Beskidzka Mama nr 9 ZIMA 2016/2017

Page 1

po

godzinach EKSPERCKI MAGAZYN DLA MAM NR 3 (9)/2016-2017 grudzień-styczeń-luty CZASOPISMO BEZPŁATNE Nakład: 5000

Chcąc zmienić swoje ciało, ZMIENIŁAM CAŁE ŻYCIE

Anna Roszkowska Zumba dała mi drugie życie

Irena Awieruszko-Ptaszkiewicz OLEJ KOKOSOWY w pielęgnacji i kuchni Dlaczego maluchy

CHORUJĄ CZĘŚCIEJ? ZDROWE PRZYSMAKI

Jak Jej dogodzić? CO NA TO TATA?

ZRÓB TO SAMA Piernikowy peeling do ciała

Makijaż permanentny Czy warto?



STRONA REDAKCYJNA

Białych Świąt życzy

EKSPERCI NUMERU (kolejność alfabetyczna) DOMINIKA BORGIEŁ

MARTA BARNAT

wędrująca beskidzkimi szlakami wielomama, miłośniczka zimowych wschodów słońca i muzyki filmowej. Fotograf amator, autorka felietonów o górskich podróżach z dziećmi oraz profilu Facebook pod hasłem "Mama na szlaku".

optometrystka z pasją, mama 10-letniej Soni, właścicielka salonu optycznego OPTYK STUDIO w Bielsku-Białej.

EWA MAREK

MONIKA LIPIŃSKA

Dyrektor Metodyczny Szkoły, współwłaściciel CENTRUM NAUKI I MUZYKI. W życiu kieruje się zasadą by robić tylko to, do czego jest absolutnie przekonana i z pełnym zaangażowaniem. Niepoprawna optymistka i idealistka, z dużym dystansem do siebie.

z wykształcenia bibliotekarz i animator kultury. Autorka szeregu tekstów, artykułów i powieści dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Ostatnia jej powieść, napisana wspólnie z p. Sylwią Mokrysz, to „Herbaciarz. Gdy życie staje się podróżą”.

HELEN G.

ŠÁRKA SOLECKA

autorka stron o tematyce urody i zdrowia karodos.pl oraz kulinarnej domowe-potrawy.pl. Z wykształcenia historyk sztuki. Pasjonatka zdrowego stylu życia, naturalnej pielęgnacji oraz kuchni regionalnej.

lekarz laryngolog, absolwentka Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Karola w Pradze, obecnie pracuje na Oddziale Laryngologii Szpitala we Frýdku-Místku. Jest matką trójki dzieci i od ponad roku mieszka w Bielsku-Białej. Jest założycielką stowarzyszenia BuggyGym promującego aktywny styl życia.

URSZULA WYROBEK

KATARZYNA DZIUBASIK Chemik, farmaceuta. Prywatnie mama Wiktorii i Jasia. Właścicielka Sielsko-Anielsko Wellness&Spa. Na co dzień niepoprawna optymistka, pasjonatka naturalnych kosmetyków.

Wydawca: AKMedia ul. Kolista 105E/2 43-300 Bielsko-Biała www.beskidzkamama.pl www.facebook.com/BeskidzkaMama www.instagram.com/beskidzkamama.pl

www.beskidzkamama.pl

Nakład: 5.000 egz. Druk: Printvit Sp. z o.o. Ul. Wałbrzyska 11/85 02-739 Warszawa Redaktor Naczelna Anna Koczur redakcja@beskidzkamama.pl tel. 660 450 085

lekarz rodzinny. W 2007 r. ukończyła Warszawską Akademię Medyczną. Szczęśliwa żona i mama dwóch synów, z pomocą których uczy się jak kształtować zdrowe nawyki od pierwszych chwil życia. Entuzjastka karmienia piersią, zafascynowana inteligencją dzieci i ich naturalnym pędem do wiedzy. W czasie wolnym pasjonatka narciarstwa, żeglarstwa, miłośniczka szant.

Na okładce: Anna Roszkowska Zdjęcie na okładce: Paula Olszewska

Wszelkie prawa zastrzeżone. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania tekstów. Nie ponosimy odpowiedzialności za treść zamieszczanych ogłoszeń i reklam.

zima 2016-2017

1


Z REGIONU

ŚWIĘTA NA STARÓWCE

16-18 grudnia 2016 Jak co roku na bielskiej starówce nie zabraknie świątecznego kiermaszu, lokalnych przysmaków, rękodzieła, występów. Dla dzieci przewidziane są bezpłatne warsztaty, karuzela oraz spotkanie z Mikołajem i Śnieżynką.

Szczegóły: www.bielsko-biala.pl

STYCZEŃ

FESTIWAL PIERNICZKÓW

ŚWIĄTECZNYCH Dla dzieci pragnących wspólnie z rodzicami stworzyć wyjątkowe ozdoby i smakołyki bożonarodzeniowe w postaci pierniczków; zapisy do 12 grudnia, liczba miejsc ograniczona. 20 grudnia (wtorek) ‒ 21 grudnia (środa) 2016 godz.16.00. DK Włókniarzy ul. 1 Maja 12 43-300 Bielsko-Biała tel. 33/812 56 93

RODZICA

to cykliczne spotkania dla mam z dziećmi, które odbywają się w SCK BEST ul. Jutrzenki 18 na Złotych Łanach w Bielsku-Białej. Harmonogram na styczeń: 10.01 co trzecia dla mam - Mięśnie dna miednicy, 17.01 - wszystko o porodzie (dla kobiet w ciąży), 24.01 - pogaduchy przy kawie z Gościem Specjalnym. Wstęp wolny. Spotkania zawsze od 10-12.00. Więcej na: www.facebook.com/sferarodzica

Jesteś albo chcesz zostać mamą? Planujesz wrócić do pracy? A może już łączysz domowe obowiązki z pracą zawodową? Ten Kongres jest właśnie dla Ciebie! Wstęp wolny! 12 styczeń 2017 w godzinach 9:30 - 17:00 w Dąbrowie Górniczej. Więcej na: kongresmam.pl

KUBISZÓWKA NIE TYLKO DLA MAŁYCH 10 grudnia (16.00 ‒ 19.00) Świąteczny Festiwal Dobroci Podczas warsztatów będzie można własnoręcznie wykonać ozdoby choinkowe, lampioniki oraz rozmaite dekoracje bożonarodzeniowe, a także upiec świąteczne pierniczki. W ramach kiermaszu będzie można zaopatrzyć się w gwiazdkowe prezenty dla bliskich. W programie nie zabraknie wspólnego śpiewania pastorałek. Bielska Kubiszówka zaprasza mamy, babcie i ciocie na zajęcia przeznaczone dla osób dorosłych: - Ceramika dla dorosłych ‒ wtorek 17.00-19.00 - Sztukateria, rękodzieło artystyczne ‒ środa 18.00-20.00 - Latino solo ‒ środa 18.00-20.00

- Historia sztuki ‒ wtorek 18.00-20.00 - SPLOT ‒ grupa robienia na drutach ‒ wtorek 17.00-19.00.

Dodatkowych informacji udziela sekretariat Kubiszówki (tel. 33 812 58 86 oraz mail: kubiszowka@vp.pl). Już w Nowym Roku ‒ 14 stycznia ‒ odbędzie się koncert noworoczny. Szczegóły będą podane na stronie internetowej: www.mdk.beskidy.pl lub na facebooku Kubiszówki.

2

zima 2016-2017

www.beskidzkamama.pl


OPTYK RADZI

Jak wygląda wizyta dziecka w gabinecie optometrycznym/okulistycznym? Wizyta dziecka w gabinecie optometrycznym lub okulistycznym często wiąże się z dużym stresem i niepewnością. Bardzo często rodzice nie potrafią przygotować dziecka na taką wizytę ponieważ sami nie wiedzą jak wygląda badanie. Autor: Marta Barnat Właścicielka Optyk Studio w Bielsku-Białej

Zgodnie z prawem i dobrą praktyką, rodzice muszą być obecni podczas całego badania dziecka. Specjalista zawsze rozmawia najpierw z dzieckiem, a potem z rodzicem. Odpowiedzi małego pacjenta są ważne, wiążące i mają wpływ na dalsze postępowanie.

www.beskidzkamama.pl

Korekcja wad układu wzrokowego nie jest możliwa bez akceptacji i pełnej współpracy dziecka. Nie pomogą okulary, jeżeli będą zdejmowane tuż po wyjściu z domu. Nie wyleczy niedowidzenia samo zalecenie zasłaniania oka, jeżeli pacjent nie zrozumie i nie zaakceptuje takiej konieczności. Jeżeli pacjent i rodzice wyrażą zgodę na proponowane rozwiązania, wizyta kończy się wypisaniem recepty i innych zaleceń oraz ustaleniem terminu wizyty kontrolnej.

REKLAMA

Badanie polega na oglądaniu i wskazywaniu optotypów (obrazków, liter lub cyfr) lub śledzeniu wzrokiem prezentowanych przedmiotów. Rozpoczyna się od oceny widzenia bez korekcji. Badanie jest jednooczne, oznacza to, że najpierw badane jest jedno oko potem drugie, a na koniec wykonywane jest badanie obuoczne. Ważnym elementem badania u dzieci jest ocena ruchomości gałek ocznych, oraz kontrola pod kątem zezów ukrytych jak i problemów związanych z zaburzeniem widzenia obuocznego. Następnie, przy użyciu tzw. autorefraktometru, zostaje wykonane badanie komputerowe. Kolejny krok to próba doboru właściwej korekcji poprzez osadzanie próbnych szkieł okularowych w oprawie probierczej umieszczonej na nosie dziecka. Po doborze korekcji, jeżeli zaburzenia układu wzrokowego tego wymagają, wypisywana jest recepta okularowa. Różnica pomiędzy badaniem w gabinecie optometrycznym, a okulistycznym polega na tym, że w gabinecie okulistycznym dziecko ma zakrapiane oczy w celu porażenia akomodacji. Bywa niekiedy tak, że jest to działanie niezbędne do tego aby ustalić prawidłową korekcję. Małe dzieci mają bardzo silną akomodację, a ta może zaburzać trafność oceny i prawidłowe rozpoznanie problemów. Jeżeli optometrysta ma problem z ustaleniem prawidłowej korekcji wówczas odsyła małego pacjenta do okulisty w celu poszerzenia badania o zakropienie oczu. Niektóre stosowane kropelki szczypią w oczy, ale szczypią bardzo krótko. Zakraplanie konieczne przy pierwszej diagnostyce wady wzroku nie musi być jednak powtarzane przy każdej wizycie kontrolnej.

Po badaniu specjalista omawia z rodzicami, oczywiście w obecności i przy aktywnym udziale małego pacjenta, tryb dalszego postępowania. W szczególności możliwe sposoby korekcji wady wzroku, ewentualną konieczność ćwiczeń wzrokowych i rytm planowanych wizyt kontrolnych. W rozmowie tej specjalista odpowiada na pytania i wyjaśnia również wszystkie wątpliwości pacjenta i jego rodziców.

zima 2016-2017

3


ZA NAMI

MODA DZIECIĘCA ze smakiem Pokazy mody, animacje dla dzieci, stoiska wystawowe oraz liczne konkursy ‒ te i inne atrakcje czekały na rodziny z dziećmi 20 listopada br. w Dworku Eureka w Czechowicach-Dziedzicach. Wszystko za sprawą modowego eventu - Fashion Kids, który odbył się w ramach Niedzieli Smaków. Organizator pokazu, Agencja Mody Prestige, stanął na wysokości zadania. Nie zabrakło czołowych kreatorów dziecięcej mody. Swoje kolekcje zaprezentowały m.in. takie firmy jak: Wójcik, Fiorino, By o la la, Yakko Kids czy Natasha Pavluchenko. Pomyślano także o mamach, które w trakcie eventu mogły skorzystać z konsultacji dotyczących depilacji laserowej oraz porad stylistek paznokci. Tatusiowie natomiast mieli okazję podziwiania najnowszych modeli samochodów. O oprawę muzyczną zadbali artyści z Bielskiej Autorskiej Szkoły Aktorskiej im.

Fot. Sawomir Jurczak

Agnieszki Osieckiej. Już nie możemy doczekać się kolejnej edycji, nad którą równie chętnie obejmiemy patronat.

PREMIERA w Banialuce Czy marzenia warto realizować za wszelką cenę? Jak daleko można posunąć się w kłamstwach? To trudne pytania, które przed młodymi widzami stawia przedstawienie „Szklana Góra” Bogumiły Rzymskiej w reżyserii Janusza Ryla-Krystianowskiego zrealizowane w Teatrze Lalek Banialuka. Premiera miała miejsce 27.11.2016. Kiedy na królewskim dworze rodzi się długo oczekiwany potomek, Król nie chce zaakceptować faktu, że zamiast syna ‒ następcy tronu ‒ ma córkę. Uparcie nazywa ją ‒ Królewskim Synem. Determinacja Króla sprawia, że dziewczynka od najmłodszych lat przygotowywana jest do walki i rywalizacji. Kiedy nadchodzi czas próby i bohaterka wyrusza w nieznane, szybko poznaje swego największego rywala ‒ Księcia z Wysp. Młodzi bohaterowie walczą ze sobą. Gdy nagle słyszą wołanie o pomoc decydują się wspólnie kontynuować niebezpieczną podróż, podczas

4

zima 2016-2017

Fot. D. Dudziak

której zostaną poddani niejednej próbie i przekonają się, że dzięki współpracy i zgodzie można zdobyć każdy szczyt.

www.beskidzkamama.pl


OGĹ OSZENIA

zima 2016-2017

5

REKLAMA

www.beskidzkamama.pl


„Chcąc zmienić swoje ciało,

zmieniłam całe życie...” Anna Roszkowska czyli FIT MAMA to mama dwóch chłopców 4 latka i 7 latka. Uwielbia sport i zdrowy tryb życia. Na co dzień zajmuje się prowadzeniem treningów personalnych oraz wizażem i stylizacją rzęs. Beskidzkim Mamom zdradza przepis na zdrowie, piękną sylwetkę i dobre samopoczucie.

