P
Po pewnym czasie Maryja i Józef wyruszyli do Betlejem. Tam Maryja urodziła Syna. Zrobiła Mu łóżeczko w żłobie, gdyż nigdzie nie znaleźli pokoju i musieli nocować w stajni. Tymczasem trzej mędrcy ze Wschodu dostrzegli na niebie niezwykłą gwiazdę. Zrozumieli, że w miejscu wskazywanym przez ten znak narodził się król. Wyruszyli więc w drogę w ślad za światłem gwiazdy, aby go odnaleźć. – Gdzie jest ów nowo narodzony król żydowski? – rozpytywali po przybyciu do Jerozolimy. – Przyjechaliśmy, żeby złożyć mu pokłon. Dowiedziawszy się o tym, król Herod wezwał swoich ludzi i nakazał im, by dowiedzieli się, gdzie według proroków miało się narodzić niezwykłe dziecko. – W Betlejem w Judei – odpowiedzieli mu poddani. Wtedy Herod przywołał mędrców, by ich wypytać. – Ruszajcie czym prędzej i odnajdźcie to dziecko w Betlejem – powiedział im na koniec. – I powiadomcie mnie, jeśli je znajdziecie, tak abym i ja mógł oddać mu pokłon. Mędrcy udali się w drogę i wędrowali tak długo, aż zobaczyli, że gwiazda zatrzymała się nad jednym z domostw w Betlejem. Odnaleźli tam Maryję z Dzieciątkiem, któremu złożyli w darze złoto, kadzidło i mirrę. Nie powrócili jednak do króla Heroda, by zdać mu relację. Dostali bowiem we śnie ostrzeżenie, by tego nie czynić, lecz wrócić do swojego kraju inną drogą.
8
9