Światłoczułość. O wystawie Krenz 8: Blow-Up

Page 1

Piotr Krajewski Światłoczułość. O wystawie Krenz 8: Blow-Up

P

o „Praktykach nielegalnych” (2008) i „Morfologii matematycznej w teledetekcji” (Atelier WRO, 2011), „8: Blow-Up” to trzecia indywidualna wystawa Igora Krenza w Centrum Sztuki WRO. Już w poprzednich wystawach pojawiły się wątki wykorzystania materiałów znalezionych (found footage), legitymizacji ich intencjonalnego zawłaszczenia, fascynacji transformacją formalną i znaczeniową dokonaną zarówno w wymiarze estetycznym, jak i emocjonalnym. A więc zagadnienia te są stale obecne w twórczości artysty, a obecnie, ponownie złożone, rozwinięte i uwypuklone, stają się centralnym tematem wystawy. Ósemka użyta w tytule wystawy nawiązuje bezpośrednio do techniki filmu 8 mm i Super 8, w jakiej przed laty powstały oryginalne materiały będące podstawą ekspozycji. Ósemka jest także wyrazem wizualnej materialności pętli filmowej – taśmy nawiniętej na dwie szpule obracające się w projektorze filmowym w trakcie wyświetlania. Wreszcie, przewrócona 8 staje się symbolem nieskończoności, a także bardziej konkretnie wyrazem – jak to ujmuje Igor Krenz – „długiego zmagania się z pętlami filmów nakręconych zanim jeszcze zająłem się sztuką”, którego wystawa „8: Blow-Up” jest aktualnym, ale zapewne nie podsumowującym jeszcze etapem. Z kolei drugi człon tytułu –­Blow-Up – to odwołanie do filmu Michelangelo Antonioniego, w Polsce znanego jako „Powiększenie”, zrealizowanego w 1966 roku. Dzieła, które podejmuje zagadnienie względności świata widzialnego, rozbieżności między postrzeganiem zmysłowym a widzeniem utrwalonym przez obiektyw kamery. To odwołanie jest wskazówką istotną dla zrozumienia całego twórczego procesu i wystawy jako jego odsłony. Intryga

filmu Antonioniego rozgrywa się jako różnica pomiędzy obrazem zapamiętanym a zarejestrowanym, która w kluczowym momencie analizowana zostaje poprzez drobiazgowe pokazanie technicznych procesów dokonujących się w ciemni fotograficznej. Poprzez przedstawienie takich technicznych zabiegów, jak wywoływanie, utrwalanie, kadrowanie i powiększanie obrazu, Antonioni uruchamia proces odkrywania znaczeń. Ukazuje, jak pod jednym obrazem kryje się inny, pod nim jeszcze inny, i tak aż do momentu, gdy powiększony do granic czytelności, niemal abstrakcyjny wycinek, ukazuje tajemnicę zawartą w całym obrazie. Egzystencjalna przestrzeń między emocjonalnym śladem pozostawionym w pamięci przez przelotnie zaobserwowane zdarzenie a śladem tego zdarzenia 1


utrwalonym kamerą tworzy wyjątkową dramaturgię tego dzieła, konstytuuje formę jego przeżywania i pole interpretacji. Właśnie narracja filmowa prowadząca poprzez czysto techniczne operacje wykonywane na obrazach do odkrycia prawdy i jednocześnie tę prawdę relatywizująca jest najbardziej fascynującą sferą tego wymykającego się jednoznacznemu odczytaniu dzieła. Igor Krenz uczynił już wcześniej film „Blow-Up” przedmiotem swoich artystycznych dociekań, kiedy w 2007 roku dokonał hipotetycznej rekonstrukcji owej kluczowej dla tajemnicy zawartej w  filmie Antonioniego odbitki. Ta wyciągnięta z filmu fotografia została pokazana na wystawie Praktyki nielegalne w 2008 roku. Na tej samej wystawie w Centrum Sztuki WRO znalazł się film „Ptak”(1973), który artysta uznaje za  swoje pierwsze dzieło filmowe, i  który podobnie stanowi zapowiedź obecnej wystawy. Jest to  ujęcie ptaka w  locie, którego sylwetkę na  tle nieba 13-letni autor stara się śledzić kamerą trzymaną w drżącej ręce. Kamera jest własnością ojca artysty i  została na moment nie do końca legalnie zawłaszczona.

