Gospodarka i przemysl X 2013

Page 1

Stoczniowa ucieczka do przodu

s. 13 Rozmowa z Wojciechem Dąbrowskim, prezesem Agencji Rozwoju Przemysłu S.A.

Fabryka w Radomiu prawie gotowa s. 9

Nowoczesny zakład zostanie oddany do użytku w I kwartale 2014 r.

Szansa na nowe inwestycje z Chin s. 3

Goście ze specjalnej strefy przemysłowej Yanjiao Hi-Tech Industrial Park z wizytą w ARP S.A.

Gospoda rk a i P rzem ysł

Nr 35 Październik 2013

M AGAZ Y N AG E N C J I R O Z W O J U P RZE M YS ŁU S . A .

Rosnące skrzydła

fot.: monika siwek. Zdjęcie dzięki uprzejmości LOTAMS Sp. z o.o.

Dolina Lotnicza na Podkarpaciu, najbardziej innowacyjny klaster ekonomiczny w Polsce, przyciąga inwestorów z kraju i zagranicy. Miliardowe kontrakty owocują nowymi miejscami pracy.


Fot. archiwum

OD REDAKCJI

A

gencja Rozwoju Przemysłu S.A. realizuje program odrodzenia polskiego przemysłu stoczniowego. Jego celem jest uzdrowienie spółek stoczniowych, rozwój innowacyjnej produkcji oraz stworzenie jak największej liczby miejsc pracy. Nowe inwestycje, o których piszemy w aktualnym numerze Gospodarki i Przemysłu, są kolejnym krokiem w tym kierunku. W programie stoczniowym Agencji chodzi o to, by efektywnie wykorzystać najważniejsze elementy dorobku polskich stoczni: ludzi, myśl techniczną i reputację oraz tereny, doki, dźwigi, urządzenia. Jeszcze kilka lat temu polski przemysł stoczniowy koncentrował się na produkcji okrętowej o niewielkim stopniu zaawansowania technologicznego. Konkurował na tym polu ze stoczniami dalekowschodnimi, z którymi nikt w naszym regionie nie jest w stanie wygrać. Strategia ARP S.A. polega na tym, by rozwijać sektor stoczniowy w dwóch kierunkach – produkcji okrętowej oraz offshore. Chodzi o budowę konstrukcji stalowych oraz wyspecjalizowanych statków do obsługi inwestycji morskich. Już dziś jesteśmy w stanie konkurować z najlepszymi na świecie w zakresie produkcji najnowocześniejszych konstrukcji dla gospodarczej eksploatacji morza. Poświęcając wiele miejsca w kolejnym numerze Gospodarki i Przemysłu inwestycjom stoczniowym, nie sposób nie wspomnieć w tym kontekście o Stoczni Gdańsk. Kilka lat temu ARP S.A. udzieliła stoczni pomocy w wysokości 150 mln zł. Udzielona pomoc miałą doprowadzić do uzyskania

przez Stocznię Gdańsk trwałej rentowności. Dziś widzimy, że ten cel nie został osiągnięty. Przychody stoczni ze sprzedaży za lata 2011-2012 i pierwszą połowę 2013 r., wyniosły ok. 540 mln zł, a strata na sprzedaży 375 mln zł. Pozostałe stocznie w grupie ARP S.A. tylko w 2012 r. zanotowały przychody ze sprzedaży na poziomie 560 mln zł, zatrudniając 1600 osób, czyli mniej niż w Stoczni Gdańsk. Agencja nie może dalej angażować środków publicznych w przedsięwzięcie, które nie jest oparte na realistycznych podstawach biznesowych. Agencja nie może dofinansować Stoczni Gdańsk po raz kolejny, ponieważ możliwości pomocy publicznej zostały już wyczerpane. Takiej pomocy można udzielać raz na dziesięć lat. Publiczne środki pozostające w jej dyspozycji będą aktywnie używane do generowania dobrych biznesów i miejsc pracy. Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. inwestuje w sektor stoczniowy poprzez utworzony w 2010 r. Fundusz Inwestycyjny Mars, którego jest wyłącznym właścicielem. Inwestujemy w firmy i projekty na zasadach czysto rynkowych, a nie w trybie pomocy publicznej. W ramach tych projektów wybudowany zostanie most, który połączy położoną na dwóch wyspach Szczecińską Stocznię Remontową Gryfia z lądem stałym. Agencja prowadzi tę inwestycję z udziałem samorządu zachodniopomorskiego. Będzie ona kosztować 30 mln zł i będzie finansowana w większości ze środków unijnych. Efekty działań restrukturyzacyjnych prowadzonych przez ARP S.A. widać w polskich stoczniach remontowych – Morskiej Stoczni Remontowej w Świnoujściu oraz Szczecińskiej Stoczni Remontowej Gryfia, które połączyły się, a także Stoczni Remontowej Nauta. Ich przychody ze sprzedaży systematycznie rosną. Zaangażowanie finansowe ARP S.A. w sektor stoczniowy przekroczyło 1 mld złotych, a w spółkach stoczniowych należących do portfela Agencji pracuje obecnie 3,6 tys. osób. Niedługo będzie ich jeszcze więcej. Wojciech Dąbrowski

SPIS TREŚCI

AKTUALNOŚCI

3 Szansa na kolejne chińskie inwestycje   4 Pożyczka od ARP S.A. na rozwój  9 Fabryka w Radomiu prawie gotowa 15 Nowy most połączy Szczecin ze stocznią 16 Spółka z grupy ARP S.A. inwestuje na Pomorzu

TEMAT NUMERU

5 Rosnące skrzydła

W skrócie

11 Stocznie z grupy ARP S.A. rozwijają działalność na Pomorzu 17 Węgiel wciąż cenny dla polskiej gospodarki 22 Muzyka i sztuka w Krasiczynie

WYWIAD

13 Stoczniowa ucieczka do przodu

WIADOMOŚCI ZE stref

18 Mielecka strefa zyska dodatkową powierzchnię 18 Nowe inwestycje w SSE EURO-PARK MIELEC 20 Więcej czasu dla stref

prezes zarządu

Roma Sarzyńska-Przeciechowska – redaktor naczelna; Agencja Reklamowo-Wydawnicza Arkadiusz Grzegorczyk – opracowanie, koordynacja redakcyjna Wydawca: Agencja Rozwoju Przemysłu S.A., ul. Nowy Świat 6/12, 00-400 Warszawa, tel. 22 695 36 00, www.arp.com.pl Fot. na okładce dzięki uprzejmości PZL Świdnik


AKTUALNOŚCI

Szansa

na kolejne chińskie inwestycje Z początkiem września Agencję Rozwoju Przemysłu S.A. odwiedziła chińska delegacja reprezentująca specjalną strefę przemysłową

Kilkunastoosobowa grupa urzędników i biznesmenów z Azji przybyła z zamiarem rozpoznania możliwości inwestowania w Polsce i nawiązania współpracy z lokalnymi partnerami biznesowymi. Stąd chęć spotkania z przedstawicielami Agencji Rozwoju Przemysłu S.A., która prowadzi aktywne działania w celu pozyskania w Chinach partnerów inwestycyjnych i biznesowych. – Cieszymy się z kolejnej wizyty inwestorów z Chin, która potwierdza że działania Agencji zmierzające do rozszerzenia współpracy z tym krajem przynoszą efekty – mówił podczas spotkania prezes ARP S.A. Wojciech Dąbrowski. – Mamy nadzieję, że w efekcie tego spotkania już niedługo w Polsce pojawią się nowe chińskie inwestycje, które będą korzystne zarówno dla firm z Kraju Środka, jak i naszych przedsiębiorstw. Przedstawiciele Agencji przedstawili gościom szczegóły działalności i ofertę zarządzanych przez ARP S.A. specjalnych stref ekonomicznych (SSE EURO-PARK Mielec i TSSE EURO-PARK WISŁOSAN). Yanjiao Hi-Tech Industrial Park jest specjalną strefą przemysłową utworzoną w 1992 r., która stanowi część specjalnej strefy ekonomicznej Yanjiao Economic and Technological Development Zone skupiającej blisko 700 inwestorów z ponad 30 krajów świata.

foto dzięki uprzejmości liu gong

Yanjiao Hi-Tech Industrial Park.

Chińska delegacja wyraziła duże zainteresowanie infrastrukturą prezentowanych stref, szczególnie atrakcyjnymi warunkami inwestowania, takimi jak: ulgi podatkowe, gotowa infrastruktura, długi okres funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych. W kręgu zainteresowań potencjalnych inwestorów z Chin znajdują się w szczególności sektory IT i nowych technologii, budowlany, przetwórstwa stali i kolejowy. Yan-

Polskie strefy wzorem dla innych Działalność ARP S.A. inspiruje także gości z innych krajów. 14-15 maja b.r. delegacja senegalskiej rządowej spółki Apix z jej dyrektorem generalnym Diene Farba Sarr gościła w strefach Euro-Park Mielec i Wisłosan w Tarnobrzegu. W delegacji wziął udział El Hadji Malick Gakou, minister handlu i przemysłu Senegalu. Afrykańscy goście pytali szczegółowo o rozwój infrastruktury i logistyki na terenach objętych specjalnymi strefami ekonomicznymi. Delegacja zainteresowana jest współpracą w zakresie rozwoju Zintegrowanej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Dakarze oraz chciałaby skorzystać z doświadczeń Agencji dotyczących organizacji i zasad funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych. Z kolei przedstawiciele Ministerstwa Finansów Wietnamu, których gościła ARP S.A. w lipcu tego roku, zapoznawali się z doświadczeniami restrukturyzacyjnymi ARP S.A., stosowanymi dobrymi praktykami w zakresie nadzoru nad spółkami i zarządzania specjalnymi strefami ekonomicznymi.

Nr 35 Październik 2013

jiao HI-Tech Industrial Park specjalizuje się w inwestycjach w nowoczesne technologie, a zatem istnieje duży potencjał w wymianie doświadczenia i współpracy w pozyskiwaniu inwestorów. Strona chińska podkreślała, że Polska jest atrakcyjna dla inwestorów ze względu na trwały wzrost gospodarczy oraz perspektywiczny rynek polski i europejski. Na zakończenie spotkania goście z Yanjiao HI-Tech Industrial Park wyrazili chęć stałej współpracy z ARP S.A. Zaprosili przedstawicieli Agencji do

rewizyty, a także przedstawili możliwość nawiązania współpracy z organizacją zrzeszającą ponad 2000 stref ekonomicznych działających w Chinach. ARP S.A., od dłuższego czasu podejmuje działania na rzecz aktywizacji współpracy polsko-chińskiej. Do tej pory Agencja pozyskała inwestora dla cywilnej części Huty Stalowa Wola S.A. (korporację Liugong), podpisała list intencyjny z Bank of China w zakresie wspierania wymiany handlowej między firmami z obu krajów i promowania przedsięwzięć o charakterze innowacyjnym, a także podpisała deklarację wzajemnej współpracy gospodarczej pomiędzy ARP S.A., a prowincją Hubei oraz Tri-Ring Group Corporation. W efekcie tej ostatniej w maju 2013 r. chiński inwestor przejął od Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. większościowy pakiet akcji Fabryki Łożysk Tocznych Kraśnik S.A. będącej jednym z większych w Polsce producentów łożysk stożkowych, kulkowych, walcowych i wielkogabarytowych.

3


AKTUALNOŚCI

Firma hutnicza HW Pietrzak Holding może otrzymać do 115 mln zł wsparcia z Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców.

2 sierpnia 2013 r. ARP S.A. podpisała ze spółką umowę o udzieleniu pożyczki z funduszu na rozwój oraz zmianę struktury zobowiązań przedsiębiorstwa. Spółka HW Pietrzak Holding Sp. z o.o. z Gostynina należy do największych podmiotów w swojej branży. Jest producentem kształtowników giętych na zimno, blachy grubej gorącowalcowanej, odlewów żeliwnych i lekkich konstrukcji stalowych. Sprzedaje blachy oraz taśmy zimno i gorącowalcowane. Pożyczka udzielona przez ARP S.A. ma umożliwić firmie sfinansowanie wzrostu poziomu kapitału obrotowego związanego z rozwojem działalności, jak również ustabilizować jej strukturę finansową poprzez dostarczenie długoterminowego finansowania. Pożyczki udzielono na okres 72 miesięcy według zmiennego oprocentowania równego stopie procentowej WIBOR 1M powiększonej o marżę odsetkową. ARP S.A. ze środków Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców udziela przedsiębiorcom wsparcia niebędącego pomocą publiczną oraz pomocy publicznej na ratowanie i restrukturyzację. To oferta dla dużych przedsiębiorstw, zatrudniających co najmniej 250 pracowników (samodzielnie lub w ramach grupy kapitałowej), zarówno publicznych, jak i prywatnych. Pomoc ma umożliwić skuteczne przeprowadzenie procesu restrukturyzacji i odzyskanie rentowności. Warunkiem udzielenia pomocy jest akceptacja programu restrukturyzacji, możliwość spłaty oraz przedstawienie zabezpieczenia zwrotu pożyczki. W przypadku niektórych firm warunkiem udzielenia pomocy jest bezwzględna zgoda co do przebiegu procesu ewentualnej restrukturyzacji wszystkich stron zaangażowanych w proces, a więc również instytucji finansowych, banków, wierzycieli. Inaczej mogłoby dojść do sytuacji,

4

w której pozyskane środki zostałyby wydane nie na program restrukturyzacji, lecz jedynie na spłatę wierzycieli, a problemy będące przyczyną braku rentowności prowadzonej działalności gospodarczej i obecnych trudności z regulowaniem zobowiązań pozostałyby nierozwiązane.

foto fotolia

Pożyczka od ARP S.A. na rozwój

Na pożyczki z Funduszu mogą liczyć też – na warunkach rynkowych i w ramach wsparcia niebędącego pomocą publiczną – duże przedsiębiorstwa znajdujące się w relatywnie stabilnej sytuacji finansowej. Mają one charakter uzupełniający do systemu komercyjnych pożyczek bankowych i służą jako rozwiązanie na czas spowolnienia gospodarczego, który dla wielu firm oznacza trudności w dostępie do finansowania. Takie wsparcie, jak w przypadku HW Pietrzak Holding, uzupełnia istniejące finansowanie i ma umożliwić przedsiębiorstwu normalną działalność i rozwój. Mogą to być m.in. inwestycje w rozbudowę i modernizację zakładu, strategiczne zmiany w zakresie wytwarzanych produktów, restrukturyzacja finansowa, zasilenie w kapitał obrotowy, czy finansowanie kontraktów i zamówień. Środki te mogą również zasilić projekty i inwestycje o charakterze innowacyjnym.

Gospodarka i Przemysł


TEMAT NUMERU

Rosnące skrzydła

Nr 35 Październik 2013

fot.: Olga Rawik. Zdjęcie dzięki uprzejmości LOTAMS Sp. z o.o.

Doskonale wykształceni inżynierowie, poddostawcy, wsparcie oraz doświadczenie w przemyśle lotniczym – to atuty, którymi Polska przyciąga międzynarodowych inwestorów z branży. Miliardowe kontrakty dla wojska przyczyniają się do sukcesu Doliny Lotniczej na Podkarpaciu i wkrótce zaowocują kolejnymi projektami. 5


TEMAT NUMERU

L

otnictwo to jedna z dynamiczniej rozwijających się gałęzi przemysłu innowacyjnego w Polsce. Posiadamy bardzo silne ośrodki akademickie i instytuty badawcze specjalizujące się w branży lotniczej. Mamy wysoko wykwalifikowane kadry, co systematycznie kusi globalne koncerny do inwestowania w naszym kraju. – Aby w dalszym ciągu budować polską pozycję w branży lotniczej musimy tworzyć własne innowacyjne technologie, które mogą mieć szansę na skuteczne wdrażanie na rynkach światowych – mówiła wiosną tego roku prof. Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego, inaugurując program InnoLot, finansujący badania naukowe i prace rozwojowe w przemyśle lotniczym. To polski odpowiednik europejskiego CleanSky – projektu, który w Unii Europejskiej ma dać impuls rozwojowy branży związanej z awiacją i poprawić jej konkurencyjność względem reszty świata. Na projekty w ogłoszonym w maju tego roku przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju konkursie realizowane przez konsorcja z udziałem przedsiębiorców i jednostek naukowych przygotowano łącznie 500 mln złotych, z czego 200 mln zł mają przekazać Dolina Lotnicza w Rzeszowie, Wielkopolski Klaster Lotniczy w Kaliszu i Federacja Firm Lotniczych Bielsko w Bielsku-Białej. Na razie 17 wniosków złożonych w konkursie przeszło pozytywnie ocenę formalną.

korzyści wszystkim tworzącym go podmiotom. W polskiej Dolnie Lotniczej nie widać wpływu kryzysu: ciągle rośnie sprzedaż, a 90 proc. produkcji trafia na eksport. Bez względu na gospodarcze spowolnienie samoloty i sprzęt lotniczy trzeba unowocześniać i wymieniać – liczy się bezpieczeństwo. To dlatego zeszły rok, wbrew pesymizmowi ekonomistów, przyniósł wzrost zamówień. Klaster daje zatrudnienie 23 tys. osobom, w ciągu pięciu lat w Dolinie ma szansę powstać 4 tys. kolejnych miejsc pracy. Dolina Lotnicza to projekt nierozerwalnie złączony z działalnością Agencji Rozwoju Przemysłu, której głównym obszarem działania był teren dawnego Centralnego Okręgu Przemysłowego. Kiedyś miejsce pełne przedsiębiorstw

borykających się z problemami, dziś nowoczesny rejon firm odnoszących sukcesy. PZL Mielec i PZL Świdnik po pozyskaniu inwestorów wprowadziły tu zupełnie nową jakość. Fabryki śmigłowców: należące do Sikorsky Aircraft PZL Mielec i PZL Świdnik – dziś własność włosko-brytyjskiego koncernu AgustaWestland – rywalizują teraz o polskie zamówienia wojskowe. Mieleckie zakłady produkujące helikoptery Black Hawk, samoloty M 28 Bryza i dromadery nie przestają zatrudniać. Obecnie należą do największych pracodawców w regionie. Sikorsky konsekwentnie rozbudowuje w kraju sieć poddostawców, co sprzyja mniejszym spółkom umacniającym pozycję w lotniczej dolinie. Budowa przyszłej ważnej specjalności podkarpackiego klastra rozpoczęła się

Nietknięci kryzysem Najbardziej znanym i najbardziej innowacyjnym klastrem na świecie jest Dolina Krzemowa w Kalifornii. W Polsce jej odpowiednik to Dolina Lotnicza na Podkarpaciu, przykład współpracy wielu polskich firm i instytucji, której celem jest wspólny sukces. Stowarzyszenie Dolina Lotnicza utworzono w 2003 r. po to, by region południowo-wschodniej Polski, znanej z rozwiniętego przemysłu lotniczego oraz ośrodków szkolenia pilotów stał się nowoczesnym parkiem technologicznym produkującym na potrzeby światowego przemysłu lotniczego i stworzył z lotnictwa wiodącą branżę polskiej gospodarki. Plan się powiódł: po dziesięciu latach działalności Dolina stała się marką rozpoznawaną nie tylko w Polsce. Możliwość działania na zewnątrz pod wspólnym, budzącym pozytywne skojarzenia szyldem daje

6

Gospodarka i Przemysł


od prywatyzacji dawnych krośnieńskich Polskich Zakładów Lotniczych (obecnie zatrudniają 450 pracowników). Dziś jej właścicielem jest korporacja UTC. Koncern przejął i rozwija (za pośrednictwem Sikorsky Aircraft) samolotowo – śmigłowcowy zakład w Mielcu, a także inne kluczowe firmy branży awiacyjnej w kraju, m.in. jeden z największych zakładów Podkarpacia – WSK PZL Rzeszów, czy fabrykę lotniczych komponentów Pratt & Whitney w Kaliszu. Rejon jest prawdziwym potentatem w wytwarzaniu lotniczych podwozi. Już teraz niemal wszystkie samolotowe potęgi zamawiają w podkarpackiej dolinie ich kluczowe elementy do swych maszyn. Z fabryk w południowo-wschodniej Polsce pochodzą podwozia m.in. do najbardziej rozpowszechnionego mode-

lu pasażerskiego Boeinga 737, a także bojowego odrzutowca F-35 – najnowszego supermyśliwca koncernu Lockheed Martin. Na podwoziach z Podkarpacia lądują Airbusy, w tym najwiekszy A-380, a także samoloty takich producentów jak Gulfstream czy Bombardier. Zachęcona sukcesami Krosna UTC Aerospace Systems otworzyła w podrzeszowskiej Tajęcinie kolejną fabrykę podwozi z elementami automatyki i ste-

102

fot.: monika siwek. Zdjęcie dzięki uprzejmości LOTAMS Sp. z o.o.

podmioty zrzesza dziś podkarpacka Dolina Lotnicza. Klaster skupia nie tylko firmy, lecz uczelnie, samorządy i agencje rozwoju. Najpoważniejsi gracze wśród firm to wciąż WSK Rzeszów, PZL Świdnik i PZL Mielec.

