????
1 Chrześcijanin jest świątynią Boga
Jest to tak dalece pewne, że człowiek stworzony przez Boga i przez sakrament chrztu Jemu poświęcony jest Jego mistyczną świątynią, iż nawet nie powinno się tego dowodzić1. [2] Stwierdza to bowiem w bardzo jasnych słowach Apostoł z Tarsu, mówiąc w liście napisanym do Koryntian: „Nie wiecie, że świątynią Boga jesteście?” (1 Kor 3, 16). Azja chlubiła się niegdyś świątynią Diany efeskiej i wśród siedmiu cudów świata stawiała ją nie na ostatnim miejscu. I słusznie. Była ona bowiem ogromna, zbudowana po mistrzowsku, okazała, wspaniała; na jej wzniesienie i upiększenie wielu królów poświęciło swe bogactwa. Była to jednak świątynia tylko pewnej sławnej niewiasty, Diany2. Wy, 1
Chociaż Autor twierdzi, że nie należy dowodzić oczywistej prawdy, iż człowiek jest mistyczną świątynią Boga, to jednak, podając istotniejsze racje teologiczne, faktycznie to czyni. Przywołuje słowa św. Pawła i uściśla charakter tej świątyni, dodając do określenia „świątynia Boga” przymiotnik „mistyczna”. 2 Świątynia Diany w Efezie (Azja Mniejsza), zwana Artemizjonem, została zbudowana w VI wieku przed Chr. przez Teodora z Samos i Chersifrona z Knossos. Uchodziła za jeden z siedmiu sławnych cudów świata; została spalona przez Herostratesa w 356 roku przed Chr. Por. J. Szlaga i M. Wójcik, Efez, w: Encyklopedia Katolicka, Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 1973–2013, t. IV, kol. 676-677; Teodorico da Castel S. Pie-
19
20
mistyczna świątynia ukazana w chrześcijaninie
chrześcijanie, według nauki Apostoła Narodów „jesteście świątynią Boga żywego” (por. 2 Kor 6, 16). Jak wielka jest wasza chwała! Jakaż godność! Salomon, najbogatszy i najmądrzejszy z królów, [3] syn sprawiedliwego Dawida i dziedzic jego berła, tak z polecenia ojca, jak też skłoniony życzeniem Boga, wzniósł w swoim królewskim mieście Jerozolimie tak wspaniałą świątynię, że podobnej na całym świecie nigdy nie widziano; nie wiem też czy w przyszłości będzie można zobaczyć. Budowana była przez siedem lat przy wielkim nakładzie kosztów przez wielu robotników. Mury układano z ciosanych czworobocznych kamieni w taki sposób, że nie było słychać ani uderzeń młota, ani siekiery. Od wewnątrz zostały one pokryte cedrowymi deskami, te zaś z kolei nie [były] pomalowane, lecz [zostały] obłożone przytwierdzonymi bardzo pięknie grawerowanymi złotymi płytkami: „I nie było niczego w świątyni, czego by złotem nie pokryto” (por. 1 Krl 6, 22). W rzeczywistości, jak to wszystko [4] wzniósł geniusz ludzki, tak też zniszczyła i zrównała z ziemią ręka ludzka3. Ty, człowieku, pojawiłeś się jako rezultat Boskiego zamysłu. Ciebie sama Najświętsza Trójca wzniosła sobie na świątynię; utworzył cię sam Stwórca wszechrzeczy. „Utworzył tro, Diana nel Nuovo Testamento, w: Enciclopedia Cattolica, Ente per l’Enciclopedia cattolica e per il Libro cattolico, Città del Vaticano 1948–1954, t. IV, kol. 1551-1552. 3 Świątynia jerozolimska, zbudowana za Salomona (poświęcona w 986 roku przed Chr.), została ograbiona i spalona w 578 roku przed Chr. przez Nabuchodonozora II. Odbudował ją Zorobabel za króla perskiego Cyrusa po 538 roku przed Chr. W I wieku przed Chr. została rozbudowana przez Heroda Wielkiego (ur. ok. 73, zm. 4 przed Chr.), a w 70 roku po Chr. ostatecznie zniszczona przez Rzymian pod wodzą Tytusa. Por. B. Mariani, Tempio di Gerusalemme, w: Enciclopedia Cattolica, t. XI, dz. cyt., kol. 1886-1894.
