SPECJALISTYCZNY MAGAZYN BRANŻY ZOOLOGICZNEJ DLA PRACOWNIKÓW SKLEPÓW I HURTOWNI ZOOLOGICZNYCH W CAŁEJ POLSCE
STYCZEŃ-LUTY 2018
nr 1-2 (26) ISSN 2450-0372
/ZOOBRANZA
Wydarzenia branżowe
podczas ANIMALS DAYS
s. 14
Witaminy
i związki mineralne w karmach dla psów s. 34
Negocjacje
s.18
nieznany i nierozumiany obszar umiejętności miękkich
facebook.com/DolinaNoteciKarma www.youtube.com/c/DolinaNoteciTV www.instagram.com/dolina_noteci
www.wiecejnizkarma.pl www.wiecejnizkarma.pl
Od redakcji
Witam Państwa w Nowym Roku, i – od razu – w imieniu swoim i całej redakcji – życzę po prostu tego, aby był lepszy od wszystkich poprzednich, zarówno w życiu prywatnym (bo to w końcu najważniejsze), jak i w Państwa działalności biznesowej. Niech Wasze przedsiębiorstwa zyskają nowych klientów, świetnie prosperują i odnotują rekordowe zyski połączone z satysfakcją z własnej, dobrze wykonanej pracy. Magazyn ZooBranża istnieje właśnie po to, aby ułatwić spełnienie tych życzeń i w roku 2018 przygotowaliśmy specjalnie dla Was wiele niespodzianek! Przede wszystkim gorąco zapraszamy na Targi ANIMALS DAYS do podwarszawskiego Nadarzyna. Czekać tam będzie na Państwa wyjątkowy PROFIT FRIDAY, czyli „piątek dla zysku” przeznaczony specjalnie dla biznesu. Redakcja ZooBranży we współpracy z organizatorem Targów – PTAK WARSAW EXPO – przygotowała pakiety szkoleń i seminariów dla pracowników i właścicieli sklepów zoologicznych, oraz konferencję biznesową dla kadry zarządzającej w branży zoologicznej. Całość zwieńczy Gala Biznesowa, na której rozdamy statuetki, będące nagrodami w Niezależnym Plebiscycie Branży Zoologicznej! Spotkania uświetnią swoją obecnością Goście Specjalni, którzy podzielą się z Państwem swoją wiedzą. Jednym z trenerów będzie Krzysztof Sarnecki – profesjonalny negocjator i doradca biznesowy doskonale znany wśród przedsiębiorców. A szkolenia i Galę Biznesową poprowadzi osoba, której także nie trzeba nikomu przedstawiać – znany prezenter i specjalista od kreowania wizerunku – Maciej Orłoś. Zapraszamy wszystkich w dniu 6 kwietnia do Nadarzyna! Po prostu trzeba tam być! W bieżącym numerze ZooBranży kontynuujemy – jakże ważny – temat motywacji, niezbędnej nie tylko w biznesie, ale nawet w codziennym życiu. Podpowiadamy, co zrobić, aby nam się chciało „wstać z łóżka” i jak wyjść na prostą w sytuacji, gdy trudno zmusić się do zrobienia czegokolwiek. Okazuje się, że nie jest to aż takie trudne, wymaga jednak zaakceptowania siebie takimi,
jakimi jesteśmy i konsekwentnej pracy nad sobą. Prześwietlamy również stare powiedzenie „kto pyta, nie błądzi”. Pytania zadawane klientowi podczas procesu sprzedaży mają bowiem o wiele więcej funkcji niż mogłoby się nam wydawać. Warto przyjrzeć się temu bliżej, gdyż umiejętność ich właściwego formułowania może znacząco ułatwić nam osiąganie większych zysków. Polecamy również nasz dział „branżowy” obejmujący porady na temat zwierząt. Wyjaśniamy w nim, jakie znaczenie mają witaminy i minerały obecne w karmach dla psów i jak wykorzystać te informacje w charakterze argumentów sprzedażowych podczas rozmowy z klientem. Podpowiadamy też, jakie produkty warto polecić właścicielowi psa, który skarży się, że jego pupilowi nie najładniej pachnie z pyska. Przedstawiamy podstawowe problemy skórne występujące u kotów oraz wskazujemy, kiedy w takiej sytuacji można próbować pomóc właścicielowi zwierzaka proponując coś z naszej oferty, a kiedy należy bezwzględnie skierować go po poradę do gabinetu lekarza weterynarii. Przybliżamy zagadnienie toksokarozy – bardzo groźnej i powszechnie występującej choroby odzwierzęcej wywoływanej przez glisty. Podpowiadamy, jak ustrzec przed nią nas samych i naszych bliskich. A dla akwarystów przygotowaliśmy praktyczny poradnik związany z uciążliwymi sinicami i tym, jak najlepiej pozbyć się ich z akwarium. Opisujemy również rolę rozmaitych dodatków funkcjonalnych dostępnych w dobrych pokarmach dla ryb. A na koniec niespodzianka, a nawet dwie! Przedstawiamy fascynujące modliszki oraz oryginalnego „jeża” z Madagaskaru, czyli tenreka. Zapraszam Państwa do lektury dr n. wet. Joanna Zarzyńska Redaktor Naczelna
Joanna Zarzyńska
ORGANIZATOR
Spis treści
Sabina Janikowska
W numerze 03 Od redakcji Sklep miesiąca
06 Sklep Miesiąca: KARUSEK.COM.PL 08 Echa branży 13 Certyfikat Jakości 16 Niezależny Plebiscyt Branży Zoologicznej 18 Negocjacje – nieznany i nierozumiany obszar umiejętności miękkich. Mechanizm akceptacji 22 Targi ANIMALS DAYS 2018 24 Kto pyta, nie błądzi! 28 Motywacja – wersja SOFT 34 Witaminy i związki mineralne w karmach dla psów 42 Aby z pyska nie pachniało… 46 Problemy skórne u kotów 50 Toksokaroza 54 Sinice w akwarium 58 Dodatki funkcjonalne w pokarmach dla ryb 62 Modliszka – drapieżnik doskonały 64 Tenrek mniejszy – „jeż” z Madagaskaru 66 Co nowego na rynku? 74 Krzyżówka
absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego, Wydziału Politologii i Nauk Społecznych. Posiada wieloletnie doświadczenie zawodowe (HR – manager), trener i coach. Jest terapeutą w trakcie szkolenia. Ukończyła Szkołę Trenerów Rozwoju Osobistego bazującego na metodzie Nonviolent Communication oraz Szkołę Coachów Akademii TROP w Warszawie (z tego tytułu posiada wewnętrzną certyfikację coacha). W latach 2010–2011 odbyła roczny Program Pomocy Psychologicznej w ujęciu Gestalt w Warszawie. Od 2012 roku szkoli się w Instytucie Integralnej Psychoterapii Gestalt w Krakowie.
Dr hab. Michał Jank doktor habilitowany nauk weterynaryjnych, jest pracownikiem Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Prowadzi zajęcia z farmakologii zwierząt oraz dietetyki weterynaryjnej dla studentów medycyny weterynaryjnej oraz uczestników specjalizacyjnego studium podyplomowego „Choroby psów i kotów”. Jest autorem i współautorem kilkudziesięciu publikacji naukowych i popularno-naukowych dotyczących żywienia psów i kotów. Prowadzi również wykłady i szkolenia dotyczące żywienia psów i kotów dla lekarzy weterynarii. Jest autorem lub współautorem kilkunastu suplementów pokarmowych dla małych zwierząt dostępnych na polskim rynku.
Dr n. wet. Grzegorz Madajczak z wykształcenia lekarz weterynarii. Doktoryzował się z mikrobiologii w wiodącym ośrodku akademickim w Polsce, a następnie przez wiele lat prowadził badania naukowe z zakresu występowania i diagnostyki zoonoz. Jest autorem licznych publikacji naukowych i popularnych z zakresu szeroko pojętej mikrobiologii i zarządzania jakością w mikrobiologii. Przez wiele lat pracował w strukturach unijnych jako ekspert z zakresu diagnostyki molekularnej chorób zakaźnych. Obecnie zajmuje się doradztwem i edukacją z zakresu diagnostyki laboratoryjnej chorób zakaźnych. Mikrobiologia jest nie tylko przedmiotem jego pracy, lecz również pasją.
Krzysztof Sarnecki współzałożyciel, Prezes Zarządu i Leading Partner QUEST Change Managers. Konsultant strategiczny i interim menedżer. Zawodowy negocjator. Ekspert w zakresie marketingu i budowania przewagi rynkowej firm oraz agent zmian w procesach transformacji dużych i średnich firm. Założyciel i przez 20 lat Prezes Academy of Business & Career Development w Chicago. Współpracuje z wieloma czołowymi firmami w Polsce i za granicą w obszarze podnoszenia ich konkurencyjności. Twórca pierwszej na świecie nielinearnej inżynierii sprzedaży – V Generacji Sprzedaży™ oraz inżynierii Komunikacji Nieantagonizującej™. Konsultant, trener i coach kilkunastu tysięcy członków zarządów i menedżerów. Jeden z nielicznych zawodowych negocjatorów w Polsce. Absolwent University of Illinois, The UIC Institute for Entrepreneurial Studies w Chicago i programu MBA w Lake Forest Graduate School of Management (Lake Forest, Illinois).
Ewelina Stanclik
4
absolwentka technikum weterynaryjnego, od 2008 roku związana z Gabinetem Weterynaryjnym Med - Wet jako technik weterynarii. Weterynaria jest jej stylem życia, a pasją wypełniającą każdą wolną chwilą są psy i wszystko co z nimi związane ich sposób zachowania oraz szkolenie. Oprócz pracy w Gabinecie Weterynaryjnym spełnia się w przygotowywaniu artykułów do czasopism zawodowych oraz razem z Chesapeake bay Retrieverem od czasu do czasu odwiedza dzieci w przedszkolach.
Nowość!
U LT R A P R E M I U M
PETFOOD
Najlepsze rozwiązanie żywieniowe dla kocich Pupili
od stycznia karma
END
A
O-FREE GM
PR
O DUCT
TRA L U
GRAIN
IC
T LIS
HO
FREE
M
ON
C
MM
TI
RE
O
ERINAR ET
Y
V
dla kotów!
PREM
tylko naturalne składniki
IU
kompletna gama produktów
wysoka zawartość mięsa (do 65%)
Zadzwoń do nas: +48 882 777 740
| Napisz do nas: petvita@petvita.com.pl
KARUSEK
.com.pl
W Nowym Roku na poszukiwanie wyjątkowego sklepu udaliśmy się do Krakowa. Odwiedziliśmy tam sklep Karusek.com.pl, który od lat funkcjonuje zarówno jako placówka stacjonarna, jak i sklep in-
ternetowy. Wyróżnia się nie tylko bardzo bogatą ofertą, skierowaną w sposób szczególny do miłośników psów i kotów, ale i nieszablonowym podejściem do kupujących. Obok typowych usług oferuje swym klientom również profesjonalny salon groomerski. Na szczególną uwagę zasługuje jego wyjątkowo rozbudowana, starannie redagowana witryna internetowa, pełna ciekawostek i informacji dla hobbystów. O historii firmy, sposobie jej działania oraz planach na Nowy Rok rozmawiamy z Prezes Zarządu Karusek.com.pl, Panią Anną Górny-Popardowską.
6
Joanna Zarzyńska, ZooBranża: Kiedy powstał Państwa sklep i jaka była historia jego rozwoju? Anna Górny-Popardowska – Prezes Zarządu: Marka Karusek powstała w 1989 roku. Na początku był to niewielki, osiedlowy sklep zoologiczny, a w 2000 roku, korzystając z pojawiających się nowych technologii, powstał pierwszy w Polsce internetowy sklep dla miłośników zwierząt Karusek.com.pl – już jako osobna działalność i nowa marka, a w niedługim czasie powstał sklep stacjonarny oraz salon pielęgnacji zwierząt. Kilka lat później (2006) dołączyła do nich hurtowania groomerska pod osobnym brandem groomer.com.pl JZ: Skąd wzięła się nazwa sklepu? AG: Karusek to pies Anielki z noweli Bolesława Prusa. Piękna i wzruszająca historia tego psa ujęła nas kiedy w 1989 roku, jeden z słuchaczy radia zgłosił ta propozycje w konkursie na nazwę dla sklepu dla miłośników zwierząt JZ: Jak wygląda Państwa oferta i kim są Wasi klienci? AG: Nasi klienci to świadomi właściciele i miłośnicy zwierząt. Staramy się dopasować do wciąż zmieniających się trendów, poszukujemy produktów o które klienci pytają i zmieniamy się w miarę potrzeb. JZ: Wraz ze sklepem stacjonarnym prężnie działa sklep internetowy www.karusek.com.pl. Czy takie połączenie kanałów sprzedaży sprzyja funkcjonowaniu firmy i pozwala na zdobycie większej liczby kupujących? AG: Karusek.com.pl to sklep stacjonarny, sklep internetowy, salon pielęgnacji i hurtownia groomerska. Jestem przekonana, że wszystkie te działalności dobrze wpływają na siebie nawzajem i świetnie się uzupełniają. JZ: Współczesny sklep nie istnieje bez wykorzystywania narzędzia jakim są szeroko rozumiane akcje promocyjne. Jaki rodzaj promocji najlepiej sprawdza się w Państwa sklepie?
AG: Nie mamy złotego środka, ale próbujemy wciąż nowych sposobów promocji naszego sklepu. Regularnie organizujemy eventy w czasie których promujemy różne marki lub produkty, zapraszamy specjalistów, organizujemy promocje i spotkania edukacyjne. Od ponad roku mamy co tydzień produkt tygodnia w specjalnej cenie, który wybierany jest przez klientów / użytkowników Facebooka, w mediach społecznościowych organizujemy konkursy, no i spotykamy się z naszymi klientami na wystawach psów rasowych. JZ: Państwa sklep prowadzi bardzo rozbudowaną stronę internetową, która zawiera m.in. działy takie jak ABC psa rasowego, bzdury i pazury (to zbiór ciekawostek i informacji prasowych), pielęgnacja psa, sport z psem itd. Redagowanie takiej strony wymaga na pewno wiele trudu i czasu. Czy jest to skuteczna metoda na przyciągnięcie zainteresowania klientów i bycie zauważonym w internecie? AG: Tak. Redagowanie wartościowych i merytorycznie poprawnych treści w sieci jest związane z ogromem pracy. Samo zainteresowanie w sieci – popularność to nie do końca to o co nam chodzi. Uważamy że rola eksperta w dziedzinie – to klucz do osiągniecia sukcesu.
JZ: Wraz z Państwa sklepem stacjonarnym funkcjonuje profesjonalny salon groomerski. Czy takie połączenie usług przysparza Państwu dodatkowych klientów? AG: Oczywiście, że tak, Salon działa przy sklepie od wielu lat. Mamy grono stałych klientów, i ciągle przybywa nowych. Myślę , że to bardzo dobre połączenie. JZ: Czy czytują Państwo czasopisma branżowe takie jak ZooBranża? A jeśli tak, jakie informacje w nich zawarte są najbardziej przydatne w Waszej codziennej pracy? AG: Jeśli czas pozwala... to bardzo chętnie. Sprawdzamy jakie są nowości, jakie tendencje, jakie ciekawe wydarzenia. JZ: Nowy Rok nieodmiennie łączy się z robieniem planów na przyszłość, tą bliższą, i tą dalszą. Proszę o uchylenie rąbka tajemnicy – czym zamierzają już wkrótce zaskoczyć Państwo swoich klientów? AG: Plany snujemy nieustannie, pomysłów jest wiele. Bardzo byśmy chcieli aby Karusek.com.pl w Krakowie nie był kojarzony tylko z jednym adresem. JZ: Dziękuję za rozmowę.
7
Echa branży
Szkolenie
CERTYFIKOWANY
DORADCA
CERTYFIKOWANY DORADCA ZooBranża zaprasza na szkolenia z cyklu „CERTYFIKOWANY DORADCA”. Skierowane są do właścicieli i pracowników sklepów zoologicznych. Celem szkolenia jest podniesienie kompetencji osób zajmujących się obsługą klienta. Dowiesz się jak skutecznie przeprowadzić klienta przez proces zakupowy, jak właściwie eksponować towar w sklepie. Rozbudzimy w Tobie pasję, byś czerpał satysfakcję z pracy. Nauczymy Cię jak zostać PROFESJONALNYM DORADCĄ KLIENTA! Skorzystaj z wiedzy i doświadczeń ekspertów ze świata zoologii i biznesu. Gościem Specjalnym będzie Krzysztof Sarnecki – międzynarodowy coach, jeden z nielicznych w Polsce zawodowych negocjatorów, który zdradzi tajemnice inżynierii skuteczności nowoczesnych negocjacji
6 KWIETNIA 2018, PIĄTEK 10:00 – 14:30 – szkolenia CERTYFIKOWANY DORADCA Dowiesz się jak: wykorzystywać w praktyce nowoczesne narzędzia sprzedażowe, uniknąć niepotrzebnych błędów w procesie sprzedaży, pracować efektywnie i bez stresu, podnieść swoje wyniki na wyższy poziom, zyskać przewagę i wygrać wyścig o klienta! Gość specjalny Krzysztof Sarnecki. (wymagana rejestracja, przerwy kawowe, hot-shop, certyfikat ukończenia szkolenia)
14:30 – 18:00 – odwiedzanie stoisk ANIMALS DAYS 7 KWIETNIA 2018, SOBOTA 10:00 – 14:00 specjalistyczne warsztaty sprzedażowe dla sklepów zoologicznych prowadzone przez specjalistów z branży oraz partnerów szkolenia (wymagana rejestracja, przerwy kawowe, hot-shop, certyfikat ukończenia szkolenia)
GDZIE: Targi zoologiczne Animals Days Nadarzyn pod Warszawą, PTAK WARSAW EXPO
Negocjujesz codziennie! Przyjdź a będziesz to robić jeszcze lepiej! Krzysztof Sarnecki
Czy znasz dekalog nowoczesnego doradcy klienta?
Zarejestruj się już dziś na szkolenie! redakcja@zoobranza.com.pl ORGANIZATOR:
Otrzymasz tytuł
oraz dyplom „Certyfikowanego
Doradcy”
Pupil Doliny Noteci w „Listach do M.”! Uroczysta premiera filmu „Listy do M. 3” odbyła się 6 listopada 2017 r. w Warszawie. Świąteczna komedia romantyczna była jedną z najbardziej wyczekiwanych polskich premier tego sezonu, na którą do kin wybrały się miliony widzów! Na specjalny pokaz przyszli nie tylko twórcy i aktorzy występujący w filmie, ale także gwiazdy rodzimego show-biznesu. Na czerwonym dywanie swoje wieczorowe kreacje zaprezentowali m.in.: Agnieszka Woźniak-Starak, Anna Kalczyńska, Marieta Żukowska, Hubert Urbański, Gosia Baczyńska, Marcin Tyszka, Viola Kołakowska, Macademian Girl, Katarzyna Kolenda-Zaleska, Danuta Stenka, Cezary Pazura, Piotr Stramowski, Olivier Janiak, Agnieszka Dygant, Piotr Adamczyk, Tomasz Karolak, Borys Szyc oraz Magdalena Różdżka. Trzecia część filmu to gwiazdorska obsada, humor, wzruszenia, świetna muzyka oraz bohaterowie, których nie da się nie lubić. „Listy do M.” opowiadają historię kilku osób, którym w jeden magiczny dzień przydarzają się wyjątkowe chwile. Bohaterowie przekonują się o potędze miłości, rodziny, wybaczenia i wiary w to, że ten niezwykły świąteczny czas pełen jest niespodzianek. Film oprócz ludzkich przygód pokazuje także te… bliskie Dolinie Noteci. W tak wysokobudżetowej realizacji filmowej nie mogło zabraknąć pupila Doliny Noteci – Prezesa, który zagrał psa przebywającego w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt, grał zwierzaka, który szuka kochającego właściciela i bezpiecznego domu. Roman-
tyczna komedia pokazuje bowiem problem niewidoczny dla niektórych ludzi – porzucanie zwierząt w okolicach urlopowych oraz świątecznych. Warto się zatrzymać, otworzyć nie tylko na potrzeby ludzkie, ale i mniejszych przyjaciół. Niech ten film, a także okres około Bożonarodzeniowy napełni ludzkie serca miłością oraz sprawi, że wszystkim będzie żyło się lepiej!
NOWOŚĆ OD EMPIRE GENUINE PETFOOD STORY W odpowiedzi na Państwa sugestie z ogromną przyjemnością pragniemy poinformować, że zdecydowaliśmy się na wprowadzenie nowych i innowacyjnych opakowań na suchą karmę dla psów Empire o wadze 2,4 kg. Produkt będzie dostępny w sprzedaży na przełomie stycznia i lutego br. Jakie wyjątkowe cechy charakteryzują nasze nowe opakowania? 1. Świeżość, świeżość ponad wszystko – sposób pakowania i zabezpieczenia produktu gwarantuje, że produkt pozostanie świeży do ostatniej granuli. Unikatowy system czterech 600 gramowych pakietów w wiaderku ma za zadanie ułatwić porcjowanie produktu zabezpieczając jednocześnie resztę karmy przed wysychaniem. 2. Wygoda – już nie trzeba będzie poszukiwać pojemników na przechowywanie karmy. Dostarczymy go w cenie produktu. Co więcej – wszelkie informacje o sposobie dawkowania są zawsze pod ręką. Nasze wiaderko możesz zawsze zabrać ze sobą w podróż wyjeżdżając np.: na ferie lub wakacje z Pupilem. 3. Design – zgodnie z naszą filozofią bardzo staramy się, aby nasze opakowania oprócz funkcji użytkowych były również bardzo estetyczne. Wprowadzając produkt na rynek przygotowaliśmy dla Państwa również bardzo atrakcyjną promocję.
Czekamy na Państwa uwagi, które można kierować na naszą infolinię ekspercką oraz bezpośrednio do naszych Konsultantów Handlowych. Pozdrawiamy Zespół Empire
Euronova Polska Sp. z o.o. rozbudowuje swoje magazyny! Euronova Polska Sp. z o.o. właściciel marki Aqua Nova i Pet Nova rozbudowuje swoje magazyny. „Wraz ze stale poszerzającym się asortymentem poszerzamy powierzchnię magazynową. Ruch ten da nam możliwość wprowadzenia kolejnych produktów, oraz poszerzenie stanów magazynowych już obecnych produktów” – komentuje Tomasz Skwarek Dyrektor Handlowy Euronova Polska Sp. z o.o.
9
Echa branży ZOOBRANŻA Patronem Medialnym seminarium pt. „Terapia zaburzeń zachowania u psów – agresja i nadpobudliwość" na US w Szczecinie! Z przyjemnością informujemy, że magazyn ZOOBRANŻA został patronem medialnym seminarium z lek. wet. Jolantą Łapińską pt. „Terapia zaburzeń zachowania u psów – agresja i nadpobudliwość”, które zaplanowane jest na dzień 10 lutego 2018 r. na Wydziale Biologii Uniwersytetu Szczecińskiego w Szczecinie. Pani Jolanta Łapińska jest lekarzem weterynarii, zoopsychologiem, behawiorystą. Ukończyła studia na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie w 1992 roku. Od tamtej pory nieustannie zgłębia wiedzę, uczestnicząc w seminariach i wykładach najlepszych specjalistów na świecie (m. in. Joel Dehasse, Michele Minunno, Alexa Capra, Karen Overall i inni). Podczas seminarium poru-
szone zostaną zagadnienia z zakresu agresji a komunikacji agresywnej, biomechanizmu agresji, rodzajów agresji, terapii behawioralnej agresji, farmakoterapii agresji, przyczyn nadpobudliwości u psów, biomechanizmu nadpobudliwości, terapii behawioralnej psów nadpobudliwych oraz farmakoterapii nadpobudliwości. Będą one omówione ze wskazaniem konkretnych przypadków. Mecenat nad wydarzeniem sprawuje Miasto Szczecin. Więcej informacji: http://piespotrafi.pl/kalendarz-szkolen/50-terapia-zaburzen-zachowania-u-psow-agresja-inadpobudliwosc.html?date=2018-02-10-10-00
ZOOBRANŻA Patronem Medialnym zawodów SPEED DOG Jack & Parson Russell Terrier! Z przyjemnością informujemy, że magazyn ZOOBRANŻA został Patronem Medialnym zawodów SPEED DOG Jack & Parson Russell Terrier, które odbędą się 5 maja 2018 r. w Skórzewie! Podczas zawodów zadaniem psa będzie pokonanie w jak najkrótszym czasie toru o długości 40 m. Zawodnik wchodzi na ring z psem na smyczy i ustawia go (w dowolnej pozycji) przed linią startu (strefa startu). Odległość ustawienia psa od linii startu (strefa startu) może wynosić 6 metrów bądź więcej zależnie od przestrzeni jaką dysponuje organizator. Przewodnik odpina smycz i pozostawia psa przed linią startu, odchodząc wzdłuż toru. Przewodnik może poprosić pomocnika, aby przytrzymał psa przed linią startu.
Z dowolnej odległości wzdłuż toru lub za linią mety, przewodnik przywołuje psa. Przewodnik może używać jako zachęty jedzenia, piłeczki oraz innych zabawek. Zawody przeznaczone są dla psów Jack i Parson Russell Terrier oraz psów w typie tych ras (bez rodowodów). Imprezę wspierają: Belcando Polska, Aptus Polska, SAMO MIĘSO - psie i kocie smaczki Ciapex, Dogs Plate, Dolina Noteci, Beleko, ZooBranża, Piesrasowy, MK Organizacyjnie Sołectwo Skórzewo. Więcej szczegółów na profila FB Pysia_jack_russell_terrier
Global Pet Expo 2018
Już w dniach 21-23 marca, po raz trzeci firma Hobby spod Bydgoszczy będzie obecna na Global Pet Expo, w Orlando, na Florydzie. To jedne z największych targów zoologicznych w Stanach Zjednoczonych, otwarte dla niezależnych detalistów, dystrybutorów, rynków masowych i innych specjalistów z branży pet.
10
Szacuje się, że podczas tegorocznej edycji, obecnych będzie ponad 1000 firm z całego świata prezentujących najnowsze i najlepsze produkty dostępne dla wielu sektorów zoologicznego biznesu, wliczając w to asortyment dla psów, kotów, ptaków, gryzoni, innych mniejszych zwierząt czy nawet koni. Organizatorzy targów co roku chcąc przyciągnąć nowych wystawców, prześcigają się w pomysłach, proponując na przykład innowacyjne formy prezentacji stoisk z podziałem na sekcje: „Pawilon międzynarodowy", „Natura", czy „Wszystko dla akwarium". Zakłada się, że na najbliższym wydarzeniu pojawi się około 270 nowych wystawców, a wszystkie obecne firmy zaprezentują ponad 3000 nowych produktów. Na stoisku nr 2772 spotkamy firmę Hobby, która przybliży zwiedzającym portfolio swoich kluczowych brandów, takich jak Vitapol, Lolo Pets i Lolo Pets Classic oraz zapozna z nowościami takimi jak marka Barry King, czyli innowacyjnymi i wytrzymałymi zabawkami i smyczami dla psów. www.hobby.bydgoszcz.pl www.vitapol.pl www.lolopets.pl www.lolopetsclassic.pl
KONFERENCJA BRAN Ż Y ZOOLOGICZNEJ
Przenieś swoje kompetencje managerskie na wyższy poziom
MANAGER 2020
Autoprezentacja Maciej Orłoś
Negocjacje Krzysztof Sarnecki
oraz inni eksperci, spotkania, panele dyskusyjne, najlepsza kawa, uroczysta Gala Biznesu
już 6 kwietnia! Organizator Konferencji Branży Zoologicznej: ZooBranża Gdzie: PTAK WARSAW EXPO Nadarzyn pod Warszawą, Start: 6 kwietnia 2018 r. godz. 15:00, spotkanie zakończy się uroczystą Galą Biznesu Rejestracja: bernadeta.stanko@zoobranza.com.pl ORGANIZATOR:
Targi Animals Days to największe Targi Zoologiczne w Polsce realizowane w nowoczesnej formule. Piątek 6 kwietnia 2018 r. dedykowany jest dla przedstawicieli biznesu. Dni konsumenckie to Sobota i Niedziela. Edycja 2017 na powierzchni 36.000 m2 zgromadziła 136 wystawców oraz 42.258 odwiedzających.
