12 minute read

asw/ – Powojenna emigracja polska

HISTORIA

OD SOJUSZNIKÓW DO EMIGRANTÓW, OD EMIGRANTÓW DO IMIGRANTÓW

Advertisement

W 1945 r. zachodni alianci cofnęli uznanie dla sojuszniczego rządu polskiego premiera Tomasza Arciszewskiego w Londynie. Odrzucając postanowienia jałtańskie rząd ten stał się „rządem narodowego protestu”. Choć pozbawiony międzynarodowego uznania, zachował uznanie żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych. Obok rządu urzędował prezydent RP Władysław Raczkiewicz działający na mocy konstytucji kwietniowej z 1935 roku dopuszczającej możliwość funkcjonowania głowy państwa poza granicami kraju i wyznaczenia przez niego następcy w sytuacji, gdy w kraju nie można przeprowadzić wyborów. Wśród Polaków w Londynie panowało powszechne przekonanie, że instytucje te należy utrzymać, ponieważ są wyrazem niedotrzymania przez aliantów zobowiązań wobec Polski, bezprawnego charakteru narzuconej Polakom komunistycznej władzy i symbolem polskich aspiracji niepodległościowych. W praktyce pojawiły się trudności. Prezydent miał prawo wyznaczania następcy, ale czy nie powinien podlegać procedurze ograniczającej arbitralność decyzji? Jaka powinna być rola politycznych stronnictw, które miały swoje tradycje, ale w Polsce Ludowej nie miały umocowania? Czy nie lepiej zastąpić je przez uznane autorytety skupione w jakimś prestiżowym gremium np. prezydenckiej radzie? Jak zapewnić wpływ emigracyjnej opinii na rząd? Czy rząd może być reprezentatywny, skoro większość masy żołnierskiej jest bezpartyjna? W jakim sensie rząd RP nieuznawany przez rządy zachodnie uznające komunistyczne władze w Warszawie może być atutem na emigracji? Czy nie zastąpić go komitetem, z którym zachodnie rządy mogłyby być skłonne współpracować. Jak ułożyć stosunki między rządem a wojskiem, które miało Sztab Generalny, wywiad wojskowy, utrzymywało łączność z krajem i mogło być znów potrzebne na wypadek nowej wojny? Dodatkowo emigracyjną opinię polaryzował „jałtański premier” Stanisław Mikołajczyk, który po uciecze z Polski w październiku 1947 r. z pomocą Amerykanów osiadł w Waszyngtonie.

Były to sprawy bardzo trudne i nic dziwnego, że podzieliły głęboko emigrację.

Na pierwszy plan wysunęła się sprawa następstwa po prezydencie Raczkiewiczu, który w Paryżu 30 listopada 1939 r. zgodził się na uszczuplenie zakresu władzy prezydenckiej. W tym zakresie, w jakim konstytucja 1935 r. dawała mu prawo do samodzielnego działania miał konsultować się z premierem. Ponieważ pozycja premiera była wypadkową układu sił w rządzie oznaczało to, że będzie pełnił swoje funkcje w porozumieniu ze stronnictwami politycznymi reprezentowanymi w rządzie. Wówczas byli to: narodowcy, socjaliści, ludowcy i Stronnictwo Pracy (demokracja chrześcijańska). Wymóg konsultacji dotyczył także wyznaczania następcy. Wątpliwości dotyczyły tego, czy deklaracja Raczkiewicza była zgodna z konstytucją, czy był to tylko wyraz jego osobistych preferencji nie wiążący prawnie jego następcy.

Prezydent RP na uchodźstwie Władysław Raczkiewicz na Mszy św. w katedrze Westminster z okazji święta Narodowego, 3 maja 1941 W grudniu 1946 r. Raczkiewicz zachorował, a w kwietniu 1947 r. wyznaczył swoim następcą byłego ministra spraw zagranicznych Augusta Zaleskiego. Kandydatem wyznaczonym wcześniej był Tomasz Arciszewski. Stronnictwo Narodowe i Stronnictwo Pracy uważały, że decyzja Raczkiewicza była prawomocna, zgodna z konstytucją. Socjaliści z PPS byli innego zdania (Arciszewski był działaczem tej partii). Nowy prezydent zdymisjonował rząd

Arciszewskiego i powołał nowy z premierem gen. Tadeuszem Bór-Komorowskim, w którym socjaliści nie byli reprezentowani. Forma przekazania urzędu prezydenckiego wzbudziła liczne zastrzeżenia czego skutkiem, jak miało się okazać, było tworzenie nowych ośrodków politycznych w różnych konfiguracjach.