chrześcijanin jest świątynią boga
Pan Bóg człowieka z mułu ziemi” (Rdz 2, 7). A jednak przez to, że człowiek jest utworzony z mułu, nie jest gorszy od świątyni Salomona, ponieważ wartość lichej materii podniosła niezmiernie ręka Twórcy. „Cokolwiek bowiem poza4 człowiekiem zostało stworzone – mówi Hugo ze św. Wiktora – uczynił Bóg, by podlegało przemianie i śmierci; samego zaś tylko człowieka stworzył do nieśmiertelności”5. Dlatego też każdy z nas [5] może się słusznie chlubić przed Bogiem razem z królem Psalmistą6 i Hiobem: Panie, „ręce twoje uczyniły mię” (Ps 118, 737; Hi 10, 8). Niemniej ostrzegam tu każdego, by czytając, że jest dziełem rąk Bożych, nie sądził, iż Bóg ma ręce. „Bardzo dziecinne jest mniemanie – mówi Doktor Afrykański – że Bóg cielesnymi rękami ulepił z mułu człowieka. Bóg bowiem nie jest ograniczony kształtami członków, lecz jak zostało powiedziane: «Ręka twoja narody wytraciła» (Ps 43, 3), oraz «wywiodłeś lud twój ręką mocną i ramieniem wysokim» (por. Ps 135, 11-12), tak samo też powiedziano: «Panie, ręce 4
W przywołanym cytacie Autor zmienił słowo propter – ‘dla’ na praeter – ‘oprócz, poza’. 5 Hugo ze św. Wiktora, Adnotationes elucidatoriae in Pentateuchon, w: Patrologiae cursus completus. Series Latina I-CCXVII, red. Jacques Paul Migne, Paris 1878–1890, t. 175, s. 37 (dalej sygnowane jako PL). Hugo z klasztoru św. Wiktora koło Paryża (ur. ok. 1096, zm. 1141), augustianin, filozof, teolog i mistyk, pisał komentarze do Pisma Świętego. Por. S. Janeczek i M. Daniluk, Hugon ze św. Wiktora CRSA, w: Encyklopedia Katolicka, t. VI, dz. cyt., kol. 1292-1296; A. Piolanti, Ugo di San Vittore, w: Enciclopedia Cattolica, t. XII, dz. cyt., kol. 711712. 6 Autor nazywa Dawida „królem Psalmistą”, gdyż Pismo Święte mówi o psalmach „zbioru Dawidowego”; por. Księga Psalmów, Wstęp, w: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Pallottinum, Poznań 2002, s. 572-573. 7 Numeracja psalmów wg: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, tłum. Jakub Wujek SJ, wyd. III, Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy, Kraków 1962.
