
3 minute read
Bo nigdy nic nie wiadomo
Okres wakacyjny dla większości oznacza wypoczynek, idealną, słoneczną pogodę, drinki z palemkami, mocno zakrapiane imprezy i często niewinny flirt. Co, jeśli na horyzoncie pojawia się problem, w tym przypadku pakowanie?
I jak radzą sobie z tym kobiety?
Ci z nas, którzy decydują się na wykupienie ekskluzywnych wakacji w krajach tropikalnych, pod uwagę biorą przede wszystkim nocleg, który nie może być „byle jakim” pierwszorzędnym hotelem oraz jedzenie. My, Polacy, tym bardziej słyniemy z wyboru ofert all inclusive, ponieważ lepiej odpoczywa się, mając świadomość, że dostęp do czegoś jest nieograniczony. Poza tym po co płacić za coś lepszej jakości (w tym przypadku mam na myśli alkohol), skoro możemy mieć coś pospolitego i półdarmowego.
Gdy przychodzi już moment wyjazdu, jesteśmy pozytywnie nastawieni, mamy niemal doskonałe humory i obiecaliśmy całej rodzinie pocztówki z drugiego końca świata, czar pryska już w samej garderobie. Moment, w którym trzeba się spakować na osiem dni, jest niemal niewykonalny! Dla kogo? Oczywiście dla kobiety.
Mężczyzna spakuje to, co jest mu niezbędne do przeżycia, reszta przecież może być dostępna w hotelu. Co, jeśli jednak mężczyzna zapomni o swojej ulubionej koszulce?
Nic! Kompletnie nic się nie dzieje! Osiem dni minie tak szybko, jak sprint Usiana Bolta na dystansie stu metrów.
Co w przypadku kobiety?
Kilkudniowy wyjazd na drugi koniec świata może być porównywalny do ciągnącego się niedzielnego wyścigu Formuły 1 (nie dla wszystkich oczywiście). Dlatego też, jeśli jakaś z pań zapomni o ukochanych pantoflach, których koniec końców i tak nie wypakuje z walizki, wyjazd może zostać zaliczony do nieudanych. Aczkolwiek nie dla niej samej, lecz dla jej partnera, który będzie musiał znosić wszystkie tak zwane dąsy. Walizka bez prostownicy, suszarki i lokówki jest walizką pustą. Dlaczego? Bo nigdy nic nie wiadomo. Kosmetyczka bez każdego koloru cieni do powiek, bez bronzera i reszty, można by powiedzieć, śmieci – to taka, którą równie dobrze można zostawić w domu.
Skupiłam się na ośmiodniowym wyjeździe, ale biorąc pod uwagę romantyczny weekend nad polskim morzem, mężczyzna podjeżdżający pod dom swej niewiasty może zastać niesamowity widok. Kobieta wyglądająca jak milion dolarów, zadbana, pachnąca, o której marzy niejeden, stoi oparta o walizkę wysokości minimum jednego metra. Co tam się znajduje? To jest strzeżone pilniej niż wejście do Komnaty Tajemnic. W pokoju hotelowym zajęta zostaje każda półka, a mężczyzna może tylko spać i oddychać. Zapomniałam! Może jeszcze płacić, zamawiać codziennie szampana i płatki róż oraz prawić komplementy. Taka rola płci przystojnej.
Gdzie kobieta chętnie wyjeżdża na wakacje?
Nawiązując do samego początku tekstu, w temacie wakacji kobieta jest podobna do typowego Polaka. Prawie zawsze wybierze opcję wygodniejszą, bez przemęczania się i nadmiernego pocenia. Jej najmilszym wypoczynkiem będzie spędzenie całego dnia na plaży z książką w ręku, a w najlepszym dla niej przypadku znajdzie sobie kelnera, który będzie jej co godzinę, z zegarkiem w ręku, wręczał osobiście drinka. Jak wspomniałam, kobieta jest tylko podobna do Polaka, ponieważ jej wakacje zdecydowanie muszą opiewać luksusem. I nieważne, czy będzie to businesswoman i sama sprezentuje sobie wymarzone wakacje, czy będzie męczyć biednego męża i błagać go od roku o prawdziwy luksus. Dla niej ten cel jest prawie zawsze osiągalny. W jej głowie istnieje mały człowiek, który podpowiada, że nie ma rzeczy niemożliwych, a ona sama może zdobyć wszystko. Jeśli o trzeciej w nocy najdzie ją ochota na lody czekoladowe, wymusi to na swoim partnerze (jeśli takowy istnieje), chociażby płaczem i groźbami.
Jeśli jesteś kobietą i czytasz mój tekst, odpowiedz sobie na pytanie z zupełną szczerością: Które wakacje wybrałabyś bez zastanowienia się? Ekskluzywny wyjazd na Malediwy czy tydzień w puszczy amazońskiej bez zapewnionego noclegu?
Nikt nie osądzi Cię za to, że wybierzesz Malediwy, taka jest natura kobiet, które pewnie w większości zdecydują się na wygodę oraz pewne łóżko z czystą pościelą i kabinę prysznicową lub wannę z ciepłą wodą.

Dlaczego kobieca walizka zmieści w sobie połowę świata?
Od zarania dziejów mężczyzna śmieje się z kobiecej torebki, która ponoć nie ma dna. Jednak, gdy przychodzi „co do czego” i zdarzy mu się kichnąć „na bogato”, swoją prośbę zawsze kieruje do partnerki, mówiąc − Masz chusteczkę? Wtedy nie jest mu do śmiechu i cierpliwie czeka dwadzieścia minut, aż ta odnajdzie paczkę wysadzaną kryształkami Swarovskiego.
Jeśli mężczyzna w środku imprezy nagle dostanie migreny, w damskiej torebce również znajdzie się coś na ten problem.
Dlatego też kobieta wyjeżdżająca na dłużej niż dziesięć minut (w tym przypadku na wakacje), musi być przygotowana na każdą ewentualność. Tym bardziej, jeśli zabiera ze sobą swojego towarzysza, który, jak wiadomo, podczas gorączki schodzi do grobu i organizuje sobie pogrzeb i stypę oraz spisu je testament. Dlatego też odpowiadając na pytanie − Dlaczego kobieca walizka zmieści w sobie połowę świata? − można by odpowiedzieć, że gdy na plaży spotka wymarzonego księcia, musi mieć ze sobą ulubione szpilki, sukienkę, szminkę i toreb kę. A dlaczego? Bo nigdy nic nie wiadomo.
