UEK - Tryby. Katolicki miesięcznik studencki styczeń 2012

Page 1

Dodatek studentów Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie

Prawnicy chorym dzieciom Akcja charytatywna pod tym tytułem prowadzona przez środowisko prawnicze odbyła się już po raz czwarty. Finał w postaci turnieju piłkarskiego miał miejsce w hali sportowej UEK. Michał Chudziński

W drużynie Gwiazd Polskiego Sportu zagrało wiele znanych zawodników, szczególnie z boisk piłkarskich. Do najbardziej rozpoznawalnych należeli Jacek Krzynówek, Mirosław Szymkowiak, Artur Sarnat, Jerzy Brzęczek i Konrad Gołoś. Drużyny rozgrywały swoje mecze w dwóch losowo wybranych grupach, które powstały metodą losowania, a spotkania trwały 2 razy po 8 minut. Najlepszą drużyną okazała się ekipa Gwiazd Polskiego Sportu, głównie dzięki niesamowitym obronom Artura Sarnata oraz wspaniałym dryblingom Mirosława Szymkowiaka i Jacka Krzynówka.

fot.: Michał Chudziński x5

W niedzielę 11 grudnia krakowscy prawnicy, prokuratorzy i adwokaci z sądów i kancelarii przenieśli się na boisko. Znów stanęli naprzeciwko siebie, ale tym razem w szczytnym celu. W czasie tegorocznej akcji zbierane były darowizny na zakup inkubatora otwartego dla Oddziału Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu.

W turnieju wzięło udział 6 drużyn: Gwiazdy Polskiego Sportu, Okręgowa Izba Radców Prawnych w Krakowie, Reprezentacja Prawników Krakowskich, Okręgowa Izba Adwokacka w Krakowie, pracownicy Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie oraz Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

fot.: Marcin Stachnik

„Jestem do dyspozycji”

Zagrał Pan dzisiaj w drużynie Gwiazd przeciwko reprezentacji prawników. Co Pan sądzi o charytatywnych turniejach tego typu? – Bardzo dobrze się dzieje, że zdrowi ludzie nie zapominają o chorych dzieciakach. Cieszę się, że takie turnieje mają miejsce.

Przy okazji charytatywnego turnieju piłki nożnej „Prawnicy chorym dzieciom” z byłym 96-krotnym reprezentantem Polski Jackiem Krzynówkiem o pomocy dzieciom, dalszych losach i szansach Polaków na Euro 2012 rozmawiał Michał Chudziński Udział w takim turnieju dla gwiazdy piłki nożnej to przyjemność czy raczej obowiązek? – Oczywiście, że jest to coś przyjemnego. Zakończyłem już karierę piłkarską i można powiedzieć, że jestem teraz do dyspozycji. Nie odmawiam w takich sytuacjach.

własna szkółka piłkarska? – Obecnie nie mam żadnych planów. Żyję z dnia na dzień.

Jakie ma Pan dalsze plany związane z piłką nożną? Może kariera trenerska albo

Czy chce Pan w jakiś sposób skomentować obecną sytuację w Polskim

Odpoczynek od piłki? – Dokładnie. Na razie nie brakuje mi zapachu piłki. Może przyjdzie taki moment, ale jeszcze nie nadszedł.

Związku Piłki Nożnej? – Nie. Już coraz bliżej do Mistrzostw Europy 2012. Jak Pan ocenia szanse Polskiej Reprezentacji na wyjście z grupy? – Szanse na pewno są duże. Nie możemy jednak wpadać w zachwyt, trafiliśmy do najsłabszej grupy, ale jesteśmy też, wg wszystkich rankingów, jakie istnieją, najsłabszą drużyną na tych Mistrzostwach. Musimy twardo stąpać po ziemi i odrobić pracę domową, dobrze się przygotować i nikogo nie lekceważyć. W Polsce panuje euforia, ale ta grupa nie jest wcale taka łatwa. Dziękuję za rozmowę. I