21
22
mistyczna świątynia ukazana w chrześcijaninie
twoje uczyniły mię i utworzyły». Nazwa tych członków została użyta dla oznaczenia władzy i mocy Boga” 8. A zatem moc Boża [6] uczyniła człowieka. Jeżeli zaś rozważymy sposób stworzenia nas, dostrzeżemy jeszcze większą znakomitość naszego rodzaju, niż można by pomyśleć. Owszem Trójca Przedwieczna, mająca stworzyć człowieka, nie chciała tego uczynić bez narady, lecz jakby zastanawiając się nad dokonaniem czegoś największego i najważniejszego, powiedziała: „Uczyńmy człowieka na obraz i na podobieństwo nasze” (Rdz 1, 26). Stąd trafnie woła Grzegorz z Nyssy: „O, jakiż cud! Powstaje słońce i nie poprzedza tego żadna narada. Niebo, a także poszczególne stworzenia są tylko słowem powoływane do bytu; a jedynie dla utworzenia człowieka [7] Stwórca wszechświata przystępuje z pewnym namysłem, mówiąc: «Uczyńmy człowieka»”9. Oto, człowieku, twoja godność! Lecz jak dalece z jej powodu jesteś zobowiązany wobec swego Stwórcy, posłuchaj napomnienia św. Ambrożego, 8
Doktorem tym jest św. Augustyn Aureliusz (ur. 354, zm. 430), biskup Hippony w Afryce, filozof, ojciec i doktor Kościoła. Por. Augustyn, Aurelius Augustinus św., w: Encyklopedia Katolicka, t. I, dz. cyt., kol. 1087-1115; A. Trapè, Agostino Aurelio, w: Bibliotheca Sanctorum, Città Nuova Editrice, Roma 1961–1970, t. I, kol. 428-596; Luigi Lippomano, Catena in Genesim ex authoribus ecclesiasticis, Ex Officina Carolae Guillard, Parisiis 1546, f. 54v. 9 Por. św. Grzegorz z Nyssy, De hominis opificio, 3, w: Patrologiae cursus completus. Series Graeca I-CLXI, red. Jacques Paul Migne, Paris 1857–1866, t. 44, s. 135 (dalej sygnowane jako PG); św. Grzegorz z Nyssy, In Scripture verba «Faciamus hominem», Oratio I, w: PG, t. 44, s. 259. Św. Grzegorz z Nyssy w Kapadocji (ur. ok. 335, zm. 394), biskup, ojciec i doktor Kościoła, brat św. Bazylego. Por. F. Drączkowski, Grzegorz z Nyssy, w: Encyklopedia Katolicka, t. VI, dz. cyt., kol. 320; G. Daniélou, Gregorio Nisseno, w: Enciclopedia Cattolica, t. VI, dz. cyt., kol. 1099.
chrześcijanin jest świątynią boga
który mówi: „Człowiek został stworzony dzięki zamysłowi Trójcy Świętej i działaniu Majestatu Bożego, aby zrozumiał z uhonorowania go pierwszym miejscem, jak wiele zawdzięcza swemu Stwórcy, i tym goręcej Go kochał, im bardziej zrozumie, jak cudownie został przez Niego stworzony”10. Co więcej? To, że do naszego stworzenia, już przez grzech skażonego, dodał jeszcze uświęcenie i – jakby pokrywając złotymi płytkami swoją świątynię – [8] oświecił nas światłem swej łaski oraz całkowicie dla siebie poświęcił, gdy obmytym w świętym źródle przywrócił pierwotną sprawiedliwość. „Dlatego, bracia najmilsi – tak nas zachęca św. Augustyn – ponieważ nie na skutek żadnych uprzednich zasług, lecz dzięki łasce Bożej mogliśmy się stać świątynią Boga, przy Jego pomocy starajmy się, na ile tylko możemy, by nasz Pan w swojej świątyni, czyli w nas samych, nie znalazł niczego, co by obrażało oczy Jego Majestatu”11. Zresztą gdy „o cokolwiek chodzi w świątyniach zbudowanych ludzką ręką – według nauki tego świętego Ojca – wszystko ma przyczyniać się do naszego duchowego zbudowania”. Niech więc do tego pomoże dalszy ciąg rozpoczętego dzieła i przedstawienie wszystkich pozostałych właściwości mistycznej świątyni. Jeśli ktoś [9] będzie je uważniej czytał i częściej rozważał12, może odnieść z nasze10
Św. Ambroży, De dignitate conditionis humanae, 1, w: PL, t. 17, s. 1015. Święty Ambroży (ur. ok. 340, zm. 397), biskup Mediolanu, ojciec i doktor Kościoła. Por. J. Kuczyńska-Mędrek, Ambroży, Ambrosius Aurelius, w: Encyklopedia Katolicka, t. I, dz. cyt., kol. 411-416; B. Parodi d’Arenzano, Ambrogio, vescovo di Milano, Dottore della Chiesa, santo, w: Bibliotheca Sanctorum, t. I, dz. cyt., kol. 945-989. 11 Nie udało się zweryfikować tego i kolejnego tekstu św. Augustyna. 12 Warto zwrócić uwagę na często używane przez o. Stanisława słowo trutino – ‘przeżuwam’. Należy ono do wyrażeń „technicznych” ojców pustyni. Sposób odżywiania się zwierzęcia-przeżuwacza był alegoryczną ilustracją rozmyślającego pustelnika, który w ciągu dnia
23
24
mistyczna świątynia ukazana w chrześcijaninie
go dziełka wielką korzyść, a mianowicie: wzrost poznania siebie i Boga, pewną drogę do zbawienia i model chrześcijańskiej doskonałości.
