2 minute read

Podharcmistrzowskie lektury #3 (Dominika Duszyńska) - s

MÓJ PUNKT WIDZENIA „THE SCOUTER" ROBERT BADEN-POWELL

phm. Dominika Duszyńska

Advertisement

W tej książce Sir Robert Baden-Powell odpisuje na listy czytelników. Jest to pewnego rodzaju dziennik. Każda z odpowiedzi jest na inny temat. Czytając książkę dziwiłam się, ile z rzeczy, o których pisze B-P jest nadal aktualnych, a do ilu „się wraca " . Na przykład Baden-Powell mocno zwraca uwagę na tworzenie skautingu na zewnątrz, nie w harcówkach czy innych pomieszczeniach. Karci instruktorów za to, że nie wychodzą ze skautami do lasu, nie pozwalają im się zgubić i samemu znaleźć drogi powrotnej. Według mnie w ZHP przez wiele lat siedzieliśmy w harcówkach, ale teraz nastał trend, aby wychodzić na zewnątrz. Poznawać naturę i uczyć się rzeczy od podstaw. Przykładem takiego robienia wszystkiego od podstaw mogą być chociażby wydarzenia organizowane przez „Rękę Metody " , gdzie całą infrastrukturę trzeba sobie zbudować, co jest nie do pomyślenia na niektórych obozach.

Byłam zdumiona, jak szybko i z jaką łatwością przeczytałam tę książkę. Według mnie powinna to być obowiązkowa pozycja w biblioteczkach wszystkich instruktorów, a zwłaszcza tych pracujących z metodyką harcerską i starszoharcerską. Mimo że książka została napisana dawno i może wydawać się nieaktualna, to nadal można się z niej wiele nauczyć i zmienić swoje postrzeganie dzisiejszego harcerstwa.

Autor - Lord Baden-Powell of Gilwell Dwudziesty szósty tom z serii "Biblioteczka Kręgu Płaskiego Węzła " . Wydano Kraków 2016

phm. Dominika Duszyńska (Szczep 7 BDHiGZ ZIELONA SIÓDEMKA) - członkini Zespołu Zagranicznego Chorągwi Kujawsko-Pomorskiej ZHP, przyboczna w 7BDSHiW „Forward" .

KĄCIK BAJKI

Było to daleko stąd na pewnej farmie. Któregoś dnia osioł farmera wpadł do głębokiej studni. Zwierzę krzyczało żałośnie godzinami, podczas gdy farmer zastanawiał się, co zrobić. W końcu farmer zdecydował. Zwierzę było stare a studnię i tak trzeba było zasypać. Nie warto było wyciągać z niej osła. Zwołał wszystkich swoich sąsiadów do pomocy. Wzięli łopaty i zaczęli zasypywać studnię śmieciami i ziemią. Z początku osioł gdy zorientował się, co się dzieje i zaczął ryczeć przerażony. Nagle, ku zdumieniu wszystkich, osioł się uspokoił. Kilka łopat później farmer zajrzał do studni. Zdumiał się tym, co zobaczył. Za każdym razem, gdy kolejna porcja śmieci spadała na ośli grzbiet, ten robił coś niesamowitego. Otrząsał się i wspinał o krok ku górze. W miarę, jak sąsiedzi farmera sypali śmieci i ziemię na zwierzę, ono otrzepywało się i wspinało o kolejny krok. Niebawem wszyscy ze zdumieniem zobaczyli, jak osioł przeskakuje krawędź studni i szczęśliwy, oddala się truchtem! Życie będzie zasypywać cię śmieciami, każdym rodzajem brudów. Sposób, aby wydostać się z dołka, to otrząsnąć się i zrobić krok w górę. Każdy z naszych kłopotów to jeden stopień ku wolności...

This article is from: