APRIL 18 P COVERS 3_29.qxp_Layout 1 3/29/18 9:47 AM Page 1
RYC E R Z E KO LU M BA
K WIECIEÅ„ 2018
COLUMBIA
APRIL 18 P COVERS 3_29.qxp_Layout 1 3/29/18 9:47 AM Page 2
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:49 AM Page 1
RYC E R Z E KO LU M BA kwiEciEń 2018 ♦ Tom 98 ♦ NumEr 4
COLUMBIA ARTYKUŁY
3
„Otrzymywać i dawać życie” Odwrócenie negatywnych trendów demograficznych będzie zależeć od przyjęcia mądrości nauczania Kościoła o małżeństwie i rodzinie. najwyższy rycerz carl a. andersOn
4
Co ludzie powiedzą? Boże miłosierdzie wyzwala nas z niewoli grzechu i z więzienia naszych pretensji. NAJWYżSZY KAPELAN ARCYBISKUP WILLIAM E. LORI
6
Wiadomości Rycerzy Kolumba
7
Wielkanocny obowiązek Okres świętowania zmartwychwstania jest uprzywilejowanym czasem sakramentalnej łaski. JASON GODIN
8
Ostatni męczennik z Meksyku Heroiczne świadectwo rycerza Kolumba św. Pedro Maldonado zainspirowało przywrócenie wolności religijnej w jego kraju. JUAN GUAJARDO
12 „Miłość to jedyna droga” wywiad z aktorem jimem caviezelem o jego roli w nowym filmie pt. „Paweł, apostoł chrystusa”.
Różaniec, który należał do św. Pedro od Jezusa Maldonado Lucero, księdza i Rycerza Kolumba, który zginął męczeńską śmiercią w 1937 roku. Fotografia wykonana podczas uroczystości setnej rocznicy święceń kapłańskich ks. Pedro w El Paso w Teksasie (zobacz artykuł na stronie 8).
REDAKCJA COLUMBII
14 Rycerstwo i „Nowy Mężczyzna”
Zdjęcie: Joe Najera Photography/Diecezja El Paso
Katoliccy mężczyźni są wezwani do bycia wiernymi sługami, do ochrony swoich rodzin i budowania Kościoła. ARCYBISKUP CHARLES J. CHAPUT
Kwiecień 2018
♦ COLUMBIA ♦ 1
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:49 AM Page 2
Paradoks Krzyża Mozart, Michael Jordan, Matka Teresa. Istnieje pokusa myślenia o tych, którzy posiedli wyjątkowe umiejętności, talenty lub świętość jako o osobach nie z tego świata, tak jakby ich zdolność do osiągania wielkości nie została zdobyta na tym samym padole łez, na którym żyje każdy z nas. Oczywiście takie postaci zostały obdarzone wielkimi darami, ale my również takowe otrzymaliśmy. Różnica zazwyczaj leży w tym, co ktoś uczynił, lub czego nie uczynił w związku z tymi darami. W swojej książce pt. „Szczyt. Tajemnice nowej nauki o biegłości” (2016) psycholog K. Anders ericsson stwierdza, że w ciągu 30 lat swoich badań nad tzw. „cudownymi dziećmi” „nigdy nie natrafił na przekonujący przypadek kogoś, kto wykształcił w sobie wyjątkowe zdolności bez intensywnych, rozbudowanych ćwiczeń”. Twierdzi on, że tym, co wyróżnia najzdolniejszych sportowców, artystów i innych topowych wykonawców, nie jest wrodzony talent, ale raczej przesycona pasją determinacja, by przezwyciężyć swoje słabości. Niezależnie od zadania czy osiągnięcia, przesadnie podkreślana wartość talentu drugiego człowieka może być formą uchylania się od trudnej pracy koniecznej do osiągnięcia sukcesu. W analogiczny sposób mamy również tendencję do idealizowania życia świętych i męczenników oraz do myślenia o świętości jako niedostępnej lub co najmniej zbyt kosztownej. Jak napisał G.K. Chesterton, „chrześcijański ideał nigdy nie został uznany za niewystarczający po wypróbowaniu. Bywał jednak uznany za trudny i pozostawiany bez podjęcia próby”. Niemniej, wezwanie do świętości pozostaje uniwersalne — nikt nie jest w
nim pominięty — a naczelnym powodem, dla którego dziś Kościół kanonizuje świętych jest ukazanie ich jako propozycji wzorów dla współczesnych wiernych. Jezus mówi do swoich uczniów: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je” (Mt 16, 24-25). Chrześcijańskie wezwanie do wyrzeczenia się siebie samego i do miłości będącej darem z samego siebie, choć jest wymagające, nie stanowi ścieżki do niedoli, ale do niegasnącej radości i spełnienia. W centrum chrześcijaństwa stoi paradoks krzyża, o którym św. Paweł pisze, że jego „nauka (...) głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia” (1 Kor 1,18). W tym wydaniu Columbii proponujemy artykuł o św. Pedro Maldonado, księdzu i Rycerzu Kolumba, który zginął męczeńską śmiercią w Meksyku oraz o nowym filmie o św. Pawle, który w ten sposób opisał swoje zmaganie się z męczeństwem: „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem” (2 Tm 4,7). Numer ten kończymy skłaniającym ku refleksji rozważaniem o znaczeniu rycerstwa dzisiaj. Jesteśmy zobowiązani by nie poprzestawać na niczym poniżej świętości, a zatem, mówiąc słowami wieńczącymi Anioł Pański, módlmy się, byśmy „przez Mękę Jego i Krzyż do chwały Zmartwychwstania byli doprowadzeni”.♦ AlTON J. PelOWSKI ReDAKTOR NACZelNy
Katolicki Serwis Informacyjny: „Stańcie w Wyłomie” „Stańcie w Wyłomie”, adhortacja apostolska skierowana do katolickich mężczyzn przez biskupa Thomasa J. Olmsteda z Phoenix udziela konkretnych odpowiedzi na kluczowe pytania: co to znaczy być mężczyzną chrześcijaninem? W jaki sposób kocha katolik? Dlaczego ojcostwo jest tak ważne dla każdego mężczyzny? Książka wydana w serii Veritas przez Katolicki Serwis Informacyjny prowadzony przez nasz Zakon zawiera konspekty spotkań i pytania do dyskusji. W celu ściągnięcia wersji elektronicznej lub zamówienia egzemplarzy odwiedź: kofc.org/pl/cis 2 ♦ COLUMBIA ♦
Kwiecień 2018
COLUMBIA WyDAWCA Rycerze Kolumba ________ NAJWyŻSI OFICeROWIe Carl A. Anderson NajWyżSzy RyceRz Je abp Wiliam e. lori NajWyżSzy KapelaN Patrick e. Kelly zaStępca NajWyżSzego RyceRza Michael J. O’Connor NajWyżSzy SeKRetaRz Ronald F. Schwarz NajWyżSzy SKaRbNiK John A. Marrella NajWyżSzy adWoKat ________ ZeSPÓŁ ReDAKCyJNy Alton J. Pelowski RedaKtoR NaczelNy Andrew J. Matt RedaKtoR Anna M. Bninski RedaKtoR
czcigodny Sługo boży Michaelu Mcgivney'u (18521890), apostole Młodych, obrońco chrześcijańskiego życia rodzinnego, założycielu Rycerzy Kolumba wstawiaj się za nami! ________ JAK DO NAS DOTRZeĆ poczta COlUMBIA 1 Columbus Plaza New Haven, CT 06510-3326 zMiaNa adReSu 203-752-4210, option #3 addresschange@kofc.org KaRtKi z ModlitWaMi i doStaWy 203-752-4214 pytaNia do coluMbii 203-752-4398 Fax 203-752-4109 biuRo obSługi KlieNta KoFc 1-800-380-9995 e-Mail columbia@kofc.org iNteRNet kofc.org/columbia ________ członkami Rycerzy Kolumba mogą być jedynie mężczyźni, którzy ukończyli 18 lat i są praktykującymi katolikami pozostającymi w duchowej łączności ze Stolicą apostolską. Wymóg bycia praktykującym katolikiem oznacza, że dany mężczyzna akceptuje urząd Nauczycielski Kościoła katolickiego w sprawach wiary i moralności, dąży do życia zgodnego z przykazaniami Kościoła katolickiego, a także może przystępować do Sakramentów Świętych.
________
Chronione prawami autorskimi © 2018 Wszelkie prawa zastrzeżone ________ NA OKŁADCe Fernando zapata, praprasiostrzeniec św. pedro Maldonado i członek rady 16778 działającej przy katedrze pw. św. patryka w el paso prowadzi nabożeństwo w katedrze 26 stycznia.
OKŁADKA: Zdjęcie: Joe Najera Photography/Diecezja El Paso
E DY TO R I A L
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:49 AM Page 3
BUDUJĄC LEPSZY ŚWIAT
„Otrzymywać i dawać życie” Odwrócenie negatywnych trendów demograficznych będzie zależeć od przyjęcia mądrości nauczania Kościoła o małżeństwie i rodzinie Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson
W 1980 ROKU miałem okazję przemawiać w Rzymie podczas zorganizowanej przez Wydział Medyczny Uniwersytetu Catholic University of the Sacred Heart konferencji na temat przyszłości rodziny w Europie i Afryce. Podczas spotkania pewna młoda matka wstała i przedstawiła siebie oraz swoje nowonarodzone dziecko. Powiedziała, że jej syn ma na imię „Gift Francis” (dosł. Dar Franciszek — przyp. tłum.) i że wybrała to imię, ponieważ, kiedy była w ciąży ksiądz w jej parafii, franciszkański misjonarz, powiedział jej, że jej dziecko jest darem od Boga. Pomyślałem o Darze Franciszku, gdy w czasie zeszłorocznego Adwentu papież Franciszek lamentował nad narodami, które wkroczyły w „demograficzną zimę”, ponieważ „wybrały bezpłodność”. Papież przeciwstawił tę wizję chrześcijańskiej postawie, która jest otwarta, „by otrzymywać i dawać życie”. Jego słowa poprzedzały opublikowane niedawno przez instytut Demographic Intelligence wyniki badań, według których wskaźnik urodzeń w USA jest najniższy od 30 lat, ponieważ statystycznie jedna kobieta rodzi 1,77 dziecka. Dokument przewiduje, że amerykański współczynnik urodzeń niedługo będzie wskazywał wartości najniższe od czasów Wielkiego Kryzysu w latach 1936-37. Liczne czynniki wpływają na tę negatywną wartość wskaźnika wzrostu. Na wiele z nich wskazaliśmy podczas tej konferencji w 1980 roku. Ale dziś niektórzy eksperci wskazują, że pojawił się nowy powód w postaci korelacji między wskaźnikiem urodzeń a zwiększonym
użyciem mediów społecznościowych. Twierdzą oni, że zwiększony czas spędzony w wirtualnej rzeczywistości nie tylko zmniejszył zakres realnej interakcji między ludźmi, ale stworzył również nowy rodzaj niezdecydowania w kwestii tworzenia długofalowych relacji, takich jak małżeństwo oraz w szczególności co do przyjmowania odpowiedzialności za wychowanie dziecka. W jednym z felietonów na początku tego roku pisałem o nadchodzącym nowym kryzysie spowodowanym przez to, że rozwój nauki w zakresie sztucznej inteligencji, robotyki i genetyki w narastającym stopniu rozmywa nasze rozumienie tego, co to znaczy być człowiekiem, a nawet co to znaczy zachowywać się jak człowiek. Napisałem wtedy, że encyklika Humanae Vitae napisana przez Pawła VI w 1968 roku była prawdziwie prorocka. Zbliżając się do 50. rocznicy powstania encykliki, postarajmy się odzyskać jej główne nauczanie, mówiące, że „miłość małżeńska najlepiej objawia nam swą prawdziwą naturę i godność dopiero wtedy, gdy rozważymy, że początek swój czerpie ona (...) z Boga, który jest Miłością” (8) oraz że „jest to przede wszystkim miłość na wskroś ludzka” (9). Jeśli nie wydobędziemy na nowo tego rozumienia „prawdziwej natury i godności” miłości małżeńskiej, wielu młodych katolików żyjących w starannie zeświecczonej kulturze uzna za coraz trudniejsze — jeśli nie w ogóle niemożliwe — zrozumienie tego „człowieczeństwa na wskroś” oraz tego, co to znaczy być „na wskroś ludzkim”.
Potrzebujemy, by więcej katolickich par przyjęło nastawienie opisane przez papieża Franciszka jako życie takiej hojności i poświęcenia, które sprawia, że para jest chętna „otrzymać i darować życie”. Będzie to od nas wymagało zwiększonych wysiłków w zakresie ukazywania centralnej nauki Humanae Vitae o godności i misji małżeństwa. Jest to jedno z wielkich duszpasterskich wyzwań, przed którym stoi Kościół naszych czasów. Rycerze Kolumba starają się umocnić katolickie rodziny poprzez pomaganie mężczyznom i kobietom w zrozumieniu ich jednoczesnej misji małżonków i rodziców w znaczeniu „Domowego Kościoła”. Mamy nadzieję, że więcej katolickich rodzin uzna w swoim codziennym życiu to, w jaki sposób — mówiąc słowami Pawła VI — „dla ochrzczonych małżeństwo wyraża związek Chrystusa z Kościołem” (8). Czasem będziemy wymagać od katolickich par czynów bohaterskich. Czasem odpowiedź każdego z nas będzie niedoskonała. Ale wszystko to powinno czynić nas bardziej, a nie mniej, zdeterminowanymi, by towarzyszyć i pomagać sobie wzajemnie w wypełnianiu tej szlachetnej misji powierzonej rodzinom. A ochrona tej misji została powierzona, dzięki zapobiegliwości ks. McGivney'a, naszemu prawemu Zakonowi. Vivat Jezus!
