TENISKLUB nr 117

Page 1

Tenis wstał z kolan

Lotos PZT Team

Cena 12 zł (w tym 8% vat)

www.tenisklub.pl

ISSN 1734-9850 Nr indeksu 205702

NR 3 (117) 2019

Obiecujàcy poczàtek

Znajdziesz nas na:

– turnieje TE w Opalenicy i Zabrzu Raport „Tenisklubu”

CZARNE CHMURY



Słowem naczelnego

KŁODY POD NOGI Rzadko się zdarza, byśmy wałkowali jakieś tematy tak długo, jak ostatnia reforma rozgrywek zawodowych. Trudno jednak tego nie robić, gdy sytuacja z każdej strony wygląda źle, by nie powiedzieć, że coraz gorzej…

A

utorom reformy nazwanej szumnie World Tennis Tour, rozbijajàcej Êwiat zawodowego tenisa na dwa rankingi, dwa rodzaje zdobywanych punktów i wreszcie dwa rodzaje turniejów, nale˝à si´ medale za wybitne osiàgni´cia w szkodzeniu tej dyscyplinie sportu. Od poczàtku mało kto wiedział, po co te zmiany sà wprowadzane, jakie sà ich zało˝enia i czemu majà słu˝yç. Po kilku miesiàcach bałaganu wyjaÊniło si´ niewiele, o ile cokolwiek. Zamieszanie jest jeszcze wi´ksze, a koszty, jak zwykle, spadajà na tych najbiedniejszych, którzy stojà najni˝ej w hierarchii sportowej. Piszemy o tym w naszym raporcie, zwracajàc szczególnà uwag´ na sytuacj´ sporej grupy polskich tenisistów, którzy w obecnej sytuacji majà nie tylko wiatr w oczy, ale do tego jeszcze pod górk´. Wyglàda na to, ˝e bunt zawodników, protesty niektórych działaczy i presja niektórych zwiàzków krajowych doprowadzi do wycofania si´ ITF z wi´kszoÊci nieszcz´Êliwych rozwiàzaƒ. Dirk Hordorff, wiceprezes Niemieckiego Zwiàzku Tenisowego, ju˝ zapowiada likwidacj´ dwóch rankingów i powrót do zintegrowanej listy rankingowej pod egidà ATP i WTA. Czy tak b´dzie, zobaczymy ju˝ wkrótce. Na szcz´Êcie sà inicjatywy, które w tym trudnym momencie majà pomóc młodym Polakom w wejÊciu w Êwiat wielkiego tenisa. Ju˝ na poczàtku czerwca rusza program wsparcia zawodowych turniejów, współfinansowany przez partnera strategicznego

wita? Prosz´ sprawdziç w naszym tekÊcie. Zresztà o tym, gdzie ju˝ grano, a gdzie przez najbli˝sze miesiàce b´dzie grane w Polsce, piszemy bardzo szeroko. Trudno si´ dziwiç, bo zawodowe turnieje rosnà nam znaczàco (prosz´ spojrzeç na podniesione pule nagród w toruƒskim Bella Cup i sopockim BNP Paribas Sopot Open), a i w wÊród juniorów i amatorów te˝ organizatorzy starajà si´, jak mogà. Na koniec nale˝à si´ Paƒstwu słowa wyjaÊnienia w sprawie okładki. Tym razem trafiła na nià Karolina Bruchnicka, tenisistka… amatorka, która zagrała głównà rol´ w filmie „Córka trenera”. W du˝ej rozmowie z „Tenisklubem” opowiada o swojej przygodzie na planie filmowym, podejÊciu do dyscypliny i czego jeszcze mo˝na si´ po niej spodziewaç. JeÊli zrobi karier´ na miar´ Kerstin Dunst (tej z filmu „Wimbledon”), to prosz´ pami´taç, ˝e my pierwsi umieÊciliÊmy gwiazd´ kina i tenisa na okładce.

Adam Romer adam@tenisklub.pl

Polskiego Zwiàzku Tenisowego, Grup´ Lotos S.A., i ministerstwo sportu. 3 czerwca zacznie si´ Lotos PZT Polish Tour, który zbiera pod swoje skrzydła 10 turniejów w całym kraju. Rozpoczyna si´ od m´skiego challengera Poznaƒ Open, a koƒczy w połowie wrzeÊnia najwi´kszym polskim turniejem tenisowym – Pekao Szczecin Open. Gdzie za-

W każdy wtorek w godzinach 13.00 – 14.00 magazyn

na antenie

ZAPRASZAMY DO SŁUCHANIA!

W W W. W E S Z L O . F M


Czysty kadr

Pięć minut dla fotoreporterów

Serena Williams chwilowo nie mo˝e graç, wi´c udziela si´ poza kortem. W wolnej chwili wpadła na gal´ do Metropolitalnego Muzeum Sztuki w Nowym Jorku. Imprezy nie przegapiła tak˝e Maria Szarapowa, jednak jej strój a˝ tak bardzo nie przyciàgał obiektywów. Foto AFP / East News

4 | TENISklub | 32 (117) (116) 2019


3 (117) 2019 | TENISklub |

5


Spis treści

23 9000 mil od domu

– Ashleigh Barty

10 18 20 26

Czarne chmury – raport „Tenisklubu”

Z kortów W goÊcinie u Delfinów

56

– przeprowadzka Miami Open

58

Kosmita wylàdował na ziemi – sezon na màczce

30 34

W trybie sprostowania – rankingi ATP i WTA

44

Swojà drogà – turnieje w Sopocie i Toruniu

46

Gdyby Kopernik był kobietà…

60

Pomysł z potencjałem

64

Miejsce w kalendarzu – dru˝ynowe mistrzostwa Polski

www.tenisklub.pl 6 | TENISklub | 3 (117) 2019

Tenis na recept´ – HMP dziennikarzy

65

Kort z widokiem na przyszłoÊç – felieton Leszka Malinowskiego

66

Jak nie smeczem, to lobem – lepiej graç

68

Treningowe triki – notatki trenera

– pierwszy sezon Pucharu Polski

50

Przygoda na całe ˝ycie – Kinder+Sport

– jubileusz Bella Cup

48

Sàsiadka mistrzów Polski – rankingi PZT

Co z tà Rosjà? – tenis kobiecy w kryzysie

Siedem przykazaƒ – strefa PZT

71

Siódemkà przez NY – podró˝e z Relaksmisjà

www.blog.tenisklub.pl


52 36

Obiecujàcy poczàtek

Tenis wstał z kolan

– turnieje Tennis Europe w Opalenicy i Zabrzu

– Lotos PZT Team

40 Dziesi´ç kwiatów Lotosu

– cykl turniejów PZT

72

Pora˝ka na drugie Êniadanie – przez ˝ołàdek na kort

75

Rankingi amatorskie

76

Obok kortów

78

R´ka puszczona ˝ywioł – rozmowa z Karolinà Bruchnickà

81

Daleko od szosy – felieton Krzysztofa Rawy

82

Pół wieku temu u Rolanda – Kroniki kortowe Andrzeja Fàfary

84

Oczywisty wybór – kwestionariusz „Tenisklubu”

86

Dwie minuty niesamodzielnoÊci – Nowa przygoda Sandry Zaniewskiej

90

W nast´pnym numerze

www.tenisklub.pl

62 88 Serena Williams – mistrzyni castingów

Medale z magnesem – halowe mistrzostwa Polski amatorów




Raport „Tenisklubu”

Czarne chmury

Reforma turniejów ITF – jak to reforma… – miała przynieść same korzyści: zwiększyć zainteresowanie sponsorów, wprowadzić jasny podział, stworzyć osobne rankingi dla tych, którzy grają tylko w futeresach, czyli turniejach najniższej rangi, osobny dla tych lepszych. Tyle w teorii, bo w praktyce wszyscy mówią o katastrofie. Tekst Maria Kuêniar | Foto Agencja Pressaro i AFP / East News

o, prawie wszyscy… David Haggerty, prezes ITF, autorzy i wykonawcy reformy nie majà sobie nic do zarzucenia, a jeÊli ju˝, to naprawd´ niewiele i w ogóle nie rozumiejà, skàd taka reakcja Êrodowiska.

N

Ocalał co trzeci

Z dnia na dzieƒ wielu tenisistów praktycznie straciło mo˝liwoÊç wykonywania zawodu, innym reforma bardzo

10 | TENISklub | 3 (117) 2019

to utrudniła. Na koniec 2018 roku w rankingu ATP widniało około 2000 nazwisk, a obecnie jest ich mniej ni˝ 700. Wszystko przez to, ˝e z zestawienia usuni´to tenisistów, którzy zdobywali punkty jedynie w futuresach, czyli turniejach najni˝szej rangi (z wyjàtkiem półfinałów w turniejach z pulà 25 000 dolarów + „hospitality” i finałów z pulà 25 000 USD). Dla nich stworzono ITF World Tennis Ranking. W przypadku rozgrywek WTA jest

podobnie: w rankingu ITF znalazły si´ zawodniczki zdobywajàce punkty w najmniejszych imprezach z pulà nagród 15 000 USD. Tylko tenisistki, które sà wysoko klasyfikowane w tym rankingu, mogà si´ dostaç do wi´kszych imprez ITF (z pulà nagród co najmniej 25 000 USD), w których mo˝na ju˝ zdobyç punkty do rankingu WTA. – Wszystkie zmiany, które zostały wprowadzone, nie majà racji bytu nawet w idealnym Êwiecie. Gracze nie majà z nich ˝adnych korzyÊci! Szkoda, bo w koƒcu to my jesteÊmy powodem, dla którego istnieje taka organizacja, jak ITF. Obecnie my, osoby grajàce na poziomie ITF, na dobrà spraw´ straciliÊmy nadziej´ na dostanie si´ do elity. To jakiÊ absurd, ale wygrywajàc w roku 16 turniejów z pulà nagród 15 tys. dolarów b´dziemy plasowaç si´ jedynie w okolicy 270. miejsca na Êwiecie – tak komentuje zmiany tenisistka Ana Vrljic.


Reforma jest tak nieudana, że czarne chmury zbierają się nad tenisem, a nie tylko siedzibą ITF

– Zmiany mo˝na okreÊliç, mówiàc bardzo delikatnie, jako nietrafione. CoÊ trzeba było zmieniç, nie ma wàtpliwoÊci, ale nie w ten sposób, nie tak. To, co teraz si´ dzieje, zabija nasz sport – mówi wprost Dawid Olejniczak, były tenisista, obecnie trener i komentator tenisa. – Nowe przepisy miały wszystko ułatwiç, a tymczasem wszystko zagmatwały. Nie jest łatwo zorientowaç si´, co tak naprawd´ miały na celu, bo wszystko sprawia wra˝enie bałaganu. Reforma oznacza dla tenisistów grajàcych wyłàcznie w futeresach, ˝e de facto znacznie trudniej im dostaç si´ do turniejów, tak˝e i tych najni˝szej rangi, bo pierwszeƒstwo majà zawodnicy notowani w rankingu ATP. O startach w turniejach z wi´kszà pulà nagród mogà tak naprawd´ pomarzyç, bo z rankingiem wyłàcznie ITF-owskim nie majà tam szans dostaç si´ do drabinki. Twórcy reformy niby o tym pomyÊleli: w ka˝dym challengerze gra teraz 48 tenisistów. Cztery miejsca zarezerwowane sà wyłàcznie dla tenisistów z rankingu ITF, kolejne trzy miejsca z tej listy zajmujà gracze w kwalifikacjach. To jednak niewiele i w ˝aden sposób nie zmienia obrazu sytuacji. Reforma po prostu znacznie utrudnia zrobienie kariery. Mówiàc inaczej – wr´cz utrudnia tenisistom wykonywanie pracy.

Nie dość, że w kalendarzu turniejów mniej niż w zeszłym roku, to jeszcze są odwoływane

Reforma uderza te˝ w zawodników, którzy łàczà karier´ sportowà z naukà. Póki drabinki eliminacji były rozpisane na kilkudziesi´ciu zawodników, mogli próbowaç, bo zawsze gdzieÊ si´ dostawali. Teraz, bez rankingu, nawet ITF, jest to praktycznie nieosiàgalne. Kto wie, czy tenisowy Êwiat słyszałby dzisiaj o Danielle Collins czy Johnie Isnerze, gdyby przyszło im teraz zaczynaç kariere i łàczyç nauk´ i tenis. Teoretycznie łatwiej powinno byç juniorom, bo w ka˝dej imprezie o puli nagród 15 tys. dolarów zarezerwowano dla nich pi´ç miejsc. Tenis dwóch prędkości

Co dalej? Według autorów reformy, jeÊli jesteÊ dobry, to pi´ç startów wystarczy, by zdobyç cenne punkty i płynnie przejÊç do nieco wi´kszych turniejów. A co z tymi, którzy rozwijajà si´ nieco dłu˝ej? Historia zna tenisistów, którzy w kategorii juniorów nie brylowali, natomiast w seniorskich radzà sobie bardzo dobrze i zaliczajà si´ do szerokiej czołówki. Kilkunastu zawodników, którzy obecnie lub jeszcze niedawno plasowali si´ w czołowej setce rankingu ATP, przy obecnych zasadach mogłoby si´ tu nie znaleêç. Gdyby wi´c na przykład Ivo Karloviciowi, Ernestsowi Gulbisowi, Pablo Cuevasowi czy Adrianowi Mannarino przyszło graç ju˝ po reformie, mogliby albo osiàgnàç znacznie mniej, albo z du˝o wi´kszym trudem. Albo w ogóle nic… – To zakrawa na kpiny i brednie. Cały ten pomysł, by do tenisa wprowadziç ludzi, którzy nie majà o nim poj´cia, niszczy pi´kno naszego sportu. Czy ktoÊ zmienia snookera? Tam cały czas gra si´ tak samo. Podobnie było w tenisie, ale widaç, ˝e ktoÊ koniecznie chciał zapisaç si´ w historii jako reformator. OsobiÊcie jednak u˝yłbym innego sformułowania – przekonuje Lech Sidor, były tenisista, obecnie dziennikarz sportowy. Reforma sprzed kilku miesi´cy tak naprawd´ pozbawiła cz´Êci zawodników szansy na karier´, a co najmniej znacznie jà spowolniła. Przykład? Kacper ˚uk, jeden z najzdolniejszych i najbardziej perspektywicznych polskich zawodników młodego pokolenia. Niedawno zdobył drugi w karierze tytuł ITF, jego gra mo˝e si´ podobaç. Co z tego, skoro nie ma dla niego miejsca

3 (117) 2019 | TENISklub |

11


Raport „Tenisklubu”

Facebookowy list Any Vrljić wywołał otwartą dyskusję o katastrofalnych efektach reformy

w rankingu ATP. W tym ITF-owskim pnie si´ w gór´, nie jest to jednak przepustkà do wielkiego Êwiata tenisa. – Pomysł był taki, ˝eby do rankingu ATP czy WTA dostawali si´ faktycznie najlepsi; tacy którzy majà widoki na karier´. Dotychczas wygrana w futeresie czy pierwsza runda challengera dawały niemal to samo, natomiast po reformie do challengerów majà trafiaç tylko ci tenisiÊci, którzy mogà ju˝ coÊ w nich zwojowaç. W efekcie jednak ukrócono kariery zawodnikom, co do tego nie mam wàtpliwoÊci – podkreÊla Sidor. ITF życzy cierpliwości

Przykłady mo˝na mno˝yç. Karol Drzewiecki i Szymon Walków zakoƒczyli sezon 2018 triumfem na poziomie ATP Challenger Tour we Włoszech. Pierwszym wspólnym i du˝o wskazywało na to, ˝e nie ostatnim. Radzili sobie coraz lepiej, pojawiały si´ głosy, ˝e polski tenis grà podwójnà stoi, a ten debel mo˝e si´ naszà kolejnà parà eksportowà. Pod koniec 2018 roku Drzewiecki zdobył drugie mistrzostwo na tym szczeblu rozgrywek

12 | TENISklub | 3 (117) 2019

(we wrzeÊniu 2018 w parze z Filipem Polaszkiem zwyci´˝ył w zawodach w Szczecinie), natomiast Walków trzecie (wczeÊniej z Mateuszem Kowalczykiem wygrał challengery w Sopocie i w Poznaniu). – Zakoƒczyłem wówczas sezon na 164., a Karol na 203. miejscu. Praktycznie z dnia na dzieƒ spadliÊmy odpowiednio na 207. i 241 miejsce. Spadek mo˝e nie wydawaç si´ drastyczny, ale skutecznie pokrzy˝ował nam plany. MieliÊmy zaczàç nowy rok od wspólnych startów. Skoƒczyło si´ tak, ˝e musieliÊmy szukaç innych partnerów, bo nasz wspólny ranking nie uprawniał do wyst´pów. Jeszcze w styczniu zagraliÊmy w futeresie w Niemczech, wygraliÊmy go, ale dalsze wyst´py na tym szczeblu były dla nas po prostu nieopłacalne – tłumaczy Walków. Mateusz Terczyƒski ubiegły sezon zakoƒczył ok. 1300. miejsca. Dawało mu to praktycznie mo˝liwoÊç grania w najmniejszych turniejach w eliminacjach, czasami w drabince głównej. W styczniu stracił praktycznie mo˝liwoÊç gry. Dotychczas w 2019 roku

wystàpił w zaledwie trzech turniejach, w których najdalej doszedł do drugiej rundy eliminacji. Ani jednego meczu w głównej drabince! Takich tenisistów od stycznia sà setki. Co wi´cej, kiedy na poczàtku roku zwrócili si´ do ITF z pytaniem, co majà robiç, bo po zmianach nie sà w stanie dostaç si´ do praktycznie ˝adnego turnieju, usłyszeli ˝e… czekaç. Bo mo˝e i teraz faktycznie trudno b´dzie si´ dostaç, ale na wiosn´ i lato b´dzie z pewnoÊcià łatwiej, bo i turniejów b´dzie wi´cej. Brzmi to doÊç absurdalnie, bo tenis to sport zawodowy, a sezon trwa w nim cały rok. – Wiadomo, ˝e jak ktoÊ jest dobry, to zawsze si´ przebije. Tak te˝ chyba myÊleli autorzy reformy. Wydaje si´ jednak, ˝e ˝yjà troch´ w oderwaniu od rzeczywistoÊci. MyÊl´, ˝e gdyby to dziÊ Andre Agassi próbował wróciç do Êcisłej czołówki, kiedy z niej wypadł, byłoby mu bardzo trudno i niekoniecznie musiałoby mu si´ to udaç – ocenia Sidor. Talent to jedno, ale i w sprzyjajàcych okolicznoÊciach przebiç si´ nie jest ła-


Dystrybucja w Polsce: W& W RACKET SPORTS S.C. Św. Rocha 53 42-200 Częstochowa Tel. 34 2019 365| 58 59; 606 3 (117) TENISklub | 1344 88 50 biuro@racketsports.pl


Raport „Tenisklubu” Druga strona rachunków Przykład Taylor Townsend świadczy, że nawet tenisistki z końca czołowej setki nie zarabiają takich kokosów, jak wszystkim się wydaje

two. Co dopiero po reformie. Szymon Walków to zresztà podkreÊla. ˚eby zdobyç potrzebne punkty, musiałby z Karolem Drzewieckim graç praktycznie tydzieƒ po tygodniu w kolejnych futeresach, najlepiej je wygrywajàc lub dochodzàc co najmniej do finału. Dopiero po kilku miesiàcach takich startów mogliby myÊleç o startach na wyzszym szczeblu. Teoretycznie mogłoby si´ wydawaç, ˝e droga jest prosta, a cel stosunkowo łatwy. W teorii, bo jeÊli przyjrzeç si´ nieco dokładniej, to wyszłoby na to, ˝e

14 | TENISklub | 3 (117) 2019

przez te kilka miesi´cy nasi tenisiÊci musieliby dokładaç do interesu, a przy okazji eksploatowaç do granic swój organizm. Bo choç debel to dla nich priorytet, to z powodzeniem próbowali te˝ sił w singlu. Dodatkowo wraz z reformà wprowadzono absurdalny zapis, ˝e do debla mogà zgłosiç si´ tylko zawodnicy grajàcy równie˝ singla. W sytuacji, gdy w turniejach ITF do wyciàgni´cia sà grosze, nawet w przypadku zwyci´stwa z trudem wystarczajàce na pokrycie kosztów wyjazdu, gra nie jest warta Êwieczki.

Nie sposób nie wspomnieç o finansach, bo to jednak kluczowa kwestia. Pula nagród najmniejszych turniejów to 15 tys. dolarów. Tylko osoby kompletnie oderwane od realiów Êwiata tenisowego mogà uwa˝aç, ˝e to pieniàdze przyzwoite. Za zwyci´stwo dostaje si´ tyle, ˝eby pokryç najwi´ksze wydatki. I to w singlu, gdzie i tak do interesu trzeba dopłacaç. DebliÊci, ˝eby zwiàzaç koniec z koƒcem, muszà próbowaç sił w singlu i oszcz´dzaç na czym si´ da. – Mam wra˝enie, a raczej pewnoÊç, ˝e włodarze ITF, którzy je˝d˝à na najwi´ksze imprezy, Êpià w najdro˝szych hotelach i jedzà cz´sto za darmo w Êwietnych restauracjach, nie postawili stopy tam, gdzie rozgrywane sà te mniejsze imprezy. Nie majà poj´cia, jak one wyglàdajà, w jakich warunkach grajà tenisiÊci, gdzie mieszkajà i trenujà, gdzie si´ stołujà. Nie wiem, czy gdyby to zobaczyli, toby uwierzyli – mówi Sidor. Wtóruje mu Olejniczak: – Ci tenisiÊci ˝yjà z dnia na dzieƒ, w futeresach nie gra si´ dla pieniedzy, ale cennych punktów. WczeÊniej te kilkanaÊcie punktów za zwyci´stwo było krokiem naprzód, przepustkà do coraz wi´kszych turniejów. Teraz jest raczej krokiem donikàd – podsumowuje. – Trzeba pami´taç, ˝e pieniàdze, jakie zarabiajà tenisiÊci, wprawdzie robià wra˝enie, ale jest te˝ druga strona medalu. Trzeba opłaciç trenera, fizjoterapeut´, noclegi, wy˝ywienie, no i jeszcze koszty podró˝y. Skàd majà na to wziàç pieniàdze ci, którzy grajà we futeresach? Zarobki tenisistów to temat, który budzi wielkie emocje. Kwoty mogà zawróciç w głowie. Trzeba jednak pami´taç, ze w przeciwieƒstwie do znakomitej wi´kszoÊci sportowców tenisiÊci wszystkie wydatki pokrywajà sami. Ci, którzy rywalizujà w tych najmniejszych turniejach, tak˝e. – Taki Robert Lewandowski zarabia setki tysi´cy tygodniowo bez wzgl´du na to, czy gra. Nie musi si´ martwiç o zakup biletów lotniczych, trenera, nie opłaca fizjoterapeuty, to wszystko nale˝y mu si´ niejako z urz´du. TenisiÊci takiego luksusu nie majà, za wszystko płacà z własnej kieszeni. Pół biedy, jeÊli mówimy o tych, którzy grajà


3 (117) 2019 | TENISklub |

15


Raport „Tenisklubu” Jeszcze przed reformà cz´Êç zawodników odrzucała propozycj´ ustawiania spotkaƒ, bo w perspektywie – oprócz pieni´dzy za wygrany mecz – mieli awans w rankingu. Po zmianach majà do wyboru małe lub znacznie wi´ksze pieniàdze, choç w tym drugim przypadku cenà jest oszustwo. – WyjÊciem z tej sytuacji nie jest podniesienie puli nagród w tych małych turniejach. Przede wszystkim powinno to byç znacznie wi´cej punktów, co ułatwiłoby tym tenisistom drog´ na szczyt – jasno wskazuje Sidor. Operacja się udała, ale pacjent…

Lech Sidor nie ma wątpliwości, że ITF wylał dziecko z kąpielą

w turniejach wielkoszlemowych. Oni sobie poradzà, ale i tak muszà planowaç karier´, bo wiadomo: pieniàdze raz sà, raz ich nie ma. Ale co majà powiedzieç ci nieco słabsi, znacznie gorzej zarabiajàcy? Sam pami´tam sytuacj´, kiedy po opłaceniu wszystkich niezb´dnych wydatków, okazało si´ ˝e mimo super wyniku jestem na minusie – wspomina Olejniczak. Wodzeni na pokuszenie

O tym, ˝e ˝ycie zawodowego tenisisty nie jest usłane ró˝ami, mo˝e przekonaç choçby przykład Taylor Townsend, swego czasu kreowanej na gwiazd´ Êwiatowego formatu. Amerykanka trzykrotnie wygrała debla w juniorskich wyst´pach w Wielkim Szlemie, w 2012 roku była te˝ singlowà mistrzynià Australian Open. Kariera nie do koƒca potoczyła si´ tak jak miała. Choç Townsend jest zawodniczkà czołowej setki WTA, to gra niemal wyłàcznie w USA. Powód jest prosty – finanse. Mimo stosunkowo wysokiej pozycji w rankingu, tenisistki nie staç na opłacanie podró˝y po Europie. Zamiast turniejów rangi international, wybiera amery-

16 | TENISklub | 3 (117) 2019

kaƒskie ITF i idzie jej tam naprawd´ dobrze. Niedawno wygrała najwi´kszy, jak na razie, turniej w karierze – w Charleston (100 000 USD). Nie mo˝e jednak pozwoliç sobie na dowolny wybór kalendarza startów. JeÊli zawodniczka z czołowej setki ma problemy, to co majà powiedzieç inni, którzy grywajà w mniejszych turniejach? Ci nie tylko nie mogà liczyç na tak du˝e nagrody, a co wi´cej muszà jeszcze zapłaciç wpisowe. 40 dolarów za start w turnieju ITF mo˝e nie jest zawrotnà sumà, ale mowa o zawodnikach którzy oszcz´dzajà na czym tylko si´ da. – Du˝o si´ mówi o problemie ustawiania spotkaƒ w tenisie. Podobno reforma miała to ukróciç. Tymczasem problem jest coraz wi´kszy. Jestem przeciwny wszelkim oszustwom w sporcie, to jasno podkreÊlam, ale myÊl´ ˝e jestem w stanie zrozumieç, co kieruje zawodnikami, którzy decydujà si´ na ustawienie wyniku. Za zwyci´stwo dostajà grosze, a tu przychodzi do nich ktoÊ, kto proponuje im grube pieniàdze za to, ˝eby przegrali. Cz´Êç z nich na pewno si´ na to skusi – ocenia Olejniczak.

Niemal wszyscy eksperci podkreÊlajà, ˝e najbli˝sze miesiàce mogà przynieÊç odwrót od reformy przez ITF. Pierwsze jaskółki ju˝ si´ pojawiły – podj´to np. decyzj´ o zwi´kszeniu liczby miejsc w drabinkach eliminacyjnych ITF World Tennis Tour z 24 do 32, co ułatwia start wi´kszej liczbie zawodników. Kto wie, mo˝e niedługo przyjdzie czas na eliminacj´ wpisowego czy wykreÊlenie zapisu, ˝e tylko zawodnicy zameldowani w oficjalnym hotelu turniejowym mogà graç w prekwalifikacjach? Eksperci nie majà wàtpliwoÊci: sytuacj´ w tenisie trzeba uzdrowiç. Oprócz garstki najlepszych tenis to setki, a nawet tysiàce osób, które ledwo wià˝à koniec z koƒcem, a od kilku miesi´cy nie majà w perspektywie nawet załapania si´ do peletonu. ˚yjà i grajà z dnia na dzieƒ. Dysproporcje si´ pogł´biajà. Stworzenie trzeciego, piàtego czy nawet dziesiàtego rankingu nic tu nie zmieni. Reforma musi byç przemyÊlana i faktycznie zrewolucjonizowaç system rozgrywek. W obecnym kształcie nikomu nie przynosi nic dobrego.

Z ostatniej chwili! Władze ITF porozumiały się z ATP i WTA! Punkty rankingowe tych organizacji będą do zdobycia także w najmniejszych turniejach (z pulą nagród 25 i 15 tys. dolarów) już od 1/8 finału. Zmiany mają wejść w życie od 5 sierpnia br., ale punkty zostaną zaliczone za turnieje z ostatnich 52 tygodni. Oznacza to stopniowy powrót do jednego, wspólnego rankingu. Władze Międzynarodowej Federacji Tenisowej zdecydowały także o powiększeniu drabinek eliminacyjnych turniejów WTT z 32 do 48 pozycji.


far beyond ordinary

HUBERT HURKACZ WYBRAŁ SPRZĘT NAJWYŻSZEJ JAKOŚCI

VCORE PRO 97

SHT ECLIPSION 2 BAG – 9829 INFINITY BLUE

NASI CZOŁOWI ZAWODNICY WYBIERAJĄ SPRZĘT YONEX www.yonex.pl


Z kortów

LICZNE SKUTKI JEDNEJ BÓJKI JUSTIN GIMELSTOB – w kwietniu skazany przez sàd w Los Angeles za pobicie przyjaciela swojej byłej ˝ony – dopiero pod naciskiem Êrodowiska tenisowego zrezygnował z kandydowania do Rady Dyrektorów ATP. Nie jest ˝adnà tajemnicà, ˝e Gimelstoba popiera Novak D˝okoviç. Niewielkà przesadà b´dzie stwierdzenie, ˝e to właÊnie Amerykanin pomógł Serbowi przegłosowaç w marcu decyzj´ o nieprzedłu˝aniu umowy z Chrisem Kermode’em, obecnym szefem WTA. Coraz głoÊniej mówi si´ nawet, ˝e lider rankingu chciałby widzieç na tym stanowisku, i to ju˝ w nieodległej przyszłoÊci, właÊnie Gimelstoba. Z kolei All England Lawn Tennis Club nie widzi dla niego miejsca ani w turnieju dawnych mistrzów, ani tym bardziej w wimbledoƒskiej Lo˝y Królewskiej.

PIĘKNY GEST SWITOLINY Daria Łopatecka w kwietniu skoƒczyła dopiero 16 lat, a w tym sezonie zdà˝yła ju˝ wygraç trzy turnieje World Tennis Tour z pulà nagród 25 tys. dolarów i awansowaç do finału kolejnego. Szcz´Êcie Ukrainki skoƒczyło si´ w Rzymie, gdzie doznała powa˝nej kontuzji kolana. Rodzice dziewczyny poprosili o pomoc internautów. Zbiórk´ przerwała ELINA SWITOLINA, która przekazała 12 tys. euro na pokrycie kosztów operacji uszkodzonej łàkotki, przeprowadzonej we Włoszech. Pi´kny gest!

REMANENT Troch´ póêniej ni˝ w zeszłym roku ukazał si´ raport Tennis Europe o dokonaniach poszczególnych federacji w poprzednim sezonie. Dla nas, niestety, ten remanent nie jest optymistyczny, poniewa˝ Polska znowu spadła w rankingu – tym razem o dwie pozycje. Wyprzedziły nas Łotwa i Słowacja. W czołówce nale˝y odnotowaç ogromny awans Chorwacji (o dziewi´ç lokat) i Holandii (o cztery), głównie kosztem Wielkiej Brytanii (spadek z szóstego na dziewiàte miejsce). Pierwszà pozycj´ obroniła Francja. Klasyfikacja generalna: 1. Francja – 5110; 2. Czechy – 4307; 3. Niemcy – 3670; 4. Rosja – 3578; 5. Hiszpania – 3139; 6. Chorwacja – 2742; 7. Włochy – 2242; 8. Holandia – 1964,5; … 19. Polska – 811. Tenis zawodowy: 1. Francja – 2906; 2. Czechy – 2144; 3. Niemcy - 2105; … 21. Polska – 198. Tenis młodzie˝owy: 1. Czechy – 2079; 2. Rosja - 1672 3. Francja – 1621,5; … 10. Polska – 526. Tenis amatorski: 1. Niemcy – 1363; 2. Austria – 479; 3. W. Brytania – 315,5; … 14. Polska – 56. Tennis na wózkach: 1. Holandia – 793; 2. W. Brytania – 557; 3. Francja – 404; … 10. Polska – 31.

18 | TENISklub | 3 (117) 2019


A TERAZ DO TURYNU

NOWINKI Z WIMBLEDONU

Obawy, ˝e turniej Masters ATP zostanie wyprowadzony z Europy do Azji, okazały si´ przesadzone. Londyn b´dzie goÊcił najlepszych tenisistów sezonu jeszcze dwa razy, a w 2021 roku obowiàzki gospodarza przejmie Turyn. Pala Alpitour powinna dobrze kojarzyç si´ polskim kibicom. To właÊnie w tej hali w zeszłym roku nasi siatkarze obronili tytuł mistrzów Êwiata.

All England Lawn Tennis Club poinformował, ˝e „bardzo prawdopodobne” jest wprowadzenie – na wzór US Open – zegara odmierzajàcego 25-sekundowy limit czasu dla serwujàcego. Powinno to nastàpiç w przyszłym roku. A ju˝ w tym – choç to ˝adna nowina – kolejny wzrost puli nagród. Uczestnicy The Championships 2019 podzielà si´ 38 milionami funtów. Mistrzowie singla pokwitujà po 2 350 000 GBP (o 4,4 proc. wi´cej ni˝ w 2018), a pokonani w pierwszej rundzie odejdà od kasy z 45 000 (podwy˝ka a˝ 15-procentowa).

„DZIKIE KARTY” Z RĘKAWA Kolumbijski trener Miguel Tobon dostał roczny zakaz wykonywania zawodu i 20 tysi´cy dolarów kary za to, ˝e w 2017 roku handlował albo próbował handlowaç „dzikimi kartami” do challengerów rozgrywanych w jego kraju. Ten wyrok tenisowe sàdu oznacza, ˝e Tobon nie zostanie wpuszczony na ˝aden turniej ITF, ATP czy WTA.

RAK, ALE NIE TAKI STRASZNY Nicole Gibbs poinformowała, ˝e nie wystartuje w tegorocznym Roland Garros. Powód jest powa˝ny, poniewa˝ u Amerykanki zdiagnozowano nowotwór gruczołów Êlinowych. To bardzo rzadka choroba – zapada na nià mniej ni˝ 2 procent wszystkich pacjentów onkologicznych. O chorobie 26-latka dowiedziała si´ w zasadzie przez przypadek, bo podczas wizyty u dentysty. – Na szcz´Êcie ta forma raka daje dobre prognozy, a mój chirurg jest przekonany, ˝e sama operacja b´dzie wystarczajàcym zabiegiem. Nawet zgodził si´, ˝ebym zagrała jeszcze w kilku turniejach w ostatnich tygodniach, co było fajnà rozrywkà – powiedziała Gibbs. Rekonwalescencja ma potrwaç od 4 do 6 tygodni. Tenisistka ma zamiar wróciç na kort na eliminacje Wimbledonu.

˚YCZENIA URODZINOWE OD „TENISKLUBU”

DOMINIKA CIBULKOVA 6 maja skoƒczyła 30 lat i – chyba nie ma co si´ łudziç – wkrótce b´dzie koƒczyła karier´ zawodniczà. Z kortem si´ nie po˝egna, poniewa˝ zamierza zało˝yç akademi´ tenisowà i od małego szkoliç swoich nast´pców zarówno w spódniczkach, jak i w spodenkach. Mówiła, ˝e od dawna było to jej marzeniem, wi´c jedno z urodzinowych ˝yczeƒ jest oczywiste. W pami´ci kibiców, nie tylko słowackich i polskich, Dominika Cibulkova pozostanie jako współuczestniczka jednego z najpi´kniejszych spektakli wystawionych w ostatnich latach na Wimbledonie – meczu czwartej rundy ’16, w którym pokonała Agnieszk´ Radwaƒskà 9:7 w trzecim secie. Vszetko najlepszie k narodeninam!

Foto AFP / East News

3 (117) 2019 | TENISklub |

19


Tenis na świecie

W gościnie u Delfinów Po 32 latach turniej Miami Open opuścił Crandon Park na wyspie Key Biscayne i przeprowadził się na Hard Rock Stadium, którego gospodarzem jest klub NFL Miami Dolphins. Na stałym lądzie najlepiej odnaleźli się Roger Federer i Ashleigh Barty. Tekst Anna Niemiec | Foto AFP / East News awody rozgrywane od 1987 roku zapracowały na miano najwa˝niejszej imprezy po Wielkich Szlemach. Ostatnie lata nie były jednak równie dobre. Kompleks zaczàł niszczeç, a okoliczni mieszkaƒcy w sàdach blokowali rozbudow´ infrastruktury. Miami straciło presti˝owà pozycj´ „piàtej lewy” na rzecz Indian Wells. Spekulowano nawet, ˝e turniej mo˝e zostaç przeniesiony do Chin lub Brazylii. Firma IMG, właÊciciel licencji, zrobiła jednak wszystko, ˝eby turniej został na Florydzie.

Z

Mieszane uczucia

Ratunkiem okazała si´ przeprowadzka na Hard Rock Stadium, gdzie na co dzieƒ rywalizujà Miami Dolphins (mniejszoÊciowymi akcjonariuszkami tego klubu były i chyba nadal sà siostry Williams). PoÊwi´cono kilka tysi´cy miejsc parkingowych, ˝eby wybudowaç kilkunaÊcie kortów tenisowych. Postanowiono, ˝e kort centralny b´dzie tymczasowy i co roku wraz z trybunami mogàcymi pomieÊciç 14 000 widzów instalowany wewnàtrz Hard Rock Stadium, który normalnie mo˝e pochwaliç si´ 65 000 miejsc. Aren´ głównà zmagaƒ tenisistów razem z dyrektorem turnieju Jamesem Blake’em uroczyÊcie otworzyli Roger Federer, Novak D˝okoviç, Serena Williams i Naomi Osaka. – To takie troch´ słodko-gorzkie uczucie – przyznał Szwajcar.

