styczeń
1 Nie potrzebuję was, astrologowie: wystarczy mi to, co daje mi Pan
13
maryi, bożej rodzicielki
Bohater powieści Andrei Camilleriego Z chłopa król, Zosimo, w wieku czterech i pół roku, choć jeszcze nie chodzi do szkoły (nie zna liczb i nie potrafi czytać ani pisać), zaskakuje wszystkich swoją mądrością. Spotyka Apparenzia, człowieka ekstrawaganckiego, który chwali się, że „mówi” przyszłość, czyli przewiduje przyszłe losy ludzi. Spojrzawszy w swoje karty, wróż zapowiada chłopcu królewską koronę. Ale Zosimo jest tym raczej zaniepokojony i odpowiada: „Chciałbym zwyczajnego życia, jakie daje mi Pan Bóg”. Na początku nowego roku szaleją astrologowie i wróżbici (nawet w habitach), ale człowiek wierzący powinien wzruszyć ramionami jak ten sycylijski chłopiec i nie pragnąć niczego innego, jak tylko „takiego życia, jakie Pan Bóg nam daje”.
RADOSC-na-kazdy-dzien.indd 13
2016-10-19 15:21:20
14 styczeń Lepiej zaufać Panu niż horoskopom. Więcej pokoju jest w przyjmowaniu dnia takim, jakim On go nam daje, niż w próbie dowiedzenia się, co zdarzy się jutro.
2 Niebezpieczeństwo braku życia
Karl Kraus, prowokacyjnie zaprzeczając frazesowi, że „żyje się tylko raz” mówił, iż „nie żyje się nawet raz”. Jeśli uwzględni się, czym jest życie i dlaczego należy żyć, można powiedzieć, że niejeden człowiek umiera, choć tak naprawdę w ciągu swojego życia nie potrafił żyć. Tacy ludzie robili co innego… Nawet jeśli doszli do osiemdziesiątki, nie mieli czasu żyć.
3 Bóg poszukuje psów
Zachwyca mnie poetycka intuicja Charlesa Schulza. Bóg potrzebuje ludzi, nie istot hałaśliwych, gadatliwych.
RADOSC-na-kazdy-dzien.indd 14
2016-10-19 15:21:20
styczeń
15
Poszukuje On psów, które swoimi nosami zanurzą się w głąb Dziś i tam poczują zapach Wieczności. (You are not alone)
Życie staje się bezwonne, mdłe, bezbarwne, płaskie, banalne, jeśli nie odczuwamy zapachu wieczności w dzisiejszym dniu, w przeżywanej chwili. «Dziś» to ważny, a nawet najważniejszy czas, gdyż ma wagę wieczności.
4 Stracony czas
Francuski pisarz Gustave Thibon mówi: „Jedyne szlachectwo człowieka, jedyna droga zbawienia polega na rehabilitacji czasu przez piękno, modlitwę i miłość. Poza tym nasze pragnienia, namiętności, nasze czyny nie są niczym innym jak pustą pyszałkowatością, kipielą czasu, która czas pożera. Co nie należy do odnalezionej wieczności, należy do straconego czasu”.
RADOSC-na-kazdy-dzien.indd 15
2016-10-19 15:21:20
16 styczeń
5 Przyjąć życie
Wiele lat temu miałem przyjemność – i szczęście – spotkać Françoise Dolto, francuską psychoanalityk, z którą odbyłem bardzo pouczającą rozmowę. Chciałbym podzielić się jedną z jej cennych obserwacji: „Człowiekowi wystarczą trzy sekundy, aby zostać rodzicem, czyli by spłodzić dziecko, ale być ojcem to zupełnie co innego. Ściśle rzecz biorąc, istnieją wyłącznie ojcowie adopcyjni. Aby być prawdziwym ojcem, ojciec biologiczny musi zaadoptować swoje dziecko”. Rzecz odnosi się również do życia. Nie wystarczy „mieć” życie, aby być w pełni żyjącym człowiekiem, jak nie wystarczy „dać” życie, aby być ojcem czy matką. Życie należy „przyjąć”. A to może dokonać się jedynie w porywie miłości. Życie jest darem. Należy uznać to w zdumieniu i celebrować w dziękczynieniu. Trzeba docenić jako coś wyjątkowego. Zawsze powinniśmy pamiętać o prawdzie, którą wyraził André Malraux: „Życie nic nie znaczy. Ale nic nie ma takiego znaczenia jak życie”.
