2011 04 PL

Page 1

BEZPŁATNY NINIEJSZE PISMO JEST PRZEZNACZONE DLA OSÓB POWYŻEJ 18 ROKU ŻYCIA 18+ Jedynie dla osób pełnoletnich. Soft Secrets publikowany jest sześć razy do roku przez Discover Publisher BV Holandia

WIADOMOŚCI ZE ŚWIATA

W tym numerze:

400% PROCENT WIĘCEJ ZIOŁA W HISZPANII Mobilne ogrody ›› 10 JESIENNA PIELĘGNACJA KRZAKÓW Gdy nadchodzi jesień większość z nas ogrodników z uczuciem radości patrzy na swoje rośliny, które już całkiem niedługo staną się aromatyczna i mocną, własnoręcznie wyhodowaną marihuaną. Do zbiorów pozostało jeszcze parę tygodni i większość z was zapewne zadaje sobie pytanie, co jeszcze mógłbym zrobić dla swojej roślinki, aby była szczęśliwsza, mocniejsza, i ładniej pachniała. Dowiecie się tego czytając niniejszy artykuł. ››

22

Highlife Cup 2011 ›› 14 POWAŻNA ROZMOWA O WOLNYM RYNKU Latem 2006 roku przeprowadziliśmy wywiad z Jorge Cervantes jednym z największych konopnych guru świata i stałego współpracownika Soft Secrets. Pięć lat później nie wygląda on nawet o jeden dzień starzej i aż kipi tym samym zaraźliwym młodzieńczym entuzjazmem. Rozmowa z Jorge zawsze sprawiała mi przyjemność nie tylko jako z autorytetem konopnym, ale jako osobowość. Wywiad przeprowadził nasz Hiszpański redaktor Hugo Madera. ››

30

Łamanie prawa dla ratowania życia ›› 41

Według najnowszych doniesień Hiszpańskiej Gwardii Obywatelskiej ilość skonfiskowanej marihuany wzrosła o 425% w porównaniu roku 2008 do 2009. Dane z kat 2010 - 2011 nie są jeszcze dostępne w finalnej formie, ale szacuje się, że zanotowany będzie kolejny rekord w ilości skonfiskowanej marihuany. Wzrost

wiąże spadek spożycia marihuany, z ogólnym trendem rzucania palenia tytoniu przez młodzież. „ Palenie tytoniu stało się niemodne wśród Niemieckiej młodzieży i policja wiąże ten fakt także ze zmniejszeniem się osób sięgających po konopie” wyjaśnia rzecznik Niemieckiego rządu do spraw narkotyków.

Numer 4 - 2011

FLANDRIA ZA KONOPIAMI WŁÓKNISTYMI We Flandrii jednej z prowincji Holandii, a konkretnie w miasteczku Wervik rosną pola legalnych konopi. Jest to projekt pisany od auspicjami Lokalnego Ośrodka Badań Upraw Rolniczych i Ogrodniczych. Czterech rolników zasadziło wspólnie konopie włókniste na areale ponad 8,5 hektara. Okoliczni mieszkańcy uznali ich za szalonych, a jeden z rolników uczestniczących w projekcie Dirk Talpe boi się jeszcze większych nieporozumień „Ponieważ te rośliny bardzo przypominają marihuanę, obawiam się czy podczas zbio-

TY TEŻ OSAMA? o 400% może wyglądać dramatycznie, ale na wagę był to wzrost tylko o 1000 kg na rok. W tym samym czasie spożycie konopi według danych policji wzrosło o 30%. Jednym z powodów takiej sytuacji jest globalny kryzys i znaczny wzrost cen kokainy na czarnym rynku. Temu oficjalnemu ogłoszeniu nie towarzyszyły żadne wzmianki na temat zaostrzenia polityki państwa. Także nadal Viva Espania!

NIEMIECKA MŁODZIEŻ PALI CORAZ MNIEJ MARIHUANY Cannabis traci swój urok dla Niemieckiej młodzieży w wieku pomiędzy 12 a 25 rokiem życia. Federalne Centrum Oświaty Zdrowotnej Niemiec podało dane, że tylko 25% osób w tej grupie wiekowej miało kiedykolwiek kontakt z konopiami, w roku 2004 było to 31 %. Tylko 3% z nich pali więcej niż 10 razy w roku. Instytut

Jak zawsze można liczyć na wścibskie nosy dziennikarzy, którzy wyniuchają wszystkie możliwe sensacje. Lider terrorystycznej organizacji Al Qaeda Osama Bin Laden miał na terenie swojej posiadłości, w której ukrywał się podobno

od sześciu lat w ogrodzie warzywnym okazałe krzaki marihuany. Podobno były to rośliny z odmiany Kush. Według sąsiadów jego posesji był on częstym klientem okolicznego sklepu, gdzie zaopatrywał się w niezliczone ilości słodyczy i coli i innych słodkich napojów, co bezsprzecznie świadczy o częstym spożywaniu konopi przez tego terrorystę. Tabloid Daily Mail spekuluje, że używał on ich na swoje dolegliwości związane z chorobą nerek na jaką cierpiał.

ru zobaczę coś na swoim polu. Być może wszystko zostanie rozkradzione. W ramach akcji prewencyjnej wokoło całego swojego pola. Co kilkaset metrów umieścił napisy „Rośliny nie psychoaktywne”, być może to uratuje jego zbiory przed złodziejami krzaków powszechnymi we wszystkich krajach. Gdy wszystko pójdzie z planem już w następnych latach areał konopi włóknistej będzie się zwiększał.

PRZERAŻAJĄCY WYROK DOŻYWOCIA W czasie kiedy coraz więcej stanów w USA legalizuje marihuanę jako lek, który może być oficjalnie sprzedawany na receptę lekarską. Ostatnio 35 letni Cornel Hood II otrzymał wyrok dożywotniego więzienia w stanie Luizjana


sky high performance.

Wkrótce w growshop: Nasze nowe opakowania i odnowiona linia produktów!

pass it on! www.plagron.com/new


3 Nazywanie nowych odmian konopi imionami sławnych celebrytów stało się modne ostatnimi czasy. Po odmianach nazwanych na: Charlie Sheen czy Chuck Noris przyszła pora na obecnie urzędującego prezydenta USA Barack’a Obamę. Teraz także i on „jest w wersji THC”. Najmłodsza krzyżówka najpopularniejszej w Kalifornii OG Kush nazywa się OG Obama. Co w tym przypadku oznacza skrót OG: „Ocean Grow”, czy też „Orginal Gangsta” jest jeszcze prowadzona wśród pasjonatów rynku konopnego. Tak, czy inaczej jak ciepło reklamuje jej sprzedawca apteka konopna „Toke of the Town” użytkownik tej medycznej odmiany otrzyma długi, mocny, silnie przeciwbólowy i nasenny efekt terapeutyczny.

za posiadanie marihuany. Zadziałała tutaj zasada, że która stwierdza, że przy czwartym przyłapaniu na tym samym przestępstwie jest zagrożone obligatoryjną karą dożywotniego więzienia.

CZY MOŻNA ZJARAĆ SOBIE TŁUSTEGO BLANTA Z OBAMY?

DIABELSKO - NIEBIAŃSKI ZAPACH

Nawet jeśli firma perfumeryjna Il Provumo nie jest najbardziej znaczącym graczem na rynku perfumeryjnym to jej właścicielka odniosła całkiem duży sukces. Silvana Casoli Jest aromaterapeutką posiadającą także dyplom ukończenia studiów wyższych na kierunku fizyka i jej podłoże naukowe jest dostrzegalne także w jej nowym zapachy opartym o zasadę osmozy Provumo’s Osmo. Dzięki, której zapach jest subtelny i bardzo wyrafinowany. Nowy zapach otrzymał dobrze znaną nam nazwę Cannabis. „Tajemniczy urok marihuany jest dla niektórych diabelski, a dla innych niebiański. Obie te cechy są wyraźnie wyczuwalne w tych perfumach” mówi kreatorka La Casoli o swoim nowym zapachu. Oferowana 100 ml butelka perfum jest sprzedawana po 99 euro. Warto przemyśleć ten diabelsko - niebiański zapach.

Odmiana ta obala mit, że odmiana autokwitnąca nie może być smaczna. Owocowy aromat kwiatów z wyraźna nutą świeżego imbiru i sera edamskiego. Według sporego grona jest to czysta słodycz. Nie zabierze ci wiele czasu, aby przekonać o tym na własnej skórze, ponieważ jest to ekstremalnie szybka odmiana. Jest w pełni dojrzała do zbioru w dokładnie dwa miesiące od zbioru. Z wyglądu jeden, okazały kwiat główny otacza kilka mniejszych gałęzi. Idealnie się sprawdza w technice SOG (Morza Zieleni) i w uprawach pod światłem słonecznym - na balkonach czy tarasach. Genetyka: Zawartość THC: Smak: Data zbioru:

Odmiana autokwitnąca x Indica Średnia do Wysokiej Słodki i owocowy. 60 - 65 dni od wykiełkowania.

Foto: Buddah Seeds

Syrup

SPIS TREŚCI: Syrup Listy do redakcji Produkty Globalna wojna z narkotykami Mobilne ogrody Odmiany zewnętrzne Highlife Cup 2011 European Product Awards Barry Cooper Hesi Jesienna pielęgnacja krzaków ESBE Hashplant Mieszanki ziemne domowej roboty Wywiad z Jorge Cervantes Zapytaj Eda! Nowy groźny narkotyk Wielkie ziołowe kłamstwo Ruch na rzecz Medycznej Marihuany Opisy sklepów Gry Muzyka Krzyżówka konopna

3 4 7 8 10 12 14 17 20 21 22 24 27 30 34 39 40 41 43 44 45 46

PAGE 3 GIRL DROGIE SOFT SECRETS PRZEGLĄD PRODUKTÓW KONIEC WOJNY JUŻ BLISKO UPRAWA NA KOŁACH CO DOJRZEJE POD NASZYM KONKURS KONOPNY WYDARZENIA Z ŻYCIA WZIĘTE NAWOŻENIE UPRAWA RAPORT Z UPRAWY CERVANTES ROZMOWA Z JORGE ROSHENTAL WIEŚCI Z FRONTU RYNKU MOWA TRAWA NOWE SKLEPY ROZRYWKA COŚ DO SŁUCHANIA KRZYŻÓWKA


4 Od czytelników

Uwaga potajemni hodowcy! Nowe zasady! Fotka mojej rośliny która uprawiałem pod HPS 250W. Niestety odmiany nie znam z nazwy gdyż to krzyżówka mojego kolegi. Z racji pierwszej uprawy „na jana” nie stosowałem profesjonalnych nawozów tylko ogólno dostępne. Jak wyślecie mi swoje pestki to na pewno uderzę w pełny profesjonalizm:) Pozdrawiam całe Soft Secrets. RAŻY Niektórzy po prostu maja instynkt ogrodnika i potrafią przy pomocy mniejszych środków dobre palenie. Nasiona już do ciebie lecą. Czekamy na pełną relację na naszym forum.

Nowe, feminizowane nasiona DINAFEM

Witam Drogi Soft Secrets Mam wam do zaprezentowania moje dwie śliczne dziewczynki. Jedna z nich to Tropical Ice od Femele Seeds. Wegetacja trwała ok 1 miesiąca przy czym roślina była bardzo mocno trenowana Super Croping” i trochę lst.(druga też). Co do oszronienia producent nie kłamał, rośliny były pięknie zalane żywicą, mocny zapach pojawił się w ostatnich 2-3 tygodniach flo, jeżeli chodzi o okres kwitnienia, trwał on 8-9 tygodni. Odmiana godna Polecenia zarówno dla zaawansowanych jak i początkujących. Pozdrawiam całą ekipę SS” oraz wszystkich czytelników!!! Ps. Nie ukrywam że liczę na konkretne nasionka MR.GANJA Widać w chłopie potencjał. Może zaproponujesz wzięcie swojej kobiecie tego „oślego kutasa”. Haszysz piersi? Pierwszorzędna rzecz, możesz mi uwierzyć na słowo. Testowane na cycuszkach HH. Nasiona w drodze. Oczekuj listonosza i namawiaj dziewczynę na kilka wygibasów lesbijskich z zieloną laską. Jeszcze kilka tygodni i palenie będzie twoje.

Witam redakcje Chciałem sie pochwalić moimi skarbami. Pani w pierwszym (dolnym) kadrze to 2 tygodniowa rewegetacja ICEa od FSładnie rośnie i zapowiada się obiecująco, w środku moja cycuteńka Paulinka (jak widac ładnie i okrągło) za 3 tygodnie bierzemy ślub, no a z tyłu 2 okazy zdrowia i urody: ta całkiem z tyłu to Alaskan Ice od GH ma około 10 tygodni i zapowiada się soczyście, ta bliżej to Power Plant x Afghan od n/n. Rosła pół na pół out/in-door, teraz dochodzi do siebie na swoim miejscu. POZDRO DLA REDAKCJI!!!!!! MACIEK I ładnie , i okrągło. Nieraz trzema pomajtać, i pomiętosić….. zioło oczywiście. Haszy zlizywany z tych cycuszków będzie smakował wyśmienicie. Z okazji ślubu oczekujcie niespodzianki od listonosza.

Masz ochotę na DARMOWĄ paczkę najwyższej jakości nasion feminizowanych znanej i cenionej na świecie firmy DINAFEM? Wyślij nam, zatem fotografię swego ogrodu z widocznym egzemplarzem Soft Secrets, a my prześlemy Ci jedną paczkę nasion feminizowanych firmy DINAFEM. Jeśli Twój ogród będzie dodatkowo ozdobiony przez Twą dziewczynę lub żonę topless, ubraną w seksowne bikini lub skąpą bieliznę, otrzymasz od nas dwie paczki nasion prosto od DINAFEM do twojej skrzynki pocztowej! Trzy paczki przygotowaliśmy dla „Zdjęcia numeru”! Czekamy na twoje fotografie. Wyślij emailem swoje zgłoszenie na: polska@softsecrets.nl, bądź na nasz adres (przyjmujemy jedynie zdjęcia, żadnych cyfrowych wydruków). UWAGA: wszystkie zgłoszenia objęte są najwyższą dyskrecją. Nie publikujemy nieostrych zdjęć, ani tez nie lubimy zdjęć przedstawiających rośliny w stanie wegetacyjnym. Pełne pąki i gorące cycki są tym, co chcemy oglądać!

Skrzynka pocztowa 113, Ul.Topolowa 2, 05-515, Mysiadło polska@softsecrets.nl Swoimi fotkami chcielibyśmy udowodnić, że Polacy nie gęsi i swe piękne dupcie z plantami mają. Jeśli chodzi o szczegóły, to ta zielona została wydłubana z dilowego wora i jest obecnie w trzecim tygodniu kwitnienia-pod sześcioma świetlówkami 23W każda. Liczymy na dobre ziarno od Was, które jednak już umieścimy w szafie z prawdziwego zdarzenia! BRUCHA Masz racje Mości Panie. Dupeńka ozdobna już dojrzała, ale zielonym panienkom potrzeba [po pierwsze WEIECEJ światła i dobrych nawozów. Czekamy na fory z przodu. Nasiona lecą do ciebie już pocztą.


5

Witam! Przedstawiam wam moją pierwszą Kobitkę w życiu:-). Ma 55 dni i jest w 28 dniu kwitnienia, nazywa się Pani Big Bud! DARCIO Cześć, Wysłałem wam jakiś czas temu, dokładnie dwa lata temu to zdjęcie z mojego outdoora, teraz dopiero widzę, że stało się zdjęciem numeru 2 w 2010 roku, zupełnie to przeoczyłem, teraz dopiero się dowiedziałem że zostało wydrukowane.

Ładnie utrzymana pierwsza uprawa! Widać, że jesteś naszym stałym czytelnikiem i czytasz ze zrozumieniem. Nasiona na następną znajdziesz w skrzynce na listy.

A piszę w tej sprawie, gdyż nie dostałem za nie żadnych nasion! Być może powodem był to, iż nie podałem adresu domowego (z powodu bezpieczeństwa), prosiłem o możliwość odbioru osobistego w wa-wawie, także trochę moja wina, ale mogliście mnie poinformować, iż prosicie o adres, gdyż nie ma możliwości odbioru osobistego. Nie dostałem żadnego info... Także mam nadzieję że się zrehabilitujecie i doślecie mi obiecane nasionka. Jeśli jest to możliwe, prosił bym o coś co nada się także na outa, może jakiś Critical? Albo najlepiej wymieszajcie mi różne Według uznania, nie będę marudził Także pozdrawiam redakcję i czekam na zaległe nasionka BARTEK Sytuacja wyjaśniona EXTRA komplet nasion do ciebie idzie. Jak kobietka? Pozdrowienia od redakcyjnych kolegów. Odmiana ładnie wybrana, zaczyna już ładnie kwitnąć. Dobra robota. Czekamy na odważniejszą sesje „szczytuj swoją kobietę” i listy prosto na polska@softsecrets.nl. Co do odbioru napisz email i wyjaśnij mi całą sprawę. Coś się wymyśli.

Witam redakcje i czytelników, Przesyłam zdjęcia moich dziewczyn : Pure Power Plant, Grapefruit, Super Skunk i moja Pani . Rośliny uprawiane na nawozach organicznych, pod 600w. Pozdrawiam, PAN R Większość z redakcyjnych kolegów miała dylemat co podziwiać. Zgrabny tyłeczek i ekstra nóżki czy twoje krzaki. Obejrzeliśmy i to, to i zdecydowaliśmy włożyć ci niespodziankę do koperty, ale nalegamy na odważniejsze zdjęcia.

Witam wszystkich serdecznie, Skoro chcecie oglądać pełne pąki i gorące cycki to przedstawiam swoją ukochaną Kotkę i jedną z moich cukiereczków AK-47 automat. Pozdrawiam z moją Panią całą redakcję i czytelników. 3majcie się Kochani! P.S. Czekamy z niecierpliwością na nasionka MARIO1978 Nasiona i to NIE jedna paczka leci do ciebie. Fajne, masywne, z potencjałem zioło pewnie smaczne. Roślinka trochę za bardzo wyciągnęła ci się w górę. Dodaj kilka watów do oświetlenia, a będzie zdziwiony rezultatami. CZEKAMY na dalsze foty z Twoją Żywą Panią i kobietkami z naszych nasion.


BBBB $

***

0 6 7 ( 5 ' $ 0

BBBB

Guaranteed Quality

***

FLOWERING %OXH 0\VWLF 6KRUW 5LGHU %XEEOHOLFLRXV -RFN +RUURU 1RUWKHUQ /LJKWV

ZZZ QLUYDQD QO


7

PRODUKTY PLAGRON: NOWE OPAKOWANIA, NOWE MOŻLIWOŚCI!

Jako Wasz partner w kiełkowaniu, wzroście i zbiorze roślin miło nam zaprezentować nowe wzory opakowań naszych produktów. Już od grudnia ubiegłego roku rozpoczęliśmy pierwsze dostawy naszych nawozów do sklepów w całej Europie. Wszystkie one otrzymały nowy, świeży wygląd. Nie są już aż tak krzykliwe i z pewnością ich nowy styl wpadnie w oko wielu hodowcom. Produkty z poszczególnych linii nawozów łatwo dają się rozróżnić między sobą co ułatwia pracę każdego rolnika. Cała operacja objęła około 100 opakowań należących do 5 głównych kategorii: 100% BIO, 100% TERRA, 100% COCO, 100% HYDRO oraz linii dodatków Plagron Universal. Wspólna szata graficzna wszystkich kategorii jest wyraźnie rozpoznawalna przez ogrodnika i nie sposób pomylić produktów z różnych kategorii. Większe zrozumienie to większa wiedza dla ogrodnika, a to już bardzo łatwo przeliczyć na wzrost produktu końcowego i wydajności całej uprawy. Jeżeli macie jakieś pytania lub wątpliwości zapraszamy na nasza stronę internetową, gdzie znajdziecie wszystkie poszukiwane informacje Więcej informacji będzie można wkrótce znaleźć na stronie www.plagron.com.

UNIWERSALNY PRZYSPIESZACZ OD ATAMI Przez lata pojawiało się wiele hybryd w świecie roślin, co spowodowało coraz mniejsze różnice między roślinami od 1995 roku. Z tego właśnie powodu w ostatnim czasie Atami było zajęte pracą nad stworzeniem uniwersalnego przyspieszacza. Nie musisz już szukać odpowiedzi ponieważ Atami stworzyło nowe i proste rozwiązanie, specjalnie dla upraw coco, wodnych lub do ziemi. Oczywiście nadal możesz oczekiwać jakości Atami, do której jesteś przyzwyczajony, łatwy w użyciu i bardzo skoncentrowany (1:1000). Uniwersalne przyspieszacze są całkowicie rozpuszczalne w wodzie, rozrost korzeni znacznie wzmocni twoją roślinę. Ponieważ przyspieszacze zawierają chelatowe mikroelementy, twoja roślina będzie po prostu wchłaniać to czego trzebuje, co z kolei pozwoli zaoszczędzić zużycie. Jak zawsze nasze przyśpieszacze zawierają wszystkie elementy niezbędne do przebiegu cyklu kwasu cytrynowego. Przy prawidłowym stosowaniu można spodziewać się grubszych łodyg, większych liści oraz zwiększonej ogólnej żywotności roślin. Zainteresowany? Od września 2011 r., nasz „nowy przyspieszacz” będzie dostępne u twoich lokalnych dostawców w opakowaniach po 1i 5 litrów. Atami BV Tel: 0031 73 5223256 Fax: 0031 73 5213259 www.atami.com info@atami.com

3?)<-:) /ưÕ?6) +Bư7?1-3= <7 ?;BA;<37 7, .)6Õ?

<7 61-;)57?1<- +7 ,7;<) 2- 7, .)6Õ?" B17ư7 .)231 *76/) ,)5;3) *1-41B6) ,7*:B- *AƬ 878=4):6A5

:ABA37 B)?7,7?-

555 +7 <7 2-;<'

4-81-2 ư),61- <7 87;7:<=2-

“EUROPEAN PRODUCT AWARDS“ 17

“WYWIAD Z JORGE CERVANTES ŚWIATOWYM GURU KONOPNYM“

30

“MOWA TRAWA“

41


8

WIADOMOŚCI

RAPORT ONZ SUGERUJE LEGALIZACJE SUBSTANCJI PSYCHOAKTYWNYCH

Globalna wojna z narkotykami została przegrana Światowa wojna przeciwko narkotykom nie powiodła się i rządy powinny rozważyć legalizację marihuany i innych kontrolowanych substancji - uważa komisja, w której skład wchodzą byli szefowie rządów i były sekretarz generalny ONZ. Najnowszy raport Światowej Komisji ds. Polityki Narkotykowej przekonuje, że trwająca od dekady „globalna wojna z narkotykami nie powiodła się, co pociągnęło dewastujące konsekwencje dla społeczeństw i jednostek na całym świecie”. 24-stronicowy dokument ma być opublikowany w czwartek.

antynarkotykową - z nastawionej na zwalczanie przestępczości na nastawioną na opiekę medyczną i prawa człowieka.

Nie można wygrać z narkotykami

USA bronią swojej strategii

„Przywódcy polityczni i osoby publiczne powinny mieć odwagę, aby wyrazić publicznie to, co wielu z nich przyznaje prywatnie: że dowody pokazują, iż represyjne strategie nie rozwiążą problemu narkotyków oraz że wojna z narkotykami nie została i nie może być wygrana” - głosi raport W skład 19-osobowej komisji wchodzi były sekretarz generalny ONZ Kofi Annan, były wysoki urzędnik w administracji amerykańskich prezydentów Ronalda Reagana i Richarda Nixona, George P. Schultz, były

- Mamy nadzieję, że USA przynajmniej zaczną myśleć, iż istnieją alternatywy uważa były prezydent Kolumbii Cesar Gaviria.

- Uzależnienie od narkotyków jest chorobą, której z powodzeniem można zapobiec i leczyć. Szerszy dostęp do narkotyków, co sugeruje ten raport, sprawi, że będzie trudniej zapewnić naszym społeczeństwom zdrowie i bezpieczeństwo - przekonuje natomiast rzecznik amerykańskiego Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii. Biuro powołuje się na statystyki, według których w USA w porównaniu z sytuacją sprzed trzydziestu lat w ciągu ostatnich pięciu lat poziom spożycia kokainy wśród

NAJNOWSZY RAPORT ŚWIATOWEJ KOMISJI DS. POLITYKI NARKOTYKOWEJ PRZEKONUJE, ŻE TRWAJĄCA OD DEKADY „GLOBALNA WOJNA Z NARKOTYKAMI NIE POWIODŁA SIĘ, CO POCIĄGNĘŁO DEWASTUJĄCE KONSEKWENCJE DLA SPOŁECZEŃSTW I JEDNOSTEK NA CAŁYM ŚWIECIE” szef banku centralnego USA - Fed - Paul Volcker, byli prezydenci Meksyku, Brazylii, Kolumbii oraz pisarze Carlos Fuentes i Mario Vargas Llosa, brytyjski biznesmen Richard Branson.

Walka z gangami i pomoc uzależnionym Autorzy raportu uważają, że rządy zamiast walczyć z konsumentami narkotyków, „którzy nie szkodzą innym”, powinny rozważyć zakończenie karania za używanie narkotyków i wypróbować inne modele prawne, które uderzą w zorganizowane grupy przestępcze i pomogą ludziom uzależnionym. Komisja opowiedziała się za polityką narkotykową opartą na sprawdzonych empirycznie metodach, które obniżają poziom przestępczości, sprzyjają podwyższeniu standardów zdrowotnych oraz rozwojowi społecznemu i gospodarczemu. Komisja była szczególnie krytyczna wobec Stanów Zjednoczonych, które zdaniem jej członków muszą zmienić politykę

młodych ludzi spadł o 30 proc. Z kolei autorzy raportu powołują się na szacunki ONZ, według których pomiędzy rokiem 1998 a 2008 spożycie opiatów na całym świecie wzrosło o 34,5 proc., kokainy o 27 proc., a marihuany o 8,5 proc. Ogłoszona w 1980 r. przez Ronalda Reagana „wojna z narkotykami”, choć już w pierwszym roku wydano na nią 1,5 mld dol. i od lat zapełnia amerykańskie więzienia dwoma milionami więźniów, nawet w USA nie załatwiła problemu. Spowodowała natomiast dramatyczny rozwój międzynarodowych mafii narkotykowych dysponujących dziś odrzutowcami i łodziami podwodnymi. Narkobiznes finansuje afgańskich Talibów, wojnę domową w Kolumbii, meksykańskie gangi walczące na ulicach miast. W Polsce radykalizacja prawa antynarkotykowego też nie zmniejszyła spożycia, chociaż zapełniła sądy i więzienia dziesiątkami tysięcy osób złapanych ze skrętem.

Walka ze złem wcielonym Marzenie o końcu zła przyniosło największe frustracje i zbrodnie XX w. Powinniśmy się więc z niego wyleczyć. Ale jak nie ma definitywnego zwycięstwa nad złem, tak nie ma definitywnego rozstania z marzeniem o definitywnym zwycięstwie. Umysł oświeceniowy jest tutaj rozdarty. Z jednej strony racjonalistyczna pycha mówi mu, że może zbudować dobry świat, okiełznać naturę, ulepić wszystko wedle swego życzenia. Jak nie od razu, to z czasem. Z drugiej empiria pokazuje, że jest zło społeczne, którego władza państwowa i duchowna pozbyć się przez wieki nie umie. Potępia je, zwalcza, zakazuje, karze – a ono jest i jest. Niewrażliwe na kodeksy moralne i karne. Nieczułe na wysiłki prokuratorów, sędziów, biskupów, urzędników, policjantów, wojskowych. Tu wybór postawy intelektualnej też determinuje strategie polityczne. Kto uważa, że zło jest wynikiem błędu lub błędem samym w sobie, ten będzie za zakazywaniem, zwalczaniem, śledzeniem i represjonowaniem bez względu na koszty i skutki uboczne. Kto gotów jest uznać nieusuwalność zła, ten postawi pytanie, jak się ze złem ułożyć? Jak utrzymać je w ryzach, jak zminimalizować szkody oraz koszty. Jak pomóc tym, których dotyka.

Możliwe rozwiązania Odmowa uznania nieusuwalności zła przyniosła zwycięstwo opcji represyjnej tworzącej nowe zło. Rozumiem logikę tych, którzy odwołują się do „zbawiennej hipokryzji”, pozwalającej z jednej strony publicznie wypowiadać złu wojnę, a z drugiej po cichu machać ręką i godzić się, żeby zło trwało w szarej strefie. Ale nie podzielam nadziei, że tym sposobem wilk może być syty i owca cała. Przeciwnie. Owca zostaje pożarta (zło nadal istnieje, szerzy się i narasta – np. narkomania), a wilk dostaje coraz silniejszych konwulsji. Skoro już musimy (a bez wąt-

pienia musimy) zło zaakceptować, lepiej to zrobić otwarcie. Cicha akceptacja raczej tuczy zło, niż je ogranicza. W publicznej debacie trudno jest przyznać, że walka ze złem może być gorsza niż to zło samo w sobie. Wojna z terroryzmem pochłonęła kilkadziesiąt razy więcej niewinnych ludzkich istnień niż terrorystyczne ataki. To nie przekonuje. Większość więźniów tajnych więzień na czele z Guantanamo nigdy nie stanęła przed sądem. Czyli więziono ich niewinnie. To też nie przekonuje. Ani to, że wojna narkotykowa zrobiła z dużej części świata krainę bezprawia, wojna z prostytucją stworzyła armię seks niewolników, a krucjata antyaborcyjna milionom dzieci odebrała szanse na to, by się urodziły. Coś musimy z tym zrobić. Nie chodzi o rewanż, karanie, prześladowanie tych, którzy w walce ze złem nie dali sobie rady i się zakazili. Chodzi o to, żeby odwrócić trend, który sprawiał, że czynimy świat coraz gorszym, coraz bardziej brutalnym i coraz mniej bezpiecznym. By zwrot mógł się dokonać, potrzebny jest mocny sygnał. Taki, jak postawienie przed Trybunałem Stanu obu byłych premierów odpowiedzialnych za bezprawne i szkodliwe działania. Nie z zemsty. Trybunał im nic strasznego nie zrobi. Nie skaże na śmierć. Nie wsadzi do więzienia. Najwyżej ograniczy ich udział w życiu publicznym. A może też oczyścić ich z winy, jeśli po zbadaniu tajnych argumentów i okoliczności uzna, że racja stanu wymagała naruszenia konstytucyjnych zasad albo prawa. Żadne zasady nie są przecież święte. Każdą kiedyś, w jakiejś sprawie, na jakiś czas trzeba w interesie publicznym zawiesić. Ale – podobnie jak akt obywatelskiego nieposłuszeństwa – zawsze musi się to wiązać z ryzykiem dla tego, kto dokonuje takiego zawieszenia lub je wykonuje. Żródła: newsweek.pl, polityka.pl



10

UPRAWA

CZYLI JAK UPRAWIAĆ W DRODZE

Mobilne ogrody Z czym kojarzy się wam uprawa pod lampami? Z mozolnie budowanym w piwnicy lub na strychu ciężkimi konstrukcjami? Czy też z lekkimi i łatwymi do przenoszenia namiotami do uprawy? Zarówno jedno, jak i drugie rozwiązanie jest powszechnie praktykowane przez ogrodników na całym świecie. Czy wyobrażaliście sobie, że nie posiadając własnego terenu uprawiać konopie? Pewnie, że tak! Wielu z was zapewne uprawia metodą partyzancką na cudzych terenach, na których właściciele, albo nie są znani, albo nic nie wiedzą o uprawianej na ich ziemi ganji. W dzisiejszym artykule przyjrzymy się mobilnym ogrodom. Ich konstrukcji, zasadach działania i budowie.