11
Echa branży Dolina Noteci partnerem „Projektu Zima" w TVN!
Sezon zimowy także można spędzić aktywnie! Dolina Noteci wraz ze Stacją TVN zaprasza na wędrówkę po zimowych kurortach! Organizatorzy eventu zapewnią mnóstwo atrakcji i dostarczą moc pozytywnej energii. Aby umilić urlopowiczom czas wolny przemierzą najlepsze polskie stoki narciarskie oferując w każdy weekend bezpłatną rozrywkę! Cztery urocze lokacje zlokalizowane w województwie dolnośląskim: Szklarska Poręba (Ski Arena Szrenica) 27-28 stycznia, Duszniki Zdrój (Zieleniec) 3-4 lutego, Stronie Śląskie (Czarna Góra Resort) 10-11 lutego oraz Karpacz (Biały Jar) 17-18 lutego, a w nich m.in. pokaz Mistrza w Wyścigach Psich Zaprzęgów – Igora Tracza. Dolina Noteci, aby być bliżej miłośników zimowych sportów, będzie czekała na swoim sto-
Marka ALLFORDOGS.PL wysokiej jakości akcesoria dla psów! Allfordogs Sp zoo Sp.k. jest właścicielem marki ALLFORDOGS.PL specjalizującej się w sprzedaży wysokiej jakości akcesoriach dla psów. Nasze produkty produkowane są u sprawdzonych producentów specjalizujących się w produkcji akcesoriów dla zwierząt. Naszą misją jest produkcja i sprzedaż produktów nie tylko użytkowych dla właściciela, ale także takich, które będą cieszyć się uznaniem wszystkich psich pupili. Aby realizować tę misję przed wprowadzeniem do sprzedaży produkty poddawane są szczegółowemu sprawdzeniu przez ludzi, ale także przez naszych czworonożnych podopiecznych. Nasze produkty są wykonane wyłącznie z atestowanych komponentów, staramy się także by sprawdzały się w każdych możliwych warunkach klimatycznych i były trwałe. Szelki, smycze czy obroże są nie tylko trwałe, ale również ładne i bardzo wygodne dla każdego psa. W trosce o bezpieczeństwo czworonogów stworzyliśmy odrębne serie produktów wyposażone w ledowe oświetlenie – szczególnie pomocne w czasie nocnych spacerów. Dużą wagę przywiązujemy także do aktywnego spędzania czasu z psem. Nasze najnowsze produkty kładą nacisk na wspólne uprawianie sportu z psem – jogging czy wspólne przejażdżki rowerowe odsłonią Państwu dalsze możliwości naszych produktów. A to już niedługo czyli w wiosną 2018! Więcej na www.allfordog.pl
12
isku, gdzie każdy odwiedzający otrzyma smakowitą karmę dla pupili! Wszyscy uwielbiają niespodzianki, dlatego Dolina Noteci przygotowała mnóstwo gadżetów, które po powrocie do domu z pewnością będą wywoływały pozytywne wspomnienia z ferii zimowych! W Zimowym Miasteczku na stoisku Doliny Noteci czekał będzie również dr Jacek Wilczak – ekspert ds. żywienia, który z przyjemnością odpowie opiekunom zwierzaków na pytania dotyczące karmienia czy pielęgnacji! A najmłodsi będą mogli wziąć udział w rozwijających zabawach prowadzonych przez animatora. Czekamy na wszystkich, którzy mają w planach zimowe szaleństwo. Urlop tylko z Doliną Noteci!
CERTYFIKAT JAKOŚCI Linia mokrych karm dla psów
Renske Dog fresh meat 395 g Importer i dystrybutor: Best 4 Animal Care Sp. z o.o.
za innowacyjny sposób podania, bardzo wysoką zawartość szlachetnych składników mięsnych oraz wygodne i biodegradowalne opakowania Renske Dog fresh meat 395 g to w 100% naturalna, pełnoporcjowa mokra karma dla dorosłych psów i szczeniąt od 9. tygodnia życia. Bezzbożowa, hiporalergiczna, pełnowartościowa i idealnie zbilansowana. Bardzo smakowita, łatwostrawna, szczególnie polecana dla szczeniąt oraz dla psów delikatnych lub cierpiących na alergie skórne i pokarmowe. Karma zawiera m.in. naturalną chondroitynę i glukozaminę, prebiotyki (FOS), wyciąg z wodorostów morskich i kompozycje ziół – wszystko co potrzebne dla dobrej kondycji i zdrowia psa. Receptura linii mokrych karm Renske oparta jest na bardzo wysokiej zawartości (80%) szlachetnych składników mięsnych jak świeża kaczka, królik, jagnięcina, łosoś, wyselekcjonowane ryby oceaniczne, indyk czy dziczyzna, które zaspokoją najbardziej wybredne podniebienia. Karmy mokre Renske wyróżnia także wygodne i w pełni biodegradowalne opakowanie – wystarczy zdjąć zewnętrzną folię i podać psu karmę. Dzięki temu karma jest niezwykle wygodna w podróży, co szczególnie doceniają podróżujący z psami np. na wystawy czy zawody.
WARSZAWA – LUTY 2018
– wyróżniamy produkty godne polecenia!
Kongres Weterynaryjnej Medycyny Behawioralnej ETOVET, Warszawa, 2-3 XII 2017 W dniach 2-3 grudnia w Warszawie odbył się już po raz czwarty Kongres Weterynaryjnej Medycyny Behawioralnej organizowany przez ETOVET, którego głównym sponsorem była firma Dechra. Niezmiernie raduje fakt, że tematyka zdrowia psychofizycznego zwierząt cieszy się coraz większą popularnością i przyciąga zafascynowanych nią lekarzy weterynarii, behawiorystów zwierzęcych i innych specjalistów pracujących na co dzień ze zwierzętami. Kongres rozpoczęła lek. wet. i doświadczona zoopsycholog Jolanta Łapińska tematem istotnym nie tylko dla kocich behawiorystów. „Życie społeczne kotów” jest niezwykle ważne podczas analizowania zaburzeń zachowania kotów, które nie żyją w pojedynkę. Rozumienie zależności, motywów współdziałania i napięć między kotami pomoże każdemu lekarzowi weterynarii odpowiedzieć na pytania zmartwionych właścicieli. Po przerwie, podczas której dużym zainteresowaniem Uczestników Kongresu cieszyły się stoiska firm Boehringer Ingelheim, Dermapharm i Vetoquinol, przyszedł czas na niezwykle praktyczne ujęcie tematu zaburzeń zachowania. Dr inż. Aleksandra Szywała podczas wykładu „Dobrostan opiekuna zwierzęcia jako element terapii behawioralnej zwierzęcia” podzieliła się ze słuchaczami wieloma przypadkami ze swojej praktyki i wskazała na zależności skuteczności terapii zwierzęcia od stanu ducha i nastawienia jego opiekuna. Porcja niezwykłej wiedzy podana w sposób przystępny i przyjazny. Gość Specjalny, na zaproszenie firmy Dechra, przyjechał na Kongres prosto z Hamburga. Dr Pasquale Piturru w wykładzie „Niedoczynność tarczycy – najnowsze doniesienia na temat diagnostyki i terapii” nie pominął ważnych kwestii związanych nie tylko z samą tarczycą, ale też z wpływem jej pracy na zachowanie pacjentów. Temat tarczycy został także podniesiony podczas wieczornego panelu dyskusyjnego,
14
podczas którego wysłuchano dr hab. Jarosława Popiela i dr n. wet. Jagny Kudły oraz lek. wet. Magdaleny Cymerman „Ciekawe przypadki endokrynologiczne okiem endokrynologa, behawiorysty i diagnosty” zakończyły pierwszy dzień Kongresu. Niedzielny poranek otworzyła niezwykle doświadczona lekarz weterynarii i behawiorystka lek. wet. Joanna Iracka. Tematem jej wykładu była „Agresja u kotów”. Usystematyzowanie zagadnień dotyczących różnych rodzajów agresji, jej terapii, ale także zapobiegania spotkało się z uznaniem publiczności i gromkimi brawami na koniec przemówienia. Kawowa przerwa upłynęła na wymianie doświadczeń i spotkaniach z literaturą fachową na stoisku wydawnictwa Galaktyka. Zaraz po niej scenę przejęła dr n. wet. Magdalena Garncarz z intensywnym, ciekawym i potrzebnym wykładem: „Zmiany zachowania towarzyszące chorobom kardiologicznym”. Wielość filmów, grafik, przypadków… to coś, na co czeka każdy spragniony wiedzy praktyk. To był jeden z najciekawszych tematów Kongresu! Popołudnie należało do dr n. wet. Wojciecha Hildebranda. Doktor opowiadał o „Wpływie terapii chorób nowotworowych na zachowanie zwierząt”. Niezwykle cenne wydają się doniesienia z tego obszaru pracy lekarzy weterynarii, który na co dzień budzi trudne emocje. Choroby nowotworowe zostały przedstawione jako przewlekłe, a co za tym idzie wymagające skutecznego, ciągłego leczenia. Praktyczna porcja wiedzy zawarta w wykładzie przyda się na pewno lekarzom weterynarii. Na zakończenie intensywnego weekendu dowiedzieliśmy się także nieco więcej o innych niż psy i koty zwierzętach. Doktor Przemysław Łuczak podzielił się swą wiedzą na temat najczęstszych problemów behawioralnych małych ssaków – opowiadał o zaburzeniach zachowania szynszyli, królików i szczurów. Nietypowy akcent na koniec Kongresu na pewno długo pozostanie w pamięci Uczestników ze względu na tematykę i barwną osobowość Prelegenta.
15
Wydarzenia
II EDYCJA
Wielki finał 6.04.2018 r.
podczas Gali Biznesu Animals Days
Zagłosuj i wspomóż bezdomne zwierzaki! Zachęcamy do głosowania na swoich kandydatów w Niezależnym Plebiscycie Branży Zoologicznej! Potrwa ono do 31 marca 2018 r. Głosowanie polega na wysłaniu wiadomości SMS na numer 72480 zawierającego w treści kod danego kandydata (pełną listę kandydatów wraz z kodami można znaleźć TUTAJ http://plebiscyt.zoobranza.com.pl). Koszt SMS-a to 2 zł netto (2,46 zł z VAT).
Całkowity dochód z przesłanych SMS-ów zostanie przeznaczony na szczytny cel – w tym roku jest to wsparcie schroniska dla zwierząt w Celestynowie. Głosując wygrywasz więc podwójnie napełniając miskę potrzebującego zwierzaka! Zwracamy się również z prośbą do producentów i dystrybutorów artykułów dla zwierząt o wsparcie schroniska w Celestynowie darami rzeczowymi. Ich uroczyste wręczenie odbędzie się podczas Gali Biznesowej Targów Animals Days w dniu 6 kwietnia 2018 r. ORGANIZATOR:
Kontakt: ZooBranża Bernadeta Stańko tel. 606 448 000 bernadeta.stanko@zoobranza.com.pl
16
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie im. Adolfa Dygasińskiego ul.Prosta 3 , 05-430 Celestynów tel. (22) 789-70-61, e-mail: celestynow@toz.pl www.celestynow.toz.pl nr. Konta : PKO BP XVIII O/Warszawa 43 1020 1156 0000 7102 0061 5146 Przekaż 1% swojego podatku na rzecz Celestyniaków : KRS 0000154454 Cel szczegółowy : Schronisko w Celestynowie
ULTRA HEATER Precyzja i trwałość w nowej odsłonie
ULTRA HEATER Precyzja i trwałość w nowej odsłonie
NIEZNIASZCZALNA
UŻYTECZNA
BEZPIECZNA
OBUDOWA ODPORNA NA PĘKNIĘCIA
FUNKCJONALNY DWUSTRONNY UCHWYT
WBUDOWANY WYŁĄCZNIK TERMICZNY
MOC [W] 150 INDEKS 115515 EAN Lorem ipsum
100 115514
75 115513
50 115512
25 115511
OFF
SUPER CIENKA
PRECYZYJNA
ELEKTRONICZNA
PRAKTYCZNA PRKATYCZNA
IDEALNA DO NANOAKWARIÓW
ELEKTRONICZNY TERMOSTAT (+/- 0,25º C) SKALIBROWANY W LABORATORIUM AQUAEL
BRAK MECHANICZNYCH CZĘŚCI TERMOSTATU PODATNYCH NA AWARIĘ
CZYTELNA SYGNALIZACJA ZAPROGRAMOWANEJ TEMPERATURY
@
www.aquael.pl
AQUAEL Janusz Jankiewicz Sp.z o.o. ul. Krasnowolska 50, 02-849 Warszawa + 48 22 644 76 16 sprzedazkraj@aquael.pl MOC [W] INDEKS EAN
150 115515
100 115514
75 115513
AQUAEL Janusz Jankiewicz Sp.z o.o. ul. Krasnowolska 50, 02-849 Warszawa
50 115512
25 115511
+ 48 22 644 76 16
@
www.aquael.pl
sprzedazkraj@aquael.pl
17
Wsparcie sprzedaży
NEGOCJACJE (cz. 1)
Nieznany i nierozumiany obszar umiejętności miękkich. Mechanizm akceptacji.
Krzysztof Sarnecki
zawodowy negocjator, trener biznesu, www. questcm.pl, www.organizerpolska.pl
W pewien piątek, około godziny 15:00 – zadzwonił do mnie prezes znanej, krakowskiej firmy szkoleniowej. W pierwszym zdaniu, po przywitaniu się, oznajmił: Panie Krzysztofie, potrzebuję pomocy. W Dusznikach Zdroju moja firma prowadzi szkolenie dla (i tu wymienił nazwę jednej z największych korporacji na świecie). Miało ono trwać 3 dni: piątek, sobota, niedziela. Dzisiaj, w czasie pierwszego dnia, zasłabł nasz trener. Mam tam grupę około 15 menedżerów, dla których prowadzimy szkolenie z ZAAWANSOWANYCH NEGOCJACJI. Jestem w kropce. Czy może Pan mnie poratować i poprowadzić to szkolenie w sobotę i niedzielę? To tak ważny klient, w ten sposób uda mi się uratować sytuację. W takich sytuacjach się nie odmawia. Na szczęście nie miałem ważnych planów na weekend, więc odpowiedziałem: Oczywiście, nie ma sprawy. Pojechaliśmy z Krakowa do miejsca szkolenia razem. Przybyliśmy tam około 3:00 w nocy. Tam, zanim się położyłem spać na te kilka godzin, poprosiłem o materiały, z których korzystają uczestnicy szkolenia. Szef wręczył mi kilkudziesięciostronicowy wolumin. Zacząłem go przeglądać. Pierwsze trzy strony zapisane były hasłami z dziedziny negocjacji. Pozostałe kilkadziesiąt stron zapełnione było opisem dziesięciu STRATEGII NEGOCJACYJNYCH, a każda z nich zawierała opis od kilku do kilkunastu TAKTYK I TECHNIK NEGOCJACYJNYCH. Gdy się zorientowałem jaka jest zawartość, zapytałem o materiały do nauki negocjacji. To właśnie jest to – odpowiedział. Zauważywszy moje zdziwienie zapytał: Czy coś jest nie tak? I wtedy usłyszał ode mnie: Te materiały mogą służyć do nauki – jak nie negocjować. Żaden zawodowy negocjator nie skupia się na używaniu tych strategii i taktyk. Owszem, zna je i umie na nie reagować, ale unika ich stosowania. Te materiały robią więcej krzywdy niż pożytku tym, którzy chcą rozwinąć swoje umiejętności w tym obszarze.
18
Czym NIE są zawodowe negocjacje? Negocjujemy codziennie. W sklepie, w domu, w pracy. Chcemy osiągać swoje cele – więc „pracujemy” słowem i zachowaniem tak, aby druga strona „ruszyła” w kierunku, na którym nam zależy. Perswadujemy, tłumaczymy, przekonujemy, argumentujemy. Podajemy powody „dlaczego”. Uświadamiamy innym fakty, które potwierdzają, że nasze spojrzenie jest słuszne, lepsze lub jedyne. Pokazujemy światu, że mamy rację. Racja jest ważna, najważniejsza, ba! – kluczowa! Bo ten, kto ma rację … MA RACJĘ!!! Czy jest coś ważniejszego niż racja? Więc trzeba ją udowodnić! Komu? No… tej drugiej stronie. Przygotowujemy się do negocjacji kontraktu znajdując powody, dla których ten a nie inny „układ” jest słuszny i dobry. Skupiamy się na warunkach umowy. Przecież one są najważniejsze – ta gra toczy się przecież o „te” warunki! Znajdujemy np. 6 powodów, dla których „druga strona” powinna zgodzić się na to, co proponujemy. Owszem – trzeba mieć pole do negocjacji, więc „podkręcamy” parametry, aby było z czego „opuścić”. Nie dajemy się „łapać” na triki negocjacyjne, a nasze przygotowujemy na tyle przebiegle, że druga strona się nie zorientuje. Przemyśliwujemy to, czym ich zaatako-
wać, aby osłabić ich pozycję? Jak się obronić, gdy oni zaatakują? Perswadujemy, tłumaczymy, przekonujemy, argumentujemy… Wszystko to, co opisane jest powyżej, jest charakterystyczne dla naszej strefy kulturowej. Wszystko to, co opisane jest powyżej NIE MA WIELE WSPÓLNEGO Z ZAWODOWYMI NEGOCJACJAMI, czyli takimi, w których dążenie do osiągnięcia celu jest realizowane drogą o najwyższym możliwym prawdopodobieństwie sukcesu. A sam cel, sukces, definiowany jest szerzej, precyzyjniej i inaczej, niż do tego jesteśmy przyzwyczajeni.
Komunikacja antagonizująca to nasza codzienność Każdą strategię, taktykę czy technikę – aby zadziałała – trzeba wprowadzić w życie. Co to znaczy? Przykładowo, w ramach Twojej strategii, spotykasz się z klientem, aby osiągnąć taki a taki cel (np. poznanie jego stylu działania i myślenia, zdobycie informacji, ustalenie kolejności działań, przedstawienie swojego spojrzenia, omówienie uwarunkowań i warunków ogólnych itp.). W czasie rozmowy okazuje się, że klient wypowiada następujące (tu podane jako przykładowe) zdania: „My nie działamy w ten sposób, więc to nie wchodzi w grę”, „Nie jestem pewien, czy Pana założenia są poprawne”, „Za mało wie-
„Inne spojrzenie” postrzegamy jako atak i zagrożenie – dlatego bronimy się lub atakujemy. Jak nazywa się taki rodzaj komunikacji? KOMUNIKACJA ARGUMENTATYWNA czyli ANTAGONIZUJĄCA. my o Państwa firmie” lub „Obawiam się, że Pani firma jest za mała, aby zrealizować takie przedsięwzięcie”. Każde z tych zdań – dla osoby nieprzygotowanej na nie – stwarza swego rodzaju problem. To są obiekcje, których pojawienie się wzbudza emocje, gdyż stają się one barierami w REALIZACJI STRATEGII. Nawet tej najlepszej. Ile razy w naszym życiu piękne plany „spalały na panewce”, gdyż w czasie bezpośredniej komunikacji wchodziliśmy w konflikt „z drugą stroną”? Ile razy mieliśmy wszystko poukładane, a na skutek scysji lub pojawienia się problemów w komunikacji cały plan „brał w łeb”? Ile razy wychodziliśmy ze spotkania z myślą, że nie poszło dobrze lub tak dobrze, jak byśmy chcieli, pomimo tego, że nasza propozycja tak dobrze wyglądała przed spotkaniem? Ile razy drażnił, ba!, denerwował nas fakt, iż jesteśmy w stanie dostarczyć klientowi naprawdę najlepszy produkt, usługę czy rozwiązanie, a on nawet nie dał nam szansy na przedstawienie tego „co takie dobre”? W szkole podstawowej nie uczono nas komunikacji. Nasi nauczyciele (nauczyciele naszych dzieci) do dzisiaj nie potrafią dyskutować okazując poszanowanie drugiej osoby, więc skąd nasze społeczeństwo ma to znać? Kiedy patrzymy na programy publicystyczne, większość z nich pokazuje „przekrzykujących się rozmówców”, którzy noszą dumne skądinąd miano „polityków”. Wzorce w naszej strefie kulturowej są jednoznaczne: nasza komunikacja opiera się na wymianie argumentów w konwencji obronno-atakującej, dodatkowo z brakiem poszanowania drugiej osoby – stąd to ciągłe przerywanie sobie nawzajem, poprzedzone brakiem rzeczywistej chęci zrozumienia drugiej strony. Nasze społeczeństwo – czyli MY – postrzega „inne spojrzenie” jako atak i zagrożenie – dlatego bronimy się lub atakujemy. Jak nazywa się taki rodzaj
19
Wsparcie sprzedaży
komunikacji? KOMUNIKACJA ARGUMENTATYWNA czyli ANTAGONIZUJĄCA. „Ja mam rację!”. „My mamy rację!”. To znaczy, że oni nie mają racji. Oni też tak myślą. Każdy strzela argumentami. Jeżeli te nie wystarczają – wytaczane są działa – jeszcze silniejsze argumenty. Te traktowane są często jak groźby, przekroczenie granicy poszanowania drugiego człowieka, nieuczciwość lub zaciętość i irracjonalizm. Dodatkowo – jako naród pełen kompleksów – jakiekolwiek wskazanie na nasze niedopatrzenie, błąd czy brak racji traktujemy jak osobistą
Nie żyjemy w próżni. Działamy wśród ludzi, sami reagujemy tak, a nie inaczej. Wszyscy podlegamy mechanizmom psychologicznym. Jeżeli ich nie rozumiemy, nie znamy, poruszamy się – często naładowani sarmackim wigorem i słowiańskim zaangażowaniem – po ciemku, intuicyjnie.
20
przegraną, jak zakwestionowanie naszej wartości jako osoby, jako atak na nas. Dlatego tak trudne i rzadkie jest przyznanie komuś racji, nawet, jeżeli to tylko pojedynczy element całości. Nie dyskutujemy różnic, za to obrzucamy się argumentami. Skupiamy się więc na dysonansach, nie korzystając z potencjału „punktów wspólnych”. Dlatego też eskalacja naszych emocji następuje szybko i niekontrolowanie. Dlatego, to co dla nas „normalne”, dla wielu stref kulturowych na tym świecie jest „nienormalne”, bo nerwowe, nierozsądne, niedojrzałe, niszczące relacje więc… nieskuteczne w sensie bycia komunikatywnym. Najczęstszymi konstrukcjami słownymi, które słyszymy, są te zawierające najczęstsze słowo w Polsce „ALE”: „Tak, zgadzam się, ale…” lub „Ale ja…” albo „Ale to nie…”, ewentualnie „Ale przecież…”. Dlaczego tak ostro i zdecydowanie to podkreślam? Przede wszystkim dlatego, iż takie są moje obserwacje jako negocjatora, trenera, coacha i agenta zmian w firmach w czasie ostatnich lat pracy z dziesiątkami firm i tysiącami osób w Polsce. Dla mnie – i dla wielu osób, które pochodzą z innej strefy kulturowej lub w takiej spędzi-
ły wiele lat – to jest fakt, cecha charakterystyczna naszej kultury. Zdanie sobie z takiej sytuacji sprawy pozwoli każdemu, kto chce być lepszym negocjatorem, odpowiednio ukierunkować swoją pracę nad tym obszarem. Nie żyjemy w próżni. Działamy wśród ludzi, sami reagujemy tak, a nie inaczej. Wszyscy podlegamy mechanizmom psychologicznym. Jeżeli ich nie rozumiemy, nie znamy, poruszamy się – często naładowani sarmackim wigorem i słowiańskim zaangażowaniem – po ciemku, intuicyjnie. Chcemy dobrze. Staramy się. Chełpimy się naszą polską kreatywnością. Faktycznie, to nasza silna cecha narodowa. Nie poparta jednak działaniami systemowymi, staje się jak szarża ułańska najlepszej kawalerii na świecie, która rozbija się jak bańki mydlane o czołgi przeciwnika. Piekło jest podobno usiane najlepszymi intencjami, natomiast sukces ma swoje źródło w działaniach skutecznych i konsekwentnych, a to przede wszystkim oznacza – systemowych. Albert Einstein powiedział: „Aby można było naprawić swoje błędy, trzeba najpierw zdać sobie sprawę, że to są błędy”. Zazdrościmy innym nacjom umiejętności negocjowania. Chcemy też być dobrzy na tym polu. Chcemy zmienić naszą skuteczność. Definiujmy więc, dlaczego inni są lepsi. Definiujmy nasze działania. Szukajmy obszarów wymagających poprawy, zmiany. Ten sam Einstein powiedział także: „Szaleńcem jest ten, kto postępując tak samo spodziewa się innych efektów”. Musimy dokonać zmian w obszarze komunikacji, jeżeli chcemy być skutecznymi negocjatorami. Bez tego elementu nawet najlepsza strategia negocjacyjna „bierze w łeb” – i to zazwyczaj już na samym początku procesu negocjacyjnego. Każdą strategię, taktykę czy technikę – aby zadziałała – trzeba wprowadzić w życie. Dlatego podstawą skutecznych zachowań negocjacyjnych jest używanie mechanizmu, który powoduje, że nie tworzy się bariera w postaci eskalacji emocji w czasie komunikacji. Mechanizm ten nazywać będziemy MECHANIZMEM AKCEPTACJI w KOMUNIKACJI. Jeżeli go zastosujemy – nasza komunikacja ma ogromną szansę zmienić się w KOMUNIKACJĘ NIEANTAGONIZUJACĄ. A to jeden z fundamentów ZAWODOWYCH NEGOCJACJI. Cdn.
21
ORGANIZATOR
22
23
Wsparcie sprzedaży
Kto pyta, nie błądzi! dr inż. Paweł Zarzyński „Kto pyta – nie błądzi” – tę maksymę słyszał każdy z nas. Czy jednak wiecie, że zadawanie pytań przydaje się nie tylko gdy szukamy drogi do celu? Jest niezmiernie istotne także podczas rozmowy sprzedażowej w sklepie. Podczas pogawędki z klientem służy nie tylko zdiagnozowaniu jego potrzeb, ale może przynieść nam o wiele więcej korzyści. Jakie to korzyści i jak właściwie formułować pytania kierowane do kupującego? O tym już za chwilę.
Zawsze warto zapytać… Gdy wiele lat temu pracowałem jako sprzedawca w sklepie zoologicznym pewnego dnia sprzedałem samicę kanarka. Była piękna, kolorowa i pamiętam, że kupujący praktycznie w ogóle się nie zastanawiał i o nic mnie nie pytał. Ponieważ byłem bardzo początkującym sprzedawcą ja również nie zadałem mu żadnego pytania zadowolony, że zwierzak tak dobrze się sprzedał (i to z całą wyprawką!). Jednak kilka dni później ten sam
24
klient przyszedł do sklepu zawiedziony, skarżąc się, że jego piękny kanarek nie śpiewa. Dopiero wtedy ze zdziwieniem zapytałem, czy nie wie, iż u kanarków śpiewają wyłącznie samce. Okazało się, że kupujący nie miał pojęcia o czymś, co dla mnie było zupełnie oczywiste. Zaproponowałem mu wtedy wymianę samicy (oczywiście za dopłatą) na śpiewającego samca, ale okazało się, że właściciel już przywiązał się do swojego pupila, czy raczej pupilki (nawet, jeśli nie śpiewała). Koniec końców pan kupił drugiego kanarka, tym razem samca. Pomny swojej pomyłki wytłumaczyłem mu
jednak zawczasu, że musi trzymać go oddzielnie, bowiem w towarzystwie samicy również nie będzie śpiewał. Przypadek ten nauczył mnie, że zawsze warto zadać kupującemu kilka pytań chociażby po to, aby ustrzec go przed nim samym i jego własną niewiedzą.
