zawodow¹ z przyjemnoœciami! Ale nie ma co ukrywaæ - wymaga to narzucenia sobie okreœlonego re¿imu. - Musisz mieæ bardzo wyrozumia³¹ ¿onê... - Zgadzam siê z tob¹! Choæ czasami wydaje mi siê, ¿e jest za ma³o wyrozumia³a, szczególnie kiedy jadê na kolejny trening. - Masz dwóch synów. Czy uprawiaj¹ jakiœ sport ? - Starszy - student to dusza raczej naukowa i ma ma³o czasu, choæ czêsto towarzyszy mi w wyjazdach na zawody. M³odszy ponad rower stawia jeŸdziectwo i to z bardzo dobrym skutkiem. - Ile kilometrów przeje¿dzasz rocznie na rowerze ? - To trudne i niebezpieczne pytanie, odpowiem wiêc przewrotnie. Trzeba jeŸdziæ wiêcej ni¿ konkurencja, choæ przestrzegam przed zbyt wielkimi obci¹¿eniami. - Stosujesz specjaln¹ dietê ? - Jazda na rowerze, starty na zawodach, udzia³ w maratonach wi¹¿¹ siê z pewnymi ograniczeniami w spo¿yciu ciê¿kostrawnych potraw, a przede wszystkim lubianych p³ynów. A moja dieta jest typowo kolarska, czyli posi³ki lekkostrawne, chude wêdliny, d¿emy, miód, a tu¿ przed startami np. w maratonie - du¿o wêglowodanów, czyli makarony, ry¿, chude miêso, du¿o p³ynów, ale niestety nie tych z piank¹! - Jakiego sprzêtu u¿ywasz? - Je¿d¿ê na sprzêcie wypróbowanym i sprawdzonym, czyli markowym. Nie musi oznaczaæ to wcale wielkich pieniêdzy, choæ zapewne zakup dobrego sprzêtu wi¹¿e siê z wydaniem wiêkszej gotówki. Uwa¿am, ¿e zakup dobrego sprzêtu procentuje w postaci jego niezawodnoœci, nawet w najtrudniejszych warunkach, oraz przyjemnoœci z korzystania i dobrego samopoczucia. Mam dwa rowery. Jeden z nich Specialized 04 S-works, drugi to Scott- oba na osprzêcie

Shimano, ko³ach Mavic. Wspomnê jeszcze o wa¿nym urz¹dzeniu wspomagaj¹cym jazdê na rowerze, a mianowicie urz¹dzeniu do mierzenia têtna. Ja u¿ywam Polara ³¹cznie z programem komputerowym. Zachêcam do zakupu takiego urz¹dzenia. Pozwala ono poznaæ swój organizm i bezpiecznie i zdrowo korzystaæ z roweru. - Ile wa¿y Twój rower? - Z rowerzyst¹ czy bez ? Bez rowerzysty to tak oko³o 9,3 kg. To przyzwoita waga! - Sezon ju¿ siê koñczy. Czy móg³byœ wymieniæ swoje najwiêksze tegoroczne sukcesy? - Tegoroczne sukcesy - trochê ich by³o, bo przyznam siê, ¿e du¿o i czêsto startujê w ró¿nego typu imprezach rowerowych. Najwiêksze sukcesy to chyba mistrzostwo Polski w MTB w Kielcach (to ju¿ trzeci pod rz¹d sukces w tej rangi imprezie). Warto te¿ wspomnieæ o Mistrzostwie Polski Masters w prze³aju - to ju¿ drugi taki sukces. Co jeszcze? Udane starty w cyklu imprez maratonowych Bike Maraton, udane starty w Wielkopolskiej Lidze Masters. Warto te¿ wspomnieæ o czwartym miejscu w Mistrzostwach Europy MTB - Maraton w Wa³brzychu (drugi z Polaków). To oczywiœcie sukcesy medialne, ale chyba najwiêkszym sukcesem jest to, ¿e mo¿na spotkaæ

- Sk¹d bierzesz motywacjê do swoich kolejnych wyzwañ? - To trudne pytanie! Trzeba to rozpoznaæ na ró¿nych p³aszczyznach. a) P³aszczyzna sportowa to bycie lepszym od innych, na tym polega sport! b) P³aszczyzna towarzyska - kontakt, spotkania z ludŸmi o podobnej mentalnoœci, upodobaniach c) Rower to jest narkotyk - uzale¿nia, ale w tym pozytywnym znaczeniu. Warto zacz¹æ i nie trzeba siê od tego odzwyczaiæ. - Jakie masz plany sportowe na rok przysz³y ? - Moim marzeniem jest start w Transalp Challenge. Dla zainteresowanych wyjaœniam, ¿e jest to wieloetapowy (8 dni) wyœcig w Alpach na rowerach typu MTB w dru¿ynach dwuosobowych. Jesteœmy w fazie zg³oszeniowej wspólnie z koleg¹ z Kielc. To niezwyk³e prze¿ycie, krajobrazy alpejskie, podjazdy nawet do 25 km i ostre zjazdy. Warto pojeŸdziæ na rowerze by to prze¿yæ !! - Oby omija³y Ciê kontuzje i defekty! Kolarstwo górskie to dyscyplina trudna, wymagaj¹ca wspania³ej techniki i koncentracji. ¯yczê Ci du¿o sukcesów. Spotykamy siê na otwarciu sezonu w marcu 2005 na Malcie (polana harcerzy) i mam nadziejê, ¿e wygrasz po raz pi¹ty wyœcig memoria³owy im. Zdzis³awa Sitka!