Aniu ‒ jak Ty to robisz? Jak udaje Ci się godzić życie rodzinne, zawodowe oraz pasję do sportu, która przejawia się nie tylko dbałością o własną sylwetkę, ale chęcią podzielenia się swoją wiedzą poprzez bloga, media społecznościowe. To przecież bardzo czasochłonne zajęcie! Jestem mamą, żoną, zajmuję się domem, pracuję, uwielbiam zdrowy i aktywny styl życia, interesuję się tysiącem rzeczy, bardzo lubię eksperymentować w kuchni. Często słyszę pytanie, jak znajduję czas na wszystko. Przepis jest bardzo prosty. Zawsze mam plan, według którego działam, a dobra organizacja to moja mocna strona . Jak rozpoczęła się Twoja przygoda ze sportem? Całkiem zwyczajnie, jak w większości przypadków... Ciąża - cudowny stan, mimo tych wszystkich dolegliwości. W pierwszej byłam aktywna i wszędzie było mnie pełno, drugą całą przeleżałam, w obu jadłam „za dwoje”, jedna i druga 30 kg na plusie. Po pierwszej „jakoś” samo spadło, po drugiej było już trochę gorzej. Dużo czasu zajęło mi zanim postanowiłam zrobić coś ze swoim ciałem, ale w końcu wzięłam się w garść i zaczęłam ćwiczyć z Ewą Ch. w domowym zaciszu. Przez pierwsze treningi towarzyszyła mi jedna myśl: jaka przyjemność? jakie endorfiny? przecież to męki i katusze! Jednak codziennie wstawiane przez nią metamorfozy skutecznie motywowały. Przecież nie jestem gorsza, też mogę! Mijały dni, tygodnie, miesiące, efekty były coraz bardziej widoczne, dzieci rosły, coraz więcej „wolnego” czasu, domowe ćwiczenia już nie wystarczały, więc zapisałam się na

Fot. Weronika Trojanowska


WYWIAD NUMERU siłownię. Kilka miesięcy oswajałam się z tym miejscem, początkowo trenowałam na własną rękę, nie trzymałam diety, nie byłam świadoma tego, że sposób odżywiania ma aż tak ogromny wpływ na nasze ciało, zdrowie i samopoczucie. Ćwiczenia ćwiczeniami, jednak poszłaś dużo dalej ‒ wystartowałaś w zawodach fitness! Po pół roku trenowania właściciel siłowni i trener zaproponował mi start w zawodach bikini fitness. To był przypadek, wszystko przez zdjęcie, które wstawiłam z treningu gdzie było widać mój umięśniony brzuch. Nie uwierzysz, ale do pierwszych zawodów przygotowywałam się 2 tygodnie. Wtedy myślałam, że jest to lekka i łatwa droga. Jednak przed Mistrzostwami Polski, gdzie sama redukcja trwała ponad 3 miesiące, miałam okazję przekonać się i poczuć prawdziwy smak przygotowań. Nic nie kształtuje charakteru tak jak sport, gdzie dyscyplina, konsekwencja, wiara i wytrwałość idą razem w parze. Oczywiście były wzloty i upadki, chwile zwątpienia, zrezygnowania, ale wystarczyło dobre słowo ze strony najbliższych i przyjaciół, zaciskałam zęby i szłam dalej obraną drogą. Dzięki tym doświadczeniom czuję, że mogę wszystko i nie ma rzeczy niemożliwych. Chcąc zmienić swoje ciało, zmieniłam tak naprawdę całe swoje życie. Prowadzisz popularnego fanpageʼa Anna Roszkowska ‒ FitMama oraz stronę www.fitstylemama.pl, co Cię zainspirowało do ich stworzenia? Prowadząc fb i bloga chciałam pokazać innym kobietom, mamom, że wszystko jest w naszych rękach. Zachęcić do aktywności fizycznej oraz zmiany nawyków żywieniowych. Pokazać jak wiele radości i szczęścia daje pasja. Motywować do działania i walki z własnymi słabościami. A przy okazji również podzielić się świetnymi przepisami na zdrowe smakołyki dla całej rodziny. Czy trenowałaś w ciąży? Jaką aktywność polecasz mamom w tym błogosławionym stanie? Mam kilka rad dla przyszłych mam.

Fot. Paula Olszewska

www.beskidzkamama.pl

• ruch - ile razy słyszałaś, że ciąża to nie choroba, ale mimo wszystko wolałaś poleżeć przed tv i nic nie robić? Jedną z moich ulubionych aktywności podczas ciąży był basen oraz spacery. Oczywiście nie odmawiałam sobie też innych zajęć, w pierwszej ciąży nawet nauczyłam się jeździć na nartach, ale wszystko z głową! • racjonalne, zdrowe odżywiane - UMIAR przede wszystkim. Jedz dla dwojga, a nie za dwoje - o tym najczęściej zapominamy w czasie ciąży spełniając jedzeniowe zachcianki... a i tak jestem gruba to jedno ciastko więcej różnicy nie zrobi. A właśnie, że tak nie jest - zrobi! Uważajcie na to co jecie i ile, bo tempo i przyrost wagi ma ogromne znaczenie w zachowaniu ładnej skóry. Jasne, że genetyka, typ skóry, tendencja do rozstępów i wiotczenia skóry odgrywa największa rolę, ale właściwe odżywianie przede wszystkim pomoże nam utrzymać nasze ciało w dobrym stanie. Nie zapominajmy też o właściwej pielęgnacji, delikatnych masażach kremami przeciw rozstępom i zapobiegającym zwiotczeniu skóry. • relaks - sprawiajcie sobie drobne przyjemności tak często jak to możliwe... kino z mężem, dobra książka przed snem, spotkania ze znajomymi itp. gdy maluszek pojawi się na świecie przez pierwsze miesiące będziesz musiała zapomnieć o sobie i swoich potrzebach - najważniejsza będzie ta mała istotka, a nawet jeśli babcia zaoferuje swoją pomoc to jedyne czego zapragniesz to wyspać się. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ja przy dwójce chłopców do dnia dzisiejszego nie przespałam całej nocy.

A jak ćwiczyć po porodzie? Na pewno po porodzie trzeba dać sobie czas, aby organizm doszedł do siebie. Jedyne ćwiczenia, które można wykonywać od razu po to ćwiczenia na mięśnie Kegla oraz oddechowe. Czas połogu to ok 6 tygodni i tu radzę wykorzystać go na budowanie więzi z dzieckiem, a po konsultacji z lekarzem, gdy dostaniemy zielone światło możemy zacząć od spacerów, basenu lub lekkich ćwiczeń w domowym zaciszu. Jak wiele kobiet, tak wiele wymówek, aby nie ćwiczyć. Co byś powiedziała na te najpowszechniejsze, czyli nie mam czasu na ćwiczenia, czy nie mam pieniędzy na karnet na siłownie? Tutaj posłużę się powiedzeniem "nie szukaj wymówek, szukaj sposobów". Czas - każdemu go brakuje, ale wiem, że przy dobrej organizacji można wygospodarować te 3 godzinki w tygodniu na ćwiczenia, ja sama zaczynałam w domu. Odpalałam laptop i gdy dzieci spały, robiłam swój trening. Siłownie, idąc na rękę klubowiczom, często organizują różne promocje i obserwując fb można trafić na bardzo atrakcyjne oferty np. -50% na karnet w godzinach porannych. Dla chcącego nic trudnego, więc tak naprawdę wszystko zależy od naszych chęci. Jakie są Twoje plany na najbliższą przyszłość? Te prywatne i zawodowe? Moje plany na najbliższą przyszłość...W kwestii treningów, stylu życia, odżywiania nic się nie zmienia. No może oprócz tego, że teraz swój wolny czas dzielę między wyciskaniem ciężarów, a pole dance. W tym roku nie planuję startu w zawodach, jestem mocno skoncentrowana na rodzinie oraz pracy. Oczywiście miłość do sportu i zdrowego stylu życia staram się zaszczepić również w moich dzieciach. Trzeba pamiętać, że najmłodsi bacznie nas obserwują i często powielają nasze zachowania. Na pewno jeszcze wystartuję, ale w tej chwili mam inne priorytety. Chcę motywować i pokazać innym mamom, które zajmują się domem i pracują, że wszystko się da, musimy tylko mocno czegoś chcieć.

zima 2016-2017

7


PRZEPISY KULINARNE

Fit Mama czyli Anna Roszkowska poleca przepisy na

ZDROWE PRZYSMAKI Więcej inspiracji znajdziecie na fitstylemama.pl KOKOSOWA ROZKOSZ BOUNTY

DETOKSYKUJĄCY KOKTAJL ODCHUDZAJĄCY

Fot. Paula Olszewska

Wszystkie składniki oprócz czekolady umieszczamy w misie blendera i blendujemy, aż powstanie gładka masa. Wstawiamy na chwilę do lodówki, po czym formujemy batoniki lub kulki. Ponownie wstawiamy do lodówki. W tym czasie rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej. Gdy czekolada przestygnie wyjmujemy kulki i silikonowym pędzelkiem smarujemy je lub trzymając kuchennymi szczypcami zanurzamy w czekoladzie. Przechowujemy w lodówce. Smacznego.

Imbir kroimy w plastry i zalewamy na 20 minut 2 szklankami letniej wody. Przez ten czas uwolni on wszystkie swoje lecznicze właściwości. Cytrynę kroimy w plasterki, dodajemy lód oraz imbir z wodą i dolewamy pozostałą ilość wody mineralnej. Wkładamy na 1-2 godziny do lodówki i gotowe. Tak przygotowany napój przechowujemy w lodówce ok 4-5 dni.

CYNAMONOWE CIASTECZKA RAZOWE

DAKTYLOWA NUTELLA Fot. Anna Dalidutko

Daktyle zalać wrzątkiem i zostawić na pół godziny (można również namoczyć przez noc). Odsączyć wodę, dodać mleko, karob i wszystko razem zblendować na gładką masę. Dla mnie osobiście wersja z orzechami laskowymi wcześniej podpieczonymi jest najlepszą jaką jadłam. Orzechy można zmielić w młynku do kawy lub jeśli wolimy nieco większe kawałki potraktować mikserem lub umieścić w woreczku i potłuc tłuczkiem. Dodać do kremu i wymieszać lub ponownie zmiksować.

8

zima 2016-2017

Olej (musi być w płynnej postaci) zmiksować z cukrem na jasną, puszystą masę. Dodać jajko i ponownie zmiksować. Wsypać przesianą mąkę z cynamonem, dodać mleko i zmiksować. Gdyby ciasto było zbyt suche, można dodać dodatkową łyżkę mleka. Ciasto owinąć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez 30 minut. Blachę do pieczenia oprószyć mąką. Z ciasta formować ok 30 gramowe kulki i układać je na blaszce, w niedużych odstępach od siebie. Przyciskać stempelkami. Stempelki można oprószać w mące, by nie przyklejały się do ciasta. Jeśli nie mamy stempelków ciasto można rozwałkować i wycinać kształty foremkami. Piec w temperaturze 200ºC przez ok 15 minut do zbrązowienia brzegów. Wyjąć i wystudzić na kratce. Ciasteczka najlepiej przechowywać do 7 dni w zamkniętej puszce.

www.beskidzkamama.pl


MIEJSCA

Zdrowe słodycze w Bielsku-Białej? Można tu zjeść bezglutenowe ciastka w 100% z mąki migdałowej oraz kupić ekskluzywne pudełko pełne kwiatów i słodkości. W BielskuBiałej prężnie działa pierwsza w Polsce kawiarnia florystyczna. - Zaczęło się od zainteresowania zdrowym stylem życia - mówi Natalia Górecka-Polak, właścicielka nowej, bezglutenowej kawiarni florystycznej Sweet Bouquet w Galerii Sfera. Jej mąż, Łukasz Polak, jest trenerem medycznym. Pracuje m.in. z dziećmi i młodzieżą cierpiącą na otyłość. ‒ Nadwaga to coraz większy problem, szczególnie wśród dzieci, mąż np. pomaga schudnąć nastolatkom ważącym ponad 100 kilo. Pragniemy pokazać, że zdrowe słodycze mogą być równie smaczne co te tradycyjne, ale różnica w składzie jest nieporównywalna - mówi właścicielka kawiarni. „Ciasteczka - makaroniki powstają w 100% z mąki migdałowej, czyli przemielonych orzeszków migdała. Pieczemy, zgodnie z tradycyjnymi, francuskimi recepturami, wyłącznie z naturalnych składników i barwników, np. czerwony kolor uzyskujemy z buraka, zielony dzięki szpinakowi, a czarny z wyciągu z węgla i kałamarnicy. Nie używamy też cukru ani słodzików, tylko naturalnego miodu”‒ zdradza nam Pani Natalia.

pociecha od razu przykleja nos do wystawy, za którą znajduje się prawdziwa tęcza makaroników. Wybór pada na róż i fiolet. Ja decyduję się na smak kawowy. Te małe, francuskie ciasteczka przypominające minibezę, ze wspaniałym kremowym nadzieniem pomiędzy dwoma chrupkimi skorupkami, nie dość, że prezentują się naprawdę wyjątkowo, to w smaku są cudownie słodkie i lekkie. W połączeniu z organiczną kawą, można spodziewać się prawdziwej uczty dla podniebienia. Miłym akcentem była kolorowanka, którą otrzymałyśmy do stolika. Coś na specjalną okazję Ciekawą alternatywę dla tradycyjnych, nieco oklepanych i bardzo kalorycznych bombonierek, stanowi oferta luksusowych boxów. Są to pudełka wypełnione nie tylko cudownymi kompozycjami kwiatów, makaroników, ale również perfum i francuskiego szampana. W zależności od naszych oczekiwań i okazji, zestawy można zamówić w różnych rozmiarach, S, M., L.