Kwiecień 2018
♦ COLUMBIA ♦ 3
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:49 AM Page 4
UCZYĆ SIĘ WIARY, ŻYĆ W WIERZE
Co ludzie powiedzą? Boże miłosierdzie wyzwala nas z niewoli grzechu i z więzienia naszych pretensji Najwyższy Kapelan Arcybiskup William E. Lori NA POCZąTKU LAT 90. popularnością cieszył się brytyjski serial komediowy pt. „Co ludzie powiedzą?”. Zgodnie z tym, co sugeruje tytuł, fabuła serialu dotyczyła prób pokazywania, że sprawy mają się lepiej, niż to rzeczywiście ma miejsce. Główna bohaterka, władcza przedstawicielka klasy średniej o imieniu Hiacynta Bukiet, jest karykaturą osoby starającej się o wyższy status społeczny, której nadrzędną myślą jest zdobycie akceptacji tych, których uważa za najlepiej usytuowanych towarzysko. Naciskając na to, by jej niewyszukane nazwisko Bucket (dosł. Wiadro — przyp. tłum), czytać jako „Bukiet”, Hiacynta robi wszystko, by zataić jej właściwe korzenie, ale plan ten w zawstydzający sposób rujnują jej niewyrafinowani krewni, którzy nieuchronnie pojawiają się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie. Dla miłośników brytyjskiego humoru antyki Hiacynty są trwałym źródłem rozbawienia. Piękno tego serialu polega na tym, że śmiejąc się z Hiacynty, śmiejemy się z samych siebie. Chęć zaimponowania lokalnej wyższej sferze może nie być naszym świadomym celem, ale w ten czy inny sposób każdy z nas zadaje sobie pytanie o to, co ludzie powiedzą. My również możemy życzyć sobie, by ludzie uważali nas za bardziej utalentowanych, zamożnych, skutecznych, hojnych, skromnych i cnotliwych, niż jesteśmy w rzeczywistości. Staramy się ukryć nasze słabości. Tuszujemy rozbieżności pomiędzy naszym publicznym i zewnętrznym „ja”, co w szczególności tyczy się naszych skrytych myśli, słów i czynów, które nie licują z naszym publicznym wizerunkiem. 4 ♦ COLUMBIA ♦
Kwiecień 2018
W tym fałszywym obrazie zagnieżdzony jest nieudolny snobizm. Niczym Hiacynta możemy zacząć wierzyć w mity, które sfabrykowaliśmy na nasz temat. Możemy sobie wyobrażać siebie samych jako kogoś lepszego od członków naszych rodzin, współpracowników, przyjaciół i znajomych. Z zasady nie udaje nam się nabrać nikogo. A już najmniej — Boga. Okres Wielkanocny jest dogodnym czasem, byśmy przeprowadzili rachunek sumienia, pozwolili Duchowi Świętemu odsłonić przed nami nasze prawdziwe „ja” i przyjęli Boże miłosierdzie. SCHWYTANY PRZEZ STRACH Fałszywy obraz siebie samego jest cieńszy niż bandaż, ale często pełni rolę bariery, swego rodzaju zestawu drzwi zamkniętych na cztery spusty, które nie pozwalają innym wejść i cieszyć się prawdziwą przyjaźnią i komunią z nami. Pełni on również rolę więzienia. Jesteśmy schwytani wewnątrz tego fałszywego obrazu, wyobcowani przez strach przed tym, co inni mogą o nas pomyśleć. Co jeszcze gorsze, ów fałszywy wizerunek trzyma na dystans także Boga. W ten sposób mówimy bowiem, że nie jesteśmy stworzeni na Jego obraz, ale na własne podobieństwo; stawiamy zatem nasze aspiracje ponad Jego darami. Żyjąc w tym własnoręcznie zbudowanym więzieniu, znajdujemy bardzo niewiele autentycznego pokoju umysłu i serca. Żyjemy w strachu i lęku, że nam się nie powiedzie, że doznamy upokorzenia, że utracimy naszą pozycję. W tej perspektywie Wielki Tydzień oraz Wielkanoc stanowią chwilę prawdy. W pierwszą Wielkanocną Niedzielę w
dziejach nasz Pan Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych do Sali na Górze. Tam ukazał się w swojej chwalebnej ludzkiej cielesności przerażonym apostołom. Pan nie podjął się tłumaczenia im, swoim najbliższym zwolennikom, co dokładnie zaszło przez te trzy dni Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. Zamiast tego powiedział im: „Pokój wam! (...) Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20,21-23). W ten sposób Pan zabiera swoich wyznawców do samego serca tej tajemnicy: Syn Boga staje się jednym z nas, żeby mógł umrzeć na krzyżu i powstać z martwych dla przebaczenia win, pokonując grzech i śmierć potęgą Bożego miłosierdzia. Przez udzielenie im Ducha Świętego Jezus przekazuje tę moc odpuszczania grzechów swoim uczniom, dzięki czemu może ona dosięgnąć każdego z nas poprzez sakrament pokuty i pojednania. Stało się tak, ponieważ — jak powiedział Jezus — gdy obiecany Duch Święty przyjdzie, „przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie” (J 16,8). UWOLNIENI PRZEZ MIŁOSIERDZIE Niedziela po Wielkanocy znana jest jako Niedziela Bożego Miłosierdzia. Jest to dzień, w którym Kościół odczytuje wyżej wspomniany fragment Ewangelii
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:49 AM Page 5
UCZYĆ SIĘ WIARY, ŻYĆ W WIERZE
o Jezusie ukazującym się uczniom w Niedzielę Wielkanocną. W parafiach na całym świecie oraz w miejscach pielgrzymek takich jak Narodowe Sanktuarium Świętego Jana Pawła II w Waszyngtonie, D.C., katolicy gromadzą się na mszę św., wspólną modlitwę Koronką do Bożego Miłosierdzia oraz sakrament pokuty i pojednania. Jest to uświęcona chwila prawdy, w której pozwalamy Zmartwychwstałemu Panu przejść przez zamknięte drzwi naszych przerażonych serc, spojrzeć na nas oczami miłosierdzia i ukazać nas samym sobie.