Nr 35 Październik 2013

rowania. Koszt inwestycji, zlokalizowanej w sąsiedztwie lotniska Rzeszów-Jasionka, w samym sercu Doliny Lotniczej, wyniósł 70 milionów dolarów. Pieniądze na lotnicze innowacje mają nadać rozmach rozwojowi branży w naszym kraju. W Sędziszowie Małopolskim dalszy rozwój planuje francuska Hispano-Suiza należąca do militarnej korporacji Safrane. Produkcję podzespołów do napędów lotniczych uruchomił brytyjski poddostawca Rolls-Royce’a, firma Mc Braida.

Armia da zarobić Branża wciąż zyskuje na znaczeniu: wartość inwestycyjnych zobowiązań dostawców lotniczego uzbrojenia przekroczy w najbliższej dekadzie kilkanaście miliardów złotych. Za setki milionów złotych armia już zamówiła nowe transportowce i rozmawia o współpracy z producentami bezzałogowych dronów. Ruszyły przetargi na samoloty i śmigłowce warte ponad 10 mld zł. Wojskowe zakupy i towarzyszące im wymagania offsetowe, przyciągają inwestycje światowych koncernów. Wojna handlowa Rosji z Ukrainą sprawiła zaś, że polski przemysł lotniczy staje też przed kolejną szansą – otwarcia na Wschód. Właśnie rozpoczyna się „przetarg dekady” na nowe śmigłowce. W wyścigu o zamówienia na 70 transportowych i specjalistycznych helikopterów za ok. 8 mld zł (rozstrzygnięcie w pierwszej połowie przyszłego roku) konkurują trzy światowe, potęgi: Amerykanie, czyli Sikorsky Aircraft, włosko-brytyjska AgustaWestland i francusko-niemiecki Eurocopter. Dwa pierwsze koncerny mają w Polsce własne zakłady. Wygrana w wojskowym przetargu gwarantuje więc dodatkowe inwestycje w Mielcu albo Świdniku. Na początku przyszłego roku Siły Powietrzne wybiorą producenta nowych samolotów szkolenia zaawansowanego AJT (Advanced Jet Trainer). Czterech po-

7


fot.: monika siwek. Zdjęcie dzięki uprzejmości LOTAMS Sp. z o.o.

TEMAT NUMERU

tencjalnych dostawców 8 lekkich odrzutowców (jest opcja dokupienia kolejnych 4 maszyn) i kompleksowego systemu szkolenia, czyli Aero Vodochody, Alenia Aermacchi, BAE Systems i Lockheed Martin UK – odebrało zaproszenia do złożenia ofert w przetargu wartym ok. 1,5 mld zł. Polskie firmy liczą na offset; teraz wszelkie kompensaty muszą być związane z przedmiotem zamówienia, a ich wysokość – odpowiadać wartości kontraktu. To jednak nie wszystkie planowane lotnicze inwestycje wojska. W lutym tego roku MON ujawniło, że przeznaczy 447 mln dolarów na dodatkowe silniki i wyposażenie do F-16 i następną partię zaawansowanego technicznie uzbrojenia. Wojsko sukcesywnie odbiera w PZL Mielec kolejne z zamówionych 8 transportowców M-28 Bryza, a w PZL Okęcie (dziś własność Airbus Military) modernizuje samoloty treningowe PZL 130 Orlik. W Siłach Powietrznych przybywa też transportowców.

8

Szanse na rozwój W 2011 r. Polska była szóstą pod względem atrakcyjności lokalizacją dla inwestycji w lotnictwo w Europie. Światowy przemysł lotniczy jest też jednym z nielicznych sektorów, w którym wkład w badania i rozwój mają polscy naukowcy. To w naszym kraju zostały opracowane lub są wykonywane komponenty do samolotowych silników takich firm jak General Electric, Pratt & Whitney, Airbus, Boeing, Mitsubishi czy Lockheed Martin. Równie wysoką pozycję zajmuje produkcja śmigłowców polskiej konstrukcji PZL Sokół i PZL SW-4, wytwarzanych w wielu wersjach zależnych od potrzeb wykonywanych misji. Rodzimej konstrukcji jest również samolot szkolno-treningowy PZL 130 ORLIK oferowany w Polsce i na rynkach światowych. Istotne, chociaż niszowe znaczenie ma sektor zaawansowanych szybowców oraz samolotów ultralekkich i bezzałogowych (ich projektowaniem i wytwarzaniem zajmują się

2,3

mld zł warte były łącznie projekty zrealizowane przez Dolinę Lotniczą w latach 2007-13

Ponad

130 mld zł

ma zainwestwać Polska w modernizację powietrznego oręża do 2022 r.

głównie mali i średni przedsiębiorcy). Pod Warszawą powstaje też najnowocześniejszy w Europie i unikatowy w skali światowej ośrodek badania turbin lotniczych. Będzie testował odrzutowe napędy dla samolotowych i śmigłowcowych gigantów. Tworzą go włoskie Avio i Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 4 oraz uczelnie: WAT i Politechnika Warszawska. Dolina Lotnicza inwestuje wciąż w młode kadry. Wspólnie z Politechniką Rzeszowską w macu tego roku ogłosiła powołanie Fundacji Wspierania Edukacji przy Stowarzyszeniu Dolina Lotnicza. Jej głównym celem będzie rozwój edukacji naukowo-technicznej oraz promocja programów edukacyjnych wśród dzieci i młodzieży – przyszłego pokolenia polskich inżynierów. W ten sposób firmy z branży lotniczej udowadniają po raz kolejny, że działając wspólnie – także ze środowiskiem naukowym – można osiągnąć więcej niż w pojedynkę.

Gospodarka i Przemysł


AKTUALNOŚCI

Fabryka w Radomiu prawie gotowa

Jedna z największych inwestycji w przemyśle zbrojeniowym w ostatnich latach – warta blisko 100 mln zł budowa nowej siedziby Fabryki Broni „Łucznik” – dobiega końca. Inwestycja zostanie oddana do użytku w I kwartale 2014 r. Na obrzeżach Radomia na terenie zarządzanej przez Agencję Rozwoju Przemysłu S.A. radomskiej podstrefy Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej EURO–PARK WISŁOSAN, powstaje jedna z najnowocześniejszych fabryk broni strzeleckiej w Europie – nowy zakład Fabryki Broni „Łucznik” – Radom: hale, budynki administracyjne, laboratoria i podziemna strzelnica. – Ta budowa to jedna z największych inwestycji w polskim przemyśle zbrojeniowym w ostatnich latach – podkreśla Wojciech Dąbrowski, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. Już w 2001 r. ARP S.A. podjęła działania, by przenieść produkcję fabryki z przedwojennych obiektów, które były niedostosowane do nowoczesnych metod wytwarzania, a przede wszystkim stwarzały wysokie koszty eksploatacyjne.

Nr 35 Październik 2013

Planowano budowę nowego zakładu na terenie należącym do Fabryki Broni. Uruchomiono nawet prace projektowe. Do rozpoczęcia inwestycji jednak nie doszło. Rok później spółka zmieniła bowiem właściciela. Realizując przyjętą wówczas rządową strategię dla przemysłu obronnego, ARP S.A. wniosła wszystkie posiadane udziały w spółce do Bumaru – w ramach tworzenia skupionej wokół tej firmy grupy kapitałowej.

Fabryka Broni w liczbach: • Powierzchnia działki pod nową inwestycję – ponad 38 tys. m2.
 • Powierzchnia użytkowa – 16,5 tys. m2.
 • P onad 400 nowych miejsc pracy.
 • R oczne przychody Fabryki Broni – ponad 55 mln zł. Inicjatywa budowy nowej fabryki, podjęta na nowo w 2010 r. przez ARP S.A. wspólnie z Fabryką Broni, miała być kontynuacją wcześniejszej współpracy w tym obszarze z Grupą Bumar, do której należy firma. Umowa inwestycyjna zawarta między ARP S.A., Polskim Holdingiem

Harmonogram inwestycji: Wrzesień 2010 r.: Podjęcie decyzji o budowie nowej siedziby Fabryki Broni „Łucznik” – Radom. 2011 – 2012 r.: Analizy i prace projektowe. Przygotowanie koncepcji inwestycji. 28 sierpnia 2012 r.: Podpisanie umowy inwestycyjnej dotyczącej realizacji budowy nowej siedziby Fabryki Broni pomiędzy Agencją Rozwoju Przemysłu S.A., Bumar Sp. z o.o., Bumar Żołnierz SA, Cenzin Sp. z o.o. i Fabryką Broni „Łucznik” – Radom Sp. z o.o. 19 listopada 2012 r.: Uroczyste rozpoczęcie budowy.

9


AKTUALNOŚCI

Nowe wyroby: • Modułowy System Broni Strzeleckiej
 • Nowy 9 mm pistolet samopowtarzalny

zdjęcia: Fabryka Broni „Łucznik” – Radom Sp. z o.o.

Obronnym (dawniej Bumar Sp. z o.o.) umożliwiła realizację szeregu projektów modernizacyjnych, które sprawią, że w Fabryce Broni „Łucznik” będzie produkowana najnowocześniejsza broń strzelecka dla polskich służb mundurowych, ale także na rynki zagraniczne i dla odbiorców cywilnych. Zezwolenie na działalność Fabryki Broni w Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. wydała 10 października 2012 r. Budowa zakładu przebiega bez zakłóceń. Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. w całości finansuje budowę zakładu. Do chwili obecnej ARP S.A. zaangażowała 47 mln zł. Kolejne środki na sfinansowanie ostatniego etapu budowy zakładu przekazane zostaną niebawem.

Dynamicznie i niezwykle sprawnie postępujące prace inwestycyjne powodują, że nowa siedziba Fabryki Broni „Łucznik” zostanie oddana w bardzo krótkim terminie. Całkowite przeniesienie przedsiębiorstwa do nowej siedziby potrwa do czerw-

Fabryka Broni „Łucznik” sp. z o.o. utworzona została 14 lipca 2000 r. przez Agencję Rozwoju Przemysłu S.A. i Zakłady Metalowe „ŁUCZNIK” SA. Ten nowo utworzony podmiot gospodarczy przejął produkcję broni strzeleckiej w historycznych budynkach, na maszynach i urządzeniach wykorzystywanych wcześniej do produkcji broni przez Zakłady Metalowe „Łucznik” SA. które przed wojną wytwarzały m.in. mausery 89 i słynne pistolety VIS. Dzięki staraniom Agencji na podstawie umowy o współpracy zawartej 08 listopada 2001 z niemiecką firmą Carl Walther GmbH, Fabryka Broni uruchomiła produkcję pistoletu P 99, który do dzisiaj jest produkowany i dostarczany głównie do Policji, Straży Granicznej czy Służby Więziennej.

