
1 minute read
Wojna minowa U-Bootów: 1 września 1939 – 8 kwietnia
1940

Advertisement
Działania niemieckich okrętów podwodnych w okresie II wojny światowej i ich sukcesy cieszą się sporym zainteresowaniem czytelników. Ale autorzy różnych opracowań przeważnie koncentrują się na patrolach bojowych, podczas których osławione „Szare Wilki” atakowały bezpośrednio (torpedami i niekiedy ogniem artyleryjskim) alianckie statki handlowe i okręty. Mniej uwagi poświęcając takim działaniom, jak skryte stawianie min w rejonie ważnych alianckich portów oraz na szlakach żeglugowych mocno uczęszczanych przez pojedyncze jednostki, konwoje, a nawet zespoły okrętów. A przecież przeprowadzane przez Niemców operacje minowe u brytyjskich wybrzeży w początkowym okresie wojny miały większe znaczenie, niż może się to wydawać na pierwszy rzut oka.
Gdy 3 września 1939 r. Wielka Brytania i Francja wypowiedziały wojnę III Rzeszy, dowódca niemieckich okrętów podwodnych, kmdr1 Karl Dönitz, zdawał sobie sprawę, że połączone siły obu sprzymierzonych flot – francuskiej i brytyjskiej, mają dużą przewagę nad niemiecką marynarką wojenną, a on sam nie dysponował we wrześniu 1939 r. wystarczającą liczbą okrętów podwodnych, by skutecznie zwalczać żeglugę przeciwnika. Z łącznie 57 jednostek jakimi dysponował, tylko 27 to były jednostki oceaniczne (typu I, VII i IX), resztę stanowiły małe okręty podwodne typu II o niedużym zasięgu, nie nadające się do długotrwałych pościgów za zespołami bojowymi i konwojami wroga na atlantyckich wodach, nie wszystkie też mógł od razu wysłać do akcji. Zdecydował więc, by w początkowym okresie wojny jak najmocniej zaszkodzić Brytyjczykom na ich wodach terytorialnych, zwłaszcza wewnątrz trzymilowego obszaru, bezpośrednio w pobliżu lądu. Swoje okręty podwodne kierował w rejony ważnych bry-