Zależność a rozwójw Ameryce Łacińskiej: Próba interpretacji socjologicznej

Page 1

FERNANDO HENRIQUE CARDOSO ENZO FALETTO

pr贸ba interpretacji socjologicznej


ZALEŻNOŚĆ A ROZWÓJ W AMERYCE ŁACIŃSKIEJ próba interpretacji socjologicznej


pod redakcją Jerzego Mazurka W serii ukazały się: Fernando Pessoa MENSAGEM / PRZESŁANIE Tomasz Łychowski ENCONTROS / SPOTKANIA Andrzej Grabia Jałbrzykowski GAWĘDY O KRAJACH I LUDZIACH INTYMNOŚĆ I INNE SFERY – antologia opowiadań brazylijskich SZTUKA AZULEJOS W PORTUGALII opracowanie zbiorowe REESCRITURA E INTERTEXTUALIDAD LITERATURACULTURAHISTORIA

Estudios coordinados por Urszula Aszyk Edyta Waluch-de la Torre PREPOSICIONES ESPACIALES EN ESPAÑOL, PORTUGUÉS Y POLACO: TEORÍA Y EVOLUCIÓN Mia Couto NASZYJNIK Z OPOWIADAŃ Tomasz Łychowski SKRZYDŁA / ASAS


FERNANDO HENRIQUE CARDOSO ENZO FALETTO

ZALEŻNOŚĆ A ROZWÓJ W AMERYCE ŁACIŃSKIEJ próba interpretacji socjologicznej

Przekład Henryk Siewierski Przekład eseju „Nowe drogi” Zuzanna Jakubowska

Posłowie Jerzy Mazurek

Warszawa 2008


© Copyright by Instytut Studiów Iberyjskich i Iberoamerykańskich UW © Copyright by Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego w Warszawie Redakcja Zuzanna Jakubowska Korekta Barbara Akszak-Okińczyc Skład, łamanie i projekt okładki Paweł Wolski; e-mail: pawel@firstgroup.net.pl Druk i oprawa First Group; e-mail: info@firstgroup.net.pl

Niniejsza edycja została oparta na: F. H. Cardoso, E. Faletto, Dependência e desenvolvimento na América Latina: ensaio de interpretação sociológica, 8. ed. rev, Rio de Janeiro: Civilização Brasileira, 2004.

Zdjęcia na IV stronie okładki Pedro Lobo Wydawcy Instytut Studiów Iberyjskich i Iberoamerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego ul. Oboźna 8, 00-927 Warszawa tel. (022) 552 04 29; (022) 552 06 83; tel./fax (022) 828 29 62 e-mail: iber@uw.edu.pl; www.iberystyka-uw.home.pl ISBN 978-83-60875-32-2 Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego w Warszawie Al. Wilanowska 204, 02-730 Warszawa tel./fax (022) 843-38-76, (022) 843-78-73 e-mail: j.mazurek@mhprl.pl; www.mhprl.pl ISBN 978-83-60093-56-6


Spis treści Przedmowa do nowego wydania ..........................................................................9 Przedmowa do pierwszego wydania ................................................................ 15 Wstęp ......................................................................................................................... 17 Rozdział I. Całościowa analiza rozwoju .......................................................... 25 1. Analiza typologiczna: społeczeństwa tradycyjne i nowoczesne................. 25 2. Koncepcja zmiany społecznej ........................................................................... 28 3. Struktura i proces: wzajemne zależności ........................................................ 30 4. Niedorozwój, peryferia i zależność ................................................................. 34 5. Niedorozwój narodowy ...................................................................................... 40 6. Typy powiązań gospodarek narodowych z rynkiem .................................... 44 7. Perspektywy całościowej analizy rozwoju ...................................................... 47 Rozdział II. Główne aspekty okresu „ekspansji na zewnątrz” ................. 51 1. Kontrola narodowa systemu produkcji ........................................................... 54 2. Gospodarki enklawy ............................................................................................ 59 Rozdział III. Rozwój i zmiana społeczna w okresie przejściowym ......... 65 1. Moment przejściowy w społeczeństwach o narodowej kontroli produkcji ................................................................................................................ 68


6

Zależność a rozwój w Ameryce Łacińskiej

Inkorporacja sektorów klasy średniej do hegemonii burżuazji eksportu (Argentyna)........................................................................................... 75 Inkorporacja „tradycyjnych” sektorów klasy średniej i kryzys dominacji oligarchiczno-burżuazyjnej (Brazylia) .......................................... 77 Inkorporacja klasy średniej do porozumienia rządowego (Urugwaj) ........ 81 Dominacja oligarchii i słabość klasy średniej (Kolumbia) ........................... 83 Kryzys ekonomiczny, kryzys polityczny i industrializacja ........................... 86 2. Gospodarki enklawy w okresie przejściowym ............................................... 89 Inkorporacja klasy średniej w wyniku osłabienia władzy oligarchicznej (Meksyk, Boliwia, Wenezuela)........................................................................... 93 Dojście klasy średniej do władzy oligarchiczno-burżuazyjnej (Chile, Peru) .................................................................................................................97 Klasa średnia wobec latyfundystów i enklawy (Ameryka Środkowa)...... 102 Klasa średnia, industrializacja i polityka ....................................................... 105 Rozdział IV. Nacjonalizm i populizm: siły społeczne i polityka rozwojowa w fazie konsolidacji rynku wewnętrznego ................................................... 109 1. Populizm a ekonomia wolnego przedsiębiorstwa ....................................... 116 2. Populizm i rozwój narodowy ........................................................................... 121 3. Państwo rozwojowe .......................................................................................... 127 Proces industrializacji w Meksyku .................................................................. 128 Przypadek Chile .................................................................................................. 130 Rozdział V. Internacjonalizacja rynku: nowy charakter zależności ..... 135 1. Granice strukturalne procesu industrializacji państwowej ....................... 136 2. Otwarcie rynków wewnętrznych na kontrolę z zewnątrz ......................... 144 3. Zależność a rozwój ............................................................................................ 147 Uwagi końcowe ..................................................................................................... 163


