Rybactwo śródlądowe
Rybackie warsztaty z zakresu weterynarii i certyfikacji Janów Lubelski, 3-5 października 2012 r. Obserwując nie najlepsze tendencje rynkowe dla karpia w ostatnim okresie warto zastanowić się, co rybacy mogą zrobić, aby zmierzyć się z nowymi wyzwaniami. Towarzystwo Promocji Ryb organizuje więc cykl szkoleń pt. Certyfikacja karpia — dlaczego warto. Pomimo tendencyjnie postawionego pytania organizatorom udaje się jednak stworzyć warunki do otwartej dyskusji nad przyszłością rynku karpi, także w kontekście potencjalnych wymogów odnośnie certyfikacji produkcji. Po pierwszym bardzo udanym spotkaniu w Toruniu, teraz kolej przyszła na Janów Lubelski. Spotkanie zatytułowane Dobra praktyka weterynaryjna w gospodarstwach karpiowych istotnym elementem certyfikacji karpia. I choć tematykę spotkania zdominowały kwestie weterynaryjne, to nie zabrakło czasu by porozmawiać także o rynku i mediach.
Zagadnienia weterynaryjne „Sezon handlowy 2012 r. w gospodarstwach rybackich województwa kujawsko-pomorskiego oraz w gospodarstwach współpracujących z pracownią chorób ryb z województw ościennych można by było uznać za udany z punktu widzenia epizootycznego, bowiem nie odnotowano żadnego przypadku koi herpes wirozy (KHV). Podsumowując jednak efekty hodowlane i oceniając stan zdrowotności ryb w szerokim tego słowa znaczeniu, sezon 2012 należy ocenić jako trudny. — powiedziała lek. wet. Hanna Głowacka z Zakładu Higieny Weterynaryjnej w Bydgoszczy. H. Głowacka omówiła główne choroby wirusowe, pasożytnicze i grzybiczne karpi, poświęcając szczególnie dużo uwagi chorobom o podłożu środowiskowym. Nie każde śnięcia ryb spowodowane są czynnikiem zakaźnym. Wiele razy hodowcy zapominają o takich czynnikach, jak odpowiednia jakość paszy, czy natlenienie wody — konstatowała Głowacka. Hanna Głowacka apelowała do
hodowców by zwrócili uwagę na jakość pasz: Zatrucie ryb paszami zakażonymi grzybami toksynotwórczymi przynosi wymierne straty ekonomiczne przejawiające się obniżeniem przyrostów wagowych, zmniejszeniem produkcyjności, immunosupresyjne działania mikotoksyn powoduje wzrost podatności ryb na choroby zakaźne. Efektem żywienia zagrzybioną paszą mogą być ponadnormatywne straty ryb w okresie zimowania, bowiem toksyny gromadzą się w zasobach energetycznych ryb. Lekarz weterynarii Izabela Handwerker szczegółowo omówiła wymagania, jakie stawiają przed hodowcą obowiązujące akty prawne (patrz ramka obok). Szczegółowa prezentacja i spotkania warsztatowe przybliżyły producentom przede wszystkich zasady prowadzenia dokumentacji. Jak podkreśliła Izabela Handwerker, „informacje te miały na celu stworzenie pewnego rodzaju przewodnika dla osób działający w sektorze akwakultury, który ma na celu ułatwienie współpracy pomiędzy kontrolowanymi a kontrolującymi. Należy mieć świadomość faktu, że obydwie strony mają na celu produkcję zdrowego, bezpiecznego, a w przypadku produkcji karpia — ekologicznego produktu przeznaczonego do spożycia przez ludzi.” Dr Jan Żelazny z Zakładu Chorób Ryb Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach, mówił m.in. o kwestiach skażenia środowiska, jako względnie częstej przyczynie ponadnormatywnych śnięć ryb. Wg dr Żelaznego „dochodzenie roszczeń przez hodowcę jest bardzo długotrwałe i nie zawsze skuteczne, pomimo, że w ustawie zapisano ‘możliwość ustanawiania roszczeń z tytułu wystąpienia negatywnych skutków w środowisku’”. Stąd też bardzo istotna jest kwestia sporządzenia odpowiedniej dokumentacji (protokołu) w przypadku podejrzenia np. incydentalnego zrzutu toksyn do wody, w którą zaopatrywane jest gospodarstwo. Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (89) / 2012