fot.: Diana Drobniak

Tr y by U E K

Sprawiedliwa świadomość Głód, bezrobocie i niesprawiedliwość społeczna to problemy, które towarzyszą ludzkości od zawsze. Byli tacy, którzy próbowali rozwiązać nierówność klasową (Marks, Engels, Owen, Fourier), lecz ich idee były zbyt utopijne, co potwierdziła historia. Kwestie głodu są nierozwiązane do dziś, chociaż ich przyczyny można uznać za rozpoznane. A bezrobocie dotyka nawet najbardziej rozwinięte gospodarki na świecie. I mimo że świat tonie w problemach, wojnach i degradacji środowiska, nawet najmniejszy obywatel może decydować o losach Ziemi, a zwłaszcza jej mieszkańców. Najważniejsza w tych decyzjach jest nasza świadomość – konsumencka, ekologiczna, społeczna itp. W kontekście minionych świąt Bożego Narodzenia najważniejsza jest ta „najsmaczniejsza”, czyli konsumencka. Okres przedświąteczny kojarzy się z kolejkami w supermarketach, II

Your morning coffee can change the world Poranne parzenie kawy, puszka coli, tabliczka czekolady może pomóc innym – wystarczy je sprawiedliwie kupić. Diana Drobniak tłumami w galeriach handlowych, pełnymi koszykami, dywagacjami w telewizji nad jakością tegorocznego karpia oraz ile przeciętna rodzina wyda na wigilijną kolację. Wszystko kręci się wokół jedzenia. Sprawiedliwe początki Droga, którą przebywają nasze artykuły spożywcze, jest znana większości konsumentów. Od rolnika lub plantatora, przez dystrybutora, na sklepowe półki. Wiemy, że marże

TRYBY nr 1(10)/2012 Dodatek Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie

narzucane są na każdym etapie produkcji. Ale chyba nie możemy przejść obojętnie obok informacji o tym, że najbardziej głodującymi na świecie są producenci żywności z południa. Ci, którzy zbierają dla północnej części globu owoce kakaowca czy kawowca, banany, ananasy, liście herbaty, cukier, ryż czy bawełnę pracują za minimalne stawki (za 12-godzinny dzień pracy na plantacji róż w Kenii kobiety otrzymywały mniej niż dolar wypłaty, pracownik plantacji od jednego banana dostaje 2

proc. jego ceny). Praktyki niesprawiedliwego handlu mają nie tylko skutki ekonomiczne, ale również zdrowotne (wpływ pestycydów na zdrowie) i środowiskowe (niszczenie obszarów równikowych). Problem głodu próbowano rozwiązywać na wiele sposobów. W końcu w latach 60. powstała idea „Trade not Aid!”. Okazało się, że wymiana produktów między nabywcą z północy a producentem z południa była o wiele korzystniejsza, ponieważ pobudzała ekonomicznie tamtejszych mieszkańców bardziej niż ciągłe dostarczanie żywności, często zepsutej. I tak powstała idea Fair Trade, czyli Sprawiedliwego Handlu. Sprawiedliwe certyfikaty „Sprawiedliwy Handel to partnerstwo w handlu oparte na dialogu, przejrzystości i szacunku, które dąży do większej równości w handlu międzynarodowym. Przyczynia się do zrównoważonego rozwoju, oferując lepsze warunki handlowe