W czerwcu 1947 r. PPS i pozostałe formacje lewicowe i centrowe, z Polskim Ruchem Wolnościowym „Niepodległość i Demokracja” (NiD) utworzonym w 1945 roku, stworzyły tzw. Koncentrację Demokratyczną. Następnie powstała Polska Rada Jedności Narodowej grupująca „stronnictwa historyczne” (istniejące w kraju przed 1939 r.). Wszystkie podzielały stanowisko PPS odmawiające legalności urzędowi prezydenta Augusta Zaleskiego i uznające za obowiązującą wcześniejszą decyzję prezydenta Władysława Raczkiewicza z 1944 r. wyznaczającą Arciszewskiego na jego następcę.

W listopadzie 1948 roku powstało Porozumienie Stronnictw Demokratycznych, pomyślane jako próba związania rąk Mikołajczykowi, by nie utworzył komitetu narodowego, ale w maju 1950 taki komitet i tak powstał pod nazwą Polskiego Narodowego Komitetu Demokratycznego. W grudniu 1949 r. część socjalistów, narodowcy i nidowcy utworzyli Radę Polityczną, która przez swój Wydział Krajowy współpracowała wywiadowczo z Amerykanami bez wiedzy i zgody władz II RP w akcji dywersyjnej na Polskę. Tak zwana „afera Bergu”, która wyszła na jaw dopiero w 1953 r. wywołała w Londynie podejrzenia, że niektóre partie służą obcym interesom i spowodowała nowy, głęboki kryzys polityczny.

7 kwietnia 1949 roku, prezydent Zaleski mianował premierem Tadeusza Tomaszewskiego, który w krótkim okresie wiele osiągnął. Za jego kadencji dekretem prezydenckim powstała Rada Narodowa, której premier co najmniej dwa razy do roku przedstawiał sprawozdanie z działalności i zapoznawał z planami. Drugą ważną instytucją był Skarb Narodowy, który miał zapewnić władzom RP na uchodźstwie niezbędne środki materialne na prowadzenie niezależnej akcji politycznej. Ogniwa Skarbu miały działać we wszystkich dużych skupiskach polskiego wychodźstwa. Inną instytucją były honorowe sądy obywatelskie.

Cegiełka za składkę na Skarb Narodowy

Na przełomie lat 40. i 50. zjednoczeniowej inicjatywy między tzw. „Zamkiem” (ośrodkiem prezydenckim) a pozostałymi partiami podejmowali się generałowie Marian Kukiel, Władysław Anders i Kazimierz Sosnkowski. Jeden z projektów zjednoczeniowych zakładał powołanie wspólnej reprezentacji – Rady Narodowej przy rządzie prezydenta Zaleskiego i anty-zamkowej Rady Jedności Narodowej. Próby te rozbijały się jednak o osobę prezydenta i jego interpretację umowy paryskiej. 16 maja 1953 r. August Zaleski zadeklarował, że ustąpi po upływie kadencji 9 czerwca 1954 r.

14 marca 1954 roku PPS, Stronnictwo Pracy, piłsudczycy z Ligi Niepodległości Polski, Niezależna Grupa Społeczna, narodowcy, NiD i kilka mniejszych ugrupowań podpisały tzw. Akt Zjednoczenia. Oczekiwano, że prezydent swym następcą wyznaczy gen. Sosnkowskiego, ale Zaleski nieoczekiwanie odwołał swoją deklarację z marca 1953 r. oświadczając, że ustąpienie oznaczałoby oddanie władzy w ręce stronnictw skompromitowanych aferą Bergu, które nazwał „rokoszanami”.

Mimo to anty-zamkowe stronnictwa nie zrezygnowały z Aktu Zjednoczenia. 9 lipca 1954 roku Nadzwyczajny Walny Zjazd Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii wybrał 15 delegatów z różnych partii do Tymczasowej Rady Jedności Narodowej, która miała za zadanie doprowadzić do realizacji Aktu. Duże wrażenie zrobiło wymówienie posłuszeństwa prezydentowi Zaleskiemu przez Władysława Andersa wówczas Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych. Z początkiem sierpnia 1954 r. generał odmówił dalszego uznawania Augusta Zaleskiego za prezydenta. Rozłam był zupełny.