20 | TENISklub | 3 (117) 2019

– Grałem w Crandon Park. Wiem, ˝e wielcy naszej dyscypliny wyst´powali tam w przeszłoÊci i rywalizowali do trzech wygranych setów od pierwszych rund. To było ikoniczne miejsce przez długi, długi czas, wi´c na pewno przenosiny tutaj muszà mieç plusy. Jestem pewien, ˝e za kilka, kilkanaÊcie lat spojrzymy w przeszłoÊç i przyznamy, ˝e to była Êwietna zmiana, ale na razie mam mieszane uczucia. Jestem jednak bardzo podekscytowany nowym stadionem w siedzibie Miami Dolphins. To naprawd´ ekscytujàce. Historyczny, pierwszy pojedynek na Hard Rock Stadium rozegrały Wiktoria Azarenka i Dominika Cibulkova. Białorusinka wygrała w trzech setach i po meczu nie kryła radoÊci, ˝e dostàpiła zaszczytu otworzenia nowego kortu centralnego. – To dla mnie ogromne wyró˝nienie, ˝e mog´ byç tà tenisistkà, która „przeci´ła wst´g´” – powiedziała mistrzyni tej imprezy z 2009, 2011 i 2016 roku. – Ju˝ w zeszłym tygodniu wiedziałam, ˝e zagram w meczu otwarcia. Organizatorzy mnie o to poprosili i sprawili mi tym mnóstwo radoÊci. To niesamowity stadion, a infrastruktura wokół równie˝ jest wspaniała. Mam nadziej´, ˝e turniej b´dzie si´ cały czas rozwijał. Dwukrotna mistrzyni Australian Open wi´cej powodów do radoÊci nie miała, bo ju˝ w kolejnej rundzie przegrała z Caroline Garcià.

Słońce przestało świecić

Przed rozpocz´ciem turnieju paƒ, najgor´tszym nazwiskiem na giełdzie potencjalnych faworytek z pewnoÊcià była Bianca Andreescu, rewelacyjna 18-latka, która niespodziewanie triumfowała w Indian Wells. Ju˝ w pierwszej rundzie Kanadyjka zafundowała małe trz´sienie ziemi. Przegrywała z IrinàCamelià Begu ju˝ 4:6, 1:5 i musiała broniç piłki meczowej, ale zdołała odrobiç straty i awansowaç do kolejnej fazy zawodów. W drugiej rundzie Andreescu wyeliminowała Sofi´ Kenin i w nagrod´ o najlepszà szesnastk´ imprezy przyszło jej si´ zmierzyç z Angelique Kerber, pałajàcà ch´cià rewan˝u za wcià˝ Êwie˝à pora˝k´ w finale w Kalifornii. Kanadyjka po raz drugi znalazła sposób na bardziej doÊwiadczona rywalk´, w decydujàcej partii oddajàc jej tylko jednego gema. Po tych zwyci´stwach coraz liczniejsze były głosy, ˝e Andreescu ma szans´ zostaç czwartà tenisistkà w historii – po Steffi Graf, Kim Clijsters i Wiktorii Azarence – która zdob´dzie „Sunshine Double”. – Triumf w Indian Wells był niesamowity, ale zwyci´stwo w drugim turnieju z rz´du byłoby jeszcze bardziej niewiarygodne – wyjaÊniła Kanadyjka. – JeÊli mam tworzyç histori´, to po prostu realizuj´ swoje cele, bo zawsze chciałam to robiç. JeÊli moje nazwisko mo˝e byç wymieniane obok tak wspaniałych tenisistek, to na pewno du˝o znaczy. Licznik kolejnych zwyci´stw zatrzymał si´ jednak na 10. W czwartej rundzie Andreescu przegrała z Anett Kontaveit i kontuzjà prawego barku, która zmusiła jà do poddania meczu na poczàtku drugiego seta. Estonka w çwierçfinale poszła za ciosem i wyrzuciła z zawodów niekonwencjonalnie grajàcà Su-Wei Hsieh, która w drodze do najlepszej ósemki imprezy wyeliminowała dwie mistrzynie wielkoszlemowe, Naomi Osak´ i Karolin´ Woêniackà. Krok w tył, trzy w przód

Drugà półfinalistkà w tej cz´Êci turniejowej tabelki została Ashleigh Barty. Po 2 godzinach i 32 minutach Australijka zrewan˝owała si´ Petrze Kvitovej za pora˝ki na poczàtku sezonu w finale Sydney i çwierçfinale w Melbourne. Dzi´ki tej wygranej mogła byç pewna


Wiktoria Azarenka wygrała pierwszy mecz na Hard Rock Stadium

3 (117) 2019 | TENISklub |

21


Tenis na świecie

awansu do czołowej „10” Êwiatowego rankingu. Barty nie zamierzała jednak spoczywaç na laurach. Pewnie pokonała Kontaveit i awansowała do najwi´kszego finału w karierze. W dolnej cz´Êci drabinki w półfinale spotkały si´ Karolina Pliszkova i Simona Halep. Ten mecz lepiej zacz´ła Rumunka, która wyszła na prowadzenie 5:3. W tym momencie mecz niespodziewanie si´ odwrócił. JedenaÊcie z dwunastu nast´pnych gemów wygrała bliêniaczka, która poprawiła bilans pojedynków z Halep na 3-7. W finale Pliszkova nie zdołała jednak utrzymaç równie wysokiego poziomu gry i z pierwszego w karierze zwyci´stwa w imprezie Premier Mandatory mogła cieszyç si´ Barty. – Mam za sobà wyjàtkowà podró˝ – powiedziała po zwyci´stwie Australijka, która w wieku 18 lat zrobiła sobie ponad rocznà przerw´ od tenisa i zacz´ła graç w krykieta. – MyÊl´, ˝e ka˝dy tenisista, który wchodzi, na kort ma za sobà wiele ró˝nych doÊwiadczeƒ. U mnie chodziło głównie o rozwój osobisty i rozwój mojej gry przez ostatnie dwa, trzy lata, dzi´ki któremu jestem teraz w tym miejscu. Potrzebowałam przerwy. Szczerze mówiàc, nie grałabym ju˝ w tenisa, gdybym jej nie zrobiła. MyÊl´, ˝e to dało mi okazj´, ˝eby si´ zrelaksowaç i zobaczyç, jak wyglàda normalne ˝ycie. Tenisowe ˝ycie jest inne, wyjàtkowe, na pewno nie dla wszystkich. Ja potrzebowałam zrobiç krok w tył, ˝eby przekonaç si´, jak bardzo kocham graç. Wróciłam z zupełnie innà perspektywà. Mam wokół siebie wspaniałych ludzi, którzy poÊwi´cajà swój czas i energi´, ˝eby dbaç o mnie i motywowaç mnie do tego, ˝ebym codziennie próbowała byç jak najlepszà wersjà siebie. MyÊl´, ze efekty widzimy wszyscy. Druga setka napoczęta

WÊród panów najlepszy okazał si´ Roger Federer. Szwajcar jeszcze przed rozpocz´ciem turnieju zapowiedział, ˝e bardzo chciałby uniknàç powtórki sprzed roku, kiedy po˝egnał si´ z imprezà ju˝ po pierwszym meczu, bo lepszy okazał si´ Thanasi Kokkinakis. Kibice dwudziestokrotnego mistrza wielkoszlemowego mieli powody do niepokoju, poniewa˝ ich faworyt po-

22 | TENISklub | 3 (117) 2019

Bianca Andreescu zrobiła furorę w Kaliforni, ale na Florydzie zabrakło zdrowia

Roger Federer otworzył worek z drugą setką turniejowych zwycięstw

nownie znalazł si´ w bardzo podobnej sytuacji. Znów przyjechał ndo Miami po pora˝ce w finale Indian Wells i od razu znalazł si´ w sporych opałach, bo w pierwszym secie zaskoczył go Radu Albot. Federer tym razem zdołał jednak opanowaç sytuacj´ na korcie i awansował do kolejnej rundy. Z ka˝dym kolejnym meczem mistrz si´ rozkr´cał i w drodze do najlepszej czwórki imprezy nie stracił ju˝ ani jednego seta. W półfinale naprzeciwko byłego lidera Êwiatowego rankingu stanàł Denis Shapovalov, ale nadzieja kanadyjskiego tenisa tak˝e nie była w stanie zatrzymaç rozp´dzonego Federera. W drugim półfinale zmierzyli si´ obroƒca tytułu John Isner i Felix AugerAliassime. Reprezentant gospodarzy pokonał drugà z wschodzàcych gwiazd Kanady, ale w obydwu partiach do rozstrzygni´cia konieczny okazał si´ tiebreak. Finał nie dostarczył niestety spodziewanych emocji. Amerykanin, któremu dokuczała kontuzja stopy, nie był w stanie przeciwstawiç si´ Êwietnie dysponowanemu rywalowi. – Łatwo byłoby powiedzieç, ˝e w zeszłym roku słabo mi poszło, wi´c w tym roku odpuszczam i nie przyje˝d˝am – wyjaÊnił Federer, który zdobył 101. tytuł w karierze. – Zdecydowałem, ˝e zagram na màczce, wi´c mogłem dodaç jeden taki turniej, ale chciałem przedłu˝yç sezon na kortach twardych. Chciałem równie˝ zobaczyç nowy obiekt, szczerze mówiàc byłem tym bardzo podekscytowany. Ciesz´ si´, ˝e mój team podjàł właÊciwà decyzj´. W zeszłym roku po pora˝ce w Indian Wells byłem sfrustrowany i zdołowany, przez co straciłem pewnoÊç siebie. W tym roku si´ tak nie czułem. Chciałem przyjechaç do Miami, zagraç dobry turniej i tak si´ te˝ stało. JeÊli chodzi o polskich kibiców, to w tym roku mogli si´ emocjonowaç tylko wyst´pami Huberta Hurkacza, poniewa˝ Magda Linette i Iga Âwiàtek nie zdołały przebrnàç eliminacji. Wrocławianin pokonał Matteo Berrettiniego oraz rozstawionego z numerem 3 Dominica Thiema. Polaka zatrzymał dopiero póêniejszy półfinalista AugerAliassime. Warto równie˝ odnotowaç dobry wyst´p Łukasza Kubota i Marcelo Melo, którzy dotarli do półfinału.


9000 mil od domu

Musiała zrobić krok w tył, by na nowo odnaleźć w sobie pasję. Kiedy jednak już wróciła do zawodowego grania, nie pozostawia złudzeń, że to właśnie tenis jest jej przeznaczeniem. Niedawno wygrała największy turniej w karierze i zadebiutowała w czołowej dziesiątce rankingu WTA. Tekst Dominika Opala | Foto AFP / East News

istoria Ashleigh Barty jest nietypowa. Pod koniec kwietnia Australijka skoƒczyła 23 lata, a ma ju˝ na koncie zawieszenie kariery tenisowej, sukcesy w innym sporcie, a tak˝e spektakularny powrót na Êwiatowe korty. Dziewczyna, która przezwyci´˝yła kryzys i na nowo odnalazła siebie. Dzi´ki determinacji, by spełniaç marzenie o grze w tenisa, jest obecnie jednà z najlepszych zawodniczek na Êwiecie.

H

Dzieciak chce grać

Ashleigh Barty odpoczywała od tenisa na boisku do krykieta

Barty urodziła si´ w Ipswich w stanie Queensland. Ju˝ od najmłodszych lat była zainteresowana sportem. Jej starsze siostry, Ali i Sara, grały w netball, jednak Ash nie była fankà tej formy aktywnoÊci. Wolała graç w hokeja na trawie. Pewnego dnia znalazła w domu rakiet´ do squasha i piłk´ tenisowà. – Potrafiła odbijaç o Êcian´ godzinami – wspominajà jej siostry. Rodzice, Rob i Josie, postanowili zabraç niespełna 5-letnià córk´ na trening tenisowy do Jima Joyce’a, jednak ten nie trenował dzieci przed siódmym rokiem ˝ycia.

3 (117) 2019 | TENISklub |

23


Rozmowa Tenisklubu

Australijka zgrabnie łączy siłę i technikę

Ta decyzja miała pozwoliç Australijce na uporanie si´ z trudnymi chwilami, które prze˝ywała. W czasie przerwy od tenisa poznała grup´ przyjaciół, z którymi zacz´ła graç w krykiet. Grała, z sukcesami, dla dru˝yny Brisbane Heat, wst´pujàcej w kobiecej lidze Big Bash League. Rywalizacja w krykiecie zdj´ła presj´ z tenisa. Pomogło jej to zrozumieç, ˝e nie zawsze wszystko idzie po myÊli, ˝e trzeba umieç zaakceptowaç słabsze dni. – To mnie zrelaksowało i byłam w stanie na nowo odnaleêç w sobie pasj´ do tenisa – mówiła Barty. – JeÊli nie zrobiłabym tej przerwy, najprawdopodobniej nie grałabym ju˝ na Êwiatowych kortach. Dała mi ona szans´ na rozluênienie i zobaczenie, jak wyglàda normalne ˝ycie – wyznała po triumfie w Miami. Po deszczu wychodzi słońce

– Pami´tam pierwszà lekcj´. Jim chciał nas wyprosiç z kortu, bo byłam za młoda. Poczułam si´ rozbita; jedyne, czego wtedy chciałam, to graç w tenisa. Wzi´łam rakiet´ do r´ki i odbiłam piłk´ – opowiada Barty dla portalu wtatennis.com. – Kiedy Jim to zobaczył, powiedział: „Mo˝esz wróciç tutaj w przyszłym tygodniu” – dodaje Rob Barty. Jak wspominajà najbli˝si tenisistki, na poczàtku nie widzieli nic specjalnego w jej odbijaniu. Dopiero z czasem, kiedy Ash jako nastolatka zacz´ła ogrywaç dorosłych, zdali sobie spraw´, ˝e jest bardziej utalentowana ni˝ przeci´tna osoba, która si´ga po tenisowà rakiet´. Wypalenie

Barty została profesjonalistkà w 2010 roku, a wi´c gdy miała 14 lat. Jej kariera zacz´ła rozwijaç si´ bardzo dynamicznie. W sezonie 2011 Ash si´gn´ła po juniorski tytuł na Wimbledonie, a jako 15-latka zadebiutowała w turnieju głównym Australian Open, do którego dostała „dzikà kart´”. Nagle z osoby

24 | TENISklub | 3 (117) 2019

nieznanej stała si´ rozpoznawalna. Jak sama przyznaje, wszystko działo si´ niezwykle szybko. Za szybko. Sukces jà przytłoczył, bo nikt z jej otoczenia nie spodziewał si´ takich wyników. Australijka jest bardzo rodzinna, mocno zwiàzana ze swoimi bliskimi. ˚ycie zawodowej tenisistki w tak młodym wieku sprawiło, ˝e si´ wypaliła, przytłoczyło jà to, co si´ wokół niej działo. W 2013 roku 338 dni sp´dziła poza domem. – Podczas pobytu w Europie przez szeÊç czy siedem tygodni płakałam ka˝dej nocy. Dzwoniłam do mamy i mówiłam, ˝e tego nienawidz´. Potrzebowałam wróciç do domu i byç z rodzinà. Ch´ç grania w tenisa zeszła na dalszy plan – dzieliła si´ Barty w reporta˝u przygotowanym przez WTA Tour. Przerwa na krykiet

Po US Open 2014 Barty zdecydowała si´ zawiesiç karier´. – Czułam, ˝e mam doÊç. MyÊlałam tylko o tym, ˝eby byç z mojà rodzinà – przyznała.

Ash wznowiła zawodowà karier´ w lutym 2016 roku. Na poczàtku wyst´powała w imprezach rangi ITF w swoim kraju. Na pierwszy wyst´p w głównym cyklu po powrocie przyszedł czas w czerwcu. Barty zagrała w Nottingham, gdzie dotarła a˝ do çwierçfinału, przedzierajàc si´ przez eliminacje. Sezon ten zakoƒczyła na 325. miejscu w rankingu WTA. Przełom przyszedł w kolejnym roku. W marcu w Kuala Lumpur jako kwalifikantka Barty si´gn´ła po premierowy tytuł z cyklu WTA Tour. W czerwcu z kolei osiàgn´ła finał turnieju w Birmingham, a we wrzeÊniu w Wuhan. Australijka stopniowo odbudowywała pozycj´, ale co dla niej wa˝niejsze, czerpała radoÊç z gry, a to przekładało si´ na wyniki na korcie. Zadebiutowała w Top 20 rankingu, a rok 2017 zakoƒczyła na 17. miejscu, co było ogromnym awansem. Kolejny sezon był jeszcze lepszy. Barty rozpocz´ła go od dotarcia do finału w Sydney jako pierwsza Australijka od 13 lat. W nast´pnych miesiàcach doło˝yła do gabloty dwa trofea – z Nottingham i Zhuhai, przełamujàc kolejnà barier´ w klasyfikacji tenisistek – Top 15. Siłą i sposobem

Jej tenis jest bardzo wszechstronny, urozmaicony. Z jednej strony Barty


dysponuje pot´˝nym forhendem, z drugiej natomiast imponuje niezwykłymi umiej´tnoÊciami technicznymi, które wykorzystuje przy graniu slajsa czy skrótów. Jest bardzo niewygodnà rywalkà właÊnie dlatego, ˝e potrafi zmieniaç rytm gry. Przekonało si´ ju˝ o tym wiele czołowych tenisistek, m.in. Simona Halep, którà Barty pokonała w drodze do drugiego finału w Sydney w 2019 roku. Rumunka była ówczeÊnie liderkà rankingu. Obecny sezon układa si´ wyÊmienicie. W Australian Open osiàgn´ła 1/4 finału, co jest jej najlepszym dotychczasowym rezultatem wielkoszlemowym. W marcu natomiast Êwi´ciła najwi´kszy triumf w karierze – wygrała Miami Open, turniej rangi Premier Mandatory. Zwyci´stwo na Florydzie pozwoliło jej zadebiutowaç w czołowej dziesiàtce zestawienia tenisistek. – Nie mam ˝adnych oczekiwaƒ. Dostałam szans´ kontynuowania kariery i stawania si´ lepszà. Po prostu ciesz´ si´ grà – mówiła na konferencji prasowej po pokonaniu w finale Karoliny Pliszkovej.

– ZAWSZE, KIEDY MAM ZASZCZYT I PRZYWILEJ REPREZENTOWAå MÓJ KRAJ, TO SÑ TO NAJLEPSZE TYGODNIE W ˚YCIU – TE SŁOWA CZ¢STO POWTARZA ASHLEIGH BARTY, PYTANA O PUCHAR FEDERACJI. JEST LIDERKÑ AUSTRALIJSKIEJ DRU˚YNY I ÂWIETNIE SPRAWDZA SI¢ W TEJ ROLI. Nie tylko singiel

Ashleigh Barty to jedyna zawodniczka, która znajduje si´ w Top 10 rankingu singlowego, jak i deblowego. Sukcesy w grze podwójnej przyszły wczeÊniej i sà okazalsze ni˝ te w pojedynk´. Australijka ma na koncie dziewi´ç tytułów deblowych. Najcenniejszy z nich to US Open 2018, w którym triumfowała w parze z CoCo Vandeweghe. Z Amerykankà były te˝ najlepsze w Miami w tym samym roku. Najwi´cej zwyci´stw odniosła jednak w duecie z rodaczkà Casey Dellacquà,

która odegrała tak˝e wa˝nà rol´ w powrocie Barty na Êwiatowe korty. Wygrały razem pi´ç imprez oraz dotarły do finałów wszystkich Wielkich Szlemów. – Zawsze, kiedy mam zaszczyt i przywilej reprezentowaç mój kraj, to sà to najlepsze tygodnie w ˝yciu – te słowa cz´sto powtarza Ashleigh Barty, pytana o Puchar Federacji. Jest liderkà australijskiej dru˝yny i Êwietnie sprawdza si´ w tej roli. Poprowadziła reprezentacj´ do finału rozgrywek i niewykluczone, ˝e zapewni tak˝e triumf w całym turnieju. W spotkaniu z USA zdobyła trzy punkty, a w półfinale przeciwko Białorusi powtórzyła ten wyczyn. Ash podkreÊla, ˝e cieszy si´, i˝ mo˝e byç cz´Êcià bogatej historii australijskiego tenisa. Eksperci i kibice natomiast sà zgodni, ˝e jest ona przyszłoÊcià „białego sportu” nie tylko w ojczyênie, ale te˝ na Êwiecie. Gotowa

To była długa podró˝ dla Ashleigh Barty, by znaleêç si´ w miejscu, w którym jest teraz. Australijka jest ju˝ gotowa, by odnosiç wielkie sukcesy. – Teraz jestem bardziej kompletnà tenisistkà i potrafi´ radziç sobie w sytuacjach pod presjà – zapewnia 23-latka, która wyró˝nia si´ w tourze skromnoÊcià i szacunkiem dla rywalek i fanów. Historia Ashleigh Barty pokazuje, ˝e niekiedy warto si´ zatrzymaç, by mo˝na było iÊç dalej. Jej przykład udowadnia te˝, ˝e nie wszystko układa si´ kolorowo, a ˝ycie profesjonalnego sportowca wymaga wiele wyrzeczeƒ i poÊwi´ceƒ. W ka˝dej przygodzie sà wzloty i upadki, wa˝ne jednak, by umieç si´ z nich podnieÊç. Barty to zrobiła i teraz mo˝e realizowaç si´ w swojej pasji, mimo bycia dziewi´ç tysi´cy mil od domu.

3 (117) 2019 | TENISklub |

25


Tenis na świecie

W Monte Carlo dla Fabio Fogniniego nie było sytuacji beznadziejnych

Kosmita wylądował Przez ostatnie dwa sezony dominacja Rafaela Nadala na kortach ziemnych nie podlegała dyskusji. To już jednak chyba przeszłość. Tegoroczne rozgrywki pozwalają, ale nie każą upatrywać w nim głównego faworyta Roland Garros. Za to u pań tradycyjnie. Należy się odwołać do Sokratesa – wiemy, że nic nie wiemy. Tekst Szymon Adamski | Foto AFP / East News rudno było w ostatnich tygodniach znaleêç wolny dzieƒ w tenisowym kalendarzu. Pierwszy turniej gonił drugi, drugi trzeci, a dziewiàty dziesiàty. Z mnogoÊci okazji do zaprezentowania si´ na korcie skorzystał nawet Roger Federer, który po trzech latach przerwy powrócił na màczk´. Wedle pierwotnych planów wystàpiç miał tylko w Madrycie i Pary˝u,

T

26 | TENISklub | 3 (117) 2019

ale do Rzymu te˝ koniec koƒców zawitał. Mo˝na było te˝ obraç taktyk´ a la Sascha Zverev i graç wsz´dzie tam, gdzie tylko si´ da. Niemiec zrealizował plan w stu procentach i wystàpił w szeÊciu imprezach poprzedzajàcych Roland Garros. Efekt? Mocna kandydatura do miana najwi´kszego rozczarowania tej cz´Êci sezonu.

Grande Fabio

Co innego Fabio Fognini. Do tej pory Włoch uchodził za pewnego rodzaju urozmaicenie w głównym cyklu, jego barwny element. Nie pasował do całoÊci, wi´c przyciàgał uwag´ kibiców, ale i tak cz´sto pozostawał w cieniu bardziej wyrazistych z ró˝nych powodów ekstrawagantów: Rafy Nadala, Benoita Paire’a czy Nicka Kyrgiosa. W Monte Carlo nastàpił przełom. Fognini znienacka wspiàł si´ na wy˝yny i, zaskakujàc chyba nawet samego siebie, si´gnàł po najcenniejsze trofeum w karierze. Na tyle cenne, ˝e ju˝ mo˝na zapami´taç go jako tenisist´ bardzo dobrego, a nie tylko humorzastego i impulsywnego. – Zagrałem jeden z najgorszych meczów na màczce w ciàgu ostatnich 14 lat – ˝alił si´ na konferencji prasowej Nadal po przegranym półfinale z Włochem. Dla tak wielkiego mistrza ka˝da


pora˝ka musi byç bolesna, wi´c a˝ strach pomyÊleç, co odczuwał po zdobyciu zaledwie szeÊciu gemów. Fognini pokonał go bez wi´kszych problemów, tak jak i Duszana Lajovicia w pojedynku o mistrzowski tytuł. Gdy Fognini opuszczał Monako w glorii chzwyci´zcy, najlepsze tenisistki dopiero szykowały si´ do pierwszego powa˝nego sprawdzianu na nawierzchni ziemnej – halowego Porsche Tennis Grand Prix w Stuttgarcie. Na najwy˝szà ocen´ zdała go Petra Kvitova. Czeszka wykorzystała korzystne losowanie i fakt, ˝e turniej na dobre zaczàł si´ dla niej od çwierçfinału. Na pochwały zasłu˝yły te˝ finalistka Anett Kontaveit i półfinalistka Naomi Osaka. Estonka pokazała, ˝e półfinał wielkiej imprezy w Miami nie był dziełem przypadku, natomiast liderka rankingu dała do zrozumienia, ˝e choç korty ziemne nie sà jej naturalnym Êrodowiskiem, to jednak nogi jej si´ nie plàczà.

na ziemi

Program pisany deszczem

Niezadowoleni ze swej dotychczasowej postawy mieli troch´ czasu, aby wróciç na właÊciwe tory podczas wielkich imprez w Madrycie i Rzymie, wspólnych dla ATP i WTA, co ekpertom i kibicom bardzo ułatwia obserwacj´. Wzrok wielu z nich był skierowany na Rogera Federera, co wykorzystali organizatorzy Internazionali BNL d’Italia, podwajajàc cen´ biletów na jego wyst´p. Wynikło z tego spore zamieszanie, gdy˝ plan gier pisała przede wszystkim pogoda. Ostatecznie stracili wszyscy: wizerunkowo gospodarze, finansowo kibice, a sportowo Federer. Szwajcar musiał rozegraç dwa mecze jednego dnia i tak go to nadwyr´˝yło, ˝e na spotkanie çwierçfinałowe ze Stefanosem Tsitsipasem ju˝ nie wyszedł. Jego wyst´p na Roland Garros pozostaje jednak niezagro˝ony. Z kolei Grek to jeden z pozytywnych bohaterów ostatnich tygodni. W Madrycie dotarł do finału, pokonujàc po drodze uziemionego Nadala. Hiszpan tak łatwo nie dał jednak za wygranà i w Rzymie zrewan˝ował si´ młokosowi. Nie ma jednak wàtpliwoÊci, ˝e 20latka staç w Pary˝u naprawd´ na bardzo wiele. Tsitsipas ma szans´ zostaç

pierwszym od dwóch lat zawodnikiem spoza wielkiej trójki, który dwa razy z rz´du awansuje do półfinału Wielkiego Szlema. Jest jeszcze jedno nazwisko, które w tym tekÊcie nie padło, a które w Madrycie było odmieniane przez wszystkie przypadki. Po serii rozczarowujàcych wyst´pów Novak D˝okoviç odrodził si´ jak Feniks z popiołów i znów pokazał klas´. Wygrał madryckie zawody nie mniej przekonujàco ni˝ Australian Open na poczàtku sezonu, po raz kolejny nie tracàc seta w całym turnieju. Była akcja, to musiało dojÊç te˝ do reakcji. Na Foro Italico, w trakcie ostatniego du˝ego turnieju poprzedzajàcego Roland Garros, Nadal przypomniał, dlaczego jest nazywany królem màczki. Zbli˝ył si´ do poziomu, który pozwolił mu jedenaÊcie razy si´gnàç po Puchar Muszkieterów. W Rzymie znów był wielki, a w finale upolował łup, na którym najbardziej mu zale˝ało – D˝okovicia. W rywalizacji WTA tylko dwie zawodniczki (Naomi Osaka i Kiki Bertens) zdołały awansowaç do çwierçfinału i w Madrycie, i w Rzymie. To o tyle zaskakujàce, ˝e obie imprezy sàsiadujà ze sobà w kalendarzu. Za bardziej

Dopiero w Rzymie Rafael Nadal wygrał pierwszy w tym roku turniej na mączce

3 (117) 2019 | TENISklub |

27


Tenis na świecie rozpycha si´ w Êcisłej czołówce i do walki na Roland Garros przystàpi z pierwszego szeregu. Z jednej strony jej ewentualny triumf w Pary˝u na pewno zostałby uznany za wielkà niespodziank´, z drugiej trudno wskazaç drugà tak solidnà i niebezpiecznà na màczce tenisistk´. Jest nadzieja

W Madrycie i Rzymie tylko Naomi Osaka i Kiki Bertens potrafiły dotrzeć co najmniej do ćwierćfinału

miarodajne powinny słu˝yç wyniki z Hiszpanii. Wydaje si´, ˝e w deszczowym Rzymie pogoda miała odrobin´ za du˝o do powiedzenia, w efekcie wiele solidnych zawodniczek nie poradziło sobie z wysokim nat´˝eniem pojedynków.

28 | TENISklub | 3 (117) 2019

Takich problemów nie miała Karolina Pliszkova, która pokonała w finale Johann´ Kont´ i niespodziewanie wysun´ła si´ na drugie miejsce w rankingu. Niedaleko za nià, na czwartej pozycji, notowana jest Bertens, triumfatorka z Madrytu. Holenderka coraz Êmielej

Jak w turniejach głównego cyklu spisywali si´ nasi reprezentanci? Z bardzo dobrej strony w Madrycie pokazał si´ Hubert Hurkacz. Wrocławianin przebrnàł przez kwalifikacje, nast´pnie pokonał dwóch rywali w turnieju głównym i dopiero w 1/8 finału uległ Saschy Zverevowi, który akurat w tym turnieju zagrał wyraênie lepiej ni˝ w pozostalych pi´ciu. Niemcowi udał si´ zwłaszcza mecz z Polakiem, chocia˝ warto zapamietaç, ˝e mimo to Hurkacz był bliski zwyci´stwa. Łukasz Kubot kolekcjonuje natomiast çwierçfinały i półfinały kolejnych du˝ych imprez. Razem z Marcelo Melo tworzy jednà z najlepszych par obecnego sezonu, wcià˝ pozostawiajàc jednak mały niedosyt. W obecnym sezonie nie zdobyli bowiem jeszcze ˝adnego trofeum, a przecie˝ wiadomo, jak wielki majà potencjał. CierpliwoÊç Polaka i Brazylijczyka musi jednak w koƒcu zostaç wynagrodzona. Iga Âwiàtek zachwyciła w Lugano. Nie doÊç, ˝e po raz pierwszy w karierze dotarła do finału turnieju WTA, to jeszcze w półfinale posłała skrót uznany za najlepsze zagranie miesiàca w kobiecych rozgrywkach. Póêniej chciała spróbowaç sił w wi´kszych zawodach, ale wizyta w Rzymie nie nale˝ała do udanych. Co prawda Âwiàtek miała okazj´ spotkaç si´ ze Zbigniewem Boƒkiem, ale wpływy prezesa PZPN nie si´gajà Foro Italico. Ranking naszej reprezentantki nie wystarczył do wzi´cia udziału w kwalifikacjach i zamiast na rywalizacji z przeciwniczkami, trzeba było skupiç si´ na treningach. Do Roland Garros polscy kibice powinni przystàpiç z optymistycznym nastawieniem. Ka˝dego z naszych reprezentantów na pewno staç na popraw´ wyników osiàgni´tych na poczàtku tego roku w Melbourne. A jeÊli si´ nie uda? No có˝, wtedy pozostanie obserwowanie tych, którym b´dzie wiodło si´ lepiej.



Tenis na świecie

Anastazja Myskina i Jelena Diemientjewa podbiły Roland Garros

Co z tą

Rosją? 30 | TENISklub | 3 (117) 2019


Poważny kryzys czy tylko chwilowy zastój? Na pewno rosyjski tenis przeżywa trudne chwile. W marcu Daria Kasatkina wypadła z czołowej „20” rankingu WTA i po raz pierwszy w bieżącym stuleciu Rosja nie ma swojej przedstawicielki notowanej tak wysoko. Tekst Dominika Opala | Foto AFP / East News i Adam Nurkiewicz / Mediasport eszcze nie tak dawno w drabinkach turniejowych pojawiało si´ kilkanaÊcie tenisistek reprezentujàcych Rosj´. Mało tego, one nie tylko si´ pojawiały, ale cz´sto solidnie zaznaczały swojà obecnoÊç i walczyły o najwy˝sze trofea. Nieprzerwanie od 1998 roku w Top 20 była przynajmniej jedna Rosjanka. Ta seria skoƒczyła si´ po tym, jak Daria Kasatkina nie obroniła punktów za ubiegłoroczny finał w Indian Wells, czego skutkiem było wypadni´cie z czołowej „dwudziestki”. Jednak ranking to nie jedyny powód do zmartwieƒ Rosyjskiej Federacji Tenisowej.

J

cowa), i grały w finałach (Zwonariowa, Diemientjewa, Safina). Wszystkie wymienione przed chwilà, a tak˝e Pietrowa i Anna Czakwetadze osiàgn´ły przynajmniej Top 5 rankingu. Nie mo˝na zapomnieç tak˝e o igrzyskach olimpijskich w Pekinie w 2008 roku, kiedy to Rosjanki nikogo innego nie wpuÊciły na podium singla. Złoto przypadło Diemientjewej, srebro Safinie, a bràz Zwonariowej. Osiàgni´cia indywidualne przekładały si´ równie˝ na sukcesy dru˝ynowe. Rosjanki triumfowały w Pucharze Federacji w latach 2004-05 i 2007-08. Chude lata

Era gwiazd

Rozkwit rosyjskiego tenisa kobiecego zapoczàtkowała Anna Kurnikowa. W 1998 roku doszła do finału w Miami, po drodze pokonujàc mi´dzy innymi Monik´ Seles, Conchit´ Martinez czy Lindsay Davenport. Przegrała tylko z Venus Williams, ale i tak był to ogromny sukces 17-letniej wówczas Rosjanki. Sukces, który pozwolił na debiut w Top 20 rankingu WTA. I właÊnie od tego momentu a˝ do marca 2019 roku Rosja zawsze miała swojà przedstawicielk´ w tym elitarnym gronie. Zdarzało si´ nawet tak, ˝e do Top 10 potrafiło wejÊç jednoczeÊnie a˝ pi´ç Rosjanek! Kurnikowa była pionierkà, potem przyszedł czas na reszt´, a wÊród nich Jelen´ Diemientjew´, Anastazj´ Myskin´, Swietłan´ Kuzniecowà, Wier´ Zwonariow´, Nadie˝d´ Pietrowà, Dinar´ Safin´ i Mari´ Szarapowà. Kurnikowa zakoƒczyła karier´ przedwczeÊnie, bo ju˝ w wieku 22 lat. Kontuzja pleców nie pozwoliła jej na kontynuowanie rywalizacji. Jednak jej młodsze rodaczki szybko zacz´ły pisaç nowy rozdziału historii Êwiatowego tenisa. Tenisistki ze złotego pokolenia lat 80. zdobywały tytuły wielkoszlemowe (Szarapowa, Myskina, Kuznie-

Problem polega na tym, ˝e tenisistki z tego pokolenia zakoƒczyły ju˝ kariery

bàdê cz´Êciej ni˝ z przeciwniczkami walczà z kontuzjami. Myskina odło˝yła rakiet´ w 2006 roku. Cztery lata póêniej zdecydowała si´ na to Diemientjewa. I tak po kolei wykruszały si´ kolejne z nich, głównie przez urazy. Obecnie z tej starej gwardii zostały jeszcze Zwonariowa, Kuzniecowa i Szarapowa. Pierwsza z nich miała jednak długà przerw´ – najpierw z powodu kontuzji, potem urodziła dziecko. Postanowiła wróciç, ale maksimum, jakie osiàgn´ła do tej pory, to okolice ósmej dziesiàtki. Z kolei dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa z Petersburga dopiero co wróciła do rywalizacji po półrocznej przerwie. Najbardziej utytułowana z rosyjskich tenisistek, Szarapowa, zagrała w tym sezonie w zaledwie trzech turniejach, z tego tylko jeden od poczàtku do koƒca. Triumfatorka Wimbledonu 2004 zmaga si´ z kontuzjà ramienia i coraz rzadziej pojawia si´ na Êwiatowych kortach. Ci, którzy mieli bàdê majà nadziej´, ˝e Szarapowa b´dzie jeszcze w stanie si´gnàç po szósty tytuł wielkoszlemowy, sà w zdecydowanej mniejszoÊci. Po powrocie na kort po dyskwalifikacji za doping wygrała tylko

Rosjanki wzięły w ajencję olimpijskie podium w Pekinie (od lewej Dinara Safina, Jelena Diemientjewa i Wiera Zwonariowa)

3 (117) 2019 | TENISklub |

31


Tenis na świecie

Po Pucharze Federacji „sbornej” zostały tylko wspomnienia i niechciana wyprawa do Zielonej Góry

jeden turniej, a najlepszym rezultatem wielkoszlemowym od tego momentu był çwierçfinał Roland Garros. Wydawało si´, ˝e ju˝ zawsze tak b´dzie: jedna gwiazda zostanie zastàpiona przez nast´pnà, Rosjanki b´dà wygrywały Wielkie Szlemy, Puchar Federacji i wyst´powały w koƒczacym sezon Turnieju Mistrzyƒ. DziÊ niełatwo o taki optymizm. Trudno wyobraziç sobie sytuacj´, by dwie Rosjanki znalazły si´ w finale imprezy wielkoszlemowej, jak to miało miejsce w 2004 roku podczas Roland Garros i US Open. W tym samym sezonie w mistrzostwach WTA wystàpiło a˝ pi´ç reprezentantek tego kraju (na osiem uczestniczek w ogóle!). Teraz awans choçby jednej graniczy z cudem. Ostatnià Rosjankà, która wystàpiła w WTA Finals, była dwa i pół roku temu Kuzniecowa. Słabo wypada tak˝e bilans rosyjskich osiàgni´ç w Wielkich Szlemach. Pi´ç lat temu Szarapowa wygrała Roland Garros, rok póêniej była jeszcze w finale Australian Open i od tego czasu pró˝no szukaç Rosjanek w ostatniej rundzie rywalizacji w najwa˝niejszych turniejach. Na zwyciestwo „sbornej” w Pucharze Federacji kibice czekajà ju˝ 11 lat. W tym roku dru˝yna prowadzona przez Igora Andriejewa przyjechała do Zielonej Góry na turniej Grupy I Strefy Euro-Afrykaƒskiej...

