Dobra nowina o seksie i małżeństwie fragment

Page 1

WIERNOŚĆ. Wierność osobie współmałżonka to coś więcej niż samo powstrzymywanie się od cudzołóstwa (w uczynkach i w wyobraźni). Oznacza to życie przysięgą złożoną przy ołtarzu w dobrej i złej doli, bez względu na trudności, konsekwencje i ofiary, które przyjdzie nam ponosić. Pary, które decydują się na ubezpłodnienie swych stosunków seksualnych, stwierdzają, świadomie bądź nieświadomie, że wierność przysiędze małżeńskiej zbyt wiele od nich wymaga. Świadomie czy nieświadomie wybierają niewierność zobowiązaniom podjętym przy ołtarzu. Przysięga małżeńska jest znakiem miłości Boga. Kiedy małżonkowie wyrażają mową ciała rzeczy z nią sprzeczne, przeciwstawiają się samemu sensowi życia – wezwaniu do naśladowania Boga poprzez miłowanie się nawzajem tak, jak On kocha. A więc co, na Boga, ma Kościół przeciwko antykoncepcji? To właśnie w Bogu, w Jego naturze życiodajnej komunii Osób (Trójca Święta) odnajdujemy najpełniejszą odpowiedź. Jak mówiliśmy w rozdziale pierwszym, to Duch Święty – uosobiona Miłość pomiędzy Ojcem a Synem – wyobraża, w pewnym sensie, płodność aktu małżeńskiego. Podczas jednej z moich prelekcji pewna kobieta powiedziała: „Kiedy chcę współżyć ze swoim mężem, to zupełnie nam do tego nie jest potrzebny Duch Święty”. Przyznam, że oniemiałem z wrażenia. To przecież dokładnie z tego powodu Kościół uważa, że antykoncepcja jest złem. Dokładnie to wyrażają stosujący ją małżonkowie: „Niepotrzebny nam w tym Duch Święty”. Kim jest Duch Święty? Jest Panem i Ożywicielem, pochodzącym od Ojca i Syna. Jest Bożą miłością i życiem!

[ 202 ]


Gdy rozumiemy prorocze znaczenie znaku sakramentalnego, jakim jest akt seksualny, fałszerstwo antykoncepcji staje się jasne. Seks ma przekazywać światu tę prawdę, że Bóg jest życiodajną Miłością. Dobrowolnie ubezpłodniony akt seksualny głosi coś wręcz przeciwnego: Bóg nie jest życiodajną Miłością. Antykoncepcja sprawia, że stosunek seksualny z proroctwa zmienia się w bluźnierstwo. Co więcej, jeśli w zjednoczeniu cielesnym mąż ma być prawdziwym symbolem Chrystusa, powinien on przemawiać słowami Chrystusa: „To jest Ciało moje za was wydane” (por. Łk 22,19). Jednak ubezpłodniony stosunek seksualny głosi: „To jest ciało moje za was nie wydane”. Tak więc stosujący antykoncepcję mąż staje się obrazem nie Chrystusa, ale antychrysta. Podobnie jeśli żona ma być w zjednoczeniu cielesnym obrazem Kościoła, powinna przemawiać słowami Kościoła (którego uosobieniem jest Maryja): „Niech mi się stanie według słowa twego” (Łk 1,38). Jednak ubezpłodniony stosunek seksualny głosi: „Niech mi się nie stanie według słowa twego”. Tak więc stosująca antykoncepcję żona staje się obrazem nie Kościoła, ale antykościoła. Dobrowolnie ubezpłodniony stosunek seksualny zamiast być czytelnym znakiem związku Chrystusa z Kościołem, staje się więc czytelnym antyznakiem tego związku (antysakramentem). Antykoncepcja sprawia, że stosunek seksualny z sakramentu zmienia się w świętokradztwo. Takie właśnie, a nie inne, są skutki antykoncepcji. Dlatego właśnie jest ona złem i to złem poważnym. [ 203 ]


Czy to znaczy, że pary stosujące antykoncepcję nie kochają się wzajemnie? Mogą oni szczerze okazywać sobie miłość na wiele różnych sposobów. Jednak najgłębsze nawet uczucia, emocje i przekonania nie są w stanie przeistoczyć ubezpłodnionego stosunku seksualnego w akt prawdziwej miłości. Miłość nie jest czymś dowolnym. To nie my decydujemy czym ona jest. Miłość to nie tylko intensywność uczuć i dzielone przyjemności. Miłość to życie zgodne z obrazem, na który zostaliśmy stworzeni. Miłość to oddanie siebie w sposób wolny, całkowity, wierny i płodny, na wzór Chrystusa. Ubezpłodniony stosunek seksualny jest zaprzeczeniem tego wszystkiego.

