Z wdzięcznością i przyjaźnią dla Cécile Reboul, która wysłuchała moich konferencji i starannie je przejrzała.
W rzeczywistości my sami chcemy tego, czego chce dla nas On, choć o tym nie wiemy. Naprawdę potrzebujemy zmartwień, cierpień, samotności, chociaż wydaje nam się, że pragniemy tylko rzeczy przyjemnych. Wyobrażamy sobie, że obawiamy się swojej śmierci i uciekamy przed nią, kiedy jej rzeczywiście chcemy, tak jak On pragnął swojej, nasza śmierć jest zresztą Jego śmiercią. Tak jak oddaje nam siebie w ofierze na każdym ołtarzu, gdzie jest odprawiana Msza święta, podobnie i umiera wraz z każdym człowiekiem w agonii. My chcemy tego wszystkiego, czego On chce dla nas, ale nie wiemy, że tego chcemy, bo nie znamy samych siebie. Grzech sprawia, że żyjemy powierzchownie, w głąb siebie wchodzimy dopiero po to, by umierać, i tam właśnie On na nas czeka. Georges Bernanos, Carnets, styczeń 1948
•5