OTO WNĘTRZE MNIEJSZEJ WERSJI DOSTĘPNEJ JUŻ DZIŚ KOMERCYJNEJ PRZYCZEPY DO UPRAWY. ZESTAWY HYDRO SĄ WRĘCZ IDEALNE DO TEGO TYPU UPRAWY

MOBILNY OGRÓD URZĄDZONY NA NACZEPIE DO TIRA. JAK WIDZICIE JEST TU WSZYSTKO CZEGO POTRZEBA HODOWCY. MAŁA CZĘŚĆ DLA MATEK I KLONÓW, ORAZ OBSZERNIEJSZA CZĘŚĆ PRZEZNACZONA DO KWITNIENIA KRZAKÓW

Mobilne ogrody mogą wydawać się dla większości z was tylko ciekawostką, jednak tak nie jest. Po przeczytaniu artykułu zobaczycie, że może to być całkiem ciekawa alternatywa dla stacjonarnych miejsc uprawy. Mobilne ogrody opisywane w niniejszym artykule to różnego rodzaju przyczepy i/ lub kontenery na kołach, w których uprawiamy zioło, i które można przemieszczać z miejsca na miejsce. Z

pełni wyposażony zestaw. Gotowe przyczepy dostępne są w USA w zestawach zaczynających się od 24 900$ za przyczepę z częścią wegetatywną oświetlaną przez 600 watową lampę MH i częścią przeznaczoną do kwitnienia z lampami HPS o mocy 4000 wat. Za 89 900$ dostaniecie 1800 wat MH w części wegetatywnej i 16 000 wat HPS w części do kwitnienia. Długość najmniejszej przyczepy to 4,87 m, a

MOBILNE OGRODY OPISYWANE W NINIEJSZYM ARTYKULE TO RÓŻNEGO RODZAJU PRZYCZEPY I/LUB KONTENERY NA KOŁACH, W KTÓRYCH UPRAWIAMY ZIOŁO, I KTÓRE MOŻNA PRZEMIESZCZAĆ Z MIEJSCA NA MIEJSCE zewnątrz wyglądają jak zwykłe zabudowane przyczepy czy kontenery transportowe. Ciekawe jest jednak ich wnętrze. W zależności od zamożności ogrodnika może to być domowym sposobem przerobiona stara przyczepa bagażowa z Niewiadowa kupiona za naprawdę niewielkie pieniądze, aż do gotowych, w pełni wyposażonych zestawów produkowanych przez firmy komercyjne. Koszt ich wykonania wacha się od kilkuset złotych za domowy produkt do 89 900$ za w

największej 13 metrów. Całe wyposażenie malucha będzie wymagało dostarczenia prądu 60 amperów, a największej wersji aż 125 amperów. Co należy uwzględnić planując miejsce postoju przyczepy? Za te niemałe (ale mogące szybko się zwrócić) pieniądze dostaniecie w pełni wyposażony zestaw wraz z całym wymaganym oprzyrządowaniem. Wszystkie zestawy wykorzystują instalacje hydroponiczne na tacach, przeznaczone do uprawy głównie z blokami wełny mineralnej.

TUTAJ WIDZICIE CZEŚĆ DO KWITNIENIA WIĘKSZEJ WERSJI OPARTEJ O KONTENER DO TIRA. JAK WIDZICIE ZAMONTOWANE SĄ TUTAJ ZESTAWY HYDROPONICZNE. ZWIĘKSZA TO BEZPIECZEŃSTWO CAŁEJ UPRAWY I POWODUJE ŻE NIE MAMY KŁOPOTÓW ZWIĄZANYCH Z UPRAWAMI W MIESZANKACH ZIEMNYCH

Wystarczy dokupić nawozy dedykowane do upraw bezglebowych nasiona i wełnę mineralną i możecie zaczynać z uprawą. Choćby na parkingu przed Komendą Główną Policji w Warszawie. Wystarczy dostęp do prądu i wody. Chociaż wodę od biedy moglibyście zmieniać co jakiś czas ręcznie. To wersja najbardziej ekskluzywna i bezobsługowa. Wykonując drobne modyfikacje umożliwiające starowaniem wszystkimi procesami i podgląd z kamer umieszczonych wewnątrz możecie być przy takiej przyczepie dwa razy. Raz sadząc rośliny, a drugi je zbierając. Jesteście wtedy z uprawą w pełni w XXI wieku. Chociaż koszt początkowy jest spory, to zalety przemawiają za zastanowieniem się nad nabyciem takiego zestawu,

szczególnie przez hodowców komercyjnych, ale także zamożniejsi pasjonaci powinni się nad tym zastanowić.

Wersja „Zrób To Sam” To była wersja „na bogato”. Pomyślmy jednak co można zrobić przy dużo mniejszym budżecie. Za używaną przyczepkę bagażową z lat 80 tych na serwisie aukcyjnym zapłacicie około 1000 złotych. Za te pieniądze przykładowa przyczepa miała wymiary 1,15m x 2,80m co daje 3,22 metra kwadratowego powierzchni. Do optymalnego oświetlenia będziecie potrzebowali trzech lamp po 600 wat każda. Na allegro używane Holenderskie HPSy kupicie po około 180 złotych. Listewki i sklejkę na zrobienie górnej części


11 przyczepki będzie wasz kosztowała około 200 złotych w najbliższym markecie budowlanym, gdzie potną ją wam dokładnie pod wyznaczony wymiar i to w większości za darmo lub naprawdę symboliczna opłatą. Folia mylarowa zapewniająca optymalne odbicie światła i zapobiegająca jago niepotrzebnym stratom będzie was kosztowała w dobrym growshopie około 400 złotych. Doniczki i dobra mieszanka ziemna to koszt 100 złotych. Podliczmy zatem koszty całkowite, nieuwzględniające kosztów roboci-

z pożywka dedykowana do uprawy bezglebowej jest dużo mniej podejrzany. Codzienna opieka nad roślinami jest dużo łatwiejsza i schludniejsza od upraw w mieszankach glebowych czy włóknie kokosowym. Wełna mineralna i system tac z roślinami wymaga od was jeszcze jednej bardzo prostej czynności bez której będziecie bardzo niemile zaskoczeni już po kilku dniach. Zestawy z tacami wymagają do działania idealnego wypoziomowania. Inaczej po prostu nie będą działać prawidłowo i woda

JAK BY NIE LICZYĆ ZA 2240 ZŁOTYCH JESTEŚCIE PRZY ODROBINIE ZDOLNOŚCI MANUALNYCH WŁAŚCICIELEM MOBILNEGO OGRODU W WERSJI „ZRÓB TO SAM” zny, a jedynie potrzebne materiały. Jak by nie liczyć za 2240 złotych jesteście przy odrobinie zdolności manualnych właścicielem mobilnego ogrodu w wersji „Zrób To Sam”. Sami przyznacie, że koszt może zwrócić się już po pierwszej uprawie! Nie będzie to jednak tak komfortowa wersja jak opisywałem wcześniej i będzie wymagała normalnej okresowej opieki i uwagi ogrodnika na potrzeby roślin. W tym ekonomicznym przypadku nie jesteście już w tak komfortowej sytuacji i nie możecie zarządzać waszym ogrodem jak na filmie S-F wprost z waszego laptopa siedząc na plaży tysiące kilometrów od ogrodu. Jest to jednak idealne wyjście dla osób wynajmujących domy lub często zmieniających miejsce zamieszkania, albo po prostu dla których taki ogród jest bardziej atrakcyjny niż budowany we własnych czterech ścianach. Jest to na pewno bezpieczniejsze miejsce do uprawy niż dom ze względu już na sam zapach. Każdy ogrodnik, których chociaż ras miał okazje uprawiać konopie w domu na powierzchni chociażby jednego metra kwadratowego wie jaki to problem. W większości przypadków nawet przy wykorzystaniu wydajnej wentylacji i filtrów węglowych w domu czuć uprawiane zioło. Szczególnie niedługo po jakiś pracach w ogrodzie i pod koniec okresu dojrzewania, kiedy to terpeny odpowiadające za zapach zaczynają wydzielać się bardzo intensywnie. W mobilnym ogrodzie sprawę załatwia wiatr. No chyba, że postawicie ją naprawdę blisko działki bardzo wścibskiego i znającego zapach uprawianego zioła sąsiada, ale zakładam, że nikt z was nie będzie świadomie zakładał sobie pętli bezprawiedliwości na szyje i pomyśli przez chwile nie tylko o paleniu lub zyskach z jego sprzedaży, ale także o własnym bezpieczeństwie, które jak ZAWSZE podkreślam powinno być sprawą nadrzędną. Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo przewagę mają zestawy hydroponiczne. Nikt nie ma szans nakrycia was na wnoszeniu i wynoszeniu ziemi do ogrodu, a kanister, czy butelka

będzie podtapiać jedne rośliny, a nie dochodzić do drugich, co spowoduje wcześniej czy później klęskę takiej uprawy. Do wypoziomowania najlepiej użyć co najmniej kilkudziesięciocentymetrowej poziomicy murarskiej. Dlaczego nie krótkiej? Ponieważ zakładając niedokładności samodzielnie prowadzonych prac gówienko mające symulować poziomice z okolicznego bazaru o długości 3 centymetrów wypoziomuje wam właśnie te 3 centymetry, a nie cały ogród. Jak widzicie z lektury tego artykułu mobilne ogrody mogą być dostępne dla każdego hodowcy, niezależnie od budżetu jakim dysponuje. Im więcej kasy zainwestujecie tym mniej macie pracy i więcej bezpieczeństwa. Przy budowie z kontenera od TIRa koszt będzie się kształtował w granicach kilkunastu tysięcy złotych, ale poziom bezpieczeństwa wzrasta wtedy gwałtownie, co czyni taki wyrób wartym przemyślenia. Przy odrobinie zdolności manualny każdy z was może na parkingu przed własnym domem ogród zapewniający sporo palenia naprawdę wysokiej jakości nieustępującej produktom wyhodowanym w warunkach domowych, czy inaczej mówiąc stacjonarnych. Jeżeli macie własny mobilny ogród, który zbudowaliście samodzielnie nie wahajcie przysłać do nas jego zdjęć. Gwarantujemy oczywiście całkowitą anonimowość i bezpieczeństwo, a wy uczynicie dobry uczynek i podzielicie się posiadana przez was wiedza i doświadczeniem z innymi czytelnikami naszej gazety. Wasze doświadczenia z mobilnymi ogrodami proszę przesyłać na adres email redakcji polska@ softsecrets.nl. Powodzenia w uprawie! Pamiętajcie ZAWSZE o waszym bezpieczeństwie! To sprawa absolutnie priorytetowa. Prawo w Polsce mimo niemrawych kroków „ku zielonemu światłu” nie jest jeszcze wystarczająco tolerancyjne dla domowych rolników. Pozdrowienia dla wszystkich polskojęzycznych czytelników w Republice Czeskiej, dla których głównie przecież piszemy. Sic! Nam pozostaje pewnie poczekać jeszcze parę lat do tak tolerancyjnych uregulowań w prawie karnym i medycznym.

TA MNIEJSZA WERSJA MOBILNEGO OGRODU PRZYSTOSOWANA JEST ZE ZWYKŁEJ, STOSUNKOWO DUŻEJ PRZYCZEPY DO SAMOCHODÓW OSOBOWYCH. NIE MA W NIEJ TYLE MIEJSCA ILE W WIĘKSZEJ WERSJI. BRAK JEST CZĘŚCI WEGETATYWNEJ

TUTAJ WIDZICIE MNIEJSZĄ WERSJĘ ZBUDOWANA NA BAZIE PRZYCZEPY DO SAMOCHODU OSOBOWEGO, W KTÓREJ UPRAWA BĘDZIE OPARTA O MIESZANKI ZIEMNE.

TACE Z SYSTEMEM UPRAWY W KOSTKACH WEŁNY MINERALNEJ SPRAWIAJĄ NAJMNIEJ PROBLEMU I SĄ NAJBARDZIEJ WYDAJNE Z EKONOMICZNEGO PUNKTU WIDZENIA. UTRUDNIAJĄ TAKŻE BARDZO WYKRYCIE TAKIEJ UPRAWY

NAWET Z TAK PODNISZCZONEJ PRZYCZEPY ZA NIECO PONAD 1000 ZŁOTYCH MAJSTERKOWICZ MOŻE ZROBIĆ MOBILNY OGRÓD


12

UPRAWA

PRZEMYŚLENIA PRAKTYKA

Odmiany zewnętrzne w Polskich warunkach Wielu z początkujących hodowców (ale nie tylko) nie ma warunków lub funduszy do urządzenia swojego ogródka w domu pod w pełni przewidywalnym światłem lamp i muszą uprawiać pod światłem słonecznym . Stają wtedy przed najważniejszym dylematem całego sezonu. Jakie odmiany wybrać, żeby mieli pod koniec jesieni szansą na dojrzałe zioło do palenia podczas zimie. W tym artykule przyjrzymy się jak wygląda hodowla odmian oznaczanych przez producentów jako dedykowane do upraw pod światłem słonecznym w naszym klimacie. W menu każdego szanującego się banku nasion zawsze znajdują się odmiany do uprawy zewnętrznej. W zależności od miejsca pracy producenta nasiona termin outdoor może znacząco się różnić. Zupełnie w innych terminach będą dojrzewać nasiona oznaczone outdoor wyprodukowane w Kalifornii, a w zupełnie innym na Alasce. I tu uprawa pod słońcem i tu, ale warunki zupełne inne. Dzięki wprowadzonym jakiś czas temu odmianom automatycznym możliwa stała się uprawa w naprawdę chłodnych klimatach o krótkim okresie wegetacji. Ponieważ w zależności od odmiany krzaki będą gotowe do zbioru po dwóch do trzech miesięcy od wykiełkowania nasion. Czyli jedną sprawę mamy załatwioną. Prawidłowo pielęgnowane odmiany autokwitnące udają się zawsze i wszędzie, no może poza obszarami biegunów polar-

nowych hybryd z tej firmy jak na przykład długo oczekiwany, trzeci produkt pracy Joint Doctor’s odmiana Diesel Ryder. Ta wsobna krzyżówka: Soma’s New York City Diesel z Lowryder #2, tworzy zwykle jedną zwartą konstrukcję z mniej rozchodzącą się strukturą niż Lowryder lub Lowryder #Większość hybryd Lowryder’a zostało stworzonych przez amatorów, ta odmiana była dopracowywana przez ekspertów z Joint Doctor latami, aby dać perfekcyjną krzyżówkę, zachowującą jednocześnie wspaniały smak i efekt NYC Diesel podczas występowania autoflowering’u. Typowa odmiana Joint Doctors, Diesel Ryder kwitnie automatycznie po 3-4 tygodniach do 8-9 od wysiania. Słynna firma Dutch Passion wprowadziła ostatnio na rynek dwie odmiany autokwitnące Taiga i Tundra. Taiga stanowi krzyżówkę pomiędzy samo kwitnącą

ODMIANY NIEMAJĄCE W SWOICH GENACH AUTOMATYCZNEGO KWITNIENIA NALEŻY DOBIERAĆ BARDZO UWAŻNIE. WARTO POŚWIĘCIĆ KILKA GODZIN PO FORACH INTERNETOWYCH I SPRAWDZIĆ JAK INNI HODOWCY RADZĄ SOBIE Z DANĄ ODMIANĄ nych. Przyjrzyjmy się co oferują nam producenci odmian autokwitnących. O wyborze nasion dobrze pomyśleć już jesienią roku poprzedzającego planowany zasiew. Historię nowoczesnych odmian autokwitnących rozpoczęła firma High Breed Seeds z Włoch z ich legendarnym już dziś hodowcą Fabio. Pierwszy na rynku pojawił się Lowryder nazywający się pierwotnie Willy Automatic. Z początku jawił się, jako ciekawostka na rynku nasion konopi. Oryginalny Lowryder #1 miał bardzo niską wydajność 3 - 10 gram z krzaka. Po zdobyciu doświadczenia i licznych eksperymentach powstał kolejny przebój i podstawa do licznych krzyżówek Lowryder#2 będący hybrydą poprzedniej wersji karzełka z równie legendarną odmiana Santa Maria. Ostatnio na rynku pojawiło się klika

ruderalis/indica a wysokowydajną Power Plant. Taiga osiąga małe rozmiary jednak wytwarza gęste kwiatostany. Smak i zapach to cechy przejęte od Power Plant. Jak na odmianę samoczynnie zakwitającą, Taiga przynosi spore plony, jednocześnie nie będąc wybredną w kwestii nawozów i podlewania. Rośnie stosunkowo dobrze w małych pojemnikach. Najlepszej jakości produkt wytwarza będąc wystawiona na mocne słońce. Cykl życiowy tej odmiany jest bardzo krótki – od nasiona do żniw mija zaledwie 8-10 tygodni. Wzrost roślin: 50 -60 cm. Odmiana Tundra stanowi krzyżówkę pomiędzy zakwitającą samoczynnie Ruderalis/Indica a naszym hitem outdoorowym – odmianą Passion #1. Wybraliśmy Passion #1 z uwagi na jej wspaniałe cechy czyniące ją rośliną outdoorową: zdrowa (odporna na szkodniki),

silna i wcześnie kwitnąca, oszczędzająca gardło i pieszcząca podniebienie. W smaku korzenno-cytrusowa. High dość nietypowy jak na geny indica. Moc działania – przeciętna. Niski wzrost. Kolejna warta wspomnienia odmiana samo kwitnąca jak uzyskała uznanie wśród hodowców jest produkt firmy specjalizującej się w odmianach automatycznych Lowlife Seeds jest Auto AK47. Jest to hybryda znanej i utytułowanej na wielu konkursach odmiany AK47 z Lowryder’em. Krzyżówka ta odziedziczyła najlepsze cechy obydwóch odmian, łącząc w sobie autokwitnienie z mocą. Firma ta wzięła za punkt swojego honoru „automatyzowanie” odmian najpopularniejszych na rynku. W jej ofercie znajdują się autokwitnące wersje takich odmian jak: Auto Blueberry, Auto AK47xAuto Blueberry, Auto Great White Shark, Auto Hindu Kush, Auto Hindu Kushx Auto AK47, Auto Lemon Skunk i Auto White Russian. Firma specjalizująca się w wysokiej klasy feminizowanych nasionach Royal Queen Seeds także ma w swoim katalogu na rok 2011 odmiany tego typ: Easy Bud, QuickOne i Royal Automatic, Northen Light Automatic, Royal Critical Automatics, Royal Haze Automatic, Royal Bluematic, Royal AK Automatic i Royal Dwarft. Nowością są feminizowane wersje najlepszych odmian,

dostępne obecnie na tynku. Umożliwiają one rozpoczęcie przygody z uprawą konopi nawet przez kompletnych laików i to w dodatku także bez konieczności inwestowania w drogi sprzęt do uprawy. Odmiany niemające w swoich genach automatycznego kwitnienia należy dobierać bardzo uważnie. Warto poświęcić kilka godzin po forach internetowych i sprawdzić jak inni hodowcy radzą sobie z daną odmianą. Jeżeli chcecie zabezpieczyć się przed śniegiem na waszych krzakach pełnych liści, a nie kwiatów. Wybierajcie znane sprawdzone odmiany jak Passion#1, Durban Poison czy Purple Tops. Dla maksymalizacji bezpieczeństwa do terminu zbiorów podanego przez producenta dodajcie 10-18 dni, a otrzymacie przybliżoną datę zbioru w naszym klimacie. Dla osób uprawiających na świeżym powietrzu lepszą alternatywą wydaje się uprawa z nasion. Nie tylko, dlatego że dostępne w handlu klony bywają niskiej jakości, ale także, ponieważ jeśli pracujesz z nasionami i wybierzesz odmianę przystosowana do uprawy poza domowej masz większą gwarancje, że to, co z nich wyrośnie zakwitnie i dojrzeje w naszym klimacie. Kolejna zaletą uprawy z nasion jest to, że gdy przesadzicie je już do gruntu to od tego momentu mogą one już korzystać z krótkich godzin naszej wiosny i przyzwyczajać się do niskich temperatur. W większości przypadków, męskie osobniki dojrzewają kilka tygodni wcześniej od żeńskich. Podczas wczesnych etapów kwitnienia na chłopcach w okolicach miejsca wyrastania liści pojawiają się jakby małe kiście winogron. W nich właśnie znajduję się pyłek, który jeżeli do tego dopuścimy zapyli nasze kobietki. Jest to nocny koszmar każdego hodowcy. Dlatego każdy chce jak najwcześniej rozpoznać płeć swoich podopiecznych. Można oczywiście pozwolić pracować naturze i usunąć je podczas kwitnienia. Problem w tym, że wystarczy kilka dni spóźnienia, a wasze dziewczynki będą zapylone, a wy obudzicie się z ręką w nocniku. Po procesie zapylenia wasze dziewczyny nie będą już więcej rosły i całą swoją energię przeznaczą na produkcję jak największej ilości nasion. Zbiór zapylonych roślin jest strata czasu i energii. Kwiaty będą bardzo małe, z niewielka ilością żywicy o bardzo kwaśnym smaku. Lepszym wyjściem jest pozostawienie ich, aż dojrzeją. Będziecie mieli, chociaż dużo dobrej jakości nasion gotowych na następny sezon. Aby zapobiec temu dramatycznemu wydarzeniu jest bardzo ważne, aby usunąć męskie osobniki odpowiednio wcześnie. Statystycznie rzecz biorąc połowa sadzonek rozwinie się w dziewczynki, a druga połowa w chłopców. Usuwając chłopców odpowiednio wcześniej zaoszczędzicie sobie mnóstwa pracy i stresu w dalszych etapach rozwoju. Taka eliminacja na plantacji da w konsekwencji więcej miejsca dla osobników żeńskich, co pozwoli im wyrosnąć większymi. Rośliny będą mogły przetworzyć więcej światła słonecznego, a ty będziesz się nimi troskliwiej opiekował wiedząc, że są to kobietki.


FEMALE SEEDS | PO Box 3063, 3301 DB Dordrecht, Holland | Tel: +31 78 6132263 | Fax: +31 84 731861 | www.femaleseeds.nl


14

HIGHLIFE CUP 2011

Highlife Cup w orientalnym otoczeniu Piątek 24 czerwca, idylliczne miasteczko Ruigoord w pobliżu Automatyczne kwitnienie niespodzianką była uwaga Amsterdamu, po raz trzeci z rzędu było idealnym obramowaniem Największą poświęcona nasionom automatyczdla Highlife Cup, gdzie zebrała się cała europejska rodzina konopi, w nym, Amarant Dwarf firmy Amaranta atmosferze zainspirowanej baśnią Tysiąca i jednej nocy. Wszyscy dali Seeds, które w kategorii Bio pokonały słynne nasiona, takie jak Blue Cheese i z siebie wszystko, aby zapewnić fascynujący spektakl pod znakiem Chocolope/Skunkberry. W ogólnej kladobrego samopoczucia. Teren wokół kościoła parafialnego, jak za syfikacji, automatyczne nasienie znasię na drugim miejscu. W dwóch dotknięciem czarodziejskiej różdżki, przeobraził się w baśniową scene- lazło kategoriach Haze, Amnesia potwierdzirię, której pozazdrości może generał Gheddafi ze swych najlepszych lat. ła, zdobywając cztery z sześciu nagród, Zwiedzający, pochodzący z całego świata, zostali przyjęci jak sułtani, pasza i wezyrze, po czym zostali zaprowadzeni do namiotów, w których zostało im zaoferowane królewskie jedzenie. Ogromny namiot gościł mały kiermasz, na którym goście mogli zapoznać się z innowacyjnymi produktami walczącymi o zdobycie nagród European Product Awards – lub po prostu zrelaksować się na perskim dywanie po wypaleniu narghilè lub po użyciu waporyzatora. Podczas gdy stare przyjaźnie były po raz kolejny pieczętowane i powstawały te nowe, temperatura Highlife rosła powoli. Smukłe babes w zmysłowych strojach w stylu arabskim przechadzały się z duży-

Roślina roku W innym konkursie hiszpańskim, zorganizowanym przez Soft Secrets Spagna, została przyznana nagroda dla Rośliny Roku. Nagrodę otrzymała firma Sweet Seeds z ich Cream Caramel.

mi pytonami, które pełzały w miejscach zabronionych dla ludzi. Sprężyste tancerki poruszały brzuchy z nieodpartym urokiem. Wśród tych piękności przechadzały się spokojnie dwa wielbłądy. Zwiedzający mogli skorzystać z ich garbów dla rundki po ´pustyni´. Brakowało tylko latającego dywanu. Kiedy zapadła ciemność i zapalone zostały ogniska, nadszedł wreszcie długo oczekiwany moment: rozdania nagród!

Skuteczny Aby ograniczyć do minimum oczekiwanie, w tym roku konkurs został podzielony na pięć kategorii, do których mogła się zapisać każda branża. Spowodowało to zmniejszenie liczby nagród, ale w ten sposób rozdanie nagród było dużo lepiej zorganizowane. Honorowe zadanie oceny licznych próbek, zostało tym razem powierzone pięciu ekspertom z branży. Również Hans Plomp, mieszkaniec miasteczka, był jednym z uprzywilejowanych. Według ´El Plompo´, jakość utrzymała poziom poprzednich lat. “Szkoda tylko, że nie dało się przyznać jednej czwartej punktu”, żartuje hedonista hardcore z piwem La Chouffe w jednej ręce i z fajką z drugiej.

swój status królowej Haze. W kategorii Haze Hydro, odwieczny rywal Amnesia Silver Haze zdobył złoty medal, pokonując na finiszu King Kong firmy Allstar Genetics. Wyjątkowa reklama dla nowego produktu! Również nagroda w kategorii haszysz okazała się niespodzianką: klasyczny Kashmir firmy Udense Guna Guna pozostawił daleko w tyle bomby THC. Amnesia z coffeeshop Apeldoorn, ´t Bunkertje, została ukoronowana zwycięzcą wśród zwycięzców, zdobywając Highlife Cup 2011; tytuł został jednak zdobyty z trudem, wyprzedzając o tylko dwa punkty Amarant Dwarf. Wokół ogniska długo w nocy słychać było rozmowy w różnych językach. Wyrazy uznania dla organizatora, Discover, który jako międzynarodowy wydawca, odegrał kluczową rolę w połączeniu wszystkich nacji i, jak to ujął uczestnik z Włoch, za stworzenie Stanów Zjednoczonych Konopiarzy. Wieczór ten z pewnością pokazał, że branża ta jest w dobrej kondycji, zarówno w Holandii, jak i za granicą!

MAICO Z FIRMY ROYAL QUEEN SEEDS DUMNY Z DRUGIEJ WAŻNEJ NAGRODY DLA ROYAL QUEEN SEEDS, OTRZYMANEJ ZA AMNESIA HAZE

COFFEESHOP DIZZY DUCK Z HAGI. PRZYCIĄGNĘLI UWAGĘ SĘDZIÓW ICH KRZYŻÓWKĄ CHOCOLOPE/SKUNKBERRY

Organizatorzy Highlife Cup dziękują firmie Mountain High za bardzo cenną współpracę!

Highlife Cup 2011: Skład sędziowski Jak zwykle, również w tym roku, przewodniczącym składu sędziowskiego był Cliff Cremer, międzynarodowy redaktor ośmiu różnych edycji Soft Secrets. Również w tym roku, jak w poprzednich, organizacja wydarzenia była idealna, ocena sędziowska była surowa, ale sprawiedliwa. Sam skład sędziowski był wyjątkowo wyselekcjonowany tego roku, został zmniejszony tylko do 5 ekspertów palaczy. WSZĘDZIE ZADWOLONE TWARZE!

Organizatorzy dziękują składowi sędziowskiemu, za ich cenny wkład w Highlife Cup 2011: Cliff Cremer, Soft Secrets (organizator i przewodniczący) Wernard Bruining, Highlife/Soft Secrets Hans Plomp członek składu sędziowskiego z Ruigoord Karel Michiels, wydawca Highlife Arthur Vandenberg, Mountain High Cobus Bosscha, DJ radiowy, ekspert i prowadzący Highlife I wszystkim pozostałym sędziom palaczom, o których zapomnieliśmy!

