Paulina Hyła
SPOŁECZNY KONTEKST POWSTANIA MIEJSKIEGO PAWILONU WYSTAWOWEGO W KRAKOWIE Nareszcie. Tym właśnie słowem Jerzy Madeyski, historyk sztuki i dziennikarz „Życia Literackiego”, rozpoczyna artykuł z września 1965 roku recenzujący otwarcie „wielkiego, reprezentacyjnego i nowoczesnego pawilonu wysta wowego”1. Nareszcie. Słowo niezwykle trafnie opisujące bezmiar wyzwań
1
i komplikacji, z jakimi musieli się zmierzyć twórcy obiektu. Określenie zawie rające w sobie nie tylko trud i ogrom pracy, ale także napięcie, które towa rzyszyło wydłużającemu się procesowi inwestycyjnemu, stale rosnącemu budżetowi i niecierpliwości krakowskiego społeczeństwa, obserwującego budowę nowoczesnego obiektu w zabytkowym centrum miasta. Społeczny, polityczny i ekonomiczny kontekst powstania budynku to obok autorskiej koncepcji projektowej nadrzędny element warunkujący odbiór dzieła archi tektonicznego. Szereg czynników pozostających poza kontrolą architekta – takich jak lokalizacja, wpływ lokalnej polityki, nakreślony przez decydentów program funkcjonalny, działania przeciwstawnych grup interesów, zmienne nastroje społeczne, opór wobec niekonwencjonalnych rozwiązań, odgórne ograniczenia i nieprzewidziane trudności – budują tło konstytuujące osta teczny obraz architektury, po latach odczytywany jako wymowne świadec two swoich czasów. Inwestycja Miejskiego Pawilonu Wystawowego w Krakowie przy pada na przełomowy moment w historii polskiej architektury powojennej, z którym wiąże się wyrazisty powrót do modernistycznych paradygmatów i idei architektury nowoczesnej, będących w okresie międzywojennym od zwierciedleniem budowania nowej rzeczywistości i nowej państwowości. Późnomodernistyczna architektura powojenna w Polsce, identyfikowana często z terminem socmodernizmu, była praktyczną reinterpretacją nowo czesności z perspektywy politycznych celów nowej władzy i propagowanej „społecznej użyteczności”2. Polska Rzeczpospolita Ludowa już w pierw szych latach swego istnienia zmobilizowała wszystkie dostępne środki w celu odbudowy zniszczeń wojennych i stworzenia wizerunku silnego, soc jalistycznego państwa. Jednak dopiero lata 60. XX wieku można traktować jako złoty okres twórczej myśli architektonicznej i oryginalnych realizacji projektowych. Powoli rosły w siłę nie tylko miasta przemysłowe, z którymi wiązały się główne nadzieje gospodarcze państwa, ale także historyczne ośrodki miejskie. Także ich funkcjonowanie było podporządkowywane soc jalistycznej propagandzie. Programowej budowie nowych osiedli okresu
1 Jerzy Madeyski, Spotkania w Pawilonie, „Życie Literackie” 1959, nr 39 (713), s. 5. 2 Jak podkreśla Małgorzata Włodarczyk, ba daczka architektury lat 60. XX wieku w Krakowie, „O ile w socrealizmie ważna była »idea poli tyczna«, to w modernizmie powojennym, który zaistniał od roku 1956, ważna była »funkcja« oraz sztuka społecznie użyteczna powiązana ze sztukami plastycznymi”. Małgorzata Włodarczyk, Architektura lat 60. XX wieku. Fragment historii Krakowa i innych polskich miast, „Kwartalnik Architektury i Urbanistyki” 2013, z. 3, s. 93–106.
Restauracja Pavillon, lata 30. XX wieku, Agencja Fotograficzna „Światowid”, z zasobu Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, sygn. Fs6882-IX
gomułkowskiego (1956–1970) towarzyszyły ambitne inwestycje w zakre sie budynków użyteczności publicznej. Obok mało kosztownych, typowych, uprzemysłowionych budynków mieszkalnych powstawały projekty budynków „prestiżowych”3. Rozkwit polskiej architektury w tym okresie stał się możliwy
2
wraz z nadejściem odwilży październikowej 1956 roku i odrzuceniem soc realistycznej doktryny4. Jak pisał architekt Jerzy Hryniewiecki, poseł i pre zes SARP: „w momencie odzyskania swobody twórczej myśli, w chwili gdy zalety architektury przestały brzmieć jak inwektywy – twórczość nasza za grała całym bogactwem form”5. Polscy architekci mogli rozpocząć realizację własnych, śmiałych pomysłów i na nowo przywrócić założenia modernistów o funkcjonalnym pięknie budynków, które nie pozostawały już w opozycji do „socjalistycznej treści”. Mimo postępującej typizacji i prefabrykacji zaistniały w Polsce obiekty wyjątkowe w skali światowej. W 1959 roku powstał słynny projekt dworca kolejowego w Katowicach z charakterystycznym elementem konstrukcji w formie betonowych kielichów, który zaskarbił sobie miano czo łowego przedstawiciela nurtu brutalizmu6. W tym samym roku w Warszawie trwała już budowa nowatorskiego pawilonu handlowego „Supersam”, pierw szego sklepu samoobsługowego w Polsce, wykorzystującego w strukturze dachu nowoczesną technologię betonu strunowego7. Dla Krakowa 1959 rok przyniósł ostateczną decyzję o rozpoczęciu inwestycji Miejskiego Pawilonu Wystawowego, unikalnego w skali całego kraju budynku wystawienniczego, projektowanego od podstaw z myślą o sztuce współczesnej8. Jak podkreś la Jarosław Trybuś, historyk i krytyk architektury, jest to „jedno z wybitniej szych dzieł tamtego okresu”9. Plany zainicjowania budowy nowoczesnego Pawilonu Wystawowe go w Krakowie ujrzały światło dzienne z początkiem 1959 roku, wraz z ogło szeniem ostatecznej decyzji o lokalizacji budynku na działce mieszczącej się pomiędzy placem Szczepańskim i ulicą Szewską, w miejscu dotychczas owego lokalu gastronomicznego „Esplanada”, oraz na sąsiedniej parceli położonej od strony Plant10. Zgodnie z oficjalnym uzasadnieniem decyzji lokalnych władz nowy obiekt „przyczyni się do upowszechniania plastyki wśród najszerszych warstw społeczeństw”11. Walor edukacyjny owej in westycji pozostawał jednak drugorzędny wobec palącej konieczności po większenia miejskiej przestrzeni ekspozycyjnej. W momencie powzięcia decyzji o budowie Pawilonu powierzchnia sal wystawowych w mieście
3 Małgorzata Włodarczyk, Modernizm Powo jenny 1956–1970. Dziedzictwo architektoniczne Krakowa, Kraków 2013, s. 11. 4 W latach 1949–1956 kierunek rozwoju polskiej sztuki determinuje narzucona przez wła dzę doktryna realizmu socjalistycznego, która definiuje dzieło architektoniczne jako „socjalis tyczne w treści i narodowe w formie”. Wzorem architektury radzieckiej projektanci odwołują się do historycznych zasad kompozycji i elemen tów dekoracyjnych, czerpiąc inspiracje głównie z dziedzictwa renesansu, baroku i klasycyzmu. Odrzucenie doktryny następuje wraz z tzw. od wilżą październikową i liberalizacją systemu politycznego w Polsce po śmierci Józefa Stalina. Zob. O polską architekturę socjalistyczną, Materiały z Krajowej Partyjnej Narady Archi tektów odbytej w dniach 20–21.06.1949 roku w Warszawie, oprac. J. Minorski, Warszawa 1950, s. 15–47. 5 Jerzy Hryniewiecki, Wystawa Architektury 1956–1959. Katalog, Zarząd Główny SARP, Warszawa 1960, s. 6. 6 Rozebrany w latach 2010–2013 budynek dworca w Katowicach był jednym z najbardziej charakterystycznych dzieł zespołu architektów znanego w środowisku architektonicznym pod nazwą „Tygrysy” (Wacław Kłyszewski, Jerzy Mokrzyński, Eugeniusz Wierzbicki). Zob. Tadeusz Barucki, Tygrysy/Tigers. W. Kłyszewski, J. Mok rzyński, E. Wierzbicki, Warszawa 2014. 7 Budynek pawilonu handlowego „Supersam” (1959–1962) według projektu Jerzego Hryniewieckiego, Macieja Krasińskiego i Ewy Krasińskiej został rozebrany w 2006 roku, zaś na jego miejscu wzniesiono w latach 2010– –2013 budynek biurowousługowy „Plac Unii”. Zob. Tadeusz Szafer, Współczesna architektura polska / Contemporary Polish architecture / Sovrjemiennaja polskaja architektura, Warszawa 1988, tłum. ang. M. Mierowska-Paszkiewicz, tłum. ros. E.K. Szpak, s. 227. 8 Szczegółową charakterystykę kolejnych koncepcji architektonicznych budynku oraz jego ostateczną formę omawiam w tekście: Paulina Hyła, Architektura Miejskiego Pawilonu Wysta wowego w Krakowie (dostępny na bunkier.art.pl). 9 Grzegorz Piątek, Jarosław Trybuś, Lukier i mięso. Wokół architektury w Polsce po 1989 roku rozmawia Marcin Kwietowicz, War szawa 2012, s. 235. 10 Zob. Protokół nr VII/59 z posiedzenia Rady Narodowej w m. Krakowie z dnia 25 lutego 1959 roku, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/171, s. 80–82. 11 Tamże, s. 82.