32 | TENISklub | 3 (117) 2019

Oczekiwania kontra rzeczywistość

O drugiej fali rosyjskich tenisistek, które ujawniły si´ nieco póêniej, było głoÊno, ale tylko przez chwil´. Maria Kirilenko i Jelena Wiesnina ju˝ nie grajà, Jekaterina Makarowa walczy, by utrzymaç si´ w pierwszej setce, ale najlepsze lata ju˝ za nià. Wszystkie te zawodniczki mogà pochwaliç si´ wi´kszymi sukcesami deblowymi. W pojedynk´ ju˝ tak dobrze im nie szło, głównie przez brak stabilnoÊci formy. A skoro o stabilnoÊci mowa. Anastazja Pawluczenkowa miała wszystkie atuty ku temu, by zostaç kolejnà gwiazdà rosyjskiego tenisa. Oczekiwania wobec niej były powa˝ne. Inne byç nie mogà, skoro zostaje si´ juniorkà numer 1 i wygrywa trzy szlemy w kategorii do lat 18. Pawluczenkowa ma na koncie wiele cennych wygranych, zdobyła 12 tytułów, a najwy˝ej w rankingu zajmowała 13. pozycj´. Do przebicia si´ do elity zawsze brakowało równej formy i konsekwencji. Ta tenisistka skoƒczy w lipcu dopiero 28 lat, wi´c to ju˝ chyba najwy˝szy czas, aby spełniła pokładane w niej nadzieje. Lata mijajà, a na horyzoncie nie widaç Rosjanki, która zadomowiłaby si´ w Êwiatowej czołówce. W poszukiwaniu ratunku dla kondycji rosyjskiego tenisa wyłania si´ postaç Darii Kasatkiny. Ona mo˝e byç wyjàtkiem. Mo˝e, ale nie

musi. W poprzednim sezonie pokazała, ˝e przed nià wielka przyszłoÊç. Rok zakoƒczyła jako 10. rakieta Êwiata, natomiast w tym regularnie rozczarowuje. Jej wypadni´cie z pierwszej „20” dało ekspertom i kibicom powody to stawiania tez o kryzysie tenisa w Rosji. Z drugiej strony trzeba pami´taç, ˝e Kasatkina ma dopiero 22 lata, wi´c w jej przypadku obawy o przyszłoÊç nie przybierajà jeszcze na sile. W Rosji nadal rodzà si´ talenty – Jekaterina Aleksandrowa, Anastazja Potapowa, Anna Blinkowa czy Sofia ˚uk... Wszystkie odnosiły sukcesy jako juniorki, w póêniejszej karierze krà˝à bàdê krà˝yły w okolicach setnego miejsca. To nie spełnia jednak oczekiwaƒ rosyjski kibiców. Młode tenisistki muszà znaleêç odpowiedê na pytanie, jak przenieÊç sukcesy z czasów juniorskich na osiàgni´cia w profesjonalnym tourze. Przecie˝ majà talent i atuty, by zwyci´˝aç. Światełko w tunelu

Wydaje si´, ˝e w m´skim tenisie panuje zupełnie odmienna sytuacja. Co prawda w Top 100 jest zaledwie trzech Rosjan, jednak Karien Chaczanow, Daniił Miedwiediew i Andriej Rublow majà ochot´ na to, by powtórzyç sukcesy Marata Safina czy Nikołaja Dawydienki. Dwóch pierwszych zadomowiło si´ ju˝ w Top 20, teraz doÊç mocno dobijajà si´ do czołowej „10”. Kto wie, mo˝e teraz przyszedł czas, by to tenisiÊci przodowali na Wschodzie? Porównujàc kondycj´ rosyjskiego tenisa z ostatnich dwóch dekad do tego, co jest teraz, to rzeczywiÊcie mo˝na mówiç o kryzysie. Nie jest to jednak posucha zwiàzana z iloÊcià, a raczej z jakoÊcià. W czołowej „setce” rankingu jest aktualnie 12 Rosjanek. Inne nacje mogà pomarzyç o takiej liczbie zawodniczek. Poza Amerykankami oczywiÊcie. Jednak ˝adna z tych reprezentantek Rosji nie odnosi sukcesów na miar´ Szarapowej, Myskiny czy Kuzniecowej. Im dalej, tym bardziej niezrozumiałe sà kariery tych młodych dziewczyn. Pojawia si´ wi´c pytanie: czy to tylko okres przejÊciowy czy kryzys ten b´dzie si´ pogł´biał?



Rankingi ATP i WTA

W trybie sprostowania

ATP Entry z 20 maja

1. Novak Dżoković, SRB 2. Rafael Nadal, ESP

12 355

1

22

7945

2

1

3. Roger Federer, SUI

5950

4

2

4. Dominic Thiem, AUT

4845

5

8

5. Alexander Zverev, GER

4155

3

3

6. Stefanos Tsitsipas, GRE

4080

8

40

7. Kei Nishikori, JPN

3860

7

21

8. Kevin Anderson, RSA

3745

6

7

9. Juan Martin del Potro, ARG

3235

9

6

2940

10

10

10. John Isner, USA 11. Fabio Fognini, ITA

2830

12

19

12. Karien Chaczanow, RUS

2800

13

39

13. Marin Czilić, CRO

2710

11

4

14. Daniił Miedwiediew, RUS

2625

14

53

15. Borna Czorić, CRO

2525

15

41

16. Gael Monfils, FRA

1965

19

38

17. Milos Raonic, CAN

1960

16

28

18. Nikoloz Basilaszwili, GEO

1925

18

65

19. Marco Cecchinato, ITA

1840

17

72

20. Diego Schwartzman, ARG

1755

25

12

21. Roberto Bautista-Agut, ESP

1690

21

14

22. Guido Pella, ARG

1480

28

81

23. Denis Shapovalov, CAN

1425

20

26

24. Alex de Minaur, AUS

1410

26

106

25. Lucas Pouille, FRA

1385

32

16

26. Fernando Verdasco, ESP

1370

37

35

27. Stan Wawrinka, SUI

1365

34

25

28. Felix Auger-Aliassime, CAN

1344

31

177

29. Gilles Simon, FRA

1340

27

75

30. David Goffin, BEL

1325

22

9

ATP-43. Hubert Hurkacz

1040

ATP-52

189

ATP-118. Kamil Majchrzak

486

ATP-121

181

ATP-527. Daniel Michalski

8

ATP-526

1249

ATP-532. Paweł Ciaś

8

ATP-532

429

ATP-603. Michał Przysiężny

3

ATP-609

1147

ITF-206. Kacper Żuk

332

ITF-320

1408

ITF-302. Maciej Rajski

244

ITF-301

597

ITF-346. Maciej Smoła

212

ITF-311

776

ITF-494. Szymon Walków

130

ITF-508

1173

ITF-503. Karol Drzewiecki

126

ITF-526

1093

W kolejnych rubrykach: aktualne miejsce w rankingu, imi´ i nazwisko, liczba punktów, miejsce w rankingu 4 oraz 52 tygodnie temu

34 | TENISklub | 3 (117) 2019

dni przed osiemnastymi urodzinami Iga Âwiàtek po raz pierwszy w dopiero co rozpoczynajàcej si´ karierze awansowała do człowej setki rankingu WTA. Po raz pierwszy, poniewa˝ wypadła z niej po zaledwie trzech tygodniach. Nie szkodzi, na pewno wróci!

46

Zapowiadajàc finał turnieju w Lugano, dział prasowy WTA przedstawił Ig´ jako „byłà mistrzyni´ Wimbledonu juniorek”. Napisane od r´ki sprostowanie, ˝e to mistrzyni wcià˝ aktualna, nie wywołało u adresatów ˝adnej reakcji, nas skłoniło natomiast do przyjrzenia si´ liÊcie zwyci´˝czyƒ The Championships w kategorii do lat 18 i przeÊledzenia ich póêniejszych losów. Na warsztat wzi´liÊmy 14 ostatnich sezonów, czyli – mo˝na powiedzieç – polski rozdział hiostorii tego turnieju. W 2005 roku triumfowała przecie˝ Agnieszka Radwaƒska, która ostatni raz – co za zbieg okolicznoÊci – wystàpiła w tym turnieju akurat 13 lat póêniej, kiedy po tytuł zmierzała Âwiàtek. W mi´dzyczasie, te˝ warto pami´taç, był jeszcze sukces Urszuli Radwaƒskiej.

2006 2005 2012 2014 2013 2011 2008 2007 2010 2016 2018 2015 2017 2009

Karolina Woźniacka, DEN Agnieszka Radwańska, POL Eugenie Bouchard, CAN Alona Ostapenko, LAT Belinda Bencic, SUI Ashleigh Barty, AUS Laura Robson, GBR Urszula Radwańska, POL Kristyna Pliszkova, CZE Anastazja Potapowa, RUS Iga Świątek, POL Sofia Żuk, RUS Claire Liu, USA Noppawan Lertcheewakarn, THA

16 i 363 17 i 189 19 i 42 18 i 98 17 i 28 20 i 316 18 i 156 18 i 107 20 i 313 17 i 185 17 i 319 * * *

1 2 5 5 7 9 27 29 35 70 88 116 137 149

* Jeszcze nie awansowała do czołowej setki W kolejnych rubrykach: rok zdobycia mistrzostwa Wimbledonu, imię i nazwisko, wiek (lata i dni), w którym tenisistka pierwszy raz awansowała do czołowej „100” rankingu WTA, oraz najwyższa pozycja w karierze (wg rankingu z 6 maja 2019

Jak widaç, tylko pi´ç zawodniczek z tej listy potrafiło awansowaç do pierwszej setki Êwiata jeszcze przed skoƒczeniem 18 lat. Sà wÊród nich dwie z trzech Polek – Agnieszka Radwaƒska i Iga Âwiàtek. W najmłodszym wieku uczyniła to Karolina Woêniacka, dajàc sobie jeszcze wi´cej czasu na wspinaczk´ na sam szczyt zawodowego tenisa.

Foto AFP / East News


WTA Entry z 20 maja

Iga Świątek potrzebuje jednego zwycięstwa na Roland Garros, żeby na Wimbledonie zagrać bez „dzikiej karty”

Tytuł mistrzyni Wimbledonu juniorek nie daje gwarancji zrobienia prawdziwej kariery, o czym Êwiadczà przypadki zwyci´˝czyƒ z 2009, 2015 i 2017 roku. O ile Claire Liu i Sofia ˚uk majà jeszcze czas, to Noppawan Lertcheewakarn raczej si´ pogodziła z rzeczywistoÊcià – formalnie nie zrezygnowała z tenisa, ale jakieÊ dwa lata temu wstàpiła do akademii policyjnej i na kort ju˝ raczej nie wróci. Zamiast gwarancji jest jedynie obietnica, ˝e przed najlepszymi Êwiat stoi otworem. A˝ szeÊç spoÊród wymienionych zawodniczek mo˝e si´ pochwaliç rankingiem jednocyfrowym, a kolejne trzy osiàgn´ły granic´ trzeciej i czwartej dziesiàtki listy klasyfikacyjnej. Wyciàgajàc z tych danych nawet ostro˝ne wnioski, chyba mo˝emy spaç spokojnie. Pod jednym wzgl´dem Âwiàtek ju˝ wkrótce mo˝e byç lepsza od utytułowanej poprzedniczki. Jadàc na pierwsze „dorosłe” The Championships, Agnieszka potrzebowała „dzikiej karty” do turnieju głównego. Iga, jeÊli swe najbli˝sze plany wykona choçby tylko cz´Êciowo, to debiut w prawdziwym Wimbledonie b´dzie zawdzi´czała wyłàcznie sobie, a nie uprzejmoÊci All England Lawn Tennis Clubu. Wyglàda na to, ˝e pustka po Radwaƒskiej zostanie wypełniona szybciej ni˝ mogliÊmy przypuszczaç.

1. Naomi Osaka, JPN

6468

1

2. Karolina Pliszkova, CZE

5685

4

21 6

3. Simona Halep, ROU

5533

2

1

4. Kiki Bertens, NED

5405

7

18

5. Angelique Kerber, GER

5095

5

12

6. Petra Kvitova, CZE

5055

3

8

7. Sloane Stephens, USA

4552

8

10

8. Ashleigh Barty, AUS

4430

9

17

9. Elina Switolina, UKR

3967

6

4

10. Serena Williams, USA

3521

11

453

11. Aryna Sabałenka, BLR

3500

10

48

12. Anastasija Sevastova, LAT

3136

13

20

13. Caroline Wozniacki, DEN

3063

12

2

14. Madison Keys, USA

2965

14

13

15. Belinda Bencic, SUI

2893

20

72

16. Qiang Wang, CHN

2607

16

91

17. Anett Kontaveit, EST

2565

15

25

18. Julia Goerges, GER

2520

17

11

19. Garbine Muguruza, ESP

2465

19

3

20. Elise Mertens, BEL

2305

18

16

21. Daria Kasatkina, RUS

2150

22

14

22. Bianca Andreescu, CAN

1973

23

201

23. Donna Vekić, CRO

1940

25

50

24. Caroline Garcia, FRA

1935

21

7

25. Su-Wei Hsieh, TPE

1830

24

49

26. Johanna Konta, GBR

1785

45

22

27. Łesia Curenko, UKR

1767

26

40

28. Carla Suarez-Navarro, ESP

1672

27

23

29. Maria Sakkari, GRE

1642

43

39

30. Mihaela Buzarnescu, ROU

1630

30

32

WTA-86. Magda Linette

695

WTA-87

67

WTA-106. Iga Świątek

613

WTA-93

347

WTA-165. Magdalena Fręch

362

WTA-173

137

WTA-192. Katarzyna Kawa

301

WTA-225

773

WTA-279. Urszula Radwańska

188

WTA-261

373

WTA-297. Katarzyna Piter

162

WTA-294

384

WTA-331. Maja Chwalińska

133

WTA-307

512

WTA-627. Natalia Siedliska

23

WTA-677

721

ITF-17. Marta Leśniak

436

ITF-21

474

ITF-302. Anna Hertel

88

ITF-313

NR

W kolejnych rubrykach: aktualne miejsce w rankingu, imi´ i nazwisko, liczba punktów, miejsce w rankingu 4 oraz 52 tygodnie temu

3 (117) 2019 | TENISklub |

35


Tenis w Polsce

Podpisy złożone, można zaczynać współpracę

Tenis

wstał z kolan – Po raz pierwszy od czasów Ryszarda Krauzego ktoś przyniósł do PZT konkretne pieniądze – mówi o nowym programie PZT Lotos Team Tomasz Iwański, trener Kamila Majchrzaka. Fakt, że mówi to człowiek uchodzący za jednego z najostrzejszych krytyków obecnych władz związku, najlepiej świadczy o tym, że na tenisowym podwórku coś się zmienia. Tekst Hubert Zdankiewicz | Foto Adam Nurkiewicz / Mediasport i Agencja Pressaro

36 | TENISklub | 3 (117) 2019


spółpraca z Grupà Lotos to dla polskiego tenisa wielka szansa na rozwój na wielu płaszczyznach – nie ukrywa prezes Mirosław Skrzypczyƒski. Brzmi to troch´ górnolotnie, ale szansa faktycznie jest wielka, bo po ponad dekadzie w polskim tenisie pojawił si´ w koƒcu sponsor, który mo˝e choç w cz´Êci zasypaç dziur´ po PZT Prokom Teamie. W 2003 roku nale˝àca do Ryszarda Krauzego firma Prokom Software SA została partnerem strategicznym PZT. Sponsoringiem obj´ci zostali Łukasz Kubot, Michał Przysi´˝ny, Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, póêniej dołàczyły mi´dzy innymi Agnieszka i Urszula Radwaƒskie. Z naszywkami sponsora PZT jeêdziło po Êwiecie w sumie kilkunastu tenisistów – poza Martà Domachowskà wszyscy nasi najlepsi. W zale˝noÊci od wyników dostawali stypendia od 50 tys. do 300 tys. złotych rocznie. Na wsparcie (choç ni˝sze) mogli liczyç równie˝ najzdolniejsi młodzicy, kadeci i juniorzy. Nie we wszystkich przypadkach współpraca okazała si´ tak owocna, jak zakładano. Nikt nie zapomina równie˝ o kosztach, jakie poniosły ich rodziny, a do legendy przeszły ju˝ obrazy sprzedawane przez dziadka Radwaƒskiego czy sklepy przez rodziców Jerzego Janowicza. Mo˝na si´ jednak zastanawiaç, jak potoczyłyby si´ kariery wielu z nich, gdyby nie wsparcie Krauzego, który wydał na program ponad 10 mln złotych (według niektórych êródeł nawet prawie dwa razy tyle).

W

Maja Chwalińska

Trener też pojedzie

Wydałby zapewne znacznie wi´cej, gdyby na poczàtku 2008 roku nie zaczàł stopniowo wycofywaç si´ ze sponsorowania polskiego sportu. Wraz z likwidacjà PZT Prokom Teamu w polskim tenisie zacz´ła si´ epoka zaciskania pasa. – Chciałbym uniknàç takiej sytuacji, ˝e działalnoÊç PZT sprowadza si´ w du˝ej mierze do chodzenia na kolanach po korytarzach

Stefania Rogozinska-Dzik

Ministerstwa Sportu – zapowiadał w 2013 roku ówczesny prezes PZT Krzysztof Suski, ale na zapowiedziach si´ skoƒczyło, bo nast´pców Krauzego znaleêç si´ nie udało. A˝ do teraz. Dlaczego w koƒcu si´ udało? O dziwo, pomogła… polityka. – Obecna władza zdecydowała, ˝e zwiàzki sportowe nie mogà same ubiegaç si´ o dofinansowanie ze spółek Skarbu Paƒstwa. Najpierw muszà otrzymaç referencje od Ministerstwa Sportu i Turystyki. Nasza działalnoÊç sprawiła, ˝e takie dostaliÊmy, co otworzyło pole do negocjacji z Grupà Lotos – tłumaczy wiceprezes PZT ds. sportowych Dariusz Łukaszewski. Negocjacji zakoƒczonych powodzeniem, bo 6 lutego podpisano umow´, na mocy której Grupa Lotos stała si´ strategicznym sponsorem PZT. Umowa obowiàzuje do koƒca 2019 roku z klauzulà przedłu˝enia na kolejne trzy lata. Bud˝et PZT Lotos Team – Nadzieje Polskiego Tenisa (pełna Magdalena Fręch nazwa) wynosi około miliona złotych, takà kwot´ podał przynajmniej ostatnio „Przeglàd Sportowy”. Program ma opieraç si´ na podobnych zasadach co PZT Prokom Team. – TenisiÊci b´dà rozliczaç wydatki zwiàzane ze szkoleniem i wyst´pami w turniejach – tłumaczy prezes Skrzypczyƒski. – Na podstawie przedstawionych rachunków b´dà mogli dostaç zwrot mi´dzy innymi za bilety lotnicze, wynajem kortów, opłacenie trenerów i fizjoterapeutów – dodaje. TenisiÊci obj´ci programem b´dà równie˝ oddawaç do zwiàzku kilka procent z zarobionych przez siebie na korcie pieni´dzy, które zostanà póêniej przeznaczone na szkolenie ich młodszych kole˝anek i kolegów. Nie ujawniono wysokoÊci dofinansowania poszczególnych zawodników. Nieoficjalnie mówi si´, ˝e sà to sumy niewiele ni˝sze od tych, które pobierali stypendyÊci Prokomu. Do tej pory umowy podpisali Maja Chwaliƒska, Magdalena Fr´ch, Daniel Michalski, Kacper ˚uk, a tak˝e – w imieniu córki – rodzice Stefanii Rogoziƒskiej-Dzik.

3 (117) 2019 | TENISklub |

37


Tenis w Polsce

– Z moim trenerem jestem zwiàzana od kilkunastu lat, a tylko kilka razy mi towarzyszył na turniejach – mówi Chwaliƒska. – Wi´kszoÊç zawodników i zawodniczek jeêdzi sama lub z rodzicami. Na pewnym etapie to za mało. Bardzo si´ ciesz´, ˝e Daniel Michalski wreszcie b´d´ mogła zabraç trenera na turnieje. Mam nadziej´, ˝e to pomo˝e mi w osiàganiu lepszych wyników. Porozumienie ponad podziałami

Umowy z PZT Lotos Teamem nie podpisała Iga Âwiàtek, nasza rakieta nr 2 i wielka nadzieja polskiego tenisa. Propozycj´ dostała, ale… – Nie chodziło o pieniàdze, tylko o pewne punkty w umowie, jakà nam przedstawiono. Naszym zdaniem były nie do zaakceptowania. Nie szukajmy na sił´ sensacji, po prostu si´ nie dogadaliÊmy – ucina dyskusj´ Tomasz Âwiàtek, ojciec juniorskiej mistrzyni Wimbledonu w singlu i Roland Garros w deblu. – Nie jesteÊmy w stanie zmieniç umów, które dany zawodnik czy zawodniczka do tej pory mieli. Nie mo˝emy te˝ oczekiwaç, ˝e zerwà je z dnia na dzieƒ, bo nagle dostali ofert´ z PZT – dodaje Łukaszewski. W programie nie ma równie˝ najlepszego obecnie polskiego singlisty, Huberta Hurkacza. W sumie mo˝e i dobrze, bo Hurkacz (zwłaszcza on) i Âwiàtek na tym etapie swoich karier nie potrzebujà ju˝ wsparcia PZT. A na pewno nie potrzebujà tak bardzo, jak zawodnicy b´dàcy wcià˝ na dorobku, którzy jeszcze dobrze nie zarabiajà, a ju˝ muszà wydawaç rocznie sumy, za które mo˝na kupiç mieszkanie w du˝ym mieÊcie. Z ich profili na oficjalnych stronach ATP i WTA mo˝na si´ dowiedzieç, ˝e tylko w tym roku Hurkacz zdà˝ył ju˝ zarobiç na korcie ponad pół miliona dolarów, a Âwiàtek prawie 125 tysi´cy. – Wszystko powinno zostaç uło˝one we właÊciwy sposób. W sprawie Igi wypowiadaç si´ nie zamierzam, bo nie znam szczegółów. Co do Huberta z kolei wiadomo było, ˝e niczego nie podpisze, bo umowa, jakà mu zapro-

38 | TENISklub | 3 (117) 2019

Kacper Żuk

– WynegocjowaliÊmy zmiany i w efekcie podpisaliÊmy umow´, która jest korzystna dla obu stron. Nie jest mo˝e super korzystna, ale Kamil jest dziÊ jednym z liderów polskiego tenisa, a przy takiej umowie dobrze jest mieç kogoÊ rozpoznawalnego nie tylko wÊród ludzi mocno zwiàzanych z tenisem. Ja generalnie uwa˝am, ˝e ka˝dy polski zawodnik powinien dobrze współpracowaç z PZT, o ile jest taka mo˝liwoÊç. Tutaj jest. Wszyscy wiedzà, ˝e nie po drodze mi było, z ró˝nych powodów, z prezesem Skrzypczyƒskim. Za ten program musz´ go jednak pochwaliç. Po raz pierwszy od czasów Ryszarda Krauzego ktoÊ przyniósł do PZT konkretne pieniàdze. Ten program to szansa dla polskich zawodników i zawodniczek, jakiej dawno nie było – podkreÊla Iwaƒski. Dodaje, ˝e ze wzgl´dów wizerunkowych w PZT Lotos Team powinni znaleêç si´ tak˝e Hurkacz i Âwiàtek. Niezale˝nie od tego, ile zarabiajà i ile mogà zarobiç na korcie w najbli˝szych latach. – Ale to właÊnie jest uzale˝nione od właÊciwie skonstruowanej propozycji – zaznacza Iwaƒski. – Z takimi zawodniczkami jak Iga czy wczeÊniej Agnieszka Radwaƒska trzeba cały czas byç w kontakcie. Bo nawet je˝eli teraz nie doszliÊmy do porozumienia, to nie oznacza, ˝e nie dojdziemy do niego w przyszłoÊci – przyznaje wiceprezes Łukaszewski. Nie tylko team

ponowano, została êle skonstruowana. Podobnie zresztà jak umowa Kamila, bo oni na poczàtku wrzucali wszystkie te umowy pod jeden wzór, co było nie do zaakceptowania. Inaczej konstruuje si´ umow´ z kimÊ, kto jest pi´çsetny na Êwiecie, a inaczej z kimÊ, kto dobija do setki albo ju˝ w niej jest – przyznaje Tomasz Iwaƒski, trener Majchrzaka, który ostatecznie znalazł si´ w programie.

Współpraca PZT z Lotosem nie koƒczy si´ na wspieraniu zawodników i obu reprezentacji. Zakłada ona równie˝ mi´dzy innymi program dofinansowania tenisa U12 i cykl turniejów Lotos Polish Tour. – Na Êwiecie turnieje si´ rozrastajà, za to w Polsce niestety si´ kurczà. Na przełomie wieków mieliÊmy kilkanaÊcie imprez, które si´ odbywały rokrocznie. Nie mam teraz na myÊli tych najwi´kszych, J&S Cup czy Prokom Open – podkreÊla Łukaszewski. – Z roku na rok było ich jednak coraz mniej, a w ubiegłym roku zaledwie szeÊç. Teraz ma si´ to zmieniç. Szczególy na stronie 40.



Tenis w Polsce

Dziesięć kwiatów Najpiękniejsza pora roku w polskim tenisie zbliża się wielkimi krokami. Zawodnicy i kibice będą mogli wziąć udział w swoistym Tour de Pologne. Etapów aż dwanaście, w tym dziesięć wchodzących w skład cyklu Lotos PZT Polish Tour. Uwaga – lektura tego tekstu grozi zmianą planów na wakacje! Tekst Szymon Adamski | Foto Andrzej Szkocki i Maciej Kiełbowicz rudno si´ nie uÊmiechnàç, spoglàdajàc w kalendarz polskich imprez. Cz´Êç z nich podniosła w tym roku pul´ nagród, cz´Êç utrzymała dotychczasowy poziom plac, a nie brakuje te˝ zupełnie nowych turniejów. Co prawda sami organizatorzy przestrzegajà przed hurraoptymizmem,

T

40 | TENISklub | 3 (117) 2019

wierzàc w dalszy rozwój swoich przedsi´wzi´ç, ale jeszcze bardziej nie na miejscu byłoby malkontenctwo. Polski tenis to w tej chwili plac pr´˝nie działajàcej budowy. A skoro budowa, to musi byç solidny fundament. Ten stanowi Grupa Lotos. Długo nie musieliÊmy czekaç na pierw-

sze efekty niedawno zawartej umowy pomi´dzy Polskim Zwiàzkiem Tenisowym a koncernem naftowym. W lutym wysechł atrament na podpisach, a ju˝ 3 czerwca ruszy pierwszy turniej cyklu Lotos PZT Polish Tour. W sumie b´dzie ich dziesi´ç. – To mało. Ciesz´ si´, ˝e udało nam si´ wystartowaç, ale moim celem, jak równie˝ głównego sponsora i PZT, jest podwy˝szenie tej liczby o minimum 50 procent ju˝ w przyszłym roku. Bardzo miło, ˝e zgłaszajà si´ ju˝ urz´dnicy kolejnych miast, którzy sà zainteresowani nawiàzaniem współpracy w przyszłoÊci, a tak naprawd´ niewiele jeszcze widzieli – mówi Krzysztof Bobala, dyrektor challengera Pekao Szczecin Open oraz koordynator cyklu. Szczególnà uwag´ poÊwi´cono promocji turniejów. – Do tej pory to był cz´sto


Lotosu ostatni wydatek. Tak to nie mo˝e wyglàdaç. O tenisie musi byç głoÊniej – dodaje. Jedna rzecz to odpowiednio ugoÊciç sponsorów, a druga dotrzeç do kibiców. Choç w challengerach w Szczecinie i Poznaniu frekwencja sprzyja tworzeniu miłych dla oka widowisk, to w mniejszych turniejach był to do tej pory problem. Recepta – aktywnoÊç w mediach społecznoÊciowych (ju˝ widoczna!) oraz na YouTube czy planowane studia z zaproszonymi goÊçmi podczas ka˝dej z imprez. Pierwsze kroki

Z punktu widzenia kibica najwa˝niejsza jest informacja, gdzie i kiedy odb´dà si´ te turnieje. Karty zostały odkryte przez organizatorów, wi´c nam pozostaje tylko przekazaç informacje. Na

Challengery w Szczecinie i Poznaniu spinają kalendarz turniejów Lotos Polish Tour

fanów tenisa z północnej cz´Êci kraju czekajà imprezy w Szczecinie, dwie w Poznaniu (challenger ATP i futures World Tennis Tour), Bydgoszczy oraz Koszalinie. Z kolei ci, którym bli˝ej do południowych zakàtków, mogà wybraç Bytom i Wrocław (WTT) oraz mistrzostwa Polski w Gliwicach. Z kolei w centralnej cz´Êci kraju zostanà zorganizowana dwa turnieje kobiece WTT. Zawodniczki rywalizowaç b´dà o rankingowe punkty w Warszawie, ale te˝ w Kozerkach – małej miejscowoÊci koło Grodziska Mazowieckiego, do której w niecałà godzin´ mo˝na dotrzeç czy to ze stolicy, czy z Łodzi. – W Czechach jest tylko jeden turniej WTA w Pradze, a reszta to te˝ sà challengery i turnieje ITF/WTT. WłaÊnie tych mniejszych imprez jest mnóstwo i to daje po˝àdany efekt. Uczymy si´

od lepszych i od tych, którzy szybciej wystartowali z takà działalnoÊcià – zdradza wzorce Krzysztof Bobala. OczywiÊcie nie skorzystajà na tym Hubert Hurkacz czy Magda Linette. Beneficjentów nale˝y szukaç wÊród młodych zawodników, dopiero stawiajàcych pierwsze kroki w zawodowym tenisie; tych, którzy do tej pory jeêdzili po krajach Afryki Północnej i całej Europie w poszukiwaniu cennych punktów. Cykl polskich turniejów nie gwarantuje im oczywiÊcie sukcesu, ale na pewno – minimalizujàc koszty – ułatwia drog´ do celu. Pełnych zapału poczàtkujàcych znajdziemy nie tylko wÊród tenisistów. Równie˝ cz´Êç organizatorów dopiero zaczyna kontakt z zawodowym tenisem. – Sà takie turnieje, jak na przykład w Kozerkach, gdzie b´dzie to pierwsza impreza na tym obiekcie. Co chwila jestem pytany o takie rzeczy, które mi wydajà si´ oczywiste, natomiast skàd oni majà to wiedzieç? Powtarzam swoim pracownikom, ˝e majà wszystko tłumaczyç bardziej szczegółowo, ni˝ im si´ wydaje. Od podstaw – mówi Bobala. Sam wie, ˝e organizacja zawodów tenisowych to ci´˝ki kawałek chleba. – Zastanawiałem si´ ostatnio, czy gdybym był na poczàtku drogi, zdecydowałbym si´ na zorganizowanie ,,pi´tnastki”. I nie wiem, czy bym si´ odwa˝ył. Du˝o trudniej znaleêç sponsora, dlatego tym bardziej podziwiam organizatorów tych mniejszych turniejów. Lotos PZT Team

Piszàc o Lotos PZT Polish Tour warto wspomnieç te˝ o innym programie, równie istotnym dla polskiego tenisa – Lotos PZT Team. Nasi zdolni tenisiÊci otrzymajà wsparcie finansowe, a w zamian cz´Êç zdobytych nagród przeka˝à na rzecz szkolenia w ramach programu Tenis 12. Umowy podpisali ju˝ m.in. Daniel Michalski, Kacper ˚uk, Stefania Rogoziƒska-Dzik oraz bardziej doÊwiadczeni zawodnicy – Kamil Majchrzak i Magdalena Fr´ch. To właÊnie zawodnikom z tej grupy b´dziemy najuwa˝niej przyglàdaç si´ podczas nadchodzàcych turniejów w Polsce. Nie ma co ukrywaç, równie˝ z nimi wiàzane sà najwi´ksze nadzieje kibiców. Ci, którym ranking nie pozwala jeszcze wspiàç si´ chocia˝ na pierwszy

3 (117) 2019 | TENISklub |

41


Tenis w Polsce

szczebel drabinki turniejowej, b´dà mogli liczyç zapewne na pomoc w postaci „dzikich kart”. – Uciekamy od tego, ˝e dostajà je ,,znajomi prezesa” – mówi Bobala. – To nie do koƒca dawało efekt. Ja jestem za tym, ˝e jeÊli w moim klubie jest zdolny junior, którego byç mo˝e nie dostrzega jeszcze wydział szkolenia, to warto daç mu szans´. Nale˝y jednak zwróciç uwag´, jak to działa na przykład za granicà. W Niemczech we wszystkich challengerach „dzikie karty” przyznaje Niemiecki Zwiàzek Tenisowy. To przywilej wynikajàcy z finansowego wspierania tych imprez przez DTB. Drzwi dla nikogo nie sà zamkni´te. Lista Lotos PZT Team b´dzie poszerzana o kolejne nazwiska, a dobry wynik osiàgni´ty przed własnà publicznoÊcià na pewno pomo˝e si´ na nià dostaç. W teorii plan działania wyglàda imponujàco. Pozostaje trzymaç kciuki, aby równie˝ rzeczywiste

42 | TENISklub | 3 (117) 2019

efekty były opisywane w samych superlatywach. Nauczyciele na przystawkę i deser

Okazji do zaprezentowania swoich umiej´tnoÊci zawodnicy dostanà naprawd´ sporo – doÊç powiedzieç, ˝e od połowy lipca do 25 sierpnia nie b´dzie ani jednego tygodnia bez turnieju rozgrywanego w ramach nowo utworzonego cyklu. Imprezy z najwi´kszà pulà nagród i z najdłu˝szà historià zepnà go klamrà. To oczywiÊcie challengery w Poznaniu (3–9 czerwca) i Szczecinie (9–15 wrzeÊnia). – Takie turnieje jak mój czy Poznaƒ Open sà w tym cyklu bardziej po to, ˝eby dawaç, a nie cokolwiek braç. Organizatorzy pozostałych imprez b´dà mogli do nas przyjechaç i zobaczyç, jak robi si´ du˝e turnieje tenisowe – tłumaczy Bobala, który ma za sobà 26 lat doÊwiadczenia przy organizacji szczeciƒskiego challengera.

Wyjàtkowo pr´˝nie rozwija si´ Warsaw Sports Group Open, który w tym roku powróci na korty Legii. W trzecim sezonie pula nagród wyniesie 60 tysi´cy dolarów. W porównaniu do zeszłego roku podwy˝ka dla uczestniczek jest ponad dwukrotna. Kto wie, mo˝e te liczby przekonajà do przyjazdu do stolicy nawet tenisistki z czołowej setki rankingu WTA. A skoro mowa ju˝ o pulach nagród, du˝e wra˝enie robi ta z Gliwic. Ju˝ w zeszłym roku pobito rekord, podnoszàc sum´ wynagrodzeƒ do 100 tysi´cy złotych. To ju˝ jednak przeszłoÊç. Mistrzostwa Polski stajà si´ naprawd´ łakomym kàskiem dla tenisistów – w tym roku pula nagród wyniesie 150 tysi´cy złotych. Łatwo policzyç, ˝e to znacznie wi´cej od niejednego turnieju pod egidà ITF. Tenis to sport zawodowy, wi´c nie ma co si´ obra˝aç, ˝e za udział w mistrzostwach kraju zwiàzek i sponsor zdecydowali si´ dobrze zapłaciç.



Tenis w Polsce

Swoją

drogą Turnieje z listy Lotos PZT Polish Tour to jeszcze nie wszystko, co polski tenis ma do zaoferowania w najbliższym czasie. W wakacyjnym grafiku jest też miejsce dla Bella Cup i BNP Paribas Sopot Open. Pierwsza nazwa dobrze kibicom znana, wszak to 25-lecie toruńskiej imprezy, natomiast druga została wpisana do kalendarza dopiero w zeszłym roku. Tekst Szymon Adamski | Foto Andrzej Szkocki

hallenger pod batutà Mariusza Fyrstenberga wystartował z drobnymi problemami lokalizacyjnymi, bo nie w Sopocie, lecz w Gdyni. W tym roku wszystko b´dzie ju˝ jak nale˝y i zgodnie z nazwà, a na dodatek turniej pozyskał pot´˝nego sponsora, którego przedstawiciel zar´cza, ˝e plany współpracy wybiegajà daleko poza bie˝àcy sezon. Imprezy w Toruniu i Sopocie łàczy jeden szczególny, wyjàtkowo ciekawy z punktu widzenia kibiców element. Otó˝ w obu tych turniejach zaprezentujà si´ najzdolniejsi zawodnicy młodego pokolenia – Clara Tauson i Chun-Hsin Tseng. Obydwoje skupiajà si´ ju˝ na rozgrywkach zawodowych (czego potwierdzeniem sà starty w Toruniu i Sopocie), to wcià˝ zasiadajà w fotelach liderów juniorskich list ITF. – Clara jak na swój wiek to du˝a i silna dziewczyna. W Zielonej Górze widziałem jednak, ˝e nie jest jeszcze stabilna emocjonalnie. Nie zmienia to faktu, ˝e warto obserwowaç t´ niezwykle uta-

C

44 | TENISklub | 3 (117) 2019

lentowanà zawodniczk´ – mówi Rafał Chrzanowski, szef wyszkolenia PZT, który obserwował gr´ Dunki podczas lutowego Pucharu Federacji, kiedy przegrała z Igà Âwiàtek i Natalià Wichlancewà. Od tego czasu zdà˝yła ju˝ jednak zdobyç trzy tytuły w turniejach World Tennis Tour, a o jej sile przekonała si´ na własnej skórze mi´dzy innymi Magdalena Fr´ch. Tseng pozostaje natomiast niewiadomà. W Polsce pojawi si´ po raz pierwszy. Polskie powroty

Na Dunce i Tajwaƒczyku na pewno warto zawiesiç oko, ale jeszcze milej b´dzie zobaczyç na kortach naszych rekonwalescentów – Paul´ Kani´ i Jerzego Janowicza, mistrzów kraju sprzed oÊmiu lat. Jako pierwsi zostali obdarowani przez organizatorów „dzikimi kartami”. Co do wyst´pu Kani, wàtpliwoÊci nie ma. Ju˝ od kilku miesi´cy regularnie stratuje w zawodach i powoli wraca na właÊciwe tory. W Toruniu zagra po

pi´cioletniej przerwie, a to przecie˝ dla niej miejsce szczególne. W 2013 roku si´gn´ła po trofeum, co wtedy było jednym z najwi´kszych sukcesów w jej karierze. W przypadku Janowicza trudno cokolwiek przewidzieç. W zeszłym roku miał zagraç w Gdyni dzi´ki ,,dzikiej karcie”, ale zdrowie jeszcze mu na to nie pozwoliło i ostatecznie przepustka do turnieju głównego trafiła w r´ce Wojciecha Marka. Czy teraz b´dzie inaczej? – Z tego co wiem, to zaczàł trenowaç. Dopytywał o „dzikà kart´”, wi´c chyba to dobrze wyglàda. Jak jednak wiadomo, od niego nie da si´ uzyskaç zbyt wielu informacji… – mówi Mariusz Fyrstenberg. – Charakter ma jaki ma, ale to mo˝e mu pomóc. Jest zdeterminowany i ma doÊç patrzenia, jak inni grajà. Ta złoÊç na pewno b´dzie dobrze ukierunkowana i uwa˝am, ˝e powrót do rywalizacji b´dzie udany – dodaje dyrektor challengera. W Toruniu i Sopocie oczywiÊcie nie zabraknie innych polskich tenisistów. Magdalena Fr´ch, Maja Chwaliƒska, Kamil Majchrzak, Marcin Matkowski – to nazwiska dobrze znane wszystkim polskim kibicom. Cieszy zwłaszcza zapowiedê startu Matkowskiego. DoÊwiadczony deblista jak na razie ma za sobà tylko dwa wyst´py w 2019 roku. – To jest twardy goÊç. Wiem, ˝e w Pucharze Davisa te˝ chce jeszcze zagraç – zdradza plany byłego partnera deblowego Fyrstenberg. Magnes walutowy

Porozmawiajmy tak˝e o pieniàdzach, bo w przypadku turniejów w Toruniu i Sopocie to akurat bardzo ciekawy temat. Pula nagród wzrosła odpowiednio z 25 do 60 tysi´cy dolarów oraz z 64 do 92 tysi´cy euro, co najlepiej Êwiadczy o wzroÊcie rangi obu imprezy. Bella Cup obchodzi w tym roku jubileusz 25-lecia, który sponsor – Toruƒskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych – postanowił uczciç w najbardziej oczywisty sposób. Z kolei ambicje BNP Paribas Sopot Open si´gajà nawet kategorii ATP World Tour. Czy wzrost wynagrodzeƒ skusi do przyjazdu zagranicznych tenisistów? Nale˝y byç dobrej myÊli, zwłaszcza patrzàc na konkurencj´. Challenger w Sopocie jest drugim najwi´kszym turnie-


pójdzie w Pary˝u. W tej sytuacji jest jednak wi´cej plusów ni˝ minusów. Najmocniejszà konkurencj´ w tym terminie, oprócz rzecz jasna Roland Garros, stanowi turniej z serii WTA 125K w Bol. To zawody dobrze znane Magdzie Linette, która w poprzednim roku dotarła w nich a˝ do finału. Tuzin sprawdzianów

I to właÊnie Magda Linette, Alicja Rosolska, Łukasz Kubot i Hubert Hurkacz sà naszymi jedynymi re-

Szymon Walków i Mateusz Kowalczyk zostali pierwszymi deblowymi mistrzami challengera Sopot Open. I o to chodzi!

jem w Europie, który odb´dzie si´ na przełomie lipca i sierpnia. Ust´puje tylko zawodom ATP 250 w Kitzbuehel, a w austriackim kurorcie nie ka˝dy lubi graç. To miejscowoÊç poło˝na 800 metrów nad poziomem morza, co sprzyja szybkiej grze. Tym, którzy lubià zakopaç si´ za koƒcowà linià, takie warunki nie odpowiadajà. Alternatywa? Najlepszà jest właÊnie Sopot.

Turniej w Toruniu odb´dzie si´ natomiast na poczàtku czerwca, w drugim tygodniu Roland Garros. Renata Sokołowska, dyrektor turnieju, jest zadowolona z takiego miejsca w kalendarzu. Co prawda do koƒca musi wstrzymaç si´ z przyznawaniem „dzikich kart” i funkcjonowaç w niepewnoÊci, bo kto wie, czy nie zgłoszà si´ po nie wysoko notowane zawodniczki, którym nie

prezentantami, których doÊç szeroka oferta polskich turniejów nie dotyczy. Wybili si´ ponad to, co sà w stanie zaproponowaç krajowi organizatorzy. To pokazuje, jak wa˝ne sà imprezy czy to z cyklu Lotos PZT Polish Tour, czy te w Sopocie i Toruniu. Przecie˝ w zawodowych turniejach na całym Êwiecie startujà dziesiàtki Polek i Polaków. Zdecydowana wi´kszoÊç z nich na pewno ju˝ teraz ostrzy sobie apetyt na nadchodzàce starty przed własnà publicznoÊcià. Weryfikacja umiej´tnoÊci czeka nie tylko zawodników, ale te˝ organizatorów. Oni równie˝ muszà stanàç na wysokoÊci zadania, aby projekt odbudowy tenisa w Polsce miał szans´ powodzenia. Jak zwykło si´ mawiaç, najtrudniejszy pierwszy krok. Taryfa ulgowa nie powinna jednak przysłaniaç ewentualnych ułomnoÊci. W tylu miejscach na Êwiecie z powodzeniem rozgrywanych jest wiele imprez niskiej i Êredniej rangi, ˝e i w Polsce mo˝e – musi! – si´ udaç. Zwłaszcza przy wsparciu du˝ych firm, które w ostatnim czasie łaskawszym okiem patrzà na Êrodowisko tenisowe w naszym kraju. A gdzie w tym wszystkim kibice? W tej sprawie głos oddajemy Mariuszowi Fyrstenbergowi, jak zawsze pozytywnie nastawionemu. – Jestem przekonany, ˝e kibice dopiszà. Korty sà blisko ,,Monciaka”, to mo˝na nawet strzałk´ daç, ˝eby zajrzeli – pół ˝artem, pół serio mówi dyrektor sopockiej imprezy. Gdyby to wszystko było rzeczywiÊcie takie proste…

3 (117) 2019 | TENISklub |

45


Tenis w Polsce

Gdyby Kopernik

był kobietą… … na pewno grałby w Bella Cup. Przez 25 lat nieustannie rosła pozycja Torunia na tenisowej mapie Polski. Inne turnieje to się na niej pojawiały, to znikały – często bardzo szybko. A Bella Cup rośnie. Z okazji jubileuszu sponsor podniósł pulę nagród do 60 tysięcy dolarów. Przy okazji przybyło także punktów do zdobycia. Tekst Szymon Adamski Foto Bella Cup

a˝dy tenisowy kibic chciałby, ˝eby to właÊnie w jego mieÊcie był rozgrywany Wielki Szlem. No, mo˝e w najgorszym przypadku turniej ATP lub WTA. W marzeniach nie ma nic złego, w Êwiecie rzeczywistym liczy si´ jednak umiej´tnoÊç kalkulacji. W Toruniu od 25 lat ludzie odpowiedzialni za organizacj´ Bella Cup mocno stàpajà po ziemi i nie bujajà myÊlami w oblokach.

K

Historię spisana gwiazdami

Skoro historia turnieju długa, to i wspomnieƒ od groma. Na kortach w Toruniu grało wiele zawodniczek,

46 | TENISklub | 3 (117) 2019

które obecnie mo˝emy podziwiaç w przekazach telewizyjnych z najwi´kszych turniejów Êwiata. Elina Switolina, Kiki Bertens, Camila Giorgi… Długo mo˝na byłoby jeszcze wymieniaç. A skoro został poruszony wàtek przekazów telewizyjnych, to finał Bella Cup po raz pierwszy b´dzie do obejrzenia w Eurosporcie. Nie ma w Polsce tenisistki, która w drodze do wielkiego Êwiata chocia˝ raz nie zatrzymała si´ w Toruniu. T´ wyliczank´ mo˝na zaczàç tylko od Agnieszki Radwaƒskiej. W 2004 i 2005 roku przyszła finalistka Wimbledonu i zwyci´˝czyni WTA Championships odpadała

z Bella Cup ju˝ w pierwszej rundzie. Grała w tym turnieju równie˝ jej młodsza siostra, Urszula. Zawody okazały si´ trampolinà do sukcesów dla Marty Domachowskiej i Pauli Kani, a na liÊcie triumfatorek znajdziemy równie˝ Ew´ Radzikowskà i Karolin´ Kosiƒskà. Ka˝da z wymienionych na pewno była wdzi´czna za mo˝liwoÊç zdobycia cennych punktów przed własnà publicznoÊcià. Mowa przecie˝ o zawodniczkach b´dàcych w momencie startu w Toruniu na dorobku. Podró˝owanie po Êwiecie z rakietà do najtaƒszych przyjemnoÊci nie nale˝y.


W przypadku turniejów organizowanych w Polsce koszty ponoszone przez nasze reprezentantki spadajà o blisko połow´. W przypadku Bella Cup jest jeszcze lepiej, poniewa˝ organizatorzy zapewniajà zawodniczkom tzw. hospitality, czyli bezpłatne noclegi czy posiłki. W tym roku w turniejowym hotelu tenisistki b´dà miały do dyspozycji nawet masa˝yst´, a czas zabiegów mogà sobie skróciç oglàdajàc na monitorze mecz z udziałem na przykład kolejnej rywalki.

Sokołowska obiecała, ˝e najprawdopodobniej trafià w polskie r´ce. Miejmy jednak nadziej´, ˝e nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Krytykowana reforma sprawia, ˝e tenisistki majà jeszcze wi´kszà motywacj´, aby jak najszybciej przedostaç si´ do głównego cyklu. Bella Cup niejako podà˝a za ich marzeniami i wraz ze wzrostem puli nagród oferuje te˝ wi´kszà liczb´ punktów za wygrane mecze. Zwyci´˝czyni imprezy zdob´dzie a˝ 100 punktów do rankingu WTA. W ˝ad-

w 25-letniej historii turnieju doszło do zmiany pokoleniowej. Czekamy, a˝ po trofeum za gr´ pojedynczà po raz pierwszy si´gnie zawodniczka urodzona w XXI wieku. Czekamy tym bardziej niecierpliwie, ˝e sà to oczekiwania zwiàzane z naszymi reprezentantkami. Swoje trzy grosze b´dzie chciała te˝ wtràciç Dunka Clara Tauson. Liderka juniorskiego rankingu ITF zapowiedziała przyjazd do Torunia. – W tym roku to b´dzie naprawd´ du˝y turniej. Nawet tak zdolnym i ogranym nastolatkom jak Maja Chwaliƒska czy Clara Tauson nie b´dzie łatwo wygraç. Nie wykluczam tego, ale słyszàc, jaka obsada turnieju si´ szykuje, b´d´ zaskoczony, jeÊli to nastolatka oka˝e si´ najlepsza – mówi Rafał Chrzanowski, szef wyszkolenia PZT. Lista zgłoszeƒ rzeczywiÊcie mo˝e robiç wra˝enie. Barbory Krejczikovej czy Sabine Lisicki kibicom tenisa przedstawiaç nie trzeba. Do tego dochodzà jeszcze triumfatorki imprezy sprzed lat: Słowaczki Kristina Kuczova i Chantal Szkamlova, Bułgarka Izabella Szinikowa czy wspomniana ju˝ wczeÊniej Paula Kania. Znak rozpoznawczy

Paula Kania serdecznie zaprasza

Karty na stół

W obecnym sezonie mo˝liwoÊç gry o punkty na krajowym podwórku jest jeszcze cenniejsza. Wszystko przez reform´ ITF utrudniajàcà, a w niektórych przypadkach wr´cz uniemo˝liwiajàcà ni˝ej sklasyfikowanym zawodnikom i zawodniczkom regularne starty w zawodowych turniejach. Organizatorzy Bella Cup b´dà mogli rzuciç potrzebujàcym kilka kół ratunkowych w postaci ,,dzikich kart”. Jedno z nich złapała ju˝ wracajàca po kontuzji Paula Kania. Kolejne przepustki nie zostały jeszcze rozdane, ale dyrektor turnieju Renata

nym innym turnieju kobiecym w Polsce nie ma tak du˝ej nagrody za wysiłki wło˝one na korcie. Pytanie, czy Bella Cup to wa˝ny turniej dla polskiego tenisa, wydaje si´ wi´c retoryczne. Odpowiedê jest bowiem oczywista. Lata mijajà, a w poczciwym Toruniu nic si´ nie zmienia – to polska wylotówka na mi´dzynarodowe salony tenisowe. I tak jest ju˝ od dawna. Pomi´dzy najstarszà a najmłodszà polskà triumfatorkà Bella Cup sà a˝ 22 lata ró˝nicy. Âmiało wi´c mo˝na powiedzieç, ˝e

Sporo miłych słów zostało ju˝ napisanych, a przecie˝ obraz rodzimego tenisa nie składa si´ wyłàcznie z ciepłych barw. W ostatnich kilkudziesi´ciu latach organizowania turniejów tenisowych podejmowało si´ wiele osób. I nie ma co ukrywaç – kilka z nich si´ sparzyło. Problemy organizacyjne (zwykle ÊciÊle zwiàzane z finansami) zastopowały rozwój niejednej tenisowej imprezy w naszym kraju. Były te˝ takie, które choç ciekawie si´ zapowiadały, nawet nie wystartowały. 25-lecie Bella Cup to sukces sam w sobie, ale obserwujàc problemy wielu innych tenisowych imprez, długowiecznoÊç tej toruƒskiej robi jeszcze wi´ksze wra˝enie. – W tym roku zagrajà tenisistki, których jeszcze nie było na Êwiecie, kiedy ten turniej startował. To cudownie Êwiadczy o organizatorach, sponsorze i wszystkich osobach zwiàzanych z turniejem, o ich ci´˝kiej pracy i wytrwałoÊci – chwali Chrzanowski. Dla dobra polskiego tenisa ˝yczymy Belli co najmniej kolejnych 25 lat!

3 (117) 2019 | TENISklub |

47


Tenis w Polsce

Pomysł z potencjałem W ostatni weekend kwietnia rozpoczął się cykl turniejów składających się na pierwszy w historii Puchar Polski w tenisie. Zawodnicy z całego kraju rywalizują o punkty do klasyfikacji końcowej. Najlepsi otrzymają od Polskiego Związku Tenisowego wsparcie finansowe na zagraniczne wyjazdy. Tekst Szymon Fràckiewicz Foto Adam Nurkiewicz / Mediasport uchar Polski to nie jednorazowe zawody, raczej coÊ w rodzaju mini-ligi. W jego skład wchodzà trzy turnieje, podczas których zdobywa si´ punkty do klasyfikacji generalnej. Pierwsze zawody odbyły si´ w Bytomiu, kolejne w Szczecinie, a ostateczne rozstrzygni´cia zapadnà w Bydgoszczy. Nagrody przewidziano dla czterech najlepszych zawodników cyklu i sà one takie same dla kobiet i m´˝czyzn. W praktyce b´dzie to dofinansowanie udziału w turniejach zagranicznych w drugiej połowie bie˝àcego roku. Zwyci´zcy otrzymajà po 8000 złotych, a zdobywcy drugich, trzecich i czwartych miejsc odpowiednio 6000, 4000 i 2000. Ponadto na zdobywców Pucharu Polski czekajà „dzikie karty” do turniejów ITF WTT m´˝czyzn w Bydgoszczy i kobiet w Bytomiu. Kwoty te mo˝e nie pobudzajà wyobraêni, jednak z pewnoÊcià ulatwià beneficjentom start w kilku dodatkowych turniejach zagranicznych, a co za tym idzie umo˝liwià zdobycie cennych

P

48 | TENISklub | 3 (117) 2019

Julia Oczachowska została pierwszą liderką pierwszego sezonu Pucharu Polski


punktów rankingowych i pozwolà walczyç o jeszcze wy˝sze nagrody. Dla poczàtkujàcych tenisistów to właÊnie koszty zwiàzane z udziałem w zagranicznych turniejach – transport, zakwaterowanie i nawet wpisowe – bywajà najwi´kszà przeszkodà w rozwoju. Âledzàc turnieje ATP i WTA, w których nagrody wydajà si´ wr´cz astronomiczne, łatwo zapomnieç, ˝e zawodnicy spoza szerokiej czołówki rankingów mogà o takich zarobkach tylko poczytaç i pomarzyç. W ka˝dym z turniejów Pucharu Polski mo˝e wziàç udział nie wi´cej ni˝ 24 zawodników i zawodniczek. W przypadku wi´kszej liczby zgłoszeƒ organizowane sà eliminacje. W Bytomiu wystartowało 18 m´˝czyzn i 14 kobiet. Najlepsi okazali si´ Julia Oczachowska, która w finale pokonała 7:6(5), 6:4 Katarzyn´ Wysoczaƒkà, oraz Piotr Gryƒkowski, któremu zadanie ułatwił uraz Krisa Kawcewicza w pierwszej partii finału.

W Szczecinie niestety nie doszedł do skutku turniej paƒ. Zgłosiło si´ tylko pi´ç tenisistek, w zwiàzku z czym podj´to decyzj´ o odwołaniu zawodów. Frekwencja u m´˝czyzn była tymczasem lepsza ni˝ podczas premiery w Bytomiu – pojawiło si´ a˝ 22 tenisistów. Zwyci´˝ył Maciej Ziomber, który w finale pokonał 3:6, 6:3, 6:2 Krzysztofa Wetoszk´. Dzi´ki temu objàł prowadzenie

Punktacja Miejsce 1. 2. 3.-4. 5.-8. 9.-16. 17.-24.

Punkty 64 48 36 24 18 1

W przypadku równej liczby punktów na koniec cyklu, o zajęciu wyższego miejsca decydować będzie pozycja w czerwcowym rankingu PZT. R

E

K

L

A

M

w klasyfikacji cyklu. W Szczecinie nie wystàpił Gryƒkowski, Kawcewicz bardzo szybko odpadł, natomiasr Ziomber przywiózł z Bytomia a˝ 36 punktów za półfinał. Lider cyklu po dwóch turniejach podzielił si´ opinià na temat tej inicjatywy: – Uwa˝am, ˝e jest to dobry pomysł, który umo˝liwia dostanie si´ do turniejów WTT. Przyjemnà nagrodà sà równie˝ Êrodki pieni´˝ne do wykorzystania na wyjazdy. Takich turniejów powinno byç wi´cej i powinny mieç co najmniej 2. kategori´, co przyciàgn´łyby wi´kszà liczb´ uczestników. Pozostaje mieç nadziej´, ˝e organizatorzy wyciàgnà wnioski z inauguracyjnego sezonu Pucharu Polski i w przyszłych latach zadbajà o wy˝szà rang´ turniejów cyklu, aby nie powtórzyła si´ sytuacja ze Szczecina. Ta inicjatywa z pewnoÊcià ma potencjał i byç mo˝e wkrótce stanie si´ nowà tradycjà w kalendarzu imprez PZT, wymaga jednak dopracowania.

A

3 (117) 2019 | TENISklub |

49


Mistrzostwa Polski

Miejsce w kalendarzu W grudniu ubiegłego roku drużynowymi Mistrzami Polski zostały Beskidy Ustroń wśród mężczyzn oraz Górnik Bytom u kobiet. Tenisiści obu klubów nie mieli zbyt wiele czasu, żeby cieszyć się ze zdobytych tytułów, bo już w marcu w Sobocie musieli przystąpić do obrony mistrzostwa. Tekst Anna Niemiec | Foto Agencja Pressaro zwiàzku z tym, ˝e czołowe polskie kluby o medale walczyły zaledwie trzy miesiàce wczeÊniej, nie było czasu, ˝eby układ sił mógł znaczàco si´ zmieniç. Szczególnie dobrze widoczne było to u panów. Na najwy˝szym stopniu podium ponownie stan´li zawodnicy z Ustronia, których zwyci´stwo ani przez moment nie było zagro˝one. W drodze do finału bez straty punktu pokonali Fundacj´ Szczeciƒska Akademia Tenisowa i SKT Centrum Bydgoszcz.

W

Wciąż ci sami

W finale na ubiegłorocznych mistrzów czekał Grunwald Poznaƒ, który uporał si´ z Advantage Bielsko–Biała i Górnikiem Bytom. Zawodnicy z Wielkopolski mieli ochot´ zrewan˝owaç si´ Âlàzakom za ubiegłorocznà pora˝k´ w spotkaniu decydujàcym o tytule, ale i tym razem musieli zadowoliç si´ srebrnymi medalami. Jaroslav Pospisil, Paweł CiaÊ, Grzegorz Panfil i Mateusz Kowalczyk Êwietnie wywiàzali si´ z roli faworytów, zdobyli komplet punktów i ju˝ po grach pojedynczych zapewnili sobie wygranà. – Jest mi niezmiernie miło, ˝e udało nam si´ obroniç tytuł i stworzyç tak silnà dru˝yn´, ˝e si´gn´liÊmy po tytuł dru˝ynowego mistrza Polski po raz trzeci z rz´du – przyznał Aleksander

50 | TENISklub | 3 (117) 2019

Panfil, kapitan ekipy z Ustronia. – Pomimo niefortunnego terminu, który sprawił, ˝e przerwa pomi´dzy zeszłorocznà imprezà a tà była bardzo krótka, udało nam si´ zebraç bud˝et. Nie byłoby to mo˝liwe bez wsparcia miasta i naszych partnerów. Chciałem b a rd z o

podzi´kowaç całej dru˝ynie, która podeszła bardzo profesjonalnie do zawodów i przed finałami w komplecie trenowała na obozie w Ustroniu. Na najni˝szym stopniu podium tak˝e nie doszło do ˝adnej zmiany. Czołowà trójk´ uzupełnił Górnik Bytom, który w spotkaniu o trzecie miejsce pokonał Centrum Bydgoszcz. Set na wagę finału

U kobiet sytuacja wyglàdała podobnie. Spraw´ medali rozstrzygn´ły mi´dzy sobà te same cztery dru˝yny, co w zeszłym roku – Fundacja Szczeciƒska Akademia Tenisowa, Górnik Bytom, Sopot Tenis Klub i Advantage Bielsko– Biała. W pierwszym półfinale bytomianki bez wi´kszych problemów poradziły sobie z ekipà z Trójmiasta. Zdecydowanie wi´cej emocji dostarczył drugi półfinał, w którym po singlach był remis. Punkty dla Szczecina zdobyły Marta LeÊniak i Olga Brózda, a dla Bielska–Białej Laura Duhl i Justyna Jegiołka, wi´c o wyniku musiały zadecydowaç deble. W grach podwójnych punkty zdobyły te same duety, wi´c mecz zakoƒczył

Marta Leśniak bardzo cieszy się ze zwycięstwa, ale trochę narzeka na poziom


si´ wynikiem 3:3. O sukcesie szczecinianek zadecydował set, który Natalia Kołat i Barbara Walsky urwały Jegiołce i Duhl. Zwyci´˝czynie tego zaci´tego meczu stan´ły przed szansà, ˝eby zrewan˝owaç si´ Górnikowi za pora˝k´ ubiegłorocznym finale i skrz´tnie jà wykorzystały. Po grach pojedynczych ˝adna z dru˝yn nie zbli˝yła si´ do upragnionego trofeum. LeÊniak i Walsky bez straty seta wygrały pojedynki na dwóch pierwszych rakietach, ale tym samym zrewan˝owały si´ Magdalena H´drzak i Rozalia Gruszczyƒska na trzeciej i czwartej rakiecie. Finał Êmiało mo˝na było nazwaç starciem młodoÊci z doÊwiadczeniem i właÊnie to drugie przechyliło szal´ zwyci´stwa w grach podwójnych na stron´ Szczecina. LeÊniak i Brózda bez straty seta pokonały Marcelin´ Podliƒskà i Karolin´ Bartusek, a wygranà podopiecznych Siergieja Sobolewa przypiecz´towały Kołat i Walsky, które w trzech partiach wygrały z H´drzak i Gruszczyƒskà. W drugą stronę

– Niestety poziom rozgrywek nie był w tym roku zachwycajàcy – przyznała LeÊniak, która w trzech meczach singlowych straciła łàcznie dwa gemy. – WÊród kobiet udział wzi´ło ponownie tylko szeÊç dru˝yn, co zdecydowanie nie Êwiadczy dobrze o kondycji tenisa w naszym kraju. Trudno powiedzieç czy to wina terminu, bo niektórym bardziej pasuje grudniowy, a niektórym marcowy, ale w Czechach ekstralig´ rozgrywa si´ w grudniu, kiedy nikt nie gra turniejów i obsada jest imponujàca. U nas na start pod koniec zeszłego roku zdecydowały si´ Magdalena Fr´ch, Maja Chwaliƒska czy choçby wracajàca po kontuzji Paula Kania, a tym razem nie było ani jednej tenisistki z rankingiem WTA lub choçby wysoko sklasyfikowanej na liÊcie ITF Juniors. U m´˝czyzn poziom był nieporównywalnie wy˝szy. Grali zawodnicy, którzy nie sà anonimowi na mi´dzynarodowych kortach. Bardzo si´ jednak cieszymy, ˝e udało nam si´ zrewan˝owaç Górnikowi za ostatnià pora˝k´. Bardzo wa˝ny punkt zdobyła dla nas Basia Walsky, która bez straty

Grzegorz Panfil wolałby wyprowadzić mistrzostwa spod dachu na korty otwarte

seta pokonała Emm´ Zakordoniec, chocia˝ przegrywała ju˝ 2:5 w drugiej partii. W naszej dru˝ynie wszystkie zawodniczki poza Olgà GołaÊ sà ju˝ po trzydziestce i tenisem bardziej zajmujà si´ trenersko ni˝ zawodniczo, ale tym razem to doÊwiadczenie przewa˝yło w decydujàcych momentach – oceniła LeÊniak. Bràzowy medal zdobyły tenisistki Advantage Bielsko–Biała, które pokonały Sopot Tenis Klub. Trzy miesiàce temu rezultat w meczu o t´ samà stawk´ był odwrotny. A może jednak latem?

Dru˝ynowe mistrzostwa Polski przeszły gruntownà reform´ i od dwóch sezonów rozgrywane sà w nowej formule. Niestety wi´kszoÊç uczestników turnieju w Sobocie uwa˝a, ˝e te rozgrywki wcià˝ sà w Polsce traktowane po macoszemu. – Zaraz po mistrzostwach indywidualnych sà teoretycznie drugà co do wa˝noÊci imprezà w naszym kraju i powinny byç Êwi´tem tenisa, a wcià˝ sà u nas niedowartoÊciowane – uwa˝a

Grzegorz Panfil. – Według mnie te zawody sà „upychane” w kalendarzu troch´ na sił´, byle tylko si´ odbyły, a powinny byç rozgrywane w na przykład w lipcu, przy pi´knej pogodzie, na fajnym obiekcie z trybunami, gdzie mogliby przyjÊç kibice i popatrzeç na najlepszych tenisistów w Polsce. W trakcie mistrzostw powinny byç organizowane imprezy towarzyszàce dla dzieci, które zach´ciłyby je do rozpocz´cia przygody z tenisem. W naszych halach nie ma niestety do tego warunków, przez co taki turniej przechodzi zupełnie niezauwa˝ony. Uwa˝am, ˝e ludzie działajàcy w PZT powinni pomyÊleç, jak podnieÊç rang´ tej imprezy, która ma potencjał, ˝eby staç si´ naprawd´ wartoÊciowym wydarzeniem dla polskiego tenisa. Na pewno pomogłoby, gdyby udało znaleêç si´ sponsora, tak jak ma to miejsce przy indywidualnych mistrzostwach Polski. Obecnie w tych zawodach główne role odgrywajà zawodnicy, którzy skoƒczyli lub zaraz skoƒczà 30 lat i grajà dla przyjemnoÊci, bo jeszcze im si´ chce. A co b´dzie, jak postanowià odwiesiç rakiet´ na kołek? – Panfil postawił znak zapytania.

3 (117) 2019 | TENISklub |

51


Tenis młodzieżowy

Obiecujący początek

Tegoroczny kalendarz Tennis Europe w Posce liczy jedenaście pozycji. Aż dziesięć z nich to turnieje na kortach otwartych. Podróż po kraju młodzicy zaczęli w Opalenicy, a kadeci w Zabrzu. Za nami dopiero osiem finałów, a w dorobku naszych tenisistów już osiem zwyciestw. To bardzo obiecujący początek sezonu. Tekst Michał JaÊniewicz | Foto Jacek Herok i Agencja Pressaro

ołym okiem widaç, ˝e w Polsce wreszcie przybywa turniejów mi´dzynarodowych na ró˝nych szczeblach. OczywiÊcie wcià˝ brakuje imprezy rangi ATP czy WTA, ale na liczb´ zawodów pod szyldem ITF oraz Tennis Europe narzekaç z pewnoÊcià nie mo˝na. Dzi´ki temu pierwsze kroki do wielkiego tenisa dla młodych polskich tenisistów sà nieco łatwiejsze, a przede wszystkim mniej kosztowne. Bardzo wa˝nym krokiem w tym kontekÊcie stało si´ podpisanie przez Polski Zwiàzek Tenisowy umowy z firmà Lotos, która została sponsorem strategicznym zwiàzku i w wydatny sposób wspiera organizacj´ turniejów mi´dzynarodowych w naszym kraju Po marcowej imprezie w Sobocie, sezon turniejów Tennis Europe na kortach otwartych zainaugurowały

G

52 | TENISklub | 3 (117) 2019

W Opalenicy do zwycięstwa w deblu Daria Górska dodała w półfinał singla

O singlowy tytuł w Zabrzu najdłużej walczyła Magdalena Świerczyńska

zmagania młodzików w Opalenicy oraz kadetów w Zabrzu. Oba te turnieje miały drugà kategori´. Śladami mistrzów

Na pierwszy ogieƒ poszedł turniej o Puchar Opalenicy, rozgrywany ju˝ po raz dwudziesty. W imprezie udział wzi´ło blisko stu młodych tenisistów i tenisistek z 13 krajów, a zmagania tradycyjnie odbywały si´ pod patronatem burmistrza miasta. Turniej z tak bogatà historià mo˝e pochwaliç si´ wielkimi nazwiskami, które brały w nim udział. W Opalenicy grali kiedyÊ na przykład Agnieszka Radwaƒska, Wiktoria Azarenka, Sabine Lisicki, Angelique Kerber czy Marin Cziliç. W tym roku na opalenickich kortach wystàpiło dwóch tenisistów z czołowej dwudziestki rankingu Tennis Europe

i rzeczywiÊcie nie mieli oni sobie równych. Po tytuł si´gnàł rozstawiony z numerem 2 Kilian Feldbausch. Niespełna 14-letni Szwajcar w finale pokonał nieco wy˝ej notowanego Niemca Marca Majdandica. Z polskich tenisistów najwi´kszà rewelacjà imprezy okazał si´ Piotr Czaczkowski, który najpierw przeszedł


Maciej Kos sprawił chyba największą niespodziankę tej wiosny

przez eliminacje, a nast´pnie osiàgnàł półfinał turnieju głównego, wygrywajàc mi´dzy innymi trzysetowà konfrontacj´ z rozstawionym z numerem 8 Karlem Nagelem-Heyerem (4:6, 6:3, 6:4). Piotra dopiero w meczu o finał zatrzymał Majdandic, ale nie było to spotkanie jednostronne. Faz´ çwierçfinałowà osiàgn´li ponadto Goran Zgoła i Igor Kubalka. W deblu miłà niespodziank´ sprawili Kubalka i Nikodem Barcin, którzy ju˝ pierwszej rundzie wyeliminowali najwy˝ej rozstawionych Majdandica i Dominica Ducariu (Niemcy) i dopiero w finale ulegli Czechom Petrowi Brunclikowi i Petrowi Panaczkowi. Reprezentantki Polski zdominowały turniej dziewczàt. W 32-osobowej drabince turnieju znalazło si´ tylko siedem tenisistek spoza naszego kraju. Co wi´cej, tylko dwie z nich zdołały przejÊç

pierwszà rund´, a ˝adna nie znalazła si´ w gronie çwierçfinalistek. O tytuł zagrały dwie najwy˝ej rozstawione i, podobnie jak o chłopców, triumfowała ta z numerem 2 przy nazwisku. Ewa Ewald w całej imprezie nie straciła seta, w ostatnim meczu pokonujàc Zuzann´ Bednarz 6:3, 6:4. Warto zwróciç uwag´ na fakt, ˝e turniejowa „jedynka” w drodze do finału wszystkie cztery spotkania rozstrzygała dopiero w trzecim secie. Półfinały Opalenica Cup 2019 do swojego CV mogà dopisaç tak˝e Hanna Tel˝yƒska i Daria Górska, zaÊ çwierçfinały Zuzanna Pawlikowska, Leticia Matuszewski, Pola Langiewicz oraz Natalia Szczepaniak. Turniej deblowy zakoƒczył si´ triumfem Darii Górskiej i Kamili Popławskiej, które w finale pokonały Niemk´ Ann´ Petkovic i Ukraink´ Stanisław´ Szul˝enko.

Turniej z niespodziankami

Bogatà i długà histori´ ma równie˝ turniej w Zabrzu, który w przeszłoÊci rozgrywany był w kategoriach młodzików i kadetów, a od 2013 roku rywalizacja toczy si´ ju˝ tylko do lat 16. Na liÊcie zwyci´zców znaleêç mo˝na nazwiska m.in. Kamila Majchrzaka, Michała Dembka, Kacpra ˚uka czy Igi Âwiàtek. Tegoroczny turniej przyniósł trzy tytuły dla pi´ciorga polskich tenisistów i tenisistek. W najlepszej ósemce znalazło si´ a˝ siedmiu reprezentantów gospodarzy, a koƒcowe rozstrzygni´cia były dosyç zaskakujàce. Po tytuł si´gnàł bowiem Maciej Kos, który w çwierçfinale wyeliminował najwy˝ej rozstawionego Szimona Malisza z Czech, zwyci´˝ajàc 6:4, 3:6, 6:3. W meczu o tytuł Kos zmierzył si´ zaÊ z kwalifikantem, Janem Kopcikiem, który za-

3 (117) 2019 | TENISklub |

53


Tenis młodzieżowy rolina Bartusek i Natalia Ł´˝niak, w meczu finałowym wyraênie ogrywajàc Soni´ Pieczyƒskà i Hann´ Tel˝yƒskà. Pozostaje mieç nadziej´, ˝e udane turnieju w Opalenicy oraz Zabrzu sà zwiastunem sezonu bogatego w sukcesy młodego pokolenia polskich tenisistów. DowieÊç tego mogà m.in. kolejne turnieje Tennis Europe w Łodzi, Szczecinie, Wrocławiu, Gdaƒsku, Krakowie, Warszawie i Szczawnie-Zdroju.

Na wielkie brawa zasłużył także Jan Kopcik, który z eliminacji dotarł aż do finału

OPALENICA CUP TENNIS EUROPE JUNIOR TOUR OPALENICA, 05–12.05 Półfinały singla młodziczek: Zuzanna Bednarz (Polska, 1) – Hanna Telżyńska (Polska) 3:6, 6:2, 6:2; Weronika Ewald (Polska, 2) – Daria Górska (Polska, 4) 6:3, 6:2. Finał: Ewald – Bednarz 6:3, 6:4. Półfinały singla młodzików: Marc Majdandzic (Niemcy, 1) – Piotr Cza-czkowski (Polska, Q) 6:1, 7:6(5); Kilian Feldbausch (Szwajcaria, 2) – Petr Brunclik (Czechy, 3) 6:3, 0:6, 6:1. Finał: Feldbausch – Majdandzic 7:6(5), 6:4. Finał debla młodziczek: Daria Górska, Kamila Popławska (Polska, 2) – Anna Petkovic, Stanisława Szulżenko (Niemcy, Ukraina) 6:4, 6:3. Finał debla młodzików: Petr Brunclik, Petr Panaczek (Czechy, 4) – Nikodem Barcik, Igor Kubalka (Polska) 6:2, 6:1.

równo w çwierçfinale, jak i półfinale wygrywał zaci´te trzysetówki. W finale emocji te˝ nie brakowało, chocia˝ Kos zwyci´˝ył w dwóch partiach. Półfinały imprezy osiàgn´li Borys Zgoła i Oliver Mancewicz, a çwierçfinały Patryk Stokowski, Gabriel Matuszewski oraz Zachariasz Rytelewski, który dwie pierwsze rundy koƒczył zwyci´skimi tiebreakami trzeciego seta. Finał debla równie˝ okazał si´ wewn´trznà rozgrywkà mi´dzy gospodarzami. Michał Dójczyƒski i Martyn Pawelski pokonali w nim Kosa i Matuszewskiego. Polki dominowały tak˝e w turnieju kadetek, chocia˝ po tytuł si´gn´ła reprezentantka Niemiec. Ella Seidel wykorzystała „dzikà kart´” od organizatorów i mogła cieszyç si´ z najwi´kszego suk-

54 | TENISklub | 3 (117) 2019

cesu w karierze. W finale wygrała wojn´ nerwów z rozstawionà z numerem dwa Magdalenà Âwierczyƒskà. Ze swoich wyst´pów mogły byç zadowolone tak˝e te, które odpadły w fazie półfinałowej – kwalifikantka Natalia Zalewska i Zuzanna Pawlikowska. Ta druga ju˝ w inauguracyjnym meczu wyeliminowała rozstawionà z numerem 3 Kamil´ Popławskà, i to po przegraniu pierwszego seta 1:6. Do tego na plus mo˝na jeszcze dopisaç çwierçfinały Aleksandry W´grzyn, Oriany Grott („szcz´Êliwa przegrana” z eliminacji), Agaty B´dkowskiej („dzika karta”) i Natalii Turczuk. Wyłàcznie polskie tenisistki znalazły si´ w gronie półfinalistek debla. Z roli faworytek wzorowo wywiàzały si´ Ka-

ZABRZE CUP TENNIS EUROPE JUNIOR TOUR ZABRZE, 12–18.05 Półfinały singla kadetek: Ella Seidel (Niemcy, WC) – Zuzanna Pawlikowska (Polska) 6:3, 6:1; Magdalena Świerczyńska (Polska, 2) – Natalia Zalewska (Polska, Q) 7:5, 3:6, 6:2. Finał: Seidel – Świerczyńska 7:5, 3:6, 6:4. Półfinały singla kadetów: Maciej Kos (Polska) – Olivier Mancewicz (Polska, 3) 6:1, 3:6, 6:0; Jan Kopcik (Polska, Q) – Borys Zgoła (Polska,, 6) 3:6, 6:3, 7:5. Finał: Kos – Kopcik 7:5, 6:4. Finał debla kadetek: Karolina Bartusek, Natalia Łężniak (Polska, 1) – Sonia Pieczyńska, Hanna Telżyńska (Polska) 6:3, 6:0. Finał debla kadetów: Michał Dójczyński, Martyn Pawelski (Polska) – Maciej Kos, Gabriel Matuszewski (Polska, 3) 4:6, 6:4, 11-9.


Za nami ju˝

NR 3 (100) CZERWIEC 2016

Cena 12 zł (w tym 8% vat)

www.tenisklub.pl

numerów!

! E I S I N E T O O K T S Y WSZ Ą! / l p . b u l k s i n e t . Szczegóły www

ISSN 1734-9850 Nr indeksu 205702

Ą N Z C O R Ę T A R E M U N E R KUP P prenumerata


Strefa PZT

Siedem przykazań W poprzednim numerze przedstawiłyśmy podejście do sportu dzieci i młodzieży, gdzie oprócz rozwoju w danej dyscyplinie szczególny nacisk kładzie się na czerpanie lekcji życiowych z doświadczeń sportowych. Wartości, wizja sportu, podejście do niego w zależą głównie od oddziaływań rodzica, a potem dopiero trenera. Jednocześnie to właśnie trener często staje się mentorem dziecka, a potem dorosłego zawodnika. Tekst Ewa Serwotka i Pola Weiner*

ilozofia zawodowa w działalnoÊci cyplin´ sportowà, na budujàce wartoÊci w sporcie i swój własny rozwój na potrenerskiej bezpoÊrednio przeziomie fizycznym i duchowym. kłada si´ na zachowania w warunkach treningowych i startowych. Pomocne praktyki: pokazuj swojà Wiedza fachowa to absolutna podstawa, pasj´ do gry w tenisa, stosuj inspirujàce cytaty; przedstawiaj sportowà drog´ jednak gdy starania nie sà podparte mistrzów (nie tylko tenisowych). odpowiednim podejÊciem, mogà nieÊç za sobà trudnoÊci w komunikacji trener–zawodnik, a co za tym idzie, spaWyjaśniaj! dek skutecznoÊci. Praca trenera tenisa To jedno z podstawowych oddziaływaƒ to nie lada sztuka – sztuka, która wytrenerskich, które przekłada si´ na maga ciàgłej samoaktualizacji. współprac´, relacje z trenerem i zaanPoni˝ej przedstawiamy propozycje ga˝owanie zawodnika. W głowach zapraktycznych wskazówek w podejÊciu wodników cz´sto rodzà si´ wàtpliwoÊci: trenera do współpracy z zawodnikiem, „Trenuj´ nale˝ycie, a nadal nie widaç zgrabnie uj´te w lepkie hasło ,,Model post´pów, wi´c jak to? Co to znaczy, ˝e i7W” (Poczwardowski, Serwotka, Ramam si´ skoncentrowaç?”. Niekiedy to, domski, Pogorzelska, Zienowicz i Kruco nam, trenerom i obserwatorom, wykowska, 2015). Model otwiera ,,i” jako daje si´ oczywiste, dla zawodnika takie Inspiruj, a potem: WyjaÊniaj, Wymagaj, nie jest. Jasna instrukcja tego, jak poWspieraj, Wynagradzaj, Wyró˝niaj, prawnie wykonaç dane zadanie, czy które w efekcie prowadzà do Wzrostu wyjaÊnianie przyczyn trenerskich decyzji oraz Wygranej. Model uwzgl´dnia mo˝e rozjaÊniç drog´ do osiàgania równie˝ kontekst czasowy oddziałycelów (zadaniowych, jak i tych w konwaƒ: zadanie treningowe, trening/turtekÊcie całej kariery zawodnika). niej, sezon oraz cała kariera sportowa. Pomocne praktyki: wyjaÊniajàc Model i7W wywodzi si´ z Psychologii uwzgl´dniaj poziom profesjonalizacji w Sporcie Pozytywnym (Poczwardoworaz wiek zawodnika; dopytuj i zaski, Nowak, Parzelski, Kłodecka-Róch´caj do poszukiwania rozwiàzaƒ; ˝alska, 2012), gdzie akcentuje si´ harstosuj ró˝ne sposoby, aby zaprezentomonijny rozwój w sporcie. waç odpowiednie wykonanie (np. wizualizacje, filmiki, metafory).

F

Zacznij od Inspiruj!

Model podkreÊla znaczenie inspirujàcej postawy w relacji z młodym człowiekiem. Autorzy wychodzà z zało˝enia, ˝e właÊnie ten element winien byç podstawà w działaniach trenera i otwieraç postaw´ zawodnika na danà dys-

56 | TENISklub | 3 (117) 2019

Wymagaj!

Wymaganie ma szerokie znaczenie: od wspólnego ustalenia i respektowania zasad panujàcych w teamie, odpowiedniego, profesjonalnego, podejÊcia do treningów i zawodów, po realizacj´

zadaƒ treningowych, meczowych czy celów długoterminowych na sezon. Bez solidnej pracy oraz systematycznego monitoringu sama dobra relacja z trenerem b´dzie niewystarczajàca do osiàgania optymalnego wykonania tenisowego. Pomocne praktyki: wspólnie z zawodnikami wyznacz zasady i wartoÊci respektowane w waszym teamie; wyznaczaj cele meczowe dotyczàce wykonania tenisowego; jasno okreÊlaj zadania treningowe i monitoruj ich realizacj´. Wspieraj!

Wspierajàcy trener to taki, który pokazuje zawodnikom, ˝e jest dla nich i przy nich – pomaga przetrwaç trudnoÊci, słu˝y radà, kiedy tego potrzebujà, wykazuje zainteresowanie nie tylko sferà sportowà, ale tak˝e pozasportowà. Warto dopytaç zawodnika, co jest dla niego wspierajàce podczas meczu. Trener mo˝e tak˝e zach´caç zawodników, by wzajemnie okazywali sobie wsparcie. Uwaga! Warto te˝ pami´taç, ˝e krytyka przyjmowana jest łatwiej i skuteczniej, jeÊli przed omawianiem sytuacji nawiàzana zostanie relacja z zawodnikiem. Pomocne praktyki: dopytuj zawodników, jakie zachowania trenera sà dla nich wspierajàce; zwi´kszaj iloÊç komunikatów wspierajàcych i zach´cajàcych niezale˝nie od jakoÊci wykonania sportowego; wyłapuj oraz podkreÊlaj zachowania, które Êwiadczà o udzielanym wsparciu w grupie.


Wynagradzaj!

Chodzi o docenianie przez trenera wysiłków zawodnika na drodze do sportowego (i ˝yciowego) mistrzostwa i stanowi êródło informacji o dokonywanych post´pach. Wynagradzanie jest wielowymiarowe i dotyczyç mo˝e wzmacniania kompetencji poprzez pochwał´ udanego zagrania czy post´pów zrobionych w danym okresie, koncentracji uwagi podczas meczu, jak równie˝ symbolicznej nagrody materialnej dla najbardziej zaanga˝owanego zawodnika treningu. Ma to stanowiç jasny komunikat dla zawodnika: „Twoja praca przynosi po˝àdany efekt, stajesz si´ coraz lepszy”. Pomocne praktyki: aktywnie wypatruj i wynagradzaj post´py oraz wejÊcie na nowe poziomy doskonałoÊci tenisowej, podkreÊlaj realizacj´ celów meczowych oraz treningowych zawodnika.

Wynagradzaj zawodników kreatywnie np. wspólne wyjÊcie na pizz´, pochwała w mediach społecznoÊciowych. Wyróżniaj!

Wyró˝nianie to sposób na docenienie unikatowego wkładu i wyjàtkowoÊci danego zawodnika. Chodzi o podkreÊlanie szczególnych aspektów jego funkcjonowania (np.: pracowitoÊç, optymizm, tempo progresu), które owocujà aktualnym post´pem i obiecujà jeszcze wi´ksza popraw´ w najbli˝szej przyszłoÊci. Pomocne praktyki: podczas realizowania çwiczenia zauwa˝, który z zawodników wykonuje je najlepiej i poproÊ, by pokazał całej grupie, jak poprawnie je zrobiç; trenujàc grup´, wyró˝niaj zachowania prozespołowe; wyró˝niaj, równie˝, pozatenisowe umiej´tnoÊci i zainteresowania zawodnika.

Wzrastaj i wygrywaj!

Realizacja poszczególnych składowych modelu zakłada osiàganie dwóch celów: podniesienie wyników sportowych oraz rozwój osobisty. Sà to jednoczeÊnie ostatnie dwa ,,w” modelu. Przyrost kompetencji i wzrost osobisty dotyczy zarówno zawodnika, jak i zwrotnie samego trenera. Szerzej o modelu i7W ju˝ niebawem (równie˝ w odniesieniu do tenisa) przeczytaç b´dzie mo˝na w ,,Poradniku pozytywnego trenera – Model i7W w sporcie” (stworzonego przez zespół Fundacji Sportu Pozytywnego). Natomiast w kolejnym artykule skupimy si´ na „emocjonalnych bakach” zawodników i trenerów, ich znaczeniu i sposobach tankowania. * Autorki sà psycholo˝kami sportowymi, współpracujà z PZT

3 (117) 2019 | TENISklub |

57


Rankingi PZT

Sąsiadka mistrzów Polski Magda Hędrzak jest prawdziwą Ślązaczką. Urodziła się i mieszka w Gliwicach, a trenuje w Górniku Bytom. Przyznaje jednak, że w tamtejszem gwarze umie powiedzieć tylko kilka słów i chociaż tradycyjne jedzenie bardzo jej smakuje, to bardziej niż z całym regionem utożsamia się z rodzinnym miastem. Tekst Mateusz Grabarczyk | Foto Agencja Pressaro

agda kibicuje Piastowi i im bli˝ej było koƒca historycznego dla klubu i miasta sezonu, tym mocniej trzymała kciuki za piłkarzy. Na wizyty na stadionie czasu za wiele jednak nie ma, bo jej plan dnia – jak wi´kszoÊci młodych tenisistów – jest bardzo napi´ty. Musi nie tylko łàczyç szkoł´ z zaj´ciami na korcie i w siłowni, to jeszcze podró˝owaç mi´dzy Gliwicami, gdzie mieszka, a Bytomiem, gdzie trenuje. Oba miasta dzieli około 20 km, wi´c przejazd w obie strony to ju˝ prawie godzina, a nie zawsze koƒczy si´ na jednej wycieczce dziennie. Pasjà do tenisa Magd´ zaraziła Danuta Szwaj, była utytułowana polska tenisistka. Obecnie H´drzak współpracuje z Michałem Pi´kosiem, a za jej trening ogólnorozwojowy odpowiada dr Jacek Âwiat. SzeÊç dni w tygodniu wypełniajà szkoła i sport, tylko w niedziel´ tenisistka mo˝e liczyç na chwil´ oddechu. Na tyle, na ile si´ da, Magda dostaje wsparcie od szkoły i klubu. Mo˝e liczyç na wyrozumiałoÊç nauczycieli i nadrabiaç materiał w dogodnym dla niej terminie. Poprawił si´ te˝ komfort treningów dzi´ki otwarciu nowej hali Górnika Bytom. Szczególne znaczenie ma to zimà, kiedy temperatura nierzadko spada poni˝ej zera, co pod zwykłym tenisowym balonem jest odczuwalne.

M

58 | TENISklub | 3 (117) 2019

Obecny sezon jest dla Magdy ostatnim w gronie juniorek. Coraz cz´Êciej mo˝na jà obserwowaç podczas zawodów seniorskich, co pozwala jej zbieraç doÊwiadczenie przed zbli˝ajàcym si´ przejÊciem do dorosłego tenisa. W mistrzostwach Polski mo˝e si´ pochwaliç bardzo dobrymi wynikami w dwóch kategoriach. WÊród 18-latek wygrała w tym roku turniej singlowy i dotarła do finału debla, natomiast rozgrywkach do lat 23 w obu konkurencjach była w półfinale. Warto jeszcze dodaç, ˝e pełnoletnioÊç osiàgnie dopiero w listopadzie. Na arenie mi´dzynarodowej te˝ zacz´ła sezon od sukcesów. Na razie od gry podwójnej, wygrywajàc a potem docierajàc do półfinału dwóch imprez w tunezyjskim Monastyrze, w parze z Martà LeÊniak. Przygod´ w zawodowych turniejach Magda dopiero zaczyna, wi´c na nast´pne puchary i medale ma jeszcze czas, jednak ju˝ widaç, ˝e prognozy sà optymistyczne. A jej droga nie była usłana ró˝ami. Mimo młodego wieku zmagała si´ ju˝ z kontuzjami. Kilka lat temu miała nawracajàce problemy z mi´Êniami brzucha, co mocno utrudniało serwowanie. W zeszłe wakacje naderwała z kolei przyczep mi´Ênia kulszowo-goleniowego. Ten uraz wykluczył jà z gry na dwa miesiàce, wi´c na tym wi´ksze uznanie zasługujà póêniejsze wyniki. Na szcz´Êcie teraz po kontuzjach nie ma ju˝ Êladu i – odpukaç – nie odnawiajà si´, dzi´ki czemu Magda mo˝e skupiç si´ na treningach i startach w turniejach. Za swoje najwi´ksze atuty uwa˝a forhend, bekhend i wytrzymałoÊç. Patrzàc na jej plan dnia i odległoÊci, jakie codziennie pokonuje, ten ostatni element odnosi si´ nie tylko do gry, ale i całego ˝ycia. Pracuje nad lepszym poruszaniem si´ po korcie i coraz skuteczniejszà antycypacjà. Widaç, ˝e jest zadowolona z tego, co robi. – Tenis daje mi wiele radoÊci. Mam nadziej´, ˝e b´dzie mi ona towarzyszyła zawsze, a połàczona z ci´˝kà pracà doprowadzi mnie do wysokiego miejsca w rankingu – opowiada. Plany Magdy na najbli˝sze miesiàce to dobre przygotowanie do startów w turniejach ITF i walka o pierwsze punkty WTA.


Lista nr 5/2019

KADECI

ważna do 5 czerwca SKRZATKI 1 NIZIO Emilia, ŚCT Pszczyna 2 CZAJKA Antonina, Park Tenisowy Olimpia Poznań 3 WOJTASZCZYK Maria, AT A. Kobierski Łódź 4 KULBIEJ Nadia, Fundacja SKT Promasters 5 NADAJEWSKA Marta, ŚCT Pszczyna 6 NIERADZIK Maja, KS Mostostal Zabrze 7 PAWELSKA Maja, KS Mostostal Zabrze 8 JAVAHERI Leila, ŚCT Pszczyna 9 KOCZOCIK Alicja, WTS Orzeł Warszawa 10 ŚRUTWA Martyna, LCT Top Tenis Lubin 11 ZAJĄC Milena, ŚCT Pszczyna 12 PASZUN Amelia, AZS Poznań 13 KOSTKA Natalia, BKT Advantage Bielsko-Biała 14 KŁYS Natalia, ŚCT Pszczyna 15 MITRZAK Aleksandra, ITT Goplania Inowrocław

644,00 640,00 598,00 564,00 550,00 521,00 468,00 444,00 414,00 400,00 378,00 371,00 348,00 348,00 340,00

SKRZATY 1 WAŻNY Alan, KS Czarni Rzeszów 2 ZEMŁA Grzegorz, Fundacja Tennis Pro 3 LEWANDOWSKI Dawid, SKF KT Szczawno-Zdrój 4 WYGONA Jan, KS Grzegórzecki Kraków 5 DOWNAR Jan, KT GAT Gdańsk 6 WIECZOREK Antoni, KS Górnik Bytom 7 KLUCZYŃSKI Jan, SKF KT Szczawno-Zdrój 8 KOSIŃSKI Filip, SKF KT Szczawno-Zdrój 9 SŁOWIK Maciej, Fundacja SKT Promasters 10 NOWACKI Jan, Legia Warszawa ST 11 ZAJĄC Oskar, STT Fakro Nowy Sącz 12 JANUCHOWSKI Jakub, Fundacja KT Astra Książenice 13 KNITTER Kacper, Fundacja SKT Promasters 14 JEŻ Wiktor, STT Fakro Nowy Sącz 15 PLENKIEWICZ Hubert, Stow. AG Tenis Chorzowska Radom

642,00 595,00 516,00 488,00 479,00 474,00 452,00 450,00 430,00 412,00 386,00 352,00 339,00 330,00 310,00

MŁODZICZKI 1 ROWIŃSKA Malwina, niezrzeszona TE-21 2 BEDNARZ Zuzanna, KS Czarni Rzeszów TE-39 3 EWALD Weronika, KT GAT Gdańsk TE-42 4 GÓRSKA Daria, Park Tenisowy Olimpia Poznań 1045,00 5 POPŁAWSKA Kamila, Park Tenisowy Olimpia Poznań 943,50 6 PAWLIKOWSKA Zuzanna, Park Tenisowy Olimpia Poznań 879,00 7 PIECZYŃSKA Sonia, WKS Grunwald Poznań 671,00 8 WITKOWSKA Zuzanna, BKT Advantage Bielsko-Biała 670,50 9 BERGLER Olivia, KS Górnik Bytom 666,00 10 SZCZEPANIAK Natalia, BKT Advantage Bielsko-Biała 647,00 11 TELŻYŃSKA Hanna, Stowarzyszenie Morelowa TC Warszawa646,00 12 LANGIEWICZ Pola, BKT Advantage Bielsko-Biała 585,00 13 DOMAŃSKA Weronika, BKT Advantage Bielsko-Biała 535,00 14 ORLIŃSKA Oliwia, KKT Wrocław 472,00 15 CIESIELCZYK Amelia, UK RP Sport Olsztyn 459,00

MŁODZICY 1 LECHNO-WASIUTYŃSKI Fryderyk, PRS FairPlayce Poznań 827,50 2 GRZEGORZEWSKI Oskar, Stowarzyszenie Morelowa TC Warszawa 719,50 3 JĘDRZEJCZAK Jakub, BKT Advantage Bielsko-Biała 687,50 4 BARCIK Nikodem, ŚCT Pszczyna 613,00 5 KUBALKA Igor, MKS Andrychów 608,00 6 PIEKARZ Damian, KT Warszawianka 592,00 7 ZGOŁA Goran, AZS Poznań 583,50 8 WÓJCICKI Gabriel, SKF KT Szczawno-Zdrój 562,00 9 MAJCHRZAK Adam, MKS Andrychów 558,00 10 BERKIETA Tomasz, Stowarzyszenie M. Trnovsky TC 488,00 11 JANZEN Szymon, MKS Andrychów 485,00 12 ANDRZEJCZAK Marcin, Stowarzyszenie Morelowa TC Warszawa 421,00 13 SMATER Adrian, Stowarzyszenie Morelowa TC Warszawa 407,00 14 MIGDALSKI Mikołaj, BKT Advantage Bielsko-Biała 392,00 15 SURUDO Bartosz, Fundacja SKT Promasters 384,00

KADETKI 1 PIESTRZYŃSKA Ada, Legia Warszawa ST 2 ŚWIERCZYŃSKA Magdalena, KKS Olsza Kraków 3 SZPAKOWSKA Martyna, KT GAT Gdańsk 4 ŁĘŻNIAK Natalia, KKS Olsza Kraków 5 MAZUREK Karolina, BKT Advantage Bielsko-Biała 6 GUSTOWSKA Karina, BKT Advantage Bielsko-Biała 7 ROWIŃSKA Malwina, niezrzeszona 8 KOPEL Amelia, KKT Wrocław 9 BARTUSEK Karolina, KS Górnik Bytom 10 ZAREMBA Martyna, WTS DeSki Warszawa 11 DURSKA Emilia, KS Górnik Bytom 12 SZAŁEK Weronika, Fundacja SKT Promasters 13 KORALNIK Laura, CKT Grodzisk Mazowiecki 14 FRANKOWSKA Zuzanna, KT Warszawianka 15 WYGONOWSKA Pola, UKS RP Sport Olsztyn

TE-50 835,00 718,50 718,00 684,00 662,50 580,00 560,00 548,00 538,50 513,00 489,50 467,00 455,00 420,00

1 KAMROWSKI Marcel, WKS Flota Gdynia TE-18 2 KAŚNIKOWSKI Maksymilian, Stowarzyszenie M. Trnovsky TC TE-24 3 PIECZONKA Filip, WKS Flota Gdynia TE-33 4 PIECZKOWSKI Olaf, UKS RP Sport Olsztyn TE-48 5 ORLIKOWSKI Aleksander, MKT Łódź TE-50 6 KUŁAKOWSKI Mateusz, Fundacja SKT Promasters 730,00 7 GRYGOŁOWICZ Maksymilian, niezrzeszony 614,00 8 KOPCIK Jan, KS Górnik Bytom 600,50 9 STOKOWSKI Patryk, WKT Mera Warszawa 578,50 10 DZIOPAK Jonasz, KKT Wrocław 559,00 11 SROKA Miłosz, MKT Stalowa Wola 495,00 12 SZCZAP Karol, Stowarzyszenie M. Trnovsky TC 491,00 13 LIS Mikołaj, AT A. Kerber Puszczykowo 487,00 14 KOS Maciej, KT GAT Gdańsk 433,00 15 ŁUKOWSKI Filip, UKS Timing Warszawa 426,00

Sklasyfikowani sà wy∏àcznie zawodnicy majàcy wa˝nà licencj´ PZT

JUNIORKI 1 ŚWIĄTEK Iga, Legia Warszawa ST 2 ROGOZIŃSKA-DZIK Stefania, Legia Warszawa ST 3 BASZAK Weronika, Stow. Redeco SiR Wrocław 4 KUBKA Martyna, GKS Nafta Zielona Góra 5 JELEŃ Aleksandra, WKT Mera Warszawa 6 HĘDRZAK Magdalena, KS Górnik Bytom 7 CHWALIŃSKA Maja, BKT Advantage Bielsko-Biała 8 WIERZBOWSKA Aleksandra, KKS Olsza Kraków 9 NEBELSKA Urszula, MKT Łódź 10 KUS Anna Liza, WKT Mera Warszawa 11 WYGONOWSKA Pola, UKS RP Sport Olsztyn 12 WĘDROCHA Julia, SCS Sokół Chorzów 13 SZYNKOWSKA Martyna, UKS RP Sport Olsztyn 14 FORMELLA Alicja, SKT Centrum Bydgoszcz 15 KORALNIK Laura, CKT Grodzisk Mazowiecki

ITF-5 ITF-83 ITF-110 ITF-121 ITF-129 645,00 566,25 539,50 524,00 424,00 404,25 392,25 379,25 334,50 327,00

JUNIORZY 1 MAREK Wojciech, KS Górnik Bytom 2 KIELAN Szymon, PKT Pabianice 3 LORENS Mikołaj, KS Górnik Bytom 4 SZAJRYCH Jasza, WKS Grunwald Poznań 5 POLITOWICZ Marcel, AZS Poznań 6 KALISZEWSKI Paweł, WKS Grunwald Poznań 7 BILIŃSKI Gabriel, KP Sokół Rzeszów 8 PAWLAK Piotr, MKT Mera Warszawa 9 KASPERSKI Wojciech, KS Górnik Bytom 10 WARGOCKI Michał, WKS Grunwald Poznań 11 CHUDY Albert, AT A. Kerber Puszczykowo 12 KONOPKO Witold, AT A. Kerber Puszczykowo 13 KAŚNIKOWSKI Maksymilian, Stowarzyszenie M. Trnovsky TC 14 GÓRECKI Kacper, Pobiedziski Klub Sportowy 15 SZCZĘSNY Wojciech, Miedzeszyn Warszawa

ITF-58 893,75 862,25 672,25 627,75 626,75 624,00 619,50 594,25 538,00 517,75 457,75 456,75 435,00 419,50

SENIORKI 1 LINETTE Magda, AZS Poznań 2 ŚWIĄTEK Iga, Legia Warszawa ST 3 FRĘCH Magdalena, AT A. Kobierski Łódź 4 PITER Katarzyna, WKS Grunwald Poznań 5 CHWALIŃSKA Maja, BKT Advantage Bielsko-Biała 6 SZOSZYNA Anastazja, WKS Grunwald Poznań 7 LEŚNIAK Marta, Fundacja SKT Promasters 8 PODLIŃSKA Marcelina, KS Górnik Bytom 9 ZAKORDONIEC Emma, KS Górnik Bytom 10 OCZACHOWSKA Julia, niezrzeszona 11 SZMIT Karolina, niezrzeszona 12 HĘDRZAK Magdalena, KS Górnik Bytom 13 SZYMCZUCH Oliwia, SK Kryspinów 14 SIŁKA Klara, BKT Advantage Bielsko-Biała 15 ZAJDA Magdalena, BKT Advantage Bielsko-Biała

WTA-86 WTA-95 WTA-163 WTA-294 WTA-306 2238,00 1588,00 462,00 399,00 394,00 352,00 336,00 322,00 314,00 308,00

SENIORZY 1 MAJCHRZAK Kamil, AZS Łódź 2 RAJSKI Maciej, KT Teniswil Warszawa 3 ŻUK Kacper, Legia Warszawa ST 4 SMOŁA Maciej, AZS Poznań 5 CIAŚ Paweł, UKS Beskidy Ustroń 6 DRZEWIECKI Karol, WKS Grunwald Poznań 7 GRYŃKOWSKI Piotr, Fundacja Eurotenis Łódź 8 MICHALSKI Daniel, WKT Mera Warszawa 9 WALKÓW Szymon, Stow. Redeco SiR Wrocław 10 GALUS Piotr, Fundacja SKT Promasters 11 WÓJCIK Yann, KT Warszawianka 12 PANFIL Grzegorz, UKS Beskidy Ustroń 13 TADYSZAK Norbert, AZS Poznań 14 CEBRENKO Daniił, AZS Łódź 15 MATUSZEWSKI Piotr, AZS Łódź

ATP-129 912,00 862,00 645,00 642,00 540,00 528,00 464,00 450,00 381,00 351,00 348,00 342,00 338,00 333,00

3 (117) 2019 | TENISklub |

59


Popularyzacja tenisa

Przygoda na całe życie

Jakie dokładnie aktywnoÊci prowadzone sà w Polsce i jaki jest klucz ich doboru?

wszystkim dobra zabawa! Tak jak wczeÊniej wspomniałam – razem z Polskim Zwiàzkiem Piłki Siatkowej popularyzujemy siatkówk´ wÊród najmłodszych. W zeszłym roku w ogólnopolskich mistrzostwach w minisiatkówce o puchar Kinder+Sport wi´zło udział a˝ 44 tysiàce dzieci w wieku od 10 do 13 lat. Razem z Polskim Zwiàzkiem Tenisowym udowadniamy, ˝e tenis to sport dost´pny dla ka˝dego i co wa˝ne – na całe ˝ycie! JesteÊmy partnerem Narodowego Programu Rozwoju Tenisa, w ramach którego w 61 klubach w całym kraju prowadzone sà bezpłatne lekcje gry. Dodatkowo realizujemy krajowe eliminacje mi´dzynarodowego turnieju Kinder+Sport Tennis Trophy. Natomiast małych fanów kolarstwa zapraszamy do udziału w najwi´kszej w Europie i najbardziej rozeÊmianej paradzie rowerowej Kinder+Sport Mini Tour de Pologne. Razem z Fundacjà Moniki Pyrek realizujemy innowacyjny projekt Kinder+Sport Alternatywne lekcje WF, którego celem jest pokazanie, jak nowe technologie łàczà si´ ze sportem. Od tego roku wkraczamy równie˝ na bie˝nie z projektem Kinder+Sport Biegi Dzieci. Wymieniłam nasze najwa˝niejsze projekty sportowe, jednak to nie koniec! WłaÊnie podj´liÊmy współprac´ z Polskim Komitetem Olimpijskim przy projekcie edukacyjnym Co lubi´? Sport Lubi´!.

– Zale˝y nam, aby w ramach programu Kinder+Sport dzieci mogły spróbowaç ró˝nych form aktywnoÊci i przekonaç si´, ˝e sport to przede

RzeczywiÊcie sporo si´ dzieje w ramach programu w Polsce. Czy w innych krajach prowadzone sà takie same aktywnoÊci?

Rozmowa z Magdalenà Szozdà Koordynatorem programu Kinder+Sport Ferrero Polska Commercial Program Kinder+Sport został zainicjowany przez firm´ Ferrero kilka lat temu. Jaka jest jego idea? – Kinder+Sport to program z zakresu społecznej odpowiedzialnoÊci biznesu, jaki firma Ferrero zainicjowała w 2005 roku i który obecnie realizuje w a˝ 30 krajach na całym Êwiecie. Idea programu jest prosta – ułatwiamy młodemu pokoleniu dost´p do aktywnoÊci fizycznej, wierzàc i˝ stanie si´ ona nieodłàczny elementem ich codziennoÊci. W Polsce program Kinder+Sport realizowany jest od grudnia 2007 roku, kiedy podpisana została umowa z Polskim Zwiàzkiem Piłki Siatkowej na organizacj´ ogólnopolskich mistrzostw w minisiatkówce o puchar Kinder+Sport. Od tego momentu min´ło 12 lat i dziÊ w ramach Kinder+Sport prowadzimy kilka ró˝nych projektów – zarówno promujàcych aktywny styl ˝ycia, jak równie˝ wartoÊci zwiàzane ze sportem.

60 | TENISklub | 3 (117) 2019


– Program Kinder+Sport jest obecny w 30 krajach na całym Êwiecie. Ka˝dy kraj ma swojà specyfik´, którà chcemy zachowaç. Przykładowo w Rosji niezwykle popularny jest taniec, w Niemczech koszykówka, a w Argentynie, tak jak w Polsce – siatkówka. Ciekawym rozwiàzaniem, które pozwala nam połàczyç w duchu sportowej zabawy dzieci z ró˝nych krajów, jest mi´dzynarodowy turniej tenisa Kinder+Sport Tennis Trophy. W tym roku ju˝ 14 krajów bierze w nim aktywny udział, w tym Polska. Mog´ powiedzieç nawet, ˝e nasz zeszłoroczny debiut w roli paƒstwa goszczàcego turniej został bardzo dobrze oceniony, a dzieci, które wyjechały na finały turnieju do Akademii Tenisa Mouratoglou we Francji, wykazały si´ znakomitymi umiej´tnoÊciami.

Jak du˝o dzieci uczestniczy w rozgrywkach Kinder+Sport Tennis Trophy w Polsce? – W tym roku w turnieju weêmie udział blisko 400 dzieci. W czerwcu turniej pojawi si´ w Bytomiu, natomiast w lipcu w Sopocie. Dla ka˝dego uczestnika turnieju szykujemy pakiet startowy, a na zwyci´zców krajowych eliminacji czeka wyjazd na finały Kinder+Sport Tennis Trophy w Monaco! MyÊl´, ˝e razem z Kinder+Sport dzieciaki prze˝yjà niesamowità sportowà przygod´, którà – mamy nadziej´ – zapami´tajà na całe ˝ycie! Więcej: www.facebook.com/KinderPlusSport.Polska | www.instagram.com/kinderplussport_pl 3 (117) 2019 | TENISklub |

61


HMP amatorów wiadkowie sukcesów Jadwigi J´drzejowskiej trzymajà si´ mocno. WÊród panów, którzy mieli co najmniej pi´ç lat w momencie, gdy najlepsza polska tenisistka 20-lecia mi´dzywojennego Êwi´ciła triumfy na wielkoszlemowych kortach Pary˝a, Londynu i Nowego Jorku, bezkonkurencyjny okazał si´ Wiesław Nurkowski. Zdobywcy srebrnego medalu, Edmundowi Sokulskiemu, oddał tylko pi´ç gemów, natomiast George’a Jarmoca pokonał w supertiebreaku. WÊród najmłodszych królowà polowania na złoto została Ewa Jurczak, która wywalczyła dwa tytuły mistrzyni Polski. Wraz z Filipem Szpindorem wygrała turniej miksta, a parze z Agatà Bielawskà debla (obie w kategorii wiekowej +35). Poza wicemiostrzostwem w deblu wÊród tenisistek powy˝ej 35 lat Barbara Kowalska zdobyła dwa złote medale. Wraz z Pawłem Garnuszkiem si´gn´ła po tytuł w rywalizacji mikstów powy˝ej 45 lat, a wÊród tenisistek starszych o pi´ç lat była bezkonkurencyjna w zmaganiach singlistek. WÊród m´˝czyzn najbardziej szczerozłoty wyjechał z Chorzowa Norbert Sobol, najlepszy w trzech konkurencjach. Wraz z Aleksandrem Michałowskim wygrał rywalizacj´ deblowà w kategorii +35, a kolejne dwa zdobył ju˝ w rywalizacji singlowej. W drodze do fi-

Ś

Medale z magnesem Starochorzowskie Centrum Sportu Sokół było gospodarzem halowych mistrzostw Polski seniorów i amatorów. W ciągu sześciu dni rywalizacji o trzydzieści kompletów medali w trzynastu kategoriach walczyło aż 210 tenisistek i tenisistów. Tekst Jakub Karbownik | Foto Kamil Łukasik / PZT

62 | TENISklub | 3 (117) 2019


nału w kategorii +40 stracił w pi´ciu meczach tylko 13 gemów, a w meczu o tytuł pokonał Tomasza Borowskiego. Z kolei wÊród tenisistów, którzy 45. urodziny majà ju˝ za sobà, poszło mu jeszcze lepiej. W czterech meczach (w pierwszej rundzie miał wolny los) oddał rywalom zaledwie osiem gemów. Poza zupełnymi amatorami w Chorzowie o tytuły mistrzowskie rywalizowali równie˝ zawodniczki i zawodnicy majàcy za sobà przeszłoÊç zawodniczà. W kategorii open najwi´cej medali zdobyła Patrycja Komarska. Wraz z Patrykiem Stuchlikiem okazała si´ bezkonkurencyjna w rywalizacji mikstów, z kolei w singlu si´gn´ła po tytuł, w finale pokonujàc Malwin´ Wójciak. SpoÊród m´˝czyzn rywalizujàcych w kategorii open pro najlepiej si´ spisał Tomasz Moczek. W drodze na najwy˝szy stopieƒ podium pokonał m.in. rozstawionego z numerem 1 Konrada Maciejewskiego. W finale Moczek oddał tylko trzy gemy Adrianowi Sobczakowi, który w meczu drugiej rundy odprawił turniejowà „dwójk´”, czyli Marcina Pokrzywnickiego. Drugie złoto Moczek doło˝ył w turnieju deblowym w parze z Leszkiem WrzeÊniem, pokonujàc w finale Sobczaka i Rafała Urbaƒskiego. Dla pierwszego z wicemistrzów było to drugie srebro w tegorocznych mistrzostwach (pierwsze zdobył z Monikà Laskà w rywalizacji mikstów).

FINAŁY Singiel kobiet +35: Anna Wróbel – Magdalena Mierzwińska 6:3, 7:5 +50 (system grupowy): 1. Barbara Kowalska, 2. Małgorzata Urbańczyk, 3. Ilona Bretes +60 (system grupowy): 1. Teresa Stochel, 2. Barbara Jewuła, 3. Ewa Karwowska Open: Patrycja Komarska – Malwina Wójciak 6:1, 6:3 Singiel mężczyzn +35: Grzegorz Staschinski – Maciej Duda 7:6(3), 6:1 +40: Norbert Sobol – Tomasz Borowski 6:1, 6:1 +45: Norbert Sobol – Mariusz Gosik 6:1, 6:1 +50: Piotr Raciborski – Janusz Stanek 6:3, 6:0 +55: Jarosław Dembek – Mirosław Kaszubowski 6:0, 6:0 +60: Ignacy Urbański – Aleksander Tor 6:3, 6:0 +65: Zygmunt Kopczyński – Aleksander Tor 6:3, 3:6, 10–7 +70: Kazimierz Listek – Lesław Markowicz 6:4, 7:6(4) +75: Roman Mrozek – Mirosław Popczyk 6:2, 6:2 +80: Jerzy Gregor – Jędrzej Nowak 7:5, 7:5 +85 (system grupowy): 1. Wiesław Nurkowski, 2. Edmund Sokulski, 3. George Jarmoc Open: Leszek Wrzesień – Maciej Duda 6:2, 7:6(4) Open pro: Tomasz Moczek – Adrian Sobczak 6:1, 6:2 Debel kobiet +35: Agata Bielawska, Ewa Jurczak – Ewa Karwowska, Barbara Kowalska 6:3, 6:4 Open: Natalia Kowalczyk, Monika Laska – Zuzanna Fras, Adrianna Miodek 6:1, 6:1 Debel mężczyzn +35: Aleksander Michałowski, Norbert Sobol – Mariusz Kamiński, Jacek Torzewski 5:7, 6:2, 10–6 +45: Adam Bączkowski, Zbigniew Więcław – Tomasz Kaliszczak, Mariusz Olk 7:6(7), 6:4 +55: Mirosław Kaszubowski, Jacek Kiwit – Stanisław Górecki, Roman Wędrocha 6:3, 6:1 +65 (system grupowy): 1. Zygmunt Kopczyński i Władysław Króliczak, 2. Stanisław Krechowicz i Aleksander Tor, 3. Stanisław Małachowski i Marian Mocoń +70 (system grupowy): 1. Andrzej Konitzer i Roman Mrozek, 2. Andrzej Rybak i Mieczysław Zawadzki, 3. Edward Jaworski i Jacek Kotlarczyk Open: Marcin Pokrzywnicki, Piotr Wicha – Konrad Maciejewski, Leszek Wrzesień 6:3, 4:6, 10–8 Open pro: Tomasz Moczek, Leszek Wrzesień – Adrian Sobczak, Rafał Urbański 6:4, 6:3 Mikst +35: Ewa Jurczak, Filip Szpindor – Marzena Mikunda, Andrzej Rosół 6:1, 6:0 +45: Barbara Kowalska, Paweł Garnuszek – Barbara Jewuła, Stanisław Krechowicz 6:1, 6:2 Open: Patrycja Komarska, Patryk Stuchlik – Patrycja Szymkowiak, Patryk Maciejewski 7:5, 7:5 Open pro (system grupowy): 1. Magdalena Fryc i Grzegorz Panfil, 2. Monika Laska i Adrian Sobczak, 3. Sylwia Łukasik i Jarosław Pasoń

3 (117) 2019 | TENISklub |

63


Tenis amatorski

Tenis na receptę Blisko 40 tenisistek i tenisistów związanych obecnie lub w przeszłości z branżą medialną rywalizowało w 41. Halowych Mistrzostwach Polski Dziennikarzy w Tenisie. Po raz trzeci w ostatnich czterech latach turniej został rozegrany na obiekcie MOSiR w Pabianicach. ym razem na kortach o nawierzchni DecoTurf najlepiej poradzili sobie Marta Leleniewska (grupa Polsat), Rafał Sitarz („wolny strzelec”), Tomasz Baraƒski (Polskie Radio), Jan ˚ołna (Radio Eska) i Janusz WiÊnioch (Reymont.pl) – zwyci´zcy singla w swoich kategoriach. Praktycznie w ka˝dej konkurencji mo˝na doszukaç si´ niespodzianek, ale zdecydowanie najwi´kszà sprawił Janusz Kawałko („Awangarda Lubelska”) w kat. +55. Ju˝ pierwszego dnia turnieju pokonał on przewodzàcego w rankingu wieloktrotnego mistrza Polski, Jerzego Pawłowskiego (Studio 93). – Mecz był rozgrywany w przyjacielskiej atmosferze fair-play i jest to najwa˝niejsze. Wynik zawsze mo˝e byç ró˝ny, a ja... Ja z pokorà go przyjàłem – stwierdził bohater dnia.