INTENCJE MODlITEWNE OJCA ŚWIĘTEGO
PAPIEŻ FRANCISZEK: Zdjęcie: CNS/Paul Haring — BŁOGOSŁAWIONY GIUSEPPE GIROTII: zdjęcie dzięki uprzejmości Zakonu Dominikanów.
Odmawiane w łączności z papieżem Franciszkiem Aby odpowiedzialni za idee i sposób zarządzania w gospodarce mieli odwagę odrzucać gospodarkę wykluczającą i by potrafili otwierać nowe drogi.
Rachunek naszych sumień oraz wyznanie naszych grzechów zrywają maski naszej własnej sprawiedliwości i pretensji naszych serc. Słowami rozgrzeszenia poprzez moc Ducha Świętego ksiądz — działając w imieniu Chrystusa — odpuszcza nam nasze grzechy i uwalnia nas z naszych własnoręcznie zbudowanych więzień. Gdy Duch naszego Zmartwychwstałego Pana zstępuje na nas i obmywa nasze dusze, powstajemy ze śmierci do życia i zaczynamy doświadczać nowej wolności pozwalającej nam na podążanie za Chrystusem. Nasza relacja z Kościołem
jest odnowiona i otrzymujemy pokój, którego świat nie jest w stanie nam ofiarować (por. J 14,27). Pierwszą zasadą Rycerzy Kolumba jest miłosierdzie, które wyraża się w służbie drugiemu człowiekowi, szczególnie bezbronnemu i potrzebującemu. Miłosierdzie nie jest zaledwie zewnętrznym działaniem, ale raczej wypływa z serca oczyszczonego potęgą miłosiernej miłości Boga. Jest zatem bardzo istotne przyjmować dary czasu tej Wielkiej Nocy, odstępując od fałszywych obrazów i pokornie zwracając się ku Panu.♦
KATOlIK MIESIąCA
Błogosławiony Giuseppe Girotii (1905-1945) GIUSEPPE GIROTTI urodził się 19 lipca 1905 roku w pracowitej rodzinie żyjącej w mieście Alba, położonym w północno-zachodnich Włoszech. Był ciekawskim chłopcem o żywym poczuciu humoru. Razem z dwoma młodszymi braćmi otrzymał solidne, katolickie wykształcenie. Homilie wędrownego dominikanina skłoniły go do wstąpienia do Zakonu Kaznodziejskiego w wieku 13 lat. Po złożeniu ślubów zakonnych w 1923 roku Girotti został wyświęcony na kapłana w roku 1930 i rozpoczął studia biblijne na Papieskim Uniwersytecie Angelicum w Rzymie i w École Biblique w Jerozolimie. Następnie o. Girotti rozpoczął studia w Dominikańskim Seminarium Teologicznym w Turynie i wydał znakomite komentarze do Księgi Mądrości oraz do Księgi Izajasza. Poświęcał się także służbie samotnym i opuszczonym, szczególnie przebywającym w pobliskim hospicjum. Na początku II Wojny Światowej o. Girotti wykładał w Turynie. Studenci wspominali później, jak prosił ich o zapasowe ubrania, żywność lub pieniądze dla biednych. O. Girotti wkrótce rozszerzył działalność na prześladowanych Żydów, którzy nazywali go „krzewicielem Słowa Bożego” oraz „starszym bratem”. Pomimo
olbrzymiego ryzyka pomagał wielu żydowskim rodzinom ukryć się lub uciec przed nazistowsko-faszystowskim reżimem aż do momentu aresztowania. W październiku 1944 roku został zesłany do obozu Dachau w Niemczech, gdzie został oznaczony numerem 113355. Mieszkał z 1090 innymi księżmi w baraku nr 26 pierwotnie zbudowanym dla 180 osób. Zmuszony do kopania ziemniaków od świtu do zmierzchu w mroźnym deszczu i śniegu wkrótce zachorował. Pomimo surowych warunków o. Girotti pozostał otwarty i hojny. Dzielił się żywnością z innymi oraz umacniał ich w wierze, głosząc kazania o 3 cnotach Boskich i chrześcijańskiej jedności. Zabity zastrzykiem z benzyny o. Girotti zmarł w Niedzielę Wielkanocną 1 kwietnia 1945 roku. Został beatyfikowany przez papieża Franciszka w 2014 roku.♦
Kwiecień 2018
♦ COLUMBIA ♦ 5
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:49 AM Page 6
W i A D O M O Ś C i RYC E R Z Y KO LU M B A
