2 minute read

Humor – str

UŚMIECH PROSZĘ

Uszy są po to, by śmiać się od ucha do ucha

Advertisement

Spięcie na drodze. Wkurzony facet: – Kobieto, robiłaś kiedyś prawojazdy?! – Więcej razy od ciebie, głupku!

***

Na sali sądowej: – Czy świadek wie, co go czeka za składanie fałszywych zeznań? – Tak wysoki sądzie, obiecano mi samochód.

***

– Boże, ale co ja mu powiem?! – No... najlepiej prawdę. – Ale jaką prawdę? – No... wymyśl coś.

***

– Pomyśleć, sąsiedzie, że wasz Maniuś się dziś żeni! A jeszcze wczoraj raczkowało to, taplało się w kaużach, gaworzyło...

– Wieczór kawalerski wczoraj miał.

***

Mama pyta Jasia: – Dlaczego nie bawisz się już z Kaziem? – Mamo, a czy ty chciałabyś się kolegować z kimś kto pali, pije i przeklina? – Nie Jasiu – odpowiada dumna mama. – No widzisz, Kazio też nie chce.

***

Czosnek, co ci dolega? – Boli mnie ząbek.

***

Zaszczepiony dwukrotnie preparatem firmy Pfizer pozna panią w podobnym stanie immunologicznym w celu rozlużnienia obostrzeń.

***

– Co ten kot tak hałasuje w kuchni? – A karmiłaś go dzisiaj? – No nie. – To pewnie coś gotuje.

***

Żona do męża: – Kochanie chciałabym założyć na plażę coś takiego, żeby nikt nie mógł dzisiaj oderwać ode mnie wzroku.

Na to mąż: – Łyżwy załóż.

***

Mąż powiedział, że nocował u przyjaciela. Zadzwoniłam do jego pięciu najlepszych przyjaciół. U dwóch nocował, a u trzech jeszcze śpi.

***

– Hej, co robisz? – Oglądam film. – Jaki? – Seryjny morderca brutalnie zamordował kolesiowi żonę, a jego syna uczynił kaleką. W dramatycznym zwrocie akcji syn zostaje porwany, a ojciec musi namierzyć i dogonić porywacza przez tysiące kilometrów z pomocą psychicznie upośledzonej kobiety... – Ale jaki tytuł??? – Gdzie jest Nemo.

Czy dałabyś radę przeżyć życie z jednym mężczyną?

No, pewnie. Tylko chłopa szkoda.

***

Na rozmowie o pracę: – Angielski? – Bardzo dobrze. – Proszę przetłumaczyć zdanie: „Robert ma czerwonego forda” – Robert Redford. – Odezwiemy się...

***

Małżeństwo po przebudzeniu się: – Całą noc śniłam, że jeździłam rowerem. Jestem okropnie wykończona. – A ja śniłem, że kochałem się całą noc! – Ze mną? – Nie! Ty pojechałaś gdzieś rowerem...

***

Blondynka została zatrzymana przez policjantów. Mówi oburzona: – Zacznijcie lepiej ze sobą współpracować... wczoraj zabraliście mi prawo jazdy, a dzisiaj chcecie żebym wam je pokazała...

***

– Czym myjesz okna na święta, że są takie czyściutkie i przejrzyste? – Młotkiem.

This article is from: