The Polish Britain 12-2010

Page 1

r fo

f re

Dla imprezowiczów propozycje niesamowitego SYLWESTRA na wodzie, pod ziemią i w przestworzach

e

GRUDZIEŃ 2010 - 3 (3)

Kuchnia wigilijna ryba na cztery sposoby ciasta dla każdego sernik, szarlotka, makowiec pyszne owoce w kompocie i sałatce

MIESIĘCZNIK DLA CIEBIE, DLA RODZINY, DLA DOMU

Nie kupuj kota w worku czyli jak wybrać używany samochód

POŻEGNANIE Z DYMKIEM

RATUNKU,

Nasz sposób na skuteczne rozstanie się z nałogiem

PALI SIĘ! Sprawdź, co robić, gdy wybuchnie pożar

POŚLIZG NA ŻYCZENIE Wszystko, co trzeba wiedzieć o żelach intymnych

Temat miesiąca

ŚWIAT SIĘ KRĘCI WOKÓŁ ŚWIĄT TRADYCJE BOŻONARODZENIOWE W RÓŻNYCH KULTURACH

BMW

NOWA ODSŁONA KRÓLA



SPIS TREŚCI Witajcie w trzecim numerze „Polish Britain”. Tak jak wszędzie dookoła, tak i u nas zapanowała atmosfera świąt Bożego Narodzenia. Dla większości z nas to ważny okres – czas, który chcemy spędzić ze swoimi najbliższymi. Niektórzy z nas pojadą pewnie w tym czasie do Polski. Tym, którzy zostają, szczególnie polecamy nasze dwa działy – Kuchnia i Wnętrza. Znajdziecie w nich pomysły na to, jak udekorować pokój czy mieszkanie, by zapanował w nich świąteczny nastrój, i co – niezbyt trudnego i jednocześnie pysznego – przygotować na wigilijną kolację. Zajrzyjcie też do naszego tematu miesiąca. Tym razem Jakub Morawski pisze o różnych zwyczajach świątecznych panujących na świecie. Być może niektóre z nich Wam się spodobają i zaczniecie je sami kultywować. Na stronach poświęconych czasowi wolnemu przedstawiliśmy filmowe i muzyczne propozycje, które z pewnością umilą Wam świąteczny wypoczynek.

20

08

Zanim jednak poddamy się nastrojowi beztroski, proponujemy kilka tematów związanych z prozą – ale jakże ważną – życia. W tekście „Ratunku! Pali się!” radzimy, jak zachować się w przypadku pożaru. Tym, którzy prowadzą własną działalność gospodarczą podpowiadamy: „Nie czekaj na ostatnią chwilę”, czasu na rozliczenie z fiskusem jest coraz mniej. Natomiast w artykule „Nie kupuj kota w worku” znajdziecie kilka cennych wskazówek, dzięki którym kupując używany samochód nie dacie się nabić w butelkę. Przede wszystkim jednak w imieniu całego zespołu „Polish Britain” życzymy wszystkim – Wam i sobie – aby te najbliższe święta, a także cały przyszły rok, obdarowały nas spokojem, radością i miłością ze strony najbliższych.

30

18

22

52

40

36

46

54

10

19

14

Pomóż swemu dziecku uleczyć złamane serce s. 23

24

Jak na świecie obchodzone jest Boże Narodzenie s. 24

23

8 Shaker 10 Moda ● Szyk i prestiż 14 Uroda ● Zapach luksusu ● Niczym wielofunkcyjna zmywarka ● Chwila relaksu 16 Zdrowie ● Pomidor w pigułce ● Nie dać się stresowi ● Niewidzialne okulary 18 Psychologia ● Pożegnanie z dymkiem ● Nie czujesz sie bezpiecznie w związku? ● Gry wideo gimnastykują mózg

32

Redaktor naczelna: Hanna Adamkowska

04

www•PolishBritain•net

Z-ca red. nacz.: Marcin Koszarowski Dyrektor artystyczny: Łukasz Stanek

48

57

42

20 Intymnie ● Poślizg na życzenie 22 Dziecko ● Pierwszy seans filmowy małego dziecka 
 ● Złamane serce 24 Temat miesiąca ● Świat się kręci wokół świąt 30 Świat wokół nas ● Ostatnia szkocka czarownica 32 Poradnik – Kariera ● Uznanie dyplomu 34 Poradnik – Bezpieczeństwo ● Ratunku! Pali się! 
 36 Poradnik – Motoryzacja ● Nie kupuj kota w worku

Wydawca: Monika Sharma

49 New Broadway Ealing, London, W5 5AH Tel: 0 333 456 60 60 e-mail: info@polishbritain.net

38

Pomysły na sylwestra dla szalonych imprezowiczów s. 48

Stali wspólpracownicy: Grzegorz Bugajak Karol Borowski Marek Janiak Piotr Kamiński Aleksandra Kaniewska Jakub Morawski Monika Onoszko Marlena Woolford

38 Poradnik – Finanse ● Nie czekaj na ostatnią chwilę 40 Wnętrza ● Święta w złocie i czerwieni 42 Kuchnia ● Na wigilijnym stole ● Słodki finisz 46 Czas wolny ● Święta w filmach, filmy na święta ● Rockin’ Around the Christmas Tree! 48 Podróże ● Pod ziemią i w przestworzach 50 Men’s Zone ● Centymetry szczęścia 
 ● Skarpeta z prezentami ● Nowe BMW serii 6 
 ● Chlup do wody!

Reklama: Błażej Szczypka reklama@polishbritain.net

Redakcja nie odpowieda za treść reklam i ogłoszeń. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania tekstów.


KONKURS

Czytaj od deski do deski i WYGRYWAJ nagrody! Aby wziąć udział w losowaniu atrakcyjnych nagród, w tym miesiącu wystarczy odpowiedzieć na jedno proste pytanie:

Jaki jest adres strony internetowej „Polish Britain″

a

www.PolishBritain.pl

b

www.PolishBritain.net

c

www.PolishBritain.co

Na odpowiedzi wraz z podanym imieniem i nazwiskiem oraz numerem telefonu czekamy pod adresem e-mailowym konkurs@polishbritain.net do dnia 15 grudnia. O wynikach konkursu poinformujemy na naszej stronie internetowej 20 grudnia.

NAGRODY

2 x opakowanie żelków Mannatech

2 x bon na 5 sesji naświetlań lampami kolagenowymi w salonie piękności „Omega”

2 x książka ufundowana przez księgarnię www.wolumen.co.uk

REKLAMA

www•PolishBritain•net

05


SHAKER

Absurdalne, ale prawidziwe Kiedy Brytyjskie Towarzystwo Prawnicze zapytało, który z obowiązujących przepisów jest zdaniem mieszkańców wysp najbardziej absurdalny, ankietowani mieli w czym wybierać

decydowanym liderem, który zebrał 27 proc. głosów, okazał się przepis zakazujący zgonu w gmachu parlamentu, choć nie bardzo można wyobrazić sobie, jak należałoby ukarać śmiałka, który go złamie. Miejsce drugie i 7 proc. głosów dostał przepis mówiący o tym, że każdy kto naklei na kopercie znaczek z królową do góry nogami, zostanie

>

Z

Szkockie prawo nakazuje wpuścić do domu każdego, kto do nas zapuka i powie, że chce skorzystać z toalety.

oskarżony o zdradę stanu. Na trzecim miejscu – 6 proc. głosów – uplasował się ten, który w Liverpoolu daje prawo do chodzenia topless tylko sprzedawczyniom w sklepie z tropikalnymi rybami. W pierwszej dziesiątce znalazły się też przepisy mówiące o zakazie zatajania przed poborcą podatkowym informacji, których podatnicy nie chcą mu przekazać,

chociaż można mu nie mówić tego, co naszym zdaniem mógłby wiedzieć, oraz ten, który zezwala kobietom w ciąży na oddanie moczu, gdziekolwiek zechcą – nawet do czapki policjanta. Finałową dziesiątkę zamyka przepis zezwalający na zabicie Szkota w antycznym mieście York, ale tylko, jeśli ma ze sobą łuk i strzałę.

Najbrzydszy pies

O d lat w miejscowości Petaluma w Kalifornii rozgrywany jest konkurs

na najbrzydszego psa na świecie. Cieszy się wielkim zainteresowaniem właścicieli, którzy czasami próbują „przemycić” na wystawę swoje pupile o zupełnie przeciętnej urodzie. Od kilku lat wydarzenie transmitowane jest też przez telewizję Animal Planet. W tym roku zwycięstwo odniósł piesek będący krzyżówką chińskiego grzywacza i chihuahua imieniem „Elwood”. Jego właściciel po odebraniu nagrody powiedział, że jest ona dla niego wielką satysfakcją. Swego czasu odebrał psa bezdusznemu hodowcy, który miał zamiar zabić malucha właśnie z powodu jego nieco „ekscentrycznego” wyglądu.

Lepiej milczeć, narażając się na podejrzenie o głupotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Mikołaj Gogol Kobiety bez towarzystwa mężczyzn więdną, a mężczyźni bez kobiet głupieją.

www•PolishBritain•net

Chudy Mikołaj?

legendy obecny wizerunek św. Mikołaja – czerwony płaszcz i czapka – został opracowany przez amerykańskiego artystę Freda Mizena w 1930 roku na zlecenie koncernu Coca-Cola. Pierwsze wizerunki Mikołaja w tym stroju pojawiły się już w latach 20., kilka lat, zanim został użyty w reklamie napoju. Początkowo postać świętego była jednak inna od tej, którą znamy współcześnie – była dużo młodsza, chudsza i nie miała brody. To jednak nie podobało się dzieciom i rok później nowy wizerunek św. Mikołaja przygotował, także na zlecenie Coca-Coli, Huddon Sundblom.

Zdjęcia: iStockPhoto, materiały prasowe

Przyczyną niepowodzenia naszych najlepszych zamiarów jest nasza własna głupota.

08

Wizerunek św. Mikołaja stał się najczęściej wykorzystywanym elementem komercyjnym podczas świąt.

W edług

Abraham Lincoln

Antonii Czechow

>

Powiedzieli, co wiedzieli


MODA

Monika Onoszko: Moda jest dla mnie zbiorową preferencją w kierunku jakiegoś określonego produktu, stylu, koloru. To wielka radość, płynąca z zabawy nią, cieszenia się zmianami i ciągłego poszukiwania nowości. Największa frajda jest wtedy, gdy sama biorę udział w tym procesie, tworząc własne kolekcje. Cieszy mnie, jeśli na ulicy spotykam „zwykłych” ludzi, ubranych w moje stroje, a nie tylko gwiazdy scen artystycznych.

Szyk i prestiż Na swoim koncie ma ponad 14 kolekcji, które prezentowała na prawie stu pokazach w Polsce, Niemczech, Japonii, Hiszpanii, Belgii, Włoszech, Czechach i na Słowacji. Jednak jej największą pasją jest projektowanie kostiumów teatralnych, co czyni z równym powodzeniem, współpracując ze znanymi polskimi reżyserami

M Zdjęcia: Cathrine Westergaard Stylizacja: Naomi Fells

10

www•PolishBritain•net

onika Onoszko, absolwentka łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych, projektować modę chciała od najmłodszych lat. Po skończeniu liceum wybrała dziennikarstwo, a konkretnie fotoreportaż. Jej praca dyplomowa została zaprezentowana na wystawie fotograficznej we francuskim Lyonie. Potem, na drodze życiowej, pojawiła się Hiszpania. Tam spróbowała ceramiki, co zaowocowało kolejnym sukcesem. Jej prace, obok grafiki pokazano na kilku zbiorowych wystawach i jednej indywidualnej. Kolejnym etapem życia była odległa Japonia. W kraju kwitnącej wiśni Monika spędziła trzy lata, uczęszczając do Onoe Fashion Institute. To właśnie tam, jako jedynej Europejce,

udało jej się zgłębić sztukę projektowania kimon. Warto dodać, że w tej tradycyjnej japońskiej szkole wykłady nie były prowadzone po angielsku. Dalekowschodni kraj niespodziewanie powrócił do życia artystki, gdy pojawiła się propozycja sfotografowania jej kolekcji „La Strada” do japońskiej edycji magazynu „Vogue”. Pomogły mi w tym znajomości – żartuje Monika. – W Nowym Jorku mam koleżankę. Pokazała projekty mojej kolekcji Cathrine Westergaard, która robi zdjęcia dla topowych pism, takich jak „Vanity Fair”. Stroje się spodobały i kiedy Cathrine dostała zlecenie od „Vogue’a”, pomyślała właśnie o mnie. Onoszko ma dziś na swoim koncie kilkanaście kolekcji i wiele pokazów zarówno w kraju, jak i za granicą. Niewątpliwym sukcesem www•PolishBritain•net

11


MODA

Zdjęcia: Paweł Traczyk Makeup: Beti Janson Modelka: Ola Jarno/Moda Forte Produkcja: onoMono

artystki było zaprojektowanie specjalnych kolekcji na premiery filmów „Troja” i „Torque”. Obecnie pracuje nad kolejnymi kostiumami teatralnymi. Tym razem będzie to „Ifigenia w Taurydzie”, w reżyserii Włodzimierza Staniewskiego. Pierwszy spektakl, jeszcze w fazie work in progress, odbędzie się w grudniu w Teatrze Polskim w Warszawie. Michał Zaczyński, krytyk mody, mówi o niej: Bardzo lubię projekty Moniki Onoszko. Moda, którą tworzy, nie tylko może się podobać, ale zwyczajnie można ją polubić. Monika ma niezwykły dar animacji strojów. Formy cudownie ożywają, traktowane z czułością tkaniny pysznią się własnym blaskiem, podszewki czują się doce-

12

www•PolishBritain•net

nione i wyglądają na wyraźnie z tego faktu zadowolone, a guziki czy koronki wręcz puszczają do nas oko. W modzie Moniki Onoszko nie ma miejsca na marudzenie, powagę i zadumę. I bardzo dobrze. Monika proponuje modę filuterną i bardzo jej z tym do twarzy. Jednak kreacje nie są rozbrykane, dbałość szycia, precyzja konstrukcji i znakomita jakość wykończeń są kolejnym znakiem firmowym projektantki. Onoszko świetnie czuje się w różnych stylach, co widać choćby w dworskiej, a jednocześnie użytkowej kolekcji „Tsarina”. Umie też żonglować konwencjami, wystarczy przyjrzeć się kolekcji „Monogatari”, dosłownej w swej japońskiej stylizacji, a jednocześnie unikającej kopiowania

tradycyjnych strojów. Zamiast kimona dostajemy, na przykład, zjaponizowaną suknię balową! Moda Moniki potrafi być też seksy. Kolekcja sportowa z motocyklem w tle to przecież uwodzicielskie przekomarzanie się pary kochanków. Ton, oczywiście, nadaje tu kobieta. Osobnego komentarza domagają się torebki i buty. One nie są żadnym uzupełnieniem stroju, egzystują na równych prawach. Te projekty to kwintesencja „onoszkowości”. Zdobne, strojne, a przy tym przedziwnie praktyczne. Najbardziej podoba mi się brązowa torebka z jajowatym elementem „związanym” pajęczyną sznurków, która wygodnie rozsiadła się na trawie i przygląda się nam równie intensywnie, co modelka obok.


URODA

ZAPACH LUKSUSU

Do perfumerii powinniśmy wybrać się rano, kiedy zmysł węchu jest wypoczęty. Dobrze jest zabrać ze sobą trochę zmielonej kawy – jej zapach w razie potrzeby „zresetuje” nasz nos. Perfumy należy testować na czystej i suchej skórze. Rozpylone na blotterze pachną inaczej niż na ciele. Nic nie daje wąchanie korka czy flakonika – jedyne, co możesz wtedy wyczuć, to ulatniający się spirytus. Nie należy się też decydować na zakup zbyt szybko.

Masaż twarzy poprawia krążenie krwi i tym samym zwiększa dotlenienie komórek.

>

Bez pośpiechu

> Fryzura, makijaż i biżuteria to ważne elementy wizerunku każdej kobiety. Jego istotnym uzupełnieniem jest zapach. Dobre perfumy pachną szlachetnie na każdym etapie utleniania i to je odróżnia od tanich podróbek, które tylko przez chwilę przypominają oryginał

Co roku premierę ma kilkanaście zapachów znanych firm.

P

erfumerie pełne są różnorakich produktów – tych mniej i tych bardziej znanych. Każdego roku na rynku pojawia się setka nowych perfum. Jesteśmy zarzucani zapachami i nie łatwo z tej bogatej oferty wybrać coś dla siebie, zwłaszcza że na przeszkodzie staje też natura. Nasz nos jest w stanie rozpoznać jednorazowo tylko trzy zapachy.

Niczym wielofunkcyjna zmywarka Płyny micelarne to prawdziwy przebój w świecie kosmetyków do demakijażu Choć wyglądają dość niepozornie, są wyjątkowo skuteczne i uniwersalne. Zastępują każdy inny środek do usuwania makijażu: mleczko, żel, piankę, tonik i wodę. Ich kluczowym składnikiem są micele, czyli miniaturowe kuleczki składające się z cząsteczek wodnych (hydrofilowych) i tłuszczowych (lipofilowych). Mają one zdolność łączenia się z cząsteczkami sebum, zanieczyszczeń, resztek makijażu. Dzięki swoim właściwościom idealnie oczyszczają skórę, 14

www•PolishBritain•net

nie naruszając jednocześnie jej bariery ochronnej. Płyny micelarne nie tylko znakomicie oczyszczają, ale spełniają również funkcję pielęgnacyjną. Szczelna struktura cząstek umożliwia transport do skóry witamin, minerałów i składników roślinnych. Dzięki temu po ich zastosowaniu skóra nie jest ściągnięta. W przeciwieństwie do żelu czy pianki nie wymaga też przetarcia tonikiem, aby przywrócić jej prawidłowy odczyn Ph. Użycie płynu micelarnego jest znacznie prostsze niż każdego innego preparatu

oczyszczającego. Wystarczy rozprowadzić płyn wacikiem, a po chwili wszystkie zanieczyszczenia zostaną przez niego wchłonięte. Ogromną zaletą płynów micelarnych jest także to, że są bardzo delikatne w działaniu, pozbawione barwników i zawierają minimalne ilości konserwantów, są więc odpowiednie dla cery wrażliwej. Najczęściej ich bazę stanowią wody ze źródeł termalnych.