miał półgłosem powtarzać wcześniej podany lub wybrany przez siebie tekst biblijny, rozsmakować się w nim i przez kontemplację doskonale go sobie przyswoić. Dosłownie należałoby więc tłumaczyć ‘przeżuwam’, ale w języku polskim nie brzmi to ładnie ani nie jest jednoznaczne. Dlatego w niniejszym tłumaczeniu, w zależności od kontekstu, wyrażenie to będzie oddawane przez słowa ‘rozważać’ lub ‘przetrawiać’. Por. Pacomio e i suoi discepoli, regole e scritti, red. Qiqajon, Comunità di Bose, Magnano 1988, s. 89-90, przyp. 4.
????
2 Obraz mistycznej świątyni
Ukazuję w człowieku Boga: odejdźcie, odejdźcie precz, bezbożni!1 „Bo na obraz Boży uczyniony jest człowiek” (Rdz 9, 6). Słońce, księżyc, stałe i poruszające się gwiazdy, niebo ze swoim pięknem, ziemia ze swą rozległością, morze ze swoją głębią [10] ustępują przed ludzką naturą, „bo na obraz Boży uczyniony jest człowiek”. Szlachetne metale, drogocenne kamienie, purpurowe korale, śnieżnobiałe kryształy, złociste bursztyny, blask srebra, jasność złota, krasa pereł, ognie diamentów ustępują wobec ludzkiej natury, „bo na obraz Boży uczyniony jest człowiek”. Owszem, i to, co pływa w morzu i lata w powietrzu, i biega czy porusza się po ziemi, i cokolwiek poniżej Boga nie zostało obdarzone rozumem, jest niższe od ludzkiej natury, „bo na obraz Boży uczyniony jest człowiek”. Ty zatem, ziemskie bóstwo, rozważ ze mną i poznaj czym jesteś? Jesteś obrazem Boga. W jaki sposób? Wyjaśniają [11] to ojcowie natchnieni Duchem Bożym. Otóż najpierw posłuchaj Gennadiusza. Mówi on: „To, że człowiek jest «na obraz Boga», należy rozumieć w takim znaczeniu, że Bóg wszystkimi rzeczami się opiekuje i człowiek też niektórymi 1
Autor przywołuje tu słowa Eneidy Wergiliusza (Eneida, 6, 258).
