BEZPŁATNY NINIEJSZE PISMO JEST PRZEZNACZONE DLA OSÓB POWYŻEJ 18 ROKU ŻYCIA 18+ Jedynie dla osób pełnoletnich. Soft Secrets publikowany jest sześć razy do roku przez Discover Publisher BV Holandia
Numer 2 - 2014
REKRUTACJA TRWA!
Konopne Kluby Społeczne
AMSTERDAM
CU PWIN N ER
WWW.PARADISE-SEEDS.COM
Atomical Haze ®
Konopne Kluby Społeczne (ang. Cannabis Social Clubs, CSC) wyrastają jak grzyby po deszczu w kolejnych krajach Europy. Kluby konsumentów konopi mnożą się w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Belgii i Czechach. Do tego grona chcą dołączyć użytkownicy marihuany w Szwajcarii, a także w Polsce. W Szwajcarii w kilku miastach mają wkrótce powstać „stowarzyszenia użytkowników marihuany". Będą mogli ją kupić tylko dorośli. Rząd będzie dbał o jakość produktu: ma on być certyfikowany i wolny od jakiejkolwiek chemii.
W tym numerze:
OUTDOOR SPOT, CZYLI JAK WYBRAĆ MIEJSCE W TERENIE Sezon outdoorowy, czyli uprawy pod słońcem, rozpoczyna się! Nasz poradnik orientacji w terenie dla partyzanckiego ogrodnika. ››
tyków - obecnie za posiadanie małej ilości marihuany płaci się tam tylko grzywnę w
konopny" i legalnie uprawiać na własny użytek oraz palić marihuanę.
wysokości ok. 115 dolarów. W Polsce projekt ustawy dotyczącej CSC przedstawił w zeszłym roku Ruch Palikota (dzisiaj Twój Ruch): najmniej 5 pełnoletnich osób mogłoby utworzyć "klub
Jeśli pragniesz pomóc w otwarciu Klubu w Twojej okolicy lub inaczej wspomóc inicjatywę polskich Konopnych Klubów Społecznych, odwiedź https://www.facebook.com/konopnyklubspoleczny
Szwajcaria to kolejny europejski kraj, który pragnie jakoś zalegalizować marihuanę. Tamtejszy rząd chce przynajmniej w pięciu miastach wprowadzić regulacje dotyczące używania konopi i jej dystrybucji. Ostatnio zainteresowanie uczestnictwa w legalnym programie wyraziły też Berno, Genewa, Zurych i Bazylea.
14
NIECHAJ ZIELE BĘDZIE ZIELEM Filip Konopiacki w swoim felietonie manifeście konopnym opisuje najnowsze zagrożenia związane z końcem ery prohibicji. ››
24
SPANNABIS 2014 Fotorelacja z zajwiększych na świecie targów branży konopnej Spannabis 2014 w Barcelonie. Towarzyszył im wyścig kolarski w celach dobroczynnych Medical Cannabis Bike Tour. ››
37
Politycy różnych opcji po wspólnej pracy zaprezentowali na koniec zeszłego roku niemal gotowe rozwiązania oraz sposoby kontrolowania rynku konopi. W szwajcarskich miastach miałyby powstać właśnie Cannabis Social Clubs. Będą one jednak prawdopodobnie funkcjonowały w Szwajcarii pod nieco inną nazwą: „stowarzyszenia użytkowników cannabisu". Zwolennicy propozycji przekonują, że łatwiej kontrolować towar, który miałby być sprzedawany w „stowarzyszeniach". Kontroli miałby podlegać poziom THC w roślinach oraz zawartość niebezpiecznej chemii. Pada też argument, że to rozwiązanie pozwala sprzedawaną marihuanę kontrolować aż do poziomu nasion - które trzeba by certyfikować. Ma to przyczynić się do zmniejszenia czarnego rynku. Ostateczne propozycje politycy mają zaprezentować w czerwcu. Szwajcaria już nieco złagodziła kary za posiadanie narko-
grow your own style. pass it on!
ROOTBASTIC
B’CUZZ
BLOOMBASTIC
ATA
BIO-BLOOM
BASTIC
ATA ORGANICS
3(à1< 352)(6-21$/,=0 ::: +(03 3/ Headshop / Growshop
Tel/fax: +48 (0) 12413-23-36 Web: www.hemp.pl Mail: hemp@hemp.pl - Zamówienia growshop@o2.pl - Dobór SprzĊtu
Follow us on
INFO @ ATAMI.COM WWW.ATAMI.COM TEL.: 0031(0)73 522 32 56 FAX: 0031(0)73 521 32 59 0
3 Drogie Czytelniczki, drodzy Czytelnicy,
Blue AutoMazar łączy w sobie najlepsze cechy dwóch legendarnych oryginalnych automatów od Dutch Passion, bedąc przykładem wybitnej, nowej, silnej hybrydy. Jest to krzyżówka AutoBlueberry i AutoMazar , dwóch najbardziej lubianych i najlepiej sprzedających się odmian nasion konopi od Dutch Passion. Koneser jakości AutoBlueberry jako rodzic korzysta z mocy i ciężkich plonów genetyki AutoMazar i jest to jeden z najlepszych dostępnych obecnie automatycznych szczepów. Uważamy, że będzie on bardzo trudny do przebicia. Blue AutoMazar jest gotowy do zbiorów około 75 dni po wykiełkowaniu i jest 75% indica, 25% sativa. Odmiana ta będzie produkować rośliny konopi indyjskich, które są mieszanką obu genetyk dominujących, ale będą również widoczne niektóre rośliny chylące sie bardziej ku AutoBlueberry i takie, które przypominają bardziej oryginalne AutoMazar. W rozkwicie roślina nagradza plantatora skomplikowanym wachlarzem aromatów owocowych i okazjonalnie zapachem przypraw, pieprzu i ziemi. Genetyka :
AutoBlueberry x AutoMazar (dominująca Indica) Czas kwitnienia : 75-80 dni po wykiełkowaniu Wydajność: do 200+ g Efekt : Mocne działanie cielesne Wysokość: 80-100 cm . Bank nasion : Dutch Passion
Blue AutoMazar
Bez wątpienia największym wydarzeniem ostatnich tygodni w naszej polskiej kulturze konopnej był wykład prof. Jerzego Vetulani pt. „Medyczna Marihuana”, wygłoszony na krakowskim Uniwersytecie Jagiellońskim w ramach Tygodnia Mózgu. Vetulani, wielki polski naukowiec o międzynarodowej sławie, kolejny raz dał się poznać licznie zgromadzonej publiczności jako niestrudzony bojownik o prawdę i sprawiedliwość. Nie zostawił on suchej nitki na rządowej propagandzie i wyraźnie określił swoją pozycję po naszej stronie barykady, nazywając zakaz konopi okrucieństwem. Gorąco zachęcamy do obejrzenia na YouTube wykładu Profesora, nie tylko zresztą tego jednego. Niektóre jego projekty (np. „Gadający Pies”) są dostępne w jęz. angielskim – możemy je polecić zagranicznym przyjaciołom. Krakowski UJ to nie tylko najbardziej znana i szanowana w świecie polska uczelnia, ale także bastion prawdziwej, wątpiącej nauki i wylęgarnia prawdziwie wielkich umysłów. Podczas gdy większość naszych badaczy uniwersyteckich przypomina „rządowych naukowców” i potulnie powtarza amerykańskie brednie nt. marihuany lub dowodzi szkodliwości kolejnych „dopalaczy”, w najlepszym zaś wypadku po prostu milczy na niewygodne tematy, w Krakowie nigdy nie brakowało prawdziwych uczonych zaangażowanych w badania nad psychodelikami (np. ibogainą). Wielu profesorów i doktorów z UJ to nazwiska znane naszym Czytelnikom: Vetulani, Klinowski, Wierciński, Sikora, Popik… Będziemy częściej odwiedzać piękny Kraków, naszą międzynarodową stolicę nauki i kultury, i przybliżać Wam pracę tamtejszych naukowców i aktywistów. Już wkrótce opublikujemy wywiad z dr. Mateuszem Klinowskim, którego właśnie udało się namówić do współpracy z naszą gazetą! Niedługo obejmie on u nas swoją katedrę i będziecie mogli podziwiać jego ostre pióro felietonisty na naszych łamach. Klinowski to prawnik, filozof, wykładowca UJ, aktywista polityczny (m.in. Wolne Konopie), dziennikarz obywatelski (zdobywca nagrody Bloger Roku 2011) i polityk lokalny. Pierwszy wybrany w wyborach zdeklarowany konsument narkotyków w Polsce, od lat walczy o respektowanie praw obywatelskich. Jeśli UJ to polski Harvard, to Mateusz jest wypisz wymaluj naszym nowym dr. Timothym Leary na miarę XXI wieku. Już w tym numerze witamy również na pokładzie naszego Latającego Holendra genialnego Artystę-Rysownika: Ryszarda Dąbrowskiego. Ten znany scenarzysta, grafik i rysownik komiksowy urodził się w 1968 roku w Paryżu i tam go najszybciej spotkamy. Jest absolwentem Wydziału Artystycznego UMCS w Lublinie. Sam pisze scenariusze do swoich komiksów. Zasłynął jako twórca postaci Likwidatora, redaktora Szwendaka, cyklu Wielebny i Konserwatywny. Jego prace wywodzą się z nurtu polskiego undergroundu. Witold Tkaczyk na portalu Komiks.Gildia.pl pisze o
jego twórczości: „Artysta konstruuje postaci wyraziste i kontrowersyjne w odbiorze. Ich działania są radykalne - np. stworzony w 1995 roku Likwidator - ale zawsze uzasadnione dokładną podbudową teoretyczną. Likwidator, którego można określić mianem ekologicznego terrorysty, zanim wykona wyrok (egzekucji dokonuje samozwańczo w imieniu większości społeczeństwa) długo i wyczerpująco polemizuje z adwersarzem… Dąbrowski, co charakterystyczne dla twórców osadzonych w tradycji undergroundu, obserwuje i komentuje w sposób bezlitosny dla elit rządzących obecną polską rzeczywistość. Jest w tej materii nie lada specem, a przerysowania, które stosuje, przez wielu czytelników odbierane są jako realne, a nie karykaturalne przedstawienie współczesnej Polski”. Dąbrowski opublikował kilka albumów przygód Likwidatora (w obiegu niezależnym i oficjalnym) oraz komiks „Redaktor Szwędak, czyli sztuka wywiadu”. Nakładem wydawnictwa Pasażer ukazała się też pierwsza z dwóch części antologii poświeconej postaci Likwidatora („Likwidator Alternative: Antologia część 1”), w której znalazły się krótkie komiksy i ilustracje około 30 krajowych twórców komiksu, którzy postanowili oddać hołd i pokazać własną interpretację przygód tego anty-superbohatera. Dąbrowski współpracował z magazynami komiksowymi "AQQ" i "Produktem", obecnie prezentuje swoje rysunkowe komentarze na łamach "Obywatela" i tygodnika satyryczno-politycznego „NIE” red. Jerzego Urbana. No i oczywiście od teraz również u nas. Jesteśmy dumni, że specjalnie dla naszych Czytelników słynny Likwidator będzie walczył o legalizację i amnestię. Na swój sposób i swoimi autorskimi metodami – zapowiada się ostry hardcore! Tak oto pojawił się kolejny powód, dla którego warto kolekcjonować każdy numer naszej gazety. A’propos: dostajemy ostatnio sporo próśb o pomoc w zebraniu wszystkich naszych wydań na papierze. Dziękujemy za zainteresowanie i miłe słowa. Niestety, nie posiadamy żadnych archiwalnych egzemplarzy. Podpowiadamy jednak, że można samemu wydrukować wszystkie numery czy konkretne, wybrane artykuły/strony z naszego internetowego archiwum na www.cannabis.info/PL. Jak widzicie, rośniemy dla Was w siłę niczym Konopielka na żyznych polach dawnych Polan. Dla Was i dla naszej wspólnej sprawy i wolności wybralibyśmy się nawet z motyką na Słońce! Jak zawsze czekamy na Wasze listy, sugestie, teksty. Zapraszamy do lektury! Keep On Growing! Z wyrazami najgłębszego szacunku, Sebastian Daniel (sebastian@softsecrets.nl)
4
DROGIE SS Od czytelników
Uwaga Ogrodnicy - Partyzanci! Masz ochotę na DARMOWĄ paczkę najwyższej jakości nasion feminizowanych od Dinafem? Wyślij nam fotografię swojego ogrodu z widocznym egzemplarzem Soft Secrets, a my prześlemy Ci paczkę nasion. Jeśli Twój ogród będzie dodatkowo ozdobiony przez Twoją dziewczynę lub żonę topless, ubraną w seksowne bikini lub skąpą bieliznę, otrzymasz od nas trzy paczki nasion.
Witam wszystkich czytelników SS. Pragnę wam przedstawić mojego pierwszego growroom'a, a w nim 11 Blackberry. Niestety rosły bez generatora CO2 na samym biohomusie pod 2x400w. Cały cykl trwał 4 miesiące, trochę długo ale powiem wam że się opłacało pod względem mocy i smaku i zapachu. Łącznie wyszło mi 550g suchego materiału. Pozdrawiam serdecznie. RBAZA Wszystko pięknie, aż chciałoby się spróbować tego materiału. Może czas przerzucić się na bardziej wydajne i lepsze nawozy niż lać tylko sprawdzony biohumus? Co do generatora co2 to można zastosować tabletki, radzimy poczytać o nich. Działają dobrze, a są tańsze niż profesjonalne generatory. Czekamy na kolejne fotki. Pozdrawiamy
Wyślij emailem swoje zgłoszenie na: polska@softsecrets.nl, bądź na nasz adres (przyjmujemy jedynie zdjęcia, żadnych cyfrowych wydruków). UWAGA: wszystkie zgłoszenia objęte są najwyższą dyskrecją. Nie publikujemy nieostrych zdjęć, ani też nie lubimy zdjęć przedstawiających rośliny w stanie wegetacyjnym. Pełne pąki i gorące piersi są tym, co chcemy oglądać!
polska@softsecrets.nl
Specjalnie dla czytelników Soft Secrets oraz całej redakcji przesyłam zdjęcie Amnesia Haze wyhodowanej na lampie 100w HPS w domowym boxie 40/40/140cm. Coś dla koneserów małych upraw dla własnego użytku. Roślinka doszła w 20 tygodni, jest nie wysoka, ale za to ubita, jędrna i bardzo intensywnie pachnąca, czuć, że ma moc! Amnesia Haze i sexy blondyna w połączeniu ze sobą dają niezłego kopa i kompletnie wyłączają mózg!!! ;) Z pozdrowieniami. SZAMAN I PREZES Nie wątpimy, że Amnesia i Blondyna dają niezłego kopa. Krzaczek ładny, niczego sobie, zresztą to nic dziwnego przy odpowiednim doborze mocy lampy do powierzchni growbox'a. Oby tak dalej! Czekamy na kolejne fotki – może bardziej odważne? Pozdrawiamy.
5
Pozdrawiam ze słynnego Ozorkowa :) BARTOS My również pozdrawiamy
Droga redakcjo. Przesyłam zdjęcie krzaczka z zeszłego sezonu. Tym razem udało się dziewczynę namówić do współpracy. A ta zielona to Flower Power z paczki, którą od Was dostałem. Roślinki rosły bardzo ładnie, były zdrowe i silne. Długo dochodziły, trzymałem je do ostatniej chwili i warto było. Zapach i smak pierwsza klasa. Pozdrawiam. MAREK Miło nam, że dobrze wykorzystałeś podarowane przez nas nasiona. Cieszymy się także, że namówiłeś swoją dziewczynę na sesję. Pozdrów ją od nas. Czekamy na więcej. Pestki już do was lecą.
Witam a oto jedna z kilku StarRyder Automatic Feminizowane - odmiana ta powstała poprzez współpracę między Dutch Passion i Joint Doctora. Wyrosła tak pięknie na biohumus + canna pk13/14 + biobloom. Jak widać na zdjęciu jest to mój zimowy plon. Teraz czekam na lato i słoneczną pogodę...:) Serdecznie pozdrawiam całą redakcje i prosiłbym o podesłanie dobrej paczuszki. PIOTR Witamy, patrząc po opisie stosowane były dobre nawozy, które powinny pomóc osiągnąć wyższy plon niż to, co widzimy na zdjęciu. Być może problem leży w oświetleniu tzn. jest zbyt słabe, albo to wina zdjęć. Następnym razem prosimy o więcej zdjęć z różnych perspektyw, no i dobrze byłoby, aby pojawiła się także płeć piękna;) Pozdrawiamy.
W tęsknocie za słońcem i upalnymi dniami znalazłem wakacyjne fotki, o których zapomniałem... może dlatego, że pochłonął mnie totalnie mój (przedstawiony na zdjęciu) Diesel w automacie przyznam, że uśmiech na samo wspomnienie o robieniu sesji nie schodzi z mojej twarzy, a więc roślinki rosły na tarasie w ziemi uniwersalnej z ogrodniczego, nawożone głównie Hesi. Myślę, że nie wykorzystały maksymalnego potencjału, ale szał w głowie był...i to jaki!:D Tak samo, co do zapachu, bardzo intensywny. Tarasowym ogródkiem często opiekowała się moja mamuśka (przyznam, że z resztą była moim głównym koneserem plonów, oczywiście oprócz mnie :D), którą udało mi się namówić na kilka fotek. Oto jedna z nich:) Pozdro! SYNIU Na fotce słabo widać krzaczek, za to kobietę przeciwnie, tylko po co ta kurtka? Za odwagę otrzymujesz od nas nasiona. Następnym razem czekamy na dokładniejsze fotki przedstawiające rośliny oczywiście razem z kobietą. Pozdro!
8
PRODUKTY
EURO PEBBLES OD PLAGRON Hydroponiczne podłoże dla najwyższej wydajności Euro Pebbles od Plagron jest wysokiej jakości obojętnym hydrologicznym podłożem. Wśród ekspertów, Plagron Euro Pebbles jest znany jako "najczystszy kamyk". Kamyczki są traktowane z najwyższą ostrożnością, dlatego, że są czystsze i bardziej jędrne, niż inne porównywalne produkty. Surowce są czyste i wolne od soli, glina jest pieczona w otwartym piecu do produkcji charakterystycznych nieregularnych granulek. Drobne pory Euro Pebbles są w stanie wchłonąć duże ilości wilgoci i składników odżywczych, wchłaniana wilgoć może być przekazana do rośliny stopniowo. Plagron Euro Pebbles posiada szerokie zastosowanie ponieważ wartości odżywcza łatwo regulować oraz pH jest neutralne. Gdy Euro Pebbles są dokładnie myte po każdej uprawie, a następnie moczone w Plagron Hydro A & B i Plagron Pure Enzym w ciągu 24 godzin, można je stosować wielokrotnie. Euro Pebbles mogą być również mieszane z innymi substratami do poprawy odwadniania.
HORTIGARDEN HG100 Szafa pod uprawę Hortigarden HG100 ma 1 metr szerokości na 1 metr długości oraz 2 metry wysokości. Idealna do uprawy w domu pod światłem 400 i 600 W. Zaprojektowana i wyprodukowane przez plantatorów dla plantatorów. Produkty do uprawy Hortigarden charakteryzują się doskonałą jakością wykończenia i skrupulatnym projektowaniem. Linia pomieszczeń pod uprawę Hortigarden oferuje Ci obudowę, która jest najlepiej dostosowana do Twoich potrzeb; jest dostępnych kilka rozmiarów i kształtów. Oto główne cechy tych szafek: t 8ZTPLJFK KBLPǴDJ PQBLPXBOJF [ JOTUSVLDKnj NPOUBȈV X ǴSPELV t BUXF X NPOUBȈV J EFNPOUBȈV t 8[NPDOJPOF TUSVLUVSZ X DFMV BUXJFKT[FK PCT VHJ ǴXJBUF XZDJnjHØX J BLDF soriów. t /BKXZȈT[FK KBLPǴDJ [BNLJ C ZTLBXJD[OF t 8JFMF SPE[BKØX XFKǴǎ EMB SVS LBCMJ J BLDFTPSJØX XT[ZTULJF [ QPEXØKOZNJ zabezpieczeniami. t 4[ZCZ CPD[OF SP[NJBSV 99- t 0ECMBTLPXB QPX PLB .ZMBS XFXOnjUS[ t 8ZLPOBOF [ NBUFSJB ØX LUØSF OJF Tnj T[LPEMJXF EMB ǴSPEPXJTLB OBUVSBMOFHP ani dla naszych roślin. Możesz znaleźć tę obudowę i inne produkty Hortigarden na stronie www.hortigarden.com i www.lamota.org
Zalety euro Pebbles: t $[ZTUT[F J CBSE[JFK KǗESOF OJȈ QPSØXOZXBMOF QSPEVLUZ t %VȈB QPKFNOPǴǎ XPEOB J SFXFMBDZKOB HPTQPEBSLB UMFOPXB t /BEBKF TJǗ EP TZTUFNØX SFDZSLVMBDKJ t %MB MFQT[FHP FGFLUV QP njD[ &VSP 1FCCMFT [ 1MBHSPO )ZESP " # J 1MBHSPO Pure Enzym Masz jakieś pytania? servicedesk@plagron.com Dla uzyskania szerszych informacji na temat Euro Pebbles oraz innych produktów sprawdź www.plagron.com
Dutch Passion zdobywcą tytułu „Najlepszy Seed-bank” na Spannabis 2014 Dutch Passion są dumnymi zwycięzcami nagrody „Najlepszy Seedbank” na Spannabis 2014. Nagroda jest wynikiem publicznego głosowania odwiedzających targi Spannabis i jest ważnym bodźcem dla Dutch Passion - jednego z pierwszych banków nasion w Amsterdamie, działającego od lat 1980. Wyróżnienie „Najlepszy Seedbank” jest przyznawane dla banku nasion oferującego najlepszy ogólny zbiór nasion, w tym odmian tradycyjnych, AutoFem, bogatych w CBD i Outdoor. Dutch Passion ogłasza Spannabis 2014 jako do tej pory największy i o rekordowej liczbie odwiedzających. www.dutch-passion.nl
9
Z KRAJU I ZE ŚWIATA
Prof. Vetulani: Zakaz konopi to okrucieństwo KRAKOWSKI TYDZIEŃ MÓZGU 2014 Społeczny lęk przed marihuaną sprawia, że nie wykorzystujemy wielkiego potencjału leczniczego zawartego w konopiach – powiedział znany polski naukowiec prof. Jerzy Vetulani w czasie wykładu o leczniczej marihuanie wygłoszonego w ramach Tygodnia Mózgu na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Tekst i zdjęcia: Sebastian Daniel Światowej sławy neurofarmakolog prof. Jerzy Vetulani przypomniał długą historię wykorzystywania konopi w światowej medycynie - możliwość leczniczego zastosowania tej rośliny odkryli już starożytni lekarze krajów Wschodu: Indii, Chin, Mezopotamii i Egiptu. Według źródeł pisanych Chińczycy już w III tysiącleciu p.n.e. wykorzystywali ekstrakty z roślin konopi jako leki przeciwbólowe i prze-
cza przy stwardnieniu rozsianym. Palenie marihuany sprzyja też leczeniu astmy czy jaskry. Profesor jako pierwszy polski naukowiec poinformował zgromadzone media i publiczność o fakcie, że prowadzone od lat 70. ubiegłego wieku badania pokazują, że różnego typu kanabinoidy hamują rozmnażanie komórek nowotworowych. Według prof. Vetulaniego, lista nowotworów, których rozwój hamuje THC, stale się
Po wykładzie prof. Vetulani podpisuje swoje książki się z rozpowszechnionej szeroko opinii o silnie uzależniającym działaniu marihuany. Tymczasem od marihuany uzależnia się niecałe 10 proc. palaczy. W świetle tychże danych, znacznie mocniejsze działanie uzależniające mają nikotyna, heroina, kokaina, alkohol i amfetamina. Oczywiście niemal każda substancja, jeśli się jej nadużywa, ma
STWIERDZONO LECZNICZE DZIAŁANIE MARIHUANY W WYPADKU WIELU SCHORZEŃ, M.IN. STWARDNIENIA ROZSIANEGO, AIDS, JASKRY, ASTMY CZY NAWET NOWOTWORÓW. LISTA NOWOTWORÓW, KTÓRYCH ROZWÓJ HAMUJE THC, STALE SIĘ WYDŁUŻA ciwspastyczne (zmniejszające sztywność mięśni). W świętych księgach hinduizmu - Wedach wspomina się o konopiach jako o leku przeciw bólowi czy bezsenności. Europejczycy opisali medyczne zastosowanie tej rośliny stosunkowo późno – w końcu XVIII wieku. Na początku XX wieku zdelegalizowano konopie w USA i Kanadzie, podobnie stało się w Europie. Na Zachodzie narastała kampania przeciw marihuanie, która spowodowała rodzaj społecznego tabu wokół jakiegokolwiek jej wykorzystania, także w celach terapii. Dopiero od drugiej połowy ubiegłego wieku zaczęto na nowo – już na bazie naukowych ustaleń – doceniać terapeutyczne znaczenie marihuany. Prof. Vetulani jako badacz z Instytutu Farmakologii PAN stanowczo stwierdził, że wiadomo dziś, że marihuana, a także czysty THC, posiadają wiele własności farmakologicznych, m.in. działanie przeciwbólowe, rozluźniające mięśnie, rozszerzające oskrzela, zmniejszające ślinienie, pobudzające apetyt czy ułatwiające zasypianie. Prof. Vetulani podkreślił, że stwierdzono terapeutyczne działanie marihuany w wypadku wielu schorzeń, m.in. stwardnienia rozsianego, AIDS, jaskry, astmy czy nawet nowotworów. Może być skuteczna w zaburzeniach pokarmowych takich jak otyłość, anoreksja czy nudności. Pobudzanie apetytu przez marihuanę jest istotne także w wypadku AIDS, gdy problemem jest brak łaknienia, powodujący wyniszczenie organizmu. Z powodu własności przeciwbólowych marihuany stosuje się ją także w terminalnych stadiach nowotworu, gdy słabnie efekt morfiny. Terapia leczniczymi konopiami jest szczególnie skuteczną przy bólach związanych ze spastycznością, zwłasz-
wydłuża i można mieć nadzieję, że zaowocuje to powstaniem nowych, skuteczniejszych metod leczenia raka. Dobrą nowinę powtórzyła za prof. Vetulanim jako pierwsze polskie medium tzw. głównego nurtu „Gazeta Wyborcza” w artykule „Marihuana – ‘nowy’ wspaniały lek?” (18.03.2014). Oby więcej takich publikacji w popularnych mediach. O wykładzie prof. Vetulaniego informuje Polska Agencja Prasowa w
negatywne skutki - podobnie jest też z marihuaną. Stwierdzono, że krótko po użyciu osłabia ona funkcje motoryczne i poznawcze - np. powoduje zwolnienie refleksu. W wielu krajach słusznie wprowadzane są regulacje dot. prowadzenia pojazdów po wypaleniu marihuany, podobne do regulacji dot. spożywania alkoholu za kierownicą. Marihuana upośledza także niekiedy pamięć krótkotrwałą – dlatego palenie„join-
W auli Auditorium Maximum UJ zabrakło miejsc - wiele osób słuchało prelekcji siedząc na podłodze lub stojąc. Naukowiec jako „celebryta” i wzór do naśladowania – taki system ziemskich gwiazd popieramy!
materiale pt. „O leczniczym zastosowaniu marihuany/ Krakowski Tydzień Mózgu” w serwisie Nauka w Polsce - www.naukawpolsce.pap.pl. Ciekawe ile gazet odważy się powtórzyć za PAP te naprawdę ważne dla polskiego Czytelnika informacje. „Potencjał leczniczy marihuany, zawartych w niej kanabinoidów i syntetycznych leków o podobnej budowie jest olbrzymi. Równie olbrzymi, choć nieuzasadniony jest społeczny lęk i opór przed jej stosowaniem”, powiedział prof. Vetulani. Ten opór bierze
ta” np. przed egzaminem na studiach może mieć kiepskie skutki dla studentów. Wykład prof. Vetulaniego, zorganizowany w największej auli Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego, cieszył się wielkim zainteresowaniem. W sali zabrakło miejsc, więc wiele osób słuchało prelekcji siedząc na podłodze, schodach lub na stojąco. Podobne popularne wykłady na zachodnich uniwersytetach są często płatne – cieszmy się w związku z tym, że UJ zorganizował tę „imprezę” wciąż bez biletów
wstępu. Swoją drogą, jeśli wykład może być tak radosną i popularną imprezą jak koncert muzyczny w klubie, zaś naukowcy mogą być adorowani niczym gwiazdy rock’n’rolla – jak w przypadku genialnego mówcy prof. Vetulaniego – to w końcu podoba nam się takie wykorzystanie dzisiejszego medialnego „star-system”. Więcej o leczniczym zastosowaniu marihuany można przeczytać na łamach czasopisma „Wszechświat”, nr 1-3 2014. Zamieszczone są tam także inne materiały z zakończonego właśnie Tygodnia Mózgu w Krakowie, m.in. o tym, czy można stworzyć mózg ze skóry, o neurobiologii optymizmu czy o neuronalnych mechanizmach motywacji. „Tydzień Mózgu” w Krakowie (10-16 marca) zorganizowali: Polskie Towarzystwo Przyrodników im. Kopernika, Zakład Biologii i Obrazowania Komórki UJ, Instytut Farmakologii PAN w Krakowie. Prof. Jerzy Vetulani w 2012 roku został laureatem konkursu "Popularyzator Nauki" za całokształt działalności. Vetulani to profesor nauk przyrodniczych, psychofarmakolog, neurobiolog, biochemik, członek Polskiej Akademii Nauk i Polskiej Akademii Umiejętności, członek honorowy Indian Academy of Neuroscience, doctor honoris causa Śląskiego Uniwersytetu Medycznego i Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. W latach 1976–2006 był kierownikiem Zakładu Biochemii, a obecnie jest wiceprzewodniczącym rady naukowej Instytutu Farmakologii PAN. Autor kilkuset prac badawczych o międzynarodowym zasięgu, jeden z najczęściej cytowanych naukowców polskich w dziedzinie biomedycyny. Przez ponad dwie dekady redaktor naczelny czasopisma„Wszechświat”. Jest zwolennikiem legalizacji marihuany i ogólnej depenalizacji narkotyków oraz głośnym krytykiem represyjnej polityki narkotykowej w Polsce. Został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Wydawnictwo Homini właśnie wznowiło druk książek „Mózg: fascynacje, problemy, tajemnice" i „Piękno neurobiologii". Obie pozycje, od dawna z trudem lub w ogóle nie do dostania, są znowu dostępne w sprzedaży internetowej. Warto je kupić i spróbować ozdobić autografem Profesora po jednym z jego licznych wykładów w różnych miastach całej Polski.
10
BOHATER DRUGOPLANOWY
MNIEJ ZNANY KANNABINOID
CBD
Golgi Apparatus
Wszyscy wiemy, że marihuana zawiera kannabinoid THC lub delta 9-tetrahydrokanabinol, po tym jak zostaliśmy poinformowani, że jest to właśnie to, co daje kopa i pozwala przeżywać cudowne efekty. My jako rolnicy uprawiamy konopie w celu uzyskania haju, jaki one tworzą gdy są spożywane i zazwyczaj mamy chęć uzyskania odmian o najwyższej zawartości THC. Według najnowszej wiedzy marihuana ma około 85 kannabinoidów więc fakt, że opinia publiczna zna tylko jeden z nich, wydaje się być czymś szalonym. W dzisiejszym świecie kultura konopi szybko rośnie, zaś przełomowe badania naukowe zaczynają być wykonywane na całym świecie - uczymy się, że jest znacznie więcej do odkrycia w obrębie zawartości tej magicznej rośliny. Jednym z największych odkryć nowoczesnych badań było określenie roli drugiego najbardziej stężonego kannabinoidu - kanabidiolu, w skrócie CBD. THC i CBD to dwa najbardziej obficie występujące naturalnie kannabinoidy z THC stanowiącym 12-25% zawartości i CBD na poziomie> 1-4 %. Jeśli tylko jedna czwarta tego, co naukowcy mówią o CBD jest prawdą, to
sem doświadczają zwalczania lub wyłączania siebie nawzajem. W przeciwieństwie do kannabidiolu THC jest związkiem psychoaktywnym (co oznacza, że wywiera wpływ na funkcje mózgu poprzez oddziaływanie na ośrodkowy układ nerwowy, które może prowadzić do zmiany nastroju, zachowania i funkcji poznawczych, percepcji) i działa terapeutycznie, co użytkownicy konopi czują najbardziej podczas palenia. Haj jest odpowiedzialny za uczucie relaksu, z wyostrzeniem zmysłów i oczywiście nieuniknioną chęcią na przekąski. Ma również zastosowanie lecznicze w przy-
JEŚLI TYLKO JEDNA CZWARTA TEGO, CO NAUKOWCY MÓWIĄ O CBD, JEST PRAWDĄ, TO MOŻE MIEĆ ONO TAK DUŻY WPŁYW NA ROZWÓJ WSPÓŁCZESNEJ MEDYCYNY JAK ODKRYCIE ANTYBIOTYKÓW. CBD jest uważany za niepsychoaktywny kanabinoid, chociaż wydaje się, że przynajmniej pewne efekty psychoaktywne emitowane podczas haju są z nim związane, np. działanie uspokajające i ulga, której większość ludzi szuka przy leczeniu. Jego zastosowania lecznicze przewyższają działanie jakiegokolwiek innego kannabinoidu, w tym należy wymienić zmniejszenie lub zapobieganie stanom zapalnym i nudnościom, cukrzycy, alkoholizmowi, PTSD, schizofrenii, reumatoidalnemu zapaleniu stawów, epilepsji, chorobom układu
nie pojawienia się haju, a także sprawia, że trwa on aż dwa razy dłużej. Niektórzy z nas odnoszą się do tego jak do „pnącza", gdy efekt nie wydaje się być zbyt wyraźny po spożyciu, ale potem nagle... BUM .. przychodzi znikąd trzaskając w ciebie jak tona cegieł. Mimo że marihuana działa na niektórych ludzi różnie, to prawdopodobnie masz doświadczenie z tymi antagonizującymi się efektami. Ssaki, ptaki, gady i ryby posiadają związki zwane endokannabinoidami, produkowane przez ich własne organy,
NADMIAR KWITNIENIA LUB POZWOLENIE TRICHROMOM NA DOSTANIE SIĘ DO ETAPU BURSZTYNU POWODUJE, ŻE THC UTLENIA SIĘ I PRZEKSZTAŁCA W CBN. krążenia, działanie antypsychotyczne, antylękowe i przeciwbólowe, a nawet skuteczne eliminowanie skurczów mięśni lub bólu neuropatycznego, które tradycyjnie są trudniejsze do leczenia za pomocą innych leków, nawet w nowoczesnej farmacji.
Royal Queen Seeds jest europejską firmą, która sprzedaje olej CBD do celów leczniczych. Zawartość THC w produkcie na bazie oleju z oliwek wynosi <0,2%, dzięki czemu użytkownicy nie doświadczają w ogóle efektu psychoaktywnego. ten przełom medyczny może mieć tak duży wpływ na rozwój nowoczesnej medycyny naturalnej jako odkrycie antybiotyków. CBD jest jak brat lub siostra THC, ponieważ jak wszystkie rodzeństwa czasem pracują w symbiozie ze sobą, zaś cza-
padku wielu objawów, w tym łagodnego do umiarkowanego bólu, bezsenności, depresji, nudności oraz utraty apetytu, żeby wymienić tylko kilka. U niektórych osób THC może jednak powodować niepokój lub paranoję, często związane z poczuciem zwolnienia czasu, które oczywiście nie ma miejsca.
Chociaż zarówno THC, jak i CBD jako kannabinoidy indywidualnie mają wiele korzystnych właściwości, to jednak gdy są używane razem, jako że pochodzą od jednej rośliny marihuany, ich skutki są znacznie bardziej imponujące. Podczas pracy z cząsteczkami CBD można zniwelować niepokój, który THC powoduje, jak również CBD daje ulgę przy innych typach bólu niż THC. To sprawia, że natura pełni funkcję najlepszego lekarza, łącząc je w jednej roślinie, ponieważ są one o wiele bardziej skuteczne, gdy są podawane razem, zwłaszcza dla osób z wieloma objawami. CBD wydaje się również mieć antagonistyczne działanie na pobudzające THC i wpływa na opóźnia-
które są w zasadzie „naturalnie" produkowanym THC o nazwie anandamid. Technicznie anandamid (ananda = rozkosz w sanskrycie + amid = typ chemiczny) jest naturalnie występującym związkiem neurotransmisyjnym w naszych ciałach i krążącym w nich. Zarówno THC, jak i anandamid działają poprzez kannabinoidowe receptory zlokalizowane na komórkach w całym naszym ciele i mają podobny wpływ na takie rzeczy jak: ból, apetyt i pamięć. Receptory są jedynie białkami osadzonymi w komórkach, które kierują sygnały chemiczne z zewnątrz od cząsteczek do komórki, mówiąc im, aby coś zrobić, coś w rodzaju kontrolera ruchu lotniczego dla naszych komórek, ale to dzieje się tylko po komunikacji z cząsteczkami lub gdy jakiś związek zwiąże się z nimi. Cząsteczka, która wiąże się z receptorem zwana jest liganiem i tak zwane receptory są ściśle określone gdy chodzi o to, co może wiązać się z nimi i tylko niektóre związki będą wiązać się do każ-
11 dego typu receptorów. To jak z kluczem, tylko niektóre klucze potrafią otworzyć konkretne drzwi, a gdy drzwi są otwarte masz bramę, w przypadku receptorów jest to brama dla sygnału kierunkowego. Jedna komórka może mieć różne typy receptorów przyłączonych do niej, które są zdolne do komunikowania się z różnymi związkami. Kannabinoidy wpływają na nas, bo nasze ciała zawierają receptory, które są skierowane do wiązania poszczególnych cząsteczek kannabinoidów. Mózg człowieka w rzeczywistości zawiera więcej receptorów kannabinoidowych niż innych białek G sprzężonych z receptorem! Nasze komórki zawierające ich tak wiele, wiążą się specyficznie z THC, dodatkowo nasze ciała produkują własną formę „naturalnego" THC – anandamidu. Wszystko to sprawia, że jest wiele sensu się w tym, że ludzie kierują tyle uwagi ku tej roślinie. Nie ma nic nienaturalnego w procesie utylizacji przez nasze ciała kanabinoidów i marihuany; okazuje się to być bardzo skuteczną formą medycyny naturalnej i konopie powinny być dostępne do użytku dla pacjentów, którzy ich potrzebują. Jak dotąd znane są jedynie dwa receptory kannabinoidowe w naszym ciele, które wiążą THC: receptory CB1, które znajdują się w mózgu i ośrodkowym układzie nerwowym, a także receptory CB2 rozmieszczone w całym organizmie, ale przede wszystkim w układzie odpornościowym. Inne niż kannabinoidy występujące w konopiach indyjskich (które są oczywiście najmocniejsze) to te, które nasz organizm naturalnie produkuje i wiele z innych substancji, które wpływają na naszą wewnętrzną drobiazgową gospodarkę naszego endokannabinoidowego systemu, takich jak: echinacea, kurkuma, czarny pieprz, kakao itp. Te i kilka innych środków spożywczych również wiąże się z tymi samymi receptorami kannabinoidowymi. Kannabidiol lub CBD jednak nie ma wiele powinowactwa w stosunku do jednego z dwóch znanych kannabi-
Chociaż dla CBD nie ma znaczenia czy przystąpi do wiązania się z receptorem CB1 lub CB2, zostało wykazane, że chętnie wchodzi w interakcję z innymi receptorami, aby umożliwić swoje działanie lecznicze. Istnieje kilka receptorów białka G zlokalizowanych w ośrodkowym i obwodowym układzie nerwowym, które oddziałują z CBD. Jest jeszcze TRPV-1
W PRZECIWIEŃSTWIE DO THC, WIĘKSZOŚĆ KANABIDIOLU ZNAJDUJE SIĘ W LIŚCIACH I ŁODYGACH ROŚLIN I STANOWI JEDYNIE <1-4% CAŁKOWITEJ ILOŚCI KANABINOIDÓW. W RZADKICH SZCZEPACH BOGATYCH W CBD JEGO ILOŚĆ WZRASTA DO 15%. noidowych receptorów. Zamiast tego wykazuje działanie tłumiące wobec enzymu FAAH (lub „amidowej hydroksylazy kwasu tłuszczowego"), który jest enzymem odpowiedzialnym za rozkład i niszczenie anandamid. Ta reakcja tłumiąca z obecnością CBD oznacza, że więcej anandamid pozostanie w systemie i to przez dłuższy okres czasu. Anandamid sprzyja receptorowi CB1, tak jak THC, dlatego pozostawiając mniej miejsca na działanie THC przy wiązaniu się do tych receptorów, co z kolei zmniejsza wpływ THC.
(skrót techniczny od „receptorów przejściowego potencjalnego kanału kationów podrodziny V"), który reaguje na niego. TRPV-1 receptor, który również jest aktywowany przez kapsaicynę, „gorący" związek znaleziony w papryce chili, jest znany z mediacji percepcji bólu, stanu zapalnego i temperatury ciała, jak zapewne odczułeś niektóre z tych efektów podczas jedzenia bardzo ostrej papryki. Duża rola odgrywana jest podczas niepokoju w naszych ciałach przez rodziny
receptorów 5-HT, które są aktywowane przez neuroprzekaźnik serotoninę. Receptory te wywołują odpowiedź za pośrednictwem wiadomości chemicznych, które są albo pobudzające, albo hamujące w zależności od kontekstu chemicznego wiązania. Receptor serotoninowy 5-HT1A jest członkiem tej rodziny, z którą wiąże się CBD i po aktywacji wywiera silny efekt antydepresyjny, który następnie wypływa w niektórych innych funkcjach leczniczych CBD, ponieważ receptor działa również na szeroki wachlarz procesów, w tym lęku, uzależnienia, apetytu, snu, odczuwania bólu, nudności, wymioty itp. Czyni to poprzez aktywację i hamując odpowiedź, spowalniając jej sygnalizację w porównaniu do innych leków takich jak LSD, grzyby i inne halucynogeny, które aktywują różne receptory 5-HT podczas wytwarzania reakcji pobudzenia. CBD emituje niektóre ze swoich skutków przeciwlękowych aktywując receptory zwane receptorami adenozyny. Regulują one funkcje sercowo-naczyniowe, zużycie tlenu i przepływ krwi, co pozwala regulować wiele objawów lęku: naprężenie, ucisk w klatce piersiowej, duszność itp. Receptory te to znaczące regulatory w mózgu wobec innych neuroprzekaźników takich jak dopami-
na i glutaminian. Dopamina jest odpowiedzialna nie tylko za wywoływanie przyjemnych odczuć, lecz może mieć wpływ na sen, pamięć, nastrój i uwagę, dobrowolny ruch. Inne narkotyki, takie jak kokaina i pochodne metamfetaminy również działają przez amplifikację receptorów dopaminy, ale w sposób potężniejszy, w większej skali. Podczas gdy THC czasowo podnosi poziom dopaminy, CBD tego nie robi, jak stwierdzono podczas sporadycznych badań na myszach i szczurach w większości działających jako inhibitory. Potrzebne są dalsze badania w celu odkrycia dlaczego tak jest i jak to się dzieje. Być może jest to związane z jednym z pozostałych 83 kannabinoidów, o których wiemy tak niewiele. Udowodniono, że zarówno CBD, jak i THC indywidualnie walczą z rakiem, ale mają większą skuteczność synergicznie, po połączeniu. Potrzeba ściślejszych badań klinicznych wskazujących dokładnie jakie funkcje mają i kiedy pracują razem pod postacią marihuany. Ze względu na fakt, że niefortunnie wykorzystanie upraw konopi jest dziś nadal ograniczone lub zabronione w większości części świata, prowadzi to do braku funduszy i zasobów potrzebnych, aby rządy i agencje zrobiły takie
12 badania. Chociaż były pewne uniwersyteckie badania przeprowadzane na całym świecie, które dostarczyły kompilacji dość przekonujących dowodów wskazujących na możliwy związek leczniczy konopie/ rak, nie jest ostatecznie pewne jak wygląda to w rzeczywistości. Ta możliwość obejmuje inny związek chemiczny sprzężony z białkiem G – receptor GPR55, zwany czasem jako sierocy receptor ponieważ nie zostało naukowo stwierdzone, z którą rodziną receptorów należy go wiązać chociaż wielu badaczy uważa, że jest to trzeci receptor kannabinoidowy. GPR55 są głównie obecne w całym mózgu, z koncentracją w okolicach móżdżku i jest wykorzystywany do regulacji gęstości kości i ciśnienia krwi. Jednym przykładem jest stan, kiedy mając nadczynność receptora GPR55 i jego sygnalizacji zwiększona zostaje możliwość osteoporozy. Wspomaganie działania receptora komórek osteoklastów odpowiada za reabsorpcję kości w procesie, w którym wapń kości rozdrabnia się i przenosi się z kości do krwi, co czyni je słabszymi. Receptor ten, kiedy jest aktywny również pomaga przy szybkim wzroście (proliferacji) komórek nowotworowych i jest związany z wieloma różnymi rodzajami raka. Wykazano w kilku badaniach, że CBD może blokować sygnalizację GPR55, co zmniejsza zarówno proliferację komórek nowotworowych, jak i reabsorpcję kości oraz wywiera swoje działanie przeciwnowotworowe. Większość testów na obecność nielegalnych konopi to testy na THC, zaś CBD w większości krajów sam w sobie jest całkowicie legalny i można go nabyć w wielu formach. Niestety nie będzie on zawsze miał wszystkich i takich samych skutków co w kombinacji z THC występującym w konopiach indyjskich, ale może zdziałać cuda lecznicze nawet na własną rękę. Badania uniwersyteckie dowiodły, że ma ogromne skutki lecznicze na reumatoidalne zapalenie stawów, redukując stan zapalny nawet o 50%, a nawet zmniejszając zawał (martwicę) i jego rozmiar o 65%, gdy podjęto działania natychmiast po ataku serca. Działanie roślin bogatych w CBD (lub spożywczych środków) zasadniczo uważa się za bardziej odczuwalne w organizmie, podczas gdy THC i efekty jego działania są bardziej odczuwalne w głowie, ale mogą one się różnić w zależności od proporcji THC:CBD. Różnice mogą być dość łatwo odróżnione przy porównywaniu uczucia palenia marihuany do jedzenia smakołyku z konopi. Wynika to z kilku powodów, jeden jest taki, że więcej CBD można znaleźć w liściach roślin niż w pąkach, a większość z nas woli pąki palić i używa liści do pieczenia ciast; dwa: ponieważ po podgrzaniu THC zaczyna palić się w ok. 150157 stopni Celsjusza, podczas gdy jego odpowiednik kanabinoidowy CBD posiada próg 160-180 stopni wymaganych do rozpoczęcia procesu spalania. Nie wiem jak wy, ale ja nie znam zbyt wielu przepisów na ciastka, które pieczemy w temperaturze poniżej 150 stopni, więc jeśli nie jesteś wtajemniczony co do dostosowania czasu pieczenia i temperatur, jesteś najprawdopodobniej konsumentem ciastek wypełnionych CBD. Łodygi także zawiera-
ją więcej CBD niż szczyty - dlatego warto wykorzystać całą roślinę. Wbrew temu, co niektórzy uważają, roślina nie może być zmuszona do produkcji większej ilości CBD jeżeli nie ma genetycznego potencjału ku temu. Stosunek THC, CBD i innych kanabinoidów jest genetycznie wstępnie określony. Fakt, że istnieje bardzo niewiele roślin produkujących wysokie ilości CBD, jest dołujący (wysoka skuteczność oznacza zaledwie 4%) i jest bezpośrednim rezultatem lat hodowli roślin krzyżowanych dla wysokiej zawartości THC. Istnieje tylko 25-30% zasobów nasion dostępnych dziś gwarantujących, że nasiona mają potencjał, aby być bogatymi w CBD szczepami (tj. > 4%). Gdy te potencjalne szczepy stworzą partię nasion, ta partia będzie produkować kilka różnych fenotypów sadzonek, tworząc zarówno rośliny bogate w THC, jak i w CBD w każdym pokoleniu. Średnio jedno nasionko na cztery z pochodzących z bogatych w CBD roślin konopi stworzy bogaty w CBD fenotyp-sadzonkę. Nawet w najrzadszych przypadkach mogą pojawić się dwa z czterech scenariuszy, zostawiając 25-50% szans na dominowanie CBD u sadzonki. Jedyny łatwy sposób na mnożenie się bogatego w CBD szczepu to znaleźć te dominujące fenotypy i rozwijać je do rośliny macierzystej w celu cięcia z niej klonów, wszystkie klony będą zawierać dokładnie taki sam stosunek THC do CBD co matka lub roślina dawca. Jak w ogóle wiesz, że masz szczep bogaty w CBD? Istnieją możliwości zbadania związków chemicznych, które mogą być wykonane na wegetatywnych sadzonkach roślin w celu identyfikacji, która ma bogate w CBD właściwości. Badania te pozwalają hodowcom na wgląd w przełożenie CBD:THC bez konieczności oczekiwania aż żniwa pozwolą przetestować kwiaty/pąki.
Gdy zebrane próbki pączka chcesz przetestować na obecność kannabinoidów, istnieją w zasadzie dwie metody badawcze: ilościowa lub jakościowa. Różnicę pomiędzy tymi dwoma metodami badań można opisać przez porównanie jakości do ilości. Można dzisiaj nawet dostać zestawy testowe do wykonania w domu. Plantatorzy używali w przeszłości metody (próbując osiągnąć u swoich roślin górny potencjał CBD), które nie są udowodnione co do swojej skuteczności i być może mają wpływ na zmniejszenie ilości THC w roślinach, jako że przekształca się ono w inny rodzaj tetrahydrokannabinolu o nazwie CBN. Jedna metoda, o której dużo hodowców mówi, to sprawienie, aby rośliny nadmiernie kwitły, tzn. należy pozwolić im przejść obok ich normalnego czasu zbio-
że może to być po prostu starzenie się lub zmiana THC w CBN, która sprawia, że czujesz więcej efektów CBD bez faktycznego jego wzrostu. Albo CBN daje uczucie bardziej ‘podpite’ i ‘śpiące’ niż THC. THC po transformacji w CBN również ma swoje miejsce podczas procesu suszenia i w pewnym stopniu zachodzi zmniejszenie ilości THC z wiekiem pąków. Moje badania wykazały istnienie tylko kilku dobrze znanych, bogatych w CBD odmian; są one rzadkie i mówi się, że zawierają > 4-15 % kanabidiolu: Charlotte’s Web, Harlequin, Sour Tsunami i Cannatonic. Ale wiedza o tym, co kannabidiol potrafi, rozprzestrzenia się i zapotrzebowanie na konopie jako lek wzrośnie ogromnie i wtedy
POZOSTAŁE 83 KANABINOIDY TO TYLKO DROBNE UŁAMKI ROŚLINY, KAŻDY ŚREDNIO STANOWI <1% JEJ ZAWARTOŚCI. ru, pozwalając trichromom się całkowicie zabursztynić wszędzie gdzie można to zobaczyć pod mikroskopem. Pozwalając przejść roślinom do kwitnienia na dłuższy czas, aby zwiększyć produkcję CBD, działamy intuicyjnie - nie ma badań potwierdzających to i codziennie po mlecznym etapie trichromów również tracimy THC, gdyż degraduje się lub utlenia się do CBN. Prawdopodobne wyjaśnienie jest takie,
hodowcy naprawdę nad nim popracują. Ale jeśli to Ty jako hodowca chcesz się tego podjąć, czego się nauczyliśmy dzisiaj to: wybierz odpowiednie szczepy macierzyste, krzyżuj je do wyboru rasy i fenotypu i uzyskania rośliny matki. Wspierając nowy szczep o najwyższej zawartości CBD w historii możesz nawet stać się dosłownie Doktorem Zielonym Kciukiem dla naszej rosnącej kultury.
NEW
NEW
25€
22€
3
CRITICAL+ 2.0
AUTOFLOWERING
NEW
20€
3
CRITICAL CHEESE AUTOFLOWERING
25€
BLUE CHEESE
AUTOFLOWERING
22€
3
22€
3
WHITE WIDOW AUTOFLOWERING
23€
3
19€
3
3
CHEESE
WHITE CHEESE
NEW
NEW
AUTOFLOWERING
25€
3
AUTOFLOWERING
27€
3
25€
3
3
AUTOFLOWERING
MOBY DICK
ORIGINAL AMNESIA AUTOFLOWERING
AUTOFLOWERING
AUTOFLOWERING
CRIRICAL+
DINACHEM
DINAMEX
NEW
NEW
NEW
NEW
NEW
NEW
21€ 3
KUSH’N’CHEESE
26€ 3
ORIGINAL AMNESIA
21€ 3
DEEP CHEESE
28€ 3
CRITICAL+
HAZE 2.0
18€
3
20€
24€
3
BLUE CHEESE
3
BLUE THAI
33€ MOBY DICK
3
CHEESE
25€
3
3
OG KUSH
ORIGINAL STRAWBERRY COUGH
21€
3
25€
23€ 3
CRITICAL JACK
25€ 3
WHITE WIDOW
14
OUTDOOR / UPRAWA POD SŁOŃCEM
Outdoor Spot, czyli jak wybrać miejsce w terenie Czas leci nieubłaganie, kilka miesięcy temu ścinaliśmy nasze krzaki, a tu już trzeba myśleć o posadzeniu nowych. W ubiegłym roku pogoda nie była szczególnie zła, ale listopadowe przymrozki pokrzyżowały plany niejednego growera. Miejmy nadzieję, że w tym roku pogoda będzie lepsza i pozwoli nam na uzyskanie zadowalających plonów. W tym tekście pochylimy się nad dobrem miejsca dla naszych roślin, które to zapewni odpowiednią ilość substancji odżywczych, światła oraz oczywiście bezpieczeństwo, a co za tym idzie sprawi, że otrzymamy sowity plon z roślin. Artykuł ten pomoże wam odpowiednio przygotować się do nadchodzącego sezonu. Pamiętajcie, dobór odpoDr Bang Bang wiedniego miejsca to już 50% sukcesu w uprawie. Początek Na samym początku powinniśmy zająć się poszukiwaniem miejsca, najlepiej zacząć to robić od razu gdy nie ma już śniegu. Dzięki temu będziemy mieć więcej czasu na przygotowanie miejsca jak i naszych konopi. Niektórzy początkujący rolnicy robią błąd już na samym początku przygody z uprawą mianowicie kupują nasio-
wych >100cm); - woda - powinniśmy szczególnie zwrócić na to uwagę, jeżeli jesteśmy pewni, że będziemy bez problemu mogli transportować wodę nie musimy zwracać na to uwagi, w innym przypadku musimy znaleźć w pobliżu naszego spotu jakąś rzekę, źródło i tym podobne, ale nie duży zbiornik wodny typu zalew (duży ruch na tego
NA POCZĄTKU WYBIERAMY SPOT, PÓŹNIEJ KIEŁKUJEMY I ROBIMY SADZONKI na, kiełkują je i gdy już mają sadzonki dopiero zaczynają na szybkiego szukać miejsca. Nie ma w tym nic dobrego, takie postępowanie może jedynie doprowadzić do tego, że w najlepszym przypadku stracicie rośliny, w najgorszym wasza sprawa trafi na wokandę sądową.
Eksploracja
typu zbiornikach wodnych może doprowadzić do wykrycia naszego miejsca); - bezpieczeństwo – należy mieć na uwadze odległość od różnego rodzaju budynków, budynek = ludzie, a oni są nam najmniej potrzebni. Wybieramy kilka pasujących nam miejsc pod względem naszych możliwości oraz wyżej wymienionych kryteriów, zaznaczamy je na zwykłej mapie lub po prostu robimy zrzut ekranu. Możemy już wyruszyć w teren, jest to wyprawa poszukiwawcza także nie ma sensu zabierać zbędnych, ciężkich rzeczy jak saperka i tak dalej. Najwyżej, jeżeli posiadacie miernik pH, to możecie go wziąć. Pamiętajcie, jeżeli na swój środek transportu wybierzecie samochód zostawcie go w sporej odległość od planowanego spotu, nie chcemy przecież zwracać niepotrzebnej uwagi.
Jeżeli doskonale znasz teren, na którym masz zamiar szukać miejscówki to możesz pominąć ten punkt. Chociaż moim zdaniem poniższe czynności są zawsze przydatne, nawet pomimo doskonałej znajomości terenu. Zacznijmy od znalezienia w Internecie jakiejś mapy satelitarnej, ułatwi ona wykrycie odpowiedniego miejsca dla naszych krzaków. Możemy na przykład skorzystać z tej najbardziej popularnej https://maps.google.pl/. Doświadczeni outdoor'owi rolnicy korzystają także z http://suncalc.net/ jest to także mapa z tym, że pokazuje ona bieg słońca na horyzoncie. Dowiemy się z niej, jaki obszar naszego miejsca będzie oświetlony i w których godzinach. Mamy już wszystkie narzędzia, które są nam potrzebne do wstępnego wyboru przyszłych spotów, wystarczy zasiąść do komputera i działać. Podczas poszukiwania miejsc musimy skupić się na kilku ważnych rzeczach to jest: - wielkość - nasz spot powinien zajmować odpowiedni obszar, nie za duży, nie za mały (przyjmuje się, że dla odmian automatycznych odległość powinna wynosić Przykładowy spot >50cm, natomiast odmian pełno sezono-
Ten sam spot z oznaczeniem słońca na horyzoncie Gdy już będziemy na miejscu powinniśmy zwrócić uwagę na kolejne wytyczne, ułatwią one wyselekcjonowanie naszego idealnego spotu spośród wcześniej wybranych. Na początku zwróćmy uwagę na to czy w pobliżu nie występują budynki mieszkalne, gospodarcze, a także czy w pobliżu nie są prowadzone jakieś prace rolne. Przyjrzyjmy się też czy w pobliżu nie widać śladów jakieś zwierząt. Fauna Polski jest bardzo piękna, ale nie jesteśmy obserwatorami zwierząt, w naszym przypadku ich obecność może tylko zaszkodzić. Jeżeli z wyżej wymienionych rzeczy, chociaż jedna występuję, radzę wybrać inne miejsce. Następnym ważnym kryterium jest słońce, powinno oświetlać naszą roślinę przynajmniej 6 godzin dziennie, nie ma możliwości, aby nasza roślina dobrze się rozwijała poniżej dolnej granicy 6 godzinnego światła. Jeżeli wyżej wymienione kryteria zostaną ocenione pozytywnie w zasadzie możemy uznać, że spot nadaje się na uprawę. Oczywiście ktoś może zadać pytanie, a co z wodą i ziemią. Woda i ziemia to bardzo ważne rzeczy, ale nie są one najważniejsze. Przykładowo, jeżeli ziemia na spocie nie jest jakąś żyzną glebą lub ma nieodpowiednie pH to zawsze możemy zastosować metodę uprawy roślin w workach foliowych wypełnionych ziemią sklepową lub zastosować wcześniej metodę użyźniania gleby, więcej o tym na końcu artykułu. Natomiast brak wody nie przekreśla naszej uprawy, co najwyżej będzie to nas kosztować większy wysiłek niż w przypadku niedaleko leżącego strumyka, no i zawsze możemy liczyć na deszcz. Załóżmy, że wybraliśmy już miejsce na nasz spot, powinniśmy teraz na spokojnie jeszcze raz się zastanowić czy aby
na pewno te miejsce jest idealne. Aby to zrobić musimy zwróć uwagę na kilka następujących rzeczy. - musimy sobie uświadomić, że w kraju nad Wisłą uprawa konopi jest nielegalna, więc jest to zawsze ryzyko; - cały osprzęt: saperki, kubki i tym podobne najlepiej zostawić na miejscu, oczywiście sprzęt powinien zostać odpowiednio zabezpieczony przed deszczem jak i wzrokiem wścibskich, takie postępowanie uchroni nas przed zwykłymi ludźmi jak i przed policją, którą zainteresować może sprzęt, który zabierasz na wycieczkę; - zawsze miejmy przygotowaną jakąś wymówkę lepiej mieć już ją przygotowaną, a nie na gorąco ją wymyślać, nigdy nie wiadomo czy nie spotkamy po drodze jakiegoś patrolu czy czegoś innego; - ciągle miej na uwadze ludzi, unikaj ludzkich skupisk, miejsc wypoczynku, szlaków i tym podobnych, naszymi głównymi zagrożeniami są: leśnicy, spacerowicze, grzybiarze i tak dalej, - zwróć uwagę na odległość spotu od miejsca zamieszkania, należy w tym przypadku znać swoje możliwości, odległość 100 km od miejsca zamieszkania chyba nie jest dobrym pomysłem chyba, że już na starcie nie chcecie odwiedzać waszego spotu; - dojście do spotu powinno być trudno dostępne np.: bagna, pokrzywy, barszcz Sosnowskiego; - chodź na spot różnymi drogami, czym częściej tam chodzimy tym więcej razy zmieniamy naszą drogę, jest to podstawa, aby nie zostać złapanym; - ukształtowanie terenu, chodzi o to żeby nasz spot nie był w jakimś dole w innym przypadku nasze rośliny mogą zostać zalane, a co za tym idzie zgnić; - musimy dobrze zaznajomić się z całym terenem wokół, jest to dość żmudne zajęcie, ale dzięki temu w razie ostatecznej konfrontacji ze służbami wiemy, jaka jest najlepsza droga ucieczki.