T

64 | TENISklub | 3 (117) 2019

Dziennikarze walczyli o medale równie˝ w grze podwójnej. W mikÊcie zwyci´˝yli Ewa Osiatyƒska i Tomasz Grabowski (Dolina Samy). W kategorii open wygrali Baraƒski i Pawłowski, którzy w finale pokonali Grzegorza Âwi´cickiego („wolny strzelec”) i Macieja Sołdana („Giga Sport”). Z kolei w kategorii +110 (suma wieku partnerów) najlepsi okazali si´ Aleksy Kosman („WiadomoÊci Âwi´tokrzyskie”) i Rafał Sitarz po zwyciestwie w super tiebreaku nad Janem ˚ołnà i Tomaszem Grabowskim. Nie mo˝na nie wspomnieç o tradycyjnej nagrodzie specjalnej ufundowanej przez tygodnik „Angora”. Tym razem pow´drowała ona w r´ce Piotra Urbaƒskiego ze SportBiznes.pl. – Nagroda przypadła Piotrkowi za determinacj´ i walk´ do koƒca; coÊ, za

co podziwiamy najwi´kszych sportowców i sami chcemy, choç przez chwil´, te˝ tacy byç – uzasadnił prezes Stowarzyszenia Tenisowo-Narciarskiego Klubu Dziennikarzy Media Tomasz Baraƒski. – Kilka dni przed turniejem Piotr był ci´˝ko przezi´biony, przyjmował antybiotyk. OdpuÊcił pierwszy dzieƒ mistrzostw, nie zagrał w singlu, ale przyjechał w sobot´ na turniej deblowy. Zrobił to, aby nie zawieÊç partnera. – Ta nagroda zawsze b´dzie dla mnie jednà z najcenniejszych i symbolem tego, ˝e dla tych emocji, wspaniałego towarzystwa, mimo choroby, warto było przyjechaç do Pabianic – podsumował laureat. 41. Halowe Mistrzostwa Polski odbyły si´ dzi´ki wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz innych sponsorów. Patronem medialnym był „Tenisklub”.


Tenis (przy)ziemny

KORT Z WIDOKIEM NA PRZYSZŁOŚĆ Uwielbiam sytuacje, kiedy ktoś, kto nie zna się na rzeczy, nagle postanawia tę rzecz sobie zafundować. Tuż obok Pszczyny kilka lat temu można było zobaczyć halę tenisową, w której ściana znajdowała się metr od linii końcowej. Oczywiście kort nie nadawał się do gry i teraz jest tam, o ile się nie mylę, basen. Ciekawe, czy ma ciepłą wodę?

a Kaszubach, nieopodal jeziora Wdzydze, jest kort otwarty, a tu˝ za linià koƒcowà roÊnie sobie ˝ywopłot. Zawsze powtarzam, ˝e jeÊli ktoÊ projektuje kort, to powinien graç w tenisa. JeÊli projektuje oÊrodek narciarski, powinien jeêdziç na nartach itd. KiedyÊ trafiłem na nowo otwarty kort w Cz´stochowie, na prywatnej posesji. WłaÊciciel wziàł 40 złotych za godzin´ (na otwartym korcie, przed południem!) po czym po pi´tnastu minutach zwrócił pieniàdze. Biegajàc po korcie zapadaliÊmy si´ po kostki w eksperymentalnej nawierzchni. WłaÊciciel – biznesmen-eksperymentator – u˝ył do budowy kortu ˝wiru z pobliskiej ˝wirowni… KiedyÊ, rozmawiajàc z właÊcicielem wypasionego hotelu na Kielecczyênie, udało mi si´ zapobiec budowie kortu na linii wschód–zachód, co, jak wiemy, w dni słoneczne czyni kort nieprzydatnym do gry z powodu ra˝àcego słoƒca. KilkanaÊcie lat temu wpadłem na pomysł, ˝eby kafelki w łazience miały ró˝ne kolory na poszczególnych Êcianach. Kiedy wróciłem pod wieczór do domu, stwierdziłem, ˝e pan kafelkarz uło˝ył kafle w szachownic´. Spytałem go, dlaczego. Odpowiedział, ˝e jego zdaniem tak b´dzie ładniej… Z podobnych pobudek przy jednym z ogromnych hoteli o znanej marce powstał kort z betonu pomalowany Êlicznymi farbami, które, jak si´ łatwo domyÊleç, po zimie zacz´ły odpadaç, a nawierzchnia zacz´ła p´kaç. W ofercie hotelu jest oczywiÊcie wyeksponowany kort tenisowy, ale gra na nim to ogromne ryzyko. Pomysłów na pochopne inwestycje jest wiele. Jako praktyk chciałbym podaç kilka rad, które uchronià ewentualnych inwestorów przed wyrzuceniem pieni´dzy. Przy budowie kortu ziemnego najwa˝niejsze jest odprowadzenie wody. Zaczynamy od porzàdnego drena˝u. Na wypadek ulewy nale˝y pami´taç, ˝e kort powinien mieç chocia˝ niewielki spadek i otwory odprowadzajàce w Êciance ogrodzenia.

N

Felieton Leszka Malinowskiego

Znam korty, gdzie po najci´˝szej ulewie ju˝ po upływie pół godziny od jej ustania mo˝na graç. Odprowadzeniu wody słu˝à równie˝ poszczególne warstwy kortu. Na spód najlepszy jest gruz, który utwardza teren. Nast´pnie warstwa pochłaniajàca wod´ – najlepiej sprawdza si´ dobrze ugnieciona warstwa szlaki o gruboÊci ok. 25 centymetrów. Na koniec 5-centymetrowa warstwa mieszanki miału ceglanego i glinki kaolinowej. Proporcje miału i glinki to wy˝sza szkoła jazdy. Zale˝nie od gruboÊci granulatu miału proporcje sà ró˝ne. Dobranie odpowiednich proporcji najlepiej ustaliç doÊwiadczalnie. Mo˝na te˝ kupiç gotowà mieszank´, co jest najbardziej praktyczne. Sà tacy, którzy mówià: „Po co ci ta robota? Zamów sobie sztucznà traw´ i nie b´dziesz przy korcie nic robił”. Znam jednak takich (w tej liczbie ja), którzy uwielbiajà pracowaç przy korcie i stanowi to dla nich relaks. Warto równie˝ wspomnieç o tym, ˝e korty ceglane sà najbardziej przyjazne dla twoich kolan, stawów, Êci´gien. Wchodzenie w pewnym wieku na nawierzchni´ decoturf gwarantuje kontuzje i kłopoty. Sztuczna trawa jest bardziej przyjazna, ale nale˝y pami´taç, ˝e przy tej nawierzchni te˝ si´ trzeba troch´ nabiegaç.

Powie ktoÊ, ˝e aby napiç si´ piwa, nie trzeba budowaç browaru. Wychodzàc z tego zało˝enia, najlepiej wybraç si´ na Majork´ do pachnàcego nowoÊcià oÊrodka tenisowego Rafaela Nadala w Manacor. Na ch´tnych czeka tam 26 kortów o ró˝nej nawierzchni, dwa baseny i hotel. Jako ˝e Rafa coraz cz´Êciej nie daje sobie rady z młodymi wilkami tenisowymi i na dodatek jesienià ma si´ o˝eniç z wieloletnià partnerkà, przypuszczam, ˝e b´dzie mo˝na go tam spotkaç coraz cz´Êciej. Zach´cam do eksploracji krajowych i zagranicznych oÊrodków tenisowych. Mo˝na zagraç na kortach z widokiem na morze w Kołobrzegu. W Jaworzu koło Bielska-Białej sà przepi´kne korty z widokiem na góry. Młodzie˝y polecam wszystkie korty z widokiem na przyszłoÊç!

3 (117) 2019 | TENISklub |

65


Lepiej grać

Jak nie smeczem,

to lobem Tenis to gra, w której każdy zawodnik ma dowolność wyboru uderzenia oraz taktyki. Jedni lepiej czują się w grze z linii końcowej, gdy inni wolą atakować. Przyglądając się czołowym tenisistom świata, można szybko zrozumieć, że coraz rzadziej świadomie stosują uderzenia defensywne do wywierania presji na przeciwniku. Czy zatem o lobie powinniśmy już zapomnieć? Tekst Marcin Bieniek (www.marcinbieniek.info) | Foto AFP / East News erwisy znacznie przekraczajàce 200 kilometrów na godzin´, pot´˝ne forhendy z ka˝dej strefy kortu oraz szukanie okazji do dojÊcia do siatki i zakoƒczenia punktu wolejem to najlepsze przykłady, w którà stron´ zmierza nowoczesny tenis. Nawet taki król defensywy jak Rafael Nadal odbija piłki znacznie cz´Êciej wewnàtrz kortu, a jego bekhend nie słu˝y ju˝ tylko do utrzymywania wymiany, lecz tak˝e do wywierania presji. Obserwujàc młode wschodzàce gwiazdy, jak Amanda Anisimova czy Marta Kostiuk, trudno si´ doszukaç wielu zagraƒ odmiennych od tych, które opierajà si´ na bardzo du˝ej pr´dkoÊci. Bez wàtpienia dzisiejszy tenis oparty jest głównie na sile, lecz nie mo˝emy zapominaç o umiej´tnoÊciach defensywnych. One nadal mogà nam zagwarantowaç wiele punktów podczas meczu.

S

Głębszy wymiar tenisa

Jednym z zagraƒ, które mo˝emy zaliczyç do defensywnych, jest lob. Na ni˝szych poziomach zaawansowania, grany bez wi´kszej rotacji i siły, jest wykonywany w asekuracyjny sposób, a jedynym celem zawodnika wydaje si´ po prostu trafienie piłkà w kort i zmuszenie niecierpliwego przeciwnika

66 | TENISklub | 3 (117) 2019

do popełnienia bł´du. To bardzo efektywne rozwiàzanie, poniewa˝ zmusza rywali do podejmowania trudnych decyzji zwiàzanych z odpowiednià adaptacjà technicznà, taktycznà czy mentalnà. Nie zapominajmy równie˝, ˝e lob zagrany w wymianie z linii koƒcowej powoduje wydłu˝enie punktu, dlatego osoby gorzej przygotowane fizycznie majà du˝o problemów ze skutecznà odpowiedzià na to uderzenie. Im wy˝szy poziom zaawansowania, tym rzadziej widzimy ju˝ takie zagranie. Zawodnicy preferujà rozwiàzania siłowe, przez co wi´kszoÊç czasu treningowego przeznaczajà głównie na uderzenia ofensywne. Z jednej strony, patrzàc na specyfik´ dzisiejszej gry, jest to dobre podejÊcie, lecz z drugiej tworzy tenisistów jednowymiarowych, bez umiej´tnoÊci wszechstronnej adaptacji taktycznej przeciwko ró˝nym rywalom. Nawet na najwy˝szym poziomie Êwiadomie i w dobrym momencie wykonany lob mo˝e okazaç si´ drogà do wygrania wa˝nych punktów. Wi´kszoÊç amatorów rzadko u˝ywa wysoko lecàcego uderzenia z bardzo prostej przyczyny – z obawy przed negatywnà opinià innych grajàcych. Od wielu lat krà˝y poglàd, ˝e tenisiÊci włàczajàcy w swojà gr´ uderzenia wy-

sokie, nazywani sà „pykaczami”. To mylne rozumowanie oparte na poglàdzie, ˝e lob oznacza oddanie inicjatywy i brak odwagi do bardziej agresywnej gry. Z taktycznego punktu widzenia lob jest groênà bronià, którà mo˝emy Êmiało wykorzystaç zarówno w singlu, jak i deblu. Punkty wysokich lotów

Oto kilka przykładów, jak wygrywaç wi´cej punktów przy u˝yciu wysokiej piłki. Zmiana tempa gry. Nie jest niczym nowym, ˝e ka˝dy tenisista lubi rytm. Od çwiczeƒ treningowych opartych na utrzymaniu wymiany po przekàtnej po mecz, w którym wygrywamy punkty seriami, tenisista czuje du˝y komfort, gdy rytm jest zbli˝ony. Majàc ten fakt na uwadze, warto włàczyç lob do ropertuaru uderzeƒ, aby zaburzyç gr´ przeciwnika z koƒcowej linii. Po ka˝dym naszym wysokim uderzeniu przeciwnik zacznie si´ zastanawiaç nad powodem takiego zagrania, a tak˝e b´dzie dà˝ył do szybszego skoƒczenia wymiany, co mo˝e odbiç si´ na skutecznoÊci jego poczynaƒ. Wyjście z defensywy. Podczas ka˝dego meczu o stawk´ ka˝dy z grajàcych wielokrotnie znajduje si´ w sytuacjach


Agnieszka Radwańska potrafiła nie tylko smeczem i lobem, ale również skrótem

defensywnych. Niewa˝ne, jaki mamy dominujàcy styl, przeciwnik zawsze zmusi nas do uderzeƒ defensywnych. W takim wypadku warto rozwa˝yç zagranie loba. Po pierwsze: wysoka piłka lecàca wolniej daj´ nam wi´cej czasu na powrót do odpowiedniej strefy na korcie. Po drugie: rywal b´dàcy w ofensywie b´dzie musiał sobie poradziç z wysokim kozłem, co niewàtpliwie utrudni mu kolejne zagranie z du˝à siłà. Tak wi´c lob okazuje si´ skutecznym rozwiàzaniem, które mo˝e przynieÊç nam bardzo du˝o punktów w sytuacji, gdy rywal wywiera na nas presj´. Debel. Gra podwójna mo˝e byç nie tylko wspaniałym uzupełnieniem singla, jak równie˝ jedynym formatem tenisa przez nas uprawianym. Niewa˝ne, w której grupie tenisistów jesteÊmy, lob to uderzenie mogàce zagwarantowaç mnóstwo korzyÊci. Wielu trenerów oraz zawodników skupia si´ na serwisie, returnie oraz grze przy siatce. Niestety nieuwzgl´dnienie umiej´tnoÊci zagrania piłki ponad przeciwnikiem znajdujàcym si´ przy siatce znacznie ogranicza nasze mo˝liwoÊci skutecznej gry deblowej. Lob pozwala osiàgnàç wiele korzyÊci. Po pierwsze: jesteÊmy w stanie wyeliminowaç z wymiany zawodnika przy siatce. Po drugie: sprawiamy, ˝e przeciwnik na linii koƒcowej musi odbijaç piłk´ w niewygodny sposób, co automatycznie obni˝y jakoÊç jego odegrania. Po trzecie: nasz partner przy siatce ma znacznie wi´kszà szans´ na przej´cie niedokładnego uderzenia rywala, przez co presja na przeciwniku jest jeszcze wi´ksza. Róbmy swoje

W tenisie zdobywamyu punkty nie za styl, a za skutecznoÊç, dlatego tak wa˝na jest ÊwiadomoÊç, jakie umiej´tnoÊci pozwolà nam na efektywnà gr´ przeciwko danemu rywalowi. Opinia innych osób na temat naszych wyborów nigdy nie powinna powodowaç ograniczenia u˝ycia wariantów, które okazujà si´ skuteczne. Je˝eli ktoÊ narzeka na to, ˝e gramy du˝o lobów, to jest to tylko potwierdzenie, ˝e nie ma on wystarczajàcych umiej´tnoÊci, by poradziç sobie z tym wyzwaniem. Dlatego kontynuujmy t´ strategi´!

3 (117) 2019 | TENISklub |

67


Notatki trenera

Treningowe triki Czas jest cenny. Wymyślenie i przeprowadzenie treningu, który nie tylko nie będzie stratą czasu, ale także zaakcentuje podstawowe elementy gry, ma ogromne znaczenie. Zamiast bezmyślnie powtarzać na korcie to, co robiłeś dotychczas, stwórz konkretny plan, którego celem będzie rozwiązywanie słabości, a jednocześnie doskonalenie mocnych stron. Tekst Mark Gellard | Foto AFP / East News

ez wàtpienia przyniesie to po˝àdane efekty. Ten artykuł zawiera pi´ç wskazówek çwiczeniowych, które nie tylko zmaksymalizujà twój trening na korcie, ale tak˝e zapewnià znacznà przewag´ nad konkurencjà.

B

Myśl nieszablonowo

Olbrzymia wi´kszoÊç tenisistów podczas treningu wyznacza cel wizualny serwisu w wyznaczonym miejscu w karze serwisowym. Chocia˝ nie jest to niepoprawne, to istnieje znacznie skuteczniejszy sposób mierzenia dokładnoÊci i skutecznoÊci podania. Dokonuje si´ tego poprzez skierowanie wzroku na lini´ koƒcowà przed wprowadzeniem piłki do gry. Istotnym czynnikiem, który nale˝y braç pod uwag´, niekoniecznie jest miejsce odbicia piłki, a raczej miejsce, w którym piłka przelatuje nad linià koƒcowà. Jest to bowiem miejsce, gdzie ustawia si´ wi´kszoÊç returnujacych, by odegraç nadlatujàcà piłk´. Na przykład serwujàc do Êrodka na stron´ równowagi, zawodnik cz´sto zagrywa w po˝àdane miejsce w karze serwisowym, ale z powodu niechcianej rotacji nadanej piłce, mo˝e si´ to skoƒczyç przeci´ciem linii koƒcowej w miejscu, gdzie do returnu ustawiony jest przeciwnik. Prostà korektà jest ponowne rozpatrzenie punktów docelowych i ich umieszczania. Ulokowanie celu na linii

68 | TENISklub | 3 (117) 2019

koƒcowej pozwoli zobaczyç pełnà efektywnoÊç twojego podania z perspektywy returnujàcego, zapewniajàc natychmiastowà informacj´ zwrotnà. Na poczàtku ustaw si´ na linii serwisowej i zaserwuj dziesi´ç razy, zarówno wyrzucajàco, jak i do Êrodka, upewniajàc si´, ˝e lot piłki krzy˝uje si´ bezpoÊrednio z pachołkami rozstawionymi na linii serwisowej i koƒcowej. Gdy uda si´ to osiàgnàç, zrób dwa kroki do tyłu i powtórz çwiczenie. Kontynuuj je, a˝ znajdziesz si´ na linii koƒcowej. Pami´taj, ˝e aby twój serwis był skuteczny, musisz powi´kszyç dystans do pokrycia przez returnujàcego. OdległoÊç ta powinna wynosiç około pi´ciu metrów. Niewiedza jest lepsza

Artykuł napisany przez Erica Butoraca dostarczył troch´ wnikliwych spostrze˝eƒ na temat przyzwyczajeƒ treningowych oraz jak najlepsi zawodnicy na Êwiecie optymalizujà swoje sesje treningowe, szczególnie podczas doskonalenia returnu. Eric, który osiàgnàł 17. miejsce w rankingu deblowym, opisał, jak podczas US Open został zaproszony na kort przez Novaka D˝okovicia. Serb, chcàcy potrenowaç return przed meczem z Feliciano Lopezem, poinstruował go, jak ma serwowaç. Oto krótki zapis przebiegu ich rozmowy: – Novak, powiedz, gdzie chcesz, ˝ebym posyłał serwisy?

– Nie ma znaczenia. – Chcesz, ˝ebym zagrał na poczàtek troch´ drugich serwisów, czy zaczàç od tych z pr´dkoÊcià pierwszych podaƒ? – Jakkolwiek. – Nie chcesz, ˝ebym ci powiedział, gdzie piłka b´dzie zmierzała? – A myÊlisz, ˝e Feliciano mi powie? „Wiedziałem, ˝e çwiczenie returnu jest bardzo wa˝ne, ale nie wa˝niejsze ni˝ sposób, w jaki go trenujesz” – napisał Butorac. Dostał od D˝okovicia cennà lekcj´ çwiczenia tego kluczowego elementu gry. Niewiedza jest lepsza. Return jest prawdopodobnie najwa˝niejszym i najbardziej zło˝onym uderzeniem w tenisie (na równi z serwisem) ze wzgl´du na specyficznà prac´ nóg i schematy ruchu, ró˝ne rotacje i skrócony zamach. Jednak trenujàc to uderzenie, wi´kszoÊç tenisistów zaczyna od pytania osoby podajàcej: „Serwujesz do Êrodka czy na zewnàtrz?”. Po ujawnieniu tych informacji efektywnoÊç treningu staje si´ niemal zerowa, jako ˝e zawodnicy sami pozbywajà si´ okazji do çwiczenia antycypacji, pracy nóg, umiej´tnoÊci poruszania si´ i czytania piłki. Jak màdrze zauwa˝ył Novak, w ˝adnym momencie meczu nikt nie powie ci, gdzie twój przeciwnik zaserwuje i to samo w sobie sprawia, ˝e return jest tak trudnym zagraniem. Kiedy çwiczysz return, upewnij si´, ˝e jesteÊ nieÊwiadomy tego, w które miejsce serwis zostanie posłany, jako ˝e w tej sytuacji wiedza jest szkodliwa. Dodatkowo osoba serwujàca tak˝e odniesie korzyÊç, bo w meczu nie b´dzie miała mo˝liwoÊci zagrania 30, 40 piłek do tego samego celu, wi´c nast´pnym razem spróbuj wdro˝yç t´ prostà regulacj´ do protokołu treningowego. Wyróżnij swoje priorytety

Które uderzenie jest w tenisie najwa˝niejsze? Serwis, a zaraz po nim return. Dlaczego wi´c çwiczymy te dwa uderzenia niemal wyłàcznie na samym koƒcu treningu, kiedy jesteÊmy najbar-


dziej zm´czeni i najmniej skoncentrowani? Ludzie przywykli do zachowywania si´ w okreÊlony sposób, oparty na obserwacji i imitacji, co jest cz´Êcià naszej kultury. Jednak to, ˝e coÊ zostało osadzone w kulturze, niekoniecznie czyni to praktycznym. Na poczàtku treningu jesteÊ najbardziej zaanga˝owany mentalnie, Êwie˝y fizycznie i łatwy do trenowania, wi´c jest to optymalny czas, by pracowaç nad swoimi priorytetami. Serwisem i returnem. Craig O’Shannessy, znany analityk tenisowy, odkrył, ˝e podczas pierwszego tygodnia US Open 2016 a˝ 69 proc punktów w meczach m´˝czyzn i 64 procent punktów w meczach kobiet miało cztery uderzenia lub mniej. Oznacza to, ˝e serwis lub return i nast´pne uderzenia ka˝dego gracza odpowiadajà za dwie trzecie całej wymiany, którà zawodnik zazwyczaj gra. Statystyki nie kłamià. Przestrzeganie podstawowej zasady wyró˝niania swoich priorytetów pomo˝e ci poprawiç wydajnoÊç, jednoczeÊnie poprawiajàc najwa˝niejsze uderzenia w grze.

Novak Dżoković lubi return-niespodziankę

3 (117) 2019 | TENISklub |

69


Notatki trenera

Gra na punkty zaczyna się od serwisu

wolisz trening z koszyka, to upewnij si´, ˝e aktywnoÊci sà nie tylko celowe, ale tak˝e zró˝nicowane, inaczej łatwo stanà si´ monotonne i przyziemne. Badania wykazały, ˝e jeÊli ktoÊ chce poprawiç na przykład forhend po krosie, to wykonujàc go z ró˝nych miejsc, z ró˝nych wysokoÊci, z ró˝nà rotacjà i szybkoÊcià, to jest to bardziej skuteczne ni˝ próba opanowania tego uderzenia bez zmiany parametrów. Gra na punkty

Kłamstwa koszyka

U˝ywanie koszyka podczas treningu jest Êwietnà opcjà dla tych, którzy próbujà poprawiç technik´, wyçwiczyç dane uderzenie albo wyeliminowaç bł´dne nawyki. Jednak˝e wielu zawodników i trenerów ma obsesj´ na punkcie çwiczeƒ z koszyka, jako ˝e zapewnia im to poczucie pewnoÊci i regularnoÊci. Niestety te odczucia sà fałszywe. Tenis wymaga radykalnych zmian kierunku, antycypacji, Êledzenia piłki i podejmowania decyzji, kiedy

70 | TENISklub | 3 (117) 2019

jeszcze piłka znajduje si´ w locie. To wszystko praktycznie nie istnieje, kiedy odbywa si´ trening z kosza. Jak wspomniałem, odbijanie piłek z koszyka mo˝e byç przydatne podczas pracy nad technikà czy próbie doskonalenia nowych umiej´tnoÊci, ale jego zdolnoÊç do imitacji warunków meczowych jest ograniczona. Wa˝ne, abyÊ przeznaczył odpowiednià liczb´ „˝ywych” piłek, czyli nie z koszyka, przed i po çwiczeniach koszykowych w celu oceny ich skutecznoÊci. JeÊli jednak

Pomimo szerokiej gamy innowacyjnych çwiczeƒ, które sà dost´pne dla zawodników, trzeba pozostaç Êwiadomym, ˝e rozgrywanie wymiany jest ostatecznym celem i ta ÊwiadomoÊç powinna byç fundamentalna. Zbyt cz´sto tenisiÊci bardzo poprawnie wykonujà konkretne çwiczenia, ale nie majà umiej´tnoÊci, by przenieÊç je potem na kort w czasie meczu. Na przykład powszechnym bł´dem jest przekonanie, ˝e podczas pracy nad technikà powinieneÊ powstrzymaç si´ od rozgrywania punktów. Wr´cz przeciwnie! Wprowadzenie do treningu gry punktowej, tak jakby był to pełny mecz, set czy tylko konkretna sytuacja w pojedynku, pozwoli zarówno zawodnikowi, jak i trenerowi oceniç post´p (lub jego brak) i wprowadziç niezb´dne poprawki podczas kolejnych treningów. Ze wzgl´du na bogactwo dost´pnych informacji łatwo daç si´ uwieÊç stereotypom, ale ostatecznym celem dla wi´kszoÊci graczy jest maksymalizacja ich zdolnoÊci w Êrodowisku, w którym majà do czynienia z rywalizacjà. Ka˝dy, kto zamierza braç udział w turniejach, powinien przyjàç zasad´, ˝e co najmniej dwie trzecie treningu poÊwi´ca na gr´ na punkty ka˝dego dnia. Lata doÊwiadczenia, innowacje technologiczne, analiza statystyczna oraz lepsze rozumienie kognitywnego i motorycznego uczenia si´ podniosly poziom coachingu i skutecznoÊci podczas treningów na korcie. Niemniej jednak skłanianie si´ do naÊladowania innych lub po prostu çwiczenie tego, co jedynie wydaje si´ potrzebne, jest prawdopodobnie najwi´kszym bł´dem, jaki mo˝e popełniç tenisista. Zastosowanie pi´ciu wskazówek zawartych w tym artykule pomo˝e go uniknàç.


Podróże z Relaksmisją

Siódemką przez NY

ak, to ju˝ piàta po południu! Na najwi´kszà na Êwiecie aren´ tenisowà wychodzà wasi idole. Szybko wracacie wi´c do domu, zasiadacie wygodnie na sofie, odgrzewacie w poÊpiechu obiad, włàczacie telewizor i próbujecie wytrwaç przed nim do piàtej nad ranem. Mo˝na i tak... A mo˝na te˝ pojechaç z nami do Nowego Jorku i zobaczyç US Open na ˝ywo! Pi´kna pogoda przełomu sierpnia i wrzeÊnia, uÊmiechni´ci Amerykanie, znajàcy si´ na tenisie jak mało kto i bezgranicznie w nim zakochani, sprawiajà, ˝e US Open jest wyjàtkowy. Chcecie zobaczyç, jak wyglàda tenisowe Êwi´to „made in USA”? Podpowiadamy, jak to zrobiç. W 1881 roku z Europy trzeba było płynàç statkiem ponad tydzieƒ. Teraz transatlantyckà tras´ mo˝na pokonaç w kilka godzin. Najłatwiejszym rozwiàzaniem jest bezpoÊredni lot z Warszawy do Nowego Jorku, a podró˝

J

trwa 9 godzin. Nie mo˝na liczyç na specjalne promocje, bo to szczyt sezonu, wi´c za na bilet w obie strony trzeba przeznaczyç ok. 2500-3500 złotych. Z wizà nie powinno byç ju˝ problemu – jeÊli odpowiednio udokumentujemy podró˝ (rezerwacja hotelu, bilety na mecze), to w ambasadzie USA wiz´ powinniÊmy dostaç z uÊmiechem. Nowy Jork to jedno z najlepiej przygotowanych na najazd turystów miast Êwiata. Pami´tajcie jednak, ˝e sà wakacje i miejsca w najlepszych hotelach szybko si´ koƒczà. My najcz´Êciej nocujemy na Brooklynie. Blisko stàd na Manhattan, a jest znacznie mniej tłoczno i taniej ni˝ w Êcisłym centrum. Brooklyn to te˝ mnóstwo knajpek, restauracji, klubów nocnych do potaƒczenia (w koƒcu Nowy Jork to miasto, które nigdy nie Êpi). Znajdziemy tu te˝ kilka uroczych parków, w których prawie zawsze sà korty tenisowe.

w w w. r e l a k s m i s j a . c o m

Przełom sierpnia i września… Za oknem pięknie, ale niechętnie chodzicie na spacery. W pracy siedzicie niecierpliwi, z podkrążonymi oczami, nad kawą. Patrzycie nerwowo na zegarki, odejmując od wschodnio-europejskiego czasu sześć godzin. Te publiczne, a wi´c „darmowe”, ale tylko dla posiadaczy specjalnych kart za 100 dolarów. Opłaca si´ je mieç, gdy jest si´ w mieÊcie dłu˝ej. Jednorazowy wst´p kosztuje 15 USD, ale nie mo˝na go opłaciç u „kortowego”, bo takowego nie ma. Mo˝na to zrobiç tylko w trzech miejscach w mieÊcie, i to w okreÊlonych porach! Granie jest wi´c tanie, lecz troch´ skomplikowane. Metro – subway, a nie jak w Anglii underground – doje˝d˝a wsz´dzie. Nas najbardziej interesuje linia 7, łàczàca Times Square z Flushing Meadows w Queens. Z Manhattanu jedzie si´ tam w około 40 minut, z Brooklynu pół godziny. Dla bardziej leniwych polecamy taksówki – to trzy kwadranse jazdy za 30 dolarów plus napiwek. Sam turniej jest wyjàtkowy, bo jak to w Ameryce wszystko musi byç naj, a wi´c i najwi´ksza arena i najwi´cej kasy do wygrania. Nas cieszà sklepy, w których mo˝na kupiç i zegarki, i ciuchy wiadomych marek. Oglàdanie tenisa warto przerwaç na chwil´, szczególnie gdy uÊwiadomimy sobie, ˝e Nowy Jork to nie tylko stolica mody, sportu ale i kultury, finansów czy turystycznych perełek. Rowerem wi´c przeje˝d˝amy przez Central Park (gdzie warto odbyç partyjk´ tenisa w Central Park Tennis Club na jednym z 20 kortów z czarnà màczkà), by odwiedziç muzea Guggenheima i Moma, a nast´pnie przespacerowaç si´ Piàtà Alejà spod Empire State Building do Wall Street na południu Manhattanu. Tu postawiono robiàce niesamowicie mocne wra˝enie 9/11 Memorial – budowle upami´tniajàce zamachy z 2001 roku. Wycieczk´ warto zakoƒczyç rejsem po zatoce, skàd nie tylko widaç najlepiej dumnà Statu´ WolnoÊci, ale i całà panoram´ drapaczy chmur.

3 (117) 2019 | TENISklub |

71


Przez żołądek na kort

Porażka na drugie śniadanie Zdarza się, że nadmierna aktywność fizyczna może na nasze zdrowie wpływać negatywnie. Jednym z układów, którego praca może zostać zaburzona, jest układ pokarmowy. Wielu sportowców często skarży się na niemiłe objawy ze strony żołądka i jego „sąsiadów”, niekorzystnie wpływające na samopoczucie, komfort, a nawet sportowe osiągnięcia. Skąd się one biorą i jak możemy sobie z nimi radzić na co dzień? Tekst Alicja Krajowska–Kukiel / Healthy Center by Ann | Foto AFP / East News

o najcz´stszych problemów ˝ołàdkowo-jelitowych mo˝emy zaliczyç odbijanie, refluks, mdłoÊci, wzd´cia, gazy, biegunki, parcie na stolec czy kolki. Przyczyny tych objawów sà ró˝ne. Mogà one wynikaç z przyczyn fizjologicznych, mechanicznych lub ˝ywieniowych. Symptomy fizjologiczne sprowadzajà si´ do obni˝onego przepływu krwi w układzie pokarmowym, która zostaje przekierowana do pracujàcych mi´Êni. Przepływ krwi niezb´dny do prawidłowej pracy przewodu pokarmowego mo˝e spaÊç nawet o 80 procent. Takie ograniczenie cz´sto prowadzi do pojawienia si´ licznych objawów ˝ołàdkowo-jelitowych, np. skurczów. Wraz z poziomem wytrenowania, równie˝ praca układu krà˝enia powinna si´ poprawiaç, natomiast nie zawsze tak jest. Innà przyczynà mo˝e byç bardzo wysoki poziom stresu, towarzyszàcy przede wszystkim wa˝nym zawodom. Wià˝e si´ to ze zmianami w wydziela-

D

72 | TENISklub | 3 (117) 2019

niu hormonów, co tak˝e mo˝e wpłynàç na prac´ przewodu pokarmowego, mi´dzy innymi poprzez ograniczenie wchłaniania niektórych składników pokarmowych lub prowadzàc do biegunek. Przyczyny mechaniczne zwiàzane sà głównie z posturà. Najcz´Êciej wyst´pujà u biegaczy, co wynika ze specyfiki tej dyscypliny. Wstrzàsy wywołane odbijaniem si´ od podło˝a mogà przyczyniaç si´ do wystàpienia urazów w Êcianach jelit. PowtarzalnoÊç takiego mechanizmu sprzyja na przykład wzd´ciom, silnej potrzebie wypró˝nienia czy biegunce. W czasie dynamicznej gry tenisowej, wymagajàcej nagłych zmian kierunku biegu, cz´stych zatrzymywaƒ i ruszania do piłki, takie objawy równie˝ mogà si´ pojawiç. Przyczyny ˝ywieniowe równie˝ mogà mieç bardzo silny wpływ na wyst´powanie problemów trawiennych. Błonnik, tłuszcz, białko, fruktoza – wszystkie te składniki mogà byç zwiàzane z problemami ˝ołàdkowo-jelitowymi. Na

ten aspekt mamy natomiast najwi´kszy wpływ i mo˝emy go zmniejszyç, a nawet całkowicie wyeliminowaç wyst´pujàce objawy. Jak to zrobiç? Mniej błonnika, białka i tłuszczu

Błonnik jest składnikiem, który na co dzieƒ jest bardzo po˝àdany w naszej diecie, natomiast przed wa˝nym turniejem – w przeddzieƒ, a nawet kilka dni wczeÊniej – wcale nie jest niezb´dny. Wr´cz przeciwnie – spo˝yty w zbyt du˝ych iloÊciach mo˝e powodowaç dyskomfort oraz ró˝nego rodzaju problemy pokarmowe. Dlatego warto zamieniç produkty pełnoziarniste na łatwiej strawne odpowiedniki: białe pieczywo, biały ry˝, makaron, drobne kasze (np. kuskus, kasza manna) czy płatki ry˝owe lub kukurydziane. Zbyt du˝e iloÊci surowych warzyw te˝ nie b´dà nam sprzyjały. Lepiej si´gnàç po produkty poddane obróbce cieplnej (gotowane, pieczone, duszone). Z surowych warzyw i owoców najmniej błonnika zawierajà cukinia, pomidory,


oliwki, winogrona czy grejpfruty. Warto te˝ ograniczyç spo˝ycie produktów białkowych – przede wszystkim mi´sa, ryb, owoców morza itp. Sà to produkty ci´˝ko strawne, dlatego aby zagwarantowaç sobie lekkoÊç i dobre samopoczucie podczas intensywnej aktywnoÊci fizycznej, lepiej wykluczyç je z diety przed zawodami. Suche nasiona roÊlin stràczkowych te˝ nie zawsze b´dà dobrym pomysłem. Cz´sto po ich spo˝yciu pojawiajà si´ problemy ˝ołàdkowo-jelitowe, na przykład wzd´cia i gazy, dlatego te˝ niekoniecznie b´dà nam one sprzyjały, szczególnie jeÊli na co dzieƒ nie spo˝ywamy zbyt du˝ych iloÊci tych produktów. Warto te˝ zwróciç uwag´ na samopoczucie po spo˝yciu produktów mlecznych. U niektórych osób tak˝e te produkty mogà nasilaç wyst´powanie wspomnianych objawów. Tłuszcz równie˝ jest składnikiem, który spowalnia procesy trawienne. Dlatego na pewno tu˝ przed planowanym startem powinniÊmy zrezygnowaç z tłustych, sma˝onych potraw, które i tak w naszej codziennej diecie nie powinny pojawiaç si´ zbyt cz´sto. Zamiast tego lepiej si´gnàç po lekkie posiłki, najlepiej gotowane, pieczone czy grillowane bez dodatku tłuszczu. Jako zdrowe êródła tego składnika przed startami mogà pojawiç si´ w niewielkich iloÊciach nasiona, orzechy, awokado czy dobrej jakoÊci tłuszcze roÊlinne w formie np. dressingów.

unikaç spo˝ywania samego cukru owocowego. Odwodnienie organizmu tak˝e mo˝e nasiliç wyst´powanie problemów trawiennych. Dlatego pami´taj o dostarczeniu minimum 30 mililitrów wody na ka˝dy kilogram masy ciała – dla osoby wa˝àcej 60 kilogramów b´dzie to około 1,8 litra). Powinna byç ona spo˝ywana małymi porcjami przez cały dzieƒ (nie chodzi o to, by wypiç całà du˝à butelk´ wody wieczorem i „nadrobiç” stracony dzieƒ). Cz´Êç spo˝ywanych płynów mo˝na zastàpiç napojem izotonicznym (koniecznie dobrej jakoÊci!). Napój ten zapewni odpowiedni poziom elektrolitów, które te˝ sà tracone w du˝ych iloÊciach podczas wysiłku, szczególnie w wysokich temperaturach. Nie eksperymentuj przed wa˝nymi turniejami! – to chyba najwa˝niejsza zasada. JeÊli mamy sprawdzone rozwiàzania i posiłki, po których dobrze si´ czujemy i nic nam nie dolega, trzymajmy si´ ich. Na pewno nie warto próbowaç nowych sposobów tu˝ przed wa˝nà imprezà i nawet, jeÊli u innych jakaÊ metoda Êwietnie si´ sprawdza, wcale nie znaczy, ˝e tak samo b´dzie w naszym przypadku. Najlepiej wypróbowaç kilka opcji w warunkach treningowych i zobaczyç, jak zareaguje organizm, aby w dniu turnieju nie spotkała nas niemiła niespodzianka. Bakterie dobre i złe

Ostrożnie przed apteczką!

