a bp Fu lt on J. She en
ŹRÓDŁ A NASZEJ NADZIEI Nieprzemijające słowa pociechy i ufności
tłumaczyła Małgorzata Samborska
Wydawnictwo Esprit
Originally published in English under the title: Our Grounds for Hope by Fulton J. Sheen Copyright permission was granted by The Estate of Fulton J. Sheen / The Society for the Propagation of the Faith / www.missio.org Copyright © for the Polish translation by Wydawnictwo Esprit 2019 Na okładce: E ugene Burnand, The disciples Peter and John running to the tomb on the morning of the resurrection, © Wikimedia Commons Rozeta z katedry w Strasburgu, © Wikimedia Commons Redakcja: Lidia Kozłowska Korekta: Monika Nowecka Skład i łamanie: Karolina Korbut isbn 978-83-66407-20-6 Wydanie i, Kraków 2019 Druk i oprawa: Drukarnia im. A. Półtawskiego Wydawnictwo Esprit sp. z o.o. ul. Przewóz 34/100, 30-716 Kraków tel./fax 12 267 05 69, 12 264 37 09, 12 264 37 19 e‑mail: sprzedaz@esprit.com.pl ksiegarnia@esprit.com.pl biuro@wydawnictwoesprit.com.pl Księgarnia internetowa: www.esprit.com.pl
Przedmowa
Obserwujemy wzrost zainteresowania życiem i pismami Fultona J. Sheena, o czym świadczą wznowienia w ostatnich dziesięciu latach kilkunastu jego książek, a także wydania specjalnie opracowanych wyborów pism. Warto się więc zastanowić nad powodem tego renesansu. Dlaczego właściwie ludzie kupują „stare” książki? I co przesądza o sile i trwałości przesłania tych dzieł? Moim zdaniem odpowiedź zamyka się w jednym słowie: prawda. Na dodatek: niezmienna prawda! Nauczyliśmy się, że Kościół jest wciąż taki sam: wczoraj, dziś, na wieki. Jezus zapewnia nas, że Jego słowa zawsze będą z nami. Te zapewnienia opierają się na prawdzie. Wiara umożliwia nam ich przyjęcie. Podobnie jest z pismami Fultona J. Sheena: ich fundamentem jest prawda, a dzięki niej niosą one przesłanie odpowiednie dla
—5—
wszystkich epok i czasów. Ta mała książeczka, którą trzymamy w rękach, jest tego najlepszym przykładem. Źródła naszej nadziei to wybór z książki napisanej przez Sheena kilkadziesiąt lat temu (oryg. Lenten and Easter Meditations, który to tytuł następnie zmieniono na Cross‑Ways). Chwała wydawcy za wydanie takiej reprezentacyjnej próbki jego dzieł. Należy podkreślić, że nie jest to po prostu książka o Adwencie czy o Wielkanocy. To raczej wybór rozważań przeznaczonych do całorocznych medytacji i duchowego wzbogacenia. Jej tematyka, tak wyraziście i przekonująco zobrazowana przez Sheena, jest sumą i kwintesencją naszej chrześcijańskiej wiary. Jako taka jest ponadczasowa w swej mądrości i w prawdzie, którą głosi. Od czasu kiedy pierwszy raz usłyszałam o tym w latach sześćdziesiątych, robi na mnie niezmiennie ogromne wrażenie częste przypominanie przez Sheena, że bez krzyża nie byłoby zmartwychwstania. Bez ciemności nie byłoby świtu nowego dnia. Bez Wielkiego Piątku nie byłoby Niedzieli Wielkanocnej. Powinniśmy trzymać się mocno tego przesłania. A jest ono obecnie równie aktualne, jak dawniej, a może nawet bardziej, biorąc pod uwagę plagę licznych wojen
—6—
i prześladowań na całej ziemi Boga, o wiele gorszych niż wtedy, gdy po raz pierwszy je wypowiedziano. Przeczytamy na tych stronach na przykład o „chwilach wielkiej katastrofy”, które stały się okazją do „duchowego zwycięstwa”. Staniemy również przed wyzwaniem: „Oto wybór przed nami: albo spróbujemy zrewolucjonizować świat i damy mu się złamać, albo zrewolucjonizujemy siebie i przemienimy świat”. Utwierdzimy się w zbawczej mocy naszego miłosiernego Boga: „Nikt nigdy nie narodzi się do wyższego życia, jeśli nie porzuci ziemskiej egzystencji…”. Obietnica zmartwychwstania jest istotą naszego życia – z jego wszystkimi troskami, kłopotami i radościami. Otrzymaliśmy łaskę w osobie takiego przewodnika jak Fulton J. Sheen. Dzięki niemu możemy skupić wzrok na celu. Patricia A. Kossmann
Ofiara Chrystusa
Nigdy się nie zniechęcaj. Nie w twojej mocy leży uwolnić się od smutku, rozpaczy czy bólu. Ale nasz Pan na Krzyżu miał tę moc. Mógł przecież zamienić koronę cierniową w wieniec z pączków róż, gwoździe w berło, a poranione strzępy swojego ciała w koronacyjne szaty. Był kuszony, aby skrócić swoją agonię, gdy ci u stóp krzyża szydzili: Mesjasz, król Izraela, niechże teraz zejdzie z krzyża, żebyśmy zobaczyli i uwierzyli* (Mk 15, 32).
A jednak nie zszedł. Ludzką rzeczą byłoby stamtąd zejść, ale Bożą było wciąż tam wisieć. * Cytaty biblijne za: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Biblia Tysiąclecia, wyd. 5, Poznań 2015 [przyp. red.].
—9—
Ksiądz, gdy już raz zacznie odprawiać Mszę Świętą – pamiątkę Kalwarii – nie ma prawa jej przerwać. Musi ją dokończyć tak, jak nasz Pan dokończył swoje odkupienie na krzyżu. Twój bieg jeszcze się nie skończył. Odwagi! Nadziei! Radości! Pamiętaj, że On, który przeszedł przez Kalwarię i Getsemani, jest po twojej stronie. Kibicuje ci aż do zwycięstwa. Nie sądź, że dlatego, iż powiedziałem „Weź swój krzyż codzienny i pójdź za Mną”, nie dam ci nieogarnionego rozumem spokoju. Pamiętaj, że Ja, który powiedziałem swoim apostołom, aby wzięli krzyż na swe ramiona, zabrałem ich w miejsce odosobnienia na pustyni, aby odpoczęli, przygotowałem dla nich posiłek na brzegu jeziora, ofiarowałem im dar wina na godach weselnych, rozmnożyłem chleb i ryby ich rękoma, a później pokazałem im w czasie Wielkiej Nocy, że krzyż był tylko wstępem do przemiany ciała.
Ukrzyżowanie
Wtedy Judasz, który Go wydał, widząc, że Go skazano, opamiętał się, zwrócił trzydzieści srebrników arcykapłanom i starszym i rzekł: „Zgrzeszyłem, wydając krew niewinną”. Lecz oni odparli: „Co nas to obchodzi? To twoja sprawa”. (Mt 27, 3–4)
— 11 —
Kiedy nie możemy się modlić
Czasem zbolała dusza nie może się modlić. To wcale nie oznacza, że jest wtedy mniej przywiązana do Boga. Warto pamiętać, że kiedy nam się dobrze powodzi, wówczas często wyraźnie doznajemy poczucia naszego oddania Bogu i miłości do Niego. Kiedy jednak zbliżymy się do Boga, to wyraźne poczucie nas opuszcza, a wtedy jesteśmy bardziej złączeni z Bogiem nie przez wewnętrzne czy płynące z zewnątrz odczucia niższej części naszej duszy, lecz poprzez działanie czystego Ducha. Uświęć te udręki mojego życia, które obeszłyby się bez nagrody, gdyby nie były zjednoczone z Tobą: przeistocz mnie, abym był jak chleb,
— 13 —
który jest Twoim Ciałem, i jak wino, które jest teraz Twoją Krwią, abym również i ja był cały Twój. Treść mojego życia, moja dusza, mój umysł, moja wola, moje serce – przeistocz je, przemień je całkowicie, aby oddały Ci się na służbę, aby wszyscy przeze mnie mogli poznać, jak słodka jest miłość Chrystusa.
Chrystus cierpi w tobie
Jezus jest nie tylko twoim Wzorem, Jak model na płótnie. Nie jest olejem wylanym na twoją chrzcielną wodę, Lecz jest jak transfuzja krwi w twoich żyłach, Jak promień słońca tańczący na gotyckim witrażu, Jak kruche szkło, które pęka w odruchu współczucia Z dźwięcznym akordem bliźniaczej harmonii. Nie zsyła ci bólu: On zsyła go na siebie Jak matka, która kosztuje gorzkiego syropu, Zanim poda go dziecku do ust.
— 15 —
Dopóki myślisz, że Chrystus patrzy z boku na twoje udręki I jest niczym księga pocieszenia, którą przeczytałeś, Albo uzdrawiające lekarstwo stojące na półce, Nigdy nie będziesz częścią zbawczego Krzyża. Czyż nawet kropla ścieków z rynsztoka Nie odbija blasku odległego słońca I czyż jej wewnętrzna istota nie jest wyniesiona ku słońcu, Zostawiając mierzwę za sobą? Z niektórymi bywa tak: Ci, których cierpienie jest niczym wilgoć, Zostają wchłonięci w chmurę odkupienia świata, A ci, których serca są jak błoto, w ogniu miłości tylko twardnieją. Wszyscy płaczemy, że dla Jezusa nie ma miejsca w gospodzie, Ale czy dziś Jezus nie płacze, Gdy tak wielu nie daje Mu miejsca ani w gospodzie, ani na Krzyżu?
