EGZEMPLARZ BEZPŁATNY
NR 1 (8) STYCZEŃ-MARZEC 2019
www.zegarkiipasja.pl
ISSN 2543-9316 EGZEMPLARZ BEZPŁATNY
BAUME & MERCIER Clifton Baumatic z mechanizmem „in-house”
DAVOSA „Junak” zegarki z logo legendarnego motocykla
ROAMER Swiss Matic czasomierze o klasycznym wzornictwie
SEIKO Astron 5X nowe oblicze niezwykłej precyzji odmierzania czasu
G-SHOCK MRG-G2000R „Pan Niezniszczalny” w najnowszej odsłonie!
Zegarmistrzostwo jako sztuka, dzieła sztuki jako inspiracja dla zegarmistrzostwa
Od redakcji
NR 1 (8) STYCZEŃ-MARZEC 2019
Spis treści 4 9 12 15 18 20 22 24 30 32 34 38 40 42 43 44
G-SHOCK MRG MR-G2000R „Pan Niezniszczalny”w najnowszej odsłonie ROAMER Swiss Matic Eco-Drive i Radio Controlled esencja japońskiej marki Citizen Zegarmistrzostwo jako sztuka, dzieła sztuki jako inspiracja dla zegarmistrzostwa Edifice Premium uosobienie sportu i elegancji dla prawdziwego fana motoryzacji
Maciej Kopyto Redaktor Naczelny Redaguje zespół: Marzena Kondera, Marcin Lewandowski, Władysław Meller, Daniel Sokołowski, Adrian Szewczyk, Jakub Wojdat, Paweł Zgiep DTP CreativePublishing.pl Redakcja e-mail: redakcja@zegarkiipasja.pl Dział Reklamy e-mail: reklama@zegarkiipasja.pl
WYDAWNICTWO Zegarki i Pasja, ul. Koszykowa 13/2 40-781 Katowice
www.zegarkiipasja.pl Recenzja: Atlantic Worldmaster Manufacture Limited Edition
DRUK Drukarnia Intromax ul. Biskupińska 21, 30-732 Kraków
CHRONO Centrum Serwisowe profesjonalne usługi zegarmistrzowskie
ISSN 2543-9316
Wizyta w JUNGHANS Poznajemy siedzibę i zakłady produkcyjne marki
Wszystkie materiały są objęte prawem autorskim. Przedruk materiałów bez wcześniejszej pisemnej zgody Wydawcy jest zabroniony.
Seiko Astron 5X Nowe oblicze niezwykłej precyzji Davosa „Junak” Szwajcarskie zegarki z logo legendarnego polskiego motocykla Pasja, czyli co nas nakręca… Cykl: Dodatkowe funkcje i specjalne własności zegarków AuroChronos Festival 2018 jeszcze bardziej niezależne zegarmistrzostwo w Łodzi
Copyright © ZEGARKI I PASJA 2019
Działanie wbrew powyższemu zakazowi spowoduje pociągnięcie do odpowiedzialności prawnej.
ZNAJDŹ NAS W SERWISACH
twitter.com/ ZegarkiiPasja
facebook.com/ ZegarkiiPasja
P
onieważ jest to pierwszy numer naszego magazynu w 2019 roku, to wraz z zespołem redakcyjnym wydawnictwa Zegarki i Pasja już na wstępie pragnę życzyć Państwu dużo optymizmu, spełnienia marzeń (także tych zegarkowych) i pomyślności w Nowym Roku. Nowy rok to nowe wyzwania, a także dobry moment na zmiany. Pod koniec minionego roku zaprezentowaliśmy nową wersję portalu www.zegarkiipasja.pl, a wraz z początkiem 2019 roku postanowiliśmy wprowadzić także pewne zmiany w naszym kwartalniku.
2019 rok zaczynamy mocnym akcentem na okładce – zegarkiem premium G-SHOCK MRG, który jest nie tylko ponadprzeciętnie wytrzymały, ale charakteryzuje się także ponadprzeciętną jakością wykonania. Na wszystkich dotychczasowych okładkach gościły wyłącznie modele mechaniczne. Zegarek elektroniczny zapraszający do lektury to pierwsze odstępstwo od reguły. Kolejna zmiana to odświeżona szata graficzna kwartalnika, a także nowe kategorie tematyczne. Rozpoczynamy cykl artykułów dotyczący pasji (bo przecież nie tylko zegarki nas nakręcają) oraz publikacji edukacyjnych prezentujących dodatkowe funkcje, szczególne własności zegarków i zegarmistrzowskie ciekawostki. W ósmym wydaniu kwartalnika przeczytacie Państwo także o powiązaniach zegarmistrzostwa ze światem sztuki, zabierzemy Was w podróż do zakładów produkcyjnych marki Junghans i odkryjemy tajniki najnowszych rozwiązań technicznych stosowanych w zegarkach. Zaprosimy Państwa także do potwierdzenia swojej szerokiej zegarkowej wiedzy poprzez egzamin… maturalny! Miłej lektury.
google.com/ +ZegarkiiPasjaPL
Carl Von Zeyten - nowości 2019 Baume & Mercier Clifton Baumatic pierwszy model z mechanizmem „in-house” Wielka matura z wiedzy o zegarkach!
youtube.com/ zegarkiipasjapl
instagram.com/ zegarkiipasja
Redaktor Naczelny MACIEJ KOPYTO
Zegarki i Pasja
3
Adrian Szewczyk
G-SHOCK MRG MR-G2000R „Pan Niezniszczalny” w najnowszej odsłonie
Z
arówno portal, jak i kwartalnik „Zegarki i Pasja” tworzone są przez zespół zadeklarowanych miłośników tradycyjnego zegarmistrzostwa. Sam twierdzę często, że interesują mnie wyłącznie zegarki mechaniczne, bo mają duszę i prezentują piękno mikromechaniki. Jednak po chwili zastanowienia zdaję sobie sprawę, że technologia kwarcowa i zegarki elektroniczne to dziś przecież również bardzo wiele urządzeń wysokiej klasy, wyposażonych w skomplikowane i innowacyjne rozwiązania mechanizmu, prezentujące swoje wskazania tak w sposób analogowy, jak i cyfrowy. Wśród tych pierwszych mamy przecież najwyższej klasy precyzyjne i jednocześnie świetnie wyglądające mechanizmy znanych szwajcarskich i japońskich producentów. Równocześnie wskazania cyfrowe na najwyższym poziomie to dla większości miłośników zegarków od razu skojarzenie z marką Casio. Kiedy słyszymy „wytrzymałość” , momentalnie przychodzi nam na myśl jej flagowa marka, czyli G-SHOCK, która oferuje także modele z topowymi rozwiązaniami, prezentującymi zaimplementowane funkcje zarówno cyfrowo, jak i analogowo. G-SHOCK MRG MR-G2000 to absolutny zegarkowy szczyt marki G-SHOCK. To zegarek klasy premium, oferujący wskazania analogowe, posiadający kopertę wykonaną z tytanu o bardzo wysokiej jakości, z mechanizmem wyposażonym w wiele funkcji dodatkowych, ze szczególnym naciskiem na łączność.
4
Zegarki i Pasja
Zegarki z oznaczeniem MRG to flagowe model z serii premium G-SHOCK. Najnowsze rozwiązania technologiczne i wysokogatunkowe materiały często uszlachetnione są ręczną obróbką japońskich rzemieślników. Trudno o bardziej niepowtarzalne zegarki.
Model MRG-G2000R miał swoją premierę pod koniec października 2018 roku w Tokio. Jest to pierwszy model G-SHOCK oferowany z paskiem wykonanym z materiału Fluoro-Rubber Dura Soft. Materiał ten zapewnia wysoką wytrzymałość w połączeniu z dużą miękkością i elastycznością. W języku polskim określany jest on jako fluorokauczuk i jest stosowany w wielu branżach do produkcji uszczelnień. Co ciekawe, znalazł on zastosowanie nawet przy produkcji sprzętu medycznego, ponieważ charakteryzuje się wysoką odpornością na temperaturę, promieniowanie UV, a nawet agresywne związki chemiczne. Wizualnie pasek Dura Soft Fluoro-Rubber sprawia wrażenie solidnego wykonania, a do nadgarstka dopasowuje się z niezwykłą elastycznością i przyjemnie go otula. Zapewnia dobrą wytrzymałość podczas użytkowania, a dzięki wyjątkowej odporności na ścieranie także długą żywotność. Jego powierzchnia jest pokryta tradycyjnym japońskim wzorem bishamon kikko, który tworzą ułożone w rzędy elementy powstałe z połączenia trzech sześciokątów. Od czasów starożytnych wzór ten był używany na zbroi noszonej przez Bishamontena, wojownika symbolizującego siłę.
„Zegarki premium z serii G-SHOCK MR-G powstają wyłącznie w Japonii, w zakładach produkcyjnych w miejscowości Yamagata”
www.zegarkiipasja.pl
„ Zegarki G-SHOCK MR-G powstaja wyłacznie w Japonii, w specjalnej fabryce w miejscowosci Yamagata”
Nasza redakcja otrzymała do testów i recenzji model G-SHOCK MR-G MRG-G2000HB, czyli wersję oferowaną wraz z solidną bransoletą wykonaną z tytanu. Jest to równie atrakcyjne zestawienie jak model z paskiem fluorokauczukowym. Model ten wyposażony jest w praktyczne funkcje, a wszelkie detale obudowy oraz bransolety wykonane są na jeszcze wyższym poziomie niż ten, do którego przyzwyczaiły nas inne modele G-SHOCK. Zadaniem zegarków „G” jest przetrwanie w trudnych warunkach użytkowania, co czyni je raczej profesjonalnymi narzędziami do odmierzania czasu niż męską biżuterią. Do wykonania na wysokim poziomie dochodzi wyjątkowe, rzemieślnicze wykończenie lunety za pomocą sztuki nazywanej w Japonii marume-tsuiki. Polega ona na wzmocnieniu wierzchniej struktury metalu poprzez nabijanie specjalnym narzędziem zagłębień, wizualnie dających strukturę powierzchni młotkowanej. Poza utwardzeniem obróbka ta nadaje także powierzchni unikatowość wynikającą z wykonania przez rzemieślników. Nawet jeśli wykonana jest przez najwyższej klasy fachowców i z najwyższą precyzją, to jest jednak efektem pracy narzędzi kontrolowanych ręką człowieka, co powoduje, iż nie ma możliwości wykonania dwóch identycznych lunet. Wyjątkowość i indywidualny charakter to oczywiście dodatkowa, ogromna zaleta tego zegarka. Wskazane cechy, najnowocześniejsze materiały oraz zaimplementowane technologie, które opiszę w dalszej części, powodują, że testowany zegarek G-SHOCK kosztuje 32 000 złotych. Dzięki temu można pokusić się o stwierdzenie, wydające się być może w pierwszej chwili nieco zaskakujące, że to luksusowy G-SHOCK. Tak właśnie jest, bowiem modele z kolekcji MRG to zegarki premium w ofercie G-SHOCK. Zegarki MR-G powstają wyłącznie w Japonii, w zakładach produkcyjnych w miejscowości Yamagata, z której relację mieliśmy przyjemność prezentować na naszym portalu. Casio G-SHOCK MR-G MRG-G2000HB jest najbardziej zaawansowanym technologicznie zegarkiem tej serii. Oprócz oczywistej odporności na wstrząsy i uderzenia, model ten posiada elementy AlphaGel, które chronią mechanizm zegarka przed mocnymi wibracjami. Wykorzystanie wielu rozwiązań technicznych w zakresie podwyższenia wytrzymałości czyni ten zegarek jednym z najtrwalszych czasomierzy na świecie. Precyzja oraz wysoka jakość wykonania są gwarantowane przez manufakturę. Przy tworzeniu modeli premium w Yagamata pracują wyłącznie najlepsi specjaliści, a ich punktem honoru jest dbałość o szczegóły każdego elementu zegarka. Koperta oraz ogniwa bransolety zostały wykonane z najwyższej jakości tytanu, który charakteryzuje się niską wagą i właściwościami antyalergicznymi. Szkło szafirowe chroniące tarczę jest odporne na zarysowania, ponadto zostało pokryte od wewnętrznej strony powłoką antyrefleksyjną, która – co ważne – nie daje żadnej poświaty. Koperta testowanego MR-G ma 49,8 mm średnicy oraz 16,9 mm grubości.
www.zegarkiipasja.pl
Zegarki i Pasja
5
Sama luneta ma średnicę 45 mm, a wysokość od ucha do ucha wynosi 54,5 mm. Waga zegarka to 152 g, co – biorąc pod uwagę jego gabaryty i pełne ogniwa solidnej bransolety – jest niewielką wartością. Pierwsze wrażenie, kiedy trzymamy ten zegarek w ręce, to uczucie zdziwienia i zaskoczenia, że metalowy, dość masywnie wyglądający czasomierz jest aż tak lekki. Wodoszczelność ustanowiona na poziomie 200 metrów pozwala oczywiście na swobodny kontakt z wodą, np. pływanie i nurkowanie. Wszystkie części wykonane z tytanu poddawane są procesowi hartowania, co sprawia, że ich powierzchnie są cztery do pięciu razy twardsze niż standardowa powierzchnia tego metalu. Koperta i dekiel są również pokryte węglikiem tytanu (TIC), aby poprawić ich odporność na zarysowania. Kolor opisywanych elementów osiągnięty poprzez zastosowanie techniki DLC (Diamond Like Carbon) jest nieco zależny od światła, w jakim oglądamy zegarek. Czasem jest niemal czarny, czasem antracytowy, a w niektórych sytuacjach zabarwienie wpada lekko w czekoladowy brąz. Młotkowana luneta w naturalnym świetle uzyskuje złocistą poświatę, trudną do zauważenia w sztucznym lub słabym oświetleniu. Luneta przykręcona jest do korpusu za pomocą czterech śrubek. W ten sam sposób zamontowany jest dekiel, na którym wygrawerowano cały zestaw informacji o możliwościach i funkcjach dodatkowych zegarka. Znajdziemy tam również informacje o mechanizmie – w tym wypadku to moduł No. 5531, przeznaczony wyłącznie dla modeli MR-G. Na centralnej części dekla zarezerwowano natomiast miejsce na logo MR-G na tle wypełnionym moletowaniem.
Opisywana już wcześniej bransoleta o szerokości 27 mm przy mocowaniu jest doskonale wykończona i pokryta szlifem w postaci szczotkowania. Potrójnie składane zapięcie zwalniane jest przyciskami i dodatkowo zastosowano w nim przesuwane zabezpieczenie, blokujące możliwość zwolnienia zatrzasków. Oczywiście klamrę sygnowano skrótem MR-G.
6
Zegarki i Pasja
www.zegarkiipasja.pl
Po przyjrzeniu się obudowie i bransolecie modelu MRG MR-G2000 pora na ocenę jego tarczy, która oferuje analogowe wskazania różnych funkcji zegarka. Ta forma wskazań w pierwszym momencie nie kojarzy się zapewne z zegarkami G-SCHOCK, ale występuje w tej rodzinie już od jakiegoś czasu. Patrząc na tarczę oraz elementy obudowy, widzimy układ znany z wielu klasycznych, analogowych zegarków z funkcją stopera: trzy dodatkowe subtarcze, koronka i przyciski po prawej. Nic bardziej mylnego – w tym modelu nic nie jest klasyczne.
Górny przycisk służy do uruchamiania podświetlenia za pomocą diody LED umieszczonej pomiędzy indeksami godziny siódmej i ósmej, emitującej białe światło. Dolny przycisk służy do sprawdzania statusu połączenia ze smartfonem, a ten na godzinie ósmej po drugiej stronie koperty do wyboru dodatkowych funkcji, takich jak alarm, timer i stoper. Funkcje te wybieramy spośród opcji prezentowanych w łukowatym okienku na godzinie trzeciej, zmieniając równocześnie nastawy dwóch poprzednich, które wspierają obsługę wybranego w danej chwili trybu. Koronka jest zakręcana i nie służy do standardowego ustawiania czasu, choć jest z nim związana. Po jej odkręceniu i odciągnięciu do drugiej pozycji możemy wybrać strefę czasową, której czas zegarek wskaże centralnymi wskazówkami. Możemy też ustawić go jako stale wyświetlany drugi czas, operując na małej dodatkowej tarczy w pierwszej pozycji. Wybór funkcji odbywa się poprzez obracanie koronki, która jest duża i wygodna w obsłudze. Obrót w odpowiednią stronę powoduje, że w łukowatym okienku, wspomnianym wcześniej przy okazji wyboru dodatkowych funkcji, zmieniają się skróty nazw miast symbolizujących dane strefy czasowe.