10

ca 2014 r. Rozwój nowych produktów będzie wspierany środkami na działania badawczo – rozwojowe. – Mamy ambicję stać się ważnym filarem polskiego przemysłu zbrojeniowego – podkreśla Tomasz Nita, prezes zarządu Fabryki Broni „Łucznik”. – Zgodnie ze strategią PHO, chcemy budować wielkość zakłądu z myślą przede wszystkim o krajowym rynku zbytu, ale także dynamicznie wchodząc na rynki zagraniczne. Dążymy do tego, aby marka „Fabryka Broni” była nie tylko rozpoznawalna, ale na trwałe stała się synonimem nowoczesności i perfekcji, ciesząc się zaufaniem klientów i użytkowników naszych produktów – dodaje.

Gospodarka i Przemysł


W SKRÓCIE

Stocznie z grupy ARP S.A. rozwijają działalność na Pomorzu Energomontaż-Północ Gdynia uruchomił właśnie nową halę produkcyjną, a Stocznia Remontowa Nauta zagospodarowuje obiekty należące do spółki Synergia 99 i zatrudnia nowych pracowników. Funduszy Inwestycyjnych, uczestniczył w uroczystym otwarciu hali produkcyjnej do prefabrykacji wielkogabarytowych konstrukcji offshore’owych Energomontażu-Północ Gdynia. – Otwarcie inwestycji wartej 65 mln zł oznacza, że można i trzeba inwestować pieniądze w ten sektor, szukając nowych możliwości. Przyszłość ma nie tylko budowa statków, którą zdominowały dalekowschodnie gospodarki, ale też segment związany z produkcją wież wiatrowych tzw. offshore oraz usługi remontowe – zaznaczył minister.

138,3 mln zł

przychodów osiągnęła w 2012 r. spółka EnergomontażPółnoc Gdynia

fot. Jarosław Staluszka

Oba przedsięwzięcia zwiększą możliwości produkcyjne grupy stoczniowej zarządzanej przez spółkę MARS Shipyards & Offshore. – Dziś na własne oczy przekonałem się, jak duży jest potencjał branży stoczniowej w Polsce. Są bardzo pozytywne przykłady podmiotów, które doskonale odnalazły się na tym trudnym rynku – powiedział minister Skarbu Państwa Włodzimierz Karpiński, który wspólnie z prezesem Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. Wojciechem Dąbrowskim oraz Piotrem Słupskim, prezesem MS Towarzystwa

Firma Energomontaż-Północ Gdynia (EPG), której 99,99 proc. udziałów należy do MARS FIZ, jest jednym z czołowych producentów na rynku offshore, energetyki odnawialnej i jądrowej, petrochemii oraz budowy i remontów statków. Zyskała już uznanie kontrahentów z całego świata i dziś ponad 90 proc. produkcji EPG trafia na rynki zagraniczne. W ramach segmentu offshore spółka zajmuje się prefabrykacją i montażem modułów i sekcji morskich platform wiertniczych, wydobywczych i przerobowych. Ważnym obszarem działalności EPG jest także produkcja elementów do morskich farm wiatrowych. Firma realizuje obecnie ambitny program inwestycyjny związany z powiększaniem mocy produkcyjnych i zakresu oferowanych usług, w ramach którego uruchomiła

Nr 35 Październik 2013

11


fot. Piotr Zabrocki

W SKRÓCIE

nowoczesną halę produkcyjną dostosowaną do prefabrykacji wielkogabarytowych konstrukcji. Zakład o powierzchni 2,4 tys. m2 wyposażono w precyzyjne maszyny o unikatowych parametrach produkcyjnych. Zamontowano w nim m.in.: największą w basenie Morza Bałtyckiego obrabiarkę, automaty spawalnicze, tokarkę karuzelową oraz nowoczesne urządzenie zintegrowane z robotem do przestrzennego cięcia i spawania elementów rurowych. Te wysokiej klasy urządzenia pozwolą rozwinąć produkcję nie tylko dla sektora offshore, ale również lotnictwa oraz energetyki odnawialnej i jądrowej. Inwestycja w połączeniu z wieloletnim doświadczeniem EPG umożliwi pozyskanie nowych klientów i realizowanie innowacyjnych projektów. Minister Karpiński odwiedził także inną trójmiejską inwestycję grupy MARS Shipyards & Offshore. W związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem na tereny produkcyjne Stocznia Remontowa Nauta zagospodarowuje halę oraz

12

pochylnie należące do spółki Synergia 99. Ta firma, działająca od połowy 1999 r. i należąca niemal w całości do Funduszu Inwestycyjnego MARS, jest właścicielem terenów pochylnianych oraz hal montażowych przeznaczonych pod wynajem lub dzierżawę. Pochylnie przystosowane są do budowy wszelkiego rodzaju jednostek pływających o długości nawet 200 m, tj. jachtów, statków wielozadaniowych, ro-ro oraz konstrukcji stalowych na potrzeby sektora offshore. Inwestycja Stoczni Remontowej Nauta pozwoli efektywnie wykorzystać majątek, który od zeszłego roku był nieużytkowany. Nakłady na rewitalizację terenów wyniosą ok. 18 mln zł. W ramach prac wykonany został już m.in. remont hali oraz instalacji technicznych, a w najbliższym czasie planowane jest uruchomienie w tym miejscu nabrzeża wyposażeniowego. SR Nauta, funkcjonująca obecnie jako grupa kapitałowa, jest jedną z najstarszych polskich stoczni – prowadzi działalność od 1926 r. Wieloletnie tradycje

259,2 mln zł przychodów ze sprzedaży osiągnęła stocznia Nauta w 2012 r. To wzrost o 58 proc. w stosunku do 2011 r.

550

pracowników będzie zatrudniać stocznia Nauta do końca 2013 r.

w połączeniu z nowoczesnym modelem zarządzania dają spółce ogromne możliwości na rynku stoczniowym. Dotychczas Nauta koncentrowała swoją działalność głównie na remontach statków, jednak od 2012 r. systematycznie tworzy portfel zamówień na nowe budowy oraz konstrukcje stalowe dla sektora offshore. Na tle pozostałych stoczni z Grupy MARS Shipyards & Offshore spółkę wyróżnia możliwość realizowania projektów wojskowych. Stocznia posiada bogate doświadczenie oraz certyfikaty niezbędne do prowadzenia tego rodzaju działalności (m.in. koncesję na obrót bronią i materiałami wybuchowymi czy Świadectwo Bezpieczeństwa Przemysłowego). W 2002 r. stocznia została zakwalifikowana do grona przedsiębiorstw o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym. Dzięki wykorzystaniu możliwości, jakie dają pochylnie, zarówno SR Nauta, jak i inne stocznie grupy MARS Shipyards & Offshore, będą w stanie realizować budowy konstrukcji stalowych oraz w pełni wyposażonych statków. Jak zapowiada Piotr Słupski, Prezes MS TFI, dwie pochylnie mają być przeznaczone pod budowę nowych jednostek, trzecia stanie się częścią ciągu produkcyjnego budowy konstrukcji stalowych dla sektora offshore. Dzięki rozszerzeniu działalności przez Nautę, tylko do końca września br. powstało 200 nowych miejsc pracy. Docelowo przy zakładanym poziomie przetwarzania 10 tys. ton stali rocznie, zatrudnienie na terenach należących do Synergii 99 znajdzie ponad 600 osób. – Rozwój Energomontażu-Północ Gdynia i Stoczni Nauta to dobry przykład tego jak rozwija się branża. Polska, mimo trudnych chwil w przeszłości, tworzy silny i konkurencyjny przemysł stoczniowy, oparty na dwóch filarach – sektorze okrętowym i offshore. Znaczna jego część funkcjonuje i rozwija się w strukturach Agencji Rozwoju Przemysłu i należącego do niej Funduszu MARS. Efektywnie zarządzane spółki z branży, które umiały połączyć działalność stoczniową z nowymi obszarami produkcji, współpracujące ze sobą i wykorzystujące efekt synergii mają bardzo dobre perspektywy rynkowe – mówi Wojciech Dąbrowski, prezes ARP S.A.

Gospodarka i Przemysł


w y w ia d

Stoczniowa ucieczka do przodu Rozmowa z Wojciechem Dąbrowskim,

– Spółki grupy MARS Shipyards & Offshore, należące do Agencji Rozwoju Przemysłu S.A., będą rozwijały produkcję w Trójmieście. Na jakie korzyści z tego tytułu mogą liczyć same stocznie oraz region? – Energomontaż-Północ Gdynia uruchomił nową halę produkcyjną. Stocznia Remontowa Nauta zaczęła zaś zagospodarowywać obiekty należące do spółki Synergia 99 i zatrudnia nowych pracowników. Oba przedsięwzięcia mają zwiększyć możliwości produkcyjne grupy stoczniowej ARP S.A. Zaangażowaliśmy w branżę nakłady warte miliard złotych. Zatrudniamy w niej blisko 3,5 tys. osób, a teraz, dzięki inwestycjom, w regionie powstają kolejne miejsca pracy. Rozszerzenie działalności przez Nautę pozwoliło utworzyć tylko do końca września 200 nowych miejsc pracy. Przewiduje się, że do końca tego roku stocznia będzie zatrudniać łącznie 550 pracowników. Właśnie trwa rekrutacja. Docelowo przy planowanym poziomie przetwarzania 10 tys. ton stali rocznie, zatrudnienie na terenach należących do Synergii 99 znajdzie ponad 600 osób. Z kolei inwestycja w Szczecinie, gdzie trwają przygotowania do budowy fabryki fundamentów morskich farm wiatrowych o wartości ponad 325 mln zł, pozwoli utworzyć co najmniej 462 nowych etatów. – Czy nasz przemysł stoczniowy ma szansę odrodzić się na tyle, by mieć znów istotne znaczenie dla polskiej gospodarki? – Polska jak najbardziej ma szanse, by stworzyć silny i konkurencyjny przemysł stoczniowy, jeśli będzie on oparty na dwóch filarach – sektorze okrętowym i offshore. Znaczna jego część rozwija się w strukturach Agencji i jej Funduszu