25
26
mistyczna świątynia ukazana w chrześcijaninie
z nich się opiekuje; Bóg jest nieograniczony i wszędzie obecny, i człowiek też w jednym momencie może myślą szybko się znaleźć, gdziekolwiek zechce. Bóg jest Królem wszechświata, i człowiek też został wyróżniony przez Boga władzą sądzenia. Bóg jest niewidzialny, nieśmiertelny i twórczy, ale i ludzka natura nie jest całkiem pozbawiona tych boskich znamion”2. Lecz w sposób bardziej właściwy i najtrafniej wypowiada się w tej sprawie niezwykle wymowny i bardzo mądry biskup [12] Ambroży, przedstawiając ten obraz Boga w mistycznej świątyni Bożej: „Tego obrazu należy się dopatrywać w doskonałości wewnętrznego człowieka. Najpierw więc: jak jeden Bóg jest zawsze i wszędzie cały, wszystko ożywiający, poruszający, wszystkim kierujący, co potwierdza Apostoł, mówiąc, że «w Nim żyjemy, i ruszamy się, i jesteśmy» (Dz 17, 28), tak i dusza jest wszędzie żywotna w swoim ciele, ożywiając je, poruszając i kierując nim, jest cała zarówno w najmniejszych, jak i w największych członkach. Jest ona obrazem jedności Boga. Jest też obrazem Trójcy Świętej zarówno pod tym względem, że jak Bóg jest, żyje i myśli, tak i dusza na swój sposób jest, żyje i myśli; jak również, że Bóg jest jednej natury, jednak w trzech [13] Osobach: Ojciec, Słowo i Duch Święty, tak i dusza ma jedną naturę, trzy zaś posiada w sobie władze, to jest rozum, wolę i pamięć. To samo, choć innymi słowami jest pokazane w Ewangelii, gdy się mówi: «Będziesz 2
Nie udało się ustalić, z jakiego dzieła pochodzi przywołany tekst Gennadiusza. Por. Luigi Lippomano, Catena in Genesim ex authoribus ecclesiasticis, dz. cyt., f. 41v. Gennadiusz z Marsylii (zm. ok. 496), historyk i teolog. Por. F. Drączkowski, Gennadiusz, kapłan z Marsylii, w: Encyklopedia Katolicka, t. V, dz. cyt., kol. 963; C. Schmitt, Gennadio da Marsiglia, w: Enciclopedia Cattolica, t. VI, dz. cyt., kol. 7-8.
obraz mistycznej świątyni
miłował Pana Boga twego, ze wszystkiego serca twego, i ze wszystkiej duszy twojej, i ze wszystkiej myśli twojej» (Mt 22, 37); to znaczy: całym rozumem, całą wolą i całą pamięcią. Tak jak z Ojca jest zrodzony Syn, a od Ojca i Syna pochodzi Duch Święty, tak też z rozumu jest zrodzona wola, a z nich obojga pochodzi pamięć. I jak Bogiem jest Ojciec, Bogiem jest Syn, Bogiem jest Duch Święty, a nie ma trzech bogów, lecz jest jeden Bóg mający trzy Osoby, tak też duszą jest [14] rozum, duszą jest wola i duszą jest pamięć, jednak nie ma trzech dusz w jednym ciele, lecz jest jedna dusza, mająca trzy władze. Tymi więc trzema [...] niejako wyższymi władzami duszy mamy obowiązek miłować Stwórcę”3. Zwięźlej, choć też jasno, te same sprawy przedstawia i takimi słowami zaleca miodopłynny ojciec Bernard: „Dusza nasza jest obrazem Boga, bo w niej są te trzy [władze]: pamięć, rozum i wola. Pamięci przypisujemy wszystko, co wiemy; rozumowi, wszystko, co uznajemy za prawdę; woli, wszystko, co miłujemy. Przez pamięć jesteśmy podobni do Ojca, przez rozum – do Syna, przez wolę – do Ducha Świętego”4. Tak więc i z przytoczonego [15] tekstu Pisma Świętego, i z autentycznego rozumienia nauki świętych ojców, każdy chrześcijanin – jak uważam – łatwo wyciągnie wniosek, że w jego duszy i jej władzach, a mianowicie w rozumie, woli i pamięci, jest wyciśnięty obraz Przenajświętszej Trójcy.
3
Św. Ambroży, De dignitate conditionis humanae, 2, w: PL, t. 17, s. 1015-1016. 4 Św. Bernard, Meditationes, 1, w: PL, t. 184, s. 485. Św. Bernard z Clairvaux (ur. 1090, zm. 1153), opat cysterski, filozof, mistyk i doktor Kościoła. Por. H. Lesman, H. Wagner, Bernard z Clairvaux, w: Encyklopedia Katolicka, t. II, dz. cyt., kol. 301-310; M.Ch. Colletti, Bernardo di Chiaravalle, w: Bibliotheca Sanctorum, t. III, dz. cyt., kol. 1-42.