wynosiła zaledwie 680 m2, uniemożliwiając tym samym właściwe promo wanie współczesnej plastyki oraz umniejszając znaczenie krakowskiego ośrodka na tle międzynarodowej wymiany kulturalnej12. Rzeczywiste sta rania o utworzenie Pawilonu Wystawowego dedykowanego twórczości lokalnych artystów, którzy nie posiadali dotychczas odpowiedniego miej sca do prezentacji swojej sztuki, rozpoczęto już w połowie lat 50. ubiegłego wieku przy współudziale przedstawicieli lokalnych władz, Sejmowej Ko misji Kultury i Sztuki oraz reprezentantów środowiska architektonicznego13. Głównym inicjatorem owej inwestycji był dr Bolesław Drobner14, legendarny krakowianin i wielka indywidualność polityczna, zaangażowany w sprawy sztuki działacz socjalistyczny, pełniący w owym czasie funkcję Przewodni czącego Komisji Kultury i Sztuki. Jak argumentował w oficjalnym piśmie do władz miejskich końcem 1959 roku: „Oto mamy w samym Krakowie prze szło 600 plastyków, którzy nie mają możliwości pokazania swej twórczo ści. Pałac Sztuki jest już dawno stanowczo za mały […] Kraków stracił już wiele wystaw, dla których brak było miejsc”15. Argument o konieczności sprostania zapotrzebowaniu na nową przestrzeń wystawienniczą posiadał także uzasadnienie w postulowanej polityce kulturalnej miasta i w progno zowanym kierunku rozwoju, który nierozerwalnie utożsamiano z turystycz nym zapleczem historycznej struktury miejskiej. Specjalizacja funkcjonalna krakowskiego śródmieścia, mająca zapewnić utrzymanie kulturalnej rangi Krakowa oraz wysoki poziom życia artystycznego, warunkowała tym samym powodzenie podstawowego zadania socjalistycznej polityki kulturalnej, ja kim było upowszechnianie kultury16. Jak argumentował architekt Stanisław
3
Murczyński: Toteż najlepszym sposobem udostępniania szerokim rzeszom miesz kańców i turystów urządzeń kulturalnych, szczególnie tych, które nie wymagają większej przestrzeni i większych przekształceń sta nu istniejącej zabudowy jest umieszczenie ich w obrębie Plant. Zaś umieszczenie pawilonu wystawowego w bezpośredniej bliskości Pa wilonu Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych ma to dodatkowe uza sadnienie, że mogą one wzajemnie się uzupełniać17. Pałac Sztuki jako siedziba Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych pełnił przez lata funkcję miejsca prezentacji sztuki najnowszej i świadka najważniejszych dla rozkwitu sztuki nowoczesnej w Krakowie wydarzeń artystycznych18. Secesyjny gmach przy placu Szczepańskim, wzniesiony w latach 1889–1901 według projektu Franciszka Mączyńskiego, został wówczas uznany za zwiastun nowych tendencji w lokalnej architekturze. Wzorowany na Pawilonie Wystawowym Secesji w Wiedniu przyczynił się do otwarcia konserwatywnego środowiska krakowskiego na nowe kierunki w architekturze i utorowania drogi dla późniejszych poszukiwań modernis tycznych. Przez wiele lat Pałac Sztuki pozostawał najważniejszym i jedynym miejskim ośrodkiem, którego celem było „budzenie i szerzenie zamiłowa nia do sztuk pięknych”19. Odgrywał tym samym istotną rolę w kształtowaniu praktyk wystawienniczych oraz promowaniu kulturalnego oblicza Krakowa. W drugiej połowie XX wieku przestrzeń gmachu stała się jednak niewystar czająca wobec rosnących potrzeb wystawienniczych miasta, w tym gościn nych ekspozycji zagranicznych. Co więcej, skończona struktura obiektu jako szacownego reprezentanta galicyjskiej secesji oraz jego dominacja kompo zycyjna w kontekście placu Szczepańskiego jednoznacznie wykluczyły roz budowanie sal wystawienniczych. Konieczne stało się znalezienie nowego miejsca, które odpowiadałoby pożądanej skali i równocześnie znajdowałoby
12 Zob. Uzasadnienie potrzeby budowy Miejskiego Pawilonu Wystawowego w Krakowie z punktu widzenia Wydziału Kultury Prezydium Rady Narodowej m. Krakowa, archiwum Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki. 13 Zob. Korespondencja Bolesława Drobnera z Wydziałem Kultury Prezydium Rady Narodowej w Krakowie z 30 listopada 1959 roku, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1715, s. 20. 14 Bolesław Drobner (1883–1968) – dok tor chemii, polityk i działacz socjalistyczny, publicysta. Członek Legionów Polskich i Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS). Współtwórca Polski Ludowej. Pierwszy polski prezydent Wrocławia (1945). Poseł na Sejm w latach 1944–1965. Autor wielu opracowań o tematyce ruchu robot niczego i jej pokrewnych. Zob. Michał Śliwa, Bo lesław Drobner. Szkic o działalności politycznej, Kraków 1985. Por. Eleonora Salwa-Syzdek, Bo lesław Drobner. Blisko zdecydowanej czerwieni, „Przegląd Socjalistyczny” 2010, nr 1, s. 86–95. 15 Zob. Korespondencja Bolesława Drob nera…, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1715, s. 20. 16 Zob. Ryszard Korwicki, Miasto zmieniło stan, „Dziennik Polski” 1962, nr 59, s. 4. 17 Stanisław Murczyński, Koreferat do założeń projektowych dla Miejskiego Pawilonu Wysta wowego w Krakowie, archiwum Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki. 18 Zob. Urszula Bęczkowska, Pałac Sztuki. Siedziba Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie, Kraków 2002. 19 Tamże, s. 13.
się w bliskim sąsiedztwie prężnie działającego Pałacu Sztuki. Wytypowana przez Bolesława Drobnera lokalizacja wzdłuż linii krakowskich Plant, mię dzy placem Szczepańskim i ulicą Szewską, spełniała wszystkie wymogi. Po nadto zbudowanie Pawilonu w tym właśnie miejscu wypełniało dodatkowe, niezwykle istotne zadanie uzupełnienia zabytkowej trasy spacerowej od Bramy Floriańskiej, wzdłuż dawnych obwarowań miejskich, po Wzgórze Wa welskie. Nowoczesny Pawilon Wystawowy miał zatem należycie uporządko wać zaniedbany odcinek trasy, który co dzień przemierzały tłumy turystów. Zaś dla Biura Wystaw Artystycznych owa prestiżowa lokalizacja miała być w przyszłości gwarantem sukcesu frekwencyjnego wśród turystów i miej scowych miłośników sztuki. Jak argumentował Bolesław Drobner: Dlaczego mój projekt zlokalizowania nowego Pawilonu Wystawowe go jest na odcinku, na którym się go buduje, słuszny? Obejmuje on plombę brzydką, zamknięcie od Plant murem, dalej budynek zabyt kowy jednopiętrowy, dalej ruderę brzydką parterową, w której była kuchnia restauracyjna w kilku krzywiznach i budynek tzw. Esplana dy w stylu wiedeńskiej secesji niedostosowany do Pałacu Sztuki20. Miejski Pawilon Wystawowy miał być w podstawowych założeniach miejscem prezentacji sztuki z rozmaitych dziedzin i o różnorakim rodowo dzie, a nadto przestrzenią spotkań krakowskiej społeczności. Pawilon zo stał pomyślany nie tylko jako strefa prezentacji sztuk plastycznych, ale jak podkreślano: „będzie służył przede wszystkim celom ekspozycji sztuki i kultury, tradycji, obyczajów, dawnego i obecnego Krakowa. […] będzie organizował wystawy o różnorodnym narodowym charakterze i tematyce obrazującej życie kulturalne naszego miasta”21. Obok ekspozycji malar
Bal w restauracji „Udziałowa” (dawna „Drob nerówka”), lata 20. XX wieku, Agencja Foto graficzna „Światowid”, z zasobu Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, sygn. Fs18961-IX
stwa, rzeźby i rzemiosła artystycznego krakowskich artystów w programie miały znaleźć się także prezentacje ogólnopolskie i międzynarodowe oraz tzw. wystawy specjalne, przedstawiające kolekcje książek, numizmatyki czy filatelistyki. Dodatkowym argumentem podnoszonym w uzasadnieniu budowy Pawilonu było millenium istnienia Państwa Polskiego, którego ob chody w latach 1960–1966 planowane były także w historycznej siedzibie polskich władców22. Istotną rolę odgrywał również zbliżający się wielkimi krokami jubileusz 600-lecia Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jak podkreślał w wywiadzie prasowym przewodniczący Prezydium Rady Narodowej Miasta Krakowa Zbigniew Skolicki: „Chcielibyśmy, by nasze miasto w tym okresie było jak najlepiej od strony reprezentacyjnej przygotowane”23.
20 Zob. Korespondencja Bolesława Drobnera…, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1715, s. 20. 21 Uzasadnienie budowy Miejskiego Pawilonu Wystawowego w Krakowie, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1715, s. 5. 22 Tamże. 4
23 Zdzisław Dudzik, Co dalej z Pawilonem?, „Dziennik Polski” 1960, nr 26, s. 2.
Zaprojektowanie funkcjonalnego, nowoczesnego obiektu ukierunko wanego na tak zróżnicowany program wystawienniczy było nie lada wyz waniem. Szczególne trudności wiązały się z postulowaną przez Bolesława Drobnera lokalizacją przyszłego pawilonu. Historyczne uposażenie działki
Wizja lokalna inwestorów w trakcie budowy MPW, 1961–1962, fot. autor nieznany, z zasobu archiwum Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki
w zabytkowy spichlerz z XVII wieku oraz secesyjny budynek restauracyjny wykluczały budowę „na surowym korzeniu”. Jak argumentowali przedsta wiciele krakowskiego Związku Polskich Artystów Plastyków (ZPAP): „zabu dowa otoczenia ma częściowo charakter zabytkowy, co krępując w wysokim stopniu projektantów, wpływa w niekorzystny sposób na możliwości rozwią zania funkcjonalności lokalu zgodnie z jego przeznaczeniem i współczes nymi wymogami w tej dziedzinie”24. Istniała jednak niejedna przesłanka dla
5
wyboru takiej lokalizacji. W oficjalnych wypowiedziach forsujących nową inwestycję wielokrotnie powtarzano argumenty o konieczności uporząd kowania reprezentacyjnej pierzei Plant, rozciągającej się między placem Szczepańskim i ulicą Szewską, a także potrzebę integracji nowej instytucji z ośrodkami skupiającymi krakowskie życie artystyczne i ruch turystyczny. Wiele jednak wskazuje na to, iż decyzja o lokalizacji pawilonu w sąsiedz twie Placu Szczepańskiego miała także wymiar sentymentalny. Zlecenio dawcą budowy secesyjnej hali restauracyjnej był Roman Drobner25, ojciec Bolesława, właściciel popularnej restauracji „Drobnerion”, mieszczącej się przy placu Szczepańskim 326. Z tym adresem związane były zatem rodzinne wspomnienia, dzieciństwo i młodość Bolesława Drobnera. Budynek sta nowił własność rodziny do 1913 roku, gdy po śmierci Romana Drobnera jego żona Anna zdecydowała się na wydzierżawienie kawiarni, ponieważ nie miała możliwości utrzymania lokalu na własną rękę. Mimo zmiany właś ciciela w restauracyjnych wnętrzach aż do wybuchu II wojny światowej nie przerwanie kwitło krakowskie życie artystyczne. Początkowo mieścił się tutaj kinoteatr „Wisła”27, a następnie kabaret „Rozmaitości” legendarnego Leona Wyrwicza28. W okresie międzywojennym „Drobnerion” został prze mianowany na „Pavillon” za sprawą nowego właściciela Jana Bisanza, który w secesyjnych wnętrzach organizował słynne koncerty z udziałem Adolfa Górzyńskiego i Benniego Wassermanna29. Lokal swą popularność zawdzięczał w znacznym stopniu archi tektonicznej oprawie: lekkiej konstrukcji, rozświetlonemu wnętrzu i mięk kim detalom o secesyjnym rodowodzie. Hala kawiarniana, zaprojektowana
24 Zob. List ZPAP do Wydziału Kultury PRN m. Krakowa z dnia 6 listopada 1958 roku, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1715, s. 26. 25 Roman Drobner pochodził z zasymilowanej rodziny żydowskiej, związanej z Krakowem już od XIV wieku. Wyznając silne więzi z tradycją patrio tyczną i demokratyczno-liberalną, uczestniczył w powstaniu styczniowym, za co był represjo nowany i więziony przez władze austriackie. Po upadku powstania styczniowego pracował w Krakowie u swego wuja Marcina Feintucha, właściciela popularnej firmy kolonialnej, który po przyjęciu chrztu kupił Kamienicę Szarą przy Ryn ku Głównym i od niej jego potomkowie przyjęli nazwisko Szarski. W 1868 roku Roman Drobner kupił jednopiętrowy dom przy placu Szczepań skim i otworzył tam własny sklep z artykułami kolonialnymi oraz piwiarnię, późniejszą res taurację Drobnerion. Zob. Michał Śliwa, dz. cyt., s. 25–32. 26 Zob. Protokoły Archiwum Budownic twa Miejskiego, teczka adresu Plac Szcze pański 3, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/1410/886a. 27 Kino mogło pomieścić maksymalnie 400 osób. Zostało zlikwidowane z chwilą wybu chu I wojny światowej. Zob. Protokoły dot. budo wy operatorni i sali kinematograficznej w dawnej sali restauracyjnej, Archiwum Narodowe w Kra kowie, sygn. ANK 29/1410/886a, s. 99–108. 28 Zob. Andrzej Kozioł, Na krakowskich Plan tach, Kraków 2008, s. 79–83. 29 Tamże. Por. także: Krzysztof Jakubowski, Kraków na starych widokówkach, Warszawa 2011, s. 26–27.
przez Jana Zawiejskiego w 1904 roku, została dobudowana do restauracji mieszczącej się w kamienicy przy placu Szczepańskim 3. Pierwotna przes trzeń gastronomiczna została powiększona o przestronną salę bankietową z dodatkową strefą okien i podwyższonym do poziomu drugiej kondygnac ji sufitem. Otwarty, niemal oranżeryjny klimat wnętrz naturalnie wpisał się w parkowe otoczenie Plant, szczególnie atrakcyjne wespół z dodatkowymi stolikami ustawionymi na zewnątrz lokalu w sezonie letnim. Na potrzebę nowej kawiarni zaadaptowano także wnętrza starego spichlerza – tego sa mego, który później został włączony w zabudowę Pawilonu Wystawowego – jako zaplecze restauracyjne i pomieszczenia gospodarcze. Funkcjonalne połączenie sąsiadujących budynków nie zostało jednak uzewnętrznione – zachowano oryginalną kompozycję fasad, które stanowiły neutralne tło dla secesyjnej hali kawiarnianej. Jak dowodzi Jacek Purchla, autor wyczerpują cej monografii o Janie Zawiejskim, „Drobnerion” był najczystszym stylowo secesyjnym budynkiem architekta: „W tym kameralnym dziele przeniósł Za wiejski na grunt krakowski wagnerowską architekturę wiedeńskiej seces ji, łącząc ją – szczególnie we wnętrzu – z własną trawestacją rodzimych ludowych inspiracji”30. Co więcej, dumny ze swego dorobku architekt uży wał w niektórych swoich humorystycznych tekstach sugestywnego pseu donimu „van Drobnersholm”31. Budowa kawiarni była lokalną tajemnicą poliszynela: Jan Zawiejski, pełniąc obowiązki architekta miejskiego, nie mógł zgodnie z obowiązującym prawodawstwem wykonywać prywatnych zamówień bez specjalnego zezwolenia Rady Miejskiej, stąd wszystkie plany sygnował swoim nazwiskiem prowadzący prace budowniczy Władysław Kleinberger32. Żartobliwie zdemaskował architekta kabaret „Zielony Balo nik” w następującej piosence:
6
Z secesyjnych ramek Secesyjny zamek Lśni pstrokato a bogato, Jak lubi Zawiejski.