Weterynaryjne akty prawne Dyrektywa Rady 2006/88/WE z dnia 24 października 2006 w sprawie wymogów w zakresie zdrowia zwierząt akwakultury oraz zapobiegania niektórym chorobom zwierząt i zwalczania tych chorób (Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej nr L 328 z dnia 24 listopada 2006 r.) Ustawa z dnia 11 marca 2004 o ochronie zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt (Dz.U. 2008 nr 213 poz. 1342 ) Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 14 października 2008r. w sprawie szczegółowych wymagań weterynaryjnych dla prowadzenia działalności w zakresie sektora akwakultury (Dz. U. 2008 nr 190 poz. 1167) Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 6 lutego 2009r. w sprawie zwalczania chorób zakaźnych zwierząt akwakultury (Dz.U. 2009 nr 30 poz. 198) Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 16 października 2008r. w sprawie sposobu ustalania numeru weterynaryjnego (Dz. U. 2008 Nr 193 poz. 1193) Rozporządzenie (WE) nr 183/2005 parlamentu europejskiego i rady z dnia 12 stycznia 2005 r. ustanawiające wymagania dotyczące higieny pasz (Dz.U.UE L z dnia 8 lutego 2005 r.) Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 29 grudnia 2006 r. w sprawie wymagań weterynaryjnych przy produkcji produktów pochodzenia zwierzęcego przeznaczonych do sprzedaży bezpośredniej (Dz.U.2007 nr 5 poz. 38) Rozporządzenie Rady (WE) nr 1/2005 z dnia 22 grudnia 2004 r. w sprawie ochrony zwierząt podczas transportu i związanych z tym działań oraz zmieniające dyrektywy 64/432/ EWG i 93/119/WE oraz rozporządzenie (WE) nr 1255/97 (Dz.U. UE. L. 2005.3.1) opr. lek.wet. Izabela Handwerker
Kategorie epizootyczne W trakcie wykładów i dyskusji przewijał się istotny problem klasyfikacji gospodarstw rybackich do danych kategorii epizootycznych. Uzyskanie przez hodowcę statusu tzw. lądowej strefy zatwierdzonej, uprawnia do swobodnej sprzedaży ryb do dowolnych stref epizootycznych, a także pozwala uzyskiwać 33
Rybactwo śródlądowe
Zastępca Głównego Lekarza Weterynarii Krzysztof Jażdżewski przekonywał do korzyści wynikających z poddania się procedurze kwalifikacji gospodarstwa do I kategorii (uznane za wolne od chorób)
Wprawdzie to nie pierwsze spotkanie rybaków z weterynarią, jednak zainteresowanie tematyką i liczba kontrowersyjnych zagadnień były naprawdę duże. W zgodnej ocenie uczestników, takie szkolenia wzbogacają wiedzę nie tylko hodowców, ale także powiatowych lekarzy weterynarii.
34
świadectwa zdrowia dla ryb. Co więcej, gdy gospodarstwo uzyska odpowiedni status, a ryby zachorują na chorobę zakaźną zwalczaną z urzędu — hodowcy przysługują już odszkodowania za przymusowy ubój. Najprostszą drogą do uzyskania objęcie poszczególnych obszarów urzędowymi programami zwalczania chorób. Niestety nawet przygotowany program zwalczania VHS nie wszedł w życie z powodu braku środków budżetowych. W tej sytuacji Krzysztof Jażdżewski, zastępca Głównego Lekarza Weterynarii, namawia hodowców by podjęli działania zmierzające do uzyskania statusu I — uznane za wolne dla jedynie enklawy. Takie działanie wiąże się z wieloma wyzwaniami, ale może się opłacić.
Warsztaty praktyczne Poza wykładami o tematyce weterynaryjnej, kursokonferencja w Janowie Lubelskim była też okazją do udziału w praktycznych warsztatach, podczas których hodowcy
Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (89) / 2012
ryb musieli zmierzyć sie z wieloma kontrowersyjnymi zagadnieniami. Należy podkreślić, że, m.in. za sprawą działań prowadzonych przez Towarzystwo Promocji Ryb, wzrasta rynkowa świadomość hodowców karpi. Przykładem może być podejście do zagadnienia importu, który postrzegany jest już, jako zło koniecznie i nieuchronny element wolnego rynku. Hodowcy dostrzegają też zależność pomiędzy wielkością importu, a krajowymi cenami zbytu, rozumiejąc że im wyższa cena, tym większe pole do sprowadzania ryb zza południowej i północnej granicy. Interesująca były też wnioski na temat współpracy z mediami. Hodowcy są zgodni, że tematyka chorób ryb ani innych problemów środowiska rybackiego nie powinny być eksponowana w wywiadach dla mediów, że należy się nauczyć, iż hodowla karpi powinna być przedstawiana, jako historia sukcesu, a konsumenci powinni być zapewniani, że dla nikogo nie zabraknie na Święta zdrowych, tradycyjnie hodowanych ryb. Tomasz Kulikowski. Fot. Justyna Klonowska