Kultura
dziś polecamy SERIAL godz. 14.45, Polsat, Dzień,któryzmienił mojeżycie a godz. 14.50, TVN 7, Sędzia AnnaMariaWesołowska a
T
Propagandowa rekonstrukcja miasta A Ważna książka o odbudowie gdańskiego Głównego Miasta Gdańsk JACEK FRIEDRICHODBUDOWA GŁÓWNEGO MIASTA W GDAŃSKU W LATACH 1945-1960 WYDAWNICTWO SŁOWO/OBRAZ TERYTORIA
Henryk Tronowicz h.tronowicz@prasa.gda.pl
Zwykli przechodnie ocierają się na co dzień o wystrój architektoniczny gdańskiego Głównego Miasta i nie zastanawiają się przy tej okazji nad autentyzmem powojennej rekonstrukcji zabytkowego śródmieścia Gdańska. Nie przechodzą jednak obok tej kwestii obojętnie historycy sztuki. Oto, nakładem wydawnictwa słowo/obraz terytoria, ukazała się pasjonująca książka Jacka Friedricha „Odbudowa Głównego Miasta w Gdańsku w latach 1945 - 1960”. Autor przeprowadził żmudne badania nad okolicznościami powojennego trudu odbudowy. Na wstępie Friedrich zaznacza, że nie ma bezspornej odpowiedzi na pytanie, która z walczących w marcu roku 1945 stron - niemiecka czy sowiecka - doprowadziła do totalnego zburzenia Głównego Miasta. Dzieło wojennej destrukcji sprawiło, że historyczne centrum Gdańska w 90 procentach zostało zrównane z ziemią. Dewastacja była tak wielka, że rozpatrywano nawet możliwość utworzenia centrum miasta w nowym miejscu. Ostatecznie przeważyła koncepcja rekonstrukcji. Autor skupia głównie uwagę na jej aspektach politycznych.
b Przy okazji odbudowy bito absurdalne rekordy Władzy ludowej chodziło przede wszystkim o uzyskanie jak najszybszych efektów rozpoczętej odbudowy. Nie liczono się z kosztami (bito też absurdalne rekordy; wojewoda St. Zrałek oświadczył publicznie: „Na własne oczy widzieliśmy, jak w ciągu 4 i pół dni powstał nowy dom”). Szło równocześnie o to, aby uzyskane
efekty wykorzystywać dla celów propagandowych, jako instrument mobilizacji do socjalizmu. Architekturze i sztuce narzucono socrealizm. Propagandzie podporządkowano prasę. Autor większość przytoczonych w książce informacji zaczerpnął z ówczesnych wydań „Dziennika Bałtyckiego” oraz „Głosu Wybrzeża”. Okazu-
je się, że pierwszą budowlą socrealistyczną w Gdańsku jest... Dom Prasy. Dyskusje budziła fasada kina Leningrad przy ulicy Długiej. Kontrowersyjne efekty socrealizmu autor roztrząsa w rozdziale poświęconym odbudowie Drogi Królewskiej. Rozdźwięk między propagandą a rzeczywistością omawia na przykładzie zabudowy kwartału przy ulicach Ogarnej, Pocztowej i Garbary. W zakończeniu tomu przytacza autor znamienną refleksję prof. Józefy Wnukowej: „Kierował nami romantyzm, gdyż odbudowywaliśmy cudze miasto, aby je przerobić na polskie”. Profesor Friedrich natomiast stwierdza: „To, co często nazywa się rekonstrukcją Głównego Miasta, a więc zabytkowego jądra Gdańska, w istocie rekonstrukcją trudno nazwać”. Wyraża też jednak przekonanie, że odbudowa stała się czynnikiem integrującym nową gdańską społeczność. a