Cały proces tworzenia każdego ciastka trwa trzy dni, a słodkości dostarczane są z cukierni w Krakowie. Oprócz naturalnych makaroników w kawiarni można napić się organicznej kawy, herbaty, a także soku wyciskanego z pomarańczy lub grejpfruta. Nasza recenzja Przyznam, że nie znam kawiarni ani cukierni na Podbeskidziu, która oferowałaby zdrowe słodycze. Oferta Sweet Bouquet była dla mnie sporym zaskoczeniem, dlatego postanowiłam, przy okazji zakupów w Sferze, odwiedzić to wyjątkowe miejsce. Kawiarnia już od progu oczarowuje gustownym wystrojem. Moja

zima 2016-2017

9

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

www.beskidzkamama.pl


WYWIAD

Zumba dała mi drugie życie! Irena Awieruszko-Ptaszkiewicz z Bielska-Białej żyje z chorobą genetyczną układu kostno-stawowego i chorobą zwyrodnieniową stawów. Pomimo, że lekarze nie dawali jej cienia szansy na sprawność, od kilku lat jest instruktorem Zumby. Pomogła sobie, a teraz pomaga innym organizując charytatywne maratony zumby i inspirując ludzi swoim przykładem. Pokazuje, że gdy się chce, to można zwyciężać swoje ograniczenia, słabości, bariery. Zawsze jest wybór - od nas zależy jak potraktujemy to, co nam się w życiu przytrafia. Rozmawiała: Anna Koczur

Ireno, na czym polega Twoja choroba i jak długo się z nią zmagasz? Żyję od urodzenia z rzadką genetyczną chorobą układu kostno-stawowego - Choroba Keitha, mnogie wyrośla chrzęstno-kostne, kostniakochrzęstniaki, czasem diagnozowana również jako Choroba Olliera. Taki "chaos kostny". Jestem jak rzeźba współczesnego artysty. Zaburzone są proporcje ciała, krótkie ręce nierównej długości, dłonie i stopy jak u 6 letniego dziecka, zbyt krótkie palce z deformacjami kostnymi, bardzo dużo narośli na kościach, zdeformowana miednica itp. To wszystko przyczyniło dodatkowo do choroby zwyrodnieniowej stawów. Choroba i jej następstwa sprawiają, że mam problemy z chodzeniem, szybko się męczę, od-

10

zima 2016-2017

czuwam ból nawet jak przejdę np. 5-10 min bez przerwy. Nie mogę długo stać - przy czym "długo" to dla mnie też kilka minut - więc pomagam sobie laską przy chodzeniu, staniu i trochę odciążam w ten sposób stawy biodrowe. Zauważyłam jednak, że warto mimo wszystko się ruszać, ćwiczyć chociaż trochę - nawet wbrew zaleceniom lekarzy. No właśnie. Podobno od kilku lat nie odwiedzasz już lekarzy? Lekarze określali mnie jako "rzadki, beznadziejny lub nierokujący przypadek" ponieważ oprócz doraźnego leczenia lekami przeciwbólowymi i przeciwzapalnymi, albo operacji wycinania narośli - niewiele mogli zapro-

www.beskidzkamama.pl


WYWIAD Od wielu lat organizujesz także charytatywne maratony zumby, które z cieszą się coraz większą popularnością. Komu pomagasz? Warto zaznaczyć, że w organizację każdego maratonu zaangażowanych jest wiele ludzi dobrej woli - instruktorzy Zumby, uczestnicy, lokalne firmy, media oraz osoby prywatne. Pomagamy zebrać środki finansowe na leczenie i rehabilitację indywidualnych osób - niepełnosprawnych dzieci i dorosłych, cyklicznie wspieramy też np. Stowarzyszenie Bielskich Amazonek. Poprzez Maratony Zumby, okazujemy chorym i ich roFot. Archiwum prywatne dzinom zrozumienie, solidarność, ludzką życzliwość - a to daje im nadzieję i siłę do dalszej walki! Jeśli ktoś chciałby nam pomóc w kolejnych działaniach, zapraponować. Zabraniali mi wykonywania jakiejkolwiek aktywności szam do kontaktu: i_awieruszko@poczta.onet.pl fizycznej. Miałam tylko czekać aż będzie gorzej, czyli...2 kule, a w przyszłości może nawet wózek inwalidzki. Opowiedz o swojej najnowszej inicjatywie. Wielu ludzi, z podobnymi chorobami zamyka się w domu, załamuje się. Ty wręcz przeciwnie. Jak to się stało, że odkryłaś Zumbę? Tak, wychodzę do ludzi, działam, ale mam świadomość swojej odmienności. To mi zostało z czasów dzieciństwa. Nie było wtedy szkół integracyjnych, a niektóre dzieci, jak to dzieci, na odmienność reagowały odrzuceniem, wyśmiewaniem, dokuczaniem. A ja czułam się gorsza. Ale jednocześnie miałam duże wsparcie w rodzinie. Rodzice zawsze mi powtarzali, że mogę wszystko, że mogę realizować swoje pasje, marzenia i mam w żyiu podążać za głosem swego serca. Zanim w to uwierzyłam, minęło jednak trochę czasu. Pomimo choroby zawsze ciągnęło mnie do ruchu. Były wzloty i upadki. Zumba pojawiła się w moim życiu 6 lat temu kiedy było ze mną naprawdę źle pod względem fizycznym i psychicznym. Poddałam się, wpadłam w depresję, dużo przytyłam. Zumbę pokochałam od pierwszych zajęć, na które poszłam z koleżanką. Na początku było bardzo ciężko. Ale po jakimś czasie zaczęłyśmy zauważać korzyści - świetny humor po zajęciach, zmiana w patrzeniu na swoje ciało, większa akceptacja siebie, trochę straconych kilogramów. Poczułam moc. Potem już wszystko potoczyło się bardzo szybko. Zrobiłam kurs instruktora Zumba Fitness i obecnie prowadzę zajęcia w klubie Smart Gym i w Domach Kultury w B-B.

Wiele razy podkreślałaś, jak wielkim wsparciem jest dla Ciebie Twój mąż, który również trenuje Zumbę. O tak! Czesław, mój kochany mąż jest bezcennym Darem w moim życiu. Jego miłość i wsparcie, każdego dnia dodają mi sił do tego co robię. Dobrze nam ze sobą, żyjemy pełnią miłości i szacunku do siebie nawzajem. Wspieramy się i rozumiemy. Od kilku lat mamy także wspólną pasję, która nadaje smak naszemu życiu.

Kalendarze Charytatywne "Zumba Fitness daje Nadzieję", to forma zebrania środków finansowych na leczenie i rehabilitację 4 osób zmagających się z rzadkimi nieuleczalnymi chorobami. 133 instruktorów z Polski i nie tylko, dołączyło do przedsięwzięcia poprzez przekazanie swojego zdjęcia. Cegiełka za 1 kalendarz to min. 20 zł. Są dostępne w DK w Olszówce, w Kamienicy i w Starym Bielsku można się także ze mną skontaktować przez maila (adres wyżej) albo Facebooka na wiadomość prywatną. Jest też utworzone wydarzenie na fb "Jak zdobyć Kalendarz Charytatywny Zumba Fitness daje Nadzieję".

Jakie plany na najbliższy rok? Na pewno chcę wciąż realizować swoją pasję: czyli prowadzić zajęcia Zumby na terenie Bielska-Białej dopóki starczy mi sił. Nie wiem kiedy nadejdzie ten czas, gdy już nie będę mogła tego robić, dlatego każda moja Zumba jest dla mnie wyjątkowa i tak bardzo mnie cieszy. Wciąż chcę inspirować ludzi do wyjścia z domu i walki o siebie, do walki z własnymi słabościami. Chcę w dalszym ciągu przekazywać jak największej liczbie osób, że jeśli się chce - to można, że wszystko zależy od naszego nastawienia wobec tego, co nas spotyka. I oczywiście mam w planie kilka Maratonów Charytatywnych. Pod koniec lutego druga edycja Zumba Fitness daje Nadzieję w Chorobach Rzadkich, dla kolejnych osób z rzadkimi chorobami. Mam też pomysł jak wzbogacić to wydarzenie o nowe elementy, ale o tym wkrótce. Wiosną będziemy zumbowo dawać Nadzieję w Autyzmie dla kilku dzieci z autyzmem z B-B i okolic. W sierpniu - kolejny Charytatywny Maraton Zumby dla Amazonek w Hali pod Dębowcem. Będzie też druga edycja Zumbowego Charytatywnego Kalendarza na rok 2018. A w październiku - znów Charytatywny Maraton Zumby, ale to już niespodzianka na jaki temat.

Dziękuję za rozmowę. Trzymam kciuki!

www.beskidzkamama.pl

zima 2016-2017

11


BIELSKO SMAKUJE

Dlaczego tak bardzo kochamy

jarmarki bożonarodzeniowe? To proste, są one jedną z niewielu okazji, by poczuć ducha świąt jeszcze przed świętami, napawać się atmosferą radości i szczęścia w większym gronie oraz miło spędzić czas ze znajomymi, smakując regionalne przysmaki. Autor: Magdalena Malcher bielskosmakuje.pl

Co roku jarmarki bożonarodzeniowe ściągają tłumy. Odbywają się na świeżym powietrzu, w starszych częściach miast, najczęściej na rynku. W większych metropoliach trwają przez cały Adwent, w mniejszych zazwyczaj jest to wydarzenie weekendowe, któremu towarzyszą liczne atrakcje. Skąd się wzięły i w jaki sposób trafiły do Polski? Pomysł przyszedł do nas zza zachodniej granicy, bowiem tradycja jarmarków sięga czasów średniowiecznych niemieckojęzycznej części Europy. To właśnie w Dreźnie w 1434 roku odbył się pierwszy targ związany ze świętami. Z początku sprzedawano na nim przede wszystkim regionalne potrawy i napoje rozgrzewające oraz sezonowe produkty, będące jednocześnie zaopatrzeniem świątecznego stołu. Później doszły do tego ozdoby choinkowe, rękodzieła i inne rzeczy związane ze Świętami Bożego Narodzenia. W Polsce najsłynniejszy jarmark świąteczny odbywa się we Wrocławiu, gdzie ludzie w przyjaznej atmosferze potrafią stać w długich kolejkach, by kupić ulubiony smakołyk, czy zjeść coś ciepłego. W Bielsku zazwyczaj takie wydarzenie ma miejsce w weekend poprzedzający święta i trwa od piątku do niedzieli. Przez ten czas Stary Rynek staje się głównym punktem miasta, przez który przewijają się tłumy. Wielka choinka w centralnym miejscu placu, bożonarodzeniowe

dekoracje i stoiska, głównie z jedzeniem, sprawiają, że czujemy się jak w bajce. Można tu kupić m.in. wyroby wędliniarskie, swojskie góralskie sery, miody prosto z pasieki, pieczywo na zakwasie, tradycyjne ciasta, kołacze, strudle, jadalne kasztany, a nawet ryby prosto z wędzaka. Obowiązkowo trzeba spróbować tradycyjnych, świątecznych specjałów, napić się grzanego wina, czy pitnego miodu oraz zasmakować regionalnych potraw, takich jak żurek, kwaśnica, barszcz, placki ziemniaczane i inne. Na rynku odbywają się również koncerty oraz bezpłatne warsztaty dla dzieci ze zdobienia ciastek i pierników. Co roku stoisk przybywa, dlatego organizatorzy od 2015 roku powiększyli przestrzeń dla wystawców którzy ze swoimi produktami towarami przenieśli się na Plac Chrobrego. To właśnie tam można odwiedzić stoiska ze świątecznymi ozdobami i produktami od miejscowych rzemieślników. Wydarzenie to łączy ludzi i daje okazję do wspólnego spędzenia czasu. Rodzi się pytanie, ile w tym jest prawdziwej tradycji, a ile komercji. Rzecz jasna, idąc na jarmark potrzebujemy pieniędzy na drobne przyjemności, jednak naszym głównym celem jest poczuć ducha świąt i zobaczyć na własne oczy ten bajkowy - niecodzienny klimat, zwłaszcza, gdy na dworze pada śnieg.

www.bielskosmakuje.pl www.facebook.com/bielskosmakuje Jemy, smakujemy, odwiedzamy bielskie restauracje. Zainspiruj się smakiem i odkrywaj z nami nowe miejsca.

12

zima 2016-2017

www.beskidzkamama.pl


MAMA Z FILIŻANKĄ

Aromatyczna profilaktyka i przeciwdziałanie chorobom Zimowy klimat, aczkolwiek pełen specyficznego uroku, niesie ze sobą znaczne prawdopodobieństwo przemarznięcia i w konsekwencji przeziębienia czy zachorowania na anginę czy grypę. Z tego też powodu jedną z podstawowych trosk większości rodziców jest zadbanie o prawidłową profilaktykę zabezpieczającą domowników przed typowymi zimowymi dolegliwościami zdrowotnymi. Autor: Monika Lipińska

Czy wiesz, że... Miód Manuka pozyskiwany jest z rośliny Leptospermum scoparium ‒ naturalnie występującej w czystym środowisku Nowej Zelandii. Każdego roku na wiosnę roślina zakwita. Piękne białe kwiaty są niezwykle aromatyczne i pełne nektaru, z którego pszczoły produkują ciemny, gęsty miód.

MONIKA LIPIŃSKA – z wykształcenia bibliotekarz i animator kultury. Autorka szeregu tekstów, artykułów i powieści dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Ostatnia jej powieść, napisana wspólnie z p. Sylwią Mokrysz, to „Herbaciarz. Gdy życie staje się podróżą”

www.beskidzkamama.pl

zima 2016-2017

13


CO NA TO TATA?

Jak Jej dogodzić? Są tajemnice, których nie należy zatrzymywać tylko dla siebie. Dziś podzielę się z Tobą jedną z nich. Opowiem Ci o pewnych sposobach na to, jak jej dogodzić. Autor: Marcin Gajewski www.conatotata.pl

Planujecie powiększyć rodzinę? Być może już wiesz, że wkrótce zostaniesz tatą? Przeraża Cię to? Wcale się nie dziwię! Przed Tobą naprawdę przerażający okres. Szczególnie jeśli źle się do tego zabierzesz. Ciąża może mieć dwa oblicza. Jedno ‒ to najcudowniejszy okres, jaki kiedykolwiek stanie się Twoim udziałem. Drugie oblicze to czarna czeluść bez dna. Taka, która pochłonie Cię bez reszty i nigdy nie da wyjść na światło dzienne. Wybór wydaje się jasny. W zasadzie wszystko w Twoich rękach. Jest tylko jeden warunek ‒ nie możesz popełnić błędu. Właśnie zostałeś saperem i masz przed sobą dziewięć miesięcy nieustannego marszu przez pole minowe. Pytanie brzmi: Czy wiesz jak jej dogodzić?

14

zima 2016-2017

Po pierwsze ‒ nie panikuj Usiądź i weź głęboki oddech. Wszystko będzie dobrze. Tylko za każdym razem, kiedy będziesz miał ochotę wyjść z siebie albo wyjść za drzwi i nie wrócić, pamiętaj: Jej zmienne humory ̶ czasem zmiany liczone są w nanosekundach ̶ nie są jej winą. To te cholerne hormony! To one starają się Was poróżnić. To jest Twój wróg. To broń skierowana przeciwko Tobie. To nie matka Twoich nienarodzonych jeszcze dzieci jest wrogiem! Pamiętaj o tym! Powtarzaj sobie to jak mantrę. Przez Twoją kobietę przemawia obcy, czasem więcej niż jeden, który już na tym etapie chce się pozbyć konkurencji w Twojej osobie. „Ale jak to?„

www.beskidzkamama.pl


CO NA TO TATA? ‒ myślisz sobie ‒ „Jakim ja jestem zagrożeniem w oczach tego małego człowieka?”. Gościu, zabierasz mu mamę. Znaczy, w zasadzie zabierałeś, ponieważ od teraz nie jesteś już numerem jeden i do tej myśli również się przyzwyczajaj. Teraz będzie numerem n-tym. Ja, na ten przykład, wylądowałem ostatnio w hierarchii ważności gdzieś pomiędzy ciotką i muffinami. Niestety, taka nasza dola. Pamiętaj, że najmniejszy nawet impuls może przerodzić się w zapalnik bomby nuklearnej. Złamany paznokieć, przesolony rosół, zbyt wysoka lub zbyt niska temperatura ̶ to wszystko może stać się początkiem zagłady oznaczającej Twój koniec. Jest na to jedyna słuszna metoda...

Po drugie ‒ reaguj

Reaguj, ale nigdy nie dyskutuj. Pamiętaj, jesteś po to, by pomóc. Po to by być oparciem i otaczać swoją Panią opieką. Ona nie potrzebuje Twoich światłych rad i mądrości, a jedynie zrozumienia problemu i wykonania tego, co niezbędne dla zmiany złego w dobre. Znaczy się, prawdą też jest to, że w zasadzie n i g d y w 1 0 0 % n i e dogodzisz tak jakbyś chciał. Jednak wierz mi, pomimo tego, że teraz wytoczone są przeciwko Tobie najcięższe działa, to już za kilka miesięcy wszystko zostanie Ci wynagrodzone. Ok prawie wszystko. No dobrze, może zmiany pójdą niekoniecznie w kierunku, którego byś oczekiwał, ale z pewnością mimo wszystko je docenisz. Kiedy mówi, że jej zimno, Ty już stoisz obok z ciepłym kocem. Kiedy mówi, że gorąco, Ty zakręcasz ogrzewanie i otwierasz okna. Kiedy o 2:30 nad ranem zażyczy sobie czekoladek, których oczywiście nie ma w domu ̶ Ty już jesteś gotowy jechać na najbliższą stację benzynową po pięć rodzajów batonów, ciasteczek i czekoladek ̶ tak na wszelki wypadek. Gorzej, jeśli tuż przed tym, zanim zamkną się za Tobą drzwi, do tych słodkości zażyczy sobie kiszonych ogórków. Przecież to nie problem. Nie dla Ciebie. Ty masz rozwiązywać problemy, a nie je piętrzyć.

Po trzecie ‒ bądź jak David Copperfield Znikaj, kiedy trzeba, pojawiaj się tylko, kiedy o to poprosi. Ten amerykański iluzjonista znany jest ze swoich spektakularnych wyczynów jak zniknięcie Statuy Wolności, Orient Expressu, czy przeniknięcia przez Wielki Mur Chiński. Bądź pewien, że te wyczyny będą błahostką przy tym, z czym przyjdzie Ci się zmierzyć. Chcesz przeżyć? Bądź jak David. Jeśli Twoja Pani oczekuje najnowszych odcinków jej ulubionego serialu, które nadają dopiero w USA, a u nas pojawią się najwcześniej za pół roku, stań na głowie, obróć się przez lewe ramię, poznaj ofertę wszystkich możliwych dostawców telewizji i po prostu daj jej to, czego oczekuje. Pamiętaj jednak, że Twój czas jest ograniczony. Tak jak Harry Houdini w wodnej komorze chińskich tortur masz tylko 3 minuty, by znaleźć wyjście. Za chwilę oczekiwania mogą się zmienić. Już nie serial, a książka i nie ta niedostępna teraz, ale ta, która jeszcze nie została wydana. Jeśli potrzeba, to ją napiszesz. Kto jak kto, ale Ty staniesz na wysokości zadania. Byle tylko jej dogodzić.

Po czwarte ‒ to co najważniejsze Przyszły tato, mam dla Ciebie jedną, za to bardzo dobrą wiadomość. To wszystko, co opisałem powyżej, to jeden z najczarniejszych scenariuszy. On wcale nie musi się wydarzyć. Bo tak naprawdę wszystko, czego oczekuje Twoja partnerka, matka Twoich dzieci to to, byś bezgranicznie ją kochał, wspierał i był. A także byś czasem pomyślał za Was dwoje. Ona już Ci zaufała i pozwoliła zostać ojcem Waszych dzieci. To duży, największy kredyt zaufanie, jaki mogłeś dostać. Dla Ciebie to największa odpowiedzialność i wyróżnienie. Możesz czuć się jak król świata. Masz do tego prawo. Pamiętaj tylko by być i zawsze stawiać ją ponad sobą i swoimi potrzebami. To się opłaci. Obiecuję.

I jak? Wiesz już jak jej dogodzić?

www.beskidzkamama.pl

zima 2016-2017

15


WYWIAD

Zawód - LINGERISTKA Z Magdaleną Wojnicką z Bielska-Białej, właścicielką firmy Beauty Faktor, rozmawiam o tym dlaczego po 6 latach, zdecydowała się wrócić zza granicy oraz co ma do zaoferowania mieszkankom naszego regionu. Rozmawiała: Anna Koczur

Kiedy i gdzie rozpoczęłaś swoją przygodę z makijażem permanentnym? Wszystko zaczęło się ponad 4 lata temu podczas wakacji. Miałam wtedy więcej czasu aby Fot. Coolimage77 / Jakub Gadziacki Photography poszukać odpowiedniego miejsca, w którym będę mogła przejść szkolenie. I tak trafiłam do stolicy Podbeskidzia, gdzie mieści się główna siedziba szwajcarskiej firmy szkolącej profesjonalistów. Ile czasu trwało przygotowanie do wykonywania tego precyzyjnego zawodu? Bardzo ciężko odpowiedzieć na to pytanie ponieważ jest to zawód, w którym trzeba nieustannie się dokształcać. Pierwsze szkolenie trwało tydzień. Naszpikowane było nie tylko wiedzą teoretyczną, ale przede wszystkim praktyką. Był to początek drogi, która codziennie daje mi wiele satysfakcji i spełnienia. Po 3 miesiącach odbyłam zaawansowane szkolenie oraz przystąpiłam do końcowego egzaminu, otrzymując certyfikat. Od tego czasu szkolenia to dla mnie podstawa. Minimum dwa razy w roku uczestniczę w szkoleniach, sympozjach oraz konferencjach dotyczących makijażu permanentnego zarówno w Polsce jak i w Wielkiej Brytanii. Czy makijaż permanentny cieszy się w Anglii dużą popularnością? Co spowodowało, że jednak zdecydowałaś na powrót do swojej rodzinnej miejscowości? W moim gabinecie w Londynie makijaż permanentny cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Ponieważ praca to moja pasja, wkładam w nią bardzo dużo zaangażowania i serca. Każda klientka jest dla mnie wyjątkową i niepowtarzalną. To widać na moich pracach. Nie ma dwóch takich samych makijaży. Każdego traktuje indywidualnie, precyzyjnie dobieram makijaż tak, aby wydobyć z kobiety jej naturalne piękno i delikatnie podkreślić urodę. Poprzez mój fan page na Facebooku zaczęło się do mnie odzywać dużo osób z zapytaniem czy jest możliwość wykonania makijażu w Polsce. Tak narodził się pomysł otwarcia kolejnego gabinetu w moim rodzinnym mieście - Bielsku-Białej. Przez rok latałam miedzy Bielskiem, a Londynem, nadal mieszkając w Londynie. Po roku zde-

16

zima 2016-2017

Fot. Coolimage77 / Jakub Gadziacki Photography

cydowaliśmy razem z narzeczonym, że wolimy mieszkać w B-B, niż w zatłoczonej stolicy i tak znaleźliśmy się z powrotem w naszym rodzinnym mieście. Obecnie oferujesz makijaż permanentny klientkom zarówno w Londynie jak i w stolicy Podbeskidzia. Jak godzisz taki podział pracy? Od 1,5 roku prowadzę równocześnie gabinety w Bielsku i w Londynie. Wymaga to ode mnie odpowiedniej organizacji pracy, ale przy korzystnym połączeniu komunikacyjnym pomiędzy Polską i Wielką Brytanią, nie jest to tak uciążliwe jak się wydaje. Londyn odwiedzam średnio raz w miesiącu na kilka dni. Czy makijaż permanentny ma swoją modę? Oczywiście. Makijaż permanentny to dziedzina bardzo prężnie rozwijająca się. Kiedyś kojarzył się nam z nienaturalnymi i przerysowanymi efektami. Chyba każda z nas widziała nie raz niebieskie bądź czerwone brwi, które były wynikiem złych pigmentów. Teraz aby pigment otrzymał atest UE, nie może zawierać metali ciężkich tak, aby makijaż był w 100% bezpieczny. W dzisiejszych czasach nie tylko zmienia się moda ale i techniki pigmentacji, które pozwalają nam na uzyskanie bardzo delikatnych i naturalnych efektów. Naturalność jest teraz w modzie i takie tez pigmentacje najbardziej się podobają i są przez mnie proponowane. Dlaczego warto skusić się na taką usługę? Czy sama masz wykonany makijaż permanentny? W dzisiejszym, galopującym świecie zaoszczędzenie przysłowiowych 10 minut jest na wagę złota. Wiedzą o tym zarówno mamy, które opiekują się swoimi pociechami, jak i kobiety pracujące. Wyobraźmy sobie, że wstajemy rano i praktycznie jesteśmy gotowe do wyjścia. Nieważne czy jesteśmy na basenie, spacerze czy na kolacji, nasz makijaż jest zawsze idealny. Koniec chodzenia na hennę i malowania eyelinera, a na usta wystarczy pomadka ochronna. Cos wspaniałego. Ja nie wyobrażam siebie życia bez mojego makijażu permanentnego. Pozwala mi zaoszczędzić czas, którego ciągle mi brakuje.

www.beskidzkamama.pl


TESTUJEMY

Makijaz permanentny brwi ‒ czy warto? Parę lat nosiłam się z zamiarem wykonania makijażu permanentnego brwi. To co jednak zawsze powstrzymywało mnie przed realizacją tego celu, był strach przed bólem oraz obawa o karykaturalny efekt końcowy. Tym bardziej, że moje naturalne brwi są stosunkowo jasne, cienkie i bez wyrazu. Co spowodowało jednak, że zdecydowałam się zaryzykować? Fot. Coolimage77 / Jakub Gadziacki Photography