W  2007 roku Igor Krenz odnalazł to  ujęcie na  szpulach z taśmą filmową i  prowokacyjnie proklamował je jako dzieło należące do filmu strukturalnego – nurtu awangardowego kina panującego na przełomie lat 60. i 70., którego przedstawicielami w Polsce byli członkowie Warsztatu Formy Filmowej – i zadedykował go Józefowi Robakowskiemu. Obecnie w wystawie „8: Blow-Up” Igor Krenz zawiera indywidualną wypowiedź wykorzystującą 2

rodzinną, niejako odziedziczoną, fascynację ruchomym obrazem. I tu pojawia się Jan Krenz, wybitny kompozytor i światowej sławy dyrygent znany z pionierskich wykonań muzyki współczesnej i wybitnych interpretacji klasyki, a także kompozytor muzyki do filmów m.in. Andrzeja Munka i Andrzeja Wajdy z okresu polskiej szkoły filmowej. Na wystawie Jan Krenz jest więc współautorem (autorem ukrytym), w swoim nieznanym szerzej artystycznym wcieleniu filmowca utrwalającego kamerą rzeczywistość. Najwcześniejsze materiały filmowe pochodzą z okresu lat 60., dając obraz rzeczywistości dostępnej nie wszystkim, zwłaszcza tej utrwalonej własną kamerą przy okazji zagranicznych tournées, stanowiących swoisty przywilej talentu w owym czasie. Na podstawie filmów nakręconych przez swego ojca Jana, Igor, operując kadrowaniem i powiększaniem – podobnie jak bohater „Powiększenia” – ale też wydobywając kadry z ruchomych ujęć, zatrzymując, a następnie ustatecznione i wyabstrahowane ponowie puszczając w ruch, stara się dotrzeć do esencji zapisanej w obrazie.

Z wydobytych z przeszłości światłoczułych taśm, poprzez ucyfrowienie, przemontowanie, powiększenie powstały prezentowane na wystawie wizualne syntezy. Pojedyncze stopklatki w dużym powiększeniu ujawniają mniej oczywiste fragmenty ujęć, zacierają realność miejsc i postaci, odsłaniają drugie plany. Najmniejsze części obrazów, poruszane jako abstrakcyjne morfy, sygnały rozpoznawalne lub niemożliwe do rozpoznania, układają się w nieoczekiwane wzory, kształty i kompozycje, przyjmując rolę nowych wehikułów pamięci.


Obrazy po brzegi wypełnione są czasem. Do jakiej epoki przynależą, jeśli światy w nich zawarte rozpadaja się wraz z upływem lat, a mimo tego wypełniająca je treść staje się czytelna – także, albo dopiero – w innej epoce? Gdy teraźniejszość powstawania jest odmienna niż teraźniejszość odczytania, którą z nich brać za właściwy punkt odniesienia dla materii obrazu? W „8: Blow-Up” właśnie pomiędzy licznymi teraźniejszościami przemieszcza się punkt krytyczny tej wewnętrznej dynamiki, kształtujący zmienność ich estetycznego odczytywania. Ma na to wpływ także rytm techniki, oglądanej zarówno w jej ciągle aktualnej filmowej prehistorii, jak i przez komputerowe narzędzia jej przechwycenia. Następuje zderzenie obrazów różnych generacji, które uwydatnia specyficzne cechy każdego z użytych mediów. Migrujące z ziarnistych kadrów obrazy pozbywają się właściwej dla filmu logiki następstw, ich zatrzymanie i ponowne zaanimowanie w nowej strukturze służy nadaniu im ruchu dokonującego się bardziej w przestrzeni obrazu niż na linii czasu. Transformacja języka filmowego w wideo-cyfrowy ujawnia się w sposób najbardziej widoczny wtedy, gdy linearne następstwo klatek filmowych zostaje zastąpione przez klaster wybrzmiewających w różnym rytmie obrazów. Dzięki temu obrazy nie odwołują się jedynie do utrwalonej w nich przeszłości, ale też rozgrywają się w nowych interwałach strukturalnych. W różnicach i podobieństwach wynikłych z tej kolizji ujawnia się system chłodnych autoreferencji, równoważący zawarty w kadrach wymiar sentymentalny. Igor Krenz występuje tu jeszcze w jednej ważnej roli – świadka i uczestnika wielu z ekranowych sytuacji, często pojawiającego się w obrazie jako chłopiec zarejestrowany w swej własnej przeszłości – więc teraz jako artysta porusza się jednocześnie zarówno po własnej przeszłości emocjonalnej, jak i po w rzeczywistości utrwalonej na taśmie filmowej.