Aspiryna i niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ), na przykład ibuprofen, równie˝ mogà nasilaç objawy ze strony przewodu pokarmowego. JeÊli to mo˝liwe, starajmy si´ nie si´gaç po te substancje bezpoÊrednio przed meczem. Nie spo˝ywajmy tak˝e produktów zawierajàcych czystà fruktoz´. Nale˝à do nich przede wszystkim napoje (jak soki owocowe), ale tak˝e słodycze i ciasteczka słodzone syropem fruktozowym. Cukier ten jest wolniej wchłaniany przez jelita, a tolerancja na niego znacznie ni˝sza ni˝ w przypadku glukozy, co mo˝e prowadziç do nasilenia skurczów brzucha, kolki czy biegunek. Dlatego tu˝ przed wysiłkiem lepiej wybieraç produkty zawierajàce samà glukoz´ lub w połàczeniu z fruktozà, natomiast

Bardzo du˝a aktywnoÊç fizyczna mo˝e negatywnie wpływaç na naturalnà mikroflor´ jelitowà – ograniczaç rozwój „dobrych” bakterii, a nasilaç rozwój, tych „złych”. Na co dzieƒ przede wszystkim zale˝y ona od naszej diety – iloÊci warzyw i owoców, produktów pełnoziarnistych, jakoÊci kwasów tłuszczowych. Mo˝na jà tak˝e wspomóc odpowiednio dobranymi preparatami probiotycznymi. Nie zawsze mo˝emy przewidzieç, jak zachowa si´ organizm, szczególnie, gdy podczas wa˝nego meczu dojdzie stres i presja otoczenia. Natomiast jest kilka aspektów, o które mo˝emy zadbaç, aby jak najbardziej ograniczyç ryzyko ich wystàpienia. Przede wszystkim, warto wsłuchaç si´ w swój organizm i zadbaç o prawidłowà diet´ ju˝ na etapie przygotowaƒ i treningów.

3 (117) 2019 | TENISklub |

73


Przez żołądek na kort

Pieczone warzywa z ziołami Składniki: – 1 bakłażan – 2 dojrzałe pomidory – 1 cukinia – 1 żółta papryka – 2 czerwone cebule – wszystkie warzywa pokrojone w plastry – 1 puszka pomidorów – 1 biała cebula posiekana – 2 ząbki czosnku posiekane – szczypta bazylii – szczypta tymianku – sól, pieprz – pół łyżeczki cukru – oliwa Plastry bakłażana rozłóżcie na desce, posólcie i odstawcie. Na głębokiej patelni rozgrzejcie oliwę, wrzućcie białą cebulę, smażcie aż się zeszkli, następnie dodajcie czosnek, bazylię i tymianek, podsmażcie chwilę. Dodajcie pomidory, wymieszajcie. Dodajcie sól, pieprz, cukier, smażcie ok. 5-8 minut. Do naczynia żaroodpornego wlejcie na dno przygotowany sos pomidorowy. Następnie na nim układajcie pokrojone w plastry warzywa tak, aby ciasno do siebie przylegały. Skropcie je porządnie oliwą, posólcie, popieprzcie i posypcie tymiankiem. Wstawcie do pieca rozgrzanego do 180 stopni C i pieczcie ok. 45 minut. Warzywa smakują i na ciepło, i na zimno.

Makaron z suszonymi pomidorami i oliwkami Składniki: – 250 g makaronu, na przykład tagliatelle – 2-3 ząbki czosnku – 6 suszonych pomidorów z zalewy, posiekane – 8-10 czarnych oliwek – oliwa – sól, pieprz – bazylia Makaron ugotujcie w osolonej wodzie wg przepisu na opakowaniu. Na rozgrzaną patelnię wlejcie oliwę, wrzućcie pomidory, oliwki i czosnek, chwilę smażcie. Dodajcie 2-3 łyżki wody z gotowania makaronu. Dodajcie makaron, wymieszajcie. Wyłóżcie na talerze, popieprzcie i posypcie bazylią. Smacznego!

74 | TENISklub | 3 (117) 2019


Rankingi amatorów

Lista klasyfikacyjna 5/2019 KOBIETY OPEN PRO 1. Nowak Katarzyna 2. Wróbel Klaudia 3. Miodek Adrianna

MĘŻCZYŹNI +35 1993 1998 1992

300 180 120

2001 1985 1979 1997 1992

761 570 521 460 441

1983 1984 1980 1979 1982

ITF-49 600 300 300 290

1976 1979 1979 1969 1975

ITF-73 521 300 145 81

1965 1974 1961 1967 1969

360 351 320 260 255

1967 1965 1967 1965 1969

ITF-34 360 340 300 256

1961 1963 1961 1967 1963

ITF-28 520 371 180 120

1956 1958 1953 1957 1958

380 330 300 220 145

1953 1943

ITF-19 1

1943

343

1943

ITF-56

1993 1990 1991 1987 1986

480 220 220 145 145

1989 1986 1988 1986 1983

1425 1210 1160 1140 1120

KOBIETY OPEN 1. Krzysztyńska Julia 2. Orlikowska Agnieszka 3. Pabisz Katarzyna 4. Wójciak Malwina 5. Miodek Adrianna

KOBIETY +35 1. Kanabus Małgorzata 2. Wróbel Anna 3. Michalczyk Agnieszka 4. Mierzwińska Magdalena 5. Karwańska Karina

KOBIETY +40 1. Neumann de Spallart Joanna 2. Pabisz Katarzyna 3. Mierzwińska Magdalena 4. Bretes Ilona 5. Kaleta Agnieszka

KOBIETY +45 1. Nizioł Katarzyna 2. Bandurowska Wiesława 3. Płazińska Barbara 4. Majewska Anna 5. Bretes Ilona

KOBIETY +50 1. Sroczyńska Małgorzata 2. Nizioł Katarzyna 3. Majewska Anna 4. Kowalska Barbara 5. Bretes Ilona

KOBIETY +55 1. Andrzejczuk Małgorzata 2. Stanisławska Anna 3. Płazińska Barbara 4. Sroczyńska Małgorzata 5. Grzybek Małgorzata

KOBIETY +60 1. Madej Iwona 2. Korzeb Joanna 3. Stochel Teresa 4. Jewuła Barbara 5. Karwowska Ewa

KOBIETY +65 1. Stochel Teresa 2. Dyderska Agnieszka

KOBIETY +70 1. Dyderska Agnieszka

KOBIETY +75 1. Dyderska Agnieszka

MĘŻCZYŹNI OPEN PRO 1. Moczek Tomasz 2. Jędrzejczak Bartłomiej 2. Sobczak Adrian 4. Pomierny Paweł 4. Kocjan Bartosz

MĘŻCZYŹNI OPEN 1. Wilamowski Michał 2. Kocjan Bartosz 3. Marzec Mateusz 4. Micher Bartosz 5. Duda Maciej

1. Staschinski Grzegorz 2. Duda Maciej 3. Kusio Karol 4. Puk Łukasz 5. Radecki Michał

1982 1983 1981 1982 1979

ITF-90 1060 840 740 620

1977 1973 1976 1975 1974

ITF-25 871 790 780 726

1970 1971 1973 1972 1971

ITF-74 1450 1320 1300 1040

1969 1966 1966 1967 1964

ITF-73 1130 920 810 781

1960 1961 1961 1961 1962

ITF-48 ITF-90 1440 1240 1230

1957 1958 1957 1958 1954

ITF-56 1430 1390 1060 970

1952 1950 1952 1954 1951

ITF-46 ITF-73 1340 970 810

1947 1946 1946 1947 1944

ITF-72 1310 930 835 780

1944 1943 1942 1942 1943

ITF-11 ITF-69 770 627 395

1938 1938 1935 1936 1935

ITF-23 ITF-33 550 222 193

1932 1932 1934 1932

ITF-19 ITF-48 ITF-98 566

MĘŻCZYŹNI +40 1. Bańdo Maciej 2. Nowak Maciej 3. Szczotka Grzegorz 4. Otremba Artur 5. Karwański Krzysztof

MĘŻCZYŹNI +45 1. Sieniawski Krzysztof 2. Olk Mariusz 3. Nowak Maciej 4. Krzysztyński Józef 5. Oleksy Edward

MĘŻCZYŹNI +50 1. Mijalski Mariusz 2. Stanek Janusz 3. Moczek Andrzej 4. Fras Marek 5. Jagiełło Andrzej

MĘŻCZYŹNI +55 1. Maciocha Ireneusz 2. Wawrzyniak Tomasz 3. Wasilewicz Grzegorz 4. Gałach Artur 5. Moczulski Leszek

MĘŻCZYŹNI +60 1. Urbański Ignacy 2. Cach Janusz 3. Słomiński Janusz 4. Samojłowicz Krzysztof 5. Tor Aleksander

MĘŻCZYŹNI +65 1. Króliczak Władysław 2. Nuszkiewicz Andrzej 3. Mocoń Marian 4. Tor Aleksander 5. Kaniewski Zygmunt

MĘŻCZYŹNI +70 1. Listek Kazimierz 2. Szafrański Zygmunt 3. Urbankowski Jerzy 4. Markowicz Lesław 5. Mrozek Roman

MĘŻCZYŹNI +75 1. Mrozek Roman 2. Popczyk Mirosław 3. Ludwicki Krzysztof 4. Rytych Wojciech 5. Kuskowski Krzysztof

MĘŻCZYŹNI +80 1. Kućmierczyk Władysław 2. Nowak Jędrzej 3. Podobas Jan 4. Frendler Robert 5. Kulczyk Stefan

MĘŻCZYŹNI +85 1. Jarmoc George 2. Bogdanowicz Józef 3. Sokulski Edmund 4. Nurkowski Wiesław

Szczegółowe informacje: adam@tenisklub.pl


Obok kortów

NA CZTERY RĘCE

I SZEŚĆ ŻYCIORYSÓW

W Krakowie powstała Aleja Gwiazd Tenisa. Tablice z bràzu z odciskami swych dłoni odsłonili AGNIESZKA RADWAŃSKA, WOJCIECH FIBAK, MAGDALENA GRZYBOWSKA I MARIUSZ FYRSTENBERG, natomiast JADWIGA JĘDRZEJOWSKA I IGNACY TŁOCZYŃSKI zostali uhonorowani poÊmiertnie. A to dopiero poczàtek – pomysłodawcy obiecujà, ˝e w przyszłoÊci zobaczymy tak˝e inne postaci zasłu˝one dla polskiego tenisa.

76 | TENISklub | 3 (117) 2019

Foto Adriana Ficek i Marcin Folmer / Fundacja Aleja Gwiazd i AFP / East News


8 LAT ZA KVITOVĄ Bandyta, który w grudniu 2016 roku zaatakował no˝em Petr´ Kvitovà i omal nie zakoƒczył jej kariery sportowej, został skazany na osiem lat pozbawienia wolnoÊci.

LALKA NAOMI W poprzednim numerze wspominaliÊmy coÊ o osakomanii. Jest ciàg dalszy! Mistrzyni Us Open 2018 i Australian Open 2019 doczekała si´ lalki Barbie nazwanej jej imieniem. – To troch´ surrealistyczne – powiedziała Naomi Osaka. – B´dàc małà dziewczynkà, bawiłam si´ takimi lalkami, a teraz… Honorarium od producenta tenisistka przekazała szkole podstawowej na Haiti, którà pomógł zbudowaç jej ojciec, pochodzàcy właÊnie z tego kraju.

PYTANIE DO PUBLICZNOŚCI

KOLEJKA DO OŁTARZA Sloane Stephens, mistrzyni US Open z 2017 roku, przyj´ła oÊwiadczyny JOZY’EGO ALTIDORE’A, napastnika reprezentacji Stanów Zjednoczonych w piłce no˝nej. Znajà si´ od dzieciƒstwa, a na pierwszà randk´ umówili si´ trzy lata temu. Kiedy Êlub – na razie nie wiadomo. Zamà˝pójÊcie jeszcze w tym roku zapowiedziała Karolina Woêniacka, a i Rafael Nadal zamierza wreszcie sformalizowaç wieloletni zwiàzek z Xiscà Perello.

JEST CHAŁUPA DO KUPIENIA… Jelena Jankoviç chyba zaczyna ju˝ myÊleç o zakoƒczeniu kariery, a swej przyszłoÊci nie wià˝e z Kalifornià. Niedawno wystawiła na sprzeda˝ posiadłoÊç w Rancho Santa Fe. Do nabycia jest osiem sypialni, jedenaÊcie łazienek, basen, oczywiÊcie kort tenisowy, a ze szczegółów – kryształowe lampy i ˝yrandole oczywiÊcie od Swarovskiego oraz podziemny gara˝ na tuzin aut. Cena? 13,5 miliona dolarów, ale chyba da si´ coÊ utargowaç.

Na korcie DARIA KASATKINA radzi sobie ostatnio raczej Êrednio, o czym wie ka˝dy kibic Êledzàcy rankingi. Dziennikarze zapytali Rosjank´, jak si´ jej wiedzie w ˝yciu prywatnym. Oto odpowiedê: – Mo˝e ktoÊ by mi podpowiedział, gdzie znaleêç odpowiedniego chłopaka? OczywiÊcie kr´cà si´ jacyÊ adoratorzy. Pewien młody człowiek na korcie podarował mi wspaniały bukiet kwiatów i korki Neymara, który grał wtedy w Barcelonie (Kasatkina jest fankà tego klubu – przyp. red.). Na jednym bucie było imi´ Brazylijczyka, a na drugim moje. Super! Na randki te˝ chadzam, ale wszyscy okazywali si´ jacyÊ tacy przyziemni i leniwi. PosiedzieliÊmy w restauracji, troch´ popieprzyliÊmy głupot i tyle. ˚aden nie sprawił, abym straciła dla niego głow´.

KUPIONE EGZAMINY W USA afera – kolejny trener tenisa został skazany za przyj´cie 100 tysi´cy dolarów łapówki. Było to „wynagrodzenie” za zawy˝enie ocen z testów sprawnoÊciowych. Przed sàdem stan´li tak˝e rodzice, którzy usiłowali przekupiç egzaminatorów, mi´dzy innymi FELICITY HUFFMAN. Aktorka znana z serialu „Desperate Housewives” okazała si´ tak˝e zdesperowanà matkà…

3 (117) 2019 | TENISklub |

77


Rozmowa „Tenisklubu”

Ręka puszczona na żywioł Z Karolinà Bruchnickà rozmawia Artur St. Rolak Foto Julia Klewaniec i materiały prasowe

78 | TENISklub | 3 (117) 2019


Chyba nie popełnimy wielkiego bł´du, jeÊli uznamy, ˝e wi´kszoÊci widzów „Córka trenera” b´dzie si´ kojarzyła w pierwszej kolejnoÊci ze scenà kłótni mi´dzy ojcem-trenerem a córkà-zawodniczkà. – Z punktu widzenia mojej postaci cały film pracuje na t´ scen´. Zale˝ało mi, aby Wiktoria kumulowała w sobie jak najwi´cej tych emocji, ˝eby nie zdradzała wszystkiego od razu. Uwa˝am, ˝e gdyby nie doszło do tego wybuchu, to Wiktoria byłaby tylko dodatkiem do filmu, postacià niemal zbednà. Ta scena była dla mnie najwa˝niejszà, najtrudniejszà, a teraz jest ulubionà. Kto na planie był bardziej wymagajàcy – re˝yser Łukasz Grzegorzek, chcàcy wydobyç z Wiktorii oczekiwane emocje, czy konsultant tenisowy, dbajàcy o realizm scen kr´conych na korcie? A mo˝e Jacek Braciak, który mógł si´ obawiaç, czy debiutantka na du˝ym ekranie nie poło˝y roli swojej i jego? – Na planie mało ze sobà rozmawialiÊmy, bo ju˝ nie było na to czasu. Najwi´cej wymagał Łukasz, który sam był kiedyÊ trenerem, natomiast Jacek traktował mnie bardzo partnersko. Owszem, cz´sto mi coÊ doradzał, ale nigdy z pozycji mentora, czyli „ja ci teraz dziecko powiem, jak to masz zagraç”. Nawet w salce bokserskiej, gdzie razem trenowaliÊmy, pracowaliÊmy jednakowo ci´˝ko. Tyranem był wi´c Łukasz, jednak w dobrym tego słowa znaczeniu. Łatwiej zostaç aktorkà czy tenisistkà? – Nie wiem, bo tenisistkà nigdy nie zostałam. Aktorkà chciałam byç od dziecka, ale cz´sto ˝artowałam, ˝e gdybym miała urodziç si´ drugi raz, to mogłabym byç właÊnie tenisistkà. Postaç tenisistki była wi´c w pewnym sensie rolà z moich marzeƒ. Zresztà zawsze starałam si´ byç blisko tego sportu: czytałam mnóstwo wywiadów, nadal oglàdam du˝o tenisa w telewizji, chciałam nawet zrobiç kurs na s´dziego. Bardziej od samych wyników interesuje mnie to, co dzieje si´ poza kortem. W „Córce trenera” nie musiałam odgrywaç zadanej mi roli, lecz mogłam spełniaç swoje marzenia. Dobrze, ˝e nie ma tu z nami Łukasza, który ucieka od wàtków tenisowych, bo obawia si´, ˝e film b´dzie odbierany jako film sportowy,

a nie o trudnych relacjach mi´dzy ojcem a córkà. Ja si´ z tym zgadzam, ale po prostu lubi´ porozmawiaç o tenisie. Ile miejsca zarówno na korcie, jak i poza nim, re˝yser zostawił wam, aktorom, na improwizacj´? – ZagraliÊmy trzy sceny całkowicie improwizowane, których w ogóle nie było w scenariuszu, natomiast znacznie cz´Êciej odchodziliÊmy od zapisanych dialogów i prowadziliÊmy je własnymi słowami. Tak procentował czas, który wczeÊniej razem sp´dziliÊmy. Zdj´cia trwały niewiele ponad trzy tygodnie, a jak długo uczyła si´ pani roli? – Pierwszy raz spotkaliÊmy si´ na poczàtku stycznia, a zdj´cia skoƒczyły si´ we wrzeÊniu. Przez pierwsze dwa miesiàce nawet nie widziałam scenariusza, bo to był dopiero test, czy moje ciało wytrzyma re˝im treningowy. Byłam przekonana, ˝e dam sobie rad´, chocia˝ nie do koƒca wiedziałam, na co si´ pisz´. Ile jest Karoliny Bruchnickiej w Wiktorii Kornet? – Sama si´ nad tym zastanawiałam i odwróciłabym pytanie! Zauwa˝am bowiem u siebie coraz wi´cej cech, które „odziedziczyłam” po mojej bohaterce. Zanim zacz´liÊmy zdj´cia, wiele rozmawialiÊmy z Łukaszem, aby lepiej si´ poznaç. W efekcie wersja ostateczna bardzo ró˝ni si´ od scenariusza, poniewa˝ Łukasz troch´ upodobnił Wiktori´ do mnie, a i ja Êwiadomie dałam jej sporo siebie. A teraz wydaje mi si´, ˝e sama mam coraz wi´cej z Wiktorii. Kto na tym ucierpi? – Mój tata. Byłam w miar´ spokojnà nastolatkà i dopiero po filmie weszłam w okres buntu. A mówiàc całkiem serio: teraz mam wi´cej odwagi, aby wypowiedzieç swoje zdanie. Czy cz´Êcià wchodzenia w postaç tytułowej bohaterki było oglàdanie tenisa w telewizji? – Zdecydowanie tak, ale nie tylko z powodu roli. I paradoksalnie podczas pracy w tym filmie oglàdałam mniej tenisa ni˝ normalnie, bo po prostu brakowało mi na to czasu. Zresztà po filmie sama odci´łam si´ od tenisa, ˝eby ciàgle nie myÊleç, co mogłam zrobiç lepiej, inaczej. Ale teraz ju˝ znowu gram i oglàdam.

Czy przełàcza pani telewizor na kanały sportowe, ale niekoniecznie na tenis? – OczywiÊcie! Bardzo lubi´ lekkà atletyk´, pływanie i skoki narciarskie. Moim cichym marzeniem jest zostaç komentatorkà w Eurosporcie i skoƒczyç kurs na s´dziego tenisowego. Czy z tego oglàdania wykluli si´ jacyÊ idole? – Zdecydowanie Agnieszka Radwaƒska. Nie tylko dlatego, ˝e jest Polkà, ale dlatego, ˝e grała najbardziej inteligentny tenis, jaki kiedykolwiek widziałam. Poza nià tak˝e Andrea Petkovic i Garbine Muguruza. Z m´˝czyzn najbardziej lubi´ Stana Wawrink´ i Andy’ego Murraya, a od niedawna jestem fankà Huberta Hurkacza. Bardzo te˝ ceni´ Novaka D˝okovicia. Kiedy byliÊmy w Belgradzie z przedstawieniem teatralnym, zauwa˝yłam, ˝e Serbowie traktujà go niemal jak Boga. Moja przyjaciółka ˝artuje nawet, ˝e jej mama kocha Novaka bardziej ni˝ jà. Nie ka˝dy sympatyk tenisa mo˝e si´ pochwaliç, ˝e był na Wimbledonie. – Byłam te˝ w Pary˝u. Bilety na Roland Garros udało nam si´ kupiç przez internet, ale w Londynie był z tym wielki problem. PróbowaliÊmy od kilku lat. Kiedy jako modelka jechałam na kontrakt do Seulu, wiedziałam, ˝e jest tam turniej WTA, wi´c wzi´łam ze sobà flag´. Wybrałam si´ z nià na mecz Radwaƒskiej z Varvarà Lepchenko. Siedziałam w pierwszym rz´dzie i dopingowałam Agnieszk´. Niestety – przegrała. Na karier´ tenisowà – raczej nie ma co ukrywaç – jest ju˝ za póêno, natomiast do filmowej przygotowuje si´ pani pełnà parà. – Bo jak ju˝ coÊ robi´, to na sto procent. Skàd pomysł na aktorstwo? Kiedy marzenie małej dziewczynki zacz´ło nabieraç realnych kształtów? – Zacz´ło si´ od „Czerwonego kapturka”, w którym dostałam rol´ wilka. Była zima, prawie całe przedszkole chorowało. Pani zauwa˝yła, ˝e szybko ucz´ si´ tekstów, wi´c dawała mi zast´pstwo w rolach innych dzieci. Jak by to brzmiało, ju˝ wtedy zacz´łam powa˝nie myÊleç o aktorstwie. Chodziłam póêniej na rozmaite zaj´cia, jednak kółko teatralne było najwa˝niejsze. Kto panià do tego zach´cał, a kto odradzał?

3 (117) 2019 | TENISklub |

79


Rozmowa „Tenisklubu”

– Nikt. Czasem tylko tata sprowadza mnie na ziemi´. On jest moim głosem rozsàdku, ale nigdy nie mówi mi, co powinnam robiç, co si´ w ˝yciu opłaca, a co nie. W którà stron´ mocniej panià ciàgnie – na plan filmowy czy scen´ teatralnà? – Jeszcze nie mam doÊç doÊwiadczenia, aby to oceniaç albo wybieraç jednà drog´. Na pewno nie chciałabym graç dla samego grania – muszà mnie kr´ciç projekty i ludzie, do których mam zaufanie. A kiedy plan i scena wygrały z wybiegiem? – Zawsze bardzo chciałam podró˝owaç, a modeling stwarzał ku temu dobrà okazj´. Od poczàtku był jednak najwy˝ej tylko planem B, gdybym nie dostała si´ do szkoły teatralnej. KiedyÊ było łatwiej – teatry były głównie w´drowne. – Teraz te˝ nie jest êle, bo cz´sto jeêdzimy na ró˝ne festiwale. Szcz´Êliwy, kto mo˝e łàczyç prac´ z pasjà. TenisiÊci sami grajà i ch´tnie oglàdajà innych. Czy w zwiàzku z tym aktorzy nie wychodzà z kina i teatru? – Wi´cej czasu sp´dzam w kinie. Mo˝e dlatego, ˝e ostatnio obejrzałam kilka spektakli tak bardzo artystycznych, ˝e a˝ niezrozumiałych dla trzech czwartych sali. To nie jest normalne.

80 | TENISklub | 3 (117) 2019

Jakie filmy oglàda pani najch´tniej? – Lubi´ przede wszystkim kino subtelne, skupiajàce si´ na człowieku i relacjach mi´dzyludzkich, a nie na wielkich zwrotach akcji, wr´cz efekciarstwie. Wol´ podglàdaç ˝ycie bohaterów ni˝ byç przygniatana historià. Dra˝ni mnie równie˝ wzruszajàca muzyka w najwa˝niejszych momentach filmu, takie zwracanie widzowi uwagi, ˝eby nie zapomniał odpowiednio zareagowaç. Mam szcz´Êcie do kina hiszpaƒskiego – na co bym poszła, wszystko mi si´ podoba. Kto jest dla pani wzorem aktorki? – To spore grono… W Polsce na pewno sà to Magda Cielecka i Agata Buzek, a za granicà uwielbiam Penelope Cruz i Maryl Streep, zresztà chyba jak ka˝dy. Oceniam je nie tylko na podstawie zagranych ról, ale tak˝e zachowaniu poza planem czy w mediach społecznoÊciowych. Czy zbierała pani kiedyÊ autografy? Od kogo? Od aktorów, muzyków, mo˝e sportowców? – Od muzyków – jestem wielkà fankà zespołu Myslovitz. Mam te˝ autografy kilku tenisistek. No i przyszedł ten dzieƒ, kiedy i panià ktoÊ poprosił o autograf. Jakie to było uczucie? – Pami´tam, jak byliÊmy z Lukaszem Grzegorzkiem i Jackiem Braciakiem na festiwalu filmowym w Toruniu –

siedzimy, pijemy kaw´, czekamy na wejÊcie do kina. Do Jacka podszedł pan z jego zdj´ciem i poprosił o autograf. Wtedy Łukasz popatrzył na mnie i powiedział: „Zobaczysz, ciebie te˝ to czeka”. Ten m´˝czyzna, chowajàc podpisane zdj´cie Jacka, wyjàł drugie. Moje... Innym razem, na dworcu w Wałbrzychu, podbiegła do mnie dziewczyna i poprosiła, ˝ebym podpisała si´ jej na indeksie. To były bardzo miłe sytuacje. Czy wczeÊniej çwiczyła pani podpis? – Nie, puÊciłam r´k´ na ˝ywioł, ale wszyscy si´ ze mnie Êmiejà, bo podpis mam jeszcze niewyrobiony. PopularnoÊç bywa miła, ale równie cz´sto jest ucià˝liwa, m´czàca, a nawet zobowiàzujàca. Czy szkoła przygotowuje młodych aktorów na takie wyzwania? – W ogóle w szkole na te tematy si´ nie rozmawia. Na murze wokół filmowego kortu był wiele mówiàcy napis „Wimbledon jest po drugiej stronie”. Co byłoby dla pani odpowiednikiem Wimbledonu w pracy aktorskiej? Co moglibyÊmy kiedyÊ porównaç do wprawdzie wymarzonego, ale jednak tylko udziału w tym turnieju, a co do zwyci´stwa w nim? – OczywiÊcie sà Oscary, sà festiwale i inne nagrody, ale trudno je porównywaç do zwyci´stwa na Wimbledonie. Owszem, sà miłe i nobilitujace, gdybym jednak miała robiç filmy tylko dla nagród i poklasku, to ta praca nie miałaby sensu. W sporcie nagrody sà wyznacznikiem sukcesu, a w aktorstwie nie zawsze. Ale coÊ tam pani ju˝ zdobyła, wygrała. – Trzymajàc si´ paƒskiego porównania i nawiàzujàc do „Córki trenera”, były to turnieje w Bytomiu i Bełchatowie. Ile razy widziała pani ten film na ekranie? – Cztery razy cały i dwa razy po pół. Czy sà sceny, które – gdyby mo˝na było cofnàç czas – chciałaby pani zagraç jeszcze raz? Inaczej, lepiej... – OczywiÊcie! Najbardziej jednak ciesz´ si´, ˝e jestem w stanie oglàdaç ten film nie dlatego, ˝e w nim zagrałam. Oglàdam po prostu histori´, która mnie zainteresowała. Bo to jest dobry film. – Dzi´kuj´.


Podaje Inżynier

DALEKO OD SZOSY Od pięciu miesięcy przyglądam się eksperymentowi, jaki Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) podjęła na żywym ciele tenisa zawodowego. Wychodzi na to, że nowatorska operacja pod nazwą World Tennis Tour jest w pełni skuteczna – z rankingów ATP i WTA zniknęło już ponad 1600 nazwisk

ramach eksperymentu dzielni działacze ITF skasowali tenisistkom i tenisistom uczestniczàcym w turniejach zawodowych najni˝szego szczebla (tych z etykietà „na trybunach dwaj faceci i pies…”) wszystkie punkty rankingowe zarobione w 2018 roku. W to miejsce wprowadzili własny system rozgrywkowy i rankingowy, ów sławny World Tennis Tour, co miało i ma rozliczne skutki. Po m´skiej stronie rozgrywek badacze z ITF dostrzegli w sprowokowanym przez siebie chaosie takà prawidłowoÊç, ˝e ponad 1300 tenisistów, którzy mieli ranking ATP, przestało go mieç. Po damskiej taka sytuacja dotkn´ła ponad 300 tenisistek. Znaczna ró˝nica wynika z faktu, ˝e panie i panowie grajàcy obecnie w najmniejszych turniejach ITF (z pulà 15 tys. dol.) nie dostajà ju˝ punktów WTA i ATP, dopiero od poziomu ITF 25 tys. dol. coÊ im mo˝e skapnàç: ale tenisistom tylko za gr´ w finale, tenisistkom zaÊ ju˝ od pierwszej rundy. Rzekłby ktoÊ, ˝e owi bezpunktowcy zyskali zapewne jakàÊ rekompensat´, ale nie zyskali, bo bez punktów ATP/WTA nie kwalifikujà si´ teraz do ˝adnego turnieju ITF, nawet najmarniejszej „pi´tnastki” na Zakaukaziu. Poniewa˝ pomysłodawcy dodali do swego projektu tak˝e ograniczenie liczby osób w kwalifikacjach najmniejszych turniejów ITF do 24 osób, wyszło na to, ˝e właÊnie zgrabnie spowodowali bezrobocie wÊród tysi´cy ch´tnych do gry zawodowej w ró˝nych cz´Êciach Êwiata. Nawet jeÊli dla paƒ pragnàcych zostaç profesjonalnymi mistrzyniami rakiety reforma nie była tak bolesna (jakieÊ 450 z góry rankingu WTA mo˝e czuç si´ w miar´ bezpiecznie),

W

Felieton Krzysztofa Rawy

to podstawa tej piramidy te˝ si´ zachwiała, by nie rzec, ˝e w par´ miesi´cy straciła par´ pi´ter. Na razie skutki pomysłu ITF sà wi´c takie, ˝e ranking ATP koƒczy si´ dziÊ (pisz´ te słowa na poczàtku maja) na 680 nazwiskach, ranking WTA na 890 – a w koƒcu 2018 roku było w klasyfikacjach Êwiatowych około 2000 m´˝czyzn i 1250 kobiet. Koszt zdobycia „prawdziwych” punktów ATP i WTA znaczàco si´ zwi´kszył, bo trzeba teraz goniç po Êwiecie za turniejami z pulà 25 tys., ale do nich dostaç si´ jeszcze trudniej. Reforma ju˝ została oceniona przez Êwiat tenisa, tak˝e ten na szczytach, jako, najłagodniej ujmujàc, kontrproduktywna, choç trenerzy Patrick Mouratoglou, Toni Nadal albo Magnus Norman u˝ywali bardziej dosadnych okreÊleƒ. JeÊli dodaç do tego plan całkowitego usuni´cia z programu rozgrywek od 2020 roku zawodowych m´skich turniejów ITF z pulà 25 tys., widaç, ˝e fachowcy z federacji pana Davida Haggerty’ego to t´gie głowy i jak obiecali zmiany, to rzeczywiÊcie obiecali. Podali te˝, a jak˝e, powód swych radosnych działaƒ: policzyli mianowicie, ˝e na około 14 tysi´cy osób startujàcych obecnie w turniejach zawodowych, prawie połowa nie zarobiła nawet dolara. OczywiÊcie nie podali, ˝e nie zapytali

o zdanie ˝adnego tenisisty z dołów rankingowych, nie spytali dlaczego grajà i czy robià to dla pieni´dzy, a mo˝e z innych przyczyn, na przykład,, bo lubià. Dobra wiadomoÊç jest taka, ˝e nikt tego spokojnie nie zostawił. W czasach internetu oznaczało to, ˝e ludzie tenisa zawodowego na peryferiach skrzykn´li si´ na Facebooku. Najpierw był list do ITF napisany przez An´ Vrljiç w sprawie skasowania pomysłu WTT, podpisany przez prawie 700 graczy, potem petycja Marii Patrascu wsparta przez ponad 15 tysi´cy osób. Pani Patrascu została te˝ twarzà kolejnej akcji – utworzenia organizacji non-profit broniàcej praw zawodowych tenisistek i tenisistów ze skromnà pozycjà rankingowà albo i bez niej. Organizacja o nazwie United Tennis została zarejestrowana 6 maja w Genewie. Zarzàd tworzà: trener Bruno Vandenbroucke – przewodniczàcy oraz tenisistki Kerstin Peckl – sekretarz wykonawczy, Maria Patrascu, Csilla Argyelan i Pauline Wuarin – członkinie. United Tennis b´dzie walczyç na drodze prawnej o koniec eksperymentu ITF, o prawo głosu zawodowców z nizin rankingowych. Na razie majà mały sukces: w „pi´tnastkach” ITF podniesiono liczb´ osób w kwalifikacjach do 32. Co do reszty, to buchaç optymizmem chyba nie nale˝y. ITF wydała oÊwiadczenie, w którym zaprasza graczy i trenerów do udziału w WTT twierdzàc, ˝e jak nikt pragnie „zapewniç optymalnà struktur´ w perspektywie długoterminowej”, ˝e poprzedni model był niezrównowa˝ony, a nowy „jasno zdefiniuje grup´ prawdziwie profesjonalnych graczy”. Znaczy to, ˝e ITF wcià˝ nie dopuszcza myÊli, i˝ grajàcy daleko od szosy mogà byç màdrzejsi.