PRZEWODNICZĄCY SKŁADU SĘDZIOWSKIEGO HIGHLIFE CUP, CLIFF CREMER, OTOCZONY TOWARZYSTWEM O DŁUGICH NOGACH


15 Rezultaty Highlife Cup 2011: A – Bio: 1) Amaranta Seeds: Amarant Dwarf (207 punktów) 2) Coffeeshop Dizzy Duck (L’Aia): Chocolope /Skunkberry (204,5 punktów) 3) Coffeeshop Blue Bird (Amsterdam): Blue Cheese (204 punktów)

IL COFFEESHOP GUNA GUNA Z UDEN WYGRAŁ NAGRODĘ

MISTRZ MISTRZÓW CZWARTY ROK Z RZĘDU,

W KATEGORII HASZYSZ Z ICH

HAZE, TYM RAZEM AMNESIA HAZE Z COFFE-

KASHMIREM

ESHOP ‘T BUNKERTJE Z APELDOORN

B – Hydro: 1) Coffeeshop Cremers (L’Aia): Northern Lights (202,5 punktów) 2) Coffeeshop Best Friends (Amsterdam): Power Plant (199,5 punktów) 3) Amaranta Seeds: Critical (198,5 punktów) D – Haze Bio: 1) Coffeeshop ’t Bunkertje (Apeldoorn): Amnesia Haze (209 punktów) 2) Royal Queen Seed Store (Amsterdam): Amnesia Haze (206 punktów) 3) Coffeeshop de Pinguin (Arnhem): Haze (205,5 punktów) E – Haze Hydro: 1) Growshop Amaranta: Silver Haze (201 punktów) 2) Allstar Genetics: King Kong (200,5 punktów) 3) Coffeeshop Kosbor (Maastricht): Amnesia Haze (200 punktów) F – Hashish: 1) Coffeeshop Guna Guna (Uden): Kashmir (200 punktów) 2) Coffeeshop Far Out (Dedemsvaart): Triple B. (198,5 punktów) 3) Coffeeshop Jamaica (Nimega): Good-a-Good (197 punktów)

CATERING MAROKAŃSKI NA NAJWYŻSZYM POZIOMIE KULINARNYM. FAKTYCZNIE O 20.00 ZOSTAŁO JUŻ WSZYSTKO ZJEDZONE!

Highlife Cup 2011 Winner: Amnesia Haze - ’t Bunkertje in Apeldoorn (209 punktów)

POŁĄCZENIE HIGHLIFE CUP I RUIGOORD OKAZAŁO SIĘ

WYJĄTKOWA OBECNOŚĆ GOŚCI ZAGRANICZNYCH,

PEŁNE SUKCESU

STWORZYŁA PARTNERSTWO MIĘDZYNARODOWE

BARMANI Z RUIGOORD ROZLALI TYLE PIWA, ŻE ZOSTAŁY IM NA PALCACH ODCISKI I WYPALILI TYLE JOINTÓW, ŻE ZACZERNILI ZUPEŁNIE SWOJE PŁUCA

KTO CHCIAŁ, MÓGŁ ZOSTAĆ POCAŁOSINBAD I DELILAH BAWIĄ SIĘ NA TEJ WYJĄTKOWEJ IMPREZIE

WANY PRZEZ PRAWDZIWEGO WĘŻA


Organizatorzy dziękują następującym sponsorom: (sponsor strategiczny)


17 EUROPEAN PRODUCT AWARDS

Produkty wysokiej jakości 24 czerwca zostały przyznane, po raz drugi, nagrody European Product Awards w przemyśle konopi w Europie. W konkursie wzięły udział firmy pochodzące z dziesięciu krajów europejskich. Warta zanotowania była szeroka gama produktów walczących o nagrody; bibułki, waporyzatory, bong, lampy, środki do uprawy, czy napoje na bazie konopi; szeroka oferta różnych produktów wysokiej jakości. Czytelnicy różnych edycji europejskich Soft Secrets mieli możliwość zagłosowania na stronie internetowej (www.softsecrets.nl). Wśród osób, które głosowały został wylosowany wspaniały telewizor z płaskim ekranem. Również uczestnicy ceremonii rozdania nagród mogli zagłosować na swoich faworytów. Zrozumiecie teraz wyjątkową atmosferę panującą tego wieczoru. Wreszcie wyjątkowy skład sędziowski zapoznał się ze wszystkimi produktami, biorąc pod uwagę oryginalność, trwałość i innowacyjność. Od siódmej wieczorem przy stoiskach kłębiły się tłumy zwiedzających. Wybór organizatorów, nadający wieczorowi charakteru arabskiego, odniósł ogromny sukces. Smaczny couscous marokański i piękna sala herbaciana zostały zdecydowanie docenione. Zwiedzający docenili również narghilè, strategicznie umieszczone wśród wygodnych poduszek, gdzie wiele osób relaksowało się wśród leniwych rozmów, smakując w towarzystwie jointa lub narghilè. Napięcie jednak zwiększało się z każdą chwilą. Kto zdobędzie pierwszą nagrodę? Po spektaklu tańca brzucha, około dziesiątej wieczorem rozpoczęło się rozdanie nagród. W wypełnionej po brzegi Sali, kolejni zwycięzcy odbierali swoje nagrody z rąk Jeroen Bots, wydawcy Soft Secrets. Specjalna nagroda publiczności została przyznana firmie Mazar LED Systems, za ich Spectrabox LED Grow Light. Oczywiście najważniejszym momentem wieczoru było przyznanie nagrody najlepszy europejski produkt w branży konopi. Główna nagroda drugiej edycji European Product Awards została wręczona… firmie Ozotres za Generadores de Ozono. Organizator: Discover Publisher BV, wydawca Highlife i Soft Secrets, był bardzo zadowolony z przebiegu drugiej edycji European Product Awards. Jeroen Bots: “Przemysł konopi ma wiele twarzy. Bardzo cieszy zaangażowanie przedsiębiorców w innowację i stawianie na jakość. Z tego powodu oferujemy im platformę dla prezentacji ich produktów publiczności podczas konkursu. Wierzymy w European Product Awards i na szczęście nie jesteśmy w tym osamotnieni. W przyszłym roku z pewnością obędzie się trzecia edycja!”


18 ZWYCIĘZCA EUROPEJSKI: OZOTRES - GENERADORES DE OZONO

NAGRODA PUBLICZNOŚCI: MAZAR LED SYSTEMS – SPECTRABOX LED GROW LIGHT

WŁOCHY

FRANCJA

WIELKA BRYTANIA

IDROGRO CFL GREENPOWER AGRO

KAYA GROWSHOPS BACTOHEMP

DOWN TO EARTH KENT LTD MINIMAX 150W

www.idrogrow.com

www.kayagrowshops.com

www.downtoearthkentltd.org.uk

BIOMAGNO PANDORA’S POT

HEMPPASSION LED COOLTECH 300W

EASY GROW LTD ONA PRODUCT RANGE

www.biomagno.com

www.eurohydro.com

www.easy-grow.co.uk

00 BOX 00 POCKET BOX

GUDOMELEDGROW LED EVO V3

PROCARE / MAGIC TRUFFELS V-CARD GRINDER

www.00box.cz

www.gudomeledgrow.info

www.grindercards.com

GREEN FANTASY GREEN CUTTER

CANNABISENERGYDRINK CANNABISENERGYDRINK

www.greenfantasy.es

www.cannabisenergydrink.com

ZWYCIĘZCY W POSZCZEGÓLNYCH KRAJACH: WŁOCHY - BIOMAGNO – PANDORA’S POT FRANCJA - GUDOMELEDGROW – LED EVO V3 WIELKA BRYTANIA - DOWN TO EARTH KENT LTD – MINIMAX 150 W HOLANDIA - TGC TRADING – GREENGO KING SIZE SLIM IEMCY/AUSTRIA/SZWAJCARIA HULABALOOZA - HULASOLUTION HISZPANIA - OZOTRES - GENERADORES DE OZONO CZECHY - MAZAR LED SYSTEMS – SPECTRABOX LED GROW LIGHT


19 HOLANDIA

NIEMCY AUSTRIA / SZWAJCARIA

HISZPANIA

CZECHY

DE SJAMAAN WHOLESALE BV EJECT A BOWL

AIR EAU TEC AG LETGROW SPRAYTRAY 5.0 600W

JBQ MACETAS/PLATOS JBQ

HEMPKERAMIKA HEMPKERAMIKA

www.eject-a-bowl.eu

www.letgrow.net

www.jbqeco.es

www.hempkeramika.webzdarma.cz

TGC TRADING GREENGO KING SIZE SLIM

CLEANU/ SCREENYWEENY 3.0

OZOTRES GENERADORES DE OZONO

MR JOSE JAK PESTOVAT ´INDOOR´

www.tgctrading.com

www.cleanu.de

www.ozotres.com

www.pestovat.cz

ATK KELPEN RFX-1 MIX

HULABALOOZA HULASOLUTION

IDAI NATURE INSECTICIDAS Y FUNGICIDAS

MAZAR LED SYSTEMS SPECTRABOX LED GROW LIGHT

www.agra-trading.nl

www.hulasolution.com

www.idainature.com

www.mazar.cz

KULU TRADING N02 / VAPORIZER

AEROPONIK SYSTEMS AERO GROW 19/27

PH&EC PRODUCTIONS UCI

MALAPA MDZ3

www.kulutrading.com

www.aeroponik24.com

www.ph-ec.com

www.malapa.cz


20

NEWS

Były agent do zwalczania narkotyków stał się aktywistą pro-cannabis The times they are a-changin´...? (Czasy się zmieniają…) Może to tak wyglądać. W każdym razie w Stanach Zjednoczonych nie brakuje przykładów. Weteran Frank Serpico walczy od lat z korupcją w amerykańskiej policji i przeciw roli, którą odgrywa w tym walka z narkotykami. Jednak były policjant, Barry Cooper robi dużo więcej: przez osiem lat był jednym z najbardziej fanatycznych policjantów do walki z narkotykami i stworzył z Teksasu bardzo niebezpieczne miejsce, ale ostatnio były glina, przeszedł na drugą stronę barykady. Wybór niepozbawiony ryzyka... W swoim talk show w Internecie Backtalk with Barry and Candi, który Cooper prezentuje razem z żoną, były policjant reklamuje swoje DVD o elokwentnych tytułach Never Get Busted i Never Get Raided. DVD wyjaśniają w najmniejszych szczegółach jak można cieszyć się ‚cannabis lifestyle’ w USA bez zostania nakrytym lub jak uprawiać trawę samemu na dużą skalę.

Potok słów Monolog Coopera, w klasycznym teksańskim akcencie przerywa się regularnie zająknięciem – za dużo liter w słowach! – i Candi pomaga mu wrócić do tema-

rami na potrzeby programu KopBusters. Do tej pory Cooper nieźle sobie radzi: próby wstrzymania programu przez policję spełzły na niczym, bo naruszone zostałoby prawo do wolnego słowa, które w Ameryce jest święte. KopBusters ma na celu wykrywanie korupcji i nielegalnych zachowań w policji; jeden z filmów, na przykład, pokazuje załogę Coopera, która organizuje fałszywą uprawę trawy, wykorzystując dwie choinki i lampę do uprawy. Reakcja władz nie każe na siebie czekać, ale film pokazuje jasno, że przeszukanie nie odbywa się zgodnie z prawem. Inny film pokazuje przekazanie ‚cannasplit’,

liniowymi lub samolotami. Dzięki swojej specjalistycznej wiedzy, doświadczeniu i stosunkowi do prasy, staje się bardzo popularnym instruktorem w wielu akademiach policyjnych. Standardowe szkolenie przewiduje dwa lub trzy dni teorii i jeden dzień praktyki, podczas którego musi udowodnić swoją wartość. Jeśli nie uda mu się zaaresztować nawet jednej osoby za narkotyki, nie dostaje żadnego wynagrodzenia za seminarium. Oczywiście nie zdarza mu się to ani razu.

Wyrzuty sumienia Po odkryciu, że policja była wykorzystywana przez lokalnych polityków do walki z ich politycznymi rywalami, coś zmienia się w podejściu Coopera. Składa dymisję po ośmiu latach służby on the force z ponad 300 zatrzymaniami za narkotyki, 500 wykrytymi przestępstwami dzięki podsłuchom, przejęciu pięćdziesięciu pojazdów i milionów dolarów w gotówce i w dobrach. Już podczas służby w policji Coopera męczą wyrzuty sumienia, gdy widzi spokojnych obywateli i pracowników, którzy tracą domy i rodziny i kończą

SKUTKI WOJNY Z NARKOTYKAMI SĄ BARDZIEJ SZKODLIWE NIŻ SAMA WOJNA tu. “Chcesz powiedzieć rehabilitacja?”. Powtarza słowo nawet trzy razy, jeśli to konieczne, do momentu, gdy Cooper jest w stanie je powtórzyć bezbłędnie. Energiczna teksanka urodziła pięciu małych Cooperów, ale w ogóle tego po niej nie widać i z pewnością jej dekolty nie obniżają oglądalności ich talk show. W programie szczęśliwa para nie ma żadnych zahamowań: opowiadają o córce, pięknej szesnastolatce, wzorowej uczennicy. Odpowiadają na pytania widzów, którzy chcą wiedzieć jakie prawa ma osoba zatrzymana do kontroli drogowej. “Tak, jeśli istnieje podejrzenie, że paliliście, policja ma prawo do przeszukania samochodu. Dla tego polecam wam Blunt Magic Spray na trawę. “To naprawdę działa” podkreśla Candi. “Faktycznie, sam go niedawno użyłem”, wymyka się Cooperowi. Po raz kolejny któreś z nich zachwala ten produkt, który sprawia, że palona trawa ma zupełnie neutralny zapach. Od kiedy Cooper stali się sławni na poziomie krajowym, dostają dziesiątki produktów do testowania. Cooper deklaruje jednak, że istnieje mało produktów, które zasłużyły sobie wzmiankę w jego programie.

KopBusters W Teksasie gliny go nie znoszą. W Ameryce zwrócenie się przeciw byłym kolegom oznacza duże ryzyko. Nieprzekupność Franka Serpico prawie kosztowała go życie, kiedy dostał kulką w twarz podczas bust, a jego koledzy specjalnie zwlekali z zadzwonieniem po karetkę. Cooper nie tylko pluje w talerz, z którego jadł przez lata, ale posuwa się znacznie dalej, filmując swoich ex kolegów ukrytymi kame-

torby z fałszywą trawą i kasą, zostawioną na stacji benzynowej. Odkrywa się, że pieniądze przejęte przez policjanta, lądują w jego kieszeni.

Przemiana Przemiana Coopera jest jeszcze bardziej znacząca, jeśli weźmie się pod uwagę, że kiedyś był jednym z policjantów najzacieklej walczących przeciw narkotykom w całym Teksasie. Po spokojnych początkach jako odbierający telefony w lokalnym komisariacie, młody Cooper zostaje odkryty przez swoich przełożonych. W akademii policyjnej Big Sandy, z wielkim oddaniem szkoli swojego psa do operacji anty narkotykowych i staje się jednym z najlepszych policjantów pracujących na drogach Teksasu. Mimo że część autostrady w jego gestii nie przekracza siedmiu kilometrów, szybko pobija rekordy swojego hrabstwa, aresztując prawie stu ludzi za posiadanie narkotyków i przejmując jeden z największych transportów marihuany. Fanatyzm Coopera zostaje zauważony przez jego przełożonych, którzy proponują mu wejście do jednostki Drug Task Force z Odessy (Teksas), z jurysdykcją obejmującą 19 hrabstw. Tutaj staje się prawdziwym mean motherfucker, który organizuje skomplikowane operacje, wraz z ATF, DEA, FBI, wojskiem i policją graniczną. Do tego Cooper dostaje najwyższe oceny we wszystkich kursach akademii antynarkotykowej: operacje undercover, przeszukiwania i psy, kontrole drogowe, podsłuchy wykrywające transporty narkotyków autobusami

w więzieniu. “Wiedziałem, że to co robiłem było złe, ale żądza sławy i uznania przez kolegów była silniejsza od mojego sumienia.” Wreszcie Cooper rozumie, że nie walczy przeciw narkotykom, a przeciw ludziom. “Policja jest w błędzie. Skutki wojny z narkotykami są bardziej szkodliwe niż sama wojna. Nigdy jeszcze więzienia nie były tak przepełniona, ale sama DEA przyznaje, zen a rynku krąży wciąż więcej narkotyków.”

Po odejściu z policji Cooper staje się biznesmenem, działając, ze zmiennym szczęściem, w różnych sektorach; począwszy od sprzedawcy samochodów, właściciela sklepu z oponami, lokalu nocnego, wypożyczalni limuzyn organizatora walk w klatce. Wreszcie jednak rozumie, że nie może uciec przeznaczeniu: poma-

ga tym, których jeszcze niedawno rujnował. Jako obywatel rozumie, że korupcja i nadużywanie władzy przez policję stają się coraz poważniejsze. On sam zostaje aresztowany pięć razy bez konkretnego powodu, jeden raz za ‘włamanie’ – w rzeczywistości oddał z opóźnieniem dwa filmy serii Jeepers Creepers w miejscowej wypożyczalni. Barry przyznaje, że może jego filmowe gusty mogłyby być powodem aresztowania, ale opóźnienie w zwrocie filmów, nie. Mimo że jest już dużo bardziej mellow niż kiedyś, Cooper ma jeszcze konkretne opinie o przestępstwie. “Wypuszczając na wolność wszystkich nieagresywnych więźniów, którzy zostali zamknięci za narkotyki, będziemy mieli więcej miejsca w więzieniach dla poważnych przestępców. Poza tym konsumenci narkotyków będą mogli w ten sposób zostać ze swoimi rodzinami, chodzić do szkoły, mieć pracę...”

Kandydat W między czasie staje się małym celebrytem w Stanach Zjednoczonych, który dzieli się swoimi opiniami w licznych kanałach telewizyjnych. Uwaga, którą uzyskuje, przekonuje go do zwiększenia swoich ambicji: w tym roku kandyduje na stanowisko Attorney General, generalnego prokuratora Teksasu, z programem propagującym posiadanie broni, uprawę i palenie marihuany i prorodzinnym. Jeśli chodzi o szczegóły, planuje on stworzenie programu sensybilizacji dla policjantów, wysyłając ich na jedną noc do więzienia. “Na pewno by mi to pomogło w byciu bardziej ludzkim policjantem”, tłumaczy Cooper. Poza tym optuje za zero tolerance dla policjantów, którzy przeszukują domy nielegalnie i nie przestrzegają praw człowieka. “Ofiary miałyby prawo do ochrony prawnej, a policjant byłby natychmiast zwolniony z pracy”, obiecuje Cooper. Aby ograniczyć szkody spowodowane korupcją, proponuje, aby policjanci dobrze wykonujący swoją pracę, dostawali odpowiednie podwyżki. “Nawet jeśli nie mogę zalegalizować marihuany, mogę zmniejszyć ciężar przestępstw związanych z marihuaną lub archiwizować je, jeśli uznane zostaną za nieracjonalne. Chciałbym dać więźniom możliwość protestu przeciw nieludzkim warunkom panującym w przepełnionych więzieniach. Nasza obsesja kary przekształciła nas w faszystowski kraj. Jeśli zapytacie spokojnego więźnia, zamkniętego za trawę, czy woli trzydzieści lat w więzieniu czy odcięcie ręki, wybierze odcięcie ręki. Nasz system jest naprawdę absurdalny!” http://barrycooper2010.blogspot. com/2010/02/backtalk-with-barry-and-candi-episode-1.html http://barrybomb.com/ http://nevergetbusted.com/ https://twitter.com/BarryCooper2010


21

NAWOŻENIE HESI

Najwyższa jakość za słuszną cenę Hesi jest bardzo mile widzianym gościem wszystkich upraw na całym świecie. Kto by o tym pomyślał, kiedy w 1993 r., młode małżeństwo mieszało substancje odżywcze w wannie w swoim domu? Po osiemnastu latach “wanna” stałą się poważną firmą, reprezentowaną przez wiele hurtowni w 37 krajach. Odpowiednie strategie marketingowe, kampanie reklamowe i ciągły rozwój w celu opracowywania ciągle “nowych” produktów, nie są częścią wizji pary z Limburga, która stawia na minimalizm, integralność, pracę na miarę człowieka. Spotykamy się z dwoma przedsiębiorcami, którzy wcale się nie zmienili mimo odniesionego sukcesu. Hesi oznacza Henk (He) plus Siglinde (Si). Już sam fakt, że Hesi powstała jako firma rodzinna, i że po tylu latach nadal nią pozostała, sprawia, że jest to ewenement na rynku. “Różnimy się od większości producentów substancji odżywczych, również przez to, że nie opracowujemy naszych produktów w celu zarobienia pieniędzy: rozpoczęliśmy przez przypadek”, opowiada Henk w swoim przytulnym biurze. Nasza historia jest następująca: osiemnaście lat temu Siglinde była kierownikiem laboratorium niemieckiego producenta artykułów do akwariów. Biorąc pod uwagę jej zdolności w uprawie roślin, pewnego dnia szef poprosił ją o pomoc w zwalczeniu choroby atakującej rośliny w jego luksusowym ogrodzie zimowym. Po kilku tygodniach badań w laboratorium, Siglinde przygotowała kilka butelek substancji, która w mgnieniu oka zmieniła pustynię ogrodu w piękną dżunglę. Henkowi, miłośnikowi haze, przyszedł do głowy pomysł. “W międzyczasie stałem się właścicielem growshop Limbogrow. Kiedy odkryłem, że przy pomocy receptur Siglinde można też uprawiać bardzo dobrą trawę, zacząłem dawać odżywki klientom, w celu przeprowadzenia prób. Odniosły one taki sukces, że pierwszego kwietnia 1996 r., założyliśmy oficjalnie Hesi. Zwróciliśmy się natychmiast w stronę zagranicy. Biorąc pod uwagę, że Siglinde jest Niemką, a ja mówię po niemiecku, tak dobrze jak po holendersku, logiczne wydało się skoncentrowanie się na regionach niemieckojęzycznych, biorąc pod uwagę, że w Holandii (szczególnie w północnej części, w strefie wielkich rzek) panuje ogromna konkurencja. Jeszcze dzisiaj wykorzystujemy tę strategię.”

Castrop-Rauxel i od tego czasu wzięła udział w 84 targach. Henk i Siglinde lubią bezpośredni kontakt z dystrybutorami i z klientami stosującymi ich produkty, najlepiej z kuflem zimnego piwa Alfa w ręce. Pierwszym stoiskiem Hesi był zwykły stolik, ale w ostatnich latach stoiska stały się małymi przytulnymi oazami, ozdobionymi wieloma nagrodami. “Nigdy nie zrezygnujemy z naszego kufla piwa”, obiecuje Henk.

Metoda rzemieślnicza Mieszanka najwyższej jakości oparta na naukowej bazie, optymalny stosunek ceny do jakości i prostota, od zawsze charakteryzują markę Hesi. Właśnie dzięki prostocie wielu właścicieli sklepów jest zadowolonych z tej marki: nie ma potrzeby tworzenia nowego skrzydła sklepu, żeby zaprezentować cały asortyment… Również cena produktów Hesi nie zbija z nóg. Henk: “Nasze ceny są identyczne na całym świecie. Ponadto dopiero po jedenastu latach byliśmy zmuszeni do ich podniesienia: przez wszystkie poprzednie lata udało nam się utrzymać ceny na tym samym poziomie, ponieważ zwiększony popyt sprawiał, że zakup był korzystny. Oczywiście kultywuje się goodwill.” Stały wzrost jest zawsze przyjemny dla przedsiębiorcy, ale Hesi nie rezygnuje ze swojej zaufanej metody rzemieślniczej.

Henk: “Rozwiązaliśmy problem wzrostu popytu nie zatrudniając nowego personelu, lecz inwestując w technologię. Jesteśmy firmą rodziną, nie chcemy zepsuć atmosfery w pracy, wprowadzając wciąż nowe osoby. Wszyscy nasi pracownicy pracują dla Hesi od lat.”

Schemat uprawy Nie wszyscy wiedzą, że Hesi był pierwszym producentem substancji odżywczych, który wprowadził schemat uprawy. Kolejnym wynalazkiem Hesi był pakiet dla początkujących, w tej chwili imitowany przez wielu. Pakiet startowy (Starterpakket) jest bardzo kolorowym kartonem, zawierającym wszystko, co służy drobnemu hodowcy do uzyskania dobrej jakości produktu. Pakiet Hesi, który Henk nazywa ‚Happy Meal’, stał się kopalnią złota. Klienci mogą poznać Hesi wydając mało, a właściciele sklepów mają praktycznie gwarancję, że klienci powrócą, żeby kupić kolejne produkty. Wyjątkową charakterystyką Hesi jest kodyfikacja kolorami. Każda płynna odżywka ma swój kolor, identyczny z kolorem etykiety, czyli praktycznie niemożliwa jest pomyłka. Kolory uzyskiwane są przy pomocy barwników stosowanych w przemyśle spożywczym. Prawdziwym

EC: 0 Zwiedzamy zakład produkcyjny. Hesi nie pracuje z mieszankami przygotowywanymi wcześniej; wszystkie produkty są ważone i mieszane na miejscu. Tylko w ten sposób można zagwarantować najlepsze substancje odżywcze. Po obejrzeniu super nowoczesnych maszyn napełniających, Henk zatrzymuje się przed urządzeniem, które wydaje się być czarnym metalowym cylindrem. Jest to wymiennik jonów i nawet, jeśli wygląda bardzo skromnie, jest podstawą prawie wszystkich produktów Hesi. Służy do oczyszczania wody, ale w przeciwieństwie do odwróconej osmozy, procedura nie marnuje nawet jednej kropli wody. “W ten sposób woda z kranu zostaje oczyszczona ze wszystkich nieczystości i staje się podstawą naszych płynów z EC równym zero.”

Szybka usługa “Biorąc pod uwagę, że nie pracujemy na zamówienie, lecz mamy zawsze wszystko w magazynie, Hesi jest jednym z najszybszych w branży, jeśli chodzi o dostawy”, wyjaśnia Henk podczas zwiedzania magazynów, w których zamówienia przygotowywane są do transportu. “Jeśli klient robi zamówienie w poniedziałek w Berlinie, otrzymuje przesyłkę najpóźniej w czwartek.” “Oczywiście jesteśmy bardzo dumni z tego, co udało na się stworzyć, nie tylko, jeśli chodzi o obrót: ważne są też inne aspekty, bardziej osobiste. W zeszłym tygodniu byliśmy z rodziną na festiwalu muzyki Pinkpop. Podszedł tam do mnie znajomy, którego nie widziałem od lat. Wzruszył się prawie i objął mnie jak syna mówiąc: ‚Dzięki przyjacielu, bez ciebie nie zarobiłbym tych wszystkich pieniędzy!’ Przez resztę weekendu nie schodził mi z twarzy ogromy uśmiech!

Masz ochotę na piwo? Jak już wspominaliśmy, Hesi nie jest specjalnie zainteresowana marketingiem i reklamą. Henk i Siglinde promują swoje produkty na stary sposób: Siglinde przez lata pisała do magazynu Highlife, gdzie umiała wytłumaczyć skomplikowane projekty zupełnym żółtodziobom. Jeszcze dzisiaj wspominają ją z ogromną wdzięcznością. Również targi branżowe były bardzo ważne dla rozwoju marki Hesi: już w 1997 r., firma była obecna na pierwszej specjalistycznej giełdzie konopi w

mistrzem chemii uniwersyteckiej jest korekcja pH “wprowadzona” do odżywki Bloeicomplex Hesi: bez względu na twardość wody, roztwór zamienia się automatycznie w lekko kwaśne pH.

HENK I SIGLINDE

» www.hesi.nl


22

UPRAWA

CZYLI ŻNIWA JUŻ ZA PROGIEM

Jesienna pielęgnacja krzaków Gdy nadchodzi jesień większość z nas ogrodników z uczuciem radości patrzy na swoje rośliny, które już całkiem niedługo staną się aromatyczna i mocną, własnoręcznie wyhodowaną marihuaną. Do zbiorów pozostało jeszcze parę tygodni i większość z was zapewne zadaje sobie pytanie, co jeszcze mógłbym zrobić dla swojej roślinki, aby była szczęśliwsza, mocniejsza, i ładniej pachniała. Dowiecie się tego czytając niniejszy artykuł. Matka Natura tego roku nie była bardzo łaskawa dla ogrodników uprawiających pod gołym niebem. Dużo deszczu, sporo strat w roślinach, które się podtopiły, ale ci którzy uważnie nas czytali i przygotowali miejsca pod uprawę są z pewnością w dużo lepszej sytuacji od tych, którzy tego nie robili. Warunkiem skutecznej i wydajnej uprawy w tym 2011 roku była jak zawsze, dobra przepuszczalność gleby

mrożonych na bardziej ‚’haszyszowy’’. Co jest zaletą dla jednych jest wadą dla drugich – jednak faktem jest , że smak pod wpływem mrozu się zmienia. Moment w którym konopia jest dojrzała jest bardzo łatwy do przeoczenia, szczegulnie początkujący hodowcy zwykle zrywaja swoje krzaczki zbyt wcześnie. Nie można sztywno trzymać się termi-

w fazie kwitnienia wykazują zwiększone zapotrzebowanie na fosfor i potas do planu nawożenia włączamy preparat Plagron PK 13/14. Zapewni on krzakom dodatkowe dawki tych pierwiastków w łatwo dostępnej formie. Obydwa te pierwiastki znajdują się w każdej odżywce dostępnej na rynku, jednak nie w wystarczającej na ten okres rozwoju ilości. Preparaty typu PK 13/14 pozwalają uzupełnić te niedobory. Rezultatem będą bardziej kompaktowe rośliny i zbite kwiaty. Jeżeli jesteście początkującymi ogrodnikami sugeruje wam nabyć podstawowy zestaw nawozów zawierających w swoim składzie wszystkie niezbędne pierwiastki NPK – azot, fosfor, wapń. Taki zestaw należy uzupełnić jeszcze o preparat PK 13/14 i stymulator wzrostu korzeni. Z takim zestawem jesteście w stanie uzyskać niesamowite rezultaty.