O autorach: KRENZ, Jan – ur. w 1926 roku, kompozytor i dyrygent. Zadebiutował utworem „Kwartet smyczkowy”, wykonanym podczas konspiracyjnego koncertu w 1943 roku. „Missa breve”, „Musica da camera”, „II Symfonia”, „Sinfonietta per fiati”, „III Symfonia” to tylko przykłady jego licznych kompozycji. Wspólnie z Tadeuszem Bairdem i Kazimierzem Serockim założył „Grupę 49”. Jako dyrygent zadebiutował w 1946 roku w Łodzi. W swoim życiu dyrygował największymi orkiestrami świata, takimi jak Orchestra della Scala w Mediolanie, Berliner Philharmoniker, Detroit Symphony Orchestra, Staatskapelle Dresden, Tonhalle w Zurichu, Concertgebouw Orchestra w Amsterdamie oraz Yomiuri Nippon Symphony Orchestra w Tokio. Uczestniczył też regularnie w Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Współczesnej Warszawska Jesień. Przez wiele lat był dyrygentem i dyrektorem Wielkiej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach, później Opery Narodowej w Warszawie. Dyrygował dziełami Bacha, Mozarta, Beethovena, Brahmsa, Schuberta, Czajkowskiego, Mahlera, Chopina, opery Verdiego, Bizeta, Moniuszki i wielu innych, łącznie z kompozytorami współczesnymi, jak Cage czy Schönberg. Skomponował też muzykę m.in. do filmów Andrzeja Munka („Błękitny Krzyż”, „Niedzielny Poranek”, „Eroica”, „Zezowate szczęście”) oraz do filmu Andrzeja Wajdy „Kanał”. 3


Ważnym, choć nie związanym bezpośrednio z jego działalnością muzyczną, wątkiem nieobecnym w dotychczasowych biografiach jest wieloletnie prowadzenie przez artystę zapisków filmowych. Otóż w roku 1963 Jan Krenz zakupił swoją pierwszą kamerę 8 mm i zaczął filmować. Po kilku latach nabył ulepszony technicznie model kamery filmowej Super 8. Na jego filmach pojawia się rodzina, dom, przyjaciele, sytuacje wzięte z otaczającego świata wraz z estetyką swojego czasu, często z udziałem ówczesnej elity kulturalnej, muzyków, filmowców, pisarzy oraz filmowe notatki z licznych podróży. W ten sposób powstał zbiór taśm realizowanych przez wiele lat w różnych miejscach i sytuacjach – na pierwszej z licznych szpul widnieje napis „Nad Bałtykiem 63”, a wśród kolejnych: „Kopenhaga 66”, „Montreux 67”, „Mazury 64”, „Archiwum 77, 78”, „Japonia 81” i wiele podobnych ułatwiających identyfikację. Ostatnia taśma filmowa pochodzi 1985 roku, potem Jan Krenz nabywa swoją pierwszą kamerę wideo. W roku 2000 przekazuje zbiór swoich celuloidowych taśm Igorowi. KRENZ, Igor – ur. w 1959 roku, zajmuje się sztuką wizualną. Od początku lat 90. tworzy utrzymane w minimalistycznej estetyce prace wideo, często zabarwione poczuciem absurdu, humorem i ironią. Chętnie operuje tautologią słowa i obrazu, tezy i demonstracji a także technikami found footage, w ramach których w charakterystyczny dla siebie, subtelny sposób wykorzystuje znalezione materiały i sytuacje. W latach 90. założył Zespół Filmowy Kino, nieformalną organizację zajmującą się twórczością wideo, jej prezentacją, dokumentacją i wsparciem technologicznym. Jest także współtwórcą grupy Usługi Fotograficzne, współtworzył grupę Azorro działającą w latach 2001-2010. Swoje prace wideo i instalacje prezentował na  pokazach i wystawach m.in. w Narodowej Galerii Sztuki Zachęta i Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, w Muzeum Sztuki w Łodzi, 4

Bunkrze Sztuki w Krakowie, Tate Modern w Londynie, Bozar w Brukseli oraz Museum of Modern Art w Tokio. Od połowy lat 90. uczestniczył kilkukrotnie w Międzynarodowym Biennale Sztuki Mediów WRO we Wrocławiu, między innymi otrzymując w roku 2011 nagrodę krytyków i wydawców prasy artystycznej. Od lat prowadzi szczegółową analizę materiału filmowego zapisywanego na taśmach kręconych przez swego ojca Jana.

KRENZ 8: BLOW–UP 11.12.2015 – 22.02.2016 kurator: Piotr Krajewski oprowadzania kuratorskie po wystawie: 17.12.2015 _ 17:00 17.02.2016 _ 17:00 artist talk – spotkanie z artystą: 12.01.2016 _ 17:00

Centrum Sztuki WRO ul. Widok 7, 50-052 Wrocław tel. +48 (71) 343 32 40 info@wrocenter.pl | www.wrocenter.pl


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.