Dlaczego warto zadawać pytania klientowi? Dlaczego zadajemy pytania? Z pozoru mogłoby się wydawać, że odpo-
Dlaczego zadajemy pytania? Z pozoru mogłoby się wydawać, że odpowiedź jest prosta – aby uzyskać od rozmówcy informacje. W rzeczywistości jednak w przypadku rozmowy handlowej sprawa bywa o wiele bardziej złożona. wiedź jest prosta – aby uzyskać od rozmówcy informacje. W rzeczywistości jednak w przypadku rozmowy handlowej sprawa bywa o wiele bardziej złożona. Rzeczywiście, rola informacyjna cały czas pozostaje na pierwszym miejscu. Wypytujemy klienta np. o rodzaj posiadanego zwierzaka czy problemy, jakie ma z jego pielęgnacją. Jednak to nie wszystko. W handlu bardzo istotny jest czas. A prawidłowo zadane pytanie pozwala na jego zaoszczędzenie. Zamiast oczekiwać aż klient sam powie nam o swoim problemie możemy znacząco przyspieszyć ten proces. Przykładowo, jeśli kupujący skarży się, że ryby w jego akwarium są chore i „coś” im dolega to pytania w rodzaju „A mają białe kropki na skórze?”, albo „A nie mają przypadkiem skulonych płetw?” pozwalają na szybkie dotarcie do sedna sprawy. To jednak wciąż nie wszystko. Często, aby dobrze poradzić kupującemu, sami potrzebujemy nieco czasu na zastanowienie się. Aby zachować pozory profesjonalizmu możemy wtedy zadać kilka z pozoru nieistotnych pytań tylko po to, by zyskać na czasie i znaleźć najlepsze rozwiązanie. Dodatkowo pytania przez nas zadawane podtrzymują uwagę rozmówcy i budują w nim przekonanie, że naprawdę zależy nam na rozwiązaniu problemu jego i jego pupila. Zupełnie innego znaczenia nabierają wreszcie pytania w chwili gdy wchodzimy w decydującą fazę procesu sprzedaży. Jej pierwszym etapem jest sparafrazowanie klienta, czyli werbalne udowodnienie mu, że naprawdę dokładnie go wysłuchaliśmy. Polega ono na opowiedzeniu własnymi słowami tego, co przed chwilą powiedział nasz interlokutor. Technika ta przydaje się szczególnie w sytuacji (bardzo częstej w sklepie zoologicznym), gdy klient przychodzi do nas z jakimś problemem, który mniej lub bardziej szczegółowo opisuje. Tę część rozmowy najlepiej ująć właśnie w formie pytania i można zacząć np. od słów: „A więc, jeśli dobrze zrozumiałem….”, „Czyli uważa Pan…”, „A zatem, Pani zdaniem….” itp. Pytanie takie pełni jeszcze jedną rolę – zadając je mamy możliwość sprawdzenia, czy właściwie zrozumieliśmy kupującego i jego potrzebę. Następnie, gdy już przedstawiamy konkretne rozwiązanie owej potrzeby i produkty, które chcemy w związku z nim polecić warto zadawać kolejne pytania, aby upewnić się, czy klient uważnie nas słucha i nadąża za naszymi wywodami. Właściwie dobrane pytania są niezmiernie istotne zwłaszcza podczas rozmowy z kupującym kłopotliwym i niezdecydowanym, a także z nałogowym „gadułą”, który opowiada o wszystkim i o niczym niepotrzebnie zabierając nam czas. Starannie sformułowane pozwalają na sprowokowanie rozmówcy do zajęcia stanowiska (oczywiście takiego, na jakim nam zależy) i przejęcie przez nas kontroli nad rozmową. Co więcej, dzięki nim w elegancki sposób możemy zakończyć „słowotok” rozmówcy finalizując transakcję.
ERBE 1/2 Pion
Wsparcie sprzedaży Starannie sformułowane pytania pozwalają na sprowokowanie rozmówcy do zajęcia stanowiska (oczywiście takiego, na jakim nam zależy) i przejęcie przez nas kontroli nad rozmową.
Pytanie pytaniu nierówne… Podobnie jak pytania pełnią różną rolę (informacyjną, psychologiczną, kontrolną) tak też możemy wyróżnić poszczególne ich rodzaje. Na początku rozmowy z klientem
Każde nasze pytanie powinno być tak zadane, aby klient z łatwością znalazł na nie odpowiedź. Jeśli będziemy bardzo kombinować to jedynym efektem będzie zniechęcenie do siebie rozmówcy. zazwyczaj pojawiają się tzw. pytania otwarte. Bardzo często zaczynamy je od słów takich jak „Co Pan/Pani sądzi…”, „Jak chciałby/chciałaby Pan/ Pani…”, „Z jakiego powodu…”. Zdarza się, że niewiele wnoszą one do tematu, ale budują grunt pod dalszą rozmowę i potęgują wzajemne zrozumienie. Zadając je podporządkowujemy się rozmówcy i sprawiamy, że staje się bardziej otwarty. Dzięki nim możemy wreszcie uzyskać od
26
niego możliwie szerokie informacje i sprowokować go do powiedzenia czegoś, co przyda nam się podczas dopinania sprzedaży. Później zwykle przychodzi czas na tzw. pytania alternatywne. Ich celem jest zawężenie tematu rozmowy (i pola wyboru) i skonkretyzowanie pewnych informacji. Na przykład jeśli kupujący chciałby nabyć jakiegoś zwierzaka dla dziecka, ale nie wie jaki gatunek będzie najlepszy możemy zapytać „A to dla syna czy dla córki?”, albo „A ile dziecko ma lat?”. Uzyskawszy taką informację możemy od razu wyeliminować pewne możliwości i zaproponować gotowe rozwiązanie. Nie należy jednak zadawać ich zbyt wiele, najwyżej 2-3, gdyż w nadmiarze często są odbierane przez rozmówcę jako jednoznacznie irytujące. Jeżeli klient ma problemy z wyborem towaru warto zadać mu z kolei kilka tzw. pytań sondujących, np. w rodzaju „Czy woli Pan/Pani akwarium z szybą prostą czy owalną?”, „Czy bardziej podobają się Panu/Pani kolory jaskrawe, czy stonowane?” itp. Pytania takie pozwalają na podtrzymanie przyjacielskiej atmosfery pogawędki, ale jednocześnie dzięki nim poznajemy mechanizmy wyboru, jakie kierują naszym rozmówcą i będziemy w stanie optymalnie mu doradzić. Bardzo przydatne w procesie sprzedażowym są tzw. pytania refleksyjne. Ich celem jest zmuszenie klienta do analizy danego aspektu sprawy oraz… narzucenie mu naszego własnego zdania. Bardzo często mają one charakter pytań retorycznych. Np. sprzedając filtr do akwarium, gdy polecamy droższy model kanistrowy możemy zapytać „Czy chciałby/chciałaby Pan/Pani urządzenie które nie wymaga zbyt częstego czyszczenia i pozwala zaoszczędzić Pana/Pani cenny czas?”,
albo „Czy zależy Panu/Pani na jakości i długowieczności sprzętu?”. Odpowiedzi na nie są w zasadzie oczywiste, ale udzielenie ich przez kupującego często wpływa na podjęcie przez niego jedynej słusznej z naszego punktu widzenia decyzji zakupowej. W celu szybkiego znalezienia skutecznego rozwiązania na potrzebę klienta bardzo przydają się wreszcie precyzyjnie sformułowane pytania zamknięte np. w rodzaju „Jakiej rasy jest pies?”, „Ile litrów ma akwarium?”, „Jaka to papuga?”. Z miejsca pozwalają one na znaczne zawężenie wachlarza polecanych produktów i szybkie zakończenie transakcji. Warto zadawać je zwłaszcza osobom konkretnym i zdecydowanym, które już na pierwszy rzut oka nie lubią niepotrzebnie tracić swojego cennego czasu na zbędne pogaduszki. Niezależnie od rodzaju i charakteru zadawanego pytania oraz roli jakie ma pełnić w rozmowie zawsze pamiętajmy, aby było ono możliwie proste i przystępne. Jeśli będziemy przy nim za bardzo kombinować to jedynym efektem będzie zniechęcenie do siebie rozmówcy. Sklep to nie uniwersytet, a sprzedawca to nie profesor egzaminujący ucznia. Każde nasze pytanie powinno być tak zadane, aby klient z łatwością znalazł na nie odpowiedź. Nigdy nie zadawajmy też pytań krępujących czy choćby kłopotliwych bo osiągniemy wtedy skutek dokładnie odwrotny do zamierzonego. W sklepie zoologicznym należy kierować się podstawową zasadą – zakupy mają być dla klienta prawdziwą przyjemnością. Tylko wtedy osiągniemy bowiem dobre wyniki sprzedażowe oraz sprawimy, że będzie on do nas wracał generując kolejne zyski.
Wsparcie sprzedaży
Motywacja – wersja SOFT Sabina Janikowska coach, www.manikowska.eu
W poprzednim artykule, dotyczącym motywacji, pisałam (także) o wynikach badań, bowiem od wielu lat, wielu mądrych ludzi przygląda się temu tematowi. Po co to robią? Czy motywacja jest związana tylko z przedsiębiorczością osób zarządzających? Czy może etiologia zjawiska jest dużo głębsza? Pierwsze skojarzenie związane z motywacją? Uśmiech na twarzy, chęć do działania, pozytywna energia, umiejętność szybkiego powrotu do tzw. radości życia po ewentualnych upadkach. Co jeszcze łączy się z motywacją? Kreatywność dnia codziennego. Pozytywny nastrój. Być może jakaś aktywność fizyczna, realizacja własnych pasji. Z góry więc patrząc na sprawę, człowiek zmotywowany, to taki któremu „się chce”. Więcej – to człowiek, który swoje zadania wykonuje z przyjemnością, ponieważ czerpie z faktu działania osobistą satysfakcję. Przecież, jeśli coś mnie cieszy, wówczas jestem temu zajęciu całkowicie oddana. W zasadzie człowiek zmotywowany to człowiek szczęśliwy. Ktoś, komu się chce żyć. Kto potrafi się cieszyć ze zwykłych spraw. Dla kogo codzienność – dom, praca, inne zajęcia – są przyczyną radości i spontaniczności. Bo spontaniczność to cecha motywacji. Wysoka interaktywność. Mówiąc najogólniej – jeśli masz motywację, po prostu czujesz, że żyjesz. 28
Motywacja to sztuka życia. Umiejętność szukania nowych rozwiązań, ale też odwaga do spojrzenia trudnej sytuacji „prosto w twarz”. Często czujemy się zdemotywowani, ponieważ uciekamy od prostych rozwiązań trudnych zadań, do których niewątpliwie należy samo życie – w przejawach codzienności – piękne, przewrotne i bywa – okrutne, także po to, aby umieć je w końcu docenić. A także, aby potrafić docenić samych siebie.
Gdy brakuje motywacji… No dobrze, ale co jest po drugiej stronie? Jeśli jej (motywacji) brakuje? Jeśli każdy dzień jest wściekle podobny do dnia poprzedniego? Jeśli nie lubię swojej pracy, a poprzez to życie staje się trudne? Co jeśli żyję w konflikcie ze sobą? Bo chcę potrafić inaczej, ale nie potrafię… Co zrobić, aby chciało mi się podejść do sprawy, powiedzmy, bardziej merytorycznie. Czyli, jak sobie samemu pomóc, aby w końcu wyjść na prostą? Należę do osób, które twierdzą, że przyczyną największych katastrof życiowych jest brak wglądu, czy mówiąc inaczej, brak kontaktu ze sobą, a co za tym idzie, brak zasadniczej wiedzy o tym, co jest główną przyczyną mojego, nazwijmy to – cierpienia. Bo jak inaczej nazwać malkontencki stosunek do życia, wypalenie zawodowe, brak chęci do zrobienia „czegoś” ze sobą. Czegoś pozytywnego. Skupiam się na tych „brakach”, ponieważ zakładam, że jeśli jesteś człowiekiem zmotywowanym, raczej nie potrzebujesz czytać takich artykułów, no chyba że z czystej ciekawości. Czytasz, ponieważ – być może – właśnie poszukujesz odpowiedzi na pytanie, jak pomóc sobie w wyjściu ze stanu braku motywacji. Jak nie dopuścić do sytuacji trudnej, kiedy realnie i kompletnie już nic Ci się nie chce. A samo wstanie z łóżka powoduje poranne torsje. Sytuacje życiowe mają to do siebie, że jeśli szwankuje jakaś część Twojego życia, to – chcąc nie chcąc – problemy w jednym jego punkcie, zahaczają o inne tegoż życia obszary. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ najczęściej przenosimy emocje z pracy do domu. Z domu do pracy. Nosimy je – emocje – w swoim sercu i głowie. Trzeba być naprawdę bardzo świadomym człowiekiem, aby realnie i autentycznie potrafić akceptować i mieścić w sobie różne, zwłaszcza te trudne sytuacje. Te które „nie leczone” prowadzą do krańcowych stanów braku motywacji. Do zniechęcenia życiem w ogóle. Najczęściej jednak frustracja gdzieś musi znaleźć swoje ujście, ponieważ, jeśli tak się nie dzieje, zaczynasz niszczyć samego siebie. Od środka. Depresja. Psychosomatyka. I temu podobne nieprzyjemności…
Motywacja jest wszędzie Motywacja jest wszechobecnym zjawiskiem. Kiedy jesteś spragniony, sięgasz po wodę. Kiedy chcesz posłuchać „na żywo” swojego ulubionego artysty – kupujesz bilet na koncert. Kiedy chcesz czuć radość ze spotkania umawiasz się z przyjacielem. Kiedy chcesz dać upust nerwom bywa – przeklinasz. Przykłady można mnożyć. I zawsze na początku każdego procesu jakiejkolwiek decyzji jest motywacja. Piszę o tym, aby tylko przypomnieć, ponieważ o motywacji zwykliśmy mówić w kontekście głównie zawodowym. Tymczasem całe nasze życie to setki decyzji związanych z motywacją. Wszystkie fitness cluby, pudełkowe diety, najnowsze modele samochodów, kolekcje ubrań. Wszystko to jest związane z motywacją. Ponieważ: chcesz schudnąć, zdrowo się odżywiać, bezpieczniej/prestiżowo jeździć, fajnie wyglądać w nowych ciuchach. Wszystko to motywacja. Czyli Twoje wewnętrzne wybory, które są odpowiedzią na Twoje niezaspokojone (jeszcze) potrzeby.
Daj sobie czas na relaks Co więc zrobić ze sobą w sytuacji, kiedy coś zaczyna szwankować? Kiedy prozaicznie nic Ci się nie chce? Praca nudzi, sam po raz kolejny zawiodłeś się na sobie w sprawie danej sobie obietnicy? Spróbuję pokazać Ci możliwe samodzielne ścieżki samopomocy. Zacznę od tych najbardziej oczywistych.
Wsparcie sprzedaży Proponuję Ci abyś zaakceptował stan w którym jesteś. Nie walcz z niechęcią, ponieważ będzie się ona pogłębiać. Nakręcisz spiralę lęku, negatywnej samooceny, wytkniesz sobie w efekcie wszystkie błędy, najczęściej nie dostrzegając pozytywnych stron. Dlaczego? Ponieważ niechęć do wykonywania dotychczas przynajmniej akceptowalnych obowiązków nie bierze się znikąd. Ale – zanim odpowiesz sobie na to pytanie – dlaczego tak się dzieje, daj sobie czas na relaks. Brzmi to dla Ciebie być może trochę absurdalnie, niemniej – jest skuteczne. Warunek jest jeden. Ustal ze sobą, że autentycznie potrzebujesz odpoczynku. Ta strategia nie zadziała, jeśli będziesz odpoczywać „na siłę”. Piszę o takim rodzaju odpoczynku, w którym realnie umawiasz się ze sobą na relaks. Co ważne, pamiętaj, że ciało i umysł to jedno. Jesteś Jednością, dlatego pozorny odpoczynek fizyczny, kiedy głowa uwikłana jest w 100 operacji umysłowych nic Ci nie da. Umów się więc ze sobą na parę dni wolnego. Posłuchaj muzyki, przeczytaj książkę, albo po prostu nie rób nic. Innymi słowy zrób to, co dla Ciebie jest autentycznie dobre i zgodne z Twoją potrzebą.
Świadomość tego co realnie dzieje się w moim życiu i jaki mam do tego osobisty stosunek, oraz jakie emocje się z tym wiążą, ma zasadniczy wpływ na poczucie sensu, a tym samym motywacji. Porozmawiaj więc ze sobą. Może jakaś sytuacja nad którą z przyzwyczajenia przeszedłeś do porządku dziennego „podskórnie” uruchomiła cały proces Twoich, póki co nie do końca uświadomionych reakcji emocjonalnych. Być może ta sytuacja się powtarza? Być może rozwiązanie konkretnego problemu przyniesie wymierny efekt w postaci Twojego dobrego samopoczucia i tym samym wpłynie (z całą pewnością) na poziom Twojej motywacji. Innymi słowy, namawiam Cię na szczerą rozmowę z samym sobą. Na spokojną analizę sytuacji w których czujesz się kompletnie zdemotywowany. Zastanów się: od kiedy to (tak naprawdę) trwa, kiedy pierwszy raz się tak poczułeś, w jakich okolicznościach poczułbyś się lepiej, co realnie możesz zrobić, aby zmienić swój stosunek do sytuacji, w jaki sposób możesz ją rozwiązać.
Pamiętaj, że bycie w sytuacji braku motywacji, tylko pogłębia Twój stan. Każdego dnia narastać będzie Twój brak motywacji względem rzeczy i spraw, które są dla Ciebie bolesne, a są bolesne z jakiegoś względu. Znajdź przyczynę. Napraw. Wróć do życia. Aby pomóc sobie w odkrywaniu tych obszarów świadomości, które póki co stanowią niewiadomą, zachęcam cię do robienia notatek. Codziennie przez okres miesiąca zapisuj:
nad czym pracowałeś? o czym najczęściej myślałeś? z kim wtedy miałeś kontakt? jak się wtedy czułeś? jak mógłbyś zwiększyć ilość tych chwil w których czujesz się dobrze i np. praca sprawia Ci satysfakcję? I – co za tym idzie – jakie jest obecnie główne źródło Twojej wewnętrznej motywacji, w tej konkretnej sytuacji.
Znajdź sens w życiu! Viktor E. Frankl, wybitny psychiatra i psychoterapeuta, napisał książkę „Człowiek w poszukiwaniu sensu”. Opisuje w niej lata które spędził w obozie koncentracyjnym. W zasadzie cała książka traktuje także o motywacji. Bo czym jest sens życia, jeśli właśnie nie poszukiwaniem motywacji aby najpierw żyć dalej, rozwijać się, być szczęśliwym, spełnionym człowiekiem. Frankl opisuje sytuację, kiedy jeszcze na rampie odebrano mu jedyny rękopis jego książki. Przeżył między innymi dlatego, że się nie poddał. Tworzył notatki na skrawkach papieru. Napisał swoją książkę na nowo. Namawiam Cię więc nadal do dialogu ze sobą. Co sprawia, że chce Ci się żyć? Znajdź jedno zdanie, które Cię określa, znajdź swój sens życia. Będzie prościej. Innymi słowy znajdź swój cel w życiu. I dąż do niego.
Jak to zrobić? 1. Wyznaczaj sobie zarówno małe jak i duże cele. Działaj tak, abyś wtedy kiedy przyjdzie czas oceny, miał zrealizowane także „małe” zadania. To motywuje. 2. Powyższe czyń świadomie. Wiedz w jaki sposób małe cele wpływają na wynik całokształtu.
30
3. Ucz się na błędach. Szlifuj swoje mistrzostwo. Bądź ze sobą szczery, na tyle aby świadomie naprawiać potknięcia. 4. W sytuacjach podbramkowych zadaj sobie pytanie, co teraz zrobiłby Twój przyjaciel? Jakie jest najprostsze rozwiązanie? Przyjmij, że Twój błąd bardzo często jest ukrytym zamiarem. 5. Nie bój się sięgać po najprostsze rozwiązania! 6. Nie bój się nie wiedzieć! 7. Bądź kreatywny i innowacyjny w swoim podejściu do życia czy obowiązków zawodowych. Czasami wystarczy pojechać inną drogą do pracy, pójść na spacer zupełnie gdzie indziej, spróbować nowego posiłku. Zrób to po to, aby mózg miał szansę „się przewietrzyć”. 8. Powtarzalne i sprawdzone ścieżki są bezpieczne, lecz nie pomagają w sytuacji poszukiwania motywacji. Miej odwagę na innowacyjność. Kreatywność to luz i inteligencja. 9. Pamiętaj, że samo przybliżanie się do mistrzostwa w danej dziedzinie jest już celem samym w sobie.
Jak widzisz motywacja to bardzo szerokie pojęcie. Zaczyna się od prozaicznego „wstania z kanapy” kiedy chce Ci się pić, i dotyczy równocześnie wyższego celu i sensu naszej egzystencji, którą możesz zamknąć w zdaniach (wybierz co chcesz, albo dopisz swoje):
fajnie wychować dzieci, skończyć kolejne studia, porozmawiać z nią na ten temat, wyjechać do Chin na miesiąc, zjeść dobrą kolację, nauczyć się grać na fortepianie, zmienić pracę, pójść na szkolenie.
Motywacja to sztuka życia. Umiejętność szukania nowych rozwiązań, ale też odwaga do spojrzenia trudnej sytuacji „prosto w twarz”. Często czujemy się zdemotywowani, ponieważ uciekamy od prostych rozwiązań trudnych zadań, do których niewątpliwie należy samo życie – w przejawach codzienności – piękne, przewrotne i bywa – okrutne, także po to, aby umieć je w końcu docenić. A także, aby potrafić docenić samych siebie. W swoich staraniach, błędach,
upadkach i zwycięstwach. Tak często szukamy poza sobą, ulegając chwilowym modom, realizując pomysły innych, zamiast świadomie ustalić co i dlaczego dla mnie jest naprawdę ważne i jak to zrobić aby się „tam” dostać.
I najważniejsze! „(...) dążenie do znalezienia w życiu sensu jest u człowieka najpotężniejszą siłą motywującą.” Viktor Frankl
Zapraszamy sklepy zoologiczne do współpracy! agata@allfordogs.pl
ania@allfordogs.pl
www.allfordogs.pl
Artykuł sponsorowany
Czy wiesz
co zawiera karma Twojego psa? dr n. wet. Sybilla Berwid-Wójtowicz specjalistka żywienia klinicznego
Czy zauważyłeś że świadomi opiekunowie zwierząt rezygnują ze sztucznych dodatków? Często sami ich unikają w diecie. Coraz dokładniej czytają etykiety. Długa lista obcobrzmiących składników ich przeraża. Prędzej zrezygnują z zakupu, niż wezmą to co nie wpisuje się w ich zrównoważony, naturalny styl życia. To dla nich w Twoim sklepie jest karma PURINA® BEYOND®, która wykracza dużo dalej poza podstawowe deklaracje oczekiwane na etykiecie…
Naturalne składniki to podstawa Karma PURINA® BEYOND® to unikalna prosta receptura, spełniającą ponadpodstawowe zapotrzebowanie na wszystkie składniki odżywcze Twojego psa. Ponad połowę składu stanowią naturalne składniki, zgodnie z definicją FEDIAF. Oznacza to, że nie były one wcześniej w żaden sposób wtórnie przetworzone (mogły być tylko mrożone, gotowane lub rozdrobnione). Składnikiem numer 1, czyli tym którego jest najwięcej w każdej z karm, jest do wyboru: jagnięcina, kurczak lub łosoś (stanowiące ok. 17-20% receptury). Na etykiecie znajduje się tylko 9 prostych i znanych właścicielom zwierząt surowców, których często sami używają w domu (jeśli zdrowo gotują). Karma opiera się na kompozycji pełnoziarnistych źródeł węglowodanów o niskim Indeksie Glikemicznym i optymalnej strawności (jęczmień, płatki
32
owsiane i ryż). Takie zestawienie pozwala na stopniowe uwalnianie energii, zmniejsza uczucie głodu pomiędzy posiłkami, oraz poprawia funkcje trawienne. Każda z formuł jest wzbogacona także w suszone warzywa, tworząc unikalne kompozycje smakowe: jagnięciny ze szpinakiem, kurczaka
z marchewką i groszkiem oraz łososia z buraczkami i słodkimi ziemniakami. Tego typu proste rozwiązania są jednocześnie wymowne dla coraz większej grupy opiekunów zwierząt. Bo coraz częściej wybierają oni zrównoważony i prosty styl życia. Oferta karm PURINA® BEYOND® stanowi
gotową propozycję odpowiadającą kompleksowo na potrzeby nowoczesnych właścicieli zwierząt. Bo w erze rosnącej świadomości już ponad 70% z nas wybiera produkty o „czystej etykiecie”.
Pełna odpowiedzialność, a nawet więcej W natłoku producentów, deklaracji oraz oświadczeń, często ciężko dotrzeć do meritum i faktów stojących za produktem, a tym bardziej za producentem. Bo teraz dosłownie każdy może być producentem karmy, bez: wiedzy, doświadczenia czy własnej fabryki, za to z wizją czy „widzimisię”. Rynek zalany jest produktami, których pierwszymi konsumentami są klienci sklepów zoologicznych. Oczywiście życie to nie apteka i my ludzie, także jadamy przypadkowo. Jednak zważywszy na to, że intencją produkcji karmy pełnoporcjowej, jest jej stałe bezpieczne podawanie przez całe życie psa, które ma spełniać wszystkie
niezbędne potrzeby i być zbilansowaną pod kątem kilkudziesięciu składników odżywczych dietą – może warto głębiej się przyjrzeć temu, co oferujesz swoim klientom? Bo finalnie pretensje będą nie tylko do przypadkowego producenta, ale także do tego kto zdecydował się sprzedawać takie karmy. Nestlé PURINA® jest producentem o prawie 100 – letnim doświadczeniu. Posiada własne fabryki, laboratoria oraz kilkuset osobowy zespół ekspertów, który czuwa nad finalnym produktem od A do Z. Surowce, które trafiają do naszych karm, także nie są przypadkowe. Dostawcy muszą spełnić szereg wymogów określonych w Kodeksie Dostawcy Nestlé, aby przejść proces weryfikacji przez naszych audytorów. Każda partia surowca przychodząc do fabryki jest badana pod kątem kluczowych parametrów w podczerwieni (m.in. stopień czystości, poziom białka czy wilgotności). Tak więc tylko wielokrotnie sprawdzony i zatwierdzony surowiec trafia do finalnej produkcji. Ale nie tylko sprawdzamy i kontrolujemy naszych dostawców, fabryki i proces produkcji. Także my jesteśmy kontrolowani z zewnątrz. Podstawą jest oczywiście spełnianie wymogów prawa UE czy inspekcji weterynaryjnej – bo to musi spełnić każdy obiekt produkcyjny. Wychodzimy poza ten podstawowy zestaw regulacji, gdyż poddajemy się dobrowolnie rekomendacjom FEDIAF (reprezentowane w Polsce przez www.polkarma.pl) oraz nasze obiekty są zewnętrznie audytowane zgodnie z zasada-
mi przyjętymi dla żywności ludzkiej (przez m.in. Bureau Veritas). Czerpiemy ze zrównoważonych źródeł i pozyskujemy surowce w sposób odpowiedzialny, bo wiemy, że na nas wszystkich ciąży odpowiedzialność za środowisko naturalne i zubażanie zasobów dostępnych dla przyszłych pokoleń. Dlatego nasi dostawcy muszą przestrzegać zasad hodowli i połowów, narzucanych przez naszych partnerów z którymi zawiązaliśmy sojusz: Światową Organizacją Ochrony Zwierząt (World Animal Protection), Organizacją na Rzecz Zdrowia Zwierząt (OIE) oraz Zrównoważonym Rybołóstwem (Sustainable Fisheries). Wykraczamy poza deklaracje pozyskiwania surowców od zaprzyjaźnionego rolnika czy regionalnego dostawcy, które są mniej lub bardziej wiążące dla ochrony środowiska. Podejmujemy międzynarodowe zobowiązania i partnerstwa, przekładające się na bardziej odpowiedzialne budowanie naszej wspólnej przyszłości.
