3 minute read

Jan PISULIŃSKI Sojusz Piłsudski–Petlura. Krótki wybór źródeł

Przegląd Wschodni, t. XVI, z. 1 (61), s. 133–135, ISSN 0867–5929 © Przegląd Wschodni 2020

Jan Pisuliński Rzeszów Członek „Polsko-Ukraińskiej Komisji dla Badania Relacji Wzajemnych w latach 1917–1921”

Advertisement

SOJUSZ PIŁSUDSKI–PETLURA Krótki wybór źródeł

PREZENTOWANE NIŻEJ DOKUMENTY stanowią wybór spośród 121 dokumentów, artykułów prasowych i innych źródeł dotyczących negocjacji poprzedzających zawarcie 21 kwietnia 1920 r. polsko-ukraińskiego sojuszu polityczno-wojskowego. Zostały one opublikowane staraniem „Polsko-Ukraińskiej Komisji dla Badania Relacji Wzajemnych w latach 1917–1921” dla uhonorowania setnej rocznicy porozumienia1. Chociaż przymierze to nie doprowadziło wówczas do trwałego wyzwolenia Ukrainy spod bolszewickiej okupacji, pozostaje jednak ważnym wydarzeniem we wzajemnych relacjach. Warto więc je jeszcze raz przypomnieć, gdyż prezentowane teksty dobrze ilustrują cele obu stron i finalny rezultat wielomiesięcznych negocjacji. Równocześnie ukazują, jak ważną rolę od początku odegrali w niej przywódcy obu krajów – zarówno Józef Piłsudski, jak i Symon Petlura. Stąd wybór ten rozpoczyna osobisty list Petlury do polskiego Naczelnika Państwa. Pokazuje on, że to w nim Petlura od początku upatrywał partnera do współpracy w walce ze wspólnym wrogiem – rosyjskim imperializmem. Od razu dodajmy, wybrał go trafnie, gdyż jak pokazuje to dalszy przebieg wydarzeń, Piłsudski przez swoich ludzi cały czas czuwał nad negocjacjami, prąc do sojuszu obu państw. Jakże trafnie brzmią dzisiaj słowa Petlury:

Niegdyś, w dalekiej przeszłości, narody Polski i Ukraiński nieraz walczyły ze sobą, amając wspólnych wrogów występowały oddzielnie przeciw nim. Ten rozbrat przyczynił się do chwilowego upadku Państwa Polskiego i Ukraińskiego. Obecnie tak się dziać nie musi.

1 Sojusz Piłsudski–Petlura. Dokumenty i materiały, red. J. Pisuliński, W. Skalski, Warszawa–Kijów 2020.

134

JAN PISULIŃSKI

Warto tutaj również zwrócić uwagę, że tłumaczem tego listu, opublikowanego dopiero wiele lat potem w paryskiej „Kulturze” staraniem Piotra Wandycza, był ukraiński poeta i oficer wojsk ukraińskich Jewhen Małaniuk2. List ten wieziony przez skierowaną do Warszawy Misję Nadzwyczajną otworzył negocjacje, które jednak szybko, już po trzech sesjach, zostały nieoczekiwanie 21 sierpnia przerwane, a później zdezawuowane przez władze Ukraińskiej Republiki Ludowej przede wszystkim ze względu na obawy Ukraińców galicyjskich, że porozumienie polsko-ukraińskie zostanie zawarte ich kosztem.

Stanowisko Piłsudskiego wobec sojuszu z Ukrainą dobrze przedstawia z kolei jego rozmowa z przewodniczącym Ukraińskiej Misji Dyplomatycznej Andrijem Liwyckim, zrelacjonowana przez tego ostatniego, gdy obie strony powróciły do negocjacyjnego stołu w październiku 1919 r.

Następny dokument to deklaracja złożona przez wspomnianą Ukraińską Misję Dyplomatyczną w Polsce, która zakończyła kolejny etap rozmów, toczonych w październiku–listopadzie 1919 r. Proklamacja była jednostronna, gdyż Polska z uwagi na stanowisko mocarstw zachodnich nie mogła sobie wówczas pozwolić na zawarcie dwustronnego porozumienia (co zresztą tłumaczył Piłsudski Liwyckiemu w poprzednim dokumencie), pokazywała jednak dobrze stan dotychczasowych uzgodnień. Strona ukraińska dokonała istotnego ustępstwa, w imię przyszłej współpracy rezygnując w nim z roszczeń do wschodniej części dawnej Galicji, októrą wcześniej Polacy i Ukraińcy stoczyli krwawą wojnę, zakończoną polskim zwycięstwem. Tekst deklaracji tak wówczas, jak i obecnie budzi nad Dnieprem spore kontrowersje, łącznie z kierowanymi pod adresem Petlury zarzutami zdrady interesów ukraińskich, a w stronę polską zaborczości. Jednakże przytoczona niżej relacja z rozmowy Piłsudskiego z członkiem wspomnianej misji Stepanem Wytwyckim, mało dotychczas znana polskim historykom, unaocznia motywy i cele działań Naczelnika Państwa, a także jego gotowość do rozmów na temat uregulowania wzajemnych stosunków w Galicji.

Kolejny dokument to mało znana relacja uczestnika z bankietu wydanego przez dyplomatów ukraińskich w przerwie rozmów o zawarciu sojuszu, rozpoczętych 11 marca 1920 r. Oczywiście może budzić zdziwienie, że znalazła się pośród dokumentów wagi państwowej. Jest ona jednakże o tyle ciekawa, że jego trakcie doszło do wypowiedzenia przez przywódcę socjalistów Ignacego Daszyńskiego znanych, wielokrotnie przywoływanych później słów: „nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy”, które do dzisiaj patronuje kolejnym próbom zbliżenia polsko-ukraińskiego. Stąd warto naszym zdaniem przedstawić okoliczności tej wypowiedzi.

2 Zob. s. 144.

SOJUSZ PIŁSUDSKI–PETLURA. KRÓTKI WYBÓR ŹRÓDEŁ 135

Następne dwa dokumenty to protokoły negocjacji wokół ostatecznego tekstu porozumienia. Mało znane poza specjalistami, uwidaczniają one nie tylko różnice w stanowiskach obu strona, ale też nierówność partnerów. Pokazują, wokół jakich punktów toczyły się największe spory (formy uznania państwowości ukraińskiej, rozgraniczenia i tymczasowej administracji na zajętych przez wojska polskie terenach Ukrainy) i jak strona ukraińska do końca starała się o korzystniejsze warunki umowy. Jednakże Polacy twardo wykorzystywali swoją przewagę negocjacyjną, ustępując jedynie w kwestiach drugorzędnych.

Ostatnie dokumenty to teksty podpisanych przed stu laty porozumień, tak politycznych, jak i wojskowych, wieńczących długie rokowania. Oczywiście widać w nich wyraźnie dominującą rolę strony polskiej, niemniej dowodzą również, że w zamian strona ukraińska zyskała realną pomoc w urzeczywistnieniu marzeń owłasnej państwowości. Starał się to wyjaśnić Petlura swoim rodakom w odezwie, której polskie tłumaczenie z tego okresu przytaczamy na końcu. Mamy nadzieję, że przytoczone poniżej dokumenty zachęcą do uważnej lektury naszego tomu.

PRZEGLĄD WSCHODNI

DOKUMENTY

This article is from: