6 minute read
Ks. Norbert Kąpała (1907–1942). Lazarysta, który wytrwał do końca w bliskości
nowe Anna i Agnieszka oraz syn Henryk Pobożny w oczach współczesnych zeszli z tego świata w opinii świętości. Na temat jej działalności wychowawczej bulla kanonizacyjna zawiera jedno wymowne zdanie, że „wychowała dzieci swoje w bojaźni Bożej”23 .
Książę Henryk po śmierci braci i ojca, jako jedyny spadkobierca, objął w 1202 r. pełnię władzy w księstwie. Jadwiga wywierała znaczny wpływ na działalność męża, popierając jego plany polityczne. Jej dwór, stosownie do ówczesnych zwyczajów oddzielony od dworu władcy, słynął z karności i dobrych obyczajów. Księżna zwracała uwagę, aby urzędnicy nie uciskali poddanych. Obniżała chłopom czynsze, przewodniczyła sądom i często darowywała grzywny lub pokrywała je z własnych dochodów. W razie klęsk żywiołowych polecała, mimo protestów zarządców, aby rozdawać nagromadzone zapasy, nie licząc się z osobistymi potrzebami. Przy swoim dworze zorganizowała szpitalik, w którym osobiście zajmowała się chorymi i kalekami. Szerzyła zamiłowanie do wspólnej lektury Biblii, a wyrazem zrozumienia przez nią liturgii są zachowane do dzisiaj XII-wieczne księgi: iluminowany Psałterz Trzebnicki oraz Modlitewnik, zdobny w bogate inicjały oraz 150 miniatur, połączony z kalendarzem i zapiskami nekrologowymi rodu Piastów, Przemyślidów i Andechsów, znajdujący się obecnie w Bibliotece Morgano w Nowym Jorku24 .
Advertisement
Wielkim dziełem pary książęcej była fundacja klasztoru cysterek w Trzebnicy. Założony w 1202 r. klasztor szybko zaludnił się mniszkami, wśród których znalazło się grono Polek oraz niewiasty z kręgu rodziny i dworu książęcego. Pierwsza grupa mniszek przybyła z bamberskiego klasztoru Najświętszej Maryi Panny i św. Teodoryka, założonego przez biskupa Eberharda w 1157 r. Za radą św. Jadwigi ksienią została Petrusa, niegdyś jej wychowawczyni w Kitzingen, która przybyła wraz z bamberskimi mniszkami. Przywiozły one ze sobą na Śląsk księgi liturgiczne i własną frankońską tradycję. W 1212 r. do klasztoru wstąpiła córka pary książęcej Gertruda, pełniąca przez wiele lat obowiązki ksieni. Do Trzebnicy przybywała często sama fundatorka w celu długich rozmów z Chrystusem Ukrzyżowanym. Księżna śląska była gorliwą protektorką budowy nowych kościołów, szpitali i klasztorów na Śląsku. Tradycja przypisuje jej powstanie 20 fundacji o charakterze religijno-społecznym, chociaż niektóre powstały wcześniej, ale odbudowane przez Jadwigę, słusznie uważały ją za swoją fundatorkę25. Księżna popierała osiedlające się na Śląsku za rządów jej męża klasztory cystersów, dominikanów i franciszkanów. Dla chorych, opuszczonych i starców wznosiła szpitale i przytułki. Szczególnie litowała się nad trędowatymi kobietami, opiekując się ich leprozorium w Środzie Śląskiej. Przy swoim dworze urządziła hospicjum dla podróżujących duchownych pielgrzymów. Hojnie wspierała uczącą się młodzież. Wpływała
23 Klemens IV, Bulla quam Clemens papa quartus ad laudem sanctae Hedwigis composuit, w: Der Hedwigs-Codex von 1353, wyd. W. Braunfels, t. 2, Berlin 1972, s. 168. 24 A. Witkowska, Jadwiga Śląska, w: EK, t. 7, szp. 664. 25 A. Grzybkowski, Średniowieczne kaplice zamkowe Piastów śląskich (XII–XIV wiek), Warszawa 1990, s. 53.
na los więźniów, starając się o złagodzenie kar. Często wypraszała u męża zamianę kary więzienia, a nawet śmierci, na pracę przy wznoszeniu kościołów lub klasztorów26. W swojej bogatej działalności nie wysuwała się na pierwszy plan, lecz szanowała poczucie pełnej władzy małżonka.
