Zuchowe Wieści Lato 2022

Page 1

zima 2019/20 PrzekazanieNamiestnictwoDokumentacjagromadygromadynamedalSmoKczySmoGTrop„Kolejarze” wiosna/lato2022 zima 2021/2022

Była szefowa Zespołu Zucho wego Wydziału Wsparcia Metodycznego, instruktorka Hufca Czechowice-Dziedzice, gdzie pełniła funkcje druży nowej 12 GZ ‚Bajkowe Stworki’ oraz Namiestniczki Zuchowej. Z wykształcenia prawnik. phm. Adrian Łukaszewski Chorągiew Gdańska Hufiec Gdynia

Kilka słów od byłej szefowej

2

hm. Kinga Żydek

i nowego szefa Wydziału Zuchowego

Zespołu Zuchowego

Szef Wydziału Zuchowego

Wstępniak

3

Niniejszy numer Zuchowych Wieści rozpoczniemy nieco inaczej niż zawsze, bo sytuacja jest … zupełnie inna niż zwykle. Wiosenno-letni wiatr przyniósł w naszej organizacji zmiany za równo osobowe, jak i tuż przed wakacjami – zmiany struktural ne. Nowy wymiar przyjął także sam Zespół Zuchowy Wydziału Wsparcia Metodycznego, który w ramach zmian w strukturze formalnie stał się Wydziałem Zuchowym, jako odrębna jed nostka organizacyjna.

Wobec powyższego, funkcję Szefowej Zespołu Zuchowego po prawie trzech latach prze stała pełnić hm. Kinga Żydek, a kierownictwo nowego Wydzia łu Zuchowego przejął świeżo upieczony kierownik – phm. Adrian Łukaszewski. Ta dwójka, razem z hm. Pauliną Bąkowską nadal jednak będzie przewo dzić pionowi zuchowemu ZHP.

W pierwszej kolejności głos od damy Druhnie Kindze: Lato, lato, lato czeka… a wraz z latem i jego schyłkiem – rusza my do pracy pełną parą. Drogie

rolę tę oficjalnie przejmie nowy Kierownik –Druh Adrian Łukaszewski, dla tego dla mnie przyszedł czas na małą mową końcową. W tym miejscu chciałabym podzięko wać Wam za te kilka pięknych, słonecznych i zuchowych lat mojego sprawowania funkcji Szefowej Zespołu Zuchowego. Funkcji niełatwej, bardzo od powiedzialnej, którą przyszło mi pełnić w okresie trudnym, bowiem początek mojej „ka dencji” zbiegł się zarówno z przygotowaniami do Imienin Zucha 2020, jak i pandemią, a także intensywnymi pracami nas projektem SIM. Jednak –absolutnie nie żałuję. Było war to! To jedna z najpiękniejszych przygód mojego harcerskiego

możemy wykrzyczeć okrzyk: Ahoj ku nowej przy godzie! Taka gradka, nie zda rza się co dzień! Kinga bardzo Ci dziękuję za te wszystkie lata. Jesteś złotym numerem jeden wiesz o tym. A poprzeczkę

Zuchmistrzynie, Drodzy Zuch mistrzowie, przez ostatnie pra wie 3 lata byłam w tej rubryce z Wami w każdym numerze Zu chowych Wieści. Jako Szefowa Zespołu Zuchowego miałam przyjemność każdorazowo za praszać Was do czytania nu meru. To był zaszczyt i wielka przyjemność móc wpisać się w historię ruchu zuchowego w DziśPolsce.jednak

(i nie tylko!) życia. Także dzię ki Wam. Bo to ludzie przecież tworzą tę organizację. Dziękuję Wam – każdemu z Was – naj piękniej. Za każdą chwilę, roz mowę, pomysł, ideę i działanie. Za to, że byliście i – jesteście. Za wsparcie, dobre słowo i za konstruktywną krytykę. I za za ufanie, które otrzymałam.

Adriano! Ty wiesz! POWODZE RazemNIA!

Jak brzmi jedna z moich ulubio nych szant – „a teraz czas sta wiać żagle i z portu wypłynąć na rejs”… I choć mój rejs nadal będzie związany z Wydziałem Zuchowym, to życzę „sobie i Wam” – najpiękniejszych przy gód, pod wodzą nowego Szefa, któremu niniejszym – oficjalnie, z wielką przyjemnością i satys fakcją, przekazuję przewodni czenie i opiekę nad Zuchowy mi Wieściami i całym naszym, zuchowym światem…

4

Jak ja kocham jeździć pociąga mi. Zdradzę Wam, że pisze to właśnie w przedziale tych mi sternych maszyn. Kolejarz to trop, który wszedł na warsztat tego numeru. Jestem bardzo ciekawy jakie przeprowadzicie zabawy tematyczne, zwiady zuchowe, gawędy i pożytecz ne prace przy tym tropie. Daj cie znać adrian.lukaszewski@ zhp.net.pl. Czytajcie i korzystaj cie aktywnie z tego numeru. Pamiętajcie Jesteśmy dla Was, wsiądźmy wszyscy na pokład. Stawiamy żagle i ruszamy.

postawiłaś mi bardzo wysoko. Na szczęście lubię wyzwania. Wakacje już za nami… nieste ty. Ten letni czas lubię najbar dziej. Podczas kolonii zucho wych wydobywamy z siebie największe pokłady metodycz ności. To niesamowity czas kowboi, Indian, niedźwiedzi, rycerzy, faraonów, czarodziei i tych wszystkich innych postaci w jakie się wcielamy. To swo isty spektakl naszego zaanga żowania i pomysłowości. Teraz w tym miejscu każdy podno si swoją prawą rękę i kieruję ją nad lewe ramie. Klepiemy się i powiedzcie sobie głośno i wy raźnie „zrobiłeś kawał dobrej roboty”. Zastanawialiście się kiedyś nad tym jak ważna jest walka ze smogiem? Czy w gro madach możemy przyłączyć się do walki o świeże powietrze i czy powinniśmy? jak bardzo potrzebujemy spełnić słowa z zobowiązania instruktorskiego wychowam swojego następ cę i jak istotne jest przekazanie gromady w kolejne ręce. Kapi tan okrętu musi wiedzieć, kie dy ze sceny zejść by parostatek trochę zmienił plan wycieczki. Ciu, ciu, oj jak ja bardzo marzy łem o prowadzeniu pociągu.

5

6

phm. Julia PrzezHufiecChorągiewBiałasikŁódzka,Łódź-Górna5latpełniłafunkcję dru żynowej Gromady Zucho wej „Wyspa Skarbów”, obecnie członkini Wydziału Zuchowego, komendantka Szczepu Harcer skiego “Źródło” oraz członkini ZKK „Nurt”. Prywatnie najwier niejsza kibicka męskiej siatków ki oraz social media managerka w łódzkiej agencji digitalowej.

zeWieściZwiązku

Czyli, co u nas słychać?

Wydział Zuchowy ma na celu tworzenie i wspieranie wspól noty metodyków zuchowych, przy czym głównym celem działania jest wspieranie struk tury ZHP w realizacji zadań wynikających z dokumentu Wspieranie metodyczne i pro gramowe kadry w Związku Harcerstwa Polskiego.

Wydział Zuchowy odpowiada za: - komunikację z referatami oraz innymi zespołami meto dycznymi,

7

Wydział Zuchowy brał czynny udział przy pracach nad two rzeniem nowych instrumen tów metodycznych i aktualnie kontynuuje prace nad porad nictwem w tym zakresie. Wy dział również inne działania metodyczne wspierające funk cjonowanie gromad zucho wych.

Ruszył nabór do Wydziału Zuchowego Głównej Kwatery ZHP

8

nie i wirtualnie, - potrafią trzymać się ustalo nych terminów, - potrafią pracować w grupie “na odległość”, - mają lekkie pióro i potrafią tworzyć teksty popularyzator skie, redagować teksty, - potrafią korzystać z progra mów do obróbki grafik (Canva, GIMP, Photoshop, InDesign itp.), ale także audio/wideo.

- posiada przynajmniej miemetodykidoświadczenie-strza,podharcmistrzyni/podharcmistopieńposiadaminimum2-letniewpracyzkadrązuchowejnapoziochorągwi.

Na zgłoszenia czekamy do 30 września 2022 r. Drugim etapem naboru są rozmowy instruktorskie właściwego kie rownika zespołu/wydziału ze zgłoszonymi instruktorami.

Pierwszym etapem naboru jest przesłanie ankiety: ankieta re krutacyjna, do której należy załączyć opinię komendanta chorągwi.

Więcej informacji dotyczących rekrutacji oraz link do ankiety osobowej znajdziecie na stro nie: -zhp-wydzialu-zuchowego-gkzhp.pl/2022/nabor-do--

- poradnictwo metodyczne –tworzenie konspektów, pisanie artykułów metodycznych, wy dawanie Zuchowych Wieści, - wsparcie we wdrażaniu no wego Systemu Instrumentów -Metodycznych,inicjowanie przedsięwzięć związanych ze wspieraniem kadry Wydziałzuchowej.działaw ramach ob szaru wsparcie metodyczno -programowe i podlega za stępczyni naczelniczki ZHP hm. Annie Pospiesznej. Kierownikiem Wydziału Zuchowego jest hm. Adrian Łukaszewski (Chorągiew WymaganiaGdańska)wstępne:

Szukamy osób, które: - potrafią pracować w syste mie “home office” - większość pracy odbywa się indywidual

Bądźcie z nami – już nie długo więcej informacji!

9

ZuchmistrzowskaKonferencja

Przypominamy, że cały czas trwa rekrutacja także do in nych wydziałów, więc jeśli wi dzisz swoje nowe pole służby w innym obszarze, aplikuj!

W terminie 21-23 października odbędzie się Konferencja Aka demicko Metodyczna KAM, na którą zapraszamy wszystkich zuchmistrzów i wszystkie zu Spotkamychmistrzynie.się

gdzieś w środko wej Polsce, by porozmawiać, wymienić się doświadczenia mi oraz zainspirować. Nie za braknie tematów wychowaw czych i metodycznych, ale możecie spodziewać się także wielu cennych wskazówek dla własnego rozwoju.

hm. Michał Działowski HR

Przez 15 lat Drużynowy 23 Świdnickiej Gromady Zucho wej „Leśne Duszki”. Szczęśliwy małżonek żony Karoliny oraz tato Wiktora i Weroniki.

10

Czas między zbliżaniem roku zuchowego, a kolonią zuchową.

na...Czujnik

możemy skupić się na szcze gółach. Co przygotować i na ile nam pozwoli budżet. Nagle pojawia się dziecko, które re zygnuje czy inna sytuacja, dla tego zawsze warto planować z pewnym buforem bezpie czeństwa. W tym czasie często każdego dnia wpadam na jakiś pomysł lub ktoś z moje kadry ma jakiś ciekawą alternatywę. Zapisujemy i planujemy.

Ten czas kilku ostatnich mie sięcy powiedźmy sobie trzech miesięcy zawsze mijał mi pod znakiem zbliżającej się kolonii. Termin wiadomo ustaliliśmy już wcześniej. Po drodze po jawiła się umowa, jakieś rezer wacje. Wstępny plan i koszto rys. Myślę, że w tym momencie mamy już pewnie skończoną rekrutację. Powoli rozdajemy i odbieramy karty uczestnika, zbieramy informacje od ro dziców, organizujemy spotka nie dla rodziców, słuchamy ich wątpliwości i pytań. Jed nak zawsze jest taki czas, kiedy

11

Nie wiadomo kiedy, a mija zbiórka za zbiórką. Kończy się ostatni zaplanowany trop. Je dziemy na jakiś ostatni rajd.

12

Jednak cały czas z tyłu gło wy jest ten zbliżający termin. Powoli pobieramy zaliczki, ro bimy zakupy, kompletujemy sprzęt. Sprawdzasz wiele razy czy wszystko przygotowane i zapakowane. W końcu my ślisz, aby zapakować też swój plecak. Sam miałem tak kilka razy, że zapakowałem wszyst ko na obóz, a zapomniałem o własnym kubku czy klapach.

I już. Czekasz rano pierwszy przed wszystkimi na autokar, swoje zuchy, kadrę. Mam kilka minut dla siebie, a potem za cznie się kilkanaście dni super przygody. Nie martw się na za pas! Będzie dobrze. Ja sam or ganizuję kolonie już od 15 lat i zawsze czuję jakiś nieokreślo ny niepokój.

Przekazanie jednostki

dru żynowej Gromady Zuchowej „Wyspa Skarbów”, obecnie ko mendantka Szczepu Harcer skiego „Źródło”, przewodniczą ca Kręgu Instruktorskiego oraz członkini ZKK „Nurt”. Prywatnie social media managerka w jed nej z łódzkich agencji digitalo wych oraz najwierniejszy kibic męskiej siatkówki.

podDrużynowemurozwagę

phm. Julia PrzezHufiecChorągiewBiałasikŁódzkaŁódź-Górna5latpełniłafunkcję

14

Jeszcze rok temu myślałam, że nigdy nie będę gotowa, by przekazać swoją ukochaną gromadę w ręce swojej na stępczyni. Byłam z nią tak sil nie związana, że dosłownie skręcało mnie w żołądku na samą myśl, że miałabym prze stać być częścią tej jednostki. Bałam się, że skończy się dla mnie pewien wyjątkowy etat w harcerskim życiu i, że nie będę potrafiła niczym zastą pić powstałej w sercu pustki. Śmieszne, prawda? A co, jeśli powiem Wam, że to nie była jedyna funkcja, którą pełniłam

wciąż bałam się tego dnia, wszystko analizo wałam, zastanawiałam się, jak teraz będzie prowadzona gro

w tamtym momencie? Byłam już wtedy m.in. komendantką szczepu, więc doskonale po winnam zdawać sobie sprawę, że wciąż będę blisko „Wyspy Skarbów”. Dodatkowo nie mia łam żadnych wątpliwości co do tego, że granatowy sznur zawiśnie na ramieniu wspania łej instruktorki, która tę funk cję pełnić będzie jeszcze lepiej ode Mimomnie.tego

15

16

mada, gdzie pójdą na zwiad, w mojej głowie kotłowały się coraz bardziej absurdalne py Zapytacietania.

się zuchami i zostały na dłużej. I choć w końcu nie oddałam tej wymarzonej czterdziesto osobowej gromady, to liczba dwadzieścia pięć również oka zała się szczęśliwa. Teraz, po prawie czterech miesiącach od mianowania i siedmiu od roz kazu komendantki, mogę spoj rzeć na to wszystko spokojnie, z dystansem i napisać do Was tych parę, mam nadzieję, że cennych słów.

mnie, więc pewnie, jak to się stało, że jednak nie jestem już drużynową. Odpo wiedz jest prosta – pewnego dnia po prostu obudziłam się i powiedziałam sobie, to jest ten czas, Jula, nic więcej dobrego dla tej jednostki już nie zrobisz. Na dodatek wszystko zbiegało się z moją, piątą rocznicą na funkcji i wtedy pomyślałam –lepszej okazji już nie będzie! Marzyłam, by oddać silną i liczną gromadę. Niestety pan demia zweryfikowała moje za miary i przez długi czas „Wyspa Skarbów” mierzyła się z kryzy sem ilościowym. Wiedziałam, że nie jest to moja wina i, że w sumie to nawet nie mam na to za dużego wpływu, ale gdzieś w sercu kłuło mnie to, że nie dam swojej przybocznej spokojnego startu w funkcję. Może to też potęgowało mój strach przed rozstaniem się z jednostką? Na szczęście we wrześniu 2021 roku na zbiór ce pojawiło się mnóstwo no wych dzieci, które szybko stały

1. Nie przegapcie tego ideal nego momentu Najgorsze, co możecie zrobić sobie oraz swojemu następcy, to odwlekanie w nieskończo ność przekazania jednostki. Proces kształcenia przybocz nego kiedyś się kończy, a od kładanie przekazania na „za miesiąc”, „za pół roku”, „po na stępnym biwaku”, nie przynie sie niczego dobrego. Oczywi ście wyczucie tego momentu, gdy Wasz przyboczny stał się tak naprawdę już drużynowym i nie potrzebuje Was do pomo cy, nie jest łatwy. Dlatego tak ważne jest obserwowanie i regularne odbywanie rozmów instruktorskich z następcą. Nie tylko po to, by go motywować,

3. Pożegnaj się z zuchami oraz z rodzicami Ważne jest to, by w końco wej fazie wdrażania swojego przybocznego nie zapomnieć o przekazaniu mu całkowite go kontaktu z rodzicami. Da im to czas na przyzwyczajenie się do tego, że dzwonić i pisać mają od teraz do nowej osoby. Pamiętaj, że nowy drużynowy to dla rodziców zuchów nowa osoba, która odpowiedzialna jest za życie i zdrowie uko chanej pociechy, więc warto stopniowo dawkować im ta kie rewelacje. Uniknie to także niepotrzebnych problemów, gdy rodzice będą kontaktować się raz z Tobą, a raz z nowym wodzem. Pamiętaj, by na ko niec podziękować za wspólne

2. To nie czas na Twój rachunek sumienia Sama się złapałam na tym, że w momencie, gdy pewne było już to, że chce oddać groma dę, zaczęłam analizować, co takiego udało mi się osiągnąć z jednostką, ale niestety ana lizowałam także wszystko to, czego z jakiegoś powodu nie wprowadziłam, nie zmieniłam, nie stworzyłam. Biczowałam się za to wszystko, gdzieś z tyłu

17

ale także po to, by dowiedzieć się, na ile procent w danym momencie jest gotowy, by zo stać Odwlekaniedrużynowym.przekazania w nieskończoność może przy nieść tylko jeden skutek – wy palenie, które wcale nie musi oznaczać, że ktoś nagle zre zygnuje, wręcz przeciwnie. Bardzo często takie osoby za kładają granatowy sznur, ale bardzo szybko orientują się, że drużynowymi to oni byli już od jakiegoś czasu, tylko na czyjś rachunek. Efekt? Spadek mo tywacji, który może prowadzić np. do rezygnacji z funkcji, czy nawet do zamknięcia jednost ki.

głowy miałam coś takiego, że „a może, by jeszcze pociągnąć to z pół roku i zrobić to i to, i to też”. Tylko po co? Skoro na wyciągnięcie ręki miałam oso bę, która chciała działać i miała mnóstwo swoich, genialnych pomysłów? Świat przecież nie kończy się na funkcji drużyno wego, a ja teraz mogę swoje pomysły równie dobrze wcie lać w życie w szczepie.

lata i jeśli jest ku temu sposob ność, poinformować, że Two ja funkcja zmienia się na taką i taką i od teraz to w takich i takich sprawach mogą się z Wami kontaktować. Nie zapo mnij także o zuchach. Ich także pożegnaj i podziękuj za wspól ną zabawę. Nie wstydź się, je śli popłyną Ci łzy. To normal na reakcja, w końcu spędziłaś z tą jednostką mnóstwo cza su i wypuściłaś w świat wiele wspaniałych dzieciaków.

Komenda hufca przychyliła się do Twojego wniosku? Rozkaz mianujący nowego drużyno wego został już opublikowa ny? Świetnie! Przyszedł czas, by zorganizować wyjątkowe mianowanie dla swojego na stępcy. Pomyśl, kogo chętnie zobaczyłby w takim dniu, jak chciałby, by całość wygląda ła i wreszcie, gdzie warto by było wszystko zorganizować. Na pewno znasz tę osobę bar dzo dobrze i będziesz czuł, czy warto zorganizować ognisko z samymi najbliższymi, a może wykorzystać zbiórkę szczepu. Ważne jest to, by nowy druży

19

4. Zorganizuj niezapomniane mianowanie

5. Spotkaj się ze swoją kadrą i podziękuj jej za wspólne lata Na sam koniec warto ten ostat ni raz spotkać się całą kadrą. Po wspominać wszystkie wspólne chwile. Jeszcze raz świętować sukcesy. Jednym słowem –podsumować wszystkie te lata, gdy działaliście razem. To bę dzie także wspaniały moment, by dać nowemu drużyno wemu kopa motywacyjnego, przekazać słowa wsparcia i ży czyć powodzenia.

To jak, gotowy, by przekazać swoją jednostkę w nowe ręce? Życzę Ci powodzenia i mocno trzymam kciuki za proces wychowywania następcy!

nowy miło wspominał tę uro czystość. Dzięki temu będzie także wiedział na przyszłość, jak organizować wyjątkowe mianowania.

PS Jeśli to rzeczywiście moż liwe do zrealizowania, na pewno miło będzie, gdy za pewnisz nowego wodza, że nie znikasz i zawsze będziesz do jego dyspozycji. Służysz wsparciem i radą, a proszenie o pomoc nie oznacza porażki.

numeruZuchmistrz

20

phm. Adrian

Łukaszewskihm.

Kinga Żydek

Była szefowa Zespołu Zucho wego Wydziału Wsparcia Metodycznego, instruktorka Hufca Czechowice-Dziedzice, gdzie pełniła funkcje druży nowej 12 GZ ‚Bajkowe Stworki’ oraz Namiestniczki Zuchowej. Z wykształcenia prawnik.

21

Zapraszam zatem na wywiad byłej Szefowej Zespołu Zucho wego – hm. Kingi Żydek z no wym Kierownikiem Wydziału Zuchowego – phm. Adrianem Łukaszewskim.

nakazuje, odcho dzący Szef ma przyjemność na łamach Zuchowych Wieści niejako przepytać swojego na stępcę, co też w niniejszy wy wiadzie planuję uczynić.

Drogie Druhny, Drodzy Druho wie, niniejszym z ogromną ra dością, przedstawiam nowego szefa zuchowego pionu meto dycznego w ZHP – phm. Adria na Łukaszewskiego – nowego Kierownika Wydziału Zucho wego przy Głównej Kwaterze JakZHP.tradycja

22

Kinga Żydek: Jest mi niezmiernie miło oficjalnie już móc powiedzieć - Druhu Kierowniku, od lipca jesteś świe żo upieczonym Kierownikiem Wydziału Zuchowego. Jest to funkcja, która wymaga sporego doświadczenia zuchowego. Opowiedz, czym do tychczas zajmowałeś się w harcerstwie? Jakie jest Twoje doświadczenie?

promocji i komunikacji hufca, członkiem hufcowej akademii kształcenia, członkiem zespo łu harcerskiej bazy obozowej w Czernicy a w sezonie letnim jej komendantem, członkiem chorągwianego zespołu pro mocji i komunikacji, szefem referatu nieprzetartego szlaku. Kilka dobrych lat współpraco wałem z wydziałem i zespo łem zuchowym zanim wsze dłem oficjalnie w jego skład. Bardzo sobie cenie również wieloletnią współpracę z wy działem nieprzetartego szlaku, gdzie razem realizujemy ogól nopolskie warsztaty i kursy dru żynowych z dostosowaniem do pracy z zuchami, harcerza mi z alewielujeszczeinstruktorskie.opiekunemzimowisk.chowawcąrazykształcącej.podharcmistrzowskich,chowych,ilośćnizuje,Organizowałemniepełnosprawnościami.inadalorgawspółtworzęogromnąkursówdrużynowychzuprzewodnikowskich,kadryNiezliczonąilośćbyłemkierownikiem,wyobozów,koloniiiWielokrotniebyłempróbnastopnieMógłbymtutajbardzodużowpisać,alefunkcjijużniepamiętam,każdedziałanienawszyst

Adrian Łukaszewski: Oj tak, zuchy i ich świat jest ogrom ną częścią mojego życia. Nie będę ukrywał, że zuchy są najlepsze. Jednym z moich zadań na stopień ćwika, było poznanie gromady zuchowej z której będą nam przekazy wane zuchy. Tutaj poznałem pierwszy raz działania zucho we. Później w Bieszczadach podczas kursu drużynowych harcerskich zrozumiałem, że chce ruszyć szlakiem z zu chami. Dotychczas byłem za stępowym, przybocznym w gromadach i drużynach, dru żynowym kilku gromad zucho wych, kilku drużyn harcerskich, prowadziłem nawet drużynę wędrowniczą. Namiestnikiem zuchowym, szefem zespołu

23

KŻ: Jak zatem będzie wyglądać teraz działalność Wydziału Zuchowego, jakie będą jego główne zadania?

Moim zdaniem w dzisiej szym czasie największym tru dem jest sprostać wymaga niom jakie stawia właśnie ta dzisiejsza i jutrzejsza nowocze sna doba. Widzę problemy z ko munikacją, które mamy między sobą. Dzieci w wieku zucho wym i nie tylko obecnie bory

KŻ: Jak wiemy, najważniej szą funkcją naszej organizacji jest funkcja drużynowego –każdego poziomu metodycznego. Jak wiemy, Wydział Zuchowy będzie również po średnio wspierał wszystkich drużynowych zuchowych w ZHP, dlatego chciałabym nieco porozmawiać także o tej roli w naszej organizacji. Co jest Twoim zdaniem najtrudniejszego w funkcji drużynowego i co jest niezbędne do jej

AŁ: Najważniejsze zadanie jakie sobie stawiamy to wspieranie i inspirowanie ruchu zuchowe go.

AŁ: Zespoły przy wydziale wsparcia metodycznego mia ły być swoistym inkubatorem przygotowania instruktorów do pracy wydziałami. Wydział ma dużo większe i szersze spektrum działania. To również większa odpowiedzialność. To także miejsce dla większego grona doświadczonych zuch mistrzów i zuchmistrzyń. Jest to pociąg tytanicznej pracy na rzecz polepszenia i udoskona lenia zuchowego świata w ZHP.

kich szczeblach ZHP bardzo mnie ukształtowały jako czło wieka a przed wszystkim jako instruktora i zuchmistrza. Do dam tylko, że znów planuje zostać drużynowym gromady zuchowej, ale szczegółów na razie nie zdradzę.

KŻ: Jak już zaznaczyłam na wstępie, jesteś Kierownikiem Wydziału Zuchowego, powstałego w miejsce dotychczasowego Zespołu Zuchowego. Czy możesz opowiedzieć słów kilka o zmianach strukturalnych przy Głównej Kwaterze. Skąd ta reorganizacji, dlaczego i jaki przyświeca jej cel?

AŁ:wykonywania?

kają się z ogromną dysfunkcją emocjonalną. To co się wyda rzyło do tej pory na arenie na szej planety, zanieczyszczenia i jej niszczenie, pandemia, woj na, ogromna inflacja wcale nie pomaga. Świat bardzo szybko pędzi do przodu niekoniecznie czeka w tym na nas. Codzien ność robi się co raz bardziej szara, płaska i konsumpcyjnie zimna. W tym wszystkim jest, każdy z nas.

wych i inne wydarzenia kształ ceniowe. Nadal będziemy dla Was.

24

KŻ: Ty sam wiele lat wspierasz i wspierałeś drużynowych, z różnych poziomów naszej organizacji. Czy jest coś, co Twoim zdaniem jest najważ niejsze w pracy z drużynowy mi zuchowymi? Jak ich motywować?

AŁ: Nadal będziemy pracować nad zuchową falą inspiracji. Będziemy wydawać materiały inspiracyjne i ułatwiające pracę w gromadach. Nadal będziemy prowadzić podcast dostępny bezpłatnie na Spotify „Przy her bacie”. Nadal będziemy wyda wać kwartalnik, który trzymasz właśnie w dłoni. Będziemy brali udział w tworzeniu codzienne go życia harcerskiego w mię dzywydziałowych zadaniach, tak by w każdym działaniu zu chmistrzowski świat nie został pominięty. Nadal będziemy współtworzyć kursy drużyno

KŻ: Jak Wydział Zuchowy pla nuje wspierać zatem kadrę gromad zuchowych?

AŁ: W instrukcji na pokładzie samolotu, gdy pojawią się ma ski tlenowe rodzić/opiekun najpierw zakłada maskę so bie, dopiero później dziecku. Identycznie jest w naszych gromadach, każdy drużyno wy zuchowy musi pamiętać w prowadzeniu jednostki o sobie. Swój komfort, odpoczynek, ładowanie baterii, rozrywki, hobby, rozwój jest równie waż ny jak praca wychowawcza z zuchami. Zawsze zaczynajmy od siebie, by dawać więcej na szym podopiecznym.

skupimy się na nowoczesnych rozwiązaniach i przeróżnych metodach działania nie tylko w gromadzie.

