4 minute read
I znów wrzesień
Znów wrzesień, ale nietypowy. Bo latem przycichła pandemia, bo specjaliści twierdzą, że nadejdzie kolejna fala i musimy być na nią przygotowani, bo w wielu drużynach praca się załamała i pozostało w nich niewielu harcerzy. A w gromadach zuchów mamy zupełnie „nowe pokolenie”. Drugoklasiści, którzy półtora roku temu byli zuchami, dziś jako czwartoklasiści znajdują się już w drużynie. Naprawdę jest inaczej. Dlatego o problemach warto sobie powiedzieć.
Z zapałem
Advertisement
Tak, najważniejszy jest nasz zapał. Nasza chęć budowania bardzo dobrej organizacji dzieci i młodzieży. Podkreślam – nie organizacji dla dzieci i młodzieży, lecz organizacji dziecięcej i młodzieżowej. Jeżeli będziemy mieli młodzieńczy zapał, będziemy chcieli zmieniać świat na lepszy, wszystko nam się uda. Także uda nam się poprawić pracę istniejących i zorganizować nowe dobre gromady i drużyny.
Szczepienia
Z zaniepokojeniem usłyszałem, że wśród naszej kadry znajdują się (tak jak w całym społeczeństwie) antyszczepionkowcy. To tragedia. Ci instruktorzy zagrażają swoim wychowankom, kadrze, zagrażają dorosłym członkom Związku, szczególnie seniorom. Niezaszczepieni drużynowi zagrażają też reputacji naszej organizacji. Tak samo członkowie naszych władz. I nie pomoże tu mycie rąk, zachowywanie dystansu w pomieszczeniach, wietrzenie ich oraz noszenie maseczek. Ci ludzie mają za nic życie innych osóbi nie powinni być dopuszczani do pracy z zuchami i harcerzami. Nie mogą osobiście brać udziału w spotkaniach kadry. (Oczywiście nie myślę tu o osobach, które chorowały na koronawirusa lub mają lekarski zakaz szczepienia się – one same podejmą właściwą decyzję z sprawie pracy z młodzieżą). Antyszczepionkowcom zdecydowanie musimy powiedzieć „nie”.
Szczepienia harcerzy i wędrowników
Jednym z pierwszych zadań drużynowego, zadania wpisanego do planu pracy drużyny powinna być wpisana promocja szczepień. Nasi harcerze starsi i wędrownicy powinni być zaszczepieni. Oczywiście za niepełnoletnich członków naszej organizacji odpowiadają rodzice. I z nimi drużynowy (a także szczepowy lub któryś z członków komendy hufca) powinien rozmawiać. Chcemy, by nasi wychowankowie byli bezpieczni na wszystkich zbiórkach, tych w terenie i tych w harcówkach. Zróbmy wszystko, aby pandemia była jak najdalej od harcerskich środowisk.
Na świeżym powietrzu
Każda zbiórka drużyny powinna być organizowana w terenie. To nic nowego, piszemy o tym od początku pandemii. Ale nie w każdej drużynie tak praca była organizowana, w dodatku że przepisy państwowe w niektórych miesiącach uniemożliwiały takie zbiórki. Tym razem należy po prostu zbiórki terenowe zaplanować. I to z kilku powodów. Dzieci muszą przestać siedzieć przed komputerami, przestać przebywać w pomieszczeniach. W szkole, choć w innych warunkach, znów będą siedzieć. A grozi im, że zajęcia z wychowania fizycznego nie będą normalnie organizowane. Po drugie harcerstwo to praca w naturalnym środowisku. W lesie organizujemy biwak, w terenie grę, na łące uczymy rozpalać ognisko, nad wodą obserwujemy życie przyrody. Biegi terenowe nie powinny odbywać się na boisku szkolnym. Nie uczmy terenoznawstwa na szkolnym korytarzu a udzielania pierwszej pomocy w klasie. Po trzecie – niezależnie jak przebiegać będzie pandemia – na pewno zajęcia w terenie będą bezpieczniejsze niż w pomieszczeniach.
Nabór
Są takie drużyny harcerskie, które są dumne, że nie muszą organizować naboru – harcerze sami do nich przychodzą. Na osiedlu wszyscy o nich słyszeli. Rodzice też wiedzą, że warto, aby ich dziecko do takiej drużyny należało. Ale takie drużyny to wyjątek. W większości środowisk trzeba zgodnie z miejscową tradycją zorganizować nabór. Byleby nie było to wchodzenie do klasy i opowiadanie, jak to pięknie pracujemy. Każdy nabór powinien być zbiórką atrakcyjną dla „cywili”. Nawet jeśli nie zapiszą się do harcerstwa, będą nas dobrze pamiętać. Może przyjdą do nas za rok? Ale przy okazji naboru warto pamiętać o tym, że w okresie dotychczasowej pandemii zrezygnowało z przynależności do ZHP wielu członków. Może warto o nich zawalczyć, aby wrócili do organizacji? Bo każdy przypadek jest inny, dzieci odeszły z różnych powodów. Dlatego konieczne jest zorganizowanie naboru dla nowych i „starych”.
Podwójny plan
Nadal mamy pandemię. Nie zapominamy o tym. Dlatego pisząc program/plan pracy drużyny tak naprawdę trzeba go tak opracować, jak czyni dobry komendant obozu. On tworzy plan na pogodę i niepogodę. Bo jeżeli pada deszcz, nie da się zorganizować kąpieli w jeziorze. Tak samo z tegorocznym planowaniem. Powinien powstać plan normalny i pandemiczny. Jeżeli będzie w planie dużo zajęć terenowych, to ten plan koronawirusowy będzie minimalnie się różnić od podstawowego. Ale nie możemy sobie pozwolić na powrót do zbiórek harcerskich przed ekranem komputera. Bo takie zbiórki, atrakcyjne półtora roku temu, dziś byłyby klęską.
System Instrumentów Metodycznych
Bardzo dużo mówimy i piszemy o zmodernizowanym SIM. Mamy nowe instrumenty, które znają tylko niektórzy drużynowi. Zaplanowano w ZHP powszechne szkolenie i zapoznawanie drużynowych z całym systemem. Ale naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, by każdy drużynowy, by każdy instruktor czynnie pracujący w Związku nie zapoznał się z dokumentami, uchwalonymi przez władze naszej organizacji. W dodatku w internecie bez trudu znaleźć można materiały dla drużynowych, materiały, które ułatwiają wprowadzanie SIM w drużynach. Przygotował je Ruch Programowo-metodyczny „Pryzmat”. Są to na przykład wzorcowe książeczki dla harcerzy, zdobywających stopnie harcerskie, karty tropów, karty prób harcerza, książeczki dla zuchów, zdobywających gwiazdki. Bez znajomości Systemu Instrumentów Metodycznych i wykorzystania tych instrumentów w praktyce nie napiszemy planu pracy gromady lub drużyny. Oczywiście poczekać można z pisaniem planów na szkolenie w hufcu, ale czy nie warto być już o kilka kroków do przodu?
Cóż, to nie jest stwierdzenie odkrywcze. Mamy kłopoty ze stosowaniem metody. Żadne mądre uwagi w tym miejscu sytuacji nie zmienią. Może warto, by wszyscy poczytali ostatnio zmieniony Harcerski System Wychowawczy. Ale nie rzecz w tym, aby go przeczytać, lecz należy stosować go w praktyce. Jeżeli macie z tym kłopot, zaproście mnie na zbiórkę a po zbiórce o metodzie i jej stosowaniu porozmawiamy. Będzie lepiej!