Aneta Okunowska-Stępień Group Product Manager Nestlé PURINA®
Na czym polega „czysta etykieta” w karmie PURINA® BEYOND®? Nasza nowa karma dla psów PURINA® BEYOND® spełnia oczekiwania coraz większej grupy konsumentów prowadzących zrównoważony i naturalny styl życia. Dlatego nazywa się PURINA® BEYOND® SIMPLY 9 (po prostu dziewięć) od ilości składników tworzących całą recepturę. Oczywiście karma jest suplementowana dodatkowo niezbędnymi witaminami i składnikami mineralnymi, natomiast nie zawiera dodatku sztucznych barwników, aromatów czy konserwantów. Karma zawiera zboża, gdyż nie ma żadnych faktów ani badań mówiących o niekorzystnym wpływie takiego składu na organizmy psów. Zboża zawarte w karmie to sprawdzona kompozycja pełnoziarnistych źródeł strawnych węglowodanów (jęczmień, owies i ryż), dzięki którym stopniowo jest uwalniana energia i utrzymywane uczucie sytości. Ponad połowę składu stanowią naturalne składniki – zgodnie z definicją FEDIAF.
33
Pies
Witaminy i związki mineralne w karmach dla psów dr hab. Michał Jank
Wydział Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie
Witaminy i związki mineralne stanowią jedne z podstawowych składników pokarmowych i to właśnie im przypisywane są w większości przypadków wszelkie prozdrowotne właściwości oferowanych zwierzętom produktów pokarmowych. Dla większości z nich opracowane zostały tzw. minimalne zapotrzebowania, co oznacza, że jeżeli dana karma ma uchronić zwierzę przez objawami niedoborów poszczególnych witamin lub składników mineralnych, musi po prostu zawierać w sobie ich określoną ilość. Normy te na rynku europejskim są opracowywane i publikowane przez FEDIAF i większość z producentów karm norm tych przestrzega, chociaż nie mają one rangi obowiązującego prawa. Przestrzeganie zawartości poszczególnych witamin i składników mineralnych w karmach ma także jeszcze jeden bardzo istotny aspekt. Otóż pozwala na określenie przez producenta karmy jako „pełnoporcjowej”. Termin „karma pełnoporcjowa” jest z kolei terminem istniejącym w polskim prawie i oznacza produkt, który podawany jako jedno źródło pokarmu zgodnie z zaleceniami producenta spełnia wszelkie zapotrzebowania pokarmowe zwierzęcia. W efekcie w pol-
34
skim prawie istnieją właściwie dwa rodzaje produktów żywieniowych dla zwierząt: karma pełnoporcjowa (i tutaj należą wszystkie „kompletne” i „zbilansowane” karmy dla psów i kotów) oraz karmy uzupełniające (gdzie należy wszystko to, co nie jest karmą pełnoporcjową). Dlatego dla producentów tak duże znacznie ma śledzenie aktualnych norm, które wraz z rozwojem naszej wiedzy o żywieniu psów i kotów także ulegają zmianom i modyfikacjom.
W karmach źródłem witamin i składników mineralnych mogą być same surowce użyte do produkcji karm oraz gotowe dodatki witaminowo-mineralne, przygotowywane pod kątem określonych rodzajów karm, niekiedy z uwzględnieniem zawartości w nich naturalnych witamin i minerałów. Dlatego na etykietach w części „Składniki” pojawia się niekiedy określenie „dodatek witaminowo-mineralny”, który nie jest niczym innym, jak specjalnie przy-
Tab. 1. Podstawowe składniki mineralne i ich funkcje w żywieniu psów i kotów Zalecane dziennie zapotrzebowanie*
Funkcje
Objawy niedoboru
Objawy nadmiaru
Wapń
0,50 g
Budowa szkieletu i zębów, krzepnięcie krwi, funkcjonowanie układu nerwowego i mięśniowego, przekazywanie informacji w komórkach
Wtórna żywieniowa nadczynność przytarczyc, znaczny spadek zawartości składników mineralnych w kościach, który może prowadzić do znacznych deformacji szkieletu
Różne rodzaje deformacji szkieletu, szczególnie u zwierząt rosnących, pogorszenie wykorzystania pokarmu i spadek jego spożycia
Fosfor
0,50 g
Budowa szkieletu i zębów, budowa kwasów nukleinowych, produkcja energii, przemieszczanie się, równowaga kwasowo-zasadowa
Zahamowanie przyrostów masy ciała, zaburzenia apetytu, pogorszenie rozrodu
Kamienie moczowe, ubytek tkanki kostnej, spadek spożycia karmy
Magnez
100 mg
Koenzym dla wielu enzymów, prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego i mięśniowego, wydzielanie i aktywność hormonów, budowa kości i zębów
Zahamowanie przyrostów masy ciała, drażliwość oraz drgawki u zwierząt rosnących, nadmierne wyprostowanie stawów nadgarstka oraz niedowład kończyn miednicznych w późniejszej fazie życia
Kamienie moczowe, niedowład wiotki
Sód
70 mg
Utrzymanie równowagi kwasowo-zasadowej i wodno-elektrolitowej, przewodzenie i powstawanie impulsów nerwowych
Niepokój, zwiększona częstość uderzeń serca, zwiększone spożycie wody oraz stężenie hemoglobiny, suche i lepkie błony śluzowe
Występuje tylko przy niedoborze wody, pragnienie, świąd, drgawki
Potas
700 mg
Równowaga kwasowo-zasadowa, przekaźnictwo impulsów nerwowych, reakcje enzymatyczne
Upośledzenie wzrostu, niedowład mięśni szyi oraz kończyn miednicznych oraz ogólna słabość w późniejszej fazie życia, brak łaknienia
Rzadkie – niedowład, rzadkoskurcz
Chlor
100 mg
Równowaga kwasowo-zasadowa, przenoszenie płynów przez błony komórkowe
Zmniejszenie przyrostów masy ciała oraz słabość
Występuje tylko przy niedoborze wody, pragnienie, świąd, drgawki
Żelazo
5 mg
Wytwarzanie składników krwi – hemoglobiny, metabolizm energetyczny
Upośledzenie wzrostu, blade błony śluzowe, osowiałość, słabość, biegunka, niedokrwistość
Przy dużych dawkach niebezpieczne reakcje utleniania, które prowadzą do uszkodzenia przewodu pokarmowego lub innych tkanek, brak łaknienia, spadek masy ciała
Miedź
1,0 mg
Powstawanie tkanki łącznej, metabolizm żelaza, powstawanie komórek krwi, tworzenie melaniny, tworzenie mieliny, obrona przed wolnymi rodnikami
Odbarwienie włosów u szczeniąt, niedokrwistość, zaburzenia rozrodcze, upośledzenie wzrostu szczeniąt
Zapalenie wątroby, wzrost aktywności enzymów wątrobowych
Cynk
10 mg
Reakcje enzymatyczne, namnażanie komórek, metabolizm białka i węglowodanów, funkcje skóry, gojenie się ran
Upośledzenie przyrostów masy ciała, wymioty, zmiany skórne, łysienie
Mało toksyczny
Mangan
0.8 mg
Funkcje enzymatyczne, rozwój kości, funkcje neurologiczne
Upośledzenie rozrodu, stłuszczenie wątroby, zahamowanie wzrostu
Mało toksyczny
Selen
60 μg
Obrona przed stresem oksydacyjnym, odpowiedź immunologiczna
Brak łaknienia, osowiałość, trudności oddechowe, śpiączka, zwyrodnienie mięśniowe
Wymioty skurcze, ślinienie się, spadek apetytu
Jod
150 μg
Synteza hormonów tarczycy, różnicowanie się komórek, wzrost i rozwój, regulacja szybkości metabolizmu
Powiększenie tarczycy, suche, rzadkie włosy, przyrost masy ciała
Nadmierne łzawienie, ślinienie się i wypływ z nosa, łupież
* Dzienne zapotrzebowanie psa dorosłego o masie ciała 10 kg. g = gramy; mg = miligramy; μg = mikrogramy
35
Pies Janusz Drygalski Wiceprezes Zarządu Best 4 Animal Care Sp. z o.o. www.best4animalcare.eu Szacunkowa długość życia psa wydłużyła się w ciągu ostatnich 15 lat o około 3 lat. Dłuższe życie naszych pupili związane jest głównie ze zmianą podejścia do ich żywienia. Oczywiście wszystkie karmy holenderskiej firmy Renske obecnej na wymagających zachodnioeuropejskich rynkach od ponad ćwierć wieku są właśnie takie kompletne i pełnoporcjowe. Jako takie zawierają obok innych niezbędnych do zdrowego życia składników także witaminy i minerały. Witamina A pozwala psu zachować zdrowy wzrok, skórę, uniknąć „kurzej ślepoty”. Niedobór witaminy D może powodować krzywicę. Witamina ta odpowiada też za stan kości. Witamina E jest naturalnym przeciwutleniaczem, wzmacniającym układ odpornościowy i chroniącym komórki przed zbyt szybkim starzeniem się. Chroni przed ujemnym wpływem jaki wywiera zatrute środowisko. Karmy Renske są kompletne także w minerały. Cynk pozwala utrzymać w dobrym stanie skórę i włosy, które pięknie lśnią. Żelazo to bardzo ważny minerał, odpowiada za jakość krwi i metabolizm, także ma wpływ na oddychanie. Miedź jest składnikiem wielu układów enzymatycznych, jest niezbędna do tworzenia pigmentu. Wapń to niezbędny minerał dla zapewnienia dobrego stanu zębów, kości.
gotowaną mieszaniną tych substancji, w której zawartości poszczególnych składników uwzględniają rodzaj zwierząt, jakie karmę tę mają otrzymywać. Inni producenci z kolei wymieniają na etykiecie poszczególne dodawane witaminy lub składniki mineralne i wtedy ich lista znajduje się w części „Dodatki”.
Składniki mineralne Jako składniki mineralne bardzo często rozumie się wszelkie nieorganiczne składniki pokarmu. Ssaki potrzebują co najmniej 18 składników mineralnych, które dzielone są na mikroelementy i makroelementy. Do makroelementów zalicza się wapń, fosfor, sód, magnez, potas, chlor i siarkę, natomiast do mikroelementów żelazo, cynk, miedź, jod, selen, magnez, kobalt, molibden, fluor, bor i chrom. Oczywiście nie wszystkie formy tych składników mineralnych są wchła-
niane w jelicie psów i dlatego, aby możliwe było ich wykorzystywane przez zwierzęta, muszą być podawane w formie umożliwiającej ich przyswojenie. Większość mikroelementów jest podawana w postaci soli, przy czym z postaci nieorganicznych najlepiej wchłaniają się siarczany i chlorki. Bardzo słabo natomiast wchłaniają się tlenki, takie jak choćby tlenek żelaza czy miedzi. Obecnie jednak surowce te wypierane są przez postacie organiczne składników mineralnych – albo połączenia z kwasami organicznymi albo z aminokwasami (czyli chelaty). Powszechnie uważa się, że są one znacznie lepiej wchłaniane, stąd można je podawać w mniejszych ilościach. W przypadku takich mikroelementów, jak chociażby selen, składnikiem karmy mogą być drożdże selenowe, czyli specjalnie hodowane drożdże, które naturalnie zawierają podwyższoną zawartość selenu i w ten sposób dostarczają go zwierzętom w formie teoretycznie najbardziej biodostępnej. O przyswajalności skład-
ników mineralnych decyduje jednak także skład podawanego pokarmu, a ściślej mówiąc zawartość w nim włókna pokarmowego (błonnika). Włókno z buraków znacznie zmniejsza wchłanianie składników mineralnych (cynku, żelaza, wapnia i fosforu), więc należy zwracać szczególną uwagę, aby podczas stosowania pokarmów bogatych w ten składnik (np. karmy odchudzające) zwierzę otrzymywało wystarczającą ilość mikro- i makroelementów. W przypadku podawania karm domowych składniki mineralne najczęściej wchodzą w skład tzw. dodatków (suplementów) witaminowo-mineralnych. Jeżeli zwierzę otrzymuje pokarm domowy, rutynowe stosowanie dodatku witaminowo-mineralnego pozwala na względne zbilansowanie między sobą zawartości mikro- i makroelementów, dzięki czemu zwierzę jest mniej narażone na niedobory lub nadmiary niektórych z nich. Jest to szczególnie istotne, gdy zwierzę otrzymuje cały czas taki sam pokarm, który nie
Daniel Kuchenbecker Kierownik Działu Pokarmy i Zwierzęta www.aquael.pl Odpowiednio dobrane witaminy i minerały w diecie psa stanowią o jego zdrowiu i dobrym samopoczuciu. Karmy TRAINER zostały skomponowane w taki sposób, aby zapewnić zwierzęciu pełnoporcjową, właściwie zbilansowaną dietę również w tym zakresie. Zawierają witaminę A, witaminę D3, witaminę E, C oraz kompleks witamin z grupy B. Co więcej, zostały wzbogacone w liczne makro- i mikroelementy, takie jak m.in. wapń, fosfor, żelazo, jod, selen, mangan, miedź i cynk. Zarówno witaminy jak i minerały pochodzą z naturalnych składników dodawanych do karmy w procesie produkcyjnym, a ich ilości zostały dokładnie przebadane i skonsultowane ze specjalistami z zakresu dietetyki psów. Dodatkami tymi są m.in. drożdże browarniane, małże nowozelandzkie, spirulina, nasiona oraz warzywa i owoce. Zapewnia to doskonałą przyswajalność poszczególnych składników oraz smak karmy, który zadowoli nawet najwybredniejszego psiego konesera!
36
Tab. 2. Podstawowe witaminy i ich funkcje w żywieniu psów i kotów Witamina
Zalecane dziennie zapotrzebowanie*
Witamina A
Funkcje
Objawy niedoboru
Objawy nadmiaru
250 μg
Widzenie, wzrost, funkcje immunologiczne, rozwój płodu, różnicowanie komórek, przezbłonowy transport białka
Brak apetytu, spadek masy ciała, niezborność, zapalenie spojówek, zaburzenia rogówki, zmiany skórne, choroby układu oddechowego, zwiększona wrażliwość na zakażenie
Zaburzenia procesu przebudowy kości, zwyrodnienie tętnic i żył, odwodnienie, depresja ośrodkowego układu nerwowego, ból stawów
Witamina D
2,2 μg
Utrzymanie równowagi mineralnej, równowaga fosforu
Krzywica, osowiałość, utrata napięcia mięśniowego obrzęk i skrzywienie kości
Brak łaknienia, słabość, biegunka, wymioty, wapnienie tkanek miękkich, nadmierna mineralizacja kości długich, odwodnienie, suche i matowe włosy, zanik mięśni
Witamina E
6 mg
Przeciwutleniacz
Zwyrodnienie mięśni szkieletowych, upośledzenie rozrodu, zwyrodnienie siatkówki
Minimalna toksyczność
Witamina K
0,27 mg
Aktywacja czynników krzepnięcia krwi, białek kości i innych białek
Brak informacji o naturalnych niedoborach u psów i kotów
Minimalna toksyczność, ewentualnie niedokrwistość
Witamina B1 (tiamina)
0,37 mg
Metabolizm energetyczny oraz węglowodanów, aktywacja kanałów jonowych w tkance nerwowej
Zahamowanie wzrostu, spadek masy ciała oraz zaburzenia neurologiczne, uszkodzenie układu nerwowego oraz serca
Spadek ciśnienia krwi, arytmia oddechowa
Ryboflawina
0.8 mg
Funkcje enzymatyczne
Brak łaknienia, utrata masy ciała, słabość mięśniowa, zapalenie skóry, zmiany w oczach
Minimalna toksyczność
Pirydoksyna (witamina B6)
0,28 mg
Wytwarzanie glukozy, funkcjonowanie krwinek czerwonych, wytwarzanie niacyny, funkcjonowanie układu nerwowego, odpowiedź immunologiczna, regulacja hormonów, aktywacja genów
Brak łaknienia oraz utrata masy ciała u szczeniąt, drgawki, drżenia mięśni oraz niedokrwistość u psów dorosłych
Upośledzenie kontroli motorycznej oraz równowagi, słabość mięśniowa
Niacyna
2,8 mg
Funkcje enzymatyczne
Brak łaknienia, utrata masy ciała, zapalenia warg, policzków oraz gardła, intensywne ślinienie się, krwista biegunka,
Kał z krwią, drgawki
Kwas pantotenowy
2,8 mg
Funkcje enzymatyczne
Nieodpowiednie pobieranie pokarmu, nagłe wyczerpanie lub śpiączka, wysoka częstość oddechów i uderzeń serca, drgawki, objawy z przewodu pokarmowego, zmniejszenie wytwarzania przeciwciał
Nietoksyczna
Witamina B12
6 μg
Funkcje enzymatyczne
Utrata apetytu, brak krwinek białych, niedokrwistość, zmiany w szpiku kostnym
Zmiany niektórych odruchów
Kwas foliowy
45 μg
Metabolizm aminokwasów i nukleotydów, synteza białek mitochondriów
Utrata masy ciała, spadek stężenia hemoglobiny
Nietoksyczny
Cholina
280 mg
Składnik fosfolipidów błony komórkowej
Utrata masy ciała, stłuszczenie wątroby
Nieznane
* Dzienne zapotrzebowanie psa dorosłego o masie ciała 10 kg. g = gramy; mg = miligramy; μg = mikrogramy
37
Pies jest urozmaicony. Najlepszym przykładem jest tutaj pies otrzymujący samo mięso – choć taki pokarm spełnia bez wątpienia jego zapotrzebowanie na energię i białko, dostarcza zbyt dużo fosforu, a zbyt mało wapnia.
Witaminy Do witamin należą substancje o bardzo różnych właściwościach chemicznych, dlatego kryteria przynależności to tej grupy substancji są nieco bardziej skomplikowane, niż miało to miejsce w przypadku mikro- i makroelementów. Witamina bowiem musi posiadać pięć następujących właściwości: 1) musi być to związek organiczny inny niż tłuszcz, białko lub węglowodan, 2) musi to być składnik diety, 3) musi być konieczny do normalnego funkcjonowania fizjologicznego w minimalnych dawkach, 4) jego niedobór musi powodować objawy chorobowe i 5) nie może być wytwarzany w organizmie w ilościach wystarczających do pełnienia swej funkcji fizjologicznej. W praktyce witaminy dzielimy na dwie główne grupy: rozpuszczalne w tłuszczach (A, D, E i K) oraz rozpuszczalne w wodzie (tiamina [B1], ryboflawina [B2], niacyna, pirydoksyna [B6], kwas pantotenowy, kwas foliowy, kobalamina [B12], cholina, biotyna i witamina C). W przypadku psów za witaminy nie uznaje się witamin K, C i biotyny, ponieważ są one wytwarzane przez organizm psów lub zapotrzebowanie na nie jest tak nikłe, że właściwie nie spełniają one kryteriów definicji witamin. Witaminy rozpuszczalne w tłuszczach są magazynowane w tkance tłuszczowej w organizmie zwierząt, dlatego są one bardziej oporne na ich niedobory, natomiast witaminy rozpuszczalne w wodzie nie są w tak dużym stopniu magazynowane, a ich niedobór znacz-
nie szybciej powoduje wystąpienie objawów klinicznych. O aktualnej zawartości witamin w organizmach zwierząt decyduje ich stan zdrowia, dlatego jeżeli zwierzę choruje na choroby przebiegające ze zwiększonym oddawaniem moczu, takie jak cukrzyca czy przewlekła niewydolność nerek, może dochodzić u niego do zwiększenia wydalania z moczem witamin rozpuszczalnych w wodzie. Niewydolność nerek może także prowadzić do wtórnego niedoboru witaminy D. Niewydolność trzustki może powodować upośledzenie wchłaniania witaminy B12. Zwierzęta wychudzone, o bardzo małej zawartości tkanki tłuszczowej, mogą być narażone na niedobory witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, ponieważ mają relatywnie małe możliwości ich magazynowania w organizmie. Stosowanie niektórych leków (antybiotyków) może prowadzić do upośledzenia mikroflory jelitowej odpowiedzialnej za wytwarzanie witaminy K. Także leki moczopędne mogą zwiększyć wydalanie witamin rozpuszczalnych w wodzie. Dlatego w przebiegu tych chorób wskazana jest suplementacja podawanego psom pokarmu preparatami witaminowo-mineralnymi. Jak wspomniano wcześniej, karmy pełnoporcjowe podawane zwierzętom są zazwyczaj zbilansowane pod względem zawartości witamin, ale ze względu na to, że witaminy znajdujące się w karmie ulegają rozkładowi podczas jej przechowywania na półce (niektóre nawet w ilości 40-60% dawki wyjściowej), większość karm zawiera znacznie większe ilości witamin niż minimalne zapotrzebowanie psów czy kotów. Są to niekiedy ilości kilkukrotnie przekraczające takie zapotrzebowanie. Ponadto witaminy A i E są powszechnie stosowane jako przeciwutleniacze hamujące procesy utleniania tłuszczu znajdujące-
go się w karmach komercyjnych, dlatego ich ilość w produktach nie ma zupełnie związku z zapotrzebowaniem psów czy kotów, a jedynie z ilością tłuszczu w pokarmie, który należy zabezpieczyć przed utlenieniem. Trzeba jednak pamiętać, że u zwierząt dorosłych istnieją bardzo precyzyjne mechanizmy regulujące wchłanianie i wydalanie witamin, dlatego nadmiar większości witamin w pokarmie nie powoduje żadnych niepożądanych skutków lub są one nieznane. Poza tym większość z nich ulega w organizmie przemianom metabolicznym i szybkość tego metabolizmu jest także czynnikiem regulującym podaż danej witaminy w organizmie.
Podsumowanie O konieczności wzbogacania pokarmu dla zwierząt w witaminy i składniki mineralne wie już każdy właściciel, ale bez wątpienia lista składników niezbędnych do prawidłowego wzrostu, rozwoju czy utrzymania zdrowia zwierząt nie jest skończona i w niedalekiej przyszłości trafią na nią nowe substancje obecnie określane jako „biologicznie aktywne”. Tak się stało np. z tauryną pod koniec lat 80. XX wieku, kiedy ustalono, że jest ona niezbędna w żywieniu kotów i jej dodatek jest konieczny do wszystkich produktów komercyjnych, jakie tym zwierzętom chcemy podawać. Obecnie trudno sobie wyobrazić karmę pełnoporcjową dla kotów bez dodatku tauryny. Na pewno więc przyszłość przyniesie szereg nowych substancji, które może zakwalifikujemy jako witaminy, a może stworzymy dla nich osobną grupę „niezbędnych związków biologicznie czynnych” i będziemy określali na nie niezbędne zapotrzebowanie u psów i kotów.
Flagowym dodatkiem dietetycznym, występującym wyłącznie w karmach Nature’s Protection, jest MicroZeoGen (MZG), czyli dynamicznie mikronizowany klinoptylolit – minerał wulkaniczny z grupy zeolitów, który ma wyjątkowe właściwości immunomodulujące oraz regeneracyjne organizmu. Rzetelne badania naukowe wykazały ponadto, że MZG posiada następujące właściwości: wychwytuje i usuwa z ciała toksyny, metale ciężkie, organiczne fosforaty, promieniotwórcze materiały i amoniak; zapewnia efekt antyoksydacyjny, stymuluje rozwój kości, poprawia gojenie kości po urazie, nawilża stawy, aktywuje metabolizm chrząstki stawowej, przyspiesza regenerację tkanki łącznej, wykazuje pozytywny wpływ na układ pokarmowy, normalizuje trawienie, przyspiesza gojenie się ran i skraca czas pooperacyjny, poprawia jakość skóry, strukturę włosów i sprawia, że lśnią.
38
Pies
Artykuł sponsorowany
Dolina Noteci
Biologically Appropriate Safety Food – trendy poparte naukowym podejściem dr. inż. Jacek Wilczak
Wydział Medycyny Weterynaryjnej SGGW, ekspert ds. Żywienia Zwierząt Domowych
Urozmaicony jadłospis zapewnia zdrowie psów na odpowiednim poziomie! Gotowe karmy dla zwierząt towarzyszących w sposób kompleksowy umożliwiają właścicielowi utrzymanie zdrowia psów na odpowiednim poziomie przez długi okres. Dobrej jakości karmy zapewniają bezpieczeństwo, zarówno w aspekcie wartości gotowego produktu, jak i pewności co do pokrycia wszystkich składników odżywczych zgodnie z obowiązującymi i naukowo udokumentowanymi normami i zaleceniami żywieniowymi. Polski producent karm mokrych Dolina Noteci bazując na naukowych obserwacjach, normach i innowacyjnych zaleceniach żywieniowych opracował nowatorskie podejście do żywienia psów. Dietę BASF dla psów, która nie ma swojego odpowiednika nawet w najlepszych sklepach zoologicznych.
40
Nowoczesne karmy BASF – Biologically Appropriate Safety Food to produkty bytowe dla dorosłych psów, które poprzez umiejętne zestawienie ze sobą mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego spełniają wszystkie wymogi stawiane karmom bytowym, a jednocześnie w sposób naturalny dostosowane są do procesów trawienia i metabolizowana składników odżywczych w przewodzie pokarmowym psa.
Produkty BASF od Doliny Noteci zostały skomponowane po to, aby odzwierciedlić naturalny pokarm psów w czasie ich udomowiania. Są świetnym rozwiązaniem, a smaki w nich dostępne charakteryzują się brakiem dodatków zbożowych, ponieważ zwierzęta dziko żyjące nie miały kontaktu ze zbożami. Dodatek mięsa wraz z kośćmi spełnia dwie funkcje: dostarcza składników odżywczych, a jednocześnie stanowi
balast dla przewodu pokarmowego, dzięki czemu następuje regulowanie procesów trawienia oraz przede wszystkim wchłaniania składników odżywczych. Zawierają olej roślinny, który uzupełnia karmy w odpowiednie kwasy tłuszczowe. Nie powodują ryzyka zakażenia mikrobiologicznego. Posiadają precyzyjnie dobrane proporcje surowców, a także wyróżniają się wygodą i łatwością w magazynowaniu.
Nowatorskie podejście do żywienia czworonogów
JAGNIĘCINA I KRÓLIK Skład oparty jest na mięsie i surowcach pochodzenia zwierzęcego, wśród których główne miejsce zajmują jagnięcina i królik. Umiejętne połączenie surowców pozwala na osiągnięcie najwyższych parametrów jakości biologicznej białka gwarantując wysoką jego strawność i wchłanianie. Karma zaspokaja zapotrzebowanie na wszystkie aminokwasy w proporcjach gwarantujących fizjologiczne ich wykorzystanie bez pojawienia się ryzyka niedoboru, bądź nadmiaru któregoś z nich. Specjalistyczne podejście polegające na połączeniu królika razem z tkanką kostną i chrzęstną pozwoliło ograniczyć do minimum dodatek
substancji mineralnych, a zawartość składników makromineralnych w samych surowcach w całości pokrywa zapotrzebowanie dorosłego psa. Odpowiednio skomponowany skład karmy pozwolił na utrzymanie prawidłowych ilości i stosunku kwasów tłuszczowych z rodziny n-3 do n-6. Występująca naturalnie wysoka zawartość kwasów EPA i DHA w szpiku utrzymuje wysoką ich ilość w gotowej karmie bez konieczności ich suplementacji. Obecność miazgi kostnej w karmie w ściśle określonej ilości stanowi naturalny balast dla przewodu pokarmowego, dzięki czemu następuje fizjologiczne regulowanie procesów trawienia
oraz wchłaniania składników odżywczych. Uzupełnieniem codziennej diety psa dorosłego są dodatki warzyw (brokuły i marchew), które są źródłem substancji biologicznie czynnych, a dodatek ziela estragonu stanowi ciekawy akcent w kompozycji karmy.
Karmy Dolina Noteci Biologically Appropriate Safety Food dzięki procesowi produkcyjnemu utrzymują wysoką wartość odżywczą surowców z których zostały wyprodukowane jednocześnie gwarantując bezpieczeństwo ich stosowania oraz wysoką smakowitość.
BASF (Biologically Appropriate Safety Food) Karmy BASF, dzięki wykorzystaniu surowców w postaci nieprzetworzonej, charakteryzują się wysoką smakowitością, a właściciele zauważają efekty w postaci lepiej wyglądającej sierści (konsekwencja wysokiej jakości biologicznej białka i kwasów tłuszczowych) oraz czystszych zębów (konsekwencja obecności mięsa z kośćmi dzięki czemu następuje mechaniczne usuwanie płytki nazębnej).
41
Pies
Aby z pyska nie pachniało... dr n. wet. Joanna Zarzyńska Popularne powiedzenie „jak psu z pyska” często stosowane na określenie nieprzyjemnego zapachu, nie jest, niestety, bezpodstawne. U bardzo wielu psów faktycznie można wyczuć nieświeży oddech. Na szczęście dość łatwo można sobie z tym poradzić, jednak niezmiernie ważna jest tutaj regularność oraz zastosowanie odpowiednio dobranych produktów. Jak zatem właściwie zadbać o pysk swojego podopiecznego? W obecnych czasach, kiedy psy stały się w zasadzie członkami rodzin (jak powiedział ostatnio profesor weterynarii z Wielkiej Brytanii, tam wręcz niewskazane jest mówić „właściciel zwierzęcia” – ang. „pet owner”, należy używać sformułowania „pet parent” ) – dzielimy z nimi kanapę, a nierzadko łóżko…i przyjmujemy z czułością „buziaczki”… no, chyba, że zapach z psiego pyska nas odstręcza. A jest to, wbrew pozorom, jedna z najczęstszych przyczyn wizyt w gabinetach weterynaryjnych – problemy z higieną jamy ustnej i schorzenia przyzębia,
42
w różnym stopniu zaawansowania, to zmora 80% populacji psów dorosłych. Szczególną predylekcję do schorzeń okolicy przyzębia można odnotować u psów ras miniaturowych (czyli jednych z popularniejszych w naszych domach), których szczęki są krótkie i często obserwuje się przetrwałe zęby mleczne (np. chihuahua, Yorkshire Terier, Shih-tzu). Przedstawiciele ras o wąskich głowach i długich trzewioczaszkach narażeni są natomiast na problemy ze zbyt szybko wyrastającymi kłami, raniącymi dziąsła i podniebienie.
Do głównych przyczyn problemów w obrębie jamy ustnej można zaliczyć wady zgryzu, ogólną złą kondycję zwierzęcia, rodzaj żywienia, a także zaniedbania w zabiegach higienicznych profilaktycznych (mycie zębów, usuwanie płytki nazębnej – popularnie zwane „czyszczeniem kamienia” w gabinecie weterynaryjnym). Przy braku kontroli i długotrwałych zaniedbaniach może nawet dochodzić do wczesnego wypadania zębów u dość młodych zwierząt – obniża to jakość życia i utrudnia pobieranie pokarmu. Problemy w jamie ustnej rozwijają
Tomasz Uhlenberg
Marketing, Beaphar Polska Sp. z.o.o. www.beaphar.com/pl-pl
BEAPHAR Spray do higieny jamy ustnej dla psa i kota Przeciwdziałanie powstawaniu płytki bakteryjnej: różne bakterie oraz białka pochodzące z resztek pożywienia są przyczyną formowania się płytki bakteryjnej na zębach Twojego pupila. Spray do higieny jamy ustnej zawiera enzymy, które likwidują szkodliwe bakterie i uniemożliwiają odkładanie się kamienia nazębnego. Przeciwdziałanie powstawaniu kamienia nazębnego: pokłady płytki bakteryjnej, gdy zostaną wysycone związkami wapnia zmieniają się w kamień nazębny. Spray zawiera składniki wiążące wapń, zapobiega to formowaniu się kamienia.
się narastająco. Stopniowo tworzy się osad na zębach – początkowo w formie miękkiej płytki nazębnej na bazie konglomeratu glikoprotein (resztki pokarmu, złuszczone komórki śluzówki, ślina) – dość łatwo ją zetrzeć. Dalej dochodzi do jej mineralizacji solami wapnia i tworzy się kamień nazębny, szczególnie predylekcyjnymi miejscami są górne kły i trzonowce od strony policzkowej na wysokości szyjki zębowej. Duże złogi mogą prowadzić do rozchwiania zęba, jak również do powstania tzw. kieszonki w dziąśle – czyli wolnej przestrzeni, w której mogą się gromadzić większe ilości resztek pożywienia, a także bakterie, przyczyniając się do infekcji i stanów zapalnych przyzębia. W jamie ustnej można wyizolować ponad 300 szczepów bakteryjnych, w tworzeniu płytki biorą udział głównie bakterie z rodzaju Streptococcus i Actinomyces. Biofilm bakteryjny na powierzchni zębów powstaje już w 6 godzin po ich umyciu, a kamień nazębny może się wytworzyć w ciągu miesiąca. Właściciel zwierzęcia zauważa zazwyczaj symptomy dość zaawansowanych zmian – czyli przysłowiową woń z pyska, czasem zastana-
wiają go np. niechęć do pobierania pokarmu przez zwierzę, czy obrzęknięte dziąsła i zmiana zabarwienia zębów. To może spowodować, że będzie chciał zasięgnąć porady weterynaryjnej lub uda się do sklepu zoologicznego szukając środków zaradczych. Czy takowe istnieją? Oczywiście tak, zdecydowanie lepiej wdrażać i promować działania profilaktyczne! Zawsze także warto doradzić wizytę w gabinecie weterynaryjnym, gdyż przykra woń z pyska to nie tylko dyskomfort życia z psem, ale nie zapominajmy, że problemy z higieną jamy ustnej mogą wpływać negatywnie na stan zdrowia całego organizmu (infekcje wtórne – nawracające stany zapalne gardła i górnych dróg oddechowych, czy niewydolność narządów wewnętrznych – serca, wątroby, nerek) lub przykry zapach może manifestować schorzenia wewnętrzne (cukrzyca, choroby układu pokarmowego, czy nerek).
Myjmy psu zęby! Na czym polega standardowe działanie profilaktyczne? Polecajmy…mycie
zębów . Działa doskonale, podobnie jak u ludzi, jeśli myje się zęby regularnie. Dla psa jest to oczywiście dość nietypowe doświadczenie i trzeba go do niego przyzwyczajać, najlepiej wdrażać trening już u szczeniąt, ale i dorosłego osobnika możemy nauczyć, a wręcz sprawić, że będzie to atrakcyjna forma interakcji z właścicielem. Warto umiejętnie przekazać klientom, jak wykonać taki zabieg. Można zaoferować szeroką gamę szczoteczek do zębów dla psów, dopasowanych wielkością i ułożeniem włókien (na rączce, bądź nakładane na palec – jak naparstki, a nawet elektryczne, z wymiennymi głowicami), a do tego specjalne pasty – atrakcyjne dla zwierzęcia, np. o smaku mięsnym, czy wątróbkowym, o niskim stopniu pienienia, nie wymagające spłukiwania. Czyścić psie zęby można też specjalnymi chusteczkami albo bioaktywnym czyścikiem z mikrofibry (nasycony jonami srebra ograniczającymi rozwój drobnoustrojów), który po użyciu trzeba wypłukać. Myjemy ruchami okrężnymi i pionowymi, odpowiednio dozując nacisk na zęby i dziąsła, pamiętając o sięgnięciu do zębów trzonowych, od powierzchni policzkowej, jak i językowej/podniebiennej.
lek. wet. Magdalena Wiśniewska specjalista chorób psów i kotów www.scanvet.pl Nieprzyjemny zapach z jamy ustnej psów i kotów nie jest czymś normalnym. To objaw chorobowy towarzyszący procesom patologicznym toczącym się na terenie jamy ustnej przy zapaleniu dziąseł i tkanek przyzębia, przy obecności kamienia nazębnego czy w stanach zapalnych warg. Halitoza może być objawem chorób górnych dróg oddechowych, przewodu pokarmowego, a nawet chorób ogólnoustrojowych takich jak mocznica, cukrzyca. Nieprzyjemny zapach z jamy ustnej pupila warto skonsultować z lekarzem weterynarii. Fresh Aid – żel do codziennej pielęgnacji jamy ustnej dla psów i kotów, 120 ml Wykazuje wielokierunkowe działanie: neutralizuje nieprzyjemny zapach – przeciwdziała halitozie, ogranicza tworzenie płytki nazębnej, chroni i regeneruje dziąsła, łagodzi stany zapalne jamy ustnej, polecany przed i po zabiegach stomatologicznych, nie zawiera chlorheksydyny, nie ma szkodliwego działania – jest całkowicie bezpieczny dla organizmu, nie powoduje przebarwień, nie wymaga szczotkowania. Profilaktyczne stosowanie FreshAid zapobiega osadzaniu się kamienia nazębnego oraz zapewnia zdrową śluzówkę i świeży oddech.
43
Pies Agata Puk COMFY Brand Manager www.comfypet.pl Aby zapewnić każdemu psu świeży oddech i zdrowie jamy ustnej warto polecać gryzaki COMFY APPETIT SNACK DENTAL BONE dostępne w ofercie firmy AQUAEL. Stanowią one idealne rozwiązanie dla wszystkich czworonogów pomagając w dbaniu o higienę ich jamy ustnej. Gryzaki mają kształt kości, a ich powierzchnia pokryta jest delikatnymi wypustkami. W trakcie gryzienia smakołyku przez psa wypustki te masują jego zęby, dziąsła, język i podniebienie usuwając z nich płytkę bakteryjną i nalot. W rezultacie skutecznie odświeżają psi oddech oraz zapobiegają rozwojowi groźnych chorób zębów i dziąseł. Co więcej, SNACK DENTAL BONE wykonane są w całości z jadalnego tworzywa zawierającego mnóstwo zdrowych składników, takich jak brązowy ryż i rozmaite warzywa. Posiadają atrakcyjny dla psów zapach i smak, które sprawiają, że pupil będzie zachwycony z ich konsumpcji. Wytrzymała struktura tworzywa zapewnia długotrwałą zabawę. Gryzaki DENTAL BONE są przy tym niskokaloryczne i bez obaw można podawać je nawet psom borykającym się z problemem nadwagi. SNACK DENTAL BONE występują w dwóch rozmiarach: dla psów o masie ciała do 15 kg (pakowane po cztery sztuki w saszetce) oraz dla psów cięższych niż 15 kg (pakowane po dwie sztuki). Ich łatwe wyeksponowanie ułatwia atrakcyjne, kolorowe opakowanie z funkcjonalną zawieszką.
Nie tylko mycie… Kiedy właściciel psa obawia się, że nie podoła regularnym czynnościom mycia zębów, można jako alternatywę zaproponować mu żele lub płyny do higieny jamy ustnej. Nie wymagają one szczotkowania. Żel aplikujemy wzdłuż linii zębów na wysokości dziąseł, czy do kieszonek policzkowych, a zwierzę samo go rozprowadza, rozlizując. Żele mają neutralny zapach i uwodnioną konsystencję. Można je przechowywać w temperaturze pokojowej. Bardzo często są wzbogacane – np. wyciągami roślinnymi, związkami neutralizującymi (wiązanie lotnych związków siarki oraz przekształcanie ich w bezwonne siarczyny) – które ograniczają przykry zapach z pyska. Zawierają także np. propolis, czy witaminę C, żeby koić i zapobiegać
Mycie zębów u psów działa doskonale, podobnie jak u ludzi, jeśli przeprowadza się je regularnie. Dla psa jest to oczywiście dość nietypowe doświadczenie i trzeba go do niego przyzwyczajać, najlepiej wdrażać trening już u szczeniąt, ale i dorosłego osobnika możemy nauczyć, a wręcz sprawić, że będzie to atrakcyjna forma interakcji z właścicielem.
44
stanom zapalnym oraz ograniczać rozwój bakterii tworzących płytkę nazębną. Są też pasty enzymatyczne – w których dodatek enzymów skutecznie rozkłada substancje organiczne odkładające się na zębach. Pastę taką tylko rozprowadzamy, nie ma potrzeby szczotkowania. Płyny podaje się w nieco inny sposób – zaleca się ich dodanie do miski z wodą do picia. Zaś te w sprayu dozujemy bezpośrednio do pyska. Można znaleźć także preparaty do dosypywania do karmy. Tutaj również oczekujemy ograniczenia odkładania się kamienia nazębnego, działania przeciwbakteryjnego (np. dzięki dodatkowi chlorheksydyny) oraz odświeżenia oddechu (wyciągi i olejki eteryczne roślinne – np. eukaliptus, mięta, szałwia). Podobnie jak dla ludzi, można spróbować odświeżaczy oddechu –
czyli preparatów w sprayu, stricte dedykowanym neutralizacji przykrego zapachu z pyska.
Właściwe żywienie Jak już wspomniano, żywienie również ma wpływ na to, co dzieje się w jamie ustnej. Właściwe rozdrabnianie pokarmu – mechaniczny efekt czyszczenia, przy żuciu. Istotna jest również wydzielana ślina (efekt antybakteryjny, antyoksydacyjny i neutalizujący kwaśny odczyn płytki nazębnej). Zwierzęta pobierające pokarm tylko miękki mogą mieć większe problemy z odkładaniem się płytki nazębnej (brak efektu mechanicznego, pokarm krótko przebywa w jamie ustnej). Stąd pomysł producentów karm i przysmaków na linie produktów
Tomasz Skwarek
Dyrektor Handlowy EURONOVA POLSKA Sp. z o. o.
Nieprzyjemny zapach z pyska psa to częsty problem który można łatwo rozwiązać. Oprócz stosowania karm i preparatów z funkcją odświeżania oddechu możemy psu dać zabawkę dentystyczną. Pet Nova w swojej ofercie posiada zabawki TPR z serii DENTTOY – wytrzymała zabawka o zapachu mięty lub wołowiny, która masuje dziąsła psa oraz oczyszcza zęby z kamienia nazębnego likwidując nieprzyjemny zapach. Polecamy nasze zabawki – bogata kolorystyka oraz konkurencyjne ceny!
„dental”/„oral care” – czyli wspomagających higienę jamy ustnej. W karmach suchych opracowano specjalny model granul (w odniesieniu do kształtu, powierzchni i tekstury oraz mechaniki rozpadu podczas rozgryzania – niska podatność na rozkruszanie) – dzięki którym otrzymujemy efekt mechanicznego ścierania osadu (efekt zagłębiania się zębów w granuli), wspomagany np. wysokim dodatkiem celulozy. Z dodatków funkcjonalnych stosuje się wyciągi roślinne i polifenole (ekstrakt z herbaty) – działanie ściągające, przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Związki chelatujące (reklamowane też przy zapobieganiu przykremu zapachowi z ust u ludzi) mają duże powinowactwo do jonów wapniowych – otaczają granule karmy i wiążą jony wapnia przyczyniające się do mineralizacji płytki nazębnej – wapń uwalniany jest dopiero w dalszych odcinkach przewodu pokarmowego. Cynk organiczny wchodzi w reakcje z lotnymi związkami siarki i ogranicza przykry zapach.
często te gryzaki mają kolor zielony – naturalny zielony barwnik jest dodatkiem funkcjonalnym kryjącym się pod kodem E 140). Chlorofil jest silnie alkaliczny – wiec ma działanie neutralizujące, wiąże też związki siarki. Hamuje enzymy rozkładające białka. Wspomaga rozwój korzystnej bioty bakteryjnej. Łagodzi stany zapalne. Można polecać specjalne tabletki chlorofilowe lub ze spiruliną (cyjanobakterie również niezmiernie bogate w chlorofil). Profilaktyka poprzez zabawę? Tak! Linie „dental” są w tej chwili obecne także w kategorii zabawek dla psów – aromatyzowane gryzaki z wypustkami, o odpowiednim stopniu twardości, czy zabawki na których można rozprowadzić żel do czyszczenia zębów – a nawet użyć zabawek do wypełniania i umieścić w nich snaki dentystyczne.
Żywienie również ma wpływ na to, co dzieje się w jamie ustnej. Właściwe rozdrabnianie pokarmu – mechaniczny efekt czyszczenia, przy żuciu. Istotna jest również wydzielana ślina. Zwierzęta pobierające pokarm tylko miękki mogą mieć większe problemy z odkładaniem się płytki nazębnej. W ramach sprzedaży łączonej można przygotować specjalne zestawy „dental” do higieny jamy ustnej lub dołączać choćby gryzaki, czy szczoteczki do zębów do wyprawek dla szczeniąt – tworząc dobre nawyki u klienta.
Na kłopoty – gryzak! Mechaniczny efekt czyszczenia dadzą także gryzaki, sticki i snacki dental. Mają one specjalną teksturę (np. wypustki), są twardsze, zachęcają do gryzienia i żucia, uzyskujemy efekt ścierny i pobudzenie wydzielania śliny, mogą być aromatyzowane (mięta kojarzy się ludziom ze świeżością ). Dobrze sprawdzą się tutaj też gryzaki naturalne (np. poroża, uszy). Pamiętajmy, że te formowane przemysłowo mogą być wysokokaloryczne! Należy doradzać odpowiednią wielkość i teksturę do wieku zwierzęcia. Ciekawym dodatkiem, obok polifenoli i tanin z zielonej herbaty, jest chlorofil (stąd
45
Kot
Problemy skórne u kotów tech. wet. Ewelina Stanclik Gabinet Weterynaryjny Med Wet
Piękne, idealnie rozczesane futro i lśniąca sierść są pierwszą oznaką stanu zdrowia zwierzęcia. Zdrowy, doskonale odżywiony kot, to piękna sierść godna pozazdroszczenia. Błyszczące futro kocie, zwłaszcza ciemnego koloru potrafi wręcz hipnotycznie skupiać na sobie uwagę. Jednakże nie zawsze jest tak perfekcyjnie jak wszyscy byśmy tego chcieli. Niestety, natura nie zawsze radzi sobie w nowych warunkach, w których to człowiek podejmuje decyzje w kwestii żywienia i dobrostanu zwierząt. I tak też wszelkie zmiany w środowisku, jak i zmiany żywieniowe mogą nieść dla kota problemy ze zdrowiem skóry, które zależne jest od tego co się dzieje we wnętrzu zwierzęcia. Nasze zwierzęta domowe, w tym koty są podatne na różne problemy, które będą manifestowały się zmianami skórnymi. Do najczęściej występujących dermatoz możemy zaliczać: nietolerancje pokarmowe, alergie pokarmowe, niedobory żywieniowe, zakażenia pasożytnicze (np. nużeniec, świerzbowiec drążący), inwazje ektopasożytów (pcheł, kleszczy), zakażenia grzybicze, bakteryjne, atopowe zapalenie skóry, zmiany hormonalne, choroby autoimmunologiczne oraz –
46
u kotów bardzo istotne – zmiany skórne związane z emocjami. Zdrowa skóra potrafi sobie w większości poradzić z wyżej wymienionymi problemami, jednakże aby tak mogło się stać muszą zostać spełnione pewne warunki.
Odpowiednia dieta Pierwsza najważniejsza kwestia to prawidłowe odżywianie. Kluczowe słowo to odżywianie, a nie ży-
wienie. Żywić można „wszystkim”, zaś odżywienie organizmu wymaga od właściciela trochę więcej wiedzy oraz zaangażowania, by dobrać jak najlepszą opcję dla swojego czworonoga. Jest to „temat rzeka”, gdyż obecnie mamy do dyspozycji szeroką gamę teorii (karmy suche, dieta BARF, posiłki przygotowywane w domu, dieta mieszana) mówiących o tym, jak należy dobrze żywić nasze czworonogi. Niezależnie od tego jaką formę diety wybierzemy musimy pamiętać,
iż w diecie kota zawsze pierwsze skrzypce musi grać białko pochodzenia zwierzęcego, a dopiero potem cała reszta składników. W związku z tym ogromne znaczenie ma to, co włożymy bądź wsypiemy do kociej miski. Jeżeli decyzja będzie dotyczyła karmy suchej należy dokładnie przeanalizować skład karmy i wybrać taką, która zawiera dużą koncentrację mięsa, natomiast jeżeli posiłki przygotowujemy w domu – podstawą koniecznie musi być kawałek mięsa plus dodatki – warzywa, owoce, suplementy. Tymczasem mamy do wyboru jeszcze BARF i jego odgałęzienia (RAW, whole prey, etc.), z tym że w tej diecie właściciel musi się najpierw przygotować pod względem zgromadzenia odpowiedniej wiedzy by odpowiednio i precyzyjnie skomponować tygodniowy jadłospis. Z pewnością jest to dieta bogata w różnorodność i dostarcza urozmaiconych składników odżywczych każdego dnia. Z dużą pewnością można rzec, iż dla kota będzie to jedna z bardziej atrakcyjnych diet pod względem smakowitości. Dla zdrowych zwierząt wolnych od nietolerancji pokarmowych bądź chorób dietozależnych warto stosować urozmaiconą dietę opartą o mięso, w ten sposób zapewniamy różnorodność składników oraz podaż mikro- jak i makroelementów. Inaczej wygląda sprawa u kotów obarczonych alergiami – zwykle w takich momentach musimy skupić się raczej na monodiecie, która pozwala opanować objawy chorobowe. Kolejną kwestią istotną dla utrzymania skóry w zdrowiu to odporność organizmu. Sprawnie działający system immunologiczny pozwala zwierzętom obronić się przed infekcjami bądź inwazjami pasożytniczymi. Pasożyty, grzybice czy też wirusy atakują zwierzęta, których odporność jest obniżona poprzez między innymi nieprawidłowe żywienie, brak profilaktyki, nieprawidłową pielęgnację, bądź jej całkowity brak.
Ochrona przed pasożytami Następną ważną kwestią jest zabezpieczenie skóry przed inwazjami pasożytniczymi – cały rok kalendarzowy mogą towarzyszyć zwierzętom pchły, natomiast w okresie wiosenno-jesiennym dbamy o ochronę przed kleszczami. Niektóre zwierzęta cierpią na atopowe pchle zapalenie skóry. Choć pchła, sama w sobie, nie zagraża kotu, to zwierzę uczulone na ślinę pchlą ugryzione nawet przez jedną pchłę, czeka długa walka o powrót skóry do zdrowia.
Konsultacje u lekarza weterynarii Dermatologia jest dziedziną dosyć zawiłą, a zmiany skórne potrafią bardzo łatwo zmylić. W większości przypadków, kiedy tylko zauważymy drobne zmiany na skórze warto się kontaktować z lekarzem weterynarii, który poprzez badanie kliniczne, bądź jeżeli będzie taka konieczność dodatkową diagnostykę pomoże ustalić jakie jest źródło problemu. Niekiedy opiekunowi może być trudno ocenić skąd się biorą niepokojące objawy, począwszy od łagodnych, takich jak wzmożone wypadanie sierści, matowienie włosa, tłusta sierść, łupież, poprzez wyłysienia, krosty, wykwity skórne, a skończywszy na nadmiernym wylizywaniu, powinny zawsze zostać konsultowane z lekarzem weterynarii. W dermatologii istotną zasadą jest działać zanim choroba się rozwinie. Im bardziej zaawanso-
W dermatologii istotną zasadą jest działać zanim choroba się rozwinie. Im bardziej zaawansowane zmiany na skórze, tym dłuższa i wyczerpująca droga leczenia.
Kot Częstokroć u kotów wrażliwych psychicznie możemy zaobserwować zjawisko nadmiernej pielęgnacji futra, która skutkuje pojawieniem się zmian z wylizywania (przerzedzenia sierści, nadmiernie wydrapane łyse placki, zapalenia skóry wywołane podrażnieniem wylizywaniem bądź drapaniem). Bardzo często takie objawy mają głębsze źródło. wane zmiany na skórze, tym dłuższa i wyczerpująca droga leczenia. Terapia zwykle jest złożona obejmująca wiele etapów, takich jak: ustalenie prawidłowej diety, suplementacja preparatami regenerującymi barierę ochronną skóry, w razie wystąpienia konieczności stosuje się leki (antybiotyki, leki przeciwzapalne, leki ograniczające świąd, etc.), szamponoterapie, zabezpieczenie przed inwazjami pasożytniczymi. Z ogólnego punktu widzenia pozostają jeszcze objawy występujące na skórze, ale będące efektem chorób wewnętrznych, zmian hormonalnych, bądź zaburzeń
48
behawioralnych. Częstokroć u kotów wrażliwych psychicznie możemy zaobserwować zjawisko nadmiernej pielęgnacji futra, która skutkuje pojawieniem się zmian z wylizywania (przerzedzenia sierści, nadmiernie wydrapane łyse placki, zapalenia skóry wywołane podrażnieniem wylizywaniem bądź drapaniem). Bardzo często takie objawy mają głębsze źródło, nadmierne wylizywanie może być powodowane występowaniem bólu i tutaj w zależności od umiejscowienia (wylizywanie łap – bóle stawów i kości, wylizywanie brzucha – ból trzewny, problemy urologiczne), natomiast nadmierne wydrapywanie na zmianę z wylizywaniem może wynikać z problemów behawioralnych. Koty, które nie potrafią radzić sobie z emocjami często odreagowują stres, lęk, niepokój właśnie poprzez drapanie się lub wylizywanie. Tutaj niezbędna jest zawsze konsultacja z lekarzem weterynarii, który poprzez odpowiednio poprowadzony wywiad i badanie kliniczne pomoże zrozumieć problem i znaleźć sposób na jego wykluczenie. Niemniej jednak niezależnie od tego jakie jest źródło choroby objawiającej się zmianami dermatologicznymi możemy poprzez modyfikację diety, bądź dodatkową suplementację przyspieszyć proces leczenia oraz gojenia się zmian. W związku z tym powinniśmy zastanowić się przede
wszystkim nad tym, co kot dostaje do miski każdego dnia (zastosowanie diety leczniczej najlepiej zawsze skonsultować z lekarzem weterynarii) – pamiętamy by dieta była bogata w mięso, w wypadku zmian dermatologicznych można zastanowić się nad wprowadzeniem diety opartej o białko ryb (wysoka koncentracja nienasyconych kwasów tłuszczowych) lub dołączenie do aktualnej diety produktu zawierającego NNKT – np. oleje rybne, kryl arktyczny, algi morskie. Ponadto dla regeneracji skóry oraz opanowania zmian skórnych korzystne są witaminy, takie jak witaminy z grupy B, biotyna, oraz minerały – cynk – suplementy dermatologiczne zwykle są komponowane tak aby zawierały wszystkie czynniki aktywne. Pozostaje jeszcze temat dotyczący dbania o układ immunologiczny, dobroczynne właściwości znajdziemy przede wszystkim w produktach zawierających wysoką koncentrację witaminy C, beta glukan oraz probiotyki. Z uwagi na problem jaki niesie za sobą leczenie dermatologiczne warto zacząć działać zanim choroba się zaostrzy. W razie wystąpienia niepokojących objawów na skórze kota warto zawsze zasięgnąć konsultacji u lekarza weterynarii oraz wspólnie z nim przeanalizować ewentualne kwestie dotyczące modyfikacji diety lub wprowadzenie konkretnej suplementacji.
Zdrowie
Toksokaroza dr n. wet. Grzegorz Madajczak Na całe szczęście, niewiele jest chorób odzwierzęcych, które to w dzisiejszych czasach stanowią realne zagrożenie dla przeciętnego człowieka. Większości poważnych chorób zoonotycznych można unikać dzięki swoistym lub nieswoistym metodom profilaktyki, np. poprzez szczepienia ochronne. Wiele z tych chorób nie stanowi dla zwykłego Polaka zagrożenia ze względu na położenie geograficzne, związany z tym klimat, a także brak określonych gatunków zwierząt przenoszących daną chorobę. Istnieje jednak choroba, z którą zetknąć się może każdy człowiek, niezależnie od miejsca zamieszkania, czy też innych uwarunkowań. Jedynym kryterium predysponującym jest kontakt z psami lub kotami. Chorobą tą jest toksokaroza.
Co to jest toksokaroza? Toksokaroza to choroba pasożytnicza (parazytoza), wywoływana przez glistę psią (Toxocara canis) lub glistę kocią (T. cati). Na chorobę tą zapadają zarówno zwierzęta, jak i ludzie, przy czym – w przeciwieństwie do psów i kotów – człowiek nie jest właściwym żywicielem tych pasożytów, w związku z czym toksokaroza może rozwinąć się do pełnej
50
objawowej choroby o ciężkim przebiegu. Toxocara canis i T. cati są prawdopodobnie najbardziej rozpowszechnionymi na świecie robakami obłymi (nicieniami) wśród innych przedstawicieli tej grupy pasożytów występujących u udomowionych psowatych i kotowatych. Dane z badań naukowych wskazują, iż w Europie Zachodniej na toksokarozę zapada od 3,5% do 17% psów oraz od 8% do 76% kotów. W USA wartości te są jeszcze wyższe i wynoszą odpowiednio 2-79%
u psów i 10-85% u kotów. Występowanie tej choroby jest znacząco wyższe u zwierząt młodych, niż u osobników dorosłych. Przytoczone dane pochodzą z badań, w przebiegu których toksokarozę stwierdzano albo na podstawie objawów klinicznych albo obecności pasożytów w odchodach zwierząt. W przypadku badań wykonywanych z użyciem metod serologicznych, tj. przez oznaczanie poziomu przeciwciał dla Toxocara (seroprewalencja), wartości te są jeszcze wyższe.
