2 minute read
Norwegia: Akwakultura dorsza rośnie w siłę Prezentacje rybaków Organizacji Producentów Polski Karp Sp. z o.o.:
Wiadomości ze świata akwakultury
Australia: Social media kontra akwakultura
Advertisement
Australijska instytucja badawcza zajmująca się rybołówstwem określiła media społecznościowe jako zagrożenie dla rozwijającego się przemysłu akwakultury w kraju, twierdząc, że wpływowe osoby mogą podważyć zaufanie do branżyza pomocądezinformacji.
We wnioskach z federalnego dochodzenia w sprawie przemysłu o wartości 1,5miliardadolarów,Fisheries Research and Development Corporation stwierdziła, że kampaniena platformachtakichjak Facebooki Twitterstanowiązagrożeniedlareputacjiproducentów.
Sugestiapojawiasię,gdyczęść branży–w szczególnościhodowcy łososiaz Tasmanii–stająw obliczu coraz większej kontroli nad swoimi danymi społecznymi i środowiskowymi.
W tym roku producentami łososia wstrząsnęły zarzuty zawarte w książce „Toxic” napisanej przez znanego autora Richarda Flanagana, którego twierdzenia wywołały falę aktywności w mediach społecznościowych.
Po podobnychatakachna branżępięćlattemupojawiłysięobawy dotyczącehodowliłososia.
FRDCstwierdziła,żezmieniające się wymagania konsumentów i społeczeństwa stanowią szansę dla producentów akwakultury, ale siła mediów społecznościowych wskazuje, że istnieją również zagrożenia.Zagrożeniem,którymnależy się zająć, jest dezinformacja konsumentów ze strony wpływowych mediów społecznościowych, które mogą stanowić zagrożenie dlareputacjirynkuproduktówz hodowli –napisałakorporacjaw swoim oświadczeniu. „[Nieprzemyślane wpisy] mogą zmniejszyć zaufanie społeczności i wsparcie dla przemysłu akwakultury w oparciu o niedokładneinformacje”.
Dochodzenieprowadzoneprzez StałyKomitetds.Rolnictwai Zasobów Wodnych, któremu przewodniczy liberalny poseł Rick Wilson, bada sposoby rozwoju australijskiegoprzemysłuakwakultury.
Według FRDC akwakultura jest najszybciej rozwijającym się przemysłem spożywczym na świecie, wartym 243 miliardy dolarów i dostarczającym ponad połowę owoców morza spożywanych przez ludzi. Zauważając, że przemysł znacznie się rozwinął w ostatnich latach, korporacja stwierdziła, że australijska akwakultura stanowiła mniej niż 1 procent światowej produkcji.
Mimo to stwierdził, że australijscy producenci mają duże możliwości, szczególnie na rynkach o wyższejwartości,takichjakłosoś atlantycki,barramundii ostrygi.
Dodaje również, że chociaż większość akwakultury odbywała się na wodach stanowych, to rząd w Canberze może pomóc poprzez usprawnieniaw wydawaniupozwoleńśrodowiskowychi otwarciewód Wspólnoty Narodów dalej od lądu. Australijska akwakultura koncentruje się na produktach premium, które generują znaczną wartość ekonomiczną – zauważył FRDC. Podczas gdy przemysł hodowli łososia atlantyckiego jest już największym przemysłem pierwotnym na Tasmanii, to pozostałe sektory akwakultury,w porównaniuz innymi branżami rolno-spożywczymi, stają sięznaczącymiuczestnikamiw wartościaustralijskiegorolnictwa.
Dochodzenie parlamentu federalnego zbiega się z gwałtownym wzrostem zainteresowania i inwestycjamiw australijskąakwakulturę ze strony inwestorów o „głębokich kieszeniach”.
Wśród nich jest najbogatszy człowiek Australii, Andrew Forrest, który planuje zostać głównym producentemskorupiakówi ryb,a także chce przejąć kontrolę nad hodowcą łososia z Tasmanii, firmą Huon. Z dr Forrestem konkuruje brazylijska firma JBS, która jest największym na świecie przetwórcą mięsa. Jednocześnie plany rozwoju największej na świecie hodowli krewetek w kilku miejscach w zachodniej Australii i na Terytorium Północnym wspiera tasmańskiprzedsiębiorcaJanCameron.
W swoim oświadczeniu Huon Aquaculture, napisała, że branża jest zagrożona negatywnymi reakcjami, ponieważ nie udało jej się odpowiednio poinformować opinii publicznej o naukowych zaletach hodowli łososia. Huon zasugerował również, że niepewność co do tego,w jakichobszarachnastąpi rozwój akwakultury, „doprowadziła do zamieszania i sprzeciwu rosnącego w niektórych społecznościach”. Firma ostrzegała przed konsekwencjami „słabych” praktyk bezpieczeństwa biologicznego, mówiąc, że takie niepowodzeniaspowodowały„katastrofalny upadek przemysłu” w innych krajachpoprzezrozprzestrzenianiesię choróbryb.
Przemysł hodowli łososiowatych ma znaczący wkład w gospodarkę i społeczność Tasmanii i gwarantuje rozsądną, odpowiedniąpolitykę,regulacjei planowanie, które są oparte na najlepszej wiedzynaukowej. Obecnieteinformacje nie zostały odpowiednio przekazane większej społeczności zarównoprzezrząd,jegoagencje,jak i instytucje naukowe. [Stwarza to] niepotrzebne i nieuzasadnione obawy społeczności, które mogą prowadzićdo jeszczewiększejliczby zbędnych regulacji i dodatkowychkosztówprzestrzeganiaprzepisów. Nasza branża ma większe obciążenie związane z zapewnieniemzgodnościz prawemniżwiększość,jeśliniewszystkie,pozostałedziałyprodukcjiw kraju.
Z drugiej strony Lisa-Ann Gershwin, biolog morski, wcześniej pracującaw CSIRO,orazDainBolwell z Uniwersytetu Tasmanii, powiedzieli, że przemysł hodowli łososiaznajdujesię„na rozdrożu”.
Twierdzą, że chociaż istnieją „pozytywne aspekty hodowli łososia”, do tej pory wiązało się to z niedopuszczalnymikosztamiśrodowiskowymi i dobrostanu zwierząt.DrGershwini drBolwellargumentowali, że branża ma w tej chwili chwiejne podstawy, a wzrost bezstabilizacjitejpodstawysprawi tylko,żesytuacjastaniesięjeszcze bardziejniepewna.cdnstrona44