Business Life Polska 3 2019

Page 1

32 ŚWIAT Co dalej z Boeingiem

38 PODRÓŻE 5 kierunków na wakacje

56 EKSPORT Rynki azjatyckie

MAGAZYN BEZPŁATNY

ISSN 2450-9612

NUMER 20 • CZERWIEC / LIPIEC 2019

POWRÓT GADU-GADU KŁÓTNIE RODZINNE W DRUTEKSIE UBEZPIECZENIA PODRÓŻNE

POLSCY KREZUSI GIER BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE






ŁĄCZY NAS PRZYGODA Rowery wyprawowe Treka to niezawodne i gotowe na przygodę narzędzia, które ułatwią Ci eksplorację najdalszych zakątków świata. Wyzwolą Cię z ciasnoty otoczenia, pozwolą na życie w harmonii z pięknem natury i na obcowanie z ludźmi, którzy myślą podobnie i idą przez życie tą samą ścieżką przygody. Ciesz się tym światem z rowerami wyprawowymi Treka. trekbikes.com



OD REDAKCJI WYDAWNICTWO MAJERMEDIA ul. T. Kościuszki 26 21-500 Biała Podlaska Tel. 83 411 50 11

REDAKCJA REDAKTOR NACZELNY: Szymon Lach REDAKTOR PROWADZĄCY: Maciej Majerczak ZESPÓŁ REDAKCYJNY: Paweł Ilczuk, Katarzyna Jaszczuk, Konrad Jaszczuk, Aleksandra Makaruk, Rafał Nowicki

SZANOWNI PAŃSTWO!

Po deszczowym maju nadszedł w końcu czerwiec, który na razie obfituje w same słoneczne dni. Ciekawe, co kolejne letnie miesiące przyniosą wszystkim odpoczywającym nad polskim morzem, w górach i nad jeziorami. Spora część polskich turystów wybiera jednak wakacje poza granicami kraju, a ich forma jest najróżniejsza. Jedną z nich są rejsy statkami wycieczkowymi. Można – jak sądzę – zaryzykować stwierdzenie, że to pływające miasta. Jest na nich wszystko: począwszy od pięknie przygotowanych kajut, przez wspaniałe restauracje po – kina, baseny, a także tor kartingowy. Atrakcji nie zabraknie nawet na rejs dookoła świata. A skoro mówimy o podróżach, naturalnie nasuwa się temat związany z ubezpieczeniami. Warto zabezpieczyć zarówno siebie, jak i współpodróżnych, bo nigdy nie wiadomo, co los przyniesie, szczególnie w mniej znanych zakątkach ziemi. Kilka podpowiedzi przygotowaliśmy na stronie 46. Podczas wakacji chcemy nie tylko odpoczywać, ale również dobrze się prezentować. Coraz więcej osób przykłada wagę nie tylko do tego, jak wygląda, ale też jakiego pochodzenia rzeczy nosi. A polscy projektanci coraz mocniej rozpychają się w świecie mody. O rodzimych markach odzieżowych możecie Państwo poczytać na stronie 66. Pozostając w tematyce turystycznej, przygotowaliśmy przegląd niezbędnych przedmiotów w podróży. Warto się z nim zapoznać, bo mogą się okazać przydatne podczas fascynujących eskapad. Zatem nie pozostaje mi nic innego, jak tylko życzyć Państwu udanych wyjazdów. Trzymam mocno kciuki, aby ubezpieczenie nie musiało zostać wykorzystane. Dużo słonecznych dni, wspaniałych odkryć, niezapomnianych przygód i odpoczynku od codzienności.

WSPÓŁPRACA: Marta Brzezińska, Krzysztof Kotlarski, Dawid Mikoś KOREKTA: Anna Nalikowska

REKLAMA SPECJALIŚCI DS. SPRZEDAŻY: Jakub Wróbel Bartłomiej Dudziński Skład: Piotr Pyczek Fotografowie: Bartek Kuczer, Łukasz Kuczyński Druk: ArtDruk

WWW www.majermedia.com

E-MAIL redakcja@majermedia.com reklama@majermedia.com prenumerata@majermedia.com Zdjęcie na okładce: Emmanuel, Unsplash

Kłaniam się słonecznie Szymon Lach redaktor naczelny

WYDAWNICTWO MAJERMEDIA JEST CZŁONKIEM IZBY WYDAWCÓW PRASY.

8

Business Life Polska

Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo redagowania nadesłanych tekstów. Wydawca nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.



SPIS TREŚCI 38 PODRÓŻE 5 kierunków na wakacje

56 EKSPORT Rynki azjatyckie

MAGAZYN BEZPŁATNY

ISSN 2450-9612

82

NUMER 20 • CZERWIEC / LIPIEC 2019

32 ŚWIAT Co dalej z Boeingiem

OBLIGACJE KORPORACYJNE - CZY WARTO?

POWRÓT GADU-GADU KŁÓTNIE RODZINNE W DRUTEKSIE UBEZPIECZENIA PODRÓŻNE

POLSCY KREZUSI GIER

20

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

TEMAT NUMERU

POLSCY KREZUSI GIER 56 Newsy ze świata ������������������������������������������������������������������������12 Gadżety ���������������������������������������������������������������������������������������16 Temat numeru – polscy producenci gier ��������������������������������� 20 Powrót Gadu-Gadu �������������������������������������������������������������������� 28 Co dalej z Boeingiem ����������������������������������������������������������������� 32 Hotele – recenzja ���������������������������������������������������������������������� 36 Podróże – 5 kierunków na wakacje ���������������������������������������� 38 Przegląd – niezbędne w podróży ��������������������������������������������� 44 Ubezpieczenie w podróży ��������������������������������������������������������� 46 Medycyna estetyczna ��������������������������������������������������������������� 50 Eksport – rynki azjatyckie ������������������������������������������������������� 56 Drutex – kłótnie w rodzinnej firmie ����������������������������������������� 62 Polskie marki odzieżowe ���������������������������������������������������������� 66 Galerie handlowe ���������������������������������������������������������������������� 72 Nowy Jedwabny Szlak ���������������������������������������������������������������76 Prawo – obligacje korporacyjne ���������������������������������������������� 82 Przegląd rowerowy ������������������������������������������������������������������� 86 Auto – prezentacja �������������������������������������������������������������������� 90

10

Business Life Polska

RYNKI AZJATYCKIE OTWIERAJĄ SIĘ NA PARTNERÓW Z POLSKI


32

CO DALEJ Z BOEINGIEM?

50

72

MEDYCYNA ESTETYCZNA W PIGUŁCE

GALERIE HANDLOWE

11


AKTUALNOŚCI ZE ŚWIATA NOWE AUTO CR7

JAMIE OLIVER ZAMYKA RESTAURACJE

Jeden z najbardziej znanych szefów kuchni na świecie został zmuszony do zamknięcia 22 spośród 25 restauracji w Wielkiej Brytanii oraz zwolnienia ponad 1000 osób. Autor licznych bestsellerowych książek kucharskich oraz programów telewizyjnych o gotowaniu już od ponad dwóch lat borykał się ze spadkiem rentowności swoich restauracji, należących do sieci Barbecoa, Jamie’s Italian i Fifteen. Winę za trudną sytuację przedsiębiorstwa mają ponosić rosnące koszty prowadzenia działalności i coraz bardziej wymagający rynek zatrudnienia, które dotknęły także wielu innych firm z sektora gastronomicznego – w szczególności tych większych i sieciowych. ⚫

12

Business Life Polska

FOTO: MAKSYM RUDNIK

FOTO: KARL GABOR, WIKIPEDIA

FOTO: ALEXANDER MIGL, WIKIPEDIA

Cristiano Ronaldo jest znany nie tylko z osiągnięć sportowych, ale także z miłości do samochodów. Najnowszy nabytek piłkarza to jeden z 500 egzemplarzy supersamochodu McLaren Senna, nazwanego tak na cześć mistrza F1 Ayrtona Senny. Drogowy bolid legitymuje się mocą 800 KM i prędkością maksymalną 340 km/h. Przyspieszenie do „setki” zajmuje autu zaledwie 2,8 sekundy. To zdecydowanie osiągi godne jednego z najszybszych piłkarzy w historii. Rok temu Ronaldo pobił rekord w prędkości sprintu, atakując bramkę z prędkością 34 km/h – to „tylko” 10 razy wolniej, niż jest w stanie pojechać jego nowe auto. Podstawowa cena Senny bez wyposażenia dodatkowego to 3 mln 650 tys. zł. ⚫

NOWA GALERIA W WARSZAWIE

Choć obiektów tego typu jest w naszej stolicy naprawdę wiele, zdecydowanie warto wspomnieć o najmłodszym z nich. Otwarta 23 maja Galeria Młociny stała się trzecim pod względem wielkości obiektem handlowym w Warszawie, tuż po Arkadii i Wola Parku. Na powierzchni 76 tys. m2 znajdziemy ponad 200 sklepów. Są wśród nich doskonale znane marki, ale też firmy debiutujące w Polsce. Ciekawy jest też sam projekt budynku i jego wystrój, w tym przede wszystkim okazały ogród na dachu i witryny sklepowe o wysokości aż 7,5 m – najwyższe w całym kraju. Choć Galeria Młociny leży dosyć daleko od centrum Warszawy, jej wielkim plusem jest położenie blisko stacji metra, dworca autobusowego oraz parkingu P&R. ⚫


FOTO: DAVID SOLCE, UNSPLASH

FOTO: CONTROLLER OF HER MAJESTYS STATIONERY OFFICE, WIKIPEDIA

THERESA MAY ODCHODZI

PRADA BEZ FUTER

Jeden z najbardziej uznanych domów mody na świecie rezygnuje z używania futer zwierzęcych. Włoska Prada wstępuje do ogólnoświatowej koalicji Fur Free i zobowiązuje się do zaprzestania produkcji odzieży i akcesoriów z naturalnych futer. Proekologiczna decyzja wejdzie w życie w sezonie letnim roku 2020, czyli za mniej więcej rok. Dotyczy to nie tylko kolekcji samej Prady, ale także wszystkich marek należących do Prada Group, takich jak Miu Miu, Car Shoe i Church’s. Być może bardziej niż względy etyczne na decyzji tej zaważyła konkurencja, która już wcześniej wstąpiła w szeregi Fur Free Alliance. Do koalicji należą już setki firm z całego świata, w tym m.in. Armani, Hugo Boss, Versace czy Gucci. ⚫

ROSYJSKIE DYSKONTY W POLSCE

FOTO: MARKUS SPISKE, UNSPLASH

Premier Wielkiej Brytanii Theresa May złożyła rezygnację ze sprawowania stanowiska szefowej rządu. Impulsem do odejścia z urzędu było trzykrotne odrzucenie proponowanego przez nią porozumienia w sprawie brexitu. Choć doprowadzenie do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej było dla Theresy May wielkim priorytetem, to jednak stwierdziła, że nadszedł czas na zmianę premiera. 7 czerwca 62-letnia premier May przerwała swoją kadencję, trwającą od 13 lipca 2016. Zjednoczone Królestwo pozna nowego premiera i przywódcę Partii Konserwatywnej najpóźniej w połowie lipca. Czy będzie nim trzecia kobieta-premier w historii kraju? ⚫

Już w lipcu zostanie otwarty pierwszy dyskont spożywczy rosyjskiej sieci Svetofor w Częstochowie. Może to być ciekawa alternatywa dla Biedronki lub Lidla, wyróżniająca się znacznie niższymi cenami, ale także specyficznym sposobem działalności. Svetofor to tzw. twardy dyskont, który przywiązuje znacznie mniejszą wagę chociażby do estetycznej strony sprzedaży. Wystrój sklepów jest niezwykle surowy, a produkty sprzedawane są wprost z palet towarowych i kartonów. Nie kupimy tam także ekskluzywnych produktów, a jedynie ich ekonomiczne warianty. Firma Mere planuje otworzyć w Polsce aż 105 sklepów – czy „twardy” rosyjski dyskont przyjmie się w naszym kraju? Dowiemy się już wkrótce. ⚫

13


AKTUALNOŚCI ZE ŚWIATA

NAJDROŻSZY LEK ŚWIATA

Szwajcarska firma Novartis wprowadza na rynek produkt, który poprzez terapię genową skutecznie leczy rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Praktycznie nieuleczalną i śmiertelną chorobę będzie w stanie wyleczyć jedna dawka preparatu o nazwie Zolgensma. Na tym jednak dobre wiadomości się kończą, ponieważ cenę leku ustalono na 2,1 miliona dolarów. Zolgensma stała się tym samym najdroższym obecnie lekiem na świecie. Koncern Novartis zdaje sobie sprawę, że jest to kwota nieosiągalna dla większości ludzi, dlatego pracuje nad różnymi modelami ratalnej spłaty ceny terapii. Według przedstawicieli koncernu ta kwota jest wciąż o połowę niższa niż koszty utrzymania przy życiu osoby chorej na SMA przez 10 lat. ⚫

14

Business Life Polska

FOTO: KS KYUNG, UNSPLASH

FOTO: PINA MESSINA, UNSPLASH

Brytyjski start-up Deliveroo, który stworzył rewolucyjny system zamawiania i dostaw jedzenia, znany nam z usługi Uber Eats, otrzymał 575 mln dolarów wsparcia od inwestorów. Kolejna runda finansowania pozwoliła nowym inwestorom uczestniczyć w dalszym rozwoju, ale też czerpaniu zysków z działalności firmy. Głównym inwestorem okazał się Amazon, który na pewno pomoże Deliveroo wejść na kolejne światowe rynki. Dzięki wsparciu inwestorów Deliveroo ma szansę jeszcze mocniej zawalczyć o klientów z Just Eat, czy wspomnianym już Uberem. Od założenia w roku 2013 Deliveroo pozyskało od inwestorów łącznie ponad 1,3 mld dolarów, stając się jednym z najhojniej finansowanych start-upów w historii. ⚫

FOTO: BRETT JORDAN, UNSPLASH

DELIVEROO NABIERA WIATRU W ŻAGLE

NAJDŁUŻSZY TUNEL ŚWIATA

Od kilku lat niemal wszystkie najwyższe, największe i najdłuższe obiekty architektoniczne są tworzone przez Chińczyków. Po otwartym w ubiegłym roku najdłuższym moście świata kolejną rekordową budowlą ma się stać tunel pod cieśniną Pohaj. Połączy on ze sobą prowincje Szantung i Liaoning, skracając czas przejazdu pomiędzy nimi nawet o kilkanaście godzin. Podwodny tunel ma mieć długość 125 km, więc będzie ponad dwukrotnie dłuższy niż obecny rekordzista w tej kategorii, którym jest japoński tunel Seikan. Wyceniona na 43 mld dolarów inwestycja nie wydaje się niczym nieosiągalnym dla Chińskiej Republiki Ludowej. ⚫


Przyjemność picia kawy –

świeżo mielonej, nie z kapsułki.

Nowy model Z6 zachwyca nawet tak wymagających koneserów i estetów jak Roger Federer. Przednia i górna część z solidnego aluminium o grubości 3 milimetrów podkreślają posągowy design. Dzięki najnowocześniejszym technologiom, takim jak profesjonalny młynek Aroma, P.E.P.® lub technologia gładkiej pianki, model Z6 może przyrządzić 22 specjały – od krótkiego ognistego ristretto aż po wyszukane specjały niczym od najlepszego baristy. Sztuczna inteligencja automatycznie dopasowuje wyświetlacz TFT do indywidualnych preferencji. Smart Connect umożliwia nawet obsługę za pośrednictwem smartfona, natomiast I.W.S.® automatycznie rozpoznaje filtr wody JURA – If you love coffee. www.jura.com


GADŻETY WIESZAK NA ROWER ARTIFOX RACK

Jeśli rower zajmuje w twoim życiu ważne miejsce, ale nie chcesz, żeby zajmował je także w twoim domu – istnieje wygodne i stylowe rozwiązanie. Jest nim elegancki uchwyt naścienny Artifox Rack wykonany ze stali i drewna – w dwóch wersjach kolorystycznych. Minimalistyczny design idzie w parze z praktycznością. Rack utrzyma w powietrzu w zasadzie każdy rodzaj roweru, niezależnie od rozmiaru ramy i grubości opon. ⚫ theartifox.com Cena: 199 dolarów

EMBER COPPER MUG

Wyjątkowo przyjemna dla oka edycja limitowana inteligentnego kubka Ember. Czujniki wewnątrz kubka poinformują nas, kiedy nasz napój ostygnie do ulubionej temperatury, a wbudowana grzałka utrzyma pożądaną temperaturę nawet przez godzinę. Temperaturę z zakresu 50-62,5°C ustawiamy za pomocą smartfona, a za ładowanie baterii w kubku odpowiedzialna jest specjalna podstawka. ⚫ ember.com Cena: 130 dolarów

CORKCICLE IVANHOE DUFFLE 24

JANUS RAZORS

Klasyczna maszynka do golenia wynaleziona na nowo. Dzięki regulacji wysunięcia ostrza za pomocą pokrętła można dostosować ustawienie maszynki do rodzaju zarostu i wrażliwości skóry. Przesunięcie pokrętła ułatwi płukanie ostrza. Końcówka trzonka to z kolei dźwignia, która pozwoli szybko i wygodnie wymienić żyletkę. Wykonaną ze stali nierdzewnej maszynkę można jak na razie zamówić tylko w przedsprzedaży na Kickstarterze. ⚫ janusrazors.com Cena: 500 dolarów

16

Business Life Polska

Ta torba jest nie tylko bardzo stylowa, ale również niezwykle uniwersalna. Ivanhoe Duffle 24 to zmniejszona wersja oryginału, dzięki czemu sprawdzi się jako bagaż podręczny. Oprócz ubrań na wyjazd lub siłownię możemy też nosić w niej jedzenie, a nawet wypełnić ulubionymi napojami i lodem. Doskonała izolacja sprawi, że zawartość torby zostanie chłodna i świeża przez naprawdę długi czas. ⚫ corkcicle.com Cena: 175 dolarów



GADŻETY VUARNET GLACIER

Okulary, które nosił sam James Bond – zaprojektowane w latach 70. „pilotki” – są przez wielu uważane za najdoskonalsze okulary przeciwsłoneczne w historii. Do wyboru mamy wiele wersji kolorystycznych, a wszystkie rodzaje szkieł są polaryzowane. Wraz z okularami otrzymujemy skórzany pasek na szyję oraz charakterystyczne osłony boczne, które dodatkowo chronią oczy przed światłem. ⚫ vuarnet.com Cena: 640 dolarów

PRZYCZEPY TIMBERLEAF

Nie lubicie spać w namiocie, a przyczepa kempingowa jest dla was zbyt toporna? Na szczęście istnieje kompromis. To kompaktowe przyczepy marki Timberleaf – aerodynamiczne, praktyczne, bogato wyposażone i niezwykle przytulne. Dostępne są dwie wersje: Classic oraz Pika – mniejsza i tańsza, ale także bardziej wytrzymała i opcjonalnie wyposażona w terenowe zawieszenie. ⚫ timberleaftrailers.com Cena: od 11750 dolarów

DYSK SSD IRDM

Jakość, wydajność, szybkość, wytrzymałość i niezawodność – jeśli takich cech poszukujesz, IRDM jest produktem idealnym dla ciebie. Dysk SSD IRDM doskonale sprawdza się zarówno w zastosowaniach profesjonalnych, jak i dla wymagających hobbystów; fotografów, pasjonatów sportów ekstremalnych czy gier video. Oparty jest na sprawdzonych i niezawodnych rozwiązaniach – pamięci MLC i kontrolerze Phison S11. SSD IRDM jest nawet 10x bardziej wytrzymały od pamięci w technologii TLC, używanej w standardowych dyskach konsumenckich. (format 2,5", interfejs SATA III (6 Gb/s), 3 lata gwarancji + wsparcie techniczne). ⚫ Cena: już od 159 zł

18

Business Life Polska

KIDRUNNER RUN

Chcielibyście pobiegać, ale nie macie z kim zostawić dziecka? Podobny problem mieli twórcy wózka KidRunner, dzięki któremu możecie bezpiecznie zabrać dziecko na biegowy trening. Wózek przypomina nieco małą rikszę, ale do jego ciągnięcia nie potrzeba rąk. Wykonany z lekkich i wytrzymałych materiałów kompozytowych model RUN to zdecydowanie lepszy wybór niż bieganie z tradycyjnym wózkiem. Mogą nim podróżować dzieci w wieku od 6 miesięcy do 4 lat. ⚫ kidrunners.com Cena: 3500 zł



Temat numeru

„CYBERPUNK 2077” POZOSTAJE BEZAPELACYJNIE NAJBARDZIEJ OCZEKIWANĄ GRĄ W HISTORII I MA OGROMNĄ SZANSĘ STAĆ SIĘ NAJBARDZIEJ ZYSKOWNĄ PRODUKCJĄ WSZECH CZASÓW. 20

Business Life Polska


POLSCY KREZUSI GIER TEKST: DAWID MIKOŚ

Sektor gier w Polsce przeżywa niezauważalny nigdy wcześniej rozkwit. Nie chodzi jednak o wzrost liczby graczy, ale o pojawienie się zaskakującej ilości twórców związanych z tą najpopularniejszą na świecie formą rozrywki. Łącznie w kraju istnieje aż 400 studiów zajmujących się produkcją gier komputerowych, a 19 z nich zadebiutowało w latach 2015-2018 na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Według portalu Newzoo Market Intelligence, zajmującego się analityką branży, do końca br. cały polski rynek gier będzie wart prawie 524 mld zł, co oznacza, że w ciągu tego roku wzrośnie on o mniej więcej 13 procent. DZIKI GON

Czerwiec, 2018 rok. Electronic Entertainment Expo w Los Angeles, największa wystawa przemysłu gier komputerowych. Swoje premierowe tytuły pokażą giganci rynku: Electronic Arts, Microsoft, Ubisoft i Nintendo. Jednym z najbardziej oczekiwanych wydarzeń targów jest prezentacja trailera gry „Cyberpunk 2077”. Fani gier komputerowych muszą zadowolić się tylko krótkim filmikiem, ale wybrani dziennikarze dostają szansę na zobaczenie pokazu całej rozgrywki. Prezentowała się ona tak dobrze, że w tytułach branżowych spekulowano, że producent dopuścił się daleko idących manipulacji… Minął rok, a „Cyberpunk 2077” wciąż czeka na premierę. Pozostaje on bezapelacyjnie najbardziej

oczekiwaną grą w historii i ma ogromną szansę stać się najbardziej zyskowną produkcją wszech czasów. Jej całościowy budżet, włącznie z marketingiem, może przekroczyć 400 mln zł i pobić dotychczasowy rekord jej producenta. Jego wcześniejszy hit: „Wiedźmin 3 Dziki Gon” kosztował ponad 300 mln zł. Za obie gry odpowiedzialna jest polska spółka CD Projekt, której siedziba główna mieści się w niepozornych biurowcach na warszawskiej Pradze. Tytuł sprzedał się na całym świecie w ponad 10 milionach egzemplarzy, zdobył setki najważniejszych nagród i jest jednym z najwyżej ocenianych w historii gier komputerowych. „Gon” premierę miała w maju 2015 roku, po czterech latach intensywnej pracy. Główny zespół designerów i programistów liczył 240 osób,

21


Temat numeru

a łącznie w projekt zaangażowanych było około 1,5 tys. osób. Liczby te niewątpliwie robią wrażenie, ale i oczekiwania graczy były spore. Trzeci „Wiedźmin” został kompleksowo usprawniony względem dwóch poprzednich części. Silnik REDengine, czyli mechanizm, który decyduje o możliwościach i wydajności gry, został znacząco ulepszony, dzięki czemu gra mogła zaoferować nowe, wcześniej niespotykane możliwości. Aby wyobrazić sobie skalę przychodu, jaki wygenerowała ostatnia część przygód białowłosego Geralta z Rivii, należy mieć na uwadze, że najnowsza produkcja CD Projekt „Cyberpunk 2077” jest w pełni finansowana z przychodów z trzeciej części sagi o Wiedźminie. WSZYSTKO ZŁOTO, CO SIĘ ŚWIECI

TYTANI Z DYSKIETKAMI

Dziś trudno uwierzyć, jak najwięksi deweloperzy gier kładli podwaliny pod swoje biznesy. Własnym sumptem nielegalnie kopiowali kasety i płyty z zagranicznymi grami, które następnie sprzedawali na giełdach komputerowych.