Spis treści

7

Postscriptum. Państwo i proces polityczny w Ameryce Łacińskiej ...... 169 Reorganizacja światowego porządku gospodarczego i przedsiębiorstwa wielonarodowe........................................................................................................ 172 Zależność i polityka międzynarodowa .............................................................. 180 Rozwój kapitalistyczny i państwo. Podstawy i alternatywy ........................... 189 Aneks ....................................................................................................................... 211 Nowe drogi: refleksje na temat niektórych wyzwań globalizacji.................. 213 Posłowie .................................................................................................................. 241 Indeks osób ............................................................................................................ 253 Indeks rzeczowy ................................................................................................... 271



Przedmowa do nowego wydania* Kapryśne są losy książek. Niniejsza książka miała pierwotnie formę sprawozdania pisanego dla Raúla Prebischa. Pierwsze wersje powstały prawdopodobnie jeszcze w roku 1965, lecz tekst ostateczny był gotów dopiero w roku 1966. W tamtych czasach życie intelektualne w Santiago de Chile było bardzo intensywne. Wykładałem wówczas socjologię na Wydziale Ekonomii Uniwersytetu Chilijskiego oraz w Latynoamerykańskiej Szkole Nauk Społecznych (FLACSO). Ponadto sprawowałem funkcję dyrektora pomocniczego Oddziału Społecznego w Latynoamerykańskim Instytucie Planowania Gospodarczego i Społecznego (ILPES), organu CEPAL, który jest przedstawicielstwem ONZ do spraw gospodarczych w Ameryce Łacińskiej. Dyrektorem Oddziału Społecznego był hiszpański socjolog José Medina Achevarría, który – zainspirowany Maxem Weberem – pisał godne podziwu prace o regionie Ameryki Łacińskiej, zawsze wierny wartościom demokratyczno-liberalnym. Mój wspaniały towarzysz i przyjaciel, przedwcześnie zmarły w 2003 roku, historyk i socjolog chilijski Enzo Faletto, pracował już z Mediną, gdy w maju 1964 roku przyjechałem do Chile. Idee, które stanowiły podstawę prezentowanego eseju, pochodzą z połączenia moich dawnych przemyśleń, powstałych na przełomie lat 50. i 60., gdy pisałem Capitalismo e escravidão no Brasil meridional [Kapitalizm i niewol*Chodzi o wydanie z roku 2004, nakładem wydawnictwa Civilização Brasileira z Rio de Janeiro (przyp. tłum.).


10

Zależność a rozwój w Ameryce Łacińskiej

nictwo w południowej Brazylii]1 i później, w latach 1962-1963, kiedy powstawała książka Empresário industrial e desenvolvimento econômico no Brasil [Przedsiębiorca przemysłowy i rozwój gospodarczy w Brazylii]2 z owocami dyskusji w ILPES, CEPAL i w uniwersytetach chilijskich. Szczególne znaczenie dla naszych analiz miało seminarium prowadzone w ILPES, od maja do czerwca 1964 roku, w którym uczestniczyłem razem z Raúlem Prebischem, Celso Furtado, Oswaldo Sunkelem, Enzo Faletto, Francisco Weffortem oraz, od czasu do czasu, z Aníbalem Pinto, który w tamtym okresie mieszkał jeszcze w Brazylii. Zderzały się wówczas dwie wizje rozwoju gospodarczego. Ta z CEPAL (Prebisch, Furtado, Aníbal Pinto etc.) akcentowała postęp techniczny, konieczny dla wzrostu produkcji, oraz industrializację jako warunek wydostania się spod prawa epoki brązu, czyli ciągłej utraty wartości produktów rolnych i minerałów w stosunku do cen importowanych wyrobów fabrycznych i maszyn. Państwo miało być narzędziem nieodzownym do przyspieszenia akumulacji kapitałów (nie gardząc też inwestycjami zagranicznymi) i do planowania granic wzrostu, jak również do tworzenia korzystnych warunków dla gospodarczego rozwoju. Druga wizja, rozpowszechniona na uniwersytetach i w ruchach politycznych, podkreślała, że dopiero wówczas nastąpi wzrost gospodarczy krajów rozwijających się, gdy dojdzie do bardziej radykalnych przemian społecznych oraz przemian systemów ekonomicznych, czy to w wyniku zwycięstwa socjalizmu, czy to poprzez intensyfikację „trzecioświatowego” nacjonalizmu, po to, by zerwać więzy kolonialnej zależności czy imperialistycznej dominacji. W obydwu przypadkach było coś, co można by zakwalifikować jako „ekonomicyzm” czy też jako polityczny woluntaryzm. Należy zaznaczyć, że po zamachu 1964 roku w Brazylii, przedstawiciele myśli postępowej nie bez pewnych racji widzieli wszędzie machinacje impe1 F. H. Cardoso, Capitalismo e escravidão no Brasie meridional: o negro na sociedade escravocrata do Rio Grande do Sul, São Paulo, Difusão Européia do Livro, 1962. Nowa, piąta edycja, ukazała się nakładem Civilização Brasileira w 2003 roku (przyp. tłum.). 2 F. H. Cardoso, Empresário industrial e desenvolvimento econômico no Brasil, São Paulo, Difusão Européia do Livro, 1964 (przyp. tłum.).


