Festiwal Wrażliwy - gazeta

Page 58

58

WRAŻLIWA KOMUNIKACJA HUMAN SIGNS W świecie dynamicznie rozwijających się narzędzi wykorzystujących internet, media społecznościowe oraz rozwiązania oparte o sztuczną inteligencję i automatyzację komunikacji chcemy nie stracić z oczu głównego adresata naszych działań: człowieka. Komunikacja jest jedną z naszych podstawowych potrzeb, ale prowadzona w sposób nieprzemyślany może zniekształcać rzeczywistość, prowadzić do dezinformacji, a nawet potęgować niepokój. Dlatego w Human Signs stawiamy na jej jakość – jeśli tylko mamy ku temu sposobność, staramy się mówić o rzeczach ważnych w prosty i zrozumiały sposób. Chętnie angażujemy się w takie projekty, które zostawiają po sobie dobry ślad – są ważne społecznie. Wspieramy organizacje charytatywne, fundacje i organizacje pacjenckie. Z pasją kreujemy i realizujemy kampanie świadomościowe i prozdrowotne, których celem jest edukacja społeczeństwa. Część z naszych projektów realizujemy pro bono. „Festiwal Wrażliwy, to projekt absolutnie wyjątkowy, zrzeszający artystów z wnikliwym spojrzeniem na najważniejsze społecznie kwestie. To dla nas zaszczyt i ogromna przyjemność wspierać komunikacyjnie tak niezwykłe wydarzenie. Ofiarowując Fundacji Zostaw Swój Ślad – organizatorowi tego wydarzenia, naszą pracę i doświadczenie, możemy z tematem wrażliwości wyjść do różnych środowisk, opowiadać o istocie emcji i ich wpływie na drugiego człowieka. Powtarzając za Małym Księciem: >A oto mój sekret. Jest bardzo prosty: dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu… (Antoine de Saint-Exupery) – taki właśnie jest Festiwal Wrażliwy – powiedziała Ewa Król-Sawicka, managing partner w Agencji Human Signs.

LIST Z INSPIRACJĄ Jak potrzebni są inni ludzie przekonałam się naocznie z chwilą, kiedy z osoby udzielającej pomocy, nagle stałam się osobą pilnie jej potrzebującą. Pierwszą barierą w radzeniu sobie była samotność, dalszą, brak informacji oraz brak samochodu i prawa jazdy przy mieszkaniu na odludziu. Okazało się również, jaka przepaść dzieli osoby mieszkające na wsi i w mieście. Znalezienie opiekunki dla osoby potrzebującej pomocy na wsi graniczy z cudem. A opiekunki rzadko dysponują samochodem i czasem, żeby dojeżdżać kilkadziesiąt kilometrów z miasta. Z biegiem lat dramatycznie zmniejsza się ilość osób chcących i potrafiących zajmować się osobami niepełnosprawnymi. W obliczu pandemii rozwinął się wolontariat, głównie w miastach. Na wsi też uruchomiła się spontaniczna pomoc sąsiedzka. Nie każdy ma jednak szczęście spotkania przyjaciół, którzy wspierają go na każdym kroku, jak mnie się to przytrafiło. Ale przy okazji pojawił się niespodziewany dla mnie problem: bardzo ciężko bywa przyjąć pomoc innych, nawet najżyczliwszych ludzi. Czujemy się wtedy niepełnowartościowi, wybrakowani. Choćbyśmy mieli świadomość, że intencje darczyńców były najszlachetniejsze. Dobre czyny generują dobro, więc trzeba się włączyć w ten łańcuch ludzi dobrej woli. Choćby tylko dobrym słowem, uwagą, rozmową. A najlepiej działaniem. Tylko żeby działać, trzeba informacji. Nie tylko w mediach społecznościowych, ale np. poprzez samorządy, kościół na wsi, prasę lokalną. Bo tej idei trzeba pomagać. Urszula Augustyn Emerytka, mieszkanka małopolskiej wsi


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.