Jeśli jakieś perfumy wpadły nam w oko, trzeba spryskać nimi wewnętrzną część nadgarstka lub łokcia i odczekać chwilę, aż wyparuje spirytus. Po chwili poczujemy pierwszą fazę zapachu. Jest to nuta głowy, ta najbardziej ulotna. Dopiero po pewnym czasie można poczuć kolejną, czyli nutę serca – środek zapachu. Po upływie około dwóch godzin od momentu spryskania skóry perfumami powinniśmy sprawdzić ich zapach. Wtedy wyczujemy ich ostatnią fazę – nutę głębi, która jest finałem aromatycznego bukietu. Jeśli zdecydujemy się na zakup, to to właśnie ten zapach będzie nam towarzyszył przez cały dzień, a nie ten wyczuwany zaraz po użyciu. Oczywiście można zasugerować się tym, czego używa przyjaciółka, ale trzeba pamiętać, że na każdej skórze perfumy pachną trochę inaczej, więc przed dokonaniem zakupu warto to sprawdzić.

Legendarne perfumy Chanel nr 5 są w sprzedaży nieprzerwanie od 1921 r.

REKLAMA

>

Chwila relaksu Przygotowanie świąt to dla każdej pani domu spory obowiązek, który nie pozostaje obojętny dla wyglądu. Kiedy już wszystko będzie za nami, warto pomyśleć o wizycie w salonie kosmetycznym, gdzie naładujemy ponownie akumulatory przed szaleństwami nocy sylwestrowej Iwona Dyrda z salonu piękności „Omega” proponuje paniom zabieg relaksacyjny na twarz połączony z masażem. Na początek wykonuje się demakijaż, który ma na celu oczyścić skórę twarzy i przygotować ją do zabiegu. Następnie, przy pomocy ultradźwięków, wprowadza się substancje czynne regenerujące skórę. W zależności od wieku klientki i rodzaju skóry kosmetyczka ma do wyboru pre-

paraty o różnym działaniu. Dzięki nim można silnie nawilżyć skórę twarzy, uelastycznić ją lub zamknąć naczynka, jeśli mamy problem z tak zwanymi pajączkami. Kolejny etap to maseczka na twarz. Tu ponownie wybór będzie zależał od wieku i rodzaju skóry oraz tego, jaki efekt chcemy osiągnąć. Na końcu nakłada się algi, które działają łagodząco i wyciszająco. Cały zabieg trwa 1,5 godziny i kosztuje od 35 do 45 funtów, w zależności od użytych preparatów. Jeszcze jednym efektem, za który na dodatek nie musimy zapłacić, jest fantastyczny relaks na fotelu kosmetycznym.


ZDROWIE

W PIGUŁCE Brytyjskim naukowcom udało się opracować lek zawierający likopen, czyli substancję, która jest w stanie obniżać poziom cholesterolu we krwi i tym samym redukować pośrednio ryzyko występowania chorób układu sercowonaczyniowego

Hipercholesterolemia, czyli podwyższone powyżej normy stężenie cholesterolu w osoczu krwi jest jednym z zaburzeń metabolicznych, która nie jest schorzeniem samym w sobie. Lekarze określają ją jako nieprawidłowość metaboliczną mogącą towarzyszyć innym chorobom i będącą istotnym czynnikiem ryzyka wystąpienia chorób układu krążenia. Ostatnie badania pokazują, że zawarty w pomidorach, arbuzach, czerwonych grejpfrutach i owocach dzikiej róży likopen pomaga w obniżeniu poziomu cholesterolu. Pojawiają się także doniesienia o przeciwnowotworowym działaniu tej substancji, choć naukowcy nadal próbują zbadać mechanizm działania likopenu. Przypuszcza się, że odbudowuje on w komórkach nowotworowych struktury odpowiedzialne za identyfikację komórki jako nowotworowej i doprowadza do apoptozy, czyli samozniszczenia chorej komórki. Do tej pory likopen występował tylko w naturze. Odkrycie brytyjskich naukowców jest dlatego tak ważne, że dzięki nowej recepturze będziemy w stanie bardziej kontrolować jego dawkę w organizmie. Jeśli udałoby się połączyć pigułkę zawierającą naturalny likopen, z „Polypill”, zawierającą leki obniżające ryzyko chorób układu sercowo naczyniowego – otrzymalibyśmy medykament działający zarówno poprzez substancje naturalne, jak i syntetyczne, opracowane przez człowieka. Należy jednak pamiętać, że wykorzystanie powyższych rezultatów będzie możliwe dopiero po przeprowadzeniu rzetelnych badań analizujących interakcję pomiędzy wyekstrahowanym likopenem, a syntetycznymi lekami, stosowanymi w analizowanej grupie chorych. 16

www•PolishBritain•net

NIE DAĆ SIĘ

STRESOWI Tempo życia w dzisiejszych czasach stwarza wiele sytuacji, które powodują stres. Nie jesteśmy w stanie ich uniknąć, ale dbając o zdrowie fizyczne i psychiczne, możemy złagodzić ich skutki

P

rzede wszystkim powinniśmy zadbać o naszą psychikę. Osoby otoczone rodziną i przyjaciółmi, które regularnie dzielą się swoimi odczuciami i problemami, znacznie mniej będą odczuwały skutki sytuacji powodujących wzrost napięcia nerwowego. Przebywanie w grupie dostarcza także rozrywki, a zdaniem psychologów śmiech jest doskonałym lekarstwem na wszelkie „choroby duszy”. Warto też zadbać o odpowiednią dawkę aktywności fizycznej. Wizyta na siłowni, basenie czy jazda na rowerze lub spacer na świeżym powietrzu, a przede wszystkim odpowiednia dawka snu znacznie poprawią naszą odporność na stres. Trzeba się też nauczyć odpowiednio planować czas. Wiele sytuacji, które narażają nas na stres, prowokujemy sami. Zastanówmy się więc

przez chwilę, czy faktycznie w planie dnia wszystko zostało odpowiednio rozpisane czy może jednak na niektóre czynności trzeba zarezerwować więcej czasu, aby nie musieć się spieszyć. Pośpiech też źle wpływa na nasze nerwy. Powinniśmy nauczyć się rozróżniać rzeczy ważne od mniej ważnych i nie zamartwiać bez potrzeby. Wygospodarujmy trochę czasu na pomoc bliskim i znajomym. Pomaganie innym pomaga nam samym i sprawia ogromną radość.

Witaminy na stres

W walce ze skutkami stresu ogromne znaczenie ma odpowiednia dieta. Niedobór pewnych witamin i pierwiastków sprawia, że trudniej nam zapanować nad emocjami. W czasie sytuacji stresowych organizm domaga się ich uzupełnienia. Z minerałów

>

POMIDOR

Zabieg doszczepiania soczewki zwijanej wykonuje się w Polsce dopiero od kilku miesięcy.

Wewnętrzne okulary – jak nazywają ten rodzaj soczewek lekarze – doszczepiane są do przedniej komory oka, między tęczówkę a rogówkę, bez usuwania naturalnej soczewki oka. Nowa metoda daje nadzieję na uwolnienie się od okularów tym, których wada wzroku nie kwalifikuje się do korekcji przy pomocy lasera. Wykorzystuje się ją głównie przy wysokiej krótkowzroczności, choć można ją także zastosować u pacjentów z mniejszą wadą wzroku. Przy chirurgicznej korekcji wad wzroku obecnie stosuje się dwa rodzaje soczewek – sztywne i zwijające się. Te pierwsze wprowadza się do oka przez nacięcie o długości ok. 9 mm i mocuje

Kwas foliowy znajdujący się w zielonolistnych warzywach pomaga zredukować skutki stresu.

>

najsilniejsze działanie antystresowe wykazuje magnez. To do niego należy utrzymanie dobrego nastroju i optymizmu. Magnez bierze udział w wielu reakcjach przebiegających w naszym organizmie, m.in. reguluje czynności układu nerwowego. Gdy znajdujemy się w stanie stresu, tracimy ten pierwiastek. Jego niedobór przyczynia się do zwiększonego wytwarzania adrenaliny i nasila negatywne skutki napięcia nerwowego. Kolejnym pierwiastkiem, o którym trzeba pamiętać, jest cynk. Reguluje prawie wszystkie procesy zachodzące w organizmie. Kiedy jest go za mało, zmniejsza się odporność na stres i pojawia uczucie zmęczenia. Pierwiastek ten wpływa na wydzielanie endorfin, czyli substancji wywołującej poczucie szczęścia, wyzwalających optymizm i zwiększających aktywność życiową. W naszej diecie nie powinno też zabraknąć żelaza, które zwiększa odporność, poprawia kondycję fizyczną i psychiczną. Prawidłowa dieta antystresowa musi być bogata w witaminy. Przede wszystkim należy ją wzbogacić o preparaty z grupy B. Ich niedobór źle wpływa na układ nerwowy, osłabia go i przyczynia się do powstawania nerwic oraz depresji. Witamina B1 nazywana jest często witaminą antystresową, ale ważne są także pozostałe – niacyna, B6, B12 i kwas foliowy. „Do szczęścia” potrzebna jest też witamina A, ponieważ wzmacnia system immunologiczny, oraz solidna dawka witaminy C.

Niewidzialne okulary Soczewki fakijne są nowoczesną metodą przywracania w pełni ostrego widzenia, opracowaną dla osób z dużą wadą wzroku na tęczówce. Mniej inwazyjną techniką wprowadza się natomiast soczewki zwijające się, które wykonane są z elastycznego materiału. Nowa metoda korekcji wzroku cieszy się sporym zainteresowaniem, trzeba jednak pamiętać, że nie każdy może się jej poddać. Zabieg wykonuje się tylko osobom w wieku od 20 do 50 lat, które mają stabilną wadę wzroku. W przypadku krótkowzroczności kwalifikują się osoby z wadą od -2 do -23,5 dioptrii. Natomiast w przypadku nadwzroczności

jest to przedział od +2 do +13 dioptrii. W obu przypadkach pacjent może mieć także astygmatyzm. Zabiegowi nie mogą się poddać osoby, które mają problemy z odwarstwianiem się siatkówki, zaćmą lub jaskrą. Przed podjęciem decyzji o wykonaniu zabiegu trzeba poddać się też szczegółowym badaniom sprawdzającym zarówno ogólny stan zdrowia pacjenta, jak i stan zdrowia samych oczu Sam zabieg wszczepienia soczewki zwijającej się jest bardzo krótki i trwa zaledwie kilkanaście

minut. Pacjent spędza jednak w klinice około 4 godzin. Soczewki doszczepia się w znieczuleniu miejscowym przy pomocy kropli. Przed zabiegiem aplikuje się także lek zwężający źrenicę. Soczewka wprowadzana jest przez nacięcie o długości ok. 3 mm i umieszczana w przedniej komorze oka, pomiędzy tęczówką a rogówką. Ponieważ cięcie jest minimalne nie ma potrzeby zakładania szwów. Zakłada się jedynie opatrunek, który trzeba nosić ok. dwóch tygodni, do czasu całkowitego wygojenia się oka.

Osoby, które powinny mieć doszczepione soczewki do obu oczu muszą pamiętać, że nie robi się tego jednocześnie. Po wykonaniu zabiegu na jednym oku trzeba poczekać około 3 tygodni. Pierwsze rezultaty można zauważyć już po upływie pierwszej doby, ale na całkowity efekt musimy poczekać kilka tygodni. Ważne jest także to, że przy tej metodzie jest bardzo małe ryzyko powikłań, a samą soczewkę w razie potrzeby można łatwo usunąć. Koszt takiego zabiegu w Polsce to wydatek około 1500 funtów. www•PolishBritain•net

17


PSYCHOLOGIA

POŻEGNANIE Z DYMKIEM

Poza tym z każdej paczki papierosów bije po oczach napis o tym zagrożeniu i skoro do tej pory nie pomógł, to i teraz nie pomoże. Należy znaleźć coś bardziej namacalnego. Coś, co już teraz ciebie dotyczy. Mogą to być powody zdrowotne, takie jak zadyszka przy podbieganiu do autobusu czy zimne stopy, które są wynikiem złego krążenia krwi. Kaszel czy ciągłe uczucie zmęczenia to też namacalne skutki nałogu. Warto spojrzeć w lustro i popatrzeć na być może już widoczne efekty palenia na twojej twarzy, zębach czy włosach. Tego typu powodów może być wiele i to właśnie one mogą spowodować, że zaczniesz myśleć o paleniu jako czymś śmiesznym, głupim i autodestrukcyjnym. To one dadzą ci prawdziwą siłę, żeby pokonać nałóg i tym razem będzie to trwałe zwycięstwo.

Rzucenie palenia będzie dużo prostsze, jeżeli uświadomisz sobie realne powody, dla których chcesz zerwać z nałogiem

M

imo że palisz, to wchodząc do domu czujesz, że wszystko śmierdzi papierosami – zasłony, firanki, fotele i kanapa. Wszystkie ubrania zdradzają twój nałóg. Nawet książki, torba czy kalendarz mają nieprzyjemny zapach. Czasami masz wrażenie, że twój świat to jedna wielka popielniczka. Próbujesz już któryś raz rzucić i nic. Nie pomagają ani plastry, ani gumy, ani nawet tabletki. Za każdym razem wracasz do nałogu. Najwyższy czas zmienić strategię i podejść do sprawy psychologicznie. Naukowcy twierdzą, że tylko 10 proc. uzależnienia od nikotyny ma podłoże fizyczne. Pozostała część to uzależnienie psychicz-

ne. Co więcej, nasz organizm już po kilku dniach przestanie domagać się nikotyny. Dużo trudniej jest odzwyczaić od niej naszą psychikę, ale też da się to zrobić, jeśli dobrze się do tego zabierzemy.

Rachunek sumienia

Psycholodzy doradzają, aby wziąć kartkę papieru i podzielić ją na dwie kolumny. W pierwszej kolumnie należy wypisać powody, dla których zaczęło się palić. Przede wszystkim uświadomi ci to, jak banalne czy wręcz głupie były przyczyny sięgnięcia po pierwszego papierosa. Była to chęć poczucia się dorosłym lub zaszpanowania przed kolegami. Być może byli to rodzice i chęć zrobie-

nia im na złość. Zdaniem specjalistów jest duża szansa, że kiedy popatrzysz na sporządzoną przez siebie listę, dużo łatwiej będzie ci się rozstać z nałogiem. Kiedy pierwsza kolumna jest już wypełniona, czas przenieść się do drugiej – znacznie trudniejszej. Tu trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego chcesz zerwać z nałogiem. Najczęściej odpowiadasz, że nie chcesz dostać raka płuc lub że chcesz dłużej żyć. Zdaniem psychologów te powody zawodzą, bo są niepewne. Oczywiście nikt nie dyskutuje tu ze szkodliwością palenia. Chodzi o to, że wizja choroby nowotworowej jest na ogół czymś odległym, co na dodatek niekoniecznie musi spotkać akurat ciebie.

Aż 70 proc. palących chciałoby rozstać się z papierosami. Nie jest to łatwe zadanie, ale absolutnie możliwe do zrealizowania.

Nie czujesz się bezpiecznie w związku? To może być wina twoich rodziców

Gry wideo gimnastykują mózg Martwisz się, że twoje dziecko całymi godzinami gra w gry komputerowe? Być może dzięki temu zostanie w przyszłości... wziętym neurochirurgiem

Amerykańscy naukowcy na przestrzeni dwudziestu lat przyglądali się relacjom pomiędzy maluchami i ich rodzicami, a następnie pomiędzy dorosłymi już dziećmi i ich partnerami. Badacze zaobserwowali wiele zależności pomiędzy tymi dwiema sytuacjami. Niemowlęta, które w sytuacji zagrożenia lub dyskomfortu lgnęły do rodziców, miały znacznie mniej problemów z partnerami w dorosłym życiu. W dzieciństwie przyswoiły sobie, że mogą liczyć na pomoc bliskich. Te, które wyrosły w przekonaniu, że reakcja rodziców nie poprawia ich samopoczucia lub wręcz, że tylko krzykiem i płaczem mogą zwrócić na siebie uwagę, w dorosłym życiu miały dużo więcej problemów z partnerami. Przeprowadzone badania obaliły też mit o tym, że dzieci pozostawione same sobie z problemami są bardziej zaradne w dorosłym życiu. Okazało się, że jest dokładnie odwrotnie. To te osoby, które mają świadomość, że nie są same, że mogą zwrócić się o pomoc do najbliższych i które taką pomoc dostają, są dużo bardziej samodzielne i zaradne jako dorośli ludzie.

> 18

www•PolishBritain•net

Brak ciepła i poczucia bezpieczeństwa ze strony rodziców jest powodem problemów w późniejszych związkach partnerskich.

Zdjęcia: iStockPhoto

Naukowcy twierdzą, że już po reakcjach rodziców na zachowania niemowlęcia można określić, jak będą wyglądały jego relacje partnerskie w dorosłym życiu

Naukowcy z Centrum Badania Wzroku Uniwersytetu York w Kanadzie porównali grupę 13 dwudziestolatków, którzy grali w gry wideo przez co najmniej cztery godziny tygodniowo w ciągu trzech ostatnich lat z grupą 13 młodych ludzi, którzy nie mieli takich doświadczeń. Uczestnicy badania z obu grup podłączeni do skanera rezonansu magnetycznego proszeni byli o wykonanie serii zadań wymagających sprawności motoryczno-wzrokowej, np. o przesuwanie joysticka lub spoglądanie w jedną stronę z jednoczesnym przesuwaniem przedmiotów w drugą. „Odczytując wyniki funkcjonalnego rezonansu magnetycznego byliśmy w stanie ocenić, które obszary mózgu zostały aktywowane podczas eksperymentu - mówi Lauren Sergio, profesor Wydziału Zdrowia Uniwersytetu York. – Sprawdzaliśmy, jak umiejętności zdobyte podczas gier wideo przenoszą się na inne zadania.” Badanie wykazało, że u mniej doświadczonych graczy uruchamia się w takim przypadku wyłącznie ciemieniowa część kory mózgowej odpowiedzialna za koordynację

motoryczno-wzrokową, a u bardziej doświadczonych mózg angażuje także część czołową. Wyniki te dowodzą lepszej sprawności motoryczno-wzrokowej zapalonych graczy, cechy bardzo istotnej w przypadku zawodów wymagających precyzji, jak np. w neurochirurgii. Okazuje się, że przesiadywanie przed komputerem ma jeszcze jeden dobroczynny skutek. Coraz więcej naukowców przyznaje, że specjalnie zaprojektowane gry komputerowe mogą opóźnić proces utraty pamięci, dlatego właśnie, że ćwiczą płat czołowy kory mózgowej, gdzie gromadzona jest wiedza o nabytych umiejętnościach. Shawn Green, naukowiec z University of Rochester, potwierdza, iż fani takich gier widzą świat lepiej, ostrzej i dokładniej. Są też prawdopodobnie mniej narażeni w przyszłości na chorobę Alzheimera.