WSZYSTKO ZACZĘŁO SIĘ WIOSNA

TAKI WIDOK TO PRAWDZIWA GRATKA DLA

OD MAŁEJ ROŚLINKI

KAŻDEGO ZIELONEGO GAGATKA!

wokoło roślin. Jeżeli tego nie zrobiliście, a uprawiacie na glebie gliniastej, lub zawierającej dużą jej część z pewnością część waszych roślin uschła się z powodu braku tlenu w strefie korzeniowej. Widzicie już teraz, że nie ma jednego gwarantującego 100% sukces sposobu uprawy, ale jest co najmniej kilkaset 1%. W Polsce zależnie od pogody w danym roku okres wegetacji zaczyna sie w okolicach kwietnia , a kończy pod koniec listopada. W tym własnie okresie cały cykl wegetacji powinien sie zamknąć. Wczesne odmiany hodowane na zewnątrz mogą być nieraz w pełni dojrzałe już pod koniec sierpnia , te puźne nie raz nie sa w pełni gotowe na początku listopada. Jezeli mielismy tego pecha i przed pełnym wykształceniem się szczytów zastały nas wczesne jesienne przymrozki , które wystepuja zwykle w nocy przy gruncie , nie zawsze oznacza to , że nasze rośliny nadaja się tylko na śmietnik. Niektóre odmiany sa bardziej inne mniej odporne na mróż jednak w dużej liczbie przypadków metabolizm roślin zostaje jedynie poważnie zachamowany na okres zimnej nocy i wraca na w miarę normalny poziom kontynując proces dojrzewania. Odmiany , które zostały przemrożone mają zwykle smak zmieniony w stosunku do nie prze-

nów podanych przez producenta nasion. Podaja bowiem oni termin w którym najwcześniej można ściąć krzak. Z reguły od tego terminu mija jeszcze 14 do 25 dni po którym konopia jest w pełni dojrzała. Aby wykryć ten moment bedziecie musieli uzbroić się w silne szkło powiększające lub kieszonkowy mikroskop. Tanie mikroskopy w kształcie długopisu można dostać na targowiskach i obywateli byłego ZSRR. Tak uzbrojeni powinniście udać sie na miejsce hodowli i dokładnie przyjżeć się kryształkom żywicy na kwiatach. Pod silnym szkłem powiększającym mają one kształt niewielkiego bezbarwnego grzybka. Jeżeli grzybek ten jest przezroczysty roślina nie osiągneła jeszcze pełnej dojrzałości. Jezeli grzybek ten matowieje i/lub zmienia kolor na bursztynowy wasz krzaczek osiągnoł swój maksymalny potenciał rozwoju. Żniwa możecie zacząć jeżeli zmieni barwę powyżej 50% grzybków. Jeżeli nie przenawoziłeś swoich roślin zbyt dużą dawką nawozów już sam widok kwitnącego ogrodu powinien wystarczyć do wywołania u was obfitego ślinienia. Pod jasnym światłem jesiennego słońca wasz ogród powinien wyglądać imponująco z połyskującymi kryształkami bogatej w THC żywicy. Ponieważ rośliny

Usunąć można także pozostałe wieksze liście , pozostawiając tylko te malutkie w bezpośrednim sasiedztwie szczytów. Liści takich nie opłaca sie wyżucać , w zalerzności od odmiany moga byc całkiem mocne i jeżeli nie bedą nadawały sie do palenia to na pewno można je wykorzystać do przygotowania jakiś smacznych psychoaktywnych potraw lub zużyc do wyrobu haszyszu. Pierwszą podstawową rzeczą jaka powinniście zabrać jest kilka par rękawiczek chirurgicznych, są tanie i łatwo dostępne w każdej aptece za kilkadziesiąt groszy. Uchroni to wasze ręce od pokrycia się świeżym haszyszem, który musielibyście zmyć przed drogą powrotną do domu. Używając rękawiczek drogocenna żywica osiądzie na rękawiczkach, które zabrane ze sobą pozwolą się nim cieszyć zaraz

TAKIE ŚCINKI PO TRYMOWANIU KWIATÓW NADAJĄ SIĘ DO WYROBU WYŚMIENITEGO HASZYSZU

Jeśli macie już pewne doświadczenie w temacie i zależy wam na maksymalnej wydajności możecie dokupić jeszcze kilka dodatkowych produktów jak na przykład stymulatory kwitnienia czy enzymy. Nie ma sensu kupować tych produktów na pierwszą uprawę ponieważ dają one rezultaty wtedy kiedy rośliny nie mają żadnych niedoborów. Początkujący ogrodnicy mogą popełnić szereg błędów przy ich stosowaniu więc odradzam im komplikowania sobie życia. Jeżeli jesteście pewni, że nie popełnicie podstawowych błędów i nie przenawozicie roślin preparaty te dają naprawdę dobre rezultaty. Enzymy pomagają rozkładać stare, obumarłe już resztki korzeni i redukują zasolenie medium uprawnego pozostałe z niewykorzystanych nawozów i dodatków. Nieraz na butelkach nawozów w około zakrętki wydziela się krystaliczny osad. To są właśnie te sole, o których mówiłem. Używając przy uprawie naturalnych nawozów także możecie zredukować gromadzenie się soli balastowych w medium ponieważ zawierają one tak zwane biopierwiastki pochodzenia roślinnego. Na kilka 3-4 tygodnie przed planowanym ścięciem krzaka nalerzy usunąć wszystkie tgz. liscie wiatrakowe (ang. fan leavs) czyli najwieksze wystepujące na krzaku.

po powrocie. Pokryte haszyszem rękawiczki łatwo oczyścić jeżeli przedtem na kilka godzin umieścicie je w zamrażalniku. Guma i żywica stwardnieje dając się bezproblemowo „odłupać”. Wycieczka po zbiory jak każda praca na plantacji powinna mieć odpowiednią „przykrywkę”. Może to pomóc w przypadku, gdy zostaniemy przyłapaniu w miejscu, w którym nie powinniśmy być bez powodu. Zabierzcie ze sobą wielki aparat fotograficzny, lornetkę, wędkę czy cokolwiek innego co może wytłumaczyć Wasza obecność na danym terenie. W czasie drogi wymyślcie też jakąś prawdopodobna „legendę” na wypadek głupich pytań. Dobrze jest także w drodze powrotnej, kiedy mamy ze sobą niebezpieczny ładunek zabrać coś co widocznie zaświadczy o neutralnym charakterze naszej wizyty. Może to być wszystko, co przykuje ludzkie oko, jednocześnie odwracając uwagę od prawdziwego celu naszej wycieczki. Może to być naręcze polnych kwiatów lub ziół ;-), plastikowe wiaderko z wykopanymi kilkoma korzeniami chrzanu – wyśmienita „przykrywka” – zamierzacie kisić ogórki. To także może wydawać się zbędne, ale jeżeli ceną jest wolność to uwierzcie mi, że lepiej zapobiegać niż biadolić po fakcie. Powodzenia!


Cream Caramel

Photo: Sweet Seeds, Hiszpania


24

RAPORT Z UPRAWY

CZYLI COŚ POD WILGOTNY I CHŁODNY KLIMAT

ESBE Hashplant Dzisiaj opisze swoja przygodę z nasionami znanego Duńskiego hodowcy pasjonata ukrywającego się pod nickiem ESBE, będzie to jego odmiana o nazwie Hashplant. Jest to odmian będąca głównie sativą przeznaczoną do uprawy w wilgotnych i chłodnych klimatach, w których koniecznością są wczesne zbiory. Odmiana ta w warunkach Polski jest w pełni gotowa do ścięcia przed końcem września, co znacznie zwiększa szansę na mocne, energetyzujące palenie na zimowe długie wieczory przy kominku. OD TEGO SIĘ WSZYSTKO ZACZĘŁO tak, aby roślinki nieco się kołysały jakby tańcząc na lekkim wiaterku. Ta odmiana ma bardzo mięsiste łodygi i gałęzie, ale trochę ćwiczeń w pierwszym tygodniu ich życia na pewno im nie zaszkodzi. Młode sadzonki podlewałem roztworem ukorzeniacza do momentu ich przesadzenia po około tygodniu. Rośliny wyglądają zdro-

znaczonej na palenie. W osobnych miejscach zasadziłem rośliny przeznaczone na nasiona. Miedzy nimi była zachowana kilkunasto kilometrowa odległość, aby uniknąć zapylenia roślin przeznaczonych na palenie. Dzięki takiej polityce mogłem w jednym sezonie przetestować pełen potencjał tych nasion w różnych warun-

ROŚLINY MATKI BYŁY KILKAKROTNIE POZBAWIANE STOŻKÓW WZROSTU, ABY POBUDZIĆ ROZWÓJ JAK NAJWIĘKSZEJ LICZBY ODROSTÓW, KTÓRE PÓŹNIEJ MIAŁY STAĆ SIĘ KLONAMI NASIONA DAŁY ZDROWE I SILNE KIEŁKI Po 12 godzinnej kąpieli w niegazowanej wodzie mineralnej. Nasiona powędrowały na wilgotny papierowy ręcznik pomiędzy dwa talerze. Wykiełkowały wszystkie 10 nasion. Najszybszym zajęło to mniej niż dobę, najwolniejszym trzy dni. Nasiona powędrowały do kubeczków plastikowych wypełnionych bogatą w składniki odżywcze ziemię. Po wytworzeniu się czterech par liści usunąłem główny stożek wzrostu, aby rośliny bardzie się rozkrzewiły. Dzięki temu moja roślina matka miała więcej odgałęzień bocznych, a rośliny rosnące na zewnątrz były bardziej okazałe i dały więcej palenia jesienią. Wszystkie moje małe dziewczynki wyszły ponad grunt po siedmiu dniach. Kiełkowanie jest zawsze procesem bardzo stresującym dla młodych roślin i począt-

kujących rolników. Mają oni tendencję do „zabijania miłością”. Nie jest to nic odosobnionego. Przypominam sobie swoja pierwszą uprawę, podczas której doglądałem swoje krzaki z częstotliwością 50 razy na dzień. Teraz zerknę na nie tylko kilka razy na dobę uzupełniając ewentualne braki wody. Kiedy pierwsze małe siewki ukazały się nad ziemią usunąłem z mojej tacki folie ochronną i dodałem kilka świetlówek kompaktowych zawieszonych około stopę (ok. 30cm) nad roślinami. Starałem się utrzymać temperaturę w granicach 22-24 C, aby przeciwdziałać szokowi termicznemu. Woda aplikowana raz dziennie, jeśli była konieczna. Kilkakrotnie opryskiwałem je wodą z odpowiednim pH, aby zwiększyć nieco wilgotność. Dnia siódmego dodałem mały wentylator nastawiony na najniższe obroty. Tylko

JAK WIDZICIE TA ROŚLINA NIE MA STOŻKA WZROSTU – KANDYDATKA NA MATKĘ SETEK KLONÓW

wo i ślicznie. Dalej korzystają z tej samej pożywki co w poprzednim tygodniu. Obniżyłem nieco pH roztworu do wartości 5,2 - 5,5. Rośliny bardzo się rozkrzewiają. Fenotyp indica jest wyraźnie niższy od swoich braci z przewagą sativa, z którym jestem w bliższej komitywie. Część roślin przeznaczyłem na nasiona, część była na palenie i do tego celu rośliny rosły zarówno w domu jak i na dworze. Z rośliny matki pobrałem kilkadziesiąt klonów i zasadziłem w oddzielnych miejscach, aby mogły spokojnie się rozwijać bez narażenie się na przypadkowe zapylenie. Krzaki od samego początku rosły szybko, były silne i zdrowe. Rośliny matki były kilkakrotnie pozbawiane stożków wzrostu, aby pobudzić rozwój jak największej liczby odrostów, które później miały stać się klonami do uprawy zewnętrznej prze-

kach uprawy. Odmiana ta rośnie doskonale w naszych warunkach, łatwo się klonuje i daje naprawdę dobre energetyczne zioło i o wyjątkowo stymulującym działaniu. Rośliny przeznaczone do uprawy zewnętrznej zostały wysadzone w formie klonów na ostateczne miejsca uprawy pod koniec maja. Zbiorów z nich dokonałem pod koniec września tuż przed terminem zbiorów kukurydzy, wśród których zlokalizowałem swoje miejscówki do uprawy w tym roku. Pola kukurydzy to niemal idealne miejsce do uprawy wczesno dojrzewających odmian. Jak zauważyliście napisałem niemal. Ryzyko uprawy wiąże się z terminem zbiorów kukurydzy, które są przeprowadzane w różnych terminach w zależności od celu jej uprawy. Nasi rolnicy uprawiają je na pasze - tak zwaną siano-kiszonkę i na ziarno. Ze względu na specyfikę tej rośliny warto wybierać pola przeznaczone na ziarno,

MŁODA MAMA W PEŁNEJ KRACIE. WIDZICIE CO

WIDAĆ JUŻ MALUTKIE MĘSKIE KWIATKI. ODLICZANIE

POWSTAŁO PO UCIĘCIU GŁÓWNEGO STOŻKA

CZAS ZACZĄĆ NIE ZABŁYSNĄ PRZED PANIAMI SWOIMI

WZROSTU - PIĘKNY ROZŁOŻYSTY KRZAK GENAMI. NASIONA PRZYDADZĄ SIĘ W PRZYSZŁYM TOKU


25 ponieważ kukurydza hodowana w celu zrobienia z niej siano-kiszonki zbierana jest w dużo wcześniejszym stadium wzrostu. Chcąc uprawiać w kukurydzy na nie swoim polu musicie wejść w środek pola wyposażeni w sadzonki/klony, maczetę, łopatę i odbiornik GPS, który znacznie ułatwia późniejsze odnalezienie krzaków. Posuwając się wzdłuż zasadzonych przez właściciela rzędów wycinajcie jeden z nich zastępując, co 3 - 4 metry oryginalnie rosnące krzaki kukurydzy swoimi sadzonkami/klonami. Unikajcie wycinania jednego dużego miejsca w środku pola, ponieważ może to być powodem do dekonspiracji naszej plantacji. Część kwiatów pod koniec kwitnienia zabarwiła się na piękny purpurowy kolor czyniąc z niej jeszcze bardziej atrakcyjna wizualnie odmianę zewnętrzną. ESBE Hashplant jest pod tym względem jednym z moich osobistych faworytów zaraz po czyściutkiej Blueberry. Purpurowa barwa kwiatów nie jest charakterystyczna dla żadnej z głównych podgatunków (sativa, indica, ruderalis) i występuje od niej niezależnie. Jest to cecha przeno-

legalna mogą uczynić wasz ogród perłą wśród okolicznych domów i zazdrosnych pytań sąsiadów o pochodzenie nowej odmiany. Nie wszyscy musza wiedzieć od razu co dokładnie uprawiacie. Będzie to wasza słodka, purpurowa tajemnica prosto od Esbena z Danii. Testy ESBE Hashplant przeprowadzałem z dwoma doświadczonymi przyjaciółmi, którzy mieli dostateczną wiedzę by fachowo ocenić moja pracę. Z wypełnienia formularzy, jakie im przygotowałem do oceny wszystkich cech roślin, na jakich mi zależało niestety jednak nie doszło. Powód był banalnie prosty. Już po dwóch cieniutkich skrętach wypalonych na trzy osoby tarzaliśmy się ze śmiechu po podłodze całkowicie zapominając o wypełnieniu całej przygotowanej przeze mnie „papierologi”. Upalenie było bardzo charakterystyczne dla odmian typu sativa, których w pełni nie dokwita u nas wiele. Dominowało radosne energetyzujące podniecenie i chęć do dalszych aktywności. Palenie ESBE Hashplant polecam z czystym sumieniem do palenia od samego rana. Będziecie z uśmiechem na ustach i

EFEKT KOŃCOWY, A TO ZALEDWIE KILKA TYGODNI W SŁOJACH PO ZBIORACH

DWA KRZACZKI KOLO SIEBIE

KLONY TO IDEALNY SPOSÓB NA OGRANICZENIE SOBIE PRACY Z WIZYTAMI W CELU USUWANIA OSOBNIKÓW MĘSKICH

szona w genach. Zarówno odpowiedź na niską temperaturę, jak i niezależne od niej występowanie zabarwienia szczytów. Z doświadczenia hodowców pasjonujących się odmianami tego typu wiem, ze jest to cecha dominująca i ujawnia się przynajmniej u części potomków, z których co najmniej jeden z rodziców był w pełni wybarwioną odmianą. Daje to wielkie pole do popisu dla hodowców amatorów chcących poeksperymentować z takimi hybrydami. Wystarczy zaopatrzyć się w dobrej jakości nasiona wykazujące te cechy i skrzyżować z waszymi ulubionymi odmianami. Odświeży to z pewnością ich wygląd zewnętrzny. Odmiana ESBE Hashplant słynie ze swojego szybkiego kwitnienia i odporności na humory matki natury. Która w tym roku 2011, tak obficie obdarzyła nas strugami wiecznie płynącego deszczu.

kreatywnymi myślami rozpoczynali nowy dzień pracy. Odmiana ta dobrze sprawdza się na imprezach, ale osobiście nie polecałbym jej palenia wieczorem, ponieważ możecie mieć problemy z zaśnięciem.

ESBE Hashplant szczególnie dobrze sobie radzi w wilgotnym i zimnym środowisku wyjątkowo dobrze rozwijają się wszelakie patogeny bazujące na pleśniach i grzybach. ESBE Hashplant to warty uwagi kawał dobrej konopi, które w krajach gdzie uprawa jest

Podsumowując. Jest to odmiana, która można uprawiać w naszych warunkach na zewnątrz z doskonałymi rezultatami. Przy uprawie w pomieszczeniach należy pamiętać tylko, o krótkim okresie wegetacji ze względu na ograniczoną przestrzeń większości z domowych ogrodów.

Krzaki uprawiane na nasiona na zewnątrz zebrałem kilka dni później, a więc na początku października, aby dać nasionom czas na osiągnięcie pełnej dojrzałości. Po ich wysuszeniu i oddzieleniu od materiału zielonego przygotowałem kilkanaście listów rozsyłając jej nasiona do znajomych ogrodników. Powinno się, bowiem pamiętać o innych i dzielić z nimi posiadanym dobrem, które w takiej sytuacji wróci do nas ze zwielokrotniona siłą w postaci czy to palenia, czy też nasion, które bez wątpienia ktoś przez nas wcześniej obdarowany nam przyniesie z wdzięcznością na twarzy.

JESZCZE TYLKO KILKA TYGODNI DO ZBIORÓW


Simple words + Quick photos = Easy success! Marijuana Grow Basics The EASY Guide for Cannabis Aficionados by Jorge Cervantes €21.95

NEW

Download FREE pages from Jorge’s books

ONLINE www.amazon.com www.amazon.ca www.amazon.co.uk www.amazon.de www.amazon.fr www.amazon.jp

Jorge’s simple easy guide shows American, Canadian and European techniques to grow the maximum yield of the most potent cannabis possible—including week-by-week photo-based instructions to grow a 12-week crop from seed and a 10-week crop of clones. Even first timers are guaranteed a heavy harvest!

BY PHONE 24-Hour EUROPEAN ORDERS tel: +1-419-281-1802 (English)

Become an expert on grow room and internet security, feminized seeds, seedlings, cloning, mother plants, spotting male and female plants early, peak “sinsemilla” harvest, and manicuring, drying and curing your crop for highest potency.

UK—Freedom book Company +44 23 9278 0600 Germany—Grow in Berlin +49 30 34 99 80 70

Buy only the grow gear you need—hydroponics and soil, CFL, HID & LED lights, CO2, meters, fans and filters—to maximize your harvest. Design and set up your grow room with supplies from your local hardware store and garden center. Plus troubleshoot problems and control common pests and diseases!

24-Hour CREDIT CARD ORDERS (US ONLY) 1-800-247-6553 24-Hour CANADIAN ORDERS tel: 1-419-281-1802

WHOLESALE ONLY United Kingdom Avalon Wholesale wholesale@avalonheadshop.co.uk

6 x 8.25 inches (210 x 150 cm), 240 pages, 760 colour images, appendix, index ISBN: 978-1-878823-37-3

More than 600,000 sold!

Austria/Germany/Switzerland Grow in Berlin http://www.grow-in-berlin.de

Marijuana Horticulture: The Indoor/Outdoor MEDICAL Grower’s Bible by Jorge Cervantes

Nachtschatten Verlag www.nachtschatten.ch

€29.95 Spanish edition €29.95 Italian edition €29.95

6 x 8.25 inches (210 x 150 cm), 512 colour pages, 1,120 colour images, countless charts & graphs, plus detailed glossary and index ISBN: 978-1-878823-23-6 The Fifth Edition (2006) is the #1 marijuana grow bible with all the best cannabis grow information—greenhouses and outdoor growing, seeds, seedlings, vegetative growth, cloning, flowering, breeding and hash, grow room design and construction, tools, fertilizers… everything!

Spain/Italy/Portugal Van Patten Editoral, S.L. www.marijuanagrowing.com “Contact Us”

“Ask for Jorge’s books at your local bookstore or hydroponic shop!”

Netherlands/Belgium/Northern Europe Kulu Trading http://www.kulutrading.com/ See a Complete Wholesale list at: www.marijuanagrowing.com “Contact Us”


UPRAWIAJ Z JORGE CERVANTES

27

Mieszanki ziemne domowej roboty Mieszanki ziemne dostępne na rynku są z reguły najlepszą opcją, ponieważ są odpowiednio przepuszczalne dla wody i bogate w składniki odżywcze. Osobiście jestem zwolennikiem ekologicznych składników ponieważ uprawiam konopie w celach medycznych. Rynek jest pełen różnych produktów o zróżnicowanej jakości. Wybierając swoją zbadajcie dokładnie jej strukturę.

Zabierzmy się więc do roboty i przygotujmy swoja mieszankę. W tym celu poszedłem do centrum ogrodniczego i kupiłem po kilka paczek różnych gotowych produktów: Fox Farm, Roots Organic oraz Black Gold. Do mojego koszyka wpadło także trochę Ancient Forest od General Hydroponics ponieważ ma on w swoim składzie pełny zestaw składników pokarmowych pochodzenia naturalnego wraz z dobroczynnymi mikroorganizmami!

Do naszej mieszczanki dodałem także trochę granulek keramzytu ogrodniczego firmy Hydroton. Keramzyt jest dostępny na rynku pod wieloma różnymi nazwami. Wszystkie one spełniają jedną i tą samą rolę w glebie: utrzymują wilgotność i powietrze w swojej strukturze. Działa to dobroczynnie na strukturę gleby. Jeżeli kupiliście keramzyt o dużych ziarnach możecie rozbić je młotkiem, ale tylko trochę. Ja do mojej dzisiejszej mieszanki dołożę odrobinę tego składnika.

Jak widzicie na własne oczy te dwie mieszanki różnią się od siebie całkowicie już na pierwszy rzut oka. Roots Organic ma ciemniejszy kolor i zawiera durzą ilość perlitu w swoim składzie. Black Gold jest jaśniejsza i bardzo lekka. Zawdzięcza to wysokiej zawartości mchu i torfu oraz jeszcze kilku innych składników. Jednak torf spełnia tu podstawową rolę.

Przypatrzcie się dokładnie mieszance Roots Organic. Zgnieciona w dłoni rozpada się bardzo łatwo, a to dzięki dodatkowi około 30% perlitu w swoim składzie. Znajdziemy w niej także włókno kokosowe i kompost. Ta lekka mieszanka jest łatwo przepuszczalna dla wody. Co jest zasługą perlitu.

Black Gold zatrzymuje w sobie ogromne ilości wody i aby była odpowiednia do uprawy konopi musi być nieco „rozcieńczona”. Kiedy przygotowuje mieszanki samodzielnie staram się, aby miały optymalna strukturę. Perlit, włókno kokosowe i torf nadają jej właśnie pożądanej przez nas lekkości. Gleba zawierająca więcej różnych składników jest i zawsze będzie lepsza od tej o jednorodnym składzie.

Na początek do pojemnika w jakim będziemy przygotowywali naszą mieszankę wsypiemy około jednej czwartek worka Root Organic, następnie dodamy nieco starej dobrej ziemi Black Gold, w której uprawiałem lata temu w Oregonie z doskonałymi rezultatami. Jest ona pełna torfu i szczyty osiągają naprawdę imponujące rozmiary.

Do mieszania wszystkich składników używam mojej starej małej łopatki ogrodniczej. Wy jednak możecie zrobić to już po wykopaniu dołka pod roślinę wsypując do niego wszystkie składniki. Na koniec wsypując jedną czwartą torebki Ancient Rainforest – 100% ekologicznego humusu z Alaski.


28

Nareszcie nasz pojemnik jest pełny wszystkich składników. Teraz czaka nas dokładne wymieszanie składników. Jedną z ważniejszych cech dobrych mieszanek jest ich homogeniczność. Nasz produkt powinien mieć ten sam kolor, konsystencje i być miły w dotyku. Humus z Alaski stanowi około 5% naszej mieszanki. Przypatrzcie się dokładnie jego strukturze, budowie i zapachowi, a odnajdziecie w nim czysty powiew lasu nieskażonego ludzka ręką i słodki zapach czystej natury. Mogę być przeklęty przez niektórych ogrodników, ale co mi tam. Osobiście zawsze każdy ze składników osobno bardzo drobno rozdrabniam i dopiero mieszam. Perlit może być dodany na początku procesu, bądź na jego końcu, ponieważ i tak zawsze wypłynie na wierzch.

Kolejnym elementem jaki dodamy będzie keramzyt firmy Hydroton. Gromadzi on w swojej strukturze gigantyczne ilości wody i powietrza co jest niezmiernie ważne dla prawidłowego rozwoju roślin. Nie potrzeba dodawać go dużo, wystarczy kilka garści. Mniej więcej 5%, a nawet mniej. Ja robie to na wyczucie, nie waga laboratoryjną.

Keramzyt jest skałą i ze swojej natury jest pylisty. Pył ten może przedostać się do waszego organizmu przez płuca i je podrażnić. Żeby temu zapobiec wystarczy zaraz po rozpakowaniu worka spryskać go niewielką ilością wody. Nie musicie go namaczać, wystarczy spryskać, aby pozbyć się pyłu. Jeżeli dodacie zbyt dużo wody wasza mieszanka będzie bardzo ciężka.

Przyjrzyjmy się innemu produktowi Fox Farm Ocean Forest Potting Soil. Zawiera on sporo perlitu, co polepsza jego strukturę. Firma ta produkuje kilka rodzajów mieszanek ziemnych z odmiennym składem. W niektórych znajdziecie kompost w innych grubo mieloną korę. Ten składnik powoduje, że pH gleby utrzymuje się przez długi czas na stałym poziomie. To dobra mieszanka ogólnego stosowania, ale dla konopi należy ja nieco ulepszyć. Właśnie dlatego nigdy nie stosuje jej jako samodzielnego medium do uprawy, a tylko wyśmienitego składnika mieszanek. Popatrzcie na jej kolor jest jasny i trzeba go przyciemnić, aby wzbogacić go w składniki odżywcze.

Kolejnym krokiem jest napełnienie wiadra gotową, własnoręcznie przygotowaną przez was mieszanką. Jest to najłatwiejsza metoda przetransportowania jej na docelowe miejsce uprawy. Jeżeli macie jej więcej możecie wykorzystać także taczkę.

Mieszanka Black Gold na w swoim składzie gigantyczna zawartość torfu i jest idealnym kandydatem jako ulepszacz Fox Farm Ocean Forest Potting Soil. Po wymieszaniu kolor będzie jaśniejszy, a zawartość składników będzie optymalna.

Jednak im większych pojemników transportowych użyjecie tym więcej narobicie bałaganu. Mniejsze pojemniki - wiadra - są idealnym kompromisem i szczerze je polecam. Wygodne wiadro o pojemności dostosowanej do waszych potrzeb to rozwiązanie idealne.

? -4-/)6+31-2 +BƮƴ+1 476,A6=

<7 8=;;A /1:4 ,7 ;?71+0 ;<):A+0 ;B<=+B-3 8767?61-

/:) ;1Ʈ B)+BƮ ư) ,=8-Ʋ37 57Ƹ-5A 7, :)B= 8:B-2ƴƬ ,7 :B-+BA

+BA <A 5Õ?1;B 87?)Ƹ 61-' ?1-;B 37/7 <7 2-;< +0)<)' 5):/):-< <0)<+0-:

+1-3)?- +BA ;1Ʈ ;3=5) +7 <7 B) *1)ư- ƴ4),A 6) 87,=;B3)+0



30

WYWIAD SPECJALNY 2011

WYWIAD Z JORGE CERVANTES ŚWIATOWYM GURU KONOPNYM

„Poważna rozmowa o wolnym rynku”

do analizy, aby dokładnie stwierdzić czego w niej brakuje i podjąć środki zaradcze. Najważniejszą jednaj rzeczą jaką powinien robić każdy ogrodnik jest dodanie kompostu do gleby i innej materii organicznej. Kompost, i jeszcze raz kompost. Dla przykładu pisałem kiedyś o grupie przyjaciół uprawiających naprawdę gigantyczne krzaki. Jednak nic nie powstaje z niczego i włożyli oni w to masę pracy i sporo guana nietoperzy. Bardzo ważne jest dbanie o życie mikrobiologiczne gleby. Jest to praca, która należy robić przez cały rok, ponieważ bardzo łatwo o zaburzenie chwiejnej równowagi. Jeżeli uprawiacie metodami ekologicznymi musicie dodatkowo uważać, żeby nie dostały się do nie jakieś chemikalia, które później z pewnością przedostaną się do waszego palenia i zabija dobroczynne bakterie i grzyby w glebie. Potrzebują one później dużo czasu, żeby odbudować swoja populację. Niektórzy ludzie myślą, że wszystko można kupić, ale nie jest to prawda do sukcesu konieczna jest jeszcze ciężka praca. Najważniejszą rzeczą jaką się dowiedziałem w ostatnich latach jest to, żeby uprawiać konopie wraz z innymi użytecznymi warzywami w jednym miejscu. Mogą to być pomidory, papryka czy też smakowita sałata. Te rośliny bardzo dobrze współżyją razem i jeżeli pojawia się jakieś problemy to mogą wam o nich powiedzieć zanim jeszcze pokarze to wam marihuana. Warte jest wysypywanie ziemi wokoło roślin kora lub innymi podobnymi materiałami organicznymi chroniącymi korzenie od nadmiernego przegrzania.

