SKRĘCAMY W... PRAWO!
a aK ą t n i k- M
ni
a
nn
a
przystanek: kontakty z dzieckiem wakaCJe Z MaMĄ CZy tatĄ ? a MoŻe Z DZiaDkaMi?
zbliżające się wakacje to dobry pretekst, aby poruszyć temat kontaktów z dzieckiem. wbrew pozorom, nie każdy rodzic otrzymałby medal za to, jak podchodzi do swoich spotkań z potomstwem, ale też nie każdy docenia rolę drugiego rodzica w życiu najmłodszych. Choć nie zawsze jest idealnie, to myślę, że zawsze można nad tym popracować. od czego zacząć? może od uświadomienia sobie, czy i jak pewne kwestie reguluje prawo, aby w przyszłości móc pewnych błędów po prostu uniknąć. Co mAm NA myśli, gdy Piszę o „KoNtAKtACh” ?
Komu tAKie KoNtAKty „PrzysŁuguJĄ” ?
o tym, że kontakty są istotnym elementem życia rodzinnego, możemy przekonać się „rzucając wzrokiem” na spis treści Kodeksu. Zobaczymy wówczas, że mają one tak doniosłe znaczenie, że otrzymały (m. in. obok władzy rodzicielskiej) swój własny oddział. To dobry argument, aby dowiedzieć się, czego dotyczą. Kontakty nie mają sztywnej definicji czy zamkniętego katalogu zachowań, o czym warto pamiętać, również sięgając do przepisów (proszę zwrócić wówczas uwagę na zwrot „w szczególności”). Stąd, są to nie tylko spotkania bezpośrednie (które mogą odbywać się zarówno w miejscu stałego pobytu, jak i poza nim), ale także rozmowy telefoniczne, przez komunikatory, także w formie wideorozmowy (Kodeks posługuje się tutaj zwrotem „innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej”). Brak sztywnych form pozwala na sięganie po nowoczesne rozwiązania, bez konieczności ciągłego zmieniania przepisów. określając jednak sposób, w jaki kontakty mają się odbywać, warto mieć na względzie wiek, zdrowie i stan emocjonalny dziecka. Trudno oczekiwać, aby (przynajmniej obecnie) niemowlak spotykał się z rodzicem online. Zdarza się także, że dzieci zmagają się z różnymi zaburzeniami, które pewne formy spotkań mogą po prostu wykluczyć, z uwagi na ich dobro.
Zanim wyjaśnię, kto może skorzystać z tych regulacji, chcę zwrócić tym pytaniem Państwa uwagę na pewien ważny aspekt. Użycie określenia „przysługują” może bowiem prowadzić do wniosku (z którego z resztą niektórzy błędnie mogą wychodzić), że kontakt z dzieckiem stanowi przywilej. otóż nic bardziej mylnego - rodzice oraz ich dziecko mają nie tylko prawo, ale i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów. obowiązek ten powinien być respektowany nie tylko przez dziecko, ale również rodziców. co za tym idzie, rolą rodzica jest zachęcanie, a nie zniechęcanie potomstwa do kontaktów z drugim rodzicem. Zdarza się bowiem, że rodzic dzwoni do dziecka, o ustalonej wcześniej z drugim rodzicem porze, a równolegle puszczane są bajki, z którymi niezwykle trudno konkurować przez telefon czy komunikator. Bywa jednak i tak, że choć dziecko wyczekuje na kontakt z rodzicem, to ten się nie pojawia, bez żadnego wyjaśnienia. Kreatywność dorosłych w utrudnianiu spotkań jest całkiem spora. Niestety, można także dostrzec zjawisko, kiedy to rodzic, który rozstaje się z drugim rodzicem, zachowuje się tak, jakby rozstał się również z dzieckiem. oczywiście, kwestie te przy głębszej analizie, wymagają konsultacji psychologicznej, niemniej jednak, jako adwokat dostrzegam pewne schematy zachowań, które rażąco naruszają dobro dziecka.
52
TRAMWAJ SŁUPSKI • V 2022