Nowa seria Rycerzy Kolumba pokazuje „Codziennych Bohaterów” ZWYKLi RYCERZE robią niezwykłe rzeczy — to zasadniczy temat nowej, wieloczęściowej serii filmów, zatytułowanej „Codzienni Bohaterowie”, która wystartowała w internecie pod koniec marca. Każdy z pięciominutowych odcinków opowiada inspirującą historię współczesnego Rycerza Kolumba lub rady. Seria mówi też o tym, w jaki sposób członkowie przeżywają misję Zakonu, począwszy od parafii w Ottawie w stanie Ontario, poprzez Long island aż po francuskie Lourdes. Jeden z filmów odkrywa wiarę i służbę sierżanta Sompaula Vorapanicha z Sił Specjalnych USA, lidera pielgrzymki żołnierzy do Lourdes; inny przedstawia utalentowaną grupę kleryków, którzy głoszą Bożą miłość za pomocą muzyki; trzeci zagłębia się w nawrócenie i sportową filozofię Darrella Millera, byłego baseballisty. Czytelnicy Columbii zobaczą w serii wiele znajomych twarzy, ponieważ seria realizowana jest z udziałem Rycerzy i rodzin, które pojawiały się już na łamach naszego czasopisma: • Chris Dooley: Sportowiec multi-dyscyplinarnej Olimpiady Specjalnej z Maryland, który wystartował jako kajakarz w 2015 roku na zawodach Special Olympics World Games (numer z grudnia 2015 roku). • Rodzina Al Dakhil: grekokatolicka rodzina obrządku melchickiego uchodząca z Syrii i przyjęta przez radę 9544 im. Najświętszego Zbawiciela w Ottawie (czerwiec 2016 r.) • Robert Wolf Junior: ojciec, którego syn James zainspiro-
wał go do dołączenia do Zakonu krótko przed tym, jak oddał życie na wojnie w iraku (lipiec 2017 r.) • Rada 16261 im. Josepha Mario Reali'ego: jedna z najmłodszych rad na Long island, nazwana po dynamicznym, młodym katoliku, który zmarł nagle w 2015 roku w wieku 25 lat (sierpień 2017 r.) • José Lebrón-Sanabria: Agent Rycerzy Kolumba, który pomagał koordynować pomoc dla Portoryko po huraganie Maria (marzec 2018 r.) Wszystkie filmy będzie można obejrzeć online i udostępniać w mediach społecznościowych poprzez stronę kofceverydayheroes.org.♦
Ceremonia Stopnia Patriotycznego w Częstochowie
Zakon opłakuje śmierć Najwyższego Dyrektora
„BYCiE RYCERZEM Kolumba to test na upór i niepodleganie modom i trendom, choćby wszyscy uważali, że nie potrzebujemy nauki katolickiej. Bo mody przemijają i pozostaje to, co najważniejsze: prawdziwe człowieczeństwo” — mówił Kapelan Stanowy abp Wacław Depo w homilii podczas Mszy Świętej poprzedzającej ceremonię, podczas której 85 członków Zakonu dołączyło do stopnia patriotycznego. „Patriotyzm to wartość, która wieńczy trzy główne zasady naszej wspólnoty — Miłosierdzie, Jedność i Braterstwo. Nie jest to jednak koniec, ale nowy początek naszej rycerskiej drogi” — powiedział Delegat Stanowy Tomasz Wawrzkowicz. Ceremonii towarzyszyła inicjacja Pierwszego Stopnia, podczas której w szeregi Rycerzy Kolumba wstąpiło 2 nowych członków. „Codziennie w całym kraju przyłączają się do nas nowe osoby” — mówił Delegat Stanowy podczas niedawnej konferencji prasowej. „Dzięki temu z każdym dniem możemy czynić więcej dobra i robić to skuteczniej” — dodał.♦
NAJWYŻSZY DYREKTOR Javier S. Martinez zmarł 2 marca w Stafford w Teksasie. Miał 58 lat. Jako oddany Rycerz przez ponad 27 lat Martinez służył na wielu stanowiskach kierowniczych, w tym jako Delegat Stanowy w Teksasie (2008-2010) i Najwyższy Dyrektor od 2009 roku. Jako członek Rady Dyrektorów skupiał się na rozwoju członkowskim szczególnie w społecznościach latynoskich. Urodzony w 1959 roku Martinez uzyskał stopień naukowy z zakresu prawa na Uniwersytecie w Teksasie i pracował jako adwokat sądowy. Przeżył 37 lat ze swoją żoną Mariettą, z którą doczekał się dwóch synów i trzech wnuczek.♦
6 ♦ COLUMBIA ♦
Kwiecień 2018
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:49 AM Page 7
D O B Ry O J C I e C
Wielkanocny obowiązek Okres świętowania Zmartwychwstania jest uprzywilejowanym czasem sakramentalnej łaski. Jason Godin
Zdjęcie: CNS /Gregory A. Shemitz
M