Cykl życiowy pasożyta Zarówno Toxocara canis, jak i T. cati rozwijają się w skomplikowanym cyklu życiowym. Jego znajomość jest jednak istotna do zrozumienia, jak dochodzi do zmian chorobowych, gdy człowiek stanie się żywicielem opisywanych pasożytów. Dorosłe pasożyty przebywają w przewodzie pokarmowym zarażonego osobnika, gdzie produkują jaja, wydalane w znacznych ilościach wraz z kałem do środowiska, gdzie ulegają przekształceniu do form inwazyjnych. Te mogą zostać spożyte przez przypadkowych żywicieli (praktycznie wszystkie ssaki). W przewodzie pokarmowym żywiciela przypadkowego z jaj wykluwa się larwa, która wydostaje się z jelita, trafia do naczyń krwionośnych, a następnie wraz z krwią wędruje po całym organizmie. W przypadku, gdy jaja zostaną połknięte przez właściwego żywiciela – odpowiednio do gatunku nicienia – psa lub kota, larwy wraz z krwią dostają się do płuc, gdzie przez pęcherzyki płucne przedostają się do oskrzelików, oskrzeli a następnie do tchawicy i gardła, gdzie zostają przełknięte, by ponownie trafić do przewodu pokarmowego. Tu pasożyty (w przypadku psów i kotów) osiągają dojrzałość płciową, składając kolejne jaja, przez co cykl się zamyka. W większości przypadków, gdy jaja zostaną połknięte przez dorosłego psa lub kota, cykl ten przebiegać może nieco inaczej. Podobnie, jak to uprzednio opisano, z jaj w przewodzie pokarmowym wykluwają się larwy, które również migrują do naczyń krwionośnych. Jednak na skutek działania układu odpornościowego, dochodzić może do zatrzymania larw w tkankach, gdzie kończy się ich wędrówka. Należy zaznaczyć, iż u ciężarnych suk i kotek larwy wykazują tendencję do migracji do łożyska i gruczołu mlekowego. Z łożyska mogą przedostawać się bezpośrednio do organizmów płodów, które to urodzą się już zarażone. Larwy obecne w gruczole mlekowym podczas laktacji będą przedostawały się do mleka zarażając ssące potomstwo. Analizując cykl życiowy Toxocara canis i T. cati, należy zwrócić uwagę, iż zarażenie i obecność pasożytów w przewodzie pokarmowym nie chroni gospodarza przed ponownym zarażeniem. Tak więc intensywnie zarażony pies wydalający do środowiska jaja, może ulec ponownej infestacji, przez co jego stan będzie się dodatkowo pogarszał. Po-
dobnie ma się rzecz z ssącymi kociętami lub szczeniętami. Niezależnie, czy uległy one zarażeniu przez łożysko, czy z mlekiem matki, mogą ulec ponownemu zarażeniu ssąc zarażoną matkę.
Zanieczyszczenie środowiska jajami Toxocara canis i T. cati Jaja wydalane do środowiska przez zarażone osobniki wymagają pewnego okresu inkubacji, aby stały się inwazyjne. W zależności od wielu czynników okres ten wynosi od 3 do 6 tygodni, a nawet do kilku miesięcy. Głównymi czynnikami warunkującymi tempo rozwoju jaj są temperatura i wilgotność. Wiadomo, iż nie ma możliwości wykształcenia się larw w jajach, jeśli temperatura otoczenia spada poniżej 10°C, a poniżej temperatury -15°C larwy giną. Wymagania te sprawiają, iż optymalną porą do rozwoju larw w środowisku są miesiące w okresie od wiosny do jesieni. Jednak inwazyjne formy jaj można odnaleźć w środowisku przez cały rok. Badania przeprowadzane wielokrotnie przez naukowców wykazują znaczne zanieczyszczenie środowiska jajami opisywanych pasożytów. Szczególnie zanieczyszczona jest gleba w parkach, ogrodach publicznych, placach zabaw, zwłaszcza w piaskownicach. Zwykle nie rozróżnia się jaj obu opisywanych gatunków, lecz niektóre badania wykazują, iż próbki pobrane z piaskownic są częściej zanieczyszczone jajami glisty kociej (Toxocara cati), niż psiej, co wynika z nawyków kotów do defekacji do piasku. Również i ta kwestię zbadali naukowcy, którzy obserwowali 3 piaskownice przez okres czterech i pół miesiąca. Okazało się, iż spośród prawie tysiąca zaobserwowanych zwierząt, defekujących do piaskownicy, tylko 1% stanowiły psy. Pozostałe zwierzęta to koty. W 67% próbek odchodów kotów pobranych w trakcie tego badania stwierdzono obecność jaj Toxocara cati. Podobne badania do zaprezentowanych powyżej, prowadzono również w Polsce. Obecność jaj wykazano w 11,8-26,1% próbek gleby z podwórek oraz skwerów i trawników w Warszawie, 22,0% w Lublinie i Puławach, 12,7-17,9% w Bytomiu, 8,0-27% w Poznaniu oraz 28,0-61,9% w Krakowie. Jak widać wartości te są znaczące. Znaczne zanieczyszczenie piasku w piaskownicach jest szczególnie nie-
bezpieczne, ze względu na wyższą podatność małych dzieci na zarażenie glistą psią i kocią. Dzieje się tak nie tylko ze względu na brak właściwych nawyków higienicznych, lecz także ze względu na szczególną podatność osobników młodocianych na zarażenie – dzieci, kociąt, czy szczeniąt. Stąd też podejmowane są próby zmniejszenia narażenia dzieci na zarażenie poprzez właściwą higienę placów zabaw.
Toksokaroza u ludzi Człowiek, jak przedstawiono, to w trakcie omawiania cyklu życiowego Toxocara, jest przypadkowym żywicielem glisty psiej i kociej. Najczęstszą drogą zarażenia jest gleba, a także żywność zanieczyszczona glebą lub bezpośrednio odchodami kocimi lub psimi. Rzadziej są to bezpośrednio zwierzęta, co związane jest z koniecznością min. kilkutygodniowego okresu przebywania jaj w środowisku, aby stały się inwazyjne. Połknięte, zdolne do zarażenia jaja, uwalniają larwę pod wpływem enzymów trawiennych gospodarza (najczęściej w dwunastnicy). Larwy o długości około pół milimetra przedostają się przez ścianę przewodu pokarmowego do naczyń krwionośnych. Wraz z krwią migrują do różnych narządów na terenie całego organizmu. Przedostając się przez tkanki różnych narządów powodują ich uszkodzenie, stan zapalny i w zależności od stopnia zarażenia – dysfunkcję. Objawy choroby są więc uzależnione od zaatakowanego narządu, przy czym możliwy jest długotrwały, bezobjawowy przebieg toksokarozy (toksokaroza utajona). Jedynym dostępnym wskaźnikiem takiego stanu będzie wykrywana w trakcie rutynowych badań eozynofilia – czyli podwyższenie poziomu eozynofilli (formy komórek układu odpornościowego) we krwi. Stanowi temu mogą niekiedy towarzyszyć nieswoiste objawy, takie jak zmniejszenie apetytu, bezsenność, ból kłowy, niekiedy wysypki skórne. W zależności od umiejscowienia się larw, obserwuje się różne formy toksokarozy u ludzi. Tak na przykład toksokaroza uogólniona (zespół larwy trzewnej wędrującej) występuje w sytuacji, gdy objawy związane są uszkodzeniem wielu narządów wewnętrznych. Główne objawy tego stanu to ogólne złe samopoczucie, powiększenie wątroby, powiększenie węzłów chłonnych, najczęściej niesymetryczne, objawy ze strony układu oddechowego. W ciężkich stanach obserwuje się zapalenie mięśnia
51
Zdrowie sercowego, mózgu lub stawów. Postać ta ma najczęściej przebieg gwałtowny i dochodzi do niej zwykle po spożyciu dużej dawki zakaźnej (znacznej ilości jaj). Drastyczną formą toksokarozy jest jej postać oczna, kiedy to objawy zarażenie wynikają z uszkodzenia gałki ocznej, do której larwy Toxocara mają szczególną predylekcję. Wędrując z krwią osiadają one albo w siatkówce albo w ciele szklistym, doprowadzając do tworzenia się ziarniniaków zapalnych, zmętnienia ciała szklistego, stanu zapalnego siatkówki, naczyniówki a także nerwu wzrokowego. Konsekwencją tego jest częściowa lub całkowita, nieodwracalna utrata wzroku. Forma ta diagnozowana jest najczęściej przez lekarzy okulistów, stwierdzających obecność larw we wnętrzu oka. Inna forma toksokarozy – postać nerwowa (neurotoksokaroza) wynika z obecności pasożytów w ośrodkowym układzie nerwowym. Dominujące objawy mają charakter zaburzeń neurologicznych lub psychiatrycznych. Leczenie toksokarozy u ludzi ma zwykle charakter dwutorowy – z jednej strony podaje się leki przeciwpasożytnicze, aby zabić pasożyty znajdujące się tkankach, z drugiej zaś strony podaje się leki przeciwzapalne niwelujące objawy obecności pasożytów w tkankach. Brak jest jakiejkolwiek swoistej profilaktyki toksokarozy. Nie stosuje się również modnego ostatnimi czasy, a całkowicie nieuzasadnionego, profilaktycznego odrobaczania (tj. stosowania leków przeciw pasożytom). Preparaty oferowane przez pokątnych sprzedawców, najczęściej
przez internet, zawierają zwykle mieszaninę ziół i minerałów, całkowicie nieskutecznych wobec nie tylko opisywanych glist psich i kocich, lecz także większości innych pasożytów. Zawierają one natomiast często zioła przeczyszczające, a powstałe w ten sposób luźne stolce, oddawane ze zwiększoną częstością, jak to po preparatach przeczyszczających, zdaniem wytwórców tych preparatów, są objawem uwalniania się od pasożytów.
Zapobieganie toksokarozie u ludzi Jak wspomniano uprzednio, brak jest szczepionki przeciwko Toxocara canis i T. cati. Dlatego jedyną formą są metody nieswoiste, z których najważniejsza jest właściwa higiena rąk oraz higiena przygotowywania posiłków. Ponadto niezwykle ważne jest, aby dzieci nie były narażone na kontakt z jajami pasożytów, np. w piaskownicach. Jak wykazano uprzednio, zanieczyszczenie piasku na publicznych placach zabaw może przyjmować znaczne rozmiary. Przeciwdziałać można temu poprzez niedopuszczanie do defekacji zwierząt na placach zabaw, np. poprzez ich ogradzanie, przykrywanie piaskownic na noc i poza sezonem. Ponadto w wielu miejscowościach Powiatowy Inspektor Sanitarny zaleca wymianę piasku w piaskownicach co najmniej raz na pół roku. Choć zalecenia te nie są poparte jakimikolwiek przepisami, normami, to ze względu na ich zasadność, oraz skuteczność tego typu działań, należy przestrzegać tych wytycznych. Nieuzasadnione jest natomiast „certyfikowanie” piasku do piaskownic na nieobecność jaj pasożytów. Ponownie, brak jest w tym zakresie przepisów prawa, jak i norm. Ponadto ze względu na wyrywkowy charakter tych badań, nie znajdują one większego uzasadnienia.
Zapobieganie toksokarozie u zwierząt Jedyną skuteczną formą przeciwdziałania toksokarozie u zwierząt jest ich okresowe, systematyczne odrobaczanie, zgodnie z programem zaleconym przez lekarza weterynarii i producenta preparatu. Choć mało prawdopodobne jest bezpośrednie przeniesienie się zarażenia na człowieka, np. z psa, to systematyczne odrobaczanie ma kluczowe znaczenie w profilaktyce tej choroby także u ludzi. Eliminacja postaci dorosłych pasożytów (na takie działa większość preparatów podawanych doustnie) zmniejsza wydalanie jaj do środowiska, przez co zmniejsza narażenie człowieka.
Podsumowanie Toksokaroza jest groźną chorobą, która stanowi realne zagrożenie dla wszystkich posiadaczy, opiekunów psów i kotów, a w szczególności dla małych dzieci. Zmiany powstałe w wyniku toksokarozy są zwykle nieodwracalne lub niemożliwe do usunięcia. Z drugiej zaś strony chorobie tej można łatwo zapobiegać poprzez skrupulatne stosowanie elementarnych zasad higieny, a także systematyczne profilaktyczne odrobaczanie psów i kotów.
52
WKRÓTC
FIPROtec® - 50 mg roztwór do nakrapiania dla kotów / 67 mg roztwór do nakrapiania dla małych psów / 134 mg roztwór do nakrapiania dla średnich psów / 268 mg roztwór do nakrapiania dla dużych psów / 402 mg roztwór do nakrapiania dla bardzo dużych psów/ / Fiprotec Spray na skórę i sierść dla kotów i psów Jedna pipeta o pojemności 0,5 ml / 0,67 ml / 1,34 ml / 2,68 ml / 4,02 ml roztworu zawiera: Fipronil 50,0 mg / 67,0 mg / 134,0 mg / 268,0 mg / 402,0 mg / Butelka z pompką o pojmności 100 ml zawiera roztwór fipronilu w stężeniu 2,5 mg/ml
E
Wskazania lecznicze: SPOT-ON - Do zwalczania i zapobiegania inwazji pcheł (Ctenocephalides felis) u psów / kotów. Czas trwania ochrony przeciwko inwazjom pcheł u psów / kotów wynosi 5 tygodni. Do zwalczania inwazji kleszczy (Ixodes ricinus). Kleszcze (Ixodes ricinus) na zwierzęciu zostaną zabite w ciągu 48 godzin. Zastosowanie produktu nie chroni przed nową inwazją kleszczy. Produkt zabezpiecza przed inwazją nowych kleszczy (Dermacentor reticulatus, Rhipicephalus sanguineus) u psów od 7 dnia do 28 dnia po aplikacji produktu.
SPRAY - Leczenie i zapobiegnie infestacji pcheł (Ctenocephalides spp.) i kleszczy (Ixodes spp., w tym Ixodes ricinus) u kotów i psów. Leczenie infestacji pasożytów Trichodectes canis u psów i Felicola subrostratus u kotów. Skuteczność owadobójcza w przypadku nowych infestacji dojrzałych form pcheł utrzymuje się do 2 miesięcy u kotów i do 3 miesięcy u psów, w zależności od warunków środowiskowych. Produkt wykazuje skuteczność roztoczobójczą wobec kleszczy, utrzymującą się do miesiąca, w zależności od warunków środowiskowych.
Przedstawiciel podmiotu odpowiedzialnego w Polsce: Beaphar Polska Sp. z o.o. - 84-240 Reda; ul. Ogrodników
Przeciwwskazania: Ze względu na brak dostępnych danych produkt (Fiprotec 50 mg) nie powinien być stosowany u kotów poniżej 8 tygodnia życia i/lub o masie ciała poniżej 1 kg. Ze względu na brak dostępnych danych produkt (Fiprotec 67 mg / 134 mg /268 mg / 402 mg) nie powinien być stosowany u psów poniżej 8 tygodnia życia i/lub o masie ciała poniżej 2 kg. Nie stosować, w przypadku chorób (np. chorób układowych, gorączki …) lub u zwierząt w trakcie rekonwalescencji. Nie stosować u królików z powodu zagrożenia reakcjami niepożądanymi a nawet śmiercią. Nie stosować w przypadku nadwrażliwości na substancję, czynną lub na dowolną substancję pomocniczą.
Strefa akwarystyki
Sinice w akwarium dr inż. Paweł Zarzyński Sinice należą do najczęściej spotykanych szkodników akwariowych. Ich niekontrolowany rozwój w zbiorniku, sprawia, że pokrywa się on czarnozieloną lub fioletowawą masą, która ogromnie obniża jego walory estetyczne. Jak zatem unikać sinic w akwarium i jak w razie potrzeby z nimi walczyć?
Czym są sinice? Sinice (Cyanophyta) stanowią typ organizmów należący do królestwa bakterii. Niegdyś zaliczano je jednak do roślin, a konkretnie, do glonów. Potwierdzeniem tego ich nazwa łacińska, której końcówka (phyta) oznacza roślinę. Z roślinami łączy sinice zdolność do prowadzenia fotosyntezy i obecność chlorofilu. Jako ciekawostkę warto zresztą dodać, że obecne w roślinach chloroplasty powstały najprawdopodobniej w procesie ewolucji na skutek endosymbiozy z sinicami (czyli wchłonięcia sinic przez komórki). Mniej więcej podobne zjawisko występuje również u niektórych zwierząt, jak choćby koralowców i małży fotosyntetyzujących w których tkankach znajdują się zooksantelle. Sinice, poza
54
chlorofilem, posiadają również inne barwniki, takie jak karoten, fikocyjan i fikoerytryna. Dzięki nim mają zróżnicowane barwy, od niebieskozielonej do fioletowoczerwonej. Obecnie znanych jest co najmniej 2000 gatunków tych organizmów zgrupowanych w ponad 150 rodzajach.
Jak rozpoznać sinice? Wróćmy jednak do sinic w kategorii szkodników akwariowych. Stanowią one plagę w akwariach, a szczególnie w zbiornikach roślinnych i naturalnych. Dlaczego akurat tam? Ponieważ lubią duże wahania azotu w wodzie, które są typowe przy silnym nawożeniu makroelementa-
mi. Pojawiają się w postaci zielononiebieskiego do granatowoczarnego wojłokowatego nalotu ścielącego się na podłożu i dekoracjach. W przeciwieństwie do glonów są łatwe do usunięcia mechanicznego. Poza tym – choć nie jest to regułą (zapewne zależy to od gatunku sinic jaki opanował akwarium) – często wydzielają silny, nieprzyjemny, gnilny zapach, zwłaszcza po roztarciu w palcach. Pojawienie się sinic w akwarium nie jest tylko kwestią estetyki – organizmy te rozrastają się bowiem bardzo szybko, a ich wojłokowata warstwa opatulająca rośliny może doprowadzić do ich „uduszenia”. Poza tym – pochłaniając ogromne ilości związków azotowych – łatwo mogą zwyczajnie zagłodzić rośliny. Jak najszybciej należy więc się ich pozbyć.
Lepiej zapobiegać niż leczyć… Sinice z glonami łączy w akwarium jeszcze jedno – zdecydowanie lepiej (i łatwiej) jest zapobiegać ich pojawieniu się niż z nimi walczyć. Działania profilaktyczne są bowiem nieskomplikowane i bardzo skuteczne, podczas gdy terapia często wymaga znacznej ilości pracy i negatywnie odbija się na wyglądzie i funkcjonowaniu zbiornika. Jak skutecznie zapobiegać pojawieniu się sinic w akwarium? Przede wszystkim należy poznać ich potrzeby i uczynić wszystko, aby w naszym zbiorniku nie znalazły korzystnych dla siebie warunków. Pod względem potrzeb organizmy te również zbliżone są nieco do glonów. Do rozwoju potrzebują obecności w wodzie związków odżywczych, głównie fosforanów oraz światła. W przeciwieństwie do glonów, które „lubią” zbiorniki przerybione często pojawiają się jednak w tych akwariach, w których nie ma za wiele ryb. Dlaczego? Otóż sprzyja im występowanie w wodzie fosforanów przy braku dostatecznej ilości azotanów. W zbiornikach przerybionych z niewielką ilością roślin w stosunku do ryb te pierwsze mniej więcej równomiernie korzystają z produkowanych przez ryby azotanów i fosforanów, zaś ich nadwyżka (azotanów+fosforanów) sprzyja raczej rozwojowi glonów. Gdy ryb jest mniej obecne w akwarium rośliny bardzo często całkowicie wyczerpują mniejszą ilość dostępnych azotanów, a w wodzie pozostaje nie wykorzystana przez nie nadwyżka fosforanów. To właśnie idealne warunki dla sinic. Jeśli ilość fosforanów w wodzie będzie bardzo mała (na niemierzalnym lub niemal niemierzalnym przy pomocy testów akwarystycznych poziomie) sinice nie będą miały możliwości rozwoju. Ważna jest więc profilaktyka w pielęgnacji zbiornika – intensywna filtracja wody, najlepiej z wykorzystaniem chemicznych absorbentów fosforanów, dokładne czyszczenie dna oraz regularne podmiany wody. I tutaj ciekawostka – praktyka uczy, że (zwłaszcza w zbiornikach, w których występowały już problemy z sinicami) podmiany nie powinny być zbyt obfite. Sinice lubią bowiem świeżą wodę i zbyt duża jednorazowa podmiana przy obecności innych
czynników sprzyjających łatwo może spowodować ich zakwit. Lepiej więc podmieniać wodę częściej, ale mniejszymi dawkami, np. 2-3 razy w tygodniu po 10% objętości zbiornika. Sinice, jak większość organizmów samożywnych, bardzo lubią też silne oświetlenie. Na ich atak szczególnie narażone są więc te zbiorniki, w których jest bardzo dużo światła, np. akwaria roślinne czy naturalne, zwłaszcza w początkowym okresie. Pamiętajmy, że w nowo założonym akwarium rośliny potrzebują nieco czasu, aby się – kolokwialnie mówiąc – „przyjąć” i rozpocząć intensywny wzrost. Dlatego początkowo nie należy przesadzać z oświetleniem. Zarówno jego ilość jak i czas działania w ciągu doby powinny być mniejsze i stopniowo należy je zwiększać dostosowując do rosnących potrzeb roślin. Pozwala to na uchronienie zbiornika nie tylko przed inwazją sinic, ale i glonów. Podsumowując więc, aby ustrzec się sinic należy regularnie badać zawartość fosforanów w wodzie i utrzymywać ją przy pomocy regularnych, ale niezbyt intensywnych podmian, czyszczenia zbiornika i odpowiednio dobranej filtracji na jak najniższym poziomie. Nie należy również przesadzać z oświetleniem akwarium.
Sinice z glonami łączy w akwarium to, że zdecydowanie lepiej (i łatwiej) jest zapobiegać ich pojawieniu się niż z nimi walczyć.
Jak zwalczać sinice? Niekiedy, nawet mimo prowadzonej profilaktyki, sinice pojawiają się jednak w zbiorniku. Może do tego dojść np. po kilkudniowej nieobecności opiekuna, który zostawił zbiornik bez fachowej opieki na czas urlopu. Jak wtedy postępować? Otóż istnieje kilka sposobów na pozbycie się niechcianych gości. Do najczęściej stosowanych należą: mechaniczne usuwanie sinic – jak już wspomniano, w przeciwieństwie do glonów sinice nie przyrastają zbyt mocno do podłoża i łatwo można je usunąć przy pomocy zwykłego odmulacza akwariowego. Wystarczy dokładnie odmulić dno i ściągnąć wężem wojłokowatą powłokę pokrywającą podłoże i dekoracje. Oczywiście, nie usuniemy w ten sposób wszystkich sinic, ale pozbędziemy się znaczącej ich części, a akwarium przynajmniej częściowo odzyska swoje walory dekoracyjne
Sinice pojawiają się w postaci zielononiebieskiego do granatowoczarnego wojłokowatego nalotu ścielącego się na podłożu i dekoracjach. W przeciwieństwie do glonów są łatwe do usunięcia mechanicznego. Poza tym – choć nie jest to regułą – często wydzielają silny, nieprzyjemny, gnilny zapach, zwłaszcza po roztarciu w palcach.
55
Strefa akwarystyki
Ponieważ niektóre komercyjne preparaty akwarystyczne służące do zwalczania sinic mogą być dość silnymi biocydami zawsze należy zwrócić uwagę klientów, by dokładnie czytali zalecenia producenta zamieszczone na opakowaniu i nie przekraczali rekomendowanej dawki. całkowite zaciemnienie zbiornika – sinice są dość wrażliwe na brak światła (dużo bardziej niż rośliny wyższe). Starym akwarystycznym „patentem” na ich usunięcie jest więc całkowite zaciemnienie akwarium. Uwaga! Całkowite zaciemnienie, a nie zacienienie poprzez wyłączenie oświetlenia. W tym celu najlepiej owinąć szczelnie zbiornik czarnym streczem (umożliwiając oczywiście dostęp powietrza) i pozostawić na minimum 4-5 dni bez oświetlenia. W tym czasie należy intensywnie napowietrzać wodę, bowiem rozkładające się sinice oraz odcięte od światła rośliny produkują dużo dwutlenku węgla i mogłyby spowodować śmierć ryb z braku tlenu. Oczywiście należy się liczyć, że rośliny po takim
Sinice lubią świeżą wodę i zbyt duża jednorazowa podmiana przy obecności innych czynników sprzyjających łatwo może spowodować ich zakwit. Lepiej więc podmieniać wodę częściej, ale mniejszymi dawkami, np. 2-3 razy w tygodniu po 10% objętości zbiornika.
56
zabiegu nieco zmarnieją, ale raczej nie powinno stać się im nic złego. Metoda ta jest bardzo skuteczna, co więcej stosunkowo bezpieczna dla akwarium, bowiem nie wymaga użycia żadnych środków chemicznych. Warto połączyć ją z metodą mechaniczną, czyli najpierw dokładnie odmulamy akwarium i podmieniamy wodę, później zaciemniamy zbiornik, a po zdjęciu z niego czarnej folii ponownie dokonujemy niewielkiej podmiany usuwając ewentualne resztki martwych sinic lampa UV, czyli sterylizator – lampa UV wprawdzie nie zrobi krzywdy panoszącym się po dnie akwarium sinicom (zabija tylko to, co przez nią przepływa), ale bardzo skutecznie niszczy ich zarodniki, przez co pozwala na zmniejszenie rozmiarów inwazji, zwłaszcza w jej początkowej fazie. woda utleniona – na sinice bardzo skutecznie działa zwykła woda utleniona. Można podawać ją bezpośrednio do wody akwariowej (zwykle w stężeniu ok. 1 ml na 1 l), ale skuteczniejszą metodą jest polanie nią plech sinic za pomocą strzykawki. Po takim zabiegu sinice zwykle zaczynają intensywnie produkować tlen („bąblować”) Zwykle w ciągu 24 godzin całkowicie zanikają. Zabieg jest bezpieczny dla akwarium, sporadycznie może nieznacznie uszkodzić bardziej wrażliwe rośliny. Uwaga!
Wbrew często rozpowszechnianym mitom zabieg ten nie działa natomiast skutecznie na glony (co najwyżej nieznacznie ogranicza ich wzrost) Borasol (do kupienia w aptece – zawiera 3% roztwór kwasu borowego) – należy wlać bezpośrednio do wody w ilości 50-100 ml/100 l wody. Jest bezpieczny dla ryb, krewetek i ślimaków. Sporadycznie może nieznacznie uszkodzić najbardziej wrażliwe rośliny. Z reguły pozwala na trwałe pozbycie się sinic ze zbiornika. komercyjne preparaty akwarystyczne – w ofercie sklepów akwarystycznych znajduje się wiele preparatów dedykowanych do zwalczania sinic. Ponieważ niektóre z nich mogą być dość silnymi biocydami zawsze należy zwrócić uwagę klientów, by dokładnie czytali zalecenia producenta zamieszczone na opakowaniu i nie przekraczali rekomendowanej dawki. Ustrzegą się w ten sposób przed ewentualnymi skutkami ubocznymi mogącymi mieć negatywny wpływa na rośliny akwariowe, ryby oraz innych mieszkańców akwarium. Niezależnie od zastosowanej metody w walce z sinicami należy uzbroić się w cierpliwość i pamiętać, że prowadzona systematycznie i w połączeniu z profilaktyką, prędzej czy później przyniesie ona zamierzone efekty.
35. Międzynarodowe Specjalistyczne Targi Artykułów dla Zwierząt Domowych
Norymberga, Niemcy: 08.–11.05.2018 Nowe terminy! Od wtorku do pia˛tku
Najwie˛ksza na s´wiecie oferta przygotowana z mys´la˛ o zwierze˛tach domowych Aktualne trendy i szeroka oferta. Na światowych targach poświęconych zwierzętom domowym zapoznają się Państwo, podobnie jak 40 000 pozostałych gości, z szerokim spektrum innowacyjnych produktów i usług, dzięki którym będą Państwo mogli w korzystny sposób rozbudować własną ofertę.