KŻ: Czym nas zaskoczy Wydział Zuchowy pod Twoim przewodnictwem? Jakie są Wasze – nasze plany na rok harcerski 2022/2023 i na ko lejne lata?

25

AŁ: Powiem o swoich dwóch marzeniach. Pierwsze z nich to stworzenie cyklicznego wy darzenia jakim będzie zlot zu chmistrzów i zuchmistrzyń, ogromne przedsięwzięcie pod hasłem „Energia”. Miejsce by naładować swoje baterie, zła pać fale inspiracji i pomysłów do działania. Czas, gdy moż na zapomnieć o całym świe cie i skupić się na samym so bie. Drugim moim marzeniem jest stworzenie zgrupowań obozowych dla tych gromad, które z różnych powodów nie wyjeżdżają na kolonie. Tak by zdjąć z głowy kadry gromady całej dokumentacji, zwiadów, programu. To marznie to na razie iskra w mojej głowie zo baczymy, czy zapłonie z nie go Watra. Muszę wspomnieć, że w końcówce października odbędzie się ogromna konfe rencja metodyczna, na której nie może zabraknąć nikogo. Poruszymy nurtujące tematy,

KŻ: Działałeś już Zespole Zu chowym już od jakiegoś czasu. Czy możesz coś powiedzieć o kierunku tych prac? Czy metodykę zuchową cze ka rewolucja?

AŁ: Od jakiegoś czasu w na szej organizacji przeżywamy rewolucje. Przeszliśmy odświe żające, innowacyjne działa nia z systemem instrumentów metodycznych. A zjazd ZHP zmienił pierwszy punkt prawa zucha. Doskonale możemy się domyśleć, że to jeszcze nie ko niec. Idziemy z duchem czasu i coraz bardziej wpisujemy się w XXI wiek. Dzieci w gromadach z roku na rok bardzo zmienia ją się, ale również zmieniają się zagrożenia, które ich czekają w życiu codziennym. Bez ogró dek powiem: „musimy być od powiednią odpowiedzią na ten czas”.

AŁ: To bardzo trudne pytanie, bo ciężko wybrać jeden. Uwa żam, że fuzja tych wszystkich obszarów tworzy nas jako in struktorów. No, nie trochę bym skłamał, muszę przyznać, że finanse i cała papierologia hmmmm… nie lubimy się. Jak dla mnie mogłoby ich nie być. Tak wiem, że muszą istnieć by wszystko dobrze i bezpiecz nie działało, ale i tak nie lubię tej działki. Moim zawodowym i harcerskim konikiem jest kształ cenie, uwielbiam przekazywać innym swoje doświadczenia, czyli siebie. Bez tytanicznej pracy metodycznej nie może my stworzyć podwalin ZHP, do tego potrzebny nam nowocze sny, nowatorski program, przez który wychowujemy i kształtu jemy młodych ludzi. Jak muszę wybrać to w kolejności: praca metodyczna, kształcenie, pro gram, wychowanie.

KŻ: Kształcenie, program, finanse, kwatermistrzostwo, praca metodyczna, wychowanie - który obszar służby i działalności jest Ci najbliższy w ZHP i dlaczego?

26

KŻ: Kształcenie, program, finanse, kwatermistrzostwo, praca metodyczna, wychowanie - który obszar służby i działalności jest Ci najbliższy w ZHP i dlaczego?

AŁ: Staram się inspirować wszystkim i każdą napotkaną osobą. Jeżeli potrzebujecie bomby, która da Wam kopa do działania to polecam taki ze spół w jakim mi przyszło pra cować przed powołaniem wy działu. Kinga, Paulina, Magda, Gosia, Diana, Olena jesteście najlepsze. Przez całe wakacje mam przyjemność być komen dantem HBO Czernica, gdzie spotykam i mogę obserwo wać środowiska z całej polski to nieoceniona dawka inspira cji i wniosków. Kocham podró że pociągami, na ich pokładzie łapie najwięcej iskier do two rzenia i działania. Duży wpływ na mój rozwój harcerski mia ła moja pierwsza drużynowa Agnieszka Grunwald. Moja na miestniczka zuchowa, komen dantka kursu drużynowych zuchowych, szefowa grupy te atralnej TyTuTeraz, przyjaciół ka Karina Stencel. Wspaniała

KŻ: Złota rada dla drużynowych gromad zuchowych od nowego Kierownika Zespołu brzmi...

Powodzenia Druhu Kierowniku!

27

KŻ: Za co najbardziej kochasz to nasze ZHP?

innowatorka harcerska Agata Salwińska. Wiele moich dzia łań nie wytworzyło się, gdyby nie tytan pracy metodycznej jakim jest Dorota Nowak-Ma łek kierowniczka wydziału Nie przetartego Szlaku i niesamo wita zuchmistrzyni. Ogromną inspiracją, która miał na mnie wpływ były również postacie z książek, seriali, filmów i anime. Potrafię całkowicie zanurzyć się w ich wykreowany świat i czerpać z niego garściami.

AŁ: Za to, że idzie z duchem czasu i staje się nowocześniej sze z dnia na dzień w zdrowy i zrównoważony sposób. Za to, że jest otwarte i staje się jesz cze bardziej otwarte dla każ dego. Za to, że nasza metoda wychowawcza jest pierwo wzorem do stworzenia wielu nowych metod.

AŁ: Nigdy nie bójcie się wystą pić przed szereg i płynąć pod prąd. Bądźcie zawsze sobą no chyba, że bawicie w kogoś lub coś to wtedy wczujcie się w swoją postać na 150%.

SmoK czy Smog

drużynowaRadomsko13Gromady Zu chowej „Cytrynowa Trzynast ka”, członkini hufcowego ze społu promocji i wizerunku

sam. Katarzyna Waloszczyk Chorągiew Łódzka Hufiec

28 inspiracjiSkarbiec

29 ODBIORCY CZŁONKOWIE GROMAD ZUCHOWYCH HUFCA ZHP RADOMSKO ŹRÓDŁA CZY TO SMOK CZY SMOG? METODY I FORMY PRACY GAWĘDA, BURZA MÓZGÓW, ZZZOIT, SYSTEM MAŁYCH GRUP, MAJSTERKA CZAS 120 MINUT CZĘŚĆ ZAJĘĆ CZAS MATERIAŁY OBRZĘDOWE ROZPOCZĘCIE ZBIÓRKI WEDŁUG ZWYCZAJÓW GROMADY 10 MIN GAWĘDA OPOWIEDZENIE GAWĘDY WPROWADZAJĄCEJ DO TEMATU ZBIÓRKI, PO KTÓREJ SZÓSTKI BIORĄ UDZIAŁ W QUIZIE DOTYCZĄCYM WYSŁUCHANEGO OPOWIADANIA O SMOGU POKAZANIE ZUCHOM JAK WYGLĄDA SMOG I CZYM RÓŻNI SIĘ OD SMOKA, O KTÓRYM MYŚLAŁA DZIEWCZYNKA W GAWĘDZIE 20 MIN ZAŁĄCZNIK GAWĘDA ZAŁĄCZNIK PYTANIA ZAŁĄCZNIK SMOK ZAŁĄCZNIK SMOG

Ą NAD ZNACZENIEM SŁOWA SMOG

CZARNA FARBA, PIPETY, KUBECZKI WODA

BURZA MÓZGÓW

PROWADZĄCY PRZYGOTOWUJE CZARNĄ FARBĘ ROZCIEŃCZONĄ Z WODĄ NASTĘPNIE ROZDAJE ZUCHOM PIPETKI ORAZ WYPEŁNIONE DO POŁOWY WODĄ PRZEZROCZYSTE JEDNORAZOWE KUBECZKI (JEDEN NA 2 3 OSOBY) ZADANIEM ZUCHÓW JEST WYOBRAŻENIE SOBIE, ŻE CZARNA FARBA TO DYM, A WODA TO CZYSTE POWIETRZE PODCZAS DOŚWIADCZENIA UCZESTNICY OBSERWUJĄ ZMIANĘ BARWY WODY Z PRZEZROCZYSTEJ NA CZARNĄ

DOŚWIADCZENIE "DYM Z KOMINA"

ŚLIĆ SPOSÓB W JAKI ON

SZÓSTKI DEBATUJ ORAZ PRÓBUJ WYMY POWSTAJE KAŻDA Z MAŁYCH GRUP WYPISUJE JAK NAJWIĘCEJ SKOJARZEŃ PO ZAKOŃCZENIU PRACY KAŻDA SZÓSTKA PREZENTUJE SWOJE DZIEŁO NA FORUM GROMADY

ULUBIONA ZABAWA RUCHOWA LUB PL

Ą

20 MIN

10 MIN BRYSTOLE, MAZAKI

PRZERYWNIK

ĄS ZUCHÓW W GROMADZIE SPRÓBUJCIE JĄ ZMODYFIKOWAĆ TAK, ABY ODPOWIADAŁA TEMATYCE ZBIÓRKI 10 MIN MAJSTERKA MASKI ANTYSMOGOWE KAŻDY ZUCH WYKONUJE I OZDABIA WEDŁUG WŁASNEGO POMYSŁU MASKĘ, KTÓRA MA PRZEDSTAWIAĆ, JAK WYOBRAŻAJĄ SOBIE SMOG 20 MIN PAPIEROWE TOREBKI, KLEJ, BIBUŁA, NOŻYCZKI KOLOROWE KARTKI, OZDOBY REBUSY KAŻDA Z SZÓSTEK DOSTAJE DO ROZWIĄZANIA REBUSY Z HASŁAMI ANTYSMOGOWYMI 15 MIN ZAŁĄCZNIK REBUSY, MAZAKI EWALUACJA ZUCHY DOKONUJĄ OCENY JAK PODOBAŁA IM SIĘ ZBIÓRKA POPRZEZ WYBRANIE CHMURKI W ODPOWIEDNIM KOLORZE I PRZYKLEJENIE JEJ DO BRYSTOLU (BIAŁA CHMURKA OZNACZA, ŻE ZBIÓRKA SIĘ PODOBAŁA; NIEBIESKA CHMURKA OZNACZA, ŻE ZBIÓRKA BYŁA INTERESUJĄCA; CZARNA CHMURKA OZNACZA, ŻE ZBIÓRKA BYŁA NUDNA) 10 MIN ZAŁĄCZNIK CHMURKI, KLEJ, BRYSTOL OBRZĘDOWE ZAKOŃCZENIE ZBIÓRKI WEDŁUG ZWYCZAJÓW GROMADY 5 MIN zadanie współfinansowane z budżetu Miasta Radomsko SmoK czy Smog? PRZEBIEG ZAJĘĆ:

Dokumentacja gromady

inspiracjiSkarbiec

64

Świdnica.

phm. Małgorzata Kolasa HRChorągiew Dolnośląska, Hufiec ŚGZ „Leśni Tro piciele”. Instruktorka Hufca ZHP Prywatnie studentka Technologii Chemicznej na Politechnice Wrocławskiej

DrużynowaŚwidnica 29

65

Czy drużynowy ma obowiązek prowadzić dokumentacje gro mady? Jakie konkretnie doku menty powinna zawierać taka dokumentacja? W jakiej formie powinna być ona prowadzo na? Dlaczego jest to istotny te mat i czy ktoś może skontrolo wać stan naszej dokumentacji? Na te i inne pytania, postaramy się dzisiaj odpowiedź, wszak temat dokumentacji to bardzo ważna Drużynowyspraw. ma obowiązek prowadzenia dokumentacji gromady. To na jego barkach

spoczywa ta część pracy w gromadzie, co nie wyklucza jednak obecności w tej sferze również przybocznych, ale o tym w dalszej części.

Dokumentem, który reguluje temat prowadzenia dokumen tacji, a ponadto jest skarbnicą wiedzy o tworzeniu i funkcjo nowaniu gromady od strony formalnej jest Instrukcja two rzenia i działania gromady, drużyny, kręgu i klubu specjal nościowego. Znajdziemy tam paragraf pt. Dokumentacja. Określa on jaką dokumentację

Po pierwsze książka pracy gro mady, która zawiera rozkazy drużynowego. Sama książka może być prowadzona w do wolnej formie, to znaczy może

powinien prowadzić drużyno wy i możemy wyróżnić tutaj: książkę pracy gromady wraz z rozkazami drużynowego, pro gram pracy gromady, zgody na przynależność do gromady oraz dokumentację finansową. Są to podstawowe dokumen ty, które musimy posiadać, a ja dorzucę jeszcze kilka takich, które warto mieć.

66

to być segregator, teczka, ze szyt, może też być w formie elektronicznej. Tutaj panuje trochę dowolność. Jeśli chodzi o mnie to ja polecam mieć od powiednik papierowy w formie segregatora, ale również więk szość dokumentów w formie elektronicznej, wszak prze zorny zawsze ubezpieczony. Jeśli chodzi o rozkazy to pa miętajmy, że drużynowy ma obowiązek takowe wydawać. Rozkazy wydaje się głównie w momencie dopuszczenia zu chów do złożenia Obietnicy zuchowej, ale też przy zdoby

67

ciu gwiazdek zuchowych, jak również rozkazem powinno się przyznawać sprawności. Dzięki nim, mamy zestawienie tego wszystkiego co dzieje się w gromadzie, a ponieważ jest to dokument to mamy wszyst ko w jednym miejscu. Będzie to szczególnie przydatne np. przy podsumowaniu pracy gromady pod koniec roku zu Pytaniechowego/harcerskiego.jednakcooprócz sa mych rozkazów powinno być w takiej książce? Moim zda niem strona tytułowa, warto

zrobić taką, ładną pod kątem graficznym. Oprócz tego mo żemy pokusić się o dokumen tację kadry gromady, kto pełni jaką funkcję, jakie ma upraw nienia i tak dalej. Możemy umieścić w niej również ze stawienie szóstek działających w gromadzie, zawsze dobra pamiątka na przyszłość. Dalej możemy umieścić w niej pro gram gromady, który dodatko wo jest kolejnym wymaganym dokumentem, forma papiero wa zawsze przyda się w sytu acji, kiedy chcemy sprawdzić szybko, kto prowadzi następ

ną zbiórkę. O tym jak powi nien wyglądać program pracy gromady pisaliśmy już w kilku numerach, więc jak ktoś czu je niedosyt w tym temacie to spokojnie można zajrzeć. Pa miętajmy, że program pra cy gromady może mieć wzór przyjęty dla całego hufca, dla tego przed przystąpieniem do jego sporządzania, należy za interesować się tą kwestią. Po nadto w takiej książce gromady warto mieć też listę obecno ści, oczywiście każda groma da powinna mieć swój obrzę dowy sposób jej sprawdzania,

ale forma dokumentu pozwala trzymać rękę na pulsie i mieć faktyczne odzwierciedlenie. Ja prowadzę też zestawienie zu chów biorących udział w da nych wydarzeniach podczas roku zuchowego oraz zucho we statystki m.in. każdy zuch ma podliczone sprawności, które zdobył w czasie swojej przygody w gromadzie, w ilu przedsięwzięciach brał udział, kiedy złożył obietnice i kie dy zdobył jaką gwiazdkę. Jest to świetna pamiątka, pozwala też obserwować rozwój naszej gromady na przestrzeni lat. Je

68

69

śli ktoś lubi liczby i statystykę i ma trochę wolnego czasu, to naprawdę polecam takie coś prowadzić, satysfakcja gwaran towana. Oprócz tego pomaga mi to nagrodzić najaktywniej sze zuchy na koniec roku, bo po prostu mam na piśmie ich zaangażowanie. Te dokumen ty są oczywiście dodatkowe i nikt nie będzie ich wymagał. Pewnie można byłoby jeszcze dorzucić kilka innych rzeczy do książki pracy, ale myślę, że i tak jest już dużo propozycji. Warto wspomnieć, że książ ki gromady można też kupić

w składnicach harcerskich i są one wtedy zrobione w goto wej formie graficznej. Wydaje mi się, że to trochę ogranicza pole manewru i indywidual ność, ale jeśli ktoś woli mieć gotowca, to warto zobaczyć, jak to Drugimwygląda.istotnym

są zgody na przynależność. W ich przypadku instrukcja mówi jasno, po zebraniu od rodzi ców należy je przechowywać w hufcu. Dzięki nowemu sys temowi ewidencji TIPI może my je mieć też w formie tylko

elementem

70

elektronicznej, bo to rodzic z własnego konta może je od znaczyć w systemie. Oczywi ście wymaga to od nas dodat kowego zgłębienia tematu, ale jest to prosta sprawa od strony Posiadanietechnicznej.zgody na przyna leżność, jest jednym z najważ niejszych dokumentów, któ re podpisują dla nas rodzice. Oprócz samej zgody na udział w przedsięwzięciach organi zowanych przez ZHP, wyrażają oni też zgodę na udostępnianie wizerunku oraz podają wszyst kie niezbędne dane do wpro wadzenia nowego członka do systemu ewidencji. Pamiętaj my, że taką zgodę od rodziców należy uzyskać jak najszybciej od momentu pojawienia się nowego członka w naszej gro madzie. Jak już jesteśmy przy TIPI, to warto dodać, że część dokumentacji właśnie znajdu je się w tym systemie, jak już wspominałam są to zgody na przynależność, ale też mo żemy wrzucać linki do rozka zów, uzupełniać dane każdego zucha dotyczące zdobytych sprawności, złożonej obietni cy. Jeśli ktoś ma trochę czasu i

chęci, to warto uzupełniać ta kie Ostatnimdane. elementem doku mentacji jest dokumentacja fi nansowa. W jej przypadku mu simy pamiętać, że zawsze za nią odpowiada osoba pełno letnia, więc w przypadku nie pełnoletniego drużynowego danej jednostki, piecze przej muje opiekun tejże gromady. Do konkretnych dokumentów wchodzących w skład finanso wych należą: rozliczenia wpły wów i wydatków poszcze gólnych zadań i podstawowej składki członkowskiej. Pamię tajmy, że powinniśmy mieć każdorazowo imienną listę z podpisem osoby wpłacającej, a w ramach wpłacenia pienię dzy do właściwego hufca, do kument potwierdzający taką transakcję, czyli dowód wpła ty zwany też KP. Oprócz tego mamy obowiązek prowadzić protokoły przejęcia sprzętu, zniszczenia sprzętu oraz kra dzieży sprzętu. Pamiętajmy, że sprzęt należy do jednostki, a nie do drużynowego! Wraz z przekazaniem jednostki, prze kazujemy też jej cały majątek, warto mieć więc porządek w

już przez wszystkie istotne dokumenty, które musimy posiadać w mo mencie prowadzenia groma dy, to możemy odpowiedzieć na pytanie czy ktoś może nas skontrolować. Odpowiedź jest jednoznaczna: „tak, oczywi ście”, takim organem na począt ku będzie komendant szczepu, jeśli w takim działamy, dalej może to być komisja rewizyj na hufca czy sam komendant hufca. Generalnie wiele osób może poprosić nas o wgląd do swojej dokumentacji, bo jej poprawne prowadzenie jest po prostu wymagane w funkcjo nowaniu każdej jednostki na szego związku. Warto, więc w ten temat naturalnie wtajemni czać swoich przybocznych, bo w końcu to im kiedyś powierz my funkcje drużynowego, ale jest to też świetna okazja do nauki i odciążenia w pewnych Podsumowując,obwiązkach.

prowadzenie dokumentacji w sposób jasny i przejrzysty jest niezbędne. Jest to obwiązek, a nie dowol

ność. Jeśli mamy wątpliwości co powinno wchodzić w skład dobrze sporządzonej doku mentacji, to warto zapytać w swoim środowisku lub zajrzeć do instrukcji o tworzeniu gro mady. Jej systematyczne spo rządzanie to klucz do sukcesu.

71

tej dokumentacji, żeby potem uniknąć niepotrzebnego stresu i Kiedyzamieszania.przeszliśmy

inspiracjiSkarbiec

hm. Agnieszka Kuczyńska, Hufiec KierowniczkaChorągiewBiałystok,BiałostockaReferatu Zucho wego Chorągwi Białostockiej „Pierwszy Promień”. Wcześniej drużynowa 155 BGZ „Rybki z ferajny” oraz Członkini Komen dy 33 BSDHiZ „Jagiellonowie”.

phm. Mikołaj Zawiślak HR, Chorągiew Podkarpacka, Hufiec Rzeszów Kiedyś przez 6 lat drużynowy 100 Rze szowskiej Gromady Zuchowej „Leśne Bractwo”. Obecnie szef Zespołu Promocji i Informacji Hufca ZHP Rzeszów. Prywat nie student na Uniwersytecie Warszaw skim. phm. Mikołaj Zawiślak HR, Chorą giew Podkarpacka, Hufiec Rzeszów Kiedyś przez 6 lat drużynowy 100 Rze szowskiej Gromady Zuchowej „Leśne Bractwo”. Obecnie szef Zespołu Promocji i Informacji Hufca ZHP Rzeszów. Prywat nie student na Uniwersytecie Warszaw skim.

72

Trop - Kolejarze

Przy realizacji tropu ,,Kolejarze” należy zwrócić uwagę zuchów na to, jak istotną rolę odgrywa nie tylko współdziałanie ludzi w czasie pracy, ale także pre cyzyjne zgranie najróżniej szych czynności. Należy pod kreślić, że w pracy kolejarza konieczna jest punktualność i obowiązkowość. Praca w ko lejnictwie to nie tylko spraw ne obsługiwanie wszystkich urządzeń, umiejętność prowa dzenia lokomotywy, sprawne utrzymanie łączności z innymi

73

Wskazówki dla kadry zuchowej

74

Podróżni oczekują od kolejarza zapewnienia im bezpieczeń stwa podróży. Wierzą także, że kolejarz zawsze chętnie udzie li informacji i w razie potrzeby pomoże. Podczas realizacji tro pu zuchy koniecznie powinny odwiedzić stację lub dworzec kolejowy, przyjrzeć się pra cy kolejarzy, porozmawiać z nimi, zajrzeć do pomieszczeń, które zwykle są niedostępne dla pasażerów, posłuchać za powiedzi o nadjeżdżających

pociągach. Warto szczególnie uważnie obejrzeć urządzenia, które mogą się przydać w zu chowych zabawach w kolej.

stacjami, fachowa konserwa cja sprzętu itp.

Podążając tropem kolejarzy, zuchy mogą zdobyć wiele po żytecznych umiejętności: na uczyć się korzystać z rozkładu jazdy, kupować bilet, zasię gać informacji, oddawać ba gaż do przechowalni. Powinny również poznać różne rodza je pociągów (np. podmiejski, osobowy, Intercity, metro, to warowy).

75

Pokażmy zuchom, jak bardzo zmieniła się kolej i jak nadal się rozwija, by bezpiecznie i szyb ko przewozić ludzi i towary.

Cele realizowane podczas tro pu: Poprawienie kondycji fizycz nej dzieci, Budowanie wśród zuchów poczucia przynależności oraz koleżeństwa, Nauka korzystania z rozkła du jazdy, Przedstawienie rodzajów pociągów, Uczenie w działaniu, Poszerzenie wiedzy o kolei, Wyrabianie silnej woli u zu chów;

sprawności:Propozycjaroku.zdobywania • Modelarka/Modelarz • Przechodzień • Przewodniczka po.../Prze wodnik po... • Kronikarka/Kronikarz

Trop można realizować o każ dej porze

Bileciki do kontroli

Zuchy wezmą udział w grze poświęconej znajomości ko lejnictwa. Szóstki odwiedzając punkty sprawdzą swoją wiedzę o kolei oraz poznają tajniki pra cy kolejarza.

Zadaniem zuchów będzie wy konanie lizaka zawiadowcy.

Zuchy w szóstce muszą roz wiązać zagadkę: Pociąg ma 3 wagony i lokomotywę. Ile różnych pociągów można zbudować zmieniając kolej ność wagonów?

1. rozpoczęcieObrzędowezbiórki2.Gawęda

Drużynowy czyta zuchom opowieść “O psie, który jeździł koleją...”. Zuchy wsłuchu jąc się w historię muszą zapa miętać miejscowości, które odwiedził Lampo, a następnie oznaczyć je na mapie. (załącznik nr 1)

5. Gry i ćwiczenia

76 Zbiórka 1

Zad. 1

3. Majsterka Zuchy wykorzystując karto ny oraz farby zbudują wagon pociągu. Każdy uczestnik tym samym przybliży się do zdo bywania tropu “Kolejarza”. Uczestnicy wędrując po mapie będą poruszać się swoimi wa gonami oraz w trakcie podsu mowania zbierać bilety z wy cieczek.

Zad. 2

Zad. 3

Grupa będzie miała za zadanie stworzenie tablicy informacyj nej odjeżdżających pociągów. (załącznik nr 3)

Każdy z uczestników na pod stawie tablicy informacyjnej spróbuje zapowiedzieć odjeż dżający (załącznikpociąg.nr4)

Zad. 4

4. Piosenki i pląsy Nauka piosenki “Pociąg kra (załączniksnoludków”.nr 2)

‘’O psie, który jeździł koleją...”

–błyskawica). Lampo okazał się bardzo inteligentny i tak jak powiedział mu jego nowy pan, zaczął biec za pociągiem (nie wolno było przewozić w nich psów). Po kilku kilometrach Lampo zmęczył się bardzo i na rozkaz zawiadowcy został w Marittimie. Na drugi dzień zawiadowca nie miał nadziei, że spotka Lampo, jednak mylił się, gdyż pies czekał na niego w kancelarii. Wieczorem czło wiek zdecydował się ukryć i zabrać zwierzę pociągiem. Dzieci kolejarza bardzo ucie szyły się, gdy dowiedziały się, że Lampo zamieszka z nimi. Tego samego wieczoru Lampo ku zdziwieniu swojego pana wyruszył w podróż pociągiem do Marittimy. Następnego dnia rano pies czekał już na kole jarza w jego kancelarii. Odtąd Lampo codziennie wieczorem jadł kolację ze swoim panem w Piombino, wracał razem z nim do domu i po zabawie z dziećmi jechał tym samym po ciągiem do Maritiimy pilnować kancelarii. Rano jadł śniada nie i szedł na spacer po stacji i potem pomagał robotnikom. Lampo zaczął należeć do eki py kolejarzy. Wielu ludzi chcia

6. Krąg Rady

7. Obrzędowezbiórkizakończenie

Załącznik nr 1

Pewnego dnia do miasta Ma rittima przyjechał pociągiem pies. Od razu jego sympatię zdobył zawiadowca stacji ko lejowej, który postanowił za brać zwierzę do domu. Po dro dze kolejarz wstąpił do bufetu, gdzie jego koledzy nazwali psa imieniem Lampo (wł. lampo

77 Zad. 5

Zuchy wspólnie podsumowują zdobytą wiedzę, przedstawia ją swoje prace oraz dzielą się spostrzeżeniami. Na zakończe nie spotkania, każdy uczestnik otrzymuje bilet z dzisiejszej wycieczki pociągiem po tajni kach kolejnictwa.

Załączniki

Zuchy muszą wymienić 10 rzeczy, które można spotkać będąc na kolei.

78

ło kupić Lampo, ale kolejarz wiedział, że nigdy nie odda ni komu tego psa i że sam Lampo i tak wróciłby na stację. Z cza sem zawiadowca zauważył, że jego pupil coraz rzadziej jada w dworcowym bufecie, posta nowił więc sprawdzić, co pies je. Okazało się, że Lampo co dziennie czeka na popołudnio wy pociąg i przez okno wago nu restauracyjnego dostaje od kucharza wcześniej przygoto wane jedzenie. Tydzień póź niej Lampo przepadł. Wszyscy na stacji posmutnieli, dzieci kolejarza płakały. Następnego dnia po południu Lampo przy jechał pociągiem z Turynu. O tym wydarzeniu było głośno na całej stacji. Po jakimś cza sie pies znowu wyruszył w po dróż, tym razem znalazł się w Rzymie. Lampo dzięki swoim podróżom stał się sławny w całym kraju. Pewnego dnia do Marittimy przyjechał dzienni karz, a dwa dni później zdję cie Lampo wraz z artykułem o nim widniało w gazecie. Podczas jednej ze swoich po dróży, Lampo został przytrza śnięty przez drzwi pociągu. Pasażerowie zaczęli krzyczeć. Jeden z nich pociągnął za ha

mulec bezpieczeństwa, dzięki czemu Lampo mógł wysiąść. Pies miał złamane dwa żebra i nogę. Znalazła go w krzakach wieśniaczka. Kobieta wzięła psa do domu, Lampo został opatrzony, jednak dopiero po miesiącu zaczął wychodzić na dwór. Tęsknił za Marittimą, był coraz bardziej smutny. Tym czasem zmartwieni kolejarze wpadli na pomysł, żeby dać zawiadomienie o zaginięciu Lampo do gazety, jednak to nie pomogło. Gdy nastała wiosna Lampo zniknął z wioski i wrócił do swego pana. Wiadomość o powrocie psa od razu obiegła całą stację. Wszyscy bardzo się ucieszyli. Ukazywały się kolej ne artykuły w gazetach. Przy jechał też amerykański filmo wiec w celu kupienia psa, ale kolejarz nie chciał go oddać za żadne pieniądze. Przyjaźń pana z psem została zagrożo na, gdy naczelnik z dyrekcji ko lejowej zażądał usunięcia Lam po ze stacji, gdyż robi tam zbyt wielkie zamieszanie. Właściciel pomyślał, że Lampo mógł by zamieszkać u wuja z Sycy lii. Pies jednak uciekł podczas podróży na statek i zjawił się na stacji dwa dni później. Pod

“Pociąg krasnoludków”

Załącznik nr 2

Jeden prosi do Warszawy Drugi woła Huta Nowa Trzeci chce wziąć kurs na Sopot

Wyruszają na wycieczkę Zaczynają w drodze sprzeczkę Czy ma pociąg jechać z planem Czy może w nieznane

Dwóch w pociągu łowi ryby Ten na niby zbiera grzyby Gdy się jeden z drugim kłócił Pociąg się wywrócił

79

Ze stacyjki siedmiu smutków Rusza pociąg krasnoludków Maszynista z kozią bródką Zagwizdał cichutko

czas drugiej próby transportu na statek także uciekł i wrócił do Marittimy po tygodniu. Za trzecim razem Lampo wsiadł na statek i odpłynął na Sycy lię. Pies bardzo tęsknił, ludzie na stacji także. Po jakimś cza sie zawiadowcę doszły słuchy, że Lampo wydostał się z Sycy lii. Po kilku miesiącach Lampo został przywieziony w ciężkim stanie przez innego kolejarza. Psem zajmowali się wszyscy. Pewnego dnia zadzwonił na czelnik i powiedział, że bardzo się cieszy z powrotu psa i ma on wyzdrowieć. Kilka tygodni później jak zwykle dzieci kole jarza przyjechały na stację po bawić się z Lampo. W pewnym momencie zauważono, że małą Adele bawi się na torach, po których za chwilę przeje dzie pociąg. Kolejarze rzucili się na ratunek, jednak Lampo był szybszy i w ostatniej chwili uratował Adele, jednak ten wy czyn kosztował go życie.

To ci mieli kłopot

Załącznik nr 3

Załącznik

nr 4

81

Drużynowy czyta II etap wier sza Juliana Tuwima ,,Lokomotywa”.

3

Ze zdobytej wiedzy przygotuj cie rekwizyty kolejarza, które przydadzą Wam się na kolej nej zbiórce w trakcie teatru zu chowego.

5. zakończenieObrzędowezbiórki

Zbiórka

Przy pomocy rekwizytów z poprzedniej zbiórki oraz przy gotowanej kolei zuchy w szóstkach przygotują scenkę przedstawiającą pracę na kolei

Stwórzcie mapę myśli z infor macjami o kolejnictwie oraz pracy na kolei. Ewaluując zwiad podzielcie się swoimi uwaga mi oraz zabierzcie do swoich wagonów bilety z podróży na kolej.

Wybierzcie się na zwiad na po bliską kolej lub zorganizujcie spotkanie z kolejarzem, któ ry przybliży Wam swoją pracę oraz pokaże tajniki kolejnictwa.

Stoi na lokomotywa...stacji

1. rozpoczęcieObrzędowezbiórki2.Zwiad

2. Gawęda

1. Obrzędowezbiórkirozpoczęcie

Drużynowy rozpoczyna czytać wiersz Juliana Tuwima ,,Lo komotywa” - I etap. W trakcie trwania zbiórki będą 2 etapy czytania (załącznikwiersza.nr1)

3. Zabawa tematyczna

Zuchy stworzą własną kolejpracując w szóstkach uczestni cy zbudują niezbędne elemen ty, które powinny znajdować się na kolei.

5. Teatr zuchowy

Jaka wielka maszyna!

4. Krąg Rady

3. Majsterka

82 Zbiórka 2

4. Gawęda

A tych wagonów jest ze czter dzieści,

6. Krąg Rady

Załączniki

Wagony do niej podoczepiali Wielkie i ciężkie, z żelaza, stali, I pełno ludzi w każdym wago nie,

Załącznik nr ,,Lokomotywa”1JulianTuwimIetap

Stoi i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha:

Uff - jak gorąco!

uwzględniając wiedzę zdobytą podczas zwiadu.

Buch - jak gorąco!

A w piątym stoi sześć fortepia nów, W szóstym armata - o! jaka wielka!

83

Podczas Kręgu Rady każda z szóstek podsumowuje swo je zaangażowanie w zbiórkę oraz ocenia pracę przy teatrze pozostałych grup. Na zakoń czenie zostanie wyłoniony najlepszy zespół kolejarzy oraz przyznane bilety za przejażdż kę tematyczną podczas zbiór ki.

Puff - jak gorąco!

Pod każdym kołem żelazna belka!

W dziesiątym - kufry, paki i skrzynie.

7. zakończenieObrzędowezbiórki

Stoi na stacji lokomotywa, Ciężka, ogromna i pot z niej Tłustaspływa:oliwa.

Uch - jak gorąco!

A jeszcze palacz węgiel w nią sypie.

A w jednym krowy, a w dru gim konie,

A w trzecim siedzą same gru basy, Siedzą i jedzą tłuste kiełbasy, A czwarty wagon pełen bana nów,

Już ledwo sapie, już ledwo zi pie,

W siódmym dębowe stoły i szafy, W ósmym słoń, niedźwiedź i dwie żyrafy, W dziewiątym - same tuczone świnie,

Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to!…

A co to to, co to to, kto to tak pcha, Że pędzi, że wali, że bucha buch, buch?

Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to.

I spieszy się, spieszy, by zdą żyć na czas, Do taktu turkoce i puka, i stu ka to:

I koła turkocą, i puka, i stuka to:

A skądże to, jakże to, czemu tak gna?

II etap Nagle - gwizd!

I każdy zjadłby tysiąc kotle tów, I każdy nie wiem jak się wytę żał, To nie udźwigną, taki to cię żar.

To para gorąca wprawiła to w ruch,

Najpierw - powoli - jak żółw –ociężale, Ruszyła - maszyna - po szy nach - ospale, Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem, I kręci się, kręci się koło za ko łem, I biegu przyspiesza, i gna co raz prędzej, I dudni, i stuka, łomoce i pę dzi, A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost! Po torze, po torze, po torze, przez most, Przez góry, przez tunel, przez pola, przez las,

Nagle - świst! Para - buch! Koła - w ruch!

Gładko tak, lekko tak toczy się w dal, Jak gdyby to była piłeczka, nie stal, Nie ciężka maszyna, zziajana, zdyszana, Lecz fraszka, igraszka, zabaw ka blaszana.

I gnają, i pchają, i pociąg się toczy, Bo para te tłoki wciąż tłoczy i tłoczy,

Sam nie wiem, co się w nich jeszcze mieści. Lecz choćby przyszło tysiąc atletów

To para, co z kotła rurami do tłoków, A tłoki kołami ruszają z dwóch boków

84

Zad. 3. Najszybszy pociąg w Polsce

Tu nie ma zaskoczenia. Naj szybszy pociąg to Pendolino, które w drodze z Warszawy do Katowic i Krakowa rozpędza się do 200 km/h.

Zad. 1. Najdłuższy tunel kole jowy w Polsce 1601 m – taka jest długość tu nelu pod górą Mały Wołowiec koło Wałbrzycha. To właściwie nie jeden, a dwa tunele zbu dowane przed I wojną świato wą. Jeden z nich, nieco krót szy, jest obecnie nieużywany. Tuneli na linii kolejowej Wał

Zad. 2. Najdłuższy most w Polsce

3. Gry i ćwiczenia Zuchy w trakcie gry poznają ciekawostki Polskiej kolei oraz sprawdzą swoje siły w po wierzonych im zadaniach. Po punktach uczestnicy będą po ruszać się w szóstkach

Most im. Bronisława Malinow skiego w Grudziądzu jest naj dłuższym mostem drogowo – kolejowym w Polsce. Składa się z 11 przęseł o rozpiętości 100 m, a jego długość wynosi 1098 metrów. Jeśli chcesz po dziwiać Wisłę z okna pociągu, to najlepiej by było skorzystać z pociągu Arrivy RP na trasie Grudziądz - Laskowice Pomor skie.

Polska kolej

Zuchy muszą jak najszybciej pokonać tor przeszkód.

Drużynowy przedstawia zu chom obrazki z ciekawostka mi kolei. Zadaniem zuchów będzie w trakcie gry dopaso wanie obrazków do odpowia dających im wyjaśnieniom. (załącznik nr 1)

Zadaniem zespołu będzie zbudowanie mostu z wykałaczek.

brzych - Kłodzko jest więcej, możesz liczyć także na bardzo ładne widoki z wysokich esta kad, po których jedzie pociąg. Zuchy muszą zbudować tunel z kartonów.

85

1. rozpoczęcieObrzędowezbiórki2.Gawęda

Zbiórka 4

Zad. 7. Najwięcej pociągów pasażerskich w ciągu doby jest… …na stacji Warszawa Zachod nia. Każdego dnia zatrzymuje się tu 1028 pociągów. Stacja składa się z ośmiu peronów (jeden jest nieco oddalony od pozostałych), ale ma być ich

Zad. 5. Najdłuższa trasa po ciągu regionalnego w Polsce Niemal 6 i pół godziny jedzie pociąg POLREGIO Kamień czyk z Poznania do Szklarskiej Poręby. Długość trasy – 323 km. Skład wagonów ciągnię ty lokomotywą zatrzymuje się na 51 stacjach i przystankach, a największe miasta po dro dze to Wrocław, Jelenia Góra i Wałbrzych. Średnia prędkość nie przekracza 32 km/h. Po ciąg jest dość nietypowy – jest to jeden z niewielu pociągów regionalnych z wagonami i po zwala najszybciej dostać się z Poznania w Karkonosze.

86

Zuchy stojąc w kręgu podają sobie sznurek wymieniając Polskie miasta.

Zad. 6. Najkrótsza trasa po ciągu w Polsce Tylko 3 km i tylko 4 postoje. Czas przejazdu – 10 minut. Ale nie tylko to jest niesamowite w połączeniu Pleszew Miasto –Pleszew. Ta krótka linia kolejo wa w Wielkopolsce jest jedyną wąskotorową trasą w Polsce z codziennymi pociągami, z któ rych korzystają pasażerowie jadąc do pracy, do szkoły albo na zakupy. Pozostałe wąskoto rówki służą już tylko turystom albo spotkał je smutny los i zo stały rozebrane. Pleszewianie mogą liczyć na 12 pociągów dziennie w każdą stronę. Zadaniem zuchów będzie zaśpiewanie piosenki “Pociąg krasnoludków”.

Zad. 4. Najdłuższa trasa po ciągu w Polsce 1054 km – tyle kilometrów przejeżdża pociąg kategorii IC z Przemyśla do Świnoujścia. Po drodze miniesz Rzeszów, Kraków, Częstochowę, Wro cław, Leszno i Poznań. Pręd kość maksymalna jest całkiem niezła – skład rozpędza się na kilku częściach trasy do 160 km/h. Uczestnicy sprawdzając swoją znajomość kraju wyznaczą trasę tego pociągu

więcej, bo kolejarze zapowie dzieli budowę jeszcze jednego w trakcie zaplanowanej mo dernizacji.

5. zakończenieObrzędowezbiórki

4. Krąg Rady

Nauka pląsu “Idzie Zuch”. (załącznik nr 2)

Zad. 10. Najstarszy polski po ciąg Ma 55 lat i wciąż codziennie wozi pasażerów. Ach, te sie dzenia z bordowej dermy, drewnopodobne okładziny i charakterystyczny dźwięk pod czas jazdy. Klasyka! Skład EN57 z numerem 022 jeździ po to rach województwa śląskiego, na przykład do Gliwic, Zawier cia.

Szóstka musi stworzyć projekt pociągu.

87

Zadaniem grupy będzie wymienienie obowiązków pracowników na kolei.

To tak zwana podmiejska linia średnicowa w Warszawie, któ ra trochę przypomina metro, zwłaszcza w godzinach szczy tu. W ciągu doby między stacją Warszawa Zachodnia a War szawą Wschodnią, po wydzie lonych podmiejskich torach, przejeżdża aż 519 pociągów. Zuchy muszą wymienić rodzaje pociągów oraz co nimi można przewozić.

Zad. 9. Wyżej pociągi w Polsce nie dojeżdżają Stacja Szklarska Poręba Jaku szyce jest na wysokości 886 metrów n.p.m., w dzielnicy Szklarskiej Poręby – Jakuszy cach. Obecnie znajduje się na niej jeden krótki peron o długości 130 m. Można z niej dojechać do centrum miasta, czyli do stacji Szklarska Poręba Górna albo do czeskiego Li berca.

Zuchy wspólnie w szóstce podsumowują zdobytą wie dzą, dzielą się spostrzeżeniami oraz wykonaną pracą. Druży nowy ocenia prace, które zu chy wykonały oraz sprawdza ich poprawność. Na zakoń czenie zbiórki zostają wręczo ne bilety podróży po tajnikach Polskiej kolei.

Zad. 8. Gdzie jeździ pociągów?najwięcej

Załącznik nr 1

Załączniki

Idzie zuch wicher dmucha I do tyłu ciągnie zucha Ale zuch się nie przejmuje I do przodu maszeruje

Idzie zuch wicher dmucha I do tyłu ciągnie zucha Ale zuch się nie przejmuje

I do przodu maszeruje

Załącznik nr 2

89

Przygotował zuch dwie ręce Tylko dwie, bo nie ma więcej Ręka lewa ręka prawa To dla zucha jest zabawa Idzie zuch wicher dmucha I do tyłu ciągnie zucha Ale zuch się nie przejmuje I do przodu maszeruje Idzie zuch wicher dmucha I do tyłu ciągnie zucha Ale zuch się nie przejmuje I do przodu maszeruje Przygotował zuch dwie nogi Do dalekiej ciężkiej drogi Noga lewa noga prawa To dla zucha jest zabawa

“Idzie Zuch”

4. Piosenki i pląsy Nauka piosenki “Lubię podró że”. (załącznik nr 2)

Gromada wspólnie stworzy wagon, który będzie skarb cem ze zdobytego tropu “Ko lejarza”. W wagonie zostaną umieszczone elementy stwo rzone oraz zdobyte w trakcie zbiórki, znaczek tropu, a także pamiątkowe zdjęcia ze zwia du. Szóstki wykonają również pacholiki z ich podróży kole ją, a na zakończenie każdemu uczestnikowi zostanie wręczo ny znaczek zdobytego tropu.

6. Krąg Rady

7. zakończenieObrzędowezbiórki

1. rozpoczęcieObrzędowezbiórki2.Gawęda

Drużynowy czyta zuchom baj kę “Moc kulturalnego podró żowania”. Zuchy wsłuchując się w opowieść poznają zasa dy dobrego podróżowania. (załącznik nr 1)

W trakcie podsumowania szóstki stworzą krótkie infor macje o zdobywanym tropie, które zostaną nagrane jako pamiątka i włożone do skarb ca ze zdobytego tropu. Filmi ki będą przedstawiać zasady dobrego podróżowania, obo wiązków kolejarza, elementów stacji oraz zdobytej wiedzy. Ewaluując spotkanie oraz za kończenie cyklu zbiórek każdy z uczestników dzieli się swoją złotą radą. Zostają rozdane bi lety podróży po Polskiej kolei.

90 Zbiórka 5

3. Majsterka

Podróż Polską koleją

5. Zuchowe znaki, obrzę

Zadaniem zuchów w szóst kach będzie stworzenie pla katu o dobrych zasadach po dróżnika - jak przygotować się do podróży, co można ze sobą zabrać, jak zachować się w trakcie jazdy oraz o czym pamiętać podczas wysiadania. Na zakończenie prace zostaną przedstawione na forum jed nostki.

dy, zwyczaje i tajemnice

– W takim razie chciałabym pooglądać bajkę – powiedzia ła dziewczynka, a jej mama natychmiast zaczęła poszuki wania w torebce.

– Ale ja wcale nie potrzebuję słuchawek, mamo! – zakrzyk nęła Frania. – Pociąg jedzie tak

Załączniki

91

Załącznik nr 1

– Czesiu, nie uwierzysz, co się dziś wydarzyło na moim po kładzie! – zakrzyknął do sędzi wego, pomarańczowego po ciągu. – Frania, która pierwszy raz w życiu jechała pociągiem, z pomocą konduktora przy wróciła w nim spokój i ciszę! – Ale dlaczego wcześniej było niespokojnie? Co się wyda rzyło? Opowiedz wszystko od początku – poprosił Czesio. Franka była bardzo podekscy towana swoją pierwszą podró żą koleją! Słyszałem, jak opo wiada mamie, że kiedyś ich przedszkole odwiedził kon –duktor.Jużnie mogę się doczekać,

Mocpodróżowaniakulturalnego

Pociąg Edek, najmłodszy i naj szybszy spośród wszystkich pociągów, uwielbiał obser wować pasażerów podczas podróży. Dzięki temu miał zawsze wiele wspaniałych hi storii do opowiedzenia swoim starszym kolegom.

kiedy spotkam kolejnego kon duktora! Będzie dziś sprawdzał nasze bilety – powiedziała Fra nia. – Zobaczysz, mamo, jakie wspaniałe mundury i czapki noszą kolejarze. To musi być bardzo ważna praca, skoro nosi się w niej mundur!

– Niestety nie mam dobrych wiadomości, córciu – oznaj miła w końcu, podnosząc gło wę. – Nie zabrałam z domu słuchawek, więc nie możesz pooglądać bajki.

– A za mundurem Franki sznu rem – zaśmiała się mama. Dziewczynka cały czas opo wiadała mamie o pracy kon duktora, a odkąd tylko zajęły miejsca, siedziała jak na szpil kach. Dopiero gdy mama wy jaśniła jej, że konduktor musi sprawdzić bilety w całym dłu gim pociągu, więc może mi nąć sporo czasu, zanim dotrze do nich, Frania zgodziła się czymś zająć.

– I w tym właśnie problem! Słyszałabyś nie tylko ty, ale też wszyscy państwo, którzy jadą z nami. Dźwięki z twojej bajki mogłyby im przeszkadzać, to byłoby z naszej strony wyjąt kowo niekulturalne – pouczyła Frankamama. nawet nie zdążyła za protestować, gdy zatrzymałem się na kolejnej stacji i wsiedli nowi pasażerowie. Obok Frani i jej mamy, po drugiej stronie ko rytarza, usiadła elegancka pani z kilkuletnim chłopcem. Pani wyglądała na bardzo zmęczo ną i natychmiast zajęła się pra cą na komputerze, a chłopcu dała do ręki tablet z włączoną bajką… bez słuchawek!

– Mamo, a tamten chłopiec może oglądać bez słuchawek! Dlaczego on może, a ja nie? –oburzyła się Frania.

– Kierowca, droga podróżnicz

– Dzień dobry, poproszę bilety do kontroli – powiedział kon duktor, uśmiechając się do pa –sażerów.Dzień dobry, panie konduk torze, mam do pana tyle py tań! – zachwyciła się Frania. – Tak szybko jedziemy! Gdzie siedzi kierowca? A ten pociąg wypuszcza parę? Dlaczego nie słyszę ciuch-ciuch? – wszyst kie pytania Frani zostały wypo wiedziane jednym tchem.

– W pociągu nie jesteśmy sami, córeczko, musimy zwracać uwagę na innych pasażerów i zachowywać się kulturalnie. Przecież ktoś może chcieć się zdrzemnąć albo spokojnie po czytać gazetę i przez hałasy nie może tego zrobić. Rozej rzyjmy się dookoła i sprawdź

– Młoda damo, nie tak szyb ko… Może… W tym momencie z table tu obok głośno odezwały się dźwięki piosenki, które zagłu szyły słowa konduktora.

– Nie no, szybko jedziemy, nigdy nie jechałam szybciej! Naprawdę! Nawet wtedy, gdy tata dostał mandat. To, gdzie się ukrywa kierowca? Bardzo chciałabym go zobaczyć.

92

my – zaproponowała mama. Jednak, gdy tylko Frania ob róciła się za siebie, dostrzegła konduktora zmierzającego w ich kierunku. Nie zauważyła więc już, jak pozostali podróżni spoglądali z niezadowoleniem na chłopca oglądającego gło śną bajkę.

cichutko, że będę wszystko dobrze słyszała bez nich.

– Ale pan ma moc! – powie działa Frania z uznaniem. – Te raz już wiem, o co chodzi z tą całą kulturą – dodała rozpro –***mieniona.Właśnie

książkę, a twoja mama pracu je na komputerze. Ta piosenka może przeszkadzać pasaże rom dookoła.

w taki sposób, ku wielkiej uciesze wszystkich pa sażerów, na moim pokładzie znów zapanowały spokój i ci

– Bardzo przepraszamy – po wiedziała zawstydzona mama chłopca, wyłączając tablet.

ko, kieruje samochodem, a pociąg prowadzi maszyni… –zaczął konduktor. Mam tę moc! Wyjdę i zatrza snę drzwi! Wszystkim wbrew, na ten gest mnie stać! Co tam burzy gniew? – piosenka wy pełniła cały wagon. Niektórzy pasażerowie gniewnie spojrze li, a konduktor przeprosił Fra nię i jej mamę i zwrócił się do chłopca z tabletem: – Kolego, moje dzieci też bar dzo lubią tę bajkę, ale niestety słuchasz jej trochę za głośno. Zobacz, tutaj pani próbuje się zdrzemnąć, pan obok czyta

93

Załącznik nr 2

94

Zielone wzgórze i morskiej wody toń

Ciepły ogniska blask, gdy za pada mrok Bum ta rira x4 Lubię podróże i lubię kwiatów woń

sza. Dzięki dociekliwości Frani i mocy pana konduktora – za kończył Edek. Czesio najlepszy przyjaciel Edka, wysłuchał jego opowie ści z uwagą, po czym – jako starszy, doświadczony pociąg – skwitował ją trafnie: – I to jest właśnie moc kultural nego podróżowania.

Ciepły ogniska blask, gdy za pada mrok Bum ta rira x4 Lubię podróże i lubię kwiatów woń

Zielone wzgórze i morskiej wody toń

Ciepły ogniska blask, gdy za pada mrok Bum ta rira x4 Lubię podróże i lubię kwiatów woń

“Lubię podróże” Lubię podróże i lubię kwiatów woń

Zielone wzgórze i morskiej wody toń

Zielone wzgórze i morskiej wody toń

Ciepły ogniska blask, gdy za pada mrok Bum ta rira x4

Majsterka - kolorowe drzewko

phm. Julia Grzędowska

96

Od siedmiu lat związana z 13 Gromadą Zuchową „Cytryno wa Trzynastka” z Hufca Radom sko, w harcerstwie działa także w Zespołach Promocji Huf ca ZHP Radomsko i Chorągwi Łódzkiej, prywatnie studentka Politechniki Wrocławskiej.

inspiracjiSkarbiec

phm. Mikołaj Zawiślak HR, Chorągiew Podkarpacka, Hu fiec KiedyśRzeszówprzez 6 lat drużyno wy 100 Rzeszowskiej Groma dy Zuchowej „Leśne Bractwo”. Obecnie szef Zespołu Promo cji i Informacji Hufca ZHP Rze szów. Prywatnie student na Uniwersytecie Warszawskim.

99

100

101

Z metodykateki

Namiestnictwo na medalphm.

104

Karolina Kubicka

Przez kilka lat prowadziła gro madę i namiestnictwo zucho we w Hufcu Warszawa Praga -Południe. Obecnie zastępca komendantki szczepu i człon kini hufcowego zespołu kształ cenia. Prywatnie psycholog i psychoterapeutka.

105

Namiestnictwo w każdym huf cu zrzesza kadrę gromad lub drużyn zazwyczaj jednego pionu metodycznego, dzia ła więc na przykład namiest nictwo harcerskie czy zucho we, czasem wędrownicze czy starszoharcerskie. W naszym hufcu Warszawa Praga-Po łudnie mamy namiestnictwo Nieprzetartego Szlaku, ale to rzadki przypadek w harcerskiej Polsce. W zależności od tego, jaka kadra wchodzi w skład na miestnictwa – czy są to wielo letni starsi drużynowi (jak u nas w NS), początkujący wodzowie

gromad, a może drużynowi z bardzo młodymi przybocz nymi – namiestnictwo będzie potrzebowało innego kierunku działania, zaspokojenia innych potrzeb kadry. Namiestnictwo może być bardzo dobrym miej scem rozwoju, otrzymywania wsparcia, wzajemnego wy mienianie się pomysłami, ale również miejscem świetnej za bawy i zawierania albo rozwi jania przyjaźni. Może być także środowiskiem, jednostką hufca, którą drużynowi i przyboczni będą omijać szerokim łukiem. Jak sprawić, żeby kadra chciała

pełniłam funkcję na miestniczki, ściśle współpra cowaliśmy z zespołem kształ cenia. Czasem ja wspólnie z moją radą wymyśliliśmy coś dla naszego namiestnictwa, co wchodziło w zadnia zespołu programowego (np. jakaś im preza, gra dla zuchów), a cza sem szefowa programu – Ju lita wraz ze swoim zespołem podrzucała bardziej meryto ryczne pomysły (np. jak uło żyć program, aby drużynowi pracowali ze swoimi zuchami lepiej albo żeby bardziej im się chciało), które realizowała jako zespół programowy. I czasem było tak, że ja lub Julita dawa łyśmy swoim pomysłom „okej kę”, czasem mówiłyśmy, że nie podoba nam się pomysł dru giej strony, a czasem było tak, że mówiłyśmy, że pomysł jest super, ale nie mamy czasu na jego zrealizowanie – masz czas i ochotę, zrób to ty. I poza tym, że to była fajna współpraca, myślę, że zarówno nasze na miestnictwo, jak i zespół pro gramowy dużo na tej współ pracy skorzystały – działo się dużo więcej dobrych rzeczy, niż kiedy byśmy ze sobą nie

106

Kiedypracy.

włączyć się w pracę namiest nictwa, czerpać z niego, ale też dać coś od Namiestnictwosiebie?jest przede wszystkim po to, by udzielać metodycznego wsparcia dru żynowym i przybocznym dzia łającym w danym pionie me todycznym. I do tego mogłoby się ograniczyć jego działanie. Byłoby to zgodne z zamierze niami, z którymi powstał ten twór. W różnych hufcach ze społy działają różnie – dobrze, gorzej albo wcale. Dlatego jeśli namiestnik wraz ze swoją radą namiestnictwa czuje się w za daniach innego zespołu (który ma się gorzej lub nie istnieje w hufcu) jak ryba w wodzie –dlaczego miałby tych zadań nie przejąć i nie realizować w ramach pracy namiestnictwa? Może to zrobić, jednak nie musi. To jego dobrowolna de cyzja. A jeśli jakiś zespół dzia ła (np. programowy), ale rada namiestnictwa ma jakieś po mysły (bardziej programowe, niż wsparcia metodycznego) i chce je realizować w swoim namiestnictwie, musi pamiętać o poinformowaniu szefa ze społu, uzyskania jego zgody, a najlepiej – nawiązania współ

107

W tym artykule przedstawię moje pomysły na to, jak spra wić, żeby kadra chciała włą czyć się w pracę namiestnic twa, czerpać z niego, ale też dać coś od siebie. Opiszę tu to, co robiliśmy wspólnie z radą mo jego namiestnictwa w ramach naszych obowiązków wsparcia merytorycznego kadry, ale też tego co robiliśmy wchodząc poza nasze podstawowe za danie. Mam nadzieję, że nasze doświadczenia będą pomoc ne, a może komuś z Was uda się zaczerpnąć z nich coś, co będziecie mogli realizować w ramach działania waszego na miestnictwa, szczepu czy jed nostki.

współpracowały. Dlatego je śli ze swoją radą macie czas i ochotę – bardzo zachęcam do wychodzenia poza swoje me rytoryczne obowiązki. A jeśli nie macie czasu i ochoty, to też jest okej.

Rada namiestnictwa Namiestnictwem kierować powinna rada. Nie sam jeden, nawet najbardziej zapalony namiestnik. Wódz – indywi

dualista – może zrobić bardzo wiele, ale w Związku pracuje my metodą małych grup, wie my, że to znakomita metoda i efekty tej pracy są widocz ne. Samotny biały żagiel (tak jak na każdej innej funkcji) nie osiągnie wiele. Oczywiście na miestnikiem nie może zostać ktoś zmuszany do pełnienia tej funkcji, to musi być entuzjasta. Na szczęście wśród kadry zu chowej entuzjastów nie braku Jakje. mówią ,,ryba psuje się od głowy”, warto więc zadbać o dobry skład rady namiestnic twa. Co oznacza ,,dobry skład”? To taki, który będzie ciągnął za sobą wszystkich drużynowych i przybocznych, zachęcał ich do działania, grał do jednej bramki, motywował i wspierał się wzajemnie – wszystko po to, aby osiągnąć wspólny suk ces w postaci dobrze działa jącego namiestnictwa. Na co więc powinien zwrócić uwagę namiestnik zapraszając instruk torów w skład rady? Przede wszystkim na siebie. Namiest nik powinien zastanowić się, jaki jest i co on sam może dać namiestnictwu. Czy jest typem

108

spokojnego, ale zorganizowa nego człowieka, który każdą imprezę będzie miał zaplano waną na miesiąc wcześniej, czy może jest kreatywny i sza lony, wszędzie go pełno więc, wymyśli świetną grę na ostat nią chwilę, ale za to w między czasie jest w stanie zabawiać tłumy zuchów czy harcerzy. Chcę przez to powiedzieć, że skład rady namiestnictwa po winien się przede wszystkim Wuzupełniać.mojejradzie

W radzie powinien być dobry organizator, osoba znająca się na dokumentach i finansach, kreatywny szaleniec, który po rwie tłumy na rozpoczęciu czy zakończeniu jakiegoś wy darzenia lub zbiórce namiest nictwa, osoba mająca dobry kontakt z kadrą. Dobrym po mysłem jest też zaproszenie do rady namiestnictwa osoby z takiego środowiska, które nie chętnie współpracuje z huf cem, a przecież takie bywają. Taka osoba może być wtedy nie tylko łącznikiem między drużyną a namiestnictwem, ale może dzięki temu, że drużyna w składzie rady będzie miała „swojego” człowieka, chętniej będzie uczestniczyć w życiu namiestnictwa i życiu hufca. Przy doborze ludzi do takiego zespołu nie można zapomnieć o tym, że powinny być to oso by, które perfekcyjnie znają w teorii i praktyce daną metody kę i mają wystarczająco dużo przestrzeni (przede wszystkim czasu), aby zaangażować się realnie w pracę namiestnictwa. A co najważniejsze, muszą to być osoby, które się lubią i po trafią ze sobą współpracować. Osoby, dla których przyjemno

była Marta –szybka, potrafiąca zrobić coś z niczego, radosna, mogąca za jąć jednocześnie setkę zuchów. Był Piotr – świetnie znający się na dokumentacji, księgowości, dominujący w namiestnictwie, przyszły komendant hufca. I był Jakub, opanowany intelektuali sta, który na każdą sprawę po trafił spojrzeć z dystansu, a jak coś powiedział, to na pewno miał rację. Pod koniec dołączy ła do nas Karolina, która świet nie dogadywała się z młodszą kadrą i wprowadzała pozytyw ną atmosferę wszędzie, gdzie się pojawiła.

ścią będzie nie tylko praca na rzecz namiestnictwa, ale rów nież wspólne wyjście na kręgle czy do kina.

To, jak chcielibyśmy, aby działa ło nasze namiestnictwo, planu jemy, pisząc z całą radą, a na wet z członkami namiestnictwa plan pracy na początku roku. Trzeba dobrze zastanowić się, jaką mamy kadrę, jakie są moc ne i słabe strony naszego na miestnictwa i jakie są potrzeby środowisk, w którym działa ka dra. Jednym z celów namiest

nictwa jest kształcenie kadry. Tak jak jest napisane powyżej, w zależności od tego, jaką ka drę zrzesza namiestnictwo, kształcenie to może wyglądać różnie. Jeśli w namiestnictwie działają tylko młodzi druży nowi lub przyboczni, kształ cenie powinniśmy zacząć od podstaw – zaproponować ka drze udział albo zorganizować hufcowy kurs drużynowych, a podczas zbiórek namiestnic twa duży nacisk kłaść na pra cę z metodyką danego pionu. Jeżeli namiestnictwo zrzesza drużynowych, którzy długi

109

Cele

110 czas prowadzą swoje jednost ki, należy zastanowić się, co w ich pracy z dziećmi jest mocną, a co słabą stroną i w atrakcyjny sposób próbować „wyciągnąć” to, co jest ich bolączką. Z tymi drużynowymi warto też pra cować nad współpracą z przy bocznymi i uczyć ich, jak wy chowywać swoich następców. W pracy ze ,,starą gwardią” (ale nie tylko) warto też spojrzeć na to, w jakim innym kierunku mogliby rozwijać się poza me todyką, w której pracują. Jakie są ich zainteresowania, czego potrzeba w hufcu czy w naj

bliższym środowisku. Wyzwa nie przed tymi, którzy mają w swoim namiestnictwie zarów no doświadczoną kadrę, jaki i taką, która dopiero zaczyna swoją przygodę. Pracę jakoś trzeba wypośrodkować. Do brym pomysłem jest to, aby czasem zorganizować zbiórkę tylko dla „świeżaków”, a innym razem dla tych, którzy wiedzą więcej. A może doświadczona kadra mogłaby zorganizować zbiórkę dla tej mniej doświad czonej?

własnych inicjatywach i poma gać rozwiązywać sprawy dru żyn i gromad. Motywować do dalszej pracy, zaproponować nowe wyzwanie.

Stare, ale jare Warto, aby rada namiestnictwa (zarówno ta, co dopiero obej muje stery, jak i ta, która już jakiś czas prowadzi namiest nictwo) przyjrzała się swo jej aktualnej „ofercie” imprez i wydarzeń dla kadry. Być może są takie wydarzenia, które nie cieszą się dużą popularnością i warto się nad nimi zastanowić. Czy członkowie rady namiest nictwa są w stanie w jakiś spo sób udoskonalić dane wyda rzenie – może trochę zmienić jego formę, może dodać coś, co zaciekawiłoby i zachęciło by drużyny do uczestnictwa?

112

celem namiestnic twa, niezależnie, kto do niego należy, jest wsparcie i moty wowanie drużynowych i przy bocznych do działania. O tym więcej w następnych rozdzia łach, jednak należy pamiętać, że pracujemy z ludźmi i dla lu dzi. Ludźmi, którym zwyczajnie może się czasem nie chcieć, którzy mają na głowie swoje sprawy, a jednak zdecydowa li się organizować dzieciakom zbiórki i jeździć z nimi na ko lonie i obozy. Należy więc do ceniać ich pracę, wspierać we

A może imprez i wydarzeń jest za dużo i warto postawić na te cieszące się największą popu larnością? Warto porozmawiać o tym z kadrą przed rozpoczę ciem roku harcerskiego. Może oni mają pomysły, co powinno znaleźć się na danej imprezie, jak ją udoskonalić, powiedzą, co by chcieli zastać i jakie są ich (oraz ich zuchów/harcerzy)

Namiestnictwo jest też miej scem do rozwoju. Kadra po winna mieć tu przestrzeń do tego, aby zrealizować swoje zadania na próby instruktorskie i harcerskie, na przykład zor ganizowanie imprezy dla na miestnictwa w ramach próby przewodnikowskiej czy zorga nizowanie spływu kajakowego dla kadry w ramach próby na stopień harcerza orlego. Jest to też przestarzeń, w której ludzie działający na tym samym polu, mogą wspólnie odpowiadać na potrzeby najbliższego oto czenia zdobywając na przykład Znak OczywiścieSłużby.

czym tęsknią ludzie, a czego mają zanadto. Co jest bolączką namiestnictwa, a co jest jego mocną stroną. Czy kadra jest wystarczająco zaangażowana w pracę namiestnictwa i zmo tywowana do pracy? Czy kadra jest dobra metodycznie i pro gramowo? A może są to ludzie, którzy większość czasu po święcają harcerstwu, co odbi ja się na ich życiu prywatnym? Nieważne, jak by było, na pew no może być lepiej i wspólnie z radą namiestnictwa możecie znaleźć na to rozwiązanie. Nie zawsze będzie łatwo i szybko. Może nie od razu zaangażuje się w to całe namiestnictwo, tak jak byśmy tego chcieli. War to zastanowić się i wyjść poza schemat, wymyślić to, czego jeszcze nie było i nikt tego nie zrobił. Biwak za granicą, wy jazd, w czasie którego będzie cie się tylko bawić i spędzać ze sobą czas, może warto zaini cjować wyjazdowy początek roku harcerskiego, zwany cza sem startówką, czy zakończe nie roku tylko dla kadry wasze go namiestnictwa? W zgranym i zmotywowanym namiest nictwie można zdziałać dużo więcej. Kiedy poznamy nasze

113

oczekiwania wobec danych wydarzeń. Dadzą znać, czego im brakuje, a z czego chcieliby Odzrezygnować.latwhufcu mamy zucho we Święto Pieczonego Ziem niaka. Rajd dla wszystkich gro mad, zakończony oczywiście pieczeniem ziemniaków. I to jesienne wydarzenie weszło na stałe do kalendarza wszystkich gromad, ale toczymy nieza kończoną dyskusję, czy warto w hufcu organizować powita nie wiosny, bo miesiąc wcze śniej, na przełomie lutego i marca organizujemy od 1957 roku Rajd Olszynka Grochow ska. Więc hufcowego powita nia wiosny pewnie nigdy nie będzie.

Co nowego proponujesz i czy tego potrzebuje Twoje namiestnictwo? Warto zastanowić się, co ra zem ze swoją radą namiest nictwa jesteście w stanie za proponować kadrze gromad. Aby dobrze wstrzelić się w za potrzebowania kadry, najpierw należy oczywiście pomyśleć, jakie mamy namiestnictwo, za

114

Obrzędowość

Kiedynia.

namiestnictwo, tak napraw dę, zainteresujemy się ludźmi, którzy na co dzień prowadzą jednostki, często dopiero wte dy możemy poznać przyczyny ich trudności i wspólnie z nimi szukać właściwego rozwiąza

zaczęłam być namiest niczką, w gronie kadry zucho wej wyjeżdżaliśmy do Krako wa, by tylko cieszyć się sobą, uczestniczyć w zuchowych zabawach i trochę tylko dysku tować o własnych problemach. Taki wyjazd na luzie spraw dza się. Bardzo motywował do wspólnej dalszej pracy, mimo że na tych wyjazdach o niej nie rozmawialiśmy.

Jak wiemy, obrzędowość jest niezwykle ważnym elemen tem w drużynach i gromadach. Powinna być też ważnym ele mentem w namiestnictwach, bo daje im to samo, co na szym zuchom czy harcerzom – poczucie wspólnoty i wy jątkowości. Jeśli macie w na miestnictwie zakorzenioną i rozbudowaną obrzędowość, z którą pracujecie, świetnie! Co

można zrobić, jeśli jest wręcz przeciwnie? Aby się przyjęła i zaczęła działać, warto zaan gażować całe namiestnictwo. Możecie wspólnie wymyślić to, czego potrzebujecie (np. że chcecie mieć obrzędowe roz poczęcie zbiórki albo znak na miestnictwa). Następnie albo przydzielić każdej gromadzie/ drużynie daną rzecz do wy konania czy wymyślenia albo tworzyć je wspólnie na kolej nych spotkaniach namiestnic twa. Później ważna jest kon sekwencja i pilnowanie, aby te nowo wymyślone elementy obrzędowości faktycznie były wykorzystywane. I jeżeli któryś wymyślony przez was element się nie przyjął, nie kontynuujcie go na siłę. Lepiej zrezygnować z zaproponowanego obrzę dowego rozpoczynania zbiór ki, niż rozpoczynać ją z myślą „ależ to głupie”. Miejmy nadzie ję, że obrzędy zakorzenią się w tradycji namiestnictwa, wtedy nikt nie będzie ich pilnował, tyl ko będą „działy się same”.

Nasze hufcowe namiestnictwo zuchowe to „Praskie Świersz cze”. Najstarsi instruktorzy nie pamiętają, skąd ten świerszcz

Kursy drużynowych Świetnie, jeśli namiestnictwo jest w stanie zorganizować hufcowy kurs drużynowych dla swojej metodyki. Nie wszy scy jednak z różnych powo

w naszym hufcu. Ale nazwa namiestnictwa funkcjonowa ła już w roku 1964! I wówczas namiestnictwo wydawało pi semko „Praski Świerszcz”. Dziś mamy świerszcza – totem na miestnictwa i obudowaną wo kół niego i obrzędowość. (A pismo hufca „Praski Świerszcz” od kilku lat znów się ukazuje).

dów mają takie możliwości. Niezależnie od tego warto, aby rada namiestnictwa była zaan gażowana w organizację kursu i prowadzone na nim zajęcia. Umożliwia to nie tylko bliższe poznanie kadry, obserwowa nie i wspieranie kursantów, ale również wspólne wspomnie nia, do których będziecie od nosić się już po ukończeniu. W naszym hufcu namiestnic twa, w tym moje namiest nictwo zuchowe, było odpo wiedzialne za organizowanie kursów drużynowych. Członek rady namiestnictwa pracował

115

116

także w hufcowym zespole kształcenia. Wiedzieliśmy, ile i kiedy trzeba przeszkolić no wych drużynowych. I ich szko Chętniejliliśmy.

współpracujemy z kimś kogo znamy, z kim prze żyliśmy coś fajnego, kto był przy nas, kiedy nam nie szło i wyciągnął do nas rękę. Kursy drużynowych owocują i często ich uczestnicy stają się dobrą ekipę przyjaciół, którzy oprócz tego, że czerpią przyjemność z pracy z zuchami i harcerzami, to czerpią radość we wspól nym tworzeniu czegoś i byciu ze sobą. Warto się temu przy glądać i być tego częścią, bo za chwilę (jeżeli jeszcze nie jest) to będzie również część namiest nictwa.

W kontakcie Poza zbiórkami namiestnictwa czy wydarzeniami dla kadry, warto być w indywidualnym kontakcie z drużynowymi czy kadrą jednostek. Przede wszyst kim jest to szansa na dotarcie do tych, którzy unikają zbiórek czy kadrowych imprez. Poza tym taki bezpośredni kontakt z kadrą jednostki daje możliwość

zagłębienia się i poznania w pracy drużyny, porozmawiania o ich trudnościach w prowa dzeniu jednostki i pochyleniu się nad rozwiązaniem sprawy w ich konkretnym przypadku. Co więcej, takie bycie w indy widualnym kontakcie pozwala też na rozmowę o sprawach niezwiązanych z gromadą czy drużyną, tylko o ważnych, pry watnych sprawach osób pro wadzących jednostki. Często drużynowy chciałby się z nami podzielić swoimi problemami i zostać po prostu wysłucha nym. Takie rozmowy mogą dać nam obraz tego, z jakiego powodu dana gromada zaczę ła działać gorzej lub lepiej. W niektórych namiestnictwach rady ,,dzielą się” między sobą drużynami, którymi się ,,opie kują”. Jest to dobry sposób na to, aby jakoś podzielić się pracą i móc faktycznie poświęcić jed nostce więcej czasu, być z nimi bliżej i wiedzieć więcej. Niektó rym ludziom bliżej jest do jed nych, dalej do drugich i jest to zupełnie naturalne, dlatego w niektórych środowiskach może warto wykorzystać ten natural ny mechanizm.

W jaki sposób to robić? Od wiedzić zajęcia – nie na za sadzie ,,Hej, sprawdzam was, czy pracujecie, a w ogóle to później dam wam listę rze czy, którą zrobiliście źle”, tylko ,,Hej, przyszedłem zobaczyć, jak się bawicie, może w czymś wam mogę pomóc?”. Starać się uczestniczyć w życiu obozu czy kolonii. Z tą drużyną/gro

Akcja letnia

Dobrą praktyką jest również wzajemne odwiedzanie swo ich zbiórek przez członków namiestnictwa. Jest to nie tyl ko okazja do pomocy komuś podczas zbiórki, ale również daje możliwość zobaczenia, że inni drużynowi oraz przybocz ni mierzą się z podobnymi trudnościami, co dodaje trochę otuchy. A może mają trudność z tym, z czym gość zbiórki już sobie poradził i może im coś podpowiedzieć? A może od wiedzana jednostka ma na coś dobry sposób, który mógłby sprawdzić się w naszej druży nie albo gromadzie. Wzajemna obserwacja swojej pracy może przynieść dużo korzyści, ale i wzmocnić poczucie jedności i wspólnoty.

117

chów, harcerzy, ale i kadry. Co jednak powinien robić pod czas akcji letniej namiestnik lub członkowie rady, niezależnie od tego, czy są w stanie samo dzielnie zorganizować (lub włą czyć się w organizację) obóz/ kolonię namiestnictwa, czy tyl ko odwiedzić obozowiczów na kilka dni? Przede wszystkim być z kadrą i dziećmi oraz inte resować się tym, co się dzieje. W naszym hufcu organizuje my zazwyczaj dużą kolonię zuchową dla 100 czy 200 zu chów. Jest kilka gromad kolo nijnych, jest dużo kadry, także młodej, jest wspólna obrzędo wość, lecz każda gromada ma także swoją, inną. Są wspólne, poranne apele, różne imprezy i rywalizacja między gromada mi, a kadra cały czas współpra cuje ze sobą, uczy się i bawi.

Akcja letnia jest podsumowa niem roku harcerskiego, a więc i działalności namiestnictwa. Nie każdy ma możliwość zor ganizowania obozu czy kolo nii dla swojego namiestnictwa, chociaż z doświadczenia będę to gorąco polecać. Wiadomo, że HAL powinien być dobrze zorganizowany, wcześniej za planowany i atrakcyjny dla zu

madą zjeść posiłek, do innych wpaść na zajęcia, u kolejnych stanąć na punkcie podczas gry, a gdzie indziej poczytać zu chom/harcerzom wieczorem, żeby kadra mogła zająć się przygotowaniem kolejnych za jęć. Pytać, obserwować, być za interesowanym ich podopiecz nymi i tym, jak z nimi pracują. Podpowiedzieć, odpowiedzieć na pytania, ale i umieć powie dzieć ,,Wiesz co, nie wiem, ale jakby co, jesteśmy w tym ra zem”. Obóz czy kolonia, na któ rych jest większość kadry z na miestnictwa, to świetna okazja do integracji, dlatego też warto zrobić coś tylko dla nich – może grill, może ognisko albo nocną grę tylko dla kadry? Warto urzą dzić tematyczną i przebieraną odprawę tylko po to, żeby było zabawnie i inaczej niż zawsze albo na każdej jeść czekoladę i pić kakao, żeby miło się one kojarzyły.

Wsparcie w sytuacjachkryzysowych

Jestem pewna co do tego, że rolą namiestnika jest przede wszystkim być wsparciem dla drużynowych w pracy meto dycznej (jak i poza nią, ale o tym już pisałam wyżej). My ślę, że tym bardziej potrzebne jest to wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Wiadomo, że to drużynowy wraz ze swoimi przybocznymi bezpośrednio pracuje z dziećmi, jednak rolą namiestnika jest zastanowić się, jak wesprzeć pracę kadry w trudnym momencie, jak spra wić, żeby łatwiej pracowało im się mimo trudnych okoliczno ści. Przede wszystkim mam tu na myśli pandemię COIVD-19 i wojnę w Ukrainie, bo są to sy tuacje, które obecnie realnie mają miejsce. Pomyślmy więc. Podczas pandemii zamykane były szkoły, ograniczono liczbę osób, które mogą spotykać się w jednym miejscu, stąd wiele naszych harcerskich wydarzeń

zabawy i mile spędzonego czasu mogą być zachętą dla tych, którzy cały czas wahają się nad tym, czy włączyć się w działania namiestnictwa.

118

Czy Was widać? W dzisiejszych czasach na pewno nie zaszkodzi pokazać się w Internecie i wykorzystać go również do pracy namiest nictwa. Zdjęcia z wydarzeń, zbiórek namiestnictwa, dobrej

W moim namiestnictwie zor ganizowaliśmy zbiórkę, na któ rej drużynowi wymieniali się pomysłami na przeprowadze nie zdalnej zbiórki, wymieniali się narzędziami, których uży wają, aby urozmaicić spotkania online, a także doświadczenia mi, które mają z pracy zdalnej z dziećmi i jakie sposoby im się sprawdzają. Niektórzy dru żynowi opowiadali o tym, jak przygotowują dla każdego zu cha paczkę z materiałami, które będą potrzebne na zbiórkę –

tak, aby nie musiały szukać w pokoju w czasie spotkania i po to, aby każdy na pewno miał wszystko co potrzebne do pra cy. Myślę, że to spotkanie było Wartoinspirujące.jednak wesprzeć też tych, którzy tych zbiórek nie prze prowadzają. Przede wszystkim powinni być w kontakcie ze swoimi zuchami czy harcerza mi. Może od czasu do czasu warto zadzwonić i zapytać co u nich słychać? Może skoro nie zbiórka zdalna, to od czasu do czasu warto spotkać się online w pojedynkę albo na spacer? I nieważne o czym kadra będzie z dzieckiem rozmawiać, waż ne, że będzie zaciekawiona nim, tym, co u niego słychać, a może nawet tym jakie ma w pokoju zabawki. Warto zachę cić kadrę do tego, aby wysyłała swoim podopiecznym zadania, aby o tym harcerstwie nie za pominali i nie zapominali, że są jego częścią. Zatem warto pod syłać dzieciom karty ze spraw nościami indywidualnymi, próbami, a może jakimiś wy zwaniami, które wymyśli kadra. Jeśli ktoś nie chce zbiórek onli ne – ok, oby jednak coś w jego drużynie czy gromadzie się

120

przeniosło się do Internetu. Drużynowi zuchowi w moim namiestnictwie w większo ści organizowali zbiórki online. Nie wszyscy mieli jednak na to ochotę. Kiedy pytałam z jakie go powodu te zbiórki się nie odbywają otrzymywałam od powiedź, że i oni i zuchy mają dość życia online, bo przenio sło się tam wszystko – szkoła, praca, spotkania z kolegami, zajęcia dodatkowe. Zatem jak można wesprzeć te dwa „fron ty”? Tych, którzy chcą działać online i tych, którzy nie mają na to ochoty? Przede wszyst kim zrozumieć, dlaczego pod jęli takie decyzje – o działaniu czy zawieszeniu zbiórek.

działo. Miejmy nadzieję, że już do takiej sytuacji nie dojdzie i te pomysły nie będą musiały być ponownie wdrożone w życie, jednak może będą mogły być wykorzystane w innej sytuacji. Obecnie bardziej żyjemy sy tuacją wojny na Ukrainie niż pandemią. Myślę, że również w tym kryzysie warto mieć opar cie w namiestniku. Uważam, że dobrym sposobem na wspar cie kadry w tym momencie będzie zorganizowanie spotka nia ze specjalistą (np. z psycho logiem) o tym, jak rozmawiać z dziećmi o wojnie. Ten temat

121

na zbiórkach się pojawia, dzie ci pytają i oczekują odpowiedzi od swoich autorytetów w po staci kadry. Kadra nie zawsze wie, co odpowiadać. W tym czasie dzieciaki mogą zacho wywać się inaczej niż zwykle, mieć w sobie dużo lęku i na pięcia. Kadra nie zawsze rozu mie, dlaczego i jak sobie z tym radzić. Dlatego tak ważne jest wsparcie ich w tym temacie. Można również zorganizować spotkanie, na którym wymie nicie się pomysłami na służ bę. Może niektórzy z kadry nie mają ochoty i siły na to, aby

pomagać, jednak inni mogą podjąć się opieki podczas służ by za „nie swoje” dzieci. Połą czone siły gromad czy drużyn mogą zrobić coś fajniejszego niż w Zarównopojedynkę.wprzypadku woj ny, pandemii czy innej sytuacji warto pamiętać o dobrostanie psychicznym kadry. Ponieważ to oni bezpośrednio pracują z wychowankami, ich zadaniem jest wspierać dzieci w kryzy sie, uczyć, pokazywać. Kryzys trudny jest dla każdego i to zu pełnie naturalne. Trzeba jednak pamiętać, że aby móc wspierać dzieciaki, kadra musi zadbać o siebie. Dobrym pomysłem bę dzie spotkanie, na którym bę dzie można pogadać o tym, jak kto się ma w danej sytu acji, z czym mu ciężko, co daje mu radość, jakie towarzyszą mu emocje. Myślę, że i tu do brze byłoby porozmawiać z psychologiem, który mógłby poprowadzić to spotkanie, je śli jednak nie ma możliwości, to ważne, aby się po prostu zobaczyć i o tym wszystkim pogadać. W kryzysach niektó rzy ludzie mają tendencję do „zanużania się” w nich, czyli na przykład w obecnej sytu

acji będą stale na służbie, cią gle będą myśleć o tym co się dzieje na wschodzie, trudno im będzie myśleć o tym, że nasze życie toczy się dalej. Dlatego też w takich sytuacjach warto spotkać się i zrobić coś fajne go, co odciągnie nasze myśli od tego, co złego aktualnie się Podsumowującdzieje. przepis na suk ces – dobre działanie namiest nictwa: być z ludźmi i dla lu dzi. Interesować się nimi, tym, co robią i tym, co przeżywają, a nie tylko uzupełniać arkusze zbiórek wizytacyjnych (cho ciaż wiadomo, o tym też nie można zapomnieć, ale nie po winno być to na pierwszym planie). Wychodzić poza sche mat, zgodnie z potrzebami śro dowiska. Do tego odrobina za pału i jest sukces.

W tym miejscu dziękuję za wspólną pracę osobom, które tworzyły razem ze mną radę namiestnictwa zuchowego: Jakubowi Drewniakowi, Marcie Czajce, Karolinie Zielińskiej, któ ra przejęła po mnie namiest nictwo, i Piotrowi Piskorskiemu oraz całej kadrze zuchowej z Hufca Warszawa-Praga-Połu dnie za ich wspaniałą pracę.

122

Fotografie i grafiki: GromadyArchiwum:unsplash.comZuchowej „Wyspa NamiestnictwaSkarbów” Hufca Warsza wa Praga-Południe

Korekta: hm. Magdalena Kostecka hm. Agnieszka Kuczyńska phm. Izabela Pyszka-Walczak

Opracowanie graficzne: phm. Julia Białasik

Copyright © 2022 Główna Kwatera ZHP ul. Marii Konopnickiej 6 00-491 hm.Redaktorwww.zhp.plWarszawaNaczelnyMichałDziałowski HR hm.Redakcja:Michał Działowski HR hm. Kinga Żydek hm. Agnieszka Kuczyńska phm. Julia Białasik phm. Małgorzata Kolasa HR phm. Julia Grzędowska phm. Karolina Kubicka sam. Katarzyna Waloszczyk

124

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.