To co rodzicom wydaje się wyłącznie stratą czasu, może sprzyjać w dorosłym życiu rozwojowi zawodowych umiejętności.

> www•PolishBritain•net

19


INTYMNIE

Poślizg na życzenie Sex powinien być przyjemnością. Trudno jednak mówić o przyjemności, kiedy sprawia ból. Tak jest w przypadku kobiet cierpiących na dyspareunię, czyli niewystarczającą produkcję śluzu

Silikonowe najlepsze

20

www•PolishBritain•net

Nie chronią przed ciążą Nie wszystkie lubrykanty są dobrym wyborem. Należy przede wszystkim unikać takich, które w swoim składzie mają oleje roślinne. Do dobrych środków nawilżających nie należą również „domowe lubrykanty”, takie jak na przykład masło, oliwka do ciała czy krem nivea. Poza tym, że niszczą one prezerwatywę, mają zwykle nieprzyjemny smak. Dlatego lepiej zrezygnować z takich metod nawilżania miejsc intymnych. Nie polecane są również lubrykanty, które zawierają w swoim składzie środek

plemnikobójczy o nazwie Nonoxynol-9. Substancja ta okazała się nie do końca bezpieczna, ponieważ może wywoływać uszkodzenia naskórka. Decydując się na zakup lubrykantów należy pamiętać, że specyfiki takie nie zastępują żadnych środków antykoncepcyjnych. Choć na niektórych może być informacja, że zawierają środki plemnikobójcze, jeśli nie chcemy mieć kłopotów z niechcianą ciążą, najlepiej zastosować dodatkowe zabezpieczenie. Wybierając żel intymny należy się zastanowić do czego ma on służyć. Te o gęstszej konsystencji sprawdzają się lepiej przy stosunkach analnych, a te o małej gęstości są dobre do stosunku pochwowego.

>

Obecnie na rynku istnieje wiele takich preparatów, których zadaniem jest zmniejszenie tarcia. Jedne produkowane są na bazie wody, inne zawierają glicerynę, a jeszcze inne silikon. Te pierwsze nie zaszkodzą delikatnemu środowisku bakteryjnemu pochwy, ponieważ woda jest czysta pod względem chemicznym. Niestety lubrykanty sporządzone na bazie wody mają jedną wadę – są krótkotrwałe. W sposób naturalny ciało absorbuje wodę i przy długotrwałym stosunku nawilżanie należałoby powtarzać kilkakrotnie. Natomiast lubrykanty o specjalnych efektach – chłodzących, rozgrzewających itp., są bardziej oleiste z powodu obecnej w ich składzie gliceryny, trudniej się więc wypłukują z narządów intymnych. Pozostawiony na długo w zakamarkach warg sromowych preparat jest doskonałym środowiskiem do rozwoju bakterii. Powinny ich unikać kobiety, które mają skłonności do infekcji pochwy. Podobne zagrożenie stwarzają kremy czy żele zawierające substancje smakowe i zapachowe. Najpopularniejsze w tej chwili są takie żele czy maści, które powstały na bazie silikonu. Wysychają wolniej niż te oparte na wodzie, a nie uczulają jak te z gliceryną. Dodatkowo wiele osób chwali sobie gładkość i poślizg, jakie daje silikon. Trzeba jednak pamiętać, żeby używać go w połączeniu z gadżetami wyprodukowanymi również z silikonu. Dzieje się tak dlatego, że ten związek chemiczny to miliardy malutkich kuleczek i przy pocieraniu silikonu o silikon ulega zniszczeniu.

Minusem jest też to, że podobnie jak gliceryna, trudno jest go zmyć z ciała.

Zdjęcia: iStockPhoto

Suchość pochwy jest dolegliwością, która może być spowodowana zarówno przyczynami fizycznymi, jak i psychicznymi. Najczęściej pojawia się u kobiet, które wchodzą w okres menopauzy. Problem ten może dotyczyć jednak kobiety w każdym wieku. Wystarczy, że z jakiegoś powodu praca estrogenów jest zaburzona, w efekcie czego produkują za mało śluzu. W takiej sytuacji można sobie pomóc sięgając po dostępne na rynku lubrykanty. Trzeba tylko zastanowić się, jaki będzie najlepszy, bo jest w czym wybierać.


DZIECKO

Uszy maleństwa nie wymagają specjalnych zabiegów higienicznych, ponieważ nie brudzą się tak jak uszy dorosłego człowieka. Podczas codziennej kąpieli wystarczy przemyć samą małżowinę. Najlepiej jest to zrobić umoczonym w wodzie z mydłem brzegiem ręcznika. To z pewnością wystarczy. Nie należy natomiast próbować czyścić wewnętrznej części przy pomocy wacików. Ta część uszka u małych dzieci oczyszcza się sama.

Pierwszy seans filmowy małego dziecka

czwartych urodzinach. A tak naprawdę skupić się nieprzerwanie na trwającej zazwyczaj 90 minut akcji potrafią dopiero sześciolatki. Czy to znaczy, że w przypadku młodszych dzieci najlepiej poprzestać na czytaniu bajeczek? Czy prawdą jest powiedzenie, że czytanie książek jest jak serwowanie dziecku warzyw, natomiast pokazywanie filmów jak karmienie fast foodem?

Kiedy możemy zaprowadzić naszego malucha po raz pierwszy do kina? Czy warto się spieszyć? Co pokazać dziecku?

Domowe kino

PIELĘGNACJA PAZNOKCI U niemowląt paznokcie u rąk rosną zadziwiająco szybko i trzeba je obcinać przynajmniej dwa razy w tygodniu. Po pierwsze są one dość ostre i maluch może podrapać sobie buzię. Po drugie, za długimi paznokciami zbiera się brud, a maleństwo często wkłada palce do buzi. Najlepiej jest je obcinać po kąpieli, wówczas płytka paznokciowa jest miękka. Dla ułatwienia można robić to podczas snu malucha. Do skracania paznokci należy używać miękkiego pilniczka, specjalnych obcinaczy lub nożyczek dla dzieci. Aby uniknąć skaleczenia palca, należy podtrzymać paluszek i odciągnąć paznokieć od opuszka podczas obcinania. Jeśli jednak dojdzie do skaleczenia, wystarczy ucisnąć lekko zranione miejsce.

22

www•PolishBritain•net

Kontakt ze sztuką filmową to ważny moment w życiu małego odbiorcy.

K

ino jest ulubioną rozrywką wielu dorosłych, to także wielka przygoda dla dzieci. Gdy w sali kinowej powoli gasną światła, z głośników zaczyna sączyć się muzyka, my siedzimy w miękkich, przepastnych fotelach, zapominamy nierzadko o całym świecie na zewnątrz. Dzieci przeżywają to jeszcze intensywniej. Kiedy możemy zaprowadzić naszego malucha po raz pierwszy do kina? Czy warto się spieszyć? Co pokazać dziecku? Paulina po raz pierwszy zabrała swojego synka do kina, gdy miał trzy lata. Starannie wybrała bajeczkę dla najmłodszych należącą do klasyki gatunku. Dlatego nie mogła

zrozumieć, dlaczego Bartek, odważny i rezolutny w piaskownicy, po pierwszych dwudziestu minutach zaczął popłakiwać. Tymczasem nie ma w tym nic dziwnego. Nie zapominajmy, że obrazy pokazywane na kinowym ekranie są nieproporcjonalnie duże, a ciemność i głośny dźwięk dookoła przytłaczające. Pokazana na zbliżeniu czarna kracząca wrona wygląda przerażająco, ostre migające barwy oszałamiają, a szybko zmieniające się obrazy są niezrozumiałe dla dziecka. Trzylatek nie ma jeszcze czego szukać w kinie. Pedagodzy radzą, by po raz pierwszy zasiąść z maluszkiem w kinowej sali po jego

Zdjęcia: iStockPhoto

W okresie jesienno-zimowym spadek temperatur wcale nie oznacza większego komfortu dla skóry pupy okrytej pieluchą. W tym czasie zakłada się dużo więcej ubrań, przez co stwarza się doskonałe środowisko dla powstawania podrażnień. Aby uniknąć kłopotów, często sprawdzaj, czy maleństwo ma sucho i czy nie zrobiło kupki. Pamiętaj, że dzieci karmione piersią mogą załatwiać się nawet kilkanaście razy dziennie. Kiedy zmieniasz pieluszkę, musisz dobrze umyć skórę, porządnie ją osuszyć i posmarować kremem przeciwko odparzeniom. Koniecznie wybieraj pieluszki dobrej jakości. Do produkcji tych tańszych używa się tworzyw sztucznych, które słabo przepuszczają powietrze. Jeśli tylko temperatura w domu na to pozwala, jak najczęściej dawaj dziecku odpocząć od pieluszki.

>

A CO Z PUPĄ?

Specjaliści od dziecięcych mediów nie do końca się z tym zgadzają. Są książki, które dobrze służą dziecięcej psychice, są też takie, które służą jej źle. To samo dotyczy filmów. Rzecz w tym, by dokonywać właściwych wyborów. Współcześnie sztukę filmową uważa się za spuściznę kulturową na równi z literaturą i nie ma powodu, by dziecko nie poznawało jej od najmłodszych lat. Najlepiej jednak rozpocząć taką edukację w domowym zaciszu. W miejscu, które dziecko dobrze zna, w którym czuje się spokojne i bezpieczne. Postaci z filmów oglądanych na ekranie telewizora mają przyjazne proporcje, dźwięk możemy ustawić tak, by nawet podczas emocjonujących momentów nie budził niepokoju. Dziecko nie musi siedzieć nieruchomo, może swobodnie reagować, komentować, zmieniać miejsce, wtórować swoim bohaterom. My z kolei, towarzysząc malcom, możemy objaśniać im świat oglądany na ekranie, tłumaczyć perypetie bohaterów, wspierać w zabawie. Poza tym w każdym momencie, gdy mały widz poczuje się znużony, możemy przerwać „projekcję” i wrócić do niej po jakimś czasie. Pamiętajmy o tym, że malec bardzo poważnie traktuje to, co dzieje się na ekranie. Pierwsze oglądane historie powinny kojarzyć mu się z tym, co zna już ze swojego skromnego doświadczenia. Kolejne obrazy nie powinny następować po sobie zbyt dynamicznie, a postaci powinny budzić swoim wyglądem sympatię – mówiąc potocznie – być „ładne”. Ważną sprawą pozostaje wybór filmu – badania wskazują, że rodzice bardzo chętnie pokazują swoim pociechom to, co sami zapamiętali z własnego dzieciństwa. Oglądanie filmów nie powinno konkurować z takimi zajęciami, jak zabawa na świeżym powietrzu, spędzanie czasu z innymi dziećmi czy rysowanie. Ale długie jesienne wieczory to najlepszy czas, by pokazać swojemu dziecku drogę do świata fantazji i towarzyszyć mu w tej drodze. Najlepszym wyborem jest bajka na DVD. Ogranicza kontakt malca z reklamami, pozostawia rodzicom decyzję co do pory oglądania i daje małemu widzowi szansę na wracanie do swoich ulubionych scen i postaci.

Złamane serce

Pierwsze miłosne uniesienia i towarzyszące im rozczarowania są jak choroba, na którą nie ma lekarstwa. Jedyne, co mogą zrobić rodzice, to otoczyć swoje dziecko większą opieką i zapewnić mu poczucie bezpieczeństwa Dla większości rodziców pierwsze relacje partnerskie ich dzieci stanowią szok. Spadają na nich jak grom z jasnego nieba i zawsze są dużo za wcześnie, niż by sobie tego życzyli. To także pierwsza poważna porażka w kontaktach z dzieckiem, ponieważ w większości przypadków nastolatek zrobi wszystko, żeby chronić swój nowy świat przed inwazją intruzów zarówno w tych dobrych chwilach, jak i w tych złych. Powody problemów uczuciowych nastolatków mogą być różne. Czasami obiekt zainteresowań nie odpowiada na uczucia naszego dziecka lub jest dla niego nieosiągalny, np. dużo starszy nauczyciel w szkole lub znany piosenkarz. Może to też być rozstanie z partnerem po kilku tygodniach czy miesiącach randkowania. Zawód miłosny może być spowodowany także odległością, zwłaszcza jeśli dzieci poznały się w czasie ferii zimowych lub wakacji i powrót do domu wiąże się z końcem tej znajomości. Bywa i tak, że druga strona zwyczajnie się odkochała i – co gorsza – teraz spotyka się z kimś z grona znajomych naszej pociechy. Bez względu na to, jaki ten powód jest, świat dziecka nagle wali się w gruzy. Nastolatek cierpi, nie chce spotykać się ze znajomymi, siedzi w swoim pokoju i godzinami patrzy „w sufit”. Trzeba mu pomóc, trzeba z nim być. Tylko co robić, jak się zachować i co powiedzieć?

Bądź dyplomatką

Najczęstszym błędem, jaki popełniają rodzice, jest próba bagatelizowania problemu. Mówią dziecku: „Nie przejmuj się, jeszcze nie raz się zakochasz”, „Nie ten, to będzie inny”. Taka reakcja nie tylko nie zmniejsza cierpienia nastolatka, ale dodatkowo wyrabia w nim przekonanie o małym znaczeniu relacji partnerskich. Żeby pomóc młodemu człowiekowi w tej trudnej i jednocześnie

nowej dla niego sytuacji, trzeba przede wszystkim jasno mu powiedzieć, że rozumiesz jego cierpienie i że jesteś z nim. Warto przywołać własne wspomnienia i podzielić się z dzieckiem historiami z własnego życia. To z pewnością mu pomoże. Dobrym pomysłem jest skorzystanie z doświadczeń innych mam, które już mają ten etap za sobą. Być może któraś z nich podsunie ci idealne rozwiązanie lub dostarczy historii, którą możesz opowiedzieć swojemu dziecku. To ważne, aby pokazać nastolatkowi, że inni też mają takie problemy i pokazać, jak sobie z nimi poradzili. Nie zapominaj też o koleżankach i kolegach

>

JAK CZYŚCIĆ USZY NIEMOWLAKA?

Rozmawiając z nastolatkami o ich zawodach miłosnych, trzeba zachować maksimum taktu.

swojej pociechy. Szczególnie jeśli nastolatek stał się apatyczny, stroni od kontaktu z nimi i nie chce wychodzić z domu. Możesz zadzwonić do któregoś z nich i poprosić aby spróbowali wyciągnąć twojego nieszczęśnika z domu. Pamiętaj jednak, aby zachować maksimum dyplomacji. Zazwyczaj nie wiesz, co twoje dziecko powiedziało swoim kolegom i na ile są wtajemniczeni w sprawę. Postaraj się nie wchodzić zbyt głęboko w szczegóły. www•PolishBritain•net

23


TEMAT MIESIĄCA

Świat się kręci wokół

Świąt Coraz bardziej skomercjalizowane i wciągnięte w konsumpcyjny wir globalizacji święta Bożego Narodzenia wciąż są najpiękniejszymi dniami w ciągu całego roku. Obchodzi się je jak świat długi i szeroki, choć zwyczaje i tradycje świąteczne bardzo się między sobą różnią

P

ierwsze oznaki nadchodzących świąt widać już na początku listopada. Ulice pięknieją od barwnych dekoracji, budynki rozświetlają się blaskiem lampek świątecznych a galerie handlowe zaczynają pękać w szwach. Jak świat chrześcijański długi i szeroki wszędzie daje się odczuć atmosferę radości i podniecenia. Mimo iż w naszej strefie klimatycznej panuje wówczas niezbyt przyjemna aura – na dworze jest zimno, pada śnieg lub, co gorsza, dokucza nam późnojesienna szaruga, grudzień jest uważany przez wielu za najpiękniejszy z miesięcy. Już od początku grudnia – tak mają w zwyczaju Anglicy – zaczyna się szał wysyłania kartek ze świątecznymi życzeniami.

24

www•PolishBritain•net

Przygrywką do świątecznego szaleństwa prezentowego jest 6 grudnia, czyli dzień świętego Mikołaja, w Polsce zwany mikołajkami. Jest to dzień wręczania sobie skromnych prezentów, możliwość wyróżnienia bliskiej nam osoby. Polskie dzieci znajdują najczęściej swoje upominki pod poduszką, natomiast np. słowackie z pasją czyszczą swoje buciki i kładą je na oknie, by następnie odnaleźć w nich prezent od świętego Mikołaja. Nie od razu prezenty pod choinką zostawiał nam Mikołaj. Według regionalnych tradycji mogło to być na Górnym Śląsku Dzieciątko, w Galicji Aniołek, od Wielkopolski przez Kujawy po Pomorze Gwiazdor, natomiast na Kresach Dziadek Mróz. Dla wszystkich Polaków najbardziej uroczystym i najpiękniejszym momentem www•PolishBritain•net

> 25


TEMAT MIESIĄCA

Makowiec znad Dunaju

>

Beigli to świąteczne węgierskie ciasto podawane w dwóch wariantach. Pierwszy z nich, z masą makową, to znany z naszych stołów makowiec, natomiast druga wersja bazuje na masie orzechowej. Na Węgrzech są podawane zawsze jednocześnie. Ciasto jest proste do wykonania, a przepis na nadzienie orzechowe jest łatwo dostępny w internecie. Czemu nie wprowadzić węgierskiej tradycji na polskie stoły? W końcu, jak głosiło staropolskie przysłowie, „Polak, Węgier dwa bratanki…”

Do węgierskiego beigli zamiast maku dajemy nadzienie z orzechów włoskich, rodzynek i odrobiny dżemu morelowego.

> >

Kim był św. Mikołaj?

Atmosferę świąt tworzy przepych błyszczących, mieniących się złotem i czerwienią dekoracji.