Przedmowa do nowego wydania

11

rializmu amerykańskiego i, jako że przechodziliśmy fazę recesji gospodarczej, wierzyli, że stagnacja będzie prawie nieunikniona, jeśli nie dojdzie do jakiejś rewolucji. Otóż zaproponowaliśmy w tej książce schemat interpretacyjny, kładący nacisk na dynamikę relacji politycznych między klasami i grupami społecznymi w każdym kraju. Uwypukliliśmy również rolę opcji ideologicznych i alternatywnych, jakie proces historyczny stwarza w każdej konkretnej sytuacji. Zarazem podkreśliliśmy mocno różnice w sposobie rozwijania stosunków gospodarczych krajów peryferyjnych z krajami rozwiniętymi. Pokazaliśmy, że odmienne postawy stwarzały sieci stosunków politycznych i interesów ekonomicznych, które, łącząc sektory obydwu typów gospodarki – rozwiniętej i rozwijającej się – kształtowały w każdym kraju regionu odmienne formy rozwoju politycznego i społecznego. Słowo „zależność” było jednak wówczas słowem magicznym. Zamiast więc odczytywać treść książki w przedstawiony wyżej sposób, interpretowana była ona w kontekście różnych innych tekstów politycznych i akademickich, które szafowały pojęciem zależności nieomal jako synonimem imperialistycznej strategii. To tak, jakby dynamika rozwoju społeczeństw uzależnionych była zdeterminowana w sposób automatyczny przez interesy i cele krajów dominujących. Wszystko lub prawie wszystko było „tłumaczone” jako konsekwencja logiki kapitału monopolistycznego lub zamysłów rządów imperialistycznych. Razem z Enzo przez wiele lat próbowaliśmy przekonać naszych czytelników i krytyków, że nie podzielamy takich uproszczonych opinii, że nie wierzymy obowiązującej modzie, a zwłaszcza pewnym departamentom uniwersytetów północnoamerykańskich, które wykorzystywały informatykę do mechanicznych pomiarów „zmiennych” historycznych, próbując w ten sposób ustalać „stopień zależności”3. Z drugiej strony, aby ci właśnie krytycy nie wyrzucili nas, jak zwykli mówić, na śmietnik historii (mój Boże, co za barbarzyństwo! Jak można tak traktować 3 Na spotkaniu LASA, w 1975 roku, wygłosiłem opublikowany później wykład pt. O consumo da teoria da dependência nos Estados Unidos [Konsumpcja w teorii zależności w Stanach Zjednoczonych], w którym przedstawiłem moje argumenty przeciw takiemu upraszczającemu redukcjonizmowi.


12

Zależność a rozwój w Ameryce Łacińskiej

klasyków!), do wspólnej mogiły zwolenników metody funkcjonalnej lub typów idealnych „weberianizmu”, musieliśmy dowieść, że nasze poglądy pozostają dialektyczne i historyczno-strukturalne. Wstęp do pierwszego wydania tej książki w języku angielskim4 z roku 1979 zawiera skomplikowane (i patrząc z dzisiejszej perspektywy, niepotrzebne) uzasadnienie zastosowanej metody. Kto odczyta na nowo ten tekst, zrozumie, że nawiązuje on do wstępu do książki o kapitalizmie i niewolnictwie w południowej Brazylii i że oddzielanie marksizmu od jego wulgarnej wersji dokonuje się w nim poprzez nasycenie tekstu pojęciami z dziedziny historycyzmu. Na darmo. W latach 70. i 80. wiatry nie były pomyślne. Régis Debray opublikował Rewolucję w rewolucji [Revolução na revolução], ze schematyczną i dwuznaczną analizą procesu historyczno-ekonomicznego w Ameryce Łacińskiej. Eduardo Galeano przedstawił bardziej popularną wersję tragedii tego regionu w Otwartych żyłach Ameryki Łacińskiej [As veias abertas da América Latina]. André Gunder Frank, ze swoją książką o „rozwoju w niedorozwoju”, stał się łatwym punktem odniesienia. Książka ta, razem z publikacjami Ruiego Mauro Mariniego, Theotônia dos Santos i wielu innych, skonsolidowała „szkołę zależności”. Wszystkie te prace nas pochłonęły. Związana siłą rzeczy z tradycją neomarksistowską, nazwijmy to w ten sposób, Zależność a rozwój w Ameryce Łacińskiej poniosły fale akademickiego sukcesu. Książka ta była napisana w języku hiszpańskim (z cierpliwą korektą Mediny Echevarría i Gregoria Weinberga), miała ponad trzydzieści wydań w wydawnictwie Siglo XXI i wciąż jest wznawiana. Była tłumaczona m.in. na portugalski, angielski, francuski, włoski, niemiecki, rumuński, chiński i rosyjski. Nie wiem, czy była czytana, lecz stała się znana i cytowano ją razem z wyżej wymienionymi pracami, których autorzy zajmowali odmienne od naszych stanowiska. W każdym razie książka przeżyła. Dlaczego? Prawdopodobnie dlatego, że – mimo iż weszła do obiegu na fali mody, a każda moda jest przypadkowa 4

Przekład angielski (Dependency and Development in Latin America, Berkeley, Los Angeles, University of California Press, 1979) został dokonany przez Marjory Mattingly Urquidi przy cierpliwej współpracy Victora Urquidi, wybitnego ekonomisty meksykańskiego.