Róz·norodnos´c´, która zachwyca: ˚ ˚ ˚ ˚ ˚ ˚
1800 wystawców z różnych krajów jedyny w swoim rodzaju obraz rynku nowe produkty i aktualne trendy cenne kontakty handlowe pomysły na zbudowanie własnej oferty 115.000 m² powierzchni wystawienniczej
Państwa wizyta sprawi nam wielką przyjemność! Więcej informacji otrzymaja˛ Państwo pod T +49 9 11 86 06 - 49 69 lub interzoo.com Wstęp tylko dla gości z branży posiadających odpowiednie uprawnienia
Można nas śledzić na
Organizator
Idealny przedstawiciel
Realizacja
twitter.com/Interzoo_fair linkedin.com/groups/Interzoo-7450852 youtube.com/user/Interzoofair
57
Strefa akwarystyki
Nie tylko białko
– dodatki funkcjonalne w pokarmach dla ryb Prawidłowe karmienie ryb w akwarium jest kluczem do ich utrzymania w dobrej kondycji. Tylko właściwa dieta gwarantuje idealne wybarwienie ryb, odporność na choroby oraz witalność i energię. Każdy posiłek musi dostarczać podstawowych składników odżywczych, takich jak białka, węglowodany i tłuszcze. To jednak nie wszystko – nowoczesne pokarmy dla ryb akwariowych zawierają bowiem wiele dodatków funkcjonalnych, które dodatkowo wspomagają organizm ryby sprawiając, że funkcjonuje on jeszcze lepiej. A oto niektóre z nich.
Karotenoidy Czy chcielibyście, aby Wasze ryby akwariowe były bardziej kolorowe, intensywniej wybarwione i – co więcej – by stało się to w bezpieczny i naturalny sposób? To możliwe dzięki grupie substancji zwanych karotenoidami. Do tej pory opisano ich ponad 700. Są powszechne w przyrodzie i występują zarówno w bakteriach, grzybach, glonach, roślinach wyższych jak i zwierzętach z tym, że te ostatnie nie są w stanie ich samodzielnie syntetyzować. Mówiąc wprost – aby zdobyć karotenoidy zwierzęta muszą je zjeść. I to właśnie dzięki nim zyskują intensywniejsze ubarwienie. Dotyczy to również ryb, ale jest w tym pewien haczyk. Otóż karotenoidy wybarwiają tylko ryby o barwach „ciepłych”, a więc żółte, pomarańczowe i czerwone, takie jak np. mieczyki, platki, złote gurami i wiele odmian dyskowców. Na ryby niebieskie, zielone, fioletowe
58
nie działają. Dlaczego? Chodzi tutaj o sposób tworzenia się barw skóry ryb. Otóż mogą być one pochodzenia chemicznego lub strukturalnego. Wspomniane barwy ciepłe należą do tej pierwszej grupy. Wynikają z kumulowania w komórkach skóry ryb określonych pigmentów. Im jest ich więcej, tym ryba staje się bardziej kolorowa. A pigmenty te znajdują się właśnie w karotenoidach. Tym samym – podając karotenoidy dostarczamy „barwnika” dla skóry i poprawiamy wygląd zwierzaków w akwarium (warto dodać, że dotyczy to również skorupiaków akwariowych, w tym tak popularnych czerwonych krewetek odmian „Red Cherry”, „Sakura” czy „Crystal Red”). Tymczasem barwy „zimne” (niebieska, zielona, fioletowa) są pochodzenia strukturalnego. W skórze ryb występują bowiem białka działające jak miniaturowe pryzmaty – rozszczepiają one światło lub odbijają je. W połączeniu z nakładającymi się na
siebie warstwami komórek zawierających różne barwniki nasze oko rejestruje kolor jako niebieski, zielony lub fioletowy. Karotenoidy są gromadzone w skórze ryb w specjalnych komórkach zwanych liptoforami, które mają zdolność do kumulowania tych substancji. Wystarczy więc dostarczyć je z pokarmem, aby ryba stała się barwniejsza. Tak właśnie działają specjalistyczne pokarmy wybarwiające, aczkolwiek obecnie producenci wiodących marek często dodają karotenoidy również do standardowych karm. Jakich surowców używa się jako źródła karotenoidów w pokarmach dla ryb akwariowych? Wybór jest tutaj ogromny, jednak do najczęściej stosowanych należą: beta-karoten, czyli prowitamina A – jego nazwa od razu kojarzy nam się z marchewką. I bardzo słusznie, bowiem warzywo to zawiera ogromne ilości tej substancji (dzięki temu
ma tak intensywny, „marchewkowy” kolor). Beta-karoten wybarwia zresztą nie tylko ryby – aby przekonać się o skuteczności jego działania wystarczy przez kilka dni z rzędu pić duże ilości soku marchwiowego. Bardzo szybko zauważymy, że nasze paznokcie i opuszki palców przebarwiają się na pomarańczowo . Na ryby działa to podobnie. Producenci pokarmów najczęściej dodają więc do nich liofilizowaną marchew. Składnik ten ma – z ich punktu widzenia – jeszcze jedną zaletę – jest stosunkowo tani i powszechnie dostępny. Niektórzy producenci alternatywnie używają czerwonej lub żółtej papryki albo dyni – wszystkie te warzywa również stanowią skarbnicę beta-karotenu. Poza tym ogromne ilości beta-karotenu znajdują się w powszechnie stosowanej w pokarmach spirulinie (patrz niżej). astaksantyna – to kolejny czerwony barwnik występujący w naturze głównie w glonach i skorupiakach morskich (oczywiście te ostatnie posiadają go dlatego, że wcześniej zjadły wspomniane glony – bardzo duże stężenie astaksantyny zawierają chociażby jaja homarów, które – w postaci mrożonej – stanowią cenny pokarm dla mieszkańców akwariów morskich). Na skalę przemysłową produkuje się go w Norwegii, gdzie służy do karmienia hodowanych tam łososi. To właśnie dzięki astaksantynie ich mięso ma tak przyjemny, marketingowy, „łososiowy” kolor (mięso dzikich łososi jest szarawe i nie różni się znacząco barwą od mięsa standardowych ryb) – sprawia to, że lepiej się sprzedaje. Norwegowie pozyskują astaksantynę z niepozornego glona o nazwie Haematococcus pluvialis, który jest hodowany na specjalnych fermach. Następnie barwnik ten jest dodawany do pokarmów dla ryb i krewetek akwariowych. Źródłem astaksantyny w markowych pokarmach mogą być też liofilizowane organizmy morskie, takie jak kryl, krewetki czy kalanus. kwiaty aksamitki – karotenoidy występują również w płatkach kwiatów (to właśnie one nadają im kolory). W pokarmach dla ryb stosowane są suszone i sproszkowane kwiaty aksamitki (Tagetes sp.) – pospolitej rośliny ozdobnej powszechnie uprawianej w ogrodach. W wielu miejscach na świecie kwiaty te są stosowane jako ceniona przyprawa do potraw. Doskonale wybarwiają również skórę mieszkańców akwarium.
Karotenoidy działają stosunkowo szybko – pierwsze efekty ich stosowania można zauważyć często już po 10 dniach od rozpoczęcia karmienia ryb pokarmami wybarwiającymi. Są przy tym całkowicie nieszkodliwe, co więcej, wiele z nich pełni w organizmie również dodatkowe funkcje np. jako biostymulatory odporności.
Glony Kolejnym dodatkiem funkcjonalnym szeroko stosowanym przez wiodących producentów w karmach dla ryb są rozmaite glony. Do najczęściej dodawanych należą; chlorella (Chlorella vulgaris) – mikroglon należący do gromady zielenic. Zamieszkuje zarówno wody słodkowodne, jak i morskie (w Polsce występuje w Bałtyku). Do celów akwarystyki jest hodowany na specjalnych fermach. Stanowi niezmiernie wartościowy składnik pokarmu, bowiem zawiera bardzo dużo łatwo przyswajalnego białka, w tym liczne aminokwasy egzogenne, niezbędne dla ryb. Poza tym w jego składzie występuje chlorofil mający działanie detoksykacyjne, przeciwzapalne i bakteriobójcze. Dodatkowo chlorella zawiera cenne kwasy tłuszczowe i liczne witaminy. Ascophyllum nodosum – okazały glon dorastający do 2 m wysokości zaliczany do gromady brunatnic. Występuje w oceanach m. in. u wybrzeży Portugalii, Grenlandii i u północno-wschodnich wybrzeży Ameryki Północnej. Jest bardzo bogaty zarówno w makroelementy (azot, potas, fosfor) jak i mikroelementy (wapń, magnez, siarkę, mangan, miedź, żelazo, cynk). Poza tym zawiera liczne składniki, takie jak cytokininy, gibereliny, betainy, mannitol, kwasy organiczne i polisacharydy korzystnie wpływające na funkcjonowanie organizmu ryby. Dodatkowo jest bogaty w łatwo przyswajalne białka glony kelp – grupa okazałych glonów brunatnych z rzędu listownicowców (Laminariales). Są szeroko rozsiedlone, głównie w morzach strefy chłodnej i umiarkowanej. W pokarmach dla ryb akwariowych najczęściej stosowany jest glon Laminaria digitata. Odznacza się znaczną zawartością łatwo przyswajalnych białek, w tym aminokwasów egzogennych, mikroelementów i witamin. Jest przy tym wysoce smakowity i chętnie zjadany
Wystarczy dostarczyć karotenoidy z pokarmem, aby ryba stała się barwniejsza. Tak właśnie działają specjalistyczne pokarmy wybarwiające. przez rozmaite, nawet wybredne gatunki ryb. skalinek ostrogowaty (Lithothamnium calcereum) – czerwony glon morski rosnący u wybrzeży na głębokości 15-25 m. Dorasta do 2 cm średnicy i formuje twarde plechy przypominające miniaturowe kolonie koralowców. Stanowi bardzo cenne źródło naturalnych związków mineralnych o bardzo wysokiej biodostępności, zwłaszcza wapnia (do 36% w suchej masie glona) i magnezu (do 4% w su-
Dodatek czosnku w pokarmie jest szczególnie polecany dla ryb wrażliwych na pasożyty przewodu pokarmowego, jak np. dyskowce oraz rozmaite zbrojniki. chej masie glona), ale również manganu, molibdenu, żelaza, fluoru, miedzi, fosforu, potasu, jodu, cynku, selenu i kobaltu. Dodatkowo zawiera wiele witamin. Dzięki temu sprzyja remineralizacji organizmu ryby oraz łagodzi skórcze mięśniowe. Co więcej, stymuluje wytwarzanie czerwonych krwinek oraz pozwala wytworzyć organizmowi równowagę kwasowo-zasadową.
Spirulina Pisząc o glonach nie sposób nie wspomnieć o spirulinie (Arthrospira platensis). Organizm ten zresztą jeszcze niedawno był zaliczany do tej grupy, obecnie jednak klasyfikuje się go jako cyjanobakterię. Występuje w słonych i słonawych wodach tropikalnych i subtropikalnych regionów świata. Do celów akwarystyki (a raczej – dietetyki – jest bowiem powszechnie wykorzystywany również w żywieniu ludzi) hoduje się go na specjalnych fermach. Spirulina stanowi jeden z fenomenów przyrody. W suchej masie zawiera nawet 4 razy więcej białka niż mięso. Jest bogata
59
Strefa akwarystyki Sebastian Dudek Kierownik Kategorii Akwarystyka i Terrarystyka www.aquael.pl Linia pokarmów dla ryb ACTI polecana przez AQUAEL zawiera nie tylko podstawowe składniki odżywcze, takie jak białka, tłuszcze czy węglowodany. O jej wyjątkowości decydują unikalne dodatki funkcjonalne wchodzące w skład opracowane przez specjalistów z zakresu dietetyki ryb formuły VITAL POWER. Jednym z nich jest żeń-szeń, legendarna roślina, której korzeń od tysięcy lat uważany jest za cudowne panaceum na rozmaite choroby, a także środek o działaniu wzmacniającym, regulującym metabolizm organizmu i poprawiającym jego funkcje życiowe. W pokarmach ACTI znajdują się również żywe kultury bakterii probiotycznych dodawane na ostatnim etapie ich produkcji (już po obróbce termicznej), które – zasiedlając jelita ryb – chronią je przed chorobami (konkurując z mikroorganizmami chorobotwórczymi) oraz ułatwiają trawienie i zwiększają przyswajalność pokarmów. Dodatkowo karmy ACTI zawierają przeciętnie dwa razy więcej witamin niż analogiczne produkty innych marek skutecznie zapobiegając powstawaniu ich niedoborów w organizmie ryb oraz stymulując ich odporność.
w aminokwasy egzogenne, beta-karoten (ma go więcej niż marchew!), witaminy, zwłaszcza z grupy B, kwas gamma-linolenowy (który chroni układ krążenia) oraz mnóstwo minerałów (w tym mangan, magnez, potas i cynk). Działa wzmacniająco, stymuluje układ odpornościowy, usuwa zmęczenie, wykazuje właściwości antywirusowe, detoksykacyjne, a nawet hamuje wzrost komórek nowotworowych. Przede wszystkim jednak jest bardzo odżywcza i smakowita dla mieszkańców akwarium. Jej dodatek sprawdza się zwłaszcza w pokarmach dla ryb roślinożernych i częściowo roślinożernych, jak również dla krewetek.
Zioła Do pokarmów dla ryb akwariowych dodaje się również rozmaite rośliny, czyli po prostu zioła. Wśród najczęściej stosowanych warto wymienić: czosnek zwyczajny (Alium sativum) – roślina lecznicza znana od tysiącleci. Posiada działanie wzmacniające, stymuluje odporność oraz ułatwia trawienie. Zawiera liczne substancje czynne, w tym allinę i ajoeny. Poprawia pracę żołądka, działa bakteriobójczo (w charakterze łagodnego antybiotyku), przeciwpasożytniczo i przeciwgrzybiczo. Zwalcza rozmaite infekcje. Ma także działanie detoksykacyjne. W przypadku ryb akwariowych jego dodatek w pokarmie jest szczególnie polecany dla gatunków wrażliwych na pasożyty przewodu pokarmowego, jak np. dyskowce oraz rozmaite zbrojniki. pokrzywa zwyczajna (Urtica dioica) – jej właściwości lecznicze wykorzystywano już w starożytności. Reguluje przemianę materii oraz wspomaga pracę wątroby i trzustki. Działa również tamująco na krwotoki, przeciwbólowo i przeciwzapalnie. aloes zwyczajny (Aloe vera) – roślina szeroko stosowana nie tylko w medycynie, ale i w kosmetyce. Posiada działanie antyseptyczne, bakteriobójcze oraz wspomagające pracę układu trawiennego, a w szczególności żółciopędne.
Drożdże Powszechnie stosowanym w pokarmach dla ryb dodatkiem funkcjonalnym są drożdże. Grzyby te są
60
niezwykle wartościowe, zawierają bowiem bogactwo cennych składników. W pierwszym rzędzie wymienić należy liczne aminokwasy, takie jak: walina, tyrozyna, tryptofan, treonina, fenyloalanina, metionina, lizyna, leucyna, izoleucyna, histydyna, cystyna, arginina, kwas asparaginowy i alanina, które ułatwiają rybie budowę białek oraz pełnią ważną rolę w procesach fizjologicznych. W drożdżach znajdziemy również mnóstwo witamin (zwłaszcza z grupy B) oraz związków mineralnych (w tym: kobaltu, manganu, molibdenu, cynku, miedzi, żelaza, wapnia, fosforu, sodu, selenu, chromu i cyny). Dodatkowo zawierają one wartościowe wielocukry, w tym beta–glukan. Polisacharyd ten stanowi element budulcowy ścian komórkowych tych grzybów. Jest naturalnym immunostymulatorem bardzo skutecznie wspierającym działanie układu odpornościowego ryb. Chroni jeprzed chorobami, obniża ciśnienie krwi, a ostatnie badania udowodniły nawet jego działanie przeciwnowotworowe. Do grupy dodatków funkcjonalnych zalicza się również witaminy standardowo dodawane (w postaci naturalnej lub syntetycznej) do pokarmów dla ryb. Ponieważ jednak jest ich stosunkowo wiele, mają zróżnicowane działanie i pełnią rozmaite funkcje w organizmie zostaną opisane niezależnie, w kolejnym artykule, który już wkrótce ukaże się na łamach ZooBranży.
Terrarium
Modliszka
drapieżnik doskonały Modliszki należą do jednych z najbardziej niezwykłych owadów budzących grozę i – zarazem – zaciekawienie samym swym wyglądem. Co ciekawe, wiele ich gatunków możemy zaoferować w sklepie zoologicznym, gdzie, jednocześnie, staną się magnesem przyciągającym kolejnych klientów. Już za chwilę opowiemy więcej o tych małych drapieżcach oraz podpowiemy jakie są ich wymagania i co trzeba im zapewnić w hodowli. Do rzędu modliszek (Mantodea) należy około 2300 znanych nauce gatunków owadów o charakterystycznej, ruchliwej głowie z dużymi oczami i specyficznie zbudowanych odnóżach przednich przywodzących na myśl złożone do modlitwy ręce (stąd nazwa tych owadów). Najliczniej zasiedlają one strefę tropikalną i subtropikalną, ale warto zaznaczyć, że jeden gatunek – modliszka zwyczajna (Mantis religiosa) występuje również w Polsce. Do niedawna spotkać można było go tylko na południu kraju, ale od kilku lat systematycznie powiększa zasięg swego występowania i obecnie można się na niego natknąć
62
w okolicach Warszawy, a nawet na Mazurach. Owad ten objęty jest w naszym kraju ochroną gatunkową. Wiele gatunków modliszek stanowi ulubiony obiekt hodowli dla licznego grona pasjonatów tych owadów. Poszczególne taksony dość znacznie różnią się wymaganiami i stopniem delikatności. Swoją przygodę z pielęgnacją modliszek najlepiej zacząć od jakiegoś prostego i nieskomplikowanego, a zarazem powszechnie dostępnego gatunku. Dobrym wyborem będzie popularna w handlu modliszka o nazwie Hierodula membranacea. Gatunek ten zamieszkuje południowo-wschodnią część Azji od Sri
Lanki i Indii poprzez Chiny po Indonezję. Zasiedla tam tropikalne lasy i zarośla. Posiada wszelkie atuty z punktu widzenia hodowcy – przede wszystkim osiąga znaczne rozmiary: samiec dorasta do 8 cm długości, a wyrośnięta samica jest w stanie przekroczyć nawet 9 cm. Odznacza się przy tym intensywnym, jasnozielonym ubarwieniem. Rozmiary to jednak nie wszystko. Gatunek ten jest bowiem wojowniczy i bardzo agresywny – z łatwością radzi sobie nawet z okazałą zdobyczą, ba! potrafi zaatakować rękę opiekuna podczas otwierania drzwiczek terrarium (oczywiście nie stanowi dla człowieka zagrożenia ). Decydując się na hodowlę Hierodula membranacea fundujemy więc sobie tak pożądany przez pasjonatów zoologii dreszczyk emocji . Modliszkę tę pielęgnujemy wyłącznie pojedynczo. Do tego celu niezbędne jest terrarium o wymiarach podstawy min. 20x20 cm i wysokości min. 30 cm z górną ścianką wykonaną z siatki (jest to istotne, bowiem modliszka może uczepić się jej łapkami i w takiej pozycji przejść wygodnie wylinkę). Powinno być dobrze wentylowane, a jego wystrój mogą stanowić suche gałązki i liście, ew. sztuczne rośliny. Nie powinno być ich zbyt wiele, bowiem wyrośnięta modliszka musi mieć sporo wolnej przestrzeni do swobodnego linienia. Jako podłoże najlepiej sprawdza się torf, mech, albo nawet papierowe ręczniki. Terrarium należy regularnie spryskiwać codziennie lub co drugi dzień letnią wodą tak, aby wilgotność powietrza w dzień wynosiła min. 50%, a w nocy co najmniej 60%. Krople cieczy pozostające na ściankach i liściach stanowią poza tym dla modliszki źródło wody do picia. Konieczne jest też ogrzewanie terrarium za pomocą umieszczonej nad nim żarówki tak, aby temperatura za dnia wynosiła od 25 do 30°C, a nocą nie spadała poniżej 20°C. Samce opisywanego gatunku żyją do 8 miesięcy, a samice nawet do 12 miesięcy. W tym czasie sukcesywnie linieją przechodząc kolejne stadia rozwoju, aż do przekształcenia się w imago, czyli postać dorosłą (samce linieją siedmio- a samice ośmiokrotnie). Rozpoznawanie płci jest stosunkowo proste – począwszy od czwartego stadium larwalnego u samców odwłok składa się z 8 segmentów, a u samic tylko z sześciu (jest to do-
skonale widoczne gdy spojrzymy na owada od spodu). Poza tym postać dorosła (imago) samca jest smuklejsza i ma dłuższe skrzydła – samice można rozpoznać po wyraźnie szerszych odwłokach. Wielkość pokarmu należy dostosować do rozmiarów owada. Modliszkom w najmniejszych stadiach rozwoju podajemy muszki owocowe i wylęg świerszczy, wraz z ich wzrostem przechodząc na większe świerszcze i inne owady karmowe (barciaki, muchy, ćmy i motyle). Wyrośnięta samica z łatwością radzi sobie z dorosłym karaczanem, a nawet z niedużą szarańczą. Opisywana modliszka atakuje zdobycz gwałtownie dostarczając opiekunowi wielu widowiskowych obserwacji. Na zakończenie warto rozwiać pewien mit w myśl którego po kopulacji samica modliszki zawsze pożera samca. Otóż sytuacje takie faktycznie dość często się zdarzają, ale bynajmniej nie są regułą. Zdaniem specjalistów tak krwawe zakończenia ma najwyżej 5-30% intymnych zbliżeń tych owadów. Jeśli samica jest najedzona, a samcowi uda się podejść do niej od tyłu (czemu służy specjalny, skomplikowany taniec godowy) to najczęściej udaje mu się przeżyć. Tak więc krwiożercze modliszki nie są aż tak okrutne, jak z pozoru mogłoby się to wydawać.
Klient wraz z modliszką kupuje: terrarium, podłoże, gałązki, żarówkę, higrometr, termometr. Klient wraca po: owady karmowe
63
Ciekawostka
Tenrek mniejszy „jeż” z Madagaskaru
Czy wiecie co to jest tenrek? To wyjątkowo ciekawy zwierzak z Madagaskaru aparycją przypominający nieco nasze europejskie jeże. Tenreki mogą być oryginalnymi zwierzętami terraryjnymi i zyskują sobie coraz szersze grono miłośników ich hodowli. Warto więc zapoznać się z ich wymaganiami, gdyż niewykluczone, że już niedługo zaczną regularnie pojawiać się w ofercie dobrych sklepów zoologicznych. Tenrek mniejszy (Echinops telfairi), zwany również przez systematyków tenreczynkiem jeżowatym jest przedstawicielem rodziny tenrekowatych w rzędzie owadożernych. Zamieszkuje endemicznie południową i południowo-wschodnią część Madagaskaru. Jego naturalnym środowiskiem są suche lasy oraz zarośla. Zwierzak ten porusza się zarówno po ziemi buszując wśród grubej warstwy ściółki jak i po drzewach, na które bardzo sprawnie się wspina. Prowadzi nocny tryb życia dzień przesypiając w ukryciu.
64
Opisywany gatunek dorasta do 18 cm długości i osiąga masę ciała do 230 g. Posiada krępy, dość masywny tułów z małym ogonkiem. Głowę zdobi wydłużony ryjek, czarne, przypominające guziki oczy oraz spore, sterczące, łyżeczkowate uszy. Łapki są krótkie, ale silne, opatrzone ostrymi pazurkami. Ciało jest chronione przez ostre, mocne kolce skutecznie utrudniające dostęp drapieżnikom. Tylko głowa, brzuch i łapki są ich pozbawione i pokryte miękkim, delikatnym futerkiem. W ubarwieniu przeważa kolor brązowy, przy
czym pyszczek z reguły bywa nieco jaśniejszy niż reszta ciała. W razie niebezpieczeństwa zwierzak zwija się w kulkę, nastawiając przeciwnikowi ostre kolce. Tenrek może być doskonałym zwierzęciem domowym. Troskliwie zaopiekowany żyje nawet do kilkunastu lat i świetnie się oswaja. Po po-
czątkowej nieufności bardzo szybko nawiązuje kontakt z człowiekiem. Uwielbia spędzać czas w dłoniach opiekuna oraz spać w jego kieszeni. Jest stworzeniem ciekawskim, nieustannie rozglądającym się wokół siebie, ale niezbyt ruchliwym. Wydaje przy tym rozmaite dźwięki, takie jak sapanie i chrumkanie. Można pielęgnować zarówno pojedynczy okaz, jak i samca w towarzystwie kilku samic (uwaga! w jednym terrarium nie może być więcej niż jednego samca, gdyż przedstawiciele tej płci są terytorialni i zachowują się względem siebie agresywnie). Co ważne, zwierzaki te szybko przystosowują się do dziennego trybu życia i są aktywne w porze aktywności ich opiekuna. Tenreki lubią ciepło i są wrażliwe na przeciągi. Dlatego najwłaściwszym pomieszczeniem dla nich jest obszerne i dość wysokie terrarium szklane. Minimalne wymiary terrarium dla pojedynczego zwierzaka to 80x40x50 cm, ale im większe, tym lepsze. Na jego dnie należy umieścić min. 15-centymetrową warstwę podłoża w której tenrek będzie mógł się swobodnie zagrzebywać. Uwaga! Podłoże nie może być pylące, bowiem pył silnie drażni wrażliwe oczy i nos zwierzaka. Dobrze sprawdzają się grube, dokładnie odpylone trociny, chipsy drewniane lub kukurydziany żwirek. Dobrym pomysłem jest zmieszanie ze sobą kilku rodzajów podłoża w celu zapewnienia tenrekowi różnorodności. W terrarium należy też umieścić kilka konarów lub kawałków kory po których zwierzak będzie mógł się wspinać oraz kryjówkę. Może to być domek drewniany (taki dla królika lub świnki morskiej), korkowa rura lub kawałek konaru z wydrążoną dziuplą. Wejście musi mieć ok. 10-12 cm średnicy. Poza tym w terrarium warto umieścić duży kołowrotek, koniecznie o pełnej bieżni. Tenreki z upodobaniem z niego korzystają, ale należy wziąć pod uwagę, że będą biegać w nim również w nocy czyniąc przy tym nieco hałasu. Najlepiej więc jeśli terrarium ze zwierzakiem stoi poza sypialnią opiekuna .
Wraz z tenrekiem polecamy: terrarium szklane (min. 80x40x50 cm), podłoże (dużo!), gałęzie, kawałki kory, poidło smoczkowe, toaletę narożną, kołowrotek o pełnej bieżni, promiennik ciepła lub niebieską żarówkę grzewczą (wraz z instalacją), termometr
Klient wraca po: owady karmowe, karmę mokrą dla kociąt, preparat mineralno-witaminowy, ściółkę Jak już wspomniano tenreki są ciepłolubne. Temperatura w ciągu dnia powinna wynosić ok. 25-30°C, a w nocy nie może spadać poniżej 20°C (w chłodniejszych warunkach zwierzak hibernuje). Jeśli więc w mieszkaniu nie jest dostatecznie ciepło należy zainstalować w terrarium odpowiednie urządzenie grzewcze. W grę wchodzą tylko podwieszane do sufitu promienniki ceramiczne (nie dające światła) lub niebieskie żarówki nocne. Białe i czerwone żarówki nie nadają się, gdyż ich światło drażni tenreki i zakłóca ich rytm dobowy. Kabel zasilający powinien być niedostępny dla zwierzęcia, gdyż jego ostre zęby z łatwością mogłyby go uszkodzić. W terrarium nie może też zabraknąć poidła smoczkowego (tenreki bardzo chętnie z niego korzystają). Dodatkowo można spróbować umieścić w nim narożną toaletę, taką, jak dla królika. Żywienie tenreków jest stosunkowo proste. W naturze pobierają one niemal wyłącznie pokarm zwierzęcy, tylko sporadycznie uzupełniając go owocami. W terrarium ok. 80% ich diety powinny stanowić owady karmowe, takie jak szarańcza, świerszcze, karaczany, a także larwy drewnojadów i mączników. Owady można wypuścić bezpośrednio na ściółkę w terrarium – zwierzak i tak je wytropi dzięki wrażliwemu nosowi co dostarczy mu mnóstwo radości. Owady zaleca się posypywać preparatami mineralno-witaminowymi. Oprócz nich można podawać (w miseczce) także niewielkie ilości drobno posiekanych jaj ugotowanych na twardo, gotowane podroby drobiowe, a nawet mokrą karmę dla kociąt. Pozostałe 20% jadłospisu powinny stanowić owoce, takie jak banany, kiwi, brzoskwinie czy winogrona bez pestek. Zwierzaki najlepiej karmić wieczorem, a rano usuwać z terrarium miseczkę z ewentualnymi niedojedzonymi resztkami. Uwaga! Tenreki należą do obżartuchów i łatwo tyją, dlatego nie należy ich przekarmiać. Konieczne jest również zapewnienie pupilowi niezbędnej porcji ruchu poprzez codzienne, regularne spacery poza terrarium (oczywiście powinny one odbywać się w bezpiecznym miejscu i pod stałym nadzorem opiekuna).