FOTO: CYBERPUNK2077-GOTTA_KNOW_WHERE_TO_LOOK-RGB.PNG

W pierwszym kwartale bieżącego roku CD Projekt, według opublikowanych przez spółkę danych, wydał na produkcję gier 25 mln zł, a łączne nakłady na wszystkie projekty firmy wyniosły 264 mln zł. Grupa CD Projekt wypracowała w tym okresie 81 mln zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży, a zysk netto wyniósł 17,8 mln zł. Adam Kiciński, prezes CD Projekt, podczas odbywającej się na przełomie maja i czerwca br. konferencji WallStreet – Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych w Karpaczu zdradził, że jego spółka pracuje nad drugą, obok „Cyberpunk 2077”, superprodukcją oraz potwierdził zainteresowanie dalszymi przejęciami w branży. Ostatnie to zakup, którego producent dokonał w 2018 roku: w skład CD Projekt weszło wrocławskie studio deweloperskie

Strange New Things. Tym samym w trzech lokalizacjach: w Warszawie, Krakowie i na Dolnym Śląsku dla spółki pracuje już ponad 620 osób. Nieustannie w CDP poszukiwani są nowi ilustratorzy, scenarzyści i programiści. Rozmach inwestycyjny i nieposkromiony apetyt spółki sprawiły, że polski „Forbes” w swoim rankingu 100 najbogatszych Polaków umieścił aż czterech przedstawicieli CD Projekt. Na 80. miejscu zestawienia zadebiutował Adam Kiciński, prezes zarządu firmy, którego majątek wynosi 630 mln zł. Na 32. miejscu listy uplasował się Piotr Nielubowicz, dyrektor finansowy CDP. Przypisano mu 1,16 mld zł. Założyciel CD Projekt, Michał Kiciński, posiada według szacunków 1,99 mld zł. Miliarder nie udziela się już jednak intensywnie na rynku gier, koncentrując się m.in. na inwestycjach w branży gastronomicznej. Jego nowe przedsiębiorstwo pracuje także nad telefonem, który ma odznaczać się najniższą na świecie siłą sygnału, co w domyśle ma być mniej szkodliwe dla organizmu. Kiciński uplasował się na 17. pozycji. Z kolei 13. lokata przypadła Marcinowi Iwińskiemu, drugiemu ze współtwórców CD Projekt: jego majątek szacowany jest na 2,3 mld zł i wzrósł w ciągu 12 miesięcy o blisko 64%. To efekt m.in. dobrej passy, jaką akcje firmy mają na parkiecie warszawskiej giełdy.

22

Business Life Polska


FOTO: DL2_E3_2018_S10_LOGO.JPG

PAWEŁ MARCHEWKA, ZAŁOŻYCIEL TECHLANDU, JUŻ JAKO MŁODY PROGRAMISTA MARZYŁ O TWORZENIU WŁASNYCH PRODUKCJI NA ŚWIATOWYM POZIOMIE

Gdy rynek praw autorskich w latach 90. w Polsce doczekał się regulacji, młodzi deweloperzy sami zaczęli tworzyć pierwsze gry, najpierw głównie edukacyjne. Dziś produkują i dystrybuują swoje tytuły na całym świecie. Choć polskiego rynku nie traktują po macoszemu, krajowa sprzedaż jest zbyt niska, by pozwalała im osiągnąć rentowność. Od samego początku wiedział to Paweł Marchewka, założyciel i właściciel Techlandu, którego z fortuną 3,5 mld zł, „Forbes” uplasował na 8. miejscu na liście najbogatszych Polaków. Już jako młody programista marzył o tworzeniu własnych produkcji na światowym poziomie. Przełomowe okazało się opracowanie przez Techland własnego silnika. Tytuł „Chrome”, który się na nim opierał, zadebiutował w 2003 r. i sprzedał się w ponad 800 tys. egzemplarzach. Sam silnik był wciąż udoskonalany i wykorzystywany do innych gier, także innych polskich deweloperów. Pierwszy światowy sukces wrocławskiego Techlandu przyszedł w 2011 roku wraz z premierą gry „Dead Island”, która w zaledwie 3 miesiące znalazła 3 miliony nabywców. Łącznie sprzedało się 6 mln egzemplarzy tytułu. Dobrą passę producenta, który dziś zatrudnia już 400 osób i posiada oddział w kanadyjskim Vancouver, kontynuowała epopeja o zombie „Dying Light” z 2015 roku. Najnowszy dodatek do franczyzy „Dying Light: Bad Blood” to próba wejścia Techlandu na dynamicznie rozwijający się rynek gier bitewnych, w którym co najmniej kilku lub kilkudziesięciu graczy walczy (pojedynczo lub w niewielkich zespołach) pomiędzy sobą do momentu, aż pozostanie jedna żywa postać albo drużyna.

FOTO: PAWE%C5%82 MARCHEWKA_02.JPG

POLSKIE OBLĘŻENIE

Liderem w tym segmencie jest gra „Fortnite” współtworzona przez polskie studio People Can Fly. Jego wcześniejsze produkcje, strzelanki „Painkiller” i „Bulletstorm”, doprowadziły deweloperów do współpracy ze światowym gigantem Epic Games. Aktualnie deweloper zatrudnia ponad 150 osób i oprócz siedziby w Warszawie posiada własne studia w Rzeszowie i angielskim Newcastle. Inna krajowa firma, 11-bit studios, stworzyła własną lojalną bazę fanów takimi tytułami jak mroczny dramat wojenny inspirowany oblężeniem Sarajewa „This War of Mine”, czy też „Frostpunk”, który spotkał się z bardzo pozytywnym przyjęciem krytyków. Produkcja tego steampunkowego surwiwalu kosztowała około 10 mln zł, ale inwestycja zwróciła się w ciągu pierwszych trzech dni po premierze. Jednak nie zawsze trzeba mieć za sobą przychylność recenzentów, by osiągnąć finansowy sukces. Pokazuje to przykład producenta PlayWay, dla które-

23


Temat numeru

11-BIT STUDIOS, STWORZYŁA WŁASNĄ LOJALNĄ BAZĘ FANÓW TAKIMI TYTUŁAMI JAK MROCZNY DRAMAT WOJENNY INSPIROWANY OBLĘŻENIEM SARAJEWA „THIS WAR OF MINE”, CZY TEŻ „FROSTPUNK”, KTÓRY SPOTKAŁ SIĘ Z BARDZO POZYTYWNYM PRZYJĘCIEM KRYTYKÓW.

go wszystko zaczęło się od powstałej w 2003 roku serii gier wyścigowych pt. „Maluch Racer”. Gracze mogli, jak wskazuje tytuł, ścigać się fiatem 126p na parkingu hipermarketu, czy też po krętych drogach polskiej wioski. Testerami produkcji byli pracownicy magazynu hurtowni gier, którą prowadził Krzysztof Kostowski, założyciel PlayWay. Wyszukiwaniem błędów zajmowali się oni pomiędzy… pakowaniem paczek.

24

Business Life Polska

Dziś spółka współpracuje z ponad 40 zespołami deweloperskimi oraz wyszukuje nowe talenty, którym pomaga tworzyć i sprzedać swoje pomysły na świecie. Największym hitem producenta jest symulator „Farm Manager 2018”. W ciągu 48 godzin od premiery gra została sprzedana w nakładzie 20 tys. sztuk, co dało deweloperowi prawie 1 mln zł dochodu. Gra polegająca na zarządzaniu gospodarstwem rolnym zyskała uznanie na całym


pośrednictwem platform internetowych, takich jak wspomniany wyżej Steam. Unikają tym samym potrzeby wchodzenia we współpracę z tradycyjnymi wydawcami, którzy za dystrybucję żądają znacznego procentu ze sprzedaży. Jednak na nowo zdefiniowany w ostatnich latach rynek gier szybko zaczął się przesycać: na samej platformie Steam codziennie debiutuje około 40 tytułów. W rezultacie wielu konsumentów nie jest nawet świadomych istnienia niektórych produkcji, nawet tych wyjątkowo udanych. BOKSUJĄC SIĘ Z BRANŻĄ

Z tego powodu producenci szukają szczęścia gdzie indziej, np. na rynku gier mobilnych. CD Projekt zapowiedział ostatnio, że jest wyjątkowo zainteresowany tym segmentem, gdyż gry na smartfony są przyszłością całej branży. Aktualna wartość tego wycinka tortu to prawie 200 mld zł w skali roku i stale rośnie. Jednym z liderów rynku gier mobilnych jest polski producent Vivid Games. Wydaje on darmowe tytuły, wśród których najpopularniejsza jest pozycja „Real Boxing”. W ciągu pięciu lat od premiery została pobrana 53 mln razy i przyniosła 45 mln zł przychodu (producent zarabia na reklamach i dostępie do odpłatnych rozszerzeń). Z kolei tytuł „Space Pioneer” zanotował 400 tys. pobrań i znalazł się w pierwszej dziesiątce najczęściej pobieranych gier RPG w ponad 100 krajach – według rankingów Apple App Store. MARZENIA O NOWYM WIEDŹMINIE

świecie, w szczególności w USA, Niemczech, Rosji i Chinach. Wkrótce po debiucie produkcja znalazła się w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych gier na Steam – najważniejszej platformie dystrybucji gier wideo na świecie. Dzięki sukcesowi producent podpisał kontrakt z Shenzhen Tencent Computer Systems, który umożliwi mu dystrybucję przyszłych produktów w Kraju Środka. KLĘSKA URODZAJU

Nowe niezależne studia deweloperskie zostały zachęcone do podjęcia działalności dzięki zmianom w modelu dystrybucji gier. Niezależny deweloper może dziś łatwo sprzedawać swoje produkty za

Polska ma utalentowanych programistów o wysokich kwalifikacjach i z bogatą wyobraźnią. Sukcesy polskich studiów w ostatnich latach przekonały wielu z nich, że nie muszą wyjeżdżać za granicę, aby rozwijać karierę i spełniać swoje ambicje. Jednak większość młodych deweloperów wciąż tworzy swoje gry w sposób chałupniczy: po godzinach i za własne oszczędności. W Polsce brakuje konkretnych działań systemowych, które mogłyby np. doprowadzić do nawiązania współpracy pomiędzy ustabilizowanymi studiami a szkołami wyższymi. Zaangażowanie w proces doskonalenia branży gier zadeklarował ostatnio polski rząd. Obecnie trwa kolejna edycja programu GameINN, zainicjowanego przez Porozumienie Polskie Gry, dzięki której producenci mogą otrzymać 100 mln zł pomocy finansowej. Środki pochodzą z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Dofinansowanie można pozyskać również z funduszu rozwoju gier ARP Games utrzymywanego przez Agencję Rozwoju Przemysłu. W wielu przypadkach zespoły deweloperów uciekają się do kampanii crowdfundingowych. Niektóre

25


studia niechętnie współpracują bowiem z większymi wydawcami z obawy przed utratą kontroli twórczej. Każdy po cichu marzy o stworzeniu nowego „Wiedźmina”, ale nikt nie chce dzielić się sukcesem (i zyskiem) z innymi. WSZYSTKIE DROGI PROWADZĄ DO…

Czerwiec, 2019 rok. Ekipa CD Projekt ponownie

26

Business Life Polska

zawitała do Miasta Aniołów i szykuje się do uczestnictwa w targach Electronic Entertainment Expo. Nie są znane szczegóły tego, co zaprezentują Polacy, ale Adam Kiciński, prezes spółki, zapowiedział, że będą to największe targi w historii producenta. Co to może oznaczać? Plotka głosi, że po raz pierwszy podczas targów uczestnicy będą mogli samodzielnie przetestować grę „Cyberpunk 2077”. ⚫

FOTO: RASHID SADYKOV, UNSPLASH

POLSKA MA UTALENTOWANYCH PROGRAMISTÓW O WYSOKICH KWALIFIKACJACH I Z BOGATĄ WYOBRAŹNIĄ. SUKCESY POLSKICH STUDIÓW W OSTATNICH LATACH PRZEKONAŁY WIELU Z NICH, ŻE NIE MUSZĄ WYJEŻDŻAĆ ZA GRANICĘ, ABY ROZWIJAĆ KARIERĘ I SPEŁNIAĆ SWOJE AMBICJE.

FOTO: EMMANUEL, UNSPLASH

FOTO: EMMANUEL, UNSPLASH

Temat numeru



Wielkie plany

WIELKI POWRÓT GADU-GADU?

NAJWIĘKSZY POLSKI KOMUNIKATOR CHCE STAĆ SIĘ NAPRAWDĘ WIELKI. KAMPANIA REKLAMOWA NA PEWNO WSPOMOGŁA TEN CEL, ALE CZY JEST SZANSA NA ODZYSKANIE DAWNEJ CHWAŁY? 28

Business Life Polska


TEKST: PAWEŁ ILCZUK

ZDJĘCIA: MATERIAŁY PRASOWE

Gadu-Gadu to marka, której raczej nie trzeba przedstawiać – zwłaszcza starszym Czytelnikom, którzy pamiętają internet sprzed czasów Facebooka. Popularne „Gadu” zrobiło dla polskich internautów tyle, co telegraf dla ludzi żyjących w XIX wieku. Choć do dziś jest często wykorzystywane, na przykład do komunikacji wewnątrz firm, to można śmiało powiedzieć, że czasy szczytowej popularności ma już dawno za sobą. Nowi właściciele marki GG widzą jednak w komunikatorze duży potencjał i mają pomysł na wielki powrót usługi.

Po latach ewolucji interfejs GG znowu stał się prosty i intuicyjny. Dla nostalgicznych użytkowników przygotowano nawet klasyczny motyw kolorystyczny.

POZNAJMY HISTORIĘ

Działalność polskiego komunikatora rozpoczęła się na długo przed uruchomieniem i upowszechnieniem słynnej Neostrady, która umożliwiła milionom Polaków pierwsze połączenie z siecią. Jednym z pierwszych kroków, które podejmowali świeżo upieczeni internauci, było właśnie utworzenie konta na Gadu-Gadu. Skrzynka e-mailowa nie każdemu była wtedy potrzebna, a GG było doskonałą alternatywą dla niezbyt jeszcze popularnych i kosztownych SMS-ów. Na początku 2000 roku zdecydowanie więcej osób miało swój numer „Gadu” niż numer telefonu komórkowego. Już pierwszego dnia, czyli 15 sierpnia roku 2000, w usłudze zarejestrowało się ponad 10 tysięcy użytkowników. Z komunikatora mogło w końcu korzystać kilka osób mających wspólny komputer lub nawet niemających go wcale. Z początkiem XXI wieku internet zaczął pojawiać się również w naszych szkołach i miejscach pracy. Wielką popularnością cieszyły się też kafejki internetowe. Każda okazja była dobra, żeby zalogować się chociaż na chwilę i napisać do znajomych. Ten nawyk przetrwał w nas do dzisiaj, choć zmieniły się narzędzia, z których korzystamy.

Przez blisko 20 lat działalności Gadu-Gadu, od 2012 roku znanego po prostu jako GG, zdążyło zapisać się w świadomości Polaków i osiągnąć status kultowości podobny do tego, który ma kaseta VHS lub magnetofonowa – korzystał z niego każdy. Co ciekawe, Gadu-Gadu zapisało się nawet w historii światowej komunikacji. Było pierwszym w historii komunikatorem internetowym użytym do publicznej dyskusji z przestrzeni kosmicznej! Owa dyskusja pomiędzy mieszkańcami Międzynarodowej Stacji Kosmicznej a polskimi internautami miała miejsce w 2008 roku. W ten sposób uczczono 30. rocznicę lotu Mirosława Hermaszewskiego – pierwszego i jak dotąd jedynego Polaka w kosmosie. Jeszcze w 2011 roku z Gadu-Gadu korzystało regularnie 6 milionów osób, ale tendencja spadkowa była już wtedy bardzo dobrze widoczna. Użytkownicy skarżyli się na techniczną ułomność komunikatora i przeładowanie go kolejnymi zbędnymi funkcjami. W czasach gdy większość użytkowników korzystała jeszcze z dosyć awaryjnego systemu Windows XP, częstą praktyką było przeinstalowywanie systemu. Każdorazowo traciliśmy wtedy wszystkie kontakty oraz całe archiwum rozmów. Tego problemu nie było

29


Wielkie plany

„#poGGadajmy” promuje zawieranie nowych znajomości i ukazuje mobilne GG jako nowoczesny i wygodny komunikator. W rzeczy samej, programiści poświęcili sporo uwagi aplikacji mobilnej, która już od dawna odpowiada za większość logowań do platformy. Oczywiście Gadu posiada swoją aplikację od wielu lat, jednak wcześniej nie była ona konkurencyjna wobec rozwiązań tak wielofunkcyjnych i przejrzystych jak Messenger, Hangouts i WhatsApp. Po kilku dniach testowania aktualnej aplikacji na systemie iOS mogę śmiało powiedzieć, że większość bolączek wcześniejszych wersji została naprawiona. Znacząco poprawiły się ergonomia i funkcjonalność. Do tego aplikacja sprawnie działa w tle, podobnie jak rozwiązania konkurencji, oraz nie wpływa negatywnie na zużycie baterii. Jedynym problemem pozostaje to, że na mojej liście kontaktów świecą zazwyczaj najwyżej dwa „słoneczka”, a pozostałe kilkadziesiąt to „czerwone karły”, które zgasły lata temu. Gdyby te zmiany miały miejsce 10 lat temu, być może GG nie straciłoby aż takiej rzeszy użytkowników. Teraz korzysta się z niego po prostu przyjemniej – zarówno na telefonach, jak i komputerach. CZY TO SIĘ UDA?

chociażby z Facebookiem i w tym upatrywałbym jednej z głównych przyczyn emigracji z platformy polskiej do amerykańskiej. Od czasu zmiany nazwy GG straciło już ponad 80% użytkowników, ale wciąż może pochwalić się mianem największego polskiego komunikatora. Wynika to po prostu z braku konkurencji. Ci użytkownicy, którzy pozostali wierni marce, traktowali GG bardziej jako czat randkowy z obcymi niż środek komunikacji ze znajomymi. Przyczyniła się do tego chociażby nowa funkcja losowania przypadkowego rozmówcy i katalog użytkowników, umożliwiający filtrowanie według miejsca zamieszkania, płci i wieku. CO PLANUJE OBECNY WŁAŚCICIEL?

Kolejne firmy przejmujące markę GG niestety nie przyłożyły się zbytnio do jej rozwoju i promocji. To na szczęście już się zmienia, choć wielu internautów twierdzi, że spot reklamowy marki nie powinien nigdy powstać. Mimo dyskusyjnej jakości, przywodzącej na myśl właśnie pierwsze lata nowego tysiąclecia, osiągnął jednak swój cel – o GG znowu się mówi. Aktualny właściciel, czyli Spółka England.pl, doskonale zdaje sobie sprawę z aktualnego położenia GG i ma pomysł na to, jak dodać platformie skrzydeł. Kampania reklamowa oznaczona hasztagiem

30

Business Life Polska

Sceptycy powrotu GG często przywołują argument przesycenia rynku komunikatorów sieciowych. Od wspomnianego już monopolisty, czyli Facebooka, poprzez WhatsAppa, aż po niezliczone mniejsze komunikatory i aplikacje randkowe. No właśnie – niezliczone. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby GG wyrwało spory kawałek tego tortu dla siebie. Coraz większa część użytkowników ma dosyć Facebooka i innych social mediów, mających za nic naszą prywatność i bombardujących nas reklamami. Wiele osób korzysta z Messengera tylko dlatego, że brakuje im alternatywy, podczas gdy ona cały czas była pod ręką. GG ma także coś, czego nie miały w chwili startu nawet Twitter czy Skype – istnieje w świadomości milionów ludzi, a oni sami wciąż istnieją w bazie danych GG. Dobra akcja marketingowa może rozbudzić ciekawość i sentyment Polaków. Nie będzie to na pewno powrót do szczytowej popularności sprzed lat, ale dobra alternatywa jest zawsze w cenie. Może już czas dać się ponieść nostalgii i przypomnieć sobie swój numer i hasło? ⚫

MIMO LAT TRWANIA W NIEŁASCE UŻYTKOWNIKÓW GG NIGDY NIE UMARŁO. NOWE WCIELENIE MOŻE WYJŚĆ MU TYLKO NA DOBRE, ALE POWRÓT NA SZCZYT WYDAJE SIĘ MAŁO PRAWDOPODOBNY.



Podniebny biznes

JUŻ 15 LIPCA FIRMA BOEING SKOŃCZY 103 LATA. NASTROJE PRACOWNIKÓW NIE SPRZYJAJĄ JEDNAK RADOSNEMU ŚWIĘTOWANIU. ROK 2019 JEST JAK DOTĄD JEDNYM Z NAJTRUDNIEJSZYCH W HISTORII MARKI I MOŻE NA ZAWSZE ODMIENIĆ LOSY FIRMY.

32

Business Life Polska


CO DALEJ Z BOEINGIEM? TEKST: PAWEŁ ILCZUK

Boeing 737 to najpopularniejszy wąskokadłubowy samolot pasażerski na świecie, który pomógł marce Boeing zaistnieć i „rozwinąć skrzydła”. Niestety, po ponad 50 latach przyszłość tego modelu oraz całej marki spowiły ciemne chmury, w związku z dwoma tragicznymi wypadkami, które nastąpiły po sobie w dosyć krótkim czasie. Przyjrzyjmy się aktualnej sytuacji najpopularniejszego producenta samolotów pasażerskich na świecie.

T FOTO: RAMON KAGIE, UNSPLASH

ragiczne wypadki Lion Air z 29 października 2018 oraz Ethiopian Airlines z 10 marca 2019 pochłonęły życie 346 osób. Oba samoloty rozbiły się wkrótce po starcie, co zazwyczaj wskazuje na problemy techniczne z maszyną. W grudniu 2018 roku miało również miejsce awaryjne lądowanie tego typu samolotu, spowodowane problemami z silnikiem. Piloci 737 MAX często zgłaszali problemy i usterki, a chodzi przecież o praktycznie nowe samoloty w wieku co najwyżej kilku lub kilkunastu miesięcy. Według Boeinga wszystkiemu winne jest wadliwe oprogramowanie, które w nieprawidłowy sposób wpływało na kurs, prędkość i wysokość lotu. Po pierwszej katastrofie Boeing wydał ostrzeżenia oraz instrukcje dla pilotów 737 MAX, dotyczące zachowania w razie nieprawidłowego działania układów samolotu. Niestety, to nie wystarczyło i już w niespełna 5 miesięcy później spadła kolejna maszyna. W kilka dni po drugim wypadku przewoźnicy z całego świata uziemili wszystkie 371 samolotów typu 737 MAX do czasu wyjaśnienia przyczyn tragedii i naprawienia wszelkich usterek. Wszystkie egzemplarze 737 MAX 8 zostały uziemione, czyli czasowo wyłączone z użycia

jeszcze w marcu. Powoduje to ogromne straty dla przewoźników, jednak na pewno nie zgodzą się oni, aby wadliwe samoloty były obciążeniem dla ich finansów. Wszelkie konsekwencje uziemienia oraz samych katastrof spadną na barki Boeinga. Rekompensaty za okres wyłączenia samolotów z użycia, a nawet czarter maszyn zastępczych i w końcu odszkodowania dla rodzin ofiar – będą to kwoty liczone prawdopodobnie w miliardach dolarów. Część pieniędzy Boeing Company trafi też do Polski, ponieważ nasz rodzimy LOT również uziemił 5 egzemplarzy modelu 737 MAX 8, które latają w polskich barwach od grudnia 2017 roku. Szósty samolot miał zostać dostarczony na przełomie marca i kwietnia, jednak nie wiadomo, czy transakcja zostanie sfinalizowana. Samoloty zostały czasowo zastąpione innymi modelami Boeinga wynajętymi od linii lotniczych z Litwy i Słowacji. To jednak nie koniec problemów amerykańskiego producenta. Dostawy nowych samolotów zostały wstrzymane i nawet jeśli kiedykolwiek zostaną wznowione, zapewne będą się wiązały z wypłatami kolejnych odszkodowań za opóźnienia. Wznowienie produkcji nie jest jednak pewne, ponieważ kolejni przewoźnicy wycofują swoje zamówienia na nowe maszyny. Przykładowo narodowe linie lotnicze Indonezji, czyli Garuda Indonesia, anulowały zamówienie

33


Podniebny biznes

Konkurencja również ma kłopoty 5 maja tego roku miała miejsce katastrofa rosyjskiego samolotu Suchoj Superjet 100, należącego do linii Aeroflot. Tuż po starcie z lotniska Szeremietiewo w Moskwie, czujniki samolotu zgłosiły awarię, a piloci poprosili o pozwolenie na powrót. Awaryjne lądowanie udało się dopiero w drugim podejściu, z powodu złych warunków pogodowych. Po tak długim czasie samolot był już objęty pożarem, w wyniku którego zginęło 41 osób, czyli ponad połowa wszystkich pasażerów. Dodatkowym problemem było podwozie, które uległo awarii i złożyło się podczas przyziemienia. Jako przyczyny podaje się uderzenie pioruna i nieodpowiednie zachowanie załogi, jednak wiele osób podchodzi do tych tłumaczeń sceptycznie. Feralny samolot został wyprodukowany w roku 2017, a jego ostatni przegląd techniczny przeprowadzono na miesiąc przed katastrofą. Słynne Airbusy A380, czyli największe samoloty pasażerskie świata, powoli znikają z radarów. Nie ma to jednak związku z wypadkami czy wadami konstrukcyjnymi (choć takowe również miały tu miejsce), lecz z przyczynami czysto ekonomicznymi. Ogromne samoloty, mieszczące od 500 do ponad 800 osób, zwyczajnie nie są w stanie na siebie zarobić. Przewoźnicy zamawiają ich coraz mniej, a używane egzemplarze lądują na złomowiskach, z powodu braku popytu na rynku wtórnym. Produkcja Airbusa A380 zakończy się prawdopodobnie w roku 2021, czyli zaledwie 14 lat od jej rozpoczęcia.

na 49 egzemplarzy samolotów, tłumacząc to troską o bezpieczeństwo swoich pasażerów. Choć nikt o tym nie mówi, może być jeszcze jeden powód. ZŁA SŁAWA CIĄŻY LATAMI

Model samolotu, o którym przez wiele tygodni słyszy się w kontekście awarii, skarg załogi i katastrof, może na wiele lat utkwić w świadomości ludzi. Nasza „globalna wioska” robi się coraz mniejsza, a informacje przepływają i docierają do ludzi coraz szybciej. O problematycznych 737 MAX usłyszeli ludzie na całym świecie i prawdopodobnie większość z nich nie będzie zbyt entuzjastycznie nastawiona do podróżowania tym modelem samolotu. Nawet jeśli inżynierowie Boeinga stwierdzą, że wszystkie problemy zostały już usunięte, po tak intensywnej burzy medialnej te samoloty już zawsze będą nosiły metkę niebezpiecznych i wadliwych od nowości. To samo dzieje się z liniami lotniczymi, o których mówi się z powodu katastrof. Dobrym przykładem są wspomniane wcześniej linie Garuda Indonesia, które

34

Business Life Polska

przez wiele lat ponosiły dotkliwe konsekwencje z powodu wypadku. Lot 200 z Dżakarty do Yogyakarty zakończył się śmiercią 20 osób, spowodowaną zbyt dużą prędkością i krótkim pasem lotniska, który nie spełniał międzynarodowych standardów. Te zaniedbania skutkowały ponad dwuletnim zakazem lotów na teren Unii Europejskiej. Ethiopian Airlines i Lion Air nie zostaną raczej objęte karami, ale ich reputacja ucierpiała nawet pomimo zrzucenia winy na samoloty. Być może gdyby bardziej przyłożono się do wdrożenia zalecanych przez producenta środków bezpieczeństwa po pierwszym wypadku, ten drugi nigdy nie miałby miejsca. Wizja wielomilionowych odszkodowań, spadek sprzedaży i straty wizerunkowe natychmiast odbiły się na giełdowej kondycji Boeing Company. Po pierwszym wypadku spadek cen akcji nie był drastyczny – w końcu wypadki się zdarzają i nie było wiadomo, kto ponosi za niego winę. Jednak tuż po drugiej katastrofie nowego samolotu, która zdarzyła się w ciągu pięciu miesięcy, i masowym


FOTO: BIN IM GARTEN, WIKIPEDIA

WCIĄŻ NIE WIADOMO, ILE POTRWA PRZYMUSOWE UZIEMIENIE SAMOLOTÓW 737 MAX. KAŻDY DZIEŃ OZNACZA WIELOMILIONOWE STRATY DLA BOEINGA. INŻYNIEROWIE OPRACOWALI JUŻ ROZWIĄZANIE PROBLEMU I STARAJĄ SIĘ O POZYTYWNĄ OPINIĘ AMERYKAŃSKIEGO URZĘDU LOTNICTWA FEDERALNEGO.

uziemieniu samolotów opinia publiczna była poważnie zaniepokojona. W zaledwie kilka godzin akcje Boeinga straciły na wartości o ponad 10 punktów procentowych. Wartość spółki spadła o prawie 24 mld dolarów, a sytuacja ta może się jeszcze pogorszyć. CO DALEJ Z BOEINGIEM I MODELEM 737?

24 mld dolarów, czyli ponad 90 mld zł, to ponad dwukrotnie więcej niż rekordowy zeszłoroczny zysk Boeinga. W tym roku na podobny czy nawet jakikolwiek zysk po prostu nie ma szans. Po utracie zamówień, wypłacie wspomnianych już odszkodowań dla ofiar i linii lotniczych oraz przestoju w produkcji, Boeing zapewne skończy rok znacznie pod kreską, ale nie zakończy swojej działalności. Odzyskanie dawnej formy może potrwać nawet kilka lat. Ostatnie wydarzenia mogą też raz na zawsze przekreślić dobre imię najpopularniejszego samolotu pasażerskiego świata. Aby uniknąć negatywnych

skojarzeń z tą bezprecedensową sytuacją, konieczna może być całkowita zmiana nazwy tej linii modelowej. Taki zabieg da wrażenie obcowania z zupełnie nową konstrukcją, pozbawioną związku z poprzednikiem. Choć w całej historii modelu katastrofom uległo ponad 160 spośród 11 tysięcy wyprodukowanych samolotów z rodziny 737, nigdy nie dotyczyły one całkowicie nowych maszyn z wadami produkcyjnymi. Bardzo prawdopodobne, że firma porzuci używane od lat 60. oznaczenie modelowe 737. Wprowadzenie następcy serii 737 było już zresztą planowane po roku 2030, jednak w obliczu nowych wydarzeń może zostać znacząco przyspieszone – o ile pozwoli na to kondycja finansowa firmy. W przypadku tak gigantycznego przedsiębiorstwa raczej nie należy się martwić o jego całkowite zniknięcie z rynku. Cała sytuacja na pewno jednak osłabi pozycję Boeinga na rynku. Kryzys wizerunkowy i finansowy może też oznaczać problemy dla poddostawców amerykańskich fabryk i liczne zwolnienia wśród ponad 150 tysięcy pracowników. ⚫

35


Testujemy i oceniamy

MARTINHAL CHIADO

– ZOSTAW DZIECI W DOBRYCH RĘKACH TEKST: MACIEJ MAJERCZAK

FOTO: MARTINHAL CHIADO‑

Podróżowanie z dziećmi, szczególnie z tymi najmłodszymi, to rzecz niełatwa, a wręcz pokuszę się o stwierdzenie, że czasami koszmarna. Ale ci, którzy jeżdżą po świecie ze swoimi pociechami, z pewnością wiedzą, w czym rzecz. Wybierając miejsce, w którym się zatrzymamy, zawsze zwracamy uwagę na to, czy na przykład jest tam kącik dla dzieci, czy pokoje są bezpieczne, czy w pobliżu jest park z placem zabaw. Martinhal Chiado w Lizbonie to wszystko właśnie ma, to inny wymiar podróżowania z dzieckiem.

K

ilka lat temu pewna szwajcarsko-singapurska para, która często podróżowała z gromadką swoich dzieci, odkryła niszę w branży hotelarskiej. Brakowało im miejsca, w którym to dzieci są myślą przewodnią i genezą stworzenia hotelu, a zarazem miejsca na tyle fenomenalnego, że i my dorośli moglibyśmy się poczuć spokojnie i komfortowo. Martinhal Group jest siecią hoteli w Portugalii, w których dzieci są

36

Business Life Polska

wynoszone na piedestał. Martinhal Chiado w Lizbonie to hotel zlokalizowany właśnie w dzielnicy Chiado, w zabytkowym, pięknie odnowionym budynku, typowym dla starej zabudowy stolicy Portugalii. Do dyspozycji gości jest 37 klimatyzowanych apartamentów, zarówno z jedną, jak i dwiema sypialniami, w których goście znajdą aneks kuchenny, jadalnię, jak również część wypoczynkową. Pastelowe wnętrza, piękna drewniana podłoga i stonowane sypialnie ucieszą najbardziej wybrednych podróżników.

W apartamentach znajdziemy również zabawki, gry, łóżeczka oraz krzesełka dla dzieci. Warto zaznaczyć, że obiekt bardzo dba o bezpieczeństwo dzieci, o czym mogą świadczyć np. zamknięte na klucz okna, do których otwarcia wymagana jest pisemna zgoda rodzica. Wizytówką hotelu Martinhal Chiado jest bez wątpienia strefa dla dzieci, która jest podzielona na różne grupy wiekowe oraz pory dnia. Od 09.00 do 18.00 dla tych najmłodszych (6-35 miesięcy) jest Creche, czyli żłobek, który oprócz wszelakich


WIZYTÓWKĄ MARTINHAL CHIADO JEST BEZ WĄTPIENIA STREFA DLA DZIECI, KTÓRA JEST PODZIELONA NA RÓŻNE GRUPY WIEKOWE ORAZ PORY DNIA. W HOTELU JEST RÓWNIEŻ BABY CONCIERGE, ZNAKOMITY SERWIS, KTÓRY ZAPEWNI NAM WSZYSTKO TO, CZEGO POTRZEBUJE DZIECKO.

zabawek wyposażony jest w łóżeczka dla dzieci oraz pufy do spania. Od 18.00 do 22.00 funkcjonuje jako Kids Club, gdzie pod opieką wykwalifikowanego personelu możemy zostawić nasze pociechy, a sami cieszyć się urokami Lizbony. Od 09.30 do 17.30 w Raposinhos Club (2-5 lat) oraz Fox Club (6-9 lat) dzieci pod opieką animatorów mają zapewnione ciekawe atrakcje w postaci gier, lekcji plastycznych i animacji. Natomiast w godzinach wieczornych dla obu grup wiekowych (od 3 lat) jest Pyjama Club, wyposażony

w duży kinowy projektor, minidisco oraz miejsca do spania, w których dzieci mogą smacznie i komfortowo wypocząć. Za dodatkową opłatą możemy też wykupić posiłek, by nie martwić się, że zostawiamy dzieci głodne. Warto dodać, że oprócz tych dla najmłodszych wszystkie kluby wraz z animacjami i opieką są zupełnie za darmo. W hotelu jest również Baby Concierge, znakomity serwis, który zapewni nam wszystko to, czego potrzebuje dziecko: od blokad na drzwi, nocników, sterylizatorów i podgrzewaczy do butelek

po łóżeczka, wanienki, a nawet wózki dziecięce. Zatem wszystko to, co zajmuje największą część bagażu. Muszę przyznać, że będąc z dziećmi na urlopie za granicą, trudno było mi sobie wyobrazić, że mogę zostawić je w hotelu i wyskoczyć na kolację i kieliszek wina. No cóż, nam dorosłym też się należy chwila wytchnienia, a znakomity personel w Martinhal Chiado to gwarancja, że zostawiamy swoje pociechy w dobrych rękach. ⚫

37


Podróże

5 NIEOCZYWISTYCH KIERUNKÓW WAKACYJNYCH TEKST: KRZYSZTOF KOTLARSKI

Czasy, gdy dla Polaka szczytem wakacyjnych marzeń były wczasy w Bułgarii, na szczęście dawno minęły. Na zagraniczne wyjazdy do kurortów Grecji, Turcji czy Egiptu mogą sobie pozwolić coraz liczniejsi. Nawet takie destynacje jak Tajlandia czy Indie stają się powszechne wśród naszych rodaków. Wciąż jednak istnieje wiele mniej popularnych kierunków, które mogą się dla nas okazać przygodą życia.

FOTO: ROBERT COLLINS, UNSPLASH

FOTO: ROMAN RAIZEN, UNSPLASH

BIRMA

38

Business Life Polska

Azja Południowa i Wschodnia to coraz popularniejsze kierunki dla turystów z Europy czy Ameryki. Do cenionych od lat kurortów Tajlandii czy historycznych atrakcji Chin i Japonii szybko dołącza Wietnam, Korea i Malezja. Do niedawna ciemnym punktem na tej mapie była Birma. Rządzony przez lata przez wojskową juntę i targany wewnętrznymi niepokojami kraj nie zachęcał do odwiedzin. Jednak postępujące od dekady przemiany demokratyczne w tym państwie diametralnie zmieniły sytuację. Wspaniałych miejsc do odwiedzenia tu nie brakuje. Jedną z największych atrakcji jest z pewnością zabytkowa architektura i sztuka sakralna. Złote buddyjskie pagody i posągi Buddy znajdziemy tu w każdym, nawet najmniejszym miasteczku. W starożytnej stolicy Birmy, Paganie, jest ponad dwa tysiące świątyń i klasztorów! Będąc w tej części kraju, nie sposób nie odwiedzić także innej dawnej stolicy, Mandalaj. Miasto to nierozerwalnie związane jest z erą brytyjskiego kolonializmu. Wizyta we wspaniałym pałacu i wędrówka po urokliwych ulicach miasta magicznie przeniesie nas w burzliwe czasy schyłku birmańskiej monarchii. Miłośnicy miejskich rozrywek czy ulicznego jedzenia z pewnością docenią także pobyt w Rangunie, największym birmańskim mieście. Birma to jednak nie tylko zabytki i miasta, lecz także niesamowita przyroda. Polecamy szczególnie rejsy po stanowiącej serce kraju rzece Irawadi oraz odwiedzenie jeziora Inle wraz z pływającymi wioskami ludu Intha. Liczba turystów, którzy zakochują się w Birmie, rośnie z każdym rokiem, a to dzięki gościnności mieszkańców, niesamowitym atrakcjom, a także wciąż niskim cenom. ⚫


WYSPA HOKKAIDO

FOTO: STEVEN SU, UNSPLASH

FOTO: PRAPOTH PANCHUEA, UNSPLASH

FOTO: JOSHUA MOUSSA, UNSPLASH

Japonia jest popularnym kierunkiem turystycznym. Wiele osób odwiedza Tokio, Kioto czy Osakę. Niewielu turystów decyduje się jednak poznać bardziej naturalną, wiejską stronę Japonii. Warto więc udać się nieco dalej od wielomilionowych metropolii, na wyspę Hokkaido. Gdy spadnie śnieg, Hokkaido przemienia się w zimowe serce Japonii. Miasta, takie jak Sapporo i Asahikawa, organizują wielkie zimowe festiwale, a artyści z całego świata próbują swoich sił w rzeźbieniu w lodzie i śniegu. Hokkaido jest także mekką zimowych sportów, takich jak skoki narciarskie czy uwielbiane w Japonii łyżwiarstwo figurowe. Wyspę warto jednak odwiedzić także latem. Niesamowite bogactwo przyrodnicze Hokkaido potrafi przyprawić o zawrót głowy. Tutejszy park narodowy Shiretoko należy do najdzikszych miejsc w całej Japonii, jednak zdeterminowanych turystów nagradza widokami unikalnymi na skalę światową. Na Hokkaido istnieją również liczne gorące źródła. Znajdziemy tu także wiele zabytków, takich jak XIX-wieczny fort w Hakodate. Znakomite warunki klimatyczne sprawiają również, że to właśnie tu rozwinęło się nowoczesne rolnictwo i hodowla. Przetwory mleczne oraz ryby z Hokkaido cenione są przez smakoszy nie tylko z Japonii, ale całego świata. Wyspa Hokkaido to doskonały wybór dla tych, którzy po zwiedzeniu nowoczesnego i zatłoczonego Tokio mają ochotę na chwilę wytchnienia i poznania innej twarzy Japonii. ⚫