Pomimo iż jak najdłużej staramy się ukryć przed dziećmi tę prawdę, by nie psuć im frajdy, trzeba powiedzieć sobie prawdę: święty Mikołaj, najbardziej rozpoznawalny element tradycji bożonarodzeniowej na świecie, jest postacią całkowicie fikcyjną. Starszy mężczyzna z bujną białą brodą (nigdy siwą!), w czerwonym stroju, ukształtował swój image w kręgu kultury anglosaskiej. Pierwowzorem staruszka żyjącego na dalekiej północy w otoczeniu elfów i rozwożącego prezenty wielkimi saniami ciągniętymi przez zaprzęg reniferów był żyjący na przełomie III i IV w. n.e. biskup Mikołaj z Miry, święty zarówno prawosławny, jak i katolicki, który zasłynął miłosierdziem i wsparciem wobec potrzebujących.

świąt jest Wigilia. Jest to dzień formalnie poprzedzający święto właściwe, ale w naszym kręgu kulturowym wywalczył sobie szczególne miejsce. Mimo że nie jest dniem wolnym od pracy, 24 grudnia nabiera szczególnego charakteru, gdyż tradycyjnie wcześniej wracamy wówczas do domu, by móc zacząć świętować. Wigilijna kolacja jest tym, na co wszyscy czekają z utęsknieniem.

Gdy zaświeci pierwsza gwiazdka

Polska celebracja Wigilii jest szczególnie doniosła. Kościół katolicki zniósł wprawdzie już w latach 80. powszechny obowiązek poszczenia jakościowego (bezmięsnego) w tym dniu, ale w Polsce aż do roku 2003 był on podtrzymywany decyzją episkopatu. Obecnie nie jest obowiązkowy, choć mało kto o tym wie i z tego korzysta. Pościmy z tradycji i przekonania o słuszności powstrzymywania się w tym dniu 26

www•PolishBritain•net

od mięsa, i to odróżnia polską Wigilię od innych. U Niemców tradycyjnym posiłkiem w tym dniu jest bowiem grillowana gęś podawana z czerwoną kapustą i ziemniakami. Na stole nieodzownym elementem jest również piwo, które najlepiej smakuje z dobrze doprawioną golonką. Nasi zachodni sąsiedzi budowę świątecznego nastroju zaczynają już 4 grudnia, w dniu św. Barbary. Wkładają do wazonów gałązki krzewu forsycji, które na czas świąt puszczają kwiaty, by upiększyć dom w tych radosnych dniach. Na południu Czesi i Słowacy, podobnie jak i my, zasiadają do kolacji po pojawieniu się pierwszej gwiazdki. Pod obrusem znaleźć możemy u nich zamiast sianka kromki chleba. W tym względzie podobną tradycję do nas mają Węgrzy, którzy dodatkowo, by przyciągnąć dobrobyt, posypują stół soczewicą. Madziarowie uwielbiają również potrawy rybne, które są nieodzownym ele-

W wielu miastach świata, tak jak tu w Nowym Jorku, ulice rozbłyskują tysiącami światełek.

Choć trudno sobie to uświadomić, ale na południowej półkuli Boże Narodzenie wypada... latem.

mentem wigilijnego menu, z zupą na czele. Po zjedzeniu ryby nad Dunajem zasiadają jednak do potraw mięsnych, z których najważniejszą jest indyk z kasztanami i owocami. Nie brakuje wołowiny i wieprzowiny. Co ciekawe, Węgrzy coraz częściej wprowadzają do wigilijnego menu owoce morza, najczęściej jako przystawkę. Na zakończenie podają beigli, tradycyjne węgierskie ciasto. W krajach skandynawskich tradycją jest ukrycie w jednej z porcji świątecznych potraw (w Danii jest to ryżowy budyń, w Norwegii specjalna owsianka) migdała, którego znalazca otrzymuje skromny podarek, mający przynieść mu szczęście. 24 grudnia Norwegowie oraz Finowie zapalają również świeczki i znicze na grobach, by w przeddzień narodzin Chrystusa upamiętnić tych, którzy odeszli z tego świata. Francja jako ojczyzna najznamienitszej kuchni świata na swoim stole wigilijnym wita domowników tak wykwintnymi daniami jak

ostrygi czy słynne foie gras (wym. fła gra). Pierwszego dnia świąt Francuzi jedzą najczęściej indyka (w wielu wariacjach, np. z ziemniakami i orzechami) lub kapłona, czyli danie z upieczonego, specjalnie wykastrowanego i utuczonego koguta. Jeżeli chodzi o prezenty, we Francji to Dzieciątko Jezus, podobnie jak w protestanckich Niemczech, podrzuca prezenty do pustych bucików pozostawionych w wigilijną noc. Nazajutrz rano z radością odnajdują je dzieci. W Meksyku, by rozpocząć kolację, musimy doczekać do północy. Na stole króluje pieczona ryba morska podawana z ziemniakami w śmietanie oraz pieczony indyk podawany z dostojnym ogonem. Po uroczystej wieczerzy przychodzi czas na radosne świętowanie. Najciekawszym zwyczajem jest bez wątpienia rozbijanie przez dzieci zawieszonej pod sufitem piniaty (gliniany dzban lub papierowa forma siedmioramiennej gwiazdy) wypełnionej wedle

meksykańskiej tradycji szeroko dostępnymi owocami. Obecnie „la piñata” jest coraz częściej napełniana różnorakimi słodyczami. Meksykanie są bardzo religijnym narodem, który rozwinął unikalną przedświąteczną (1624 grudnia) tradycję zwaną z hiszpańskiego „posadas”, czyli zajazd, oberża. Jest to rodzaj procesji, odegrania sceny poszukiwania przez Józefa i Maryję schronienia. Za sprawą meksykańskich imigrantów, tradycja ta staje się coraz bardziej rozpowszechniona także w południowych stanach USA.

Choinka na równiku

W Wenezueli piniatę rozbija natomiast najmłodszy domownik. Na wenezuelskim stole także króluje indyk, ale nie może zabraknąć tradycyjnej pieczeni z wieprzowiny oraz soczystych winogron. Podobnie jak u nas, centralną dekoracją domu jest choinka. Sprowadzana jest jednak z Kanady, ponieważ

>

równikowy klimat nie pozwala na wyhodowanie jakiejkolwiek formy tego drzewka. Głębokiej genezy tradycji dekorowania drzewka świątecznego można doszukiwać się w wielu wierzeniach i tradycjach pogańskich polegających na celebracji i dekorowaniu drzew i krzewów. Drzewa iglaste, jako wiecznie zielone mają szczególne znaczenie symboliczne związane ze szczęściem, życiem i dobrobytem. W samym Piśmie Świętym w tekście proroka Izajasza możemy przeczytać o upiększeniu świętego miejsca tym, co nazwał chlubą Libanu – iglastym cyprysem, bukszpanem i wiązem – jako pierwowzorami znanej nam choinki. Początkiem tradycji choinki świątecznej może być czas reformacji Marcina Lutra, który był gorącym orędownikiem tego zwyczaju i rodzinnej celebracji Bożego Narodzenia. Z biegiem lat protestancka niemiecka tradycja rozprzestrzeniała się po Europie, by na początku okresu zaborów za www•PolishBritain•net

> 27


TEMAT MIESIĄCA Tam, gdzie dla reniferów jest zbyt goraco, Mikołaj przybywa na... desce surfingowej.

>

> Foie gras, tradycyjne świąteczne danie kuchni francuskiej, być może zniknie wkrótce ze stołów smakoszy.

> Bardzo często jako element świątecznej dekoracji pojawia się „prawdziwy” święty Mikołaj.

Kontrowersyjny przysmak

>

Znającym francuski już sama nazwa może wydawać się niesmaczna: foie gras, czyli gruba (tłusta) wątroba. Potrawa znana u nas pod nazwą pasztetu strasburskiego jest przygotowywana ze specjalnie otłuszczonej wątroby kaczej, ewentualnie gęsiej podawanej na gorąco lub na zimno. By uzyskać odpowiednią jakość wyrobu, drób jest na siłę karmiony specjalnymi paszami, co jest powszechnie potępiane przez obrońców zwierząt, a w wielu krajach Europy wręcz zabronione .

Który jest prawdziwy?

Kulturowe różnice między Włochami widać doskonale na przykładzie zwyczaju otrzymywania prezentów. Na północy kraju rozdaje je 25 grudnia święty Mikołaj zwany tam „Bobo Natale” lub Dzieciątko Jezus. W pozostałych regionach jest to najczęściej święta Łucja, w dniu swojego święta, czyli 13 grudnia. Odrębna tradycja istnieje w stołecznym Rzymie, gdzie dopiero 6 stycznia, w Dzień Trzech Króli, zabawki dla dzieci przynosi podróżująca na miotle sędziwa, lecz dobroduszna czarownica „la Befana”. Popularny w Polsce święty Mikołaj z Rovaniemi w Laponii ma więc wielu konkurentów w rywalizacji o prawo dostarczania prezentów najmłodszym. W samej Skandynawii rywalizuje z norweskim Mikołajem z Drøbak. Na półkuli 28

www•PolishBritain•net

zachodniej króluje za to święty Mikołaj z kanadyjskiej dalekiej Północy. We francuskojęzycznym Québecu nazywany Père Noël ma w Montrealu własną paradę. Mimo zimna przychodzi na nią masa dzieci, by pozdrowić świętego Mikołaja, który zamyka defiladę. Boże Narodzenie w Kanadzie jest uważane za jedne z najpiękniejszych na świecie. Biały puch przykrywa cały kraj niczym płaszcz. Kanadyjczycy podobnie jak Amerykanie uwielbiają wyszukane, świecące dekoracje domów, co nadaje miastom niezwykłego blasku i atmosfery. Wigilijna kolacja w Québecu potrafi przeciągnąć się nawet do czwartej lub piątej nad ranem. Najmłodsi domownicy często kładą się na krótką popołudniową drzemkę, by wstać wieczorem na wręczanie prezentów, którego często dokonuje przebrany za Mikołaja jeden z domowników. Nieodłącznym daniem w czasie wigilijnej kolacji jest zawsze la tourtière, czyli rodzaj placka z mięsem i ewentualnie ziemniakami. Zabraknąć nie może znanego również z francuskich stołów vol-au-vent, czyli rodzaju babeczki z ciasta francuskiego faszerowanej mięsem. Na stole nie brak alkoholi, od piwa przez wina, aż do mocniejszych trunków, które uwielbiają Kanadyjczycy. W Anglii tradycyjnymi świątecznymi kolorami są zielony i czerwony, najczęściej

używane w świątecznych dekoracjach. Tak jak i w innych krajach angielskie dzieci piszą do świętego Mikołaja (ang. Santa Claus) listy z prośbą o konkretne prezenty i oczekują z niecierpliwością ich nadejścia. W Anglii nie ma tradycji kolacji wigilijnej, 24 grudnia dzieci wychodzą natomiast na ulice śpiewać kolędy, za co dostają drobne upominki i słodycze. Przed snem zawieszają przy łóżkach specjalne skarpety na prezenty oraz zostawiają przy kominku kawałek ciasta oraz szklaneczkę porto dla Mikołaja, który przyjeżdża na swych saniach z zamówionymi prezentami. Dzieci uwielbiają świąteczne wybuchowe krakersy, które ciągnie się z obydwu stron, ale tylko jedno z dzieci wyciąga ukrytą w środku zabawkę. Tradycyjnym posiłkiem w czasie Christmas Day (25 grudnia) jest indyk oraz słynny angielski pudding z suszonymi śliwkami. Drugi dzień świąt nazywany jest Boxing Day. Nazwa pochodzi od tradycji wręczania pieniędzy i jedzenia w pudełku (box) dostawcom różnych produktów, którzy zjawiali się regularnie u drzwi przez cały rok. Tradycja ta przetrwała w świątecznym dawaniu napiwków np. listonoszom, kurierom lub dostawcom mleka.

Surfujący Mikołaj

Gdy u nas temperatury spadają i prószy śnieg, na półkuli południowej trwa w najlep-

Na cześć renifera Jednym z najbardziej popularnych w Québecu alkoholi jest caribou, nazwany tak na cześć północnoamerykańskiego podgatunku renifera. Trunek jest skomponowany z wina czerwonego oraz mocnych alkoholi, takich jak whisky, wódka, gin czy rum, co zależy od regionu. W czasie kolacji, spotkań, przyjęć czy innego typu imprez kanadyjską tradycją jest napicie się razem szklaneczki caribou.

Zdjęcia: iStockPhoto, Piotr Kamiński

pośrednictwem Niemców trafić na ziemie polskie. Tu towarzyszyła, a następnie zaczęła stopniowo wypierać tzw. podłaźniczkę, czyli rodzaj zawieszonego pod sufitem stroika z gałązek jodłowych, jabłek, ciasteczek, wstążek i kolorowej bibuły. Z miast choinka powędrowała na wieś, gdzie przez lata praktykowano tradycję porannej wigilijnej „kradzieży” drzewka z innego świata, którym miał być las, co dawało gospodarzowi szczęście.

Choinka posród kwitnących kwiatów to dla nas egzotyczny widok. W Sydney jest to oczywiste.

sze lato. Dlatego w Australii Boże Narodzenie wygląda zupełnie inaczej niż w Polsce. Brak śniegu mieszkańcy rekompensują sobie jego sztuczną odmianą w sprayu i dekorują nim choinki oraz inne elementy świątecznego wystroju. W pierwszy dzień świąt Australijczycy spotykają się na świeżym powietrzu, najczęściej na uwielbianych przez siebie grillach w przydomowych ogródkach lub na piknikach nad brzegiem morza. Niektórzy spędzają święta z dala od domu, korzystając z letnich urlopów. W atmosferę wyjątkowości Bożego Narodzenia w Australii wprowadza seria wigilijnych imprez „Carols by Candlelight” organizowanych

w największych miastach. Ludzie spotykają się tam na koncertach, na piknikach w parkach, zapalają świeczki i śpiewają ulubione kolędy. Na australijskich plażach nikogo nie dziwi również pluskający się w wodzie lub nawet surfujący Mikołaj.

Święta nie tylko dla wierzących

W niechrześcijańskich Chinach 25 grudnia nie jest dniem wolnym od pracy (z wyjątkiem Hongkongu i Makao), jednak w dużych miastach można zauważyć w grudniu zachod-

niego ducha Bożego Narodzenia ze względu na wzrost komercyjnych dekoracji i symboli odzwierciedlających chińską fascynację fenomenem Bożego Narodzenia. W Japonii widać to jeszcze dobitniej. Hedonistyczny charakter społeczeństwa japońskiego napędza komercjalny wymiar świąt związany z imprezami oraz obdarowywaniem się prezentami. W Izraelu oraz na Terytoriach Palestyńskich z racji mnogości chrześcijańskich pielgrzymów Boże Narodzenie posiada szczególny charakter, mimo iż rdzenni chrześcijanie stanowią tam zdecydowaną mniejszość. Jakub Morawski www•PolishBritain•net

29


Ostatni proces o czary miał miejsce w Wielkiej Brytanii... podczas II wojny światowej. Helen Duncan nie spalono wprawdzie na stosie, ale urządzanie seansów spirytystycznych zaprowadziło ją do więzienia

prawodawstwa, zakazywała bowiem wieszania i palenia wiedźm i znachorek. Odtąd osoby, którym udowodniono czarownictwo, miały trafiać do więzienia. Na terenie innych krajów obowiązywały bardziej restrykcyjne regulacje. Ostatnią czarownicę spalono na stosie w 1811 roku, w Reszlu, w „praworządnym” państwie pruskim! Helen Duncan miała więcej szczęścia. Została skazana na dziewięć miesięcy więzienia. Spędziła je na terenie osławionego wiktoriańskiego gmaszyska w Halloway. Dlaczego jednak zdecydowano się odkurzyć tak wiekowy akt prawny? Niektórzy twierdzą, że Helen Duncan podejrzewano o szpiegostwo. Prawdopodobnie pogłoski o „zadziwiająco trafnych” informacjach uzyskiwanych w czasie seansów spirytystycznych, wzbudziły czujność brytyjskiego kontrwywiadu. Podejrzewano, że prawdziwym źródłem tych rewelacji są Niemcy. W więzieniu Halloway skazaną odwiedził Winston Churchill. Co ciekawe, brytyjski premier sam był sympatykiem ruchu spirytystycznego. Naturalnie, Churchill od razu zwrócił uwagę na tragikomiczny charakter zarzutów wysuniętych przeciwko Helen Duncan. Jednak jego wysiłki, zmierzające do rehabilitacji skazanej, spaliły na panewce. Storpedowali je ludzie związani z brytyjskim kontrwywiadem.

OSTATNIA SZKOCKA CZAROWNICA

1

>

9 stycznia 1944 roku, w portowym mieście Porsmouth aresztowano niejaką Helen Duncan, matkę sześciorga dzieci, żonę prostego stolarza, inwalidy wojennego. Początkowo postawiono jej zarzut włóczęgostwa, za co groziła grzywna kilku szylingów. Wkrótce jednak panią Duncan

oskarżono o zmowę i spisek. W czasie wojny za takie przewiny można było nawet zawisnąć. Kiedy jednak Helen Duncan trafiła przed Centralny Sąd Kryminalny w Londynie, zarzuty zabrzmiały bardzo niepoważnie: oskarżono ją o uprawianie czarów i przywoływanie dusz zmarłych. Jak widać, strach przed czarownicami nie umarł nawet w epoce fizyki kwantowej.

Rzeczywiście, Helen Duncan urządzała spirytystyczne seanse, w czasie których niepocieszeni krewni mogli „spotkać” dusze utraconych bliskich. A czasy były wówczas niespokojne, tak więc popyt na jej usługi wzrastał. O tych spotkaniach opowiadano niesamowite historie. Oto Helen Duncan miała ponoć przywołać duszę marynarza, który „zeznał”, że zniknął właśnie w morskich głębinach wraz ze statkiem o nazwie „Barham”. Rychło znaleźli się „wiarygodni” świadkowie, którzy przebąkiwali, że zatonięcie owej jednostki admiralicja potwierdziła dopiero kilka miesięcy później. Helen Duncan miała także „przewidzieć” stratę kilku innych okrętów. Głód cudowności, wraz ze strachem o najbliższych, przysparzał jej sławy i naiwnych klientów.

