BP JOSE PH E . ST R ICK L A N D
ŚW I AT ŁO I Z AC Z Y N O D N OWA K O Ś C I O Ł A , K TÓREJ M USZ Ą DOKONAĆ W I E R N I
przełożyła
Aleksandra Brożek-Sala
Wydawnictwo Esprit
Originally published under the title Light and Leaven: The Challenge of the Laity in the Twenty-First Century Copyright © 2020 Most Reverend Bishop Joseph E. Strickland Copyright © for the Polish translation by Wydawnictwo Esprit 2021 Na okładce: Rekonstrukcja katedry w Christchurch, Nowa Zelandia © yenwen / iStock by Getty Images Na skrzydełku: © witryna bishopstrickland.com, Diecezja Tyler Redakcja: Lidia Kozłowska Korekta: Krystyna Stobierska, Justyna Jakubczyk Skład i łamanie: Piotr Poniedziałek ISBN 978-83-66859-52-4 Wydanie I, Kraków 2021 Druk i oprawa: Elpil Wydawnictwo Esprit sp. z o.o. ul. Władysława Siwka 27a, 31-588 Kraków tel./fax 12 267 05 69, 12 264 37 09, 12 264 37 19 e-mail: sprzedaz@esprit.com.pl ksiegarnia@esprit.com.pl biuro@wydawnictwoesprit.com.pl Księgarnia internetowa: www.esprit.com.pl
Do moich wiernych w diecezji Tyler
Przedmowa Już od początku XXI wieku było jasne, że na Kościół katolicki mają wpływ niewłaściwi biskupi. Część z nich to niewątpliwie źli ludzie. Kradli pieniądze. Prowadzili hulaszcze życie. Imprezowali i angażowali się w luźne relacje seksualne. Obrażali innych w sposób sugerujący, że nie wierzą w Boga, którego znamy z Ewangelii. Większa część to ludzie dobrzy, którzy po prostu byli złymi biskupami. Być może powodem tego było ich niezrozumienie chwili. Potrzebny był nowy model nowoczesnej funkcji biskupa, ponieważ pojawiły się całkowicie nowe wyzwania, w wielu przypadkach biskupi ci wzdragali się przez innowacją czy odważnymi działaniami. Mogą być wśród nich dobrzy profesorowie czy duszpasterze, którzy nie zostali wcześniej biskupami, ale kiedy już objęli tę funkcję, ponieśli porażkę. Ponieśli porażkę jako duchowi ojcowie własnych księży. Ponieśli porażkę jako administratorzy.
7
ŚWIATŁO I ZACZYN
W obliczu światowej rewolucji moralności nie zdołali nauczyć się odróżniania dobra od zła, tak jak uczono tego od czasów apostołów. Pozwolili, aby liturgia została strywializowana. Pozwolili na wszelkiego rodzaju kompromis ze światem, sprowadzając chorobę na instytucje, za które odpowiadali. Jednocześnie naprawdę sądzili, że postępują dobrze, ponieważ dalej nauczali – tak jakby świat potrzebował kolejnych dokumentów ich autorstwa. Liczba tomów zawierających instrukcje spisane przez katolickich biskupów na świecie w ciągu ostatnich dwóch dekad XX wieku przechodzi ludzkie pojęcie. Miliony słów zostało napisanych i opublikowanych w kraju oraz na krajowych konferencjach biskupów. Większość z tych dokumentów opatrzono tytułami przypominającymi teksty biblijne, zupełnie jakby biskupi otrzymali natchnienie od samych aniołów. Podam kilka przykładów tytułów prac amerykańskich biskupów z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku: Już nie nieznajomi Miejsce przy stole
8
Przedmowa
Powitajmy obcego wśród nas Poświęcenie dla wszystkich pokoleń Życie ewangelią życia Powołani do globalnej solidarności Katolickie ramy życia gospodarczego Zachęta do walki duchowej Krzyki ubogich wciąż słyszymy pośród nas Wspólnoty soli i światła Żniwa sprawiedliwości w czasach pokoju Sprawa serca Odnowa ziemi Powołani do współczucia i odpowiedzialności Sprawiedliwość gospodarcza dla wszystkich Wyzwanie pokoju