Testowała: Anna Koczur

To nie jest tak jak początkowo sobie wyobrażałam, że przychodzę i igła od razu idzie w ruch. Wszystko zaczyna się od wywiadu, podczas którego lingeristka pyta o wszystkie szczegóły dotyczące zdrowia oraz oczekiwań co do efektu końcowego. Pokazuje przykładowe prace, rodzaje makijaży permanentnych, opowiada o etapach zabiegu oraz rozwiewa wszystkie obawy. Przyznam, że poczułam się spokojniejsza kiedy dowiedziałam się, że zabieg absolutnie nic nie boli i niektóre klientki potrafią nawet zasnąć podczas jego trwania. Dobra linergistka potrafi nie tylko wzmocnić kolor brwi, ale także dokonać drobnej korekty ich ewentualnych asymetrii, która także w moim przypadku okazała się potrzebna. Proponowany makijaż najpierw wyrysowany został na skórze. Wyobraźcie sobie, że profesjonalnie wykonany „szkic” trwa dłużej niż sam makijaż. W moim przypadku ‒ ponad godzinę. Musiałam być pewna, co do kształtu, grubości i proponowanej szerokości brwi. Podobała mi się atmosfera spokoju i cierpliwości jaką wykazała p. Magda z Beauty Faktor. Dopiero po tym jak byłam absolutnie pewna efektu jaki chcę uzyskać, linergistka dobrała odcień barwnika, tak żeby idealnie korespondował z moją karnacją. Poinformowała mnie także, że w przypadku moich brwi zastosuje metodę hipperrealistyczną. Zaufałam jej w tej kwestii w 100%. Kiedy igła poszła w ruch, miałam okazję przekonać się, że zabieg jest faktycznie bezbolesny. Odczucia podczas wprowadzania igłą pigmentu pod skórę można porównać do delikatnego mrowienia lub swędzenia, które jest najbardziej odczuwalne po zewnętrznej stronie brwi. Jak jednak zostałam Brwi przed zabiegiem

www.beskidzkamama.pl

Efekt bepośrednio po zabiegu

poinformowana, wszystko zależy od rodzaju znieczulenia jaki się zastosuje. W moim przypadku zastosowano 3 różne znieczulenia w kremie ‒ przed samym zabiegiem oraz w trakcie jego trwania. Bezpośrednio po zabiegu skóra była trochę podrażniona i zaczerwieniona. Normalnym objawem był także mocniejszy kolor barwnika oraz napuchnięcie skóry, w wyniku czego jedna brew wydawała się bardziej uniesiona. Aby wszystko szybko się zagoiło, otrzymałam specjalny krem o działaniu kojącym i nawilżającym. Zaczerwienienie i podrażnienie skóry minęło po ok. 7 dniach. W tym czasie skóra dość mocno mnie swędziała jednak pod żadnym pozorem nie wolno było jej drapać. Ukojenie przynosił krem. Po 6 tygodniach spotkałyśmy się na korekcie, która wliczona była w cenę zabiegu. Wszystko po to, aby uzupełnić ewentualne ubytki i wzmocnić kolor. Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z zabiegu, którego trwałość, w zależności od intensywności pigmentu, szacuje się do 3 lat. Właściwie moje brwi wyglądają codziennie jak po idealnie wykonanej hennie, a jedyna czynność, którą z łatwością wokół nich wykonuję, to depilacja odrastających poza linią brwi włosków. Jeśli mogłabym doradzić coś kobietom, które myślą o wykonaniu tego rodzaju zabiegu, to zwróćcie szczególną uwagę na kwalifikacje i doświadczenie lingeristki, rodzaj i markę sprzętu i pigmentów jakimi wykonuje zabieg (opinie łatwo sprawdzić w Internecie) oraz galerię jej prac i opinie klientek na profilu społecznościowym. Pamiętajcie również, że za jakość i doświadczenie warto zapłacić ciut więcej. Po pierwszej pigmentacji, przed korektą

Efekt końcowy po korekcie

zima 2016-2017

17


LEKARZ RADZI

Dlaczego maluchy chorują częściej? Czy mamy wpływ na odporność naszego dziecka? Odpowiadając, wypada zacząć od tego, co to właściwie znaczy, że dziecko jest chorowite? Można powiedzieć, że małe dziecko ma odporność na poziomie kilkunastu procent odporności dorosłego człowieka. Układ immunologiczny noworodka ma zatem przed sobą długą drogę do osiągnięcia pełnej sprawności. Lekarz Urszula Wyrobek – specjalista medycyny rodzinnej Współwłaścicielka Centrum Medycznego CZTERY PORY ROKU w Bielsku-Białej

Medycyna daje jasne wytyczne, jak odróżnić to, co stanowi normę chorowitości ‒ związaną z dojrzewającym jeszcze układem immunologicznym, od tego, co powinno już niepokoić. I tak na przykład skłonić do refleksji nad odpornością dziecka powinno przebycie kilku zapaleń płuc w ciągu roku albo przebycie zakażenia kości. W żaden sposób nie świadczą jednak o zaburzeniach odporności częste zakażenia górnych dróg oddechowych. Ważne, żeby między okresami choroby był czas, kiedy dziecko jest w pełni zdrowe. Jeżeli tak nie jest, nie musi znaczyć to, że dziecko ma „poważną” chorobę, powodującą niedobór odporności. Może natomiast znaczyć, że niedostatecznie dobrze wspieramy układ immunologiczny lub też, może nieświadomie, osłabiamy go. Co więc możemy zrobić, aby wesprzeć układ odpornościowy dziecka? Jednoznacznie udowodniony wpływ na odporność mają tylko 4 czynniki. Każdy z nich mogłaby spokojnie być podstawą osobnego opracowania ‒ ale postaram się w kilku słowach zawrzeć to, co najważniejsze: CZTERY FILARY BUDOWANIA ODPORNOŚCI Zdrowe żywienie - istotne jest karmienie piersią przynajmniej do ukończenia 1. r.ż. Dlaczego? W mleku mamy jest wiele substancji stymulujących odporność dziecka. Są też przeciwciała przeciw konkretnym patogenom, z którymi styka się mama

18

zima 2016-2017

(a więc i dziecko). Dlatego tak ważne jest, aby w trakcie choroby mama nie przestawała karmić piersią, bo w ten sposób pozbawia dziecko skutecznego środka do walki z infekcją, która jest w jego najbliższym otoczeniu. Dzieci karmione piersią rzadziej też chorują w starszym wieku. Bardzo ważne jest stosowanie ogólnych zasad zdrowego żywienia ‒ dieta powinna być urozmaicona ‒ tak, aby dostarczyć odpowiednią ilość wszystkich niezbędnych składników odżywczych (białek, cukrów, tłuszczów, błonnika, witamin, płynów). Podstawę stanowić powinny warzywa i owoce (cenne źródło witamin i błonnika), warto też pamiętać o produktach pełnoziarnistych, różnych kaszach (źródło „dobrych” cukrów, aminokwasów, mikroelementów i in.), a także naturalnych źródłach kwasów omega-3 (ryby, olej rzepakowy, oliwa z oliwek). Regularna aktywność na świeżym powietrzu - co to znaczy regularna? Według CDC (Centers for Disease Control and Prevention ‒ amerykańskiej organizacji zajmującej się wszystkimi aspektami zdrowia) dzieci powinny każdego dnia przez przynajmniej 60 minut być aktywne aerobowo (to znaczy: biegać, maszerować, jeździć na rowerze, bawić się w sposób, który prowadzi do „zadyszki”, spocenia się). Najlepiej, jeśli jest to ruch na świeżym powietrzu. Niezależnie od pogody! W ten sposób stymulowanych jest wiele korzystnych procesów (od budowania kondycji, regulowania wewnętrznej gospodarki tłuszczowej i cukrowej, poprawiania wydolności płuc i serca, po produkcję aktywnej formy witaminy D ‒ to wszystko razem wpływa korzystnie na gotowość organizmu do zwalczania

www.beskidzkamama.pl


LEKARZ RADZI infekcji). Pamiętajmy ‒ dziecko może (a nawet powinno!) przebywać na świeżym powietrzu w złą pogodę ‒ oczywiście ubrane adekwatnie do panujących warunków. Szczepienia - jest to najlepiej przebadany i udowodniony sposób na poprawę odporności! Jednak wciąż wielu rodziców ma wątpliwości. Po szczepieniu, jak po przyjęciu każdego leku, mogą wystąpić działania niepożądane. Ale każda szczepionka (tak jak i każdy lek, który został dopuszczony do stosowania), przeszła szczegółowe badania, na skutek których stwierdzono, że korzystniej jest ją stosować (i zapobiec chorobie, która może spowodować dużo poważniejsze spustoszenia), niż nie stosować... Kalendarz szczepień dostosowany jest do aktualnej sytuacji epidemiologicznej w danym kraju. Na przykład w Polsce wciąż jest stosunkowo dużo (w porównaniu z resztą Europy) zachorowań na gruźlicę. W ostatnich latach niestety rośnie też liczba osób zapadających na odrę czy krztusiec. Dlatego też warto wykorzystać tę wielką zdobycz medycyny jaką są szczepienia, aby zapobiec wielu groźnym chorobom. Odpowiednia ilość i jakość snu - zapotrzebowanie na sen zmienia się z wiekiem, może też być znacząco różne u osób w tym samym wieku. Niemniej ważna niż ilość snu, jest jego jakość. Podczas snu nocnego dziecko powinno mieć zapewnioną ciszę, ciemność i temperaturę otoczenia około 18‒21° C. Nie może też być zbyt ciepło ubrane lub przykryte. Wpływ na poprawę jakości snu mają na pewno wspomniane wcześniej dieta i aktywność fizyczna. Co jeszcze ma wpływ na odporność? Sterylność otoczenia nie wpływa dobrze na odporność. Udowodniono, że dzieci, w których otoczeniu już w pierwszym roku życia przebywa zwierzę, a w związku z tym ich otoczenie nie jest przesadnie czyste ‒ ma mniejsze ryzyko rozwinięcia alergii i astmy. Te dzieci są też bardziej odporne na infekcje. Temperatura otoczenia i ubiór adekwatny do niej - w naszym ‒ polskim ‒ społeczeństwie ciągle pokutuje pogląd, że dziecko musi mieć ciepło w domu, musi być ciepło ubrane, obowiązkowa jest czapeczka. W mojej praktyce nie spotkałam jeszcze dziecka przechłodzonego, natomiast przegrzane spotykam niemal codziennie. I wcale nie jest to tzw. „mniejsze zło”. Organizm przegrzanego człowieka nie funkcjonuje prawidłowo. Pojawia się podwyższona temperatura (na którą paradoksalnie rodzice reagują jeszcze większym dogrzewaniem dziecka!), zwiększa się utrata płynów (przez skórę, błony śluzowe ‒ wraz z przyspieszonym oddechem), mogą pojawić się zaburzenia równowagi jonowej. Rzęski w układzie oddechowym (których zadaniem jest eliminacja drobnych zanieczyszczeń i zarazków) funkcjonują prawidłowo przy temperaturze otoczenia do 21° C , przy wyższej ‒ ich praca staje się nieefektywna. Organizm, chcąc

www.beskidzkamama.pl

powrócić do właściwej temperatury, wykorzystuje różne mechanizmy ‒ jak na przykład przyspieszenie oddechu. Ciało chłodzi się wtedy przez płuca ‒ zamiast przez skórę. A przecież płuca są bardziej wrażliwe! I mogą stać się wrotami zakażenia. Unikajmy tego, co ewidentnie obniża odporność dziecka. Najważniejsze ‒ nie narażajmy na dym papierosów! Wszyscy wiemy, że ma on negatywny wpływ na zdrowie, a mimo tego powszechnym zjawiskiem jest palenie papierosów przy dziecku. Tymczasem nawet chwilowe wdychanie dymu papierosów sprawia, że rzęski w układzie oddechowym przez kilkanaście minut nie pracują prawidłowo. Jeśli dziecko ciągle przebywa z palącą osobą, jego układ oddechowy przez większość dnia ma niesprawny mechanizm eliminacji zarazków z układu oddechowego. A co z witaminami, suplementami diety? Poza suplementacją witaminy D, podawanie witamin nie ma istotnego wpływu na zdrowie... Lepiej więc, zamiast kupować zestaw witamin lub innych „stymulantów” odporności, wydać te pieniądze na to, co ma udowodniony wpływ na odporność (lepszą żywność, odzież umożliwiającą przebywanie na świeżym powietrzu w czasie gorszej pogody lub dodatkowe szczepienia).