Kozły ofiarne

Istnieje też inna możliwość. Ludzie zawsze bali się czarownic. Strach ten często łączył się z zabobonną wiarą w ich ponadnaturalne umiejętności. A Helen Duncan nie była pierwszą szkocką czarownicą, która pokrzyżowała plany królewskiej flocie. W 1590 roku w Szkocji aresztowano niejaką Agnes Sampson. Zarzucono jej spisek przeciwko królowi Jakubowi i czary. Miała jakoby wywołać burzę i sztorm, sprowadzając niebezpieczeństwo na monarsze statki. Sztuki tej miała dokonać pływając na... magicznym sicie. Zarzucano jej także „uleczenie” niejakiego Roberta Kersa z boleści „rzuconej na niego przez pewnego czarownika z zachodu, gdy był jeszcze w Dumfries, a wzięła tę chorobę na siebie i trzymała ją z wielkim jęczeniem i cierpieniami do rana, a w tym czasie wielki hałas słyszano w jej domu”. Niestety, próby przeniesienia choroby na kota lub psa nie powiodły się. Co gorsza, boleść zaatakowała Aleksandra Douglasa z Dalkeith, który zmarł. W owych czasach ludzie wierzyli w takie opowieści. Nikt nie przejmował się tym, że podobne zeznania wydobywano za pomocą tortur. Naturalnie Agnes Sampson trafiła na stos.

>

Za niektórymi stosami, które płonęły w XVI i XVII wieku, stały motywy polityczne.

W czasach nieco bardziej zamierzchłych kobiety parające się czarami były wykorzystywane do zbierania informacji. Za pierwszego cesarstwa w Paryżu działała niejaka Anna Maria Lenormand, wróżbiarka i kabalistka. Bywały u niej panie z towarzystwa, odwiedzała ją też sama cesarzowa Józefina. Często gościł u niej książę Metternich, człowiek stroniący raczej od karcianych wróżb i kabały. Niektórzy przypuszczają, że prawdziwym powodem owych odwiedzin były relacje składane przez pannę Lenormand. Można domniemywać, że raporty te dotyczyły paplaniny pewnej zabobonnej kreolki, żony najpotężniejszego człowieka ówczesnej Europy. W przypadku Helen Duncan brak jakichkolwiek bezpośrednich dowodów, świadczących o jej współpracy z niemieckim wywiadem. Być może jednak jej działania przeszkadzały brytyjskiej admiralicji. Prawdopodobnie obawiano się, że specyficzna sława pani Duncan zostanie wykorzystana do szerzenia defetystycznych nastrojów. Na kilka miesięcy przed planowaną inwazją na Normandię postanowiono więc uciszyć niewygodne medium i wyciągnięto z lamusa zmurszały przepis.

Duncan rzekomo tuż przed swoją śmiercią w 1956 r. przepowiedziała, że w 2008 r. władzę w USA obejmie czarnoskóry prezydent, który przypuści nuklearny atak na Iran. Niektórzy dziś powołują się na tę przepowiednię...

> 30

www•PolishBritain•net

Sprawą domniemanej czarownicy zainteresował się osobiście premier Winston Churchill

Na terenie Zjednoczonego Królestwa obowiązywał wówczas prastary akt o ściganiu czarownic wydany jeszcze za panowania dobrego króla Jerzego II, w roku pańskim 1735. Niegdyś ustawa ta była perełką postępowego

Zdjęcia: iStockPhoto

Niewygodne medium

Nieopodal szkockiego miasteczka Dunning znajduje się monument z napisem: „Tu Maggie Wall została spalona w 1657 r. jako czarownica”.

>

>

ŚWIAT WOKÓŁ NAS

Helen Duncan: czy ta dobroduszna kobieta mogła być na usługach obcego wywiadu?

Czarownice często wykorzystywano w charakterze kozłów ofiarnych. Takie polowania zazwyczaj urządzano w niepewnych czasach, podczas głodu i po ciężkich zdarzeniach losowych. W 1811 roku uduszono i spalono nieszczęsną mieszkankę Reszla, młodziutką Barbarę. Stało się to po katastrofalnym pożarze miasta. Lokalna społeczność była święcie przekonana, że rzeczona Barbara czarami spowodowała wybuch tej tragedii. W tym samym czasie w kalabryjskich wioskach corocznie urządzano obrzędy „wypędzania” czarownic. Kiedy nadchodził marzec, każdej piątkowej nocy ludzie wybiegali na ulice i przy akompaniamencie kościelnych dzwonów okrzykami odpędzali wiedźmy. Wie-rzyli też, że wraz z nimi usunięte zostanie całe zło, nagromadzone w czasie poprzedniego roku. Być może któryś z brytyjskich decydentów, w szczenięcych latach uporczywie nękany bajkami o Jasiu i Małgosi, święcie wierzył, że niepospolite zdolności pani Duncan stanowią rzeczywiste zagrożenie dla planowanej inwazji na Normandię. Nie zdawał sobie przy tym sprawy, że myśli według utartego schematu, posługując się matrycą wykutą przez autorów „Młota na czarownice”. W kilka miesięcy po sukcesie na plażach Normandii Helen Duncan została wypuszczona z więzienia Halloway. Aresztowano ją jeszcze raz, w 1956 roku, w Nottingham. Tym razem zarzucono jej oszustwo. Po tym zdarzeniu oględziny lekarskie ujawniły na brzuchu pani Duncan dwa oparzenia drugiego stopnia. Wielbiciele ruchu spirytystycznego twierdzili, że spowodowali je policjanci, przerywając trans „medium”. Być może był to wypadek, lub któryś z nadgorliwych funkcjonariuszy zastosował metody śledcze pamiętające czasy Robin Hooda. W kilka tygodni później Helen Duncan zmarła w jednym ze szkockich szpitali. Taki był koniec kobiety, uznawanej za „ostatnią szkocką czarownicę”. Jednym z pierwszych działań podjętych przez Winstona Churchilla po wygranych wyborach w 1951 roku, było anulowanie „Aktu o ściganiu czarownic” obowiązującego od 1735 roku. Joanna Żebrowska www•PolishBritain•net

31


PORADNIK

KARIERA

UZNANIE DYPLOMU Posługiwanie się poza granicami naszego kraju dokumentem świadczącym o naszym wykształceniu lub kwalifikacjach, takim jak np. świadectwo czy dyplom, często wymaga poddania go procedurze uznania. Nasze dokumenty mogą zostać uznane w celu kontynuacji nauki – uznanie do celów akademickich bądź też w celu zatrudnienia – uznanie do celów zawodowych

K

Każdy kraj ma własne, odrębne przepisy w tej kwestii, zwykle różniące się w przypadku uznania akademickiego i zawodowego. Wyjątkiem od wspomnianych zapisów prawnych są zawody regulowane (chodzi o uznanie zawodowe), które podlegają pod dyrektywy UE (dokładnie pod tzw. dyrektywy ogólne – 89/48/ EWG, 92/51/EWG, 99/42/WE – i sektorowe, jeśli chodzi o zawód lekarza, lekarza stomatologa, lekarza weterynarii, pielęgniarki, położnej, architekta). Uznanie zawodowe odbywa się poprzez ocenę zdolności i możliwości danej osoby do wykonywania danej profesji. Odpowiednikiem polskiego Biura Uznawalności Wykształcenia i Wymiany Międzynarodowej w Wielkiej Brytanii jest NARIC (National Academic Recognition Information Centre). Do najważniejszych usług świadczonych przez tę instytucję należą Statement of Comparability i Statement of Comparability with Translation Waiver, czyli wystawianie pism urzędowych zawierających informacje o porównywalnym poziomie kwalifikacji posiadacza danego dyplomu czy certyfikatu z normami obowiązującymi na terenie Wielkiej Brytanii (w drugiej opcji dochodzi tłumaczenie dokumentu).

Jeżeli nie mamy takiej możliwości, wtedy instytucja sama przetłumaczy nasze dokumenty. Powinniśmy także dołączyć list, w którym wyjaśnimy, czy uznanie dokumentu jest nam potrzebne w celu kontynuowania edukacji czy w celu zawodowym. W przypadku uznania dyplomu akademickiego trzeba dołączyć wypis z indeksu lub suplementu. Konieczny jest dowód wpłaty, który potwierdzi opłacenie usługi. Nie należy także zapomnieć o zaadresowanej kopercie zwrotnej ze znaczkiem, w przypadku gdy

list zwrotny ma zostać wysłany na adres w Zjednoczonym Królestwie. Samą procedurę można przeprowadzić online, co daje nam możliwość kontrolowania, na jakim etapie jest nasza sprawa. Informacje dotyczące wszczęcia procedury oraz wykaz opłat znajdują się na stronie www. naric.org.uk. Wszelkie zapytania w sprawie aplikacji można kierować telefonicznie pod nr tel. 0870 990 40 88. Bezpłatnie udzielane są informacje ogólne, natomiast za ocenę kwalifikacji i uznawalności wykształcenia będziemy niestety musieli zapłacić. Marek Janiak

Z NARIC możemy skontaktować się pocztą lub faksem: The UK NARIC ECCTIS Ltd. Oriel House, Oriel Road, Cheltenham Gloucestershire, GL50 1XP, United Kingdom Tel.:+44 0870 9904088 Fax: +44 (0) 1242 258611 http://www.naric.org.uk

> Zdjęcia: iStockPhoto

Przetłumaczony dyplom ukończenia studiów licencjackich w Polsce pozwoli na kontynuowanie nauki na poziomie magisterskim w Wielkiej Brytanii.

Osoby, które chcą skorzystać z usługi NARIC powinny przesłać do tej instytucji fotokopię świadectwa, dyplomu lub certyfikatu. Do tego należy dołączyć tłumaczenie wykonane przez tłumacza przysięgłego.

32

www•PolishBritain•net


PORADNIK

BEZPIECZEŃSTWO

RATUNKU! PALI SIĘ!

Drewniane podłogi i elementy ścian działowych, przestarzałe instalacje elektryczne oraz piecyki, którymi dogrzewamy się w okresie zimowym, to wręcz raj dla ognia. Jeśli do tego dodać wykrywacze dymu, które niektórzy osłaniają, aby nie „wyły” przy każdym użyciu kuchennego piekarnika, to zagrożenie dla naszego życia staje się całkiem realne

Nie zapomnij o innych

Jeśli w twoim budynku pojawiły się płomienie, nie czekaj – natychmiast uciekaj

i zawiadom straż pożarną. Zrobisz to wybierając numer 112 z telefonu komórkowego. Połączenie jest bezpłatne i nawet jeśli nie masz nic na karcie, zostanie zrealizowane. Kiedy połączysz się z dyspozytorem, poproś o przekierowanie do straży pożarnej, ponieważ numer jest wspólny dla wszystkich służb ratunkowych. Przede wszystkim powiedz, że chcesz zgłosić pożar i następnie słuchaj pytań dyspozytora. Bardzo częstym błędem jest to, że w panice ludzie podają adres i „rzucają słuchawkę”. Niestety w tej samej panice często podają błędne lub niezrozumiałe dane i straż pożarna nie wie, gdzie ma wysłać

Co półtorej minuty ogień podwaja swoją siłę. Nie ma więc czasu na ratowanie dobytku – trzeba ratować życie.

> Gdy już się pali Przede wszystkim chroń się przed wdychaniem toksycznego dymu. Do ust i nosa przyłóż kawałek materiału zmoczony wodą. Jeśli nie możesz dostać się do łazienki, wykorzystaj wodę z wazonu czy stojącą obok herbatę. Pamiętaj, że dym unosi się do góry, a więc poruszaj się na czworakach, jak najbliżej podłogi. Jeśli staniesz w gęstym dymie, twoje płuca spalą się i umrzesz w ciągu kilku sekund!!! 34

www•PolishBritain•net

Zanim otworzysz drzwi pomieszczenia, dotknij klamki zewnętrzną stroną dłoni. Jeśli jest gorąca, pod żadnym pozorem nie otwieraj drzwi – tam już szaleje ogień. W trakcie ewakuacji nigdy nie korzystaj z windy, to największa pułapka. Nie próbuj ratować swojego dobytku. Tu chodzi o życie. Laptop, biżuteria czy nawet dokumenty i pieniądze martwemu na nic się nie przydadzą. Ratuj siebie i swoich bliskich.

jednostkę ratowniczą. Jeśli dojazd do twojego miejsca zamieszkania jest utrudniony, podaj jak najwięcej punktów charakterystycznych, które przyśpieszą dotarcie strażaków. Postaraj się też ostrzec jak największą liczbę sąsiadów lub współlokatorów Jeśli to dom szeregowy, do którego „przyklejone” są inne – zawiadom ich mieszkańców o niebezpieczeństwie.

Zanim dojdzie do pożaru W nowym miejscu zapoznaj się ze wszystkimi możliwościami ewentualnej ucieczki. Sprawdź, gdzie znajdują się główne wyłączniki prądu w twoim mieszkaniu lub domu. Jeśli są gaśnice, zobacz, czy ich termin przydatności jest aktualny. Upewnij się, że twoje mieszkanie posiada sprawny wykrywacz dymu. Jeśli nie, zgłoś to do agencji lub osoby, od której wynajmujesz mieszkanie. O pomoc możesz też poprosić straż pożarną.

Jeśli jesteś odcięty… … i musisz czekać na pomoc, zatkaj szpary pod drzwiami mokrymi ręcznikami. Otwórz zamki, aby ułatwić dojście strażakom. Jeśli możesz (masz na to czas), wyłącz z gniazdek wszystkie urządzenia elektryczne. Pozamykaj za sobą drzwi do innych pomieszczeń, ale tylko na klamkę. Ratując się przez okno lub balkon, nie wyskakuj na własną rękę, jeśli mieszkasz wyżej niż na pierwszym piętrze. Strach i panika mogą odebrać ci głos i uniemożliwić wzywanie pomocy. W takim wypadku staraj się w inny sposób zwrócić na siebie uwagę. Jeśli pomoc jeszcze nie dotarła, a dymu jest coraz więcej lub rośnie temperatura, połóż się na balkonie lub pod oknem i okryj szczelnie mokrym kocem. Kiedy pomoc dotrze, skacz, słuchając instrukcji służb ratunkowych. Najpierw pomóż wyskoczyć dzieciom i osobom niepełnosprawnym.

Zdjęcia: iStockPhoto

K

Kiedy w budynku wybucha pożar, to wcale nie ogień jest naszym największym wrogiem. Zabójcą jest ciemny, gryzący dym. To on – z tlącego się tylko gdzieś ognia – może zabić we śnie, zanim pojawią się płomienie. To on sprawia, że odruchowo zamykamy oczy i przestajemy widzieć drogę naszej ucieczki, co często wywołuje panikę. Tak więc to na niego musimy przede wszystkim uważać, aby uratować swoje życie.


PORADNIK

MOTORYZACJA

Nie kupuj kota w worku

36

www•PolishBritain•net

Należy również sprawdzić wszelkie wycieki, zarówno w okolicy silnika, jak i pod samochodem; otworzyć maskę i sprawdzić, czy nie ma śladów przypominajacych białą wazelinę. Jeśli znajdziemy takie ślady, oznacza to, że silnik nie pracuje prawidłowo. Trzeba też

przyjrzeć się połączeniom przy akumulatorze, które nie powinny być zardzewiałe. Koniecznie trzeba sprawdzić dokument rejestracyjny pojazdu (VO5) pod względem zgodności adresu, typu samochodu jak i numeru VIN. Powinniśmy zapoznać się także z certyfikatem kolejnych przeglądów MOT i potwierdzeniami ewentualnych napraw. Dokumenty muszą być oryginalne – nigdy nie akceptujmy kserokopii. Warto również dokonać specjalistycznego sprawdzenia pojazdu za pośrednictwem specjalnych serwisów, które po wprowadzeniu numeru rejestracyjnego pojazdu, korzystając z bazy komputerowej DVLA, są w stanie określić przebieg samochodu, ewentualne uczestnictwo w wypadku, liczbę właścicieli, stan ubezpieczenia jak i wszelkie zmiany, jakim pojazd został poddany. Dodatkowo możemy dowiedzieć się, czy sprzedający samochód jest jego faktycznym właścicielem. Może bowiem się okazać, że samochód widnieje w rejestrze pojazdów skradzionych lub został zakupiony na raty, które nie zostały jeszcze spłacone, o czym sprzedający „zapomniał” nas poinformować. Kupując taki pojazd, nie będziemy jego prawnym właścicielem a przy pierwszej kontroli zostanie on zajęty przez kredytodawcę. Szczegółowy raport dotyczący stanu pojazdów może kosztować około 20 funtów, jednak jest to koszt warty poniesienia. Istnieje wiele stron internetowych oferujących podobne usługi, jedną z nich jest http:// www.autochecknow.co.uk, który generuje raport w ciągu kilku sekund. Karol Borowski

O pomoc przy sprawdzeniu stanu kupowanego auta można poprosić w większości warsztatów samochodowych.

Zdjęcia: iStockPhoto

trzeba sprawdzić poziom płynów, takich jak woda do spryskiwaczy, płyn hamulcowy oraz olej silnikowy. W przypadku tego ostatniego, powinien dosięgać poziomu „maksimum” i mieć przejrzystozłoty kolor.

>

Z

Zakup używanego samochodu zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem. Nie należy się w żadnym wypadku spodziewać, że sprzedający sam opowie o wszystkich wadach i koniecznych naprawach. Warto więc poświecić trochę czasu i przed dokonaniem zakupu dokładnie obejrzeć pojazd, aby uniknąć przykrych niespodzianek. Najpoważniejsze zniszczenia są łatwe do zauważenia gołym okiem. Na pierwszy rzut można dostrzec, że samochód miał stłuczkę, jeśli pokrycie lakieru nie jest jednolite. Szczególnie trzeba mu się przyjrzeć w okolicach zderzaków, szyb i kół, ponieważ w tych miejscach najczęściej dochodzi do zniszczeń spowodowanych rdzewieniem blachy. Rozpoznamy je poprzez uwypuklenia na powierzchni lakieru. O wypadku mogą świadczyć także nierówne szczeliny pomiędzy poszczególnymi częściami samochodu, które sugerują, że wymagał on naprawy. Nie zaszkodzi też sprawdzenie drzwi i tego, czy zamykają się poprawnie. Aby sprawdzić zawieszenie pojazdu, należy delikatnie przycisnąć pojazd z każdego rogu. Jeśli powraca on do swojej pozycji bez przechyleń na inne strony, wówczas stan zawieszenia jest dobry. Innym sposobem na sprawdzenie tego jest przyjrzenie się zużyciu opon, które powinny być „znoszone” w taki sam sposób z każdej strony. Dopuszczalna głębokość bieżnika na oponach nie powinna być mniejsza niż 1,6 mm w środkowej części, jednak im głębokość jest większa, tym lepiej. Ważnym elementem jest również sprawdzenie numeru identyfikacyjnego (Vehicle Identification Number, VIN) pod względem śladów sugerujących zmienianie cyfr. Numer ten można znaleźć w rogu przedniej szyby samochodu, jak również pod wykładziną od strony kierowcy. Koniecznie

Sprawdzenie używanego samochodu przed jego zakupem może być dużym wyzwaniem, jednak nie trzeba być mechanikiem, by wychwycić większość nieprawidłowości


PORADNIK

FINANSE

NIE CZEKAJ NA OSTATNIĄ CHWILĘ Składając zeznanie podatkowe z działalności gospodarczej w grudniu, unikniesz kolejek w biurach rachunkowych

O

Osoby prowadzące własną działalność gospodarczą, czyli self–employed jeszcze tylko do końca stycznia mają czas, aby rozliczyć się z urzędem skarbowym za poprzedni rok podatkowy. Trwał on od 6 kwietnia 2009 do 5 kwietnia 2010. Trzeba jednak pamiętać, że teraz można złożyć już tylko zeznanie w formie elektronicznej. To w formie papierowej przyjmowano tylko do 31 października. Rozliczenia można dokonać samemu lub skorzystać z pomocy biur księgowych. Ci, którzy zdecydują się na tę drugą opcję, powinni pomyśleć o tym już teraz, ponieważ w styczniu chętnych będzie wielu, przez co znacznie zwiększy się czas oczekiwania.