Wiedeńskie kawiarnie Zielone latarnie A imbryki-majstersztyki Lśnią na bastionie.
Przystawki i murki, Na filarkach Dziurki, Jako umie i rozumie Architekta miejski.
Kryją stare szczerby Kawiarniane herby, Tak, że wielu na Wawelu Jest jak… w Drobnerionie33.
Oryginalne formy dekoracyjne autorstwa Zawiejskiego nie prze trwały jednak próby czasu. W wyniku pożaru, który zdarzył się już począt kiem 1907 roku, budynek kawiarni uległ niemal całkowitemu zniszczeniu34. Jeszcze tego samego roku Władysław Kleinberger odbudował pawilon Zawiejskiego – tym razem jednak bez udziału miejskiego architekta – zmieniając pierwotny wygląd budowli poprzez uproszczenie wykończeń i detali35. Popularna „Esplanada” nie była zatem w momencie rozbiórki pełnowymiarowym dziełem krakowskiej secesji in situ, a jedynie uboższą repliką oryginalnego projektu. W jaki sposób fakt ten zaważył na losach bu dynku, trudno dziś jednoznacznie stwierdzić. Z pewnością przeważającym argumentem, który zadecydował o rozbiórce obiektu, były względy ekono miczne i funkcjonalne. Nie spotkały się one jednak ze zrozumieniem opinii publicznej, dla której Pawilon był przede wszystkim żywym wspomnieniem
30 Jacek Purchla, Jan Zawiejski. Architekt prze łomu XIX i XX wieku, Warszawa 1986, s. 293. 31 Tamże. 32 Tamże, s. 152–156. 33 Cyt. za: tamże, s. 58. 34 Zob. Protokoły Archiwum Budownictwa Miejskiego…, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/1410/886a, s. 97–99, 125–127. 35 Jak podaje Jacek Purchla: „Sam Zawiejski ubolewał na tymi zmianami w wierszu pt. Do Drobnerionu i Polskiej Sztuki niestosownej”. Zob. Jacek Purchla, dz. cyt., s. 155.
Fasada i teren ekspozycyjny przed MPW, lata 70. XX wieku, fot. D. Zawadzki, z archiwum artysty
7
przedwojennego Krakowa. Przykładem niech będą tutaj słowa Witolda Ze chentera, krakowskiego poety, prozaika i publicysty: „W tumanach pyłu, wśród pokrzykiwań robotników ginął jeszcze jeden fragment przedwojen nego, dawnego Krakowa, sala, która była świadkiem koncertów Wasser manna, kurdeszów Żelechowskiego, żartów Wyrwicza”36. Największe kontrowersje wzbudziła nie tyle wartość zabytkowa czy architektoniczna skazanego na rozbiórkę budynku, ale prognozowany problem masowego żywienia turystów i znaczne zmniejszenie miejsc kon sumpcyjnych po zamknięciu placówki37. Sprzeciwy interesantów z dziedziny gospodarki turystycznej miasta były niezwykle wyraziste. Miejski Komi tet Turystyki oraz Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze na wia domość o planowanej likwidacji „Esplanady” interweniowały w Wydziale Handlu i Zjednoczenia, kwestionując słuszność tej decyzji wobec znacznych trudności w wyżywieniu wycieczek krajowych i zagranicznych. Biuro Podróży „Orbis” postulowało pozostawienie lokalu ze względu na szczególnie do godne usytuowanie parkingu autobusów wycieczkowych oraz Biura Obsługi Turystów przy pobliskim placu Szczepańskim. Z kolei załoga przedsiębior stwa KZG „Zachód”, ówczesnego zarządcy restauracji, podkreślała, że jest to największy lokal o prawidłowych warunkach sanitarno-higienicznych i tech nicznych. Sprzeciw wyraziło także Ministerstwo Handlu Wewnętrznego, prze strzegając przed negatywnymi skutkami, jakie z czasem przyniesie likwidacja „Esplanady”. Owe głosy spotkały się jednak z wyrazem oburzenia Bolesława Drobnera, który wzmocnił swoje stanowisko intrygującą uwagą o wątpli wej renomie lokalu, określając go mianem „knajpy nocnej najgorszego ka libru”38. Ostatecznie Wydział Kultury został zobowiązany do zabezpieczenia odpowiedniej ilości miejsc utraconych na skutek likwidacji restauracji, wraz z przydzieleniem lokalu przy ul. Wiślnej 2 na rzecz działalności gastronomicz nej Krakowskiego Zjednoczenia Przedsiębiorstw Handlowych39. Skala i prestiż przedsięwzięcia budowlanego zapewniły od samego początku wzmożone zainteresowanie mieszkańców, a w konsekwencji także
36 Witold Zechenter, Wspomnienie na gruzach „Pawilonu”, „Dziennik Polski” 1960, nr 2, s. 4. 37 Zob. Notatka służbowa Krakowskiego Zjed noczenia Przedsiębiorstw Handlowych w Krako wie, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/171, s. 83. 38 Zob. Wyjaśnienie dra Bolesława Drobnera z dn. 1 grudnia 1959 roku, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1714, s. 24. 39 Zob. Uchwała nr 138/XVIII/59 Prezydium Rady Narodowej w m. Krakowie z dnia 20 maja 1959 roku, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/173.
rozdźwięk w społecznej ocenie inwestycji. Jednoznaczną krytykę przedsta wił krakowski oddział ZPAP, który sprzeciwił się proponowanej lokalizacji pawilonu, forsując równocześnie pomysł rozbudowy na cele wystawienni cze modernistycznego Domu Plastyka przy ulicy Łobzowskiej. Jak można przeczytać w oficjalnym piśmie z marca 1960 roku: Dokończenie budowy Domu Plastyków rozszerzyłoby w znaczny sposób możliwości ekspozycyjne – i to z lepszym wykorzystaniem funkcjonalności – już istniejących w budynku sal wystawowych. […] Wydaje nam się również słusznym pozostawienie zagadnień wystawiennictwa artystycznego w gestii Związku Polskich Artystów Plastyków i CBWA, co możliwym jest właśnie w przypadku posiada nia przez Związek własnych sal ekspozycyjnych40. Nagłaśniane w prasie roszczenia w sprawie dokończenia budowy obiektu, oryginalnie zaprojektowanego w latach 1934–1935 przez Adolfa Szyszko-Bohusza41, były jednak politycznie i prawnie bezpodstawne. Inwesty cja Pawilonu Wystawowego została podjęta z ramienia Wydziału Kultury Pre zydium Rady Narodowej Miasta Krakowa, pod której kuratelą i finansowaniem pozostawało w tym czasie jedynie Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych (TPSP). To właśnie z członkami Towarzystwa dyskutowana była potencjalna lo kalizacja i zakres funkcjonalny nowego obiektu. Drugą instytucją zależną od władz miejskich był krakowski oddział Biura Wystaw Artystycznych (BWA), który przeszedł pod opiekę Wydziału Kultury z początkiem 1962 roku wraz z decen tralizacją terenowych Biur Wystaw Artystycznych42. Do tego czasu podlegał on
Widok z alejki spacerowej na wejście główne do MPW, lata 70. XX wieku, fot. D. Zawadzki, z archi wum artysty
bezpośrednio Centralnemu Biuru Wystaw Artystycznych (CBWA) w Warszawie, które czynnie uczestniczyło w dyskusji wokół budowy krakowskiego Pawilonu już od początku 1958 roku43. Należy przy tym podkreślić, iż zgodnie z pismem z listopada 1958 roku przedstawiciele ZPAP oficjalnie poparli inicjatywę bu dowy Pawilonu Wystawowego przy placu Szczepańskim, określając ową loka lizację „słusznym uporządkowaniem dotychczasowej chaotycznej zabudowy omawianego odcinka”44. Diametralna zmiana w nastawieniu przedstawicieli
40 Zob. List ZPAP do Naczelnika Wydziału Kul tury PRN m. Krakowa z dnia 14 marca 1960 roku, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1715, s. 76. Do listu załączona została rezolucja krakowskich członków ZPAP protes tujących przeciwko budowie Pawilonu przy ul. Szczepańskiej, którą podpisało 120 osób. Zob. Rezolucja ZPAP Okręgu krakowskiego z dnia 24 lutego 1960 roku, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1715, s. 77. 41 Zob. Reakcja na modernizm. Architektura Adolfa Szyszko-Bohusza. Katalog wystawy, red. D. Leśniak-Rychlak, Kraków 2013, s. 147. 42 Zob. Uchwała nr 110/VII/62 Prezydium Rady Narodowej w m. Krakowie z dnia 7 marca 1962 roku, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK /701/203. 43 Zob. Wytyczne do założeń projektowych Miejskiego Pawilonu Wystawowego w Kra kowie, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1716, s. 360.
8
44 Zob. List ZPAP do Wydziału Kultu ry…, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1715, s. 26.
środowiska artystycznego związana była z prognozowanymi kosztami budowy, które znacząco zmieniły się względem początkowych wyliczeń, prowadząc do „niesłusznego wydatkowania […] na Pawilon, który nie będzie przedstawiał użytkowej wartości dla celów wystawienniczych”45. Równocześnie członkowie ZPAP nie ukrywali pragnienia spożytkowania owych funduszy na rozbudowę swojej siedziby w ramach publicznych inwestycji, wpisujących się w profil upowszechniania kultury. Właściwą genezę tego konfliktu wymownie oddają wspomnienia historyka sztuki Karola Estreichera: Opowiadał rzeźbiarz Kostrzewa, że stu kilkudziesięciu malarzy kra kowskich podpisało ostry protest przeciwko Bolesławowi Drobne rowi, budującemu naprzeciw gmachu Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych nowy pawilon wystawowy. […] Budowa pawilonu w tym miejscu jest może i potrzebna, umiejscowienie dobre – ale osoba Drobnera, który wszystkich tyranizuje w zakresie sztuki i kultury, nasuwa wątpliwości i sprzeciwy46.
Sala wystawiennicza na parterze MPW z wido kiem na krętą klatkę schodową, lata 60. XX wie ku, fot. D. Zawadzki, z zasobu archiwum Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki
Mimo owych niepochlebnych głosów Prezydium Rady Narodowej Miasta Krakowa na posiedzeniu z 20 maja 1959 roku uchwaliło wytyczne związane z budową Miejskiego Pawilonu Wystawowego w Krakowie, orzeka jąc tym samym o przekazaniu lokalu przy placu Szczepańskim 3 na potrzeby inwestycji47. Ową decyzję poprzedziło zatwierdzone w styczniu 1958 roku
9
szczegółowe określenie wytycznych do założeń projektowych, które zo stały przedyskutowane podczas wizji lokalnej w obecności przedstawicieli wszystkich zainteresowanych stron, także przedstawiciela krakowskiego ZPAP48. Z uwagi na warunki terenowe, jak i posadowienie fundamentów są siadujących budynków zabytkowych określone zostały możliwości zabudowy działki, które w dużym przybliżeniu zakładały zaprojektowanie maksymalnie czterech sal wystawowych na piętrze oraz trzech sal wystawowych na par terze. Należy przy tym podkreślić, iż już na etapie owych wytycznych pla nowano oświetlenie górne lub górno-boczne oraz możliwość wykorzystania istniejącego podpiwniczenia. Równocześnie z niezwykłą dokładnością scha rakteryzowany został rodzaj przyszłej zabudowy obejmujący przebudowę
45 Zob. Rezolucja ZPAP…, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1715, s. 77. 46 Karol Estreicher, Dziennik wypadków, t. 2, Kraków 2002, s. 686. 47 Zob. Uchwała nr 138/XVIII/59…, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/173. 48 Zob. Wytyczne do założeń projekto wych…, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1716, s. 359–365.
„Esplanady”, zachowanie zabytkowego budynku mieszkalnego oraz zabu dowę plombową, której graniczną wysokość określała linia gzymsu istnieją cych już murów. Przewidując sposób zabudowy działki, zaplanowano także dojazd do Pawilonu Wystawowego przez bramę wjazdową od strony ulicy Szewskiej oraz wejście dla publiczności od strony Plant. W oparciu o nakreślone odgórnie wytyczne w listopadzie 1958 ro 49 ku powstał wstępny projekt architektoniczny sporządzony przez Krystynę Tołłoczko-Różyską50. Nie są jednoznacznie znane okoliczności, które dopro wadziły do objęcia przez architektkę kierownictwa nad projektem i realizac ją Pawilonu Wystawowego. Faktem jest jednak, iż nie nastąpiło to drogą konkursową, lecz poprzez zewnętrzną nominację z ramienia Spółdzielni Pracy Dokumentacji Technicznej w Krakowie51. W wyborze głównego archi tekta znaczący udział miał zapewne sam Bolesław Drobner, z którym Krys tyna Tołłoczko-Różyska utrzymywała dobre stosunki towarzyskie52. Należy równocześnie zaznaczyć, iż w czasie powstawania projektu architektka po siadała już uznanie w swej dziedzinie jako autorka prestiżowego osiedla akademickiego w Lublinie, zaś jej mąż Józef Różyski był ceniony wśród kra kowskich plastyków jako profesor zespołowej Katedry Rzeźby na Wydziale Architektury Wnętrz Akademii Sztuk Pięknych. Uwzględniając przeznaczenie i sposób użytkowania obiektu, a także ograniczenia wynikające z charakteru zabudowy plombowej, Tołłoczko -Różyska zaproponowała układ przestrzenny, stwarzający szeroki wachlarz możliwości organizacji wystaw o rozmaitym charakterze. Zgodnie z zale ceniami w salach wystawienniczych przewidziane zostało tak oświetle nie sztuczne, jak i naturalne w formie nadświetlni oraz poziomego pasa okien umieszczonego pod gzymsem wieńczącym. Przestrzeń ekspozycyjna uzupełniona została przeszklonym dziedzińcem wewnętrznym, zaprojekto wanym jako teren wystawienniczy na wolnym powietrzu oraz założeniem ogrodowym o funkcji ekspozycyjnej. Charakter budynku podkreślony został dwoma wejściami dla publiczności umieszczonymi od strony Plant, które wyeksponowano za pomocą abstrakcyjnych form rzeźbiarskich. Nowoczes ne rozwiązania w zakresie rzutu i kompozycji elewacji dopełniono wyborem tradycyjnych dla Krakowa materiałów budowlanych do wykończenia ścian zewnętrznych. Jak podkreślała autorka projektu: Kolorytem, jak i fakturą starej cegły licówki oraz białego wapienia, przy nowoczesnym potraktowaniu rozwiązania płaszczyzny ścian, z dużym przeszkleniem w górnej części elewacji, drogą kontrastu z zabytkową architekturą obiektów sąsiednich podkreślono efekt nowoczesnej architektury53.
