Angela Rosengart

Page 1

12// Historia

Polska Dziennik Zachodni Sobota–niedziela, 12–13 września 2015

www.dziennikzachodni.pl

Modelka Picassa, która weszła bocznymi drzwiami do historii W świecie artystów połowy XX wieku nie było takiego, który nie znałby Rosengartów. Angela i jej ojciec Siegfried prowadzili popularną galerię sztuki w Lucernie. A Angela była także modelką dla Pabla Picassa. Oto jej historia Anna Ładuniuk

Pewien klient upatrzył sobie w galerii Rosengartów w Lucernie jeden z obrazów Picassa. On nie jest na sprzedaż, obiecałem go córce jako prezent ślubny – wykręcałsięSiegfriedRosengart. No to dlaczego ten gość nie żeni się z Angelą? - miał zapytać PabloPicasso,kiedysięotymdowiedział. Angela Rosengart, córka Siegfrieda ma dziś 85 lat. Jest drobną staruszką i chętnie opowiada i o wielkich artystach z którymi współpracowała jako marszandka, i o swoim życiu wichotoczeniu,ioPicassie,któryaż5razymalowałjejportrety, ale przede wszystkim o sztuce i obrazach w których się zakochała miłością bezwarunkową jako 16-letnia dziewczyna. Angela od urodzenia mieszka w Lucernie, gdzie najpierw przez wiele lat razem z ojcem, a potem sama prowadziła galerię sztuki, potem fundację, od 2002 roku szefuje muzeum którezałożyła. Wmuzeumznajdujesięponad300obrazówzkolekcjirodzinyRosengartów, gromadzonych od lat 30. ubiegłego wieku. Trzon kolekcji to dzieła PablaPicassaiPaulaKlee,aletakże Cezanne’a, Chagalla, Kandinsky’ego, Matisse’a, Miro, Modiglianiego,Moneta,Pisarro, Renoira. – Mój ojciec, Siegfried Rosengartbyłmarszandem.Bardzodobrym,miałfenomenalne oko, jeśli chodzi o dobrą sztukę. I ze względu na to wyczucie był popularnymiuznanymdilerem sztukiwkręgachartystycznych. Ja także jestem marszandem odczasukiedyojcieczadecydował że wprowadzi mnie jako „czeladnika” do swojej galerii. Miałam wtedy 16 lat – zaczyna swoją opowieść Angela Rosengart.

Słynnimarszandzi przedwojennejEuropy Ale historia Rosengartów w Lucernie zaczyna się wiele lat przedtym,zanimAngelaprzysz-

Po sesji z Pablem Picasso czułam, że tylnymi drzwiami wchodzę do nieśmiertelności

FOT. ANNA ŁADUNIUK

a.laduniuk@dz.com.pll

b Angela Rosengart, modelka pabla Picassa przed swoimi portretami, autorstwa słynnego artysty. ła na świat. W roku 1920 do tego szwajcarskiego miasta przyjechał z Niemiec 26-letni Siegfried,przysłanyprzezwuja, ważnego wtedy właściciela galerii w Berlinie i Monachium, Heinricha Thannhausera, propagatoram.in.niemieckichekspresjonistów. Rodzina uruchomiławłaśniefilięfirmywLucernie. Szwajcarskie miastonadjeziorem, popularne wśród arystokracjiibogatychturystówtak z Europy jak i Ameryki, wydawało się idealnym miejscem. Biznes krecił się dobrze, dał radęwielkiemukryzysowi–nie przetrwał nazizmu. Heinrich Thannhauser zmarł na udar mózgu na granicy szwajcarskoniemieckiej,kiedyuciekałzNiemiec.JegosynJustinpotym,jak naziści skonfiskowali majątek, przeniósł się do Paryża. Po wybuchu wojny i zajęciu Francji udałomusiędostaćdoUSAizacząćporazkolejny.Przedśmiercią Justin Thannhauser przekazał swój prywatny zbiór obrazówdoMuzeumGuggenheima w Nowym Jorku. Tymczasem siostrzeniec Thannhausera, Siegfried Rosengart pozostał w Szwajcarii. Postanowił się usamodzielnić i poprowadzić w Lucernie galerięjużsamodzielnie.Wrozliczeniu z kuzynem, jako kompensatę za 17 lat pracy wThannhauserGalerywLucernie, otrzymał jeszcze obraz Cezanne’awartościokoło10tys. franków. Byłrok1937,jedynaczka Angela miała wtedy 5 lat. Zaczęła się historia galerii Rosengartów.

Zniektórymiobrazami niepotrafilisięrozstać - Nigdy nie mieliśmy zamiaru tworzeniajakiejśkolekcji.Byliśmy po prostu handlarzami sztuką. Ale niektóre obrazy tak bardzonamsiępodobały,żenie potrafiliśmy się z nimi rozstać – wyjaśnia cierpliwie od lat Angela. Zwykle dodaje jeszcze, żeijejojciec,ionazawszestaralisięnabywaćdogaleriitylkotakie prace, które im samym się podobały.-Tomiałodlanaskluczowe znaczenie – podkreśla. Szczęśliwiegustamojeiojcabyły podobne, nigdy wiele nie dyskutowaliśmy, nie sprzeczaliśmy się – mówi i przyznaje, że żałujetylkojednegoobrazu,którego nie doceniła: - Nigdy sobie nie wybaczyłam że wstrzymałamojcaprzednabyciemjednej z najpiękniejszych prac Picassa zjegookresuróżowego(przypada na lata 1904 – 1906 – przyp. red.), który teraz wisi w Art Gallery of Ontario w Toronto – wzdycha. To był mój błąd i nigdy potem nie udało się tego nadrobić. Do dzisiaj wczesne lata Picassa są reprezentowane wnaszejkolekcjitylkoprzezkilka rysunków na papierze.

Ładnąmaszcórkę, Rosengart KiedyAngelabyłanastolatką i ojciec postanowił wprowadzić jąwkulisyhandludziełamisztuki, poznałaPablaPicassa. –Byłam jak sparaliżowana, nie mogłam wypowiedzieć słowa – wspominadziś.Aon?Onpowiedział zdanie, które zapamiętała na zawsze, a wtedy było pierw-

szym komplementem który usłyszała od mężczyzny. „Ładną masz córkę, Rosengart”. SiwowłosaAngelaRosengart annodomini2015,ubranawprostą łososiową koszulę, granatowespodnieipłaskiepółbuty,zaczesana gładko w niewielki koczek stoi przed ścianą w „swoim” muzeum. Za nią wisi 5 jej portretów, malowanych w różnych latach, od roku 1954 do 1964 przez Pabla Picassa. Opowiada grupce gości oswojej znajomości ze słynnym artystą. Jakaś pani z córką, która zwiedza muzeum, patrzy na Angelę, na obrazy, przysłuchujesięchwilęicichopytazniedowierzaniem:tojestnaprawdę „Gospodyni tego Muzeum”?

Przyjdźjutro,zrobiętwój portret -TobyłoweFrancji,wNicei, w roku 1954. Spotkaliśmy się z Picassem w warsztacie ceramicznym. Rzucił do mnie: Przyjdź jutro, zrobię ci portret. Następnegodniaposzliśmyzojcem. Pozowałam pół godziny. Bez ruchu. Ojciec utrwalał ten historyczny moment kamerą. Kiedy Picasso skończył, byłam wyczerpana, jak po najgorszej pracy fizycznej. A jednocześnie miałam świadomość, że weszłam do historii bocznymi drzwiami–Angelapokazujeten pierwszy swój portret, a za nim kolejne.Następnypowstałwroku 1958. –ZnówodwiedziliśmyPicassa. Miałam włosy związane wkok.Picassozauważył:Inaczej sięczeszesz.Muszęzrobićnowy