W niektórych przypadkach możemy odliczyć także część rachunku za internet oraz część czynszu za mieszkanie. Niektóre rodzaje działalności pozwalają nawet na odliczenie kosztu kolacji w restauracji, jeśli było to wyjście służbowe.

Powierzając księgowemu sporządzenie rocznego zeznania podatkowego możesz oszczędzić nie tylko czas, ale i pieniądze.

>

Za sporządzenie rozliczenia, np. w biurze księgowym „Omega Plus” zapłacimy od 50 do 75 funtów plus VAT.

że w ciągu miesiąca podróżujemy także prywatnie. Przepisy nie określają, w jakim procencie można taką kwotę potraktować jako koszt. Ocenia się to indywidualnie. Podobnie jest z innym rodzajem kosztu, jakim są rozmowy telefoniczne. Tutaj podobnie (chyba że ktoś ma osobny telefon do celów służbowych) zalicza się tylko część poniesionych wydatków. Księgowy bez problemu podpowie, jaką wielkość rachunku można zaliczyć w naszym przypadku, biorąc pod uwagę rodzaj prowadzonej działalności. Kolejnymi kosztami są także kwoty wydane na materiały i narzędzia, których używamy do wykonywania swojej pracy. Warto jednak pamiętać, że są to także ubrania (specjalnie wzmocnione buty na budowę , kurtka, podkoszulka itp.)

Zanim wybierzemy się jednak do biura księgowego, powinniśmy przygotować wszystkie potrzebne nam dokumenty, dotyczące naszej działalności. Przede wszystkim będziemy musieli podać swoje dane osobiste, w tym NIN i UTR. Księgowy zapyta też o faktury które wystawialiśmy swoim kontrahentom. Na ich podstawie ustala się przychód z naszej działalności. Jeśli jednak nie posiadamy takich rachunków lub nie we wszystkich przypadkach je wystawialiśmy, wtedy można skorzystać z wyciągu bankowego. W takim przypadku przychód określa się na podstawie wpływów na konto. Będą to zarówno przelewy od zleceniodawców, jak i nasze wpłaty własne, jeśli pieniądze były nam płacone w gotówce. To my będziemy musieli wskazać księgowemu te pozycje na wyciągu, które stanowią wynagrodzenie za naszą pracę. Te osoby, które pracowały jako podwykonawcy (subconstractor) będą potrzebowały zaświadczeń o zaliczkach pobranych na poczet podatku – subconstractor statements.

Od uzyskanego w ciągu roku przychodu można odliczyć wiele rzeczy jako koszt prowadzonej działalności. W tym celu będą potrzebne rachunki potwierdzające nasze wydatki. Przede wszystkim są to rachunki za transport (benzyna, bilety komunikacji miejskiej lub na pociąg). Osoba, która kupuje bilety okresowe, np. miesięczne na dane strefy metra, nie powinna tego kosztu odliczyć w całości. Urząd skarbowy zakłada bowiem, 38

www•PolishBritain•net

Zdjęcia: iStockPhoto

Ocena kosztów


WNĘTRZA

Święta w złocie i czerwieni 2

>

Przygotujmy swój dom na najpiękniejsze dni w roku, jakimi są święta Bożego Narodzenia. Wystarczy kilka dobrze skomponowanych ozdób, by stworzyć wokół siebie wyjątkowy nastrój

J

eżeli chodzi o świąteczne dekoracje, obowiązują w nich takie same zasady, jak w przypadku urządzania wnętrz w ogóle: wciąż pojawiają się nowe trendy, dając nam coraz większy wybór. Kierować powinniśmy się przede wszystkim swoimi upodobaniami i fantazją. Do wyboru mamy wiele stylów i koncepcji kolorystycznych. Zwolennicy ekologii i tradycji zapewne udekorują choinkę, całe wnętrze i świąteczny stół samodzielnie wykonanymi ozdobami: pierniczkami, wieńcami z jedliny, papierowymi łańcuchami i orzechami włoskimi pomalowanymi złotą farbką. To podejście ma dwie niewątpliwe zalety: jest bardzo ekonomiczne, ponadto stanowi świetną zabawę dla wszystkich członków rodziny, zwłaszcza dzieci. Ale możemy też postawić na wystrój w stylu glamour, co wcale nie musi oznaczać kilkumetrowej choinki obsypanej kosztownymi bombkami. Wystarczy kilka elementów, by zyskać olśniewajacy efekt. Przede wszystkim należy zdecydować, w jakim kolorze chcemy obchodzić najbliższe święta. Najlepsze rezultaty osiągniemy łącząc ze sobą nie więcej niż dwie barwy, np. fiolet ze srebrem lub złotem, zieleń z czerwienią lub – tak jak my proponujemy – złoto z czerwienią. Jest to zastawienie, które tchnie elegancją, lecz także buduje atmosferę radości i ciepła, tak ważną w czasie tych wyjątkowych świątecznych dni.

1 Filcowy Mikołaj TK MAXX, od £4.99 do £24.99 2 Aniołek z kolekcji Glamour ALMI DÉCOR, ok. £7,00

3

3 Sztućce w kolorze matowego złota SELETTI, £111

4

5

4 Świeczka z kolekcji Glamour ALMI DÉCOR, ok. £3,50 5 Kieliszki do wina i szampana TK MAXX, od £19,99/4 szt. 6 Gwiazdka z kolekcji Glamour ALMI DÉCOR, ok. £3,50 7 Czerwono-złote bombki TK MAXX, od £7,99/4 szt. 8 Bombka z kolekcji Glamour ALMI DÉCOR, ok. £3,50

7

8

Zdjęcia: Materiały prasowe firm Seletti, Almi Décor, TK Maxx, Villeroy&Boch

6

40

www•PolishBritain•net

www•PolishBritain•net

41


KUCHNIA

Śledzie korzenne

Na wigilijnym stole

Składniki: 3 solone śledzie, po 2-3 goździki, ziarenka pieprzu i ziela angielskiego, po 4-5 ziarenek jałowca, gorczycy i kolendry, 2 ząbki czosnku, pokruszony listek laurowy, łyżeczka mielonej słodkiej papryki, pół szklanki oleju, cebula, 2 łyżeczki posiekanej natki pietruszki.

Na pewno nie zabraknie na nim tradycyjnych potraw, my jednak chcemy namówić Was do kilku eksperymentów kulinarnych – zwłaszcza że są proste i bardzo smakowite

Dobrze wymoczone śledzie odfiletowujemy i kroimy w dzwonka. Goździki, gorczycę, jałowiec, pieprz, ziele i kolendrę tłuczemy w moździerzu, mieszamy z roztartym czosnkiem, listkiem laurowym i papryką. Tak przygotowaną mieszankę zawijamy w kawałek gazy, wkładamy do słoika, zalewamy olejem i odstawiamy na kilka godzin w ciepłe miejsce. Następnie do słoika wkładamy dzwonka śledzi, przykrywamy i zostawiamy w chłodnym miejscu na 2 dni. Przed podaniem śledzie wyjmujemy, układamy na półmisku, obkładamy plasterkami sparzonej cebuli i posypujemy natką.

Pierożki z kapustą i grzybami Składniki: 50 dag mąki, żółtko, łyżka oleju. Farsz: 50 dag kiszonej kapusty, cebula, 3 łyżki zmielonych suszonych grzybów, jajko, 3 łyżki oleju, pieprz, sól. Do przesianej mąki dodajemy żółtka, olej i tyle ciepłej wody, aby ciasto dało się wymieszać. Przekładamy je do miski oprószonej mąką, przykrywamy, pozostawiamy na 20-30 min. Ugotowaną kapustę siekamy na stolnicy. Na oleju podsmażamy cebulę, dodajemy kapustę, grzyby, pieprz i mieszając silnie podgrzewamy. Zestawiamy z ognia i mieszamy z surowym jajkiem, studzimy. Wałkujemy cienkie płaty ciasta, wycinamy krążki, rozkładamy kapustę i starannie zalepiamy pierogi. Gotujemy w osolonej wodzie. Podajemy polane masłem.

Zupa rybna na ostro Składniki: 1 kg karpia (może być dorsz lub mintaj), pęczek włoszczyzny, 2 cebule, 2 nieduże czerwone papryki, pół łyżeczki ostrej papryki, 3 łyżki oleju, łyżka koncentratu pomidorowego, sól, pieprz, łyżka posiekanej natki pietruszki. Włoszczyznę myjemy, kroimy w grubą kostkę, gotujemy w lekko osolonej wodzie. Wyjmujemy warzywa, wkładamy sprawioną, pokrojoną w dzwonka rybę. Gotujemy około 30 min. Na rozgrzanym oleju „zeszklamy” cebulę pokrojoną w cienkie plasterki. Paprykę myjemy, oczyszczamy z nasion, drobno kroimy. Dodajemy do cebuli i dusimy 20 min. Doprawiamy solą, pieprzem i ostrą papryką. Następnie łączymy z rybą i wywarem. Na końcu dodajemy koncentrat pomidorowy i posiekaną natkę.

Roladki rybne Składniki: 4 pomarańcze, 4 łyżki sherry, 10 dag rodzynek, 10 filetów z dowolnej ryby, 2 łyżki posiekanej natki pietruszki, 2 łyżki oleju, łyżka mąki ziemniaczanej, pieprz, sól.

www•PolishBritain•net

Składniki: 60 dag matiasów, szklanka mleka, 30 dag pomarańczy, 20 dag cebuli, 30 dag kiszonych ogórków, pół słoika majonezu (15 dag), sól, pieprz do smaku, pomarańcza do dekoracji. Filety moczymy w mleku przez 30 min. Następnie odcedzamy i myjemy. Siekamy obrane pomarańcze, cebulę, ogórki. Mieszamy z majonezem, doprawiamy. Śledzie układamy na półmisku, polewamy sosem, dekorujemy ćwiartkami pomarańczy. Wstawiamy na pół godziny do lodówki. Podajemy w szklanych pucharkach. REKLAMA

42

Śledź z pomarańczą po żydowsku Zdjęcia: iStockPhoto

Z jednej pomarańczy wyciskamy sok. Pozostałe obieramy, usuwamy błonki, kroimy, mieszamy z sherry i rodzynkami. Odstawiamy. Filety płuczemy, osuszymy, posypujemy natką i każdy ciasno rolujemy. Posypujemy pieprzem i solą. Podsmażamy ze wszystkich stron na gorącym oleju. Zdejmujemy z patelni. Do tłuszczu ze smażenia dodajemy rodzynki i miąższ z pomarańczy z sherry. Mąkę ziemniaczaną rozprowadzamy czterema łyżkami zimnej wody, zagęszczamy sos, ponownie zagotowujemy. Doprawiamy solą i pieprzem. Do sosu wkładamy roladki, gotujemy 7 minut na małym ogniu.


KUCHNIA

Kompot ze śliwek i fig

Słodki finisz

Składniki: 25 dag śliwek suszonych bez pestek, 25 dag fig, 2 łyżki cukru, laska cynamonu, sok i skórka z cytryny. Opłukane śliwki zalewamy przegotowaną wodą, tak aby przykryła owoce. Dodajemy łyżkę cukru i cynamon, pozostawiamy na noc. Następnego dnia przegotowujemy w tej samej wodzie. Figi też zalewamy wodą, ale zamiast cynamonu dodajemy sok z niewielkiej cytryny i kawałek cienko okrojonej skórki. Oddzielnie ugotowane kompoty łączymy usuwając skórkę z cytryny i cynamon. Studzimy.

Jedyny taki moment, kiedy możemy łasuchować bez poczucia winy. W końcu to święta! A nasze proste przepisy nie sprawią kłopotu nawet debiutantowi w kuchni

Sernik herbaciany z galaretką Składniki: 600 g serka homogenizowanego, 3 żółtka, ½ szklanki cukru, ½ kostki masła, 2 łyżki żelatyny, aromat do ciasta, paczka biszkoptów. Galaretka: 2 torebki herbaty Lipton Yellow Label, 2 łyżki żelatyny, łyżka cukru, łyżka soku z cytryny.

Herbatnikowy przekładaniec Składniki: 5 paczek herbatników typu petit beurre, 50 dag maku, 1 l mleka, 12,5 dag masła, ¾ szklanki miodu, 4 jajka, 15 dag cukru, 10 dag posiekanych orzechów włoskich, 2 opakowania cukru waniliowego, 2 kieliszki rumu lub koniaku.

Dno formy wykładamy biszkoptami. Masło ucieramy, dodajemy żółtka, cukier i mieszamy z serkiem. Przygotowujemy żelatynę, łączymy z utartą masą i mieszamy. Na biszkoptach układamy masę serową. Odstawiamy w chłodne miejsce. Zaparzamy herbatę w dwóch szklankach wody, dodajemy sok z cytryny i cukier, mieszamy. Dodajemy żelatynę. Powstałą galaretkę wylewamy na płaską blachę. Gdy stężeje, kroimy w kostkę i posypujemy nią sernik.

Umyty mak zalewamy wrzącym mlekiem i gotujemy na maleńkim ogniu około 30 minut. Osączamy na sitku i trzykrotnie mielimy w maszynce (w maszynce z sitkiem o bardzo małych oczkach wystarczy zmielić tylko raz). W rondlu lub na głębokiej patelni z grubym dnem rozgrzewamy masło razem z miodem, cukrem i cukrem waniliowym. Dodajemy jajka, orzechy i mak. Masę dusimy około 15 minut ciągle mieszając, aby się nie przypaliła. Dodajemy alkohol i dokładnie mieszamy. W formie keksówce układamy herbatniki warstwami, przekładając każdą warstwę przygotowaną ciepłą masą makową. Po wyczerpaniu składników (ostatnia warstwą powinny być herbatniki) ciasto przyciskamy deską, obciążamy i pozostawimy na kilka godzin. Przed podaniem można udekorować przekładaniec polewą, płatkami migdałów lub orzechami.

Szarlotka z kaszy manny

Sałatka wigilijna z winogronami

Składniki: 1 szklanka mąki, 1 szklanka cukru, 1 szklanka kaszy manny, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 1 kg jabłek, ½ kostki zamrożonego masła.

www•PolishBritain•net

Fasolkę odsączamy na sitku. Winogrona myjemy, przekrajamy na pół, wyjmujemy pestki. Selera obieramy i cieniutko kroimy. Paprykę oczyszczamy z nasion i kroimy w cieniutkie paseczki. Ser kroimy w kostkę, sałatę w bardzo cienkie paseczki. Dodajemy soku z cytryny, sól, pieprz do smaku. Dokładnie mieszamy i od razu podajemy na stół. REKLAMA

44

Składniki: 50 dag ciemnych winogron, 15 dag rokpolu, 30 dag selera naciowego, żółta papryka, łyżeczka posiekanego koperku, puszka fasoli flazoletti, sok z połowy cytryny, sól, pieprz, 4 listki sałaty, 2 łyżki oliwy z oliwek.

Zdjęcia: iStockPhoto

Zaczynamy od wymieszania wszystkich sypkich składników, czyli mąki, cukru, kaszy manny i proszku do pieczenia. Następnie 1/3 wsypujemy do natłuszczonej formy. Ucieramy jabłka i połowę wkładamy do foremki. Wsypujemy kole jną 1/3 część sypkich składników, a na to drugą połowę utartych jabłek oraz ostatnią 1/3 część sypkich składników. Na wszystko ucieramy na grubej tarce zamrożone masło. Pieczemy w 180 stopniach.


CZAS WOLNY

Z

Nie czarujmy się. Większość z nas spędzi ten świąteczny czas przed telewizorem, skacząc z kanału na kanał w poszukiwaniu co lepszej rozrywki. Może warto zatrzymać się przy niektórych filmach i obejrzeć je od początku do końca?

acznijmy od Annie Lennox, piękniejszej połowy duetu Eurythmics. 15 listopada pojawił się jej pierwszy w karierze album świąteczny zatytułowany „A Christmas Cornucopia”. Nagrany dla nowej wytwórni album zawiera 12 piosenek, głównie kolęd. „God Rest Ye Merry Gentelman”, „The First Noel” czy nieśmiertelne „Silent Night” w jej wykonaniu lśnią tu pełnym blaskiem. Dodatkową atrakcją płyty jest premierowy utwór „Universal Child” zwiastujący całe to wydawnictwo. Płyta

a t ę i w ś a n y m ch, fil

46

www•PolishBritain•net

34th Street” z 1947 r., „The Bishop’s Wife” z 1948 r. (film ten został nakręcony ponownie wiele lat poźniej jako „The Preacher’s Wife” z Whitney Houston i Denzelem Washingtonem) oraz „Christmas in Connecticut” pochodzący z 1945 r. Wszystkie sentymentalne, pełne optymizmu, ciepła i w ogóle warte obejrzenia. Dajcie szansę starym filmom. Trudno jest natomiast o jakiś dobry, współczesny film świąteczny. Niezły jest angielski „Love Actually” (To właśnie miłość, reż. Richard Curtis), ale pewnie wszyscy go już znają na pamięć. Jest też francuski film z 2008 r. „Un Conte de Noel” (Świąteczne opowieści, reż. Arnaud Desplechin) z Catherine Denevue. W rodzinie Vuillardów święta nigdy nie zwiastowały niczego dobrego. Kłótnie, krytyka, narzekania i spory. Rodzinne zgromadzenia, które doprowadziły w końcu do zerwania więzi. Teraz, po latach, chorowita matka, trójka odosobnionego rodzeństwa i ich rodziny spotykają się ponownie,

zwykle o tej porze nastapił wysyp płyt związanych ze świętami Bożego Narodzenia. Wydaje się, że każdy szanujący się wykonawca, musi mieć w swojej dyskografii co najmniej jeden taki krążek...