3 (117) 2019 | TENISklub |

81


Kroniki kortowe

Pół wieku temu

u Rolanda Pięćdziesiąt lat temu na Roland Garros genialny Australijczyk Rod Laver był w trakcie zdobywania drugiego Wielkiego Szlema. Już przeszedł do historii, wygrywając w jednym roku (1962) cztery najważniejsze turnieje, ale jemu było mało. Tekst Andrzej Fàfara | Foto AFP / East News

aver miał niespełna 31 lat, gdy pod koniec maja 1969 roku przyjechał do Pary˝a. Był oczywiÊcie faworytem turnieju, został rozstawiony z numerem 1. Nie brakowało jednak znawców, którzy powàtpiewali w to, czy poradzi sobie na korcie ziemnym z plejadà znakomitych rywali. Zjawiły si´ bowiem na Roland Garros wszystkie tenisowe tuzy. Nic zresztà dziwnego. Rok wczeÊniej zezwolono zawodowcom na start w turniejach wielkoszlemowych. Laverowi równie˝. Ciekawe, ile zdobyłby trofeów, gdyby nieprzerwanie uczestniczył w najwi´kszych imprezach? Do Pary˝a Êciàgn´ła te˝ całkiem spora grupa polskich tenisistów. Jako pierwszy stanàł do boju 36-letni Andrzej Licis, który musiał walczyç w kwalifikacjach. Czterokrotny mistrz Polski (1953, 195658) w 1960 roku pozostał na Zachodzie, a konkretnie we Francji, i regularnie uczestniczył w europejskich turniejach wielkoszlemowych. Najlepszy okres miał ju˝ za sobà, ale wspomniane kwalifikacje udało mu si´ przebrnàç. Wygrał z Finem Stenem Stahle 6:0, 6:2, 6:3 oraz z Francuzami Patrice’em Duhamelem 8:6, 6:1, 6:2 i Christianem Duxinem 4:6, 7:5, 1:6, 7:5, 6:0. W turnieju głównym Polakowi zabrakło chyba energii, bo uległ Australijczykowi Bobowi Howe 7:9, 3:6, 3:6. Rywal Licisa specjalizował si´ w grze mieszanej (cztery tytuły w Wielkim Szlemie), ale w singlu du˝o mu brakowało do znakomitych rodaków.

L

82 | TENISklub | 3 (117) 2019

Australijska nawałnica

Australijczycy, właÊnie ci z pierwszego szeregu, dali si´ we znaki polskim tenisistom. Oprócz Licisa było ich jeszcze trzech: Wiesław Gàsiorek, Tadeusz Nowicki i Mieczysław Rybarczyk. Tylko raz – w 1937 roku – zdarzyła si´ taka sytuacja, by w turnieju głównym singla na Roland Garros startowało a˝ czterech Polaków. Najwi´ksze nadzieje wiàzano z 33-letnim Gàsiorkiem, który w 1967 roku awansował w Pary˝u do czwartej rundy (1/8 finału), pokonujàc po drodze rozstawionego z nr 4 znakomitego Włocha Nicol´ Pietrangelego. Trzeba jednak wziàç pod uwag´, ˝e ten turniej był znacznie słabiej obsadzony, brakowało po prostu zawodowców. Tym razem obsada była o niebo lepsza. Gàsiorek zmierzył si´ w pierwszej rundzie z Francuzem Danielem Contetem. Miejscowi gracze, nawet ci teoretycznie gorsi, byli zawsze groêni na Roland Garros. Polak wygrał wi´c ze sporym trudem 4:6, 6:4, 1:6, 6:2, 6:2 i w 1/32 finału czekał na niego rozstawiony z nr 15 Amerykanin Butch Buchholz. Zawodowiec, zwyci´zca turnieju US Pro w 1962, dwukrotny çwierçfinalista Wimbledonu (1960, 1968). Gàsiorek potraktował go bezwzgl´dnie, wygrywajàc 6:1, 6:0, 6:4. Podobnie los spotkał w trzeciej rundzie urodzonego w Pradze, uciekiniera do Niemiec Sztiepana Koudelk´ (6:2, 6:1, 6:3). Odnoszàc trzy zwyci´stwa, Gàsiorek powtórzył sukces z 1967 roku. Wtedy

przegrał z Australijczykiem Owenem Davidsonem, majàc dwie piłki meczowe. Tym razem na drodze stanàł Polakowi równie˝ reprezentant Australii, tylko ˝e du˝o mocniejszy – rozstawiony z nr 2 mistrz z Roland Garros (1966) i Wimbledonu (1968) Tony Roche. Pojedynek Gàsiorka z australijskim gigantem był doÊç wyrównany, ale wy˝szoÊç faworyta nie podlegała dyskusji (6:4, 8:6, 6:2). Tadeusz Nowicki jako trzeci z Polaków trafił na gracza z Antypodów. Uległ w drugiej rundzie (pierwszà przeszedł walkowerem) rozstawionemu z nr 7 Royowi Emersonowi 3:6, 2:6, 2:6. Mieczysław Rybarczyk uniknàł wprawdzie australijskiej nawałnicy, ale nie uniknàł pora˝ki. Przegrał w pierwszej rundzie z Francuzem Patrice’em Beustem 2:6, 0:6, 8:6, 1:6. Euforii nie było

Po raz pierwszy od czasów Jadwigi J´drzejowskiej mieliÊmy swojà reprezentantk´ w turnieju kobiecym. Była nià 20-letnia Danuta Wieczorek. Polka, niestety, odpadła ju˝ w pierwszej rundzie. Prosz´ zgadnàç, z kim przegrała. OczywiÊcie z Australijkà. Lesley Bowrey, która pokonała Wieczorkówn´ 6:1, 6:3, niespodziewanie dotarła a˝ do półfinału, zwyci´˝ajàc po drodze mocnà Francuzk´ Francois Duerr (nr 7) i jeszcze mocniejszà Amerykank´ Billie Jean King (nr 2). W walce o finał Bowrey uległa rozstawionej z nr 3 Brytyjce Ann Jones 1:6, 2:6. Ta z kolei przegrała


Rod Laver i Ken Rosewall przygotowują się do pierwszego finału Roland Garros ery open

z głównà faworytkà, jednà z najlepszych zawodniczek w historii tenisa, Australijkà Margaret Court 1:6, 6:4, 3:6. Court w nast´pnym roku zdobyła Wielkiego Szlema. Laver właÊnie zmierzał po raz drugi w t´ stron´. W styczniu odniósł zwyci´stwo w Australii, teraz triumfował na Roland Garros. Najtrudniejszà przepraw´ miał w drugiej rundzie ze swoim krajanem Dickiem Crealym (3:6, 7:9, 6:2, 6:2, 6:4). W kolejnych fazach turnieju stracił dwa sety (z Hiszpanem Andresem Gimeno i Holendrem Tomem Okkerem), a finał z kolejnym przedstawicielem swojej nacji, Kenem Rosewallem, wygrał doÊç gładko (6:4, 6:3, 6:4). Wracajàc do Polaków. Wystartowali jeszcze w deblu i mikÊcie, ale euforii nie było. Wszyscy przegrali pierwsze mecze, a z najwy˝szego konia spadli Tadeusz Nowicki i Mieczysław Rybar-

czyk, którzy trafili na słynnych Hiszpanów Andresa Gimeno i Manuela Santan´. Nasi byli w tym meczu bliscy katastrofy, bo pierwsze dwa sety przegrali do zera, ale w trzecim walczyli ju˝ dzielnie (7:9). Wcale nie taki open

Australijskie zapory na drodze polskich tenisistów startujàcych w Pary˝u nie pojawiły si´ wyłàcznie w 1969 roku. Mieli z nimi do czynienia jeszcze przed wojnà Józef Hebda i Ignacy Tłoczyƒski. Po wojnie zaÊ Australijczycy dwukrotnie uniemo˝liwili awans do çwierçfinału Władysławowi Skoneckiemu. W 1953 roku Polak przegrał w czwartej rudzie z Kenem Rosewallem, a w 1955 na tym samym etapie turnieju z Marvynem Rose’em. Do najbardziej pami´tnego polskoaustralijskiego meczu doszło w Pary˝u

w 1960 roku. Licis, ten sam, który dziewi´ç lat póêniej musiał si´ przebijaç do turnieju głównego przez kwalifikacje, zmierzył si´ 21-letnim wówczas Laverem. Australijczyk był u progu wielkiej kariery, ale ju˝ miał spore osiàgni´cia – wygrał np. kilka miesi´cy wczeÊniej swój pierwszy turniej wielkoszlemowy w Brisbane (tam wtedy odbywały si´ mistrzostwa Australii). I oto wspaniale biegajàcy Polak omal nie wyeliminował Lavera w drugiej rundzie paryskiego turnieju. Australijczyk wygrał 2:6, 6:8, 6:4, 6:3, 8:6. Po tym wspaniałym meczu Licis uznał chyba, ˝e tenisowy Êwiat stoi przed nim otworem. Postanowił nie wracaç do Polski. RzeczywistoÊç na Zachodzie okazała si´ mniej słodka, ni˝ mistrz Polski sobie wyobra˝ał. Ale to ju˝ temat na inne opowiadanie...

3 (117) 2019 | TENISklub |

83


Kwestionariusz

Oczywisty wybór Ze Stanisławem Bogackim* rozmawia Dominika Opala Tenis jest dla pana… – Istotnà formà zaanga˝owania sportowego. Poza tenisem gram w golfa i je˝d˝´ na nartach. W tenisa gram najwi´cej, gdy˝ wymaga du˝o wysiłku fizycznego, a ja to lubi´! Jak zacz´ła si´ pana przygoda z tenisem? – Mam tradycje rodzinne. Jeszcze przed wojnà mój dziadek wybudował kort pod Kaliszem, z tego, co wiem, to trawiasty. Po wojnie natomiast mój ojciec bardzo dobrze grał w tenisa. Czasu na półzawodowà karier´ nie miał, ale wyst´pował w czołowej dru˝ynie pierwszoligowej. Z tego, co opowiadał, ograł kiedyÊ mistrza Polski, a tak˝e wówczas bardzo znanego Józefa Piàtka. Ja zaczàłem przygod´ z tenisem na studiach, jednak to była taka gra bez trenera, najcz´Êciej na obiekcie Grunwaldu czy Warty Poznaƒ. Na powa˝nie zaczàłem myÊleç o tenisie na poczàtku lat 90. Kiedy mój syn miał 11 czy 12 lat, doszedłem do wniosku, ˝e warto byłoby, ˝eby nauczył si´ graç w tenisa. WyjechaliÊmy do Austrii do jednego z oÊrodków szkolenia amatorów. Po powrocie okazało si´, ˝e powstał obiekt tenisowy w Sierosławiu, gdzie mo˝na trenowaç przez cały rok. Ja te˝ si´ bardziej zaanga˝owałem w uprawianie tego sportu i zaczàłem graç z trenerem. Obecnie trenuj´ dwa razy w tygodniu. Pana pierwsza rakieta to… – Niestety nie pami´tam nazwy, ale pierwszà rakietà, jakà trzymałem w r´ku, to rakieta ojca, jeszcze drewniana. Pami´tam, ˝e była bardzo ci´˝ka, ale wtedy uwa˝ano, ˝e rakieta taka musi byç. Mojà pierwszà własnà rakietà był donnay, tak˝e drewniany, a kolejnà polonez, ju˝ metalowy. Co takiego jest w tenisie, ˝e zainteresował si´ pan tà dyscyplinà? – Po pierwsze trzeba nabyç umiej´tnoÊci. Tak jest de facto w ka˝dym sporcie, ale tutaj te umiej´tnoÊci sà o tyle

84 | TENISklub | 3 (117) 2019

ciekawe, ˝e póêniej w czasie gry jedynym uderzeniem, które zale˝y ode mnie, jest serwis. Natomiast ˝adne inne uderzenie nie jest powtarzalne. W zwiàzku z tym istnieje du˝a zmiennoÊç, z którà trzeba sobie radziç, i to jest bardzo ciekawe. Kolejnà kwestià jest nabycie umiej´tnoÊci taktycznych, a tak˝e to, ˝e tenis to sport interwałowy. Innym interesujàcym elementem jest rywalizacja. To wszystko sprawia, ˝e zainteresowałem si´ właÊnie tà dyscyplinà. Pana mocne i słabe strony na korcie to… – Do moich mocnych stron na pewno nale˝y wszechstronnoÊç. Systematycznie od ponad 20 lat doskonal´ ró˝ne uderzenia: gram topspiny, slajsa, skróty, atakuj´, poprawnie serwuj´. No i mam dobry oglàd sytuacji, zazwyczaj wiem, co w danym momencie zagraç. Natomiast nigdy nie byłem wybitnym talentem sportowym, dlatego skocznoÊç i szybkoÊç zaliczam do moich słabszych stron. Czy cz´sto ma pan okazj´ oglàdaç mecze tenisowe na ˝ywo? – Poza Australian Open byłem na wszystkich turniejach Wielkiego Szlema. Jak porównałby pan emocje oglàdania meczów na ˝ywo do tych oglàdanych w telewizji? – Nie ma du˝ej ró˝nicy, jeÊli chodzi o własne emocje. Na pewno na ˝ywo bardzo dobrze widaç, no i jest ten bezpoÊredni kontakt. Z kolei telewizja ma jednà wielkà zalet´ – powtórki. Czasami dopiero za drugim razem widaç, jak akcja jest konstruowana. Woli pan oglàdaç czy graç? – Lubi´ jedno i drugie, ale jak ju˝ musz´ wybieraç, to zdecydowanie sam wol´ wyjÊç na kort. Tenis kobiecy czy tenis m´ski? – KiedyÊ tenis m´ski bardziej do mnie przemawiał, ale tak si´ stało, ˝e prowadz´ firm´ de facto kobiecà, poma-

gałem te˝ zawodniczkom. Na poziomie zawodowym wol´ tenis kobiecy. Wydaje mi si´, ˝e jest mniej przewidywalny, po prostu ciekawszy. Emocjonalnie dzieje si´ tam wi´cej. Wspomniał pan o pomocy zawodniczkom. Przez lata Solar pomagał Katarzynie Piter. Skàd ten pomysł? – Z Sierosławia, gdzie zaczàłem trenowaç z tatà Kasi. Miała wtedy 8 lat, a jej brat Kuba 10. Widaç było, ˝e sà bardzo utalentowani. Na pewnym etapie trzeba zaczàç inwestowaç. Była to kwestia dojazdów, kortów, sprz´tu, wyjazdów na turnieje. Uznałem, ˝e dzieci Darka majà talent, ˝e on odpowiedzialnie i dobrze z nimi pracował, a ja wtedy miałem pewne mo˝liwoÊci, wi´c zdecydowałem si´ im pomagaç. Potem to si´ zacz´ło rozkr´caç, dzieci grały coraz lepiej. Kiedy Kuba miał 20 lat, przyszedł do mnie i powiedział, ˝e ze swoim wysokim wzrostem i szczupłà budowà fizycznà ju˝ du˝o wi´cej nie osiàgnie, wi´c chciałby si´ skupiç na trenowaniu innych. To było bardzo odpowiedzialne. Jak teraz wyglàda współpraca z Katarzynà Piter? – Mamy kontakty bardzo przyjacielskie, przecie˝ znamy si´ od prawie 20 lat. Trudno powiedzieç, dlaczego Kasia nie osiàgn´ła lepszych wyników. Ma Êwietne umiej´tnoÊci techniczne, jest przygotowana fizycznie. Była w półfinale juniorskiego Wimbledonu, a to nie przypadek. Pi´ç lat temu zadebiutowała w pierwszej setce. Jednak nie wypada mi odpowiadaç za Kasi´, dlaczego jej kariera nie potoczyła si´ tak modelowo, jak si´ zapowiadało. Była jeszcze współpraca z Magdà Linette… – Jej te˝ pomagałem, ale to była inna sytuacja. W wieku 15–16 lat Magda stan´ła na rozdro˝u. Troch´ póêniej od rówieÊniczek doszła do wy˝szego


poziomu, na etapie juniorskim du˝o nie zrobiła. Widzàc jej zaanga˝owanie, pomyÊlałem, ˝e warto by było jej pomóc. Co charakteryzuje mark´ Solar i jaki ma ona wspólny mianownik z tenisem? – Firma ma bardzo okreÊlony profil organizacji. Od poczàtku naszym głównym celem jest po prostu dobrze ubraç kobiet´. Naszym zało˝eniem jest praca na wysokim poziomie jakoÊciowym, stàd te˝ podejmujemy tzw. działania społeczne. Dlatego jednym z kierunków naszych działaƒ były sporty kobiece. Tenis był oczywistym wyborem z racji moich zainteresowaƒ. Dlatego Solar w naturalny sposób zwiàzał si´ właÊnie z tà dyscyplinà. Oficjalnym partnerem PZT został dopiero za prezesury Mirosława Skrzypczyƒskiego, natomiast z reprezentacjà współpracujemy ju˝ od kilkunastu lat. Poza tym pomagamy te˝ w organizacji imprez juniorskich oraz turniejów na wózkach. Jak wyglàda współpraca z tenisistkami? Czy majà jakieÊ specjalne oczekiwania dotyczàce ubioru na oficjalnych spotkaniach? – To stało si´ tradycjà, ˝e ubieramy dziewczyny na oficjalne spotkania. Niczego im jednak nie narzucamy. Kiedy dostajemy informacj´, kto b´dzie powołany do reprezentacji na dany mecz, opracowujemy kilka konkretnych stylizacji, a nast´pnie dziewczyny same wybierajà, która im najbardziej odpowiada. OczywiÊcie musimy dojÊç do kompromisu w tej kwestii. Moda prezentowana na korcie powinna byç… – JeÊli ktoÊ si´ w czymÊ dobrze czuje, to mo˝e graç w danym stroju. Sà zawodniczki, które słynà z niekonwencjonalnych strojów, ale skoro im si´ to podoba, to mnie to nie przeszkadza. OczywiÊcie istnieje coÊ takiego, jak kwestia dobrego smaku, ale myÊl´, ˝e w szerokich granicach. To tak samo, jak przy ubiorze na co dzieƒ: coÊ nam si´ podoba bardziej, a coÊ mniej. Uwa˝am jednak, ˝e ka˝dy sport powinien mieç własnà etykiet´. * Stanisław Bogacki jest prezesem firmy Solar (oficjalnego partnera PZT i reprezentacji Polski kobiet)

3 (117) 2019 | TENISklub |

85


Nowa przygoda

To jeden z najtrudniejszych momentรณw w pracy trenera

Dwie minuty niesamodzielnoล ci 86 | TENISklub | 3 (117) 2019


Dziesięć miesięcy – tyle trwa sezon tenisowy. Pozostałe dwa są potrzebne do tego, aby się przygotować do kolejnego sezonu. Zawodnicy mają też trochę czasu na odpoczynek od sportu w ogóle. Z reguły jest to tydzień w środku sezonu i dwa tygodnie po ostatnim turnieju, zaraz przed rozpoczęciem przygotowań. Tekst Sandra Zaniewska | Foto AFP / East News rzy tak napi´tym grafiku mo˝na powiedzieç, ˝e praca trenera nie jest łatwym kawałkiem chleba. Trzeba byç dost´pnym dla zawodnika praktycznie w dzieƒ i noc. Weekendy, Êwi´ta czy inne specjalne okazje nie sà wymówkà ani dla gracza, ani szkoleniowca. W Êrodowisku tenisowym ˝artujemy , ˝e zawodnik i trener to jak mał˝eƒstwo, bo bardzo cz´sto trenerzy sp´dzajà wi´cej czasu ze swoimi zawodnikami ni˝ z ˝onà lub m´˝em.

P

Coaching promocyjny

B´dàc tak cz´sto razem, trzeba si´ przynajmniej lubiç oraz oczywiÊcie znaleêç najlepszy sposób na to, jak ze sobà współegzystowaç. Nie zawsze jest to łatwe, bo ka˝dy ma przecie˝ swoje lepsze i gorsze dni. Mimo wszystko te relacje powinny opieraç si´ na takich samych zasadach jak zwykłe relacje mi´dzyludzkie – na wzajemnym szacunku i odpowiedzialnoÊci. Damski i m´ski tenis ró˝nià si´ od siebie nie tylko stylem gry, ale tak˝e relacjami trener–zawodnik. M´˝czyêni sà postrzegani jako osoby bardziej zrelaksowane, z którymi pracuje si´ łatwiej. Z kolei kobietami sà powszechnie uwa˝ane za bardziej emocjonalne i tak to te˝ wyglàda na korcie. Min´ło ju˝ ponad 10 lat od wprowadzenia przez WTA mo˝liwoÊci coachingu na korcie w trakcie meczu. Gdy w 2008 roku przepis wszedł ˝ycie, odczucia były mieszane. Tenis to w koƒcu sport indywidualny i jednà z najwa˝niejszych rzeczy w procesie wychowywania młodych zawodników jest uczenie ich umiej´tnoÊci samodzielnego rozwiàzywania problemów (sytuacji meczowych) na korcie. Kobieca organizacja tenisowa musiała znaleêç jakieÊ wyjÊcie, aby damski tenis stał si´ bardziej medialny. Był to czas, kiedy niełatwo było znaleêç sponsorów, a dodanie elementu, który czasem nazywam „elementem Big Brothera”, okazało si´ doÊç ciekawym pomysłem na to, aby przyciàgnàç widzów równie˝ do tenisa kobiecego. Cz´sto wejÊcia trenerów na kort budzà du˝e kontrowersje, zawodniczki wybuchajà, mówià kilka słów (lub zdaƒ) za du˝o, ale czasem jest to te˝ trener, który nie wyra˝a si´ w najlepszy sposób. Niestety tutaj nie mamy porównania z m´˝czyznami, poniewa˝ u nich ten przepis nie istnieje, ale byłabym naprawd´ ciekawa, jakie ró˝nice moglibyÊmy zaobserwowaç. Przecie˝ m´˝czyêni te˝ potrafià si´ nieêle zdenerwowaç… Wielki Brat słucha

W internecie mo˝na znaleêç du˝o przykładów przeciwko coachingowi na korcie. Mimo ˝e pracuj´ z jednà z lepiej zachowujàcych si´ za-

wodniczek pod tym wzgl´dem, to te˝ zdarzyło mi si´ wejÊç w Êrodek cyklonu. Starałam si´ przekazaç jej wartoÊciowe informacje, ale jej frustracja w tym momencie była zbyt du˝a, co odbiło si´ właÊnie na mnie. OczywiÊcie nigdy nie jest to miły moment, ale staram si´ patrzeç na to logicznie. Pierwszy raz taka sytuacja miała miejsce, gdy Petra Martiç grała z Elinà Switolinà. Grała dobrze i realizowała taktyk´, którà zało˝yłyÊmy przed meczem, ale rywalka była po prostu bezbł´dna. Petra, proszàc mnie na kort w drugim secie, po prostu wybuchn´ła z frustracji, poniewa˝ myÊlała, ˝e wszystko robi êle. Ja starałam si´ przekazaç jej jak najwi´cej informacji. Byç mo˝e troch´ za du˝o i Petra po prostu po jakimÊ czasie czuła si´ zupełnie bezradna. Po meczu doszłyÊmy do wniosku, ˝e wchodzàc na kort najpierw musz´ jej powiedzieç, czy dobrze realizuje zało˝enia, czy w jej grze sà jakieÊ luki i dopiero potem zaczàç dawaç jej kolejne rady. Czasem, gdy oglàdamy razem z Petrà mecze innych zawodniczek i widzimy innych trenerów na korcie, dochodzimy do wniosku, ˝e z perspektywy widza jest to ciekawe widowisko. Podczas coachingu mam ÊwiadomoÊç, ˝e mikrofon jest przypi´ty do mojej koszulki i ka˝dy mo˝e usłyszeç, co powiem w ciàgu tych dwóch minut wiec na pewno pomyÊl´ dwa razy, zanim coÊ Petrze doradz´. Z drugiej strony rozumiem te˝ Petr´, która jest w ferworze walki i coÊ si´ jej czasem mo˝e wymsknàç. Jestem w stanie, a jako trenerka nawet powinnam, patrzeç na to chłodnym okiem, bez zb´dnych emocji. Gdy zdarza si´ właÊnie taka sytuacja, jak podczas meczu ze Switolinà, dla mnie najwa˝niejsze jest, ˝eby zrozumieç, co si´ stało, i co ja, jako trener, mog´ zrobiç lepiej nast´pnym razem. Dla Petry z kolei wa˝ne jest, aby potrafiła lepiej sobie radziç właÊnie z takimi negatywnymi emocjami. Ka˝dy trener musi byç przygotowany na to, ˝e czasem takie sytuacje mogà mieç miejsce, ale najwa˝niejsze, aby sporadycznie i coraz rzadziej, co swiadczy i o rosnàcym szacunku dla trenera i poprawie przygotowania mentalnego zawodnika. Bez wyjątków

Po tak wielu latach kortowy coaching jest dla wszystkich codziennoÊcià. Jedne tenisistki korzystajà z tej mo˝liwoÊci bardzo cz´sto, inne w ogóle – np. Serena Williams, która uwa˝a, ˝e tylko sporadycznie. Z mojego punktu widzenia jedynym minusem jest to, ˝e ta mo˝liwoÊç jest niedost´pna na Wielkich Szlemach. Moim zdaniem powinno byç to dozwolone albo na wszystkich turniejach, albo na ˝adnym. Wiedzàc, ˝e mam mo˝liwoÊç wejÊcia na kort przynajmniej dwa razy w ciàgu meczu podczas turnieju WTA, daj´ Petrze troch´ inne wskazówki przed meczem. Nie jest to oczywiÊcie zupełnie inna taktyka, raczej tylko troch´ mniej informacji, bo oglàdajàc mecz mog´ szybko przeanalizowaç taktyk´ przeciwniczki i reagowaç na bie˝àco. Przed meczami wielkoszlemowymi musz´ przekazaç Petrze jak najwi´cej informacji. Niby nie problem, ale mimo wszystko mała zmiana, do której trzeba si´ przywyczaiç cztery razy w roku i ze strony zawodniczki, i ze strony trenerki. Moja opinia o coachingu od samego poczàtku jest taka sama – nie jestem jego fankà, poniewa˝ uwa˝am, ˝e zmienia gr´, a pi´kno tenisa tkwi mi´dzy innymi w tym, ˝e mecz to czas, kiedy dwie (lub cztery) osoby próbujà znaleêç najlepszy sposób na to, aby pokonaç przeciwnika po drugiej stronie siatki. Same borykajà si´ z przeszkodami, które spotykajà na swojej meczowej drodze, dzi´ki czemu rozwijajà umiej´tnoÊç rozwiàzywania problemów. To rozwija tenisistów nie tylko jako graczy, ale tak˝e jako ludzi.

3 (117) 2019 | TENISklub |

87


Tenis na ekranie

Mistrzyni castingów Przez niemal cały finał zeszłorocznego US Open Serena Williams zachowywała się trochę jak John McEnroe, od lat pozostający symbolem złych manier na korcie. On po zakończeniu kariery może nie postawił na karierę filmową, ale zaliczył chyba kilkanaście epizodów; ona, choć znacznie młodsza, już ma trochę rólek na koncie. Tekst Maciej Weber | Foto AFP / East News

pierwszoplanowymi gwiazdami były Sandra Bullock i Cate Blanchett, a zagrało jeszcze kilka innych znanych paƒ: Anne Hathaway, Helena Bonham Carter czy Rihanna. Dla Sereny znalazło si´ kilka sekund, kiedy pyta jednego z ochroniarzy, co tam właÊciwie si´ stało. Co interesujàce, podobna rola przypadła w tym filmie Marii Szarapowej. Czyli mo˝na powiedzieç, ˝e w pewnym sensie znowu zagrały razem. Do tego Serena Williams zaliczyła te˝ Ciałem i głosem epizody w komedii z Adamem SanJej wizerunek zmienia si´ w zale˝noÊci dlerem dla młodszej młodzie˝y pt. od okolicznoÊci. Bywa, ˝e przedstawiana jest jako krucha istotka o goł´- „Piksele” czy telewizyjnym „Hair Show” jako agentka Ross. Tak˝e w kryminalbim sercu. A zdarza si´ te˝, ˝e ma winych „Zasadach gry”. Bioràc pod zerunek potwora. Bywa seksowna uwag´ jej ostatnie zachowania na i prawie ładna. Bywa te˝ zła i zdecydowanie brzydka. Zale˝nie od tego, korcie, tytuł najbardziej adekwatny. Zagrała te˝ kilkanaÊcie rólek jako jakà w danym momencie czujemy gwiazda wyst´pujàca goÊcinnie albo potrzeb´. operujàc wyłàcznie głosem w serialach W zeszlym roku wzi´ła udział w du˝ym takich jak „Babski oddział” czy „Jej przedsi´wzi´ciu filmowym, choç trzeba szerokoÊç Afrodyta”. uczciwie przyznaç, ˝e nie była głównà W filmie „Siedem dni w piekle” o najgwiazdà wydarzenia. Przemazała si´ dłu˝szym, ale zmyÊlonym meczu teniprzez ekran jako uczestniczka eksklusowym, wystàpiła jako jedna z prawzywnego przyj´cia z kradzie˝à klejnotów dziwych gwiazd takich jak Chris Evert, w tle w komedii „Ocean’s Eight”, której

rzede wszystkim nakr´cono o niej dokument, ale to nie wyczerpuje ambicji tenisistki. Zdarza si´ jej brylowaç na pokazach mody. Przyj´ła te˝ kilkanaÊcie propozycji filmowych. Wi´kszych i mniejszych, w których nie poradziła sobie nadzwyczajnie, ale anga˝ujàcy i tak byli zadowoleni, bo mieç Seren´ w obsadzie, to ju˝ zalà˝ek sukcesu.

P

88 | TENISklub | 3 (117) 2019

John McEnroe czy ona sama (jako Serena). Pojawiła si´ równie˝ w serialach nieco starszych, jak na przykład „Prawo i porzàdek” i „Ostry dy˝ur” – w tym drugim ponownie zagrała siebie. Zresztà, prawd´ mówiàc, zagrała to powiedziane chyba zbyt wiele. Serena w tych produkcjach filmowych nie tyle gra, co raczej wyst´puje. Po prostu jest. Z drugiej strony to te˝ jakaÊ zaleta. Gdyby si´ nie nadawała, to nawet bioràc pod uwag´ jej klas´ sportowà, chyba by jej nie anga˝owano. JakoÊ jej konkurentki w filmach nie grajà. Jedne nie majà takich ambicji, inne przegrywajà nawet na castingach. Między nami celebrytami

Przed dwoma laty re˝yser Ryan White nakr´cił półtoragodzinny film dokumentalny pod znamiennym tytułem „Serena”. Wiadomo o kim. Wypowiada si´ tam tak wielu uczestników tenisowego cyrku, ˝e chocia˝ kilkoro warto wymieniç: Novak D˝okoviç, Roger Federer, Rafael Nadal, Pete Sampras, Andy Roddick, Chris Evert, Billie Jean King, Mary Joe Fernandez... No i siostra Venus, ale to zrozumiałe. A tak˝e najwa˝niejsza osoba amerykaƒskiej prasy modowej, Anna Wintour, wielka miłoÊniczka tenisa. Serena bierze przecie˝ udział w licznych kampaniach reklamowych i ma te˝ takie znajomoÊci. Nie ma tu tylko właÊciwie Marii Szarapowej. We wspomnianym „Ocean’s Eight” spotkały si´ przypadkiem, bo poza kortami ich Êcie˝ki raczej bardzo rzadko si´ przecinajà. MieliÊmy te˝ dokument „Venus and Serena” – o kim, nie trzeba chyba tłumaczyç. W 2014 roku młodsza z sióstr Williams została producentkà zupełnie nieznanej


w Polsce animacji „WimbleToad”. Pierwszy człon sugeruje, ˝e musiało to mieç coÊ wspólnego z tenisem, konkretnie zaÊ z Wimbledonem. Pani producent podło˝yła tam głos do postaci nazwanej Lilly. Podkładanie głosów to ju˝ dla niej rutyna. Nie wiemy jednak, czy Lilly jest tytułowà ropuchà... Tenisistka wyst´puje te˝ w filmach towarzyszàcych, jak ten poÊwi´cony gwieêdzie muzyki pop „Beyonce: The lemoniade”. Tam Serena opowiada o piosenkarce, z którà jest zaprzyjaêniona. Taka wymiana uprzejmoÊci: ty powiesz coÊ miłego o mnie, a ja mniej wi´cej to samo powiem kiedyÊ o tobie. Gdyby kr´cono taki film o Szarapowej, to te˝ Amerykanka raczej nie szcz´dziłaby Rosjance komplementów, bo tak to w tym biznesie działa. Ten uładzony wizerunek p´ka dopiero na korcie, bo tam trudno zapanowaç nad emocjami. I tam – w przeciwieƒstwie do tego, co dzieje si´ na planie – nie mo˝na kr´ciç dubli. Wszystko zale˝y od tego, co wydarzy si´ w danej chwili. Osobny rozdział to wyst´py w reklamach, a właÊciwie to nawet w całych kampaniach. Poczàwszy od 2004 roku Serena Williams zareklamowała ju˝ około 20 marek rozmaitych produktów. Spróbujmy je, przynajmniej w wi´kszoÊci, wymieniç: rakiety tenisowe Wilson, sieç restauracji McDonald’s, kosmetyki Avon, pasta do z´bów Close–up, gumy do ˝ucia Dublemint, firma Nike (zdecydowanie najcz´Êciej), laptopy HP, Vicks SinusNyQull & DayQull, tampony Tampax&Pearl, ciastka Oreo, napoje Gatorade, iPhone 5, słuchawki Beats by Dre, samochody Lincoln Navigator... W kilku kampaniach współpracowała z siostrà Venus. Ciąg dalszy nastąpi

Czyli ogólnie wszystko ładnie. Niedawno Serena, jak wiadomo, została matkà. JakaÊ tam kariera w show biznesie na pewno si´ szykuje. Przydałoby si´ tylko kilka lekcji ogłady, skoro aspiruje si´ do Êwiata kultury. Mo˝e jednak nie u Johna McEnroe, ale w Êwiatowym tenisie jest kilka postaci godnych naÊladowania. Mo˝na te˝ poszukaç korepetycji u kole˝anek-aktorek. JeÊli b´dà kr´ciç sequel np. „Ocean’s Nine”, to Serena do roli złoczyƒcy nada si´ jak znalazł.

3 (117) 2019 | TENISklub |

89


W następnym numerze

OBALANIE POMNIKA Roland Garros 2019 zapowiada się wyjątkowo ciekawie. Lista kandydatek do zwycięstwa w singlu kobiet jest tak długa, że wszystkie nazwiska nie zmieściłyby się w tej zapowiedzi. Po męskiej stronie kortu kolejka znacznie krótsza. Novak Dżoković, widzący na horyzoncie rekordowe 20 tytułów wielkoszlemowych Rogera Federera? Rafael Nadal, żywy pomnik tego turnieju? A może Dominic Thiem, uosabiający marzenia młodego pokolenia tenisistów?

Porady fachowców

Felietony

Rankingi

JEDEN TYDZIEŃ, TRZY TURNIEJE To będzie wyjątkowy tydzień. Na tych samych kartkach kalendarza znalazły się bowiem Poznań Open (ATP Challenger Tour), Bella Cup (ITF World Tennis Tour) i Płock Orlen Polish Open (Uniqlo Wheelchair Tennis Tour). W Poznaniu (mężczyźni) i Toruniu (kobiety) zobaczymy największe nadzieje polskiego tenisa, natomiast w Płocku, świętującym w tym roku jubileusz 25-lecia turnieju, zagrają najlepsi wózkarze naszego kraju, a i gwiazd z zagranicy – jak zwykle – nie powinno zabraknąć.

Wyniki

WYDAWCA 4S MEDIA Sp. z o. o. REDAKTOR NACZELNY Adam Romer adam@tenisklub.pl SEKRETARZ REDAKCJI Artur St. Rolak artur@tenisklub.pl ZESPÓ¸ REDAKCYJNY M. Grzybowska, M. JaÊniewicz, J. Luba

STALI WSPÓ¸PRACOWNICY S. Adamski, A. Fàfara, P. Figura, T. Górski, M. Grabarczyk, J. Kowal, T. Krasoƒ, L. Malinowski, M. Mikołajczyk, A. Niemiec, M. Pietrasik, M. Rabenda, K. Rawa, H. Sawka, T. Wolfke, H. Zdankiewicz

OPRACOWANIE GRAFICZNE Cezary Jasiƒski ZDJ¢CIE NA OK¸ADCE Julia Klewaniec

CZEKAJĄC NA SZÓSTEGO Ranking ATP po raz pierwszy został opublikowany 23 sierpnia 1973 roku. Jedynym Polakiem na liście był wtedy Tadeusz Nowicki. Od tamtego czasu tylko pięciu naszych graczy przebiło się do czołowej setki.

ADRES REDAKCJI Al. KEN 21/86, 02-722 Warszawa tel./fax: 22 641 70 15 redakcja@tenisklub.pl www.tenisklub.pl BIURO REKLAMY Aneta Chrzanowska aneta@ pepecommunications.com tel. kom.:+48 505 157 808 ul. Kochanowskiego 33A/51 01-864 Warszawa DRUK Drukarnia ArtDruk ul. Napoleona 4, 05-230 Kobyłka tel.: 22 786 08 30, fax: 22 786 89 04 www.artdruk.com

Jako piąty zrobił to niedawno Hubert Hurkacz, a już całkiem blisko tego osiągnięcia jest Kamil Majchrzak. Warto sprawdzić przez pryzmat rankingu, jak przez 46 lat zmieniły się realia i światowego, i polskiego tenisa.

90 | TENISklub | 3 (117) 2019

jest zarejestrowanym znakiem towarowym 4S MEDIA Sp. z o. o. REDAKCJA NIE PONOSI ODPOWIEDZIALNOÂCI ZA NADES¸ANE R¢KOPISY, ZDJ¢CIA I INNE ZA¸ÑCZNIKI ORAZ ZA TREÂå REKLAM I OG¸OSZE¡. ZASTRZEGA SOBIE PRAWO DO ADIUSTACJI TEKSTÓW.



GRAND SLAM

Ekskluzywne kolekcje Babolat tylko w wybranych sklepach:

www.strefatenisa.com.pl Warszawa ul. Bohaterów Września 12 ul. Puławska 531

www.babolat-tenis.pl Szczecin ul. Łukasińskiego 110

Katowice ul. Szopienicka 70

www.sportclub.com.pl Szczecin ul. Łukasińskiego 114

www.forehand.pl

www.novasport.pl

www.protenis.com.pl

Częstochowa ul. Św. Rocha 53

Kraków ul. Bandurskiego 24

Warszawa ul. Myśliwiecka 4a

BABOLAT - OFICJALNE RAKIETY, NACIĄGI, PIŁKI ROLAND-GARROS

BABOLAT - OFICJALNE RAKIETY, BUTY, TORBY, AKCESORIA WIMBLEDONU


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.