Przedmowa do nowego wydania

13

– oferuje ona syntetyczny obraz zróżnicowanego regionu, ale ze wskazaniem wspólnych dla wielu krajów cech tożsamości, i także również dlatego, że, ośmielam się powiedzieć, jest nowatorska. Jest nowatorska – a mówię to po przeczytaniu jej na nowo po 40 latach – gdyż zrywa z uproszczeniem uznającym wszystkie sytuacje zależności za jednakowe i poddane mechanicznie „logice kapitału” oraz dlatego, że – opisując tzw. „nową zależność” – przynosi jedną z pierwszych charakterystyk tego, co dzisiaj określa się mianem globalizacji. W tamtych czasach nawet pojęcie „przedsiębiorstwo wielonarodowe” rzadko było używane. Prawdopodobnie po raz pierwszy zostało zastosowane przez Raymonda Vernona w 1971 roku5. Powszechnie mówiło się jeszcze o trustach i kartelach. Próbując wyjaśnić, na czym polegał rozpoczynający się proces globalizacji – a zarazem przeciwstawić się tezom o nieuchronności stagnacji gospodarczej jako konsekwencji sprzeczności między interesami imperialistycznymi i rozwojem gospodarczym krajów peryferyjnych – podkreślaliśmy to, co było najbardziej oczywiste, to mianowicie, że rynek wewnętrzny poszerzał się w niektórych krajach dzięki inwestycjom przemysłowym z zewnątrz. Nazwaliśmy ten proces „umiędzynarodowianiem rynku wewnętrznego”. Termin ten nie określał w sposób zadowalający rozpoczynającego się procesu. Ukazaliśmy jednak, poprzez analizę „nowej zależności”, początki tego, co dziś zwane jest globalizacją, mimo iż ze zrozumiałych względów nie było możliwe dokonanie opisu tego, co zaledwie rysowało się na horyzoncie, czyli procesu integracji finansowej oraz rozproszenia na skalę światową procesu produkcyjnego, ułatwionych później przez internet. W „Postscriptum” opublikowanym dziesięć lat po edycji w języku hiszpańskim, przeciwstawiliśmy się myleniu zależności z „międzyzależnością” i nie daliśmy się zwieść co do nowego układu politycznego między klasami i sektorami dominującymi krajów peryferyjnych, a także między nimi a ich odpowiednikami z centrum. Później używaliśmy pojęcia „rozwój zależny to5

Sovereignty at Bay: The Multinational of US Enterprises, New York, Basic Books, 1971.


14

Zależność a rozwój w Ameryce Łacińskiej

warzyszący”, aby pokazać, że interesy lokalnych grup dominujących są do pogodzenia z interesami międzynarodowymi i gospodarką światową, z którymi grupy te weszły w nowy typ powiązań. W sumie nowy system sojuszy pobudzałby rozwój gospodarczy i nie pozwolił na stagnację regionu. Przy tym nie można zapominać, że ten typ rozwoju czy też wzrostu gospodarczego, jest nierówny i asymetryczny, zarówno w skali międzynarodowej, jak i w obrębie jednego państwa. Wraz z postępem procesu globalizacji, w miarę jak wzajemne powiązania dokonują się w sposób przekraczający granice państw, samo pojęcie centrum i peryferii staje się mniej użyteczne. Rozpoczyna się taka integracja planetarna, która łączy wyspy dobrobytu różnych krajów, uniformizując je i oddalając coraz bardziej od reszty każdego z tych krajów. Nikt lepiej nie analizuje tego procesu niż Manuel Castells w swojej książce A era da informação: economia, sociedade e cultura6. Po opublikowaniu naszej książki zaczęła się inna moda, być może bardziej owocna i trwała – globalnej analizy stosunków gospodarczych. Epokowe znaczenie miały tu prace Immanuela Wallersteina i innych, których analizy i przyjęte perspektywy nie ograniczają się do Ameryki Łacińskiej. Mimo to poczynione w niniejszej książce rozróżnienia „sytuacji zależności” przed globalizacją (czy też, jak zwykło się mówić, umiędzynarodowieniem rynków) nadal mają swą wartość poznawczą. Pozwalają one bowiem lepiej zrozumieć różne drogi historyczne i ich trwalsze, strukturalne konsekwencje dla stosunków między grupami i klasami społecznymi. Sądzę, że przedstawione tutaj racje usprawiedliwiają wystarczająco tę udoskonaloną edycję Zależności i rozwoju w Ameryce Łacińskiej, opublikowaną przez Civilização Brasileira po tylu latach od jej pierwszego wydania. O książce tej mogę powiedzieć, że gdybym pisał ją dzisiaj, coś bym dodał, coś próbował pogłębić i bardziej zaktualizować, biorąc pod uwagę historyczną ewolucję, lecz w jej zasadniczej treści nic bym nie zmienił.

6

A era da informação: economia, sociedade e cultura, Rio de Janeiro, Paz e Terra, 1999.