Wracając do układu wskazań – dodatkowa tarcza na godzinie szóstej w standardowym trybie prezentuje czas w drugiej, wybranej strefie lub godzinę wyzwolenia alarmu, jeśli taki został ustawiony. Tarcza pod godziną dwunastą wskazuje czas podstawowy w trybie 24-godzinnym. Tarcza na godzinie dziewiątej jest najbogatsza w informacje, jakie może przekazywać. Za pomocą pracującej na niej wskazówki możemy odczytać poziom naładowania akumulatora, sprawdzić tryb pracy (z samolotowym offline włącznie), dzień tygodnia, status połączeń czy też – dzięki nadrukowanej siatce geograficznej – przybliżone położenie zegarka. Wydawałoby się, że to koniec możliwości tego modelu, ale… nie. Po dokładniejszym przyjrzeniu się tarczy zegarka pomiędzy godzinami siódmą i ósmą dostrzeżemy jeszcze jedną malutką subtarczę. Na niej w uproszczonym, 24-godzinnym trybie prezentowana jest pora doby w drugiej strefie czasowej wyświetlanej na dolnej subtarczy. Pozostaje jeszcze okienko datownika wycięte tuż przy indeksie godziny czwartej, które wskazuje nam dzień miesiąca. Sporo informacji, ale – jak się okazuje – ich odczyt można szybko opanować. www.zegarkiipasja.pl
Zegarki i Pasja
7
Nakładane, perfekcyjnie wykończone polerowane indeksy godzinowe oraz godzinowa i minutowa wskazówka wypełnione są masą luminescencyjną LumiBrite. Warto wspomnieć, że światło emitowane przez tę masę pozwala odczytać czas nawet nad ranem, a to przecież niejedyna forma wspomagania odczytu w ciemności. Wąski, bardzo delikatny sekundnik perfekcyjnie trafia w każdy indeks. Tak naprawdę w każdym elemencie zegarka widzimy dbałość o szczegóły wykonania, a na nadrukach obramowań i napisów dążenie do dopracowania najdrobniejszych nawet elementów. Świetnie wygląda także obłe i wypolerowane, nałożone na godzinie trzeciej, logo MR-G. To dążenie do perfekcjonizmu od strony wizualnej uzupełnia takie samo podejście od strony zastosowanych technologii. Poza wymienionymi wyżej funkcjami zegarek jest wyposażony w technologię Tough Solar (zasilanie energią świetlną). Jest to doskonałe rozwiązanie w przypadku narzędzia o tak dużych możliwościach, a tym samym sporym zapotrzebowaniu na energię. Standardowa bateria mogłaby się nie sprawdzić ze względu na konieczność częstej wymiany. WaveCeptor to możliwość synchronizacji czasu drogą radiową. Gdy zegarek jest w zasięgu radiowym, WaveCeptor korzysta z ustawienia godziny za pomocą sygnału wzorcowego odbieranego jako fala radiowa emitowana przez jeden z pięciu nadajników ulokowanych w różnych rejonach świata. Nasz obszar obejmuje zegar i nadajnik we Frankfurcie. Dodatkowym atutem jest możliwość synchronizowania czasu za pomocą danych z telefonu poprzez użycie wbudowanego modułu Bluetooth, służącego do połączenia ze smartfonem, czy za pomocą sygnału GPS. Ten model jest jednym z niewielu z w pełni analogowymi wskazaniami i tak zaawansowanych technicznie zegarków G-SHOCK. Technologia Smart Access pozwala na szybki dostęp do funkcji zegarka, zaś blokada koronki poprzez jej zakręcanie zabezpiecza przed przypadkową zmianą trybu pracy. Funkcja Tough Movement zapewnia automatyczną korekcję położenia wskazówek.
Podsumowując, muszę wrócić do wrażeń. Pierwsze odczucie, które niemal uderza, kiedy widzimy ten zegarek, to jego precyzja i jakość wykonania. Wydawałoby się, że wcale tego nie oczekujemy od linii zegarków stworzonej do celów stricte użytkowych, dla której te zewnętrzne cechy nie są przecież sprawą najważniejszą. G-SHOCK to zegarki, które zaprezentowano po raz pierwszy w 1983 roku jako wytrzymałe, proste w obsłudze i niezawodne modele do ekstremalnie trudnych zadań. Prezentowany model MR-G to zdecydowanie więcej. To popis nowoczesnej sztuki zegarmistrzowskiej pod kątem precyzji wykonania i zaawansowanych funkcji. Dodano do tego klasyczną rzemieślniczą obróbkę, która podnosi i tak legendarną wytrzymałość, jaką zapewnia każdy zegarek rodziny G-SHOCK. Jest to flagowy model z serii premium, uszlachetniony ręczną, japońską obróbką marume-tsuiki. Trudno o bardziej niepowtarzalny zegarek.
8
Zegarki i Pasja
www.zegarkiipasja.pl
ROAMER Swiss Matic
dla miłośników czasomierzy o klasycznym wzornictwie
W
1888 roku Fritz Meyer otworzył w Solothurn warsztat, w którym zaczął produkować elementy wychwytu cylindrowego. Zdobył w ten sposób doświadczenie niezbędne do dalszego rozwoju, które przyczyniło się do tego, iż w 1895 roku w jego pracowni montowano już kompletne zegarki. W tym samym roku warsztat opuścił pierwszy mechanizm konstrukcji Meyera oznaczony jako kaliber 38. W 1905 roku, po nawiązaniu współpracy z zegarmistrzem Johannem Studeli, powstała spółka MST (Meyer-STudeli), w ramach której otworzono pierwszą fabrykę zegarków oraz zarejestrowano markę Roamer. Zegarki nadal produkowano pod nazwą MST, a na rynek brytyjski wyroby oznaczano marką Medana Watch. Kilka lat później postanowiono wykorzystać nazwę już zarejestrowaną, czyli wspomnianą wcześniej markę „Roamer”. Ten zabieg miał także na celu łatwiejsze wprowadzenie na rynek zegarków wyższej jakości i bardziej zaawansowanych techniczne. Od 1932 roku firma mogła poszczycić się produkcją kompletnych zegarków w swojej fabryce, co oznaczało dołączenie do prestiżowego grona samodzielnych wytwórców czasomierzy. Od 1952 roku całe przedsiębiorstwo przyjęło nazwę Roamer. www.zegarkiipasja.pl
Model Swiss Matic w wersji z kopertą i bransoletą pozłacaną metodą Ion Plating, oraz w wersji z klasyczną kopertą ze stali i paskiem wykonanym ze skóry w kolorze czarnym.
Na początku lat 50. XX wieku powstał pierwszy własny mechanizm marki Roamer – MST 410 z opatentowanym dwukierunkowym naciągiem automatycznym. Kilka lat później wprowadzono mechanizm MST 417 z funkcją alarmu. Dzięki systematycznej pracy firma umacniała swoją pozycję na wielu rynkach. Niestety, od 1975 roku firma Roamer, podobnie jak bardzo wielu innych producentów zegarków w tym okresie, zaprzestała tworzenia własnych mechanizmów. Dzięki zaangażowaniu kilku osób z zarządu firmy przetrwała ona trudny okres, który dotknął całą branżę w latach 70. i 80. XX wieku. Przez cały czas, także dziś, zegarki Roamer są nadal projektowane i produkowane w Mendrisio. Już w tym stuleciu – w roku 2003 – w ofercie firmy pojawiła się silna reprezentacja zegarków mechanicznych. Wprowadzono też limitowaną kolekcję Competence, czyli modele wyposażone w magazynowe mechanizmy MST Competence.
„Przez cały czas, także dziś, zegarki Roamer są nadal projektowane i produkowane w Mendrisio” Zegarki i Pasja
9
To krótkie przypomnienie historii marki Roamer, szczególnie w zakresie jej dokonań na polu tworzenia mechanizmów i zegarków mechanicznych, to idealne wprowadzenie do przedstawienia bohaterów niniejszego artykułu – zegarków z linii Swiss Matic. Jest to bowiem atrakcyjna, spora kolekcja zegarków wyposażonych w mechanizmy z automatycznym naciągiem, mogąca stanowić ciekawą ofertę dla miłośników tradycyjnego zegarmistrzostwa. W ramach kolekcji dostępne są modele posiadające klasyczne koperty wykonane ze stali szlachetnej, w tym z kopertami pozłacanymi metodą Ion Plating oraz wersje dwukolorowe. Zegarki oferowane są wraz z wysokiej jakości paskami wykonanymi ze skóry naturalnej bądź z bransoletami wykonanymi ze stali szlachetnej. Sympatycznym bonusem jest umieszony na początku dłuższej części paska malutki ćwiek w kolorze koperty z logo „r”. Ten niewielki detal cieszy oko i ukazuje dbałość firmy o drobne szczegóły wyglądu.
Model Swiss Matic w wersji z kopertą pozłacaną metodą Ion Plating oraz paskiem w kolorze brązowym.
Oczywiście pod względem technicznym wszystkie modele mają szereg wspólnych ze sobą cech. Wspomniana koperta ma 41 mm średnicy, niecałe 11 mm grubości i wymiar około 50 mm od ucha do ucha. Parametry te sprawiają, że rozmiar zegarka możemy uznać za uniwersalny. Obudowa na niemal całej powierzchni jest polerowana. Koperta posiada wąską lunetę oraz uszy wypuszczone w taki sposób, iż wizualnie można odnieść wrażenie, jakby były od niej oddzielone. Taka konstrukcja robi bardzo pozytywne wrażenie. Tylko górna część powierzchni uszu jest obrobiona powierzchniowo poprzez szczotkowanie. Krawędzie w miejscu styku matu z polerowaniem są bardzo ostre i dokładnie poprowadzone – świadczy to o świetnej jakości wykonania. Wzór szlifu, doskonały sposób i precyzja wykończenia krawędzi świadczą o dbałości marki o detale. W tych szczegółach wykonania Roamer Swiss Matic może konkurować z wieloma zegarkami przypisywanymi do wyższych przedziałów cenowych.
„Linia Swiss Matic to atrakcyjna, spora kolekcja zegarków wyposażonych w mechanizmy z automatycznym naciągiem” Koronka, umieszczona klasycznie po prawej stronie koperty, ma na powierzchni czołowej naniesioną literkę „r”. Choć koronka jest niewielka, to można nią operować w dość wygodny sposób. Z drugiej strony czynność ta pewnie nie będzie wykonywana zbyt często, bo zegarek ma mechanizm z naciągiem automatycznym, więc regularnie noszony nie będzie wymagał dokręcania ręcznego.
Dekiel w modelach Swiss Matic jest wkręcany, a na jego obwodzie poprzez piaskowanie naniesiono podstawowe informacje o modelu. Centralną część dekla przeszklono, dzięki czemu widać ciekawie zdobiony mechanizm. Użyty w tym modelu mechanizm to produkt szwajcarskiej firmy Swiss Technology Production, oznaczony jako STP1-11. Jego płyty i mostki są perłowane, a naniesiony szlif jest drobny i precyzyjny. Wahnik ma naniesione pasy genewskie oraz logo Roamer. W mechanizmie tym zastosowano dodatkowy w stosunku do standardowych rozwiązań kamień łożyskujący, który znalazł się prawdopodobnie w bębnie sprężyny. Łącznie daje to 26 kamieni łożyskujących. Mechanizm oferuje rezerwę chodu na poziomie 44 godzin, a jego deklarowana dokładność wynosi od –0 do +15 sekund na dobę. Te parametry wyjściowe są lepsze niż w innych rozwiązaniach z tego przedziału cenowego.
10
Zegarki i Pasja
www.zegarkiipasja.pl
Należy jeszcze wspomnieć o tarczach, które w zegarkach linii Swiss Matic marki Roamer dostępne są w kolorach: srebrzystym, czarnym, ciemnogranatowym i ciemnobrązowym. Dzięki efektowi, jaki daje szlif słoneczny zastosowany w dwóch ostatnich wersjach kolorystycznych cyferblatów, obie te tarcze wyglądają wyjątkowo atrakcyjnie. Efekt ten uzyskany jest także dzięki ich konfiguracji z kopertami w kolorze złota lub lunetą w tej tonacji. Podłużne indeksy godzinowe są polerowane i mają skośne krawędzie. Indeks godziny dwunastej to arabska liczba 12, a pod nim znajduje się nałożone logo Roamer z datą powstania firmy. Poniżej, nad godziną szóstą, znajduje się stylizowane logo „r” oraz nadrukowany napis „Automatic”. W okienku daty na godzinie trzeciej na białym tle dostrzeżemy wskazanie dnia miesiąca. Zastosowane wskazówki mają polerowaną powierzchnię i podłużną krawędź stanowiącą przełamanie na dwie lekko skośnie ustawione wobec siebie płaszczyzny. Tarczę chroni odporne na zarysowania płaskie szkło szafirowe z wewnętrzną powłoką antyrefleksyjną.
Każda z wersji zegarka z linii Swiss Matic na pewno przypadnie do gustu miłośnikom czasomierzy o klasycznym wzornictwie. Stonowana linia, subtelne elementy stylistyczne, bardzo dobra jakość wykonania i dobrze sprawujący się pod kątem dokładności chodu mechanizm to niewątpliwe atuty tego wyrobu. Świetnie wykonana, atrakcyjnie prezentująca się tarcza oraz utrzymana w odpowiednim rozmiarze koperta pozwalają uznać ten zegarek za propozycję wartą uwagi dla osób poszukujących casualowego zegarka, który sprawdzi się również jako „garniturowiec”. Model Swiss Matic może bowiem współgrać z oficjalnym, eleganckim strojem. Trwałość i poziom zabezpieczenia pozwalający na użytkowanie go także w trudniejszych warunkach potwierdza gwarantowana na poziomie 100 metrów wodoszczelność. Adrian Szewczyk
www.zegarkiipasja.pl
Zegarki i Pasja
11
Eco-Drive i Radio Controlled esencja japońskiej marki Citizen
Z
apraszamy do podróży do Japonii, Kraju Kwitnącej Wiśni, ojczyzny sushi, karate i gejsz. Zakątka na Ziemi, gdzie przeciętna długość życia jest najwyższa na świecie. Kraju, który należy do grupy państw wysoko rozwiniętych i czołowych potęg gospodarczych świata, między innymi dzięki dynamicznemu rozwojowi przemysłu innowacyjnych technologii. To tu wytwarza się urządzenia optyczne, sprzęt audiowizualny, komputery osobiste, maszyny biurowe, roboty, a także zegarki! Jedną z powszechnie znanych japońskich marek jest Citizen – pionier wielu innowacji łączących świat zegarmistrzostwa i najnowszych technologii.
Eco-Drive – światło idealnym źródłem zasilania Jak podkreślają przestawiciele marki Citizen, technologia Eco-Drive powstała, aby zaprząc energię świetlną do ładowania źródła prądu w mechanizmie zegarka. W 1976 roku został zaprezentowany pierwszy zegarek kwarcowy z analogową prezentacją aktualnego czasu zasilany światłem. Ponad 40 lat badań i rozwoju tej technologii pozwoliło, aby marka Citizen obecnie była jedną z czołowych firm w produkcji zegarków wykorzystujących do ich zasilania energię świetlną.
12
Zegarki i Pasja
To rozwiązanie, z założenia i nazwy (eco-) ekologiczne, wynika z bardzo pragmatycznego podejścia Japończyków, którzy dokładają wszelkich starań, aby ograniczyć do minimum generowanie elektrośmieci, jakimi są np. zużyte baterie. Dzięki temu technologia Eco-Drive została wyróżniona przez Japan Environment Association (JEA) za wkład w ochronę środowiska.
Określenie zegarka mianem zasilanego energią świetlną może sugerować, że aby zegarek pracował, musi mieć stały dostęp do światła słonecznego. Nic bardziej mylnego. Jedną z najistotniejszych właściwości zegarków Eco-Drive jest wykorzystywanie każdego rodzaju światła dla podtrzymania pracy mechanizmu. Światło słoneczne jest oczywiście najbardziej wydajnym źródłem światła wykorzystanym do ładowania akumulatora, ale zegarek wykorzystuje każdy rodzaj oświetlenia.
Obecnie funkcjonujące rozwiązanie marki Citizen w aspekcie technologii Eco-Drive opiera się na działaniu paneli świetlnych (ogniw fotowoltaicznych) odbierających światło i przetwarzających je w energię elektryczną przekazywaną dalej do akumulatora. Są to płaskie płyty w kształcie koła, ukryte pod półprzezroczystym cyferblatem zegarka. Innym rodzajem jest elastyczna obręcz solarna umieszczana wokół tarczy. To drugie rozwiązanie jest mniej znane wśród rozwiązań technicznych, a jest równie efektywne. Co ważne, pozwala ono na dużo większą dowolność w kwestii rodzaju wskazań umieszczonych na cyferblacie. Dobór rodzaju paneli świetlnych zależy od liczby funkcji zegarka, co przekłada się na jego zapotrzebowanie na energię. www.zegarkiipasja.pl
Pełne naładowanie akumulatora w większości modeli absorbujących światło w systemie Eco-Drive wystarcza na ponad pół roku pracy zegarka znajdującego się w całkowitej ciemności (osiągi różnią się w zależności od modelu, rekordzista działa nawet 720 dni!). Osiągnięcie takiego czasu jest naprawdę doskonałym wynikiem! Jednakże dużo ważniejszą własnością jest ta, że gdy będziemy użytkować zegarek w standardowy sposób, to będzie on działał bez przeszkód przez wiele lat (nawet dwie dekady) bez potrzeby otwierania koperty i wymiany akumulatora. Takiego komfortu nie mają użytkownicy tradycyjnych zegarków elektronicznych, w przypadku których mniej więcej co dwa–trzy lata występuje potrzeba wymiany baterii. Z tą ostatnią czynnością wiąże się konieczność otwarcia zegarka, co nigdy nie jest czynnością pożądaną. Zegarki wyposażone w moduł Eco-Drive posiadają również dwie niezwykle istotne własności, o których warto wspomnieć. Pierwszą z nich jest Insufficient Charge Warning, czyli przekaz informacji, że akumulator wkrótce się rozładuje. Jest ona widoczna poprzez dwusekundowe skoki wskazówki sekundowej. Przydatna jest także druga właściwość – system Power-Save Feature. Jest to praca urządzenia w trybie oszczędzania energii. Jest on aktywowany, gdy zegarek trafi na dłuższy czas w miejsce, gdzie do jego tarczy nie będą docierały promienie światła. W takiej sytuacji, w celu oszczędności energii, wskazówki zegarka zatrzymają się. Mechanizm zegarka będzie nadal pracował i mierzył upływ czasu, a wskazówki aktywują się, gdy zegarek ponownie „ujrzy” światło i dostosują swoją pozycję do właściwego czasu odmierzanego w tle w czasie uśpienia.