Tr y by U E K

i broniąc praw marginalizowanych producentów i pracowników Globalnego Południa”. Do realizacji tych założeń można dojść na dwa sposoby. Jednak by o nich mówić, należy najpierw rozróżnić dwa zasadnicze pojęcia: Fair Trade i Fairtrade. To pierwsze odnosi się całego ruchu sprawiedliwego handlu, jego idei i organizacji. Termin Fairtrade jest używany do określonego sposobu certyfikacji produktów podlegających Sprawiedliwemu Handlowi. Pierwszym zajmuje się WFTO (World Fair Trade Organization), które zrzesza firmy, spółdzielnie, organizacje fairtrade’owe, pośredników surowców itd. Jeżeli dana spółdzielnia producentów zostanie członkiem WFTO, możemy być pewni, że przestrzegane są w niej zasady demokracji i równouprawnienia kobiet. Drugim podejściem jest system certyfikacji Fairtrade, czyli nadawanie certyfikatów danym towarom (np. baton Kit Kat, sprzedawany tylko w Wielkiej Brytanii, ma certyfikat Fairtrade. Nie znaczy to jednak, że firma Nestle działa na zasadach Fair Trade. Podobnie jest z firmą Tchibo, która od 2008 r. ma w swojej ofercie kawy produkowane wg standardów Fair Trade, jak i „konwencjonalne”). System realizacji idei Sprawiedliwego Handlu poprzez znaczenie produktów logiem Fairtrade ułatwia życie głównie konsumentom, którzy dzięki niemu mogą stosunkowo łatwo rozróżnić je od pozostałych. Niesprawiedliwa krytyka Droga certyfikacji jest dość złożona. Aby otrzymać atest Fair Trade w przypadku plantacji bananów trzeba czasami zmienić całą organizację pracy. Standardy dla producentów, pośredników, przetwórców oraz poszczególnych produktów ustala organizacja Fairtrade International (FLO Int.). Producenci z krajów Globalnego Południa (Afryka, Azja, Ameryka Łacińska) muszą przestrzegać pewnych zasad jak: demokratyczne zarządzanie spółdzielnią, zakaz pracy przymusowej, zakaz pracy dzieci, wypłacanie godnego wynagrodzenia, dbanie o środowisko naturalne. Jeżeli plantacja lub spółdzielnia

producentów (np. kawy) spełni te normy, staje się Fair Trade. Kolejny w łańcuchu certyfikacji jest pośrednik, który musi zapewnić producentom: płacę minimalną (np. cena za kilogram ziaren kawy jest z góry ustalona i nie może spaść poniżej tej kwoty), premie na rzecz społeczności (dzięki nim powstają szkoły czy infrastruktura techniczna w okolicy plantacji), udzielanie kredytów lub przedpłat za towar. Zalecana jest też długoterminowa współpraca między producentem a pośrednikiem, gdyż to ułatwia planowanie

Trudno to sobie wyobrazić, ale tych, którzy w fabrykach wyrabiają kakao czy czekoladę, nie stać na to, by jej spróbować, nie mają pieniędzy, by ją sobie kupić. Można to zmienić. pracy obu stronom. O znak Fair Trade może też starać się przetwórca surowych produktów, pod warunkiem że uzyskuje swoje artykuły z surowców, których plantacje lub pośrednicy posiadają znak Fair Trade. Fair Trade jest szczytnym przedsięwzięciem, lecz usłyszeć można głosy krytyki wobec niego. Jacek Spendel z Instytutu Globalizacji jest autorem raportu pt. „Unfair Fair Trade”. Potępia w nim kiepską jakość produktów, sztywne zasady ekonomiczne, brak rozwoju technologii w produkcji surowców, a na koniec zauważa, że „górą” w tym systemie znowu jest duży przedsiębiorca. Trzeba od razu powiedzieć, że większość przytoczonych w raporcie argumentów nie jest poparta danymi liczbowymi. Największe kontrowersje wzbudza jednak wspomniana cena minimalna, którą skupujący musi zapewnić producentowi. Nie jest to sztywna zasada – jeżeli na rynku cena za kilogram bananów jest wyższa niż cena minimalna Fairtrade, wytwórca może sprzedawać swoje banany po cenie wyższej. Tylko w przypadku, jeżeli cena na wolnym rynku jest