39


FOTO: CHEN HU, UNSPLASH

Podróże

WYSPA PALAWAN

Palawan pojawia się w większości zestawień na najpiękniejszą wyspę świata. Trudno się temu dziwić, skoro większość jej powierzchni, a także wody przybrzeżne, wchodzą w skład parków narodowych chroniących unikalne w skali światowej okazy flory i fauny. Pokryta lasem deszczowym skalista wyspa jest słabo zaludniona i stanowi ostoję pierwotnej dzikiej przyrody. Wokół niej podziwiać możemy m.in. Park Morski Rafy Tubbataha o powierzchni ponad 100 tys. ha. Tutejsze kolonie koralowców stanowią dom dla ogromnej ilości morskich stworzeń, które oglądać możemy nurkując samodzielnie lub poprzez przezroczyste dna specjalnych łodzi. Największą atrakcję samej wyspy stanowi podziemna rzeka Puerto Princesa. Ten cud natury to zdecydowanie najdłuższa na świecie spławna trasa wodna wiodąca pod ziemią. Podczas spływu poprzez liczne groty ujrzymy niesamowite formacje skalne i liczne gromady unikalnych dla tego regionu gatunków nietoperzy. ⚫

40

Business Life Polska

Kolejny punkt na naszej liście to podróż do gorącej Afryki. Jest to propozycja dla osób lubiących wysiłek i sprawnych fizycznie, nie jest jednak wyprawą ekstremalną. Wznosząca się na niemal sześć tysięcy metrów nad poziom morza góra Kilimandżaro to serce wielu mitów ludów Afryki. Jej wieczne śniegi pośród spiekoty afrykańskiego kontynentu stanowią niesamowity widok, który przyciąga coraz więcej turystów. Obecnie biznes turystyczny wokół Kilimandżaro jest już bardzo rozwinięty. Mamy do dyspozycji szereg prowadzących na górę szlaków o zróżnicowanym stopniu trudności oraz liczne grupy przewodników, którzy bezpiecznie doprowadzą nas na szczyt, maksymalnie ułatwiając nam wspinaczkę. Zwykle grupie turystów towarzyszy ponad dwukrotnie liczniejsza ekipa przewodników, tragarzy i kucharzy. Nie znaczy to jednak, że zdobycie Kilimandżaro to spacerek. Rozrzedzone powietrze i długotrwałe podejścia dadzą się we znaki każdemu. Majestatyczny widok na skąpany w słońcu afrykański krajobraz wynagradza jednak włożony wysiłek.⚫

FOTO: SERGEY PESTEREV, UNSPLASH

FOTO: NACHELLE NOCOM, UNSPLASH

TANZANIA I KILIMANDŻARO



Podróże

SIEDMIOGRÓD

FOTO: STEFAN COSMA, UNSPLASH

Konstruując naszą listę, postanowiliśmy wymieszać nieco egzotyki i swojskości, jako że w przeżyciu niesamowitej przygody na wakacjach liczą się przede wszystkim pomysł i dobre nastawienie. Każdy kraj, także Polska, posiada do zaoferowania ogromne bogactwo krajobrazowe i przyrodnicze. Wystarczy rozejrzeć się nieco poza utartymi szlakami, by stworzyć plan niebanalnej podróży. ⚫

42

Business Life Polska

FOTO: MAJKL VELNER, UNSPLASH

FOTO: VAL VESA, UNSPLASH

Ostatni nieoczywisty kierunek na naszej liście jest bardzo blisko. Znajdujący się obecnie na terytorium Rumunii Siedmiogród to wyśmienite miejsce dla miłośników historii oraz przyrody. Region Siedmiogrodu, zwany też Transylwanią, to prawdziwy tygiel kulturowy, gdzie wpływy węgierskie, niemieckie, rumuńskie i inne ścierają się ze sobą, tworząc jedyną w swoim rodzaju mieszankę. W mikroskali odnajdziemy tu niemal wszystko, czego turysta może poszukiwać, podróżując po Europie. Średniowieczne miasta, takie jak Sybin czy Braszów, pokażą nam unikalną kulturę tutejszych saskich osadników, a zwiedzając wiejskie grody warowne, nauczymy się, jak wyglądało życie ponad 900 lat temu. Możemy podążyć również mrocznym szlakiem do zamku słynnego hrabiego Drakuli, mijając przy okazji tutejsze lasy, będące wzorcowym przykładem pierwotnej przyrody Europy. Dzięki wielokulturowym wpływom w regionie Siedmiogrodu unikalną na skalę europejską mieszankę stanowi również tutejsza kuchnia. Doskonałe zupy i dania mięsne z pewnością zadowolą nawet najwybredniejszych smakoszy. Choć Transylwania nie jest ani trudno dostępnym, ani drogim kierunkiem turystycznym, to z pewnością stanowi znakomitą odskocznię od masowych migracji nad morskie plaże w okresie letnim.



Przegląd

NIEZBĘDNE W PODRÓŻY 1 3

8

6

1. Przyczepa kempingowa Polydrops Limited Edition, polydrops.com – 9000 dolarów 2. Hamak Roo Double, kammok.com – 79 dolarów 3. Dysk przenośny LaCie Rugged Mini (1TB), lacie.com – 74,99 dolara 4. Zestaw kosmetyków hardgraft Full Disclousure Dopp Kit, hardgraft.com – 224 dolary

44

Business Life Polska


2

5 4

7

5. Zestaw obiektywów na smartfona Black Eye Pro Kit G4, amazon.com – 249,99 dolara 6. Przenośny ekspres do kawy MiniPresso by Wacaco Company, handpresso.com – 159 dolarów 7. Skórzany pokrowiec na paszport Harber London, harberlondon.com – 49 funtów 8. Plecak chłodniczy OtterBox trooper LT 30, otterbox.com – 299,99 dolara

45


Ubezpieczenie w podróży

UBEZPIECZENIA PODRÓŻNE JAK WYBRAĆ ODPOWIEDNIĄ POLISĘ? TEKST: ANNA WIECONKOWSKA HEAD OF TRAVEL INSURANCE W COLONNADE INSURANCE S.A.

W pierwszej połowie 2018 roku z wyjazdów turystycznych skorzystało ponad 14% polskich turystów, czyli więcej niż rok wcześniej. Wykupiono także o 36% więcej wycieczek czarterowych – wynika z danych Polskiej Izby Turystyki. Wniosek jest jeden – podróżujemy więcej, ale czy bezpiecznie?

46

Business Life Polska


Z

abezpieczenie przed nieprzewidzianymi kosztami podczas wyjazdu gwarantuje odpowiednia polisa podróżna. Cena ubezpieczenia to wydatek niewielki w stosunku do kosztów całego wyjazdu lub ewentualnych kosztów leczenia za granicą. Na co zwrócić uwagę, wybierając polisę? SUMA UBEZPIECZENIA

FOTO: KEVIN DELVECCHIO, UNSPLASH

Wybierając ubezpieczenie, warto zwrócić uwagę na wartość wykupowanej polisy, czyli gwarantowane sumy ubezpieczenia. Jeśli kierujemy się tylko ceną, to w przypadku późniejszych problemów może się okazać, że polisa de facto nie obejmuje ryzyka, z jakim się spotkaliśmy. Standardowe ubezpieczenie z bardzo niskimi sumami gwarantowanymi, oferowane często w pakiecie przez touroperatorów, może nie wystarczyć na pokrycie kosztów leczenia bądź transportu medycznego w kraju, do którego wyjeżdżamy. Jak wybrać właściwą sumę ubezpieczenia? Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę cel podróży. Z naszych doświadczeń wynika, że zazwyczaj kwota ok. 50 tys. euro wystarcza na pokrycie kosztów leczenia w przypadku wyjazdów na teren Europy oraz do krajów basenu Morza Śródziemnego. Kiedy wybieramy się za ocean, na pewno warto wziąć pod uwagę wyższe sumy ubezpieczenia. Z tego względu wartość sumy ubezpieczenia kosztów leczenia sięga nawet 500 tys. euro – przy takich wartościach klient jest bezpieczny, nawet jeśli będzie wymagana poważna operacja czy transport z powrotem do kraju. Ważny jest także rodzaj wyjazdu, na który się decydujemy, i sposób, w jaki będziemy spędzać czas. Jeśli planujemy aktywności sportowe (np. pływanie, nurkowanie, pływanie na desce lub jazdę na nartach czy snowboardzie), na pewno należy wybrać ubezpieczenie, które obejmuje ryzyko wypadku oraz leczenia urazów powstałych w wyniku uprawiania danego sportu. Jeżeli planujemy wyjazd w wysokie góry lub na pełne morze, zdecydowanie przyda się ochrona od kosztów ratownictwa właśnie w górach lub na morzu. Warto także pamiętać o ochronie od kosztów rezygnacji z wyjazdu lub w sytuacji nagłej

MIMO ŻE DZIAŁANIE OCHRONY UBEZPIECZENIOWEJ NIE JEST UZALEŻNIONE OD TEGO, CZY UBEZPIECZONY POSIADA PRZY SOBIE DOWÓD ZAKUPU POLISY, TO JEDNAK NIEKTÓRE PODMIOTY ŚWIADCZĄCE POMOC MEDYCZNĄ ZA GRANICĄ MOGĄ POPROSIĆ O OKAZANIE TAKIEGO DOKUMENTU. 47


Ubezpieczenie w podróży

choroby czy wypadku – szczególnie jeśli wykupujemy wakacje i bilet lotniczy z dużym wyprzedzeniem. DZIAŁANIE POLISY

Warto pamiętać, że aby skorzystać z działającej 24 godziny na dobę pomocy w razie nagłych wypadków, trzeba mieć przy sobie numer polisy oraz numer telefonu do Centrum Alarmowego. Mimo że działanie ochrony ubezpieczeniowej nie jest uzależnione od tego, czy ubezpieczony posiada przy sobie dowód zakupu polisy, to jednak niektóre podmioty świadczące pomoc medyczną za granicą mogą poprosić o okazanie takiego dokumentu. Dlatego też warto zaopatrzyć się w polisy dwujęzyczne, dzięki czemu komunikacja z ośrodkiem zdrowia lub innym podmiotem, z którym mamy do czynienia podczas wyjazdu, jest zdecydowanie łatwiejsza. Ważny jest także czas, w jakim zaczyna obowiązywać polisa. Ochrona ubezpieczeniowa w zakresie kosztów leczenia oraz assistance, odpowiedzialności cywilnej, bagażu podróżnego i sprzętu sportowego rozpoczyna się w momencie przekroczenia przez ubezpieczonego granicy Polski (lub inaczej: granicy kraju zamieszkania ubezpieczonego przy wyjeździe), nie wcześniej jednak niż w dniu oznaczonym w dokumencie ubezpieczenia jako dzień rozpoczęcia ochrony ubezpieczeniowej oraz po opłaceniu składki. Warto przy tym pamiętać, że w nagłych sytuacjach istnieje także możliwość przedłużenia ochrony ubezpieczeniowej nawet o 48 godzin bez opłacania dodatkowej składki.

Każdy obywatel Unii Europejskiej ma możliwość wyrobienia sobie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), jednak należy pamiętać, że ta forma ubezpieczenia nie obejmuje wielu elementów, które zapewnia prywatnie wykupione indywidualne ubezpieczenie podróżne. Karta EKUZ działa tylko w zakresie, który wynika z powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego obowiązującego w danym kraju i przysługuje jego obywatelom. W wielu państwach świadczenia te nie dotyczą np. pierwszej wizyty u lekarza lub wizyty u specjalisty. Karta EKUZ z założenia nie zapewnia ochrony od kosztów transportu medycznego. Nie pokrywa również kosztów niektórych procedur medycznych oraz leków. Dodatkowo głośno było w prasie o tym, że wiele prywatnych ośrodków medycznych, np. w Hiszpanii i we Włoszech, nie chciało honorować ubezpieczenia EKUZ, żądając od turystów zapłaty za usługi medyczne. ⚫ Źródło: Polska Izba Turystyki, „Zagraniczne wakacje Polaków 2018”

48

Business Life Polska

WYBIERAJĄC UBEZPIECZENIE, WARTO ZWRÓCIĆ UWAGĘ NA WARTOŚĆ WYKUPOWANEJ POLISY, CZYLI GWARANTOWANE SUMY UBEZPIECZENIA. JEŚLI KIERUJEMY SIĘ TYLKO CENĄ, TO W PRZYPADKU PÓŹNIEJSZYCH PROBLEMÓW MOŻE SIĘ OKAZAĆ, ŻE POLISA DE FACTO NIE OBEJMUJE RYZYKA, Z JAKIM SIĘ SPOTKALIŚMY.

FOTO: NATALYA ZARITSKAYA, UNSPLASH

EKUZ NIE WYSTARCZY



Zdrowie

NIEKTÓRZY BŁĘDNIE IDENTYFIKUJĄ MEDYCYNĘ ESTETYCZNĄ Z CHIRURGIĄ PLASTYCZNĄ, A PRZECIEŻ OBEJMUJE ONA METODY WALKI Z NIEDOSKONAŁOŚCIAMI DLA ZDROWYCH LUDZI – BEZ UŻYCIA SKALPELA.

50

Business Life Polska


MEDYCYNA ESTETYCZNA W PIGUŁCE TEKST: ALEKSANDRA MAKARUK

Niezadowolenie z wyglądu zewnętrznego może być przyczyną niepowodzeń w życiu zawodowym i osobistym. Mając kompleksy, na które zresztą tylko my sami zwracamy uwagę, znacznie trudniej rozwinąć skrzydła. Wsparcie psychologiczne bardzo się przyda, ale definitywne rozprawienie się z problemem jest możliwe jedynie u źródła. I właśnie dlatego można powierzyć swoją urodę specjalistom medycyny estetycznej. Pamiętajmy, to dziedzina, która nie wybacza błędów. Warto zatem poznać jej specyfikę, aby nie narazić swojego zdrowia na niebezpieczeństwo.

FOTO: SAMUEL ZELLER, UNSPLASH.

K

iedyś miały do niej dostęp zwłaszcza gwiazdy i najbogatsza część społeczeństwa. Status materialny Polaków się poprawił, pojawiła się konkurencja i spadły ceny, czyniąc ją szeroko dostępną. Korzystają z niej również osoby dobrze czujące się same ze sobą, aby utrzymać ten stan, a zresztą czemu nie może być jeszcze lepiej? Rynek medycyny estetycznej już w latach 2015 -2016 osiągnął wzrost o 10-12% w skali roku, podczas gdy na świecie było to ponad 8%. Jego wartość w Polsce szacowano na 200 mln zł, dzisiaj zaś może wynosić już kilkakrotnie więcej. Na świecie podobny kapitał przekracza biliony. Liczby mówią same za siebie. Na usługi poprawiające urodę jest duże zapotrzebowanie. Niektórzy błędnie identyfikują medycynę estetyczną z chirurgią plastyczną, a przecież obejmuje ona metody walki z niedoskonałościami dla zdrowych ludzi – bez użycia skalpela. Wiedza o sprawdzonych

gabinetach na pewno się przyda. Wszak niecodziennie podejmuje się decyzję o ingerencji w swój wygląd. Zawierzmy go specjalistom, dobrze ulokujmy pieniądze. W tej branży drożej może oznaczać dużo lepiej. Pomimo to zachowajmy zdrowy rozsądek i nie kierujmy się tylko i wyłącznie cennikiem. Zróbmy wywiad na temat interesującego nas miejsca. Poświęćmy trochę czasu na poczytanie o nim opinii w internecie. Godna polecenia wydaje się SkinClinic Katarzyny Chwedoruk – najlepsza klinika medycyny estetycznej w Polsce roku 2018 w plebiscycie „Gala Beauty Stars”, oferująca szeroką gamę zabiegów na twarz i ciało, zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn oraz z zakresu ginekologii estetycznej. Odbywają się tam metamorfozy uczestniczek programu „Sablewskiej sposób na modę” produkowanego przez TVN Style. Przykładowo, za botoks w SkinClinic zapłacimy od 600 zł, co jest dość optymalną ceną, gdyż wstrzyknięcie kwasu hialuronowego w jednym obszarze kosztuje zazwyczaj od 400 do 700 zł.

51


Zdrowie

FOTO: PIRON GUILLAUME, UNSPLASH

NAJLEPIEJ WYBRAĆ SIĘ OSOBIŚCIE DO INTERESUJĄCEJ NAS KLINIKI - DOBRZE JEST ZASUGEROWAĆ SIĘ SPECJALIZACJĄ DANEGO MIEJSCA - I OPOWIEDZIEĆ O SWOICH OCZEKIWANIACH, A LEKARZ DOBIERZE NAM ODPOWIEDNI ZABIEG.

Nowoczesnym sprzętem do usuwania tkanki tłuszczowej, modelowania sylwetki i ujędrniania skóry może poszczycić się sieć La Perla, posiadająca obecnie aż 10 klinik w Polsce w różnych lokalizacjach, m.in. w Warszawie, Krakowie i Zakopanem. Dużą popularnością cieszy się zabieg Icoone, wykonywany za pomocą urządzenia do masażu próżniowego, służącego do walki z cellulitem i opadającą skórą na twarzy. Jedna seria na całe ciało kosztuje od 190 do 300 zł. Klinika Dermatologii Estetycznej Estivance Macieja Krajewskiego z siedzibą w Warszawie i Radomiu jako jedna z nielicznych posiada w swoim zespole lekarzy dermatologów. Specjalizuje się w rewitalizacji skóry, nieinwazyjnym usuwaniu blizn i tatuaży oraz

52

Business Life Polska

leczeniu chorób skóry, łuszczycy, bielactwa, a także łysienia – dla przykładu, zabieg mezoterapii skóry głowy kosztuje od 200 do 950 zł, w zależności od preparatu. Najlepiej wybrać się osobiście do interesującej nas kliniki – dobrze jest zasugerować się specjalizacją danego miejsca – i opowiedzieć o swoich oczekiwaniach, a lekarz dobierze nam odpowiedni zabieg. W tej kwestii odradzamy kierowanie się modą, gdyż może się okazać, że nasz problem wymaga innych, bardziej skutecznych środków, o których nie wiedzieliśmy. Chyba że wybieramy zabieg w celach pielęgnacyjnych bądź prewencyjnych. Według badań Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging większość osób, czyli jakieś



FOTO: IOANA CRISTIANA, UNSPLASH

FOTO: SARA BAKHSHI, UNSPLASH

Zdrowie

WEDŁUG BADAŃ POLSKIEGO TOWARZYSTWA MEDYCYNY ESTETYCZNEJ I ANTI-AGING WIĘKSZOŚĆ OSÓB, CZYLI JAKIEŚ 64%, KORZYSTA Z USŁUG MEDYCYNY ESTETYCZNEJ W CELU POPRAWIENIA WYGLĄDU, ZAŚ 33% CHCE POZBYĆ SIĘ KOMPLEKSÓW.

64%, korzysta z usług medycyny estetycznej w celu poprawienia wyglądu, zaś 33% chce pozbyć się kompleksów. Prawie ¾ wszystkich wykonywanych zabiegów odbywa się w tajemnicy przed rodziną i znajomymi. Sięgają po nie najczęściej osoby w wieku od 40 do 50 lat, ale też coraz młodsi pacjenci w przedziale wiekowym od 30 do 40 lat. Polki zaś przywiązują coraz mniejszą wagę do ogólnej kondycji skóry, co jest odwrotną tendencją do preferencji Europejek z Północy. Wolą wydać więcej pieniędzy na zabieg, niż inwestować w kosmetyki bez gwarancji na poprawę albo z o wiele dłuższym czasem oczekiwania na efekty.

54

Business Life Polska

Kobiety pragną spektakularnych zmian. Marzą o nosie Meghan Markle i o piersiach Kylie Jenner. Tutaj już wkraczamy w obszar chirurgii plastycznej, ale szybkie powroty do formy gwiazd po porodach nie są zasługą niczego innego jak medycyny estetycznej. Nie da się ukryć, że celebryci (nie tylko celebrytki) wywierają medialną presję. Stawiają wysoko poprzeczkę reszcie społeczeństwa wpatrującej się z podziwem w wyretuszowane reklamy lub okładki czasopism mające mało wspólnego z rzeczywistością i jeszcze mniej – z naturą. Medycyna estetyczna jest tak samo przydatna, jak kosztowna, ale przy zachowaniu zdrowego rozsądku. ⚫



Eksport — Azja

FOTO: NICHOLAS LOO, UNSPLASH

POPULARNOŚĆ ZYSKUJĄ BARDZIEJ NOWOCZESNE PRODUKTY, JAK CHOĆBY ROZWIĄZANIA INTERNETOWE. WIELE POLSKICH START-UPÓW TWORZĄCYCH APLIKACJE INTERNETOWE ROZWINĘŁO SKRZYDŁA WŁAŚNIE W AZJI.

56

Business Life Polska


RYNKI AZJATYCKIE OTWIERAJĄ SIĘ NA PARTNERÓW Z POLSKI FOTO: VIDAR NORDLI-MATHISEN, UNSPLASH

TEKST: KRZYSZTOF KOTLARSKI

Chiny oraz inne państwa południowej i wschodniej Azji to interesujące rynki, które mają coraz więcej do zaoferowania przedsiębiorcom z Europy. Mniejsze i większe gospodarki regionu wyraźnie otwierają się na produkty i wiedzę płynące ze Starego Kontynentu. Wiele na tym aspekcie procesu globalizacji zyskać może również polski biznes.

R

ynki azjatyckie w ciągu ostatnich dwóch dekad zaczęły się intensywnie różnicować. Nie mamy już do czynienia wyłącznie z wielką fabryką tanich produktów obejmującą cały region od Pakistanu po Wietnam. Do dawnych azjatyckich tygrysów, takich jak Japonia, Korea Południowa czy Singapur, dołączyły chociażby Chiny czy Indie – kraje nastawione na nowoczesne technologie, gdzie klasa średnia się bogaci, a konsumpcja i import rosną. Oczywiście wciąż istnieją tekstylne zagłębia, takie jak Bangladesz czy Kambodża. Bez względu jednak na specyfikę każdy z tych rynków coraz szerzej otwiera się na globalny handel. CO MOŻEMY SOBIE WZAJEMNIE ZAOFEROWAĆ?

Homogenizacja światowej kultury sprawia, że coraz częściej odbiorcy w Azji spodziewają się na sklepowych półkach dokładnie tych samych produktów, co w Europie czy Ameryce, zamiast lokalnych specja-

łów. Zainteresowanie azjatyckich partnerów wysokiej jakości produktami pochodzącymi z Europy nie omija także Polski. Handel, który niegdyś odbywał się za pomocą pośredników z największych gospodarek Europy, takich jak Niemcy czy Francja, obecnie prowadzony jest bezpośrednio – ze znacznym zyskiem dla polskich producentów. Spora w tym także zasługa ogromnego projektu infrastrukturalnego Chin, Nowego Jedwabnego Szlaku, który ułatwił transport towarów do dalekich odbiorców w Azji. Nie dziwi więc, że ogromnym zainteresowaniem w Chinach cieszą się polskie produkty spożywcze, np. nabiał, jaja, miód, czekolada czy słodycze. Popularność zyskują także bardziej nowoczesne produkty, jak choćby rozwiązania internetowe. Wiele polskich start-upów tworzących aplikacje internetowe rozwinęło skrzydła właśnie w Azji. Z Europy sprowadzane są zarówno gotowe produkty rynku wysokich technologii, jak i wiedza dotycząca ich wytwarzania czy eksperci dysponujący tą wiedzą. Wsparcie partnerów w rozwijaniu własnej produkcji

57


Eksport — Azja

Bez względu na to, czy prowadzimy niewielką lokalną firmę, czy potężne przedsiębiorstwo, poszukiwanie partnerów handlowych w Azji jest warte rozważenia. Dla większego biznesu w pewnym momencie jedyną metodą na rozwinięcie skali staje się wejście na zagraniczne rynki. Kierunek azjatycki, choć niepozbawiony specyficznych barier wejścia, może się okazać łatwiejszy w ekspansji od przesyconych rynków europejskich. Stworzenie biznesu o zasięgu globalnym jest dziś bowiem łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Małe i średnie przedsiębiorstwa też mogą odnaleźć tu coś dla siebie. Minęły czasy, gdy handel z Chinami opierał się tylko na transporcie gigantycznych, zaplombowanych kontenerów. Coraz więcej odbiorców w Azji poszukuje wysokiej jakości unikalnych produktów, co może stanowić znakomitą okazję dla polskich wytwórców. Choć wymiana handlowa z krajami azjatyckimi systematycznie rośnie, to jednak wciąż

FOTO: SIMON LAUNAY, UNSPLASH

PRODUKTY MLECZNE, NABIAŁ, ORAZ JAJKA TO POPULARNE POLSKIE TOWARY EKSPORTOWE.

JAK STAWIAĆ PIERWSZE KROKI W AZJI?

FOTO: RODRÍGUEZ IGLESIAS, UNSPLASH

może się okazać równie zyskowne, co sprzedaż gotowych produktów, np. elementów parku maszynowego. Eksportować do Azji możemy także... pracę. Jednym z możliwych modeli współpracy jest bowiem znany od lat na Zachodzie, jednak wciąż mało popularny w Polsce outsourcing, czyli zlecanie zadań firmom zewnętrzym. Wykorzystując w tym celu podmioty spoza Unii Europejskiej, można znacząco obniżyć koszty produkcji. Otwarcie rynków azjatyckich to jednak szansa nie tylko na zwiększenie eksportu, lecz także importu. Produkty z Azji cieszą się coraz większą popularnością w Polsce. Mowa tu nie tylko o cenionej od lat elektronice czy taniej odzieży, lecz także o egzotycznych produktach spożywczych, meblach czy zabawkach. W ostatnich latach obserwujemy także odwrotny do dotychczasowego trend, w którym zaawansowane technicznie maszyny trafiają z Chin do Polski.

58

Business Life Polska


OD PONAD 10 LAT WSPIERAMY NAJWIĘKSZE FIRMY Z SEKTORA, W ZATRUDNIANIU NAJLEPSZYCH TALENTÓW. HR Design Group to zespół doświadczonych ekspertów rekrutacji rynku nieruchomości i budownictwa, współpracujący z największymi firmami deweloperskimi oraz generalnego wykonawstwa w Polsce. REALIZUJEMY REKRUTACJE W ZAKRESIE:

ARCHITEKTURY, PROJEKTOWANIA PROJECT MANAGEMENTU, FIT OUT, INŻ. SANITARNEJ, HVAC, ELEKTRYCZNEJ, FASADOWEJ, KONSTRUKCYJNEJ

ZARZĄDZANIA BIUREM, STANOWISK ASYSTENCKICH

PRAWA, KSIĘGOWOŚCI, FINANSÓW

SPRZEDAŻY, MARKETINGU, PR

LEASING, ASSET, PROPERTY MANAGEMENT

HR DESIGN GROUP www.hrdg.pl, biuro@hrdg.pl, +48 668 806 646


Eksport — Azja

produkt na azjatyckie rynki, warto zastanowić się, jak się na nim utrzymać. Nie jest to bowiem takie proste. Szczególne znaczenie mają chociażby różnice kulturowe, które mogą skutecznie zahamować współpracę z lokalnymi partnerami i dalszy rozwój. Eksperci wskazują, że kompletna nieznajomość regionalnych zwyczajów i specyfiki może być szybką drogą do wypadnięcia z rynku.

OPRÓCZ PRODUKTÓW SPOŻYWCZYCH DUŻĄ CZĘŚĆ EKSPORTU NA RYNKI AZJATYCKIE STANOWI POLSKIE DREWNO.

stanowi niewielki procent ogółu importu i eksportu naszego kraju. Większość tej wymiany odbywa się z Chinami, a mniejsze rynki często są ignorowane przez polski biznes. Przeszkodą jest głównie logistyka, a także obawa przed ryzykiem. Koszty początkowe związane z rozpoczęciem działalności na rynkach azjatyckich są również dość duże. Tu jednak pomagają często pośrednicy importu lub banki. Odstraszają także zwykle niezrozumiałe dla rodzimych przedsiębiorców bariery wejścia. Dla rynku chińskiego są to chociażby specjalne certyfikaty fitosanitarne, weterynaryjne, atesty CCC i inne. Prawne niuanse oraz bariera językowa sprawiają, że wiele polskich firm rezygnuje już na etapie koncepcyjnym. Dlatego też tak ważne jest odpowiednie wsparcie rządu, który wraz ze środowiskami eksperckimi może stworzyć przyjazne warunki dla przedsiębiorców stawiających pierwsze kroki w Azji. W ostatnich latach uruchomiono wiele programów rządowych i agend służących temu celowi. Działanie rozpoczęły także prywatne firmy pośredniczące, ułatwiające kontakt z azjatyckimi

CZY WARTO PODJĄĆ RYZYKO?

partnerami lub w całości biorące na siebie wszelkie formalności związane z importem i eksportem. Pozytywny efekt przynoszą również spotkania polityków na najwyższych szczeblach oraz liczne misje gospodarcze. Gdy już jednak zdecydujemy się na ryzyko, pokonamy bariery, odnajdziemy swoją niszę i wprowadzimy

60

Business Life Polska

FOTO: KAROLIS PUIDOKAS, UNSPLASH

FOTO: VICTOR RODRÍGUEZ IGLESIAS, UNSPLASH

Przytłaczająca większość przedsiębiorców, która zdecydowała się zainwestować we współpracę z azjatyckimi partnerami, ocenia ją jako korzystną i zyskowną. Ich działania propagują z kolei polskie produkty na tamtejszych rynkach i przecierają szlaki dla kolejnych firm. Początki z pewnością mogą być trudne i będą się wiązać z relatywnie dużymi nakładami finansowymi. Jednak jeżeli uda nam się zbudować silną pozycję na azjatyckim rynku, to będzie to niezwykle dochodowa współpraca na lata. ⚫



POLSKI BIZNES

CO SIĘ WYDARZYŁO W FIRMIE DRUTEX? TEKST: MARCIN GOMÓŁKA

Drutex to jeden z największych producentów okien i drzwi w Europie, a także jedna z nielicznych dużych firm w Polsce, które zachowały swój rodzinny charakter. Przez ponad 30 lat ciężka praca rodziny Gierszewskich pozwoliła stworzyć spółkę o blisko miliardowych przychodach. Niedawno jednak siła rodziny stała się rodzinną słabością, a sama firma obiektem rodzinnego sporu, o którym usłyszał cały kraj.

62

Business Life Polska


P

owstała w roku 1985 firma Drutex jest swojego rodzaju ewenementem – być może na skalę światową. Niewiele spółek stworzonych i prowadzonych przez rodziny osiąga tak wielki sukces. Założyciel i prezes firmy, pan Leszek Gierszewski, zawsze szczycił się tym, że to ciężka i odpowiedzialna praca jego oraz członków jego rodziny zaprowadziła ich na szczyt. Nie zawdzięczają sukcesu armii doradców z zewnątrz. Najważniejsze funkcje w firmie od lat aktywnie sprawują najbliżsi prezesa: bracia, szwagrowie i – do niedawna – żona oraz córka. Jednak, jak się ostatnio okazało, w szeregi firmy-rodziny wdarł się poważny konflikt, przez który Drutex stopniowo przestaje być firmą rodzinną. RODZINNO-BIZNESOWA AFERA

W lutym tego roku wydarzyło się coś, co zadziwiło opinię publiczną. Bardziej od samego sedna afery zaskoczył jednak fakt, że prezes znanej i szanowanej firmy pojawił się nagle na pierwszych stronach tabloidów, w jednej linii z celebrytami i politykami. Drutex zawsze był cichym bohaterem polskiego biznesu

i gospodarki. Jeśli już nazwa firmy pojawiała się w mediach, to zazwyczaj tylko w reklamach. Swoją drogą reklamach zbędnych, bo firmę z Bytowa zna niemal każdy. Może właśnie dlatego problemy jej właściciela i największego akcjonariusza tak szybko obiegły Polskę. W dodatku Leszek Gierszewski to stały rezydent listy 100 najbogatszych Polaków. Ludzie, którzy interesowali się jego karierą i życiem przed niedawną aferą, wiedzą, że nietypowy sposób zarządzania firmą był od zawsze powodem do dumy prezesa. Mimo bliskiego pokrewieństwa z podwładnymi zawsze rządził on twardą ręką. Według jego relacji to miało się jednak zmienić wskutek wrogiego przejęcia firmy. Jak twierdzi Leszek Gierszewski, jego żona i córka chciały pod jego nieobecność odsunąć go od zarządzania firmą i przejąć ją w swoje posiadanie. Żona prezesa, pani Grażyna Gierszewska, twierdzi, że nic takiego się nie wydarzyło, a całe zamieszanie w firmie wywołała obecna partnerka jej męża. To właśnie ona, czyli Kamila Newlin-Łukowicz, została nową wiceprezes spółki, zastępując córkę prezesa – Karolinę Dobranowską. W całym tym zamieszaniu wzięli

FOTO: DRUTEX S.A.

DRUTEX MOŻE ZACHWYCIĆ SWOIM ROZMACHEM. PONAD 3000 PRACOWNIKÓW I 300 CIĘŻARÓWEK BUDUJE EUROPEJSKI SUKCES POLSKIEJ MARKI POD WODZĄ JEDNEGO CZŁOWIEKA I JEGO RODZINY.

63


FOTO: DRUTEX S.A

MAKSYMALNA MOC PRZEROBOWA ZAKŁADÓW W BYTOWIE TO NAWET 7000 OKIEN DZIENNIE - WYSTARCZYŁOBY NA TRZYKROTNĄ WYMIANĘ WSZYSTKICH OKIEN WE WROCŁAWSKIM „MRÓWKOWCU”. PONAD 70% PRODUKCJI TRAFIA DO KLIENTÓW ZAGRANICZNYCH.

FOTO: DRUTEX S.A

POLSKI BIZNES

64

Business Life Polska


udział ochroniarze z biura Krzysztofa Rutkowskiego, co jeszcze bardziej przyciągnęło uwagę mediów. Detektyw Rutkowski z dumą chwalił się w mediach społecznościowych tym, że jego ludzie ochronili Drutex przed wrogim przejęciem. Choć brzmi to jak streszczenie filmu sensacyjnego, w rzeczywistości interwencja miała wyglądać zupełnie inaczej. Pracownicy Rutkowskiego nie wpuścili wiceprezes i przewodniczącej rady nadzorczej (odpowiednio córki i żony prezesa) na jej posiedzenie, zwołane przez samego Leszka Gierszewskiego. Samo wrogie przejęcie miało się odbyć poprzez nieupoważnione wpisanie żony prezesa do księgi akcjonariuszy, czyli współwłaścicieli firmy. Choć pani Gierszewska była wśród współzałożycieli firmy, stworzonej za majątek jej ojca, nie posiada ona prawa do 75% akcji posiadanych przez jej męża. Potwierdził to Sąd Okręgowy w Gdańsku. Pozostałe akcje są rozdzielone pomiędzy innych członków rodziny, ale większościowy pakiet daje Gierszewskiemu stabilną władzę. To właśnie chęć władzy zadecydowała o tym, że akcje Drutexu nigdy nie pojawiły się na giełdzie. Według prezesa to byłoby równoznaczne z wpuszczeniem do domu współlokatorów i zagroziłoby jego niezależności. CO DALEJ Z POLSKIM GIGANTEM?

Wszystko wskazuje na to, że problemy Drutexu dobiegły już końca, choć postępowania sądowe pomiędzy małżonkami zapewne potrwają jeszcze jakiś czas. Według zapewnień prezesa firma cały czas działa stabilnie i realizuje swoje cele.

ECHA KRYZYSU W FIRMIE ZDĄŻYŁY JUŻ NIECO UCICHNĄĆ, JEDNAK RODZINNY SPÓR O MAJĄTEK I WŁADZĘ MOŻE TRWAĆ JESZCZE LATAMI.

zagrożeń i opracował nawet swoistą konstytucję, której zasady mają chronić stabilność firmy przez co najmniej kilka pokoleń. Niestety, zawiła sytuacja rodzinna, w której się znalazł, zdążyła znacznie namieszać, jeszcze zanim trzecie pokolenie doszło do głosu. Firmowa konstytucja, podobnie jak ta państwowa, musi mieć swoich strażników. Jeśli u sterów zabraknie prezesa-założyciela, z firmą może się stać praktycznie wszystko. Być może w takiej sytuacji dojdzie do konfliktu na jeszcze większą skalę. Wtedy najprostszym wyjściem będzie zapewne sprzedaż udziałów, o ile uda się dojść do porozumienia w kwestii ich dziedziczenia. Z takiego obrotu spraw na pewno ucieszyłaby się konkurencja, zwłaszcza ta zagraniczna. Inne zagrożenia dla stabilności marki w zasadzie nie istnieją – tak dużą firmę o dobrej, ogólnoeuropejskiej renomie mogą zniszczyć chyba tylko jej właściciele. Miejmy jednak nadzieję, że Drutex dalej będzie prężnie działającą i polską firmą, a zamieszanie z pierwszej połowy roku 2019 pozostanie jednorazowym i zapomnianym incydentem. ⚫

8 maja Leszek Gierszewski został odznaczony medalem 100-lecia Odzyskania Niepodległości. Premier Mateusz Morawiecki przyznał Gierszewskiemu odznaczenie za zasługi dla rozwoju polskiej gospodarki – tych zdecydowanie nie można prezesowi odmówić, jednak w świetle głośnej i nie do końca jasnej afery z ostatnich miesięcy to odznaczenie odrobinę traci na swojej wadze i może wydawać się nieco nie na miejscu. Być może medal miał dobitnie potwierdzić, kto stworzył i prowadził Drutex do obecnej wielkości. PRZYSZŁOŚĆ NIGDY NIE JEST PEWNA

FOTO: JAMES POND, UNSPLASH

Wiele osób zna i potwierdza zasadę, według której firmy rodzinne rzadko są w stanie sprawnie funkcjonować, czy w ogóle istnieć dłużej niż na przestrzeni życia trzech pokoleń. Jako przyczyny takiego stanu rzeczy wymienia się słabe przygotowanie najmłodszych do zarządzania przedsiębiorstwem lub wewnętrzne konflikty, dotyczące np. dziedziczenia udziałów i funkcji po starszych. Wydaje się, że pan Gierszewski jest świadomy tego rodzaju

65


Moda

KTO ODNIÓSŁ SUKCES ZA GRANICĄ? POLSKIE MARKI ODZIEŻOWE TEKST: ALEKSANDRA MAKARUK

OTCF

Sztandarową marką OTCF jest 4F z 4F Junior i 4FPROTeam, a przy tym sklepy Outhorn, Everhill oraz multibranżowe 4Faces. Obszar działalności OTCF już powinien być jasny. W centrum zainteresowania jest sport i wszystko to, co się z nim wiąże. Filozofia firmy opiera się na nauce od najlepszych, takich jak Adidas, Nike czy Under Armour, czyli na utrzymaniu światowego poziomu. Największym osiągnięciem 4F jest współpraca z wieloma komitetami olimpijskimi i paraolimpijskim. Marka zadebiutowała wraz z reprezentacją polską na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver w 2008 roku. Historycznym wydarzeniem były Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczangu w 2018 roku, kiedy to reprezentanci aż sześciu krajów wystąpili w strojach marki 4F (Polska, Serbia, Chorwacja, Grecja i Macedonia).

66

Business Life Polska

FOTO: INSPIRATIONFEED, UNSPLASH

FOTO: WIKIPEDIA

Moda jest wymagająca i kapryśna. Bardzo trudno przebić się w tej branży, ale im się udało. Wkroczyły na zagraniczne rynki i dobrze im się wiedzie. Nie za wszystkimi stoją ogromne budżety i setki pracowników. Niektóre trafiły w panujące trendy, inne posiadały nietypową promocję, a jeszcze inne miały to coś, czym mogły się wyróżnić pośród identycznych wytworów kultury masowej. Mowa o polskich markach odzieżowych za granicą.

Prezes OTCF, Igor Klaja, w wywiadzie dla „Forbesa” zdradził, że początki były trudne, nie miał dużego budżetu i know-how, a jego atutem była intuicja, co tylko na początku zdawało egzamin. Żeby pójść o krok dalej, musiał rozbudować strukturę firmy. Zdołał przekonać Sobiesława Zasadę, aby zainwestował w jego firmę 14 mln zł. Dzisiaj stara się przewidywać trendy, a żeby to robić, musi słuchać młodszych od siebie. Przywiązuje dużą wagę do witryn, które są świetnym narzędziem komunikacji z klientami, i nie pomija żadnego szczegółu. OTCF posiada 174 swoje sklepy i 180 współpracujących, zarówno w Polsce jak i za granicą. Odzież sportowa 4F jest popularna wśród mieszkańców Łotwy, Słowacji, Rumunii i Czech, zaś produkty Outhorn – konkurencji dla popularnego Decathlonu – trafiają do Niemiec, Austrii, Wielkiej Brytanii, Australii, Rosji i Hiszpanii.


FOTO: ANDREA YURKO, UNSPLASH

FOTO: ARTUR ANDRZEJ, WIKIPEDIA

Jaki jest sposób na sukces polskich firm ubierających ludzi z całego świata? Przede wszystkim nie osiadły na laurach i idą za ciosem, czyli ciągle inwestują w rozwój swojej działalności na wielu jej obszarach.

LPP

Kolejny gigant w tym zestawieniu skupia najważniejsze marki odzieżowe w Polsce od co najmniej kilkunastu lat, są to: Reserved, Mohito, House, Cropp i Sinsay. W ubiegłym roku sprzedał 8 miliardów ubrań. Jaki jest przepis na sukces LPP? Jeden z prezesów, Marek Piechocki (obok Jerzego Lubiańca), odpowiedział na łamach „Forbesa” o swoim stosunku do firmy. Jest mocno zaangażowany w swój biznes. Bierze udział w tworzeniu kolekcji. Dużo inwestuje w dział kreatywny, któremu zapewnia możliwość podróżowania po świecie w celu czerpania inspiracji, w końcu ci ludzie mają tworzyć dzieła sztuki wyróżniające marki LPP na rynku. Dział IT jest kolejnym ważnym elementem firmy, nie tylko ze względu na sprzedaż internetową. Wprowadzenie elektronicznych metek za kwotę 60 mld umożliwiło skrócenie inwentaryzacji do dwóch dni. Nie zamierza na razie nawiązywać współpracy z koncernami typu Zalando. Nie chce stać się przewidywalny dla konkurencji. LPP zatrudnia 30 tysięcy ludzi, zarządza

1800 sklepami w 23 krajach świata, a wysyłki online prowadzi do 11 państw Europy. WITTCHEN

Galanteria skórzana Wittchen należy do luksusowego segmentu polskich marek. Nazwa pochodzi od nazwiska właściciela – Jędrzeja Wittchena, a w prowadzeniu biznesu aktywnie pomaga mu żona Monika. Oferują kolekcje torebek, odzieży, perfum, butów, bagażu oraz wielu innych dodatków, takich jak krawaty, apaszki, paski, czapki czy rękawiczki. O tym, jak bardzo pożądane są to produkty, świadczą historie związane z pojawieniem się torebek Wittchena po tańszej cenie w Lidlu. Należą one do nielicznych towarów (obok Crocsów i robotów kuchennych), które wywołały przepychanki wśród klientów tej sieci marketów. Firma posiada 100 sklepów stacjonarnych, zaś swoją uwagę skupia na Europie Wschodniej, Polsce, Ukrainie, Białorusi i Rosji. Kolekcje w poszczególnych państwach odpowiadają potrzebom ich rynków.