Radio Controlled – gwarant precyzyjnego wskazania czasu Wśród flagowych technologii marki Citizen znajdziemy także system Radio Controlled, który odpowiada za korekty wskazań czasu dokonywane dzięki odbiorowi sygnału radiowego przez zegarek. Sygnał ze wzorcem czasu nadawany jest z wież radiowych. Pierwszy model zegarka Citizen z takim rozwiązaniem trafił na rynek 25 lat temu, a firma z Kraju Kwitnącej Wiśni była jednym z prekursorów takiego rozwiązania. Odbiór sygnału wzorcowego z zegara atomowego pozwala zegarkom Citizen pracować z niezwykłą precyzją, której margines błędu wynosi sekundę na 100 tysięcy lat. Sygnał przekazywany drogą radiową niesie informację o dokładnym czasie wraz z datą i dniem tygodnia. Wspomniany „wzór czasu” jest wysyłany przez nadajniki radiowe za pomocą fal o odpowiedniej częstotliwości, a w godzinach nocnych szum radiowy jest mniejszy niż w ciągu dnia (zakłócenia generowane przez wszechotaczającą nas elektronikę), więc sygnał jest silniejszy i bez przeszkód dociera do anteny w zegarku. Na całym świecie zlokalizowanych jest pięć nadajników radiowych, których sygnały odbierają zegarki Citizen. www.zegarkiipasja.pl
Zegarki i Pasja
13
Pierwszy zegarek Citizen korygowany sygnałem radiowym z 1993 roku charakteryzował się nietuzinkowym wyglądem, bowiem przez środek cyferblatu poprowadzono antenę odpowiedzialną za odbiór sygnału. Wraz z rozwojem techniki antena ta została schowana we wnętrzu koperty zegarka i nie jest w żaden sposób widoczna. Ewolucję technologii radiowej obrazuje rysunek nad zdjęciem modelu Citizen AT9030-55L.
Znajdują się one w Niemczech, USA, dwa w Japonii oraz w Chinach. Oczywiście odbiór sygnału jest zależny przede wszystkim od warunków geograficznych i warunków zabudowy. Z drugiej strony, ze względu na to, że każdy z nadajników ma ograniczony promień zasięgu dotarcia sygnału, jego odbiór nie jest możliwy w każdym miejscu na Ziemi. Nie odbierając radiowego sygnału korygującego, zegarki sterowane radiem działają wówczas jak bardzo dobrej jakości tradycyjne zegarki kwarcowe. Po powrocie do obszaru, gdzie sygnał jest odbierany – synchronizują się na nowo.
Dwa omówione wyżej rozwiązania technologiczne: Eco-Drive i Radio Controlled są swoistym dziedzictwem i znakiem rozpoznawczym marki Citizen. Mają swoje własne logo i de facto są opatentowanymi technologiami wykorzystywanymi tylko w zegarkach tego producenta. Eco-Drive jest technologią bazową, występująca w ok. 90 proc. zegarków z oferty marki, natomiast Radio Controlled to dodatkowa funkcja, która dodawana jest do dużej grupy kolekcji, które już są wyposażone w Eco-Drive.
Rozwiązania oferowane przez Citizen są niezwykle zaawansowane technicznie i sprawiają, że kupując zegarek, możemy bez obaw cieszyć się z jego użytkowania przez wiele lat. Citizen, już od 100 lat rozwijając technologie przyszłości, udowadnia, że produkuje zegarki przyszłości. Jakub Wojdat
„Rozwiązania oferowane przez Citizen są niezwykle zaawansowane technicznie i sprawiają, że kupując zegarek, możemy bez obaw cieszyć się z jego użytkowania przez wiele lat”
14
Zegarki i Pasja
www.zegarkiipasja.pl
Zegarmistrzostwo jako sztuka, dzieła sztuki jako inspiracja dla zegarmistrzostwa
Twórcy zegarków oczywiście odpowiadają na zapotrzebowanie na takie nietypowe, limitowane lub wręcz tworzone tylko w jednym egzemplarzu zegarki. W branży, w której niemal wszystko już było, coraz trudniej się wyróżnić, a sięgnięcie do znanych i jednocześnie prestiżowych inspiracji pozwala liczyć na sukces i zainteresowanie klientów. Owocuje to bardzo modną obecnie współpracą z firmami z zupełnie innych dziedzin (np. samochodowymi), klubami sportowymi czy ludźmi sztuki. Zainteresowanie sztuką nie ogranicza się wcale do małych, niszowych i niekiedy ekscentrycznych marek, ale budzi również zainteresowanie starych i uznanych producentów, takich jak choćby Jaeger LeCoultre, Vacheron Constantin czy Hublot.
Jakkolwiek w stosunku do popularnych marek różną się one zastosowaną techniką reprodukcji dzieł sztuki, to w każdym przypadku stanowią wyraz uznania i podziwu dla jej osiągnięć, zarówno tych dawnych, jak i zupełnie współczesnych.
P
rawdziwe dzieło sztuki – tak eufemistycznie określa się czasem zegarki, a opinia ta dotyczy w szczególności wyrobów, które są pięknie wykonane, kosztowne i zaawansowane technicznie. „Zegarmistrzostwo to sztuka” – z tym stwierdzeniem zgodzi się wielu miłośników zegarków. Niekiedy jednak ów związek zegarków ze sztuką jest dużo bardziej dosłowny i bezpośredni. Szczególnie widoczne jest to tam, gdzie projektanci zegarków czerpią swoje inspiracje wprost ze świata sztuki. Zegarki, naturalnie kojarzone z produktami o charakterze komercyjnym, z pewnością zyskują na związkach ze sztuką. Te powiązania dotyczą przede wszystkim najpopularniejszych form sztuki – malarstwa i rzeźby, w powszechnym (choć nie do końca słusznym) mniemaniu przyjmowanych jako „czyste i niekomercyjne”, będące emanacją natchnienia i twórczego niepokoju. Tendencja ta przejawia się w „opowiadaniu elementów historii” za pośrednictwem zegarków, które już dawno przestały być tylko urządzeniami do mierzenia czasu. One mają też budzić emocje i skojarzenia, przypominać wydarzenia i ludzi.
www.zegarkiipasja.pl
Zegarek traktowany stricte jako produkt może być nieco kłopotliwy jako miejsce dla reprodukcji dzieła sztuki – jego niewielkie wymiary, ukrycie tarczy pod szkłem, kształt koperty, a przede wszystkim konieczność (jednak!) pokazania informacji o aktualnych wskazaniach czasu powodują, że znalezienie na nią miejsca nie jest proste. Stosunkowo łatwo mogła uporać się z tym problemem firma Jaeger LeCoultre, która znalazła nowy pomysł na wykorzystanie charakterystycznej koperty słynnego modelu Reverso. Na jej odwrocie pojawiły się reprodukcje słynnych obrazów należących do kanonu malarstwa. Można znaleźć prace Van Gogha, Mondriana, Hodlera, Muchy czy innych znakomitych twórców.
Ze swoich nietypowych tarcz znany jest Vacheron Constantin. Umiejętności tworzenia zegarkowych dzieł sztuki w ramach serii „Maitres d.Art” spowodowały, że firma stworzyła serię zjawiskowych, ręcznie emaliowanych tarcz z reprodukcjami dzieł np. Marca Chagalla. Damski model “Irysy” polskiej marki Polpora.
„Sztuka nie kończy się na dawnych, powszechnie rozpoznawalnych mistrzach, żywotnym obszarem jest sztuka nowoczesna, tworzona przez współczesnych nam artystów” Zegarki i Pasja 15
Vacheron Constantin nie poprzestał zresztą na reprodukcjach malarstwa. Firma stworzyła bardzo ciekawą serię etniczną „Maski”. Niezwykłe tarcze, ale także nietypowe wskazanie czasu, współgrające z maską wkomponowaną w centrum tarczy i uwagi – a więc znów „wysokie zegarmistrzostwo”. Niezwykle oryginalna seria, jednocześnie prosta ze względu na jeden wiodący motyw i wyrafinowana z uwagi na szczegóły wykonania. Wśród naszych lokalnych, krajowych dokonań na czoło na pewno wysuwa się marka Polpora z modelem „Irysy”. Już samo wykonanie ze srebra bazy dla emaliowanej tarczy było sztuką złotniczą, wybór grafiki inspirowanej twórczością Stanisława Wyspiańskiego – doskonałym pomysłem, a wykonanie w technice emalierstwa to rzemiosło na najwyższym poziomie światowym.
Innym interesującym rodzimym przykładem bezpośredniego odniesienia do sztuki może być firma Balticus. W jednym z jej modeli na tarczy widnieje reprodukcja słynnej japońskiej ryciny „Wielka fala w Kanagawie”. Fala tsunami dobrze koresponduje z marką firmy nawiązującą do Bałtyku.
Sztuka nie kończy się jednak na dawnych, powszechnie rozpoznawalnych mistrzach, żywotnym obszarem jest sztuka nowoczesna, tworzona przez współczesnych nam artystów. W tym przypadku dodatkowym czynnikiem atrakcyjności jest udział samego artysty w projekcie, bo dzieło jest często tworzone właśnie w ramach współpracy. W ideę kreacji zegarka jako dzieła sztuki wpisała się firma Armin Strom. Stworzyła ona bowiem dzieło jednostkowe. Dziełem był specjalny, przekazany na konkurs „Only Watch” model zegarka przygotowany we współpracy ze znanym amerykańskim artystą współczesnym Huntem Slonemem.
16
Zegarki i Pasja
Seria zegarków marki Vacheron Constantin pod tytułem “Maski”.
Obraz namalowany ręcznie na kopercie zegarka Jaeger-LeCoultre.
www.zegarkiipasja.pl
Pracowania w manufakturze Jaeger-LeCoultre.
Reprodukcja obrazu na tarczy lub deklu zegarka wydaje się zadaniem skomplikowanym, wciąż jednak mieszczącym się w wyobraźni. Czy jednak można umieścić w zegarku… rzeźbę? Okazuje się to również możliwe, i to na różne sposoby!
Ciekawą drogą poszła manufaktura Hublot, tworząc model we współpracy z francuskim rzeźbiarzem współczesnym o zaskakująco polsko brzmiącym nazwisku: Richard Orlinski. Koperta zegarka jest w swoim kształcie inspirowana geometrycznymi rzeźbami Orlinskiego, na którego wpływ mieli tacy mistrzowie jak Jeff Koons czy Takashi Murakami. Czyż taki zegarek nie jest właśnie doskonałym powiązaniem sztuki i sztuki mikromechaniki?
Firma MB&F przyzwyczaiła nas już do swojej nieograniczonej wyobraźni, łamiąc bariery i udowadniając, że w haute horlogerie pojęcie „niemożliwe” nie istnieje. Model ML1 na tarczy ma umieszczoną rzeźbę „Mr. Up and Mr. Down” wykonaną przez chińskiego artystę Xia Hanga. Figurka ta w zegarku jest jednocześnie wskaźnikiem rezerwy chodu, a jej zwieszająca się coraz niżej główka symbolizuje „zmęczenie” mechanizmu. Przykłady te świadczą o ciągłych poszukiwaniach i przenikaniu się zegarmistrzostwa z innymi dziedzinami życia, nie tylko z materiałoznawstwem i technologią wytwarzania, ale także szeroko pojmowaną sztuką. Należy zatem oczekiwać coraz więcej podobnych inspiracji. Marcin Lewandowski
www.zegarkiipasja.pl
Zegarki i Pasja
17
Edifice Premium
uosobienie sportu i elegancji dla prawdziwego fana motoryzacji
C
asio to jedna z najpopularniejszych i globalnie znanych marek. Ten japoński producent, którego początki działalności sięgają 1946 roku, oferuje wiele wyrobów z zakresu elektroniki. Są nimi: instrumenty muzyczne, kalkulatory, terminale mobilne, aparaty fotograficzne, drukarki, kasy fiskalne, no i oczywiście zegarki. Niewątpliwie najbardziej znana jest marka G-SHOCK. To modele, które cenione są za ekstremalną odporność na wstrząsy i uderzenia oraz bardzo wysoką wodoszczelność. Zegarki z kolekcji G-SHOCK charakteryzują się też skrajnie sportowym wyglądem, za co właśnie miliony fanów na świecie kochają tę markę. Bardziej zrównoważoną pod względem wyglądu kolekcję, skierowaną szczególnie do miłośników motoryzacji, stanowią modele marki Edifice. Marka, która partneruje teamowi F1 Toro Rosso, reprezentuje nurt sportowo-eleganckich czasomierzy o nieco bardziej stonowanym wzornictwie.
W ostatnim czasie pojawiało się wiele nowych modeli zegarków wyposażonych w ciekawe funkcje dodatkowe. Kolekcja zyskała również własnego ambasadora – licencjonowanego kierowcę rajdowego, dziennikarza i redaktora motoryzacyjnego Adama Kornackiego. Wywiad z nim publikowaliśmy na łamach trzeciego numeru kwartalnika „Zegarki i Pasja” (Q4 2017). Wywiad ten jest nadal dostępny w wersji elektronicznej na naszym portalu.
18
Zegarki i Pasja
www.zegarkiipasja.pl
W niniejszym opracowaniu przestawimy interesującego, najnowszego reprezentanta segmentu Premium w kolekcji Edifice. Jest nim model o referencji EFS-S540DB.
Wpływa to również pozytywnie na utrzymanie jego wodoszczelności, ponieważ nie ma konieczności otwierania koperty. Zegarek EFS-S540DB, podobnie jak większość modeli w kolekcji Edifice, posiada klasę wodoszczelności wynoszącą 100 metrów. Pozwala ona na swobodne pływanie i nurkowanie oraz skakanie do wody z zegarkiem na nadgarstku.
Tarcza modelu EFS-S540DB przywodzi na myśl deskę rozdzielczą sportowego supersamochodu. Proste stalowe wskazówki i indeksy zostały pokryte farbą świecącą w ciemności, co znacząco ułatwia odczyt godziny po zmroku. Trzy dodatkowe subtarcze odpowiedzialne za wskazania stopera oraz czasu w trybie 24-godzinnym ułożono asymetrycznie względem osi pionowej tarczy zegarka. Dla równowagi z prawej strony zlokalizowano charakterystyczne logo kolekcji wraz z dodatkowymi informacjami. Poniżej logotypu, na wysokości indeksu godziny czwartej, umieszczono datownik. Wszystkie elementy zlokalizowane na tarczy tworzą stylistyczną całość także dzięki użyciu czarnego karbonu, którym powleczono cyferblat. Wraz z delikatnymi, czerwonymi akcentami tarcza Edifice EFS-S540DB wygląda bardzo atrakcyjnie. Japońskim projektantom udało się osiągnąć sportowy i drapieżny styl przy jednoczesnym zachowaniu spójności i czytelności.
W obrębie kolekcji Edifice znaleźć można czasomierze w przedziale cenowym od około 300 do 2000 złotych. Bardzo bogata oferta zawiera wersje kolorystyczne w pełnej palecie barw, o różnej wielkości kopert, dodatkowych funkcjach czy różnych opcjach pasków lub bransolet. Wszystkie modele kolekcji Edifice łączy jedna wspólna cecha – sportowy pierwiastek, który zaklęty jest niemal w każdym detalu i elemencie zegarka.
Na uwagę zasługuje również fakt, że Edifice we wszystkich swoich zegarkach oferuje dłuższy czas objęcia wyrobu gwarancją niż większość producentów. W standardzie wynosi ona nie dwa, lecz trzy lata i dodatkowo, za symboliczną jednorazową opłatą, może zostać wydłużona o kolejne trzy lata. Koszt takiej operacji wynosi 20 złotych dla zegarków, których cena nie przekracza 1000 złotych, lub 40 złotych w przypadku modeli droższych. Jest to niewątpliwie dowód przekonania o wysokiej jakości i niezawodności czasomierzy tworzonych przez Casio.
Cyferblat chroni szkło szafirowe, które dzięki swojej twardości jest odporne na powstawanie zarysowań. Dzięki temu nawet po kilku czy kilkunastu latach użytkowania zegarek będzie cieszył wzrok nieskazitelnością i doskonałą przejrzystością szkła. Zastosowanie tego rodzaju materiału to właśnie jeden z elementów wyróżniających reprezentantów linii Premium od pozostałych modeli Edifice, które standardowo są wyposażane w szkła mineralne. Do produkcji koperty i solidnej bransolety wykorzystano stal szlachetną 316L, która nie wywołuje alergii skórnych oraz nie utlenia się.