PODSUMOWUJĄC ‒ jeżeli dziecko często choruje, należy odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Czy między infekcjami są okresy pełnego zdrowia? Czy dziecko ogólnie rozwija się prawidłowo? Jeżeli na oba powyższe pytania odpowiedź jest twierdząca ‒ raczej nie ma powodu do obaw. Jeżeli uznajemy dziecko za zbyt chorowite, to zastanówmy się, czy spełnione są 4 podstawowe czynniki wpływające korzystnie na odporność. Zastanówmy się też, czy w jakiś sposób nie niszczymy naturalnej odporności dziecka.

zima 2016-2017

19


WYWIAD

Trener ZDROWEGO

STYLU ŻYCIA z dyplomem Bielska Wyższa Szkoła im. J. Tyszkiewicza w BielskuBiałej od wielu lat kształci na kierunku Kosmetologia. Jakie umiejętności nabywają absolwenci tego kierunku i do kogo jest on adresowany? Przedstawiamy rozmowę z Ewą Madoń ‒ założycielem i prorektorem bielskiego „Tyszkiewicza”, który zainaugurował rok akademicki po raz XXV. Rozmawiała: Anna Koczur

Co nowego w bielskim „Tyszkiewiczu”? To rok jubileuszowy, a wraz z nim rozpoczęliśmy kształcenie w nowym zawodzie: Trener zdrowego stylu życia. Nadal kształcimy specjalistów w zakresie wizażu i kreowania wizerunku oraz odnowy biologicznej. Programy specjalności są wybitnie praktyczne. Oferujemy w ramach kierunku, poza wiedzą w obszarze nauk o zdrowiu i kultury fizycznej, między innymi, nabycie umiejętności: pielęgnacji twarzy, rąk, stóp, ciała, wykonywania makijaży specjalistycznych, technik kamuflażowych, masaży i technik relaksacyjnych obejmujących aromaterapię do umiejętności coachingowych w zakresie komunikacji, autoprezentacji, pracy zespołowej, pracy z klientem, technik sprzedaży. Dodatkowo studenci trenera zdrowego stylu życia nabywają umiejętności dbania o fizyczną kondycję poprzez poznanie wszystkich typów treningu wraz z umiejętnością nauczania.

Fot. Anna Koczur

Kierunek Kosmetologia w BWS im. J. Tyszkiewicza rozwija się bardzo dynamicznie, o czym świadczy chociażby liczba kandydatów na studia, która przekroczyła w tym roku limit dostępnych miejsc. Do kogo adresowane są te studia?

Studia są skierowane do osób posiadających co najmniej świadectwo maturalne. Jak pokazują nasze badania ankietowe przeprowadzone wśród nowoprzyjętych studentów zarówno kosmetologii i architektury wnętrz absolwenci liceów ogólnokształcących stanowią około 67%

20

zima 2016-2017

studentów I roku, 27% to absolwenci techników, pozostałe kilka procent stanowią osoby z wyższym wykształceniem, które chcą zdobyć nowy, poszukiwany na rynku pracy zawód. Te dane oraz fakt, że niewiele osób rezygnuje z podjętych u nas studiów są dodatkowym potwierdzeniem, że nasz program nauczania jest dostosowany do potrzeb rynku pracy. Na uczelni stworzona została bardzo ciekawa i unikatowa oferta specjalności: wizaż i kreowanie wizerunku, odnowa biologiczna oraz tegoroczna nowość ‒ trener zdrowego stylu życia. Skąd pomysł na taki wybór? Wybory determinuje rynek pracy ‒ kolejno powstające specjalności są zawsze odpowiedzią na jego potrzeby. W początkowym okresie Uczelnia kształciła na kierunku kosmetologia bez określonych specjalności, dając swoim absolwentom ogólną wiedzę i umiejętności. W następnych latach ‒ na skutek dynamicznego rozwoju rynku i branży kosmetologicznej ‒ zaczęto „specjalizować” studentów w obszarze, między innymi, wizażu, kreacji wizerunku, masaży, technik relaksacyjnych, aromaterapii. Najnowszą specjalnością na kierunku kosmetologia jest właśnie trener zdrowego stylu życia. Trener zdrowego stylu życia brzmi bardzo intrygująco. Jaką wiedzę oraz umiejętności można zdobyć studiując tę specjalność? Przede wszystkim chciałabym podkreślić, że program tej specjalności jest w zdecydowanej części programem autorskim. Prace nad nim angażowały wiele osób, zarówno praktyków (z bardzo wielu obszarów), jak i teoretyków. Program specjalności został tak skonstruowany, że wyposaża absolwenta

www.beskidzkamama.pl


WYWIAD w umiejętności i kompetencje, które w przyszłości pozwolą na realizację zawodowych pasji. Przygotowuje i uprawnia absolwentów do pracy w klubach sportowych, rekreacyjnych i komercyjnych, ośrodkach sportu, rekreacji i kultury, placówkach wypoczynku. Absolwent może także założyć własną szkółkę lub klub rekreacyjny w formie działalności gospodarczej. Specjalność może być też doskonałym usystematyzowaniem wiadomości dla osób już prowadzących zajęcia, a stanowisko Trenera Personalnego należy do najszybciej rozwijającej się działalności kręgu fitness. To on jest kreatorem, animatorem i specjalistą w dziedzinie treningu, dietetyki, fizjoterapii, odchudzania, budowania masy mięśniowej. Bielski „Tyszkiewicz” od lat słynie z praktycznego podejścia do studiowania, o czym świadczy chociażby wprowadzenie amerykańskiego modelu nauczania poprzez wykonywanie zabiegów na modelach. O co dokładnie chodzi? Bielska Wyższa Szkoła im. Józefa Tyszkiewicza od wielu lat skutecznie wykorzystuje środki unijne. To właśnie dzięki nim udało się zorganizować 2-tygodniową wizytę studyjną w Stanach Zjednoczonych, gdzie byliśmy goszczeni przez trzy uczelnie. Wizyta w stanie Illinois okazała się kluczowa dla dalszego rozwoju kierunku kosmetologia, nadała mu jeszcze większego upraktycznienia i pozwoliła na uatrakcyjnienie oferty. Podczas wizyty w New Age Spa Institute w Chicago mogliśmy poznać zasady i mechanizmy nauczania i weryfikowania umiejętności praktycznych przyszłych kosmetologów. Wdrożyliśmy te zasady do naszego procesu edukacyjnego. Nauczanie

zabiegów kosmetologicznych, a przede wszystkim weryfikowanie nabytych umiejętności odbywa się w oparciu o wykonywanie zabiegów, na początku, na osobach znajomych, a potem na osobach z zewnątrz, chętnych do zakupienia zabiegu z 50% bonifikatą. Temu celu służy zorganizowana wcześniej akcja promocyjna mająca na celu pozyskanie klientów, a następnie w warunkach tożsamych z warunkami obowiązującymi na rynku pracy, studentki pod nadzorem swoich trenerów wykonują wybrane zabiegi kosmetologiczne. Nabywają one dzięki temu również umiejętności społecznych takich jak: umiejętność komunikacji, współpracy z klientem, prowadzenia wywiadu. Utrwalają nabytą wcześniej sprawność techniczną i manualną. Wszystkich zainteresowanych tym, jak wygląda kształcenie na kosmetologii, zapraszamy na zabiegi. Informacje o zabiegach będą podane na stronie: www.instytutkosmetologii.tyszkiewicz.edu.pl Przed nami nabór marcowy na kierunek Kosmetologia. Kiedy rusza rekrutacja i co należy zrobić aby zapisać się na studia? Nabór „marcowy” jest dedykowany osobom zainteresowanym studiami stacjonarnymi. Uzupełnię ‒ zajęcia na studiach stacjonarnych odbywają się trzy dni w tygodniu: poniedziałki, czwartki, piątki. W ubiegłym roku udało nam się pozyskać dofinansowanie firm Podbeskidzia, dlatego oferowane studia były w wyjątkowo atrakcyjnej cenie. W tym roku oferujemy te studia z 20% bonifikatą. Rekrutację rozpoczynamy od 9 stycznia, informacje o zasadach będą dostępne na naszej stronie www.tyszkiewicz.edu.pl oraz portalach społecznościowych.

Fot. Dominik Imielski

www.beskidzkamama.pl

zima 2016-2017

21


MIEJSCA PRZYJAZNE DZIECIOM

Najbardziej rodzinny hotel w Polsce? 4 września br. w Forte Village Resort na Sarydnii odbyła się uroczysta gala wręczenia nagród World Travel Awards, nazywanych „oskarami branży turystycznej”. W XXIII edycji tego plebiscytu kilka nagród otrzymały polskie obiekty. Najlepszym hotelem rodzinnym w Polsce wybrano Hotel Bania Thermal&Ski w Białce Tatrzańskiej. Czym sobie zasłużył? Ośrodek narciarski Bania Ski & Fun, znajdujący się w sąsiedztwie hotelu, zaprojektowany został specjalnie z myślą o narciarskich rodzinach. Jest tu miejsce dla tych, którzy stawiają na nartach czy snowboardzie pierwsze kroki, a także dla tych, którzy już trochę jeżdżą. W miejscu, w którym latem działa Ogród Zabaw, zimą funkcjonuje zimowa wioska Ski & Fun - pełnia zabawy na śniegu.

Po zimowym szaleństwie na śniegu, warto ogrzać się w Termie Bania, gdzie oprócz kompleksu basenów z temperaturą 34° C do 38° C, znajduje się Strefa Zabawy. Całoroczne zjeżdżalnie: kręta Anaconda, superszybka zjeżdzalnia Turbo, Pontonowa - na której rodzice mogą szaleć wspólnie ze swoimi pociechami oraz najłagodniejsza, dla najmłodszych - Rodzinna. Wszystkie o łącznej długości ponad 300 metrów.

Zimą trzeba czasem odpocząć od śniegu. Dlatego Hotel Bania oferuje całodzienne animacje oraz bogato wyposażone sale zabaw. Górska Kraina to miejsce gotowe na każdą zabawę. Na parterze natomiast znajduje się także mniejszy plac zabaw, który można obserwować popijając kawę w hotelowym Lobby. Ciekawą propozycją są także rodzinne seanse filmowe w Kinie Bajka.

Hotel Bania **** Thermal & Ski ul. Środkowa 181 34-405 Białka Tatrzańska Tel: +48 18 534 43 70 www.hotelbania.pl ARTYKUŁ SPONSOROWANY

22

zima 2016-2017

www.beskidzkamama.pl


ZRÓB TO SAMA

Piernikowy peeling cukrowy do ciała Kosmetyki naturalne są dla skóry jak porządny domowy obiad, natomiast wiele produktów z drogerii przypomina szybki posiłek typu fast food, który zaspokaja nasze pragnienie, ale nie wpływa dobroczynnie na nasze zdrowie. Warto sięgać po naturalną pielęgnację. Wiele kosmetyków można przygotować razem z dziećmi. Jest to ciekawy sposób na wspólne spędzanie czasu oraz oryginalny pomysł na świąteczny prezent. dr Katarzyna Dziubasik Wykładowca BWS im. J. Tyszkiewicza

Dlaczego naturalne kosmetyki? Wiele kosmetyków zawiera niepotrzebne dodatki w postaci konserwantów, barwników czy substancji zapachowych. Kosmetyki, które produkowane są na masową skalę, muszą się przede wszystkim dobrze sprzedawać, przygotowane samodzielnie mają krótszą trwałość, ale znajduje się w nich to, co jest dla nas ważne. To co jest dostosowane do potrzeb naszej skóry.

Domowe spa Odpowiednia, a przede wszystkim regularna pielęgnacja, to regularne stosowanie peelingu wszystko czego potrzebuje sprzyja dobremu wchłanianiu się nasze ciało - szczególnie substancji odżywczych zawartych w okresie jesienno-zimow kosmetykach? To właśnie wym, skóra, która jest sucha dzięki nim możemy cieszyć się i pozbawiona blasku, wymajedwabiście gładką skórą. ga troskliwej opieki. Peeling zarówno twarzy jak i całego ciała to najłatwiejszy sposób na szybkie poprawienie kondycji naszej skóry; martwy naskórek zostaje usunięty, pory odblokowują się i sprawiają, że oczyszczanie skóry staje się łatwiejsze, a ponieważ pobudzamy również krążenie, skóra szybciej się regeneruje. Tyle korzyści i jeszcze więcej przyjemności z samodzielnego przygotowania. Polecam na zimę peelingi aromaterapeutyczne, które dodatkowo wprowadzają nas w świąteczny nastrój. Przepis na jeden z nich to świąteczny peeling pobudzający o zapachu piernika. Peeling ten sprawi, że poczujecie się jak w luksusowym spa. Można go z powodzeniem przygotować razem z dzieckiem, które będzie miało sporo zabawy z rozcieraniem wszystkich składników.

Czy wiesz, że...

www.beskidzkamama.pl

SKŁADNIKI 150 g białego cukru 75 g dowolnego oleju (np. migdałowy, kokosowy, oliwa z oliwek) 7 kropli olejku z pomarańczy 1 łyżka przyprawy do piernika lub po łyżeczce przypraw korzennych, cynamonu, imbiru, goździków SPOSÓB PRZYGOTOWANIA Cukier wsypujemy do miseczki. Dodajemy olej, olejek eteryczny. Całość delikatnie rozcieramy palcami. Na koniec dodajemy przyprawy do piernika lub inne przyprawy korzenne. ZASTOSOWANIE Peeling nanieść na zwilżoną skórę, wykonując delikatny masaż ciała. Następnie spłukać wodą.

zima 2016-2017

23


MIEJSCA

Barlickiego śpiewa! Przechodząc ulicą Barlickiego, z okna kamienicy czasem można usłyszeć wspólne śpiewanie...

„Do tej pory nie potrafiłam się zdecydować aby zrobić coś dla siebie, bo przecież mam małe dziecko i nie zostawię go samego w domu... Nigdy nie miałam czasu na realizację swoich marzeń - mąż w pracy, moja mama też... Wreszcie nadarzyła się okazja! Moją trzyletnią Maję początkiem grudnia zapiszę do Bielskiego Studia Piosenki na zajęcia umuzykalniające, a sama w tym czasie spotkam się z innymi mamami w sali obok, gdzie wspólnie sobie pośpiewamy. I co najlepsze ‒ obie nasze lekcje to jak pójść razem do kina. To nic, że czasem zdarza mi się zafałszować czy zgubić rytm, ale już podczas tegorocznych świąt głosem dorównam mężowi i teściowej, a gdy nadejdzie czas majówki zaskoczę znajomych na karaoke! ” A może ta historia jest Ci bliska?

że nie trzeba mieć głosu Whitney Houston, żeby rozpocząć u nas naukę. Już na pierwszych zajęciach nauczyciel z naszej szkoły dobiera do każdego ucznia indywidualny plan nauczania i dalej zaczyna się cała przygoda z muzyką... Lekcje śpiewu i gry na pianinie odbywają się pod okiem doświadczonych pedagogów, absolwentów Akademii Muzycznej, edukacji artystycznej, muzykoterapii i psychologii. Zajęcia wokalne kierujemy zarówno do miłośników śpiewu rozrywkowego, jak i klasycznego. Na zajęciach uczymy dykcji, artykulacji, prawidłowego oddechu oraz postawy ciała. Pomagamy w budowaniu pewności siebie co w konsekwencji pomaga zredukować stres związany z występami publicznymi. Zapraszamy już od grudnia na zajęcia grupowe dla mam i ich dzieci. Oferujemy również indywidualne i grupowe zajęcia

- Fałszujesz? - Słoń Ci na ucho nadepnął! - Nie masz osobowości scenicznej... - Masz okropną dykcję! - W rodzinie nikt nie śpiewał, a Ty zamierzasz zacząć?! To trzeba mieć w genach! - Żeby śpiewać trzeba mieć talent... a Ty go nie masz! - Słyszałeś swój głos? Jak on w ogóle brzmi? - Jesteś głuchy! - Twój głos nie jest wyjątkowy, trzeba mieć „to coś”, żeby się wybić! Te i inne zdania słyszałaś być może nie jeden raz, bo nie miałaś tzw. talentu muzycznego lub słuchu. Mimo to co jakiś czas w Twojej głowie pojawiały się marzenia o tym, że stoisz na scenie, a tłum słuchaczy oklaskuje Cię z podziwem. Prawda jest taka ‒ my nauczyciele z Bielskiego Studia Piosenki wierzymy, że wszystko jest możliwe i jeśli bardzo się czegoś pragnie można to osiągnąć poprzez odpowiednie ćwiczenia i pomoc trenera wokalnego. Od ponad pięciu lat udowadniamy, ARTYKUŁ SPONSOROWANY

24

zima 2016-2017

dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów z emisji głosu, śpiewu, gry na pianinie, kształcenia słuchu oraz organizujemy cykliczne filmowane koncerty dla swoich podopiecznych. Przygotowujemy do konkursów i egzaminów do szkół muzycznych.

Zapisy trwają od 10 grudnia! Tel: 793 393 933 (Małgorzata) i 511 695 439 (Katarzyna) FB: www.facebook.com/bielskiestudiopiosenki/

www.beskidzkamama.pl


PEDAGOG RADZI

Twoje dziecko może być

Mistrzem Matematyki Matematyka, to umiejętność rozwiązywania problemów. Jej wartość jest tak ogromna, że nazywana jest „królową nauk”. W powszechnym mniemaniu uzdolnienia matematyczne są rzadkie. Przeczą temu jednak wyniki badań zrealizowane w ramach programu „Dziecięca matematyka”. Autor: Ewa Marek Właścicielka Akademii Nauki w Bielsku-Białej

Wynika z nich, że więcej niż połowa dzieci przedszkolnych w Polsce charakteryzuje się zadziwiającą łatwością nabywania wiadomości i umiejętności matematycznych. Po przeanalizowaniu funkcjonowania dzieci, które z zadziwiającą łatwością nabywają wiadomości i umiejętności matematyczne ustalono, że posiadają one większość cech umysłowych, które można określić jako syndrom uzdolnień specjalnych. Dzieci te są samodzielne w dążeniu do rozwiązywania zadań matematycznych, wykazują się zadziwiającą dociekliwością poznawczą i zachowują się tak, jakby wysiłek umysłowy ich nie męczył. Dzieci posiadające łatwość uczenia się matematyki potrafią skupić się przez dłuższy czas na złożonych zadaniach, wykazując się pomysłowością i trafnością. Są stanowcze w dążeniu do rozwiązania zadania i nie zniechęcają się, gdy kolejno podejmowane próby nie przynoszą spodziewanego rezultatu. Przechodzą wówczas na inny tor rozumowania. Uzdolnienia matematyczne można dostrzec już u dzieci w czwartym roku życia. Z badań wynika, że wybitne uzdolnienia matematyczne manifestuje co piąty pięciolatek i co czwarty sześciolatek, jednak już tylko co ósmy siedmiolatek (i to już w ósmym miesiącu nauki szkolnej). Robert i Ellen Kaplanowie, matematycy z Uniwersytetu Harvarda. dostrzegli problem zaniku zdolności matematycznych u dzieci w wieku szkolnym również w amerykańskich szkołach. Uważają oni, że nauczyciele są źle przygotowywani do rozwoju talentów matematycznych dzieci już podczas studiów. W odpowiedzi, opracowali metodę rozwoju zdolności matematycznych - Math Circle. Mistrzowie Matematyki to program rozwoju możliwości matematycznych każdego dziecka. Opiera się na metodzie Kaplanów, ale do programu włączyliśmy również najlepsze rozwiązania

Na kursie Mistrzów Matematyki dzieci uczą się rozwiązywać problemy matematyczne w sposób praktyczny, co sprawia, że matematyka przestaje być nudną abstrakcją, a staje się odkrywczą przygodą w świecie liczb i wielkości. Zapis matematyczny danego problemu jest ostatnim krokiem nauki. Dlatego dzieci intuicyjnie potrafią zrozumieć nie tylko te zagadnienia, które mają aktualnie w szkole, ale również te, które pojawią się na wyższych poziomach kształcenia.

Bielsko-Biała ul. Górska 3a tel. (33) 815 15 14 www.akademiabielsko.pl

zima 2016-2017

25

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

www.beskidzkamama.pl

Marii Montessori. Daje to wspaniałe wyniki. Wszystkie dzieci robią w obszarze matematyki zdumiewające postępy. Nie tylko lepiej sobie z nią radzą na lekcjach, ale wręcz staje się ona ulubionym przedmiotem szkolnym. Dzieci uczą się samodzielnie myśleć, rozwiązywać problemy oraz dostrzegać regularności. Odkrywają, że matematyką można się bawić. Wyzwala to dużo radości i podnosi wiarę w siebie. Dzieci angażują swoją naturalną wewnętrzną logikę i ją rozwijają, a to zawsze się przekłada nie tylko na sukcesy w szkole.


MAMA NA SZLAKU

Zima w Beskidach Zima na szlaku to fantastyczna przygoda pełna pięknych krajobrazów. To także przyroda poznawana w zmiennych obliczach pór roku. Tekst i zdjęcia: Dominika Borgieł

W Beskidach mamy całkiem sporo do odkrycia: widokowe trasy (np. z Przełęczy Salmopolskiej przez szczyt Grabowej na Halę Jaworową), malowniczo położone szczyty (np. Wielka Racza), przyciągają nas też schroniska ‒ swoją historią (np. schronisko na Stożku jest najstarszym polskim schroniskiem w Beskidzie Śląskim), serdeczną obsługą (np. Przytulisko „Telesforówka” w Brennej), klimatem (np. bacówka na Rycerzowej, zasłużenie słynąca z pysznych racuchów z sosem jagodowym).

Na co zwrócić uwagę wybierając się po raz pierwszy na zimową pieszą wędrówkę:

Na Wielkiej Raczy (XI 2015)

1. Ubiór. Ubieramy się na cebulkę, ale zawsze odpowiednio do panujących warunków, pamiętając, aby w plecaku znalazła się dodatkowa bluza, cieplejsza czapka, rękawiczki, peleryna przeciwdeszczowa, dodatkowa para skarpet (dzie-

ciom najlepiej przygotować kompletny zestaw zapasowych ubrań, łącznie z elementami bielizny). Pożytecznym rozwiązaniem jest zaopatrzenie się w stuptuty (ochraniacze na nogi, które ograniczą dostęp śniegu do naszego ubrania) oraz w nakładki antypoślizgowe na buty. 2. Pogoda. Śledzimy informacje dotyczące przewidywanych opadów deszczu/śniegu, temperatury, natężenia wiatru. Dobrym rozwiązaniem jest kontakt telefoniczny ze schroniskiem, w którym skorzystamy z odpoczynku, obecnie większość obiektów prowadzi też swoje profile na Facebooku, gdzie można znaleźć bieżące informacje o warunkach na szlaku (świetnie działa w tym temacie Bacówka PTTK na Rycerzowej czy schronisko PTTK na Rysiance). 3. Prowiant. Przygotowujemy na podobnych zasadach, jak do wędrówek o każdej innej porze roku: koniecznie pamiętamy o zabraniu termosu z ciepłym napojem (woda mineralna, soki według potrzeb indywidualnych), kanapki, przekąski energetyczne. Uwaga! Nie wszystkie schroniska przyjmują płatność kartą elektroniczną, pamiętaj o tym, planując zakup posiłku gdzieś na trasie, zabierz gotówkę. 4. Zawsze mamy ze sobą mapę. Zimą należy również posiadać

Na Wielkiej Raczy (XI 2015)

26

zima 2016-2017

www.beskidzkamama.pl


MAMA NA SZLAKU dodatkowe źródło światła (latarka, czołówka). Dzieciakom można zabrać jabłuszka do zjeżdżania. 5. Trasa. Jeżeli debiutujecie o tej porze roku na szlaku zacznijcie przygodę od tras najbardziej popularnych, zyskacie dzięki temu pewność, że szlak będzie przetarty i ominie was trud mozolnego przecierania się przez biały puch. Wybierajcie trasy w taki sposób, żeby zawsze móc dotrzeć na odpoczynek do schroniska. Zaplanujcie też dobrze czas wycieczki (wychodzimy w godzinach porannych, bądź przedpołudniowych, przed wyjściem sprawdzamy czas przejścia danego szlaku: wędrówka z dzieckiem z reguły trwa dłużej, więc trasa powinna być zaplanowana tak, żeby udało się powrócić przed zmrokiem).

Na Klimczoku (III 2015)

Z Klimczoka do Szczyrku (III 2015)

Na Pilsku (XI 2014)

NA DOBRY POCZĄTEK: PRZYKŁADOWE PROPOZYCJE TRAS 1. Beskid Śląski: Szczyrk Centrum ‒ Osiedle Podmagurskie ‒ Schronisko Górskie PTTK „Klimczok” ‒ Klimczok (1117 m n.p.m.). 2. Beskid Żywiecki: Soblówka ‒ Bacówka PTTK na Rycerzowej ‒ Wielka Rycerzowa (1226 m n.p.m.). 3. Beskid Mały: Bielsko ‒ Biała Straconka ‒ Hańderkula ‒ Magurka Wilkowicka (909 m n.p.m.).

Schronisko PTTK na Wielkiej Raczy (XI 2015)

www.beskidzkamama.pl

zima 2016-2017

27


GALERIA MIEJSC

Kids Smile Studio Centrum Stomatologii Dzieci i Młodzieży

KIDS SMILE STUDIO ul. Wąska 5 Czechowice Dziedzice Tel. 539-50-30-20 kontakt@kids-smile-studio.pl www: kids-smile-studio.pl

Foto: Art Effect Adam Miozga PREZENTACJA

28

zima 2016-2017

www.beskidzkamama.pl


LARYNGOLOG RADZI

Objawy i leczenie przerostu migdałka gardłowego u dzieci. Migdałek gardłowy (tzw. trzeci migdał) znajduje się w nosogardle czyli w miejscu gdzie jama nosowa przechodzi w gardło. Trzeci migdał zaczyna się rozwijać po narodzinach, w pierwszych tygodniach życia. Fizjologicznie bywa powiększony już u dzieci w wieku 3-5 lat, największy zazwyczaj jest między 5-7 rokiem i potem powoli sam znika. Autor: lek. Šárka Solecka Szpital św. Łukasza

Jaka jest funkcja migdałka gardłowego? Trzeci migdał jest częścią układu odpornościowego czyli nagromadzenia tkanki chłonnej w gardle, zwaną pierścieniem gardłowym Waldeyera. Oprócz migdałka gardłowego pierścień gardłowy tworzą też migdałki trąbkowe, migdałki podniebienne oraz migdałek językowy. Jego lokalizacja na początku dróg oddechowych pozwala na wychwytywanie patogenów z wdychanego powietrza i chroni dziecko przed bakteriami i wirusami ze środowiska zewnętrznego.

giej strony nawet mały trzeci migdał może powodować problemy i być źródłem infekcji. W takim przypadku lepiej jest go usunąć. Wielkość migdałka gardłowego nie jest wskaźnikiem, a o ewentualnym przeprowadzeniu zabiegu chirurgicznego można zdecydować na podstawie historii choroby dziecka, dodatkowych badań (tympanometria) i badania klinicznego.