Oczywiście zawartość tych dokumentów była wartościowa. Niektóre z nich doprowadziły nawet w swoim czasie do wprowadzenia pozytywnych zmian. Większość tego materiału była jednak i nadal jest ignorowana. Trudno nie zauważyć w tych tekstach braku samoświadomości. Podczas gdy rozpoczął się czas największego kryzysu, z jakim Kościół miał do czynienia
9
ŚWIATŁO I ZACZYN
od pięciuset lat, biskupi na całym świecie tworzyli komitety, uczestniczyli w spotkaniach i rok po roku ogłaszali publikacje całych serii nowych dokumentów. Później, w 2002 roku, dziennik „Boston Globe” po krótkim śledztwie odkrył pewne skrywane niegodziwości w archidiecezji w Bostonie. To był wstrząs. Dla katolików nastał okres, który George Weigel nazwał później „długim postem”. Kolejne rewelacje pojawiały się w latach 2002, 2003, 2004, 2005… aż w końcu trudno było znaleźć katolików, którzy nie pytaliby: „Do jakiej instytucji należę?”. Całokształt najnowszej historii dowodzi, że nikt, kto zostanie teraz biskupem, nie może pracować na dotychczasowych zasadach. Jeśli po tym wszystkim, co się stało, będzie kierować diecezją tak samo jak przedtem, jeśli pójdzie na łatwiznę jako nauczyciel moralności, jeśli pozwoli, aby na terenie diecezji pewne instytucje dopuszczały się korupcji, a swoje zadanie nauczania ograniczy do konferencji biskupów – zadanie, za które on, jako następca apostołów, odpowiada osobiście – nie będzie po prostu kolejnym uciśnionym nowoczesnym
10
Przedmowa
biskupem; będzie to z jego strony w pełni zawinione zaniedbanie. Jedną z najbardziej elektryzujących oznak życia Kościoła katolickiego w 2020 roku jest liczba biskupów, którzy to rozumieją; którzy zdają się rozumieć powagę chwili. Niektórzy starają się nawet stopniowo okazywać apostolską śmiałość. Są to biskupi po traumatycznych doświadczeniach. Cokolwiek robią, są zdecydowani nie wpaść w pułapki, które doprowadziły do „długiego postu”. Z tego grona wyłonił się przywódca pochodzący z równin wschodniego Teksasu. Biskup Joseph Strickland z Tyler, diecezji liczącej około stu tysięcy katolików rozproszonych w blisko trzydziestu wiejskich hrabstwach, podejmuje kreatywne inicjatywy jako duszpasterz i nauczyciel. Wykorzystuje też media społecznościowe, aby trafić do szerokiej katolic kiej społeczności. Czasami rzuca wyzwanie innym biskupom na forum publicznym – kierując się przy tym naturalną szczerością, która ożywia niepraktykujących katolików. To może zabrzmieć lekceważąco, ale wielu ludzi jest bardziej zainspirowanych stylem biskupa Stricklanda
11
ŚWIATŁO I ZACZYN
niż istotą jego nauki. Nie jest to jednak zarzut. W żadnym wypadku. Większość biskupów, którzy doprowadzili do klęski Kościoła, trzymała się zdecydowanie istoty nauki katolickiej. Brakowało im po prostu stylu typowego dla przywódcy, który przekazałby istotę wiary będącej najważniejszą rzeczą na świecie. W 2018 roku, podczas corocznej Konferencji Episkopatu USA (USCCB), biskup Strickland zadał innym duszpasterzom proste pytanie, które zelektryzowało katolickie media społecznościowe: „Czy wierzycie w doktrynę Kościoła katolickiego?”. Film, na którym zadaje to pytanie, stał się popularny wśród katolików z prostej przyczyny: świeccy wierni potrzebują tego rodzaju słów. Chcą słyszeć, jak ich biskupi zwracają się do siebie w ten sposób. Uważają to za oznakę zdrowia. Nie tak dawno biskup z miejsca podobnego do Tyler niemal na pewno wtopiłby się w tło i celowo powstrzymał od trudnych komentarzy podczas spotkań biskupów oraz rzucania wyzwań w trakcie krajowej konferencji. Wszelkie działania duszpasterskie, które by podejmował, byłyby konformistyczne. Krótko mówiąc, dopasowałby się do innych.