Wnioski Podsumowując, aby wybrać najodpowiedniejsze miejsce pod uprawę musimy kierować się wyżej wymienionymi radami. Na sam koniec powtórzmy je. Na początku wybieramy spot, później kiełkujemy i robimy sadzonki. Gdy wyruszamy na spot zabieramy jedynie mapę. Zwracamy uwagę na żyzność gleby, dostępność wody, nasłonecznienie oraz na florę występującą w pobliżu (grzyby=grzybiarze). Zwracamy także uwagę
15 na faunę, która to może zniszczyć nasze rośliny. Przygotowujemy drogę/i ucieczki oraz nie pozostawiamy żadnych śladów. Ubieramy się w odzież niewyróżniającą się na tle natury na przykład w kolorze moro. Przygotowujemy jakąś historyjkę na wypadek jakiegoś zatrzymania. Jeżeli kierowałeś się powyższymi radami 50% sukcesu uprawy masz już w garści, pozostało tylko mieć nadzieję, że pogoda dopiszę.
Użyźnianie gleby na spocie Tak jak już wyżej pisałem spot może być idealny pod względem wielu aspektów, ale gleba może nie być za dobra. Wtedy mamy do wyboru dwie opcja jedna to posadzenie roślin w workach, druga to użyźnienie zastałej przez nas gleby. W tej części zajmiemy się tą drugą opcją. Naszym celem jest to, aby nasze rośliny rosły zdrowe. Ażeby taki stan osiągnąć marihuana potrzebuje materii organicznej, która to jest kryterium żyzności gleby. Oczywiście możemy stosować nawozy z grupy amonowej (zawierają azot) na przykład: mączkę z krwi i tym podobne. Przyśpieszają one dzięki azotowi wzrost naszych roślin, ale nie poprawiają spulchnienia gleby czy jej jakości, a
wściekłych krów. Oto składniki: 8 szklanek mączki kostnej 4 szklanki gipsu 4 szklanki siarczanu magnezu 2 szklanki wapna 8 łyżek zasypki (puder) 2 łyżki proszku do pieczenia Składniki mieszamy w wiadrze. Jeżeli chodzi o proporcje to 1 litr mieszanki na 300 litrów gleby. Metoda ta znacznie poprawienia właściwości gleby na dłuższy czas. Najlepiej sprawdza się w przypadku mocno piaszczystych (zmniejsza przepuszczalność oraz gęstość, co prowadzi do powolniejszego wypłukiwania składników odżywczych) oraz w ciężkich gliniastych podłożach (zwiększa porowatość). Ważnym aspektem jest to, aby szczątki organiczne były jak najdrobniejsze, wtedy to nawozy rozłożą się łatwo i równomiernie w naszej glebie. Gdybyście jednak zauważyli silną erozję gleby zaleca się zastosowanie większych kawałków materiału organicznego. Dobrym pomysłem jest także zabezpieczenie ziemi pod naszymi roślinami jakimiś kamieniami, granulatem i tym podobnymi. Dzięki temu zabezpieczymy ziemię przed szyb-
MUSIMY DOBRZE ZAZNAJOMIĆ SIĘ Z CAŁYM TERENEM WOKÓŁ. JEST TO DOŚĆ ŻMUDNE ZAJĘCIE, ALE DZIĘKI TEMU POZNAMY NAJLEPSZE DROGI UCIECZKI
Maskowanie Wybraliśmy już miejsce, wiemy jak użyźnić glebę, a więc czas na ostatni krok w celu zabezpieczenia naszych upraw. Ostatnim krokiem jest maskowanie naszego spotu z konopiami innymi roślinami, nie jest to krok konieczny, ale jeżeli mamy czas i chęci możemy go wykonać. Na pewno nie zaszkodzi. Jak wiemy konopie mogą być
przecież to jest naszym celem. Musimy szym wysychaniem oraz dostarczymy zatem zastosować substancje, które mają roślinie więcej ciepła, a co za tym idzie dłuższy rozkład przez co będziemy mogli przyśpieszymy wzrost korzeni. W razie osiągnąć efekt długotrwałego nawożenia. stwierdzenia złego pH ziemi (norma waha Pamiętajcie, że poziom żyzności gleby, się między 5.5 - 6.5) możemy zastosować a jej spulchnienia to dwie różne rzeczy. siarczan amonu w razie zbyt wysokiego Według wielu rolników najlepszym roz- pH lub wapno w razie niskiego. wiązaniem jest stosowanie kompostu, który to popraw jej strukturę, a także ją użyźni. Niestety sam kompostownik zajmuje sporo miejsca, a i przygotowań nie jest mało, przez co możemy na siebie sprowadzić nie potrzebne kłopoty. W takim wypadku możemy zastosować poniższą metodę. Podczas sporządzania mieszkanki proszę założyć jakąś maskę jest to podyktowane tym, iż składnik występujący w mieszance tj. mączka kostna może wywołać chorobę Mączka kostna
bardzo wysokie, o ile zamaskowanie automatu nie jest czymś trudnym o tyle zamaskowanie terenu, na którym rosną duże krzaki nie jest już takie łatwe. Przy roślinach pełno sezonowych powinniśmy nastawić się na rośliny, które uzyskują wysokość 1-3 metrów. Do wyboru jest masa roślin i nie starczyłoby czasu na ich opisanie, dlatego skupię się na dwóch. Pierwszą z roślin, która się nadaje do maskowania jest pokrzywa, idealnie nadaję się na maskowanie konopi automatycznie kwitnących. Cena kilkudziesięciu nasion wynosi około 5 złoty, a nawet gdybyśmy ich nieznaleźni możemy zawsze zebrać je z roślin dzikorosnących. Każdy o tym dobrze wie, że pokrzywa parzy i nie jest to oczywiście przyjemne, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że uchroni nasz spot przed wtargnięciem osób niepożądanych. Drugą rośliną jest Symphoricarpos albus, czyli Śnieguliczka biała. Jest to bardzo szybko rosnący krzew osiągający wysokość na poziomie 1-3 metrów. Taka wysokość sprawia, że nie powinniśmy mieć problemu z ukryciem naszej miejscówki nawet, jeżeli uprawiamy rośliny pełno sezonowe. Dodatkowym atutem tej uprawy jest fakt, że roślina posiada bardzo gęstą formę, przez co staje się wręcz ogrodzeniem nie do pokonania. Doskonale nadaje się na glebę suchą, piaszczystą. W przypadku tej rośliny sadzimy sadzonki uzyskane z odrostów.
Śnieguliczka biała
*4- <7 7*:BA,41?- 57Ƹ- 87?1661ƴ5A +7; B <A5 B:7*1Ƭ' 8-?61- ;<)Ƭ 2)3 6)2,)4-2 7, TEGO…
…TO ?A/4ƪ,) 2)3 :7*7<) ,4)°
° ,4) 2)31-/7ƴ .:)2-:)°
16
EKSTREMALNY GROWING
Ucieczka z Alcatraz Jak wynika z badań naukowych i nie tylko, konopie indyjskie stanowią ważną część więziennej kultury i życia za murem.
skończyła się dla Marcina Z. niezbyt śmiesznie: musi on teraz przebywać pod specjalnym nadzorem po otrzymaniu poważnych gróźb od innych skazanych - nie wydaje się, aby szybko mieli oni docenić jego poczucie humoru.
obniżenia negatywnych efektów przebywania pod kluczem. Badacze zauważają ponadto, że restrykcyjna polityka w stosunku do konopi może być powodem nasilenia się lęków u więźniów, a także do rozwoju pokątnego handlu. Może też zachęcić osadzonych do sięgnięcia po groźniejsze narkotyki. O badaniu informowały światowe media, np. w Polsce „Gazeta Wyborcza” w artykule „Strażnicy: Marihuana dobrze robi szwajcarskim więźniom”.
Polski więzień w austriackim więzieniu wpadł ostatnio w duże kłopoty po zamieszczeniu swojego zdjęcia na Facebook’u – z krzakiem konopi indyjskich w tle, rosnącym wewnątrz jego celi.
Austriaccy klawisze nie powinni martwić się zbytnio tym całym incydentem. W sąsiedniej Szwajcarii uznają oni, że używanie marihuany pomaga utrzymać w więzieniu spokój i czyni je bezpieczniejszym miejscem. Większość szwajcarskich więźniów pali marihuanę i, zdaniem strażników, wychodzi im to na dobre. Pracownicy placówek uważają, że ograniczenie konsumpcji konopi może przynieść więcej złego niż dobrego. Według najnowszych badań opublikowanych w 2013 roku w piśmie „International Journal of Drug Policy" od 50 do 80 proc. osadzonych w więzieniach używa marihuany. Pracownicy placówek uważają marihuanę za stosunkowo bezpieczny środek. Zarówno osadzeni, jak i strażnicy oceniają, że marihuana ma właściwości przeciwbólowe, uspokajające i może przyczynić się do
Oczywiście zamieszczanie swojego zdjęcia na portalu społecznościowym z więzienia z konopiami indyjskimi widocznymi w tle było raczej aktem brawurowym i nieprzemyślanym, a nie odwagi i sprytu - ale niemniej czujemy podziw dla samego czynu (wygląda na to, że w austriackim więzieniu łatwiej uprawiać konopie niż w Polsce na wolności) i nie przyłączamy się do ogólnoświatowej nagonki i szyderstwa. Sugerujemy nawet, że facet powinien pomyśleć o zostaniu ‘pro’ - kiedy tylko wyjdzie na wolność - i stworzeniu autorskiego szczepu. Sugerujemy nawet nazwę pasującą do tej wzruszającej historii i do tego oryginalnego polskiego wkładu w rozwój światowego partyzanckiego ogrodnictwa: „Ucieczka z Alcatraz”. Soft Secrets zawsze chętnie opublikuje recenzję nowego gatunku.
PARTYZANCKIE OGRODNICTWO POD WIĘZIENNĄ CELĄ
Najpierw Marcin Z. przeszmuglował do austriackiego więzienia smartfona, aby pozostawać w kontakcie z przyjaciółmi, oglądać programy telewizyjne i przegląMarcin Z. i jego konopie w celi dać strony internetowe. Potem udało się mu również przemycić nasiona konopi austriackiego więzienia i potajemnie uprawiać zielnik w celi więzienia w Garsten w północnej Austrii. internecie i fakt ten trafił do wiadomości Dumny więzień zrobił więc sobie piękne strażników więziennych, którzy wezwa‘selfie’ na tle marihuany i zamieścił je li specjalne komando do przeszukania na Facebooku, aby pokazać znajomym całego więzienia pod kątem telefonów swoje wielkie ogrodnicze umiejętności komórkowych i nielegalnych roślin. i jak sprytnie przechytrzył strażników. Odkryto wiele nielegalnych substancji, Niestety dla niego i innych więźniów, roślin i smartfonów - ku konsternacji zdjęcie stało się całkiem popularne w i niezadowoleniu więźniów. Zabawa
17
WYWIAD
Atmosfera Wolnego Dymu W poprzednim numerze w pierwszej części wywiadu z Bartoszem „Metrowym” Medyńskim, śląskim raperem i aktywistą Wolnych Konopi, rozmawialiśmy o ważnych rzeczach: muzyce, aktywizmie, co robić w wypadku zatrzymania przez policję i wielu innych interesujących sprawach. Zapraszamy do lektury drugiej części i przypominamy, że poprzedni odcinek znajdziecie w naszym interRozmawia Sebastian Daniel netowym archiwum.
historię Śląska jest dla mnie jednak czymś innym niż próba wydzielenia tego regionu z Polski – a mam wrażenie, że do tego zmierzają postulaty takiego Ruchu. Oczywiście mogę się mylić – nie jestem aż tak zaangażowany w ten temat i to chyba najdobitniej świadczy o tym, że do autonomii Śląska jest mi raczej daleko. Gdybym był bardziej zaangażowany w
Podkreślam, że nie mówimy tutaj wyłącznie o legalizacji sortu – w temacie konopi trzeba w ogóle zmienić myślenie. Tutaj chodzi o stworzenie takich warunków, które pozwolą nam leczyć się konopiami, pozwolą nam budować z niej domy, szyć ubrania, robić papier, i wiele, wiele innych. A ponad to przestanie się nas w końcu ścigać za to, że człowiek ma ochotę po prostu zakurzyć jointa! Czy kiedykolwiek miałeś jakieś problemy z prawem po swoich koncertach?
Soft Secrets: Jakie są Twoje powody do użytkowania konopi? Metrowy: Głównie medyczno-rekreacyjnych. Natomiast nie ukrywam, że sfera duchowa też ma tutaj dla mnie duże znaczenie – mam ogromną potrzebę przekraczania pewnych duchowych granic, z którymi jak każdy muszę się mierzyć. A ganja w sposób łatwy i nieszkodliwy jest w stanie pomóc mi te granice pokonywać. Nie chciałabym jednak specjalnie się nad tym tematem rozwodzić. Dla mnie to jedna z tych sfer, które wolałbym zachować dla siebie. Ale tak – konopie pozwalają mi się w tym zakresie otworzyć i rozwijać. Przyznaję, że palenie po prostu otwiera mi głowę, sprawia, że chce mi się pisać, tworzyć, nagrywać. Nie bardzo umiem sobie wyobrazić pracę bez konopi. Dla mnie to naturalna sprawa w procesie tworzenia. A rekreacja? Owszem… po pracy uwielbiam się relaksować…nie wiem czy mogę powiedzieć o rekreacji, bo to raczej aktywne wypoczywanie. Ja odpoczywam raczej przy muzyce, przy jej tworzeniu, przy pisaniu tekstów, dyskusjach, także alkoholu, spotkaniach towarzyskich, no, ale przede wszystkim w zaciszu domowym. Dla mnie to chyba kwestia przestawienia myślenia. Chcę pra-
Fankatak
Co myślisz o autonomii Śląska? Czujesz się Polakiem czy/i Ślązakiem, jeśli wolno spytać? Autonomia to skomplikowany i złożony temat – prawie jak legalizacja. Raz jestem dumny bardziej, raz mniej. Czasem się po prostu wkurwiam ale oczywiście, że czuję
W TEMACIE KONOPI TRZEBA W OGÓLE ZMIENIĆ MYŚLENIE. TUTAJ CHODZI O STWORZENIE TAKICH WARUNKÓW, KTÓRE POZWOLĄ NAM LECZYĆ SIĘ KONOPIAMI, POZWOLĄ NAM BUDOWAĆ Z NIEJ DOMY, SZYĆ UBRANIA, ROBIĆ PAPIER, I WIELE, WIELE INNYCH cować – to buszek idzie na poprawę jakości pracy, chcę odpocząć – idzie buszek dla relaksu. Nie mam problemu, aby nad tym panować, wręcz przeciwnie – łatwiej i przede wszystkim przyjemniej jest mi zorganizować swój dzionek. Dodam jednak, że w moim przypadku konopie też stanowią ważny aspekt medyczny. Jakieś 2 lata temu spadłem z dachu i połamałem kręgosłup. Ból jakiego wtedy doświadczyłem nie przypominał niczego, czego bym wcześniej doświadczył. Nie będę ukrywał, że mogłem spać wyłącznie dzięki konopi, a masaże na bazie kremów konopnych wykonywane przez mojego rehabilitanta były ogromnym ratunkiem. Także teraz ból pleców pojawia się naprawdę sporadyczne, a jeżeli już się pojawi to dobrze wiem, jaki jest dla mnie najlepszy ratunek.
się Polakiem. Czuję się też Ślązakiem. Ale mało tego – ja przecież mam też obywatelstwo europejskie. Czyż nie? Myślę, że warto jeszcze zawalczyć o obywatelstwo holenderskie. Także jak widzisz chyba trochę daleko mi do autonomii. Co nie zmienia faktu, że temat jest ciekawy. Nie chciałbym jednak w jakiś radykalny i jednoznaczny sposób się dookreślać jako Ślązak. Ja naprawdę szanuję regionalizm i tradycje ludzi, miejsc, okręgów. Autonomia Śląska w tej postaci, w jakiej się o niej mówi np. w wydaniu Ruchu Autonomii Śląska jest dla mnie zbyt radykalna i momentami zbyt natarczywa. Poza tym nie wydaje mi się, żeby Śląsk jako jeden autonomiczny region mógł sprawnie funkcjonować na przestrzeni kolejnych lat czy dekad. Dbałość o tradycje i
tą ideę, zapewne miałbym nieco szersze pole do popisu. Mimo wszystko pozostanę jednak przy ruchu legalizacyjnym, który liczę, że wprowadzi zmiany na terenie całej Polski. A na Śląsk serdecznie zapraszam! Mam nadzieję, że będziecie się tutaj czuć jak u siebie w domu. Jakie są Twoje prognozy dla przyszłości uprawy konopi w Polsce i na świecie? Wspomniałem już o tym wcześniej… Polska to Ciemnogród pod tym względem. To wymaga pracy, pracy, pracy i edukacji. Poza tym mam wrażenie, że polityka tego kraju potrafi z dnia na dzień tak nas zaskoczyć (niestety do tej pory raczej negatywnie), że może nagle, z dnia na dzień okaże się, że jest – mamy to! Nie wiem jednak czy to się tak może wydarzyć. Dlatego tak bardzo cenię ekspertów Stowarzyszenia Wolne Konopie, którzy bardzo racjonalnie i ogromną dozą ostrożności podchodzą do zmian, jakie należy wprowadzić w polityce tego kraju. Warto się przysłuchać ich pomysłom, warto posłuchać wywiadów chociażby z Jakubem Gajewskim, Maćkiem Kowalskim czy Andrzejem Dołeckim. To nie są pomysły i rozwiązania oderwane od rzeczywistości – gdyby politycy łaskawie zaczęli z nimi pracować nad zmianami w ustawie to jestem przekonany, że jesteśmy w stanie stworzyć odpowiedni model legalizacji konopi w naszym kraju – odpowiedni z uwagi na specyfikę społeczeństwa, kultury i tradycji. Te rzeczy wcale nie muszą się ze sobą kłócić, ani tym bardziej się wykluczać.
Tak, ale na samym początku, kiedy jeszcze nie znałem ani swoich praw, ani Stowarzyszenia Wolne Konopie. Padłem wtedy ofiarą prowokacji policji podczas jednego z festiwali reggae. Dałem się po prostu wpuścić w maliny. Byłem wtedy absolutnie na starcie i nie bardzo sobie w ogóle zdawałem sprawę z tego, jak należy postępować w takich sytuacjach. Niestety była to moja druga wpadka. Pierwszą zaliczyłem nieco wcześniej i niestety przy pierwszym potknięciu nie podjąłem żadnych działań w tym kierunku, aby dowiedzieć się na przyszłość jak sobie radzić w podobnych sytuacjach. Byłem małolatem. Nie traktowałem chyba tej pierwszej wpadki zbyt poważ-
nie. Przy drugiej wpadce okazało się, że to był duży błąd! Powinienem natychmiast zacząć szukać pomocy i informacji. Dałem się zamanipulować policji i systemowi. Dlatego teraz tak ważne jest dla mnie uświadamianie innych w tym zakresie. Doświadczyłem tego na własnej skórze. Musiałem dostać porządnego kopniaka od systemu, żeby nabrać rozumu. Kilkukrotnie odwołano mi także koncerty.
18 Ostatnio w moim ukochanym Lublinie – klub wycofał się na kilka dni przed naszym przyjazdem. Ewidentnie wskazywało to na to, iż właściciel klubu bądź menadżer dali się po prostu zastraszyć. Od klubu otrzymaliśmy informację, że nie zgadzają się na propagowanie jakichkolwiek narkotyków. Tak – narkotyków! Szczena opadła nam
nie ma. Niestety nikt z nich nie wpadł na pomysł żeby zapytać się, czy przypadkiem nie ma mnie już na pokładzie samolotu. Zaczęli mnie szukać, opóźnili lot, chcieli nawet zostać, żeby nie wylecieć beze mnie. Zdecydowali jednak, że muszą wracać. I całe szczęście!!! Przyszli do samolotu, narobili takiego hałasu, że skutecznie
patowej sytuacji było dla nas wszystkich dość skomplikowane. Niestety znowu trzeba się było nieco bardziej skupić na mnie. Nie miałem żadnych dokumentów, a wydobywający się ze mnie bełkot raczej niczego nie ułatwiał. Zaczęło się zatem przeszukanie… nie powiem – nogi mi się ugięły. Plecak pełen „przygód” mógł być
Twoje plany? W zasadzie o wielu rzeczach już wspomniałem. Wszystko to jest w fazie realizacji, więc głównym założeniem jest ukończenie tych tematów. Nadal gram z DJ Juvsonem. Zapewne naszych koncertów będzie więcej od wiosny, kiedy będziemy już na ukończeniu prac z Fankatakiem. Ze swoją wiosenną trasa chcę wystartować od wydania mojego singla. Liczę, że Was Wszystkich pozytywnie zaskoczę i tym samym przyjmiecie zaproszenie na moje koncerty. Na pewno myślę też o swojej drugiej, solowej płycie – chciałbym się nad tym skupić jeszcze w tym roku. Bardzo mi jednak zależy na tym, aby pojeździć teraz z zespołem Fankatak. Uważam, że przy takich ludziach miałem okazję naprawdę się sporo nauczyć i to widać przede wszystkim na scenie. Bardzo dobrze mi się z nimi gra. Na pewno chcę się także skupić na naszym Stowarzyszeniu. Chcemy zaprosić nowych członków do ekipy – uważam, że mamy ogromny potencjał, który koniecznie musimy wykorzystać. Już teraz w strukturach naszego Stowarzyszenia powstają naprawdę grube i wieloletnie inicjatywy – będziemy mieli co robić. Coś do dodania? Proszę podziel się z nami swoim motto, słowami mądrości.
Kosmos
wszystkim. Zaznaczę, że ten koncert był zabukowany w ramach trasy „Atmosfera Wolnego dymu”, na której to trasie poza koncertami, edukujemy w zakresie prawa
udało im się mnie obudzić. Ich zdziwienie i wkurw były nie do opisania. Mogę być tylko szczęśliwy, że mimo wszystko zdecydowali, że wracają do Polski. Lot
PALENIE PO PROSTU OTWIERA MI GŁOWĘ, SPRAWIA, ŻE CHCE MI SIĘ PISAĆ, TWORZYĆ, NAGRYWAĆ i naszych obowiązków. W 2013 roku odbyło się 9 takich koncertów, w tym dwa z nich w domach kultury. Nikt nie zarzucił nam łamania prawa, niejasnego programu muzyczno-edukacyjnego, czy też propagowania jakichkolwiek używek. Opowiedz nam jakąś zabawną historię z trasy według nieśmiertelnego kodu „sex, drugs & rock’n’roll”.
się wprawdzie przez nas nieco opóźnił, ale ostatecznie dotarliśmy do domu w komplecie. Druga historia też miała miejsce za granicą, ale tym razem nieco bliżej – w Niemczech. Jechaliśmy z 3ODĄ na koncert do Szczecina. Zdecydowaliśmy, że jedziemy przez Niemcy – bo bliżej, bo lepiej, bo szybciej, bo wygodniej. Nikt z nas nie wpadł wówczas na to, że Metrowy
dużą przeszkodą do tego, aby dotrzeć do celu. Na całe szczęście policjantów najbardziej zainteresował świstek papieru z dużą, czerwoną pieczęcią i orzełkiem w środku. Był to mój bilet do więzienia wydany przez sąd w Polsce. Nie sądziłem, że to może mi w tym momencie uratować skórę. Natychmiast postanowiłem spróbować swoich sił w mediacji polsko–niemieckiej: „I lost my documents, and his is my police paper”. O dziwo mój kaleczny angielski uratował całą sytuację. Policja uznała, że rzeczywiście jest tak jak mówię – są moje dane, jest pieczątka, jest podpis, jest „police paper” – wszystko się zgadza! Mogliśmy ruszać dalej. Co cię inspiruje? Ludzie. Tak zupełnie w skrócie. To co mówią, co robią, co piszą, co wymy-
Nie wiem czy powinienem się powtarzać – wystarczy posłuchać moich tekstów. Tam jest wiele takich wyrażeń, które mogą stanowić niezłe motto. Lubię posługiwać się w tekstach takimi sformułowaniami, które dobrze się potem powtarza, nawet jeżeli są wyrwane z kontekstu. Zawsze lubiłem: „Ważne są czyny odważne”. Jeden z moich ostatnich ulubionych: „Ludzie w ogóle nie myślą. Oni tylko myślą, że myślą” (Mark Twain). Natychmiast do głowy przyszła mi pewna transformacja tego zdania: „Ludzie myślą, że inni za nich myślą, a to zwykłe lenistwo”. No i naturalnie: „Myśleć, myśleć, myśleć”, jak mawiał mój ojciec – zapewne nie raz to słyszeliście, ale czasami mam wrażenie, że tą złotą myśl warto sobie nieustannie powtarzać. Jedyne co chciałbym jeszcze dodać na koniec to zaprosić Was do włączenia się w naszą akcję społeczną. Zapraszam do naszego protest songu – do „GIBONA”!
Musiałbym chyba opisać całą trasę z ekipą 3ODA Kru… ale nie mamy tyle miejsca. Przytoczę dwie. Pierwsza to dzień powrotu z trasy Anglia – Irlandia z Gubym, Majkelem i kilkoma ziomami. To był rewelacyjny wyjazd pod każdym względem …aż do momentu wylotu. Bawiliśmy się tak dobrze przez cały czas, że gdyby nie menadżer to pewnie do domu byśmy nie wrócili. A i tak mieliśmy z tym problemy. Na lotnisku, praktycznie tuż przed samym wylotem – nagle nasze towarzystwo rozdzieliło się. Straciłem Parchów z oczu. No, ale zdążyłem się zorientować gdzie mam iść, gdzie pokazać bilet i gdzie się ulokować – zatem idę! Nie wiem jakim cudem, ale trafiłem bez większych problemów na swoje miejsce. Zasnąłem natychmiast. Problem pojawił się jednak w momencie, kiedy ekipa zorientowała się, że mnie
raczej nie powinien przekraczać granicy bez dokumentów. A dokumentów pozbyłem się skutecznie z uwagi na to, iż w tym okresie byłem już poszukiwany i uznałem, że będzie bezpieczniej dla mnie, jak będę poruszać się bez papierów. Nasz samochód został zatrzymany w momencie. Ledwo przekroczyliśmy granice, a rock’n’roll już dawno buzował w naszych głowach, więc ogarnięcie tej
ślają. Inspirujące bywają ich wpadki, a nawet ich głupota. Historie wybitnych jednostek, ale także tych niespełnionych. Uwielbiam sformułowanie, że „się czegoś nie da zrobić” – to dla mnie jeden z silniejszych bodźców, do tego, żeby natychmiast zacząć działać. Takiego sformułowania nie ma w moim słowniku i nie chcę, aby funkcjonowało ono w słowniku ludzi, z którymi pracuję.
Przysyłajcie bity, dogrywajcie zwrotki, refreny, podsyłajcie sample, instrumenty! Czekamy na Ciebie! O szczegółach tej akcji możecie dowiedzieć się więcej na koncie ProtestSong soundcloud. Pozdrawiam i do zobaczenia na koncertach! Serdeczne dzięki za rozmowę.
20
KONOPIE PRZEMYSŁOWE
CZY KRAJ NAD MORZEM CZARNYM JEST SKAZANY TYLKO NA TRANZYTOWĄ GOSPODARKĘ?
Zielona Ukraina Niewielu ludzi zapewne wie, że za ostatnim konfliktem i przewrotami na Ukrainie skrada się ogromny kryzys gospodarczy i wielkie zadłużenie kraju. W tym tekście dowiecie się, jaka przyszłość czeka naszych sąsiadów oraz poznacie raczej fantastyczny scenariusz przyszłego Tomasz S. Kruk rozwoju wydarzeń na Wschodzie. Dużą ciekawostką będzie dla Czytelników fakt, iż w roku 2009 udało się dzięki Ukraińskiej Radzie Nauk Rolniczych stworzyć odmianę konopi bez żadnej zawartości THC. Uprościło to znacznie prawne warunki do uprawy tej rośliny. W 2012 roku ministrowie Ukrainy znacznie sprecyzowali i zreformowali przepisy o uprawie i przetwarzaniu konopi. Jednak co to ma do gospodarki?
trudny. Jak Ukraina mogłaby otworzyć swoje spichlerze na inne rynki? W czasach gdy dostęp do paliw jest ograniczony lub ich zasoby ulegają
Jak wygląda i wyglądała gospodarka Ukrainy? Po II wojnie światowej zaczęto budować ją na wzór tej obowiązującej w ZSRR. Ukraina była bowiem głównym spichlerzem Związku Radzieckiego. Powstawał wówczas przemysł paliwowo-energetyczny oraz przemysł ciężki, szczególnie zbrojeniowy. Rosyjskie wpływy nadal były ogromne, co przejawiało się w szczelności w dziedzinie handlu. W znakomitej większości transakcje odbywały się tylko z krajami Związku Radzieckiego. Granice z Białorusią czy Mołdawią pełniły funkcje jedynie formalnych, widocznych niemalże tylko na mapach kresek. ZSRR potraktował Ukrainę jako bogaty w surowce kraj, który należy uczynić wsią i zasobnikiem dla matki Rosji oraz wyssać ją do granic możliwości, jako rezerwuar taniej siły roboczej i chłonny rynek zbytu wielu produktów wytwarzanych w różnych częściach ZSRR. W latach 90-tych na Ukrainie uprawiano głównie zboża oraz ziarno słonecznika, co automatycznie napędzało też branżę produkcji oleju. Ponad połowa gospodarki żywnościowej opierała się
więcej entuzjastów wykorzystania tej rośliny w przemyśle. Z mgły spekulacji powoli wynurzają się groźby rychłego końca zasobów paliw. Jeśli wykorzystamy rezerwy, nie ma już powrotu - złoża nie zregenerują się. Koniec będzie ostateczny. Cała wojna z narkotykami zniszczyła przemysł konopny, jednak może on wrócić właśnie z uwagi na wytwarzanie paliwa organicznego z tej rośliny. Ukraina, ze swoją ukierunkowaną już na rolnictwo gospodarką, może stać się liderem w tej dziedzinie. Jeśli oczywiście zostanie to odpowiednio rozegrane. Konopia może też zrobić karierę w innej dziedzinie. Mianowicie w przemyśle ciepłowniczym, rozwiązując kryzys związany z ostatnimi sankcjami w emisji CO2. Brykiet konopny spala się wytwarzając bardzo dużo energii - porównywalnie ilościowo z węglem kamiennym. Przy czym jak wiadomo konopie
Tak łatwo można by uleczyć dwa najbardziej wyniszczające przemysły na naszej planecie, czyli wycinkę lasów oraz przemysł oparty na paliwach kopalnianych. Zniwelowałoby to toksyczne zanieczyszczenia wód oraz gleb, a także zatrzymałoby pustynnienie wielu obszarów geograficznych. Warto dodać, że już kilkuletnia uprawa konopi niweluje zawartość metali ciężkich w glebie, a także zakwaszenie wód gruntowych. Czyżby przed Ukrainą otwierała się możliwość zagospodarowania okolic Czarnobyla? Dodajmy do tego medyczne właściwości konopi i powstanie kolejna gałąź, na której państwo
Jak połączyć paliwa z naturą? Konopie mogą być najlepszym rozwiązaniem tego istotnego problemu
wyczerpaniu, przemysł konopny może okazać się dużym odciążeniem, jeśli nie nawet rozwiązaniem problemów cie-
są corocznie odnawialnym źródłem oraz wytwarzają znacznie mniejsze ilości dwutlenku węgla. Uprawa konopi
CZYŻBY DZIĘKI KONOPIOM PRZED UKRAINĄ OTWIERAŁA SIĘ MOŻLIWOŚĆ ZAGOSPODAROWANIA NAWET OKOLIC CZARNOBYLA? także na uprawie buraka. Istniał też przemysł kopalniany, ponieważ jest to kraj bogaty w naturalne złoża metali, siarki, paliw oraz manganu. W latach 1990-2000 kooperacja z Rosją słabła systematycznie i przemysł produkcyjny zaczął się kurczyć w bardzo dużej skali. Bezrobocie skoczyło o 14% i wciąż rosło. Rolnictwo natomiast do dziś pozostało na średnim poziomie. Budownictwo oraz dział usług niemal nie istnieją. Ukraina zdaje się mieć ogromne trudności w przejściu z gospodarki centralnie sterowanej na gospodarkę wolnorynkową. Po ostatnich konfliktach z Rosją eksport na Wschód stał się jeszcze bardziej nieopłacalny i
snych, ekologicznych pieców. Mogłoby stać się to o wiele wcześniej, jednak w latach 20-tych w Stanach Zjednoczonych skorumpowani politycy podjęli bardzo niekorzystną decyzję blokującą przemysł konopny na niemal sto lat.
płowniczych, jak i ograniczeń związanych z alternatywnymi źródłami olejów napędowych. Nie mówimy tu już o czasach, gdy konopi na terenach Ukrainy używano do produkowania nici i tkanin, a także jako paszy dla zwierząt, lecz o realnym, współczesnym wykorzystaniu tej rośliny na bardzo dużą skalę. Jako ciekawostkę można wspomnieć, ze w XV wieku Mołdawia i część ziem obecnej Ukrainy płaciła lenno właśnie w konopiach. Stosunek ludzi do konopi jest coraz bardziej przychylny i pojawia się coraz
zredukowałaby też wycinanie lasów w celach zapewniania opału. Problem wycinki pod opał nie dotyczy może Ukrainy tak bardzo, ale kraje dotknięte wojną jak Afganistan czy Libia mogłyby bardzo skorzystać na uprawie konopi w celach właśnie energetycznych. Ukraina mogłaby stać się znów spichlerze - jednak już nie Związku Radzieckiego, lecz zmagającej się z zanieczyszczeniem powietrza Unii Europejskiej. I nie byłaby manufakturą podstawowych surowców spożywczych, lecz najnowszych zdobyczy naukowych, jak organiczne paliwa czy brykiet ciepłowniczy do nowocze-
na Wschodzie będzie mogło podeprzeć swoją odrębność polityczną.