portret... A potem robił jeszcze kolejne portrety – w roku 1961, i dwa w roku 1964. Zawsze inicjatywa wychodziła od niego. Tak być musiało, „na zamówienie” mistrz by nie malował. Kiedy dziś Angela opowiada otamtychspotkaniach,podkreśla jak bardzo była spięta i jak deprymowały ją przenikliwe oczy artysty. Miała wrażenie że ją tymi oczami prześwietla na wylot. - Ale lubił mnie, może dlatego że jego pierwsza miłość miała na imię jak ja, Angela – wyjaśnia. Czy w ich znajomości było coś więcej? Nie, on mnie tylko malował – uśmiecha się rozbrajająco. On do niej zwracał się Angela,onadoniego–Monsieur Picasso. – Mój ojciec był z nim wwiększejzażyłości,przyjaźnili się, ale mówili sobie po nazwisku: Picasso zwracał się do niego: Rosengart, a ojciec mówił mu: – Picasso.

OnamiałaPaulaKlee, ojciecmiałPicassa W latach 50. Angela była już dla ojca partnerem i wspólniczką w biznesie. Stali się nierozłączni,wszędzierazem(cóżto, rozwiodłeśsięzcórką–zażartował kiedyś Picasso kiedy Rosengartzjawiłsię sam).–Mieliśmy ten sam gust, zaczęliśmy sięspecjalizowaćwsztucePicassa i Paula Klee – mówi Angela. – Wtedy to nie były łatwe dzieła do sprzedaży. Trzeba było mocno przekonywać klientów. Mimo że, jak patrzę z perspektywy czasu, ceny nie były wysokie. Przeżywaliśmy te po-

rażki handlowe bardzo osobiścieizaczęliśmysobiepowtarzać: trudno,jeśliniepotrafiądocenić tak dobrego obrazu, zatrzymamy go dla siebie. Potem po latach byliśmy bombardowani ofertami, dopytywano o te prace, ale już było za późno – mówi pani Rosengart. W ten sposób zaczęła się tworzyć ich własna kolekcja. Siegfried wśród „swoich” nabytków miał najwięcej Picassa, Angela – Paula Klee. No i jest jeszcze jedna, najbardziej cicha bohaterkarodziny–matka,która lubiła klasyczne malarstwo. Zajejaprobatądoprywatnejkolekcji dołączyły dzieła Pissarra, Renoira, Utrillo, Rouaulta, Matisse’a.

Całakolekcja przekazanadomuzeum Dziś w Muzeum Rosengartów w Lucernie są wyraźnie wyodrębnione te trzy części:Picasso,Kleeiwszyscyinni. Szczególnym sentymentem darzy Angela swoją kolekcję dziełPaulaKlee–największąkolekcję tego artysty, zgromadzoną w prywatnych rękach. Nigdy osobiście go nie poznała, zmarł w roku 1940, kiedy miała 8 lat Ale pierwszym rysunkiem PaulaKlee,któryzatrzymaładlasiebie, był niewielki obrazek zatytułowany„Mała X”: kilkuletnia dziewczynka z wielkim lokiem na głowie. A jak doszło do tego, że prywatnarodzinnakolekcjajestpokazywana turystom, a dla miastaLucernatopowóddodumy? - Od lat jestem sama, nie mam żadnej rodziny (Angela była jedynaczką, nigdy nie wyszła za mąż – przyp. red.), od lat planowałamichpodarowaniemiastu. Teraz w końcu są we właściwym miejscu, szczęśliwe – mająprzestrzeń,ludziejepodziwiają. Takie powinno być ich przeznaczenie – Angela zatacza ręką po wielkiej sali i jeszcze cicho tłumaczy, jakby trochę dla siebie, że z tym brakiem rodziny to może i dobrze się stało, bo nie będzie sporów, kto ma co odziedziczyć. KolekcjaRosengartwLucernie została otwarta w marcu 2002 roku. Mieści się w neoklasycystycznym budynkudawnego lokalnego oddziału NarodowegoBankuSzwajcarii,przyul. Pilatusstrasse10.Czynnejestcodziennie, bilety w cenie od 10 do 18 franków. a ą


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.