sk
zu
U
rs
a
MIJANKA NA RYNKU
l a M a r ko w
Niewidzialni, obywatele Ukrainy w polskiej rzeczywistości Język ukraiński albo osoby mówiące z akcentem słyszymy niemal wszędzie. W restauracjach, hotelach, sklepach. Obywatele Ukrainy pracują niemal w każdej branży, jednak dla części Polaków stali się niewidzialni. Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat w Unii Europejskiej a także na całym świecie, dzięki m.in. procesom globalizacyjnym wzrosła świadomość społeczno-ekonomiczna społeczeństwa, a wraz z nią znaczenie migracji zarobkowej. W Polsce możliwość pracy cudzoziemców pojawiła się w praktyce dopiero po 1989 roku. Stopniowo przez ostatnie 20 lat migracje te ze zjawiska marginalnego stały się coraz bardziej powszechne. Według szacunków GUS 31 grudnia 2019 r. w Polsce mieszkało 2 106 101 obcokrajowców. Większość z nich stanowili obywatele Ukrainy. Było ich 1 351 418. Od wybuchu pandemii koronawirusa (GUS przeanalizował dane w okresie od 1.03 do 30.04.2020 r.) 22
TRAMWAJ SŁUPSKI • X 2021
ubyło 223 tys. obcokrajowców. GUS otwarcie przyznaje, że dane są obarczone pewnym marginesem błędu wynikającym choćby z faktu, że cudzoziemiec znajdujący się w rejestrze wcale nie musi przebywać w Polsce lub cudzoziemiec przebywa w Polsce, ale nie ma go w rejestrach. Z najnowszych zaś wyliczeń NBP wynika, że w Polsce pracuje ok. 900 tys. Ukraińców, wielu z nich to pracownicy sezonowi, którzy regularnie wracają nad Wisłę. Inaczej niż w innych krajach UE, migracja ukraińska do Polski ma wybitnie czasowy charakter. Dla dobra Polski oraz samych migrantów warto zastanowić się nad polityką promującą również migrację