Od Redakcji: Jak informują właśnie światowe media, USA wesprą gospodarkę Ukrainy poprzez zakup konopi! Stany Zjednoczone zapowiedziały, że mogą zwiększyć zakup konopi z Ukrainy w ramach środków pomocy finansowej dla tego kraju. Takie oświadczenie padło z ust sekretarza rolnictwa Stanów Zjednoczonych Toma Vilsacka w wywiadzie dla agencji Bloomberg. „Badamy obecnie możliwości zastosowania uprawianych na Ukrainie i w USA nasion konopi przemysłowych” – zaznaczył on. Według danych agencji, w ukraińskich konopiach „nie ma substancji psychoaktywnych, wywołujących narkotyczne odurzenie”. W związku z tym surowiec może być importowany i wykorzystywany w prohibicyjnym USA (gdzie zakazana jest nawet uprawa konopi przemysłowych) do produkcji np. olejów, farb i tworzyw sztucznych.
21
ZIELONY PRZEMYSŁ
Konopie jako źródło energii Zastosowanie cannabis o największym potencjale gospodarczym i społecznym to także zastosowanie, które jest najbardziej dyskusyjne: to rola konopi w wartym tryliony euro przemyśle energetycznym. Natalia Konopielka
Choć nie ma wątpliwości, że konopie były wykorzystywane jako źródło energii przez całe wieki, obecne dyskusje koncentrują się głównie na ich potencjale jako roślin energetycznych. Aby zrozumieć tę sytuację, musimy najpierw rozważyć kwestie techniczne przy użyciu konopi jako źródła energii, a następnie bliżej przyjrzeć się jej zastosowaniom i potencjałowi gospodarczemu. Praktycznie każda roślina bądź substancje organiczne (biomasa) może zostać przekształcona w paliwo. Paliwo pochodzące z substancji roślinnych nazywamy biopaliwem. Badania na Uniwersytecie w Hawajach w 1990 r. wykazały, że produkcja biomasy może zapewnić do 90 procent potrzeb energetycznych państwa amerykańskiego. Biopaliwa mają kilka istotnych zalet w porównaniu do paliw kopalnych. Rośliny nie zawierają siarki i prawie żadnego z szeregu innych zanieczyszczeń, które są powszechnie spotykane w ropie naftowej i powodują zanieczyszczenia powietrza, gdy spalamy ropę jako paliwo. Siarka jest głównym składnikiem w kwaśnych deszczach. Poza tym, miejscowe rośliny uprawne można przekształcić w paliwo. To sprawia, że energia staje się bardziej dostępna, tworzą się miejsca pracy dla społeczności i pomaga to stymulować regionalną niezależność ekonomiczną i autonomię. Rośliny wykorzystują proces chemiczny znany jako fotosynteza i przekształcają wodę i dwutlenek węgla (CO2) w węglowodany i tlen. Ponieważ CO2 jest wytwarzane w wyniku spalania paliwa, produkcja biomasy zasadniczo sprzyja
rośliny zbierane są raczej sezonowo niż przez cały rok, zaś biomasa zajmuje stosunkowo dużo miejsca, co podwyższa koszty magazynowania i wysyłki. Kapitał musiałby zostać zainwestowany w rozwój
obiektów do pirolizy i spalania. Rośliny wymagają dodatkowego przetwarzania, aby przypominały paliwa kopalne. Podsumowując, korzyści z biopaliw znacznie przewyższają wady. Gdy surowiec
PALIWA KOPALNE MAJĄ PRZEWAGĘ CENOWĄ NAD BIOPALIWAMI, PONIEWAŻ OLBRZYMI KOSZT NAPRAWY SZKÓD ŚRODOWISKOWYCH I WOJEN TOCZONYCH O ROPĘ JEST IGNOROWANYI recyklingowi tego gazu, który jest główną przyczyną globalnego ocieplenia, a tym samym oczyszcza atmosferę. Do zbioru roślin nie jest wymagane górnictwo lub wiercenie i nie powodują one wycieków ropy, więc produkcja biomasy jest lepsza dla środowiska. Całoroczne plony rolne są trwałym źródłem energii, są odnawialne lub uzupełniane przez nowe uprawy każdego roku, w przeciwieństwie do wyczerpujących się paliw kopalnych. Jest też możliwe wykorzystanie odpadów rolniczych, przemysłowych i komunalnych jako surowca do produkcji paliwa, a tym samym zmniejszenie ilości odpadów stałych, które w przeciwnym razie sprawiają problem z utylizacją. Negatywne strony biopaliw to fakt, że
zostaje przerobiony na paliwo, to pasuje do całej obecnie istniejącej infrastruktury dystrybucji i użytkowania: cystern, wagonów towarowych, rurociągów, magazynów i tak dalej. W miarę upływu czasu coraz więcej firm z branży energetycznej zdaje sobie sprawę, że biomasa jest nie tylko możliwa opcja - to jest przyszłość i jedyna realna dzisiaj droga. Biomasa może być przetwarzana na wiele różnorodnych paliw ciekłych, stałych i gazowych, które z kolei mogą być wykorzystane do wytwarzania energii elektrycznej. Jednym z aspektów, które sprawiają, że biomasa jest szczególnie atrakcyjna, jest to, że konieczna do tego technologia już istnieje. Istniejąca infrastruktura może przetwarzać, przechowywać i transportować biopaliwa po stosunkowo małej
adaptacji lub modyfikacji. Poleganie na biopaliwach rzeczywiście przynosi znaczne korzyści gospodarcze z ekologicznego punktu widzenia, ponieważ poszukiwania, wiercenia, wydobycie, przetwarzanie i transport paliw kopalnych zostałyby wyeliminowane, a produktem końcowym jest czystsze spalanie paliwa.
lub wyeliminowania ulg dla tych gigantów. Połączony efekt tych zmian będzie dawał więcej pola dla konkurencji, zaś przy większych zachętach ekonomicznych i ekologicznych przełączymy się na biopaliwa. I to nawet nie biorąc pod uwagę oszczędności na opiece zdrowot-
Ukryty koszt wojen i zanieczyszczeń Głównym powodem, dla którego pali-
Jako że dostępność i jakość paliw kopalnych nadal będzie się pogarszać w ciągu najbliższych lat, cena energii wzrośnie. Gdy podatnicy dowiedzą się więcej o
nej oferowanych przez życie w czystszym środowisku. Badania nad potencjalnym zastosowaniem enzymów do ekstrakcji wodoru z węglowodanów roślinnych obiecują bardzo czyste paliwo (gdy spalamy wodór, produktem jest tylko H2O woda), ale jest to proces kosztowny pod względem infrastruktury technicznej - maszyny skutecznie wykorzystujące wodór nie są jeszcze gotowe do masowej produkcji. Do tego momentu najbardziej praktycznym podejściem wydaje się być poleganie na konwersji konopi i innej biomasy na paliwa konwencjonalne. W 1992 roku po przeprowadzeniu badań w zakładzie doświadczalnym pierwotnie zaprojektowanym do konwersji węgla na gaz General Electric poinformował, że biomasa jest możliwym źródłem paliwa. Naukowcy odkryli, że biomasa miała około połowę wartości opałowej równej masy węgla i jedną szóstą gazu ziemnego, ale spekulują, że realny koszt energii elektrycznej z biopaliw będzie niższy ze względu na oszczędności w systemach kontroli zanieczyszczeń. Analityk firmy Gene Kimura wyraził zaniepokojenie, że z powodu obaw o globalne wylesianie biopaliwa byłyby politycznie opłacalne tylko w połączeniu z „jakąś gospodarką leśną". Dlaczego nie wykreślić lasów z równania i nie używać corocznych plonów rolniczych jako źródła biopaliwa? W tym przypadku najlepszym rozwiązaniem jest cannabis. Wybór tej rośliny nie sprowadzi głodu na planetę. Dostarcza ona zarówno oleju z nasion, jak i bio-
sprawach korporacji i wielonarodowych przedsiębiorstw energetycznych, będą domagać się od rządów zmniejszenia
masy na etanol. Rośnie od Afryki po Syberię, co też jest ważne przy standaryzacji przyszłych biopaliw.
wa kopalne wydają się mieć przewagę cenową jest to, że koszt naprawy szkód środowiskowych i wojen jest ignorowany. Dlaczego? Ponieważ producenci energii petrochemicznej wiedzą, że to zbyt kosztowna impreza, aby posprzątać po sobie i swoich sojusznikach rządowych i militarnych. Podobnie koszty obrony wojskowej złóż ropy naftowej pozostają wyjęte z równania. Jednocześnie firmy te uzyskują duże ulgi podatkowe w postaci zasiłków i dotowanego dostępu do publicznych zasobów energii. W skrócie, rzeczywiste koszty są przenoszone na podatników bez ich wiedzy i zgody.
22
UPRAWIAJ Z HOLENDERSKĄ PASJĄ
EKOLOGICZNE ŻNIWA
Tony z Dutch Passion
Cieplarniana Uprawa Północnoeuropejskie konopie są często zdominowane przez samowystarczalnego domowego hodowcę. Zmienny klimat, zwłaszcza w Europie Północnej, doprowadził do powstania szybko rosnącej armii hodowców domowych . Szybkie spojrzenie na reklamy sponsorów tej edycji Soft Secrets pokazuje, jak duży rynek stał się dla kultywatora w
dobrze uprawiany okaz rośliny konopi indyjskich w szklarni można łatwo dostarczyć ponad 1 kilo najwyższej jakości suszonych kwiatów, nawet w Europie Północnej. Oczywiście nie każdy ma szczęście posiadać ogród, w którym można umieścić szklarnię. Ale wielu hodowców, którzy są
dostępne w ogromnej gamie rozmiarów, od małych jednostek do pojedynczego sadzenia roślin, które mogą być dyskretnie umieszczone w rogu ogrodu lub patio, aż do szklarni fantastycznych, gdzie mogą rosnąć dziesiątki 4-metrowych roślin potworów. Szklarnie mogą być również wykonane z różnych materiałów, z całkowicie przezroczystego
Frisian Dew produkuje silne rośliny o grubych łodygach!
Frisian Dew, kwitnące w słońcu!
Cieplarnia pełna Frisian Dew, kwiaty prawie gotowe do zbioru! pomieszczeniach. Każde większe miasto europejskie ma teraz tysiące hodowców domowych i wiele z tych miast ma liczne sklepy ogrodnicze do wyboru i koloru. Co więcej, liczba plantatorów wewnątrz okrytego domu rośnie każdego roku tendencje te miały miejsce od 1980 roku. Ale są inne sposoby, i to bardziej przyjazne, aby uprawiać zioło i mieć własne zapasy. Poza tym wszystkim, kryte uprawy zużywają dużo energii elektrycznej oraz kosztów jak namiot, światło, filtr węglowy, wentylatory itp. Uprawa cieplarniana jest coraz bardziej popularna w całej Europie. Każdego roku widzimy wielu nowych plantatorów zdolnych osiągnąć zbiory dużo ponad ich najśmielszymi oczekiwaniami dzięki niewielkiej liczbie roślin uprawianych w szklarniach i tunelach foliowych. Nie ma żadnych bieżących kosztów energii elektrycznej do martwienia się, ani nie wchodzą w grę żadne względy bezpieczeństwa elektrycznego/pożarowego, nieuniknionego przy niestrzeżonym krytym poletku uprawy domowej gdy jesteś w pracy lub na wakacjach. Pojedynczy,
właścicielami szklarni, odkrywa radość z uprawy roślin w niej. A ci, którzy cieszą się sukcesem w szklarniach powiedzą, że konopie uprawiane w słońcu, w glebie, często mają jakby dodatkowy 'kop' w mocy i smaku. Niektóre odmiany konopi są hodowane selektywnie, aby móc rosnąć na zewnątrz, bez szklarni, nawet w północnych krajach europejskich, takich jak Wielka Brytania, Holandia itp. Bardzo dobre wyniki można też osiągnąć z czystych partyzanckich odmian. Ale każdy, kto był w środku ciepłej szklarni, kiedy świeci słońce wczesną wiosną lub późną jesienią, dowie się co sprawia, że zachodzi ogromna różnica w rozwoju roślin pod cienkim arkuszem szkła, poliwęglanu lub pod tunelem z tworzywa sztucznego nad roślinami. Skutecznie przedłuża to sezon wegetacyjny i umożliwia hodowcom wzmacniać ilość i jakość zbiorów poprzez ochronę roślin przed najgorszą pogodą. Być może największym problemem dla plantatorów cieplarnianych jest bezpieczeństwo ich uprawy, ale nawet to zaczyna się zmieniać. Szklarnie są teraz
Rośliny konopi uprawiane w szklarniach/ tunelach foliowych mają zapewniony nieograniczony wzrost korzeni, które mogą promować epicki wzrost roślin. Fotografie przedstawione w tym artykule pochodzą z legalnego belgijskiego konopnego klubu społecznego zwanego TUP, który wychował 16 pochodzących od Dutch Passion roślin Frisian Dew w szklarni. Rośliny były 4 m wysokości i 3,5 m szerokości, średnia rentowność wyniosła 2 kg suszu konopi na roślinę, z najcięższym uzyskanym zbiorem ponad 3 kg, a najgorsze rośliny nadal dostarczały
Wiele pąków na każdym rozkwicie! szkła lub z nieprzezroczystego poliwęglanu – ulubiona opcja palaczy , która zapewnia prywatność dla uprawy. Tunele foliowe od dawna są ulubionym sposobem kontynentalnym zapewniającym idealne warunki wzrostu, podczas gdy mało kto widzi co rośnie wewnątrz. Dzisiaj szklarnie mogą być dostarczone, jeśli jest to korzystne, z zamykanymi drzwiami, aby zapewnić dodatkowe poczucie bezpieczeństwa i powstrzymać dzieci przed przypadkowym odkryciem Twojego ulubionego hobby. Wielu hodowców cieplarnianych często uprawia mniej roślin niż hodowcy wewnątrz pomieszczeń. Powodem tego jest dość proste stwierdzenie, że z dobrze uprawianych roślin konopi w warunkach cieplarnianych często można uzyskać więcej niż z kilku mniejszych namiotów wewnątrz. Jest to ważny czynnik prawny dla plantatorów cieplarnianych, zwłaszcza w krajach gdzie uprawy marihuany pozostają nielegalne - kary za zostanie złapanym z 1 lub 2 roślinami w szklarni mogą być mniej surowe niż hodowanie 10+ roślin w namiocie w domu.
poważny ładunek 765g. Wielu hodowców indoor jest szczęśliwych, gdy uda się im uzyskać 50-100g na roślinę. Tak więc atrakcje związane z cieplarnią/tunelem z tworzywa sztucznego są dość oczywiste. Najlepsi hodowcy cieplarniani dają kilka ważnych wskazówek do uzyskania najcięższych plonów. Jakość gleby. Trochę wysiłku, aby poprawić jakość gleby, zapłaci poważne dywidendy do wyniku końcowego. To często oznacza ciężką pracę. Gleba powinna być skopana, aby ją napowietrzać. Obornik, składniki odżywcze i inne dodatki, takie jak guano nietoperzy, ślimakowe odlewy itp. mogą być dodane w celu zapewnienia korzeniom bogatego źródła minerałów do absorpcji. Przepływ powietrza. Często jest to najbardziej niedoceniany aspekt uprawy w szklarni. Może masz jakieś najwyższej jakości nasiona konopi, świetną glebę i dużo słońca. Ale jeśli nie ma wystarczającej ilości świeżego przepływającego przez instalację powietrza, to widać
23
Rośliny Frisian Dew kłaniają się pod własnym ciężarem!
korzeń rośliny bezpośrednio w ziemi i na tych, którzy umieszczają rośliny w pojemnikach. Każda metoda ma swoje zalety i wady. Rośliny ukorzenione bezpośrednio do gruntu nie mogą być przeniesione w sytuacji kryzysowej, ale z drugiej strony nie wymagają codziennego podlewania latem i mogą być pozostawione bez nadzoru na wiele dni/tygodni jeśli to konieczne. Rośliny szklarniowe uprawiane w pojemnikach Piękny widok dla samowystarczalnego plantatora, obfitość pąków! mogą być przemieszczane jeśli wymagają tego okoliczności, ale tak jak rośliny pomidora potwora będą one wymagały regularnego karmienia i pojenia, aby przetrwać.
Szklarnia pełna Frisian Dew, rośliny pięknie dojrzały! mniejszą końcową wydajność. W przypadku naszego TUP w szklarni przepływ powietrza był trudny do utrzymania równomiernie na całej długości 30 metrów. Różnica w wydajności to 1,5 kg pomiędzy stroną szklarni z dobrym przepływem powietrza i stroną o mniejszej ilości powietrza. Światło słoneczne. Więcej słońca , tym lepiej - rośliny konopi mogą rozkoszować się bardziej lub mniej całym światłem rzuconym na nie. Jeśli planujesz używać szklarni lub tunelu z tworzywa sztucznego, postaraj się o najlepszą lokalizację, która daje cały dzień ekspozycji na światło. Ciepło. Nawet w Europie Północnej tem-
Szybki wzrost liczby hodowców domowych naprawdę koreluje ze wzrostem liczby hodowców indoor. Ale dla plantatorów z dostępem do szklarni lub z tunelem z tworzywa sztucznego istnieją wielkie możliwości uprawy z niewielką liczbą Czas zbiorów , Frisian Dew suszy się! roślin i przy prawie żadnych kosztach.
peratura w warunkach cieplarnianych może przekraczać 40°C w połowie lata. To wiele stresu na roślinę i wzrośnie jej zapotrzebowanie na wodę. Zapewnienie mnóstwa świeżego powietrza (np. przez okna dachowe/otwory) jest jednym ze sposobów, aby pomóc roślinom w walce z ekstremalnymi temperaturami. Wyniki mogą być spektakularne, nawet jeśli warunki nie są optymalne. Spójrz na fotografie z operacji grow TUP. Rośliny Frisian Dew wzrosły do niewiarygodnych rozmiarów i dostarczyły kilogramów najwyższej jakości, całkowicie organicznej marihuany. Dla samowystarczalnego domowego plantatora tylko jeden dobry okaz rośliny z upraw
Frisian Dew gotowe do kwitnienia!
Zdrowy wygląd rośliny w promieniach słońca!
Początek uprawy, 16 małych Frisian Dew zaczyna!
Frsian Dew, bogate pokrycie z żywicy i piękne kolory!
cieplarnianych może łatwo zapewnić lata używania konopi rekreacyjnie/marihuany medycznej. W szklarni rośliny często zaczynają kwitnąć w porze sierpnia w Europie Północnej i kończą we wrześniu lub październiku. Dodatkowa ochrona, którą daje roślinom szklarnia pod koniec sezonu, pomaga uporać się roślinom z początkiem zimnych i wilgotnych dni. Jeśli rośliny wyglądają jakby miały wyrosnąć poza szklarnię, to dostępnych jest kilka opcji. Rośliny mogą być wielokrotnie pokryte podczas wczesnych etapów w celu wytworzenia krótszych i bardziej krzaczastych roślin. Lub mogą być przywiązane celem zapobiegania biciu końcówki w dach szklarni. Plantatorzy cieplarniani/z tunelem z tworzywa sztucznego dzielą się na dwie kategorie – na tych, którzy umieszczają
Długie i ciężkie kwiaty, typowe dla Frisian Dew!
24
MOWA TRAWA
MANIFEST KONOPNY
Filip Konopiacki
Niechaj ziele będzie zielem Dni prohibicji są policzone. Mówi o tym cały światowy establishment nawołując, by ostatecznie zakończyć 50-letnią ONZowską wojnę z narkotykami Witamy ten zasadniczy zwrot w światowej polityce. Cieszymy się, że emocjonalne opinie polityków, propaganda brukowców i rządowe kłamstwa ustępują racjonalnemu i naukowemu podejściu do problemu, na który zaczyna się patrzeć jako problem zdrowotny, a nie prawny. Na całym świecie poluzowuje się prawa narkotykowe: dekryminalizuje posiadanie i hodowlę na własny użytek, stawia na redukcję szkód, konopie przeżywają renesans w rolnictwie i przemyśle, a niemal 20 krajów świata dopuszcza medyczną marihuanę. Ale nie dajmy się zwieść powiewowi wolności. Koncerny farmaceutyczne nie przyglądają się biernie i już patentują produkty z konopi jako leki (np. „Sativex” GW Pharmaceuticals), firmy Bayer czy Novartis znane z chęci kontrolowania głównych upraw świata przez nasiona GMO i prawa patentowe inwestują na giełdzie w przemysłowe konopie, a rządy często mają powiązania mafijne i też czerpią zyski z nielegalności narkotyków. To wszystko sprawia, że nadal otwartym jest pytanie „Co w zamian?”. Zwykle, kiedy tyrania upada, czyni to z wielkim hukiem. W porywach ostatnich drga-
monopolu nad konopiami. Jesteśmy przekonani, że przyszłość konopi i ich użytkow-
miotem policyjnych operacji. Popieramy zakaz reklamy tytoniu i alkoholu, a nie tylko narkotyków. Upominamy się o równe traktowanie narkomanów jak uzależnionych od tytoniu i alkoholu, tak w prawie, jak w dostępie do terapii i należnym szacunku. Nielegalne narkotyki są zanieczyszczone. To prohibicja zwiększa szkodliwość marihuany. Hodowla konopi na własny użytek w naturalnych warunkach powinna być widziana jako jedna z metod redukcji szkód i traktowana podobnie jak produkcja domowego wina - łącznie z prawem częstowania gości.
Możemy uczynić to na kilka sposobów: przez banki nasion; przez odwrót od hybryd; przez rezygnację z nasion GMO – o ile się pojawią; przez guerilla gardening, hodowlę w domu lub ogrodzie, a także... przez uwolnienie do środowiska możliwie najbogatszej puli nasion konopi. Nikt nie powinien mieć monopolu na tą najstarszą roślinę uprawną
MACHINIE WŁADZY, RZĄDZOM PIENIĄDZA I PRZEMOCY PRZECIWSTAWMY SIŁY NATURY. NIECH KONOPIE WYROSNĄ WSZĘDZIE GDZIE JEST TO MOŻLIWE! wek i konwulsji możemy się spodziewać, że spirala przemocy będzie narastać, represje się zaostrzą i resztkami sił haniebny system zada ostatnie ciosy. Tak można odbierać naloty DEA na konopne apteki już nie tylko w Kalifornii, ale i w innych stanach z medyczną marihuaną. Tak też widzimy zaostrzanie regulacji dla coffeeshopów w Holandii czy pokazowy nalot na High Times Cannabis Cup – pierwszy od 24 lat! Ale przede wszystkim to rozlew krwi w Meksyku, gdzie kilka ostatnich lat zintensyfikowanych działań policyjno-wojskowych przyniosło ponad 80,000 ofiar. Nie wolno pozwolić, by wojna z narkotykami zakończyła się na warunkach tych, co ją prowadzili! Jesteśmy ofiarami ich wojny i będziemy szukać sprawiedliwości po jej zakończeniu. Już teraz rządamy amnestii dla ofiar wojny z narkotykami, którzy popełnili przestępstwa bez użycia przemocy i jawnej krzywdy osób trzecich.
znaną człowiekowi. Konopie są dziedzictwem całej ludzkości.
Uważamy, że w interesie przyszłych pokoleń należy zabezpieczyć genetyczny materiał rośliny Cannabis przed chciwymi korporacjami i nie dopuścić do sytuacji, gdzie będziemy karani już nie za posiadanie czy używanie konopi, ale np. łamanie praw patentowych przez robienie nalewek z konopi domowym sposobem.
Nie kwestionujemy żadnej z dróg, jakie podejmują działający na rzecz legalizacji narkotyków: prawa człowieka, redukcja szkód, dekryminalizacja, medyczna marihuana, ekologiczne rolnictwo, alternatywne technologie - każde podejście jest dobre... Ale przede wszystkim musimy sabotować wysiłki naszych oprawców do przejęcia
ników nie będzie różowa pod dyktatem rządów, korporacji i rozbudowanych regulacji prawnych. Nie widzimy potrzeby tak ścisłej kontroli rośliny, która szkodzi nieporównywalnie mniej niż tytoń czy alkohol, a jej obecność w środowisku daje tyle korzyści.
Uwolnijmy konopie! Przypominamy politykom kto jest źródłem prawa i podmiotem życia publicznego w tym kraju. To my – wolni i pełnoletni obywatele! Same narkotyki czynią mniej szkód niż ich prawa. Mamy dosyć zajmowania się przez posłów tematami zastępczymi jak narkotyki, ale również aborcja, seks, treści filmów i napisy na koszulkach. Żądamy
Machinie władzy, rządom pieniądza i przemocy przeciwstawmy siły natury. Niech konopie wyrosną wszędzie gdzie jest to możliwe! Tej wiosny zaopatrz się w dowolną ilość nasion konopi. Najlepiej wysiej kilka odmian, i dopilnuj by nie były to hybrydy, ale odmiany zdolne do tworzenia nowych pokoleń i normalnej reprodukcji. Wysiej je w możliwie wielu miejscach, preferując nasłonecznione nieużytki. Konopie nie wymagają wiele opieki ani nawozów, ale żeby zwiększyć ich szanse posadź każde ziarno indywidualnie, a następnie podlej je. Możesz też namoczyć nasiona przed wysiewem. Powtarzaj wysiewy przez kilka następnych lat, aż zauważysz samosiejki. Będzie to znaczyć, że konopie zdziczały i produkują już nasiona zdolne przetrwać zimę. Chcemy, by tą drogą roślina stała się pospolitym chwastem. Niech ucieknie spod lamp gangsterów i firm farmaceutycznych i powróci na łąki i przydroża. Niech wymiesza się ze swoimi dalekimi kuzynami: pokrzywą i chmielem. Niech jej
Konopie są niezwykle ekologiczne i zasługują na to, by wrócić do łask i ponownie zaistnieć w krajobrazie. Potrzebujemy ich jako pożywienia i tkanin dla wciąż rosnącej liczby ludzi. Potrzebujemy ich zdolności do pochłaniania dwutlenku węgla, toksyn i metali ciężkich, do oczyszczania gleby i powietrza. Potrzebujemy papieru i mebli z konopi, by zostawić nasze lasy w spokoju. Potrzebujemy konopi, by produkować z nich plastik, paliwo, budować domy. Potrzebujemy konopi jako leku na choroby cywilizacyjne, w tym raka i HIV/AIDS. Potrzebujemy by konopie przyniosły pokój naszym sąsiedztwom i zabrały przemoc powodowaną przez alkohol i inne syntetyczne narkotyki. Musimy pomóc planecie, musimy pomóc sobie.
poszanowania podstawowych praw obywatelskich: nietykalności osobistej – żadnych aresztowań za wartości graniczne; miru domowego – co robimy w domach nie krzywdząc przy tym innych nie może być tematem dyskusji w parlamencie, ani przed-
wszechobecność zniweczy plany chciwych biznesmenów na kolejny monopol i coraz większą kontrolę nad naszym życiem. Nie godzimy się na dalsze aresztowania i przeszukania naszych mieszkań za zwykłego skręta. Stop głupocie polityków!
+4500 ARTICLES
+34 943 00 52 13
GET SEEDS IN 24/48 HOURS
OPEN FROM 8:30AM TO 4:30PM (+1GMT)
EVERYTHING FOR YOUR GROWSHOP E U R O P E A N
W H O L E S A L E R
pedidos@lamotadistribucion.com www.lamotadistribucion.com R E G I S T E R N O W A N D S TA R T S H O P P I N G
26
Z KRAJU I ZE ŚWIATA
Czechy importują holenderską marihuanę Czeskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że wydało pierwszą licencję na import marihuany do celów leczniczych. Firma Elkoplast Sluszovice jako pierwsza otrzymała pozwalenie na sprowadzenie 3 kilogramów konopi z Holandii. W zeszłym roku weszła w życie ustawa umożliwiająca wykorzystywanie w Czechach marihuany do celów terapeutycznych, aby załagodzić symptomy wielu chorób, jak nowotwory, choroba Parkinsona, stwardnienie rozsiane czy łuszczyca. Władze mają w sposób kontrolowany importować konopie, dopóki Państwowy Instytut Kontroli Leków nie rozpocznie wydawania licencji krajowym plantacjom. Pierwszą partię marihuany Czesi sprowadzą z Holandii i - jak mówi Martin Pliszek, szef wydziału prawnego w ministerstwie zdrowia - "niestety, ceny będą dyktować importerzy". Ich wysokość będzie zależna od warunków importu i dystrybutorów. Jednocześnie Pliszek uspokaja, mówiąc, że legalnie sprzedawana, holenderska marihuana w aptekach nie powinna kosztować więcej niż 250-350 koron za gram. Pacjent ma prawo do zakupu miesięcznej dawki wielkości 5 gramów. Pacjentów takie tłumaczenie jednak nie uspokaja. Ponieważ
w aptekach cena leku będzie wyższa niż na czarnym rynku, a miesięczne normy niskie, chorzy nadal będą kupować marihuanę nielegalnie. Na czarnym rynku cena grama wynosi 130-200 koron, jest więc niższa od tej, która ma być w aptekach. Urzędnicy nakręcają jedynie dobry biznes handlarzom narkotyków, rywalizującym z dystrybutorami, krytykuje rozwiązania deputowany opozycyjnej CzSSD Iirzi Koskuba. „Sam fakt legalizacji marihuany jest już sukcesem. To ogromna pomoc dla ludzi chorujących na stwardnienie rozsiane, chorobę Parkinsona czy AIDS”, cieszy się dziekan Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Karola w Pradze Tomasz Zima. Problem tkwi jednak w przyjętych rozwiązaniach. Cannabis będzie dostępny w aptekach na elektroniczne recepty, ale za pełną odpłatnością. Tymczasem chorzy uważają, że marihuana na receptę powinna być refundowana przez państwo. Do tej pory pacjenci za importowany lek, oparty na konopiach
indyjskich, musieli płacić 8 tysięcy koron i wielu nie było na to stać. Liberalna polityka narkotykowa nie prowadzi w Czechach, podobnie jak w Holandii czy Portugalii, do wzrostu konsumpcji. Według raportu Czeskiego Obserwatorium ds. Narkotyków liczba ludzi sięgających po marihuanę w Czechach spadła z 15,3 proc. w 2008 roku do 9,2 proc. w roku 2012. Czechy należą do krajów z najbardziej liberalnym w Europie podejściem do narkotyków. Osoby posiadające do 15 gramów marihuany lub uprawiające na własny użytek do pięciu roślin mogą zostać ukarane najwyżej grzywną. W 2012 roku pod petycją o legalizację marihuany
podpisało się kilkanaście tysięcy obywateli. Politycy przychylili się do ich apelu - i w 2013 roku uchwalili przepisy w tej sprawie. Do końca 2013 roku marihuana będzie sprowadzana do Czech z Holandii, a od 2014 roku hodować będą ją licencjonowani plantatorzy. Przepisy przewidują również, że jeden pacjent będzie mógł wykupić w aptece maksymalnie 5 gramów marihuany miesięcznie. Dużo wcześniej, bo już od stycznia 2010 roku, w Czechach można było legalnie posiadać niewielką ilość narkotyków na własny użytek, nawet twardych jak heroina. Ponadto prawo zezwala na uprawianie do pięciu krzaków konopi indyjskich.
27
MEDYCZNA MARIHUANA
Gastrofaza Wygląda na to, że termin „gastro” w odniesieniu do konopi ma dużo głębsze znaczenie niż samo pobudzanie apetytu. W 2013 roku wiele ekip naukowców, od Chin po USA, informowało o leczniczym działaniu kanabinoidów (zwłaszcza CBD, obecnego także w legalnych konopiach przemysłowych!) na wszelkie schorzenia układu pokarmowego, Dr Joint z nowotworami włącznie. Związki obecne w marihuanie mogą pomóc m. in. w leczeniu poważnych schorzeń jelit, jak wrzodziejące zapalenie jelita grubego i choroba LeśniowskiegoCrohna. W 2010 roku zespół naukowców kierowany przez dr Karen Wright z Uniwersytetu w Lancaster wykazał w badaniach laboratoryjnych, że komórki, które zapewniają prawidłowe funkcjonowanie jelit i regulują reakcję zapalną układu odporności są wrażliwe na działanie związków z grupy kanabinoidów. Należą do nich aktywne składniki konopi indyjskich i produkowanej z nich marihuany: -tetrahydrokanabinol (THC) i kanabidiol (CBD). Organizm produkuje własne kanabinoidy, tzw. endokanabinoidy, które zwiększają przepuszczalność nabłonka jelitowego podczas stanów zapalnych. Oznacza to, że ich nadprodukcja może szkodzić jelitom. Naukowcy wykazali jednak, że można temu przeciwdziałać przy pomocy roślinnych kanabinoidów - THC i CBD, które pozwalają komórkom śluzówki jelit tworzyć ciaśniejsze połączenia i przywracają jej funkcję bariery ochronnej. Zarówno wrzodziejące zapalenie jelita, jak i choroba Leśniowskiego-Crohna są zaliczane do autoagresywnych, tj. wywołanych atakiem układu odporności na własne tkanki. W przeciwieństwie do wrzodziejącego zapalenia jelita grubego (WZJG), choroba Leśniowskiego-Crohna (cLC) może dotyczyć każdego odcinka układu pokarmowego – od jamy ustnej aż po odbyt. Najczęściej zajęty jest jednak końcowy odcinek jelita cienkie-
mikroorganizmami, które dostają się do układu pokarmowego wraz z pożywieniem. Jednak u osób z nieswoistymi zapaleniami jelit, jak cLC czy WZJG, bariera ta jest nieszczelna i bakterie mogą przedostawać się do głębiej położonych tkanek, wywołując nadmierną reakcję zapalną. Także nasi naukowcy prowadzą badania nad kanabinoidami. Maria Rutkowska, Wojciech Słupski, Tomasz Sozański, Adam Szeląg z Katedry i Zakładu Farmakologii Akademii Medycznej we Wrocławiu opublikowali w 2010 roku pracę „Perspektywy leczniczych zastosowań kannabinoidów w chorobach przewodu pokarmowego”. W pracy przedstawiono endogenny układ kannabinoidowy i jego rolę w fizjologii i patofizjologii układu pokarmowego. Omówiono potencjalne zastosowanie agonistów i antagonistów receptorów kannabinoidowych w takich schorzeniach i dolegliwościach, jak: nudności i wymioty, choroba wrzodowa, choroba refluksowa przełyku, zespoł jelita drażliwego, zapalenie i niedrożność porażenna jelit. Zwrocono przy tym uwagę na różnice w działaniu powyższych substancji u zwierząt oraz u ludzi, a także na zaobserwowane podczas badań działania niepożądane. Wskazano jak farmakologiczna modulacja endogennego układu kannabinoidowego może zostać wykorzystana w terapii wielu schorzeń w obrębie układu pokarmowego. Właściwości lecznicze konopi siewnych (Cannabis sativa) wykorzystywano już w starożytności, a jednym ze wskazań do
ROŚLINNE KANABINOIDY THC I CBD POZWALAJĄ KOMÓRKOM ŚLUZÓWKI JELIT TWORZYĆ CIAŚNIEJSZE POŁĄCZENIA I PRZYWRACAJĄ JEJ FUNKCJĘ BARIERY OCHRONNEJ go i początkowy odcinek okrężnicy. Na początku objawy tych schorzeń są mało specyficzne i mogą przypominać infekcje jelit. Przy cięższym przebiegu obserwuje się spadek masy ciała i wyniszczenie organizmu, a w przypadku cLC zaburzenia wzrostu i rozwoju u dzieci oraz przetoki (nieprawidłowe połączenia między pętlami jelit). W obu chorobach mogą też występować objawy pozajelitowe – dotyczące oczu, stawów, skóry. Do rozwoju cLC i WZJG przyczyniają się czynniki genetyczne oraz środowiskowe: stres, zaburzenie równowagi flory bakteryjnej. Jak wyjaśnia dr Karen Wright z Uniwersytetu w Lancaster, śluzówka jelit stanowi barierę chroniącą przed szkodliwymi związkami i
ich stosowania były zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego takie jak: bóle brzucha, nudności, biegunka. Mechanizm działania Δ9-tetrahydrokannabinolu (THC) – głównej substancji czynnej konopi, odpowiedzialnej za właściwości psychotropowe haszyszu i marihuany, poznano jednak dopiero pod koniec ubiegłego wieku, po odkryciu endogennego układu kannabinoidowego. Układ ten tworzą receptory kannabinoidowe: CB1 i CB2, endogenne ligandy (endokannabinoidy) i białka uczestniczące w syntezie, transporcie i metabolizmie endokannabinoidow. Receptory CB1 znajdują się przede wszystkim w ośrodkowym i obwodowym układzie nerwowym gdzie – umiejsco-
wione na neuronach presynaptycznych – hamują uwalnianie neuroprzekaźników, takich jak: acetylocholina, noradrenalina, serotonina, dopamina, glutaminian i kwas γ-aminomasłowy (GABA). Głównym miejscem lokalizacji receptorów CB2 jest układ immunologiczny, a jego pobudzenie moduluje migrację komórek odpornościowych. Wśrod endokannabinoidow, będących pochodnymi wielonienasyconych kwasow tłuszczowych, najlepiej poznano N-a rachidonoiloetanoloamid (AEA), nazwany anandamidem (od sanskryckiego słowa ananda – rozkosz, wewnętrzny błogostan). Z pracy polskich badaczy dowiadujemy się, że w przewodzie pokarmowym róż-
nych gatunków ssaków (w tym człowieka) wykryto receptory kannabinoidowe: CB1 i CB2, endokannabinoidy: anandamid i 2-AG oraz enzymy uczestniczące w syntezie endokannabinoidów. Badania dowodzą, że układ kannabinoidowy tonicznie hamuje aktywność motoryczną przewodu pokarmowego. Efekt ten jest realizowany za pośrednictwem receptora CB1, gdyż jego genetyczna i farmakologiczna blokada przyspiesza pasaż jelitowy. Pobudzenie ośrodkowych i obwodowych receptorów CB1 hamuje motorykę różnych odcinków przewodu pokarmowego, w tym jelita krętego i okrężnicy u człowieka, zwalnia opróżnianie żołądka i tranzyt jelitowy. Receptor ten uczestniczy także w regulacji czynności wydzielniczej przewodu pokarmowego. Jego pobudzenie nie wpływa na podstawowe wydzielanie kwasu solnego, natomiast hamuje sekrecję wywołaną stymulacją cholinergiczną, zmniejsza także wydzielanie jelitowe. W przeciwieństwie do receptora CB1, receptor CB2 prawdopodobnie nie odgrywa istotnej roli w regulacji funkcji motorycznych i wydzielniczych przewodu pokarmowego w warunkach fizjologicznych, może natomiast hamować motorykę i wydzielanie w stanach patologicznych. W wielu stanach chorobowych przewodu pokarmowego wzrasta ekspresja receptorów. Takie same zmiany obserwuje się w zwierzęcych modelach doświadczalnych.
Zwiększona aktywność układu endokannabinoidowego zwykle zmniejsza objawy i hamuje progresję schorzenia, a znacznie rzadziej odpowiada za objawy chorobowe. Ze względu na to działanie protekcyjne kannabinoidy wydają się obiecującą grupą nowych leków, mogącą znaleźć zastosowanie w terapii niektórych chorób przewodu pokarmowego. Badacze wśród potencjalnych możliwości zastosowania kannabinoidów w chorobach przewodu pokarmowego wymieniają:
Nudności i wymioty W patomechanizmie wyzwalania wymiotów istotną rolę mogą odgrywać zmiany stężenia endokannabinoidów. W modelach zwierzęcych stwierdzono, że ananda-
mid posiada słabe właściwości przeciwwymiotne i prawdopodobnie tonicznie kontroluje odruch wymiotny. Jednym z nielicznych jak dotąd zatwierdzonych przez zachodnią medycynę wskazań do stosowania THC i jego analogu – nabilonu jest profilaktyka wymiotów u osób poddawanych chemioterapii przeciwnowotworowej, które wykazują oporność na konwencjonalną terapię. Hamują one wczesną i późną fazę wymiotów, działając nieco skuteczniej niż tradycyjne leki.
Choroba wrzodowa W badaniach na szczurach wykazano, że pobudzenie receptora CB1 hamuje wydzielanie kwasu solnego. Dane sugerują, że główną rolę w kontroli wydzielania kwasu solnego odgrywa receptor CB1 zlokalizowany na włóknach nerwu błędnego zaopatrujących błonę śluzową żołądka. W przeciwieństwie do wyników uzyskanych na szczurach, z badań immunohistochemicznych przeprowadzonych u ludzi wynika, że hamujące receptory CB1 występują również na komórkach okładzinowych błony śluzowej żołądka i mogą odgrywać rolę w działaniu antysekrecyjnym kannabinoidów. Z hamowaniem wydzielania kwasu solnego wiąże się działanie przeciwwrzodowe kannabinoidów. Zapobiegają one uszkodzeniom błony śluzowej żołądka w warunkach stresu wywołanego zimnem i
28 unieruchomieniem. Polacy we własnych badaniach stwierdzili, że selektywny agonista receptora CB1 chroni śluzówkę żołądka przed wrzodotwórczym działaniem kwasu acetysalicylowego (aspiryny). Zmniejszenie kwaśności soku żołądkowego prawdopodobnie nie jest jedynym mechanizmem działania przeciwwrzodowego tych związków. Kannabinoidy ze względu na swoje właściwości mogą poprawiać mikrokrążenie żołądkowe.
kowo małych dawkach dronabinolu. Jak wynika z badań na zwierzętach, aktywacja układu kannabinoidowego działa protekcyjnie z stanach zapalnych jelit. Objawy IBS u ludzi łagodzą probiotyki. W badaniach in vitro oraz in vivo wykazano, że Lactobaccilus acidophilus zwiększa ekspresję receptora
wadzonych obecnie badania klinicznych nad skutecznością THC.
Porażenna niedrożność jelit Nadmierna aktywność układu kannabinoidowego może być jednym z czynników patogenetycznych porażennej niedrożności jelit. Jak wykazano u myszy, niedroż-
Choroba refluksowa przełyku (gastroesophageal reflux disease – GERD) W przeważającej większości przypadków GERD głównym mechanizmem patogenetycznym są przemijające relaksacje dolnego zwieracza przełyku. Badania na psach wykazały, że THC przeciwdziała im i istotnie hamuje wsteczne zarzucanie kwaśnej treści żołądkowej. Zbliżony rezultat uzyskano u zdrowych ochotników. Poza wzmocnieniem bariery antyrefluksowej kannabinoidy działają antysekrecyjnie, co zmniejsza kwaśność zarzucanej do przełyku treści pokarmowej. Pobudzenie Helicobacter pylori w żołądku znerwicowanego wrzodowca wygląda kosmicznie. Na receptorów CB1 i CB2 hamuje aktywność szczęście lecznicza roślina konopi, która stanie do walki z bakterią o zdrowie pacjennerwów czuciowych, co może przerywać ta, jest fantastycznie skuteczna i wszechstronna indukowany przez HCl odruch nerwowy, który prowadzi do wzrostu wydzielania śluzu i skurczu oskrzeli. CB2. Można przypuszczać, że kontakt ności, którą wywołano podrażnieniem Lactobaccilus acidophilus z nabłon- otrzewnej kwasem octowym, towarzyszy Zespół jelita drażliwego (irrita- kiem stymuluje ekspresję receptora wzrost stężenia anandamidu i liczby recepble bowel syndrome – IBS) CB2, co przywraca prawidłową per- torów CB1 na pobudzających perystaltykę. Kannabinoidy działają hamująco na cepcję trzewną Istnieje hipoteza, że Wskazuje to na możliwość wykorzystania motorykę, sekrecję i czucie trzewne. mechanizm kannabinoidowy odgrywa antagonistów receptora w porażennej niedrożności jelit. Pobudzają one motorykę przewodu pokarmowego u gryzoni.
PRZECIWZAPALNE WŁAŚCIWOŚCI MARIHUANY POWODUJĄ WYCISZENIE SYMPTOMÓW CHOROBY CROHNA, A U NIEKTÓRYCH PACJENTÓW SKUTKUJĄ NAWET CAŁKOWITĄ REMISJĄ CHOROBY Mechanizmy te są w zespole jelita nadwrażliwego zaburzone. W badaniach manometrycznych przeprowadzonych u zdrowych ochotników stwierdzono, że dronabinol (syntetyczny THC) zmniejsza posiłkowe napięcie i ruchliwość jelita grubego oraz zwiększa jego podatność na rozciąganie, ale nie wpływa na czas pasażu jelitowego. Natomiast z obserwacji klinicznych dotyczących pacjentów z zespołem metabolicznym i otyłością wynika, że jednym z charakterystycznych działań niepożądanych antagonistów receptora CB1 jest biegunka, która wskazuje na wzrost motoryki przewodu pokarmowego na skutek blokady tego receptora. Zgodnie z tradycją wykorzystuje się Cannabis w medycynie ludowej w leczeniu cholery i czerwonki. W przebiegu IBS dochodzi do nadwrażliwości trzewnej, która jest prawdopodobnie następstwem nieprawidłowej funkcji mechanoreceptorów. Badania na modelach zwierzęcych wykazały, że agoniści receptorow CB1 i CB2 (których działanie przeciwbólowe jest dobrze udokumentowane) kontrolują percepcje trzewną. Związki te zmniejszały nadwrażliwość okrężnicy i odbytnicy na rozciąganie. U ludzi zaobserwowano jednak efekt przeciwny, tj. nieznaczny wzrost wrażliwości jelita grubego na rozciąganie po stosun-
rolę w kontroli motoryki jelita grubego u ludzi która sugeruje, że jego dysfunkcja może być jednym z mechanizmów IBS.
Jak podaje portal KonopiaLeczy.pl, codzienne zażywanie medycznej marihuany zlikwidowało objawy choroby Crohna, jednej z wielu chorób zapalnych przewodu pokarmowego, u prawie połowy badanych. Dodatkowo zwiększyła ona apetyt i jakość snu bez żadnych negatywnych skutków ubocznych. Badanie, opublikowane w „Clinical Gastroenterology and Hepatology” w 2013 roku miało na celu ustalenie efektów konsekwentnego spożywania konopi przez pacjentów przewlekle chorujących na chorobę Leśniewskiego-Crohna. Nie istnieje lekarstwo na tę chorobę, choć są metody, które ograniczają jej nawroty i utrzymują chorobę w stanie remisji. Sposoby leczenia różnią się w zależności od pacjenta. Niektórym wystarcza zmiana diety, a inni potrzebują inwazyjnej operacji chirurgicznej.
Ze względu na wpływ na motorykę przewodu pokarmowego, wydzielanie żołądkowo-jelitowe, czucie trzewne i właściwości immunomodulujące kannabinoidy mogą być przydatne w zaburzeniach funkcjonalnych przewodu pokarmowego, takich jak: zespół jelita drażliwego, dyspesja czynnościowa, przewlekłe (czynnościowe) bóle brzucha, a także w biegunce, chorobie
Wyniki badania sugerują, że przeciwzapalne właściwości marihuany powodują wyciszenie symptomów choroby u wielu pacjentów, a u niektórych skutkują nawet całkowitą remisją choroby. Naukowcy z Centrum Medycznego Meir w Izraelu badali efekty konopi indyjskich na pacjentach cierpiących na przewlekłe przypadki choroby Leśniowskiego – Crohna, opierając się na przeciwzapalnych właściwościach konopi wykorzystywanych w leczeniu innych przypadłości, takich jak zapalenia stawów czy stwardnienie rozsiane. Grupa badanych składała się z 21 przewlekle chorych pacjentów. Spośród nich, 11 osób paliło 2 skręty dziennie przez 8 tygodni. Pozostałych dziesięcioro pacjentów dostawało placebo. Wyniki: pięcioro osób z 11 osiągnęło kompletną remisję choroby. Zanotowano u nich poprawę apetytu i jakości snu (osoby z ciężkimi przypadkami choroby nierzadko oddają stolec 20 razy dziennie, a czasem muszą wstawać z tego względu w środku nocy). Co więcej, u 10 spośród 11 pacjentów odnotowano pozytywną reakcję kliniczną. Tylko czterech spośród 10 osób otrzymujących placebo zameldowało poprawę. Te wyniki według
wrzodowej i chorobach zapalnych jelit. Badacze zauważyli także niepożądane efekty uboczne, np. u palaczy marihuany obserwowano niekorzystne efekty obwodowe, m.in. zapalenie trzustki.
naukowców demonstrują sposób, w jaki „Konopie bogate w kanabinole np. THC powodują znaczącą poprawę kliniczną bez użycia sterydów, bez jakichkolwiek efektów ubocznych”.
Nieswoiste zapalenia jelit (inflammatory bowel diseases – IBD) U pacjentów z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego stwierdzono zwiększoną ekspresję receptorów CB1 i CB2. Wzrost gęstości tych receptorów, a ponadto podniesienie poziomu anandamidu, wykazano też u gryzoni. Nasilenie aktywności układu kannabinoidowego prawdopodobnie hamuje stan zapalny. Badania z użyciem agonistow receptorow CB1 i CB2 wykazały redukcję zmian zapalnych, zahamowanie przyrostu masy i kurczenia się okrężnicy, zmniejszenie nasilenia biegunki i nadwrażliwości na ból. Efekty te należy wiązać z hamowaniem reakcji zapalnej, zmniejszeniem motoryki przewodu pokarmowego i nadwrażliwości trzewnej charakterystycznych dla aktywacji receptorów CB1 i CB2. Pobudzenie receptora CB2 wywiera ponadto efekt immunomodulujący, co może zwiększać odporność błony śluzowej. Istnieją doniesienia o złagodzeniu objawów IBD u palaczy marihuany, co być może zostanie potwierdzone w pro-
31
WIEŚCI Z FRONTU
Wojna o fajkę pokoju PEŁNA PRZEMOCY DROGA AMERYKI PŁD DO LEGALIZACJI W 2014 roku znowu jest głośno o rozszerzających się zamieszkach w brazylijskich więzieniach. Jak powszechnie wiadomo, w Brazylii pogłębia się na wielu płaszczyznach kryzys humanitarny spowodowany przygotowaniami w militarnym stylu do Mundialu. W jego tle, podobnie jak w przypadku zamieszek Arabów palących domy i samochody zamiast swojego ulubionego haszyszu w policyjnym Paryżu lub równie prohibicyjnym Sebastian Daniel Sztokholmie, tli się marihuana.
wizyt małżeńskich. To ostatecznie skłoniło władze federalne do wkroczenia i rozpoczęcia represji. Żandarmeria wojskowa przejęła placówkę i znalazła 300 improwizowanych sztuk broni, a także telefony komórkowe, którymi przypuszczalnie gangsterzy kontrolowali swoje interesy narkotykowe na wolności. W odpowiedzi na represje przywódcy gangów wezwali swoich zwolenników po drugiej stronie muru do rozpoczęcia powstania. Wtedy zaczęły się prawdziwe kłopoty. Zwolennicy Bonde dos 40, najpotężniejszej frakcji w więzieniu, wyszli na ulice, wznosili barykady, zatrzymywali autobusy i podpalali je, obserwując jak stają w ogniu - czasami z pasażerami na pokładzie. Sześcioletnia dziewczynka została pochłonięta przez płomienie w jednym takim zdarzeniu i zmarła w wyniku poparzenia. Gdy jej dziadek usłyszał ponurą nowinę, zmarł na atak serca. Setki osób uczestniczyło w pogrzebie, domagając się końca terroru gangów. W Brazylii jest ponad pół miliona więźniów (przy łącznej populacji kraju wynoszącej 200 mln ludzi), ale zajmują oni przestrzeń zaprojektowaną i zbudowaną dla maksymalnie 300.000 skazanych. Warunki odbywania kary ulegają degeneracji wraz z postępującym przeludnieniem: więźniowie skarżą się na niewystarczające ilości żywności i brak miejsca do spania. Rząd federalny powołał specjalną komisję do zbadania przyczyn przemocy w Maranhão. Jej dalszy ciąg wydaje się nieunikniony.
za krzywdy wyrządzone im oraz ich przodkom. Kontakty z więzionymi lewicowcami sprawiły, że kryminaliści naśladują styl działania partii politycznych i otaczają opieką biedotę, wyjątkowo liczną. Przywódca gangu udziela z więzienia wywiadów, w których nazywa swoich żołnierzy mutantami, anomaliami wykolejonego rozwoju kraju, wychowanymi w analfabetyzmie i więzieniach. Ostrzega w ten sposób przed nową formą proletariatu. Wiara w braterstwo gangów, walka z kapitalistycznymi krwiopijcami, wolność, pokój, sprawiedliwość, prawda – to kodeks gangu i program Partii, jak określa siebie PDS. Dzisiejsi nastoletni bandyci to naśladowcy Pablo Escobara, słynnego handlarza kokainą i wroga USA. Waszyngton nazywał go Hitlerem, miejscowi mieli go za Robin Hooda. Escobar, nazywany narkotykowym królem, w chwili śmierci zajmował ponoć 4. miejsce na liście najbogatszych ludzi świata. Budował stadiony i domy mieszkalne dla biednych, podobno zaproponował rządowi spłatę długów zagranicznych Kolumbii. Posiadał armię ok. 10 tys. żołnierzy, złą sławę zyskali zwłaszcza jego mordercy na szybkich motocyklach, nieuchwytni w miejskim ruchu ulicznym. Zabójcami zostawały nawet dzieci poniżej 10. roku życia. Kokainowy lord wypowiedział wojnę policji i systemowi – płacił za każdego zabitego policjanta, wysadził
Gangi i balangi po latynosku
Brazylijska fawela
Trwający obecnie kryzys więzienny w północnym zubożałym stanie Maranhão ponownie przypomniał o sobie w tym
przekazany gazetom przez pracowników więzienia w celu uświadomienia opinii publicznej, jak głęboki stał się ten kryzys.
Wielkimi miastami w Ameryce Płd rządzą gangi, toczące regularne bitwy z policją. Tylko w samym brazylijskim stanie Rio de Janeiro ginie rocznie w zamachach ponad 6 tys. osób. Kilka lat temu uliczna bitwa o Sao Paulo sparaliżowała metropolię na ponad tydzień: płonęły autobusy, komisariaty, zginęło ponad 100 osób. W mieście działa ponad 10 tys. członków największego gangu, kontrolującego więzienia i ubogie dzielnice oraz zastępującego dla wielu biedaków rząd, policję, opiekę społeczną i ubezpieczenia. Płacone są regularne składki, oprócz handlu narkotykami gangsterzy trudnią się porywaniem bogaczy, napadają z bronią w ręku na banki czy turystów.
WIARA W BRATERSTWO GANGÓW, WALKA Z KRWIOPIJCAMI, WOLNOŚĆ, POKÓJ, SPRAWIEDLIWOŚĆ, PRAWDA – TO KODEKS GANGU I PROGRAM PARTII, JAK OKREŚLA SIEBIE PDS roku makabrycznymi filmami pokazującymi ofiary wojny gangów wewnątrz obiektu więziennego Pedrinhas, pełnego przemocy, nękania i niebezpiecznie przepełnionego. Film został nagrany 17 grudnia 2013 roku. Widać na nim jak więźniowie pozują do zdjęć z martwymi ciałami, traktując je jak jak trofea. Materiał filmowy został
Mieszkańcy Maranhão od dawna są tego świadomi. Ponad 60 zgonów miało miejsce w tym obiekcie tylko w zeszłym roku – jest to wyższy wskaźnik morderstw niż w fawelach na zewnątrz więzienia. Władza gangów w więzieniu była tak pełna, że nie było nawet skarg i doniesień ze strony żon więźniów gwałconych w trakcie
Gang zwany Pierwszą Drużyną Stolicy (PDS) powstał w odpowiedzi na przemoc w brazylijskich więzieniach po masakrze w Curandiru, gdzie policja zastrzeliła 111 więźniów wszczynających bunt. Rasizm, bieda i wysokie kary więzienia z dożywociem włącznie doprowadziły do tego, że wielu ludzi nie ma nic do stracenia i mści się
w powietrze budynek Sądu Najwyższego, samolot pasażerski ze 107 pasażerami na pokładzie, mordował polityków (w tym kandydata na prezydenta), sędziów i prokuratorów. W zamachach terrorystycznych ginęły setki przypadkowych ofiar. Dzisiaj fala przemocy tylko przybiera na sile. Coraz częściej przywódcy Ameryki Łacińskiej ogłaszają w kraju lub regionie stan wyjątkowy i toczą regularne bitwy z gangami. Dzieje się tak nawet w turystycznym raju – na Jamajce, gdzie religijni rastamani też lubią sięgać po broń w obronie swojej afrykańskiej tradycji. Niewiarygodną przemoc w dzisiejszej Ameryce Łacińskiej opisał Paulo Lins w swojej książce „Miasto Boga” (Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2006). Na jej podstawie powstał film o tym samym tytule (wykorzystujący jednak tylko niektóre wątki powieści). Lins przez lata zbierał materiał w ramach badań antropologicznych nad przestępczością w slumsach Brazylii.
Bogaci i biedni: Szwadrony Śmierci kontra partyzanci Przez dziesięciolecia członkowie partii komunistycznych w Ameryce Płd byli zabijani przez wojsko i prawicowe
32 organizacje paramilitarne obszarników ziemskich. Trzeba przy tym pamiętać, że Indianie tradycyjnie dzielili się wszystkim, otaczali opieką sieroty i nie znali zjawiska bezdomności, więc ruchy marksistowskie i lewicowe cieszą się wielką popularnością wśród wielomilionowej rzeszy biedoty. Zarówno partyzanci, jak i prawicowe milicje utrzymują się często z handlu marihuaną i kokainą. W latach 80. XX wieku kartele kolumbijskie zastąpiły starego wroga USA - komunizm. Dysponując armiami i budżetem przewyższającym dochody niejednego państwa syndykaty okazały się niemożliwe do pokonania. Obie strony prześcigały się w okrucieństwie, zapanował terroryzm, korupcja i bezwzględna przemoc. Dla przykładu, w 1980 r. gen. Luis Garcia Meza przeprowadził 189. (sic!) zamach stanu w historii Boliwii (podobno na życzenie gangsterów), zatrudniał niemieckich nazistów. Inny dyktator, słynny Manuel Noriega z Panamy, pracował i dla karteli, i dla amerykańskiego wywiadu CIA. Konflikt w Kolumbii trwa już od ponad 40 lat, ostatnio rocznie ginie ok. 30 tys. osób, w tym mnóstwo przypadkowych ofiar. W masakrach zginęło do tej pory ponad 300 tys. ludzi, wiele milionów wygnano z domów. Paramilitarne organizacje prawicowe zagarnęły ponad 6 mln hektarów ziemi, setki tysięcy sztuk bydła i tysiące firm. Panowie wojny stali się władcami życia i śmierci rolników, wykluczonych i strąconych na samo dno niewyobrażalnej biedy. Z drugiej strony jedna z ostatnich komunistycznych partyzantek na świecie
rejonach dwóch żołnierzy przypada na jednego mieszkańca – ludzie nie widzą jednak zysków z ropy. Kokaina, marihuana i wojna z narkotykami tak naprawdę to tylko przykrywka dla brutalnych rządów USA w Kolumbii i innych południowo-
że świat w spokoju obserwuje przemoc, korupcję i przepływ pieniędzy związany z nielegalnymi narkotykami. Sędzia James P. Gray z Superior Court w kalifornijskim Orange County przeprowadził własne śledztwo w sprawie praw narkotykowych i stwierdził, że są one oparte na ignorancji i imperialnym podejściu. W historii nie istniało nigdy społeczeństwo wolne od narkotyków – jest to utopia. Dokumenty pokazują, że zakaz konopi czy kokainy miał podłoże rasistowskie: miał chronić białe kobiety przed czarnymi lub latynoskimi mężczyznami. Sędzia Gray podkreśla, że prohibicja nigdy nie działa tak dobrze jak regulacja i kontrola. Gdy zakazujemy czegoś, tracimy nad tym kontrolę. Dzisiaj kontrolę mają dilerzy, którzy dla zysku uzależniają nastolatki. Sędzia chce chronić dzieci i uczynić narkotyki mniej dostępnymi dla młodzieży, efektywne wykorzystanie systemu sprawiedliwości widzi w odpowiedni sposób: jeśli ktoś np. prowadzi samochód pod wpływem narkotyku, powinien trafić przed sąd. Amerykańska telewizja History Channel w serii programów „Nielegalne narkotyki – jak nimi się stały” („Illegal Drugs and How They Got That Way”) podkreślała rasistowskie podłoże większości zakazów. W 1901 r. Senat USA zakazał używania alkoholu i opiatów przez „niecywilizowane rasy”: Eskimosów, Hawajczyków, Aborygenów, imigrantów w biednych miastach, Murzynów. Także zakazy używania kokainy czy marihuany miały więcej wspólnego z rasizmem niż z właściwościami tych środków. Gazety
amerykańskich krajach bogatych w ropę i gaz. Wielu ludzi marzy o wyczerpaniu się złóż i końcu tego koszmaru. Bieda i przemoc rządzą w jednym z najbogatszych krajów świata, posiadającym złoto, diamenty, gaz, ropę, kokę, szmaragdy i kamienie szlachetne warte kilkadziesiąt milionów dolarów za sztukę.
Były oficer ds. narkotyków w Los Angeles Mike Ruppert przypomina, że gdy prezydent Nixon w 1972 r. uczynił wojnę z narkotykami narodowym priorytetem, rząd przeznaczył na ten cel 101 mln dolarów. W 2000 r. budżet antynarkotykowej policji przekroczył 20 mld dolarów, mimo to narkotyki były i są coraz tańsze, łatwiej dostępne i lepszej jakości. Ceny twardych narkotyków w niektórych miastach w USA spadły od lat 80. XX wieku nawet o 80%. Ruppert głęboko wierzył w swoją misję i przez cała lata zwalczał narkomanię metodami policyjnymi. Dzisiaj uważa, że jest to problem medyczny i duchowy, nie policyjny i opowiada się za dekryminalizacją wszystkich nielegalnych leków i narkotyków. Jego zdanie podziela rosnąca liczba szefów policji, prokuratorów, sędziów, lekarzy, naukowców oraz innych specjalistów w różnych krajach. Do orędowników ponownej klasyfikacji i regulacji niektórych nielegalnych dzisiaj używek i narkotyków należą też często ministrowie zdrowia.
lubowały się w doniesieniach o „leniwych Meksykanach palących marihuanę” i „zwariowanych czarnych kokainistach gwałcących białe kobiety”, dochodziło do lin-
Brutalizacja życia w amerykańskich i europejskich miastach jest skutkiem nielegalności narkotyków, nie zaś ich działania na mózg. Mieszkańcy Ameryki Płd bardzo liczą na zapowiadaną od dawna zmianę polityki ONZ wobec marihuany i równie „niebezpiecznych” w naturalnej postaci liści koki. Sygnały płynące z Białego Domu, gdzie lokatorem jest pierwszy ciemnoskóry Prezydent USA - Barack Obama, zwiększają te nadzieje. W bliższej lub dalszej przyszłości politycy muszą w końcu zalegalizować marihuanę oraz nauczyć się odróżniać używki i narkotyki, np. kokę od kokainy - albo pozostawić język nauki naukowcom. Słowa takie jak „narkotyk”
czów i zamieszek na tle rasowym. Policja domagała się kul większego kalibru, aby skuteczniej powstrzymać „kolorowych”. Zakaz uczynił narkotyki nielegalnymi, ale nie niedostępnymi. Według historyków
to dla nich niezrozumiały, obcy żargon medyczny i nigdy nie powinny były trafić do języka polityki. Chyba, że politykom nie zależy wcale na przyszłości, i to nie tylko Ameryki Południowej.
ULICZNA BITWA O SAO PAULO SPARALIŻOWAŁA METROPOLIĘ NA PONAD TYDZIEŃ: PŁONĘŁY AUTOBUSY, KOMISARIATY, ZGINĘŁO PONAD 100 OSÓB FARC (Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii – Armia Ludowa) kontroluje połowę kraju, wysadza rurociągi i porywa ludzi. Wojna rządzi się swoimi prawami – przemoc nie zna granic. Wojskowym, partyzantom czy gangsterom zabijane są całe rodziny. Ofiarom obcina się głowy, kończyny, genitalia. W więzieniach siedzą nawet kobiety i dzieci. Wszystkie strony konfliktu oskarżają się o największe bestialstwa. Wojskowi mają zrzucać bomby na wioski; wysyłać przeciwko chłopom uprawiającym kokę i marihuanę, zwanym przez rząd narkopartyzantami lub narkoterrorystami, czołgi i helikoptery; rozpylać nad uprawami trucizny - także znaną z wojny w Wietnamie mieszankę pomarańczową (niesławny Agent Orange), powodującą raka i deformacje genetyczne. Mordowani są cywile, zwłaszcza związkowcy i nauczyciele na wsi. Wojskowi dokonując zbrodni przebierają się za partyzantów, partyzanci – za wojskowych. Firmy naftowe sprowadzają najemników, którzy uczą policję brutalnych metod walki i zachęcają do ich stosowania wobec miejscowej ludności. Prawicowe Szwadrony Śmierci sieją terror wśród biedoty, z kolei korporacje padają ofiarą zamachów bombowych i wymuszeń, zaś ich pracownicy są porywani dla okupu. Niektóre rurociągi wysadzano i odnawiano setki razy. Nafciarzom śpieszy z pomocą rząd USA, wysyłając doradców z sił specjalnych oraz sprzęt i broń warte setki milionów dolarów. W Ameryce Płd całe armie chronią rurociągi, w niektórych
Kongres nie obrałby tej strategii, gdyby mógł przewidzieć jej długofalowe skutki: czarny rynek warty ponad 400 mld dolarów, przemoc i przepełnione więzienia.
Podobna do kolumbijskiej fala przemocy ogarnęła już Meksyk i przelewa się przez granicę z USA. Dużą część zysków meksykańskich karteli zapewnia marihuana.
Naturalnie legalizacja Polityka postulowana od niedawna przez nowych przywódców Ameryki Łacińskiej wobec przeklętych przez Zachód i świętych dla tubylców roślin jest prosta i logiczna: uprawa roślin konopi i koki oraz ich eksport w formie np. herbaty – tak; twarde chemiczne narkotyki, czyli np. kokaina – nie. Wojna o konopie i kokę to dla nich jednocześnie wojna przeciw kokainie i narkotykom. Bezpieczniejsza natura vs. niebezpieczne chemiczne wynalazki „białego człowieka”. Wielu międzynarodowych specjalistów idzie jeszcze dalej i postuluje odebranie profitów mafii oraz przejęcie kontroli nad nielegalnymi dziś substancjami z rąk populistycznych polityków na powrót przez ludzi medycyny i nauki. Były wieloletni szef policji w Kansas City i San Jose dr Joseph Namara, obecnie pracujący w Instytucie Hoovera na prestiżowym Uniwersytecie Stanforda dziwi się,
33
WYWIAD „RÓŻNORODNOŚĆ GENETYCZNA KONOPI JEST POWAŻNIE ZAGROŻONA"
Robert C. Clarke Ostatnio opublikowana książka Cannabis: Evolution and Ethnobotany (Konopie: Ewolucja i Etnobotanika) to fascynująca opowiść o początkach i rozwoju konopi oraz długiej, złożonej relacji między ludźmi i tymi roślinami. Soft Secrets rozmawiał długo z jednym z autorów, Robertem C. Clarke, który jest powszechnie uważany za jednego z największych ekspertów w świecie konopi. Tekst: Derrick Bergman, Zdjęcia: Robert C. Clarke & Derrick Bergman Clarke prowadzi badania na temat marihuany od początku lat siedemdziesiątych i wcześniej napisał Marijuana Botany (1981) i HASHISH! (1998), „biblię" historii haszyszu. Mieszka w Amsterdamie od późnych lat osiemdziesiątych, gdzie pracuje jako kierownik projektu w International Hemp Association - Międzynarodowym Stowarzyszeniu Konopnym. Clarke jest przyjaznym sześćdziesięciokilkulatkiem, który jest uważany przez znawców za jeden z największych autorytetów w dziedzinie konopi. Nie należy oczekiwać, że w jego książkach znajdziesz proste instrukcje jak szybko wyhodować super-trawę, ale spodziewaj się dokładnej analizy botanicznej
i badań historycznych. Książki Clarke'a są ciężkie i drogie, ale bardzo cenione przez ludzi, którzy poważnie myślą o roślinach. Dla tych, którzy chcą produkować wysokiej jakości haszysz lub rozwijać własne odmiany konopi, jego prace są niezbędne. Soft Secrets: Kiedy i jak po raz pierwszy zetknąłeś się z konopiami? Clarke: Studiowałem na University of California w Santa Cruz, przybyłem tam w 1971 jako student pierwszego roku. Podczas mojego pierwszego wieczoru paliłem marihuanę na imprezie zapoznawczej w moim akademiku. Od tamtej nocy marihuana nigdy nie opu-
ściła mojego życia… Ostatecznie, choć byłem zainteresowany głównie marihuaną, potrzeba skończenia studiów zmusiła mnie do napisania mojej pracy doktorskiej The Botany and Ecology of Cannabis, którą własnym sumptem opublikowałem w 1976 roku. Rzadko udzielasz wywiadów i masz reputację odludka. Słusznie? Nie, nie bardzo. Jestem po prostu bardzo zajęty badaniem konopi i pisaniem o niej. W wolnym czasie lubię podróżować do odległych miejsc na połowy. Więc mogę być czasem trudny do znalezienia, ale mam wiele miłości do towarzystwa.
"Zdecydowana większość wszystkich odmian konopi na świecie to Cannabis Indica, nie Cannabis Sativa."
Autor Doug Fine często mówi, że „pracuje dla roślin". Czy czujesz się tak samo? Nie uważam, że marihuana potrzebuje naszej pracy. Roślinie tej będzie prawdopodobnie lepiej, jeśli nie będziemy zakłócać jej życia. Nasza współpraca i ewolucyjny związek, który trwał przez tysiące lat, okazały się korzystne dla obu stron; marihuana rozprzestrzeniła na całym świecie do różnorodnych celów i utorowała drogę dla naszych historycznych wydarzeń. Pod koniec
XX wieku roślina była zagrożona przez rządowe programy zwalczania jej, ludzką chciwość i współczesny postęp ze względu na zniszczenia i przemieszczenia odmian hodowanych dla włókien, nasion i leków, w tym tradycyjnych kultur, które uprawiały te rośliny. Niedawno zachodni przybysze pełni najlepszych intencji przywieźli „wzmocnione" hybrydy do krajów produkujących konopie, w wyniku doszło do zanieczyszczenia genetycznego i
34
Nasiona konopi są bardzo zróżnicowane w kwestii koloru i rozmiaru, duże nasiona pochodzą z Chin i są wykorzystywane jako żywność.
różnych krajów. Było tylko kilka typów importowanych ziół. Nasiona konopi z importowanej paszy i dla ptaków były szeroko rozsiane w okolicach Amsterdamu i setki pięknych roślin kwitły na balkonach i w doniczkach, ale nie wszystkie z nich były już dojrzałe przed nadejściem mrozów jesienią. Nederwiet (holenderska odmiana konopi - przyp. red.) było niczym więcej niż malowniczą nowością bardzo niskiej jakości. Holenderska trawa tak naprawdę zaczęła się poprawiać, gdy nasiona wysokiej jakości mieszańców z Ameryki Północnej przywieziono tu i bezpestkowe (sinsemilla) konopie zostały wyprodukowane z użyciem nowoczesnych holenderskich technik uprawy cieplarnianej, co było początkiem rewolucji Skunksowej Rewolucji. Jakie są trzy najczęściej spotykane mity na temat marihuany?
W przeszłości konie odgrywały ważną rolę w rozprzestrzenianiu się ludzi i konopi w Eurazji. Ten koń spożywa dzikie konopie w górach Ałtaju w Środkowo-Wschodniej Azji
utraty lokalnych odmian, które nadal tam istniały. Pula różnorodności genetycznej marihuany jest teraz poważnie zmniejszona. Obawiam się, że obecne środki tłumiące marihuanę zniszczą w znacznym stopniu jej potencjał, zanim będziemy mogli wykorzystać jej atuty. Głównym celem, który Mark Merlin i
„Afghani 1" i „Original Haze" zostały sprowadzone do Holandii na początku lat osiemdziesiątych i tworzą fundament branży nasiennej. Były one podstawą większości współczesnych odmian zachodnich leków z konopi. Cultivator's Choice był jednym z pierwszych banków nasion w Holandii
Numer jeden: marihuana i haszysz są pierwszym krokiem do używania narkotyków twardych. Mimo że to twierdzenie jest oparte na fałszywej logice i nie ma dowodów statystycznych, ta bajka wciąż żyje jako główny argument przeciwko legalizacji marihuany, nawet do zastosowań medycznych. Drugie nieporozumienie: leki z konopi są panaceum, cudownym lekiem. Chociaż leki z konopi okazały się skuteczne w zwalczaniu objawów wielu chorób, nie działają na wszystko i na każdego pacjenta i faktycznie nie ma niepodważalnych klinicznych dowodów, że mogą w rzeczywistości leczyć. Przesada w temacie korzyści z konopi leczniczych może utrudniać postęp. Dzikie okrzyki zachwytu są tak samo śmieszne jak twierdzenie, że stosowanie konopi prowadzi do twardych narkotyków. Nieporozumienie numer trzy: konopia może uratować świat! Kolejna szkodliwa przesada. Żadna pojedyncza
CANNABIS: EVOLUTION AND ETHNOBOTANY TO SZEROKO ZAKROJONE, INTERDYSCYPLINARNE POSZUKIWANIA NATURALNEGO POCHODZENIA I WCZESNEJ EWOLUCJI TEJ SŁYNNEJ ROŚLINY, Z NACISKIEM NA JEJ HISTORYCZNĄ ROLĘ W ROZWOJU SPOŁECZEŃSTW LUDZKICH ja mieliśmy pisząc Cannabis: Evolution and Ethnobotany było kształcenie ludzi, którzy cierpią na brak wiedzy koniecznej do podjęcia światłych decyzji o przyszłości relacji między ludźmi i rośliną konopi. Czy możesz powiedzieć nam coś o banku nasion Cultivator's Choice? Kim byli założyciele i jaki był ich związek z Sacred Seeds? David Watson założył zarówno Sacred Seeds, jak i Cultivator's Choice w Kalifornii w latach siedemdziesiątych. Sacred Seeds wyspecjalizował się w ulepszonych i ustabilizowanych, tradycyjnych („otwarte zapylanie") gatunkach konopi. Cultivator's Choice oferował lepsze hybrydy, oparte na ulepszonych odmianach Sacred Seeds. Odmiany Watsona, w tym „Skunk 1",
i nadal istnieje. Podczas pierwszych lat holenderskich banków nasion napisałem rozdział What’s In A Name? (Co jest w nazwie?) w pierwszym wydaniu Cannabible Jasona Kinga. Kiedy i dlaczego przeniosłeś się do Amsterdamu? Jak wyglądał wtedy świat holenderskich konopi? Przeniosłem się do Amsterdamu w późnych latach osiemdziesiątych, aby pracować z Davidem Watsonem i dla HortaPharm, firmy badającej leczniczy potencjał kakabinoidów. Raz pierwszy byłem w Amsterdamie i zaskoczyło mnie, że każdy tutaj palił marihuanę z domieszką tytoniu. Łagodne zioło mieszane z wciągającym i toksycznym tytoniem? Pomyśl o tym! Jedyną powszechnie dostępną wysokiej jakości marihuaną był haszysz przywieziony z wielu
roślina, nawet tak stara i cenna i uniwersalna jak marihuana, nie może uratować świata. Ta przesada wynika z idei, że marihuana jest rośliną, która może być uprawiana wszędzie i w złych warunkach. Cannabis rzeczywiście może przetrwać w wielu ekstremalnych warunkach, ale odmiany na włókna i nasiona wymagają dobrze przepuszczalnej i regularnie nawadnianej gleby. Gruntów rolnych jest mało na świecie, więc zawsze muszą konopie konkurować bezpośrednio z roślinami spożywczymi. Konopie potrzebują również dużo wody i brak wody jest jednym z naszych najważniejszych problemów środowiskowych. Ponadto obróbka włókna konopnego jest pracochłonna i nie ma przemysłu nowoczesnych technologii dostępnych dla konopi, konkurencyjnych z innymi gatunkami włókien naturalnych, a zwłaszcza syn-
Półtora kilo wiedzy konopnej Nowy 452-stronicowy duży format to półtora kilo książki. Robert Clarke i Mark Merlin napisali dzieło, które może być spokojnie uznane za skarb przez każdego prawdziwego konesera konopi. Cannabis: Evolution and Ethnobotany to pięknie wydana przez University of California Press książka, pięknie ilustrowana i pełna wiedzy oraz nowych spostrzeżeń. Lester Grinspoon nazywa ją „jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym dziełem o tej niezwykłej roślinie - Cannabis Sativa, które kiedykolwiek przeczytałem". Grinspoon: „To encyklopedyczne w swoim zakresie, starannie udokumentowane i dobrze napisane dzieło jest koniecznym zakupem dla bibliotek, naukowców badających konopie i rosnącej grupy odbiorców, którzy są zainteresowani tą niezwykłą rośliną". Cannabis: Evolution and Ethnobotany Robert C. Clarke and Mark D. Merlin University of California Press ISBN 978-0-520-27048-0 cena ok. €79.99
tetycznych. W Eurazji konopie uprawia się głównie w małych gospodarstwach. Włókna są ręcznie przetwarzane na poziomie chałupniczym, do czego konopie idealnie się nadają. Porozmawiajmy o Twojej nowej książce. Czy traktować ją jako pracę Twojego życia? Mój współautor Mark D. Merlin jest profesorem botaniki na Uniwersytecie Hawajów i napisał kilka książek na temat narkotyków. Oprócz prowadzenia rozległych badań terenowych, miałem pracę podczas większości z tych siedemnastu lat potrzebnych do napisania tej książki. Dlatego termin ‘praca życia’ nie jest całkowicie dokładny, ale ta książka zdecydowanie dawała mi zajęcie przez znaczną część żywota! Relacje między ludźmi i konopiami liczą sobie tysiące lat i dotyczą prawie wszystkich kultur oraz krajów na świecie, więc ilość informacji dostępnych na ten temat jest ogromna. Przebrnięcie przez wszystkie te informacje było ogromnym zadaniem; cytujemy ponad
35 700 artykułów naukowych i książek. Cannabis: Evolution and Ethnobotany to szeroko zakrojone, interdyscyplinarne poszukiwania naturalnego pochodzenia i wczesnej ewolucji tej słynnej rośliny, z naciskiem na jej histo-
Uprawa konopi w chińskiej prowincji Shandong, rośliny są zbierane przed rozpoczęciem fazy kwitnienia.
ryczną rolę w rozwoju społeczeństw ludzkich. Roślina konopi indyjskich od dawna ceniona była dla jej silnych i trwałych włókien, oleju, bogatych w odżywcze składniki nasion i substancji psychoaktywnych oraz leków z jej kwiatów żeńskich. Kulturowo cenne, często niezbędne produkty, które mogą być wykonane z konopi, mają głęboki wpływ na płaszczyznę handlową, medyczną, rytuału i praktyk religijnych kultur ludzkich. Pragnienie tych produktów doprowadziło do ewolucji roślin w kierunku obecnych odmian. Zainteresowanie konopiami rośnie, jak debata publiczna o ich wielu aplikacjach. Ta książka może pomóc nam zrozumieć, dlaczego ludzkość nadal wierzy w tę roślinę i nadal ją dostosowuje do zaspokojenia swoich potrzeb. Ma 464 stron dużego formatu i jest bogato ilustrowana zdjęciami, znajdziemy w niej też dużo planów, rysunków i tabel. Tekst jest skonstruowany jako dzieło łatwe do odniesienia się - tak aby każdy zainteresowany mógł szybko znaleźć informacje o konkretnym aspekcie relacji między ludźmi i marihuaną.
jej poprawy, trzeba sadzić wiele roślin w sprzyjającym otoczeniu i stosować zarówno dobór naturalny, jak i ludzki. Używamy nasion najzdrowszych i najbardziej odpowiednich roślin do produkcji nowej generacji. Ten cykl należy powtórzyć w celu utrzymania gatunku zdrowym i czystym. Jeśli stosujesz wycinki z rośliny i nie produkujesz nasion, genetycznie mówiąc tworzysz ślepy zaułek ulicy. Feminizowane i żeńskie nasiona są w rzeczywistości sadzonkami w postaci ziaren. Męskie rośliny nie rosną z nasion feminizowanych, więc nie ma szans na rozmnażanie płciowe i jesteś z powrotem w ślepym zaułku. Aby zachować to, co pozostało z różnorodności genetycznej konopi, możemy zrobić trzy rzeczy. Po pierwsze: sadź i produkuj nasiona. W rezultacie więcej genów przeżyje w populacji roślin, co stymuluje różnorodność. Dwa: zbierz pozostałe tradycyjne odmiany, mnóż je, selekcjonuj i krzyżuj w celu zachowania integralności genetycznej każdej odmiany. Stabilne nasiona są podstawowym budulcem niezbędnym do utworzenia odmian mieszańcowych. I trzy: zatrzymajmy wysyłanie „ulepszonych" odmian zachodnich do krajów producentów tradycyjnych. Już straciliśmy najbardziej tradycyjne odmiany i musimy zrobić wszystko, aby ocalić to, co pozostało. Jak myślisz, jak będzie wyglądał świat konopi w ciągu pięciu lat? Chciałbym myśleć, że za pięć lat konopie będą legalne na szczeblu federalnym dla wszystkich aplikacji tej rośliny.
W książce stwierdzasz, że różnorodność genetyczna konopi maleje. Kobieta zbiera konopie w zachodnim Co możemy zrobić, aby to zjawisko Nepalu. Tutaj roślina uprawiana jest zwalczać? zarówno dla włókna, jak i kwiatów; rośnie Fakt, że tak wiele różnorodności gene- dziko w wielu miejscach tycznej została zniszczone, jest wynikiem kombinacji chciwości i komercjalizacji oraz represji ze strony rządu. Z całego widocznego postępu w dzieStosowanie sadzonek jeszcze bardziej dzinie prawa na poziomie krajowym ogranicza różnorodność. Plantatorzy wynika, że jest to możliwe, ale wątsinsemilla (bez pestek) pracują z pię. Są jeszcze poważne przeszkody na sadzonkami i roślinami, ale rzadko z drodze do legalizacji. Rząd federalny nasionami - tylko wtedy, gdy nie ma nie podda się bez ciężkiej walki, która sadzonki lub jeśli szukasz nowej odmia- może również przeciągnąć się na długi ny. Rozmnażanie płciowe i rekombi- czas. Instytucje finansowe, agrobiznes nacja genetyczna sprzyja zarówno i wielu innych dużych producentów wzmocnieniu, jak i utrzymaniu różno- i firm handlowych będzie zaangażorodności genetycznej. Aby zachować wanych w zwalczanie legalizacji mariróżnorodność nasion, a zwłaszcza do huany do chwili, gdy ujrzą okazję do
Dziewczyna z plemienia Hmong sprzedaje nasiona i ubrania konopne na lokalnym rynku w Sapa w północno-zachodnim Wietnamie.
wykorzystania jej, ale ich wspólną opozycję trudno będzie tłumić. To, czego potrzebujemy, to normalizacja konopi: legalizacja z regulacją podobną do alkoholu i tytoniu, opracowanie systemu certyfikacji produkcji i sprzedaży. Nieco zaskakuje, że część najgroźniejszego oporu wobec normalizacji w Kalifornii pochodzi od hodowców konopi indyjskich, z których większość rozpoczęła działalność dopiero w ostatnich latach. Uparci, zarozumiali i często egoistyczni obrońcy prawa do uprawy marihuany skarżą się, że jeśli marihuana będzie legalna, duże firmy wejdą im w pole. Ale to, o czym przychodzi im zbyt szybko i łatwo zapomnieć, to fakt, że każdego roku ponad 800 tysięcy Amerykanów aresztowanych jest za marihuanę, jedna osoba co 48 sekund! Ponadto wielu z pionierów, którzy ich poprzedzali, siedzi obecnie w więzieniu. Naszym głównym zadaniem jest zmienić system w taki sposób, aby nikt nie trafiał do więzienia z powodu użytku osobistego lub osobistej uprawy konopi. Na arenie międzynarodowej to z pewnością pozytywny znak, że Urugwaj zalegalizował marihuanę i że inne kraje zaczynają odrzucać dogmaty nałożone na nie przez dziesięciolecia przez USA i Europę. Rozwijają własne reformy, które odpowiadają ich lokalnym warunkom. „Wszystkie konopie to Cannabis Indica" – tak brzmiał kiedyś tytuł wywiadu z Tobą. Co przez to rozumiesz? Tradycyjnie botanicy klasyfikują rośliny na podstawie podobieństwa ich struktury fizycznej. W ciągu ostatnich dwudziestu lat zaczęliśmy używać dodatkowych właściwości chemicznych roślin, od ich struktury DNA do produkcji substancji wtórnych, takich jak kanabinoidy (THC, CBD itp.) i składników oleju takich jak terpeny. Do niedawna rozważaliśmy różnorodność odmian konopi w następujący sposób: Cannabis Sativa uznano za najbardziej zróżnicowaną i rozpowszechnioną odmianę, dla włókien, nasion i leków obecną w całej Eurazji, od Europy do Japonii. Odmiany lecznicze w Meksyku, na Jamajce, w Kolumbii, Afryce, Indiach, Nepalu
i Tajlandii są teraz zwykle nazywane „Sativa". Tylko tradycyjne odmiany na sito i haszysz z Afganistanu i Pakistanu były uważane za Cannabis Indica i były głównie nazywane „India”. Większość współczesnych odmian konopi jest uważanych za mieszańce między Sativa i Indica. Zacytuję Teatr Firesign: „Wszystko, co wiedział, było błędne"! Jeśli staramy się zrozumieć ewolucję konopi, jej dystrybucji historycznej i sposobu, w jaki roślina stosowana była w przeszłości, to jest ważne, aby użyć bardziej nowoczesnego systemu klasyfikacji. W Cannabis: Evolution and Ethnobotany stosujemy system, który w dużej mierze opiera się na pionierskich pracach Karla Hilliga z Indiana University. Widzimy różne odmiany konopi i jej zmiany w nowym świetle, wg innego podziału. Cannabis Sativa reprezentuje tylko europejskie odmiany uprawiane dla włókien oraz nasion i ich potomków, takich jak północnoamerykańskie odmiany dzikich chwastów z rowów (podszczep Sativa) i dzikich potomków odmian europejskich i Azji Środkowej
Dzika marihuana w Nepalu typu NLD.
(podszcep Spontanea). Kwestie dystrybucji i różnorodności genetycznej Cannabis Sativa są stosunkowo ograniczone w porównaniu z Cannabis Indica i Cannabis Sativa nie obejmuje leczniczych odmian. Używamy terminu „wąski liść konopi" („narrow leaf hemp", NLH), aby wskazać podszczepy Sativa dla włókien i nasion . Aby wskazać dzikie populacje, podszczepy Spontanea , używamy terminu „szeroki liści konopi” („broad leaf hemp", BLH). Cannabis Indica jest uprawiana na włókno, nasiona oraz do produkcji leków i jest podzielona na cztery podszczepy. Indica pochodzi z Azji Południowej i Południowo-Wschodniej, a później została wprowadzona na Bliskim Wschodzie, w Afryce i w Nowym Świecie, szczególnie do produkcji leków. Używamy terminu „wąski liść leczniczy" ("narrow leaf drug", NLD), aby wskazać odmiany Cannabis Indica do produkcji leków. Afghanica pochodzi z górskiego
36 regionu Hindu Kush w Afganistanie i tradycyjnie wykorzystywana była do produkcji przesianego haszyszu. Używamy terminu „szeroki liść leczniczy" ("broad leaf drug", BLD) do dalszego rozbicia podszczepu afgańskiego. Chinensis pochodzi z Chin, Korei oraz Japonii i został wprowadzony później w Europie Wschodniej. Określenie „szeroki liść konopi" ("broad leaf hemp", BLH) wskazuje odmiany konopi Chinensis w obrębie Cannabis Indica. Czwarty podszczep to Kafiristanica i reprezentuje dzikie i prawdopodobnie dzikie populacje przodków Cannabis Indica. Używamy terminu „wąski liść leczniczy przodka" ("narrow leaf drug ancestor", NLDA) do dalszego rozbicia Kafiristanica. Dystrybucja Cannabis Indica jest znacznie szersza, a jej róż-
Podsumowując, można wyciągnąć kilka wniosków na temat globalnej klasyfikacji konopi. Zdecydowana większość wszystkich odmian marihuany na świecie jest to w rzeczywistości Cannabis Indica, nie Cannabis Sativa. Ludzie nie palę Sativy dla jej narkotycznych efektów, tylko odmiany Indica. W związku z tym nie ma tak naprawdę leczniczych odmian Sativa and hybryd Indica x Sativa. Wszystkie odmiany lecznicze należą do szczepu Cannabis Indica. Zarówno Sativa, jak i Indica służa do produkcji włókien tekstylnych i pożywnych nasion. Europejska produkcja konopi jest oparta na Cannabis Sativa, Chińczyków - na Cannabis Indica. Jakie są Twoje ulubione odmiany marihuany i haszyszu?
Robert C. Clarke z Benem Dronkers (po prawej) i Dougiem Fine (po lewej) podczas prezentacji swojej nowej książki w Cannabis College w Amsterdamie, 27 listopada 2013.
HOLENDERSKA TRAWA ZACZĘŁA SIĘ POPRAWIAĆ, GDY TRAFIŁY TUTAJ WYSOKIEJ JAKOŚCI NASIONA MIESZAŃCÓW Z AMERYKI PÓŁNOCNEJ I SINSEMILLA ZOSTAŁA WYPRODUKOWANA Z WYKORZYSTANIEM NOWOCZESNYCH TECHNIK UPRAW CIEPLARNIANYCH, CO BYŁO POCZĄTKIEM REWOLUCJI SKUNK norodność genetyczna jest dużo bardziej skomplikowana niż Cannabis Sativa . I co ważniejsze: wszystkie podszczepy Cannabis Indica mają potencjał genetyczny do produkcji psychoaktywnego THC.
To zależy od sytuacji. „Set" i „setting" (nastawienie psychiczne i miejsce – przyp. red.) są bardzo ważne. Gdy nadchodzi czas na kreatywność i ogarnięcie się, to odmiany o wąskich liściach leczniczych są odpowiednie; większość
konsumentów doświadcza inspirującego efektu, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Odmiany z silnym, szerokim leczniczym liściem (BLD) posiadają zazwyczaj bardziej uspokajające działanie i nadają się do wieczornych rozrywek, a następ-
nie dobrze przespanej nocy. Zwykle unikam odmian BLD i wolę fenotypy NLD. Wybieram odmiany hybrydowe z cechami takimi jak słodki aromat, złożoność smaku, siła i efekt stymulujący. Właściwości te pochodzą z tradycyjnych, głównie NLDowych hybryd jak „Skunk nr 1", „Original Haze" i „Sage", które z kolei powstały ze złożonych mieszańców odmian krajowych z Kolumbii, Meksyku, Indii i Tajlandii. Oczywiście te odmiany NLD są doskonałym materiałem podstawowym do produkcji haszyszu metodą ekstrakcji suchej lub mieszania z wodą. Ciesz się!
37
WYDARZENIA KONOPIANE
ofert na wschodzącym rynku w Ameryce Łacińskiej i na stale rozwijającym się rynku w Ameryce Północnej.
Spannabis 2014 Jedenasta edycja Spannabis, największej imprezy na rynku konopnym w Europie, była potężniejsza, bardziej ruchliwa i skuteczna niż kiedykolwiek wcześniej. W ciągu trzech dni wystawę odwiedziło nie mniej niż 33.000 ludzi! Wszystkie wielkie nazwiska z europejskiego zielonego sektora podpisały listę obecności, co uczyniło Spannabis 2014 najbardziej udaną edycją w historii. Tekst i zdjęcia: CCCP W tym roku ponad pięćdziesiąt firm i 200 stanowisk było reprezentowanych na targach w Fira de Cornella w Barcelonie. Nowością w tym roku był teren wystawowy na zewnątrz budynków, który przed wejściem do słynnej szklanej piramidy został przekształcony w prawdziwy rynek pełen budek, straganów oraz niezbędnych stołów i krzeseł. Pogoda była niemal idealna, dając zwiedzającym i wystawcom świetną sposobność do relaksu, aby zrobić przerwę, zapalić jointa lub napić się piwa w pięknym słońcu. DJ na małej scenie w pobliżu wejścia grał podnoszący na duchu
dub i muzykę reggae. Teren na zewnątrz przepełniony był festiwalową atmosferą, co cieszyło wszystkich. Nie było muzyki wewnątrz budynku w tym roku, co zostało docenione przez prawie wszystkich wystawców. Ludzie mogli słyszeć siebie, a także mieli dużo więcej czasu i miejsca, aby porozmawiać z klientami i odwiedzającymi. Fakt, że teren na zewnątrz był stale zajęty, nieco złagodził tłok w salach wystawowych, dzięki czemu w pomieszczeniach było ciszej niż w latach poprzednich. Wszystko w sumie to wielki sukces i spora poprawa w porównaniu do poprzednich
Wielki tłum ludzi czekających na zewnątrz
Teren na powietrzu stał się oddzielnym festiwalem
Eva Seeds przywiozła na targi wielki zamek
lat, w związku z tym mamy nadzieję, że obszar na zewnątrz będzie ponownie udostępniony w przyszłym roku. Ruch był już w piątek, ale dopiero w sobotę rzeczy naprawdę się zaczęły dziać: w godzinach porannych był już ogromny tłum czekający przy wejściu, aby dostać się do środka, a sprzedaż biletów była w pełnym rozkwicie. Po sprawdzeniu biletów wiele atrakcyjnych dziewcząt oczekiwało odwiedzających z torbami pełnymi gratisów i błyszczących broszur promocyjnych. To dobry znak, bo pokazuje to, że europejski przemysł konopny dojrzewa i coraz bardziej staje się częścią „zwyczajnej" branży ogrodniczej. Zostało to również potwierdzone przez skład gości: regularnie spotykałem Chilijczyków, Argentyńczyków i innych Latynosów, oprócz wielu Amerykanów i Kanadyjczyków. Każdy szukał najlepszych
Uderzająca również była obecność wielu Cannabis Social Clubs z całej Europy, które dosłownie i w przenośni rozdawały swoje wizytówki. Wymieniały one ze sobą informacje, wiedzę i know-how i, oczywiście, były w stanie znaleźć wielu członków na miejscu. Spannabis to z pewnością dobre miejsce dla Cannabis Social Clubs. Koniec końców, Spannabis 2014 był wielki i jedyny w swoim rodzaju - ta edycja będzie trudna do przebicia. Hugo Madeira, redaktor naczelny hiszpańskiej edycji Soft Secrets, był szczęśliwym człowiekiem. Zapytany o opinię Hugo powiedział: „Myślę, że Spannabis to najlepsze konopne targi na świecie. Każdego roku impreza robi się coraz większa i co roku są ulepszenia w stosunku do poprzednich lat. Czuję też, że rynek jest coraz bardziej profesjonalny, dzięki wystawcom z całego świata. Firmy, z którymi rozmawiałem, były bardzo zadowolone z tej edycji. Myślę, że Spannabis tu zostanie na zawsze."
Stoisko Canna jest stałym elementem Spannabis
Goście stali w kolejce, aby zrobić sobie zdjęcie na tle jeepa Strain Hunters
Trimpro, dla zaawansowanych użytkowników
38
Holenderska firma Zambeza Seeds
CSC z Wielkiej Brytanii podczas
przywiozła własnego jokera
rekrutacji nowych członków
Dinafem stał się jednym z największych i najbardziej uznanych hiszpańskich banków nasion
Valencia w zeszłym roku, w tym roku Barcelona: kierowcy z Medical Cannabis Bike Tour mieli kilka ciężkich dni
Współpracownik Soft Secrets i guru ogrodnictwa Ed Rosenthal
Z pewnością nie brakowało Grow Tents
Nirvana Seeds z Holandii: dalej jest siła i moc
Hiszpańska piękność
Ponad 50 szczepów dostępnych w opakowaniach 1, 3, 5 i 10 nasion wnaszym sklepie internetowym
Najlepsze feminizowane nasiona konopi
Sprawdź nasze nowe
szczepy
NOWOŚĆ
dostępne na początku 2014
Bubble Kush autoflowering
NOWOŚĆ
Royal AK feminized
FAST
NOWOŚĆ
Royal Kush
feminized
FAST
NOWOŚĆ
VERSION
Medical Mass medical
Automatic
autoflowering
NOWOŚĆ
Bubble Kush
NOWOŚĆ
NOWOŚĆ
Somango XL feminized
FAST
NOWOŚĆ
VERSION
NOWOŚĆ
Euphoria medical
NOWOŚĆ
NOWOŚĆ
Pineapple Kush Bubblegum XL feminized
FAST
NOWOŚĆ
VERSION
feminized
FAST
NOWOŚĆ
NOWOŚĆ
Painkiller XL medical
NOWOŚĆ
Royal Madre feminized
NOWOŚĆ
Blue Cheese feminized
NOWOŚĆ
VERSION
VERSION
Feminizowane nasiona konopi
Royal Caramel feminized
Royal Cheese feminized
Candy Kush Express
feminized
Speedy Chile feminized
Skunk XL feminized
* Ceny oparte na pakiecie 10 nasion Special Kush # 1
NOWOŚĆ
Wysyłka na cały świat
www.facebook.com/rqseeds | www.twitter.com/royalqueenseeds | www.royalqueenseeds.com | info@royalqueenseeds.com
40
MC BIKE TOUR 2014
100.000 € NA BADANIA MEDYCZNE CYKLICZNIE ZEBRANE ROWERAMI!
Medical Cannabis Bike Tour 2014
jest długa na 30 km? Peleton szybko się kruszy i, patrząc z wyższych szczytów, przypomina żółto-czarne plamy rozrzucone jak mrówki pnące się po zboczu. Prędkości różnią się znacznie. Najwolniejsi wspinacze poruszają się w żółwim tempie siedmiu kilometrów na godzinę, podczas gdy prawdziwi zjazdowcy potrafią lecieć w dół z prędkością 70 km na godzinę, szybciej nawet od przejeżdżających samochodów. Wiatr nie odpuszcza, a gdy słońce znika za chmurami, staje się on bardzo zimny. Podczas lunchu opiekun Alex składa kilka kawałków prowizorycznej izolacji z tektury, które kilka pań wkłada pod koszulki. Sexy!
Pochodzą z całej Europy, a nawet z Ameryki Północnej. Norwegowie, Hiszpanie, Brytyjczycy, Niemcy, Francuzi, Amerykanie, Niemcy, Słoweńcy i Kanadyjczycy. Medical Cannabis Bike Tour staje się coraz bardziej międzynarodową imprezą! Są nawet cztery kobiety, których obecność z pewnością dodatkowo dopinguje męskich zawodników. Nasza baza to miasto Onda, gdzie cyrk konopny rozbił obóz w bezjazda szkoleniowa!? osobowym hotelu dzień przed rozpoczęciem zawodów. Hiszpańskie Mała Coś jest śmiesznego w tym widoku: ledwo słońce i wiosna zapewniają przyjemną temperaturę. Niewielkim przeszkoleni, niezbyt stroniący od palenia minusem jest wiatr wiejący z północy. Cholera, to kierunek, w którym trawy i picia piwa dorośli udają zawodowych kolarzy. Ale po umieszczeniu zbyt musimy jutro jechać. Ale nie możemy teraz zawrócić: sponsorzy, któ- ciężkiego ciała na wąskim pasie plastiku rzy przygotowali to już historyczne wydarzenie, liczą na nas. Wszystko siodła wyścigowego zapominasz, że jesteś jak rasa kurcząt brojlerów w porównaniu Tekst: Jan Sennema, Zdjęcia: Oscar, Ramon i Tim dla nauki! do dobrze wyszkolonych chartów w pro1 etap: Onda - Tortosa, 130 km Naprawdę planowaliśmy wyjechać o czasie, ale wczorajsza wizyta w pizzerii wymknęła się trochę się spod kontroli. Tak
ki, słyszymy złe wieści: konopna gwiazda Jorge Cervantes opuścił naszą wycieczkę! Hamulce w nowym rowerze Cervantesa zablokowały się, powodując upadek dłu-
niej niż profesjonaliści, wśród których prędkość 40 km na godzinę pod wiatr jest uważana za powolną. Wliczając wyścigi, jeżdżą oni ponad 250 kilometrów na tydzień. Oczywiście to żadna konkurencja dla nas,
fesjonalnym peletonie. W niepochlebnie ciasnym garniturze rowerowym jest dość łatwo wyobrazić sobie, że jesteś Cancellara, Contador lub Mollema. Na lekkim rowerze wyścigowym dorośli mężczyźni zamieniają się w konkurujące koguty, co stosuje
zdegenerowanych miłośników konopi. „Miła, mała jazda szkoleniowa", słyszałem jak mówił wcześniej. Daan z coffeeshopu Dizzy Ducks w Hadze nie może do końca w to uwierzyć. „Ten facet po prostu leci na górę, bez widocznych kropli potu", stwierdza z mieszaniną oburzenia i podziwu, tuż przed tym jak zostawia mnie w tyle bez szans na gonitwę.
Etap 3: Selva del Camp Barcelona, 128 km jak nasze spożycie piwa w jej czasie. Cóż, do cholery, pogoda jest super, dawajcie te 130 kilometrów. Mam na sobie krótkie spodenki rowerowe z trzema dobrze zaopatrzonymi wkładkami higienicznymi. Nie usłyszysz moich narzekań na ból
gowłosego kolarza, który zrolował się dwukrotnie. Biorąc pod uwagę te wszystkie kamienie przy drodze, mogło to się skończyć dużo gorzej niż obrzęk dłoni i kilka otarć nóg. Rozczarowanie jest widoczne na twarzy Cervantesa. Wygląda jak smutny
HAMULCE NOWIUTKIEGO ROWERU CERVANTESA ZABLOKOWAŁY SIĘ, POWODUJĄC UPADEK DŁUGOWŁOSEGO KOLARZA I DWUKROTNE KOZIOŁKOWANIE od siodełka. O 10:30 peleton wyjeżdża z Onda. Teren początkowo to nadal niepłodna ziemia po zimie. Trasa prowadzi nas dalej obok mandarynkowych sadów i pól drzew migdałowych w rozkwicie. Zapach jest odurzający: aromaterapia na kołach. Po przejechaniu prawie 70 kilometrów pod silny wiatr, czas obiadu przychodzi jak ulga. Brak ciepłego makaronu jak w zeszłym roku, ale jest chleb i wiele, wiele bananów. Podczas gdy jemy podarte kawałki bagiet-
chłopiec w swoim stroju kolarskim, teraz już bezużytecznym. Hasta la vista, Jorge!
2. etap: Tortosa Selva del Camp, 118 km Dziś naszym celem jest Selva del Camp, wysoko na wzgórzach. „Na wzgórzach" może brzmi dziecinnie, ale na pewno nie dla nas, pełnych dobrych intencji amatorów. Jakie to ma znaczenie, że stos kamieni ma tylko 800 metrów, jeśli droga na szczyt
się również do członków ekipy Medical Cannabis Bike Tour. Twoje morale opada jak budyń jeśli tylko ktoś cię wyprzedzi, a nie jesteś w stanie go dogonić. Patrz, tam jest ten cholerny Francuz Jean-Philippe, ponownie zasuwa na swoim drogim rowerku - i to nawet zapasowym! On jest „amatorem”, co oznacza, że w kolarstwie jeździ średnio 2 kilometry na godzinę wol-
Twoje mięśnie zaczynają grać po dwóch dniach jazdy na rowerze. Jęcząc i z krzywymi nogami możemy potknąć się na śniadaniu w formie bufetu. Na szczęście konopie pomagają również na mięśnie i ból. Człowiek Paradise Seeds i organizator wycieczki Luc ostrzega, że dzisiaj mamy do czynienia z testem kwasu: tutaj zaczynają się prawdziwe góry! Niech najpierw wyjaśni się, czy możemy wstać od stołu po śniadaniu, a potem zobaczymy. Pierwsze kilometry nie są zbyt złe. Wiatr nie wydaje się zbyt ostry i krajobraz, po tym wszystkim dotyczącym trzody chlewnej, jest coraz bardziej idylliczny. Wreszcie jedziemy przez dziewicze regiony przyrody, które widzieliśmy podczas poprzedniej edycji. Zbiorniki otoczone szelestem lasów, malowniczych wiosek, szumiących potoków - możemy wspinać się powoli na chwiejne deski pomostów. O ile oczywiście nie masz na imię Jan lub Yuri Rasta i nie gnasz przez strumień z pełną prędkością. Zaginiony kościół w stylu Gaudiego, napotkany po drodze, dodaje psychodelicznej wibracji. ¡ Viva España, pardon... Catalunya! Jeroen i
41
ja opuszczamy obiad wcześniej, aby napić się kawy w najbliższej kawiarni. Mamy czas ledwie usiąść, gdy żółto-czarny peleton w ścisłym szyku przelatuje obok jak rój os. Imponujące! Paczka leci ze złowieszczym szumem opon i dobrze smarowanych łańcuchów rowerowych. Zanim będziemy mogli zakończyć naszą kawę, znikną za następnym rondem.
Terapia przez agonię Następnie musimy dotrzeć do stóp naszej ostatniej przeszkody, Garraf Massif . Początkowo wydaje się nie być to problemem, ale im wyżej, tym trudniej wspinać się. Raz po raz uważasz, że osiągnąłeś już szczyt, ale za każdym razem rzeczy są jeszcze wyżej i bardziej strome. Nawet zejście, zwykle nagroda po wspinaczce, jest diaboliczne. Droga wydaje się zwijać pionowo w przepaść. Na słabo utwardzonej drodze są wypisane kredą imiona Horner, Valverde i innych wybitnych profesjonalistów, którzy byli tutaj przed nami. Każdy stok jest ostry jak brzytwa i na koniec zmusza rower do zatrzymania się. Daan - na szczęście dotąd
bez szwanku i nieuszkodzony - zalicza upadek, podczas gdy Bart z Organic Earth jest ledwo w stanie uniknąć kolizji. Jazda na
rowerze jest również terapią przez agonię. Niezauważony kamień na zakręcie może wystarczyć do końca życia do jazdy na wózku inwalidzkim. Ale przede wszystkim na rowerze jest cierpienie. Twoje mięśnie nóg zaczynają palić, ramiona krzyczą o masaż i po prostu nie można rozgryźć, jak ustawić swój tyłek, aby powstrzymać ból, choćby tylko na trochę. Przeklinając wszystko i wszystkich, ty żołnierzu, masz tylko jeden cel: zakończenie wycieczki. Czas na ostatnie kilka kilometrów! Podczas gdy trener psychiczny i stonoga Patrick drze się histerycznie przez megafon z autobusu, jedziemy w stylu niemal wojskowym przez przedmieścia Barcelony. Przechodnie zatrzymują się zaskoczeni i krzyczą słowa zachęty. Doping dzieci biegających za nami. Starsi ludzie trącają siebie nawzajem, czytając teksty na naszych koszulkach, z
uśmiechem na twarzy. My wesoło dzwonimy naszymi dzwoneczkami rowerowymi, wyglądamy jak orkiestra na kółkach. Zapadnie ciemność zanim dotrzemy do granic miasta i będzie gryzienie paznokci przez końcowe dziesięć kilometrów, nerwowa przejażdżka między samochodami, które pojawiają się ze wszystkich pasów bocznych. Ale oto i godziwy budynek targów Spannabis w końcu pojawia się w oddali. Mamy za sobą trzy dni, 400 km, 220 banany, 330 batony muesli i zebrane 100.000 euro. Medical Cannabis Bike Tour 2014 jest na finiszu. Misja zakończona! Podziękowania dla wszystkich sponsorów, naszych opiekunów oraz trenerów Tima i Christophera, dla Doc Medique’a, wycieczkowego komedianta i zaklinacza rowerów Gerarda, Alexa i Roosa, Patricka, Keesa, Luca i Mateja.
42
REWOLUCJA KONOPIANA
Głosuj za legalizacją! Aktywista i rzecznik Wolnych Konopi startuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego, żeby uwolnić cannabis w całej Europie. Pomożecie? Maciek Kowalski Większość z was zapewne brzydzi się polityką. I słusznie. Ja też. Dno i metr mułu. Niestety rzeczywistość jest taka, że to politycy decydują o tym, jak wygląda prawo narkotykowe i w swojej niewiedzy, ignorancji i zacietrzewieniu ideologicznym produkują jeden bubel za drugim. Jedyna opcja, żeby to zmienić, to wejść w ten syf i zmienić go od środka. Dlatego zdecydowałem się kandydować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Startuję z drugiego miejsca na liście Europa Plus Twój Ruch w woj. pomorskim. Żeby
SLD sam nie wie czego chce, a w ostatnim głosowaniu w Sejmie przyłożyli rękę do odrzucenia projektu konopnych klubów społecznych mojego autorstwa. Korwin obiecuje gruszki na wierzbie ale proponowane przez niego rozwiązania są sprzeczne z konwencjami ONZ i jako takie pozostają w sferze science-fiction, a Libertarianie weszli w sojusz z Demokracją Bezpośrednią, która nie chce legalizacji, tylko referendum. Na Facebookowym wydarzeniu „Głosuję na Wolne Konopie do Parlamentu Europejskiego” podajemy aktualizowaną na
Polskie przepisy względem marihuany są najbardziej restrykcyjne w całej Europie. Za posiadanie okruszków można trafić za kraty na 3 lata, a przy nadgorliwej prokuraturze jeden krzak może Cię kosztować 8 lat. Jednocześnie ten sam czyn np. w Hiszpanii nie grozi żadnymi sankcjami, a funkcjonujące tam konopne kluby społeczne umożliwiają amatorom gandzi dostęp do wysokiej jakości towaru. Takie różnice są nie do zaakceptowania w teoretycznie zjednoczonej Europie. Jeśli przeszło 10 lat temu powiedzieliśmy A, wstępując do Unii Europejskiej, pora powiedzieć B i wprowadzić w Polsce europejskie rozwiązania. Moja propozycja jest prosta – ujednolicić przepisy narkotykowe w Europie, umożli-
NA FACEBOOKOWYM WYDARZENIU „GŁOSUJĘ NA WOLNE KONOPIE DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO” PODAJEMY AKTUALIZOWANĄ NA BIEŻĄCO LISTĘ KANDYDATÓW PRZEZ NAS POPIERANYCH W KAŻDYM Z OKRĘGÓW przyczynić się do sprawy, warto poprzeć tę listę gdziekolwiek jesteście, ponieważ jako jedyna opcja otwarcie opowiada się za legalizacją marihuany. PO pokazało, co potrafi; PiS i ich odłamowcy – wiadomo.
bieżąco listę kandydatów przez nas popieranych w każdym z okręgów. Są to ludzie sprawdzeni, w dużej mierze bądź aktywni palacze bądź osoby z bogatym doświadczeniem w tym zakresie ;)
wić zakładanie konopnych klubów społecznych. Skoro produkt pod tytułem marihuana jest (para)legalnie dostępny w Holandii, musimy konsekwentnie otworzyć na niego granice wewnętrzne i umożliwić swobodny przepływ tego dobrodziejstwa na terenie całej wspólnoty. Jako Europa jesteśmy też w stanie dokonać historycznej zmiany przestarzałych, ONZ-owskich konwencji, które wiążą ręce zwolenników legalizacji. Stanowczy głos tak poważnego gracza, jak Unia Europejska, może zaważyć na zakończeniu prowadzonej od dekad, szkodliwej i zbrodniczej wojny z narkotykami. Ostatnio ruszyliśmy równolegle z projektem Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej, dzięki której milion obywateli UE ma prawo wpływania na kształt prawa. Chcemy wykorzystać ten mechanizm, aby znieść kary za posiadanie, uprawę i udzielanie marihuany. Powodzenie tego projektu byłoby dużo pewniejsze, gdybyśmy mieli możliwość udzielania bezpośredniego wsparcia z wnętrza Parlamentu Europejskiego. Także na późniejszym etapie szczegółowych prac sprawowanie kontroli nad procesem jest niezbędne i niezastąpione. Wolne Konopie działają wielotorowo. Są wśród nas zwolennicy działań oddolnych, pracy u podstaw i edukacji społecznej. Są bojówkarze, którzy najchętniej doprowadziliby do legalizacji poprzez rewolucję. Są znowu prawnicy, którzy chcą zakwestionować konstytucyjność obecnych przepisów. Ja zaliczam się do tej grupy, która chce zmian drogą polityczną. Uzupełniamy się wzajemnie i wspieramy – działając wspólnie zwiększamy bowiem szansę osiągnięcia celu bez względu na to, która droga okaże się ostatecznie skuteczna. Żeby móc realizować swoje pomysły potrzebne mi są jednak odpowiednie narzędzia w postaci mandatu poselskiego, a ten uzyskać mogę jedynie dzięki waszej pomocy. Mam nadzieję, że nikt nie wątpi w moje
intencje. Siedzę w temacie od ponad 10 lat, redagowałem serwis hyperreal.info, jestem red. nacz. Gazety Konopnej Spliff, rzecznikiem prasowym Wolnych Konopi (wcześniej Kanaby) i męczę tematem polityków czwartej już bodaj kadencji. Dam wam popalić! :) Od Redakcji: Przy okazji warto wspomnieć o innej inicjatywie pilotowanej przez Maćka: rozpoczęła się zbiórka podpisów pod Europejską Inicjatywą Obywatelską "Weed Like to Talk". Cel jest prosty - legalizacja marihuany w całej Europie. Żeby zainteresować Komisję Europejską, potrzebny jest milion podpisów. W dwie godziny po opublikowaniu w Polsce apelu o podpisy byliśmy już trzecią najliczniejszą grupą zwolenników legalizacji w Europie. Żeby dołączyć się do akcji, należy złożyć elektroniczny podpis na stronie inicjatywy. Wszystkie dane zbierane są wyłącznie w celu weryfikacji podpisu i przechowywane są przez Komisję Europejską w postaci bezpiecznej od wzroku służb, zapewnia Maciek na swoim blogu na portalu NaTemat.pl. Europejska Inicjatywa Obywatelska to stosunkowo nowy mechanizm, dający obywatelom Unii Europejskiej możliwość wpływu na kształtowanie prawa. Aktywiści na rzecz
legalizacji marihuany zdecydowali się wykorzystać tę drogę do ominięcia parlamentów narodowych i harmonizacji przepisów w całej Unii Europejskiej. W Polsce inicjatywie przewodzi stowarzyszenie Wolne Konopie. Pełne poparcie zadeklarowała także koalicja Europa+ Twój Ruch, która postara się o poparcie przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza. Do dzieła! Walczmy również za pomocą swoich głosów!
43
KONOPNA KULTURA
Niezwykły smak herbaty i francuskich ciasteczek Każdy z nas zna uczucie, gdy nerwowo czekał na rogu ulicy na swojego ulubionego handlarza zieleninką z kilkunastoma złotymi w kieszeni. Niektórzy spodziewają się zaprzyjaźnionego ziomka z klasy, a inni ponad 60-letniej kobiety, jeszcze inni zaopatrują się w sklepiku z herbatą. O dwóch filmach traktujących o kobietach w nie młodym już wieku zajmujących się hodowlą lub dilerką postaram się opowiedzieć ja i całkiem spora liczba ludzi odpowiedzialnych za filmy „Saving Tomasz S. Kruk Grace” i „Paulette”. Każdy ma swoje zainteresowania i swoje zajęcia. To nie jest tekst o mnie, lecz nawiązując do tematu chciałbym napisać co robiłem w pewnym etapie mojego życia poza poruszaniem się i częściową komunikacją z innymi, co jest zresztą dla mnie sztuką na równi trudną jak obrzędy magiczne. Otóż szukałem ludziom mieszkań w mieście Poznań. I sam o dziwo mieszkałem od jakiegoś już czasu u pewnej staruszki, która reagowała na imię... Staruszka. Osobistość owa zaangażowała się w pewną moją grę. Otóż wmówiłem jej, że mieszka pod jej opieką niewielka społecz-
ność gnomów. Nie mając świadomości jakie przyniesie to skutki zaobserwowałem, że Staruszka bez obiekcji uwierzyła w moją hipotezę. Co więcej, pod delikatną moją sugestią, jakoby niwelowały zapasy moich zupek instant, zaczęła mi je odkupywać poczuwając się do odpowiedzialności za, przecież “jej własne”, gnomy. W niedługim czasie zaczęła też odnawiać zapasy cukru, herbaty, marynowanych buraczków, pierniczków i... wody po goleniu. Było mi trochę wstyd i po niedługim czasie wyprowadziłem się. Kobieta pozostaje w moich wspomnieniach jako ciepły i szczęśliwy człowiek, mający oczywiście swoje “fazy” jak każdy zresztą. Dlaczego o niej wspominam? Otóż zobaczyłem ostatnio
ni grubszą kreską, starannie przedstawieni, niektórzy odrobinie karykaturalni. Film jest tym czego Hollywood nigdy by się nie podjęło i jest miłą odskocznią od młodzieżowych komedii o zjaranych młodzień-
szym, bo o dwanaście lat, filmem „Saving Grace” lub jak znają go inni „Joint Venture”. Oba filmy nie są typową komedią. Owszem, znajdziemy w nich wiele scen, które bawią do łez, ale po seansie widz będzie miał również okazję do zastanowienia się nad zawartymi w nich poważniejszymi tematami. Bohaterką „Saving Grace” jest “zadziwiająco” Grace, właśnie owdowiała pani w średnim wieku, specjalistka hodowli roślin (początkowo normalnych :), mieszkanka niewielkiej miejscowości położonej na wybrzeżach Kornwalii. Kobieta musi stawić czoła nie tylko nagłej utracie męża, ale także ogromnym długom, jakie ten po sobie pozostawił. Pomysł podsuwa jej młody ogrodnik, z którym Grace postanawia założyć hodowlę marihuany... Otrzymujemy ciepłą brytyjską komedię w połączeniu z tematem narkotyków, a ściślej marihuany. Powstały film jest niezwykle zabawny i urzekający. Wzorem produkcji z lat 50. humor wywodzi się tu w dużej mierze z sytuacji i uczestniczących w nich karykaturalnych bohaterów. Jednocześnie jest to poczucie humoru niezwykle subtelne, które nikogo nie urazi, a zadowoli każdego. Nie brakuje oczywiście odrobiny brytyjskiego dramatyzmu ,który w porównaniu z francuskim filmem opisanym dalej jest mniej mokry i mroczny. Niesamowicie podoba mi się kreacja aktorska. Główna bohaterka jest niezmiernie wiarygodna w swojej roli. Jej determinacja i naiwność są wspaniale wybalansowane. Jedną z wielkich przyjemności dla widza jest obserwowanie przemiany Grace z kruchej i żyjącej pod kloszem miłośniczki swoich szklarnianych roślin w twardą kobietę, biorącą sprawy w swoje ręce, odkrywającą
Plakat do francuskiej komedii „Paulette”
cach z zachodniego kontynentu. Polecam każdemu kto chciałby odświeżyć sobię temat handlu narkotykami w nietypowy, elegancki sposób. A teraz francuska “Gandzia Babcia” czyli „Paulette” która jest typowym przykładem osoby, którą zwykło nazywać się „starą babą”. Od 10 lat żyje sama po śmierci męża, a jej życie towarzyskie ogranicza się
MAMY DWA FILMY, W KTÓRYCH DOŚWIADCZAMY CIEPŁA I POZYTYWNYCH EMOCJI. W BRYTYJSKIM OBSERWUJEMY WYJŚCIE BOHATERKI Z TRUDNEJ SYTUACJI FINANSOWEJ W ZABAWNYCH OKOLICZNOŚCIACH. WE FRANCUSKIM NIEOCZEKIWANIE ODKRYWAMY, ŻE KIBICUJEMY NIEZNOŚNEJ STARSZEJ KOBIECIE, KTÓRA POSTANOWIŁA HANDLOWAĆ NARKOTYKAMI na ulicy plakat filmu który jakiś “wybitny” polski tłumacz przetłumaczył z polotem tonącego kamienia na “Babcia Gandzia”. Oryginał zwie się po prostu „Paulette”. Chciałbym go porównać ze sporo star-
bardziej ostre cechy - mianowicie nasza starsza pani jest rasistką. Film mimo, że jest komedią, zawiera swoistą francuską mokrą dramaturgię, ponadto zawarto w nim wiele wątków i spostrzeżeń dotyczących współczesnego życia we Francji. Poza oczywistym tematem marihuany pojawia się też temat imigrantów i nierozerwalnie z nim związany problem rasizmu. Pod wpływem tego pierwszego obserwujemy przemianę głównej bohaterki w jaśniejszą i cieplejszą osobę. Z racji tego, iż jest to komedia mamy
w sobie odwagę i smykałkę do interesów. Nie brakuje dramatyzmu, który zawsze stanowi znakomite uzupełnienie dobrej komedii. Oglądającym zależy na pokazanych bohaterach. Bohaterowie są nakreśle-
do spotkań z trójką przyjaciółek. Cukiernię, którą dawniej prowadziła, przerobiono na japońską restaurację, a ona sama nie jest w stanie utrzymać się z głodowej emerytury. Francuski scenarzysta i reżyser nadali jej
radosny happy end, jednak rola głównej charyzmatycznej bohaterki oraz przedstawienie zmian w jej życiu zapadają w pamięć na odrobinę dłużej niż spodziewalibyśmy się po tym gatunku. Mamy więc dwa filmy w których doświadczamy ciepła i pozytywizmu. W brytyjskim obserwujemy wyjście bohaterki z trudnej sytuacji finansowej w zabawnych okolicznościach. W francuskiej nieoczekiwanie odkrywamy, że kibicujemy nieznośnej starszej kobiecie, która postanowiła handlować narkotykami. Polecam oba ze względów rozrywkowych, mimo oddzielającego je czasu oba mają równie dobrze krystalizujących się bohaterów i wyśmienicie przyswajalną formę. „Babcia Gandzia”. Komedia, Francja 2013. Reżyseria: Jérôme Enrico. Scenariusz: Jérôme Enrico, Laurie Aubanel, Cyril Rambour, Bianca Olesn. Autor muzyki: Michel Ochowiak. Operator: Bruno Privat. Obsada: Bernadette Lafont, Carmen Maura, Dominique Lavanant. Wyprodukowany przez Légende Films.