12
Przedmowa
Biskup Strickland nie postępuje zgodnie z tymi starymi zasadami, dlatego właśnie zyskał grono wielbicieli. Fakt, że pochodzi z niewielkiej i mało znaczącej diecezji, nie działa na jego niekorzyść, ale stanowi dowód jego autentyczności. Osoby świeckie mają dość sztucznej obyczajności z czasów przed kryzysem. Nie chcą już, aby ich przywódcy wydawali im rozkazy, co zdarzało im się nader często. Chcą biskupów, którzy będą duszpasterzami. O formacie biskupa nie świadczy wielkość jego diecezji, liczba osób publicznych, z którymi go sfotografowano, ani jakikolwiek atut niezwiązany z następującym faktem: że jest on następcą apostołów Jezusa Chrystusa. Ludzie świeccy doceniają każdą oznakę tego, że biskupi o tym pamiętają i traktują to poważnie. Krytyka biskupów pełniących swoją funkcję pod koniec XX wieku jest aż nazbyt łatwa. Podobnie jak rewolucja seksualna wstrząsnęła cywilizacją, tak samo Kościół po Soborze Watykańskim II
13
ŚWIATŁO I ZACZYN
znalazł się w okresie dezorientacji. Nagle biskupi ci przestali być przywódcami pokaźnych społeczności katolickich. Zamiast tego kierowali Kościołem, który stał się tak niestabilny, jak uszkodzony przez trzęsienie ziemi wieżowiec. Ich ostrożność nie była głupotą. Naprawdę istniała obawa, że wszystko się zawali. Kompromisy, na które się decydowali, nie zawsze dowodziły głupoty i słabości. Czasami świadczyły one o wysiłku i przezorności ludzi próbujących odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Możemy przyjrzeć się przykładowi uniwersytetów katolickich, które w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku oddaliły się od zasadniczej misji Kościoła i w praktyce stały się miejscami, w których wiara i tradycja katolicka były oczerniane. Możemy winić biskupów za to, że w wielu przypadkach nie stawili oporu władzom i nie sprzeciwili się powstawaniu wydziałów, które oddalały młodych ludzi od Kościoła. Biorąc jednak pod uwagę ogólną dezorientację w tych czasach, wydawało się możliwe, że uniwersytety będą w stanie same przeprowadzić reformę, co oznaczałoby, że biskupi nie musieliby
14
Przedmowa
dzielić wiernych poprzez zaciekłą walkę z podmiotami, które wielu ludzi świeckich nadal uważało za godne zaufania instytucje katolickie. Wszędzie dobrzy katolicy – normalni, praktykujący na co dzień – mieli do czynienia z dezorientacją i buntem. Na to wszystko nałożyły się szczere próby odnowy i prawdziwa reforma. Czy rzeczywiście biskupom tak trudno było w tym okresie trzymać rękę na pulsie i jednocześnie mieć nadzieję, że normalność wkrótce powróci? W pewnym sensie współcześni biskupi zostali pozbawieni tej nadziei, która podtrzymywała Kościół: nadziei, że plaga niosąca zagrożenie licznymi rebeliami w instytucji Kościoła to coś, czego można uniknąć, jeśli przeczeka się zły czas. Ta nadzieja okazała się płonna; plaga nadeszła tak czy inaczej; a co otrzymał Kościół za wszystkie swoje próby zaprowadzenia spokoju?… Proponowana droga jest teraz oczywista: oczyszczenie dzięki przejrzystości. Biskupi muszą żyć wiarą i nauczać jej klarownie, tak aby inni mogli dokonywać świadomego wyboru. Czy dana szkoła katolicka chce wyznawać doktrynę katolicką, czy nie? Czy ten lub inny szpital katolicki
15
ŚWIATŁO I ZACZYN
potrzebuje doktryny katolickiej, czy jej nie potrzebuje? A co z tym małżeństwem? Z tym świeckim przywódcą? Z tym księdzem? Jest to wybór naszej chwili: czy stać się katolikiem w pełnym tego słowa znaczeniu, czy pozwolić, aby wszystko wyblakło, oddaliło się w łatwą do przewidzenia przyszłość – w ciemność. Wyraźne pokazanie tego wyboru zarówno r óżnym osobom, jak i instytucjom jest dziś łaską. Pozwala innym podjąć samodzielne decyzje. Uwalnia wszystkich od oczekiwania, iż można wygodnie urządzić się na tym świecie, buntując się przeciw rzeczywistości. Oczywiście przejrzystość ma swoją cenę. Niemal na pewno doprowadzi do utraty pieniędzy i braku możliwości współpracy z rządem, do obniżenia publicznego prestiżu i poczucia komfortu. Przyniesie jednak coś bezcennego dla całego zdezorientowanego i skołatanego świata: wybór. Jeśli Kościół jasno i odważnie zaoferuje po prostu to, co proponowali Jezus i apostołowie, świat będzie mieć prawdziwie ludzką alternatywę dla obecnej anomii. Jeśli natomiast ludzie nie otrzymają tego wyboru, całe miliardy będą żyć i umrą, nie otrzymawszy nawet