Dzia³alnoœæ Sekcji Rowerzystów Miejskich od d³u¿szego czasu nie ogranicza siê do starañ o nowe drogi rowerowe dla Poznania i inne udogodnienia dla rowerzystów. W krêgu zainteresowania SRM pozostaj¹ równie¿ turystyka rowerowa oraz integracja poznañskich mi³oœników jednoœladów. Od po³owy 2003 r. SRM organizuje w pierwsz¹ sobotê ka¿dego miesi¹ca dla swych cz³onków i sympatyków wycieczki rowerowe. O ile godzina i miejsce zbiórki s¹ sta³e (10.30 przed „Meridianem” w parku So³ackim), to trasy rajdów bywaj¹ rozmaite, zawsze jednak wiod¹ przez tereny zielone Poznania i najbli¿szych okolic. Przyk³adowo, w pierwsz¹ sobotê maja 2004 r. wycieczka prowadzi³a drogami rowerowymi przez park Wodziczki, ul. Armii Poznañ i ul. Szel¹gowsk¹, a nastêpnie przez Wilczy M³yn, Naramowice i Now¹ Wieœ Doln¹ do Radojewa, gdzie znajduje siê zabytkowy zespó³ dworsko-parkowy. Z kolei na pocz¹tku czerwca rajd stanowi³ okazjê, by zwiedziæ pó³nocno-wschodnie okolice miasta. Jego trasa bieg³a przez Wierzenicê, Wierzonkê i Milno na Dziewicz¹ Górê. W pierwsz¹ sobotê lipca cz³onkowie i sympatycy SRM wybrali siê natomiast szlakiem rowerowym przez zachodni klin zieleni do Kiekrza, a stamt¹d - do Starzyn, Paw³owic i Z³otnik. W programie sierpniowego rajdu zawar te by³o m.in. zwiedzanie Muzeum Martyrologicznego w ¯abikowie oraz przejazd nowymi drogami rowerowymi nieopodal autostrady w Luboniu. Z So³acza do ¯abikowa trasa wycieczki prowadzi³a przez Golêcin, Marcelin i dolinê

4.09.2004 r. Zbiórka uczestników rajdu w Parku So³ackim Strumienia Junikowskiego. Uczestnicy wrzeœniowego rajdu wyruszyli natomiast z So³acza drog¹ rowerow¹ przez Stare Miasto. Nastêpnie udali siê szlakiem rowerowym wzd³u¿ Warty w stronê mostu kolejowego na Staro³êce. Na prawym brzegu Warty trasa wiod³a przez Minikowo, G³uszynê, Sypniewo, Koninko, Krzesiny

i Micha³owo na Maltê. Uczestnicy organizowanych przez SRM wycieczek poruszaj¹ siê w spokojnym, rekreacyjnym tempie. W rajdach bior¹ udzia³ osoby w ró¿nym wieku (m³odzie¿, osoby w œrednim wieku, jak i emeryci) na rowerach najró¿niejszego typu m.in. na tandemach, których u¿ywaj¹ dzia³acze Klubu „Razem” - organizacji skupiaj¹cej niewidomych rowerzystów wraz z opiekunami. Rozpoczynaj¹ce siê na So³aczu wycieczki to propozycja zarówno dla osób, które chc¹ poznaæ ciekawych ludzi lub porozmawiaæ o problemach ruchu rowerowego w Poznaniu, jak i dla tych wszystkich, którzy chc¹ przede wszystkim mi³o spêdziæ sobotnie pr zedpo³udnie, przemierzaj¹c polne i leœne œcie¿ki, czêsto le¿¹ce z dala od najbardziej uczêszczanych tras rowerowych. Rajdy Sekcji odbywaj¹ siê przez ca³y rok, choæ oczywiœcie najwiêcej uczestników przyci¹gaj¹ w okresie letnim. Wiêcej informacji na temat wycieczek uzyskaæ mo¿na pod numerami telefonów: 506669847, 502993051 lub 696151112. Zainteresowanym osobom Sekcja Rowerzystów Miejskich rozsy³a ponadto informacje o rajdach i innych imprezach rowerow ych pocz t¹ elektroniczn¹ - w tym celu wystarczy zg³osiæ swój e-mail pisz¹c na adres prezes@srm.eco.pl .