10
Zarysowany przez Krystynę Tołłoczko-Różyską wstępny projekt ar chitektoniczny Pawilonu Wystawowego został szczegółowo omówiony na posiedzeniu Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej 16 stycznia 1959 roku54. Niezwykle zaskakuje fakt, iż w kontekście narzuconych uprzed nio wytycznych projektowych krytyce została poddana przede wszystkim koncepcja mieszanego oświetlenia dziennego i sztucznego. Podniesiono ar gument o problematyczności takiego rozwiązania dla zmiennych ekspozycji wystawienniczych. Szczególne obiekcje wyrażał przedstawiciel ZPAP, Antoni Kostrzewa, podkreślając, iż „w takiej formie sprawia wrażenie pawilonu dru giej kategorii, co znowu z uwagi na miejsce zlokalizowania wydaje się nie dopuszczalne”55. Postulat ponownego przestudiowania zagadnienia światła poparła w swojej wypowiedzi Helena Blum56, kustosz Muzeum Narodowego i wybitna znawczyni sztuki nowoczesnej, sugerując określenie docelowej
49 Zob. Projekt wstępny architektoniczny – Miejskiego Pawilonu Wystawowego w Krakowie przy plantach między ul. Szewską a placem Szczepańskim, w zbiorach archiwum Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki. 50 Krystyna Tołłoczko-Różyska (1909–2001) – architektka, artystka plastyk i projektantka. Przedstawicielka pierwszego pokolenia polskich modernistek. Absolwentka Wydziału Architektury Politechniki Lwowskiej (1938). Jej twórczość obejmowała różnorodne dziedziny sztuki, w tym projektowanie wnętrz, mebli, galanterii artystycznej i mody. Najwcześniejsza aktyw ność architektoniczna w okresie powojennym była związana między innymi z budownictwem górskim (stacje kolejki liniowej i schronisko na Szyndzielni, 1951–1957). Pierwszą prestiżową realizację stanowiły domy studenckie na osiedlu akademickim UMCS w Lublinie oraz budynek Domu Społeczno-Usługowego, tzw. Chatka Żaka (1949–1965). Najbardziej rozpoznawalnym dziełem architektki pozostaje jednak budynek Miejskiego Pawilonu Wystawowego w Krakowie, obecnie Galeria Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki (1959–1965). W Krakowie Różyska zrealizowała ponadto szereg ważnych projektów: przebudowę i adaptację Hotelu „Monopol” (1963–1967), wnętrza Klubu Aktora SPATiF i Biura „Orbis” (1966–1970), pawilony handlowe na osiedlach Krowodrza, Azory i Mistrzejowice (1970–1976). Więcej o osobie architektki i jej twórczości w moim artykule: Paulina Hyła, Zarys życia i twórczości Krystyny Tołłoczko-Różyskiej (dostępny na bunkier.art.pl). 51 Zob. Pismo Wydziału Kultury PRN m. Krako wa do CBWA (Warszawa) z dnia 15 października 1958 roku, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1716, s. 87. 52 Jak wiadomo z publikowanych wspomnień, Bolesław Drobner znał się także osobiście z ojcem architektki Stanisławem Tołłoczko. Owa znajomość odnotowana jest w kontekście wykładów w ramach działalności Uniwersytetu Ludowego w Krakowie w latach 1901–1905. Zob. Bolesław Drobner, Bezustanna walka, War szawa 1962, s. 214–219. 53 Zob. Projekt wstępny architektoniczny…, s. 4. 54 Zob. Protokół z posiedzenia Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznego PRN m. Kra kowa – Wydział Architektury i Nadzoru Budow lanego w dniu 16 stycznia 1959 roku, archiwum Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki. 55 Tamże. 56 Helena Blum (1904–1984) – historyczka sztuki, wybitna znawczyni sztuki współczesnej, krytyczka, muzeolożka, wykładowczyni akade micka. Ukończyła historię sztuki i archeologię na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie i jako pierwsza w Polsce obroniła doktorat z historii sztuki w zakresie sztuki nowoczesnej (1932). W ramach stypendium studiowała na École du Louvre w Paryżu (1937). Od 1944 roku była kus toszem, a następnie kuratorem Galerii Polskiej Malarstwa i Rzeźby XX wieku (1944–1973) oraz kuratorem Działu Rycin (1965–1973) w Muzeum Narodowym w Krakowie. Położyła ogromne zasługi w całokształt pracy Muzeum, tworząc kolekcję polskiej sztuki nowoczesnej. Zorgani zowała szereg ważnych wystaw w Polsce i za granicą, prezentując twórczość artystów, takich jak: Stanisław Wyspiański, Olga Boznańska, Wojciech Weiss, Odilon Redon, Józef Mehoffer. Autorka setek artykułów i kilkudziesięciu artyku łów z zakresu historii sztuki nowoczesnej.
Sala wystawiennicza na I piętrze MPW, lata 60. XX wieku, fot. J. Podlecki, z zasobu Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, sygn. MHK-8603-N-299
11
funkcji i przeznaczenia pawilonu względem rodzaju organizowanych w jego wnętrzach wystaw. Wykorzystania mieszanego oświetlenia przestrzeni eks pozycyjnej jednoznacznie bronił jednak architekt Zbigniew Solawa57, kie rownik Katedry Architektury Wystawienniczej Akademii Sztuk Pięknych, wypowiadając się za korzystaniem z obu rodzajów oświetlenia i dla poparcia swojego stanowiska powoływał się na rozwiązania wykorzystywane w Mu zeum Pergamońskim w Berlinie. Równocześnie podkreślił, że „kompozycja świetlika za ścianą szczytową budynku bardzo dobra”58. W trakcie posiedzenia wielokrotnie podważano także celowość wewnętrznego dziedzińca ze względu na lokalne warunki atmosferyczne oraz nieekonomiczne wykorzystanie przestrzeni ekspozycyjnej w centrum miasta. Owe zastrzeżenia najpełniej obrazuje wypowiedź architekta Stanis ława Murczyńskiego sformułowana w koreferacie do projektu wstępnego: „Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że większą część roku ta przestrzeń atrium będzie niedostępna dla zwiedzających i będzie magazynem wilgoci, że praktycznie rzecz biorąc, da się tu utrzymać tylko zieleń doniczkową, należy chyba najlepiej włączyć atrium do sal parteru przez oszklenie go z góry”59. Kompromisowe rozwiązanie, które pozwoliłoby zachować projektowany efekt przestrzenny i plastyczny, zaproponował Zbigniew Solawa, postulu jąc całkowite zamknięcie atrium i wprowadzenie sztucznego oświetlenia górnego. Podkreślił przy tym, że atrium spełnia w projekcie „rolę akcentu wejścia do pawilonu, a zatem zrezygnowanie z niego jest niesłuszne i bez celowe”60. Przeszklony dziedziniec miał pełnić funkcję dodatkowej przes trzeni ekspozycyjnej dostępnej wyłącznie od wewnątrz. Reprezentacyjna strefa zielona byłaby równocześnie wizytówką galerii dostępną dla oczu zwiedzających bezpośrednio po wejściu do budynku. W trakcie dyskusji nad wstępnym projektem architektonicznym znaczącej krytyce poddana została też koncepcja plastycznego opracowa nia elewacji. Posłużono się w tym celu porównaniem z ciężkim charakterem średniowiecznej architektury, przestrzegając przed zbytecznymi zabiegami archaizującymi. Jak argumentował w imieniu Komisji Stanisław Murczyński:
57 Zbigniew Solawa (1910–1987) – architekt, urbanista, wykładowca akademicki. Absolwent Wydziału Architektury Politechniki Lwowskiej (1940). Wykładowca Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie (od 1955). W 1967 roku wyemigrował na stałe do Republiki Południowej Afryki. Autor wybitnych przykładów architektury późnomoder nistycznej, m.in. Planetarium Śląskiego w Cho rzowie (1955) oraz projektu kościoła w Nowej Hucie (1957). 58 Zob. Protokół z posiedzenia Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznego PRN m. Kra kowa – Wydział Architektury i Nadzoru Budow lanego w dniu 16 stycznia 1959 roku, archiwum Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki. 59 Zob. Stanisław Murczyński, Koreferat do projektu wstępnego architektonicznego Miej skiego Pawilonu Wystawowego w Krakowie przy Plantach między pl. Szczepańskim a ul. Szewską, archiwum Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki. 60 Zob. Protokół z posiedzenia Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznego PRN m. Kra kowa – Wydział Architektury i Nadzoru Budow lanego w dniu 16 stycznia 1959 roku, archiwum Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki.
Koncepcja faktury fasady jest wysoce dyskusyjna. Przypuszczam, że wszyscy chętnie się zgodzą, ażeby ta plomba w zabudowie zabytkowego śródmieścia miała charakter nowoczesnej budow li. Ta nowoczesność powinna być nieagresywna i konsekwentna. […] Nie można sobie wyobrazić, ażeby w bezpośredniej blisko ści siedemnasto- i osiemnastowiecznej tynkowanej architektury miała sens gotycyzująca faktura muru kamiennego, jeżeli w do datku w niedalekiej odległości mamy autentyczne mury gotyckich fortyfikacji, a w bezpośredniej bliskości ślady murów mają być uwidocznione61. W konsekwencji w grudniu 1959 roku Krystyna Tołłoczko-Różyska przygotowała drugą alternatywę projektową, która uwzględniała wszystkie krytyczne uwagi, tj. zmianę faktury fasad frontowych, włączenie atrium do wnętrz zamkniętych, przeprojektowanie hallu I etapu realizacji, polepsze nie pod względem komunikacyjnym ustawienia części prelekcyjnej, usunię cie usterek w oświetleniu dziennym sal oraz przeprojektowanie konstrukcji piętra62. Koncepcja oświetlenia przestrzeni ekspozycyjnej, zakładająca wy korzystanie różnych źródeł światła, została ostatecznie zachowana i wpro wadzona w życie. Z brakiem aprobaty spotkała się jednak nowa koncepcja plastycznego rozwiązania fasady pochodząca z listopada 1959 roku, pole gająca na barwnej kompozycji malarskiej w technice trwałej w okładzinie cementowej przy użyciu stłuczek fajansowych lub szklanych (tzw. piropik tura)63. W rezultacie do współpracy przy ostatecznym opracowaniu elewacji
12
budynku oraz akcentów rzeźbiarskich zaproszono w 1964 roku rzeźbiarzy Stefana Borzęckiego i Antoniego Hajdeckiego. Budowa pawilonu prowadzona była zgodnie z drugą alternatywą projektową64, której oficjalną realizację rozpoczęto w styczniu 1960 roku65, kończąc pierwszy etap budowy w połowie 1962 roku66. Już na wstępie planowanej inwestycji przewidywano przeprowadzenie prac budowlanych w dwóch etapach. Zgodnie z pierwotnymi założeniami pierwszy etap sta nowić miała plomba w zabudowie zabytkowej, konserwatorski remont ele wacji i dachu jednopiętrowego domu zabytkowego oraz remont mieszkania przy ul. Szewskiej 27, zaś drugi etap dotyczył przebudowy kawiarni „Espla nada” oraz adaptacji wnętrza zabytkowego domu. Ze względu na zmiany w koncepcji projektowej harmonogram prac został odwrócony. W efekcie pierwsza część inwestycji obejmowała adaptację budynku „Esplanady”, re mont budynku zabytkowego i budowę kotłowni z nadpiwniczeniem na te renie przyszłej plomby architektonicznej. Już na wczesnym etapie budowy prognozowany zakres prac znacznie wykroczył poza początkowy za rys. Wstępna inwentaryzacja architektoniczna wykazała możliwość przebudo wy restauracji „Esplanada” z wykorzystaniem istniejących murów parteru oraz adaptacji budynku zabytkowego dla celów wystawowych. Prace roz biórkowe zakładały zatem wyburzenie jedynie parterowego pawilonu ku chennego. Po rozpoczęciu prac przygotowawczych, wykopów i wyburzeń, natrafiono na szereg nieprzewidzianych uprzednio trudności wynikających ze specyficznych warunków budowy w zabytkowym śródmieściu. Było to między innymi skutkiem błędnej kwalifikacji gruntu, która nie uwzględniła pełnego spektrum pozostałości średniowiecznych kanałów blokowych oraz kondycji historycznych fundamentów67. Niezbędne okazały się sze rzej zakrojone prace budowlane w części piwnic i parterze dawnej hali res tauracyjnej oraz całkowicie nowa zabudowa pierwszego piętra. Ponadto zwiększył się zakres budowy w kierunku wschodnim wskutek konieczności
61 Tamże. 62 Zob. Założenia projektowe Miejskiego Pawi lonu Wystawowego w Krakowie, archiwum Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki. 63 Zob. Projekt techniczny Miejskiego Pawilonu Wystawowego w Krakowie, Archiwum Urzędu Miasta Krakowie, sygn. 17/1712/59. 64 Zob. Protokół Miejskiej Komisji Oceny Pro jektów Inwestycyjnych nr 42/60 z dnia 2 marca 1960 roku; Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1250, s. 175. 65 Zob. Uchwała nr 6/III/60 PRN m. Krakowa z dnia 27 stycznia 1960 roku w sprawie reali zacji inwestycji dotyczącej budowy Miejskiego Pawilonu Wystawowego, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/179, s. 13. 66 Zob. Uchwała nr 404/XXIII/62 PRN m. Krako wa z dnia 11 lipca 1962 roku w sprawie realizacji inwestycji dotyczącej budowy Miejskiego Pawilonu Wystawowego, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/209. 67 Zob. Informacja dla PKZ w m. Krakowie w spra wie ukończenia budowy Miejskiego Pawilonu Wystawowego w Krakowie, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1242, s. 2.
wyburzenia starych murów i wzniesienia w ich miejscu zupełnie nowych konstrukcji, powodujących znaczący wzrost ogólnej kubatury budynku. Dodatkowe utrudnienia pojawiły się w trakcie procesu wywłasz czeniowego parcel gruntowych pod budowę. W myśl ustawy z 22 kwietnia 1959 roku (Dz.U. nr 27 poz. 166) wyłoniła się konieczność wykupu „Espla nady”, budynku zabytkowego oraz oficyny przy ulicy Szewskiej 2768. Ze względów oszczędnościowych 10 grudnia 1959 roku zaniechano zakupu części domu przy ulicy Szewskiej 27, decydując się na zlokalizowanie obiektu na parcelach posiadanych już przez inwestora. Wymusiło to pot rzebę ponownego opracowania dokumentacji projektowej i techniczno -kosztorysowej, uwzględniającej kolejny wzrost kubatury budynku w nowo powstałych warunkach sytuacyjnych. Nieprzewidziane zmiany w trakcie budowy, których przeprowadzenie było niezbędne dla ostatecznego powo dzenia inwestycji, spowodowały w konsekwencji znaczne opóźnienia w har monogramie prac, a także radykalny wzrost ogólnych kosztów inwestycji. Z chwilą zatwierdzenia przez Prezydium Rady Narodowej Miasta Kra kowa pierwszego etapu budowy Pawilonu Wystawowego w maju 1962 roku69 wśród decydentów pojawiły się uzasadnione wątpliwości pod adresem dalszych prac budowlanych, wynikające z wyczerpania przewidywanego budżetu pod inwestycję. Rozważane było wstrzymanie dalszej budowy pawilonu na kilka następnych lat i dokończenie inwestycji w późniejszym terminie. Jednakże ze względów technicznych żadne dalsze opóźnienia w harmonogramie prac nie były możliwe, gdyż niosło to ze sobą ryzyko ka tastrofy budowlanej70. Z uwagi na głębokie posadowienie fundamentów plombowej zabudowy i naruszenie równowagi statycznej sąsiednich kamie nic kontynuacja prac była konieczna: należało rozeprzeć zagrożone mury i zapobiec dalszemu obsuwaniu się ścian. Niebezpieczeństwo okazało się na tyle poważne, że w grudniu 1961 roku na polecenie Architekta Dzielnico wego wykwaterowano kilkanaście osób zamieszkałych przy ulicy Szewskiej
13
Plan sytuacyjno-wysokościowy budynków przy pl. Szczepańskim 3, 1963, autor K. Różyska, ko pia z zasobu Archiwum Narodowego w Krakowie, sygn. 29/1493/1476, s. 11
68 Zob. Założenia projektowe Miejskiego Pawi lonu Wystawowego..., s. 32. 69 Zob. Protokół nr XV/62 posiedzenia Rady Narodowej w m. Krakowie z dnia 12 maja 1962 roku, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/192. 70 Zob. Uzasadnienie do uchwały nr 404 PRN m. Krakowa z dnia 11 lipca 1962 roku, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/209.