65
Co nowego na rynku?
PIPER animals od Doliny Noteci! Karma Piper animals dedykowana jest właścicielom czworonogów, którzy szczególnie dbają o pełnowartościową dietę swoich podopiecznych. Najwyższej jakości składniki przechodzące wieloetapowy proces selekcji dają pewność, że karma spełnia oczekiwania nawet najbardziej wymagających psów. W karmach PIPER animals zastosowano taki dobór składników białkowych, aby jakość biologiczna i odżywcza była jak najwyższa. Karmy z tej linii są lekkostrawne i nie obciążają przewodu pokarmowego psa. Występujący w produktach dodatek olejów roślinnych, w tym oleju lnianego, gwarantuje utrzymanie na prawidłowym poziomie nienasyconych kwasów tłuszczowych z rodzin n-3 i n-6. Substancje te przyczyniają się do
regulacji procesów metabolicznych oraz utrzymania skóry w dobrej kondycji. Karmy PIPER animals zapewniają prawidłowe zmineralizowanie kości i zębów oraz prawidłowy przebieg wszystkich procesów metabolicznych. Produkty nie zawierają substancji konserwujących, ani barwników poprawiających smak i stymulujących apetyt. W celu odpowiedniego dawkowania karmy dostępne są w puszkach 400 g i 800 g oraz w saszetkach 150 g i 500 g w 4 smakach: z dziczyzną i dynią, z wątróbką wołową i ziemniakami, z jagnięciną, marchewką i ryżem brązowym, oraz z sercami kurczaka i ryżem brązowym. Dostępna u najlepszych dystrybutorów!
Petvita - nowa karma dla kotów Na rynku dostępne są już nowe karmy marki Petvita dla kotów. Produkty tej linii tworzone są z myślą o specyficznych wymaganiach czworonogów na każdym etapie życia. Kompozycja pokarmu bazuje wyłącznie na naturalnych składnikach. Karmy Petvita należą do klasy Ultra Premium, dlatego gwarantują najwyższą jakość i smakowitość. Wszystkie produkty tej marki cechuje wysoka zawartość najwyższej jakości mięsa – powyżej 60%. Dzięki kompozycji odpowiednio dobranych witamin i minerałów karma
66
etvita klasyfikuje się w czołówce najlepszych pokarmów P dla kotów. Zalety: niezwykle smakowita duża zawartość mięsa dostosowana do potrzeb zwierząt www.petvita.com.pl
Petvita Pure – nowe karmy mokre od PETVITA! Nowość na rynku – Petvita Pure to najwyższej jakości mokre karmy tworzone z myślą o wyjątkowych wymaganiach czworonogów. Produkty tej marki cechuje wysoka zawartość mięsa stanowiąca aż 60% składu pokarmu, a także wykorzystanie wyłącznie naturalnych składników pozyskiwanych z zaufanych hodowli. Petvita Pure to karma monobiałkowa niezbędna do prawidłowego funkcjonowania zwierząt ze skłonnościami do alergii. Idealnie sprawdzi się jako pokarm dla wrażliwych psów. Ponadto
bogata w witaminy i mikroelementy kompozycja pokarmu usprawnia działanie całego organizmu czworonoga. Zalety: wysoka zawartość mięsa dobrze zbilansowany pokarm idealny nawet dla wrażliwych zwierząt www.petvita.com.pl
EMPIRE ADULT DAILY DIET oraz ADULT DAILY DIET 25+ w nowych opakowaniach 2,4 kg NOWE, EKSKLUZYWNE OPAKOWANIA ŚREDNIEJ WIELKOŚCI 2,4 kg, W KTÓRYCH ZASTOSOWALIŚMY UNIKATOWĄ TECHNOLOGIĘ PAKOWANIA PRODUKTU, GWARANTUJĄCĄ ŚWIEŻOŚĆ AŻ DO OSTATNIEJ GRANULI. ADULT DAILY DIET to kompletny program żywieniowy dedykowany specjalnie dla psów dorosłych, których masa ciała nie przekracza 25 kg. ADULT DAILY DIET to pełnowartościowa, bezzbożowa karma z wysoką zawartością świeżej dziczyzny oraz suszonego drobiu. Jej unikalna receptura klasy Ultra Premium dostarcza zbilansowaną dietę, odpowiednią dla psów wszystkich ras. Sugerujemy podawanie karmy ADULT DAILY DIET zgodnie z planem żywieniowym EMPIRE od 12. miesiąca życia.
Argumenty sprzedaży: Bardzo wysoka zawartość świeżej dziczyzny 50,5% 0% zbóż, wolny od GMO, bezglutenowy Dedykowany Help Desk konsumencki i kliencki 222 500 600
ZAWARTOŚĆ/SKŁAD: zawartość składników mięsnych – 49,5% z czego: świeże składniki mięsne 50,5% (w tym świeża dziczyzna 60%, świeża wątróbka 40%) suszone składniki mięsne 49,5% (w tym suszony kurczak 69,4%, suszona jagnięcina 16,3%, suszona wątróbka 14,3%), ziemniaki, groch, pulpa buraczana, tłuszcz zwierzęcy, przecier z jabłek, mieszanka ziołowa, drożdże browarnicze (naturalne źródło MOS), Yucca Shidigera, L-Carnityna. SKŁADNIKI ANALITYCZNE: białko surowe – 27,5%, oleje i tłuszcze surowe – 15,5%, popiół surowy – 7,6%, włókno pokarmowe – 3%, wapń – 1,43%, fosfor – 1%. Stosunek wapń/fosfor – 1,43.
Dystrybucja: Blue Gravity Sp. z o.o.
67
Co nowego na rynku? EMPIRE PUPPY GROWTH DIET oraz PUPPY GROWTH DIET 25+ w nowych opakowaniach 2,4 kg NOWE, EKSKLUZYWNE OPAKOWANIA ŚREDNIEJ WIELKOŚCI 2,4 kg, W KTÓRYCH ZASTOSOWALIŚMY UNIKATOWĄ TECHNOLOGIĘ PAKOWANIA PRODUKTU, GWARANTUJĄCĄ ŚWIEŻOŚĆ AŻ DO OSTATNIEJ GRANULI. PUPPY GROWTH DIET to kompletny program żywieniowy dedykowany specjalnie dla szczeniaków i młodych psów, których waga w wieku dorosłym nie przekracza 25 kg. PUPPY GROWTH DIET to pełnowartościowa, bezzbożowa karma z wysoką zawartością świeżej dziczyzny oraz wątróbki. Jej unikalna receptura klasy Ultra Premium pomaga zadbać o prawidłowy rozwój psów w początkowym okresie wzrostu. Sugerujemy podawanie karmy Puppy Growth Diet zgodnie z planem żywieniowym EMPIRE do 12. miesiąca życia. Karma nadaje się również dla suk w ciąży i w okresie laktacji.
SKŁADNIKI ANALITYCZNE: białko surowe – 29,5%, oleje i tłuszcze surowe – 16,5%, popiół, surowy – 7,9%, włókno pokarmowe – 3% wapń – 1,5%, fosfor – 1%. Stosunek wapń/fosfor- 1,5. Argumenty sprzedaży: Bardzo wysoka zawartość świeżej dziczyzny 50,5% 0% zbóż, wolny od GMO, bezglutenowy Dedykowany Help Desk konsumencki i kliencki 222 500 600
ZAWARTOŚĆ/SKŁAD: zawartość składników mięsnych – 49,5% z czego: świeże składniki mięsne 50,5% (w tym świeża dziczyzna 60%, świeża wątróbka 40%) suszone składniki mięsne 49,5% (w tym suszony kurczak 69,4%, suszona jagnięcina 16,3%, suszona wątróbka 14,3%), ziemniaki, groch, pulpa buraczana, tłuszcz zwierzęcy, przecier z jabłek, mieszanka ziołowa, drożdże browarnicze (naturalne źródło MOS), Yucca Shidigera, L-Carnityna.
Dystrybucja: Blue Gravity Sp. z o.o.
EMPIRE SENIOR BALANCED DIET 2,4 kg NOWE, EKSKLUZYWNE OPAKOWANIA ŚREDNIEJ WIELKOŚCI 2,4 kg, W KTÓRYCH ZASTOSOWALIŚMY UNIKATOWĄ TECHNOLOGIĘ PAKOWANIA PRODUKTU, GWARANTUJĄCĄ ŚWIEŻOŚĆ AŻ DO OSTATNIEJ GRANULI. EMPIRE SENIOR BALANCED DIET to kompletny program żywieniowy dedykowany specjalnie dla psów dojrzałych, które ze specyficznych względów realizują mniejszy wydatek energetyczny potrzebując jednocześnie wyjątkowych właściwości od dostarczanego pokarmu. SENIOR BALANCED DIET to pełnowartościowa, bezzbożowa karma z wysoką zawartością świeżego kurczaka, dziczyzny oraz wątróbki. Jej unikalna receptura klasy Ultra Premium dostarcza zbilansowanej diety ,odpowiedniej dla psów wszystkich ras. Specjalna formuła AAC (AntiAgeCoctail) zawierająca: L-Carnitynę, Glukozaminę, Chandroitynę oraz inne pierwiastki śladowe w postaci najlepiej przyswajalnych chelatów pomaga zachować kondycję oraz jakość życia dojrzałego psa na najwyższym poziomie. ZAWARTOŚĆ/SKŁAD: zawartość składników mięsnych – 77,2% z czego: świeże składniki mięsne 71,2% (w tym świeży drób 54,5%, świeża dziczyzna 27,3%, świeża wątróbka 18,2%), suszone składniki mięsne 28,8% (w tym suszony drób 42,8%, suszony indyk 23,4% i suszona kaczka 18,0%, wątróbka 15,8%), ziemniaki, groch, pulpa buraczana, tłuszcz zwierzę-
68
cy, białko ziemniaczane, przecier z jabłek, mieszanka ziołowa, olej łososiowy (naturalne źródło DHA i EPA), cykoria, suszony ananas, przecier z czarnej porzeczki, owoce jagody Goji, drożdże browarnicze (naturalne źródło MOS), Yucca Shidigera, L-Carnityna. SKŁADNIKI ANALITYCZNE: białko surowe – 26,5%, oleje i tłuszcze surowe – 11,0%, popiół, surowy – 7,5%, włókno pokarmowe – 3,5% wapń – 1,20%, fosfor – 0,9%. Stosunek wapń/fosfor- 1,3. Argumenty sprzedaży: Bardzo wysoka zawartość świeżego mięsa 77% 0% zbóż, wolny od GMO, bezglutenowy Dedykowany Help Desk konsumencki i kliencki 222 500 600 Dystrybucja: Blue Gravity Sp. z o.o.
Dozowniki na pokarm i wodę od Pet Nova Dozowniki na pokarm i wodę od Pet Nova – to wygodne w użytkowaniu rozwiązanie dla każdego właściciela psa czy kota. Gama kolorystyczna dobrana tak, by sprzedawać komplementarnie wraz z kuwetami i transporterami. Atrakcyjna cena sprawi, iż zwiększysz swoje zyski i zdobędziesz zadowolonego klienta. www.aqua-nova.pl
Transporter P-COMFORTRANS-GR marki Pet Nova Transporter P-COMFORTRANS-GR marki Pet Nova – budżetowy transporter na każdą kieszeń. Idealny dla kotów i małych psów. Niska cena, świetna jakość, stonowana kolorystyka – to hit sprzedaży, musisz go mieć w swojej ofercie! www.aqua-nova.pl
WDISPENSER-BL – pojemnik z woreczkami na odchody marki Pet Nova WDISPENSER-BL – pojemnik z woreczkami na odchody marki Pet Nova. Obowiązek sprzątania po swoim psie to idealna okazja by dodatkowo zarobić. Dyspenser Pet Nova w rewelacyjnie niskiej cenie, z możliwością dokupienia woreczków Pet Nova gwarantuje zysk w Twoim sklepie! www.aqua-nova.pl
69
Co nowego na rynku? AQUAEL ULTRA HEATER – nowe, nietłukące się grzałki z elektroniczną precyzją działania! Już w lutym w dobrych sklepach zoologicznych będzie miała miejsce premiera nowego produktu AQUAEL – grzałek ULTRA HEATER wyróżniających się odporną na uderzenia obudową z tworzywa sztucznego oraz wyjątkowo precyzyjnym, elektronicznym termostatem zapewniającym stałą temperaturę wody w akwarium. Grzałki ULTRA HEATER są następcami cenionych i lubianych przez akwarystów grzałek EASY HEATER. Zewnętrznie prezentują się podobnie, jednak zamiast manualnego pokrętła do regulacji regulacji temperatury posiadają pojedynczy przycisk i wieniec z diod led umożliwiające ustawienie grzałki w systemie ONE-TOUCH. Nietłukąca się obudowa z tworzywa sprawia, że doskonale nadają się do zbiorników
z dużymi, silnymi rybami, a nawet żółwiami wodnymi. Są w pełni bezpieczne i nie parzą mieszkańców akwarium, nawet tak wrażliwych jak zbrojniki czy płaszczki. Zakres regulacji temperatury zawiera się w przedziale od 20 do 33°C, co umożliwia wykorzystanie grzałki do leczenia wielu chorób ryb np. tzw. „ospy rybiej”. ULTRA HEATER posiada również wbudowany elektroniczny termometr i system ostrzegania przed przegrzaniem wody w czasie upałów. Co więcej, wyróżnia się niewielkimi rozmiarami, przez co doskonale sprawdza się także w niedużych nanoakwariach. Dostępnych jest pięć modeli o mocy 25, 50, 75, 100 i 150 W oferowanych w atrakcyjnym, przyciągającym wzrok kupującego opakowaniu.
Argumenty sprzedaży: odporna na pęknięcia obudowa – bezpieczeństwo użytkowania w akwarium z żółwiami i dużymi rybami szerokozakresowy elektroniczny, precyzyjny termostat (+/- 0,25°C) nowoczesny, płaski kształt funkcjonalny, dwustronny wieszak równomierne rozprowadzenie ciepła – bezpieczna dla zwierząt (nie parzy) w pełni elektroniczna – brak podatnych na awarię mechanicznych elementów termostatu małe rozmiary (idealna nawet do nanoakwariów) wbudowany wyłącznik termiczny – automatyczne wyłączenie grzałki w przypadku zbyt niskiego poziomu wody wskazanie aktualnej temperatury wody w zbiorniku czytelna sygnalizacja zaprogramowanej temperatury każdy egzemplarz jest testowany i kalibrowany w laboratorium AQUAEL co gwarantuje dokładność i bezpieczeństwo użytkowania www.aquael.pl
Zrób sobie przerwę na nowe przekąski Lolo Pets Classic Pause Snack to linia atrakcyjnych, lekkostrawnych, najwyższej jakości mięsnych przysmaków dla psów. Wyprodukowana przy pomocy nowoczesnych metod pozwalających zachować jak najwięcej wartości odżywczych, naturalny smak i zapach. Pożywne kęsy są idealne do uzupełniania codziennej diety, sprawdzają się podczas treningów czy zabawy. Dodatkowo przyczyniają się do wspierania higieny jamy ustnej i zębów. Pause Snack to zarówno przekąski składające się w co najmniej 90% z mięsa o wysokiej zawartości białka oraz niskiej tłuszczu, jak i smakołyki wzbogacone wapniem dla wzmocnienia kości i zębów. Szeroka oferta zawiera przysmaki, wśród których możemy wybrać m.in. te z mięsa z kurczaka, z kaczki, jagnięce lub wołowe, w różnych wielkościach i formach.
70
www.lolopetsclassic.pl www.hobby.bydgoszcz.pl
Obroże LED od ALLFORDOGS.PL Nowe obroże LED od ALLFORDOGS.PL są dostępne w unikatowych wzorach i wariantach kolorystycznych. Oferują możliwość pracy w trzech trybach świecenia: pulsacja, szybka pulsacja, tryb ciągły. Długa żywotność baterii i odporność na warunki atmosferyczne gwarantuje radość z użytkowania. Idealne dla każdego właściciela psa, który chce aby jego pupil był widoczny z daleka Zalety: 7 kolorów do wyboru (niebieski, zielony, czerwony, biały, żółty, pomarańczowy, różowy) 4 wzory (zebra, panterka, diament, gładkie) 3 rozmiary (S, M, L) wymienne baterie Więcej produktów na naszej stronie www.allfordogs.pl
Renske Adult Dog fresh fish – świeża ryba oceaniczna – suche i mokre karmy dla psów od 3. miesiąca życia Renske Natural Petfood poleca włączenie do żywienia psów karmy ze świeżych ryb oceanicznych. To kompletna, hiporalergiczna, monobiałkowa idealnie zbilansowana dieta w 100% naturalna. Zawiera 26% świeżych białych ryb i 21% suszonych ryb oraz mieszankę suszonych warzyw i owoców, wzbogacona olejem ze świeżego łososia. Bardzo smakowita, szczególnie polecana dla szczeniąt od 3. miesiąca życia oraz dla psów delikatnych, bardzo wybrednych lub cierpiących na alergie skórne i pokarmowe. Dodatek suszonego kryla który posiada silne właściwości ochronne przed wolnymi rodnikami, stanowi bogate źródło kwasów tłuszczowych NNKT oraz astaksantyny – silnego antyoksydantu. Kryl jest źródłem 18 aminokwasów, 11 witamin i ponad 70 minerałów, co czyni go niezwykle pożądanym składnikiem diety każdego psa, szczególnie w fazie wzrostu. Źródłem weglowodanu jest sorgo – bezglutenowe, lekkostrawne, o wysokiej przyswajalności, bez właściwości aler-
gizujących. Dzięki wysokiej zawartości błonnika pokarmowego sorgo wywiera korzystny wpływ na funkcjonowanie całego układu pokarmowego, m.in. stymuluje perystaltykę jelit. Neutralizuje kwasy w żołądku oraz zapobiega wchłanianiu i zwiększa wydalanie z organizmu substancji toksycznych. Suchą karmę uzupełniają karmy mokre zawierające do 80% świeżych ryb oceanicznych w opakowaniach 395 g i 100 g.
Producent: Renske Natural Petfood Holandia www.renske.com Importer i dystrybutor: Best 4 Animal Care Sp. z o. o. info@best4animalcare.eu tel. 58 624 99 22, 692 223 594
71
Co nowego na rynku? CHINCHILLA – nowy smak w linii Tropifit Premium Plus Tropifit Premium Plus to w pełni zbilansowana linia pokarmów dla małych zwierząt towarzyszących, umożliwiająca ich żywienie zgodne z naturalnym. Linia wzbogaciła się o nowy pokarm przeznaczony dla szynszyli. Dostępny jest w opakowaniach 750 g oraz 2,5 kg. Tropifit Premium Plus CHINCHILLA to pełnowartościowy pokarm dla szynszyli na bazie granulatów z lucerną, trawami i jabłkiem oraz z dodatkiem suszonych, bogatych w witaminy warzyw i aromatycznych ziół. Pokarm w swoim składzie zawiera dodatek siemienia lnianego i słonecznika, zapewniający zdrową skórę i lśniące futerko. Wysoka zawartość błonnika, dodatek buraka i ziół reguluje trawienie, a właściwości prebiotyczne wielu składników pokarmu wspierają układ odpornościowy szynszyli. Dodatek zeolitu zmniejsza nieprzyjemny zapach odchodów. Pokarm nie zawiera składników zmodyfikowanych genetycznie.
TROPICAL – Tadeusz Ogrodnik ul. Opolska 25, 41-507 Chorzów www.tropifit.pl
Tropifit Premium Plus teraz także w opakowaniach 2,5 kg Wybrane smaki z linii Tropifit Premium Plus – CHINCHILLA, RABBIT ADULT i CAVIA od teraz dostępne są również w większych opakowaniach 2,5 kg. Tropifit Premium Plus to w pełni zbilansowana linia pokarmów dla małych zwierząt towarzyszących, umożliwiająca ich żywienie zgodne z naturalnym. Każdy z pokarmów uwzględnia indywidualne potrzeby gatunku, dla którego jest przeznaczony. W skład linii Tropifit Premium Plus wchodzi pięć produktów dedykowanych poszczególnym
72
zwierzętom: CAVIA (dla kawii domowych), HAMSTER (dla chomików), RABBIT ADULT (dla dorosłych królików), RABBIT JUNIOR (dla młodych królików), RAT (dla szczurków) oraz CHINCHILLA (dla szynszyli). TROPICAL – Tadeusz Ogrodnik ul. Opolska 25, 41-507 Chorzów www.tropifit.pl
POESIE MULTIPACK – nowość od VITAKRAFT! POESIE MULTIPACK pyszna różnorodność karmy mokrej POESIE zamknięta w nowym, ekonomicznym opakowaniu multipack. Dostępne dwa warianty: galaretki lub sosy Tylko to co najlepsze!
Łatwa rozpoznawalność składników oraz widoczna jakość Receptura BEZ cukru BEZ sztucznych barwników Dostosowane do dziennego zapotrzebowania żywieniowego kotów
Producent: VITAKRAFT D-28295 Bremen, Niemcy Dystrybutor: VITAKRAFT CHOVEX www.vitakraft.pl
NATURE’S PROTECTION Superior Care White Dogs Pełnoporcjowa karma dla białych psów małych ras. Wyjątkowa kompozycja składników w naturalny sposób wspiera układ immunologiczny psów oraz korzystnie wpływa na kondycję białej sierści. Karma jest rekomendowana dla wszystkich psów borykających się z problemem brązowienia białego futra w okolicach łap i tworzenia się rdzawych nacieków w okolicach oczu i pyska. Polecana przy alergiach pokarmowych. Import i dystrybucja – ERBE Animals ul. Kościuszki 61f, 43-190 Mikołów www.erbeanimals.pl
Nowość! 100% mięsa Freeze-Dried Steakhouse + MEAT & trEAT w prezencie!
Liofilizowane przysmaki: mięso konia, całe szproty, mięso jelenia, gulasz wołowy, całe serca drobiowe. Tylko najwyższej klasy składniki, od producentów jedzenia dla ludzi, są podstawą przysmaków liofilizowanych Steakhouse. Zdrowa przekąska z najwyższej klasy całych kawałków mięs suszonych na surowo, bez pieczenia i bez ekstruzji, sztucznych dodatków, bez gliceryny, bez Bisfenolu-A. Idealne dla zwierząt z nadwagą, które tolerują tylko jedno źródło białka, cukrzyków oraz do nagradzania psów i kotów na diecie B.A.R.F.
Zapraszamy do kontaktu: MEATLOVE Polska www.meatlovepolska.pl tel:. 66 22 63 272 biuro@meatlovepolska.pl
73
Rozrywka Na pierwsze dziesięć osób, które prawidłowo rozwiążą krzyżówkę i prześlą jej zdjęcie na adres redakcja@zoobranza.com.pl czekają nagrody. 10 zestawów po 4 puszki nowego produktu Petvita Pure.
POZIOMO: 1. okres po Bożym Narodzeniu 5. górna część jamy gębowej 7. w tym roku w Pjongczang 8. stolica Urugwaju 9. zielony składnik pokarmów dla ryb 15. karotenoid stosowany w pokarmach dla ryb akwariowych 17. długowłosa rasa królików 18. zimowa przerwa od szkoły 19. rosyjska waluta 20. egzotyczny ptak z wielkim dziobem 22. choroba odzwierzęca wywoływana przez glisty 23. do zjeżdżania ze stoku 24. służbowy wyjazd PIONOWO 1. dawniej: buchalteria 2. zmiana miejsca zamieszkania 3. jest ich dużo w owocach i warzywach 4. osoba zatrudniona do pracy 6. dokument sprzedażowy dla firm 10. można udzielić na nie odpowiedzi 11. należą do nich sinice 12. robi się z niej tequilę 13. popularny nośnik pamięci 14. inaczej: cukry 16. zajmuje się chorobami skóry 21. zimowa gra zespołowa
Fundatorem nagród jest firma Petvita. Życzymy miłej zabawy!
U LT R A P R E M I U M
PETFOOD
Hasło: Laureatami poprzedniej krzyżówki zostali Państwo: Izabela Grzegorczyk, Marcin Czerepak i Bartłomiej Kaszak. Zwycięzcy otrzymali książki pt. „Nowoczesne akwarium. Rozwiązania. Trendy. Style” ufundowane przez AQUAEL, wiodącego światowego producenta sprzętu i akcesoriów do akwarystyki. Gratulujemy!
WWW.ZOOBRANZA.COM.PL Wydawnictwo: FIDELIS PRESS Sp. z o.o. Redaktor naczelna: dr n. wet. Joanna Zarzyńska joanna.zarzynska@zoobranza.com.pl Redaktor prowadzący: dr inż. Paweł Zarzyński pawel.zarzynski@zoobranza.com.pl Sekretarz redakcji: Żaneta Żołnierczuk zaneta.zolnierczuk@zoobranza.com.pl Reklama: Bernadeta Stańko-Łuczka bernadeta.stanko@zoobranza.com.pl tel. 606-448-000 Adres redakcji: ZooBranża ul. Bankowa 11A/2 05-090 Dawidy Bankowe Copyright © FIDELIS PRESS Sp. z o.o.
74
Współpraca autorska: lek. wet. Joanna Iracka Sabina Janikowska dr hab. Michał Jank dr n. wet. Grzegorz Madajczak lek wet. Beata Milewska-Ignacak prof. dr hab. Piotr Ostaszewski dr inż. Jacek Wilczak dr n. wet. Joanna Zarzyńska dr inż. Paweł Zarzyński i inni. Projekt graficzny: PRO CREO Piotr Łuczka piotr.luczka@procreo.pl Skład i łamanie: MT-DTP Michał Trochimiuk biuro@mt-dtp.pl Nakład: 4000 egz. ISSN 2450-0372 Druk: Top Druk
/ZOOBRANZA
Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych. W przypadku materiałów opublikowanych redakcja zastrzega sobie prawo do ich skracania i zmiany tytułów. Warunkiem przyjęcia materiału do druku jest złożenie przez autora oświadczenia, że nie został on złożony do opublikowania w innej redakcji. Materiały publikowane w magazynie ZooBranża mogą by wykorzystywane publicznie pod warunkiem podania źródła. Opinie wyrażane na łamach pisma nie zawsze są zgodne z poglądami redakcji. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych ogłoszeń i reklam. Jednocześnie zastrzega sobie prawo odmowy przyjęcia lub odmowy publikacji albo też wstrzymania publikacji ogłoszenia, reklamy lub insertu na wcześniej uzgodnionych warunkach, bez ponoszenia jakiejkolwiek odpowiedzialności z tego tytułu, z przyczyn siły wyższej, sprzeczności ogłoszenia, reklamy lub insertu z prawem bądź zasadami współżycia społecznego (dobrymi obyczajami), albo też sprzeczności z linią programową bądź charakterem publikacji, a także z negatywną oceną przez redakcję tytułu treści zawartych w ogłoszeniu, reklamie lub insercie, oraz sądowego zabezpieczenia bądź zgłoszenia przez osoby trzecie przeciwko Wydawcy, lub osobom trzecim roszczeń lub uprawdopodobnionych zastrzeżeń związanych z ogłoszeniem, reklamą lub insertem bądź ich emisją w zakresie objętym umową.
POLECAJ BEZ OBAW, MY GWARANTUJEMY RESZTĘ! ROYAL
Szczegóły na: royalcanin.pl