Zdobyłeś sławę jako propagator uprawy pod lampami, ale widzę że KOLEJNE NIESAMOWICIE PIĘKNE KWIATY ostatnio wciągnęła cie także uprawa pod słońcem… Obecnie osobiście preferuje uprawę na Latem 2006 roku przeprowadziliśmy wywiad z Jorge Cervantes jednym z największych konopnych wolnym powietrzu, a to dzięki długiepobytowi w Hiszpanii. Jeśli prawo by guru świata i stałego współpracownika Soft Secrets. Pięć lat później nie wygląda on nawet o jeden mu na to pozwalało, wszyscy uprawialiby na dzień starzej i aż kipi tym samym zaraźliwym młodzieńczym entuzjazmem. Rozmowa z Jorge zawsze wolnym powietrzu. Kiedy zaczynałem 30 sprawiała mi przyjemność nie tylko jako z autorytetem konopnym, ale jako osobowość. Wywiad prze- lat temu uprawę pod lampami wszyscy mówili mi” trawa nie będzie rosła w takich prowadził nasz Hiszpański redaktor Hugo Madera. warunkach”. Obecnie wszyscy twierdzą, że trawa z pod lamp jest lepsza od tej Soft Secrets: Co robiłeś od naszego stanach istniała instytucja medycznych o wysokim pH, zbyt siny wiatr i bardzo wyhodowanej pod słońcem. Faktycznie ostatniego wywiadu? użytkowników konopi, ale ludzie obawiali suchy klimat jaki utrzymuje się w większo- obie metody prawidłowo prowadzone Jorge Cervantes: W 2005 roku zacząłem się nowego prawa i niezbyt wiele osób z ści kraju. Większość Hiszpańskich ogrodni- dają naprawdę dobre palenie. pisać do kilku światowych magazynów tego skorzystało. W tym samym czasie ja ków nie ulepsza gleby, chociaż powinni to konopnych. No może więcej niż kilku, bo spokojnie i bez przeszkód pracowałem robić. Jeżeli uprawiasz w donicach musisz Dlaczego wróciłeś więc do Stanów do ponad 20. W 2006 roku wyszła nowa sobie w Europie: w Holandii, Szwecji czy pamiętać jak się z nimi właściwie obcho- Zjednoczonych? wersja mojej książki „Biblia Nueva” i mój Hiszpanii. Sam ciągle się uczę oglądając dzić, tak aby nie były zbyt nagrzane od Głównie ze względów rodzinnych. pierwszy kurs uprawy na video. To był prace innych ogrodników i ich rośliny. silnego słońca. Ziemia także różni się w Ostatnie dziesięć lat bardzo intensywnie dobry rok. Wiele dobrych rzeczy zaczęło Dużo pracuje i to ciężko pracuje… się dziać na rynku konopnym. Doceniłem także postęp jaki niesie ze sobą serwis Ile masz lat? To dość trudne utrzymyYou Tube, dzięki któremu wiele tysięcy wać stale tak wysokie tępo pracy. użytkowników i hodowców dzieli się swo- Mam 57 lat. Większość ludzi w moim imi osiągnięciami ze światem zewnętrz- wieku nie pracuje już tak dużo jak ja, nym. W 2007 roku wydałem moją kolejną ale ja na co dzień jestem otoczony książkę „Indoor Bible” w języku angiel- młodymi ludźmi, którzy mnie inspirują skim i francuskim, oraz nakręciłem moje i dodają energii. różnych regionach kraju. Dla przykładu podróżowałem i chciałbym teraz pobyć drugie wideo. Przez ten czas przebywałem na terenie Hiszpanii, ponieważ na Czego nauczyłeś się o uprawie zewnętrz- podam, że w Kantabrii jest ona chyba ze swoja rodziną. Oczywiście miało na najlepsza w kraju. rynku konopnym działo się tutaj dużo nej podczas kilku ostatnich lat? to wpływ wiele czynników, także intewięcej niż w USA w tym samym czasie. Tu w Hiszpanii jest bardzo podła ziemia i resy. Szczególnie jak od władzy odszedł Było to za czasów prezydentury Gorge woda pod uprawę konopi. Bardzo kosz- Co polecasz, aby polepszyć właściwości Busch wiele się zmieniło na lepsze w USA. Bush’a, kiedy to nie można było robić towne jest ulepszanie gleby pod uprawy gleby uprawiając pod słońcem? Gdybym tylko mógł mieszkać z moja praktycznie niczego. Oczywiście w kilku pod słońcem, do tego dochodzi woda Najlepiej po prostu oddać próbki gleby rodzina w Hiszpanii nie wyjeżdżałbym

NAJWAŻNIEJSZĄ JEDNAJ RZECZĄ JAKĄ POWINIEN ROBIĆ KAŻDY OGRODNIK JEST DODANIE KOMPOSTU DO GLEBY I INNEJ MATERII ORGANICZNEJ. KOMPOST, I JESZCZE RAZ KOMPOST


31 stąd na krok, tak mi się tu podoba. Do powrotu skłonił mnie także globalny kryzys ekonomiczny, a politycy potrzebowali mojego wsparcia w Stanach.

sam zakładał sobie pętlę na szyje. Wielu moich przyjaciół skończyło w więzieniach bez dachu nad głową ponieważ uprawiali zioło w swoich domach. Kiedy całe swoje życie kryłeś się ze swoją pasja bardzo trudno zmienić swoje przyzwyczajenia z dnia na dzień. To wspaniałe uczucie móc legalnie uprawiać marihuanę dokładnie tak jak to robiłem z innymi warzywami

akcji wkracza prawo federalne i sytuacja może zrobić się naprawdę nieprzyjemna. Co zmieniło się na rynku konopnym w USA? Czy legalizacja jakoś wpłynęła na ten rynek? Powstało wiele gigantycznych upraw konopi. Sytuacja stała się podobna do Szwajcarii, gdzie ludzie obsadzają kono-

Czy dużo rzeczy cie zaskoczyło po powrocie do USA z tak długiej podróży? Wszystko się zmieniło w Stanach Zjednoczonych. Miałem wrażenie, że dosłownie wróciłem do innego kraju. Kiedy wyjeżdżałem ostatnio z kraju, żyłem w ciągłym strachu przed aresztowaniem lub innymi prześladowaniami mojej osoby od strony władz. Poza tym bardzo trudno było kupić marihuanę. Po powrocie było już to możliwe. Mój pierwszy legalny zakup marihuany w Stanach był dla mnie bardzo wzruszającym momentem. Nie mam nawet słów aby opisać jak czułem się wychodząc ze sklepu z legalnie zakupioną torbą trawy. Dosłownie trzęsłem się z emocji ponieważ takie zakupy były nielegalne WIOSNĄ TROCHĘ DODATKOWEGO ŚWIATŁA ZAPOcałe moje życie. To była wspaniała chwiBIEGNIE PRZEDWCZESNEMU ZAKWITANIU ROŚLIN la kiedy wychodziłem z legalna marihuana i paragonem fiskalnym umożliwiającym odliczenie mi kosztów jej zakupu od płaconych podatków. Nagle mogłem oficjalnie uprawiać marihuanę w moim domu bez obawy jego konfiskaty jako „narzędzia przestępstwa narkotykowego”. W tamtych czasach każdy ogrodnik uprawiający konopie żył w permanentnym strachu i swoje mienie. Policja konfiskowała większość domów, w których wykryto nielegalne plantacje. Ludzie tracili dorobek całego swojego życia przez kilka krzaków. Do teraz w niePRAWIDŁOWO UPRAWIANE KRZAKI których stanach prawo się nie zmieniło. Dla mnie to po prostu czysty idiotyzm. Czy ty w tamtych latach cały czas uprawiałeś zioło? Pewnie, że tak. Zarówno ja jak i moja żona mieliśmy medyczne zezwolenie na uprawę i posiadanie konopi. Zaczęliśmy czuć się chorzy od razu po powrocie do kraju, bo to było chore, żeby występować o pozwolenie na zakup i uprawę swojego lekarstwa - medycznej marihuany. Musze szczerze przyznać, że nawet po zmianie prawa w Stanach jeszcze ponad rok bałem się tam wracać. Jedno to zmiana prawa i oficjalne stanowisko władz, które ma się kompletnie w sprzeczności z praktyką o jakiej się czyta w gazetach, czy też ogląda w TV. Czułem się jak bym

jakie lubię jeść - na przykład pomidorami. Jak wiele krzaków teraz uprawiasz? Tam gdzie mieszkam obecnie dozwolona jest uprawa sześciu krzaków na osobę, tak więc wraz z żona mamy dwanaście roślin. Czy dozwolona ilość jaka można uprawiać różni się w poszczególnych stanach? O tak. Każdy ze stanów ma własne regulacje prawne umożliwiające uprawę legalną pewnej ilości roślin na osobę. W niektórych miejscach jest dozwolona uprawa sześciu roślin w innych nawet 99 krzaków. Bardzo ważne, żeby nie dać się złapać na uprawie nawet jednej malutkiej roślinki ponad 99 krzaków, ponieważ wtedy do

UPRAWIANYCH W INNYCH REGIONACH HISZPANII

Wiele osób uważa, że potrzebna jest

JORGE POZUJE WŚRÓD KRZAKÓW

piami wielkie pola i szklarnie, a zbiory dokonywane są przy pomocy wielu robotników i maszyn. Zmieniły się także ceny zioła. Jeszcze dwa lata temu pół kilko palenia kosztowało pomiędzy 3000 a 4000 $, dzisiaj ta sama ilość będzie cie kosztować pomiędzy 2000 a 3000 $. Wraz ze zmianą prawa spadły ceny, ponieważ ludzie nie chcą już tak bardzo kupować czegoś co mogą wyhodować sami dużo mniejszymi nakładami finansowymi. Czy sądzisz że to stały trend i zmiana nawyków ludzi palących konopie? Bez wątpienia. Kiedyś zakup jednego krzaka kosztował cie fortunę, ale wszystko wraca do normy. Kiedyś jeden krzak był warty 1000$, jeszcze dwa lata temu około 600$, a dziś jest to koszt około 200$. Ten trend sprawia, że ludzie bardziej dbają o ekonomie uprawy i nikt już nie wylewa bez sensu ton nawozów i stymulatorów wzrostu. Żarty się skończyły, nadszedł wolny rynek, ze swoimi wadami i zaletami. Obliczałem niedawno koszty uprawy wielkoobszarowej i nadal wynoszą one 20-30% ceny końcowej, a powinny kształtować się na poziomie 1- 5 %. To chyba największa zmiana jaka zaobserwowałem.

ROŚLINY SĄ GIGANTYCZNE W PORÓWNANIU DO TYCH

ba sprzedać, ale i od tego są specjaliści. Pierwszym krokiem jest ekspansja inwestorów na rynki z większymi możliwościami. To bardzo powszechna sytuacja we wszystkich sferach interesów. Skutkiem będzie spadek cen i koniec idiotyzmów do jakich teraz jesteśmy zmuszani.

Największe zmiany zaszły w uprawach pod gołym niebem, ponieważ teraz ogrodnicy mogą wyprodukować więcej, lepszej jakości marihuany. Oczywiście gdzieś to trze-

bardziej kontrolowana legalizacja, aby rynek mógł stać się przewidywalnym. Ci sami ludzie myślą, że to czego nauczyli się przez ostatnie 20 czy 30 lat kiedy marihuana była nielegalna daje im większe prawa do udziału w zyskach z rynku od nowicjuszy. A tak nie jest. Wszyscy mamy równe prawa, także te rynku komercyjnego. To śmieszne dla mnie, gdy patrzę na ich punkt widzenia. Oni naprawdę sądzą, że zasługują na jakieś specjalne traktowanie tylko dlatego, że nauczyli się wszystkiego o uprawie samodzielnie, bez niczyjej pomocy i to podczas okresu kiedy było to nielegalne. Dla mnie to po prostu zadufani w sobie głupcy. Najlepszym regulatorem sytuacji na rynku jest klient końcowy. To on decyduje co, od kogo , i za ile kupuje. Tak samo sprawa ma się z cenami zioła. Jest ono ciągle za drogie, ale już widać jak ceny powoli spadają i jestem pewny, że ten trend utrzyma się do momentu kiedy to klienci nie będą płacić więcej powyżej pewnej granicy za określoną jakość. Ceny musza być niskie. Zmiany idą ku normalizacji sytuacji na rynku, ale jak wygląda to w Kalifornii stanie zawsze drogiej trawy, w którym zmian zaszło najwięcej, dla nas? To zaiste interesujące co się tutaj dzieje. Część ludzi stara się uzyskać licencje na uprawę jak największej ilości roślin i zakładają naprawdę ogromne plantacje inwe-


32 stując to masę pieniędzy. Nie zastanawiają się jednak jakich nakładów pracy wymaga prawidłowe przygotowanie złego z reguły gruntu pod uprawę, tak aby miało to sens ekonomiczny. Jedni kopią naprawdę duże doły pod każdy krzak wypełniając go wartościową glebą, ale takie działania mają także swoje ograniczenia. Inni wykorzystują ogromne 200 galonowe (około 910 litrowe) worki z gotowymi mieszankami ziemnymi. Sama donica do jednej rośliny kosztuje ponad 50$ nie wspominając już o cenie ziemi do jej wypełnienia.

Jak już wspomniałeś o tym wcześniej, nie tylko ty pozbyłeś się strachu po zmianie prawa w Stanach. To chyba rozumie się samo przez się. Podam ci tylko jeden przykład. Mój znajomy meksykańczyk w moim wieku przed zmiana prawa uprawiał zioło na niedostępnej półce skalnej, do której dostawał się za pomocą specjalnej windy napędzanej silnikiem, później jeszcze ostatnie kilkanaście metrów pokonywał po drabinie. Dzisiaj mieszka sobie spokojnie ma zwykły rolniczy traktor, którym pielęgnuje

CERVANTES Z DUMNYM OGRODNIKIEM PRZED SWOIM DZIEŁEM

W Kalifornii spotkałem plantatorów, którzy wydali nieraz po 5000$ a nawet po 10000$ na nawozy warte może 1000 do 2000$. Niedługo zmieni się i to ponieważ zaczną ich obejmować normalne procedury nawożenia rekomendowane przez Ministerstwo Rolnictwa. Przy tamtejszym klimacie potrzebne są także lampy zapobiegające przedwczesnemu zakwitaniu roślin. W Kalifornii rośliny sadzi się zwykle około marca a zbiera pod koniec października. Do przerwania cyklu ciemności wystarczą niedrogie żarówki energooszczędne, ale dolicz do tego przy 99 roślinach koszt okablowania i opraw, a sprawa nie będzie wyglądała już tak różowo z punku widzenia ekonomii. Suchy klimat wymaga także sprawnie funkcjonującego systemu nawadniania z wydajnymi pompami i zraszaczami. Woda także kosztuje i nikt nie da ci jej za darmo. Za wszystkie te rzeczy trzeba zapłacić pieniędzmi. Poza tym konieczna jest wiedza jak te wszystkie czynniki połączyć w sprawnie funkcjonującą całość. Jak uprościć to co się da i nie komplikować sobie życia i pracy na plantacji? Tak więc przewidujesz wielkie zmiany w sposobie i ekonomi upraw? Trzeba być realistą w każdym calu. Żyjemy w czasach wolnego rynku, w którym to klient końcowy decyduje czy plantator pozostanie na rynku i będzie kontynuował produkcje, czy zbankrutuje. Na rynku jest za dużo rodzajów przereklamowanych produktów i bezużytecznych nawozów. Zobacz na tradycyjne rolnictwo, nie jest aż tak nowoczesne i nawozów jest mniej, a wszystko wspaniale działa bez zbędnych wodotrysków.

swoje rośliny i nie musi się już nigdzie wspinać, żeby zapalić dobrego zioła, po prostu idzie na ogródek. Powiedz nam proszę trochę więcej o tajemnicach twoich kolegów z Kalifornii. Jedna z powszechniejszych praktyk jest uprawa warstwami pod siatką. Pobiera się od każdej rośliny po dwa, trzy, a nawet po cztery klony i sadzi w tym samym miejscu rozdzielając warstwą plastikowej siatki. Sama uprawa na siatce daje już przyrost kilku procent w zbiorach, ale jeżeli zbierzesz pierwszą warstwę najwyższych roślin, to dolne gałęzie dostają wielką dawkę słońca i możesz mieć więcej o kilogram czy dwa. Nieraz stasuje się nawet trzy warstwy, a ta ostatnia jest zwykle zatrzymywana na własne potrzeby ponieważ zawiera najwięcej żywicy i dojrzewa najdłużej. Innymi słowy jeżeli ze swojego pola możesz zebrać 120 kilo zioła to przy tej technice zbierzesz nawet ponad 200 kilo. Co daje ponad 40% zysku w wydajności. Nie jest to wiele jeżeli chodzi o kilka krzaków, ale przy kilkudziesięciu jest to już spory zysk. Jest to doskonała technika przy komercyjnych uprawach konopi. Czy przewidujesz podobnie drastyczny spadek cen zioła w Hiszpanii? Hiszpania pokazuje już pewne oznaki nadprodukcji zioła, i widać już spadek cen. Nie jest on jednak tak bardzo widoczny jak w Stanach Zjednoczonych. Tutaj w Hiszpanii był zawsze duży rynek taniego Marokańskiego haszyszu. Nie kosztuje on więcej niż dwa, do sześciu euro za gram. Na tym rynku ten mecha-

nizm reguluje cenę palenia. Poza tym w Hiszpanii zawsze uprawiało się zioło do palenia dobrej jakości. Wczoraj, Jaime - producent nasion z Resin Seeds wspominał, że jego zdaniem odmiany zawierające wyższą zawartość CBD są bardziej odporne na choroby i szkodniki. Inni twierdzą, że rola w tym procesie CBD jest przeceniana. Co ty o tym myślisz? Jest udowodnionym faktem, że CBD działa bardzo dobrze przy wszystkich chorobach wywołujących zapalenia tkanek. Jego wysoka zawartość jest preferowana przez medycznych użytkowników konopi, którzy nie oczekują mocnego upalenia tylko ulgi w bólu i chorobie. Jaime wykonał naprawdę kawal dobrej roboty tworząc odmianę o stosunku THC do CBD na poziomie zbliżonym do 1:1. To bardzo ważne i obiecuje ci, że będę baczniej zwracał uwagę na ten aspekt uprawy w przyszłości! Jakie są twoje plany na najbliższą przyszłość? Jakiś nowy projekt? Po pierwsze i najważniejsze dla mnie jest teraz nagrać więcej materiału wideo. Mamy już nagrane ponad pięć godzin materiału wideo z Hiszpanii i Kalifornii i chciałbym do końca tego roku zdublować tą ilość dla swoich czytelników i widzów ponieważ właśnie w tej formie przekazu widzę przyszłość. Dzisiaj ludzie mniej czytają więcej oglądają. Materiały umieszczam także na swoim kanale internetowym www. jorgecervantes.tv, oraz serwisie You Tube. Wystarczy, że wpiszecie „Jorge Cervantes” w wyszukiwarkę na tym serwisie, a znajdziecie godziny mate-

świeżym powietrzu. Masz może jeszcze jakieś rady dla hodowców z Hiszpanii? Jeśli chcecie mieć wielkie krzaki pod słońcem, musicie pamiętać, aby wysadzać do gleby odpowiednio durze rośliny. Sztuczne światło jest niezbędne wiosną, aby uniknąć przedwczesnego zakwitania kwiatów kiedy nie jest na to najlepsza pora. Przed wysadzeniem wykopcie dół o średnicy jednego metra i głębokości około pół metra i ulepszcie w nim glebę, tak aby była łatwo przepuszczalna i bogata w składniki pokarmowe, a nie zawiedziecie się jesienią. Jesteś członkiem kilkunastu organizacji konopnych w Kalifornii. Czy masz jakieś rady dla ludzi z Hiszpanii i innych krajów jak zorganizować taki klub? Każdy stan i każde państwo ma swoje własne prawodawstwo, które ogranicza w jakiś sposób metody działania na danym terenie i trzeba się do tego dostosować. Należy działać bardzo ostrożnie i pamiętać, że działania pro legalizacyjne są kosztowną sprawą. Należy podjąć dialog z politykami i rządem, aby umożliwiły takie rozwiązania prawne, które pozwolą otwierać takie kluby także w innych miejscach poza Kalifornią. Teraz podczas globalnego kryzysu jest na to dobry czas, aby pokazać , że z marihuany także można ściągać podatki i załatać dziury w budżecie. Miałbym także osobistą prośbę: Chciałbym mieć dostęp także do Hiszpańskich Klubów Konopnych na moją kartę członkowską z USA. Jakieś ostatnie rady dla osób upra-

KAŻDY KWIAT JEST DŁUGOŚCI RAMIENIA DOROSŁEGO MĘŻCZYZNY

riałów ze mną w roli głównej. Nawet moje najstarsze materiały mają około 875 wejść każdego dnia. Kilka krajów nienależących do „konopnego kręgu” ze względu na obowiązujące w nich prawodawstwo może dzięki Internetowi poszerzać swoją wiedzę. Wideo są łatwe do tłumaczenia i zrozumienia. To fenomenalne medium dla rozwoju i nauki. Ten materiał przygotowujemy do odcinka specjalnego o uprawie na

wiających ganje na większą skalę dla Klubów Konopnych? Więcej wody. Hiszpania ma suchy klimat i większość uprawianych tutaj roślin cierpi z powodu jej niedostatku. Najlepszym wyjściem jest automatyczne nawadnianie, ale nie zawsze jest to możliwe. Zadbajcie także, aby wiatr nie wysuszył waszych roślin. Czy chciałbyś coś dodać od siebie na koniec tego wywiadu? Po prostu uprawiajcie zioło. Więcej i więcej, gdzie tylko jest to możliwe. Powodzenia.


6FDQ PH ZLWK \RXU PRELOH RU ZDWFK PH RQ [[[ GIPPQE\ RP

Distribution for Cellmax in Poland by GROWER.COM.PL Lomzynska 13/15 93-176 LODZ Poland Tel.0794 542 202 biuro@grower.com.pl

Cellmax has a simple basic assumption: what is good, can be better - www.cellmax.nl


34

ZAPYTAJ EDA!

WIDMO ŚWIATŁA UVC

SPRZĘT Z MARKETU BUDOWLANEGO

Czy bakteriobójcze właściwości widma światła UVC mogą mieć zastosowanie także w uprawach domowych? Czy nie są one szkodliwe dla roślin, ponieważ dla ludzi tak. Staram się zapewnić moim roślinom jak najlepsze warunki rozwoju i kwitnienia. DALTON

Czy mogę po prostu pójść do marketu budowlanego i kupić tam lampy HPS,MH i CFL i używać ich do uprawy roślin? Czy lepiej powinienem udać się do specjalistycznego sklepu z artykułami do uprawy konopi? Nie za bardzo ufam tego rodzaju sklepom, a to z powodu historii z ich inwigilacją przez policje. FRANKIE112

Bakteriobójcze właściwości światła UVC są wykorzystywane do sterylizacji powietrza ze szkodliwych mikroorganizmów. Mączniaki i inne grzyby ulegają unicestwieniu pod działaniem tego rodzaju widma światła. Lampy bakteriobójcze są specjalnie obudowane w taki sposób, aby szkodliwe dla ludzkich oczu promieniowanie UVC nie było niebezpieczne. Tego rodzaju lampy wykorzystywane są w szpitalach, restauracjach, barach i innych miejscach, w których konieczne jest zapewnienie jak najczystszych warunków. Żarówki emitujący ten rodzaj widma można zamontować bezpośrednio w systemie wentylacyjnym ogrodu, tak aby powietrze zasysane do roślin było wolne od patogenów. Użycie tych lamp może w znacznym stopniu wyeliminować problem mączniaka, którego zarodniki unoszą się w powietrzu. W Holandii hodowcy róż w bardzo pomysłowy sposób poradzili sobie z mączniakiem umieszczając wszystkie swoje rośliny na taśmociągu, nad którym zawieszone są lampy emitujące UVC. Każda roślina jest naświetlana około jedną sekundę. Już tak krótka ekspozycja wyeliminowała problem tej choroby z upraw.

W większości przypadków lampy sprzedawane w specjalistycznych sklepach ogrodniczych są dedykowane właśnie do uprawy roślin. Widmo ich światła jest po prostu lepiej dobrane od lamp jakie możesz kupić w marketach budowlanych. W marketach oferowane są z reguły lampy HPS i MH o niskich mocach 125 lub 150 watów. Wystarczają one do oświetlania hal produkcyjnych czy innych obiektów użyteczności publicznej, jednak nie są przystosowane do uprawy roślin. Tak samo ma się sprawa z lampami CFL. Te sprzedawane w sklepach ogrodniczych są wyższej mocy i możesz także dobrać tam dla nich odpowiedni odbłyśnik. Czegoś takiego nigdy nie widziałem w marketach budowlanych. Używając sprzętu dedykowanego do uprawy roślin jest nawet ważniejsze od powierzchni ogrodu. Jeżeli uprawiasz na powierzchni mniejszej niż jeden metr kwadratowy może wydawać się, że praca z lampami o mniejszych mocach jest wygodniejsza. Nie jest to jednak prawda ponieważ najefektywniejsze są lampy 400 i 600 watowe. Rozumiem twoje obawy dotyczące zakupów w sklepach ogrodniczych, ale jest to problem głównie w USA, gdzie polityka bezprawia ciągle jeszcze ma na celu nasze ulubione słodkie zioło. W krajach Unii Europejskiej jak: Anglia, Francja czy też Holandia nie ma już tego problemu i zakupy można dokonywać w pełni bezpiecznie. Jeśli nie chcesz być widziany w sklepie ogrodniczym, zawsze możesz wysłać tam swojego kolegę, który nie uprawia. Wiele sklepów przyjmuje także zamówienia telefoniczne lub przez Internet. Pamiętaj, żeby zamówiony towar był wysłany na adres, pod którym nigdy nic nie będzie uprawiane. Możesz także poszukać używanego wyposażenia na różnego rodzaju serwisach aukcyjnych lub forach dyskusyjnych.

GORĄCE LATO Mam kilka krzaków w 15 litrowych białych donicach na swoim dachu. Mają one tam dużo słońca i świeżego powietrza, ale jest tam naprawdę gorąco. W słoneczny dzień temperatura potrafi dojść nawet do 38°C. Co mogę zrobić, żeby zabezpieczyć swoje rośliny przed przegrzaniem? SUPERFOOFY Wszystkie rośliny mają swój własny punkt krytyczny, powyżej którego zahamowaniu ulegają wszystkie procesy fotosyntezy i rośliny przechodzą w stan utrzymania podstawowych procesów życiowych - czyli robią wszystko, aby się ochłodzić. Dla konopi temperatura graniczna wynosi 32°C. Po jej osiągnięciu krzaki są poddane silnemu stresowi i nie tworzą organicznych związków budulcowych. W czasie ciepłego dnia rośliny nie wykorzystują całego możliwego potencjału i rosną tylko w chłodniejszych porach dnia, kiedy temperatura spada poniżej wartości granicznej. W twoim przypadku możesz zastosować dwie metody. Pierwsza z nich polega na ochłodzeniu korzeni krzaków do temperatury 20-21°C. Chłodny system korzeniowy pomoże oziębić nieco liście i łodygi. Kolejną metodą jest zastosowanie mikro zraszaczy opryskujących twoje krzaki czystą wodą. Chłodzenie przy tej metodzie odbywa się na zasadzie odbioru ciepła z tkanek rośliny dzięki parowaniu mikro kropelek wody. Sposób ten jest bardzo efektywny i można oczekiwać, że obniży on temperaturę twoich krzaków nawet o około 10°C. Jest kilka rozwiązań stosującą tą zasadę chłodzenia kropelkowego. Jedna z nich wykorzystuje silny wentylator z rozmieszczonymi na obwodzie dyszami doprowadzającymi wodę, która jest rozprowadzana strumieniem powietrza. Jeden wydajny wentylator jest w stanie efektywnie ochłodzić do 18 metrów kwadratowych ogrodu. Inną metodą podobną do poprzedniej jest system mikro zraszaczy zamontowany ponad roślinami, do którego woda doprowadzana jest pod ciśnieniem specjalnymi pompami. Jestem pewny, że wiesz o co chodzi. Ponieważ na tej samej zasadzie działają ogrodowe zraszacze do trawników, które można spotkać w wielu ogrodach. Mgiełka wodna odparuje z powierzchni liści, tak więc nie musisz się martwić szkodami spowodowanymi nadmiarem wody. Hodowcy uprawiający pod lampami, którzy indukują kwitnienie na bardzo wczesnym etapie rozwoju chcąc uzyskać zbite kwiaty stosują właśnie tego typu zraszacze z doskonałymi rezultatami. Przydatny jest także termostat regulujące prace zraszaczy.

Ask Ed jest uznanym w świecie wiodącym autorytetem w temacie marihuany. Przez 30 lat jako “ganja guru” Ameryki napisał, bądź też wyedytował, ponad tuzin książek dotyczących uprawy marihuany i ustaw społecznych, które sprzedały się w sumie w ponad milionowym nakładzie. Jego pierwsza książka Przewodnik hodowcy marihuany (Marijuana Grower’s Guide), jest jedyną pozycją o uprawie marihuany omówioną przez New York Times Book Review. Po prawie dwóch dekadach jego kolumna z poradami „Zapytaj Eda” kontynuuje udzielanie odpowiedzi na wszystkie pytania dotyczące marihuany od czytelników z całego świata.