Zdjęcia: Materiały prasowe.

Doskonały scenariusz i aktorski popis gwiazd francuskiego kina to główne atuty filmu „Świąteczne opowieści”.

by w towarzystwie miodownika i ryby po grecku odkryć prawdziwe znaczenie świąt oraz, co nieuniknione, wyprać rodzinne brudy w barszczu z uszkami. A mimo to film jest naprawdę czarującą opowieścią, którą będziecie oglądać z najbliższymi w każde święta Bożego Narodzenia. Olgierd Kucharczyk

Mariah Carey sprzedała ponad 200 milionów płyt na całym świecie.

Rockin’ Aroundristmas Tree! the Ch Jak

>

gospodę czynną tylko w święta. W filmie grają dwie wielkie gwiazdy Hollywood: Bing Crosby i Fred Astaire. Filmem powiązanym z “Gospodą Świąteczną” jest „White Christmas” (Białe Boże Narodzenie, reż. Michael Curtiz). Z wymienioną powyżej „Gospodą świąteczną” łączy go jedynie nazwisko aktora grającego w obydwu rolę główną (czyli Binga Crosby’ego). Film pochodzi z 1954 r. i jest już kolorowy. To historia dwóch piosenkarzy, którzy po zakończeniu II wojny światowej łączą swe siły, by stać się rewelacją sezonu. Następnej zimy dołącza do nich żeński duet (jedna z nich to popularna Rosemary Clooney, ciotka obecnej gwiazdy Hollywood, George’a Clooneya), z którymi wyruszają na wielkie świąteczne tournee do Vermont. Wspólna podróż obfituje w masę komediowych perypetii, ale prawdziwa jazda rozpoczyna się na miejscu. Obaj panowie odkrywają, że lokal, w którym mają występować, należy do ich dawnego dowódcy wojskowego, przeżywającego poważne problemy finansowe. Rezultaty ich zabiegów przerosną najśmielsze marzenia grupki przyjaciół. W filmie raz po raz pobrzmiewają przeboje Irvinga Berlina, z tytułowym „White Christmas”, „Sister” czy też „Count Your Blessing Instead of Sheep”. Film ten w 2003 r. zajął 8. miejsce w rankingu sporządzonym przez brytyjski oddział sklepu Amazon na najlepszy świąteczny film wszech czasów. To o czymś świadczy. Te filmy to totalny odpoczynek od tego, co mamy na co dzień w kinach. Warto dać się ponieść nostalgii. A są jeszcze „Miracle on

Dzieciom podczas świat proponujemy „Ekspres Polarny” w reż. Robert a Zemeckisa.

>

rudno w tej chwili powiedzieć, czym uraczą nas stacje telewizyjne, ale chcielibyśmy zwrócić waszą uwagę na kilka tytułów i opowiedzieć o niektórych z nich. Na pewno nie o filmie z Kevinem, który – biedak – co roku sam w domu, w Nowym Jorku czy niebiosa wiedzą, gdzie. Ani o Grinchu. On już raz święta ukradł (no, prawie). Więc i jemu podziękujemy. Pierwszym filmem, na który warto zwrócić uwagę, jest wręcz klasyczna opowieść z 1946 r. „It’s a Wonderful Life” (To wspaniałe życie, reż. Frank Capra). Tak. Większość z was, na wieść z którego roku ten film pochodzi, z okrzykiem: „eee, jakiś stary film” przełącza na inny kanał. Niesłusznie! Film jest przecudowny, ciepły. To historia człowieka, który w Boże Narodzenie traci sens i chce odebrać sobie życie (spokojnie, to żadne smętne dramata). Z pomocą przychodzi mu Anioł Stróż, pokazując, jak wyglądałby świat bez naszego bohatera. Wszystko, oczywiście, kończy się dobrze, a potężna dawka optymizmu, która płynie z ekranu, każdemu ogrzeje serce. Gra aktorów jest fantastyczna, szczególnie wspaniały jest James Stewart w roli głównej. Film jest czarno– -biały, ale to jeden z jego wielu uroków. Zdecydowanie godny polecenia. Obowiązkowy! Innym filmem o i ze świętami to „Holiday Inn” (Gospoda świąteczna, reż. Mark Sandrich). Również czarno-biały i również z lat 40. To właśnie w tym filmie po raz pierwszy rozległy się dźwięki nieśmiertelnej już piosenki „White Christmas” Irvinga Berlina (Oscar za tę piosenkę!). To historia człowieka, który wycofuje się z zawodu (po niepowodzeniu miłosnym) i osiada na wsi. Niestety, życie na prowincji szybko go rozczarowuje. W Wigilię Bożego Narodzenia zjawia się w Nowym Jorku, by przedstawić swoim przyjaciołom nowy pomysł – chce przekształcić swoją posiadłość w

>

T

Święta w filma

sukces pierwszej, bo została robiona wedle sprawdzonej już na pierwszej płycie, receptury. Na nowym albumie usłyszymy oprócz tradycyjnych pieśni bożonarodzeniowych, takich jak „O Holy Night” i „Away In A Manger”, dwie piosenki popowe. Pierwsza to „Don’t Dream It’s Over (hey now, hey now)” zespołu Crowded House, a druga „Perfect Day” z repertuaru Lou Reeda. . Nową płytę świateczną (drugą w dyskografii) zapowiadała też Mariah Carey i słowa dotrzymała. Po ogromnym sukcesie pierwszego bożonarodzeniowego albumu „Merry Christmas” z 1994 r. z wielkim hiciorem na czele, którym co roku niemiłosiernie piłują nas stacje radiowe i centra handlowe – „All I Want For Christmas Is You” – Mariah powróciła z podobnym repertuarem, tym razem pod szyldem „Merry Christmas II You”. Nie zaskoczyła nas tu niczym specjalnie, płyta podobna jest brzmieniowo do poprzedniczki (co niekoniecznie jest minusem, skoro ta pierwsza bardzo się podobała). Żeby było ciekawie, dwójka zawiera wspomniany wyżej utwór, ale w nowej aranżacji.

ukazała się w dwóch wersjach. Jako tradycyjna, pojedyncza płyta oraz limitowana edycja zawierająca dodatkowo płytę dvd z dokumentem zrealizowanym podczas nagrywania piosenek na ten album. Bez wątpienia Annie znowu pokazała klasę. Listopad był także datą premiery płyty – oczywiście świątecznej, a jakże – Susan Boyle, wielkiej ubiegłorocznej sensacji programu Britain’s Got Talent. Pani z nieatrakcyjną fryzurą, figurą i sukienką, ale doskonałym głosem, zawojowała wówczas Anglię, a potem (dzięki Youtube) cały świat wykonaniem piosenki „I dreamed a dream”. Konkursu wprawdzie nie wygrała, ale sławę zyskała potężną. Jej pierwsza płyta nagrana po programie sprzedała się w ogromnych ilościach. Jest szansa, że druga, zatytułowana „The Gift”, powtórzy

Poza tymi trzema paniami (panowie cienko w tym roku, oj, cienko), swoje świąteczne albumy zapowiada, między innymi, grająca smooth jazz grupa Pink Martini („Joy to the World”), The Canadian Tenors, czyli czterch niezłych przystojniaków z Kanady („The Perfect Gift”), oraz znana z przeboju „Hold On” z 1990 roku grupa Wilson Philips („Christmas in Harmony”). Wybór jest wiec spory. Ponadto większość sklepów muzycznych będzie w najbliższym okresie eksponować wydawnictwa płytowe sprzed lat nawiązujace do świątecznej atmosfery, więc szukać ich daleko nie trzeba. Pozostaje tylko decyzja, kto będzie nam w tym roku towarzyszył pod jemiołą i z kieliszkiem wina. Życzymy wam wcale nie tak cichej nocy. Oczywiście, muzycznie.

Harlan Coben Mistyfikacja Wyd. Albatros Laura i David wydają się być sworzeni dla siebie. Była modelka i gwiazda ligi NBA. Piękni, młodzi, bogaci i zakochani. Tragiczny wypadek przerywa ich miesiąc miodowy. Wszystko wskazuje na to, iż David utonął podczas kąpieli w oceanie. Ale czy rzeczywiście był o wypadek, a nie samobójstwo lub wręcz morderstwo? Dag Solstad Patynozielone! Wyd. Smak Słowa Geir Brevik zaczyna dorastać i na różne sposoby próbuje uciec od roli młodego człowieka oraz od narzuconej przez starość formy, jaka kryje się za tym określeniem. Kiedy spotyka sekretarkę Benedikte Vik, która z premedytacją gra rolę Kobiety Perfekcyjnej, to chociaż jest nią urzeczony, usiłuje zedrzeć maskę z jej twarzy. Czy jest to jednak możliwe? Co kryje się pod maską gracza, kiedy gra jest jedynym znanym sposobem na życie? Małgorzata Gutowska-Adamczyk Cukiernia Pod Amorem. Cz. 2. Cieślakowie Wyd. Nasza Księgarnia W 2. tomie bestsellerowej sagi autorka wraz z jedną z bohaterek wyrusza za ocean, znakomicie odmalowując życie polskich emigrantów na przełomie XIX i XX w. Na scenę wkracza również barwna rodzina Cieślaków. Poznamy światek złodziejaszków z warszawskiego Powiśla, a także środowisko przedwojennych kabaretów. Norman Davies Zaginione królestwa Wyd. Znak Światowa premiera! Norman Davies pokazuje nam nieznaną historię Europy. Czy jakiś inny historyk miałby na tyle wyobraźni, żeby połączyć ze sobą upadek ZSRR, historię Gdańska i państwo barbarzyńskich Wizygotów? www•PolishBritain•net

47


PODRÓŻE

N

na sztuczne ognie w samym sercu miasta. Usłyszysz, jak Big Ben wybija dwunastą, żegnając Stary i witając Nowy rok. W Londynie jest duży wybór sylwestrowych rejsów wycieczkowych. Przykładowy statek wypływa z przystani Tower Pier o 20.45 i płynie przez serce Londynu. Przez cały czas gra dobra muzyka i jest wystarczająco miejsca, aby spokojnie zjeść oraz wytańczyć

Kopalnia soli to gwarancja wspaniałego klimatu i... mikroklimatu.

wary Carlsberg, syrenkę kopenhaską, Pałac królewski Amalienborg, kościół marmurowy a także wspaniały park rozrywki Tivoli. W sylwestra zwiedzamy Oslo z przewodnikiem. Podczas takiego rejsu mamy zagwarantowane w cenie posiłki z napojami i alkoholem oraz nocleg w kabinie dwuosobowej. Przyjęcie sylwestrowe to kolacja i bal z muzyką na żywo oraz dyskoteka w drugiej sali do białego rana. O dwunastej w nocy kapitan statku schodzi do gości i załogi, aby wszystkim złożyć życzenia noworoczne. Po tym następuje pokaz sztucznych ogni. Cena wynosi 2360 zł za osobę. Dopłata do kabiny z oknem wynosi 49 zł. Rezerwacji można dokonywać na stronie www.seatours.pl lub dzwoniąc bezpośrednio na nr tel. +48 58 306 24 44.

> www•PolishBritain•net

Zdjęcia: iStockPhoto

Sylwester na Tamizie Jeśli chcesz zobaczyć Londyn o północy w noc sylwestrową, to tylko ze statku rejsowego! Będziesz mieć najlepszy widok

48

Berlin przez wiele osób uważany jest za najlepsze miejsce na zabawę sylwestrową.

I W PRZESTWORZACH

w jednym z najnowocześniejszych dwupiętrowych samolotów Airbus linii Qantas, połączonego z jazzową muzyką na żywo, drinkami, posiłkami i… przelotem nad Antarktydą! Bez obaw. Airbus A380 lub 747 to jedne z najnowocześniejszych i największych samolotów pasażerskich świata. Podczas rejsu towarzyszyć nam będą eksperci od Antarktydy, którzy podzielą się swoją wiedzą na temat rejonów, nad którymi będziemy przelatywać. A zobaczyć będziemy mogli naprawdę dużo, począwszy od bieguna południowego! Jako pierwsi w 2011 zobaczymy promienie słoneczne, gdyż słońce wstaje na biegunie minutę po północy! Tak więc dalsza część imprezy trwa już w świetle dziennym. Na pokładzie możemy skorzystać z wyśmienitej kuchni australijskiego restauratora Neila Perrego. Wylot z Sydney lub z Melbourne. Ceny biletów zaczynają się od 999 dol., a rezerwacji możemy dokonywać przez Antarctica Sightseeing Flights. Więcej informacji na stronie www.antarcticaflights. com.au, pod nr tel. + 61 3 8814 5701. Błażej Szczypka

>

POD ZIEMIĄ

W Wieliczce będziemy tańczyć 125 m pod ziemią.

Pod Ziemią A może tak Perły w „Warszawie”? Nie, nie chodzi wcale o sylwestra w stolicy! Perły to temat przewodni podczas sylwestra w Kopalni soli, w podziemnej sali „Warszawa”. Sylwester w Wieliczce to na pewno niezwykłe miejsce na powitanie Nowego Roku! Zabawę poprowadzi Rafał Jędrzejczyk, aktor Teatru Starego i Piwnicy pod Baranami. Kolacja zaspokoi nawet najbardziej wybredne podniebienia. W menu m.in. terrina z sandacza garnirowana czerwonym kawiorem z sosem limonkowym, polędwiczki wieprzowe z musem z kurczaka w sosie śliwkowym z nutą koniaku podane z puree brokułowym i kompozycją sałat. Organizatorzy zachęcają, by panie przyozdobiły swoje suknie perłami. Podczas zabawy będą konkursy związane z tymi szlachetnymi kamieniami. Bilet kosztuje 500 zł. Więcej informacji na www.kopalnia.pl lub pod nr tel. +48 12 278 73 92 Sylwester nad Antarktydą Było pod ziemią? No to teraz będzie baaardzo wysoko. Proponujemy sylwestra

Sposobów na spędzenie sylwestra są tysiące. Wszystko zależy od naszej fantazji i zasobności portfela. Najprostszym - ale też przez nas niepolecanym - jest przesiedzenie go przed telewizorem. Najbardziej ekstrawaganckim - przywitanie Nowego Roku w odrzutowcu nad Antarktydą.

Na Pełnym Morzu – Skandynawia Proponujemy 5-dniowy rejs morski połączony z zabawą sylwestrową na ekskluzywnym statku MS Crown of Scandinavia. Podczas podróży zwiedzamy Kopenhagę i Oslo. Prom wypływa z Gdyni 29 grudnia o 19.00. Następnego dnia wpływamy do Kopenhagi, gdzie zobaczyć możemy Bro-

się, ile nam sił wystarczy. Dla każdego obowiązkowo ciepłe danie z deserem i kieliszek szampana. Podczas imprezy alkohol i inne napoje zamawiać można w barze na statku (dodatkowo płatne). Za 5 godzin tanecznej zabawy przy dobrej muzyce zapłacimy 150 funtów od osoby. Informacje na www.citycruises.com oraz pod nr tel. +44 (0)20 77 400 400

>

Na Tropikalnej Wyspie Tropical Island to sztuczna wyspa zlokalizowana w odległości 90 km od Berlina, na której temperatura wynosi zimą ponad 26º C, a wilgotność sięga 60 proc. Sylwester zaczyna się od uroczystej kolacji. Goście są lokowani w jednym z kilku kompleksów restauracyjnych (np. Dom Tajski, Pawilon Bali, Długi Dom z Borneo). W każdym jest wyśmienite menu oraz pokazy akrobatów, komików, połykaczy ognia i pięknych tancerek. Następnie czeka nas zabawa, która trwa do białego rana. Główna scena mieści się przy Morzu Południowym. W tym roku show wzbogacony będzie o tańce brazylijskie. Przy lagunie mieści się druga scena z muzyką klubową. Tutaj możemy rozkoszować się podświetlanym jacuzzi i podziemnymi zjeżdżalniami prowadzącymi wprost to wód laguny. O północy rozpoczyna się wspaniały pokaz fajerwerków i laserów w Strefie Saun. Sylwestra spędzamy w strojach kąpielowych, tańcząc na plaży i buszując po wyspie. Inne atrakcje dostępne tej nocy to: najwyższe zjeżdżalnie wodne w Niemczech, lot balonem nad wyspą, łaźnie parowe, w których przebywać można tylko nago, Dom Azjatycki, w którym przez 24 godziny ludzie medytują, peelingi miodowo-czekoladowe, masaże, solaria oraz African Lift wynoszący nas na 20 metrów ponad wyspę – aby tam się dostać, należy pokonać wiszący most oraz tunel. Bilet dla dorosłych kosztuje 49 euro, a dla dzieci 38 euro. Jeżeli planujemy nocleg na miejscu – 98 euro. Bilety można kupić online na www.tropical-islands.de/pl.

>

a pewno warto spędzić tę noc w wyjątkowym miejscu i w otoczeniu wyjątkowych ludzi. Czasami takim miejscem jest po prostu mieszkanie znajomych, a najbardziej wyjątkowi okazują się dla nas przyjaciele, ale czasami chcemy przeżyć coś jedynego w swoim rodzaju. Dla amatorów mocniejszych wrażeń mamy pięć różnych ofert pochodzących z całego świata.