Kolejnym ważnym udoskonaleniem, które zastosowano w modelu Edifice Premium EFS-S540DB, jest zastąpienie zwykłej baterii akumulatorem ładowanym energią świetlną. Technologia solarna – wykorzystuje ogniwa fotowoltaiczne zatopione w tarczy zegarka. Za ich pośrednictwem przetwarza energię świetlną w energię elektryczną i dalej magazynuje ją w akumulatorze. Dzięki wbudowanemu wskaźnikowi naładowania, zlokalizowanemu po lewej stronie subtarczy chronografu odpowiedzialnej za wskazania pomiaru sekund, użytkownik ma możliwość na bieżąco kontrolować stan naładowania akumulatora. Jeżeli w jakimś momencie okaże się, że energii jest zbyt mało, istnieje możliwość doładowania zegarka również światłem sztucznym, np. pod lampą. To szczególnie ważne w okresie jesienno-zimowym, w którym światła słonecznego jest bardzo mało, a zegarek częściej schowany jest pod rękawem lub mankietem. Zastosowanie technologi solarnej eliminuje konieczność wymiany baterii, dzięki czemu zegarek jest bardziej przyjazny środowisku. www.zegarkiipasja.pl
Wśród dostępnych obecnie na rynku zegarków wyposażonych w mechanizm kwarcowy istnieje bardzo wiele ciekawych ofert. Biorąc pod uwagę jakość wykonania, zastosowane materiały, zaawansowaną technologię zasilania, przystępną cenę, ciekawy sportowo-elegancki design oraz długoletnią gwarancję – nowy Edifice Premium EFS-S540DB jest bardzo atrakcyjną propozycją.
Japońscy projektanci w tym modelu Edifice osiągnęli sportowy i drapieżny styl przy jednoczesnym zachowaniu spójności i czytelności zegarka.
Zegarek świetnie spełni funkcję modelu codziennego, który można połączyć z odzieżą sportową lub casualową. Może stanowić również doskonałe uzupełnienie stroju eleganckiego, czego dowodem jest ostatnia, bardzo udana kampania z udziałem ambasadora marki, Adama Kornackiego, w której prezentuje on zegarek dopasowany m.in. do nienagannie skrojonego garnituru. Efekt takiego zestawienia robi pozytywne wrażenie.
Model Edifice Premium EFS-S540DB to zegarek przeznaczony dla mężczyzn prowadzących dynamiczny tryb życia, lubiących dobry styl i sportowe emocje. Cena prezentowanego egzemplarza na polskim rynku wynosi 900 złotych. Paweł Zgiep
Zegarki i Pasja
19
Recenzja: Atlantic Worldmaster Manufacture Limited Edition
Adrian Szewczyk
W
ieloletnia obecność marki Atlantic na polskim rynku, nieprzerwana nawet w czasach głębokiej komuny, i związany także z tym faktem sentyment powodują, iż zegarki tego producenta zawsze budzą u mnie sporo emocji, gdy mam okazję je recenzować. Nie bez znaczenia jest również silna obecnie pozycja marki Atlantic na krajowym rynku. Ten szwajcarski wytwórca zegarków rozwija się bardzo dynamicznie, czego dowodem są stale przygotowywane i prezentowane nowe, ciekawe modele. Niedawny jubileusz 130-lecia istnienia firmy stanowił niewątpliwie doskonałą okazję, by zaprezentować szczególny zegarek. Atlantic wykorzystał oczywiście tę okazję, dzięki czemu powstał limitowany, utrzymany w stylu retro czasomierz. Wykonano go w bardzo atrakcyjnej, i ewidentnie nietuzinkowej formie. Mowa o modelu Atlantic Worldmaster Manufacture Limited Edition, który mieliśmy okazję recenzować. Koperta jubileuszowego modelu wykonana została ze stali szlachetnej i ma 44 mm średnicy. Co ciekawe, nadano jej kształt zbliżony do tego, jakim charakteryzują się zegarki kieszonkowe.
Patrząc na zegarek, w jego stylistyce od razu możemy zauważyć klasyczne zegarmistrzostwo z czasów, w których to nie przegub ręki, a kieszonka kamizelki była miejscem noszenia czasomierza. To właśnie okres królowania zegarków kieszonkowych zainspirował projektantów limitowanego modelu z serii Worldmaster. Ale bez obaw, powstał oczywiście zegarek naręczny, który poprzez dolutowane druciane uszy jest zdecydowanie stylizowany na tak zwaną kieszonkę. Ten kształt uszu jest symbolem okresu, kiedy to przerabiano zegarki kieszonkowe na naręczne. Jednak wygląd zegarka Atlantic to wyłącznie stylizacja, gdyż w tym wypadku producent zastosował solidnie wykonane uszy koperty i mocowanie paska na teleskopy.
Okrągła, polerowana koperta o średnicy 44 mm, utrzymana w stylu retro, daje zaskakujący efekt wygody użytkowania.
W modelu Worldmaster Manufacture Limited Edition zastosowano podwójny dekiel. Pierwszy, posiadający zawias, jest odchylany. Wykonano go z pełnego, stalowego elementu, który na zewnątrz jest polerowan, natomiast w centralnej części jest misternie giloszowany. W środku tej dekoracji umieszczono historyczne logo firmy Atlantic. Po odchyleniu dekla możemy zobaczyć wewnętrzną jego stronę, którą przyozdobiono szlifem w postaci perełkowania, oraz wskazujący jubileusz firmy wygrawerowany napis „130 years”. Odchylony pierwszy dekiel ukazuje nam równocześnie drugi, niemal całkowicie przezroczysty. Dzięki temu możemy obserwować mechanizm Eta Unitas 6498-1, czyli bardzo lubiany, a zarazem ceniony za precyzję oraz niezawodność mechanizm z ręcznym naciągiem sprężyny. Mechanizm łożyskowany jest na 17 kamieniach i pracuje z częstotliwością 18 000 wahnięć balansu na godzinę. Co dla tego konkretnego wyrobu istotne, został on bardzo ładnie udekorowany: mostki i półmostki – pasami genewskimi, widoczne koła naciągu – szlifem słonecznym, a śrubki mocujące zabarwione są na niebiesko. Rezerwa chodu tego mechanizmu wynosi minimum 46 godzin. Dla uzupełnienia opisu koperty trzeba wspomnieć o jej bokach, które są polerowane i mają lekko obły kształt. Luneta jest zlicowana z nimi i także polerowana. Na godzinie trzeciej umieszczono elegancką, lekko spłaszczoną, cebulkowatą koronkę, na której czole widnieje wizerunek cyrkla. Szkło osłaniające tarczę jest oczywiście wykonane z szafiru. Dopełnieniem całej koncepcji retro jest pasek mocowany w opisywanych wyżej uszach, stylizowanych na druciane. Mimo dość dużej średnicy koperty zdecydowano się na pasek o szerokości 20 mm. To doskonale pasuje do charakteru i stylistyki tego jubileuszowego wyrobu. Wąski optycznie pasek pewnie utrzymuje zegarek na nadgarstku, a ponadto dobrze się układa, bo uszy koperty są krótkie, a sam zegarek jest dość płaski (grubość to jedynie 10,3 mm).
Jak się okazuje, nawiązań do zegarków kieszonkowych w modelu tym znajdziemy więcej. Tego typu czasomierze miały często dekielek z zawiasem, który po zwolnieniu odpowiedniego zatrzasku można było odchylić, uzyskując dostęp do mechanizmu zegarka.
20 Zegarki i Pasja
www.zegarkiipasja.pl
Czas przejść do recenzji tarczy zegarka, która w tym wypadku jest jedną z jego większych atrakcji. Jasna tarcza z mieszanymi indeksami – nakładanymi znacznikami i nadrukowanymi cyframi – oraz wskazówki stanowią ciekawe połączenie stylów. Ten zestaw zapewnia doskonałą czytelność i wręcz potęguje klimat retro, jaki nadaje koperta. Indeksy 3, 9 i 12 to nakładane, dwupłaszczyznowe, polerowane, wydłużone znaczniki o kształcie równoramiennego trapezu. Pozostałe, znajdujące się między nimi elementy podziałki godzin to nadrukowane cyfry arabskie. Wszystkie umieszczono na wyodrębnionym z całości tarczy pierścieniu. Na jego zewnętrznej krawędzi na wzór torowiska nadrukowano podziałkę minutową. Nad każdym z indeksów godzinowych umieszczono kwadracik wykonany z masy luminescencyjnej – jej kolor dobrano tak, by przypominała dawne masy świecące oparte na promieniotwórczym radzie. Centralna część tarczy jest nieco zagłębiona. Ma ona ciekawą strukturę, przypominającą strukturę rozłożonego wachlarza. Na środku dostrzeżemy ciekawie zaprojektowane wskazówki: godzinową i minutową. Są one odpowiedniej dla wielkości tarczy długości i mają właściwą szerokość. Przez środek wskazówek poprowadzona jest linia stanowiąca przełamanie płaszczyzn skierowanych lekko w dół. W środku obie wypełnione są masą luminescencyjną, oczywiście także w kolorze vintage. Oś koła centralnego jest zamaskowana, co świadczy o tym, że producent nie zapomniał nawet o najmniejszym detalu. Pomiędzy osią wskazówek a indeksem godziny dwunastej czarną czcionką nadrukowano historyczne logo firmy oraz rok powstania przedsiębiorstwa. W dolnej części cyferblatu umieszczono subtarczę małego sekundnika. Wyznacza ją obwódka zintegrowana z okręgiem, na którym są indeksy. Na jej zewnętrznej krawędzi nadrukowano skalę sekundową, także wzorem minutowej jako torowisko. Indeksy podziałki oznaczono co pięć sekund – pełne dziesiątki cyframi, a pozostałe kreskami. Tak zaprojektowana minitarcza sekund doskonale współgra z okręgiem indeksów godzinowych i minutowych.
Koperta modelu Manufacture Limited Edition zapewnia wodoodporność do 50 metrów. Nie jest ona bardzo wysoka, ale biorąc pod uwagę styl i przeznaczenie zegarka, zupełnie wystarcza i zapewnia bezpieczeństwo w wypadku nieprzewidzianego kontaktu z wodą. Warto dodać, że testowany egzemplarz charakteryzował się wysoką precyzją chodu. Odchyłka mieściła się w zakresie plus 2–3 sekundy, co jest świetnym wynikiem. Podsumowując, można uznać, że zegarek Worldmaster Manufacture Limited Edition świetnie wywiązuje się z roli modelu, który ma uczcić piękny jubileusz 130-lecia firmy Atlantic. Oceniając charakter zegarka, uważam, że okrągła, polerowana koperta o średnicy 44 mm, utrzymana w stylu retro, daje zaskakujący efekt wygody użytkowania, a w zestawieniu z zaprojektowaną tarczą i wskazówkami sprawia wrażenie uniwersalnego zegarka. www.zegarkiipasja.pl
Zegarki i Pasja 21
CHRONO Centrum Serwisowe profesjonalne usługi zegarmistrzowskie
C
artykuł sponsorowany
hrono – Centrum Serwisowe to doświadczony, wieloosobowy zespół posiadający bogatą wiedzę i najnowocześniejsze w kraju zaplecze techniczne. Z wymaganą starannością przeprowadzamy gwarancyjne i pogwarancyjne przeglądy oraz naprawy zegarków szwajcarskich, japońskich i popularnych marek modowych. Podchodzimy do naszej pracy z pasją i zrozumieniem potrzeb klientów. Mając świadomość, że dla wielu osób stwierdzenie „czas to pieniądz” ma szczególne znaczenie, dokładamy starań, aby satysfakcja naszych klientów była na najwyższym poziomie.
Rosnące standardy obsługi zmieniają również rynek zegarmistrzowski, stawiając coraz wyższe wymagania firmom działającym w tej branży. Posiadamy nowoczesne urządzenia, dzięki którym uzyskujemy właściwą diagnozę stanu zegarka, a sam proces naprawy przebiega szybciej i precyzyjniej. Polegamy na wykwalifikowanej kadrze zegarmistrzów praktyków z kilkunastoletnim doświadczeniem, szkolonych zarówno w serwisach w Polsce, jak i w znanych zagranicznych firmach produkujących zegarki i mechanizmy. Działając w oparciu o najwyższe standardy europejskich serwisów zegarmistrzowskich, dokładamy wszelkich starań, aby świadczone usługi były na najwyższym poziomie, a czas wymagany na prace serwisowe możliwie najkrótszy. Na każdym etapie działań mogą Państwo zasięgnąć informacji na temat prowadzonych prac.
Chrono Centrum Serwisowe: Sky Tower poziom +1 ul. Powstańców Śląskich 95, 53-332 Wrocław tel. 71 771 95 04 kom. 699 970 740 www.chrono-serwis.pl e-mail: info@chrono-serwis.pl Uznani na całym świecie producenci zaufali nam, powierzając serwisowi Chrono opiekę nad swoimi wyrobami. Posiadane kompetencje i zaawansowany technologicznie sprzęt umożliwiły uzyskanie autoryzacji i pracę na rzecz takich marek jak: Perrelet, Oris, Frederique Constant, Alpina, Longines, Rado, Tissot, Certina, Jaguar, Candino, Seiko, Atlantic, Festina, Lotus, Calvin Klein, Casio. Dodatkowo świadczymy także usługi pogwarancyjne zegarków wielu innych szanowanych producentów. Dla wygody naszych klientów umożliwiamy zamówienie usługi serwisowej poprzez formularz kontaktowy na stronie: chrono-serwis.pl. Możliwe jest również oddanie zegarka bezpośrednio w Centrum Serwisowym lub w jednym z naszych salonów firmowych Chrono. Pełen zakres świadczonych usług, bogatą ofertę rotomatów Buben Zorweg oraz pasków renomowanych marek Hirsch, di-Modell znajdą Państwo na stronie chrono-serwis.pl.
22 Zegarki i Pasja
Zapraszamy do świata ludzi Chrono, dla których zegarki są pasją, a lata pracy w poukładanym świecie precyzyjnych mechanizmów sprawiły, że nabyte doświadczenie i gruntowna wiedza gwarantują profesjonalizm w świadczeniu usług zegarmistrzowskich. www.zegarkiipasja.pl
Wizyta w JUNGHANS
Poznajemy siedzibę i zakłady produkcyjne marki
M
ieliśmy już przyjemność dokładnego poznania miejsc i procesu produkcji zarówno zegarków japońskich, jak i szwajcarskich, a nawet litewskich. Naszymi wrażeniami z tych podróży dzieliliśmy się zawsze na łamach portalu czy też Magazynu „Zegarki i Pasja”. Teraz nadszedł czas, by wzbogacić nasze doświadczenia i podzielić się wrażeniami z odwiedzin jednego z najstarszych i doskonale znanych niemieckich przedsiębiorstw tworzących czasomierze – firmy Junghans. Dzięki zaproszeniu otrzymanemu od dystrybutora marki Junghans w Polsce, firmy Brand Watches, mogliśmy uczestniczyć w fascynującej podróży do siedziby tej marki, zlokalizowanej w niewielkiej niemieckiej miejscowości Schramberg.
Schramberg to malownicza miejscowość położona w górach Szwarcwaldu („Czarny Las”), czyli regionie znajdującym się w południowo-zachodnich Niemczech. Miejsce urzeka niezwykłym górskim klimatem, ciszą oraz bujną zielenią. Bliskość przyrody i niezwykłe otoczenie powodują, iż można po niedługim czasie poczuć się odprężonym i… zapomnieć o całym świecie.
Historia marki Junghans sięga 1861 roku, kiedy to ojciec firmy, czyli Erhard Junghans, wraz ze swym szwagrem postanowili założyć zakład zajmujący się wytwarzaniem podzespołów do zegarów wiszących. Region Szwarcwaldu do dziś słynie przecież z zegarków ściennych wytwarzanych tam przez kolejne lata i dziesięciolecia, począwszy od przełomu XVIII i XIX wieku. Dzieje marki są bardzo długie, momentami burzliwe i obfitują w wiele przełomowych momentów. W niniejszym artykule chcielibyśmy skupić się na przedstawieniu osiągnięć oraz sposobu działania i miejsca pracy współczesnego przedsiębiorstwa Junghans.
24
Zegarki i Pasja
Kompleks fabryczny, w którym powstało i do dziś mieści się przedsiębiorstwo Junghans, rozpoczął funkcjonowanie w końcu XIX wieku. Niezwykły, centralny, dziewięciopiętrowy budynek tarasowy, który powstał w latach 1914-1918, został niedawno w pełni odnowiony.
www.zegarkiipasja.pl
Poznawanie zakładów produkcyjnych Przedsiębiorstwo Junghans znane jest współcześnie z oferty zegarków zarówno kwarcowych, jak i mechanicznych. W ubiegłym wieku firma tworzyła wiele tradycyjnych mechanizmów własnej konstrukcji, natomiast obecnie oferowane przez markę modele mechaniczne wyposażone są w mechanizmy pozyskiwane od zewnętrznych dostawców, które ewentualnie poddawane są modyfikacjom na potrzeby własnych projektów zegarków. Jednakże niemiecka firma ma współcześnie wielkie osiągnięcia w zakresie zaawansowanych technologicznie autorskich modeli kwarcowych korygowanych sygnałem radiowym. Jak powszechnie wiadomo, to właśnie firma Junghans słynie ze stworzenia pierwszego na świecie zegarka, którego wskazania były korygowane automatycznie poprzez specjalny sygnał radiowy. Mowa oczywiście o modelu MEGA 1, który premierę miał w 1990 roku, a następnie o modelu MEGA Solar, który w 1993 roku był pierwszym na świecie zegarkiem sterowanym falami radiowymi i równocześnie czerpiącym ze światła energię niezbędną do działania. Poznawanie zakładów produkcyjnych marki Junghans rozpoczęło się właśnie od odwiedzin miejsca, gdzie powstał pierwszy model MEGA 1, a obecnie projektowane są nowe zegarki Radio Controlled. Pracujący w tym dziale specjaliści wspominali, iż prace koncepcyjne oraz rozwijanie mechanizmu sterowanego falami radiowymi potrafi trwać aż pięć lat! Stworzenie nowego mechanizmu do zegarka z kolekcji MEGA wymaga współpracy wszystkich działów przedsiębiorstwa – najpierw zbierane są informacje dotyczące wskazań, jakie prezentować ma dany model, potem dodatkowych wymogów, jakie ma realizować, następnie jak ma wyglądać, a dopiero na ostatnim etapie do pracy przystępują specjaliści odpowiedzialni za stworzenie software’u. Finalnie powstaje elektroniczny mechanizm, który musi spełniać wszystkie wymagania postawione przed danym modelem zegarka Junghans Radio Controlled, czyli realizować wspomniane wymogi i pasować do zaprojektowanej wcześniej koperty. www.zegarkiipasja.pl
Zegarki i Pasja 25
Tarcze do modeli Chronoscope oraz MEGA Solar.