RYSZARD RAKOWER 5.06.2004 r. Uczestnicy rajdu na Dziewicz¹ Górê przed koœcio³em w Wierzenicy


U r o c z y s t e p o w i t a n i e w i o s n y, organizowane przez Sekcjê Rowerzystów Miejskich od 1993 r., zajmuje wa¿ne miejsce w kalendarzu poznañskich imprez rowerowych. 20.03.2004 r. przy pomniku Starego Marycha zgromadzi³o siê ponad 200 rowerzystów, w tym prezydent Poznania Ryszard Grobelny oraz stra¿nicy miejscy na rowerach. Impreza rozpoczê³a siê od prezentacji nietypowej marzanny, któr¹ by³ sygnalizator rowerowy z przyciskiem. Rekwizyt ten mia³ na celu zwrócenie uwagi na fakt, ¿e poznañskie sygnalizacje œwietlne s¹ czêsto nieprzyjazne rowerzystom. Zdarza siê, i¿ pokonanie danego skrzy¿owania wymaga w³¹czenia 3, a nawet 4 przycisków. Tymczasem w Europie Zachodniej sygnalizatorów rowerowych z przyciskami niemal w ogóle siê nie stosuje. Po zaprezentowaniu marzanny korowód rowerzystów wyruszy³ z Placu Wiosny Ludów przez Stary Rynek i Wzgórze Œw. Wojciecha do parku So³ackiego. Na jego czele jecha³ czteroko³owy rower z nag³oœnieniem. Po drodze uczestnicy mieli

okazjê zapoznaæ siê ze stanem poznañskich dróg rowerowych oraz wzi¹æ udzia³ w konkursach. W parku So³ackim kar tonowostyropianowy sygnalizator utopiony zosta³ w Bogdance (a nastêpnie wy³owiony, by nie zaœmiecaæ rzeki). W tym czasie wœród uczestników imprezy rozlosowano rower. Rozstrzygniêty zosta³ te¿ konkurs, podczas którego wykazaæ nale¿a³o siê znajomoœci¹ przepisów Prawa o ruchu drogowym dotycz¹cych jednoœladów. Zwyciêzcy otrzymali atrakcyjne nagrody - akcesoria rowerowe ufundowane przez sklepy Witolda Rybczyñskiego (ul. Miodowa 5) i Armot (ul. Serbska 52). Ponadto na stoisku Stra¿y Miejskiej otrzymaæ mo¿na by³o m.in. opaski i inne elementy odblaskowe poprawiaj¹ce bezpieczeñstwo rowerzysty. Wspó³organizatorem rowerowego powitania wiosny by³o Radio 107,4 GOLD FM.

RYSZARD RAKOWER

Prezydent Poznania Ryszard Grobelny *Na zlecenie ZDM opracowany zosta³ projekt modernizacji ul. Polskiej (od Bukowskiej do D¹browskiego). Przewiduje on m.in. wyznaczenie po zachodniej stronie nowej jezdni dwukierunkowej drogi rowerowej. SRM wnios³a do projektu szereg zastrze¿eñ. Zwróciliœmy uwagê w szczególnoœci na potrzebê zapewnienia rowerzystom bezpiecznych warunków ruchu po wschodniej stronie ulicy, gdzie wystêpuje zabudowa mieszkaniowa. Kontrowersje wzbudzi³y ponadto plany wycinki ok. 25 drzew miêdzy

wjazdem do Fortu VII a ul. 5 Stycznia. *W odpowiedzi na wniosek Sekcji Rowerzystów Miejskich ZDM odmówi³ wyznaczenia tzw. kontrapasa rowerowego w ul. Wodnej miêdzy Klasztorn¹ a Starym Rynkiem, twierdz¹c, ¿e by³oby to niebezpieczne. Ciekawe uzasadnienie bior¹c pod uwagê, ¿e w Europie Zachodniej takie udogodnienia stosuje siê powszechnie, a ruch samochodowy w ul. Wodnej jest minimalny.

REDAKCJA: Marcin Tuliñski (redaktor naczelny) tel.0602 65 24 13, e-mail: marcintulinski@poczta.onet.pl, Micha³ Beim tel. 0696 15 11 12, e-mail: michal@srm.eco.pl, Ryszard Rakower tel. 0506 66 98 47, e-mail: prezes@srm.eco.pl, Przemys³aw Kosicki tel. 0502 99 30 51, e-mail: przemo@srm.eco.pl Nak³ad: 2000 egz. ISSN 1507-0891 Wydawca: "SEKCJA ROWERZYSTÓW MIEJSKICH" STOWARZYSZENIE NA RZECZ EKOLOGICZNEJ KOMUNIKACJI Os. J. III Sobieskiego 5/32 60-688 Poznañ, e-mail: poczta@srm.eco.pl, www.srm.eco.pl; Prezes: Ryszard Rakower Druk: KMK Promotions, ul. Towarowa 45, 61-896 Poznañ



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.