Przedmowa do pierwszego wydania* Esej ten został napisany w Santiago de Chile w latach 1966-1967, w czasie kiedy jego autorzy ściśle współpracowali z ekonomistami oraz specjalistami w zakresie planowania w międzynarodowym instytucie badań naukowych, edukacji i planowania. Praca ta miała na celu nawiązanie dialogu z ekonomistami w kwestii rozwoju w krajach Ameryki Łacińskiej, z zamiarem zwrócenia uwagi na społeczną i polityczną naturę tego procesu. Z pewnością interpretacja taka nie wzbudza kontrowersji. Problem polegał na tym, aby pokazać w sposób jak najbardziej bezpośredni i konkretny, jak relacja ta zachodzi i jakie są implikacje układów powstających w tych relacjach między ekonomią, społeczeństwem i polityką, w różnych momentach historycznych i w różnych sytuacjach strukturalnych. Być może, iż tak zawężony zakres tematyczny został w jednym czy drugim rozdziale tego tekstu poszerzony. Jednakże tło dyskusji pozostaje właśnie takie. Autorzy dalecy są od przekonania, że książka ta mogłaby objąć wszystkie główne problemy rozwoju gospodarczego i jego związek z innymi procesami społecznymi. Z drugiej strony, poza zasięgiem omawianych tu spraw pozostają kwestie historyczne istotne dla określenia typu i różnic w procesie przemian społeczności narodowych regionu, jak np. zakres i rodzaj niewolnictwa istniejącego w przeszłości, występowanie licznych ludów indiańskich w wielu krajach oraz większe lub mniejsze znaczenie imigracji europejskiej. *F. H. Cardoso, E. Faletto, Dependencia y desarrollo en América Latina: ensayo de interpretación sociológica, México, Siglo XXI, 1969 (przyp. tłum.).


16

Zależność a rozwój w Ameryce Łacińskiej

O wiele skromniejszym celem tej książki jest wyjaśnienie niektórych punktów kontrowersyjnych odnośnie warunków, możliwości i form rozwoju gospodarczego w krajach uzależnionych od hegemonicznych biegunów systemu kapitalistycznego, które jednakże ukonstytuowały się jako narody i utworzyły państwa narodowe oraz, jak każde państwo, dążą do suwerenności. Z drugiej strony chodziło o pokazanie, implicite, że mówienie o Ameryce Łacińskiej bez uwzględnienia w jej obrębie różnic strukturalnych i historycznych, stanowi nieporozumienie teoretyczne o niebezpiecznych konsekwencjach w praktyce.


Wstęp Po zakończeniu II wojny światowej zdawało się, że niektóre kraje Ameryki Łacińskiej miały warunki pozwalające na doprowadzenie do końca procesu tworzenia własnego sektora przemysłowego, a ponadto na zainicjowanie przemian gospodarczych zdolnych do osiągnięcia samoutrzymującego się rozwoju. W rzeczywistości, po reorganizacji produkcji i rynków przeobrażonych w wyniku kryzysu roku 1929, gospodarki pewnych krajów latynoamerykańskich, które zgromadziły znaczną ilość dewiz i odniosły korzyści ze spowodowanej przez wojnę automatycznej ochrony rynku wewnętrznego, zdawały się spełniać warunki umożliwiające sfinalizowanie cyklu określanego jako „substytucja importu” i rozpoczęcie na mocnych podstawach fazy wytwarzania dóbr kapitału, prowadzącej do zróżnicowania systemów produkcji. W krajach tych rynek wewnętrzny zdawał się być wystarczająco szeroki, aby pobudzać system ekonomiczny, a ponadto liczono na to, że przepływ siły roboczej z sektorów niskoproduktywnych – zwłaszcza w rolnictwie – do sektorów wysokoproduktywnych stanie się czynnikiem poszerzenia rynku. Później, około 1955 roku, uznano za konieczne uwzględnienie jeszcze jednego elementu gwarantującego rozwój: podziału dochodu narodowego. Czynniki te, wzajemnie ze sobą powiązane, zdawały się być wystarczające dla zabezpieczenia mechanizmu wzrostu, stymulowanego od pewnego momentu przez zwykłe bodźce rynkowe. Możliwość ta, oparta na solidnych podstawach koniunktury gospodarczej, znalazła swój teoretyczny wyraz w najbardziej znaczących pracach na temat


18

Zależność a rozwój w Ameryce Łacińskiej

rozwoju gospodarczego powstałych w Ameryce Łacińskiej. W ten sposób następowało przejście, zarówno na planie praktyki, jak i teorii, z fazy, w której industrializacja rozumiana była jako dodatkowy środek służący procesowi rozwoju – opartego na eksporcie surowców – a także, jako rodzaj wymuszonej alternatywy w okresach kurczenia się rynku międzynarodowego7, do teoretycznych sformułowań i zespołu oczekiwań, opartych na przekonaniu, że industrializm będzie następstwem ekspansji eksportu, dopełniając cykl wzrostu i inaugurując fazę samoutrzymującego się rozwoju. Rozwój ten powinien opierać się na bodźcach rynku wewnętrznego i na zróżnicowaniu systemu produkcji przemysłowej, prowadząc do powstania własnego przemysłu dóbr kapitału. Powiązania z rynkiem międzynarodowym będą istnieć nadal, tak ze względu na konieczność zabezpieczenia rynku zbytu dla produktów eksportowanych, jak i na konieczność uzyskania aplikacji finansowych z zagranicy. Równocześnie ekspansja rynku wewnętrznego powinna sama przez się zabezpieczyć ciągłość rozwoju. Tworzenie przedsiębiorstw „przemysłu eksportowego” pozostanie konieczne dla utrzymania „zdolności importu”, ale podstawowy sens rozwoju nie będzie określany przez rynek zewnętrzny, lecz wewnętrzny. Nie można zaprzeczyć, że na początku lat pięćdziesiątych XX wieku istniały korzystne warunki do zrobienia kroku w tym kierunku przez gospodarkę latynoamerykańską, przynajmniej w takich krajach, jak Argentyna, Meksyk, Chile, Kolumbia i Brazylia. Można by wyliczyć następujące z tych warunków: 1) rynek wewnętrzny wystarczający dla konsumpcji produktów przemysłowych, kształtowany od XIX wieku poprzez integrację gospodarki rolno-hodowlanej i wydobywczej z rynkiem światowym; 2) uformowana stopniowo w ciągu ostatnich 80 lat baza przemysłowa, w szczególności przemysłu lekkiego (spożywczego, tekstylnego etc.) i, 7