27
28
mistyczna świątynia ukazana w chrześcijaninie
Zostaje nam do jak najpilniejszego starannego wypełnienia to, czego uczą ci nasi bardzo święci nauczyciele. A właśnie św. Bernard mówi: „Powinno się zatem to, co jest wykonane na obraz, uzgodnić z obrazem, a nie na próżno używać nazwy obrazu. Ukażmy więc w sobie Jego obraz w dążeniu do pokoju, kontemplowaniu prawdy i podobaniu sobie w doskonałej miłości”5. Następnie św. Ambroży [16] w taki sposób zachęca nas byśmy ze szczególną miłością do naszego Stwórcy i Odkupiciela ciągle kontemplowali ten wyrażony w nas wizerunek Boga: „Niech Bóg zawsze pozostaje w duszy tego, który myśli o Nim i miłuje Go, bo jak nie może być chwili, w której człowiek nie używałby czy też nie korzystał z dobroci i miłosierdzia Boga, tak też nie powinno być ani jednej chwili, w której nie miałby w pamięci Jego obecności”6. Nie wystarczy też poprzestawać na samym uświadamianiu sobie obecności Boga: trzeba również naszymi czynami i zewnętrznymi dziełami dowodzić, że wewnątrz nosimy naprawdę żywy i nieskalany obraz Boga. Zgadzam się też z rozważającym tę sprawę Ambrożym, [17] który mówi: „Jak Bóg Stwórca, który stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje, jest miłością7, jest dobry, sprawiedliwy, cierpliwy i łagodny, czysty i miłosierny oraz posiada znamiona pozostałych świętych cnót, o których w odniesieniu do Niego się mówi, tak też i człowiek został
5
Tamże; łac. et in amore charitatis oddano tu przez „podobanie sobie w doskonałej miłości”. 6 Św. Ambroży, De dignitate conditionis humanae, 2, w: PL, t. 17, s. 1015-1016. 7 Oryginał łaciński brzmi: est charitas, co znaczy, że mowa tu o bezinteresownej miłości Boga.
obraz mistycznej świątyni
stworzony, aby miał miłość8, aby był dobry i sprawiedliwy, cierpliwy i łagodny, czysty i miłosierny. Jakaż jest większa godność – rozważa dalej – niż ubranie się człowieka w te same szaty, co i sam Pan, według tego: Pan jest królem, oblókł się w ozdobę? (Ps 92, 1). [...]. Dlatego [...] niech każdy zwróci pilniejszą uwagę na wspaniałość swego pierwotnego stanu i uzna w sobie obraz Trójcy Świętej za godny czci [18] oraz dąży do tego aby posiąść godność podobieństwa Bożego przez szlachetność obyczajów, praktykowanie cnót, godne zdobywanie zasług; by wówczas, kiedy wyjawi się, jakim jest, okazał się podobnym do Tego, który swe podobieństwo cudownie zawarł w pierwszym Adamie, a jeszcze cudowniej odnowił je w drugim”9. Stąd wreszcie słusznie nalega Wawrzyniec Justynian, owo słońce Wenecji: „Co wspólnego masz z ciałem i krwią ty, który nosisz w sobie obraz Boga? Co wspólnego masz ze światem i występkami ty, który dowodzisz, że zostałeś stworzony po to, by wejść do nieba oraz cieszyć się wraz z duchami anielskimi szczęśliwym oglądaniem Boga?”10. [19]
8
Również tutaj chodzi nie tyle o słowo „amor”, ile o „charitas”. Św. Ambroży, De dignitate conditionis humanae, 3, w: PL, t. 17, s. 1018. 10 Cytat pochodzi prawdopodobnie z: św. Wawrzyniec, Opera omnia, Apud Bartholomaeum de Albertis, Venezia 1606. Św. Wawrzyniec Justynian (ur. 1386, zm. 1456), patriarcha Wenecji, pisarz ascetyczny. Por. J. Nowodworski, Wawrzyniec Justiniani św., w: Podręczna Encyklopedia Kościelna, t. XLI-XLII, dz. cyt., s. 148-149; A. Niero, Lorenzo Giustiniani, w: Bibliotheca Sanctorum, t. VIII, dz. cyt., kol. 150-159. 9
29