Co więc, u licha, mamy robić, chować po dwanaścioro dzieci? Wolne żarty! Zastanówmy się nad tym. Wyobraźmy sobie małżeństwo, które zrozumiało, co to znaczy, że akt seksualny jest ponowieniem przysięgi małżeńskiej, i postanowiło sobie nigdy tej przysięgi nie łamać (co zresztą jest obowiązkiem każdego małżeństwa). Przypuśćmy też, że mają oni godziwy powód, by poczekać z następnym dzieckiem czy nawet żeby nie mieć już więcej dzieci. (W jednym z kolejnych pytań wyjaśnimy, co oznacza „godziwy powód”). Jak mogą to zrobić bez naruszenia przysięgi? Małżonkowie mają obowiązek ponowić swoje „Tak”, ilekroć współżyją seksualnie. Nigdzie nie jest jednak po[ 204 ]


wiedziane, że mają oni obowiązek bez przerwy współżyć seksualnie. Prawdę mówiąc, w życiu małżeńskim jest wiele sytuacji, kiedy małżonkowie mieliby ochotę na seks, ale dla jakiejś przyczyny muszą z tego zrezygnować. Być może jedno z małżonków jest chore. Być może żona dopiero co urodziła dziecko. Być może małżonkowie nocują u teściów, gdzie są bardzo cienkie ściany. A być może mają godziwy powód, by nie mieć kolejnego dziecka. Wszystko to są słuszne powody, by powstrzymać się od współżycia, nawet jeśli ma się na nie ochotę. Mamy już więc odpowiedź na nasze pytanie: Jeśli dana para ma godziwy powód, by uniknąć poczęcia dziecka, a chce pozostać wierna swoim zobowiązaniom małżeńskim (co jest obowiązkiem każdego małżeństwa), jedyną drogą wyjścia jest skorzystanie ze swojej wolności powiedzenia „Nie” i powstrzymanie się od seksu. Godność człowieka oraz znaczenie stosunku seksualnego wskazują, że jedynym dopuszczalnym środkiem kontroli urodzeń jest samokontrola. Dlaczego ludzie kastrują lub sterylizują swoje zwierzaki? Ponieważ zwierzęta nie potrafią opanować popędu seksualnego. My potrafimy. Jeśli nie, oznacza to, że stoczyliśmy się do poziomu filmowych piesków Fida i Fidetki.

Czy to znaczy, że para, która chce uniknąć ciąży, musi powstrzymać się od współżycia aż do menopauzy pod groźbą złamania przysięgi małżeńskiej? [ 205 ]


Przemyślmy to. Wierność przyrzeczeniom małżeńskim oznacza, że małżonkom nie wolno z własnej woli sterylizować żadnego aktu małżeńskiego. Menopauza jest tu, szczerze powiedziawszy, idealnym punktem wyjścia do dyskusji. Jeśli małżeństwo, które przekroczyło już wiek reprodukcyjny, pragnie współżyć seksualnie, to brak ciąży nie będzie wynikiem celowego ubezpłodnienia aktu współżycia. Będzie jedynie świadczyć, że Bóg postanowił w tym momencie nie obdarzać ich nowym życiem, czego zresztą dowodzi sposób, w jaki stworzył żonę. Podążając dalej za tą myślą, częścią Bożego zamysłu stwórczego jest również i to, że kobieta nawet przed menopauzą nie w każdej chwili może począć dziecko. Okazuje się nawet, że kobieta jest niepłodna przez ogromną większość czasu. Powróćmy zatem do pary małżeńskiej, która postanowiła nigdy nie łamać swojej przysięgi. Z szacunku dla znaczenia seksu powstrzymują się oni od współżycia, ponieważ dla słusznych powodów chcą uniknąć ciąży. Przypuśćmy teraz, że w danym dniu cyklu żony są oni w stanie stwierdzić, że współżycie nie zakończy się ciążą. Czy będzie czymś złym, jeśli się na nie zdecydują? Jeśli w takiej sytuacji żona nie zajdzie w ciążę, to czy będzie to wynikiem celowej sterylizacji aktu małżeńskiego, czy też jedynie świadectwem, że Bóg postanowił w tym momencie nie obdarzać ich nowym życiem, czego dowodzi sposób, w jaki stworzył ciało żony? Na tej zasadzie opiera się naturalne planowanie rodziny (NPR). Małżeństwa, które zostały odpowiednio przeszkolone w zakresie nowoczesnych metod naturalnego [ 206 ]


planowania rodziny, są w stanie określić czas płodny cyklu żony z dokładnością dziewięćdziesięciu dziewięciu procent3. Jeśli mają oni słuszny powód, by uniknąć ciąży, decydują się w tym czasie na wstrzemięźliwość seksualną. Natomiast w fazie bezpłodnej mogą, jeśli tego pragną, współżyć ze sobą, nie naruszając w żaden sposób swych przyrzeczeń małżeńskich. Fakt, że te akty seksualne nie zakończą się ciążą, wynika z działania Bożego, a nie ich własnego.

3   Skuteczność dziewięćdziesięciu dziewięciu procent oznacza, że spośród stu par stosujących zasady NPR przez jeden rok, zaledwie jedna poczyna dziecko – zob. The Effectiveness of Natural Family Planning, Cincinnati, Ohio 1986.

[ 207 ]


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.