Rada Trzech: gen. Władysław Anders, Tomasz Arciszewski, amb. Edward Raczyński

Polityczny obóz stojący na gruncie Aktu Zjednoczenia konkurencyjny wobec ośrodka prezydenckiego utworzył kolektywną prezydenturę zwaną Radą Trzech, która miała powoływać i odwoływać Egzekutywę Zjednoczenia Narodowego oraz Radę Jedności Narodowej będącą odpowiednikiem zamkowej Rady Narodowej. Zadaniem Egzekutywy było utrzymanie jedności narodowej, realizacja Aktu Zjednoczenia i obrona żywotnych interesów Polski. Egzekutywa musiała posiadać zaufanie Rady Jedności, co pozwalało zachować namiastkę parlamentarnej kontroli.

W dalszych latach zamkiem wstrząsnęły powroty prezydenckich premierów do PRL: Hugona Hankego we wrześniu 1955 r. oraz Stanisława Cata Mackiewicza w czerwcu 1956 r. Pierwszy z tych powrotów był operacją wywiadu PRL, a Hanke okazał się jego współpracownikiem.

W połowie lat 50. wyraźnej zmianie uległa polityka władz PRL wobec emigracji. Za pośrednictwem rozgłośni „Kraj” i apelów firmowanych przez ludzi pióra zachęcano do powrotu emigracyjnych pisarzy. Założono Towarzystwo Łączności z Wychodźstwem „Polonia”. Starano się emigrację podzielić utrzymując wrogość wobec przywódców (dowódców PSZ pozbawiono obywatelstwa tuż po wojnie) przy równoczesnym otwarciu na emigrację żołnierską traktowaną jako „Polonia”, a więc nieposiadającą politycznego wymiaru.

W tym czasie emigracja zaangażowała się w obronę Prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego. W Albert Hall na demonstracji pod hasłem uwolnienia go zebrało się 7 tys. Polaków. Do zebranych przemówił kardynał Bernard Griffin.

W kwietniu 1956 r. zorganizowano największą w historii emigracji manifestację z udziałem 20 tys. Polaków protestujących przeciwko wizycie w Londynie nowego, post-stalinowskiego kierownictwa KPZR, Nikity Chruszczowa i Nikołaja Bułganina. W 1957 r. na fali „odwilży” dużym wydarzeniem była wizyta zespołu „Mazowsze”, które w różnych polskich skupiskach miało 42 występy. W tym samym roku do Wlk. Brytanii przyjechało ok. 10 tys. Polaków, którym władze PRL na to zezwoliły, z tego część została w Wlk. Brytanii na stałe. W maju 1957 r. w Rzymie Prymas Wyszyński przyjął delegację z Londynu m.in. prezesa Stowarzyszenia Polskich Kombatantów (SPK) Stefana Soboniewskiego oraz wiceprzewodniczącego Egzekutywy Zjednoczenia Narodowego Zbigniewa Stypułkowskiego.

Bilet wstępu na występ zespołu „Mazowsze”, 1972 r. W dniach 6 - 7 października 1962 r. w Westminster Cathedral Hall w Londynie odbył się pierwszy ogólny zjazd Polaków Wlk. Brytanii. Od rządów zachodnich domagano się uznania zachodniej granicy Polski na Odrze i Nysie. Wskazano na potrzebę zachowania polskości w następnym pokoleniu i niedopuszczeniu do przekształcenia emigracji politycznej w „Polonię”. Przestrzegano przed przyjmowaniem paszportów PRL.

Rok później doszło do kolejnego rozłamu. 30 marca 1963 r. głównie z inicjatywy grupy NiD, z udziałem Stronnictwa Pracy, jednego z odłamów PPS i jednego z odłamów PSL utworzono Federację Ruchów Demokratycznych. Federacja licząca 57 członków utworzyła Wydział Wykonawczy będący ciałem konkurencyjnym wobec Rady Jedności Narodowej i Egzekutywy Zjednoczenia Narodowego.

