Hasło: uczeń trudny Anna Godzińska
Polecamy nową publikację Wydawnictwa Mamania Tytułowe hasło wielokrotnie się pojawia w ankietach ewaluacyjnych, w których – jako pracownicy ZCDN-u – prosimy Państwa o wskazanie swoich potrzeb szkoleniowych. „Praca z uczniem trudnym” oraz „dyscyplina” to dwa często wymieniane obszary, w których chcą się doskonalić nauczyciele. Przez ponad piętnaście lat, pracując w szkole, często się zastanawiałam (i wciąż się zastanawiam!) nad tym, jakiego ucznia określamy mianem trudnego. Trudny – ale dla kogo? Dla nauczycieli, innych uczniów, rodziców? Dla siebie samego? I co to w ogóle znaczy „trudny”? Taki, który nieustannie kręci się na lekcji? Przeszkadza podczas zajęć? Głośno artykułuje swój brak aprobaty dla słów nauczyciela? Czy taki, który (na pewno złośliwie!) ignoruje prośby o właściwe zachowanie? Dr Ross W. Greene, autor książki Zagubieni w szkole. Jak odkryć źródła szkolnych trudności dziecka i pomóc mu je przezwyciężyć stawia w tym kontekście interesującą tezę: „Dzieci zachowują się dobrze, jeśli potrafią”.
Pomóc dzieciom z trudnościami Teza ta wydaje się przeciwieństwem przekonania, że dzieci zachowują się dobrze, jeśli tylko tego
98
WA R T O P RZ E C ZY TAĆ
chcą. Uczeń więc – w powszechnym rozumieniu – nie zachowuje się dobrze, ponieważ tak chce. Chce sprawiać trudności, mimo że doskonale wie, co oznacza i na czym polega dobre zachowanie. Przekonanie takie – według Greene’a – budzi szereg frustracji i nieporozumień u całej szkolnej triady: ucznia – nauczyciela – rodzica. Autor wskazuje błędne metody radzenia sobie z „trudnym uczniem”, mając na myśli choćby wszystkim znane „naklejki” czy nagrody za dobre sprawowanie. Pisze bez przekonania o skuteczności motywowania do dobrego zachowania, ale podkreśla brak pewnych umiejętności u niektórych dzieci czy nastolatków. Koncepcję taką potwierdzają wyniki badań neurologicznych, które przeprowadzono nie tylko na dzieciach nieradzących sobie z agresją czy relacjami z innymi, ale także na dzieciach ze zdiagnozowanym ADHD, zaburzeniami nastroju, zachowania itp. Greene jest daleki od stawiania diagnoz – twierdzi, że nic one nie mówią o konkretnej osobie, nie przydają się w zrozumieniu i udzielaniu pomocy dzieciom z trudnościami w zachowaniu. Proponuje jednak coś w zamian – Ocenę Opóźnionych Umiejętności i Nierozwiązanych Prob-
R E F L E KS J E 4 / 2 0 2 0