oże być ci znany termin „Wielkanocny Obowiązek” i związane z nim zobowiązanie do spowiedzi św. i przyjęcia Komunii św. przynajmniej raz w roku w okresie Wielkanocy. Jeśli już regularnie przystępujesz do tych sakramentów, możesz wypełnić ten obowiązek bez większego wysiłku. Jeśli nie, warto przypomnieć sobie, czego — i dlaczego — Kościół od nas wymaga. Rozważając nasze sakramentalne zobowiązania, powinniśmy najpierw uświadomić sobie, że Kościół proponuje pewne zasady i wymagania, aby pomóc nam wzrastać w łasce i dostać się do nieba. Dla tych, którzy dorastali w tradycyjnych chrześcijańskich rodzinach, może być zaskoczeniem, że termin „Wielkanocny Obowiązek” nie pojawia się w prawie kanonicznym, ani nie jest też wspominany w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Idea wywodzi się raczej z dwóch powiązanych ze sobą przepisów: aby przyjąć Komunię św. przynajmniej raz w roku w okresie wielkanocnym, chyba że poważny powód wskazuje inny czas jako lepszy (kanon 920); i aby przynajmniej raz w roku wyznać podczas sakramentalnej spowiedzi wszystkie grzechy (kanon 989). Oczywiście, to jest minimum wymagane przez Kościół. Współcześnie większość praktykujących katolików przystępuje do komunii św. nie tylko podczas okresu wielkanocnego (szeroko rozumianego jako okres od Pierwszej Niedzieli Wielkiego Postu do Niedzieli Trójcy Świętej), lecz także wiele razy w ciągu roku. Mniej popularna jest jednak praktyka spowiedzi św., więc przyjrzyjmy się bliżej temu sakramentowi. Dla mnie osobiście częstą motywacją do spowiedzi św. jest dokuczliwy niepokój związany z tym, że kogoś zraniłem i pragnienie poukładania sobie tego wszystkiego. Może to być akt gniewu na moją żonę, frustracja na dzieci czy też skrywana niechęć do innych. Mogę próbować zbyć to uczucie niepokoju lub racjonalizować swoje zachowanie, lecz ostatecznie wiem, że upadłem — zgrzeszyłem. Muszę zadośćuczynić tym, których źle potraktowałem oraz uzmysłowić sobie, że pierwszą osobą urażoną przez mój grzech jest zawsze Bóg. Dlatego pojawiam w ięcej
się w konfesjonale — by pokazać się przed Jezusem obecnym w osobie kapłana i otrzymać Boże przebaczenie, pokój i rozgrzeszenie (por. J 20, 22-23). Nazywaj to jak chcesz — pokutą, spowiedzią, pojednaniem — Katechizm uczy, że sakrament ten ma wiele skutków, z których najważniejszy polega na „przywróceniu nam łaski Bożej i zjednoczeniu nas w przyjaźni z Bogiem” (KKK 1468). Grzech niszczy naszą relację z Bogiem. Pojednanie zakorzenione w skromnym żalu przywraca ją. Nie bez powodu formuła rozgrzeszenia rozpoczyna się od słów: „Bóg, Ojciec miłosierdzia”. Grzech niszczy także naszą więź z innymi w Kościele. Gdy przedkładamy miłość własną nad miłość bliźnich, siejemy niezgodę i nieufność oraz rozrywamy jedność z Ciałem Chrystusa. Pojednanie odnawia tą więź, którą dzielimy z tymi, których kochamy i których powinniśmy kochać bardziej. Ten właśnie aspekt sakramentu, z którego wielu rezygnuje — trudna praktyka mówienia o moich grzechach komuś innemu — dla mnie stał się jednym z bardziej uspokajających. Samemu mogę się oszukiwać i usprawiedliwiać swoje grzechy, myśląc, że przynajmniej nikogo nie zabiłem. Ale sam akt wyznania grzechów w obecności kapłana czyni mój rachunek sumienia głębszym i bardziej szczerym. W sakramencie Bóg prawdziwie działa poprzez kapłana, co sprawia, że słowa „Idź w pokoju” brzmią mocniej i bardziej pocieszająco. Nie zasługujemy i nigdy nie będziemy w stanie zasłużyć na Boże przebaczenie, ale On go nam udziela, gdy tylko o to poprosimy. W sakramencie pojednania pijemy z głębi Bożego miłosierdzia, gdzie Bóg napełnia nas łaskami potrzebnymi do życia i dzielenia się miłością każdego dnia. Biorąc pod uwagę, że duchowo odradzamy się w spowiedzi św. i umacniamy przez łaskę w Komunii św., powinniśmy myśleć o naszym Wielkanocnym Obowiązku jako o okazji, by stać się lepszym mężczyzną, do czego wzywa nas Bóg.♦ JASON GODIN jest członkiem rady 9141 w Chaska w stanie Minnesota.