nosogardło

Objawy przerostu lub infekcji migdałka gardłowego Przerost migdałka gardłowego najczęściej rozpoznaje się u dzieci w wieku przedszkolnym. Ma on całą gamę objawów. Jeżeli trzeci migdał jest powiększony, wypełnia częściowo albo w całości nosogardło. To może powodować ciągłe oddychanie przez usta, nieprawidłowy rozwój mowy, chrapanie albo bezdechy w czasie snu. Dzieci z przerośniętym migdałem gardłowym mogą mieć też przewlekle zapalenie ucha środkowego i niedosłuch, który może prowadzić do opóźnionego rozwoju dziecka. Trzeci migdał, nawet nieprzerośnięty jest nierzadko źródłem infekcji. Częsty katar, ostre zapalenie ucha środkowego oraz infekcje górnych dróg oddechowych, mogą być spowodowane patogenami z zakażonego migdałka gardłowego. Diagnostyka Przy podejrzeniu choroby migdałka gardłowego należy udać się do laryngologa, który na podstawie badania oraz historii dziecka zdecyduje o kolejnych krokach. Ważne jest pamiętać, że samo powiększenie migdałka gardłowego nie jest powodem do zabiegu operacyjnego, jeżeli dziecko nie ma objawów. Z dru-

www.beskidzkamama.pl

migdałek gardłowy

Leczenie Przy przewlekłych objawach patologii migdałka gardłowego laryngolog zaleca przeprowadzenie zabiegu chirurgicznego. Powinien on być wykonany w ogólnym znieczuleniu oraz pod kontrolą kamery (endoskopu). Jeżeli dziecko ma też przewlekłe zapalanie ucha środkowego i niedosłuch trzeba wykonać nacięcie bębenków usznych (paracentezę) i przepłukać ucho środkowe. Zabieg trwa około 30 minut. Po zabiegu może dziecko odczuwać nieduże bóle gardła. Dziecko opuszcza szpital w dniu operacji albo dzień później a następnie przez tydzień powinno zostać w domu i odpoczywać.

zima 2016-2017

29


OLEJ KOKOSOWY

Olej kokosowy w pielęgnacji i kuchni Olej kokosowy (Cocos Nucifera Oil) zw. też masłem lub tłuszczem kokosowym to jeden z moich ulubionych olejów. Nie tylko pięknie pachnie ale i również ma cudowne właściwości pielęgnacyjne, a także zdrowotne. Zawiera bowiem kwas laurynowy o działaniu przeciwbakteryjnym, wirusobójczym i grzybobójczym. Autor: Helen G. www.karodos.pl

Otrzymuje się go przez tłoczenie i rozgrzanie miąższu orzechów palmy kokosowej (kopry). W temperaturze poniżej 25° C przybiera postać stałą (jest koloru białego). W postaci płynnej ma lekko żółtą barwę. Zawiera witaminy z grupy B (B2, B6, B9), witaminę C, E oraz magnez, potas, wapń, żelazo, cynk oraz sód. W 80-90% olej kokosowy stanowią nasycone kwasy tłuszczowe (laurynowy, kaprylowy, mirystynowy, palmitynowy, kaprynowy, stearynowy, kapronowy). Reszta to kwasy nienasycone (oleinowy, linolowy linoleowy).

czego to zależy. Olej kokosowy Olini mnie nie zapchał, pomimo, że stosowałam go co wieczór przez 3 tygodnie. Pozostawia lekko świecącą twarz ale nie przeszkadza mi to za bardzo, gdyż używam go wyłącznie na noc. Jestem bardzo zadowolona z efektu, jaki uzyskałam przez codzienne nawilżanie nim cery oraz skóry pod oczami (łącznie z powiekami). Stała się ona bardziej promienna, gładka, koloryt nieco się wyrównał, podobnie jak w przypadku oleju z wiesiołka. Widzę, że naturalne oleje bardzo służą mojej mieszanej cerze.

Zamiast balsamu do ciała - olej kokosowy bardzo dobrze nawilża i natłuszcza skórę. Bardzo polubiłam smarować nim ciało zamiast balsamu. Nie jest bardzo tłusty, dosyć dobrze się wchłania. Nadmiar można delikatnie przetrzeć ręcznikiem papierowym, choć ja tego zwykle nie robię. Pozostawia skórę nawilżoną, miękką i odżywioną, a przede wszystkim pięknie pachnącą kokosem. Faktycznie olej te działa ujędrniająco na skórę. Może okazać się bardzo przydatny dla kobiet w ciąży, bądź po porodzie, by zapobiegać lub minimalizować rozstępy.

Olej kokosowy z racji zawartości kwasu laurynowego i kaprylowego wykazuje działanie przeciwbakteryjne, grzybobójcze i wirusobójcze. Łagodzi stany zapale skóry, w tym trądzik. Osoby bardzo podatne na zapychanie porów powinny stosować olej kokosowy na twarz z dużą ostrożnością. W razie pogorszenia stanu cery, po prostu go odstawić lub nie stosować zbyt często. Olej kokosowy polecany jest osobom o suchej zniszczonej skórze, a także w przypadku trądziku. Wspomaga bowiem gojenie stanów zapalnych skóry.

Twarz - Zaczęłam stosować olej kokosowy również na twarz zamiast kremu na noc. Nie wyrządził krzywdy mojej cerze ale trzeba uważać, bo ma wysoki stopień komedogenności ‒ aż 4 w skali 5! Kiedyś stosowałam olej kokosowy innej marki, który był nie do końca naturalny, bo prawie pozbawiony swojego charakterystycznego zapachu. Niestety zapychał mi pory, więc musiałam go odstawić i używać jedynie na ciało i włosy. Nie wiem od

Włosy - jestem wprost zachwycona działaniem oleju kokosowego na włosy! Wcierany regularnie w całą długość włosów oraz skórę głowy ‒ doskonale je odżywia i sprawia, iż są śliskie, bardzo miękkie, błyszczące, zaś skóra głowy odżywiona. Włosy jakby szybciej rosną za sprawą wzmocnionych cebulek włosowych. Mam przy czole mnóstwo baby hair, które z jednej strony bardzo mnie cieszą, z drugiej ich nie znoszę i wciąż muszę ujarzmiać lakierem do włosów. Zwykle nakładam olej kokosowy na godzinę (czasem dwie) przed myciem włosów. Można też oczywiście na całą noc ale wcześnie rano wstaję i nie mam czasu na mycie włosów. Nie ma żadnego problemu ze zmyciem go szamponem, zazwyczaj sięgam po szampon Piwny Barwa Naturalna, który swoją drogą bardzo lubię. Olej kokosowy zapobiega rozdwajaniu się końcówek włosów, dlatego warto zabezpieczać je po każdym umyciu, wcierając w suche włosy minimalną ilość oleju.

30

zima 2016-2017

www.beskidzkamama.pl


OLEJ KOKOSOWY ZALETY: piękny zapach (choć niektórzy mogą odbierać go jako mdły) świetnie nawilża i odżywia skórę ciała, twarzy i włosów działa ujędrniająco (zapobiega rozstępom i zmniejsza już powstałe) działa przeciwzmarszczkowo (wygładza skórę) dobrze się wchłania (jeśli oczywiście nie przesadzimy z jego ilością); nie jest bardzo tłusty jak np. niektóre oliwki do ciała uniwersalny zarówno do twarzy, ciała (zamiast balsamu) oraz włosów zapobiega rozdwajaniu się końcówek włosów łagodzi podrażnienia, zwłaszcza te po opalaniu (nieraz stosowałam go latem) przystępna cena w stosunku do jakości dużej wydajności produktu jest w 100% naturalny, nie ma efektów ubocznych

WADY: zawiera wysoki współczynnik komedogenności 4 w skali 5 ‒ oznacza to, że może zapychać pory, szczególnie w przypadku cer mieszanych i tłustych nie sprawdzi się w przypadku włosów wysokoporowatych.

W kuchni - świetnie nadaje się zarówno na zimno, np. zamiast masła, jak i na ciepło do smażenia, duszenia czy pieczenia. Można dodawać go w niewielkich ilościach także do kawy albo deserów. Olej ten nie jełczeje ani nie pali się w wysokiej temperaturze, jest bardzo stabilnym tłuszczem dzięki obecności nasyconych kwasów tłuszczowych. Nie wymaga przechowywania w lodówce. Używam go czasem w kuchni. Świetnie podkreśla smak niektórych smażonych potraw np. kurczaka. Mleczko kokosowe dodane do jaglanki z pokrojonym bananem, wiórkami kokosowymi, migdałami oraz kilkoma kroplami olejku migdałowego, osłodzonej miodem smakuje naprawdę wybornie ‒ polecam! To mój hit kulinarny ostatnich czasów:) Olej kokosowy stanowi remedium na wiele chorób i niedomogów organizmu. Poniżej przedstawiam te najważniejsze: Wpływ oleju kokosowego na zdrowie: wzmacnia układ odpornościowy (zapobiega przeziębieniom, kandydozie) wspomaga proces odchudzania (przyspiesza spalanie tłuszczów) pomocny w leczeniu cukrzycy (wspomaga wydzielanie insuliny) wspomaga pracę serca, reguluje poziom cholesterolu we krwi, obniża ciśnienie krwi łagodzi problemy trawienne (w tym zgagę, zespół jelita drażliwego) oraz stany zapalne układu moczowego poprawia funkcjonowanie tarczycy łagodzi bóle menstruacyjne, menopauzę i migreny łagodzi depresje (zmniejsza też bezsenność), demencję starczą, autyzm oraz chorobę Alzheimera łagodzi stany zapalne skóry i wszelkie alergie (egzemy, trądzik, łuszczyca, swędzenie oczu i dziąseł u niemowląt podczas ząbkowaniu)

Gdzie kupić? Olej kokosowy można dostać w sklepach ze zdrową żywnością, dobrych marketach oraz w sklepach internetowych. Istotne jest, aby olej kokosowy był nierafinowany, tłoczony na zimno. Często w sprzedaży jest olej kokosowy rafinowany, który pozbawiony jest wielu cennych składników. Nie posiada wtedy zapachu.

www.beskidzkamama.pl

zima 2016-2017

31


POŁOŻNA RADZI

kobietom w ciąży? Wiadomość o ciąży zawsze budzi emocje. Dla jednych nieopisaną radość, dla innych szok i dezorientację. Kobieta w tym szczególnym okresie, z uwagi na wielkie zmiany jakie dzieją się w jej organizmie, często czuje się bezradna. Nie wie, czy sobie poradzi w nowej roli, ma wątpliwości czy zrobi wszystko tak jak należy. Autor: ANB

Świetnym rozwiązaniem jest kontakt z położną. Aktualne przepisy gwarantują pacjentce możliwości edukacyjne w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Mało kto wie, ale położna jest do dyspozycji kobiety nie tylko w czasie ciąży i w okresie poporodowym. Może ona również służyć pomocą w ciągu całego życia kobiety. Położne rodzinne inaczej środowiskowe zajmują się pacjentkami w gabinecie położnej podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), na zajęciach porad edukacyjnych oraz w czasie wizyt patronażowych. Każdy z nas składa 3 deklaracje wyboru: 1. lekarz POZ tzw. rodzinny, 2. pielęgniarka POZ 3. dodatkowo kobiety wybierają położną rodzinną. Trzy razy w roku możemy zmienić deklaracje bezpłatnie, kolejna zmiana to naliczenie przez NFZ opłaty za zmianę w wysokości 80zł.

32

zima 2016-2017

REKLAMA

Ważną informacją jest również fakt, iż możemy wybrać lekarza i pielęgniarkę POZ w przychodni, z której korzystamy, a położną rodzinną z zupełnie innej placówki. Nie jest wymagane, aby w jednej przychodni składać deklaracje dotyczące wszystkich trzech specjalistów. W ramach kontraktu z NFZ położna rodzinna może prowadzić zajęcia edukacji przedporodowej dla kobiet w ciąży od 21 tygodnia począwszy. Spotkania odbywają się 1 raz w tygodniu (od 21 do 32 tyg. ciąży) a potem aż do porodu 2 razy w tygodniu. W najlepszych placówkach pacjentki otrzymują solidną dawkę wiedzy. Informowane są o tym co się dzieje z ich organizmem w czasie ciąży, porodu oraz połogu. Poznają pozycje porodowe, metody łagodzenia bólu, sposób oddychania w poszczególnych fazach porodu. Ćwiczą pielęgnację noworodka jak i pierwszą

pomoc. Zwracają również uwagę na profilaktykę, a więc zachęcają pacjentki, aby wykonywały badania piersi oraz cytologię. Rodzice uzyskują również w ramach NFZ darmowe wsparcie położnej także po porodzie. Wizyty domowe - w liczbie od 4 do 6, w zależności od potrzeb - łączą edukację z kontrolą stanu zdrowia maluszka i mamy. Położna na takiej wizycie waży, mierzy i bada noworodka, oraz pokazuje i przypomina wiedzę w zakresie pielęgnacji i higieny noworodka, zdobytą wcześniej podczas edukacji przedporodowej. Ponadto w zajęciach edukacji przedporodowej mogą brać udział różnego rodzaju eksperci ‒ dietetyk, logopeda, anestezjolog, instruktor masażu niemowląt, ratownik medyczny, doradca laktacyjny. Podnosi to dodatkowo poziom edukacyjny zajęć, co powoduje, że pacjentki czują się dobrze i fachowo przygotowane do nadchodzących zmian i nowej roli w życiu. Poczucie bezpieczeństwa oraz zaufanie do położnej jest niezwykle ważne w tym szczególnym okresie jakim jest ciąża. Dlatego pacjentka powinna znaleźć się w rękach dobrze przygotowanych i wyszkolonych specjalistów.

www.beskidzkamama.pl


REKLAMA


REKLAMA


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.