44
KUCHNIA KONOPNA
Dieta konopiana – stara i zdrowa moda Konopie mogą uratować świat przed głodem! Przez całe pokolenia i stulecia nasiona konopne stanowiły podstawę diety w wielu regionach świata, np. w Rosji czy Chinach. Ten drugi kraj był zresztą kiedyś nazywany „krainą konopi i jedwabnika”. Wielkie walory odżywcze konopnych nasion i ich genialne działanie na ludzki mózg zachwalał Natalia Konopielka też nasz rodzimy, sienkiewiczowski Pan Zagłoba. Z radością witamy powrót konopi na nasze stoły. Od oleju i nasion konopnych nie ma raczej w Naturze zdrowszej opcji – przynajmniej jeszcze jej nie odkryto. Nasiona konopi zawierają witaminy A, D, E i K, kwasy tłuszczowe Omega 3, 6 i 9 w doskonałych dla człowieka proporcjach. Łuskane zawierają ok. 25% białka i 70% tłuszczów. Produkty na ich bazie jak oleje spożywcze czy kosmetyki pomagają przy dolegliwościach związanych z niedoborem w/w witamin, jak np. sucha skóra, łuszczyca, egzema, atopowe zapalenie skóry, trudno gojące się rany, problemy z układem kostnym, słaby wzrok, "kurza ślepota", złe samopoczucie.
wegańskiego bloga Dominika Czapska wspomina nawet przy okazji coś więcej
możemy posypywać kanapki oraz różnego rodzaju potrawy. Możemy je także kiełkować, stają się wtedy one bardziej miękkie i smaczniejsze. Nasiona mogą być dodawane do już ugotowanego makaronu, ryżu lub sosów. Sprawdzonym przepisem jest dodawanie zmielonych nasion do mięsa. Jeżeli chodzi o obrane nasiona to ich smak jest nieporównywalny z jakąkolwiek przekąską – przypomina nieco orzechy. Mogą być dodawane do prawie wszystkich potraw, nadają się do samodzielnego
Nasz stały współpracownik Filip Konopiacki pisze w artykule „Przysmak konopny”: „Dawniej niedoceniane nasiona, które były uznawane za słabe jedzenie, odzyskały swoją renomę dzięki kompozycji z oleju konopnego, który ma unikalny, korzystny wpływ na proces odnowy komórek i systemu immunologicznego. Mieszkańcy wsi, którzy codzienne dodawali nasiona konopi do żywności mieli większą odporność na choroby. Nawet w XIX wieku, nasiona konopi pomogły mieszkańcom Australii przetrwać dwa okresy głodu.”
Ostatnio na fejsbukowych stronach Włókniści.pl (polecamy serdecznie ich działalność wszystkim zainteresowanym rozwojem legalnych upraw i przemysłu konopi w Polsce) naszą uwagę przykuł ciekawy przepis na 100% legalną potrawę z nasionami konopi (o nielegalnym jedzeniu napiszemy przy innej okazji). Włókniści.pl to projekt społeczny z inicjatywy FreeLabPL, którego misja to wspomaganie rozwoju uprawy i przetwórstwa konopi włóknistych w Polsce – oddolnie! Przepis pochodzi z bloga Smakoszkijaroszki. Uważamy go za świetny pomysł na wiosenną regenerację. Pasta kanapkowa z konopi siewnej: - 1,5 szklanki niełuskanych ziaren konopi - 1 puszka groszku zielonego - 2 łyżki koncentratu pomidorowego - 2 porządne szczypty soli himalajskiej - 2 ząbki czosnku - oliwa (dość dużo) - woda (pół szklanki) Ziarna płuczemy na sitku, podprażamy na suchej patelni przez chwilę i wrzucamy do blendera. Zalewamy oliwą tak, by w niej
o konopiach, za co chwała jej: „Z tego co wiem hamują wzrost komórek nowotworowych, leczą cukrzycę, ale żebyście poczytali więcej proponuję pogooglać lub np. wypożyczyć czy kupić sobie książkę Kamila Sipowicza „Czy marihuana jest z konopi?". Zachęcam, ponieważ
ZDROWĄ ALTERNATYWĄ DLA SPOŻYWANIA NIEZDROWYCH PRZEKĄSEK MOŻE BYĆ JEDZENIE PRAŻONYCH NASION KONOPI pływały, dolewamy wody. Nasiona muszą się chwilę pomoczyć, by się lepiej zmieliły. Następnie dodajemy groszek, czosnek i koncentrat. Solimy wszystko i mielimy tak długo, aż wyjdzie jednolita papka. Można używać pasty do kanapek, jako nadzienie do naleśników lub jako dip na imprezkę. Autorka przepisu i tego świetnego
przekąska z prażonymi nasionami "tzaddi" lub zupa "siemieniatka", która jest tradycyjnie warzona w Polsce, na Litwie i Łotwie, a nawet Palestynie. Owsianka z nasion była codziennym daniem ludności wiejskiej w Republice Czeskiej, tak jak w wielu rejonach Rosji wciąż wytwarza się i spożywa olej z nasion. Mnisi w Europie w pewne dni zjadali trzy posiłki z nasion konopi. Według jednej z legend, podczas medytacji pod Drzewem Oświecenia Budda jadł jedno nasiono konopi dziennie.
większość ludzi ma błędne pojęcie o tej roślinie i rozpowiada straszne głupoty jej dotyczące”. Brawo, pani Dominiko! Jak najlepiej łączyć konopie z pożywieniem? Pisaliśmy już o tym na naszych łamach, ale warto przypomnieć. Całe nasiona konopi mogą być doskonałym elementem zdrowego śniadania. Nasionami
spożywania jak orzechy, a w mieszaninie z wodą tworzą pyszne mleko. Jeżeli dodamy do takiego mleka owoce będzie bardziej orzeźwiające. Olej konopny dobrze łączy się z chlebem, sałatkami i sosami. Trzeba jednak pamiętać, że olej psuje się szybko, więc najlepiej jest przechowywać go w zimnie i zużyć w ciągu sześciu miesięcy od dnia otwarcia butelki. Mąkę z konopi, dodaje się do wypieki lub sosów. Zdrową alternatywą dla spożywania niezdrowych przekąsek może być jedzenie prażonych nasion konopi z solą bądź przyprawami. Jednakże należy pamiętać, że nasiona podczas smażenia tracą nienasycone kwasy tłuszczowe i inne cenne składniki.
Kiedyś i dzisiaj maciorki Z dojrzałych nasion palonych lub zmielonych przygotowywano kiedyś gęstą owsiankę. Przygotowano też tradycyjne potrawy takie jak tradycyjna żydowska
Osoby pozbawione styczności z konopiami będą wskazywać na to, że nasiona czy olej mogą zawierać narkotyczne substancje, a co za tym idzie korzystanie z tych produktów niesie ze sobą ryzyko – jest to błąd! Nasiona nie zawierają substancji psychoaktywnych oraz wręcz przeciwnie do wyżej wymienionej opinii, są one odpowiednie dla kobiet w ciąży, matek karmiących, dzieci, dorosłych, sportowców i osób starszych. Uwzględnienie w diecie tłuszczów roślinnych bogatych w nienasycone kwasy tłuszczowe, to naturalny sposób na wsparcie naszego zdrowia i rozwoju organizmu. Nadaniu elastyczność dla komórek i błon komórkowych, które biorą udział w tworzeniu komórek nerwowych w ośrodkowym układzie nerwowym. Najogólniej rzecz ujmując, konopie są najbardziej zdrową, świeżą żywnością, która może zostać poddana łagodniej obróbce cieplnej dwukrotnie. Natomiast wyciśnięty olej musi być chroniony nie tylko od wysokiej temperatury, ale również od powietrza i światła. Unikniemy w ten sposób oksydacji kwasów i jełczenia, które powoduje tworzenie się tłuszczów szkodliwych dla zdrowia. Zapraszamy wszystkich Czytelników do wspólnego tworzenia naszego kącika kulinarnego! Przysyłajcie nam swoje ulubione przepisy. Przypominamy też, że nad skomponowaniem oryginalnej książki kucharskiej pracują również Wolne Konopie.
45
TECHNIKA XXX OGRODOWA
Tłumiki akustyczne Jakiś czas temu zauważyłem, że mój box wydaje dziwne dźwięki, a w zasadzie mój wentylator. Po wymianie wentylatora z jednobiegowego na dwubiegowy okazało się, iż w moim i tak klaustrofobicznym mieszkaniu nie słychać własnych myśli. Odnoszę wrażenie, że mój wentylator stara się idealnie odwzorować dźwięk wirnika helikoptera. Bartłomiej Problemem, który pojawia się w tej sytuacji, jest hałas powodowany przez wentylatory. Dla wielu growerów, szczególnie tych żyjących w krajach, których prawo nie pozwala w spokoju cieszyć im się swoim hobby, dyskrecja stanowi kluczowy punkt. Ja spokojnie mieszkam na Wyspach, więc teoretycznie nie muszę się tym za bardzo przejmować, ale jednak hałas to hałas. Rozpocząłem poszukiwania, mój cel – tłumik akustyczny. Poszukiwania rozpocząłem jak każdy, wujek Gogle… nic konkretnego, a w zasadzie wielkie nic. Nic co mógłbym wstawić do mieszkania. Co to jest tłumik akustyczny, z czym to się je? Tłumik akustyczny bardziej kojarzy nam się raczej z tłumieniem odgłosów wystrzału z pistoletu niż z kwestiami dotyczącymi wentylacji. Nic bardziej mylnego. I chociaż tłumiki akustyczne przywędrowały do growroomów raczej z pomieszczeń przemysłowych, które wymagały wydajnej wentylacji, a odpowiednie przepisy ograniczały emitowany przez nie hałas, wielu ogrodników bez wątpienia znalazło ukojenie dzięki instalacji odpowiednich tłumików. Tłumik budową przypomina filtr węglowy - jest tubalny, z odpowiednim wyłożeniem wewnątrz - z tą różnicą, że otwarty jest najczęściej z obu stron, a wewnątrz zamiast węgla aktywnego jest materiał tłumiący taki jak pianka akustyczna, wełną mineralną, czy odpowiednia perforacja zmieniająca ruch powietrza bezpośrednio redukując jego dźwięk. Tłumiki akustyczne możemy podzielić na dwa główne rodzaje: tłumiki absorpcyjne - ich działanie polega na absorpcji tj. pochłanianiu znacznej części energii akustycznej (czyt. hałasu) wzdłuż przewodu wentylacyjnego i tłumiki refleksyjne - ich działanie z kolei polega na wielokrotnym
odbiciu fali dźwiękowej, przez co traci ona swą energię w trakcie każdej zmiany kierunku. Literatura wspomina również
o tłumikach aktywnych, które, streszczając sprawę krótko i przystępnie, tłumią hałas „antyhałasem” Ich zastosowanie w wentylacji jest jednak póki co znikome. Jeśli chodzi o kwestie samego montażu wszystko zależy od samego wentylatora: są modele, które głośniej zasysają powietrze, a oddają je w miarę cicho, jak i takie, których zaciąg jest niesłyszalny, zaś dmuchają bardzo głośno.
nie dla nas na indywidualne zamówienie.
Po dłuższej rozmowie z Panami z Grow Air uświadomiłem sobie, iż tłumik akustyczny jest niezbędnym narzędziem growerskim w uprawach w mieszkaniach typu indoor. Oto co powiedzieli o sobie: „Nasza firma powstała z myślą o profesjonalnych growerach i hodowcach, którzy cenią komfort i bezpieczeństwo pracy. W związku z występującym hałasem generowanym przez wentylatory kanałowe stosowane w pomieszczeniach hodowlanych i uprawowych oraz szumem powietrza w kanałach wentylacyjnych, zaprojektowaliśmy i skonstruowaliśmy Silent Tube. Materiały, które użyliśmy do budowy Silent Tube mają bardzo wysokie parametry, które bezpośrednio wpływają na obniżenie poziomu hałasu i szumów generowanych przez układ filtrująco wentylacyjny stosowany w pomieszczeniach uprawowych”. Tak długo szukałem, że nie zastanawiając się długo zaopatrzyłem się w tłumik akustyczny fi 125. Po podłączeniu: szok, wow, jest cicho, a w zasadzie mega cicho, przyjemniej, czyli działa; bardzo lekka konstrukcja, nie sprawia kłopotu przy montażu, można poradzić sobie w pojedynkę bez pomocy osób
Moja misja w poszukiwaniu idealnego tłumika dobiegła końca, znalazłem to czego szukałem. Koniec z domowymi samoróbkami. Z pełną odpowiedzialnością mogę polecić tłumiki Grow Air jako profesjonalne rozwiązanie problemu z głośną wentylacją. Pamiętajcie, hałas nie jest Waszym sprzymierzeńcem! Grow Air - dzięki za spokój w mieszkaniu, a moje dziewczyny składają ukłon w stronę ciszy, pozdro. Aha, aby lepiej zrozumieć zasadę działania tłumika akustycznego, obejrzyj film Grow Air Polska na kanale YouTube. Będziesz zaskoczony efektem tłumienia. Potwierdzamy: też byliśmy wtedy w Pradze na tych samych targach Cannafest 2013 i testowaliśmy na własnych uszach tłumik z opowieści Bartłomieja. Działanie wyciszające sprzętu jest naprawdę imponujące. Byliśmy tym bardziej pod wrażeniem, że stoisko krakowskiej Flory & Fauny było jednym z nielicznych polskich akcentów na tej wielkiej imprezie (właściwie już nie tylko krakowskiej, powstają oddziały firmy w innych miastach). O jakości i cenie produktu najlepiej świadczy powodzenie, jakim cieszył się w Pradze – nasze chłopaki sprzedali cały zapas towaru, jaki ze
Polska znowu górą! Moje poszukiwania idealnego tłumika akustycznego zakończyłem podczas wizyty w Pradze na Cannafest 2013. Przemierzając kolejne stoiska znalazłem to, co nie dawało mi spokoju od dłuższego czasu, z czym musiałem się uporać domowymi sposobami. Znalazłem perełkę wśród tłumików akustycznych i, co najlepsze, jest to nasz rodzimy produkt prosto z Polski, Grow Air Polska. I tu miłe zaskoczenie: lekki, estetycznie wykonany z bardzo dobrej jakości materiałów, z wyciszeniem, które jest owiane tajemnicą producentów w/w tłumików akustycznych.
trzecich. Tłumik został wykonany z należytą starannością z bardzo wysokiej jakości materiałów, trzymając go w rękach mamy wrażenie, iż jest to coś, co zrobiono specjal-
Encyklopedia Cannabis online /SoftSecretsPolska @cannabisinfo_pl
sobą przywieźli! Oby na kolejnych światowych konopnych targach było więcej tak profesjonalnych i innowacyjnych polskich przedsiębiorstw.
46
RECENZJA / INDEKS REKLAMODAWCÓW Indeks reklamodawców Nazwa Advanced Seeds Atami
Chills & Thrills w “Magic Amsterdam” Chills & Thrills rozpoczęła działalność w 1996 r. przy Nieuwendijk 17, Amsterdam, jako jeden z pierwszych smartshops. W tej historycznej części centrum Amsterdam, oddalonej tylko dwie minuty od Dworca Głównego, były właściciel zdobył renomę w sprzedaży produktów smart, nasion i sprzętu do ich uprawy. W 2009 r. firma Truffle Brothers, były dostawca grzybów i trufli, przejęła sklep, który został włączony do grupy Procare Group. Dzisiaj, po dużej metamorfozie, Chills & Thrills jest uznaną marką w Holandii i za granicą. Odwiedzający sklep są pod wrażeniem ogromnego asortymentu produktów smart oraz kompetencji sprzedawców. * W Chills & Thrills znajdziesz najszerszy asortyment produktów smart, Magic
* W specjalnym kąciku prezentacji, wyspecjalizowany personel pokazuje funkcjonowanie różnych modeli, które można od razu wypróbować. * W sklepie można znaleźć również szklane fajki, dmuchane ręcznie, firmy Akatsuki Glassmovement z Japonii, jedyne na świecie. Chills & Thrills znajduje się przy Nieuwendijk 17, w bardzo dobrej pozycji,
48 2
CFR
26
Dinafem Seeds
13
Dutch Passion
6-7
Dutch Passion
19
Easy-Grow Wholesale
39
Ganjafarmer.pl
36
Growbox.pl
33
Grower.com.pl
16
Growshop Jamaica
42
Hemp.pl
30
Hesi Humboldt Seed Organization
25
Paradise Seeds
1
Plagron
1
RootCrusher
30
Royal Queen Seeds
39
Sweet Seeds
47
Taniesianie.pl
45
Triple Time
30
mogą znaleźć wyjątkowe lokale, wśród których również coffeeshops, ale też wiele sklepów designerskich i odzieżowych śledzących najnowsze trendy. Młodzi turyści nie nudzą się nawet przez minutę. Oczywiście personel Chills & Thrills zna wiele języków, gwarantując udzielenie informacji o różnych produktach wszystkim odwiedzającym sklep. Chills & Thrills życzy wszystkim miłego pobytu i zaprasza do odwiedzin sklepu, by podnieść poziom Thrills & Chills w “Magic Amsterdam”. Aby wczuć się w atmosferę, odwiedź naszą stronę internetową w ośmiu (!) językach: www.chillsandthrills.com
( TQPU t )FSCPSJ[FS t .BHJD 5SVGGMFT t .BHJD 4FFET t .BHJD #VCCMF #BHT
Chills & Thrills w ścisłym centrum Amsterdamu, jedynie dwie minuty od Dworca Głównego. Holenderscy i zagraniczni turyści uważają Nieuwendijk za jedną z najbardziej różnorodnych, interesujących i przyjaznych ulic Amsterdamu. Na Nieuwendijk turyści
Soft Secrets wydawany jest przez Discover Publisher BV P.O.Box 362, 5460 AJ, Veghel, Holandia Telefon: 0031-(0)73-549.81.12 Fax: 0031-(0)73-547.97.32 E-mail: info@softsecrets.nl Redaktor naczelny międzynarodowych edycji: Clifford Cremer Redaktor naczelny polskiej edycji: Sebastian Daniel Współpracownicy: Jorge Cervantes, Ed Rosenthal, dr Kirk Palmer, Filip Konopiacki, Bartosz Wolnokonopny, Tomasz S. Kruk, Jakub Gajewski, Ryszard Dąbrowski Adres redakcji: E-mail: sebastian@softsecrets.nl
1
Chills & Thrills jest oficjalnym dealerem:
Truffles i zestawów do uprawy grzybów. * Chills & Thrills posiada nadzwyczajną ofertę waporyzatorów high-end oraz systemów do palenia rekreacyjnego i medycznego dla wdychania ziół, haszyszu, oleju, wosku i innych koncentratów.
Stopka Redakcyjna
Strona
Nieuwendijk 17 1012 LZ Amsterdam 0031-(0)20-6380015 Otwarty codziennie od 10:00 www.chillsandthrills.com
Dział reklamy: E-mail: polska@softsecrets.nl Dbamy o zieleń już od 1985 roku! Soft Secrets jest wydawany w 9 językach i 14 krajach: Holandii, Polsce, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoszech, Hiszpanii, Czechach, Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Chile, Argentynie, Peru i Kolumbii. Odwiedź nas w internecie: www.cannabis.info/PL Redakcja pisma i jego wydawca nie ponoszą odpowiedzialności za publikowane reklamy, ogłoszenia, teksty sponsorowane i nadsyłane, ani za skutki korzystania z informacji w sposób nieprawidłowy i sprzeczny z lokalnym prawem. W Polsce uprawa i posiadanie konopi indyjskich są zabronione. Magazyn dotyczy m. in. problematyki naukowej i zagadnień szkodliwości różnych substancji. Celem pisma jest umożliwienie wyrażania różnorodnych opinii, z którymi nie zawsze musimy się zgadzać. Treści zawarte w artykułach nie mogą nigdy zastąpić fachowej porady lekarza lub wykwalifikowanego personelu medycznego. Warto wiedzieć, że istnieją procedury pozwalające sprowadzić z zagranicy zabronione w Polsce leki z konopi. Wszystkie prawa autorskie zastrzeżone. Wydawca dołożył wszelkich starań, aby skontaktować się z posiadaczami praw autorskich do publikowanych zdjęć i obrazów. Jeśli uważasz, że posiadasz prawa do opublikowanego zdjęcia lub obrazu i zostały one naruszone, możesz skontaktować się z wydawcą.
Następny numer: 4. lipca 2014
® www.sweetseeds.es
· AUT ING
· AUT ING
LOWER OF
Produkt Indoor: J P Produkt Outdoor: J URĞOLQD Zbiory Indoor/Outdoor: W\JRGQL RG Z\NLHáNRZDQLD :\VRNRĞü FP Fioletowy Kwiat: RNRáR SUyEHN
Dark Devil ®
Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: J URĞOLQD Zbiory Indoor/Outdoor: ò W\JRGQL RG Z\NLHáNRZDQLD :\VRNRĞü FP Fioletowy Kwiat: RNRáR SUyEHN
3n.21,90€ | 5n.36,50€ | 10n.73,00€
N! N EW
Indica/Sativa: 35%/65% Prod. Indoor: J P2 Prod. Outdoor: PDNV\PDOQD SURGXNFMD Kwitnienie Indoor: W\JRGQL Zbiory Outdoor: 3RáRZD NRQLHF ZU]HĞQLD
Green Poison F1 Fast Version ®
3n. 22,50€ 5n. 37,50€ 10n. 75,00€
Sweet Special F1 Fast Version ® 3n. 23,90€ 5n. 39,80€ 10n. 79,00€
3n.24,90€ | 5n.41,50€ | 10n.83,00€
N!
Cream Mandarine F1 Fast Version ®
N EW
3n. 23,90€ 5n. 39,50€ 10n. 78,80€
S.A.D. F1 Fast Version ® N! N EW
Indica/Sativa: 90%/10% Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: J URĞOLQD Kwitnienie Indoor: W\JRGQL Zbiory Outdoor: 3RF]ąWHN ZU]HĞQLD
3n. 18,50€ 5n. 30,50€ 10n. 61,00€
Jack 47 F1 Fast Version ® N! Indica/Sativa: 25%/75% Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: PDNV\PDOQD SURGXNFMD Kwitnienie Indoor: W\JRGQL Zbiory Outdoor: : SRáRZLH ZU]HĞQLD
N EW
3n. 33,00€ 5n. 55,00€ 10n. 110,00€
Cream Caramel F1 Fast Version ® Indica/Sativa: 90%/10% Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: J URĞOLQD Kwitnienie Indoor: W\JRGQL Zbiory Outdoor: : SRáRZLH ZU]HĞQLD
3n. 21,90€ 5n. 36,50€ 10n. 73,00€
3n. 19,90€ 5n. 33,00€ 10n. 66,00€
Black Jack F1 Fast Version ® N! Indica/Sativa: 50%/50% Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: J URĞOLQD Kwitnienie Indoor: W\JRGQL Zbiory Outdoor: : SRáRZLH ZU]HĞQLD
Indica/Sativa: 65%/35% Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: J URĞOLQD Kwitnienie Indoor: W\JRGQL Zbiory Outdoor: .RQLHF VLHUSLHĔ SRF]ąWHN ZU]HĞQLD
Indica/Sativa: 40%/60% Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: J URĞOLQD Kwitnienie Indoor: W\JRGQL Zbiory Outdoor: .RQLHF ZU]HĞQLD
Cream Caramel ®
3n.19,50€ | 5n.32,50€ | 10n.65,00€
3n.22,50€ | 5n.37,50€ | 10n.75,00€
3n.24,00€ | 5n.40,00€ | 10n.80,00€
N EW
3n. 19,50€ 5n. 32,50€ 10n. 65,00€
N EW
3n. 14,90€ 5n. 24,50€ 10n. 48,70€
Sweet Cheese F1 Fast Version ®
Green Poison ®
Secret Ingredients Indica/Sativa: 70%/30% Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: J URĞOLQD Kwitnienie Indoor: W\JRGQL Zbiory Outdoor: : SRáRZD NRQLHF ZU]HĞQLD
N EW
Sweet Skunk F1 Fast Version ® N!
Black Jack ®
N!
Killer Kush F1 Fast Version ®
Indica/Sativa: 80%/20% Prod. Indoor: J P2 Prod. Outdoor: J URĞOLQD Kwitnienie Indoor: W\JRGQL Zbiory Outdoor: 3RF]ąWHN ZU]HĞQLD
Indica/Sativa: 60%/40% Prod. Indoor: J P2 Prod. Outdoor: J URĞOLQD Kwitnienie Indoor: W\JRGQL Zbiory Outdoor: 3RF]ąWHN ZU]HĞQLD
3n. 19,90€ 5n. 33,00€ 10n. 66,00€
d Feminised size an h production, wit dlZg^c\ i^bZ VjidbVi^X Â
%
3n.24,90€ | 5n.41,50€ | 10n.83,00€
Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: J URĞOLQD Zbiory Indoor/Outdoor: W\JRGQL RG Z\NLHáNRZDQLD :\VRNRĞü FP Fioletowy Kwiat: RNRáR SUyEHN
Big Devil F1 Fast Version ®
100
Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: J URĞOLQD Zbiory Indoor/Outdoor: W\JRGQL RG Z\NLHáNRZDQLD :\VRNRĞü FP
Black Cream ®
3n.22,50€ | 5n.37,50€ | 10n.75,00€
Black Domina x Jack Herer Indica/Sativa: 50%/50% Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: J URĞOLQD Kwitnienie Indoor: W\JRGQL Zbiory Outdoor: 3RF]ąWHN SDĨG]LHUQLN
LOWER OF
4
3n.22,50€ | 5n.36,90€ | 10n.73,80€
3n.19,90€ | 5n.33,00€ | 10n.66,00€
Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: J URĞOLQD Zbiory Indoor/Outdoor: W\JRGQL RG Z\NLHáNRZDQLD :\VRNRĞü FP Fioletowy Kwiat: RNRáR SUyEHN
Indica/Sativa: 60%/40% Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: J URĞOLQD Kwitnienie Indoor: W\JRGQL Zbiory Outdoor: : SRáRZLH ZU]HĞQLD
%
Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: J URĞOLQD Zbiory Indoor/Outdoor: W\JRGQL RG Z\NLHáNRZDQLD :\VRNRĞü FP
Produkt Indoor: J P Produkt Outdoor: J URĞOLQD Zbiory Indoor/Outdoor: W\JRGQL RG Z\NLHáNRZDQLD :\VRNRĞü FP Fioletowy Kwiat: RNRáR SUyEHN
Red Poison ®
Indica/Sativa: 70%/30% Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: J URĞOLQD Kwitnienie Indoor: W\JRGQL Zbiory Outdoor: .RQLHF VLHUSLHĔ SRF]ąWHN ZU]HĞQLD
100
Sweet Trainwreck Auto ® Ice Cool Auto ®
2
3n.22,90€ | 5n.37,90€ | 10n.75,50€
NEW
LOWER OF
4
Bloody Skunk ®
2
N EW
%
LOWER OF
Devil Cream ®
N!
100
·A ING UT
·A ING UT
%
N!
NEW
· AUT ING
LOWER OF
100
N!
NEW
· AUT ING
LOWER OF
Najlepszy Nasion Bank Spannabis Sur 2013
·A ING UT
N!
NEW
Najlepszy Nasion Bank Spannabis 2008
·A ING UT
N!
Najlepszy Nasion Bank Expocannabis 2007
LOWER OF
n ised S ee ds
LOWER OF
Femi
Indica cocktail molotov Indica/Sativa: 90%/10% Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: J URĞOLQD Kwitnienie Indoor: W\JRGQL Zbiory Outdoor: .RQLHF ZU]HĞQLD SRF]ąWHN SDĨG]LHUQLN
The cheapest choice!! Pack 10 100% feminised autoflowering seeds 35,00 € visit www.sweetseeds.es
3n. 15,90€ 5n. 26,50€ 10n. 53,00€
Jack 47 ®
Jack Herer x AK 47 Indica/Sativa: 25%/75% Produkt Indoor: J P2 Produkt Outdoor: PDNV\PDOQD SURGXNFMD Kwitnienie Indoor: ò W\JRGQL Zbiory Outdoor: .RQLHF SDĨG]LHUQLN
3n.33,00€ | 5n.55,00€ | 10n.110,00€ POLSKI DYSTRYBUTOR
GanjaFarmer.pl T: 723 320 553 · info@ganjafarmer.pl
C/ Dr. Nicasio Benlloch, 36-38 · 46015 · Valencia · España · +34 963 890 403 / +34 628 593 887 · Hurtownik: +34 963 473 730 / +34 963 404 289 Fax: +34 961 939 618 · info@sweetseeds.es
=DEUDQLD VLĊ RVRERP QLHSHáQROHWQLP SRQLĪHM URNX Ī\FLD =DEUDQLD VLĊ LFK XSUDZ\ 1LH Vą SU]H]QDF]RQH GR KRGRZOL UROQLF]HM 1DOHĪ\ VNRQVXOWRZDü RERZLą]XMąFH SUDZR GRW\F]ąFH XSUDZ\ NRQRSL Z PLHMVFX ]DPLHV]NDQLD 6ZHHW 6HHGV QLH SRQRVL RGSRZLHG]LDOQRĞFL ]D QLHOHJDOQH VWRVRZDQLH QDVLRQ SU]H] RVRE\ WU]HFLH 2ERZLą]XMąFH FHQ\ ] Z\MąWNLHP EáĊGyZ Z GUXNX