Przelot nad Antarktydą to przeżycie, które trudno z czymkolwiek porównać.

www•PolishBritain•net

49


MEN’S ZONE - MIĘDZY NAMI FACETAMI

Centymetry szczęścia est to problem stary jak świat. Dotyka dużej grupy, jeśli nie większości, mężczyzn, szczególnie w okresie dorastania. To poczucie cielesnej, seksualnej niedoskonałości potęgowane jeszcze przez typowo męski stereotyp myślenia, że nasze przyrodzenie jest głównym atutem w konkurencji o kobietę. Ale czy tak jest rzeczywiście? Właściwie nie ma stale określonej normy, która mówiłaby, jaką wielkość powinien mieć męski członek. Czy jest to długość w przedziale 10–18 cm, jak twierdzi część naukowców i badaczy, czy 12–17 cm, jak uważają inne mądre głowy? Bez względu jednak na różne dane statystyczne psychologowie, seksuolodzy starają się przekonywać sfrustrowanych panów, że cechy anatomiczne partnerek, poczucie bliskości i więzi pozwala paniom na odczuwanie seksualnego spełnienia bez względu na „wyposażenie” mężczyzny. Różne badania, wywiady prowadzone w specjalistycznych poradniach pokazują, że kobieta w dużo mniejszym stopniu zwraca uwagę na „gabaryty” partnera niż on sam. Skąd bierze się więc to przekonanie młodych mężczyzn, że tylko posiadanie wyjątkowego, większego niż u innych penisa tak szczególnie wyróżnia i zwiększa atrakcyjność? Hm, trudno na to odpowiedzieć w kilku zdaniach, ale zapewne między innymi ze zwykłych archaicznych mitów. Penis w wielu kulturach był i jest symbolem płodności, co prowadzi do wyolbrzymiania jego artystycznego wyobrażenia. Do tego dochodzi zmiana obyczajowości w trakcie

rozwoju cywilizacyjnego, obecna łatwość dostępu do materiałów erotycznych, pornograficznych, w których specjalnie dobrani i dodatkowo odpowiednio ujęci na planie „modele” puszą się nieprzeciętnymi „klejnotami”. Rozkosz ich partnerów i partnerek inscenizowana w filmowym i gazetowym

Kompleks małego członka urasta czasem do bolesnych rozmiarów.

seksie daje złudzenie jakiegoś szczególnego szczęścia. A to jeszcze bardziej nasila kompleksy. Bo „dlaczego ja taki nie jestem?”. Lecz czy rozmiar jest naprawdę tak istotny? Nie, i jeszcze raz nie. Dużo bardziej liczy się sprawność i wyobraźnia. Bo jaką radość sprawi kobiecie mężczyzna wyglądający, jakby

>

chodził na trzech nogach, a pozbawiony był pomysłowości, fantazji, odrobiny erotycznych umiejętności? Na zakończenie pewna ciekawostka. Kilka lat temu w Niemczech przeprowadzono rozległą, przekrojową ankietę wśród panów. Pytano między innymi o długość przyrodzenia. Okazało się, że statystyczny niemiecki członek mierzy w stanie wzwodu 14,5 centymetra. Przy założeniu oczywiście, że odpowiedzi były szczere i niezawyżone (a tak się składa, że zazwyczaj ankietowani lubią się dowartościować). To dużo, czy mało? Jakoś nie słychać, by Niemki gremialnie czuły się niespełnione w seksie. Wygląda więc na to, że zupełnie wystarcza.

> 50

www•PolishBritain•net

Michał Anioł rzeźbiąc posąg Dawida nie dał się ponieść fantazji.

Piotr Kamiński

Zdjęcia: iStockPhoto

J

Niejeden z nas w szatni na basenie czy na obozie spoglądając na kumpla myśli: „Czemu to akurat jego, a nie mnie tak hojnie obdarzyła natura?”


MEN’S ZONE - MĘSKI PRZEDMIOT POŻĄDANIA

SKARPETA Z PREZENTAMI Marzenia bywają realne i mniej realne. Ale nad spełnieniem każdego z nich trzeba popracować. Niedomyślnym Mikołajom warto czasem coś podpowiedzieć...

Gramofon Whisky

BRUICHLADDICH

18-letnia whisky z jednej z najstarszych i najbardziej renomowanych szkockich destylarni działajacej od 1881 roku. Cena: £59

TRANSROTOR ARGOS

Absolutny high-end audio, samoczynnie poziomująca się konstrukcja bazująca na zasadach żyroskopu, z odsprzęgniętym magnetycznie napędem 3-silnikowym, wymiary ok. 65x50x130 cm, waga ok. 220 kg Cena: ok. £110 000

Notebook

DELL ALIENWARE M11

Woda toaletowa

Dedykowany miłośnikom gier komputerowych. 11,6-calowy laptop z procesorem Intel Core i5-520UM (1.06 GHz) lub Core i7 640UM (1.20 GHz). Karta graficzna NVIDIA GeForce GT 335M (1 GB pamięci wideo) oraz pamięć operacyjna DDR3 o pojemności 4 GB. Cena: £559

1MILLION

Zapach Paco Rabanne. Połączenie nut czerwonej pomarańczy, mięty pieprzowej, cynamonu, róży i paczuli. Oryginalne opakowanie w kształcie sztabki złota. Cena: £48

Wiertarka

MAKITA BDF452HW DIESEL

Skórzany pasek do spodni modnej marki, patynowany, szer. 4 cm, z klamrą w stylu vintage. Cena: £55

52

www•PolishBritain•net

Bezprzewodowa wiertarkowkrętarka, 18-voltowa bateria litowa, czas ładowania 15 min. Cena: £75

Zdjęcia: Materiały prasowe

Pasek


MEN’S ZONE - AUTOSHOW

NOWE BMW SERII 6 .

.

.

print copy design web design

• Exceptional Design • Superb printing • Fast Turnaround • Reasonable prices T. 020 8749 5595 F. 020 8743 6833 E. info@actoprint.com

www.actoprint.com 203 - 205 The Vale Acton, London W3 7QS

www•PolishBritain•net

W późniejszym terminie dostępny będzie także turbodiesel o mocy 286 KM oraz 4,8-litrowy silnik V8 o mocy około 550 KM, który montowany będzie w topowym modelu M6.

Zdjęcia: Materiały prasowe.

generujący 407 KM i 600 Nm momentu obrotowego, – 640i – 3,0-litrowa, rzędowa „szóstka” o mocy 320 KM i 450 Nm momentu obrotowego.

REKLAMA

54

amochód bazuje rzecz jasna na koncepcie nowej serii 6, która – jak wiemy – ma wiele cech wspólnych z konceptem Gran Coupé. Patrząc na auto, bez trudu rozpoznajemy charakterystyczny styl BMW. Gabarytowo będzie większy do starego modelu, dzięki czemu jego użytkownicy będą podróżowali jeszcze bardziej komfortowo. Pojazd mierzy 4894 mm długości, 1894 mm szerokości i 1365 mm wysokości. Nowe BMW serii 6 w wersji cabrio wyposażone zostało w miękki dach, który można rozłożyć w 19 sekund, a złożyć w 24 sekundy. Dzięki wiekszym wymiarom samochodu zwiększyła się także przestrzeń bagażowa – która mierzy teraz 350 litrów. Rozstaw osi został zwiększony w stosunku do poprzednika o 74 mm i wynosi 2855 mm. Wnętrze będzie oczywiście wykonane z najwyższej jakości materiałów, wliczając w to skórzaną tapicerkę w różnych kolorach oraz drewniane wykończenia. Na początku dostępne będą jedynie dwie wersje silnikowe: – 650i – 4,4-litrowy motor w układzie V8

Funkcjonalny i subtelny kokpit z 10,2-calowym wyświetlaczem systemu iDrive.

>

S

Podczas salonu samochodowego w Paryżu gorącą nowością był koncept nowego BMW serii 6 z nadwoziem Coupé. Tymczasem BMW ujawniło także oficjalne zdjęcia produkcyjnej odsłony BMW serii 6 Cabrio

500 Full Colour Business Cards

Only £49

Stationary Pack 500 Business Cards 500 Letter Heads and 500 Compliment Slips

Only £159


MEN’S ZONE - FITNESS Marzysz o treningu, dzięki któremu nie tylko spalisz kalorie, ale też ujędrnisz ciało, przyspieszysz metabolizm i zrelaksujesz się? Postaw na pływanie! W każdej dzielnicy Londynu jest kilka pływalni. Efektywny trening proponuje Dariusz Rzepecki z Vitamin Shop na West Ealing.

Na kłopoty – imbir. Działa antybakteryjnie, łagodzi bóle żołądka i gardła, jest także afrodyzjakiem. Ale to nie wszystko. Najnowsze badania wskazują, że imbir zmniejsza także ból mięśni. Nieważne, czy jemy go w wersji surowej czy gotowanej. To świetna wiadomość dla sportowców, którzy po ostrym treningu narzekają na zakwasy. Imbir jest idealny z gorącą herbatą z cytryną – to wieczorem, po ćwiczeniach. A rano warto dodawać go do z kawy. Jak? Mały kawałek imbiru utrzeć z 2 łyżeczkami miodu. Zalać zaparzoną wcześniej gorącą kawą i podawać z mlekiem. Niech moc będzie z wami!

DO WODY! tym, że ćwiczenia na basenie są świetne dla zdrowia, nie trzeba nikogo przekonywać. Gęstość wody jest aż 800 razy większa niż powietrza. To dlatego poruszanie się w niej wymaga dużo intensywniejszego wysiłku. Bardziej wydajnie pracują wtedy wszystkie partie ciała: ramiona, barki, tułów, biodra, pośladki i uda. Z drugiej strony, w wodzie wydaje się, że możemy więcej. Ćwiczymy więc intensywniej, a dzięki temu spalamy tkankę tłuszczową i budujemy masę mięśniową. Basen jest dobry dla wszystkich. Starszych i młodszych, a także tych, których dopadły kontuzje. Wodny jogging jest przecież łagodny dla stawów. Wiele osób może narzekać, że basenowe treningi są nudne. Wskakuje się do wody i pływa aż do skurczu mięśni. Ekspert Vitamin Shop, trener sportowy i profesjonalny, ratownik Dariusz Rzepecki radzi nam, jak dobrze wykorzystać swoje 40 minut na basenie.

Rozgrzewka: Stajemy w bezpiecznej odległości od krawędzi basenu. Zaczynamy od głowy. Krążymy nią raz w prawo, raz w lewo. Później schylamy głowę w przód, w tył, a następnie na boki, próbując uchem dotknąć ►barków. Rozgrzewamy ramiona. Wymachujemy nimi do góry, raz lewym, raz prawym. Następnie pora na tułów. Kręcimy chwilę biodrami w prawo i lewo, robimy też kilka skłonów i przysiadów. Wchodzimy do wody i zaczynamy drugą część rozgrzewki. Przepływamy 8-16 długości basenu (w zależności od poziomu wytrenowania). Można podzielić to na: 2 razy kraul, 2 razy żabka, 2 razy grzbiet i 2 razy stylem glaich (na plecach, nogi jak do żabki, ręce jak do pływania grzbietowego, ale obiema rękami na raz). Jeśli jesteśmy zdyszani, można zrobić 10 wydechów do wody – to świetne ćwiczenia na uspokojenie tętna. Rozciągamy każdą partię mięśni 8-10 sekund.

56

www•PolishBritain•net

Właściwy trening: Zaczynamy główną fazę ćwiczeń w wodzie. Przepływamy jedną długość basenu, najlepiej kraulem, jak najszybciej potrafimy, po czym wychodzimy z wody nie używając drabinki i spacerujemy – regulując oddech – z jednego końca basenu na drugi. Powtarzamy to ćwiczenie dziesięć razy. Na sam koniec serii proponuję wykonać 10-20 wydechów powietrza do wody (wyregulowanie tętna) oraz przepłynąć dwa baseny stylem glaich.

Razem raźniej: Dużo większą motywację do ćwiczeń będziemy mieć wówczas, gdy na basen wybierzemy się z partnerem, najlepiej o podobnych możliwościach pływackich do naszych. Można wtedy dodatkowo pościgać się np. na dwóch długościach basenu. Osoba, która przegra, będzie musiała zrobić dwadzieścia pompek.

Dla hardkorowców: Tym, którzy zawsze szukają mocnych wrażeń i silnego zmęczenia, proponuję zrobić to klasyczne ćwiczenie ratownicze wzmacniające nogi. Należy je wykonywać w basenie z głęboką wodą, tak żebyśmy nie dotykali stopami dna. „Stoimy” w takiej wodzie i wykonujemy ruch nogami tak jak do żabki, ale poszczególnymi nogami, raz lewą, raz prawą. Głowa i ręce muszą być ponad powierzchnią wody. Ci, dla których to ćwiczenie będzie zbyt łatwe, mogą spróbować wziąć do rąk dwie dwulitrowe butelki wody i powtórzyć serię. Gwarantuję, że będzie intensywnie.

Głęboki wdech: To ćwiczenie zwiększające pojemność płuc, które nazywa się „koperta”. Pięć płaskich krążków układamy na dnie basenu – w kształt koperty. Zadanie polega na wyłowieniu ich wszystkich podczas jednego zanurzenia. To dobra zabawa, zwłaszcza kiedy na basenie jesteśmy w kilka osób. Można z tego zrobić nurkowe zawody. Tylko nie siedźcie za długo pod wodą – może to wywołać panikę u ratownika!

Musisz to mieć

Wodne brzuszki i triceps: Stajemy przodem do krawędzi basenu i zachowujemy się tak, jakbyśmy chcieli z niego wyjść przy pomocy rąk. Podciągamy się i zatrzymujemy, kiedy ręce będą wyprostowane. Potem wracamy do punktu wyjścia czyli do wody. To świetny trening bicepsów. Powtarzamy pięć razy. Przechodzimy do wzmocnienia mięśni brzucha. Leżymy na plecach i kopiemy nogami jak przy stylu motylkowym, ręce trzymamy za głową, a jeśli jest nam ciężko utrzymać się na powierzchni, podkładamy deskę do pływania. Przepływamy w ten sposób pięć długości.

Pięknie wyrzeźbione bicepsy to coś, czym nie pogardzi żaden facet. Aby je uzyskać, można wykorzystać zestaw ciężarków do ćwiczeń, które kupisz w Argosie za niecałe 25 funtów. Potem wystarczy odrobina determinacji, systematyczności i za kilka miesięcy będziesz miał się czym pochwalić przed kolegami i swoją dziewczyną.

Na koniec treningu proponuję przepłynąć spokojnym tempem basen kilka razy. A potem wyjść z wody i dobrze się rozciągnąć. Można też wybrać się do sauny. Jeżeli wykonałeś ten trening bez problemu, z powodzeniem możesz zostać Ratownikiem Wodnym! Dariusz Rzepecki

WRZUĆ NA MASĘ, ALE Z GŁOWĄ

Ktoś na siłowni zaproponował ci „cudowny” produkt? Nie ryzykuj! W sieci sklepów Vitamin–Shop znajdziesz tylko bezpieczne sportowe suplementy i odżywki. A rady, które dostaniesz od ekspertów – bezcenne

Mięśnie? Tak, ale bezpiecznie Masa mięśniowa bez grama tłuszczu to marzenie wielu mężczyzn regularnie trenujących w siłowniach. Wiadomo – wiąże się z tym ciężka praca i rozsądne podejście do diety. Wiele osób zamiast przy ciężarach i na basenie drogę do pięknej rzeźby odnajduje w sklepach z odżywkami. A tu nietrudno o wpadkę. Nielicencjonowane sklepy z obsługą, która o treningu nie ma najmniejszego pojęcia, to w Wielkiej Brytanii wcale nie rzadkość. Jeszcze gorsze są strony internetowe, gdzie adepci wyrzeźbionej klaty mogą zaopatrzyć się np. w niebezpieczne sterydy i hormony wzrostu.

Dawid Geler współpracuje z Vitamin–Shop. W 2009 roku zdobył Mistrzostwo Irlandii w Kulturystyce do 80 kg.

Jak więc zbudować prawidłową masę mięśniową podczas treningów? Oto kilka rad ekspertów.

Sieć Vitamin–Shop

Zdjęcia: iStockPhoto

O

TURBODOŁADOWANIE

W życiu i sporcie warto stawiać na pewne źródła informacji. Vitamin–Shop to jedna z największych sieci sklepów z odżywkami i suplementami diety w Polsce oraz główny przedstawiciel handlowy firmy Trec Nutrition – światowego lidera na rynku odżywek i suplementów. Od 2008 roku rozwija swoją markę także w Wielkiej Brytanii. W ofercie firma ma m.in. produkty do redukcji tkanki tłuszczowej, wzmacniające stawy, poprawiające funkcje seksualne, wpływające na poprawę stanu włosów, skóry, paznokci, wspomagające spokojny sen, relaksujące, dodające energii, stymulujące wytrzymałość, koncentrację, pamięć i odporność. Na terenie Wielkiej Brytanii znajduje się obecnie 25 sklepów występujących pod marką Vitamin– Shop, a sieć ciągle dynamicznie się rozwija. Co odróżnia Vitamin–Shop od innych? „Bezpieczne, atestowane produkty i fachowa obsługa. U nas pracują tylko najlepsi: trenerzy osobiści, zawodnicy sportowi, kulturyści i pasjonaci zdrowego odżywiania i treningów. Można powiedzieć, że mamy pewną misję. Szerzymy wiedzę o poprawnym treningu siłowym wśród Brytyjczyków, którzy przez lata wyrobili sobie wiele złych nawyków” – wyjaśnia Robert Rzeźniczak, który zarządza siecią Vitamin–Shop na Wyspach.

Jak trenować „na masę”? Liczba powtórzeń w seriach powinna wynosić od 8 do 12. Wykonywana liczba serii powinna wynosić od 3 do 5. Przerwa między seriami powinna wynosić 60-120 sekund, zależnie od rodzaju ćwiczenia i obciążenia. Trening aerobowy zawarty w cyklu na masę powinien trwać ok 30-40 min. ( jedna sesja – w tygodniu należy wykonywać trzy takie sesje). Konkretny trening warto ułożyć pod okiem profesjonalnego trenera osobistego. Jak jeść? Cykl na masę stawia spore wymagania żywieniowe. Trenujący sportowiec musi spożywać więcej węglowodanów – około 60 proc. całej diety. Tu można wspomagać się odżywkami typu Carbo lub Gainer (np. Magnum 8000 firmy Trec Nutrition). Białko powinno stanowić około 25 proc. diety, a tłuszcz 15 proc. Dieta musi być wysokokaloryczna, czyli taka, żeby dostarczała dziennie 400-500 kcal więcej niż wynosi nasze zapotrzebowanie. Warto na początku diety zasięgnąć porady fizjologa żywienia. Zapraszamy na www.vitamin-shop.co.uk.

www•PolishBritain•net

57




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.