67


Moda

GINO ROSSI

Współpraca polsko-włoska zaowocowała powstaniem kolejnej firmy z wyższej półki. Jeden z sześciu założycieli nazywał się Gino Rossi i użyczył imienia swojej marce. Cechują ją wysoka jakość i rozpoznawalne wzornictwo. Kolekcje butów zmieniają się w zależności od pór roku, a uzupełniają je modne akcesoria z najwyższej półki. Wszystkie produkty powstają w fabryce w Słupsku, zaś wiele elementów pochodzi z Włoch. Marka może pochwalić się 70 salonami w Polsce i 26 za granicą (Litwa, Łotwa, Czechy i Słowacja). CCC

Kolejna popularna w naszym kraju firma wiodąca prym w swojej dziedzinie. Specjalizuje się w obuwiu, niekoniecznie najwyższych lotów, raczej posiada szeroką ofertę na każdą okazję dopasowaną do różnych zasobności portfela. Nie bez przyczyny skrót CCC można rozwinąć jako „Cena czyni cuda”. Jej główny udziałowiec, Dariusz Miłek, również zaczynał od zera, a dziś jest największym producentem obuwia w Europie. Otworzył 900 salonów w 16 krajach (głównie Europy). Duży atut tej firmy to własna fabryka zatrudniająca 12 tysięcy pracowników. Milionowe zyski pozwalają jej aktywnie wspierać drużyny sportowe, kolarskie i koszykarskie.

oraz Excelsiorze w Mediolanie i na platformach sprzedających luksusowe marki – Matches Fashion. W Polsce jak na razie klientami domów mody ciągle pozostają jedynie najbogatsi. LOCAL HEROES

Siła marki Local Heroes leży w młodości. Założyły ją dwie dwudziestolatki, Karolina Słota i Areta Szpura. Najpierw przenosiły na T-shirty hasła z mediów społecznościowych. Ich ubrania były modne, sportowe i odważne. Zrobiło się o nich głośno już na samym początku działalności. Dziewczyny wpadły na pomysł, aby wysłać produkty Local Heroes swojemu idolowi na adres znaleziony w internecie. Ktoś sfotografował Justina Biebera w ich koszulce, dzięki czemu Local Heroes zyskało darmową kampanię reklamową. Później powtarzały ten chwyt i to im się opłaciło. Ich ubrania nosiła Rihanna, Miley Cyrus wraz ze swoją siostrą i Katt Perry, czyli ścisła czołówka popkultury. Dzięki temu mogły spełnić swoje marzenia i podpisać kontrakty z Disneyem, Reebokiem i Conversem. Od 2017 roku marka pozostała pod opieką jednej z nich, Karoliny Słoty, ale nie utraciła pierwotnej stylistyki, którą pokochały gwiazdy. ⚫

LE PETIT TROU

FOTO: PAVEL ŠEVELA, WIKIMEDIA COMMONS

Nazwa marki oznacza z języka francuskiego małą dziurkę i jest dość prowokacyjna, biorąc pod uwagę, iż reprezentuje bieliznę. Tak naprawdę nie ma w niej nic niecenzuralnego, gdyż dotyczy charakterystycznych rozcięć w tej części garderoby, które czynią ją zmysłową i przede wszystkim rozpoznawalną. Pomimo wszystko Polacy jeszcze jej nie znają, a docenili ją zagraniczni klienci i celebryci. Pokazywała się w niej Kim Kardashian. Właścicielką Le Petit Trou nie może być kto inny, jak kobieta, Zuzanna Kuczyńska. Bieliznę powstałą z polską (nie francuską) fantazją można kupić na platformie Net-a-Porter wraz z ubraniami cenionych domów mody typu Balmain czy Gucci. LA MANIA

Ta marka jest skierowana do nowoczesnych i świadomych siebie kobiet. Założyła ją właśnie taka kobieta, Joanna Przetakiewicz, polska bizneswoman zaprzyjaźniona niegdyś z Karlem Lagerfeldem. Pracują dla niej profesjonalni projektanci. Posiada zaledwie cztery butiki: w Warszawie, Katowicach, Wrocławiu i Gdyni oraz sklep online, lecz już zyskała rozgłos za granicą. Od 2012 roku kolekcje La Manii sprzedawane są w największych domach mody w Europie, m.in w Harrodsie i Browns w Londynie

68

Business Life Polska

Trzy lata temu CCC kupiło większość akcji firmy e-obuwie.pl i w rezultacie zyskało klientów popularnego kanału sprzedaży obuwia w internecie.



PROMOCJA

APETYT NA KULTURĘ W MIEŚCIE MUZYKI UNESCO

Katowice dla wielu osób kojarzyły się jeszcze kilkanaście lat temu wyłącznie z szarością, kopalniami i węglem. Dziś ciekawa i zróżnicowana oferta kulturalna przyciąga nie tylko mieszkańców Katowic, ale też tysiące turystów z całego kraju i zagranicy.

N

a pierwszy plan zdecydowanie wybija się muzyka. To właśnie w Katowicach odbywają się znane w całej Europie festiwale muzyczne – Tauron Nowa Muzyka i OFF Festival. Dla wielbicieli bluesa najważniejszą imprezą muzyczną w roku jest oczywiście Rawa Blues Festival. Warto przypomnieć, że właśnie ten gatunek muzyki w Polsce ma swoje korzenie w Katowicach, co stało się inspiracją do stworzenia projektu „Szlak Śląskiego Bluesa”. Wchodząc na stronę internetową www.szlak-bluesa. pl, możecie posłuchać historii opowiadanych m.in. przez Irka Dudka, Sebastiana Riedla czy Leszka Windera, a korzystając z interaktywnej mapy – każdy z nas może samodzielnie poszu-

70

Business Life Polska

kać śladów bluesa ruszając w miasto. Wielbiciele klasycznych i eksperymentalnych brzmień chętnie odwiedzają siedzibę Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia (NOSPR) w powstałej kosztem ponad miliarda złotych Strefie Kultury. Licząca 1800 miejsc sala koncertowa jest przez specjalistów uznawana za jedną z najlepszych w świecie, a każdy koncert przyciąga komplet publiczności. Dlatego warto już dziś sprawdzić repertuar na stronie internetowej www. nospr.org.pl i wcześniej kupić bilety! Życie muzyczne Katowic zostało zauważone i docenione! Pod koniec 2015 roku Katowice otrzymały prestiżowy tytuł Miasta Muzyki UNESCO – jako jedyne miasto w Polsce i jedno z zaledwie 13 w Europie. ⚫


ZIELONE INWESTYCJE W KATOWICACH

Dynamiczną przemianę Katowic z miasta przemysłowego w atrakcyjną do życia stolicę dwumilionowej metropolii dostrzeżono poza granicami Polski

W

iele osób zaskakuje informacja, że Katowice to trzecie najbardziej zielone miasto w Polsce. Lasy, parki i stawy stanowią prawie połowę powierzchni stolicy województwa śląskiego. Jest to jeden z ważniejszych czynników zapewniających wysoką jakość życia w mieście. Doceniają to zarówno sami katowiczanie, jak i osoby, które przeprowadzają się do stolicy województwa śląskiego. Eksperci podkreślają, że w Katowicach duży nacisk kładzie się na tzw. przemysł czasu wolnego. - Jako Miasto Kreatywne Muzyki UNESCO mamy szeroką ofertę wydarzeń kulturalnych, sportowych. Natomiast dla wielu katowiczan bardzo ważna jest także możliwość rodzinnego wypoczynku na łonie natury – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

W katowickiej Dolinie Trzech Stawów, porównywanej przez wiele osób do nowojorskiego Central Parku, warto założyć rolki i przetestować nową, prawie 4-kilometrową rolkostradę lub wypożyczyć kajak. Można też tam spotkać setki biegaczy i wziąć udział w wielu imprezach biegowych, w których tradycyjnie wspólnie uczestniczą wytrawni zawodnicy i amatorzy. Natomiast największą letnią atrakcją dla dzieci jest tu wodny plac zabaw. Z kolei lasy na południu miasta cieszą się wielką popularnością wśród rowerzystów. W całym mieście jest 170 km dróg i tras rowerowych, o osoby nie mające jednośladów mogą skorzystać z największej w województwie sieci wypożyczalni rowerów miejskich rozsianych po całym mieście. Już dziś w systemie zarejestrowanych jest już 40 tys. mieszkańców, a Katowice zajęły czwarte miejsce w Polsce w „rowerowym rankingu polskich miast 2018” portalu morizon.pl. ⚫ 71


handel

GALERIE HANDLOWE

PRZESZŁOŚĆ CZY PRZYSZŁOŚĆ SPRZEDAŻY? TEKST: ALEKSANDRA MAKARUK

Powstało ich mnóstwo w ciągu dwóch dekad, ale już od paru lat ma miejsce regres. Galerie handlowe oferują cały zasób produktów i usług na wyciągnięcie ręki. Kilka rzeczy im zagraża, nie tylko ustawa o zakazie handlu w niedzielę. Jakie mają szanse na przetrwanie i co jeszcze mogą zaoferować klientom?

F

irma CBRE opublikowała raport, według którego w polskich miastach powyżej 200 tys. osób nie ma miejsca na nowe galerie handlowe: wyjątkiem są Toruń i Częstochowa. Na taki stan rzeczy wpłynął niewątpliwie zakaz handlu w niedzielę i wysokie nasycenie przestrzenią handlową, a więc duża konkurencja i brak miejsca na rynku. Nasycenie miast przestrzenią handlową można było obserwować już parę lat temu. Sztandarowym przykładem jest Poznań. Grażyna Kulczyk sprzedała kultowy Stary Browar za 290 milionów euro Deutsche Bankowi, a przyczyną była konkurencja, o czym informował „Forbes”. Nie wiadomo było, co się z nim stanie, ale wbrew pesymistycznym prognozom, ciągle pozostał siedzibą sklepów, kawiarni i restauracji. Jego głównym rywalem miała być powstająca jeszcze wtedy Posnania. Jak widać, zapotrzebowanie jest duże, a rynek na tyle pojemny,

72

Business Life Polska

że te dwie galerie mogą istnieć równolegle. Przyciągają klientów mniejszych miejscowości, w których brakuje tego typu obiektów. Jakiś czas temu przewidywano, że centra handlowe zaczną powstawać w lokalizacjach do 20 tys. mieszkańców. Cechuje je większe zapotrzebowanie na rozrywkę i kulturę oraz na miejsca do spędzania wolnego czasu niż na przestrzeń stricte handlową. Właśnie w związku z budową Posnanii Dariusz Miłek, prezes CCC i inwestor wielu centrów handlowych w Polsce, wstrzymał budowę galerii Goplana w Lesznie w obawie przed nowym gigantem handlowym stolicy Wielkopolski, pomimo odległości niespełna 80 km, jaka dzieli oba miasta. W tym przypadku mamy do czynienia z decyzją samego inwestora, ale zdarza się również, że konkurencja prowadzi bezpośrednie działania przeciwko zagrażającym jej planom budowy – najczęściej w obrębie jednego miasta. Są jeszcze problemy z niezadowolonymi są-


FOTO: MAT. PRASOWE

NA RYNKU POJAWIŁ SIĘ TREND, KTÓRY MOŻE ZAGROZIĆ GALERIOM. MOWA O INWESTYCJACH „MIXED-USED”, CZYLI O BUDYNKACH ZAPROJEKTOWANYCH DO PEŁNIENIA WIELU FUNKCJI JEDNOCZEŚNIE. POŁĄCZENIE MIEJSCA PRACY Z MIEJSCEM ŻYCIA, OBEJMUJĄCYM NIE TYLKO MIESZKANIA, ALE TAKŻE STREFĘ GASTRONOMICZNĄ I HANDLOWĄ.

siadami obawiającymi się o swoje posesje. Całkiem niedawno ruszyły prace nad największą galerią w Białej Podlaskiej – Karuzelą (przyszłą konkurentką Rywala znajdującego się w samym centrum miasta) – lecz zaraz potem miało miejsce wstrzymanie prac spowodowane decyzją Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Zaskarżyli je mieszkańcy pobliskich domów i osiągnęli zamierzony cel, ale nie na długo, gdyż jak podają lokalne media, wniosek o kasację został przyjęty, a władze miasta zgodziły się na budowę dwóch rond usprawniających ruch w okolicy i remont ulicy Łomaskiej współfinansowany z ramienia Karuzeli. Nawet zakaz handlu nie odstrasza inwestorów w małych i średnich miastach, zapewniających mieszkańcom nie tylko miejsce zakupów i strefę rozrywki, ale też zatrudnienie dla kilkuset osób. Zagrożone są większe miasta wraz z małymi i średnimi centrami handlowymi, te wielkie zaś mają się świetnie, pomimo iż, jak pisze „Rzeczpospolita”: „ruch w galeriach spadł o 13,5% w tygodniu przez znienawidzoną przez niektórych, a ubóstwianą przez innych ustawę”. Dużo osób spędzało czas w niedzielę nie na zakupach, a właśnie w przestrzeni rozrywkowej i gastronomicznej. Krajowa Rada Gastronomii wyliczyła, że łączne obroty w sektorze gastronomii centrów handlowych wynoszą 3 mld zł, z czego 10-18% powstaje w niedziele (300-540 mln zł) – zależnie od typu lokalu. Przyszłe galerie mają być budowane w ten sposób, aby nie było konieczności przedzierania się przez zamkniętą strefę handlową do części gastronomiczno-rozrywkowej. Niektóre kawiarnie w galeriach pozostały otwarte, ale nie odnotowują zbyt wielu klientów, ze względu na to, że nie każdy wie o ich działaniu, a zresztą prawie nikt nie odwiedza centrów w ustawowo wolne dni. Grycan

73


FOTO: MAKSYM RUDNIK

handel

zaczął wycofywać swoje lokale z galerii handlowych, gdyż mu się to nie opłaca. Ludzie robią zapasy na weekend i nie muszą potem wychodzić z domu. Każdy dba o swoje interesy. Nikt nie może pozwolić sobie na straty, więc niewykluczone, że stracą na tym właściciele galerii. Wśród wynajmujących zaczęła panować tendencja do obniżania czynszów. Robią to, aby utrzymać właścicieli sklepów zmuszonych do płacenia wysokich sum bez względu na obroty. Właściciele galerii nie mają innej możliwości, aby nie dopuścić do upadku swoich centrów. Ten biznes staje się coraz mniej rentowny. Może galerie i sklepy tracą, ale małe lokale i rodzime restauracje z przestrzeni miejskiej zyskują przewagę nad fast foodami dostępnymi w galeriach. Na plusie jest także sprzedaż internetowa. Jakby tego było mało, na rynku pojawił się trend, który może zagrozić galeriom. Mowa o inwestycjach „mixed-used”, czyli o budynkach zaprojektowanych do pełnienia wielu funkcji jednocześnie. Połączenie miejsca pracy z miejscem życia, obejmującym nie tylko mieszkania, ale także strefę gastronomiczną i handlową. Powstaje pytanie, czy generowanie kolejnej przestrzeni handlowej ma sens na i tak dość nasyconym rynku? Przywilejem naszych czasów jest korzystanie z rozwiązań zapewniających wygodę, nie inaczej wygląda temat „mixed-used”. Galerie handlowe mają przewagę nad nimi w jednej ważnej kwestii: posiadają tyle miejsca, że mogą połączyć wiele firm i usług w jednym punkcie. W hybrydach „mixed-used” może zabraknąć miejsca na różnorodność i wszechstronność. Niektóre z nich mają coś jeszcze do zaoferowania. Stolica wyróżnia się najwyższym poziomem zakupów za sprawą luksusowego Vitkaca, zlokalizowanego na Brackiej. Na tej samej ulicy pomieszkiwał niegdyś 74

Business Life Polska

wraz z żoną Witkacy – słynny zakopiański artysta, malarz i dramaturg. Przed wojną Bracka słynęła z kupieckich tradycji, które w 2011 roku odrodziły się w najlepszym stylu dzięki Vitkacowi. Znajdują się tam butiki najbardziej pożądanych światowych marek modowych, takich jak Gucci, Yves Saint Laurent, Givenchy, Balmain, Giorgio Armani i wiele innych, a także obszar poświęcony stylizacji wnętrz pod nazwą Likus Home Concept, reprezentujący topowe firmy ze świata designu, m.in. Missoni Home, Flexform, Driade i Manooi, który mieści się na trzecim piętrze. Potężna Galeria Wnętrz Domar z Wrocławia skupia sto firm oferujących wyposażenie mieszkania i domu, m.in. meble, oświetlenie, drzwi, okna, kominki, tapety, firanki i dywany. Jako pierwsza w Polsce zaproponuje klientom zakupy z asystentem już od czerwca bieżącego roku. Ma to ułatwić im poruszanie się po salonach i odnalezienie poszukiwanych produktów. Do dyspozycji odwiedzających galerię będzie również projektantka wnętrz, Sylwia Gulewicz-Wysocka, udzielająca bezpłatnych konsultacji wnętrzarskich. Mniejsze galerie handlowe muszą przystosować się do sytuacji prawnej, bo inaczej ciężko będzie im przetrwać. Konieczna będzie reorganizacja przestrzeni ze względu na umożliwienie łatwiejszego dostępu do lokali gastronomicznych bez konieczności przedzierania się przez opustoszałe korytarze. Przyda się też oryginalny pomysł na przyciągnięcie klientów wzorem większych obiektów handlowych. Jedno jest pewne – dobre sklepy z profesjonalną obsługą zawsze sobie poradzą, a więc i galerie przetrwają. Większość ludzi ciągle nie wyobraża sobie zakupów przez internet bez przymiarki i oglądu sytuacji na żywo. Wygląda na to, że koniec centrów handlowych jeszcze tak szybko nie nastąpi. ⚫



Transport

TEKST: KRZYSZTOF KOTLARSKI

NOWY JEDWABNY SZLAK

SZANSA DLA POLSKIEGO BIZNESU CZY GROŹBA ZALANIA CHIŃSKIMI TOWARAMI?

76

Business Life Polska


Zbudowana ogromnym nakładem sił potęga ekonomiczna Chin pozwala im snuć ambitne plany na przyszłość. Kluczowym elementem tych planów jest koncepcja tzw. Nowego Jedwabnego Szlaku, zacieśniającego więzi ekonomiczne pomiędzy Azją i Europą. Istotną rolę w tej inicjatywie ma szansę odegrać również Polska. Czy jednak będzie to dla naszego biznesu opłacalne?

R

ozwijające się w ostatnich dekadach w ogromnym tempie Chiny w stosunkowo krótkim czasie z kraju zrujnowanego wojną i totalitarnymi rządami stały się jednym z liderów nowego światowego porządku. Inicjatywa Pasa i Szlaku to plan polityczno-ekonomiczny, który ma ugruntować pozycję Państwa Środka na arenie międzynarodowej. Chiny stają się jednocześnie ogromnym rynkiem zbytu o rosnącej mocy konsumpcyjnej, a tym samym niezwykle pożądanym partnerem handlowym dla przedsiębiorstw z innych krajów, w tym z Polski.

FOTO: CHUTTERSNAP, UNSPLASH

NAWIĄZANIE DO STAROŻYTNYCH IDEI

Mit założycielski Nowego Jedwabnego Szlaku w bezpośredni sposób nawiązuje do dawnego połączenia wiodącego z Azji do Europy, które sprzyjało nie tylko handlowi, ale też rozprzestrzenianiu idei, wynalazków czy przepływowi ludzi. Te chlubne tradycje stoją u podstaw geopolitycznego projektu ponownie łączącego Eurazję. Celem bezpośrednim zaprezentowanej światu w 2013 roku inicjatywy jest rzecz jasna dalsze bogacenie się Chin dzięki wymianie handlowej, silniejsze uzależnienie ekonomiczne poszczególnych państw od ChRL, a także uzyskanie dostępu do nowoczesnych technologii czy zasobów partnerów. Władze Państwa Środka mają również bardziej dalekosiężne plany. Warto wymienić tu chociażby chęć umocnienia chińskiej waluty i uczynienia z niej jednej z walut światowych. W płaszczyźnie geopolitycznej Chiny dążą z kolei do zbudowania wielobiegunowego porządku świata, w którym nie będą samotnym przeciwnikiem USA, lecz będą posiadały silnych partnerów, takich jak UE. Inicjatywa Pasa i Szlaku nie jest bynajmniej kon-

cepcją istniejącą wyłącznie na papierze, jak to często bywa z ambitnymi projektami politycznymi. Za finansowanie inwestycji odpowiedzialne będą dwie powołane w tym celu instytucje: Azjatycki Bank Inwestycji Infrastrukturalnych (do którego przystąpiła także Polska) oraz Fundusz Jedwabnego Szlaku, które już na starcie obdarzone zostały bardzo szczodrymi budżetami. Chińczycy jako oficjalną datę zakończenia projektu Nowego Jedwabnego Szlaku ogłosili rocznicę stulecia powstania ChRL w 2049 roku. Jest to odległa z naszej perspektywy data. Nie należy jednak naiwnie sądzić, że zawsze zdążymy przystąpić do tej inicjatywy. Jeżeli Polska nie wykaże się zaangażowaniem już teraz, może zostać pominięta przy realizacji naprawdę interesujących projektów. SZANSE DLA POLSKI

Polska od początku postrzegana była jako istotny element budowy Nowego Jedwabnego Szlaku, przede wszystkim ze względu na swoje położenie geograficzne, stwarzające z naszego kraju swoistą „bramę do Europy”. Chiny biorą pod uwagę także potencjał Polski, jako jednego z najludniejszych i najbardziej rozwiniętych gospodarczo państw regionu. Samo miejsce na mapie jednak nic nam nie da. Należy pamiętać, że to Chiny są mocarstwem i negocjują z pozycji siły. Na współpracy z Państwem Środka można wiele ugrać, ale nie należy sądzić, że partner z Dalekiego Wschodu poda nam wszystko na srebrnej tacy. Nasz kraj może jednak dużo zyskać, jeszcze zanim podpiszemy pierwsze umowy handlowe z samymi Chińczykami. Infrastruktura, którą w ramach Inicjatywy Pasa i Szlaku przygotują Chińczycy, może bowiem przysłużyć się także rozwojowi handlu regionalnego i dywersyfikacji relacji gospodarczych.