25 i 27 do lokali zastępczych. Przeciwko nagłemu przerwaniu inwestycji przemawiały również względy funkcjonalne i ekonomiczne. Przestrzeń prze widziana do realizacji w drugim etapie budowy została zaprojektowana jako ściśle powiązana ciągiem komunikacyjnym z pozostałą częścią Pawilonu, stąd niedokończenie budowy spowodowałoby przymus dokonania licznych przeróbek, które i tak nie zapewniłyby właściwego funkcjonowania obiektu. Ponadto nieuniknione stałyby się tymczasowe zabiegi zabezpieczające dotychczasowy stan robót, których koszt byłby niemal równy wysokości nakładów potrzebnych na realizację drugiego etapu inwestycji. W tych okolicznościach, mimo znacznego przekroczenia budżetu, zdecydowano się na dokończenie budowy Pawilonu Wystawowego, kontynuując prace aż do momentu oficjalnego odbioru inwestycji w dniu 11 czerwca 1965 roku71. Ostateczny koszt budowy Miejskiego Pawilonu Wystawowego w Kra kowie wyniósł ponad 14 milionów złotych72, przekraczając prawie dwukrotnie początkowe założenia kosztorysowe73. Już w 1960 roku w wy powiedzi prasowej komentującej dalsze losy inwestycji Zbigniew Skolicki, przewodniczący Prezydium Rady Narodowej Miasta Krakowa, postulował: „Oszczędniej i skromniej!”74 Niedookreślenie kosztów budowy Pawilonu Wys tawowego na etapie planowania przedsięwzięcia spowodowało koniecz ność przesunięcia budżetów z innych miejskich inwestycji: między innymi z końcem 1964 roku środki przeznaczone na budowę Kina Kijów przy Alei Zygmunta Krasińskiego zostały przeznaczone na dokończenie inwestycji przy Plantach75. Co więcej, zakładany czas potrzebny na realizację budynku
14
został wydłużony o ponad cztery lata. Początkowa data ukończenia budowy, określona na 1961 rok, okazała się nierealna wobec piętrzących się w cza sie trudności inwestycyjnych76. Wśród najważniejszych przyczyn pęcznieją cych kosztorysów budowy należy wymienić znaczne zwiększenie docelowej kubatury budynku (o około 2 500 m3) oraz nieunikniony wzrost cen materia łów budowlanych, będący efektem inflacji, której skutki multiplikowały się wraz z wydłużającym się harmonogramem robót. Na ostateczną wysokość budżetu wpłynęła także praktyka „nieusztywnionych” kosztorysów, które pozwalały na wprowadzanie dynamicznych zmian zgodnie z aktualnym za potrzebowaniem projektantów przy równoczesnym pominięciu szeregu po zycji, takich jak wykończenie wnętrz czy umeblowanie. Najdotkliwsze finansowo okazały się jednak niezaplanowane prace i poprawki budowlane, których konieczność wykonania ujawniła się dopiero w trakcie prowadzenia robót. Dodatkowe koszty pociągnęły za sobą między innymi problemy technologiczne, które wystąpiły przy wykonaniu stropodachu z naturalnym oświetleniem górnym; użycie wad liwego tworzywa uszczelniającego spowodowało uciążliwe przeciekanie dachu, któremu trzeba było wielokrotnie przeciwdziałać. Naciski ze strony miejskich władz i pośpiech decydentów wpłynęły ostatecznie także na jakość wykończenia obiektu w momencie odbioru budowy i oficjalnego oddania go do użytkowania mieszkańcom Krakowa. W formalnym liście skierowanym do Wydziału Kultury Prezydium Rady Narodowej Miasta Kra kowa z 9 sierpnia 1965 roku Krystyna Tołłoczko-Różyska zwraca uwagę na poniechanie rozruchu inwestycji polegającej na „eksploatacji wstęp nej, obejmującej między innymi próby montażowe, próby oświetlenia przy pełnym wyposażeniu budynku oraz przygotowaniu terenu wystawowego i gospodarczego”77. W owym liście architektka wymownie podkreśliła, iż przekazanie użytkownikowi niewykończonego w całości obiektu do eks ploatacji wyklucza zapewnienie prawidłowej ekspozycji wystawienniczej,
71 Zob. Zawiadomienie o odbiorze końcowym budynku Miejskiego Pawilonu Wystawowego dnia 11 czerwca 1965 roku, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1250, s. 211. 72 Zob. Zbiorcze zestawienie kosztów budowy Miejskiego Pawilonu Wystawowego w Krakowie w 1965 roku, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1241. 73 Zob. Kosztorys wstępny Miejskiego Pawilonu Wystawowego w Krakowie, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1702. Por. tak że: Zbiorcze zestawienie kosztów budowy Miejskiego Pawilonu Wystawowego w Krakowie w 1958 roku, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1244. 74 Zdzisław Dudzik, Co dalej z Pawilonem?, „Dziennik Polski” 1960, nr 26, s. 2. 75 Zob. Uchwała nr 494/XLII/64 PRN m. Kra kowa z dnia 6 listopada 1964 roku, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/246. 76 Zob. Sprawozdanie Wydziału Kultury PRN m. Krakowa w sprawie inwestycji Miejskiego Pawilonu Wystawowego, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1714, s. 47. 77 Zob. Korespondencja Krystyny Tołłoczko -Różyskiej z Wydziałem Kultury PRN m. Krakowa, sierpień–grudzień 1965 roku, Archiwum Naro dowe w Krakowie, sygn. ANK 29/701/1229 oraz sygn. ANK 29/701/1250.
a także użytkowanie gmachu w przewidzianym układzie funkcjonalnym i wydobycie zaprojektowanego kontekstu przestrzennego. Niedociągnię cia realizacyjne nie ukryły się przed wnikliwym spojrzeniem pierwszych użytkowników Pawilonu: Są więc znakomite w układach wnętrza, są piękne proporcje i fasada […] wiele przestrzeni i sposobne wszelkim intymnym wystąpieniom zakamarki. Jest jednak również oświetlenie, rzucające kap ryśne smugi blasku i mroku na ściany, oświetlenie, które drogą paradoksu stało się jedynym, lecz głębokim za to cieniem świetnego skądinąd pawilonu78. Lokalna prasa z zamiłowaniem podkreślała niezwykłe możliwości wystawiennicze w kontekście inauguracyjnych Spotkań Krakowskich oraz imponującą kubaturę budynku, pozwalającą na eksponowanie także dzieł pokaźnych rozmiarów, na które nie było do tej pory w Krakowie stosow nego miejsca. Jednakże gorycz pobrzmiewająca w opisach „ślimaczej bu dowy Pawilonu” pojawiała się równie często, jak słowa pochwały. Niezwykły komentarz dla tego przewrotnego bądź co bądź stosunku opinii publicz nej względem krakowskiego Pawilonu Wystawowego przedstawiają słowa dziennikarki Krystyny Zbijewskiej: Gdy przychodzi na świat dziecko, zapomina się o cierpieniach i ofia rach, jakie ono przyniosło, nie myśli o kosztach z jego narodzinami związanych. Nie zastanawia nad jego wyglądem, urodą – cieszy się narodzinami, raduje nowym życiem. Myślę, że obyczaje panujące wśród ludzi należy przenieść do narodzin innego typu – do powsta jących nowych gmachów, nowych obiektów, inwestycji79. W chwili powstania Miejski Pawilon Wystawowy w Krakowie stanowił pierwszą w Polsce nowocześnie zaprojektowaną przestrzeń wystawienni czą dla sztuki współczesnej. Po dziś dzień jest jednak najradykalniejszą re alizacją architektoniczną w obszarze historycznego śródmieścia. Niezwykle krzywdzący zdaje się przy tym fakt, iż przez lata pozostawał najmniej doce nioną realizacją Krystyny Tołłoczko-Różyskiej. Co szczególne zastawiające, osoba architektki nie została wspomniana w żadnym zachowanym doniesie niu prasowym z czasów otwarcia Pawilonu, w przeciwieństwie do mnogoś ci wymienianych nazwisk ówczesnych decydentów. Fakt ten z pewnością nie był pomocny dla powszechnego zrozumienia i akceptacji idei architek tonicznych nowoczesnego budynku. Najlepszym komentarzem zdają się słowa Waltera Gropiusa: „Ludzie rozumieją architekturę, na którą są przy gotowani”80. Niezaprzeczalnie Miejski Pawilon Wystawowy pozostaje naj bardziej charakterystycznym i rozpoznawalnym dziełem architektki, który zyskał jednak stosowne uznanie kilka dekad za późno.
78 Jerzy Madeyski, „Spotkania” w Pawilonie, „Życie literackie” 1965, nr 39, s. 5.
15
Niniejszy esej powstał na zamówienie Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki jako materiał towarzyszący wystawie „Z mojego okna widać wszyst kie kopce”.
79 Krystyna Zbijewska, Dwa niecodzienne wydarzenia, „Dziennik Polski” 1965, nr 216, s. 3. 80 Walter Gropius, Pełnia architektury, Kraków 2014, s. 112.