W maju 1966 r. z udziałem 220 uczestników z Wlk. Brytanii, USA, Francji i Kanady odbył się w Londynie Zjazd Polski Walczącej stawiający sobie za cel wzmocnienie i skoordynowanie działalności niepodległościowej w różnych krajach oraz wzmocnienie i podbudowanie rangi Rady Trzech i Egzekutywy. Wyrażono zaniepokojenie akcją ministra spraw wewnętrznych PRL i przewodniczącego ZBoWiD-u Mieczysława Moczara, który pod hasłem braterstwa broni starał się przekonać kombatantów PSZ do uznania PRL.

Znaczki wydane z okazji roku milenijnego przez organizacje polonijne w RFN i USA

Młodzież harcerska z całej Wlk. Brytanii na centralnej uroczystości obchodów Tysiąclecie Chrztu Polski, White City www.tydzień.co.uk 18

W tym samym roku wielkim wydarzeniem było millenium obchodzone na emigracji jako 1000-lecie chrześcijaństwa w Polsce, a w PRL jako 1000-lecie polskiej państwowości. Do stadionu White City zjechały się trzy pokolenia emigracyjne z całej Wlk Brytanii. Kilkadziesiąt tysięcy osób i członków organizacji społecznych w tym ZHP przemaszerowało ze sztandarami i transparentami oraz wzięło udział we Mszy świętej i programie patriotycznym.

W 1968 r. około 5. tysięcy Polaków przemaszerowało z Hyde Parku pod ambasadę PRL w proteście przeciwko inwazji Układu Warszawskiego na Czechosłowację. W paryskiej „Kulturze”, przewodniczący Egzekutywy Kazimierz Sabbat pisał o uzupełniającym się podziale ról między krajem i emigracją. Rolą kraju było przetrwać, odbudować Polskę ze zniszczeń, bronić kultury, wymuszać ustępstwa na władzach. Zadaniem emigracji było reprezentowanie prawdziwego głosu Polski w świecie i przechowanie tradycji ideowych, historycznych oraz nurtów politycznych.

W maju 1969 r. na Monte Cassino Stowarzyszenie Kombatantów Polskich z hm. Zygmuntem Szadkowskim na czele zorganizowało imponujące obchody 25. rocznicy zwycięskiej bitwy, podczas których emigracyjna młodzież harcerska w symbolicznym geście przejęcia sztandarów z rąk generała Władysława Andersa przejęła niepodległościową spuściznę pokolenia rodziców. Gen. Anders zmarł w rok później, w wieku 77 lat.

Pamiątka filatelistyczna ze zlotu ZHP w Cassino 1969

7 kwietnia 1972 r. zmarł prezydent August Zaleski w wieku prawie 90 lat. Dwa dni później zaprzysiężono jego następcę Stanisława Ostrowskiego ostatniego prezydenta Lwowa w II RP. Otwierało to drogę do scalenia obu ośrodków emigracji. Rada Trzech rozwiązała Radę Jedności Narodowej i Egzekutywę Zjednoczenia po czym uznała prezydenta Ostrowskiego i sama się rozwiązała.

W latach 70-tych Londyn stopniowo tracił pozycję głównego ośrodka emigracji. Na znaczeniu zyskiwały ośrodki młodej emigracji z PRL w USA i Kanadzie. Powstająca w kraju opozycja demokratyczna po części z racji marksistowskiego rodowodu nie rozumiała i niedoceniała atutu władz na emigracji posiadających prawną oraz moralną legitymizację. Pewne zdziwienie i żal wywołał w Londynie program nikomu nieznanego ugrupowania pod nazwą Polskiego Porozumienia Niepodległościowego jednostronnie zrzekający się Wilna i Lwowa. Ze swojej strony emigracja wspierała opozycję w Polsce czego wyrazem było m.in. utworzenie Funduszu Obrony Wolności Słowa i Praw Ludzkich.

Pamiątkowa koperta Koła Lwowian w Londynie

W 1979 roku nowym prezydentem RP w wieku 88 lat został były ambasador II RP w Londynie Edward Raczyński. Jedną z jego pierwszych inicjatyw był Zjazd Jedności z Walczącym Krajem.