O konieczności uzupełnienia wzrostu sektora eksportowego gospodarki w stosunku do procesu industrializacji, jako sposobu rozwiązania problemów powstałych w wyniku zapaści rynku światowego, zob. Raúl Prebisch, „El desarrollo económico de la América Latina y algunos de sus principales problemas”, w: Boletín Económico de la América Latina, vol. VII, 1962, s. 1-24.


Wstęp

19

w pewnych przypadkach, produkcja niektórych dóbr związanych z gospodarką eksportową; 3) obfite źródło dewiz pochodzących z produkcji rolno-hodowlanej i wydobywczej; 4) silne bodźce wzrostowe, szczególnie w takich krajach jak Brazylia i Kolumbia, biorące się ze wzmocnieniu sektora zewnętrznego, począwszy od drugiej połowy lat 50.; 5) istnienie zadowalającej stopy wzrostu kapitału wewnętrznego w niektórych krajach, na przykład w Argentynie8. Wydawało się więc, że z ekonomicznego punktu widzenia cała polityka rozwoju powinna koncentrować się na dwóch zasadach: a) absorbcji technologii zdolnej promować dywersyfikację struktury produkcji oraz wzrost jej wydajności; b) prowadzenia polityki aplikacji, poprzez którą państwo stworzy infrastrukturę niezbędną dla takiej dywersyfikacji9. Korzystne warunki strukturalne i koniunkturalne dały asumpt do przekonania, powszechnego wśród ekonomistów, że rozwój zależy głównie od zdolności każdego kraju do podejmowania decyzji w polityce gospodarczej, jakich wymaga sytuacja. W Ameryce Łacińskiej, po kryzysie roku 1929, nawet w krajach o tradycji gospodarki liberalnej, jak Argentyna, nastąpiło umacnianie instrumentów władzy państwowej jako środka obrony polityki eksportu. Następny krok miałby polegać na stworzeniu instytucji publicznych popierających rozwój gospodarczy według nowych idei i służących przekształceniu oczekiwań i zachowań tych, którym powierzono decyzje w tym procesie administracji państwowej. Wzmocnienie i modernizacja państwa wydawały się konieczne do wprowadzenia efektywnej i skutecznej polityki rozwoju. Przekonanie to było na tyle 8 O warunkach rozwoju w Argentynie zob. Benjamin Hopenhayn, „Estancamiento e inestabilidad: el caso argentino en la etapa de sustitución forzosa de importaciones”, w: El Trimestre Económico, nr 125, México, styczeń-marzec 1965, s. 126-139. 9 Alternatywą jest zwiększenie dochodu na głowę mieszkańca z produkcji podstawowej w celu rekompensaty pogarszających się warunków wymiany. Na ten temat zob. Prebisch, op. cit., szczególnie s. 6.


20

Zależność a rozwój w Ameryce Łacińskiej

silne, że ekonomiści latynoamerykańscy musieli podkreślać polityczny aspekt swej pozycji, odwołując się pojęciowo do ekonomii politycznej. Ogólne założenia tej koncepcji wskazywały na bazę historyczną Ameryki Łacińskiej jako argument na rzecz zdecydowanie narodowego modelu rozwoju. Chodziło więc o wzmocnienie rynku wewnętrznego i zorganizowanie państwowych centrów decyzyjnych w taki sposób, by były one wrażliwe na problemy rozwoju własnych krajów. Ta optymistyczna wizja zaczęła załamywać się w końcu lat 50. Trudno było wyjaśnić dlaczego – przy warunkach pozornie tak korzystnych do przejścia z etapu zastępowania produktów importowanych do etapu, w którym powstały nowe dziedziny samodzielnej produkcji przeznaczonej na rynek wewnętrzny – nie zostały zastosowane środki konieczne do zagwarantowania kontynuacji rozwoju lub dlaczego użyte środki nie doprowadziły do zamierzonych celów. W dodatku w niektórych przypadkach stopień wzrostu gospodarczego sensu stricto nie był wystarczający, aby zdynamizować bardziej zacofane sektory gospodarki, a tym bardziej, by stawić czoła presji ciągłego przyrostu demograficznego. Przyczynił się do tego rodzaj technologii zastosowanej w sektorach nowocześniejszych, który obniżył zapotrzebowanie na siłę roboczą. Ponieważ wszystkie te trudności nie oznaczały jeszcze oczywistej recesji, nie doprowadziły więc do rewizji przyjętej polityki rozwoju. Innymi słowy, jeśli prawdą jest, że warunki gospodarcze bardziej zamożnych krajów regionu – np. Argentyny – do połowy lat 50. wskazywały na postępujący rozwój, to rodzi się pytanie, czy możliwa jest do utrzymania hipoteza, że brakowało warunków instytucjonalnych i społecznych, pozwalających na to, aby korzystna koniunktura gospodarcza mogła wytworzyć tendencję zdolną do zagwarantowania polityki rozwoju, czy też w rzeczywistości przyjęto błędną perspektywę, która pozwalała wierzyć w możliwość takiego typu rozwoju, jaki był ekonomicznie nie do zrealizowania. W niektórych krajach, takich jak Brazylia, bieg wydarzeń skłaniał do przekonania, zwłaszcza w latach 50., że nadzieje na możliwość samowystarczal-