35 MSZYCE NA KORZENIACH Jestem w czasie walki o swoje rośliny z mszycami korzeniowymi. Już dwukrotnie podlewałem je preparatem z nicieniami (ich naturalnymi wrogami), ale mszyce ciągle chodzą po podłodze mojego ogrodu. Następnie zastosowałem preparat na bazie pyrethrum. Uprawiam w mieszance bezglebowej marki Botanigard. Za dwa dni po raz trzeci użyje preparatu z nicieniami. Czy masz jakieś rady jak uporać się z tą plagą? DAN, THE HYDRO MAN Większość twoich zabiegów jest prawidłowych w twojej sytuacji. Dobroczynne, naturalne drapieżniki jakimi są nicienie powinny poradzić sobie z mszycami korzeniowymi. Dobrym posunięciem były też opryski perythreum. Mieszanka bezglebowa Botanigard zawiera w swoim składzie pożyteczne grzyby Beauveria bassiana odmianę GHA. Grzyby te atakują większość pasożytów jakie mogą pojawić się w trakcie wzrostu roślin. Wszystkie trzy sposoby walki z twoim problemem będą najbardziej efektywne jeżeli zastosujesz je jednocześnie. Botanigard jest także dostępny w płynnej formie preparatu sprzedawanego pod nazwą Mycotrol A. Użycie naturalnego pestycydu „Ed Rosenthal’s Zero Tolerance”, który wyśmienicie radzi sobie ze szkodnikami także może być pomocne.

PYRETHRUM Jak długo pyrethrum jest toksyczny dla ludzi? Opryskałem swoje rośliny trzykrotnie, aby pozbyć się roztoczy na początku fazy kwitnienia i zastanawiam się czy tak się kwiaty mogą mi zaszkodzić, gdy będę je palił? Jak długo pyrethrum się rozkłada? Czy ten zbiór będzie się nadawał do palenia? RICK RITCH Pyrethrum jest naturalnym pestycydem wytwarzanym z uschniętych kwiatów jednego z gatunku chryzantem C. cinerarifolium. Jest on wykorzystywany do ochrony upraw warzyw i owoców od setek lat w Dalmacji na północy Kaukazu. Obecnie 90% wykorzystywanego pyrethrum uprawiane jest na terenach Kenii. Aktywny składnik chemiczny pyrethrum - pyretryna jest uzyskiwany przez moczenie i maceracje w wodzie uschniętych kwiatów i nasion. Pyretryna jest toksyczna dla wszystkich owadów. Jej działanie opiera się na zaburzaniu działania pompy sodowo-potasowej, która reguluje prace komórek mięśniowych owadów. W ilościach w jakich znajduje się on w środkach ochrony roślin jest całkowicie bezpiecznych dla większości domowych i dzikich zwierząt oraz ludzi. Jest on natomiast toksyczny dla zwierząt wodnych i morskich bezkręgowców. Naturalne pyrethrum ulega biodegradacji pod wpływem słońca i tlenu w ciągu kilku dni. Pyrethrum jest wykorzystywany w ogrodnictwie i odkażaniu także w innych dziedzinach od setek lat i jest bardzo dokładnie przebadany pod względem jego bezpieczeństwa i toksyczności. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków uznała go za najbezpieczniejszy naturalny pestycyd na rynku. Jak każda jednak substancja chemiczna jej używanie zgodnie z dyrektywą Departamentu Zdrowia i Substancji Niebezpiecznych Stanu New Jersey powinno podlegać pewnym zabezpieczeniom, aby uniknąć wszelakich skutków ubocznych. Podczas oprysków preparatem pyrethrum zalecane jest stosowanie ubioru ochronnego, gogli lub okularów ochronnych i maski chroniącej układ oddechowy. Wniknięcie dużego stężenia pyrethrum do płuc może grozić ich podrażnieniem oraz wystąpieniem objawów podobnych do astmy oskrzelowych. Mogą wystąpić także bóle głowy, wymioty, uczucie zmęczenia, wysypki skórne i podrażnienie oczu. Objawy te są bardzo rzadko spotykane, ale ich częstotliwość wzrasta, gdy stężenie preparatu jest wysokie lub ekspozycja na niego ma miejsce stosunkowo często. Podczas oprysków zaleca się pełen ubiór ochronny, gogle, gumowe rękawice ochronne i maskę lub półmaskę ogrodniczą chroniącą układ oddechowy. Środki bezpieczeństwa są bardziej polecane gdy opryski dokonywane są w uprawach wewnętrznych niż na otwartej przestrzeni. Niektóre produkty zawierają obok głównego składnika aktywnego pyrethrum dodatkowy związek chemiczny PBO, który ułatwia wnikanie go do komórek szkodników i czyni preparaty bardziej efektywnymi. Testy laboratoryjne wykazały, że PBO wpływa na rozwój płodów myszy laboratoryjnych uszkadzając je. Z tego powodu środki ochrony roślin zawierające pyrethrum i PBO nie są uznawane za ekologiczne. Produkowane są także syntetyczne wersje pyrethrum, które są bardziej efektywne i wolniej ulegają rozpadowi pod wpływem światła i tlenu z powietrza. Zazwyczaj łączy się je z PBO co czyni je bardziej niebezpiecznymi dla ludzi i ssaków, ale mniej dla gadów.

ŚLIMAKI Mam problem ze ślimakami w swoim ogrodzie. I od jakiegoś czasu już poszukuje jakiegoś ekologicznego rozwiązania dla mojego ogrodu. Oczywiście wykluczam wykorzystanie tak cennego trunku dla mnie jakim jest piwo. MARSHALL WALDEN Jest kilka rzeczy jakie możesz zrobić w swoim ogrodzie, aby stał się mniej atrakcyjny dla ślimaków. Po pierwsze usuń wszystkie miejsca gdzie mogłyby się chronić ślimaki za dnia. Zwierzęta te są aktywne nocą i/lub podczas mglistych i deszczowych dni. Podczas intensywnego operowania słońca ślimaki skrywają się w ocienionych miejscach. Jeżeli nie będziesz miał ich w ogrodzie nie będzie on atrakcyjny dla tych szkodników. Z drugiej jednak strony celowe zbudowanie zacienionego i wilgotnego miejsca umożliwi ci ich łatwe wyłapanie, ponieważ inne miejsca ogrodu nie będą dla nich atrakcyjne. Jako, że lubią one wilgotne miejsca dobrze jest podlewać ogród z samego rana. Tak, aby wierzchnia warstwa gleby mogła wyschnąć. Piwo lub kombinacja roztworu cukru i drożdży jest efektywną metodą, ale wymaga trochę nakładu pracy, ponieważ pułapki piwne są skuteczne mniej więcej w okręgu o promieniu pół, do metra. Chcąc przygotować takie pułapki napełnij ucięte plastikowe butelki po napojach do połowy piwem lub roztworem cukru z dodatkiem drożdży spożywczych i wkop tak aby ich górny brzeg sięgał poziomu gruntu. Zwabione zapachem piwa i/lub drożdży ślimaki wpadną do pojemnika i się utopią. Dwa najprostsze sposoby na plagę ślimaków to gęsta miedziana siatka lub fosforan żelaza w formie proszku. Ślimaki i inne mięczaki wydzielające śluz podczas poruszania się są szczególnie wrażliwe na jony miedzi. Nie jest to jeszcze dokładnie zbadane zjawisko, ale naukowcy sadzą, że miedź zakłóca ich system nerwowy. Wystarczy krzaki opasać cienkim - kilkucentymetrowym paskiem miedzianej siatki, a będzie stanowił on nieprzekraczalna barierę dla wszystkich ślimaków i mięczaków. Pamiętaj, że te które zostały wewnątrz w okolicy krzaków także ich nie opuszczą. Fosforan żelaza jest dostępny na rynku pod dwoma znanymi mi nazwami: Slug-Go i Escar-Go. Wystarczy rozsypać go wokoło krzaków, a gdy tylko ślimaki go dotkną dokonają swego żywota w samotni na swym grzbiecie. Jest to środek całkowicie nieszkodliwy dla ludzi i zwierząt domowych włączając w to zwierzęta wodne.


Ask Ed — TM

“Ed Rosenthal is the guru of ganja”-- High Times

LIGHT

INDICAS, SATIVAS, ETC.

HYDROPONICS

Handbook MARIJUANAGROWER’S

INDICA

HANDBOOK

INDICAS, SATIVAS, ETC.

ASK ED® Edition

HYDROPONICS

All New Marijuana Grower’s Handbook: s Over 500 pages of grow info and full color photos s Ed’s methods guarantee better marijuana and bigger yields for experts and beginners alike s Preview the book online—

Ed Rosenthal’s

LIGHT

Ed Spent 30 Years Perfecting His Grow Technique: All You Need Is THE BOOK

tems because each diode emits light in an unusually narrow spectrum. The minerals used to make it determine LED fixtures the spectrum are more expens the diode emits. HID lamps emit ive than HID lights, most of but they save their light in spectrums that money in the long run: are not very useful to the plant. With LEDs, fixtures UÊ LED lamps can be design use less than ed to provide half the plants the electricity with exactly of HIDs per the spectrum unit that they need of PAR light for maximum produced. At growth. $.10 a kilowat t, LEDs will save By tailoring the diodes’ $215 per light specyear when compa trum to plant requirements, red to the cost LEDs can be of running a more efficien 1000w HID t PAR produc twelve ers. HPS lamps hours a day. deliver more total light per watt of input, UÊ LEDs last but LEDs are longer than HID twice as efficien bulbs. UÊ LEDs need t in PAR light per watt little to no as HPS lamps. cooling That means equipment, a 200w LED lamp in contrast can be substit to HIDs uted for a that require 400w HPS lamp, air or water and the 300w cooling, LED lamps ventilation system can be substit s, or air condiuted for 600w HPS lamps. tioners. The first genera tions of LED lamps did not emit an intense -enough light LEDs are powere to support either d by either a active vegetat transformer or a ive growth or flowering, but digital driver. modern fixtures Transformers are similar , which use higher-capacit to old-style magne y diodes, have tic ballasts for HID units; solved those early proble they use more ms. energy than digital contro llers and produc Higher quality systems use mostly e heat that may need to light along with red be dissipated. SYSTEM some blue.DRIP This is a small S OUTDOORS consideration Just as with any other produc compa Drip irrigation red to the heat t, manufacturers is a 90% more lamps produc HPS standards differ. A efficient e, which has method’ of few manufacturers delivering water to be vented LEDs are convenient LED lamps emit . to add to plants green light NASA virtually no heat, outhighly efficient light use because they are lightweight thanthe has shown doors other metho so they producers, and emit far to be be placed very ds. That is can with plants, and e less HPS lamps. They are much highereffectiv close to the garden than floodin amber is also small, so they are easy heat than g an area using are not encum and sometimes Stealth LED™ grow to install. The added. Most a hose, bered with tubes light manufacturersor overhead for air or reduces energy consumpti has a 50,000 hour lifetime and include a fewspraying. The result iswater cooling, white light emitter heavy ventila more water deliver systems by 60-70%. on as compared with HPS or MH s in their units. tion, or any ed to the root of the other zone These diodes actuall than any problems or other waterin y emit a combin inconvenienc of HID lamps. es ation of red, g system. Drip irrigati green, and blue has on other spectrums, which benefits that make it useful.Light from LEDs of a 1000w HID bine to appear is easy tocomIt can be combin system. install, easy to white. White LEDs emit very little with ed lights help design and is HPS and MH heat to both supply An advantage expens inlamps, so there to the plants. The light and can be placed very close ive. useful wavele of using a combin spreads at a 120° angle. is no tion reason to scrap ngths for the plants and soften aof HPS and from Maxx Power has your digital Drip system LED lights is the eerie purple a built in digital driver This LED HID lamp. s use pressu Adding LEDs that you tors the power going can ensure that that monire from color generated by to your other public water the to the combination you are providi lights increas adjusts accordingly to the bulbs 100 times a second and es the amoun ng all the - spectrums of red andsystem, gravity or a pump blue light. Luckily t of light deliver ensure that maximum to deliver that plants need water output is being , the spectru achieved. ed to the garto thrive. If m range is where it is wsanted.den. For instance, more HID lamps usually wider Spaa garden using than the bandghetti lines tap rather than a 400w used, LEDs are that guar- off a main deliverHPS can be increas anteed for each they add PAR y line that is is ed to the equiva connected to emitter. light, but most of the lent of increas 600 watts using the water source 120 | MARIJ e is in the yellow 100 watts of LEDs. emitter on the . An UANA GROW ER’S HANDB other end of spectrum. AddAdding ing 300 watts of For O Oeven K distribution the spaghe red and blue LEDs creates ti line contro , use tLEDs instead the equivalent ls the rate at water through its porous a water soaker hose, which “leaks” increases PAR light, but which water material. flows. not in the yellow spectrum. As with other plumbing system eastern U.S., s there are all kinds and other areas, MARIJUANA of accessories GROWER’S H there may be ANDBOOK | to deal with no need to irrigate proble 121 ms that may plants at all or be encountered to use it as plants just a supplem by or gardens. Some ent to natural sources. of these are garIn areas where dens located there is a summe on different levels, remote drought such r gardens and as parts of southe different size rn Europe varying and the North plants with American west, water needs. The plants can irrigation fertilize is required or be the plants will d using a fertilize die. r siphon placed Outdoor plants in the water line. and gardens can be irrigated using Irrigation system a hose that fills s vary tremen a trough in reservoir, using dously their complexity a gravity powere resulting from d canal they that delivers the tasks are designed water to a group to accomplish. of plants or most efficien Store bought kits tly using a drip are suitable system. for most backOverhead waterin yard gardens. Even simpler g is very ineffici is the pinhole because of loss ent pail or bag irrigation. to evaporation A container is and the with shotgun approa filled water. The water ch of deliver ing water in slowly drips areas where there to the desired area throug are no crop roots. h small holes Once pierced the plants are drilled or flowering, overhe into the reservo ir. It delivers ad water slowly is dangerous water to the buds to the plant so which are susthat little is lost. ceptible to attack by mold when moisture is present. thrive under those specifi c conditions. Indica plants Thus, in any developed in season, no matter central weathe 292 | MARIJ what the U A N A Asia G R O Wbetwee the r, some plants E R ’ S H An and 35th latitud N D B O O 25th will do better K where the weathe es, others. than r is changeable. Drought one year may Indicas, includi be followed by ng Kush varietie cloudy, rainy or sunny weathe s, have broad genera r. For the popula l characteristic tion to early, s: they mature continue, the MARIJUANA have compact plant group GROWER’S short branch needed different individ es and wide, short leaves uals that survive which are dark and even someti green, mes tinged purple . Their buds are

| 293

Your Complete Source for Medical & Personal Marijuana Cultivation MANGOLIAN INDICA: Smell/Taste: fresh woodsy,100% Indica, Flowering 55-60 days, High: heavy body mango citrus taste. stone, sleepy, long lasting, 36 | MARIJU ANA

MAZAR: 100% Indica. Afghan weeks, early Nov. outdoors. x Skunk. The Afghani (Mazar-i-Shariff) part is a very short Christmast Photo: Dutch Passion Seeds ree-like plant. High:

GROWER’S H ANDBOOK

MARIJUANA

Best from the Seed Breeders

The Big Book of

very "up." Flowering:

GROWER’S H ANDBOOK

4

Big Book of Buds is back, and more spectacular than ever! Volume 4 features 86 new varieties. Find exactly what you want to grow and enjoy.

(SZV H]HPSHISL! )\KZ

E=9DQ :M?K 9F< EAL=K

Troubleshoot any problem with expert help, whether it is garden set up, nutrients, pests or disease.

<ak]Yk]k

HD9FL <AK=9K=K

H=KL AFN9KAGFK

Save Your Garden

HGO<=JQ EAD<=O

D=9> K=HLGJA9

O@AL=>DA=K

9H@A<K

EGD<Q :M<

JGGL JGL

L@JAHK >MK9JAME OADL

KHA<=J EAL=K

KHA<=J EAL=K FMLJA=FL :MJF

9FLK

=fnajgfe]flYd Klj]kk]k

=FNAJGFE=FL9D KLJ=KK=K

DA?@L :MJF

s Best of Ask Ed s Marijuana Garden Saver

Available through SENSI SEEDS www.sensiseeds.com

;9L=JHADD9JK 9F< KDM?K GN=JO9L=JAF?

D=9> EAF=JK

9F< EM;@ EGJ=

9DKG AF;DM<=K AF>GJE9LAGF GF <==J$ >MF?MK ?F9LK$ ?GH@=JK$ EGD=K 9F< J9LK @=9L :MJF

;GJF :GJ=JK

0UJS\KLZ KPHNUVZ[PJ N\PKL [V [OL TVZ[ JVTTVU NHYKLU WYVISLTZ

GROW IN AG Tel. 49 (0)30 / 34 43 64 2 www.grow-in-berlin.com

All Books Available at AMAZON.COM www.amazon.com/books

| 37

8-9


37 NALEWKA ZIELONEGO SMOKA

HERMAFRODYCI Z FEMINIZOWANYCH NASION

Co to jest “Nalewka Zielonego Smoka”? I jak ją zrobić? STARWARSFAN

Mam wielka ochotę skrzyżować osobnika hermafrodytycznego z normalną rośliną żeńską. Słyszałem jednak, że około 50% roślin powstałych z takich nasion odziedziczy gen hermafrodytyczny i trzeba będzie je wycinać z ogrodów jeżeli nie uprawiamy roślin na nasiona. J.J.D.

Nalewka Zielonego Smoka to po prostu nalewka z liści lub szczytów marihuany. Aby ją zrobić trzeba macerować suchą marihuanę przez kilka tygodni lub też chcąc przyśpieszyć proces ekstrakcji podwyższyć nieco temperaturę rozpuszczalnika. Oto przepis jej wykonania: 1. Zmiel dokładnie liście lub kwiaty. Na 0,25 litra spirytusu użyj około 30 gram liści lub 5 gram kwiatów.

Jest kilka metod jakimi produkuje się nasiona feminizowane. Ta z wykorzystaniem hermafrodytów nie jest jedną najlepszych. Około połowa roślin będzie hermafrodytami i będzie mogła wytwarzać pyłek. Kolejna ich wada jest to, że takie hermy trudniej odpowiednio wcześnie zidentyfikować.

2. Podgrzej liście lub kwiaty w piekarniku do około 40°C, aż będą bardzo suche i łamliwe. Podwyższona temperatura umożliwią także dekarboksylację nieaktywnej, kwasowej formy THCA do aktywnego THC, w wyższej temperaturze łatwiej odparuje także woda i CO2. Utrzymując temperaturę na stosunkowo niskim poziomie unikniecie odparowania terpenów i innych cząsteczek zapachowych określających indywidualny charakter danej odmiany marihuany.

Jest kila metod uzyskania wszystkich nasion żeńskich. Jedną z nich jest pozostawienie ściętych kwiatów na roślinie. Nieraz w okolicy prawidłowo rozwiniętych kwiatów żeńskich pojawia się kilka malutkich kwiatów męskich. Jako, że roślina jest już ścięta nie zapyla one reszty roślin w ogrodzie. Zbierz bardzo delikatnie pyłek z tych kwiatków ponieważ będzie zawierał on geny wyłącznie żeńskie. Przy wykorzystaniu pędzelka zapyl inne żeńskie rośliny, a uzyskasz niewielka ilość nasion żeńskich.

3. Opcjonalnie przed maceracją w alkoholu możesz namoczyć suche zioło w zimnej wodzie. Dzięki temu chlorofil rozpuści się i nie przeniknie do nalewki właściwej.

Drugą metoda wykorzystywana przez komercyjnych producentów nasion feminizowanych jest wykorzystanie jonów srebra pochodzących z azotanu srebra lub innych jego związków. Jest to działanie na czysto biochemicznym poziomie, którego rezultatem jest wytworzenie męskich kwiatów na żeńskich roślinach o genach wyłącznie żeńskich. Więcej szczegółów znajdziesz w najnowszym wydaniu Marijuana Grower’s Handbook.

4. Namocz zmielone liście i/lub kwiaty w spirytusie rektyfikowanym przeznaczonym do spożycia dla ludzi. NIGDY NIE UŻYWAJ DENATURATU, ALKOCHOLU IZOPROPYLOWEGO LUB METYLOWEGO PONIEWAŻ SĄ TO GROŹNE TRUCIZNY I ICH SPORZYCIE GROZI ŚLEPOTĄ LUB ŚMIERCIĄ. Maceracja w temperaturze pokojowej powinna trwać około trzech tygodni. Gotową nalewkę przechowuj w butelkach z ciemnego szkła. Jeżeli jesteś niecierpliwy możesz przyspieszyć proces maceracji podwyższając temperaturę do około 70°C na około godzinę. Pamiętaj żeby nie przekroczyć progu 78°C, ponieważ w tej temperaturze alkohol zaczyna wrzeć. Używaj elektrycznej kuchenki ponieważ otwarty płomień i gorący alkohol to prośba o kłopoty, a konkretnie wybuch lub pożar. Podczas całego procesu kontroluj temperaturę termometrem kuchennym lub laboratoryjnym, jeżeli taki masz. 5. Usuń zmacerowane liście z roztworu przy pomocy zwykłego filtra do kawy. 6. Nalewka Zielonego Smoka jest gotowa do bezpośredniego użycia lub koncentracji. Jeżeli chcesz ją wzmocnić podgrzewaj ja delikatnie do temperatury nieco powyżej 78°C, tak aby alkohol mógł odparować. Istnieje kilka możliwych sposobów ulepszenia - wzmocnienia takiej nalewki przez zwiększenie stężenia THC i terpenów przez dodanie do niej niewielkiej ilości eteru i odrobinę wody. Po silnym mieszaniu i odstawieniu w spokojne miejsce w naczyniu pojawią się trzy warstwy. Warstwa wody, w której rozpuści się chlorofil i inne barwniki. Dzięki temu będzie ona miała ciemnozielone zabarwienie. Warstwa alkoholu będzie jasno zielona i pozbawiona składników aktywnych. Wszystkie psychoaktywne składniki przejdą do warstwy eteru, który nie zmieni barwy w sposób radykalny. Po rozdzieleniu tych warstw przez dekantacje lub w rozdzielaczu chemicznym pamiętacie, że otrzymana substancja jest ekstremalnie mocna. Jest wiele możliwości zastosowania takiej nalewki. Moim ulubionym jest podanie sobie kilku kropel pod język, dzięki czemu aktywne substancje działają niemal tak samo szybko jak podczas palenia. Można dodawać jej do napojów i potraw. Efekty wtedy będą nieco inne niż przy podaniu podjęzykowym lub paleniu.

7 <7 /5)+0 8):4)5-6<= 7,87+B6Ʈ ;7*1- 1 B)8)4- *4)6<) ? :)5)+0 8:7<-;<=

NAWÓZ Z WŁOSÓW Czy to prawda, że włosy są dobrym nawozem dla roślin? Jakie ich dawki stosować dla roślin? SIEMENS649 Włosy są doskonałym nawozem bogatym w azot (N). Składają się z około 15% azotu i poniżej 1% wapnia, żelaza i fosforu. Jest kilka możliwych sposobów ich wykorzystania w ogrodnictwie: Osobiście mieszam jest z innymi odpadkami organicznymi w swoim ogrodowym kompostowniku. Ulegają one bardzo szybko rozpadowi na składniki proste i przyswajalne dla roślin. Można mieszać włosy z ziemią podczas przygotowywania mieszanki dla roślin. Będą one powoli się rozkładały stopniowo oddając składniki odżywcze. Jest to lepsze dla roślin niż jednorazowy „atak” nawozów. Jeśli planujesz zbierać włosy z salonów fryzjerskich powinieneś pamiętać, że duża ich cześć była farbowana. Barwniki stosowane do farbowania włosów są z reguły substancjami syntetycznymi i lepiej takie włosy przekompostować niż bezpośrednio mieszać z glebą do sadzenia roślin. Wszystkie powyżej opisane metody można stosować w uprawach w mieszankach ziemnych oraz włóknie kokosowym. Wykluczone jest ich zastosowanie w zestawach hydroponicznych.

+1-3)?- +BA 2-;< ,7*:B- B*=,7?)6A

2)3 <A437 ;37Ʋ+BƮ <-/7 ;841.) 4-+Ʈ ,7 8)ư)+= *=+316/0)5

7 3=:?) <7 2) <7 B:7*1 ư-5'

B 8:BA3:7ƴ+1ƪ ;<?1-:,B)5 Ƹ- 2)37ƴ 51 3=:?) 61- Ƹ)4


38 WŁAŚCIWA TEMPERATURA Moje rośliny rosną w temperaturze 31°C. Czy to nie za gorąco? FLENCH Domniemam, że mierzyłeś temperaturę nad swoimi roślinami. Właściwszą metodą badania temperatury w jakiej rozwijają się rośliny jest zastosowanie termometru z czujnikiem umieszczonego w pewnej odległości od ich wierzchołków pomiędzy liśćmi. Da to lepszy obraz sytuacji termicznej niż jej pomiar ponad roślinami. Właściwa temperatura w ogrodzie jest bezpośrednio związana z ilością światła i dwutlenku węgla w powietrzu. Rośliny działają na zasadzie podobnej do zwierząt zmiennocieplnych, których metabolizm wzrasta wraz ze wzrostem temperatury. Jeżeli temperatura w twoim ogrodzie spadnie poniżej 15°C to bez względu na ilość światła procesy fotosyntezy zostaną zahamowane. Fotosynteza przyśpiesza wraz ze wzrostem temperatury. W uprawie wewnętrznej pod jedną dobrą żarówką HPS o mocy 600 watów masz około 60 000 lumenów uwzględniając straty światła zwykle obecne w każdym ogrodzie. Jeżeli taka lampa oświetla powierzchnie poniżej jednego metra kwadratowego to oświetlenie można uznać za intensywne. Jeżeli jest to około 1,2 metra to oświetlenie jest już przeciętne. Pod takim oświetleniem wyznacznikiem temperatury idealnej jest ilość CO2. Im cieplej tym roślina może zużyć więcej tego gazu do budowy nowych komórek. Im zimniej tym zużywać będzie go mniej. Dla ogrodów o przeciętnej ilości światła optymalną wartością CO2 jest 900 cz.n.m. W ogrodach o intensywnym oświetleniu ilość CO2 jaką rośliny będą wstanie wykorzystać wzrasta do 1300 cz.n.m. podczas dnia. Konopie nie przyswajają CO2 w nocy wiec zbytecznym jest sztuczne utrzymywanie jego poziomu w tym okresie. Przy intensywnym oświetleniu i odpowiednio wysokim stężeniu CO2 temperatura w ogrodzie powinna wynosić około 31°C. Przy średnim bardziej optymalna będzie około 26°C. Jeżeli ogród jest dobrze oświetlony i wentylowany powietrzem atmosferycznym, bez wzbogacania jego atmosfery w CO2 z dodatkowego źródła optymalna temperatura będzie niższa o około 3 stopnie. Dzieje się tak dlatego, że zwykle powietrze nas otaczające zawiera około 380 cz.n.m. i nawet najlepsza wentylacja nie zwiększy jego stężenia w ogrodzie. Jeżeli będzie za ciepło kwiaty będą miały luźniejsza strukturę. Jeszcze raz przypomnę, że mierzenie temperatury powietrza nad roślinami mija się z celem i nie daje żadnych miarodajnych danych na temat sytuacji termicznej w ogrodzie. Jedynym miejscem w jakim należy mierzyć temperaturę jest miejsce pomiędzy liśćmi w mniej więcej połowie wysokości rośliny.

OBCINANIE NIŻSZYCH GAŁĘZI Mam 11 roślin uprawianych metodą “morza zieleni” SOG. Jestem aktualnie w trzecim tygodniu kwitnienia i zaobserwowałem, że dolne gałęzie nie wytwarzają za dużo kwiatów. Czy dobrym pomysłem jest ich obcięcie, tak aby roślina mogła skoncentrować całą swoją energię na górnych kwiatach? J.CARLSONS Jest dokładnie tak jak sądzisz. Twój ogród jest uprawiany technika SOG , a więc główną prace wykonują kwiaty na wierzchołkach roślin. Po przejściu przez kilka warstw liści do kolejnych dociera coraz mniej energii, a bez niej nie mogą powstać szczyty. Fotosynteza - proces dzięki któremu rośliny tworzą nowe tkanki potrzebuje do działania energii pochodzącej ze światła. Jeżeli jest go mniej, roślina mniej może także wytworzyć. Wycięcie dolnych, bezproduktywnych gałęzi daje jeszcze jedną zaletę. Polepsza cyrkulacje powietrza w ogrodzie co wyraźnie wpływa na wydajność i kondycje roślin.

ZABURZONY CYKL KWITNIENIA Lampy w moim ogrodzie powinny być ustawione na 12/12 ponieważ chciałem, aby rośliny kwitły. Jednak po 40 dniach dojrzałem, że zegar sterujący jest źle nastawiony i po 8 godzinach ciemności następowało 15 minut “dnia” i dalej 3 i 45 minut ciemności. Rośliny wyglądają bardzo dziwnie, nie kwitną prawidłowo, a liście są jakby pokręcone. Kwiaty nie przybrały na masie od dobrych 3 tygodni. Białe włoski na większości roślin są już uschnięte. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Czy przestawienie ich na właściwy reżim świetlny spowoduje, że moje rośliny dokończą cykl prawidłowo? VINCE Rośliny, aby mogły prawidłowo zakwitnąć potrzebują konkretnej dla danej odmiany ilości niezaburzonej ciemności. Jest to absolutnie konieczne i każdorazowe zaburzenie cyklu rośliny powoduje, że „liczy” ona czas od nowa jak by był to nowy dzień - czyli tracisz cały zapas fitohormonów jednosekundowym nawet błyskiem światła podczas godzin ciemnych. Tak czy inaczej poskręcane liście mówią mi, że masz problem nie tylko z zaburzonym cyklem oświetlenia roślin. Jedynym wyjściem w twojej sytuacji jest prawidłowe ustawienie zegara i zebranie tego co urośnie po dalszych 30 dniach. Pamiętaj, aby twoje rośliny zawsze miały co najmniej 12 godzin niezaburzonej ciemności na dobę.