W 1982 r. na przełomie maja i czerwca wielkim wydarzeniem był przyjazd Jana Pawła II do Anglii i Walii. W czasie wizyty trzykrotnie doszło do spotkania Ojca Świętego z przedstawicielami władz RP na uchodźstwie. Do polskiej emigracji powojennej papież nawiązał podczas spotkania z rodakami na stadionie Selhurst Park 30 maja 1982 r.

Pamiątka spotkania z Janem Pawłem II

W latach 80. działające odrębnie Fundusz Obrony Wolności Słowa i Obywatelski Komitet Pomocy połączyły się w Fundusz Pomocy Krajowi. Powstała też prężna organizacja Medical Aid for Poland dostarczające leki do Polski z pomocą kościelnych punktów pomocy charytatywnej.

Logo organizacji Medical Aid for Poland Lata 80. to także pojawienie się nowej fali emigrantów związanych z NSZZ „Solidarność”. Większość z nich osiadła w USA, Kanadzie i Francji. Problemem stała się emigracja do Republiki Federalnej Niemiec, gdzie Polacy byli niezorganizowani i żyli w dużym rozproszeniu. Próbą ich zorganizowania było utworzenie oddziału Rady Narodowej. W 1986 r. następcą Edwarda Raczyńskiego został Kazimierz Sabbat, uprzednio długoletni przewodniczący Egzekutywy Zjednoczenia Narodowego, premier w okresie prezydentury Ostrowskiego i Raczyńskiego, politycznie związany z Niezależną Grupą Społeczną, a społecznie z harcerstwem. Jego prezydentura przypadła na okres dokooptowania tzw. konstruktywnej opozycji przez komunistyczne władze, co budziło zastrzeżenia i obawy na emigracji. W tym czasie kontakty przedstawicieli Polskiej opozycji z przedstawicielami legalistycznego ośrodka w Londynie stały się dość częste. W domu Sabbatów gościli duchowni i działacze opozycji m. in. późniejszy premier Tadeusz Mazowiecki, Leszek Moczulski i Wojciech Ziembiński. 19 lipca 1989 roku prezydent Sabbat umarł na atak serca. Tego samego dnia zaprzysiężono jego następcę, Ryszarda Kaczorowskiego. W grudniu 1990 r. Kaczorowski przekazał wybranemu w wyborach powszechnych Lechowi Wałęsie przechowane na emigracji od początku wojny insygnia II RP: pieczęcie kancelarii cywilnej prezydenta RP, oryginał konstytucji kwietniowej 1935 r., Order Orła Białego, Wielki Krzyż Orderu Odrodzenia Polski i proporzec Prezydenta RP towarzyszący prezydentom RP w ich ostatniej drodze. 22

Wielu emigrantów nie doczekało tego wydarzenia. Dla nich komunizm rozkładał się powoli. Wielu przyjęło zmiany jako realizację dążeń do wolności. Jednak, nie wszyscy byli przekonani, że komunizm rzeczywiście skończył się. Jeszcze inni przekonali się, że Polska, do której tęsknili nie wytrzymała zderzenia z rzeczywistością, którą zastali. Ryszard Kaczorowski bardzo godnie reprezentował emigrację w Polsce wyzwalającej się z komunistycznego dziedzictwa; uczestniczył w ważnych uroczystościach państwowych i spotykał się z mieszkańcami miast i miasteczek w różnych częściach Kraju zachęcając do odbudowy demokracji i więzi społecznych opartych na poszanowaniu najwyższych wartości. Zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie pod Smoleńskiem jako ostatni prezydent II RP.

Koperta „First Day Cover” upamiętniająca przekazanie insygniów II RP Po 2004 r., a nawet półtorej dekady wcześniej z Polski do Wlk. Brytanii napłynęła nowa fala Polaków korzystająca z otwarcia rynku pracy UE, tanich linii lotniczych i przepustowych granic. Wielu z nich nazywa się emigrantami, choć dla Anglików są imigracją zarobkową. Mimo, że wiekowo większość z nich należy do pokolenia wnuków emigracji żołnierskiej przepaść kulturowa jest widoczna. Życie polskie na wyspach brytyjskich zmieniło formę, bo tworzą go inni ludzie, ale w treści nawiązuje do społecznego oraz kulturalnego dorobku emigracji żołnierskiej. asw/

This article is from: