2 minute read
Na styku sztuki i
Informatyki
Przekazywanie wiedzy, nauka warsztatu i rozbudzanie wrażliwości, czyli nauczanie nowych mediów
Advertisement
AgATA myJAK
↗ Sztukę od stuleci dzieli się na dyscypliny. Zgodnie z tym podziałem prowadzone było tradycyjne nauczanie artystyczne, osobne pracownie rysunku, malarstwa, rzeźby... Do dnia dzisiejszego panuje przekonanie o rozdrobnieniu rzeczywistości na części, a nauki na monodyscypliny. Wydaje się to konsekwencją tradycyjnego procesu dydaktycznego, który umacnia przekonanie o podziale wiedzy na przedmioty, a rzeczywistości na fragmenty. Każda monodyscyplina wytwarza osobną terminologię, odrębną aparaturę pojęciową, odmienną metodologię i traktuje przypisany sobie wycinek rzeczywistości jako własny ogródek, poza który się nie wychodzi i na który, pod żadnym pozorem, innych się nie wpuszcza. Tymczasem problemy stanowią złożone całości i rzadko występują w rozdrobnieniu, a w nowoczesnej nauce podstawową rolę odgrywają zagadnienia interdyscyplinarne czy też multidyscyplinarne. Nietypowe utwory współczesnej sztuki wizualnej doskonale świadczą o tym, jak daleko odeszliśmy od wzorca monodyscyplin w sztuce. Rozważania nad śmiertelnością (czy może nieśmiertelnością) sztuki współczesnej prowadzą ponad dotychczasowe, wąskie i tradycyjnie zdobywane kwalifikacje akademickie. ↖ Rozwój technologii: Internetu, grafiki i telefonii cyfrowej oraz portali społecznościowych, spowodował, że różnorodne, dość skostniałe, przestrzenie zarezerwowane do tej pory dla konkretnych wydziałów uczelnianych zaczęły się gwałtownie rozwijać. Z tych zdobyczy wyrósł termin „nowe media”. Szybko zostały one zaanektowane przez artystów, którym szczególnie bliska była sztuka konceptualna, bowiem w chwili, gdy zjawiska społeczne przeniosły się w dużej mierze do Internetu, najłatwiej było z tego zasobu korzystać twórcom multimedialnym. Niektórzy kreowali własne światy, inni wykorzystywali wyłącznie narzędzie. Nastąpił gwałtowny rozkwit technologii cyfrowych, obecnie to nowe media prowadzą dialog, dyskurs, zarówno społeczny, jak i kulturowy. Sytuacja zobowiązuje do zmian, przekroczenia granic osobnych monodyscyplin, narzuca potrzebę szerszego spojrzenia interdyscyplinarnego. Czy nowe media jednoczą dotychczasowe gatunki, czy są tylko kolejną dyscypliną? Czy od pozostałych różni je jedynie wykorzystanie technik komputerowych? Dostrzegam również odmienne podejście, inną filozofię. Dotychczasowa praca na Wydziale Sztuki Nowych Mediów PJATK przekonuje mnie, że właśnie w tym miejscu dydaktyka, wiedza i doświadczenie usytuowane są pomiędzy sztuką i naukami technicznymi, zatem niezbędna jest umiejętność łączenia dyscyplin, wyjście poza wąskie ramy tradycyjnych programów nauczania, integracja. na wysokim poziomie warsztatowym oraz tworzyć kulturę wysoką. A jeśli nawet zdecyduje, że jej budować nie zamierza, zrobi to świadomie i będzie rozumieć oraz przenosić te wartości w czasie, przekazywać kolejnym pokoleniom. Uczelnia kształcąca w ten sposób mądrze wspiera swoich wychowanków.
↗ Nasza przyszłość zależy w dużym stopniu od poziomu edukacji. Sens istnienia, również jako twórcy, polega na przekazywaniu dalej wiedzy, doświadczeń, umiejętności...
Czy Wydział Sztuki Nowych Mediów uczy sztuki? Czy sztuki w ogóle da się nauczyć?
Wydaje mi się, że uczelnia, szczególnie artystyczna, ma otwierać horyzonty, stwarzać warunki samokształcenia i wymiany doświadczeń, a dydaktyk powinien być katalizatorem, pobudzającym ten proces. Zadanie to Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych spełnia umiejętnie.
← Nowe media niosą niesamowite możliwości tworzenia i odbioru przekazów, dają szansę zbudowania nowych jakości oraz warunków percepcji, szczególnie artystom myślącym w niestandardowy, nieakademicki sposób. Wszystko wskazuje na to, że nastąpi gwałtowne przyspieszenie rozwoju tego kierunku, a także nasilenie komunikacji cyfrowej oraz form obecności kultury w sieci. Może to przynieść wiele ułatwień, otworzyć wspaniałe perspektywy, wymaga jednak świadomego funkcjonowania oraz uwzględnienia ogromnej ilości znanych i nieznanych możliwych form manipulacji, jak również najzwyklejszych pomyłek. To nowe wyzwanie będzie wymagało nowej wiedzy i nowej świadomości, a te dać może jedynie odpowiednia edukacja. Trudne zadanie stoi przed wszystkimi, którzy uczą i wychowują, ale ten wspólny, interdyscyplinarny, wysiłek ma piękny cel: wykształcenie pokolenia otwartego, odważnego, odpowiedzialnego i świadomego. Czy może istnieć większa nagroda dla dydaktyka?