Nr 35 Październik 2013

MARS. Przypomnę, że ARP S.A. zaczęła inwestować w polskie stocznie remontowe dwa lata temu. W Trójmieście jest większościowym akcjonariuszem stoczni Nauta i Energomontażu-Północ, udziałowcem stoczni Crist oraz właścicielem spółki Synergia 99, posiadającej pochylnie i dźwigi w Gdańsku. W województwie zachodniopomorskim posiadamy Morską Stocznie Reomontową „Gryfia”, powstałą w wyniku połączenia stoczni remontowych w Szczecinie i Świnoujściu. 30 września do Krajowego Rejestru Sądowego została wpisana nowa spółka. . Powiązanie kapitałowe pozwoli również lepiej wykorzystać potencjał stoczni trójmiejskich. Spółki łączące działalność stoczniową z nowymi obszarami produkcji, współpracujące ze sobą i wykorzystujące efekt synergii, mają bardzo dobre perspektywy rynkowe. To branża, która ma przed sobą ogromną przyszłość, jeżeli nie będziemy jej postrzegać w kategoriach politycznych, a w kategoriach biznesowych. Niezmiernie ważne jest też, aby odpowiednio wykorzystać posiadany potencjał. Przy tak dynamicznym rynku nie możemy trzymać się rozwiązań sprzed kilkudziesięciu lat. Musimy nieustannie szukać takich pomysłów, które pozwolą usprawnić działanie sektora. Mam na myśli budowanie wartości m.in. poprzez wejście na nowe rynki, dywersyfikację działalności, ale i zacieśnienie współpracy czy wręcz integrację określonych aktywów naszych stoczni. – ARP S.A., jak Pan wspomniał, kończy właśnie proces konsolidacji stoczni remontowych. Jakie są jego główne cele? – Najważniejsze zamierzenie to budowa wartości w ramach szerokiej współpracy spółek z obszaru Skarbu Państwa i firm prywatnych. Kolejnym

fot. ARCHIWUM

prezesem ARP S.A.

jest połączenie wielu zakresów aktywności naszych stoczni, jak działania marketingowe, księgowość czy zakupy, co przyczyni się do zwiększenia efektywności oraz konkurencyjności tych spółek. Budujemy w ten sposób wartość dla akcjonariuszy, a nie szukamy prostej metody na przetrwanie i wyprzedaż majątku. Chcemy wykorzystać atuty tych podmiotów, żeby stworzyć nowe miejsca pracy i wygenerować przychody. Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. jasno oddziela w swojej działalności pomoc publiczną od działań opartych na zyskownych przedsięwzięciach. – Jakie jeszcze korzyści można uzyskać dzięki utworzeniu grupy? – W sektor stoczniowy inwestujemy od niedawna, poprzez utworzony w 2010 roku Fundusz Inwestycyjny MARS, którego jesteśmy wyłącznym właścicielem. Doskonale zdajemy so-

13


w y w ia d

bie sprawę, że dziś, aby liczyć się na tym wymagającym rynku, trzeba dysponować potencjałem kilku firm. Pojedyncze nie mają dużych szans. Jako grupa zostaliśmy zauważeni zauważeni i docenieni przez klientów, prowadzimy coraz więcej rozmów i mamy coraz więcej ofert. To przekłada się na rosnące zatrudnienie w naszych stoczniach. Konsolidacja sektora stoczniowego to światowy trend, obserwowany w tej chwili wszędzie, także niedaleko nas, w basenie Morza Bałtyckiego. Zamiast dreptać w miejscu, wybieramy ucieczkę do przodu. – Do tej pory wspominano raczej, że chodzi o korzyści płynące z wyeliminowania wewnętrznej konkurencji między stoczniami Pomorza Zachodniego. – To również. Z analiz przeprowadzonych na zlecenie Funduszu MARS wynika, że połączenie stoczni zapewni im silniejszą pozycję na rynku europejskim. W efekcie konsolidacji spółek zwiększy się zakres oferowanych przez nie usług i liczba realizowanych kontraktów. Wzrośnie także marża. Przybędą nowe miejsca pracy. Ponadto stocznie będą mogły lepiej wykorzystywać moce produkcyjne. Integracja wpłynie pozytywnie na budowanie przez nie relacji z klientami, choćby wspólny udział w targach obniży koszty i pozwoli dotrzeć do nowych odbiorców z bogatszą ofertą. Po połączeniu sił obie stocznie będą mogły lepiej wykorzystywać swoje zaplecze techniczne. Przykład: stali klienci Morskiej Stoczni Remontowej, którzy dysponują dużymi statkami, zamiast remontować je w krajach bałtyckich czy w Rosji, co robili dotychczas, bo stocznia nie miała dużego doku, będą wkrótce mogli zlecać te usługi w nieodległym Szczecinie. Skorzysta więc na tym polski przemysł. – W jakich obszarach dostrzega Pan największe szanse na rozwój branży stoczniowej? – Analizy rynku pokazują, że jest to obecnie sektor bardzo zróżnicowany. Niektóre gałęzie, takie jak remonty, przebudowy i konwersje statków handlowych wykazują tendencję spadkową i trudno mówić o pozytywnych rokowa-

14

niach na przyszłość. Perspektywy na dynamiczny rozwój widać natomiast w sektorach offshore, oil&gas oraz offshore wind. Wzrost wydobycia ropy i gazu, rosnący popyt na platformy wiertnicze oraz szybkie tempo wzrostu mocy instalowanych farm wiatrowych stwarzają możliwości rozwinięcia w Polsce rentownej produkcji właśnie w tych zakresach. Odpowiednie wykorzystanie potencjału tej dziedziny sprawi, że polskie zakłady będą mogły konkurować z największymi producentami z całego świata. Inne obszary, w których mamy szansę mocno zaistnieć, to budowa okrętów specjalistycznych oraz realizacja projektów dla marynarki wojennej. Bardzo cenimy sobie współpracę z Ministerstwem Obrony Narodowej i szykujemy się do realizacji kolejnych projektów. W tym celu działamy nie tylko w ramach grupy, ale też aktywnie poszukujemy możliwości współpracy z partnerami zagranicznymi, aby dzięki transferowi nowych rozwiązań technologicznych, móc realizować coraz bardziej zaawansowane projekty zarówno cywilne, jak i wojskowe. – Czy mamy szansę rywalizować w sektorze offshore ze światowymi potęgami stoczniowymi? Tamte działają w tym segmencie od wielu dekad, w porównaniu z nimi nasze dopiero zaczynają. – To prawda, lecz szybko się uczymy. Przez kilkanaście lat nasze stocznie zdążyły już zyskać w tej materii renomę na międzynarodowym rynku. Crist, EPG, Nauta oraz MSR Gryfia realizują zlecenia dla kontrahentów z całego świata. Stale rozwijają swoje możliwości, realizując coraz bardziej skomplikowane projekty. To właśnie w Stoczni Crist powstały jedne z najnowocześniejszych jednostek offshore’owych na świecie, takie jak THOR i INNOVATION, a obecnie budowany jest kolejny statek specjalistyczny – VIDAR. Nauta buduje innowacyjną jednostkę badawczą – „Oceanograf”. Takich przykładów jest znacznie więcej. Nasze stocznie uczestniczą w wielu zaawansowanych projektach i są doceniane przez światowych producentów. Nie bez znaczenia jest również współpraca ze środowiskiem akademickim. Współdziałanie z wyższymi uczelniami staje się bardzo ważnym

elementem wspierającym rozwój przemysłu okrętowego, co zresztą współgra ze strategią ARP S.A., zakładającą współpracę nauki, przemysłu i biznesu przy innowacyjnych projektach. – W jaki sposób grupa ARP S.A. zamierza efektywnie wykorzystać tereny należące do obu stoczni? – Przygotowujemy się do stworzenia nowych planów zagospodarowania przestrzennego terenów należących do stoczni, by podnieść ich efektywność ekonomiczną. Przykładem tych działań jest projekt Gdynia Waterfront. Na części terenów przemysłowych, na których do końca 2012 r. działalność prowadziła Stocznia Nauta, powstanie nowa inwestycja, która pozwoli zmienić ich obecny charakter i przekształcić w nowoczesną, atrakcyjną przestrzeń. Dla Nauty ma ona znaczenie strategiczne, ponieważ sprzedaż tych nieruchomości pozwoli spłacić kredyt zaciągnięty na zakup terenów po stoczni Gdynia. Podobnie mogą zostać wykorzystane tereny położone na wyspie Gryfia. Do niedawna stocznia posiadała tam ponad 30 ha, na których nie prowadziła działalności. Teraz inwestycję realizuje tam spółka BCO, w której MARS FIZ również ma swoje udziały. Do zwiększenia atrakcyjności inwestycyjnej tych terenów przyczyni się także projekt budowy Mostu Brdowskiego. Inwestycja ma przyspieszyć rozwój obszarów postoczniowych oraz pomóc w stworzeniu nowych miejsc pracy w tym regionie. – Pochylnie w Gdańsku, które jeszcze kilka miesięcy temu wykorzystywała Stocznia Gdańsk, mają wrócić do produkcji? – Tereny te były dotychczas nieużytkiem gospodarczym. Nakłady na ich rewitalizację wynoszą około 18 milionów złotych. Statki ma na nich budować Stocznia Remontowa Nauta. Dwie pochylnie zamierzamy przeznaczyć pod budowę nowych statków, trzecią pod budowę konstrukcji stalowych. Już teraz pracuje tam 200 osób, a w przyszłości, dzięki zdobywaniu kolejnych kontraktów, nawet 600. – Dziękuję za rozmowę.

Gospodarka i Przemysł


AKTUALNOŚCI

Nowy most połączy

fot. dzięki uprejmości mars most brdowski

Szczecin ze stocznią

Jeszcze w tym roku rozpocznie się budowa blisko 200-metrowego mostu, który połączy wyspę Gryfię z lądową częścią Szczecina. Inwestycję zrealizuje spółka Mars Most Brdowski. 30 września została podpisana umowa o dofinansowanie budowy Umowę podpisał marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz i przedstawiciele zarządu spółki celowej Mars Most Brdowski: prezes Maciej Nowotny i wiceprezes Jacek Kopczyński. Inwestycja o wartości około 40 mln zł złotych w 85 proc. finansowana będzie z funduszy Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego (środki Unii Europejskiej). Po zakończeniu budowy nowy Most Brdowski zostanie przekazany za symboliczną złotówkę miastu, które będzie utrzymywało i konserwowało przeprawę. – Cieszymy się, że udało się znaleźć formułę finansowania, gdzie aż 85 proc. wartości inwestycji pochodzi z Regionalnego Programu Operacyjnego. To bardzo specyficzny, trudny projekt jeśli chodzi o finansowanie, realizuje go spółka prywatna w ramach procedury spółki publicznej – podkreśla prezes spółki Mars Most Brdowski Maciej Nowotny. Projekt spółki celowej Mars Most Brdowski, należącej do Mars Finance 1 (spółki Funduszu Inwestycyjnego Mars), jest szansą na stworzenie połączenia, na

Nr 35 Październik 2013

które od wielu lat czekają nie tylko pracownicy codziennie przeprawiający się na wyspę, ale także obecni i potencjalni inwestorzy, władze miasta oraz wszyscy mieszkańcy Szczecina. Wyspa Gryfia, na której działa stocznia o takiej samej nazwie, oraz Ostrów Brdowski, zlokalizowane w centralnej części Szczecina, nie miały dotąd stałego połączenia z lądem. Pracownicy stoczni dostają się na wyspę promem, dla pozostałych mieszkańców miasta jest ona niedostępna. Dotychczasowy sposób utrzymywania łączności z Gryfią i Ostrowem Brdowskim był bardzo kosztowny. Stwarzał też problemy komunikacyjne, wynikające m.in. z niskiej przepustowości, długiego czasu oczekiwania na przepraPodstawowe dane o projekcie: długość mostu: 197,20 m szerokość całkowita konstrukcji nośnej 12,9–14,07 m długość drogi: 247,95 m (na lądzie) i 120,44 m (na wyspie) liczba miejsc parkingowych: 194 czas realizacji projektu: 2013–2015

wę oraz utrudnień wynikających ze stanu Odry. Przygotowany projekt zakłada, że most będzie miał przemysłową konstrukcją kratownicową, zbudowaną z trzech przęseł. Na moście znajdą się dwa pasy drogowe oraz chodnik dla pieszych. Projekt zakłada też rozbudowę infrastruktury drogowej i pomostów umożliwiających prowadzenie mediów. W planie jest również udostępnienie nowych miejsc parkingowych, a także stworzenie miejsca, w którym będą się odbywały uroczystości upamiętniające wydarzenia z grudnia 1970 r. Przeprawa ma powstać w ciągu 14 miesięcy od wyboru generalnego wykonawcy. Prace mają się zakończyć w 2015 r. Poza budową samego mostu planowane przedsięwzięcie pozwoli na pełne wykorzystanie potencjału wyspy i umożliwi realizację kolejnych projektów. Skomunikowanie tych obszarów pozytywnie wpłynie na ich atrakcyjność i przyciągnie w ten rejon nowych inwestorów. – Przestrzeń Ostrowa Brdowskiego, której znacząca część jest gospodarczo wciąż wykorzystywana, zyska na atrakcyjności. Nie tylko poprawi się konkurencyjność stoczni Gryfia, która dzisiaj jest głównym operatorem na tym terenie, ale powstanie mostu umożliwi budowę fabryki fundamentów do morskich farm wiatrowych – zaznacza marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz. Powstanie nowego Mostu Brdowskiego jest elementem większych projektów inwestycyjnych, realizowanych w stolicy Pomorza Zachodniego, czyli m.in. budowy fabryki fundamentów dla siłowni wiatrowych na terenach odkupionych od Stoczni Gryfia oraz stworzenia parku przemysłowego „Gryfia Biznes Park”, które w dłuższej perspektywie pobudzą lokalną aktywność gospodarczą oraz przyczynią się do spadku bezrobocia w tym regionie. Zaplanowane działania będą mogły być przeprowadzone dzięki sierpniowej decyzji rządu o rozszerzeniu o 60 ha dwóch specjalnych stref ekonomicznych.

15


AKTUALNOŚCI

Spółka z grupy ARP S.A. inwestuje na Pomorzu Bilfinger Crist Offshore, której udziałowcem jest należący do ARP S.A. MARS FIZ, podejmie współpracę z firmą Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Firmy zawarły umowę w sprawie przebudowy odcinka linii 220 kV Morzyczyn – Police w celu usunięcia kolizji z przebiegiem morskiego toru wodnego Świnoujście – Szczecin. Podpisano ją 8 października 2013 r. – Porozumienie, zawarte pomiędzy BCO a PSE, kończy kolejny etap przygotowań do rozpoczęcia naszej szczecińskiej inwestycji. To jeden z istotnych elementów projektu, realizowanego przez Agencję Rozwoju Przemysłu S.A. poprzez MARS FIZ, mającego na celu odbudowę polskiego przemysłu stoczniowego. Nasz wkład w to przedsięwzięcie, poza znaczącym wsparciem procesu przygotowania inwestycji i włączenia jej w obszar Specjalnej Strefy Ekonomicznej EURO-PARK MIELEC, przekracza 100 mln zł. – mówi Wojciech Dąbrowski, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. Bilfinger Crist Offshore to spółka celowa utworzona przez: Bilfinger Construction (62,5 proc.), MARS FIZ (32,5 proc.) oraz Stocznię CRIST (5 proc.). w celu budowy fabryki fundamentów morskich wież wiatrowych w Szczecinie. Ze względu na dobrą lokalizację, najnowocześniejsze technologie oraz wykwalifikowane kadry szczecińska

16

Co najmniej

326 mln zł

zainwestuje do końca 2015 r. Bilfinger Crist Offshore w ramach projektu i utworzy 462 miejsca pracy

fabryka zamierza odegrać istotną rolę w rywalizacji o obiecujący rynek wielkogabarytowych konstrukcji stalowych dla sektora energetyki morskiej. Polskie Sieci Elektroenergetyczne, partner przy tej inwestycji, jest operatorem elektroenergetycznego systemu przesyłowego w Polsce. Przesyła energię elektryczną do wszystkich regionów kraju. Spółka odpowiada za bilansowanie systemu elektroenergetycznego oraz utrzymanie i rozwój infrastruktury sieciowej wraz z połączeniami transgranicznymi. Udostępnia także, na zasadach rynkowych, zdolności przesyłowe dla realizacji wymiany transgranicznej. Nadrzędnym celem PSE jest zapewnienie ciągłości funkcjonowania i niezawodnej pracy polskiego systemu przesyłowego, co gwarantuje utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego kraju. – Przygotowując koncepcję przebudowy linii 220 kV, PSE miały na uwadze znaczenie inwestycji prowadzonej przez firmę Bilfinger Crist Offshore Sp. z o.o., dzięki której powstaną nowe miejsca pracy w regionie – podkreśla Henryk Majchrzak, prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych. – Jestem przekonany, że zaangażowanie stron umowy oraz

władz województwa zachodniopomorskiego i Agencji Rozwoju Przemysłu S.A., istotnie przyczyni się do sprawnej realizacji projektu – dodaje. Przebudowa linii przesyłowej jest konieczna w związku z inwestycją, realizowaną przez Bilfinger Crist Offshore na terenie zakupionym od Szczecińskiej Stoczni Remontowej Gryfia S.A. W nowym zakładzie produkowane będą konstrukcje stalowe, stanowiące elementy fundamentów morskich wież wiatrowych (fundamenty kratownicowe), o wymiarach 32 m x 32 m x 70 m i wadze ok. 1000 ton każdy. Jeden z odcinków linii przebiegający przez Odrę ogranicza w obecnym kształcie możliwości transportu wielkogabarytowych ładunków droga wodną. Przebudowa linii Morzyczyn – Police wyeliminuje tę kolizję. Umowa pomiędzy PSE i Bilfinger Crist Offshore przewiduje skablowanie kolidującego odcinka linii 220 kV i obejmuje kluczowe kwestie związane z jej przebudową, tj.: finansowanie inwestycji, odpowiedzialność stron przy realizacji projektu, a także rozwiązania dotyczące przepływu ładunków wielkogabarytowych w przypadku opóźnień w realizacji inwestycji. Zgodnie z zapisami umowy, usunięcie ograniczeń w transporcie nastąpi w ciągu 2 lat od dnia podpisania umowy z wykonawcą przebudowy. Zakończenie prac planowane jest na początku 2016 r.

Gospodarka i Przemysł


W SKRÓCIE

Węgiel wciąż cenny dla polskiej gospodarki

Niezależnie od prac zmierzających do pełniejszego wykorzystania alternatywnych źródeł energii, węgiel dzięki swej dostępności odgrywa tradycyjnie, tak w świecie, jak i w Polsce, główną rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego – zapewniał podczas Szkoły Ekonomiki Górnictwa w Krynicy Henryk Paszcza, dyrektor katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu S.A.

foto fotolia

Górnictwo węgla kamiennego zamknęło I półrocze dodatnim wynikiem finansowym w wysokości ok. 15 mln zł. Po I półroczu produkcja węgla wyniosła 37,7 mln ton, a więc o ponad milion mniej niż rok wcześniej. Sprzedaż węgla z kolei wyniosła 37,1 mln ton i była wyższa o 2,4 mln ton od ubiegłorocznej. Sukcesywnie wzrasta eksport węgla – po sześciu miesiącach 2013 r. wyniósł 5,9 mln ton i był wyższy od ubiegłorocznego o 3,0 mln ton.

Nr 35 Październik 2013

Polska ponownie więc wróciła na miejsce eksportera netto. Dyrektor Oddziału ARP S.A. w Katowicach przedstawił również dane, z których wynikało, że w 2012 r. ceny węgla energetycznego w Polsce oparły się bardzo silnej presji na ich obniżanie, płynącej z otoczenia gospodarczego, zarówno z rynków europejskich, jak i z gospodarki polskiej. – To skutek przede wszystkim terminów zawierania kontrak-

tów cenowych z największym odbiorcą węgla energetycznego, czyli energetyką zawodową – mówił Henryk Paszcza. – W większości przypadków kontrakty te zawierano na przełomie 2011/2012 r., przy korzystnych tendencjach cenowych węgla energetycznego sprzedawanego na rynku krajowym. W 2012 r. nie doszło do znaczących spadków cen węgla w kraju. Powodem była z jednej strony specyfika rynku energetycznego zdominowanego przez energetykę węglową, z drugiej zaś – krajowego rynku węglowego, na którym decydująca o zachowaniach cenowych część węgla energetycznego sprzedawana jest w ramach kontraktów długoterminowych, a jedynie niewielka część na rynku dostaw szybkich spot. Ceny zbytu węgla koksowego, z uwagi na bardzo silne związki polskich rynków koksu oraz hutnictwa i stali z rynkami przede wszystkim europejskimi, zachowywały się w taki sam sposób. Sytuacja na świecie (spowolnienie gospodarcze w największych gospodarkach światowych, takich jak USA, Chiny, Indie, Japonia), trudności gospodarcze Europy, niepewność ekonomiczna państw UE – wszystko to znalazło swoje odzwierciedlenie w kształtowaniu się cen zbytu węgla koksowego. – Węgiel daje nam bowiem gwarancję nie tylko zatrudnienia, ale też ciepła, światła i stosunkowo taniej energii potrzebnej dla nowoczesnego przemysłu. Polskie górnictwo, tak węgla kamiennego, jak i brunatnego, posiada wszystkie cechy perspektywicznego rozwoju. Chodzi zarówno o możliwości zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju, jak i dostaw surowców mineralnych, niezbędnych dla właściwej działalności wielu gałęzi przemysłu. Obecnie głównym kierunkiem rozwoju energetyki, tak na świecie, jak i w Unii Europejskiej, w kontekście zaspokajania części potrzeb energetycznych przez paliwa kopalne, jest wzrost sprawności elektrowni węglowych przy jednoczesnym spełnieniu wymogów ochrony środowiska. Wiąże się to głównie z ograniczeniem emisji dwutlenku węgla i działaniami mającymi zapewnić wysoką dyspozycyjność i niezawodność elektrowni.

