Vademecum ks. Adam Boniecki fragment

Page 1

ks.Boniecki

14/03/2012

10:40

Page 26

26 vade m ecum ki erowcy mrugajà Êwiat∏ami, zadowolony z ostrze˝enia zwalniam. Gra? Zabawa? Czy hipokryzja? Jestem w porzàdku bo… nie przy∏apali…

C zy znaki ograniczenia szybkoÊci majà walor moralny, czy tylko policyjny? Podejrzewam, ˝e dla wi´kszoÊci z nas ten drugi. Bo – panuje taka opinia – wi´kszoÊç ograniczeƒ jest bez sensu. Niby uznajemy za uzasadnione te przy wyjeêdzie z bocznej drogi, ale poniewa˝ zak∏adamy, ˝e z tych bocznych dróg nikt nagle nie wyjedzie, nie zwalniamy. Inne ogra-

niczenia, np. te mi´dzy Cz´stochowà a Piotrkowem na E75, albo na drodze szybkiego ruchu po wyjeêdzie z Radomia w kierunku Jedliƒska? Nie wiem. Mo˝e kiepska nawierzchnia? Mo˝e niew∏aÊciwy kàt nachylenia na zakr´tach? Czy ktoÊ ich ustawienie przemyÊla∏, czy jest to dzie∏o jakiegoÊ imbecyla? Rozstrzygam, naciskajàc peda∏ gazu.

A

jeÊli przestrzegasz nakazane ograniczenia, od razu czujesz si´ od innych gorszy. Wleczesz si´ 70 km/godz., a obok Êmigajà te


ks.Boniecki

14/03/2012

10:40

Page 28

28 vade m ecum ki erowcy BMW i mercedesy, wi´c wpadasz w kompleks ni˝szoÊci i, co gorsza, rodzà si´ w g∏owie mÊciwe marzenia, ˝e za chwil´ spotkasz te BMW i mercedesy zatrzymane przez patrol. Nic z tego. Nie ma na tym Êwiecie sprawiedliwoÊci. Oni przejechali, ty – a wystarczy∏o, ˝e wyjàtkowo, na jednym odcinku drogi nieco przyspieszy∏eÊ – wpadasz. Ciebie zatrzymali. Kiedy zatrzymajà trzeba si´ zachowaç z godnoÊcià. Wymowa Êwietlistych cyferek na podtykanym ci pod nos radarze jest nieub∏agana. Nie ma co si´ awanturowaç albo skamlaç o litoÊç. Gra∏eÊ i przegra∏eÊ: naruszy∏eÊ regu∏y gry, po-

nosisz konsekwencje. Czy jednak tylko regu∏y gry?

P rzez 33 lata je˝d˝enia obserwuj´, jak si´ zmienia Polak za kierownicà. KiedyÊ nade wszystko cechowa∏o go poczucie mocy. Polak w syrence, trabancie, fiacie 126p, nie mówiàc o fiacie 125 czy wozie zagranicznym, np. garbusie, to by∏ ktoÊ. Ma∏y fiat przypomina∏ o tym pieszemu, du˝y fiat – ma∏emu itd. Nale˝a∏o zamanifestowaç swà przewag´, s∏abszemu daç odczuç jego nicoÊç wyprzedzajàc, wymuszajàc, tràbiàc,


ks.Boniecki

14/03/2012

10:40

Page 30

30 vade m ecum ki erowcy wygra˝ajàc i wymyÊlajàc przez uchylonà szyb´. Teraz ju˝ nie. Ale i tak Polak za kierownicà jest nieznoÊnie zasadniczy, serio. W zapchanym do niemo˝liwoÊci Rzymie mia∏em poczucie uczestniczenia w zbiorowej zabawie, w mistrzowskich zawodach zr´cznoÊci i refleksu. Dla policji drogowej w Wiecznym MieÊcie wa˝niejsza, jak mi si´ wydaje, jest p∏ynnoÊç ruchu, ani˝eli skrupulatne przestrzeganie przepisów. Dlatego naj∏atwiej tam o mandat za nieprawid∏owe parkowanie (blokowanie). W ciàgu siedemnastu lat codziennego je˝d˝enia po Rzymie innego mandatu nie mia∏em.

Jest tam jeszcze coÊ, czego w Polsce nie ma: poczucie wspólnoty u˝ytkowników jezdni. Na przyk∏ad, przy zmianie Êwiate∏ kolumna czekajàcych samochodów rusza jednoczeÊnie. U nas ka˝dy rusza osobno, na w∏asny rachunek, dopiero kiedy ju˝ ruszy ten przed nim. No i trwa to dwa razy d∏u˝ej.

P

rzykazanie mi∏oÊci bliêniego czy, mówiàc bardziej laicko, poszanowanie dla „innego” odnosi si´ do innego kierowcy. Zapchana samochodami jezdnia jest w gruncie rzeczy zapchana ludê-


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.