W tym czasie Jadwiga wiele wycierpiała z powodu nieszczęść rodzinnych, które doprowadziły do upadku potężnego rodu Andechsów. Tego samego dnia, kiedy brat jej Otton poślubił Beatricze z rodu Staufów, w pałacu biskupim drugiego jej brata, Eckberta, w Bambergu został zamordowany król Filip Szwabski przez Ottona Wittelsbacha, narzeczonego jej córki Gertrudy. Podejrzani o współudział w morderstwie bracia Henryk i Eckbert uciekli na Węgry pod opiekę swojej siostry Gertrudy, która w kilka lat później, jako królowa węgierska, została skrytobójczo zabita, nie bez winy braci. Doszła również do Jadwigi wieść o tragicznych losach i śmierci Agnieszki, jej drugiej siostry, poślubionej królowi Francji. W tym też czasie księżna śląska utraciła dwóch synów: Bolesława i Konrada, który zginął w wypadku na polowaniu w lesie. Śmierć dzieci oraz tragiczne przeżycia rodowe spowodowały u Jadwigi przyśpieszenie dawno powziętego planu oddania się wyłącznie pokucie i dziełom miłosierdzia27 . Po dwudziestu latach pożycia małżeńskiego uzyskała od męża zgodę na separację, potwierdzoną przez biskupa wrocławskiego Wawrzyńca. Oboje przez następne lata zachowali ścisłą wstrzemięźliwość małżeńską. Książę ponoć kazał sobie wystrzyc tonsurę mniszą i na wzór zakonników zapuścił brodę, dzięki czemu już współcześni nadali mu przydomek Brodatego28. Od tego czasu Jadwiga zamieszkała z kilku dworkami przy klasztorze trzebnickim. Dwór książęcy odwiedzała tylko w celu załatwienia aktualnych spraw. W 1227 r. przybyła na dwór księcia, aby pielęgnować ciężko rannego na zjeździe w Gąsawie męża. W gdy w 1229 r. w walce o tron krakowski Henryk został podstępnie wzięty do niewoli przez Konrada mazowieckiego, Jadwiga uzyskała jego uwolnienie. Prowadzone negocjacje zostały potwierdzone umową o małżeństwo jej dwóch wnuczek z synami Konrada29 . Książę Henryk zmarł w 1238 r. w Krośnie n. Odrą, a jego śmierć przyjęła Jadwiga z poddaniem się woli Bożej, „choć kochała go po Bogu najwięcej”.
Po śmierci męża księżna śląska nadal prowadziła działalność dobroczynną, podwajała modlitwy i umartwienia, choć nie złożyła ślubów zakonnych, jak to uczyniła św. Kinga, wdowa po Bolesławie Wstydliwym. Być może chciała zachować swobodę w dysponowaniu dobrami na rzecz ubogich. Wpływała na kierunek polityki swojego syna, Henryka, zachęcając go do ustępstw, zgody i popierania stronnictwa papieskiego. W czasie najazdu tatarskiego w 1241 r. wraz z synową i mniszkami klasztoru trzebnickiego przebywała w zamku krośnieńskim. Śmierć księcia Henryka II w bitwie pod Legnicą napełniła ją bólem, lecz modliła się słowami:
26 Legenda świętej Jadwigi, tł. A. Jochelson, współpr. M.W. Gogolewska, Wrocław 1993, s. 58–59. 27 J. Mandziuk, Św. Jadwiga – matka ludu śląskiego, „Nowe Życie” 1983, r. 1, nr 9, s. 5. 28 Z. Boras, Książęta piastowscy Śląska, Katowice 1978, s. 64. 29 B. Suchoń, Jadwiga, w: PSB, t. 10, s. 298.