77


Transport

FOTO: ASAEL PEÑA, UNSPLASH

JUŻ TERAZ DUŻE PLANY DOTYCZĄCE JEDWABNEGO SZLAKU MAJĄ SPÓŁKI PAŃSTWOWE, TAKIE JAK CHOCIAŻBY POCZTA POLSKA. NIE INACZEJ POWINNO BYĆ W PRZYPADKU PRYWATNYCH PRZEDSIĘBIORCÓW.

Kolejną zachętą, by przystąpić do inicjatywy, są z pewnością potencjalne inwestycje w Polsce. W 2017 roku tylko 5% BIZ w Unii Europejskiej pochodziło w z Chin. Możliwości rozwoju są więc ogromne. Z drugiej strony, Chińczycy wolą metodę skupowania istotnych przedsiębiorstw w danych branżach i przejmowania kontroli, a nie inwestowania w ich działalność, dlatego będzie trzeba ich do tego odpowiednio zachęcić. W jaki sposób te możliwości przekładają się na szanse indywidualnych przedsiębiorstw? Polskie firmy obecnie eksportują większość swoich produktów do Chin nie bezpośrednio, lecz poprzez pośredników, szczególnie w Niemczech. Nowy Jedwabny Szlak to szansa na nawiązanie bezpośredniej współpracy, a tym samym zmniejszenie kosztów. Przemyślana i długofalowa strategia biznesowa oparta o konsensus polityczny i konsultacje z biz-

78

Business Life Polska

nesem oraz ekspertami może przyczynić się do pokaźnych zysków dla polskich przedsiębiorców. Aby przyciągnąć chińskich partnerów, konieczne jest bowiem większe zrozumienie ich potrzeb i wyjście im naprzeciw. Wielostronna współpraca jest kluczem do uzyskania wymiernych efektów. Beneficjentami Inicjatywy Pasa i Szlaku mogą być bowiem niemal wszystkie gałęzie naszej gospodarki. Już teraz duże plany dotyczące Jedwabnego Szlaku mają spółki państwowe, takie jak chociażby Poczta Polska. Nie inaczej powinno być w przypadku prywatnych przedsiębiorców. Ze zwiększonej wymiany handlowej z pewnością skorzystają chociażby rolnicy, oferujący bardzo cenione w Chinach produkty. Udział w inicjatywie może być też dużą szansą dla polskich firm budowlanych, producentów leków czy produktów dla dzieci. Biznesmeni z Państwa Środka zainteresowani są również sprowadzaniem


Inwestuj w drzewa tlenowe

oxytree

ZAINWESTUJ

Nie musisz posiadać ziemi, żeby być współwłaścicielem plantacji Oxytree! Zastań akcjonariuszem Oxytree S.A. Informacje o zapisach na akcje: Oxytree.pl lub (71) 726 00 18 „Niniejszy wyłącznie materiał ma charakter promocyjny i reklamowy, a rodzaj oferty publicznej nie wymaga udostępnienia prospektu emisyjnego ani memorandum informacyjnego.” Oxytree rośnie nawet 3 metry rocznie. Dorodne drzewo możemy osiągnąć już w kilka miesięcy, w zależności od metody prowadzenia. Oxytree może być wysokim, strzelistym drzewem o prostym pniu i imponującej koronie lub przybrać formę pięknego, rozłożystego i gęstego krzewu. Sprawdzi się zarówno na niewielkiej działce, jak i w dużym ogrodzie. Wszystko w zależności od naszych potrzeb i wyobraźni. Szybki wzrost to tylko jedna z wielu zalet Oxytree. Drzewo wybierane jest również ze względu na swoje oryginalne, wielkie, rozłożyste liście, których średnica to nawet pół metra! Dzięki nim Oxytree zapewni przyjemny cień latem i odgrodzi nas od zanieczyszczeń i hałasu z ulicy. Funkcję ozdobną pełnią również fioletowo-białe kwiaty, którymi drzewa obsypują się wczesną wiosną.

13

nawet rocznie

tys. z ha

DRZEWA TLENOWE Dobroczynne działanie drzew Oxytree wynika z jeszcze jednej wyjątkowej właściwości. Rośliny produkują nawet 10 razy więcej tlenu niż inne drzewa liściaste. „Drzewami tlenowymi” zainteresowały się również jednostki, zajmujące się sadzeniem drzew w ramach zazieleniania miast i walki ze smogiem.

JAK ZARABIAĆ NA NIEUŻYTKACH? W Polsce najwięcej Oxytree można znaleźć na plantacjach. Uprawiane są w celu pozyskiwania drewna, wykorzystywanego później w przemyśle meblarskim. Pierwsza ścinka odbywa się już po 6 latach, a ponieważ drzewo odrasta od pozostawionego pnia, plantacja Oxytree daje stabilny i regularny dochód. Biznes ten jest szczególnie atrakcyjny dla właścicieli nieużytków – Oxytree rośnie nawet na słabej glebie i jest łatwe w uprawie. Drzewo zdobyło tak duże zainteresowanie wśród rolników, że w ciągu 3 lat w Polsce powstało ponad 200 plantacji.

Szybko rosnące drzewa tlenowe

oxytree.pl tel. (71) 726 00 16

Oxytree Solutions Poland sp. z o.o. ul. Gwiaździsta 66, Wrocław


FOTO: ELEVATE, UNSPLASH.

Transport

nowoczesnych technologii, których tak łaknie ich stale rozwijająca się gospodarka. Chodzi tu nie tylko o gotowe produkty, ale także wykwalifikowane kadry czy samą wiedzę. Polskie firmy, przy aktywnej pomocy rządu, będą musiały wykazać się cierpliwością i poszukać dla siebie odpowiednich nisz na chińskim rynku. ŁYŻKA DZIEGCIU

Nawiązanie bliższej współpracy z Chinami i szerszy przepływ kapitału i towarów z Państwa Środka niosą ze sobą także pewne zagrożenia. Wciąż żywe jest w nas dawne postrzeganie ChRL jako gigantycznej fabryki zalewającej rynek ogromną ilością taniej tandety. Tymczasem Chiny od dłuższego czasu przestawiają się już na wytwarzanie zaawansowanych technologicznie produktów o wysokiej jakości. Co więcej, gospodarka stawia coraz śmielej na konsumpcję wewnętrzną na potrzeby rozwijającej się klasy średniej. Polski rynek chroniony przez ustawodawstwo unijne raczej nie ma się czego obawiać. Nie oznacza to jednak, że zbudowanie zbilansowanej wymiany handlowej nie będzie napotykać trudności. Chiny pod względem siły militarnej i społeczno-kulturowej „soft power” wciąż nie mogą konkurować z USA. Z tego względu w Europie nadal są często

80

Business Life Polska

FOTO: NISHANT KIRAR UNSPLASH

WCIĄŻ ŻYWE JEST W NAS DAWNE POSTRZEGANIE CHRL JAKO GIGANTYCZNEJ FABRYKI ZALEWAJĄCEJ RYNEK OGROMNĄ ILOŚCIĄ TANIEJ TANDETY.

lekceważone jako partner strategiczny, a przedsiębiorcy postrzegają je jako kierunek egzotyczny. Ważne jest bezpośrednie poszukiwanie partnerów na rynku chińskim, jako że misje gospodarcze na najwyższym szczeblu, choć niezwykle cenne, mogą jedynie przetrzeć szlaki dla dalszych działań. Intensywne kontakty władz Polski i ChRL same nie przełożą się na realne wzrosty parametrów wymiany handlowej. Nieufność budzi także niejasność całej koncepcji. Choć pomysł Nowego Jedwabnego Szlaku stale się rozwija i wyszedł już poza fazę projektową, to wciąż wiele szczegółów pozostaje niedoprecyzowanych, przez co jednoznaczne zaangażowanie się w tę inicjatywę wielu graczy postrzega jako zbyt duże ryzyko. Nowy Jedwabny Szlak to plan nastawiony na długofalowe związanie Europy z Chinami, a nie szybkie zyski gospodarcze. Zarówno polscy politycy, jak i przedsiębiorcy nie mogą nastawiać się na natychmiastowy zwrot poniesionych inwestycji. Rynki, do których szerszy dostęp ułatwi Nowy Jedwabny Szlak, już teraz są niezwykle wymagające i konkurencyjne. Wejście na nie i zbudowanie pozycji polskich towarów nie będzie łatwe, lecz z pewnością warte jest ryzyka. ⚫


PRODUCENT PŁYTEK

na ściany | podłogi | tarasy | schody | parapety tel. +48 46 856 40 40 kom. +48 602 292 707 biuro@elkaminodom.pl

I Nagroda w Plebiscycie

ORŁY POLSKIEJ PRZEDSIĘBIORCZOŚCI w kategorii Wyposażenie Wnętrz

ELKAMINO DOM Michta i Świerżewski Sp. J. Przyznana decyzją Rady Programowej i Organizatorów Przewodnicząca Rady Programowej

Organizatorzy

Olga g Werbeniec

Robert Składowski

Jacek Bobrowski

Prezes Ogólnopolskiego Cechu Rzemieślników Artystów

Prezes Ogólnopolskiej Federacji Przedsiębiorców i Pracodawców - Przedsiębiorcy.pl

Wiceprezes Mazowieckiego Zrzeszenia Handlu, Przemysłu i Usług

Patroni i współpraca

organizatorzy

Plebiscyt Realizowany w Ramach h Narodowego Programu Promocjii

Polska Przedsiębiorczość ć Warszawa dn. 19.05.2017 r.

www.elkaminodom.pl


prawo

TEKST: MARCIN L. MRÓZ, THINK LEGAL

OBLIGACJE KORPORACYJNE – CZY WARTO? Wybuch afery GetBack spowodował, że rząd uznał inwestowanie w obligacje jako zbyt niebezpieczne dla inwestorów indywidualnych. A ponieważ w Polsce prawo stanowi się najczęściej od wypadku do wypadku i według doraźnej potrzeby politycznej, to postanowiono dokręcić śrubę emitentom. Czy wchodzące od 1 lipca 2019 r. w życie zmiany w prawie okażą się gwoździem do trumny prywatnych emisji?

82

Business Life Polska


CZYM SĄ OBLIGACJE?

Obligacje to papiery wartościowe emitowane w serii. W pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że stanowią one dowód na to, że obligatariusz (czyli ten, który nabył obligacje) udzielił emitentowi pożyczki pieniężnej na warunkach określonych w warunkach emisji. Pozyskiwanie kapitału poprzez emisję obligacji, zwłaszcza w formie emisji prywatnych, było bardzo atrakcyjną formą finansowania. Tradycyjne metody finansowania (np. kredyt bankowy czy wejście na giełdę) są długotrwałe i wymagają spełnienia ściśle określonych, wysokich wymagań. W przypadku wejścia na giełdę dochodzą dodatkowo jeszcze wysokie koszty związane m.in. z zatrudnieniem firmy inwestycyjnej obsługującej emisję, a także opłat dla GPW. Niepubliczna emisja tego wszystkie nie wymagała. Była tania (spółka ponosiła jedynie koszty prawników), szybka i elastyczna. To bowiem emitent, czyli podmiot, który szuka finansowania, sam określał warunki, na jakich pozyskuje dług. Decydował o zabezpieczeniu długu (lub braku zabezpieczenia), zapadalności obligacji oraz przede wszystkim ich oprocentowaniu, terminie wypłaty odsetek oraz terminie wykupu. Wszystko to sprawiało, że obligacje korporacyjne cieszyły się stale rosnącą popularnością, zarówno wśród emitentów, jak i inwestorów.

FOTO: HELLOQUENCE, UNSPLASH

BRAK PAPIERU, CZYLI NOWOCZESNOŚĆ?

Te czasy jednak się kończą. Wchodzące w życie za miesiąc zmiany w prawie przede wszystkim uniemożliwią emisję obligacji papierowych. W czasach powszechnej digitalizacji brak papieru powinien być oznaką postępu i nowoczesności. Z pewnością tak, jest jednak pewien haczyk. Dematerializacja obligacji wiąże się bowiem z koniecznością ich rejestracji w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych S.A. Oczywiście generuje to koszty, ponieważ KDPW pobiera szereg opłat, w tym najważniejszą, związaną z rejestracją obligacji. Wynosi ona obecnie 0,01% ceny emisyjnej jednego instrumentu, jednak nie mniej niż 4000 zł i nie więcej niż 50 000 zł. Co ważne, KDPW jest w tym zakresie monopolistą, zatem może dowolnie kształtować ceny swoich usług, a emitenci nie będą mieć na to żadnego wpływu. AGENT DO ZADAŃ SPECJALNYCH

Kolejnym kosztem będzie konieczność zaangażowania agenta emisji. Funkcję tę może pełnić firma

inwestycyjna uprawniona do prowadzenia rachunków papierów wartościowych albo bank powierniczy. Głównym zadaniem agenta emisji będzie weryfikacja spełniania przez emitenta wymogów dotyczących emisji i oferowania papierów wartościowych, wynikających z przepisów prawa. Będzie on również nadzorował spełnianie przez papiery wartościowe oraz przez ich emitenta warunków rejestracji w depozycie papierów wartościowych, a także prowadził ewidencję osób uprawnionych z papierów wartościowych.

DEMATERIALIZACJA OBLIGACJI WIĄŻE SIĘ Z KONIECZNOŚCIĄ ICH REJESTRACJI W KRAJOWYM DEPOZYCIE PAPIERÓW WARTOŚCIOWYCH S.A. OCZYWIŚCIE GENERUJE TO KOSZTY, PONIEWAŻ KDPW POBIERA SZEREG OPŁAT, W TYM NAJWAŻNIEJSZĄ, ZWIĄZANĄ Z REJESTRACJĄ OBLIGACJI.

Agent będzie również musiał być doradcą emitenta. W zakres jego obowiązków wejdzie bowiem także pośredniczenie w zawieraniu przez emitenta umowy, której przedmiotem jest rejestracja papierów wartościowych w depozycie papierów wartościowych, w szczególności udzielanie emitentowi niezbędnej pomocy w zakresie ustalenia i przygotowania odpowiedniej dokumentacji. Konfederacja Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce szacuje, że wydatek na usługi agenta będzie na poziomie ok. 10-20 tys. zł dla każdej serii obligacji. POKAŻ KOTKU, CO MASZ W ŚRODKU, CZYLI PEŁNA JAWNOŚĆ

Z obowiązkiem rejestracji obligacji w KDPW związana jest również pełna transparentność i jawność każdej emisji. KDPW będzie bowiem gromadzić i udostępniać publicznie informacje o wszystkich nieumorzonych obligacjach, w tym o łącznej kwocie zobowiązań przypadających na te instrumenty, oraz informacje pozwalające ustalić zakres i terminowość wykonywania przez nich tych zobowiązań. Inwestorzy będą zatem mogli ocenić poziom wy-

83


prawo

kupu obligacji przez emitenta, poziom zadłużenia obligacyjnego, a także, jak się wydaje, poznać dane o kondycji finansowej emitenta.

też liczby obligatariuszy. Będą zatem obejmowały także emisje wewnątrz grup kapitałowych oraz emisje skierowane do małej, ograniczonej liczby emitentów (np. 3 zaufanych inwestorów).

CZY TO KONIEC EMISJI PRYWATNYCH?

Powyższe zmiany z pewnością spowodują, że prywatna emisja obligacji będzie zdecydowanie droższa i trudniejsza niż dotychczas. Może to realnie spowodować koniec małych emisji i odciąć przedsiębiorstwa od tej formy pozyskiwania kapitału. Największym mankamentem zmiany jest brak jakichkolwiek wyłączeń. Nowe obowiązki będą bowiem niezależne od wielkości emisji, czy to pod względem kwoty pozyskiwanego kapitału, czy

CZY JEST ALTERNATYWA?

Na rynku już pojawiają się konkurencyjne dla obligacji rozwiązania. Jeden z krakowskich funduszy oferuje inwestycje w weksle, którymi obrót nie jest reglamentowany. Zarówno weksel, jak i obligacja są papierami wartościowymi. Przy odpowiednim ukształtowaniu zasad ich emitowania przez przedsiębiorcę oraz ich wykupy mogą one stanowić alternatywę dla obligacji i okazać się dla niektórych emitentów kuszące. ⚫

FOTO: ADEOLU ELETU, UNSPLASH

KDPW BĘDZIE GROMADZIĆ I UDOSTĘPNIAĆ PUBLICZNIE INFORMACJE O WSZYSTKICH NIEUMORZONYCH OBLIGACJACH, W TYM O ŁĄCZNEJ KWOCIE ZOBOWIĄZAŃ PRZYPADAJĄCYCH NA TE INSTRUMENTY, ORAZ INFORMACJE POZWALAJĄCE USTALIĆ ZAKRES I TERMINOWOŚĆ WYKONYWANIA PRZEZ NICH TYCH ZOBOWIĄZAŃ.

84

Business Life Polska



Na rynku

1

NIETYPOWY PRZEGLĄD ROWEROWY 4

3 2

1. Bezpowietrzna opona Tannus Airless Bicycle Tire, thesolidtyre.com – 49,99 dolara 2. Składany eBike MAXFOOT Premium, przedsprzedaż na indiegogo.com – 797,80 dolara 3. Niewidzialny GPS Sherlock, sherlock.bike – 159 dolarów 4. Zamek AIRLOK Secure Bike Hanger, hiplok.com – 149,99 funta 5. Składany eBike Gocycle GX, gocycle.com – 3299 dolarów 6. Światełko Beryl Pixel Dual Color, beryl.cc – 29,99 dolara 7. Rower PG Bugatti Urban, pg.de – cena wkrótce 8. Wieszak Zadel Bike Rack by Lignum, lignumbike.com – 449 dolarów

86

Business Life Polska


5

7

6 8

87


promocja

SLOW LIFE NIE TYLKO W NIEDZIELĘ Weekendowy spacer z rodziną z przystankiem na kawę i lody w klimatycznym lokalu, a może kieliszek wina z przyjaciółmi w restauracji na barce? Wraz z nadejściem cieplejszych dni Powiśle przyciąga coraz więcej spacerowiczów, a skwery, ulice i odnowione bulwary wiślane zaczynają tętnić życiem. W dobrym tego słowa znaczeniu.

U

rok tej dzielnicy polega bowiem między innymi na łączeniu pozornych przeciwieństw. Choć położona niemal w centrum miasta, pozostaje jednak nieco na uboczu. Choć można tu znaleźć dziesiątki modnych miejsc, zmęczenie tłumem raczej nikomu nie grozi. Za to coup-de-foudre, po którym nie będziesz już chciał mieszkać nigdzie indziej – to może się zdarzyć! NASTAŁ CZAS POWIŚLA

Dziś trudno jednoznacznie stwierdzić, czy współczesna moda na Powiśle zaczęła się od sprowadzenia się na jego teren budynków Uniwersytetu Warszawskiego wraz z nowym gmachem biblioteki, czy może

88

Business Life Polska

jeszcze wcześniej. Na pewno jednak obecność elity intelektualnej – studentów i pracowników naukowych – odcisnęła piętno na rozwoju dzielnicy. W 2002 roku przy ulicy Dobrej otwarto Czułego Barbarzyńcę – legendarnego prekursora stołecznych klubokawiarni. Choć dziś już nie ma go w tym miejscu, na dobre zapisał się w pamięci wszystkich warszawiaków. W niedługim czasie na Powiślu zaczęły się pojawiać kolejne niebanalne miejscówki. Klimatyczne kawiarnie, kameralne knajpki, urokliwe winiarnie, a za nimi butiki projektantów czy niszowa perfumeria. Wraz z otwarciem nowych bulwarów po tej stronie Wisły oferta kulinarna poszerzyła się jeszcze bardziej. To dzięki takim miejscom Powiśle żyje, i to na prawdziwie światowym poziomie. Sposobów na kreatywne spędzanie czasu wolnego


znajdziemy tu znacznie więcej. Każde dziecko odwiedzające stolicę musi dziś obowiązkowo odwiedzić Centrum Nauki Kopernik z Parkiem Odkrywców, na dorosłych zaś czekają – oprócz kultowych ogrodów BUW-u – między innymi Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Teatr Ateneum czy Dom Spotkań z Historią. Niebawem na mapie Powiśla pojawi się kolejny punkt, który z pewnością zagości w przewodnikach po mieście. Mowa oczywiście o rewitalizowanej obecnie Elektrowni Powiśle, która w nowej odsłonie ma stać się unikalną przestrzenią, gromadzącą w zabytkowych wnętrzach najciekawsze koncepty kulinarne z całego świata i butiki, jakich nie znajdziemy w żadnym centrum handlowym. JAK SIĘ MIESZKA NAD BRZEGIEM WISŁY

Ten wyjątkowy klimat warszawskiego Powiśla przyciąga osoby, które poszukują na miejsce do życia dzielnicy z charakterem, ale zarazem oferującej nowoczesne budownictwo o nienagannej jakości i świetnym designie. Ci, którzy tęsknią za współczesnym standardem mieszkań, ale nie przepadają za zamkniętymi osiedlami z dala od centrum miasta, nareszcie mają alternatywę. Na Powiślu żyje się wolniej. Godziny odmierza tutaj charakterystyczny dźwięk zegara z kurantem dobiegający z kampusu uniwersyteckiego, a zielona skarpa, okoliczne parki i sąsiedztwo Wisły sprzyjają wyciszeniu. Z kolei dzięki stacji metra w kilka minut dojedziemy z tego zielonego zakątka zarówno do ścisłego centrum stolicy, jak i do dzielnic biznesowych. Siłą tego miejsca jest też lokalna społeczność i wielopokoleniowość. Tutaj w sklepie czy podczas

spaceru nasze dzieci będą miały szansę spotkać sąsiadów, którzy podzielą się z nimi wspomnieniami z czasów odbudowy stolicy po zniszczeniach wojennych. NADWIŚLAŃSKI ŚWIT UJRZYSZ... NA ZIELONYM DACHU

W takie tło doskonale wpisują się nieruchomości o standardzie premium, których w ostatnich latach na Powiślu przybywa. Obecnie nową inwestycję rozpoczęła tu firma Ghelamco. W apartamentowcu Flisac, który stanie u zbiegu Wybrzeża Kościuszkowskiego i Zajęczej, w bezpośrednim sąsiedztwie stacji metra Centrum Nauki Kopernik, znajdzie się 85 apartamentów o zróżnicowanej powierzchni od 34 aż do 150 metrów kwadratowych. Na osoby, które zdecydują się zamieszkać tu, czeka standard pozwalający brać z życia to, co najlepsze. – Oprócz strannie dobranej zieleni wkomponowanej w patio budynku, w eleganckim foyer, zaplanowany jest wertykalny ogród , a dodatkowo na dachu budynku, jako miejsce wypoczynku i relaksu mieszkańców, zaprojektowano przestronny taras z przepięknym widokiem na Wisłę i jej prawobrzeżną zieleń – opowiada Piotr Łukasik, Residential Department Director z firmy Ghelamco. Otaczanie się zielenią i tworzenie stref relaksu to nie tylko światowy trend architektoniczny, lecz także okazja do podtrzymywania tradycji lokalnej społeczności – dodaje. W budynku nie zabraknie oczywiście komórek lokatorskich, podziemnego parkingu oraz miejsc postojowych dla rowerów. Flisac, oprócz niebanalnej architektury, to komfort i elegancja w sercu Warszawy. ⚫

89


Auto — prezentacja

MAZDA CX-5

NA DROGI I BEZDROŻA TEKST I ZDJĘCIA MIKOŁAJ GOSPODAREK

Pod nogami miałem czysty lód, pod którym mogłem zobaczyć jedynie krystaliczną wodę Bajkału. Kiedy to dostrzegłem, zrobiłem ostrożnie dwa kroki i sięgnąłem do auta po aparat. Chwilę później, gdy mknąłem po tym lodzie w kierunku Listwianki, dotarło do mnie, gdzie tak naprawdę jestem i co robię.