Wstęp

21

nego i autonomicznego rozwoju nie były bezpodstawne. W rzeczywistości proces substytucji importu osiągnął fazę wprowadzania dóbr kapitału, która ze względu na swój charakter zdawała się prowadzić do nowego i nieuniknionego etapu w procesie brazylijskiej industrializacji, efekt multiplikacyjny produkcji urządzeń zwykł bowiem być silnym bodźcem dynamizacji gospodarki. Ponadto ten typ industrializacji – inaczej niż można zaobserwować tam, gdzie istnieje jedynie produkcja dóbr konsumpcyjnych – nie pozwala na łatwą rekonwersję określonych gałęzi przemysłu lub ich eliminację w okresach kryzysu. Mimo to, nawet w tym przypadku, fakty nie zdają się potwierdzać początkowego optymizmu, gdyż po szczycie wzrostu osiągniętego dzięki procesowi substytucji importu, w latach 60. nastąpił okres względnej stagnacji, w jakiej gospodarka brazylijska tkwi nadal10. Spośród trzech krajów, które najbardziej rozwinęły swój przemysł, zaledwie jeden utrzymał przez dłuższy czas wysoki wskaźnik wzrostu. To przypadek Meksyku, choć trzeba pamiętać, że jego struktura ekonomiczna – zwłaszcza różnorodnoć sektora eksportu – wyróżnia go od innych krajów Ameryki Łacińskiej. Mimo to jednak również w tym przypadku wielka nierówność w podziale dochodu narodowego oraz rosnący udział kapitału obcego mogą być uznane za czynniki, które korygują hipotezy ekonomistów odnośnie do warunków samoutrzymującego się i autonomicznego rozwoju. Przy pierwszym podejściu do tematu odnosi się wrażenie, że schemat interpretacyjny i przewidywania, jakie w świetle czynników czysto ekonomicznych można było formułować przy końcu lat 40., nie wystarczały do wyjaśnienia późniejszego biegu wypadków. Dlatego też skok rozwojowy, jakiego można było oczekiwać w przypadku Argentyny nie nastąpił, ani też nie doszło do upragnionych przeobrażeń jakościowych. Mimo iż trudności gospodarki brazylijskiej mogły być prowizorycznie rozwiązane przez impuls rozwojowy lat 50., popierany na krótką metę przez obcy kapitał, faza recesji, a może na10 W tej kwestii zob. „Auge e declínio do processo de substituição de importações no Brasil”, w: Boletín Económico de América Latina, 1964, vol. IX, s. 1-62. Jednakże cechy ekonomii brazylijskiej zdają się wskazywać, że z ekonomicznego punktu widzenia chodzi o zjawisko w dalszym ciągu związane z sytuacją „rozwojową”.


22

Zależność a rozwój w Ameryce Łacińskiej

wet stagnacji, nastąpiła właśnie wtedy, gdy oznajmiano ostateczne przezwyciężenie przeszkód na drodze rozwoju11. Wreszcie gospodarka meksykańska, po okresie głębokich przemian i korekt sterowanych przez politykę nacjonalistyczną, zdawała się realizować swoje możliwości ekspansji w dużej mierze dzięki swojej integracji z rynkiem światowym poprzez aplikacje obcego kapitału i zróżnicowanie swego handlu zagranicznego, w którym ważną rolę odgrywać będzie turystyka. W świetle powyższych faktów może zrodzić się sugestia zawarta w pytaniu o przyczyny niewydolności dynamiki gospodarek narodowych, mających tak korzystne perspektywy, jak miało to miejsce w przypadku Argentyny. W jakim stopniu Rewolucja Meksykańska, która zachwiała równowagę sił społecznych, mogła być głównym czynnikiem osiągniętego później rozwoju? Czyż zatem czynniki wpisane w strukturę społeczną Brazylii, takie jak gra sił politycznych i społecznych w okresie dekady „rozwojowej”, nie były odpowiedzialne zarówno za sukcesy, jak i za późniejszą utratę dynamiki przez brazylijski proces rozwoju? Uznanie negatywnego biegu wydarzeń za wskaźnik niewydolności wcześniejszych prognoz gospodarczych i wyprowadzanie z niego wniosku o konieczności zastąpienia interpretacji ekonomicznej przez interpretację socjologiczną byłoby jednak odpowiedzią powierzchowną. Na planie ekonomicznym częste jest uzależnianie możliwości rozwoju w Ameryce Łacińskiej od utrzymania się korzystnych perspektyw dla produktów eksportowych; a właśnie te korzystne warunki handlu zagranicznego uległy załamaniu po koreańskim boomie, a ich miejsce zajęły układy wyraźnie niekorzystne, charakteryzujące się ciągłym pogarszaniem warunków wymiany. W tej sytuacji pojawiła się jako dodatkowa alternatywa propozycja określenia na nowo warunków międzynarodowej współpracy, czy to poprzez bezpośrednie programy zagranicznego finansowania sektorów państwowych, czy też poprzez politykę kontroli cen. Rozwiązania takie nie zostały jednak skonkretyzowane w sposób zadowalający i korzystny dla rozwoju. 11

Zob. Celso Furtado, Desenvolvimento e subdesenvolvimento, Rio de Janeiro, Editora Fundo de Cultura, 1961, szczególnie rozdział 5.