39

WIEŚCI Z WOJENNEGO FRONTU

Nowy groźny narkotyk: pietruszka zwyczajna W 2011 światowe media obiegła sensacyjna wiadomość z Rosji: popularna pietruszka znalazła się na tamtejszej rządowej czarnej liście zakazanych substancji. Uznano bowiem, że w nasionach i owocach pietruszki zwyczajnej znajdują się groźne substancje narkotyczne, które po obróbce mogą powodować halucynacje i zatrucia. To nie jest wiadomość rodem z zabawnego serwisu informacyjnego Onion News, primaaprilisowy żart ani kaczka dziennikarska. W Polsce tego newsa powtórzyło z powagą za TVN24 wiele gazet i portali. Zaraz rozpoczął się festiwal nabijania się z głupoty „ruskich” i niewybrednych żartów na ich temat. Tymczasem wiadomość nabiera sensu dopiero po głębszym poznaniu i odkryciu jej drugiego dna. Udało się to, o dziwo, dziennikarzom w krótkim przekazie telewizyjnym. Mediom stworzonym do głębszej analizy i komentowania, czyli gazetom, najwidoczniej zabrakło dobrej woli. Szef rosyjskiej federalnej służby Rospotrebnadzor Giennadij Oniszczenko (odpowiedzialny za „nadzór nad sferą ochrony praw konsumenta i pomyślności człowieka”) pół żartem, pół serio zasugerował delegalizację pietruszki i kilku innych popularnych ziół oraz przypraw

i nikomu nie jest do śmiechu. Tam od wielu lat trwa techno-thriller i walka konsumentów o swobodny dostęp do ziół, a ostatnio nawet witamin (nota bene, nazwanych tak przez polskiego uczonego Kazimierza Funka, odkrywcę pierwszej witaminy). Społeczeństwo jest karmione informacjami, że bez wizyty u lekarza i uzyskania recepty nikt nie kupi niedługo tak niebezpiecznych produktów jak witaminy. Może i dlatego rząd rosyjski rakiem wycofał się z całego zamieszania, po swojemu uciszając skutecznie dyskusję i niesfornych urzędników. Już kilka dni później w anglojęzycznych mediach można było przeczytać, że to wszystko nieporozumienie, pomyłka i błąd w tłumaczeniu. Urzędnik z Ministerstwa Zdrowia Federacji Rosyjskiej, lekarz Jewgienij Brune wyjaśniał jednak wcześniej mediom, że mimo zakazu jest mało prawdopodobne, aby

że zakaz sprzedaży pietruszki nie miałby sensu. Aby uzyskać efekt narkotyczny, potrzebna jest bowiem ogromna liczba nasion tej rośliny, przynajmniej kilka worków. Brune podkreślił, że w literaturze naukowej jest opisanych ponad sto tysięcy gatunków roślin posiadających pochodne zakazanych narkotyków o działaniu psychoaktywnym. Wśród nich znajdują się popularne produkty spożywcze. „To jest nierealna walka, bo po wprowadzeniu zakazu mafia narkotykowa wymyśli coś innego”, zauważył rosyjski psychiatra. „Myślę, że problemem jest konieczność zmniejszenia popytu na narkotyki i substancje psychoaktywne przyjmowane ogólnie dla zabawy.” Jak widać, medialny sezon na warzywa trwa. Po inwazji morderczych hiszpańskich ogórków przyszła kolej na pietruszkę. „Następna będzie kalarepa”, komentują internauci na forach. ”No to chuj – po rosole z pietruszką”. Komentatorzy roztaczają wizję gangów wygłodniałych ćpunów pustoszących ogródki i terroryzujących działkowiczów. Dziwnym trafem, nikomu nie jest specjalnie do śmiechu gdy ktoś mu bliski trafia do więzienia za inne popu-

NIEKTÓRE PRZYPRAWY I ŚRODKI SPOŻYWCZE ZAWIERAJĄ ZAKAZANE SUBSTANCJE WIĘC ICH UŻYCIE W CZASIE OBIADU MOGŁOBY NARAZIĆ CAŁĄ RODZINĘ NA WIĘZIENIE informując społeczeństwo, że one przecież także zawierają śladowe ilości zakazanych substancji. Uczynił to w celu sprowokowania dyskusji o wadach obecnych praw antynarkotykowych i ewentualnej dekryminalizacji konopi. Na Zachodzie, po niedawnym zamachu Europejskiego Parlamentu na lecznicze rośliny i suplementy dietetyczne, takie informacje traktuje się poważnie

ze sprzedaży miało zniknąć to popularne warzywo. „Nie sposób też ukarać wszystkich uprawiających pietruszkę”, tłumaczył cierpliwie Brune (na szczęście z zawodu psychiatra). „Ale jest wyjątek: jeśli zostanie udowodnione, że pietruszka była uprawiana w celu sprzedaży narkotyków, sprawa znajdzie się w sądzie”. Krytycznie dodał: „To może być trudne do udowodnienia, ale być może istnieje na to jakiś sposób”. Rosyjskie służby spostrzegły,

larne zioło: konopie. Kiedyś policyjni tajniacy w Nowym Jorku sprzedawali w klubach oregano, zachęcając ludzi do kupna zapewnieniem, że to marihuana - i zamykali swoich klientów za same „złe zamiary”. Tak więc gdy znowu aresztują Cię za „susz koloru zielonego”, pocieszaj się, że to jednak nie pietruszka czy oregano. Zawsze może być gorzej. Polska to wciąż bardzo tolerancyjny kraj. Chociaż ostatnio także polska policja długo molestowała japońskiego turystę za woreczek z zieloną herbatą, który nieroztropnie zabrał ze sobą do naszego kraju w prezencie dla znajomych. Sprawę legalności pietruszki i podobnych wynalazków reguluje w większości krajów na świecie Konwencja o Substancjach Psychotropowych z 1971 r. W czasie konferencji Organizacji Narodów Zjednoczonych poprzedzającej jej przyjęcie nawet delegacja „narkotykowych wojowników” z USA stwierdziła, że nie warto obejmować kontrolą biologicznych substancji, z których można uzyskać substancje psychotropowe. Dla przykładu: w komentarzu do Konwencji jest wyraźnie napisane, że nie są objęte kontrolą ani kaktus peyote, ani grzyby Psilocybe, ani korzenie rośliny Mimosa hostilis, a jedynie ich główne aktywne

składniki: meskalina, psylocybina i DMT. W większości krajów zrzeszonych w ONZ wyjęte spod prawa są dwie rośliny: konopie indyjskie i liście koki (nawiasem mówiąc, równie groźne i toksyczne co pietruszka – ale o nieporównywalnie większych właściwościach leczniczych). Zakazane substancje zawiera bowiem bardzo wiele żywych organizmów, roślin i zwierząt. Ba, niektóre istnieją nawet w ludzkim mózgu! Politykom trudno byłoby tego wszystkiego zakazać, a policji - skonfiskować. Kontrola mogłaby oznaczać wyginięcie gatunków, co może mieć nieprzewidywalne skutki biologiczne. Poza tym, nawet niektóre przyprawy i środki spożywcze zawierają zakazane substancje, więc ich użycie w czasie obiadu mogłoby narazić całą rodzinę na więzienie. Niestety, rząd polski najwidoczniej posiadł inną wiedzę o narkotykach niż specjaliści ONZ i od kilku lat walczy po swojemu z tzw. „dopalaczami”, zakazując hurtowo, bez najmniejszych nawet konsultacji naukowych, także całkiem bezpiecznych roślinnych środków (co doprowadziło m.in. do popularności coraz nowszych wersji niebezpiecznych syntetyków). Z tej „walki z dopalaczami” nasz rząd pragnie nawet uczynić główny motyw polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Jak na ironię, zakazano także wielu środków o udowodnionym działaniu przeciw alkoholizmowi i innym uzależnieniom (np. popularnego pieprzu metystynowego, czyli kava kava oraz odkrytej przez polskiego naukowca i podróżnika Jana Dybowskiego ibogainy, skutecznie zwalczającej nawet heroinizm czy nikotynizm). Doprowadziło to do kuriozalnej sytuacji: można obejrzeć w polskiej telewizji programy podróżnicze Wojciecha Cejrowskiego, gdzie poleca on (nielegalną) kava kava nawet dzieciom i młodzieży. Nie gardził tym napojem zresztą nawet papież Jan Paweł II. Polska stała się jedynym krajem na świecie, gdzie jest on nielegalny. Działania polskiego rządu są niebezpieczne dla rozwoju nauki i sytuacji uzależnionych w Polsce i na całym świecie - gdyż świetnie wpasowują się w strategię gigantów farmaceutycznych pragnących ograniczenia dostępu do naturalnych środków leczniczych. Wytyczne ONZ w tej sprawie powinny respektować wszystkie państwa. Rządy polski i rosyjski dopiero powoli dochodzą to tych samych wniosków. Zaniechanie walki z diabelską pietruszką to krok w dobrym kierunku.


40

POZOSTAŁE

Wielkie ziołowe kłamstwo Czy magiczne mieszanki do palenia, dostępne w tak wielu sklepach, których dziś zaobserwować można prawdziwy wysyp, to ziołowa mekka i zbawienna alternatywa dla konopi? Gdy całkiem niedawno pojawiła się sie sieć, dziś juz zniesławionych sklepów z dopalaczami w nazwie, w kraju zaczęła się nowa moda. Jak każde świeże tego typu zjawisko, od razu zaowocowało rzeszą wiernych wśród młodzieży. Legalne alternatywy nielegalnych substancji to chwilowa wolność, która cieszy dziś twarze wielu nastolatków. Obok całej gamy tabletek na piperazynach, najpopularniejszym kupowanym produktem są mieszanki ziołowe. Jak podają ich producenci, magiczne mieszanki są połączeniem egzotycznych ziółek, których rzekoma kombinacja wywołuje stany halucynogenne. Biorąc pod uwagę efekty palenia, twórcy tych „ziółek” na pewno się nie mylą, ale zastanawiająco dziwne jest, dlaczego nie podają oni prawdziwego składu sprzedawanych przez nich produktów. Prawdopodobnie spadłby na nie popyt, gdyby użytkownicy dowiedzieli się, co tak naprawdę palą. Większość nie ma pojęcia, że w rzeczy-

wistości jest to zwykły „chwast” podlany roztworem laboratoryjnie otrzymywanej substancji, której działanie nie jest do końca zbadane. Pierwsze importowane mieszanki ziołowe, które trafiły pod polskie strzechy, zyskały również sławę na całym świecie. Były to miedzy innymi Spice , Smoke, Yucatan Fire oraz Genie. Jak podają producenci główny ich skład to Canavalia maritima, Nymphaea caerulea, Scutellaria nana, Pedicularis densiflora, Leonotis leonurus, Zornia latifolia, Nelumbo nucifera i Leonurus sibiricus. Od razu zainteresowało to organy władzy (min w Niemczech) i laboratoria kryminalistyczne szybko zwęszyły prawdę, robiąc wnikliwą analizę tych mieszanek. Jak się okazało, jednak nie podawane przez producenta w łacińskich nazwach magiczne ziółka, mają tak podobne do marihuany działanie, a syntetyczne kanabinoidy (w tym wypadku były to JWH-018, CP-47,497,

seedsman.pl REGULARNE

FEMINIZOWANE

AUTOKWITNĄCE

SETKI ODMIAN. ATRAKCYJNE CENY. NASIONA KONOPI OD NAJLEPSZYCH BREEDERÓW. DETAL I HURT.

DARMOWA DOSTAWA! Oferta ważna dla zamówień o wartości co najmniej £40. Wpisz w widoku koszyka kod promocyjny SSPL2, by otrzymać darmową wysyłkę.

DARMOWE NASIONA! Dodatkowo dostaniesz 5 nasion w prezencie od Seedsmana. Znajdziesz u nas rownież produkty do przechowywania nasion, torebki, portfele i akcesoria z konopi (hemp) oraz odzież, w tym alternatywne koszulki i bluzy z konopi oraz naturalnej bawełny.

Uwaga: Seedsman Ltd sprzedaje nasiona konopi indyjskiej jako obiekty kolekcjonerskie dla osób pełnoletnich, zainteresowanych prezerwacją gatunków różnych odmian konopi indyjskiej. Kiełkowanie nasion konopi indyjskiej oraz uprawa roślin konopi indyjskiej są nielegalne w większości krajów, w tym w Polsce. Wszelkie informacje zawarte w serwisie Seedsman.com (Seedsman.pl) oraz wszelkie materiały promocyjne służą tylko do celów edukacyjnych oraz nie mają w zamierzeniu promować ani zachęcać do użytkowania lub hodowli nielegalnych i/lub kontrolowanych substancji. Seedsman Ltd nie jest odpowiedzialny za żadne sprzeczne z prawem działania naszych klientów związane z zakupionymi produktami. BEZPIECZNE ZAKUPY ONLINE

także Oleamid oraz HU-210 ) , których roztworami pryskane są owe mieszanki. Nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt, że te substancje mają nieokreślone skutki uboczne i nie zostały pod tym kątem przebadane przez naukowców, więc w odróżnieniu od marihuany, nie wiemy o nich nic, oprócz tego że dają całkiem mocną fazę. W Polsce, zaraz po podpisaniu przez sejm nowelizacji ustawy przeciw narkomani, gdzie umieszczono te syntetyki na liście substancji kontrolowanych (i zarazem nielegalnych), cwani właściciele dopalaczy, jak i innych smart szopów, sprowadzili nowe mieszanki, zawierające kolejne odmiany syntetycznych i nadal legalnych kanabinoli. Wielu z nich postanowiło samemu wziąć się za produkcje magicznych mieszanek , korzystając z łatwości, z jaką można nabyć owe syntetyki w Azji. Obecnie dostępnych mieszanek jest całe mnóstwo, nie sposób jednak powiedzieć, co tak naprawdę zawierają, bez analizy w laboratorium. Na pewno są dużo mocniejsze i zawierają większe zestawy syntetyków, bo konkurencja jest coraz większa. Bitwa na polu legalnych narkotyków i sprzeciwu władz większości krajów, prawdopodobnie nigdy się nie skończy, ponieważ wzory chemiczne można komplikować w nieskończoność. Wynika z tego fakt, że jeśli dziś zdelegalizują jedne, jutro pojawią się nowe na ich

miejsce, i tak w kółko. Przeszkodą, której w przyszłości mogą się obawiać sprzedawcy mieszanek, może być wprowadzenie prawa analogowego. Najlepszym tego przykładem jest Szwecja, gdzie ustawodawca wpisując daną substancję na listę nielegalnych środków, wyjmuje zarazem spod prawa wszystkie substancje z tej samej grupy, jak i jej pochodne. Prawdopodobnie tak się u nas nie stanie, więc jedyną obawą palaczy mieszanek jest fakt, że niedługo mogą przypadkowo kupić mieszankę zawierającą legalne opioidy np. nitazen, który mimo tego że jest 3000 razy mocniejszy od heroiny, w wielu krajach , w tym również w Polsce , pozostaje legalny. Systemowa walka z „dopalaczami” na pewno szybko się nie skończy, a bezrozumne głowy, decydujące o takich sprawach w naszym chorym ustroju, nie uratują mas swoimi syzyfowymi nowelizacjami, które jak widać, za każdym razem spalają na panewce. Jasne jest jednak, że nie uchronią oni młodych ludzi przed skutkami palenia „niewiadomo czego”, ponieważ nie wprowadzą legalizacji Marihuany na wzór naszych południowych sąsiadów, gdzie, jak się okazało jest mniej nieuświadomionych ignorantów. Źródła: internet


41

MOWA TRAWA

Ruch na rzecz Medycznej Marihuany: łamanie prawa dla ratowania życia W większości krajów używanie konopi jest zabronione nawet w celach medycznych. Leczenie za pomocą konopi wpędziło wielu lekarzy i ich pacjentów oraz zwyczajnych, praworządnych obywateli w konflikt z systemem prawnym. Chorzy i ich bliscy często czują potrzebę zaangażowania się w walkę polityczną nie tylko w celu ratowania życia lub Autor: Sebastian Daniel zdrowia, ale także wolności.

Ludzie często zostają przestępcami jedynie z powodu konieczności uzyskania potrzebnego im lekarstwa na czarnym rynku. Niektórzy z nich, chcąc nie chcąc, stają się znani jako obrońcy praw obywatelskich, więźniowie polityczni i bojownicy o wolność. Międzynarodowa walka toczona w celu ułatwienia chorym i umierającym dostępu do leczniczych konopi trwa już od kilku dziesięcioleci.

do ustawicznego łamania prawa aby zachować widzenie w chorych oczach, Randall pozwał amerykański rząd federalny w celu uzyskania legalnego dostępu do marihuany i wygrał. Następnie kontynuował walkę z biurokratami w imieniu innych pacjentów. Randall przekonał sędziego, że jest zmuszony łamać prawo, gdyż tylko dzięki leczniczym właściwościom konopi może cieszyć się wciąż

WOODWARD SKRYTYKOWAŁ SPOSÓB W JAKI UŻYTO NOWEGO, NIEZNANEGO WTEDY SŁOWA „MARIHUANA” - ABY CELOWO ZMYLIĆ LUDZI MEDYCYNY I PRZEMYSŁU KORZYSTAJĄCYCH CZĘSTO Z KONOPI Robert Randall był pierwszym w powojennej historii USA pacjentem, który uzyskał legalną możliwość używania marihuany w celach leczniczych (Stany Zjednoczone wprowadziły prohibicję na konopie w 1937 roku, wcześniej były one chętnie wykorzystywane przez amerykańskich lekarzy – o czym pisaliśmy w ostatnim numerze „Soft Secrets” w artykule „Ulubione lekarstwo ludzkości”). Randall mając 25 lat usłyszał od lekarzy, że oślepnie z powodu jaskry przed swoimi trzydziestymi urodzinami. Udało mu się utrzymać wzrok tylko dzięki marihuanie aż do śmierci na AIDS 28 lat później. Zmuszony

wzrokiem. W 1976 roku sędzia waszyngtońskiego Sądu Apelacyjnego James A. Washington orzekł, że pacjent znajduje się w stanie „medycznej konieczności”. Niestety, federalny program zapewniający legalne konopie dla pacjentów został wkrótce zamknięty przez rząd. Randall był wielką inspiracją dla niezliczonej ilości innych użytkowników konopi w celach medycznych i bojowników o wolność na całym świecie. Keith Stroup, prawnik i założyciel słynnej amerykańskiej National Organization for Reform of Marijuana Laws (NORML) nazwał go „ojcem ruchu medycznej marihuany”. Do roku 2011, sto-

sowanie konopi w medycynie stało się legalne w 16 amerykańskich stanach. Lek ten jest powszechnie przepisywany m.in. na jaskrę, nudności, brak apetytu i ból. Robert Randall i Alice O’Leary w swojej książce „Marijuana Rx: The Patients’ Fight For Medicinal Pot” opisują sytuację ruchu pacjentów na rzecz medycznej marihuany w USA w ostrych słowach: biurokraci pragną aresztować, więzić, oślepiać, okaleczać, a nawet zabijać poważnie chorych ludzi w celu zachowania obecnego status quo i „jedynego słusznego komunikatu”: „zero tolerancji” dla „diabelskiego zioła”. Nie pomaga także istniejący w środowiskach medycznych kult syntezy: tylko leki wynalezione i posiadane na własność przez duże firmy farmaceutyczne są mile widziane. Wszelkie naturalne produkty lecznicze, zwłaszcza łatwe w uprawie przy niewielkich lub żadnych kosztach konopie, które nie mogą być opatentowane, zagrażają korporacyjnemu monopolowi. Dla przykładu, syntetyczny lek przeciw mdłościom i wymiotom stosowany przez chorych na nowotwory poddawanych chemioterapii może kosztować nawet 600 dolarów od dawki, zwykle 1500 dolarów dziennie. Dla porównania, marihuana kontroluje nudności znacznie lepiej i kosztowałaby… 50 centów dziennie. Autorzy dochodzą do wniosku, że Amerykanie zaczynają zdawać sobie sprawę z faktu, że ich rząd jest coraz bardziej antydemokratyczny i zbyt często jest okupowany przez kłamców i oszustów. W latach 1970. i 1980. dwie trzecie amerykańskich stanów ustawowo potwierdziło, że marihuana posiada wartości lecznicze, ale niewybieralni demokratycznie „wojownicy narkotykowi” w Waszyngtonie zablokowali te popularne stanowe inicjatywy. Prokurator

Generalny zagroził aresztowaniem każdego lekarza, który odważy się nawet tylko wspomnieć o leczniczych właściwościach konopi w trakcie rozmowy z pacjentem. Rząd zaproponował nawet również wprowadzenie zakazu wszelkich badań naukowych nad marihuaną czy wycofanie wszelkich informacji na jej temat z bibliotek. Pomimo dziesięcioleci czarnej telewizyjnej propagandy, surowo egzekwowanych drakońskich praw, blokad informacji i ciągłych rządowych zaprzeczeń, rzesze pacjentów odkrywało dla samych siebie leczniczą moc konopi i zaczynało ich używać do poprawy zdrowia, bardziej ufając własnej intuicji, plotkom czy tradycji ludowej (mówimy o czasach pre-internetowych) niż rządowemu establishmentowi. David R. Ford w swojej książce „Marijuana: Not Guilty As Charged” napisał, że fałszywe wzbudzanie strachu w sercach obywateli jest niemoralne, ale odbieranie chorym lekarstwa to już przestępstwo. Było wielką hipokryzją zakazać tego stosunkowo nieszkodliwego leku, który nigdy nie spowodował ani jednego zgonu, i pozostawić legalnymi niebezpieczne narkotyki takie jak alkohol i nikotyna. Ford zauważa, że w Stanach Zjednoczonych lekarze mogą przepisywać około 50.000 leków, z których wiele może spowodować śmierć lub poważne złe skutki uboczne - jednak nie mogą nakazać stosowania nietoksycznych preparatów z konopi. Ford sugeruje, że wielu krzyżowców antykonopnej wojny może uczciwie twierdzić, że marihuana jest zła, gdyż przeszli oni stosowne systemowe pranie mózgu i szczerze w to wierzą – jako że niewielu ludzi potrafiłoby być tak bezdusznymi umyślnie. Jak pokazał w swoich pracach Stanley Milgram, słynny psycholog z Uniwersytetu Yale i ekspert w sprawach cywilnego posłuszeństwa, zwykli ludzie - po prostu wykonujący swoją pracę, bez szczególnej wrogości z ich strony – potrafią łatwo stać się trybikami w strasznym procesie destrukcji. Nawet prawicowy polityk Franklin C. „Lyn” Nofziger, były zastępca przewodniczącego Komitetu Narodowego Republikanów i doradca w Białym Domu podczas prezydentury Richarda Nixona i Ronalda


42 Reagana, wspiera ruch medycznej marihuany. Jego zdaniem, lekarz powinien móc korzystać ze wszystkich możliwych leków w swoim arsenale. Jeśli lekarze mogą przepisać morfinę i inne uzależniające leki, to nie ma sensu odmawianie marihuany ludziom chorym i umierającym. Niektórzy politycy zaczynają w końcu zdawać sobie sprawę, że amerykańskiej opinii publicznej nie podoba się traktowanie lekarzy i pacjentów jak gdyby byli szefami kartelu narkotykowego. Co dla nich jeszcze ważniejsze, jest to kompletną stratą pieniędzy podatników. Ankiety wykazały, że 80% Amerykanów popiera legalizację marihuanę w celach leczniczych (2002, badania Time / CNN). Howard Zinn, autor książki „A People’s History of the United States” wykazał, że nader często rząd jest zmuszony do reformy prawa tylko dzięki aktom obywatelskiego nieposłuszeństwa zorganizowanych obywateli. Sto lat temu postulaty zakończenia zmuszania do pracy dzieci, przyznania praw kobietom, zatrzymania rasistowskiej segregacji, ośmiogodzinnego dnia pracy czy też uznania przez rząd prawa obywateli do organizowania się także były radykalnymi pomysłami do wielu Amerykanów. Dzisiaj, pacjenci będący zarazem bojownikami o legalizację stosowania konopi w medycynie powodują podobne drżenie systemu. Lekarze często wyrażają opinię, że wojna z narkotykami stała się wojną z lekarzami i ich pacjentami. Są oni łatwym celem w porównaniu z prawdziwymi królami narkotykowego imperium. Amerykańska agencja do walki z narkotykami Drug Enforcement Administration (DEA) od dziesięcioleci złośliwie ściga i prześladuje lekarzy i pacjentów w imię wojny z narkotykami. Lekarze znajdują się zresztą na pierwszej linii frontu tej wojny od samego jej początku: jeden z nielicznych głosów rozsądku wyrażających wątpliwości w 1937 roku w trakcie uchwalania prohibicyjnej ustawy przeciw konopiom pochodził z American Medical Association (AMA), czyli największego Związku Lekarzy Amerykańskich. Ich prawnik legislacyjny William Woodward przedstawił przed Kongresem USA prze-

kotykiem, ale po prostu nową nazwą nadaną konopiom indyjskim.

tów i zrozpaczonych pacjentów, DEA odrzuciło zalecenia własnego sędziego.

Lekarze bronili konopi w 1937 r. i bronią ich nadal. W 2009 AMA oficjalnie zwróciła się do rządu federalnego, aby ten zmienił stan prawny konopi w załączniku do Controlled Substances Act, czarnej listy zakazanych narkotyków. Największe stowarzyszenie medyczne w Ameryce po raz kolejny potwierdziło skuteczność leczniczych konopi. Wielu amerykańskich lekarzy zaleca swoim pacjentom marihuanę, chociaż w ten sposób ryzykują wiezieniem lub zrujnowaniem kariery.

Pomimo dowodów, że marihuana jest przydatna w leczeniu wielu zarówno ciężkich, jak i lżejszych chorób oraz obietnic zmiany składanych przez Prezydenta Obamę, DEA nadal aresztuje pacjentów i ich opiekunów, nawet w stanach, które zapewniły pacjentom prawną ochronę w ramach prawa stanowego. Lekarze dalej czują się zagrożeni dyskutując o konopiach ze swoimi pacjentami. Chorych, kalekich i umierających trzyma się na muszce broni podczas nalotów i aresztowań. Czasami giną zastrzeleni przez przypadek, często bywają skazywani na wiele lat za kratami. Niektórzy pacjenci popełniają samobójstwo, nie mogąc

Doktor John P. Morgan, profesor farmakologii na City University of New York wyraża przekonanie, że celem rządu w

regulacji obrotu lekami powinna być ochrona pacjentów przed ich toksycznością. Tymczasem marihuana posiada znikomą toksyczność, nie sposób jej przedawkować. Doktor Morgan jest również członkiem zarządu NORML. Inny wybitny członek zarządu NORML to profesor Kary Mullis, zdobywca Nagrody

znieść poniżenia czy wręcz żyć bez swoich leków. Ofiary raka, AIDS lub udaru dają świadectwa, że marihuana przywiodła ich z powrotem do życia dosłownie znad krawędzi śmierci. Cierpiący na jaskrę kamienieją ze strachu na myśl o grożącej im ślepocie. Pacjenci muszą podejmować ryzyko więzienia, utraty praw, dzieci czy

PACJENCI MUSZĄ PODEJMOWAĆ RYZYKO WIĘZIENIA, UTRATY PRAW, DZIECI CZY KONFISKATY MIENIA – TYLKO DLATEGO, ŻE MAJĄ PECHA KORZYSTAĆ Z NAJBEZPIECZNIEJSZEGO LEKU ZNANEGO MEDYCYNIE konujące świadectwa błagając rządzących, aby nie przyjmowali projektu ustawy. Woodward skrytykował sposób w jaki użyto nowego, nieznanego wtedy słowa „marihuana” - aby celowo zmylić ludzi medycyny i przemysłu korzystających często z konopi i zapytał, dlaczego projekt ustawy był przygotowywany w tajemnicy przez dwa lata bez ostrzeżenia dla lekarzy. Jego oświadczenie zostało zignorowane, ustawa została uchwalona. Woodward stwierdził także, że żaden przedstawiciel medycznej profesji nie potrafiłby zidentyfikować tej ustawy z danym lekiem, dopóki nie przeczytałby jej w całości - albowiem marihuana nie jest żadnym lekiem/nar-

Nobla w 1993 r. w dziedzinie fizjologii i medycyny. NORML pomógł sprawić, że konopie zostały uznane i zaakceptowane jako lek przez prawa stanowe. Był to ogromny sukces, który nie przyszedł łatwo. W 1972 roku NORML złożył wniosek do rządu w celu zmiany klasyfikacji konopi z Wykazu I do Wykazu II tak, aby lekarze mogli przepisywać ją jako lek. W 1988 roku DEA wreszcie odpowiedziało ustami sędziego prawa administracyjnego Francisa Younga, który potwierdził w 69-stronnicowym uzasadnieniu wyroku, że „...marihuana jest znacznie bezpieczniejsza niż wiele produktów, które powszechnie konsumujemy.” Po 2 latach przesłuchań licznych świadków, eksper-

konfiskaty mienia – tylko dlatego, że mają pecha korzystać z najbezpieczniejszego leku znanego medycynie. Wielu umiera w więzieniu, zwłaszcza ludzie nieuleczalnie chorzy na AIDS i raka. Mają prawo do korzystania z morfiny, ale nie marihuany. Chorzy ludzie żyją w strachu przed więzieniem z powodu leku, którego używają. Pacjenci-kryminaliści uważają, że zakaz stosowania konopi w lecznictwie to największa niesprawiedliwość społeczna w historii ludzkości. Tak wygląda brutalna rzeczywistość podziemia medycznej marihuany w wielu krajach na całym świecie. Pacjenci przegrali sprawę w Sądzie Najwyższym USA;

w 2005 r. postulat zaprzestania aresztowań pacjentów upadł także w Kongresie USA. Cannabis pozostaje w Wykazie I substancji kontrolowanych bez „żadnej wartości medycznej”, w kategorii najbardziej restrykcyjnej, która obejmuje także heroinę. Narkotyki takie jak metamfetamina mają , zdaniem rządu, wystarczająco dużo leczniczych wartości aby być sklasyfikowane w Wykazie II. Marihuana w świetle prawa federalnego USA jest groźniejsza niż crack, najbardziej uzależniająca forma kokainy. W krajów europejskich takich jak Wielka Brytania, Hiszpania, Szwajcaria i Włochy podjęto ostatnio wysiłki w celu zbadania korzyści ze stosowania konopi w celach medycznych. W Holandii od 2003 roku konopie można znaleźć w aptekach; powstało także rządowe centrum medyczne kontrolujące jakość medykamentów. W 2007 r. Niemcy pozwoliły swojemu pierwszemu pacjentowi (cierpiącemu na stwardnienie rozsiane) na legalny dostęp do nielegalnego leku. W 2008 r. Sąd Najwyższy w Czechach opowiedział się za legalnością domowych upraw konopi przeznaczonych do zastosowań medycznych. W 2009 roku w Pałacu Lichtenstein w Pradze, podczas 16. Gali czeskiej Komisji Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, której przewodniczy Premier, a w jej skład wchodzi wielu ministrów, przyznano oficjalną nagrodę dla organizacji „Konopi je lek” za stworzenie strony internetowej nt. starych i nowych zastosowań konopi w medycynie. Minister Opieki Zdrowotnej Dana Jurásková obiecała nie tylko wziąć udział w debacie publicznej na ten temat, ale także wspierać wprowadzanie fitoterapii do systemu opieki zdrowotnej - pod warunkiem, że wyniki będą obiecujące. Minister Pracy i Spraw Socjalnych Petr Šimerka wręczył dyplom podpisany przez Premiera Jana Fischera szefowi „Konopi je lek” Dušanowi Dvořákowi. Dvořák jeszcze niedawno był zagrożony karą pięciu lat więzienia za uprawę ponad 800 krzaków marihuany. Także w Polsce w ostatnich latach zaczął rozwijać się społeczny ruch na rzecz poszanowania praw obywatelskich użytkowników konopi w celach leczniczych i akceptacji wielu zastosowań konopi w legalnym lecznictwie głównego nurtu. Cierpiący pacjenci zyskali znakomite poparcie takich autorytetów medycznych jak były Minister Zdrowia dr Marek Balicki oraz prof. Jerzy Vetulani z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, jeden z największych na świecie specjalistów w dziedzinie psychofarmakologii i uzależnień. W 2011 Sojusz Lewicy Demokratycznej przedstawił w Sejmie poprawkę do ustawy antynarkotykowej dot. zastosowań konopi w medycynie, niestety odrzuconą przez rządzącą parlamentarną większość. Powstał portal KonopiaLeczy.pl; rozwija skrzydła „Feniks”, pierwszy polski program medycznej marihuany. Polskich pacjentów pragnie reprezentować socjolożka Eliza B. Walczak, która pomagała wcześniej chorym w Izraelu i Kalifornii (USA) uczestnicząc tam przy tworzeniu podobnych projektów (więcej na http://medicine-cannabis.eu/).