J

echałem w najlepsze Mazdą CX-5 po zamarzniętym Bajkale, pokonując zaspy, szczeliny w lodzie i ogromne przestrzenie zawiane świeżym śniegiem. 6 godzin przeprawy przez morze Syberii w ekstremalnie trudnym terenie było najlepszym testem dla wszystkich możliwości CX-5. Do mojego zauroczenia dołączyło zaufanie, którym już wcześniej obdarzyłem pojazdy tej marki. Mazdę znałem przecież doskonale z polskich i europejskich dróg, ale nigdy nie miałem możliwości sprawdzenia jej w aż tak ekstremalnych warunkach. Ludzie latami szukają kompana, z którym można się wybrać na przysłowiowy koniec świata. Ja bez strachu odpaliłem silnik i w kolejnym roku ruszyłem nią przez zimową Skandynawię aż na Nordkapp. Ogromnym plusem CX-5 jest to, że nigdy nie marudzi. Po prostu rusza ze mną w świat. PEWNOŚĆ

Nieważne, czy jestem na dalekiej Syberii w samym środku Buriacji, czy przekraczam koło podbiegu-

90

Business Life Polska


nowe, czy jadę po zatłoczonej autostradzie A2 do Warszawy. Lubię czuć się pewnie za kółkiem. Moją pewność utwierdza niezawodność auta, które świetnie się sprawdziło podczas prawie 40 tys. km przygody, jaką przeżyłem na pokładzie Mazdy CX-5. Wiem, że zmieszczę do niej spore meble z Ikei, dowiozę bezpiecznie rodzinę nad morze i nie mam obaw, kiedy kończy się asfalt, a ja muszę pokonać kilka kilometrów nieutwardzonej nawierzchni. To auto współpracuje ze mną i czasami mam wrażenie, że z wyprzedzeniem koryguje moje błędy. Nie zapomnę sytuacji, gdy pewnego razu w drodze do małej agroturystyki, zabłądziłem na Pomorzu Zachodnim. Najodważniejsi, których nawigacja kierowała złą drogą, zawracali już po dwóch kilometrach. Kiedy ja po 6-kilometrowej przeprawie przez las dotarłem do celu, właściciele nie mogli się nadziwić, że mi się to udało. W czasie drogi były takie odcinki, gdy czułem, że zapadam się w grząskiej ziemi czy zsuwam po śliskim podjeździe. W końcu – z błotem nawet na dachu – dotarłem do celu.

KOMFORT

Moje podróże trwają niekiedy długie tygodnie, a czasem wyjeżdżam z domu tylko na krótki wypad za miasto. Niezależnie od sytuacji i o każdej porze roku odczuwam niezwykły komfort. Przy długich trasach nie mogę przestać się cieszyć aktywnym tempomatem, a kiedy jadę do sklepu czy znajomych, doceniam niezwykłe nagłośnienie BOSE. Umila mi ono krótkie przejazdy. Wielokrotnie po dotarciu do celu czekam do końca słuchanego utworu, bo kiedy zamykam oczy, czuję się jak w sali koncertowej. Wnętrze zaprojektowano tak gustownie, że czasami, wpadając w kaloszach po porannym plenerze, z uśmiechem spoglądam na skórzane i drewniane wykończenia. Z drugiej strony, kiedy zabieram ze sobą klienta na sesję, cieszy mnie ta odrobina luksusu. WOLNOŚĆ

Lubię nie zastanawiać się, czy dojadę, a bardziej skupić się na tym, co ciekawego mogę zobaczyć po drodze. Mazda CX-5 daje mi całkowitą wolność

91


Auto — prezentacja

92

wyboru. Tak samo dobrze i bezpiecznie czuję się w niej zarówno na szerokiej autostradzie, jak i na wąskiej polnej drodze. Inteligentny napęd 4 x 4 wielokrotnie ratował mnie z opresji, kiedy poniosła mnie fantazja. To wspaniałe uczucie, gdy koniec asfaltu nie oznacza problemu, a jest jedynie lekkim skokiem adrenaliny przed kolejną przygodą. Zawieszenie auta mimo najróżniejszych obciążeń nigdy nie zastrajkowało.

konie mechaniczne. W trasie potrafię przejechać ponad 700 km na jednym baku i dzięki temu nie rozglądam się co chwilę za stacją benzynową. W moich podróżach nie zabrakło też przygody związanej z koniecznością spania w CX-5. Zatrzymany przez korek na autostradzie A4, dotarłem w samym środku nocy w Bieszczady. Nie było mowy o znalezieniu hotelu o tak późnej porze, więc rozłożyłem siedzenia i wygodnie spędziłem noc w śpiworze.

EKONOMIA

MÓJ ŚWIAT

Nie jeżdżę szybko i raczej stawiam na ekonomiczną jazdę. Również w tym aspekcie Mazda współpracuje ze mną idealnie. Uważam, że spalanie na poziomie 6,5 l/100 km przy silniku benzynowym 2,5 l jest wynikiem zachwycającym. Nie odbieram sobie wcale radości z jazdy, bo kiedy potrzebuję, mogę bez problemu wykorzystać drzemiące pod maską 194

Mazda CX-5 idealnie sprawdza się w mojej codzienności. Bez zwalniania tempa radzi sobie świetnie w moich czasami fantazyjnych podróżach. Jest z mojej bajki i pasuje do mojego świata. Czasami grzecznego i ułożonego, a czasami szalonego i nieprzewidywalnego. Ja naciskam przycisk „START” i jadę. A cała magia dalej dzieje się sama. ⚫

Business Life Polska



Promocja

MIASTO NIE TYLKO DLA BIZNESU DOBRE MIEJSCE NA BIZNES

Dynamiczny rozwój ośrodków naukowych, działających głównie przy Uniwersytecie Mikołaja Kopernika, inkubatorów technologicznych oraz instytucji wspierających innowacyjność zachęcają młodych ludzi do wiązania swojej kariery z Toruniem oraz pozwalają na rozwinięcie swoich pasji i planów biznesowych. Doskonale przygotowane miejsca pod inwestycje – uzbrojone tereny przy autostradzie, dostęp do nowoczesnych powierzchni biurowych to atrybuty stwarzające idealne warunki dla przedsiębiorców. Rozwijające się przestrzenie do inwestycji w połączeniu z przyjaznym klimatem gospodarczym są świetną receptą na sukces w biznesie.⚫

Co roku Toruń odwiedza ponad 2,35 mln turystów z Polski i z zagranicy. Ponad 98% z nich poleciłoby wizytę w tym mieście. Kopernikański Toruń ma to „coś” - coś, czego na próżno można szukać w wielkich aglomeracjach, czego nie mają inne ośrodki turystyczne.

94

PRZESTRZEŃ DLA SZTUKI

Międzynarodowe festiwale – filmów, światła czy teatrów ulicznych to tylko niektóre z wydarzeń przyciągających do Torunia wybitnych artystów. Widowiskowe spektakle łączące wiele dziedzin sztuki stwarzają uniwersalną rozrywkę dla osób w każdym wieku i z każdego miejsca na świecie. ⚫

ZACHWYCA I ZASKAKUJE

MIASTO POZYTYWNEJ ENERGII

Klimat i atmosfera, którą trudno opisać – trzeba to po prostu przeżyć i poczuć! Piękna gotycka zabudowa, przyjazny nastrój, urokliwe zaułki, świetne restauracje oraz to, czego nie da się pominąć – pierniki. To wszystko sprawia, że Toruń jest miejscem nie tyko licznych wycieczek, które wraz z nadejściem sezonu szturmują najpopularniejsze trasy wycieczkowe, ale także stanowi idealny cel podróży biznesowych. Jest miejscem doskonałym na organizację konferencji, szkoleń, wydarzeń kulturalnych i festiwali. ⚫

Toruń to jednak nie zabytkowe, zatrzymane w czasie miasto – to miejsce cały czas tętni życiem, rozwija się, wzbogaca swoją turystyczną i inwestycyjną ofertę. Zmiany, jakie zachodzą w mieście widać gołym okiem – Zespół Staromiejski z roku na rok pięknieje, stare kamienice odzyskują blask i otrzymują nowe życie – powstają tam eleganckie hotele, apartamenty, restauracje, czy kawiarnie. Otwierają się dla mieszkańców i turystów nowe atrakcje – centra nauki, kultury i sztuki, hale widowiskowe oraz nowoczesne obiekty sportowe. ⚫

Business Life Polska


ZAINWESTUJ W TORUNIU

9 lipca będzie można kupić dwie duże działki inwestycyjne w obrębie Strefy Inwestycyjno-Logistycznej Toruń-Wschód, w pobliżu autostrady A1. To propozycja dla inwestorów zainteresowanych prowadzeniem usług, produkcji, składów, czy magazynów.

D

ziałki znajdujące się w Strefie Inwestycyjno-Logistycznej Toruń-Wschód położone są w bezpośrednim sąsiedztwie węzła autostradowego Lubicz, między drogami krajowymi 15 i 80. W sumie to ponad 40 hektarów pod inwestycje. Wybudowana w 2015 roku ulica Przelot stanowi zaplecze infrastrukturalne dla pobliskich działek, znajduje się tam kanalizacja teletechniczna, wodociąg, sieć elektroenergetyczna, gazociągi oraz kanalizacje. Oba tereny przeznaczone do sprzedaży w sąsiedztwie ulicy Przelot są niezabudowane i niezagospodarowane. Położone w północno -wschodniej części miasta działki mają 1,5 ha i 3,3 ha. Wyceniono je odpowiedni na 2,3 mln zł i 4,3 mln zł. To jedne z najatrakcyjniejszych terenów inwestycyjnych w Toruniu. W sąsiedztwie znajduje się duże centrum logistyczne. Można tam budować obiekty usługowo-produkcyjne i składy magazynowe. Są to tereny niezabudowane. W ulicy Przelot dostępne są podstawowe sieci: elektroenergetyczna, wodociągowa, sanitarna, deszczowa, gazowa i telekomunikacyjna. Chętni do udziału w przetargu muszą do 2 lipca 2019 wpłacić wadium na konto Urzędu Miasta w Toruniu.⚫ Szczegóły na stronie: www.torun.direct

Lokalizacja: ul. PRZELOT 23P

Powierzchnia: 1,49 ha Przeznaczenie:

usługi/produkcja/magazyny

Cena wywoławcza: 2 300 000 zł

Lokalizacja: ul. PRZELOT 23N-25

Powierzchnia: 3,3 ha Przeznaczenie:

usługi/produkcja/magazyny

Cena wywoławcza: 4 300 000 zł

1 2 95


Promocja

INFINITY ZIELENIEC SKI & SPA

PIERWSZY EKSKLUZYWNY APARTHOTEL W SERCU WIODĄCEGO OŚRODKA NARCIARSKIEGO Polacy, Czesi czy Niemcy od lat przybywają do ośrodka górskiego Zieleniec Ski Arena. Już wkrótce doczekają się obiektu najwyższej klasy, czyli Aparthotelu INFINITY Zieleniec Ski & Spa. Na jego realizacji zyskają turyści, inwestorzy, a nawet cały region. Za przeprowadzenie inwestycji odpowiada uznany polski deweloper specjalizujący się w górskiej infrastrukturze – spółka CGA Invest.

P

ołożony na Dolnym Śląsku Zieleniec Ski Arena jest jednym z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych ośrodków narciarskich w Polsce. Mimo intensywnego rozwoju infrastruktury w ostatnich latach i zwiększającej się liczby turystów w regionie wciąż brakowało obiektu o standardzie pięciogwiazdkowego hotelu. To się zmienia za sprawą spółki CGA Invest, która ruszyła już z budową ekskluzywnego Aparthotelu INFINITY Zieleniec Ski & Spa. W ofercie obiektu znajdować się będą 352 nowoczesne apartamenty sprzedawane w popularnym systemie condo. Inwestycja tej skali i na takim poziomie zwiększy atrakcyjność ośrodka i regionu, co przyczyni się do dużych korzyści dla gminy. APARTHOTEL NA STOKU – WYJĄTKOWY MIKROKLIMAT, DOGODNA LOKALIZACJA

O klasie powstającego obiektu świadczy nie tylko jego unikatowa architektura, idealnie wkomponowująca się w górski krajobraz, ale też niezwykle korzystne położenie. Jest usytuowany bezpośrednio na jednym ze stoków narciarskich w centrum Zieleńca, co zapewnia komfortowy dostęp do wszystkich atrakcji miejscowości.

oferty rekreacyjnej. Na gości czekają m.in.: całoroczne koleje linowe, DiscGolfPark, Mountainboard, SkiGrass, ośrodek jeździecki, a nawet łowisko pstrąga. DEWELOPER, KTÓRY KOCHA GÓRY I BUDUJE W NICH OD LAT

Gwarancją dobrej inwestycji jest sprawdzony deweloper. Tak jest w przypadku spółki CGA Invest, która od ponad dekady angażuje się w rozwój i promocję całego regionu Sudetów. To jej dziełem jest nowoczesny, całoroczny ośrodek górski Czarna Góra Resort. O jego sukcesie świadczą liczby: 8 oddanych do użytku obiektów hotelowych, sprzedawanych w systemie condo, 14 wybudowanych i zmodernizowanych tras narciarskich oraz liczne wyciągi i koleje linowe, w tym najszybsza w kraju, sześcioosobowa kolej Luxtorpeda. Do tego należy doliczyć wiele atrakcji: Alpine Coaster Czarna Żmija, baseny zewnętrzne, trasy rowerowe Singletrack czy oddany w ubiegłym sezonie letnim Park Linowy Czarna Góra. Doświadczenie zdobyte przez lata pozwoliło spółce wypracować sprawdzone rozwiązania, wykorzystywane we wszystkich nowych projektach. Inwestorzy mogą być więc pewni, że stawiając na INFINITY Zieleniec Ski & Spa, właściwie lokują swoje oszczędności. PRZEMYŚLANA ARCHITEKTURA I POSZANOWANIE NATURY

Zieleniec oferuje gościom wyjątkowy, zbliżony do alpejskiego mikroklimat, który ma korzystny wpływ na organizm – sprzyja m.in. zwiększeniu produkcji czerwonych krwinek. Cechą charakterystyczną regionu jest długo zalegająca pokrywa śnieżna, umożliwiająca korzystanie z uroków sezonu zimowego przez ponad 160 dni w roku. To o wiele dłuższy okres niż w przypadku innych ośrodków w naszym kraju. Turystów przyciągają tu także doskonale przygotowana infrastruktura turystyczna oraz świetne warunki narciarskie. Malownicze położenie i duża liczba atrakcji przemawiają za tym, by odwiedzać Zieleniec o każdej porze roku. Góry Bystrzyckie oraz Orlickie zachęcają do pieszych wypraw oraz rowerowych przejażdżek. Po wymagających wycieczkach i pokonanych kilometrach warto zrelaksować się, korzystając z istniejącej

96

Business Life Polska

Aparthotel będzie się składał z trzech brył, usytuowanych tarasowo na zboczu jednego ze stoków w centrum Zieleńca. Bryła została opracowana przez doświadczonych architektów w taki sposób, by idealnie wkomponować się w górski krajobraz. Obiekt jest przytulony do zbocza, które stanowi jedną z jego ścian. Dzięki temu, że z poziomu ulicy widoczna jest tylko górna część kondygnacji z licznymi przeszkleniami i przemyślanym systemem świetlnym, osiągnięto efekt wizualnej lekkości. Przeszklenia w strefie basenowej zintegrują budynek z okalającym pejzażem, a także pozwolą gościom podziwiać zapierający dech z piersiach widok. DESIGN NA NAJWYŻSZYM ŚWIATOWYM POZIOMIE

INFINITY Zieleniec Ski & Spa przykuwa uwagę nie tylko od zewnątrz, ale także od środka. Zespół projektantów z pasją za-


dbał o wykreowanie wnętrz, które zaspokoją gusta najbardziej wymagających klientów. Luksusowe i przestronne apartamenty charakteryzują się wystrojem łączącym w sobie funkcjonalną nowoczesność z ponadczasową i subtelną elegancją. Apartamenty w większości wyposażone są w loggie lub balkony, a z każdego z nich rozpościerać się będzie zapierający dech w piersiach widok na nartostrady, przełęcze i majestatyczne Góry Orlickie. Wszystkie lokale sprzedawane są w wykończeniu „pod klucz” – wraz z kompletnym wyposażeniem w najwyższym standardzie. CONDO – NOWY WYMIAR INWESTYCJI

Aparthotel INFINITY Zieleniec Ski & Spa jest sprzedawany w popularnym i cenionym na całym świecie systemie condo. To bezpieczny sposób inwestowania kapitału polegający na kupowaniu apartamentów w obiektach hotelowych. Następnie nieruchomości są wynajmowane przez operatora, a prywatni inwestorzy cieszą się już tylko gwarantowanym, stałym zyskiem. W przypadku obiektu spółki CGA Invest system condo działa wyjątkowo korzystnie. Nabycie każdego apartamentu zostaje potwierdzone wpisem w indywidualnej księdze wieczystej, a dzięki umowie najmu z operatorem właściciel zyskuje stopę zwrotu na poziomie aż 7% od zainwestowanej kwoty netto w skali roku – niezależnie od tego, czy lokal jest wynajmowany, czy nie. Umowy zawierane są na 5 lub 10 lat bądź na czas nieokreślony, a wszystkie opłaty związane z wynajmem (media, koszty z tytułu zarządzania nieruchomością, ubezpieczenie) pozostają po stronie doświadczonego operatora. Inwestorom pozostaje cieszyć się z regularnego zysku. Na tym jednak nie koniec.

PAKIET INWESTORA – STAŁY ZYSK, WYPOCZYNEK I GÓRA KORZYŚCI

Prawdziwą gratką dla właścicieli apartamentów w INFINITY Zieleniec Ski & Spa jest uruchomiony od marca tego roku rewolucyjny Pakiet Inwestora. Zawiera nieograniczoną liczbę dni w roku do wykorzystania na własny pobyt w aparthotelu lub w innym dowolnym obiekcie hotelowym znajdującym się w aktualnej ofercie CGA Invest. Warto podkreślić, że wypoczywać na tych zasadach można o każdej porze roku – zarówno w wakacje, jak i podczas ferii zimowych. Ponadto każdemu inwestorowi przysługuje imienna Karta VIP gwarantująca atrakcyjne zniżki na wszystkie usługi oferowane w INFINITY Zieleniec Ski & Spa oraz Czarnej Górze Resort. Do tego dochodzi możliwość bezpłatnego korzystania z basenów hotelowych, saunarium, a nawet parkingu. ZADOWOLENI KLIENCI WRACAJĄ

O tym, że warto zainwestować w Aparthotel INFINITY Zieleniec Ski & Spa, świadczą liczby. Nabywców znalazła już połowa z 352 apartamentów. To m.in. dzięki temu, że zadowoleni inwestorzy wracają przy okazji kolejnych projektów realizowanych przez dewelopera. Warto więc już teraz wybrać apartament dostosowany do indywidualnych wymagań. Obiekt w Zieleńcu pierwszych gości przyjmie już w grudniu 2020 roku. Jesteś zainteresowany inwestycją? Zadzwoń pod numer: +48 74 306 76 06 lub wyślij e-mail na adres: infinity@czarnagora.pl. Więcej informacji znajdziesz także na stronie internetowej: www.infinity.czarnagora.pl ⚫

97



MY LIGHT MY NIGHT RUN

© Kalice

SOPHIE / BERLIN // Nocne bieganie w Berlinie to przygoda. Nigdy nie wiadomo co się wydarzy w mieście tak tętniącym życiem, pełnym niespodzianek i magicznie oświetlonym. To unikalne przeżycie, którego doświadcza się wśród nieznajomych, innych biegaczy i każdego kto pojawi się na twojej drodze. // #petzlnightrunning

BINDI

Ultralekka latarka czołowa z akumulatorem, przeznaczona do codziennego użycia. 200 lumenów. www.petzl.com



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.