16
Przedmowa
poważnego zaproszenia do tego, aby stać się synami i córkami Boga żywego. Oto tajemnica Kościoła: ludzie świeccy są gotowi podjąć wyzwanie. Przetrwali „długi post”. Widzą, że na świecie zaczyna panować coraz większy mrok. A kiedy Kościół zmagał się z kryzysem, tworzyli nowe instytucje – nowe uniwersytety katolickie, katolickie media, radośnie chrzcili świeckie ruchy. Teraz potrzebni są przywódcy. Być może inaczej było w latach siedemdziesiątych, osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych XX wieku, a nawet na początku obecnego stulecia, ale teraz fakty są jednoznaczne: jeśli dobrzy biskupi przyjmą rolę przywódców, przekonają się, że ludzie świeccy mają odpowiednie narzędzia i chcą ich naśladować. Będą mieć do dyspozycji nowe instytucje. Odnajdą śmiałość w kościelnych nawach – braci i siostry, którzy będą gotowi, by pozostać w Kościele bez względu na wydarzenia. Ponieważ biskup Tyler zdecydowanie wypowiada swoje zdanie, wielu może chcieć się z nim spierać. Wydaje się, że nie jest on w stanie używać łagodnych uogólnień, którymi tak chętnie posługują się kościelni
17
ŚWIATŁO I ZACZYN
hierarchowie. Bez względu jednak na kontrargumenty mogę was zapewnić, że czytając kolejne karty tej książki, poznacie biskupa, który zrozumiał swój czas, który pojmuje, że Boży lud jest gotowy na wyzwanie, i który robi wszystko, aby nie zawieść wiernych ze wschodniego Teksasu. Cy Kellett Gospodarz programu Catholic Answers Live
Spis treści Przedmowa 7 Inwokacja 19 I
Światło
21
Chrześcijanie I wieku we współczesnym świecie 23 Wyzwanie antyhumanizmu 25 Powstań i błyszcz 27 Trwała rzeczywistość naszej wiary 30 Rola biskupa 31 Powrót do podstaw 36 Świat potrzebuje silnego Kościoła 38 Dym Szatana w Kościele 40 Rola osób świeckich po Soborze Watykańskim II 45 Piękno i zamęt w papiestwie 48 Liturgia w sercu Kościoła 49 Chrystus zawsze na przodzie i w centrum 55 O wojnach liturgicznych 57 Kochać liturgię we wszystkich jej formach 60 Głębsze poznanie tajemnicy 66 Ad orientem, ad Deum 69 Jak naprawić katechezę 74 Wierne parafie = dobra katecheza 77 Edukacja katolicka musi dotyczyć prawdy 83
Nadać sens tajemnicy 88 Prawdziwy duch ekumenizmu 90 II
Zaczyn 97 Co może zrobić katolik w obliczu kryzysu 99 Jak stać się znakiem sprzeciwu 102 @Bishopoftyler 106 Czy opcją jest Benedykt? 108 Drogowskazy w ludzkiej podróży 111 Zdrowe małżeństwa uzdrowią świat 113 Małżeństwo jest na całe życie 121 Najważniejsza kwestia społeczna naszych czasów 126 Szatan i demony 130 Właściwe podejście do sprawiedliwości społecznej 133 Antidotum na rasizm 137 Relatywizm i prawdziwa obecność 142 Zmarnuj trochę czasu w obecności Pana 144 Koniec świata 148 Końcowe refleksje teksańskiego pasterza 151 O autorze
157
Kto uratuje Kościół? Nie biskupi, nie kapłani i nie zakonnicy. To zadanie należy do was, ludu wiernego! Po to macie rozum, oczy i uszy, by ocalić Kościół. Do was należy dopilnowanie, by księża zachowywali się jak księża, biskupi jak biskupi i zakonnicy, jak przystało zakonnikom! abp Fulton J. Sheen, przemówienie do Rycerzy Kolumba, 1972 r.
Biskup Joseph E. Strickland jest dziś jednym z najodważniejszych przywódców Kościoła w Stanach Zjednoczonych. Wykorzystuje wszelkie sposoby, także media społecznościowe, by dotrzeć do innych ze słowem Chrystusa. W swojej książce pokazuje, że odnowa Kościoła w ateizującym się świecie musi rozpocząć się od wiernych, którzy poważnie podchodzą do wiary, nie boją się do niej przyznawać i są gotowi ponieść ofiarę za głoszenie tego, co uważają za prawdę. Tacy ludzie staną się światłem i zaczynem dla świata.
Cena 29,90 zł (5% vat) www.esprit.com.pl
ISBN 978-83-66859-52-4