43

FIRMY / PRZEGLĄD NASION

Grow-pol

Growshop o dopingującej nazwie „Growpol” reklamuje się jako najtańszy taki sklep w Polsce. My to potwierdzamy – ceny faktycznie są ujmujące. Poza dobrymi cenami, firma gwarantuje też fachową obsługę oraz przyjazną atmosferę w realu i w internecie.

ne do stworzenia/utrzymania profesjonalnej plantacji. Sklep oferuje mnóstwo produktów posegregowanych dla wygody klienta w przejrzystych kategoriach. W bogatej ofercie „Grow-polu” znajdziemy też sklep z gadżetami: „head-shop”, czyli „sklep dla głowy”.

W łódzkim stacjonarnym sklepie lub jego internetowym odpowiedniku naprawdę warto robić zakupy lub zasięgnąć czasem profesjonalnej porady. Do zakupów dodawane są zawsze rozmaite gratisy i bonusy od firmy; nietrudno tutaj o promocje i nowości. Możliwy jest też rabat: jego wielkość zależy od wielkości zakupu. Właściciele firmy zapewniają, że zawsze chętnie służą radą i pomocą oraz zapraszają do sklepu „nie tylko aby kupować - ale również posiedzieć i porozmawiać;)”. Dokładnie takiej postawy i takich miejsc potrzeba nam w Polsce jak najwięcej.

W tym roku „Grow-pol” był sponsorem Marszu Wyzwolenia Konopi, który odbył sie w Warszawie 28 maja. Tylko ta informacja powinna stanowić wystarczającą zachętę do odwiedzenia sklepu: kupując u nich, sponsorujesz nasz młody polski ruch na rzecz legalizacji.

W „Grow-pol” kupisz wszystko co potrzeb-

Mobby Dick

godziny otwarcia: pon.-piąt. 10-15 adres: Grow-pol.pl Łódź, ul Grunwaldzka 33

współczynnik kiełkowalności nasion. Uważajcie na łatwo rozmazujące się etykiety.

Dinafem Autor: Grubbycup

Środowisko: Uprawa indoor Oświetlenie podczas wegetacji: 400 MH Oświetlenie podczas kwitnienia: 400 HPS Metoda uprawy: pasywny zestaw hydro Nawozy: Fox Farms Czas wegetacji: 42 dni Czas kwitnienia: 59 dni Wydajność: 44 gramy mokrych kwiatów = 13 gram suchych Gramy na dzień uprawy: 0.129 Budowa krzaków: jeden pojedynczy kwiat Zapach: słodki zapach przypraw Ocena ogólna: 9 na 10 Odmiana Moby Dick jest Dziewczyną Soft Secrets roku 2010. Jest to jedna z bardziej znanych i lubianych przez hodowców odmian tego producenta. Dinafem sprzedaje swoje nasiona zapakowane w plastikowe próbówki Eppendorfa, w których oprócz nasion znajdują się kuleczki silikonowego pochłaniacza wilgoci. Wyraźnie podnosi on

Wszystkie nasiona po namoczeniu ładnie napuchły i szybko wykiełkowały na tacy do nasion. Rośliny były uprawiane w małym domowym ogrodzie o wymiarach 0,75 x 1 x 2 m. Podczas wegetacji rośliny znajdowały się pod oświetleniem 400 wat MH w reżimie 18/6. Po ukazaniu się ładnych korzonków (17 dnień) nasiona zostały umieszczone w 12,7 centymetrowych, plastikowych doniczkach wypełnionych perlitem. Perlit jest porowatą skałą pochodzenia wulkanicznego. która pod wpływem wysokiej temperatury zmieniła swoją strukturę. Dzięki temu jest ona bardzo przewiewna i utrzymuje w swojej strukturze dużo wilgoci. Doniczki były ustawione na tacy i ręcznie podlewane roztworem nawozu dedykowanego dla upraw hydroponicznych. Ten typ pasywnego systemu hydroponicznego jest bardzo podobny w użyciu do upraw glebowych i jest bardzo popularny zarówno wśród ekspertów jak i nowicjuszy. Jedną z zalet upraw hydroponicznych jest to, że pojemniki z roślinami mogą być mniejsze. Perlit wybacza sporo błędów początkującym ogrodnikom i jest bardzo wdzięcznym medium do uprawy roślin. Może być wykorzystany jako samodzielne medium uprawne, lub jako składnik mieszanek bezglebowych. Kolejną zaletą perlitu jest możliwość jego ponownego wykorzystania. Do uprawy wykorzystałem nawozy Fox Farms i podczas całej uprawy nie zanotowałem niedoborów składników pokarmowych. Moby Dick jest odmianą średniego wzrostu o regularnych naprzeciwległych liściach. Wszystkie rośliny z tego samego opakowania rozwijały się w bardzo podobny sposób. Liście typowo indica. Podczas kwitnienia roślinie nie wyciąga się za dużo. Oświetlenie zostało zmienione na 400 watową lampę HPS w 42 dniu wegetacji. Indukcja kwitnienia pod oświetleniem 12/12 przebiegała szybko i bezproblemowo. Kwitnienie zakończyło się pełną dojrzałością kwiatów po pięciu tygodniach bez jednego dnia.

Dinafem sprzedaje tylko nasiona feminizowane, więc nie było problemów z identyfikacją samców. Moby Dick był zebrany w 59 dniu kwitnienia. Czyli na jeden dzień przed upływem pięciu tygodni. Dinafemopisuje tę odmianę jako osiągającą dojrzałość pomiędzy 60 a 70 dniem kwitnienia, co sprawdziło się co do joty. Krzak miał 101 cm wysokości i jego trymowanie nie zajęło mi dużo czasu. Kwiaty były dobrze zbudowane i prawidłowo wykształcone. Kwiaty schły na linkach przez trzy dni, a następnie zostały zapakowane w plastikowe pojemniki, które były otwierane w regularnych odstępach czasu celem eliminacji resztek wilgoci. Moby Dick to bardzo fajna odmiana z katalogu Dinafem. Geny Haze x White Widow dały tej odmianie niesamowicie wyglądające, zbite kwiaty i bardzo mocne, uspokajające upalenie. Dym jest łagodny i przyjemny w paleniu. W aromacie tej odmiany czuć wyraźne nuty egzotycznych przypraw korzennych. Sprzyja temu bardzo wolne suszenie kwiatów. Warto uzbroić się w cierpliwość ponieważ efekt końcowy warty jest oczekiwania.


44

GRY

O Sniper: Ghost Warrior zrobiło się w ostatnich miesiącach bardzo głośno. W końcu to pierwszy wysokobudżetowy tytuł polskiego City Interactive, w dodatku na silniku świetnego Call of Juarez: Więzy Krwi. Co ciekawe, jeszcze większą popularnością niż w Polsce, Sniper cieszył się za granicą, gdzie już przed premierą wskoczył na wysokie pozycje list sprzedaży. Wydawać by się zatem mogło, że będziemy mieli do czynienia z naprawdę wyśmienitą pozycją. Dziś nadszedł czas, by te przewidywania zweryfikować. Fabuła Sniper: Ghost Warrior kręci się wokół elitarnej jednostki specjalnej wysłanej na wyspę Isla Trueno w celu obalenia rządzącego tam dyktatora Manuela Vasqueza. Oczywiście starannie opracowany plan zamachu nie wypala, a Vasquez zaszywa się w głębi wyspy. Naszym zadaniem będzie go wytropić i wyeliminować. Historia nabiera rumieńców dopiero pod koniec. Szkoda tylko, że jedyny sensowny zwrot akcji pojawia się po prostu „z czapy” (to wina straszliwie spłyconych interakcji między równie płaskimi bohaterami) i niespecjalnie gracza szokuje. Nie fabułą gra o snajperze stoi. Najważniejsze są przecież misje polegające na umiejętnym eliminowaniu wrogów w odpowiednim momencie i przy jednoczesnej współpracy z resztą oddziału, prawda? A guzik. Takich akcji

zwyczajną, niczym nieskrępowaną sieką. Niestety, wypadają nadzwyczaj blado. Mam wrażenie, że zasięg broni sztucznie ograniczono, żeby było czuć różnicę w stosunku do misji snajpera. Załatwienie kogoś z odległości kilkunastu metrów nieraz nastręcza problemów, bo pociski zwyczajnie chybiają. Za to wrogowie problemów z trafianiem nie mają, ba, nawet ukrytego w krzakach snajpera z nieprzyzwoitej odległości potrafią dwoma strzałami rozwalić. Śmieszą też nieudolne próby naśladowania cyklu Modern Warfare. Sniperowski atak na platformę wiertniczą w porównaniu z tamtym przypomina zabawę w komandosów w wykonaniu pięcioletniego Jasia i jego kumpli z przedszkola. Na szczęście Sniper: Ghost Warrior nie jest pozycją tak słabą, jak mogłoby wynikać z powyższego opisu. Trzeba przyznać, że w grze znalazło się kilka naprawdę

ATAK NA PLATFORMY WIERTNICZE, NISZCZENIE PLANTACJI KOKI CZY PRZECHWYTYWANIE TAJNYCH DANYCH O BRONI MASOWEGO RAŻENIA TO, OWSZEM, FAJNE POMYSŁY NA MISJE, ALE W WYPADKU SNIPERA WYGLĄDAJĄ BARDZIEJ JAK ZAPYCHACZE NIŻ SENSOWNIE POPROWADZONA FABUŁA jest w grze zdecydowanie zbyt mało. Jeśli ktoś liczył na grę wymagającą znalezienia i zajęcia odpowiedniej pozycji oraz oczekiwania na dogodny moment do oddania tego jednego, śmiertelnego strzału to straszliwie się rozczaruje. Nasz „snajper” to tak naprawdę przyodziany w imitujący trawę strój koleś przemykający po krzakach za plecami przeciwników i eliminujący ich stanowczo zbyt często z odległości niewiele większej niż długość taskanej przez niego lufy. Misje, które spędzamy w skórze naszego snajpera, wymieszane są z takimi, w których wcielamy się w inne postaci. Są one

niezłych i całkiem emocjonujących etapów. Przodują tu typowe dla zachodnich hitów misje, w których werbalnie prowadzi nas „opiekun”. Nagłe wykonywanie ryzykownych manewrów na jego polecenie daje naprawdę sporo frajdy i pompuje adrenalinę niemal tak jak w Modern Warfare. Dobrze wypadają też zadania typowo snajperskie podczas których osłaniamy z oddali nasz oddział i misja, w której sami jesteśmy opiekunami innego strzelca i tagujemy mu cele do zdjęcia. W tych momentach gra pokazuje pazur i, choć nie jest on tak wielki i ostry jak u konkurencji z najwyższej półki, to gra się miło. Szkoda, że takich chwil jest stosunkowo nie-

wiele. Na pochwałę zasługuje też wiernie oddany tor lotu pocisku, zależny od kilku czynników, choć to raczej ciekawostka i tak naprawdę nic nowego. Fajnie wypadają też scenki ukazujące w zwolnionym tempie lot pocisku, ale dość szybko zaczynają się nudzić z racji niewielkiego zróżnicowania ujęć. Największą zaletą Snipera jest oprawa graficzna. Przesiadka na nowy silnik Chrome, użyty wcześniej w Call of Juarez: Więzy Krwi, to w moim odczuciu

jedna z lepszych decyzji studia. Świat przedstawiony w Sniperze jest bardzo atrakcyjny wizualnie, ale i dobrze zaprojektowany. Widoki bywają wręcz zniewalające, a strona techniczna grafiki stoi na bardzo wysokim poziomie. Blado wypadają jedynie twarze postaci i ich mimika, ale to akurat ma w grze niewielkie znaczenie. Całkiem dobrze prezentują się też oprawa audio i głosy podkładane pod postaci. W porównaniu z poprzednimi produkcjami studia to duży krok naprzód. Szkoda tylko, że polska wersja gry została przygotowana słabo i sporo w niej błędów (tłumaczenie „incoming” jako „idą” użyte w kontekście nadlatujących rakiet to tylko jeden z przykładów). To polska gra z dobrą wersją angielską i słabą polonizacją. Śmiać się czy płakać? Wystawienie sprawiedliwej oceny Sniperowi to rzecz dość trudna. Gra jest bardzo nierówna, ma sporo słabujących elementów, ale i niemało pozytywów. Niestety, zapowiadany skok jakościowy ograniczył się w zasadzie tylko do zmiany silnika, poprawy jakości grafiki oraz większego zróżnicowania rozgrywki niż miało to miejsce w przypadku poprzednich tworów studia. Niestety nader często widzimy wystającą Sniperowi z butów słomę, co skutecznie przeszkadza w odbieraniu gry jako produktu o wysokim budżecie. Sniper: Ghost Warrior na obecnym pułapie cenowym ma zbyt poważną konkurencję i wypada na jej tle zbyt słabo. Gdyby był o połowę tańszy, poleciłbym go bez wahania. Tymczasem za 80 złotych można kupić masę o wiele lepszych gier.


45

MUZYKA

Miloopa ‘Nutricion Facts ’

Pat Metheny Group ‘The Road To You ’

Tym razem coś z naszego podwórka. Po raz kolejny nie zajrzałem do nowości. Polski zespół Miloopa założony we Wrocławiu w 2001 roku dorobił się 4 lata później swojego LP. „Nutricion Facts” wydana została w 2005 roku. Sam zespół ma lekko jazzowe „zabarwienie” i grał na koncercie inauguracyjnym Polsk Jazz Festival 2003 w Sztokholmie, obok Michała Urbaniaka i Urszuli Dudziak. To już świadczy o klasie formacji. Ja ich pierwszy raz usłyszałem w samochodzie. Wracając nocą ze Szczecina w wieczornej audycji prowadzonej przez Novikę w Polski Radiu BIS. Płyta zrobiła na mnie wrażenie tak mocne, że postanowiłem ją zakupić. Sprawa nie była taka prosta, bo muzyka raczej niszowa ale w końcu się udało. Ponownie odgrzebałem w czeluściach swojej płytoteki tą pozycję i nie żałuję. Nie jest to co prawda płyta, którą chce się słuchać cały czas. Zaznaczę to uczciwie. Pomimo, że artyści otarli się o jazz, sama płyta z tym gatunkiem nie ma za wiele wspólnego. To raczej sprytne połączenie wielu gatunków. Doszukać się można drum and bass, funky, house, hip-hop i break-beat, co stanowi całkiem mocną mieszankę. Niemniej znajdziemy piękny wokal i wokalizy o zabarwieniu jazzowym wkomponowane w break beatowe rytmy. To całkiem miły mix. Może nic wybitnego nie znajdziemy na płycie, ale całość jest rytmicznie przyjemna. Nie zabraknie momentami dynamizmu, a i na lekki chill out możemy zasłużyć. Przeważają jednak rytmy szybsze, co nie czyni płyty męczącą. Patrząc na dorobek zespołu, który wydał zaledwie 2 LP żałuję, że tak mało mam do czynienia z ich twórczością. Kapela zasługuje na więcej rozgłosu. Za pomysł, realizację i muzykę, ma się rozumieć. Nie pomijamy więc naszego rodzimego rynku muzycznego, bo takie rodzynki nie są wbrew pozorom rzadkością.

Na każdego przychodzi pora, że należy odświeżyć swoją bibliotekę muzyczną. Ja z okazji urlopu, potem przeprowadzki odgrzebałem stare płyty. Zawsze z takiej okazji można natrafić na jakieś perełki muzyczne. Tak się też stało tym razem. Zapomniana przeze mnie legenda jazz-owa przeleżała trochę na półce. Tym bardziej z przyjemnością włożyłem płytę do odtwarzacza. Samego Pat-a Metheny chyba wielce przedstawiać nie trzeba, bo może grupa nie jest wiecznie na topie, a sam jazz także jest gatunkiem bardziej koneserskim, ale legenda ma się dobrze. Wydana w 1993 roku płyta jest zapisem utworów z koncertów we włoskich i francuskich miastach, a więc jest „live”. Osobiście unikam tego typu płyt, ale w przypadku jazzu sprawa ma się inaczej. To właśnie chyba najlepsza forma dla tego gatunku i tym razem jest nie inaczej. Na krążku znalazło się 11 utworów, co nie jest małą cyfrą. Zwłaszcza, że jeden z utworów trwa 15:17. Łącznie 1:14:03 artyzmu gitarowego w najlepszej oprawie pozostałych członków Pat Metheny Group. Trudno płytę nazwać fenomenalną, ale geniuszu muzycznego artystom odebrać nie można i po pierwszych taktach znajdujemy się w krainie czarów. Po raz pierwszy chyba nie będę opisywał co mi się podoba, a co nie. Całość jest spójna, a Pat z gitary wydobywa wszystko, czego można oczekiwać po tym instrumencie. Ma się oczywiście rozumieć, w brzmieniu jazzowym. Jego solówki i prowadzenia są bezbłędne i melodyjne. Nie znajdziemy tutaj nadmiaru eksperymentów muzycznych, jak to w jazzie bywa, ale pełną melodyjność, łagodne przejścia i riffy. W tle swingujące odgłosy Armando Marçala , piękna rytmika perkusji i basu. Na instrumentach klawiszowych perfekcyjnie zagrał Lyle Mays, który jest współautorem wielu kompozycji na tej płycie. WARTO DODAĆ, ŻE CHYBA NIE BEZ POWODU PŁYTA ZAJĘŁA 4 MIEJSCE W PRESTIŻOWYM RANKINGU TOP CONTEMPORARY JAZZ ALBUMS W 1993 ROKU. Z CZYSTYM SUMIENIEM POLECAM WIĘC PŁYTĘ WSZYSTKIM MIŁOŚNIKOM MUZYKI, NIE TYLKO JAZZOWEJ.

The Chemical Brothers ‘Re-Armed’ THE CHEMICAL BROTHERS SĄ JUŻ LEGENDĄ MUZYKI ELEKTRONICZNEJ. DUET WIELOKROTNIE ZASKAKIWAŁ MUZYCZNIE SKOJARZENIAMI, DOBOREM SAMPLI I EMOCJAMI, JAKIE WYWOŁYWAŁY ICH PŁYTY. PO WIELKIM SUKCESIE DOTYCHCZASOWEJ DZIAŁALNOŚCI I OSTATNIEGO, A ZARAZEM DOSYĆ PRZEBOJOWEGO ALBUMU „PUSH THE BUTTON” ORAZ JEGO PROMOCYJNEGO KAWAŁKA „GALVANIZE” MYŚLAŁEM, ŻE NAJNOWSZY KRĄŻEK CHŁOPAKÓW Z MANCHESTERU BĘDZIE KOLEJNYM DO KOLEKCJI. TYM RAZEM MAMY JEDNAK COŚ, CZEGO NIE DO KOŃCA MOŻNA BYŁO SIĘ SPODZIEWAĆ PO TWÓRCACH. COŚ ZNACZNIE BARDZIEJ PRZEMYŚLANEGO I ZŁOŻONEGO. TO WG MNIE PIERWSZA, TAK ZASKAKUJĄCA I ZARAZEM DOJRZAŁA PŁYTA TOMA ROWLANDSA I EDA SIMONSA. TYM BARDZIEJ, ŻE WŁAŚCIWIE NIC NIE ZAPOWIADAŁO POJAWIENIA SIĘ NOWEGO KRĄŻKA. Poprzednia płyta była promowana wspomnianym wcześniej „Galvanize” radiowo i teledyskiem prezentowanym wszechobecnie. A tym razem, po dłuższej ciszy pojawia się podwójne wydanie „Further”. Podwójne, ponieważ można kupić samą płytę CD z muzyką lub DVD uzupełnione o wizualizacje. O tym drugim wydaniu nie wypowiem się, ponieważ nie miałem przyjemności testowania tej wersji. Wracając do samej muzyki. Jest po prostu niezwykle przeszywająca od samego początku, świdrując samplami, odpowiednio je modulując i oczywiście doskonale je zespalając. Jak zwykle bywało w przypadku „Chemicznych Braci”. Początkowo miałem wrażenie, że w niektórych kawałkach pozbawili się melodyki, ale to były tylko pozory. Złudzenie, którym po raz kolejny manipulowali. Nie doszukując się dalej przebojowości płynąłem w nastroju płyty i powiem Wam, że podróż się udała. Nie było wcale spokojnie. W większości przypadków płyta to dynamiczne łechtanie naszych półkul mózgowych, które wypełniane są falami brzmienia doskonale dobranych dźwięków i niosących pozytywną energię. Pomimo mojego usposobienia rockowego kolejny raz ich płyta stała się dla mnie wydarzeniem! Cichym i z zaskoczenia. Nie na darmo łączą sprytnie dwa nurty muzyczne. Mówi się o Chemical Brothers, że są „muzykami tworzącymi muzykę taneczną dla fanów rocka i rocka dla fanów muzyki tanecznej”. Dam Wam jednak radę. Nie dajcie się zmylić po pierwszych dźwiękach. Wysłuchajcie płytę od początku do końca i najlepiej 2 razy. Wtedy zrozumiecie, dlaczego tak jest lepiej…


46

ROZRYWKA / INDEKS REKLAMODAWCÓW Indeks reklamodawców Nazwa Advanced Hydroponics of Holland Advanced Seeds Advanced Seeds Atami Cellmax E.P.A. Ed Rosenthal Female Seeds Growbox.pl Grower.com.pl Growersplanet Grow-pol.pl Growshop Jamaica Hemp.pl Hesi Jorge Cervantes Nirvana Plagron Seeds of Life Seedsman Serious Seeds Sjamaan de

2

4 6

Tytuł:Wielka Zielona Krzyżówka Po rozwiązaniu krzyżówki, z zaznaczonych na zielono pól ułóż hasło i wyślij je wraz z adresem na maila: frank@ultimateseeds. com do 01.10.2011r. Nagrodą jest paczka dziesięciu niesamowitych nasion, którą zostanie wysłana do osoby wylosowanej z puli poprawnie odpowiadających. Fundatorem nagród jest firma ultimateseeds.com

21

22

24

Poziomo 25 3

5 10

11 12 13 18 20

„Zielona …”poradnik zawierający szereg prawnych porad związanych z konsumpcją marihuany, wydany przez przedstawicieli Inicjatywy Wolne Konopie. Imię jednego z synów Boba Marleya. Mieszkańcy tego kraju są tam określani w Holandii jako główni “drug turyści”. Jeden z odcieni koloru haszyszu. Kraj ,którego flaga przypomina liść marihuany. Kanabinol, znany też jako… Odmiana super Konopia to roślina ...

26 30 31 32

Snoop… czarnoskóry raper i aktor ,autor słów: „Zawsze pozostaję pod wpływem “Maryśki”, którą zażywam według wskazań medycznych. Nigdy bez niej nie występuję” Kraj ,w którym już nie długo pojawią się skręty z marihuany w fabrycznych pudełkach z banderolą akcyzy. Niezbędna do życia i wzrostu rośliny. Nowa…. Kraj w którym obecnie jest najwięcej osób palących Trawkę. Roślina posiadające narządy obojga płci Bill, który się nie zaciągał trawą. „… it!” śpiewał kiedyś muzyk reggae Peter Tosh. Imię Radosza, czołowego bojownika o złagodzenie polityki narkotykowej, który zdecydował się na głodówkę w Zakładzie Karnym w Białej Podlaskiej.

Pionowo 1

Ręcznie robiony papieros z dodatkiem marihuany lub haszyszu.

7 8

9

14 15

16

17 18

19

23 27 28

29 30

Stopka Redakcyjna

Strona 33 1 48 47 33 16 36 13 9 29 1 33 29 13 1 26 6 2 33 40 29 9

Lepka czarna „powłoka” pokrywająca liście, powstała na skutek rozwoju grzybni. To z niej pochodzi charakterystyczny zapach konopi. Występują jako szkodniki w dość dużych ilościach, powodują to wysysanie soków z rośliny. W języku arabskim słowo assassin to zjadacz… Ciudad...meksykańskie miasto ,w którym rządzą narkotykowe gangi. Seed...potoczne określenie sklepu, w którym możesz kupić nasiona konopi. Kraj z którego pochodzi jedna z cenionych odmian haszyszu. Organiczny związek chemiczny z grupy kannabinoidów, niemający działania psychoaktywnego, posiadający jednak wpływ na przebieg odurzenia wywołanego działaniem THC. Niedobór żelaza lub magnezu powstały najczęściej z powodu podlewania twardą wodą. Purple Power to odmiana …. Stolica stanu Kalifornia gdzie została wyemitowana pierwsza reklama marihuany. Jedna z najbardziej zabójczych używek(zabija około 400,000 osób rocznie)dostępna na całym świecie. Żują liście. Są szkodnikami w ogrodach i na polach. Biała … Ten preparat pozyskuje się z dwóch specjalnie hodowanych i selekcjonowanych odmian konopi. Natural Dread... polski zespół reggae. Jest lekiem przeciwwymiotnym, budową chemiczną zbliżony do THC.

Soft Secrets wydawany jest przez Discover Publisher BV P.O.Box 362, 5460 AJ, Veghel, Holandia Telefon: 0031-(0)73-549.81.12 Fax: 0031-(0)73-547.97.32 E-mail: pl@softsecrets.nl

Redaktor międzynarodowy: Clifford Cremer Redaktor naczelny: Zdenek Vyskoczil Tłumaczenia: Zdenek Vyskoczil Współpracownicy: Jorge Cervantes, Ed Rosenthal., Zdenek Vyskoczil, Ziuta Moniczka, Ruda Pieguska, snes, Grubbycup, J.Searcher, damiano, Sebastian Daniel, Jim Stewart Adres edytora: Soft Secrets, Skrzynka pocztowa 113 Ul.Topolowa 2, 05-515 Mysiadło Polska E-mail: polska@softsecrets.nl Dział reklamy: E-mail: pl@softsecrets.nl

Redakcja pisma / wydawca nie ponosi żadnej odpowiedzialności za publikowane w nim treści w tym reklamy bądź ogłoszenia. Pismo zawiera artykuły i zdjęcia dotyczące marihuany i pochodnych, z których większość posiada status substancji nielegalnych, a za ich posiadanie grożą sankcje karne, w tym kara pozbawienia wolności. Pismo nie zawiera treści promujących ani reklamujących marihuanę i pochodne, zaś jego tematyka dotyczy między innymi problematyki naukowej i zagadnień szkodliwości tych substancji.

Żadne z treści niniejszego pisma nie mogą być kopiowane ani reprodukowane w jakiejkolwiek formie bez uzyskania wcześniejszej zgody redakcji pisma /wydawcy, jak również osób, którym przysługują prawa autorskie do publikowanych treści.

Redakcja pisma / wydawca nie zachęca do używania marihuany i pochodnych, a celem niniejszego pisma jest umożliwienie wyrażania różnorodnych opinii.

Następny numer już 28 października 2011


ĩ -8

7

$ (5

=

2 7: :

,

6. 0

/

,( (3

7$ 6$0 $ -$. 2ĝû 12 :< : <*/ Ą'

2GĞZLHĪRQ\ ZDFKODU] SURGXNWyZ $WDPL %¶FX]]

3(à1< 352)(6-21$/,=0 ::: +(03 3/ +HDGVKRS *URZVKRS

7HO ID[ :HE ZZZ KHPS SO 0DLO KHPS#KHPS SO =DPyZLHQLD JURZVKRS#R] SOS 'REyU 6SU]ĊWX



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.