Oczywiście nie możemy zapomnieć o precyzji i punktualności chodu, bo przecież jest to jedna z najważniejszych cech zegarków Junghans MEGA sterowanych falami radiowymi – a precyzja jest naprawdę na imponującym poziomie, gdyż jest określana w granicach sekundy na milion lat! W dziale tym projektowane są także zegarki MEGA Solar, czyli wykorzystujące energię słoneczną do ładowania akumulatora. Dzięki temu modele te nie potrzebują regularnej wymiany baterii. Jak się dowiedzieliśmy, tarcze wykorzystywane w modelach standardowych produkowane są poza znajdującymi się w Schrambergu zakładami Junghans. Po ich dostarczeniu nadrukowywane są już na miejscu i zgodnie z wypracowanymi dla poszczególnych modeli projektami zegarków. Tarcze do modeli MEGA Solar w 100 proc. wykonywane są w zwiedzanej fabryce. Zegarki MEGA i MEGA Solar to, jak zresztą podkreślali pracownicy Junghans, modele w pełni wykonywane w zakładach w Schrambergu. Są one wyposażone w mechanizm własnego projektu i konstrukcji, który wykonywany jest w Niemczech. Dzięki temu można go śmiało nazwać mechanizmem „in-house” firmy ze Szwarcwaldu. Od 1990 roku zakłady Junghans opuściły już ponad 23 miliony zegarków Radio Controlled.
26 Zegarki i Pasja
www.zegarkiipasja.pl
Zakład składania i kontroli jakości zegarków Kolejnym etapem naszej wizyty w zakładach Junghans było odwiedzenie miejsca, gdzie składane są wszystkie wykonywane tam modele zegarków. W hali montażu pracują wyłącznie kobiety – specjalistki w swojej dziedzinie. Hala podzielona jest na wyspy: oddzielnie wyznaczona jest przestrzeń przeznaczona do składania modeli mechanicznych oraz oddzielnie do składania zegarków kwarcowych, w tym też wiodących dla marki – Radio Controlled. Przedsiębiorstwo produkuje 60 000 czasomierzy rocznie. Każdy egzemplarz zegarka przed opuszczeniem fabryki przechodzi test szczelności, ponadto każdy jest także indywidualnie sprawdzany pod kątem jakości wykonania. Ostatnim etapem sprawdzania jest weryfikacja wizualna każdej sztuki. Nowe modele, będące w fazie projektowej, lub modele już dostępne na rynku, ale będące w procesie udoskonalania, trafiają do działu testów zegarków. Tam podczas wybranej serii prób mechanicznych sprawdzane są ich parametry i właściwości. Roland Stadt, kierownik tego działu, pokazywał naszej grupie między innymi płyty główne stosowane w starych i nowych modelach Radio Controlled. Te poprzednie były nieco cięższe i mniej odporne na uszkodzenia, gdyż wykonywane były z plastiku, natomiast nowe płyty posiadają w swoim składzie materiałowym aż 40 proc. szkła! Dzięki temu są o wiele bardziej trwałe i odporne na różnego rodzaju niekorzystne czynniki zewnętrzne.
www.zegarkiipasja.pl
Jedno z pomieszczeń działu kontroli jakości.
W ramach działu kontroli jakości mogliśmy zobaczyć także miejsce, gdzie zegarki oraz ich elementy przechodzą testy wytrzymałości. Począwszy od specjalnych stanowisk, gdzie elementy poddawane są wpływowi działania skrajnie wysokich czy też niskich temperatur, przez maszyny sprawdzające wytrzymałość pasków oraz ich odporność na ścieranie i rozciąganie. Wykonywane były testy bransolet, sprawdzanie wpływu działania fal magnetycznych na zegarki oraz testy przycisków stopera. Cały szereg różnego rodzaju trudnych testów ma zagwarantować, iż tak finalny produkt w postaci zegarka, jak i wszystkie jego elementy będą bezawaryjne i będą długo służyły właścicielowi czasomierza.
Zegarki i Pasja 27
Pod względem liczby przygotowanych projektów, jak wspominali przedstawiający nam dział projektanci, rekordowy był rok 2003, kiedy to przygotowali ponad 100 szkiców nowych zegarków! Oczywiście tylko część z nich została zatwierdzona i wdrożona do seryjnej produkcji, a niektóre niewykorzystane wówczas przydały się do projektów wykonywanych w kolejnych latach. W tym dziale dobierane są wszystkie detale zegarków, w tym także ich kolorystyka, jak choćby odcienie tarcz i indeksów.
Zanim powstanie finalny projekt, ewoluuje on od szeregu wersji, a bardzo często poszczególne wersje różnią się niemalże niedostrzegalnymi na pierwszy rzut oka detalami, jak np. odcień podziałki minutowej. Jak się jednak okazuje, i jak przy okazji wizyty można było naocznie stwierdzić, pozornie niewielka zmiana robi ogromną różnię w wyglądzie finalnego projektu. Takie drobne elementy sprawiają, iż jeden projekt wygląda świetnie, a inny jest zupełnie nieatrakcyjny wizualnie. Te żmudne porównania i kolejne wybory są istotnym elementem twórczej pracy projektanta.
Dział projektowania i konstruowania zegarków Następnie przemieściliśmy się do działu, gdzie dzięki ogromnej wyobraźni projektantów powstają nowe kreacje zegarków Junghans. Prace te są wykonywane z wykorzystaniem najnowszych technik komputerowych. Wiszące na ścianach plakaty, przestawiające dotychczasowe produkty marki, są najlepszym przypomnieniem jej dokonań, z którymi, zgodnie z przekazem projektantów, nowe wzory powinny być spójne.
Przed bardziej szczegółowym opisem prac wykonywanych w dziale projektowania i konstruowania zegarków, trzeba wspomnieć jeszcze o pełnej niezwykłego uroku atmosferze wnętrza budynku, w którym mieszczą się siedziba i zakład produkcji. Jest to niezwykle ważne, bo także sam budynek jest inspiracją dla tworzonych nowych modeli zegarków. Kompleks fabryczny, w którym powstało i do dziś mieści się przedsiębiorstwo Junghans, rozpoczął funkcjonowanie w końcu XIX wieku. Nowe obiekty były dobudowywane na przestrzeni kolejnych lat i na szczęście nie uległy zniszczeniu czy zburzeniu. Dzięki temu, mimo że nieco nadgryzł je ząb czasu, to w znaczącej części zachowały one swój pierwotny wygląd. Przemieszczając się wewnątrz kilkupiętrowego budynku, w którym mieszczą się biura oraz poszczególne działy marki, mogliśmy zobaczyć jego urzekające i niesamowicie klimatyczne elementy. Obecny budynek produkcyjny posiada bardzo duże okna, dzięki czemu jego wnętrze jest doskonale doświetlone, ponadto zachowane zostały układ pomieszczeń, schody, stare windy towarowe, a nawet… kafle wyłożone na ścianach! To właśnie kolor tych kafli i ich faktura stanowiły inspirację przy tworzeniu limitowanych modeli rocznicowych Meister Chronoscope Terrassenbau. Niezwykły, centralny, dziewięciopiętrowy budynek tarasowy, który powstał w latach 1914-1918, został niedawno w pełni odnowiony przez firmę Junghans, a w jego wnętrzu stworzono muzeum marki. Wróćmy do opisu działu projektowania i konstruowania zegarków – pracujący tam projektanci tworzą rocznie od 6-8 do 14-16 projektów nowych modeli zegarków przypisanych do istniejących lub nowych kolekcji tworzących ofertę marki. W dziale pracuje obecnie dwóch projektantów.
28 Zegarki i Pasja
Dział zakupów i dział sprzedaży i marketingu Ostatnim etapem wizyty w zakładzie firmy Junghans były działy zakupów, sprzedaży i marketingu. Pierwszy z nich zajmuje się zakupami materiałów niezbędnych do produkcji elementów i komponentów zegarków, drugi oczywiście sprzedażą wyrobów marki. Trzeci, który został nam przedstawiony dokładniej, prezentował swoje kampanie reklamowe realizowane na całym świecie, a także chwalił się wynikami w najważniejszych mediach społecznościowych i mediach elektronicznych. To ten zespół pracowników marki wytycza strategie marketingowe oraz kreuje grafiki promujące produkty, które miłośnicy zegarków znają doskonale z branżowych i reklamowych publikacji. Niezwykłe wnętrze budynku Terrassenbau robi nie tylko ogromne wrażenie, ale stanowi także inspirację dla projektantów modeli Junghans.
Na tym zakończyła się wizyta w siedzibie marki Junghans i zapoznanie z tajnikami produkcji oraz zakładem firmy. Mamy nadzieję, że dzięki naszej relacji z odwiedzin w tej niemieckiej marce zegarkowej udało nam się choć częściowo oddać niezwykłą atmosferę tam panującą oraz ukazać złożony proces, jakim jest produkcja zegarków. Maciej Kopyto
www.zegarkiipasja.pl
Seiko Astron 5X
Nowe oblicze niezwykłej precyzji
N
azwy bardzo wielu firm zajmujących się wytwarzaniem zegarków wywodzą się od nazwisk ich założycieli. W przypadku Seiko etymologia nazwy jest zupełnie inna. Odnosi się ona do pojęcia „precyzja”, którą można postrzegać w dwojaki sposób. Pierwszym odniesieniem jest niezwykła jakość wykonanych czasomierzy i stopnia spasowania ze sobą tworzących je elementów składowych. Drugim jest sama dokładność działania, a co za tym idzie – precyzja odmierzania czasu. Seiko to manufaktura, której olbrzymi wkład w dziedzinę zegarmistrzostwa jest niepodważalny i wprost nieoceniony. Jednym z najważniejszych osiągnięć firmy było wprowadzenie na rynek pierwszego naręcznego zegarka z mechanizmem kwarcowym – Seiko Quartz Astron. Stało się to w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia w 1969 roku. Był to przełom dla całej branży zegarkowej. W jednej chwili dokładność odmierzania czasu za pomocą zegarka naręcznego wzrosła z +/– 30 sekund na dobę w przypadku zegarków mechanicznych do +/– 30 sekund na miesiąc dla czasomierzy kwarcowych.
30 Zegarki i Pasja
Nowe mechanizmy były także mniej wrażliwe na czynniki zewnętrzne, takie jak wstrząsy i zmiany temperatur. Przeskok technologiczny, jaki poprzez wyprodukowanie zegarka elektronicznego, kwarcowego dokonała firma Seiko, był ogromny. Wydarzenie to zapoczątkowało tak zwaną rewolucję kwarcową. W niektórych kręgach, zwłaszcza wśród szwajcarskich producentów i pasjonatów szlachetnej sztuki mechanicznego zegarmistrzostwa, ten okres paradoksalnie nazywa się również „kryzysem kwarcowym”. Wynika to z faktu, że po wprowadzeniu do sprzedaży zegarków kwarcowych szwajcarski rynek zegarmistrzowski, opierający się na tradycyjnym rzemiośle, pogrążył się w kryzysie. Upadło wiele firm, a pracę straciło około 60 tysięcy pracowników z branży zegarkowej.
„Seiko to manufaktura, której olbrzymi wkład w dziedzinę zegarmistrzostwa jest niepodważalny i wprost nieoceniony” www.zegarkiipasja.pl
Widząc, w jaki sposób nowy produkt zrewolucjonizował rynek, a przewidując także możliwość jego monopolizacji i upadku innych podmiotów, Seiko podjęło decyzję o uwolnieniu patentu dotyczącego konstrukcji nowego wynalazku. Dało to możliwość produkcji zegarków kwarcowych przez inne firmy zegarkowe. Konstrukcja okazała się na tyle udana, że po dziś dzień podstawowa zasada działania wszystkich mechanizmów kwarcowych pozostaje niezmieniona i opiera się na projekcie Seiko z 1969 roku.
Tarcze nowych modeli z kolekcji Seiko GPS Solar zyskały czystszy, bardziej wyrafinowany wygląd w porównaniu do swoich poprzedników. Ograniczenie liczby elementów na tarczy wpłynęło pozytywnie na łatwość odczytu wskazań zegarka. Ręcznie nakładane indeksy w postaci wydłużonych prostokątów są zdecydowanie podwyższone w stosunku do poprzedników w kolekcji. Zabieg ten sprawił, że układ wskazań nabrał efektu trójwymiarowości. Proste stalowe wskazówki, podobnie jak indeksy, wypełniono masą świecącą w ciemności – LumiBrite. Dodatkowe subtarcze na tarczy usytuowane są w układzie litery „V” i odpowiadają za wskazania: dnia miesiąca, drugiej strefy czasowej, AM/PM oraz trybu pracy zegarka. Dodatkowo między indeksami godzin czwartej i piątej umieszczono okno datownika wskazującego aktualny dzień miesiąca. W tym miejscu warto zaznaczyć, że kolekcja Astron GPS Solar wyposażona jest w wieczny kalendarz. Taka właściwość przy odbieraniu przez zegarek sygnału GPS wydaje się być oczywistością.
W 2012 roku Seiko dokonało kolejnej rewolucji w dziedzinie precyzji odmierzania czasu. Firma zaprezentowała nową generację zegarków wyposażonych w pierwszy na świecie mechanizm korygowany poprzez system GPS i działający jedynie dzięki absorpcji światła. Takie rozwiązanie eliminuje konieczność wymiany baterii lub doładowywania ogniwa elektrycznego w inny sposób. Dzięki zastosowanym rozwiązaniom otrzymaliśmy zegarek o najwyższej znanej człowiekowi precyzji wskazywania czasu. Dopuszczalny błąd wskazań mieści się w przedziale +/– 1 sekundy na 100 000 lat. Taka dokładność jest możliwa do uzyskania tylko dzięki korekcie wskazań wprowadzanych poprzez system GPS, który jest sprzężony z zegarami atomowymi tworzącymi wzorzec czasu.
Obsługa zegarka jest bardzo intuicyjna i odbywa się za pośrednictwem „cyfrowej” koronki oraz dwóch przycisków. Już krótkie zapoznanie się z instrukcją wystarczy, aby bez problemu opanować tajniki działania tego niezwykłego zegarka.
Poza wyjątkowym mechanizmem w nowej odsłonie kolekcji Seiko GPS Solar z linii 5X zastosowano także najwyższej jakości materiały. Do budowy koperty i bransolet wykorzystano lekki, twardy i niepowodujący alergii tytan. Dzięki polerowaniu koperty w technologii Zaratsu wykończono ją z wielką precyzją, a bardzo ostre jej linie styku powierzchni pozbawione są zniekształceń. Dodatkowo kopertę pokryto supertwardą powłoką chroniącą całą jej powierzchnię przed zarysowaniami. Szkło wykonano z szafiru o poprawionej w stosunku do standardowo stosowanego w zegarkach przejrzystości. Dzięki temu zabiegowi zwiększono przepuszczalność światła i tym samym poprawiono wydajność ogniw fotowoltaicznych. Do produkcji lunety pełniącej funkcję anteny użyto czarnej ceramiki. Ten sam materiał zastosowano również jako rdzeń w bransoletach modeli SSH007/009/01.
Tym rozwiązaniem Seiko po raz kolejny wykonało milowy krok w kierunku rozwoju zegarmistrzostwa. Dla podkreślenia wyjątkowości nowych rozwiązań technicznych zdecydowano o użyciu nazwy nawiązującej do zegarka z 1969 roku. W ten sposób powstała kolekcja Seiko Astron GPS Solar. W tym roku ukazała się nowa, ulepszona wersja zegarka z tej linii, wyposażona w mechanizm kaliber 5X. W porównaniu do wcześniejszej wersji, Astron z mechanizmem 5X zyskał ważne usprawnienia konstrukcyjne. Niezależne silniki skokowe napędzają oddzielnie każdą ze wskazówek. Dotyczy to także wskazówek: godzinowej, minutowej i sekundowej. Takie rozwiązanie pozwoliło skrócić czas nastaw przy zmianie – „szczególnie odległych” – stref czasowych z nawet 34 do jedynie 3 sekund. Zmiana jest szczególnie przydatna w momencie, gdy regularnie zmieniamy strefę czasową naszego pobytu. Nowy kaliber mechanizmu Seiko 5X to dziś najmniejszy na świecie mechanizm z funkcją GPS i ładowaniem źródła zasilania poprzez światło. Jego wymiary to zaledwie 42,9 mm średnicy oraz 12,2 mm grubości. Wyjątek stanowią mechanizmy w modelach o referencji SSH009/011 – te mają wymiary 43,5 mm x 13,3 mm. Tak kompaktowy rozmiar osiągnięto dzięki wbudowaniu akumulatora w kopertę oraz zlokalizowaniu anteny GPS w lunecie zegarka. To ostatnie rozwiązanie przy okazji poprawiło parametry odbioru sygnału przez antenę. www.zegarkiipasja.pl
Model Seiko Astron 5X SSH006 i SSH001. W porównaniu do wcześniejszej wersji Astron z mechanizmem 5X zyskał ważne usprawnienia konstrukcyjne.
Dążenie do coraz większej precyzji działania zegarków od samego początku było dla marki Seiko jednym z celów nadrzędnych, a można powiedzieć, że z biegiem czasu stało się niemal obsesją. Takie podejście do tworzenia zegarków wpisuje się w japońską filozofię Kaizen, czyli koncepcję nieustannego własnego doskonalenia się. Dzięki ciągle prowadzonym badaniom i wytężonej pracy firma stale się rozwija i od lat wprowadza nowatorskie rozwiązania, będąc często o krok przed innymi producentami zegarków. Paweł Zgiep
Zegarki i Pasja
31
Davosa „ Junak” Szwajcarskie zegarki z logo legendarnego polskiego motocykla
P
olskich miłośników zegarków cieszy zapewne fakt, iż w ich świecie coraz częściej pojawiają się wyroby poświęcone osobom, wydarzeniom czy osiągnięciom związanych z Polską. O takich zegarkach pisaliśmy przykładowo w poprzednim numerze kwartalnika. Teraz wracamy do inspirowanych Polską czasomierzy, bo mamy do czynienia z nie lada gratką, tak dla miłośników zegarków, jak i dla fanów klasycznych motocykli. Na rynku właśnie pojawiły się dwa modele zegarków oznaczonych logotypem legendarnego Junaka. Każda z wersji zegarka jest oferowana w limitowanej serii 100 sztuk. Projekt nawiązuje do słynnego jednośladu produkowanego w Szczecińskiej Fabryce Motocykli. Były one obiektem westchnień ówczesnych użytkowników dwukołowych „rumaków”, a dziś każdy egzemplarz jest prawdziwą perłą w koronie zbiorów kolekcjonerów. Producentem zegarków powstałych z inspiracji Junakiem jest szwajcarska firma Davosa. Marka ta jest znana z ciekawej oferty zegarków wysokiej jakości, oferowanych w przystępnych cenach. Warto też wspomnieć, że inicjatorem tej serii czasomierzy jest polski importer zegarków Davosa – firma Chrono Online z Krakowa. Limitowana kolekcja składa się z dwóch modeli noszących nazwy Chrono i Aviator. Cechami wspólnymi obu modeli jest taka sama stylistyka i identyczny rozmiar koperty. Obie wersje posiadają koperty wykonane ze stali szlachetnej o średnicy 42 mm i grubości 11,8 mm. Taką wielkość koperty trzeba na pewno traktować dziś za rozmiar powszechnie przyjęty i uniwersalny dla zegarków. Tym bardziej że są to przecież modele sportowocasualowe. W obydwu „Junakach” na pierwszy plan wysuwa się atrakcyjna, karbowana, masywna luneta. To atrybut zegarków z linii „Pilot” Davosy. Jako że to ta linia stała się bazą dla specjalnej edycji, to prezentowane modele dziedziczą jej charakterystyczne i zarazem atrakcyjne wzornictwo. Ta baza oznacza również, że mamy do czynienia z klasycznym wzorem koperty, która jest okrągła i w całości szczotkowana. Łagodnie wypuszczone, zwężające się i skierowane ku dołowi uszy dopełniają uniwersalny obraz zegarka. Wkręcany, pełny dekiel jest płaski, co zapewnia sporą wygodę użytkowania i dobre dopasowanie do nadgarstka. Jego kołowo szczotkowana powierzchnia cieniutkim rowkiem została podzielona na dwa sektory.
32
Zegarki i Pasja
Na powstałym w ten sposób zewnętrznym okręgu wygrawerowano podstawowe informacje o zegarku i indywidualny dla każdego egzemplarza numer limitacji. Część centralną uatrakcyjnia wizerunek produkowanego w latach 50. i 60. ubiegłego wieku motocykla Junak. Warto w tym miejscu wspomnieć, że wówczas maszyna ta była godnym konkurentem takich motocykli jak Norton czy Triumph, co oznacza, że był to w tamtym czasie bardzo nowoczesny projekt.
Zamykając temat obudowy, warto wspomnieć jeszcze o koronce obydwu modeli, która jest umiejscowiona tradycyjnie na godzinie trzeciej. Jej średnica powiększa się na zewnątrz, a jej spory rozmiar zapewnia, jak przystało na „pilota”, wygodne operowanie nią nawet w rękawiczkach. Brak ostrych krawędzi jest dobrą wiadomością dla osób lubiących nosić zegarek nad samą dłonią. Jak wiadomo, przy takim użytkowaniu zegarka duże koronki potrafią nieco uwierać. www.zegarkiipasja.pl
Model ze stoperem ma dodatkowo po obu stronach koronki umieszczone przyciski niezbędne do wyzwalania, wstrzymywania i zerowania wskazań stopera. Są one dobrze dobrane do stylu zegarka, mają kształt tradycyjnych, znanych z dawnych lat „grzybków”. Konstrukcja obudowy zapewnia wodoodporność do 5 atmosfer. Nie jest to wysoka klasa wodoodporności, ale biorąc pod uwagę styl i przeznaczenie zegarka, wydaje się być w zupełności wystarczająca. Szkło chroniące tarczę jest oczywiście szafirowe, a dodatkowo karbowana luneta doskonale chroni je przed ewentualnym udarem. Taka konstrukcja daje nadzieję zachowania na długo dobrego wyglądu „twarzy” modeli Davosa Junak.
„Modele zegarków oznaczonych logotypem legendarnego Junaka oferowane są w limitowanej serii 100 sztuk”
Po przedstawieniu szczegółów dotyczących kopert zegarków przyszedł czas zająć się wspomnianymi „twarzami”, czyli tarczami obydwu modeli. W tym względzie dostrzeżemy więcej różnic, a jako że wynikają one także z rodzajów zastosowanych mechanizmów, to przed opisem szczegółów tarczy należy podać jakiego rodzaju mechanizm użyto w każdym z zegarków.
Model „Chrono” wyposażono w mechanizm kwarcowy zasilany baterią ETA G10 212 „Fly Back”, natomiast w „Aviatorze” znajdziemy także ceniony mechanizm kwarcowy Ronda 515. W drugim przypadku oznacza to nieco uboższą wersję w zakresie wskazań. Mamy tu bowiem tylko standardowe wskazanie czasu z centralnym sekundnikiem. Projekt obydwu tarczy nawiązuje do wzornictwa prędkościomierza motocykla Junak.
Dla „trójwskazówkowca” na położonej najbardziej na zewnątrz części czarnej tarczy nadrukowano białymi kreskami podziałkę minutową. Bliżej centrum, w formie białych grubszych kresek i z użyciem białej masy luminescencyjnej, nałożone są krótkie indeksy godzinowe. Przy dokładniejszym spojrzeniu możemy się przekonać, że są to jednak wydłużone trapezy, a nie proste kreski. Jeszcze bliżej centrum tarczy poprzez pięć nadrukowanych niebieskich okręgów wydzielono obszar, na którym zdublowano znaczniki godzin. Wykonano je w formie cyfr arabskicho kroju czcionki często używanym dawniej w motocyklowych czy samochodowych zegarach. Centralną część tarczy zajmują typowo „pilotowe”, wyraziste, wypełnione świecącą w ciemności na zielono masą Super-LumiNova wskazówki. Centralną część tarczy wykorzystano jeszcze do nadrukowania pod godziną dwunastą nazwy i logo firmy, a po przeciwnej stronie, pod osią wskazówek, nadrukowano charakterystyczne logo Junak. Model z bogatszym układem wskazań wygląda mniej ascetycznie, ale jest równie atrakcyjny i czytelny jak ten powyżej opisany. Wydzielone na indeksy arabskie pole znajduje się bliżej krawędzi tarczy. Oznaczenia godzinowe poza indeksami to luminescencyjne punkty w ramach skali minutowej. www.zegarkiipasja.pl
W ten sposób uzyskano większe pole wewnątrz niebieskich okręgów, które zostało wykorzystane do umieszczenia małych tarcz, w których znalazło się miejsce dla sekundnika i wskazań stopera. Przez środek tarczy poprowadzono cienkie, białe linie dzielące tarczę na 12 równych wycinków koła. W części górnej, po lewej stronie, znajduje się tarcza odmierzająca godziny stopera, a ta po prawej wskazuje nam jego upływające minuty. Nad godziną szóstą jest tarcza małego sekundnika czasu podstawowego. Centralna wskazówka sekundowa służy do odmierzania sekund stopera, który posiada funkcję fly back. Logo Junak umieszczono decentrycznie – pod tarczą minut stopera.
Wygląd zegarków Davosa Junak uzupełniają skórzane, przeszyte białą nicią paski. Dzięki takiemu zabiegowi spotęgowano stylistykę obydwu modeli, która współgra z klasycznym stylem motocykli Junak. Oba limitowane czasomierze sprzedawane są w ekskluzywnych, drewnianych pudełkach lakierowanych na czarno. Do każdego pudełka przymocowano tabliczkę referencyjną zegarka podobną w kształcie do znamionowej tabliczki motocyklu Junak, a do zegarków dołączono metalowy brelok z logotypem marki. Model Junak Chrono kosztuje 2300 złotych, a Junak Aviator – 1800 złotych. Adrian Szewczyk
Zegarki i Pasja 33
Poprzez artykuły w magazynie Zegarki i Pasja pragniemy zachęcać do odkrywania fascynującego świata zegarmistrzostwa. Z ulubionym zegarkiem na ręku można przecież robić wspaniałe rzeczy! Nowy rok to dobry czas na zmiany, dlatego rozpoczynamy cykl inspirujących publikacji o tym, „co nas kręci”.
Pasja, czyli co nas nakręca… poza zegarkami Regaty i żeglarstwo – opowieść o wielkiej życiowej pasji!
D
rodzy Czytelnicy magazynu „Zegarki i Pasja”, chciałbym napisać Wam o mojej największej życiowej pasji – żeglarstwie! A dokładniej o regatach oraz o klasie Omega, polskiej żeglarskiej klasie narodowej, która w ostatnich latach pochłonęła mnie na całego.
Samo żeglarstwo to bardzo szeroki temat. Badania pokazują, iż gdyby oceniać popularność dyscyplin sportowych tylko z perspektywy osób, które kiedykolwiek miały z nimi styczność, to w Polsce żeglarstwo jest drugim najpopularniejszym sportem po piłce nożnej. Brzmi nieprawdopodobnie? Ale okazuje się, iż ogromne rzesze Polaków co roku postanawiają spędzić swój czas wolny pod żaglami, na pobliskich jeziorach, na Mazurach, na Bałtyku czy też w ostatnich latach coraz popularniejszych rejsach po wodach Chorwacji, Grecji, Karaibów i wszelkich innych zakątków świata. Dosyć zaskakujące jest, że mimo tak ogromnej popularności tej formy aktywności, popularność żeglarstwa w wydaniu stricte sportowym jest stosunkowo niewielka. Dlaczego?
Najogólniej możemy wymienić trzy główne rodzaje rywalizacji w żeglarstwie:
• Regaty „klasyczne” rozgrywane na przygotowanej trasie, najczęściej w ramach pojedynczych klas jachtów. W tej formule rozgrywana jest między innymi większość konkurencji olimpijskich w żeglarstwie, • Regaty meczowe (tzw. Match racing), wywodzące się z Pucharu Ameryki, polegające na rywalizacji jeden na jeden podczas krótkich, szybkich wyścigów,
• Regaty dystansowe, najczęściej rozgrywane na morzach, od krótkich, jednodniowych wyścigów po ekstremalne regaty dookoła świata.
34 Zegarki i Pasja
O ile samo wzięcie udziału w regatach nie jest czymś szczególnie trudnym do realizacji, to już osiąganie dobrych rezultatów to zupełnie inna sprawa. Niezależnie od wybranej formuły rywalizacji wymagania stawiane zawodnikom są podobne, choć oczywiście nacisk na poszczególne aspekty przygotowania może być różny. Złożoność i szeroki wachlarz niezbędnych umiejętności to moim zdaniem zarówno największa zaleta, jak i wada żeglarstwa. Najlepsze załogi muszą wykazywać się solidną kondycją, czyli wytrzymałością i odpornością fizyczną oraz psychiczną. Muszą być w stanie przygotować łódkę do zawodów, włączając w to strojenie sprzętu w celu osiągnięcia najlepszej wydajności. Do tego niezbędna jest przynajmniej podstawowa znajomość zagadnień z dziedziny aerodynamiki, hydrodynamiki, meteorologii. Ważna jest dogłębna znajomość przepisów regatowych, umiejętność prowadzenia jachtu, wykonywania manewrów, współpraca całej załogi. Istotna jest też umiejętność zorganizowania finansowania (w końcu to sport bądź co bądź „sprzętowy”), logistyka, warunki do treningu, etc. Można tak wymieniać niemal bez końca…
W moim przypadku obecnie regatowe życie toczy się wokół klasy Omega. Z pewnością wiele osób, szczególnie Czytelników magazynu branżowego o zegarkach, słysząc „Omega”, od razu ma na myśli popularną markę zegarkową. Ale mówimy przecież o żeglarstwie, więc chodzi o popularne łódki Omega, które można spotkać na niemal każdym akwenie w Polsce. To popularne łódki szkoleniowo-rekreacyjne, znakomite na jednodniowe wypady. Znacznie mniej osób kojarzy je pewnie z nowoczesną klasą regatową, w której ścigają się zawodnicy w całym kraju, co roku walcząc o Puchar Polski, mistrzostwo Polski, ale także o Puchar Śląska, Puchar Ziem Zachodnich i inne mniejsze trofea. A już z pewnością niewiele osób wie, jak bogata historia wiąże się z łódką klasy Omega. Została ona skonstruowana w czasie okupacji, w 1942 roku, na warszawskim Powiślu przez nieżyjącego już legendarnego konstruktora i żeglarza Juliusza Sieradzkiego. Co ciekawe, została zaprojektowana na zamówienie Czesława Marchaja, późniejszego guru teorii żeglowania, którego prace stały się podstawą edukacji żeglarskiej dla całych pokoleń. Pierwotnie zbudowana jako łódka „pasująca” do popularnej w tamtym okresie niemieckiej klasy H, Omega wyewoluowała w samodzielną klasę. Przez lata była budowana przez różnych amatorów żeglarstwa, zarówno szukających łódek do rekreacji, jak i do zawodów. www.zegarkiipasja.pl
Czemu tyle o Omedze? Swoją zawodniczą karierę juniorską (Optymist, Cadet, bojery) z różnych względów zakończyłem około 1999 roku. Od tego czasu sporadycznie startowałem w różnych regatach, najczęściej na pożyczonych łódkach typu Omega różnej maści, w takich miejscach i akwenach jak Wigry, Mikołajki, Augustów. Aż w 2011 roku wraz z żoną zdecydowaliśmy się kupić własną łódkę. Oczywiście Omegę, jako że mieliśmy niewielkie pojęcie o regatach innych klas w Polsce. Jak się później okazało, o Omedze też nie mieliśmy pojęcia… Kupiliśmy kilkuletnią łódkę od armatora w Świebodzinie. Była to już stricte regatowa konstrukcja, przystosowana do żeglugi ze spinakerem i balastowaniem z wykorzystaniem trapezu (jak np. w olimpijskiej klasie 470). Dopiero po zakupie dowiedzieliśmy się, że Omega to nie tylko regaty w rodzinnych stronach, ale prężne środowisko w całej Polsce, a zawody potrafią przyciągać po kilkadziesiąt załóg z całego kraju.
Na pierwsze regaty wybraliśmy się w 2012 roku, od razu na Puchar Polski. Co więcej, postanowiliśmy wystartować we flocie Sport, czyli właśnie używającej spinakerów i trapezów. Dobraliśmy do załogi Marka, który, podobnie jak moja żona Magda, o żeglarstwie miał nikłe pojęcie, gdyż jedynie kilka razy żeglował na Mazurach, i wspólnie pojechaliśmy na południe Polski, na Zalew Rożnowski. Przy okazji właśnie wtedy dowiedziałem się, że żeglarstwo w Polsce to nie tylko Mazury i Bałtyk… A żeglarstwo śląskie to prawdziwa potęga, jeśli chodzi o liczbę ludzi, klubów i osiągnięcia. Prawdziwe zaskoczenie!
Kluczowym momentem w historii Omegi było rozpoczęcie masowej produkcji tych łódek przez duże stocznie, między innymi stocznię w Ostródzie. Dzięki temu łódka stała się niezwykle popularna, pojawiając się na niemal wszystkich akwenach w kraju. W międzyczasie następowała nieunikniona ewolucja klasy, która doprowadziła nas do czasów dzisiejszych, kiedy Omega stała się już prawdziwą klasą regatową. Szybką, zwinną, dającą mnóstwo wrażeń i satysfakcji z żeglugi.
Czas w zawodach żeglarskich odgrywa kluczową rolę szczególnie na początku każdego wyścigu.
„O ile samo wzięcie udziału w regatach nie jest czymś szczególnie trudnym do realizacji, to już osiąganie dobrych rezultatów to zupełnie inna sprawa”
www.zegarkiipasja.pl
W Znamirowicach, gdzie obywały się pierwsze regaty, zobaczyliśmy, czym jest klasa Omega. Nie lokalną zbieraniną łódek, wśród których najszybsza, najlżejsza, najnowsza wygrywa, lecz potężną flotą kilkudziesięciu jachtów, wyszykowanych, przygotowanych, prowadzonych przez naprawdę sprawne załogi, często mające na koncie nawet tytuły mistrzów Europy, świata czy wieloletnie występy w kadrach narodowych w innych klasach. Poziom rywalizacji okazał się niesamowity. Podobnie jak poziom organizacyjny regat, prowadzonych przez znakomitych sędziów, obudowanych organizacją brzegową i imprezami towarzyszącymi. Można powiedzieć – szok! Od tego czasu w ramach Pucharu Polski opuściliśmy może trzy, cztery imprezy, a trzeba wiedzieć, że rocznie odbywa się ich zwykle około ośmiu. Startowaliśmy już prawdopodobnie na większości akwenów w kraju, od Łeby i Gdańska przez Zegrze aż po Żywiec. Przeszliśmy długą drogę od zaskoczonych nuworyszy do jednej z bardziej doświadczonych załóg w stawce. Niemal od początku żeglujemy jako Superkoszyk.pl Sailing Team (od nazwy naszego głównego sponsora, sklepu internetowego Superkoszyk. pl). Przez lata przez naszą załogę przewinęło się sporo osób. Po urodzeniu naszej córki w 2013 roku dzięki pomocy dziadków kontynuowaliśmy rodzinne żeglowanie, jeżdżąc po Polsce całą kawalkadą.
Zegarki i Pasja 35
Od czasu kiedy urodził się młodszy syn, moja żona Magda musiała tymczasowo zrezygnować ze startów, ale choć na razie nie pływa, nadal jeździmy na zawody razem. Wspólnie z całą załogą i naszym „zespołem brzegowym”, złożonym z partnerek obecnej załogi, z dziadków emerytów oraz przyjaciół. Przemierzamy Polskę, startując nie tylko w Pucharze Polski, ale także w różnych innych zawodach. Przez lata nazbierało się także sporo sukcesów, z których największym jest bez wątpienia tegoroczne wicemistrzostwo Polski wywalczone na Zalewie Goczałkowickim. Najpiękniejsze w żeglarstwie jest chyba to, że nadal czujemy się bardziej na początku naszej drogi w tym sporcie niż w momencie, kiedy uważamy się za ekspertów. Każdy start, każdy sukces bądź porażka przynoszą nowe doświadczenia. Ledwo skończyliśmy sezon, a już myślimy o kolejnym. O startach na łódce Omega, ale także o rywalizacji w innych cyklach czy formułach. W międzyczasie, oprócz pracy przy łódce, czytania o taktyce i innych przygotowań, doszło jeszcze kierowanie działalnością Polskiego Związku Klasy Omega, jako że dwa lata temu zostałem wybrany na prezesa stowarzyszenia m.in. organizującego cykl Pucharu Polski. Jakby bez tego było mało zajęć.
Najciekawszy z pewnością jest czasomierz Mieszka. Garmin Quatix 5 to prawdziwy „high tech” w świecie zegarków dla żeglarzy. Wyposażony m.in. w precyzyjny GPS, pozwalający na kontrolę linii startu, odległości i czasu od niej, pomaga nie tylko w czasie pływania, ale także w analizie wydarzeń. Z tym zegarkiem analizę można prowadzić już na brzegu – po zakończeniu pływania.
Łódka Omega to prawdziwa klasa regatowa: szybka, zwinna, dającą mnóstwo wrażeń i satysfakcji z żeglugi.
Mam nadzieję, iż tym artykułem uda mi się zachęcić Czytelników kwartalnika „Zegarki i Pasja” do startu w regatach. Może właśnie na Omedze? Ale od razu ostrzegam – trzeba uważać, bo żeglarstwo regatowe potrafi człowieka pochłonąć. A jest to sport bardzo absorbujący. Potrafi zagospodarować każdą naszą wolną chwilę, a także każdą wolną… złotówkę. Jednak z pewnością jest tego wart. Wrażeń i emocji towarzyszących nam, kiedy po walce przez całą trasę i wiele kilometrów wygrywamy (bądź przegrywamy) o włos, nie da się porównać z niczym innym. Ale to także doskonała szkoła życia, szkoła radzenia sobie z przeciwnościami i przeciwnikami. Co do samej łódki Omega, polecam serdecznie odnaleźć ją na klasaomega.pl bądź na Facebooku. Zachęcam też do zapoznania się z książką poświęconą tej klasie (dostępna na hals.krakow.pl). To książka nie tylko o Omedze, ale także kawał historii polskiego żeglarstwa. Gdybyście chcieli zobaczyć regaty Pucharu Polski w roku 2019 na żywo, serdecznie zapraszam! KALENDARIUM 2019 27/28 kwietnia - Krynica 18/19 maja - Pszczyna
Żeglarstwo, a raczej regaty, pochłonęły mnie na całego. Pewnie nigdy nie będę w stanie wyjaśnić w pełni, dlaczego tak się stało. Mam to szczęście, iż na co dzień mogę pływać z ludźmi, którzy dzielą moją pasję. Nawet wybór zegarków w naszej załodze pokazuje, czym się zajmujemy.
Czas w zawodach żeglarskich odgrywa kluczową rolę, szczególnie na początku każdego wyścigu. Idealny start wymaga przecięcia linii startu dokładnie w chwili sygnału startu, z maksymalną możliwą prędkością, będąc we właściwym miejscu względem konkurencji. Ja sam na co dzień używam G-SHOCK model Rangeman, który idealnie nadaje się do „łapania” czasu, a choćby dzięki wbudowanemu barometrowi pozwala przewidywać nadchodzące zmiany pogody. Piotrek, także członek załogi, używa specjalnego zegarka startowego firmy Ronstan, specjalizującej się w produkcji osprzętu jachtowego i wyposażenia dla regatowców.
36 Zegarki i Pasja
1/2 czerwca - Wilkasy
29/30 czerwca - Powidz 17/18 sierpnia - Puck
30 sierpnia/1 września - Dąbrowa Górnicza (Mistrzostwa Polski) 21/22 września - Sława
12/13 października – Międzychód (Finał Pucharu Polski) Daniel Sokołowski Autor opracowania ma żonę i dwójkę dzieci, mieszka w Warszawie (choć już na zawsze pozostanie wierny deklaracji: „jestem z Suwałk”). Na co dzień pracuje jako informatyk.
www.zegarkiipasja.pl
Cykl: Dodatkowe
funkcje i specjalne własności zegarków
wychwyt chronometrowy
W zegarmistrzowskim świecie znajdziemy wiele podobnie brzmiących, a mających zupełnie inne znaczenie określeń. W cyklu o dodatkowych funkcjach i specjalnych własnościach zegarków postaramy się niektóre z nich wyjaśniać.
B
y rozprawiać o możliwych dodatkowych funkcjach i specjalnych własnościach zegarków, które miłośnicy zegarków dość niefrasobliwie nazywają funkcjami (bez słowa „dodatkowymi”), chcemy pokusić się o szersze wprowadzenie do tak postawionego tematu. Jako że materia jest bardzo interesująca, to – podobnie jak w dalszej części tego artykułu, tak samo jak w serii kolejnych opracowań drukowanych w magazynach „Zegarki i Pasja” – będziemy ten temat rozwijać.
W niniejszym opracowaniu, poza wprowadzeniem, omówimy wychwyt chronometrowy, a w kolejnym z cyklu „Dodatkowe funkcje i specjalne własności zegarków” będziemy kontynuować wyjaśnienie określeń posiadających w swojej nazwie cząstkę „chrono”, rozprawiając o: chronometrze, chronografie i chronokomparatorze. Dalsze tematy poruszą i wyjaśnią, inne, ciekawe zegarmistrzowskie sformułowania. W zakresie ich wyboru chętnie wsłuchamy się także w opinie naszych czytelników (redakcja@zegarkiipasja.pl). Próbując, choćby przekrojowo, przybliżyć zakres zapowiedzianego tematu, musimy zauważyć już na wstępie, że wcale łatwo nie uda się nam tego zrobić. Zauważmy, że na pewno w języku polskim (ale pewnie także i w innych) tego zagadnienia w racjonalnym porządku, jednoznacznie i w usystematyzowany sposób nigdy nie przedstawiono. Jest to o tyle zaskakujące, że dzisiaj wszystkie nietypowe i wyjątkowe wersje, tak konstrukcji mechanizmu, jak i sposobu jego wykonania, oraz szczególne własności czasomierzy są cenione w gronie zawodowych fachowców i poszukiwane przez ich miłośników. Także dla wszystkich zainteresowanych nabyciem zegarka posiadanie przez niego którejś z takich „wyjątkowości” bywa często argumentem przeważającym dla podjęcia pozytywnej decyzji zakupowej.
38 Zegarki i Pasja
Podstawową funkcją zegarków jest pomiar i wskazywanie czasu bieżącego. Próbę zestawienia zegarkowych funkcji dodatkowych w serii opracowań pod wspólnym tytułem „Komplikacje konstrukcji mechanizmów” podjęliśmy na portalu Zegarki i Pasja. Praca ta pewnie nie osiągnęła jeszcze nawet półmetka, ale – jak widzimy już teraz – będzie ona bardzo przydatna do przygotowywania tych wyrywkowych artykułów o konkretnych rozwiązaniach z analizy konstrukcji. Dla usystematyzowanego przedstawienia zegarkowych dodatkowych funkcji na pewno trzeba, podobnie jak dla „Komplikacji konstrukcji mechanizmów”, opierać się na schemacie blokowym mechanizmu zegarowego (czyli także zegarka). Taka metoda pozwoli jednoznacznie zidentyfikować, w zakresie pracy którego z zespołów znajduje się omawiana w danym fragmencie dodatkowa funkcja. Co do określenia wskazanego tytułem, wiadomo, że wychwyt chronometrowy jest szczególną, znaną od dawna odmianą zespołu, jakim jest wychwyt zegarka. Trzeba pamiętać, że specjalne własności zegarka nie muszą zależeć od elementów mechanizmu i dlatego mogą one nie być wskazane w schemacie blokowym. Tak jest choćby w przypadku wodoszczelności, gdzie decydujące dla spełnienia wymogów stawianych przed zegarkami wodoszczelnymi są własności tylko elementów jego obudowy. Dla odmiany – unikatowy sposób wykonania, jak choćby dekoracje powierzchniowe, barwienia czy inkrustacje, może dotyczyć konkretnych części składowych i nie wpływać na techniczną jakość urządzenia.
By nie prowadzić tutaj zbyt suchej analizy każdego z bloków funkcjonalnych, osoby oczekujące takiego precyzyjnego wyjaśnienia zadań każdego z elementów schematu odsyłamy do wspomnianego cyklu „Komplikacja konstrukcji mechanizmów” na portalu Zegarki i Pasja. W dalszej części niniejszego opracowania skupimy się tylko na konkretnym, zapowiedzianym tytułem określeniu.
„Podstawową funkcją zegarka jest pomiar i wskazywanie czasu bieżącego” Wychwyt chronometrowy Zespół zegarka mechanicznego, który jest odpowiedzialny za przekazanie impulsu napędowego do balansu oraz zgodne z częstotliwością jego drgań zwalnianie przekładni chodu, nazywa się wychwytem. Jego konstrukcja decyduje o sposobie i wielkości przekazanych do oscylatora impulsów napędowych. Do tego chwila przekazania impulsu musi być skorelowana z chwilowym położeniem oscylatora. Konstrukcja wychwytu i szczegóły jej wykonania mogą mieć decydujący wpływ na dokładność działania zegarka. www.zegarkiipasja.pl
RYSUNEK: Schemat blokowy mechanizmu zegarowego - zegarka
Wychwyt chronometrowy jest jednym z rodzajów wychwytu swobodnego (po odebraniu impulsu oscylator porusza się swobodnie) i jest stosowany w najdokładniejszych zegarach balansowych. Wychwyt chronometrowy wynalazł francuski zegarmistrz Pierre Le Roy w roku 1748, a ulepszył go Anglik John Harrison, który zastosował go w swoim chronometrze okrętowym. Podstawową i łatwo zauważalną różnicą w stosunku do najpopularniejszego ze stosowanych wychwytów – wychwytu szwajcarskiego – jest brak w wychwycie chronometrowym typowej kotwicy. Jego zaletą decydującą o dokładności chodu zegara jest sposób i chwila przekazania impulsu podtrzymującego ruch balansu. W wychwycie chronometrowym balans otrzymuje jeden taki impuls na okres i jest on udzielany bezpośrednio z koła wychwytowego. Impuls jest generowany wtedy, gdy balans znajduje się w położeniu zbliżonym do położenia równowagi.
Impuls przekazywany do balansu bezpośrednio z koła wychwytowego zapewnia, że jego wielkość jest w zdecydowanie mniejszym stopniu niż w wychwycie szwajcarskim zależna od stanu substancji smarującej. Przekazanie impulsu w położeniu równowagi balansu dla odmiany zapewnia, że ma on najmniejszy wpływ na izochronizm elementu drgającego, jakim jest balans. Do wad wychwytu chronometrowego trzeba zaliczyć problemy z rozpoczęciem pracy zatrzymanego oscylatora, wrażliwość na wstrząsy oraz wymóg poziomego ułożenia zespołu wychwytu. Z tych powodów urządzenia zegarowe wyposażone w wychwyt chronometrowy nie nadają się do noszenia na nadgarstku.
Przystawka balansowa z wychwytem chronometrowym ze sprężyną śrubową balansu
Mechanizm zegara sterującego z wychwytem chronometrowym. Zegar „matka” sieci czasu.
W zegarach okrętowych dzięki specjalnej konstrukcji (przegub Cardana) mechanizm utrzymywany jest w pozycji poziomej. Swoją nazwę wychwyt chronometrowy zawdzięcza chronometrowi Harrisona oraz jego najczęstszemu zastosowaniu w chronometrach okrętowych. Warto zauważyć, że do czasu wyeliminowania mechanicznych zegarów przenośnych przez zegarki elektroniczne kwarcowe, zegary z wychwytem chronometrowym pełniły funkcje wzorca czasu nie tylko na morzu, ale także w laboratoriach przemysłowych oraz dla sieci czasu. By wyczerpać szerzej i mniej szeroko znane określenia zawierające cząstkę „chrono”, w słownictwie związanym z zegarmistrzostwem w kolejnym odcinku rozważań o funkcjach dodatkowych i własnościach zegarków omówimy pojęcia: chronometr (w tym Certyfikat Chronometru), chronograf i chronokomparator. Władysław Meller
AuroChronos Festival 2018
jeszcze bardziej niezależne zegarmistrzostwo w Łodzi
I
nformując na portalu oraz w kwartalniku „Zegarki i Pasja” o zbliżającej się drugiej edycji festiwalu AuroChronos, pisaliśmy na wstępie tak: „AuroChronos to słowo, które wywołało niemałą burzę wśród naszej, polskiej zegarkowej społeczności”. Stwierdzenie to dobrze oddaje emocje środowiska zegarkowego, jakie towarzyszyły organizowaniu premierowej edycji AuroChronos w Łodzi. Emocje dość skrajne – od pozytywnych i entuzjastycznych po krytyczne. Wspominamy o tym celowo, gdyż nasze wydawnictwo Zegarki i Pasja, dostrzegając potencjał tego wydarzenia i wierząc w jego powodzenie, wspierało tę nową inicjatywę oraz jej twórców od samego początku. Pierwsza edycja AuroChronos w 2017 roku okazała się imprezą bardzo udaną. Dwudniowy festiwal odwiedziło ponad 700 osób, a swoje wyroby prezentowało 16 wystawców z Polski i zagranicy. Drugą edycję festiwalu w trakcie dwóch dni odwiedziło ponad 1300 osób. Nie tylko liczba odwiedzających wzrosła blisko dwukrotnie, także liczba wystawców była ponad dwukrotnie większa!
Ponad 30 wystawców z Polski, Europy i Azji wzięło udział w AuroChronos Festival 2018 w Łodzi, prezentując swoje zegarki oraz wyroby związane z zegarmistrzostwem. Ośmiu z nich zostało wyróżnionych przez międzynarodowe jury i organizatorów nagrodami festiwalu AuroChronos.
40 Zegarki i Pasja
W zakresie imprez zegarkowych Polska dotychczas może pochwalić się dość skromnym dorobkiem. Tym bardziej cieszy fakt, że festiwal AuroChronos jest oryginalny i niepowtarzalny nie tylko na skalę krajową, ale także europejską. Do tego, także w opiniach zagranicznych uczestników, jest bardzo ceniony. AuroChronos, jako jedna z nielicznych tego typu imprez na świecie, ma wyraźny profil wystawców – skupia się bowiem na prezentacji niezależnych twórców i marek zegarkowych. Niezależność ta rozumiana jest dość szeroko, gdyż obejmuje tradycyjne manufaktury zegarkowe (jak np. niemiecka firma D. Dornblüth & Sohn), mistrzów rzemiosła zegarmistrzowskiego czy grawerskiego (Holke Dijkman czy Roland Baptiste), lecz również mikroprzedsiębiorstwa (tzw. mikrobrandy, takie jak polskie marki Xicorr, Vratislavia Conceptum czy G. Gerlach). W ramach festiwalu prezentują się także uznane marki o wieloletnich tradycjach, które od zawsze pozostają w rękach jednej rodziny (Victorinox), bądź też zostały reaktywowane lub odzyskały niezależność (Junghans). W czasie festiwalu każdy wystawca miał szansę zaprezentować zarówno swoje produkty, jak i przedstawić historię powstania firmy oraz znaleźć nowych klientów i potencjalnych partnerów biznesowych.