RADOSC-na-kazdy-dzien.indd 16
2016-10-19 15:21:20
styczeń
17
6
objawie-
Pozwólcie mi odkryć moją drogę
pańskie
nie
Mędrcy nie otrzymali wskazówek, jaką drogą podążyć, od nadwornych teologów. Posłuchali głosu swego serca i pozwolili się poprowadzić tajemniczej gwieździe. Przyjacielu, który mówisz mi, że znalazłeś, i który z pobłażliwą wyniosłością patrzysz na tych, którzy zdzierają jeszcze buty na niepewnych ścieżynach, proszę cię, nie tłumacz mi Boga, nie udzielaj wyczerpujących informacji o Nim, nie zawracaj mi głowy dowodzeniami, oszczędź definicji. Nie wciągaj mnie na teren klarowności. Nie szykuj gotowych, prostych, przekonujących rozwiązań wszystkich życiowych problemów (które ułożyłeś sobie w głowie, a które nawet z daleka nie przypominają prawdziwego życia). Pozwól, bym pozostawił sobie niektóre wątpliwości, liczne zawahania, niejedną niepewność, niosące dużo większy pokój niż twoje pewniki. Nie prostuj mojej drogi, usuwając przeszkody, trudności i rzeczy nieprzewidziane czy też wypadki. Nie proponuj mi przetartej już drogi, rozrysowanej w twoich książkach, wyrytej w twojej głowie (przecież
RADOSC-na-kazdy-dzien.indd 17
2016-10-19 15:21:20
18 styczeń twoje stopy nie znają ostrych kamieni poszukiwań i osobistego doświadczenia). Nie interesuje mnie bezpieczna droga, która bezbłędnie poprowadzi do celu. Pozostaw mi smak odkrywania mojej drogi, więcej: zagłębienia się w moją ścieżkę. Nie odbieraj mi smaku i ryzyka przygody. Nie pozbawiaj mnie radości odkrywania. …A jeśli już dojdę, jak Mędrcy, którzy zaryzykowali, bądź pewien, że nie przyjdę, aby cię powiadomić. Spokojnie kontynuuj karmienie się poplamionym atramentem papierem.
7 Suwerenny Bóg
Wolę niespodzianki niż uprzednio określone i drobiazgowo zaplanowane programy. Bardziej ufam Bogu, który mnie zaskakuje, bulwersuje, prowokuje, dezorientuje, krzyżuje mi plany, burzy mój porządek, daje mi odczuć przez chwilę swoją obecność i natychmiast znika, zacierając wszelkie ślady, pozostawiając po sobie jedynie coś, co przypomina delikatny zapach albo melodię, która gdzieś, nie wiadomo gdzie, się gubi. Otóż bardziej
RADOSC-na-kazdy-dzien.indd 18
2016-10-19 15:21:20
styczeń
19
ufam Jemu niż Bogu „ładnie opakowanemu, niczym prezent”, który trzeba tylko rozpakować i uważnie zapoznać się z Jego instrukcją użytkowania (a często nadużywania). Nie znoszę instrukcji. Wolę intuicję, percepcję. Niektórzy uparcie przedstawiają mi Boga, który „funkcjonuje”. Ale Bóg, którego kocham, jest Bogiem, który prawie nigdy nie „funkcjonuje”. To znaczy: nie działa według moich życzeń i kaprysów; nie działa według moich schematów. W zamian za to pozwala mi zrozumieć coś na temat funkcjonowania życia.
8 Pamiętaj, by żyć
Od pewnego czasu mam może nieco dziwny zwyczaj: w mojej agendzie, zwłaszcza na niektórych stronach przesadnie zapełnionych zobowiązaniami i terminami, zaznaczam najważniejszą rzecz, spotkanie, którego absolutnie nie można pominąć, pisząc wielkimi literami: „Pamiętaj, aby żyć”. Bo można robić wiele rzeczy, mieć niekończącą się listę zajęć, biegać, miotać się niczym szalony, ciężko pra-
RADOSC-na-kazdy-dzien.indd 19
2016-10-19 15:21:20
20 styczeń cować… i zapominać o życiu, nie wiedzieć już, co to znaczy żyć. Mój przyjacielu czytelniku, nie pozwól, aby życie toczyło się swoim biegiem, byś był przez nie holowany, nieświadomie, czy nawet szedł w przeciwnym kierunku. Zgraj się z życiem. Spójrz na nie w ekstatycznym zachwycie. Dostosuj je do rytmu swojego serca. Żyj jak ktoś żywy, jak człowiek odpowiedzialny. Nie jak automat, nie jak zaprogramowana maszynka do robienia pieniędzy. Nie jak łowca przyjemności. Nie jak kolekcjoner złudzeń. Pamiętaj, że nie wystarczy jakoś żyć. Nie wystarczy wegetować, posuwać się naprzód, powłócząc nogami czy naciskając na gaz. Nie możesz pozwolić sobie na to, by wieść życie pod szyldem „jak będzie, tak będzie”. Życie „będzie” takie, jakim je uczynisz. Uzyska formę, jaką ty mu nadasz. Zaangażuj w życie całego siebie, nie pozostawiając niczego na zewnątrz: ani inteligencji, ani woli, ani wyobraźni, ani tym bardziej serca.
RADOSC-na-kazdy-dzien.indd 20
2016-10-19 15:21:20