Dziękuję Ci, Panie Boże, żeś był łaskaw dać mi takiego syna, który nie sprawiwszy mi nigdy troski, zawsze mnie czcią otaczał i kochał miłością synowską. Chociaż chciałabym go żywym mieć przy sobie, jestem szczęśliwa, że drogą męczeństwa zasłużył sobie na połączenie ze swoim Zbawicielem i polecam Ci kornie jego duszę30 .
Ponoć już na trzy lata przed bitwą, jak twierdzi jej biograf, przeczuwała zgon syna na polu chwały, zwierzając się ze swojego bólu Adelajdzie, zaufanej mniszce trzebnickiej. Zakonnica na próżno starała się uspokoić księżnę, słysząc od niej słowa:
Wiem, co mówię, tak będzie. To nie obawa, wiem z pewnością, że zostanie zabity31 .
Ostatnie lata życia księżny śląskiej pełne były cierpień z powodu zniszczenia części dzieł dobroczynnych i nieudolnych rządów wnuka Bolesława Rogatki. Do końca rozumiała i popierała sprawy Polski, dlatego też wystąpiła przeciw wnukowi z powodu oddania przez niego w ręce niemieckie ziemi lubuskiej. Wśród zakonnic trzebnickich szerzyła kult św. Stanisława, biskupa krakowskiego, oczekując jego rychłej kanonizacji. Wyczerpana przeżyciami, surową ascezą i pracą zmarła w opinii świętości 14 X 1243 r. w klasztorze trzebnickim.
Jak można opisać cechy duchowości patronki Śląska w świetle ideałów świętości szczytowego średniowiecza? Na pierwszym miejscu należy podkreślić, że we wszystkim starała się zgadzać z wolą Bożą, nawet w przypadkach trudnych i bolesnych, których nie brakowało w jej życiu. Wytrwałość do pełnienia narzuconych sobie obowiązków czerpała z codziennej Mszy św. W modlitwie była niezmiernie skupiona, mając szczególne nabożeństwo do Chrystusa Ukrzyżowanego, które pogłębiało się w niej pod wpływem kazań franciszkańskich. Zbawicielowi polecała swoje troski o męża, pokój w kraju, o syna, o dobrego ducha w ufundowanym klasztorze trzebnickim. Kierując się wskazówkami cysterskimi, bardzo ukochała Matkę Bożą, nie rozstając się z Jej figurką. Gorliwość księżnej podtrzymywał kult świętych, zwłaszcza Urszuli, Tekli, Magdaleny i Katarzyny, z którymi często „przestawała”. Jako dziecko swojej epoki miała wielki kult dla relikwii świętych, które wnoszono i stawiano przed nią wraz z figurami świętych w czasie modlitwy. Duchowe życie księżnej było wzbogacone darem proroctwa oraz ekstazą mistyczną32 .
Zjednoczenie św. Jadwigi z Bogiem coraz bardziej promieniowało na otoczenie. Usilnie pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy tak charakterystyczne dla jej rodu. Z właściwą średniowieczu pasją stosowała ostrą ascezę pokutną. Przez 40 lat poprzestawała tylko na potrawach jarskich, z wykluczeniem mięsa, ryb i wina. Nosiła włosiennicę, a stopy jej były starte i pokaleczone od stałego chodzenia boso. Spowiednik, opat Ginter, uznał, że wyrzeczenia jego penitentki idą zbyt daleko i wręczył jej nowe buty, aby na mocy posłuszeństwa je nosiła. Ona pokornie przyjęła pan-
30 Vita sanctae Hedwigis, wyd. A. Semkowicz, w: MPH, t. 4, s. 526. 31 Tamże, s. 559. 32 J. Mandziuk, Historia Kościoła katolickiego na Śląsku, t. 1, cz. 1, s. 402.