Zdecydowanie na korzyść organizatorów festiwalu przemawia fakt, iż w roku 2018 swoje wyroby prezentowało nie tylko grono wystawców, którzy byli w roku poprzednim, ale także wielu nowych twórców i wiele niezależnych firm zegarkowych.
www.zegarkiipasja.pl
Festiwal organizowany przez dwóch pasjonatów zegarmistrzostwa to przede wszystkim przegląd wyjątkowych firm zegarkowych, ale także szansa na wysłuchanie szeregu interesujących prezentacji, wykładów oraz warsztatów ekspertów – wykładowców z Polski i z zagranicy. Jednym z głównych założeń wydarzenia była też integracja miłośników zegarków. Wykłady miały na celu edukację z zakresu mikromechaniki, popularyzację mody na niezależne zegarki oraz szerzenie idei indywidualizmu tworzenia, wzmocnienia poczucia elegancji i pasji do zegarmistrzostwa.
Festiwal to przede wszystkim przegląd wyjątkowych firm zegarkowych, ale to także szansa na wysłuchanie interesujących prezentacji i wykładów ekspertów z Polski i z zagranicy.
Mówiąc o prezentacjach, nie sposób pominąć gościa specjalnego festiwalu Theodora Diehla, rzecznika prasowego i zegarmistrza marki Richard Mille, autora książki „Kari Voutilainen: Sztuka zegarmistrzowska”. Ten znany na całym świecie specjalista ds. niezależnego zegarmistrzostwa z 25-letnim doświadczeniem podzielił się swoją wiedzą podczas dwóch wykładów: „Zegarmistrzostwo szwajcarskie: stale rozwijająca się historia”, który był przeglądem szwajcarskiej branży zegarków od jej początków historycznych do współczesności, oraz: „Sprężyna niezależnego zegarmistrzostwa”, który był przedstawieniem perspektywy osoby wtajemniczonej w rynek luksusowego zegarmistrzostwa niezależnego. Oprócz wykładu Theodora Diehla odwiedzający festiwal mogli przez dwa dni uczestniczyć także w wielu innych, równie interesujących prezentacjach. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują interaktywne warsztaty holenderskiego zegarmistrza Kalle Slaapa („Wszystko, co chciałeś wiedzieć o zegarkach, ale nigdy nie ośmieliłeś się zapytać” i Masterclass „Wewnątrz zegarka”) oraz wykład charyzmatycznego przedsiębiorcy i influencera Tomasza Milera. Twórca marek oferujących odpowiednio klasyczne ubrania garniturowe, alkohole mocne oraz męskie akcesoria skórzane przedstawił temat: „Jak »ubrać« nadgarstek? Łączenie marynarek, koszul i zegarków w klasycznej elegancji”.
Podczas drugiej edycji festiwalu międzynarodowe jury w składzie: Władysław Meller (przewodniczący jury), Kalle Slaap, Jonathan Kopp, Arkadiusz Złotowski, Marcin Kasprzak, Maciej Kopyto, Artur Cholewski wytypowało spośród kilkudziesięciu interesujących modeli zegarków te, które zwyciężyły w następujących kategoriach: - Niezależny Zegarek Męski: R. Baptiste – Marquis - Niezależny Zegarek Damski: D. Dornblüth & Sohn Caliber 2016.1 - Premiera Roku: G. Gerlach – Marszałek Tourbillon - Nagroda Magazynu „Logo”: Victorinox – Alliance Sport - Odkrycie Roku: Holthinrichs Watches – Ornament 1 - Nagrodę Grand Prix Festiwalu otrzymał kolektyw MING za zegarek 19.01.
Dodatkowo Nagrodę Publiczności przyznawaną przez partnera głównego festiwalu – PKO Bank Polski otrzymała firma Xicorr. Wręczenie nagród AuroChronos dla zwycięzców odbyło się podczas Gali Festiwalowej.
Zdecydowanie na korzyść organizatorów festiwalu przemawia fakt, iż w roku 2018 swoje wyroby prezentowało nie tylko grono wystawców, którzy byli obecni w roku poprzednim, ale także wielu nowych twórców i wiele niezależnych firm zegarkowych. Dzięki wyraźnie zauważalnemu rozwojowi festiwalu w stosunku do ubiegłorocznej, pierwszej edycji, odwiedzający mogli zobaczyć naprawdę piękne i – co ważne – niespotykane na co dzień zegarki. Interesujący profil oraz potencjał imprezy został zauważony nie tylko przez patrona medialnego – magazyn „Logo”, lecz również m.in. przez ogólnopolską prasę biznesową jak np. „Forbes” czy „Puls Biznesu”.
Jeśli zsumujemy wszystkie wydarzenia i fakty, a – co równie ważne – dodamy miłą i przyjazną atmosferę, to otrzymujemy festiwal AuroChronos w pełnej okazałości! Już teraz czekamy z wielką niecierpliwością na AuroChronos Festival 2019. Jesteśmy ciekawi, czym w tym roku zaskoczą nas jego organizatorzy. Więcej informacji na temat wydarzenia znajduje się na stronie festiwalu: www.aurochronos.pl. Maciej Kopyto www.zegarkiipasja.pl
Zegarki i Pasja
41
Carl Von Zeyten
Nowości 2019 w ofercie marki ze Szwarcwaldu
O
ferta zegarków niemieckiej marki Carl Von Zeyten jest niewątpliwie bardzo bogata, a mimo to stale się poszerza. Co ważne, producent udoskonala oferowane modele. Opisywane w niniejszym artykule zegarki oraz spora grupa innych tegorocznych nowości zostały bowiem wyposażone choćby w wyższej jakości szkła. Zamiast standardowych szkieł mineralnych, używanych przez markę dotychczas, zastosowano szkła z powłoką szafirową. Taki wyrób to ciekawe połączenie właściwości szkieł mineralnych i szafirowych. Relatywnie sprężyste i odporne na stłuczenie, ale równocześnie dość łatwe do zarysowania szkło mineralne otrzymuje w newralgicznym punkcie, czyli na swojej zewnętrznej powierzchni, powłokę szafirową, która znaczne podwyższa odporność na zarysowanie.
„Opisane zegarki to tylko niewielki wycinek ciekawej oferty niemieckiej marki”
Tego typu szkło zastosowano w wielu nowych modelach. Tutaj poznamy tylko kilka z dostępnych. Pierwszy z nich to bestsellerowy NEUKIRCH CVZ005GBL. To model ukierunkowany na miłośników nieco barkowego stylu. Szkieletowany mechanizm, dobrze widoczny dzięki mocno ażurowanej tarczy, jest misternie zdobiony i utrzymany w bardzo klasycznym stylu. Możemy podziwiać finezyjne formy i łukowate kształty wzorowane na motywach roślinnych. Model ten posiada pozłacaną kopertę o klasycznym, okrągłym kształcie z wyraźnie odciętymi krabowatymi uszami i pasującą do niej cebulkowatą koronką. Druga nowość to model Wildsee CVZ0057RBL, który ma również klasyczną kopertę z łagodnie wypuszczonymi uszami i powłokę z różowego złota. Także ten zegarek oferuje szkieletowaną tarczę z wyszukanymi zdobieniami we florystycznym stylu. Z racji, iż jest to model damski, jego koperta ma nieco mniejszą średnicę. Wynosi ona 38 mm. Poza wyglądem tarczy oraz rozmiarem koperty dostosowanymi do gustu pań producent zaprojektował coś specjalnego. W lunecie znajdziemy dwa segmenty w których jest osadzonych po pięć kryształów w szlifie brylantowym. Ten zegarek na eleganckim skórzanym pasku może stanowić doskonałą ozdobę damskiej ręki.
42 Zegarki i Pasja
Ostatni przedstawiany tutaj model to Neuschwanstein CVZ0032RGU, czyli – jak na ofertę marki Carl Von Zeyten – zegarek bardzo uniwersalny i stonowany. Ma kopertę o średnicy 43 mm. Wąska luneta jest karbowana i okala ciekawą tarczę, która składa się z szerokiego, skośnego pierścienia dystansującego z nadrukowaną podziałką minutową oraz misternie giloszowanej centralnej części tarczy. Obok wskazania czasu bieżącego cechą zdecydowanie wartą uwagi jest obecność nietypowego wskazania rezerwy chodu. Jest ono zrealizowane przez centralną wskazówkę, a nie – jak to zwykle bywa – na obrzeżu tarczy. Zegarek posiada także datownik w formie wskazówki na osobnej małej tarczy umiejscowionej nad godziną szóstą. Dodatkowe funkcje zegarka i sposób ich realizacji to zasługa zastosowanego mechanizmu firmy Seiko. Opisane zegarki to tylko niewielki wycinek ciekawej oferty, jaką prezentuje ta zlokalizowana w Szwarcwaldzie niemiecka marka. Spoglądając na przedstawione zegarki, można być pewnym, że warto zapoznać się z całą kolekcją firmy. Adrian Szewczyk
www.zegarkiipasja.pl
Baume & Mercier Clifton Baumatic
pierwszy model z mechanizmem „in-house”
C
oraz więcej firm stara się ubogacać swój rozwój, a szczególnym etapem na tej drodze jest czas, kiedy firmy chcą i mogą zaoferować modele wyposażone w mechanizm własnej konstrukcji. Taką drogą poszedł właśnie znany szwajcarski producent Baume & Mercier. Marka ta wraz z Manufacture Horlogère Val Fleurier i zespołem badawczo-innowacyjnym Richemont opracowała nowy mechanizm Baumatic™ kaliber BM12-1975A, który – jak twierdzą włodarze firmy Baume & Mercier – podnosi poprzeczkę całej branży w zakresie istotnych parametrów pracy zegarka. Mechanizm wyposażono w zupełnie nowy krzemowy wychwyt, a również pierwszy raz w grupie Richemont, została zastosowana sprężyna włosowa wykonana także z krzemu monokrystalicznego. Innowacje to jednak nie tylko materiały.
Koło wychwytowe Powerscape™ ma nietypową geometrię, co ma zapewnić istotne zmniejszenie tarcia podzespołów, a także zwiększyć wydajność i moment napędowy przekazywany regulatorowi, co w sumie wpływa na wzrost rezerwy chodu o ok. 30 proc. Nowa sprężyna włosowa jest wykonana w technologii TWINSPIR™ opracowanej przez zespoły Richemont Research & Innovation i pełni ona także rolę termokompensacyjną. W połączeniu z nowym kołem balansowym o zmiennej bezwładności zapewnia ona takie korzyści jak: zmniejszenie różnic w dokładności chodu pod wpływem pozycji zegarka, zmniejszenie wrażliwości na pole magnewww.zegarkiipasja.pl
tyczne oraz na wstrząsy i wpływ temperatury. Baumatic™ BM12-1975A został wprowadzony w pięciu nowych modelach w emanującej eleganckim, miejskim stylem kolekcji Clifton. Koperta o średnicy 40 mm i 10,3 mm grubości wykonana jest ze stali szlachetnej i ma okrągły kształt z łagodnie wypuszczonymi wąskimi uszami. Boki koperty i uszu wykończone są wysokiej jakości szczotkowaniem. Mamy do wyboru wersję z białą tarczą z wykończeniem porcelanowym oraz z tarczą w kolorze czarnym – także z porcelanowym wykończeniem. Cyferblat jest prosty i czytelny. Indeksy godzinowe są nakładane, wąskie, dobrane stylistycznie do wskazówek. Pod godziną dwunastą nadrukowano logo marki, a poniżej osi wskazówek nazwę mechanizmu oraz informację o pięciodniowej rezerwie chodu. Na godzinie trzeciej umieszczono powiększone w stosunku do standardowych rozwiązań okienko datownika. Tarcza ma czystą formę, dobrą czytelność i można określić ją jako elegancką. Kolekcję uzupełnia wersja z certyfikatem chronometru, która prócz nadrukowania na tarczy informacji o posiadaniu tej własności ma nadrukowane także dwie krzyżujące się linie. Dopełnieniem układu wskazań jest antracytowoszary sekundnik zegarka.
W nowym mechanizmie B&M innowacje to nie tylko zastosowane materiały.
Transparentny dekiel ukazuje opisywany wyżej mechanizm Baumatic™ BM12-1975A, który poza wymienionymi cechami charakteryzuje się atrakcyjnym wyglądem. Ażurowany wahnik ma naniesione pasy genewskie, a górną płytę przyozdobiono poprzez groszkowanie.
Baume & Mercier Clifton Baumatic to zegarek uniwersalny, o zdecydowanie eleganckim charakterze, wyposażony w pierwszy mechanizm „in-house” tego producenta. Co ważne, nowy model dostępny jest w atrakcyjnej cenie około 8500 złotych.
Zegarki i Pasja 43
Wielka matura z wiedzy o zegarkach! „Co to jest zegarek kwarcowy? Czym różni się chronograf od chronometru? Jakiej marki zegarki nosił na planie filmowym James Bond? Z jakimi dyscyplinami sportu kojarzą się poszczególne marki zegarków? Jakie kryteria musi spełniać zegarek, by mógł nosić miano „Swiss Made”?
W
iele pytań, na które każdy miłośnik zegarków powinien znać odpowiedź. Ale czy aby na pewno zna? Sprawdźmy to! Startuje pierwsza edycja konkursu „Matura z wiedzy o zegarkach”.
Magazyn „Logo” oraz wydawnictwo Zegarki i Pasja, przy wsparciu medialnym grupy Czasoholicy, zapraszają do wzięcia udziału w konkursie z wiedzy o zegarkach. Sprawdzian odbędzie się w formie egzaminu stylizowanego na prawdziwą maturę.
Od grudnia 2018 do maja 2019 co miesiąc w magazynie „Logo” publikowane będą próbne arkusze egzaminacyjne, a na portalu Zegarki i Pasja w specjalnej sekcji pojawiać się będą materiały edukacyjne. Dzięki nim nasi czytelnicy będą mogli poszerzać swoją wiedzę o zegarkach i przygotować się do matury. Finał akcji nastąpi w maju 2019 roku, gdy na sali gimnastycznej odbędzie się egzamin pisemny.
W wielkim finale sprawdzona zostanie wiedza uczestników, którą dzięki publikacjom edukacyjnym na portalu Zegarki i Pasja będą mogli uzupełniać przez cały czas akcji. W konkursie będzie mógł wziąć udział każdy, kto zapisze się do matury i opłaci wpisowe. Zapisy będą prowadzone przez portal Zegarki i Pasja z podziałem na amatorów i profesjonalistów. Bez względu na poziom wiedzy i ewentualny zawodowy stosunek do zegarków uczestnicy zmierzą się z tymi samymi pytaniami maturalnymi.
Egzamin maturalny z wiedzy zegarkowej dla 200 osób odbędzie się w sali gimnastycznej jednej z warszawskich szkół. Będzie on stylizowany na prawdziwą, zawsze z nostalgią wspominaną, maturę. Zapisy do udziału w finale akcji będą możliwe poprzez portal Zegarki i Pasja od stycznia 2019 roku.
Za najlepiej napisany egzamin maturalny z wiedzy o zegarkach przewidujemy dwie nagrody główne, a dla wszystkich uczestników partnerzy akcji ufundują „start packi” z gadżetami.
Akcję „Matura z wiedzy o zegarkach” kierujemy nie tylko do hobbystów czy też posiadaczy kolekcji prestiżowych zegarków, ale również do marzycieli i osób wkraczających dopiero w fascynujący świat zegarkowej mikromechaniki. W naszej akcji może wziąć udział każdy, od zegarkowych znawców poprzez osoby, które zakup zegarka traktują jako inwestycję, po laików, którzy chcą poznać świat zegarmistrzostwa i lepiej go zrozumieć. Szczególnie dla tej ostatniej grupy przydatne będą materiały edukacyjne publikowane na portalu Zegarki i Pasja.
Pytania nie będą dotyczyć wyłącznie skomplikowanych kwestii technicznych, ale raczej ogólnej znajomości zegarka jako przedmiotu użytkowego, wiedzy o markach zegarkowych, historii zegarmistrzostwa, kontekstów kulturowych czy podstawowych wydarzeń ze współczesnego świata zegarków i zegarmistrzostwa. Akcję wspiera medialnie także największa i najprężniej działająca na Facebooku grupa o tematyce zegarkowej – Czasoholicy.
Organizatorzy matury stawiają sobie za cel popularyzację wiedzy o zegarkach, by w ten sposób zegarek w Polsce stał się nierozłącznym atrybutem osób z klasą oraz podkreśleniem indywidualnego, wyrobionego stylu tak dla kobiet, jak i mężczyzn. Zachęcamy do lektury magazynu „Logo”, regularnego odwiedzania portalu Zegarki i Pasja oraz dołączenia do grupy Czasoholicy, aby śledzić przebieg akcji i mieć dostęp do nowych arkuszy egzaminacyjnych oraz materiałów edukacyjnych.
SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ O ZEGARKACH! CO MIESIĄC W „LOGO” PUBLIKOWANY JEST PRÓBNY ARKUSZ MATURALNY. NA PORTALU ZEGARKI I PASJA SZUKAJ MATERIAŁÓW EDUKACYJNYCH, Z KTÓRYCH MOŻESZ SIĘ PRZYGOTOWAĆ. A JUŻ W MAJU ORGANIZUJEMY MATURĘ NA PRAWDZIWEJ SALI GIMNASTYCZNEJ. DO WYGRANIA CENNE NAGRODY! SZCZEGÓŁY JUŻ NA LOGO24.PL I NA ZEGARKIIPASJA.PL
MECENASI WYDARZENIA
WIELKA MATURA
Z WIEDZY O ZEGARKACH magazyn „Logo” portal „Zegarki i Pasja” przy wsparciu medialnym grupy Czasoholicy
zapraszają do wzięcia udziału
w
KONKURSIE Z WIEDZY O ZEGARKACH stylizowanym na prawdziwą maturę. Więcej informacji na www.zegarkiipasja.pl oraz w miesięczniku LOGO