niska, pośrednik musi zapewnić producentowi cenę minimalną. A gdy chodzi o jakość produktów wytwarzanych w systemie Sprawiedliwego Handlu, najlepszym dowodem na to, że są one na wysokim poziomie jest przykład stacji PKN Orlen. Na niektórych stacjach Orlenu można wypić kawę sporządzaną z ziaren produkowanych Fair Trade. Co ciekawe, firma wybrała ją ze względu na wysoką jakość, a nie dlatego, że ma certyfikat Fairtrade, który w tej sytuacji był drugorzędną sprawą. Z raportu Spendela wynika również, że 90 proc. zysków ze sprzedanego towaru „zgarniają pośrednicy z bogatych krajów”. Według włoskiej organizacji Fair Trade ROBA, zyski dla producentów surowca sięgają nawet 30 proc. W obliczu tego raportu warto przytoczyć słowa Koalicji Sprawiedliwego Handlu: „Niestety oprócz słów krytyki autorzy raportu nie mają żadnego pomysłu na pomoc 2 miliardom osób”. Sprawiedliwa promocja Najważniejszą rolę w tym systemie odgrywa konsument, dzięki któremu wszystko się „kręci”. Jeżeli będzie on chętniej kupował produkty oznaczone międzynarodowym znakiem, zachęci tym samym inne duże firmy do wprowadzenia produktów Fair Trade. Dlatego ważne są kampanie promujące wysoką świadomość konsumpcyjną. Takie zabiegi zostały przeprowadzone m.in. w Niemczech i Wielkiej Brytanii. W Anglii odbywa się to za pomocą takich programów jak Miasto Fair Trade, czy Uczelnia/ Szkoła Fair Trade. Pierwszym miastem Sprawiedliwego

Handlu było Garstang. Teraz dołączył do niego Londyn, Liverpool oraz inne miejscowości z Europy Zachodniej. Dzięki licznym kampaniom reklamowym Wielka Brytania jest dziś największym centrum sprzedaży produktów ze znakiem Fairtrade. W Polsce idea Sprawiedliwego Handelu raczkuje. W samym Krakowie kawiarni z kawą Fair Trade jest niewiele. Podobnie miejsc, gdzie można zrobić „sprawiedliwe” zakupy. Brakuje również długofalowych akcji na temat odpowiedzialnego kupowania. Oczywiście, Koalicja Sprawiedliwego Handlu organizuje Światowy Dzień Sprawiedliwego Handlu w każdą drugą sobotę maja (w 2012 roku będzie to 9 maja), lecz są to jednorazowe działania. Na szczęście Polska Akcja Humanitarna prowadzi program „Szkoła globalna działa lokalnie”, w ramach którego chętne placówki edukacyjne mogą uczyć dzieci m.in. o idei Sprawiedliwego Handlu. Jednak lista zgłoszonych szkół jest zaskakująco krótka. Sprawiedliwy student Co może w tej sytuacji zrobić student? Nie musi zaraz wymieniać całego asortymentu lodówki na produkty Fair Trade (co byłoby trudne z racji małego ich wyboru w polskich sklepach). Ale gdy idzie na kawę może wybrać te kawiarnie, które proponują sprawiedliwą małą czarną (nie ma różnic w cenie). A najważniejsze, by stojąc przed sklepową półką z herbatą pamiętał, że może wybrać lepiej dla ludzi z Globalnego Południa.

Sprawiedliwe miejsca Cupcake Corner – ul. Bracka 4 Esze – ul. Józefa 18 Filmowa Cafe – ul. Krasińskiego 34 Finka – ul. Warszauera 1 Karma – ul. Krupnicza 12 Papuaum – ul. Romanowicza 15 Starbucks – Galeria Krakowska Delikatesy Bomi – ul. Zakopiańska 105 (Solvay Park) Supermarket Tesco – ul. Wielicka 259, ul. Kapelanka 54 www.ekonsument.pl www.fairtrade.org.pl www.globalnepołudnie.pl www.konsumenci.org www.sprawiedliwyhandel.pl III


Tr y by U E K

Wybory do Parlamentu Studenckiego 2011

Debata przedwyborcza

Tegoroczne wybory do Parlamentu Studenckiego przyciągnęły aż 53 kandydatów. Do najbardziej zaciekłej rywalizacji doszło na Wydziale Ekonomii i Stosunków Międzynarodowych, gdzie na jedno miejsce przypadały dwie osoby.

fot.: PSUEK x2

Parlament Studencki

Kampania wyborcza

WYNIKI

Liczba chętnych wymusiła na kandydujących włożenie dużego wysiłku w tworzenie kampanii wyborczej. Efekty można było zobaczyć już w czasie pierwszego dnia jej trwania – 8 listopada, kiedy to uczelnię zalały plakaty wyborcze. Dużą pomysłowością wykazała się m.in. koalicja nr 4 z Wydziału Ekonomii i Stosunków Międzynarodowych, której afisze nawiązywały do hasła

IV

Członkowie Parlamentu Studenckiego kadencji 2011-12

Towaroznawstwo Ekonomia i Stosunki Międzynarodowe Zarządzanie Finanse

2011 5,76

prezydenta USA ‘Yes 6,64 6,97 we can’. Popularną formą promocji oka3,08 4,94 zał się także portal 4, 40 3,14 Facebook, na którym powstało wiele Porównanie frekwencji z 2010 i 2011 r. w procentach stron promocyjnych. Dzięki temu w zaciszu domo- zainteresowaniami. Niektórzy wym można było się zapo- preferowali bardziej bezpośredznać nie tylko z programem ni kontakt z wyborcami, rozdawyborczym kandydata, ale jąc ulotki z własnym programem także z jego życiorysem czy i rozmawiając ze studentami.

Do Parlamentu dostali się: Ekonomia i Stosunki Międzynarodowe: Agnieszka Sadowska, Bartosz Styczyński, Magda Witowska, Krzysztof Januś, Łukasz Grzybek, Justyna Parada, Gabriela Bębenek, Bogna Bylica, Anna Gródek, Olga Pytlowska, Paulina Stachyra. Finanse: Patrycja Olchawa, Paweł Kozieł, Agnieszka Wilk, Michał Kubowicz, Paulina Jońca, Małgorzata Smak. Towaroznawstwo: Kamila Tymbarska, Joanna Bereza, Patryk Żurowski, Marcin Sowiński.

2010 5,84

Zarządzanie: Agnieszka Gał, Łukasz Rzepka, Joanna Trojańska, Bartłomiej Adamczyk, Marcin Feliks, Katarzyna Mazuga, Anna Czarnik, Adrian Żuławiński, Justyna Sulenta, Aleksandra Uwarkin. Pierwsze posiedzenie 7 grudnia odbyło się pierwsze posiedzenie Parlamentu Studenckiego kadencji 2011/12. Wybrano nowe władze PSUEK oraz przedstawicieli studentów do komisji uczelnianych i senackich.

TRYBY nr 1(10)/2012 Dodatek Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie

Już po raz drugi z rzędu Przewodniczącą Parlamentu Studenckiego została Agnieszka Sadowska (zdj.).

Szansą na zaprezentowanie się była także debata przedwyborcza, która odbyła się 15 grudnia w Starej Auli. Każdy z kandydatów lub przedstawiciel koalicji mógł przedstawić swój program wyborczy oraz odpowiedzieć na pytania rywali lub obserwatorów. Ostatnia część wzbudziła najwięcej emocji i sprowokowała do żywych dyskusji. Wśród najciekawszych pomysłów znalazła się propozycja zagospodarowania większej przestrzeni, w której studenci mogliby spędzać wolny czas, powiększenie zasięgu Internetu na kampusie, wprowadzenie e-indeksu, poprawa planów studiów, utworzenie karty zniżkowej PS UEK, likwidacja prac licencjackich, zwiększenie środków na działalność studencką, wprowadzenie legitymacji dla starostów czy ujednolicenie sposobu przyjmowania studentów na seminaria dyplomowe. Frekwencja Po emocjonującej kampanii nadszedł czas wyborów. Studenci mogli oddawać swoje głosy przez cztery dni: 19, 22, 23 oraz 26 listopada w pawilonie C. Wybory przebiegły w spokojnej atmosferze. Głosy oddało 1150 osób. Najwyższą frekwencją popisali się studenci Ekonomii i Stosunków Międzynarodowych. Prężna praca Komisji Wyborczej zaowocowała pojawieniem się wyników już 27 listopada krótko po godzinie 1:00. Wraz z nią w Prezydium zasiadają cztery kolejne osoby: Anna Cebula – Wiceprzewodnicząca ds. Finansów Angela Sikora – Wiceprzewodnicząca ds. Projektów Zuzanna Zapiórkowska – Wiceprzewodnicząca ds. Socjalnych Łukasz Ostrowski – Wiceprzewodniczący Wszystkim nowym parlamentarzystom gratulujemy i życzymy owocnej pracy w Parlamencie!


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.