źródła adoracji eucharystycznej
Źródła adoracji eucharystycznej Słowo «adoracja» (łac. adoratio) pochodzi od łacińskiego przysłówka ad – ‘do’, ‘w stronę’, a także rzeczownika os, oris – ‘usta’. Człowiek, który adoruje, zwraca się niejako z otwartymi ustami w stronę Boga, od którego otrzymuje tchnienie życia i miłości. Temu łacińskiemu słowu odpowiada grecki termin «proskineza» (gr. proskynesis), wyrażający postawę głębokiej czci, wyrażanej na przykład słowami, poprzez pełen bojaźni Bożej pokłon lub adorujący pocałunek. Pierwsze przykazanie ma – jak już zauważyliśmy – formę nakazującą: „Będziesz się bał Pana, Boga swego, będziesz Mu służył” (Pwt 6, 13), ale również zakazującą: Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, bo Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym (Wj 20, 3-5, por. Pwt 5, 7.9).
Przymierze z Bogiem wyklucza wszelkie bałwochwalstwo, skierowane czy to ku jakie9
adoracja źródłem miłości
muś złotemu cielcowi, czy to ku wszelkim innym „bożkom” obecnym we wszystkich czasach, takim jak: pieniądze, sława, władza bądź pożądliwość ciała... PIERWSZE PRZYKAZANIE
Powtórzmy z naciskiem, że adoracja jest przykazaniem, pierwszym „słowem życia”, jakie Bóg skierował do człowieka. Poranna modlitwa Szema Israel, odmawiana codziennie przez Żydów, zaczyna się słowami z Księgi Powtórzonego Prawa: „Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem – Pan jedynie” (Pwt 6, 4). Przymiotnik «pierwszy» ma tu bardzo istotne znaczenie. Nie oznacza jedynie czegoś, co występuje w pierwszej kolejności, lecz raczej coś, co obejmuje całość, zawiera w sobie wszystko, co następuje po nim. Gdybyśmy naprawdę rozumieli, co oznacza pierwsze przykazanie: „Będziesz więc miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił” (Pwt 6, 5), nie potrzebowalibyśmy dziewięciu pozostałych: „Nie będziesz zabijał. Nie będziesz cudzołożył. Nie będziesz kradł. Nie będziesz mówił fałszywie przeciw bliźniemu” itd. (zob. Pwt 5, 16-20). Czy człowiekowi, który całym sercem czci i miłuje Boga, trzeba przypominać o tym, że nie na10
źródła adoracji eucharystycznej
leży kłamać, kraść, zazdrościć, żywić zawiści czy unosić się pychą? Każdy zna doświadczenie własnej słabości i ma skłonność do błądzenia. Łatwość, z jaką jesteśmy gotowi „przeskakiwać” nad pierwszym przykazaniem, sprawia, że dziewięć pozostałych okazuje się bardzo pomocnych. Wyczuwamy jednak, że gdybyśmy więcej uwagi zwracali na pierwsze z nich i gdybyśmy pozwolili, by głęboko zakorzeniło się ono w naszych sercach, cała reszta sama wypływałaby zeń jak ze źródła. Dlatego tak niezmiernie istotne jest znalezienie czasu na to, by przyswoić sobie głębokie znaczenie pierwszego przykazania! PIERWSZE WEZWANIE MODLITWY OJCZE NASZ
Powyższe uwagi odnoszą się również do pozostałych kluczowych tekstów chrześcijaństwa: modlitwy Ojcze nasz, 8 Błogosławieństw czy Credo. Kiedy zadaję ludziom pytanie o to, które z wezwań modlitwy Ojcze nasz jest najważniejsze bądź najtrudniejsze do zrealizowania – a robię to dość często – najczęściej padają odpowiedzi odnoszące się do wypełniania woli Bożej, przeciwstawiania się pokusom, przebaczania, wprowadzania królestwa Bożego albo proszenia o chleb powszedni i dziele11
adoracja źródłem miłości
nia się nim... Prawie nikt natomiast nie myśli o pierwszej ze wszystkich próśb zawartych w tej modlitwie: „Święć się imię Twoje”. Dlaczego nie zwracamy uwagi na to pierwsze wezwanie? Dlaczego tak trudno skupić na nim uwagę podczas odmawiania czy śpiewania Ojcze nasz? Przyczyna jest dokładnie taka sama, jak w przypadku pierwszego przykazania, którego zwykle nie dostrzegamy. Otóż pierwsze wezwanie z modlitwy Ojcze nasz oraz pierwsze przykazanie okazują się dla nas za trudne. Kto tak naprawdę jest w stanie śpiewać: Sanctus, Sanctus, Sanctus Dominus, Deus Sabaoth1? – Okazuje się, że tylko aniołowie! Na zakończenie prefacji celebrans wprowadza nas w śpiew Sanctus słowami, które zwracają uwagę na to, kto łączy się z naszą modlitwą: „Dlatego z aniołami i wszystkimi świętymi, wysławiamy Ciebie, razem z nimi wołając [...]”. Nie jesteśmy aniołami i do świętych też nam daleko, chociaż powołanie do świętości otrzymał każdy z nas! Jasne, że gdyby człowiek podobnie jak anioł mógł zajmować się jedynie „uświęcaniem imienia Bożego”, nie miałby problemu z uwalnianiem się z więzów 1
Sanctus, Sanctus, Sanctus Dominus, Deus Sabaoth (łac.) – ‘Święty, Święty, Święty Pan, Bóg zastępów’. (przyp. red.).
12
źródła adoracji eucharystycznej
zła, z przebaczaniem win ani z dzieleniem się chlebem. Mając na uwadze to, że aniołowie „wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie” (Mt 18, 10), warto zdać sobie sprawę z tego, jak ważne jest pierwsze wezwanie modlitwy Ojcze nasz, tak ściśle związane z adoracją, czyli z tematem naszej książki. Warto mieć świadomość tego, że w adoracji znajdziemy siłę do wprowadzania w czyn pozostałych wezwań Ojcze nasz: do pełnienia woli Bożej, przeciwstawiania się pokusom czy wprowadzania królestwa Bożego.
13