Wstęp

23

Tym faktom można przypisać częściową winę za spadek tempa wzrostu gospodarczego. Stopa wzrostu produktu narodowego brutto osiągnęła pułap pozwalający jedynie na przeprowadzenie w niektórych krajach reorganizacji systemu gospodarczego. Jednakże kierunek reorganizacji zarówno systemu społecznego, jak i politycznego nie był taki, jakiego oczekiwano. Skłaniało to do myślenia, że o ile „społeczeństwo tradycyjne” przeobraziło w dużym stopniu swoje gospodarcze oblicze, to niektóre jego grupy nie straciły kontroli nad systemem władzy12, choć zostały zmuszone do stworzenia złożonego systemu sojuszy z nowopowstałymi ugrupowaniami. W ten sposób, wraz ze spowolnieniem rytmu wzrostu, jaki nastąpił w końcu lat 50., znów powróciły stare problemy kontynentu z nowymi społecznymi protagonistami lub z tymi samymi co zawsze, teraz jednak o nowoczesnej aparycji. Chociaż stopień zróżnicowania społecznej struktury poszczególnych krajów regionu w sposób nierównomierny determinuje wzrost gospodarczy, nie wystarczy zastąpić interpretacji ekonomicznej rozwoju analizą socjologiczną. Brak jest analizy całościowej, która dostarczyłaby elementów pozwalających na pełniejszą i precyzyjniejszą odpowiedź na pytania co do możliwości rozwoju lub stagnacji krajów latynoamerykańskich, i która odpowiedziałaby na pytania o jego sens oraz jego społeczne i polityczne uwarunkowania.

12

Zob. np. studium CEPAL, El Desarrollo Social de la América Latina en la Postguerra, Solar/ Hachette, Buenos Aires, 1963, w którym broni się hipotezy o elastyczności tradycyjnej dominacji.


F

ernando Henrique Cardoso (ur. w 1931 r.) przez dwie kadencje był, w latach 1995 – 2002, prezydentem Federacyjnej Republiki Brazylii. Obecnie przewodniczy ONZowskiemu Panelowi Wybitnych Osobistości, powołanemu celem rewitalizacji Konferencji Narodów Zjednoczonych do Spraw Handlu i Rozwoju (UNCTAD). Absolwent socjologii Uniwersytetu w São Paulo, pod koniec lat 60. XX wieku stał się jednym z wybitniejszych specjalistów w dziedzinie analizy wielkoskalowych zmian społecznych, rozwoju międzynarodowego, zależności i demokracji. Był mocno zaangażowany w zwalczanie autorytarnego reżimu wojskowego w Brazylii (1964-1985). W roku 1982 został senatorem, a następnie jednym z założycieli Brazylijskiej Partii Socjaldemokratycznej (PSDB). W latach 1992-1993 piastował urząd ministra spraw zagranicznych, a w latach 1993-1994 – ministra finansów. F. H. Cardoso wykładał na wielu renomowanych uczelniach, m. in. na Uniwersytecie Chilijskim, Kalifornijskim (w Stanford i Berkeley), Cambridge, Paris-Nanterre, a także w École des Hautes Études en Sciences Sociales i w Collège de France. W latach 1982-1986 był prezesem Międzynarodowego Towarzystwa Socjologicznego (ISA). Doktor honoris causa przeszło dwudziestu renomowanych uczelni światowych oraz laureat wielu innych wyróżnień. Jego publikacje zostały przełożone m.in. na angielski, francuski i hiszpański. Spośród prac wydanych w Brazylii wymienić należy np. A arte da Política: a História que vivi (2006), Capitalismo e escravidão no Brasil meridional: o negro na sociedade escravocrata do Rio Grande do Sul ([1962], 2003), O Presidente segundo o sociólogo. Entrevista a Roberto Pompeu (1998), O mundo em português. Um diálogo (wraz z Mário Soaresem, 1998) czy A construção da democracia (1993).

E

nzo Faletto (1935-2003) – socjolog, historyk i ekonomista – urodził się w Santiago de Chile. Wykładał na Uniwersytecie Chilijskim jako profesor historii i socjologii, a w roku 1968 rozpoczął pracę w Latynoamerykańskiej Szkole Nauk Społecznych (Facultad Latinoamericana de Ciencias Sociales, FLACSO). Jako specjalista w dziedzinie analizy niedorozwoju ekonomicznego Ameryki Łacińskiej i jego konsekwencji społecznych, otrzymał doktorat honoris causa argentyńskiego uniwersytetu w Rosario. Prócz niniejszej książki, jego czołowe dzieła to Génesis histórica del proceso político chileno (1971) oraz El liberalismo (1977).

ISBN 978-83-60875-32-2 ISBN 978-83-60093-56-6


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.