Czy anioły i demony, które dziś powróciły do obiegu, są prawdziwe? A może są jedynie projekcjami naszych lęków czy nadziei? Czy reprezentują świat niewidzialny, czy może są produktem naszej nieświadomości? Jak ustosunkować się do pewnego sentymentalno-komercjalnego angelizmu czy agresywnego i destrukcyjnego satanizmu?