— 16 —
Jezus nigdy nie schodzi z Krzyża! Nie odpowiedział na wyzwanie: „Zejdź! Wtedy uwierzymy”. Łatwiej uwierzyć w Boga na Krzyżu Niż w to, że trwa On przy mnie.
Co trzeba dodać do cierpienia?
Jaki jest dodatkowy składnik cierpienia, którego brak wywołuje przekleństwa, a obecność przynosi radość? Musisz się zjednoczyć w cierpieniu i w smutkach z Chrystusem, spojrzeć na swoją kalwarię jak na pochodzącą z ręki Boga. Nasz Pan ujrzał kielich swojej Paschy podany nie przez Judasza, Piłata, Kajfasza ani przez lud, lecz przez własnego Ojca: „Czyż nie mam pić kielicha, który Mi podał Ojciec?” (J 18, 11). Ból bez Chrystusa jest cierpieniem; ból z Chrystusem jest ofiarą. Tak trudno nam zobaczyć jakąś Boską przyczynę w wypadkach, w życiowych próbach, w chorobie, w żałobie, w stracie finansowej, w ciałach toczonych przez raka i kończynach dotkniętych trądem. Oto dlaczego nasz Pan musiał wziąć
— 19 —
cierpienie na siebie – aby nam pokazać, że jest to kielich podany przez Ojca. Tak przemawia Pan… „Ja czynię światło i stwarzam ciemności, sprawiam pomyślność i stwarzam niedolę. Ja, Pan, czynię to wszystko”. (Iz 45, 7)
Każda łza, każde rozczarowanie i rozpacz serca są niczym czysty blankiet czeku. Jeśli wstawimy tam własne nazwisko, czek jest nic nie wart. Jeśli podpiszemy go Imieniem Chrystusa, nabiera wartości nieskończonej. W dobrobycie Chrystus daje nam swoje dary; gdy cierpimy z wiarą, On daje nam siebie.
Spis treści Przedmowa • 5 Ofiara Chrystusa • 9 Ukrzyżowanie • 11 Kiedy nie możemy się modlić • 13 Chrystus cierpi w tobie • 15 Co trzeba dodać do cierpienia? • 19 Współwina • 21 Wielki Piątek: Wrogowie nastawieni zbyt optymistycznie • 25 Wielki Piątek: Przyjaciele nastawieni zbyt pesymistycznie • 29 Najgorsze, co może uczynić zło • 31 Współczucie • 35 Pusty i pełny • 39 Pokój na świecie • 41 Blizny wojenne • 43 Zamknij oczy • 45 Chwile przytłaczającej klęski często są wigilią głębokiego duchowego odrodzenia • 47 Kiedy cierpimy • 51 Czy ból jest marnotrawstwem? • 53 Kiedy drzwi są zamknięte • 57 Kościół i prześladowania • 59
Nie ma cienia bez światła • 63 Tam, gdzie panuje prześladowanie • 67 Rozpacz uczniów • 69 Kielich • 73 Maria Magdalena w Ogrodzie • 75 Przyjaciele po śmierci • 77 Atlas i Chrystus • 79 Krzyż zadaje pytania, Wielkanoc odpowiada • 81 Piłat skazuje • 83 Dwa drzewa • 85 Zło nigdy nie zwycięży • 87 Ofiara miłości • 89 Skarga • 91 Dlaczego nie powinienem być wolny od krzyża? • 93 Straż u grobu • 95 Wielkanoc przyszłości • 99 Wiadomość, która jeszcze nie wyciekła • 101 Zwiększanie naszej mocy radowania się • 103 Boski uzdrowiciel • 105 Przemień swój ból • 107 Kapitanowie wojen • 109 Niechęć zamieniona w radość • 113 Zawiłości natury człowieka • 117 Świętość • 119 Nie można mieć wszystkiego • 121 Beze mnie… nic • 123
Teksty abp. Fultona J. Sheena, choć powstawały kilkadziesiąt lat temu, nie tracą na aktualności. Pozwalają nam nie tylko lepiej rozumieć duchową rzeczywistość, ale także doskonalić się duchowo. W tym zbiorze krótkich rozważań amerykański kaznodzieja proponuje nam drogę wewnętrznej przemiany. Jej początkiem zawsze jest czas zamętu i niepewności. Każdy z nas musi przejść przez mroczny okres Wielkiego Piątku, by doświadczyć radości zmartwychwstania. Arcybiskup Sheen uświadamia nam, że stoimy przed wyborem: albo spróbujemy zrewolucjonizować świat i damy mu się złamać, albo zrewolucjonizujemy siebie i przemienimy świat. PATRONAT ISBN 978-83-66407-20-6
9
788366 407206
cena 19,90 zł (5% VAT) esprit.com.pl