17


WIADOMOŚCI ZE STREF

Mielecka strefa zyska dodatkową powierzchnię Ponad 53 hektary atrakcyjnych dla inwestorów gruntów zostanie włączone do mieleckiej specjalnej strefy ekonomicznej – zdecydował rząd. Dzięki tej inwestycji ma powstać co najmniej 80 miejsc pracy przy nakładach inwestycyjnych w wysokości 90 mln zł. 

O włączeniu dodatkowych gruntów zadecydowano ze względu na konieczność stymulowania rozwoju gospodarczego. 
 Włączenia dotyczą także terenów w Rzeszowie, Łańcucie, w gminach: Ra-

dymno i Sędziszów Małopolski, a także w Mielcu. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego Rzeszowa, teren objęty strefą przeznaczony jest pod zabudowę produkcyjną, składy, magazyny i działalność usługową. W Łańcu-

1299,4 ha

wyniesie powierzchnia strefy po rozszerzeniu, a nakłady inwestycyjne – ok. 750 mln zł.

cie powstaną inwestycje przemysłowe z możliwością uzupełnienia o zabudowę usługową. Teren objęty strefą w gminie Radymno przeznaczony będzie na rozwój projektów, w tym projektów związanych z recyklingiem i produkcją paliw alternatywnych, zaś w Sędziszowie Małopolskim – pod rozwój projektów produkcyjnych, magazynowych i usługowo-handlowych. Projekty inwestycyjne realizowane na tych terenach zostaną wybrane w drodze przetargu.

Nowe inwestycje w SSE Euro-Park Mielec

Spółka Bilfinger Crist Offshore Sp. z o.o. zainwestuje na terenie Podstrefy Szczecin minimum 325 mln zł do końca 2015 r. Nowe zezwolenie na działalność w Podstrefie Trzebownisko uzyskała natomiast firma MTU Aero Engines Polska Sp. z o.o. 
W gminie Dębica spółka Lerg-Chem wybuduje zakład, w którym zostanie wdrożona innowacyjna technologia produkcji żywicy PLA. Zakład ma produkować ok. 50 tys. ton żywicy PLA rocznie. W Szczecinie spółka Bilfinger Crist Offshore Sp. z o.o. uruchomi – na częściowo zabudowanej działce będącej własnością Skarbu Państwa w użytkowaniu wieczystym Bilfinger Crist Offshore Sp. z o.o. (byłe tereny Szczecińskiej Stoczni Remontowej Gryfia) – zakład, w którym produkowane będą stalowe fundamenty o dużych gabarytach dla morskich siłowni wiatrowych. W pierwszym etapie inwestycji firma Bilfinger Crist Offshore Sp. z o.o., która uzyskała od zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. zezwolenie na działalność w strefie, zobowiązała się do utworzenia 462 nowych miejsc pracy, w tym również w dziedzinie badań i rozwoju. W ramach inwestycji na terenie szczecińskiej podstrefy powstanie fabry-

18

ka produkująca fundamenty morskich wież wiatrowych na których montowane będą maszty i turbiny wiatrowe. W nowej fabryce planowana jest roczna produkcja konstrukcji stalowych, stanowiących elementy fundamentów morskich wież wiatrowych (ok. 50 fundamentów kratownicowych o wadze ok. 1000 ton). Produkcja prowadzona będzie w nowo wybudowanych obiektach – hali produkcyjnej oraz malarni, które powstaną na byłym terenie Szczecińskiej Stoczni Remontowej „Gryfia”. Obecnie w użytkowaniu wieczystym Bilfinger Crist Offshore Sp. z o.o. – Po kilku latach nowoczesny przemysł na rzecz gospodarczego wykorzystania morza wraca do Szczecina. Wartością projektu jest jego międzynarodowy charakter, nowoczesna branża oraz wykorzystanie intelektualnego i materialnego potencjału szczecińskiego środowiska stoczniowego. Ta inwestycja to jeden z istotnych elementów projektu, realizowanego przez Agencję Rozwoju Przemysłu S.A. poprzez MARS FIZ,

Gospodarka i Przemysł


foto dzięki bilfinger CRIST offshore sp. z o.o.

foto dzięki mtu aero engines polska sp. z o.o.

WIADOMOŚCI ZE STREF

Nr 35 Październik 2013

mającego na celu odbudowę polskiego przemysłu pracującego na rzecz eksploatacji zasobów morza, opartego o najnowocześniejsze światowe technologie i zdolnego do skutecznego konkurowania na coraz trudniejszym rynku w długiej perspektywie. – zaznacza Wojciech Dąbrowski, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. Szacuje się, że w ciągu najbliższych 10 lat rynek będzie potrzebował nawet 5,5 tysiąca tego typu fundamentów. Szczecińska fabryka ze względu na dobrą lokalizację, najnowocześniejsze technologie oraz wykwalifikowane kadry, w znacznej części wywodzące się ze szczecińskiego przemysłu stoczniowego, zamierza odegrać istotną rolę w rywalizacji o obiecujący rynek wielkogabarytowych konstrukcji stalowych dla sektora energetyki morskiej. 11 września br. ARP S.A. wydała również nowe zezwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej w SSE EURO-PARK MIELEC dla MTU Aero Engines Polska Sp. z o.o. Na terenie Podstrefy Trzebownisko spółka zainwestuje 65 mln zł i zatrudni 50 pracowników.

Przedsiębiorca planuje uruchomić projekt polegający na produkcji zaawansowanych technologicznie komponentów do silników lotniczych, które znajdą zastosowanie w silnikach lotniczych nowej generacji, tzw. Geared Turbofan. Zakończenie inwestycji planowane jest do 2017 r. MTU Aero Engines Polska Sp. z o.o. prowadzi już działalność gospodarczą na terenie SSE EURO-PARK MIELEC Podstrefa Trzebownisko. Spółka wytwarza m.in. łopatki kierownicze i wirujące do turbin niskiego ciśnienia. Zezwolenie dla MTU Aero Engines Polska Sp. z o.o. to 20 zezwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej wydane w 2013 r. na terenie SSE EURO-PARK MIELEC. Od początku funkcjonowania strefy wydano tam łącznie 253 zezwolenia. W ramach udzielonych w bieżącym roku zezwoleń w SSE EURO-PARK MIELEC przedsiębiorcy zadeklarowali nakłady inwestycyjne w wysokości 660 mln zł oraz utworzenie 978 nowych miejsc pracy.

19


WIADOMOŚCI ZE STREF

Więcej czasu dla stref

Specjalne Strefy Ekonomiczne będą działać w Polsce do 2026 r. Rząd zdecydował o wydłużeniu ich funkcjonowania. To dobra wiadomość dla firm inwestujących w strefach zarządzanych przez Agencję Rozwoju Przemysłu S.A. – SSE EURO-PARK MIELEC i Tarnobrzeskiej SSE EURO-PARK Wisłosan. Pierwotnie, jak i pozostałe, miały zakończyć działalność w 2020 r. Byłoby to niekorzystne dla przedsiębiorców. Firmy, które uzyskały zgodę na prowadzenie działalności w strefach, robią to bowiem na preferencyjnych warunkach, korzystając z pomocy publicznej, która polega na zwolnieniach podatkowych. Celem jest przyspieszenie rozwoju regionów poprzez przyciąganie nowych inwestycji i tworzenie miejsc pracy. Gdyby strefy istniały tylko jeszcze przez siedem lat prawdopodobnie zainteresowanie uzyskiwaniem nowych zezwoleń byłoby niewielkie. Inwestorzy byliby bowiem świadomi, że mogą nie dokończyć inwestycji i nie skorzystać z ulgi. Nowelizacja przepisów dotyczących stref daje tym, którzy chcieliby zainwestować w nich po raz pierwszy lub uzyskać kolejne już zezwolenia, wystarczający czas pozwalający na przeprowadzenie inwestycji i wejście w okres uzyskiwania dochodów zwolnionych z opodatkowania. Nowelizacja jest też istotna dla dotychczasowych inwestorów, którzy podejmowali decyzje biznesowe jeszcze przed nastaniem światowego kryzysu gospodarczego. Spowolnienie gospodarcze oznacza dla nich spadek zamówień lub konieczność obniżania cen, co wpływa na niższą rentowość ich przedsięwzięć. Dla wielu przedsiębiorców strefowych oznaczało to realne ryzyko

braku możliwości skorzystania z całości ulgi podatkowej do końca 2020 r. Wydłużenie okresu funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych umożliwi takim firmom pełniejsze wykorzystanie ulgi i w rezultacie może się przyczynić do ich kolejnych inwestycji w regionie.

wynosi wartość nakładów zadeklarowanych przez zagraniczne firmy w Polsce. Daje nam to pierwsze miejsce w regionie.

Zachęcić mniejszych „Wydłużenie działalności Specjalnych Stref Ekonomicznych spowoduje, że nadal będą one ważną zachętą inwestycyjną, przyczyniając się do zwiększonego napływu nowych projektów do Polski. Dłuższe funkcjonowanie stref ma szczególne znaczenie dla przedstawicieli sektorów o niskiej stopie zwrotu, np. z branży motoryzacyjnej, którzy często wybierają tereny SSE pod swoje inwestycje” – podało po ogłoszeniu decyzji Ministerstwo Gospodarki. Wydłużenie funkcjonowania stref nie stoi w sprzeczności z prawem wspólnotowym. Zgoda Komisji na przedłużenie działania stref nie była konieczna, gdyż polskie przepisy są zgodne z przepisami unijnymi. Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński liczy na to, że strefy silniej niż do tej pory przyciągną polski kapitał. Liczy także na inwestycje zagraniczne, które przyczynią się zwiększenia konkurencyjności naszej gospodarki. Wicepremier oczekuje, że inwestycje będą koncentrowały się głównie w mniejszych miejscowościach i będą je realizowały małe i średnie przedsiębiorstwa. Pod-

Na czym polegają korzyści podatkowe w strefach Zwolnienie podatkowe przysługujące inwestorom w SSE polega na możliwości korzystania z ulgi we wpłacie podatku dochodowego do wysokości wynikającej z wartości inwestycji zrealizowanej na terenie SSE (rzeczowej lub w kapitał ludzki) przemnożonej przez intensywność wsparcia dla danego regionu. Zwolnione są tylko dochody z działalności wymienionej w zezwoleniu i uzyskane na terenie SSE.

20

230,6 mld dol

85,8 mld zł

sięga dotychczasowa wartość nakładów we wszystkich działających w Polsce strefach (dane Ministerstwa Gospodarki na koniec 2012 roku). Zrealizowane inwestycje przyniosły przeszło 248,4 tys. miejsc pracy.

jęta przez rząd decyzja otwiera także możliwość zmiany granic kolejnych stref. Wnioski w tej sprawie mają być sprawniej rozpatrywane. Resort gospodarki oczekuje, że liczba podstref się podwoi, a dzięki planowanym zmianom realne będzie utworzenie 27 tys. nowych miejsc pracy przy inwestycjach rzędu 11 mld zł. Aktualnie trwa najlepszy okres na składanie wniosków o uzyskanie zezwolenia na działalność w strefach, gdyż w połowie 2014 r. powinny wejść w życie nowe wytyczne Komisji Europejskiej dotyczące regionalnej pomocy państwa na lata 2014–2020 (nowy okres budżetowy w Unii Europejskiej). Powodują one obniżenie intensywności wsparcia (czyli procentowego wskaźnika obrazującego udział pomocy publicznej w kosztach kwalifikujących się do objęcia taką pomocą) dostępnego dla inwestorów, którzy po tej dacie uzyskają zezwolenie na prowadzenie działalności na terenie większości specjalnych stref ekonomicznych. Nowe regulacje są istotne również dla

Gospodarka i Przemysł


obecnych inwestorów strefowych. Mniej więcej od 2010 r. treść wydawanych zezwoleń na prowadzenie działalności na terenie danej strefy nie zawierała informacji na temat okresu ważności danego zezwolenia. Teraz wiadomo, że obowiązują one do czasu istnienia danej strefy, a więc do 2026 r.

Łatwiej o granty Rząd złagodził również zasady przyznawania inwestorom pomocy publicznej. Wprowadzone przez Radę Ministrów zmiany w „Programie wspierania inwestycji o istotnym znaczeniu

dla gospodarki polskiej na lata 2011– 2020” mają poprawić atrakcyjność Polski w oczach zagranicznych firm. Będzie im łatwiej sięgnąć po granty z budżetu państwa. Do tej pory o rządowe wsparcie mogły starać się projekty warte co najmniej 1 mld zł i tworzące przynajmniej pół tysiąca nowych miejsc pracy. Teraz wystarczą nakłady w wysokości 750 mln zł oraz 200 etatów. A jeśli tych ostatnich inwestor utworzyłby 500, mógłby otrzymać pomoc, wydając o 250 mln zł mniej. O granty będą mogły się ubiegać także firmy inwestujące w produkcję na terenie powiatów, gdzie stopa bezrobocia jest niższa niż 75 proc. średniej krajowej.

Polska liderem reinwestycji Udział kolejnych projektów realizowanych przez dotychczasowych inwestorów jest w naszym kraju trzykrotnie wyższy od średniej europejskiej. Na ich wzrost liczą również specjalne strefy ekonomiczne.

14

specjalnych Stref Ekonomicznych działa obecnie w Polsce. Pierwszą, mielecką strefę utworzono w 1995 r., zaś jej zarządzanie powierzono ARP S.A.

Tu minimalne warunki określono na 500 mln zł nakładów przy utworzeniu 500 etatów lub 750 mln zł i 200 etatów. Poprawiono również ofertę dla sektora badawczo-rozwojowego. Starającym się o wsparcie przedsiębiorstwom zamiast dotychczasowych 3 mln zł nakładów inwestycyjnych wystarczy teraz 1,5 mln zł. Ministerstwo Gospodarki zaproponowało także pomoc dla projektów badawczo-rozwojowych wartych co najmniej 10 mln zł i tworzących co najmniej 35 nowych miejsc pracy dla osób z wyższym wykształceniem. Według resortu, nowe rozwiązania zaakceptowane przez Radę Ministrów dadzą szansę na skorzystanie z pomocy większej liczbie zarówno polskich, jak i zagranicznych przedsiębiorców. Ten rok ma być dla stref znacznie lepszy od ubiegłego nie tylko dzięki wydłużeniu ich działalności. Napływ nowych inwestycji przyspieszą pozytywne sygnały z gospodarki.


W SKRÓCIE

Muzyka i sztuka w Krasiczynie 15 września na dziedzińcu, należącego do Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. zamku w Krasiczynie, rozbrzmiały fragmenty utworów Verdiego. życia zajął honorowe miejsce w panteonie geniuszy kultury światowej. We wrześniu przedstawiciele Zespołu Zamkowo-Parkowego w Krasiczynie

fot. ARCHIWUM

Odbywał się tam wówczas koncert VIVA VERDI w wykonaniu Teatru Muzycznego z Lublina oraz Chóru Magnificat z Przemyśla. W programie znalazły się fragmenty najznamienitszych dzieł kompozytora, obejmujące jego twórczość operową: La Traviaty 
i Nabucca oraz Aidy, Don Carlosa, Rigoletta i innych. Dwusetna rocznica urodzin Giuseppe Verdiego oraz związane z tym faktem oficjalne ustanowienie roku 2013 Rokiem Verdiowskim to okazja i zobowiązanie do należytego uczczenia pamięci jednego z najwybitniejszych kompozytorów w historii muzyki. Bogata twórczość Verdiego została ukazana poprzez wybór najpopularniejszych i zarazem najpiękniejszych fragmentów jego oper. 
Koncert Viva Verdi był hołdem dla kompozytora, całego gatunku operowego oraz zaproszeniem dla melomanów i sympatyków muzyki do uczczenia urodzin artysty, który już za

uczestniczyli w warsztatach turystycznych, zorganizowanych przez Polską Organizację Turystyczną w Kijowie. Głównym celem warsztatów, jakie odbyły się w czterogwiazdkowym Hotelu Nobilis we Lwowie, było umożliwienie przekazania oferty ZZP i nawiązania wzajemnych kontaktów pomiędzy biurami turystycznymi oraz touroperatorami z obwodów: Lwowskiego, Iwano-Frankowskiego i Tarnopolskiego, akredytowanymi przy Konsulacie Generalnym we Lwowie.

22

Gospodarka i Przemysł


ZESPÓ£ ZAMKOWO-PARKOWY W BARANOWIE SANDOMIERSKIM POBYTY RODZINNE Wyœmienita kuchnia 80 miejsc noclegowych Pokój 2-osobowy ze œniadaniem-180 z³/pokój

ŒLUB MARZEÑ Zestawy weselne od 160 z³/os

www.baranow.com.pl

MUZEUM ZAMEK Wystawy sta³e i czasowe KONFERENCJE W ZAMKU Atrakcyjne pakiety biznesowe

ZAMKOWA AKADEMIA GOLFA Nauka dla pocz¹tkuj¹cych, trening dla zaawansowanych Wypo¿yczalnia sprzêtu, profesjonalny trener


OFERTA SPRZEDA¯Y NIERUCHOMOŒCI AGENCJI ROZWOJU PRZEMYS£U S.A. 1. Trzy lokale u¿ytkowe w Warszawie, 2 km od centrum przy ul. Twardej 44 Trzy lokale u¿ytkowe (prawo w³asnoœci lokali) usytuowane na trzech kondygnacjach: parter 2 2 (o pow. u¿ytkowej 346,48 m ), I piêtro (o pow. u¿ytkowej 423,39 m ) i II piêtro (o pow. u¿ytkowej 2 425,72 m ) w budynku Spó³dzielni Mieszkaniowej „Starówka” wraz ze spó³dzielczym prawem 2 do 19 miejsc postojowych, o ³¹cznej pow. 473,29 m znajduj¹cych siê w gara¿u podziemnym w ww. budynku. 2. Lokal u¿ytkowy w Warszawie, 4 km od centrum przy ul. Wiktorskiej 67 Lokal u¿ytkowy (prawo w³asnoœci lokalu) o pow. u¿ytkowej 141,60 m2 wraz z prawem do wy³¹cznego u¿ytkowania dwóch miejsc postojowych w gara¿u podziemnym. Dla niniejszej nieruchomoœci prowadzona jest KW WA2M/00280718/3. Z prawem w³asnoœci lokalu zwi¹zany jest udzia³ wynosz¹cy 1416/22105 czêœci we wspólnych czêœciach budynku i prawie w³asnoœci dzia³ki gruntu o powierzchni 445 m2, objêtej KW WA2M/00172663/2. 3. Nieruchomoœæ gruntowa, ok. 50 km od centrum Warszawy w Hucie Podgórnej Popowo A Nieruchomoœæ gruntowa zabudowana, sk³adaj¹c¹ siê z 75 dzia³ek gruntu o ³¹cznej pow. 20,404 ha, zabudowanych budynkami o przeznaczeniu rekreacyjno-wypoczynkowym, nieruchomoœæ objêta jest KW OS1W/00052672/7, OS1W/00052671/0 oraz OS1W/00061215/2.

4. Nieruchomoœæ gruntowa we Wroc³awiu na Starym Mieœcie przy ul. Wita Stwosza 15 i 15a Nieruchomoœæ gruntowa zabudowana, stanowi¹ca zespó³ kamienic (dwa budynki biurowohandlowe z funkcj¹ mieszkaln¹, o ³¹cznej powierzchni u¿ytkowej 2.956 m2), zlokalizowana na dwóch dzia³kach gruntu objêtych KW WR1 K/00103151/5 i WR1 K/00116838/9, bêd¹cych w u¿ytkowaniu wieczystym oraz dzia³ce gruntu opisanej w KW WR1K/00116374/8, bêd¹cej przedmiotem prawa w³asnoœci. 5. Lokal u¿ytkowy we Wroc³awiu na Starym Mieœcie przy ul. Wita Stwosza 12/2a 2 Lokal u¿ytkowy (prawo w³asnoœci do lokalu) o powierzchni u¿ytkowej 684,9 m , zlokalizowany na Starym Mieœcie we Wroc³awiu, objêty KW WR1 K/00114864/6. Z w³asnoœci¹ lokalu zwi¹zany jest udzia³ wynosz¹cy 2895/10000 we wspólnych czêœciach budynku i prawie w³asnoœci dzia³ki o pow. 765 m2 objêtej KW WR1K/00107073/2.

6. Nieruchomoœæ gruntowa w Szczawnie Zdroju przy Al. Spacerowej 21a Nieruchomoœæ gruntowa zabudowana, sk³adaj¹c¹ siê z dzia³ki gruntu o pow. 0,1090 ha, zabudowanej budynkiem mieszkalno-biurowym o pow. u¿ytkowej 161,34m2, objêt¹ KW SW1A/ 00051616/2.

Szczegó³owe informacje: Agencja Rozwoju Przemys³u S.A. Biuro Zarz¹dzania Nieruchomoœciami ul. Nowy Œwiat 6/12, 00-400 Warszawa tel.: (+48 22) 695 36 24, (+48 22) 695 36 54 e-mail: dorota.janik@arp.com.pl, agnieszka.luczak@arp.com.pl www.arp.com.pl


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.