artyKułów i materiałów dla KatolicKich mężczyzn i ich rodzin można znaleźć na stronie www. dobryojciec . org .
Kwiecień 2018
♦ COLUMBIA ♦ 7
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:49 AM Page 8
Ostatni meczennik ,
z MEKSYKU Heroiczne świadectwo Rycerza Kolumba św. Pedro Maldonado zainspirowało przywrócenie wolności religijnej w jego kraju Juan Guajardo
W
ojna Cristeros zakończyła się w 1929 roku, ale prześladowanie Kościoła w Meksyku nie ustało. Z 4,5 tysiąca księży działających w Meksyku przed wojną, pozostało jedynie 334. Ks. Pedro Maldonado był jednym z jedynie 2 księży w stanie Chihuahua, którzy pozostali ze swoją owczarnią. W Środę Popielcową 1937 roku skończył słuchać spowiedzi św. w parafii św. Izabeli około godziny 15:00. Wrócił do domu. Zaledwie tam dotarł, cisza została przerwana przez głośne walenie do drzwi. Napastnicy oczekiwali na niego. Kapłan przebrał się z sutanny, założył sombrero i poprosił jednego z parafian o dwie puszki, w których należało schronić konsekrowane Hostie. Na zewnątrz jego parafianie dzielnie próbowali odwrócić uwagę przeciwników i dać księdzu czas na ucieczkę, ale nie przyniosło to skutku. Ponad 25 wrzaskliwych, uzbrojonych mężczyzn przybyło na koniach, by pojmać księdza i fałszywie oskarżyć go przed antykatolickimi urzędnikami miejskimi. Kilka godzin później ukochany duszpasterz został brutalnie skatowany. Pośród 25 meksykańskich męczenników, których papież Jan Paweł II kanonizował 21 maja 2000 roku, ks. Maldonado
był jednym z 6 księży Rycerzy Kolumba i męczennikiem, który zginął najpóźniej. Został ogłoszony świętym patronem dwóch miast — Chihuahua, gdzie służył i El Paso w Teksasie, gdzie 100 lat temu otrzymał święcenia kapłańskie i gdzie później został zesłany. Jego świadectwo nieustannie inspiruje katolików po obu stronach granicy. „Fakt, że został wyświęcony w El Paso jest Bożym błogosławieństwem” — powiedział ks. Fernando Zapata, jego praprasiostrzeniec i kapłan Archidiecezji Chihuahua podczas uroczystych obchodów rocznicy jego święceń kapłańskich (zobacz: ramka na następnej stronie). „Fakt, że to właśnie tu otrzymał środki, które pozwoliły mu głosić orędzie w Chihuahua łączy obie diecezje i jednoczy obie kultury wokół wspólnej wiary i powinności w służbie Jezusowi Chrystusowi”. DUSZPASTERZ WYJĘTY SPOD PRAWA Pedro od Jezusa Maldonado Lucero urodził się 15 czerwca 1892 roku w rodzinie Apolinada Maldonado i Micaeli Lucero w meksykańskiej miejscowości Chihuahua. Najmłodszy z
Na kolejnej stronie: abp Constancio Miranda Weckmann z Chihuahua w Meksyku 25 stycznia koncelebruje mszę św. w katedrze pw. św. Patryka z okazji setnej rocznicy święceń ks. Maldonado. Bp Mark J. Seitz z El Paso (po lewej) głosił kazanie podczas tej dwujęzycznej mszy św.
8 ♦ COLUMBIA ♦
Kwiecień 2018
Zdjęcie: Spirit Juice Studios
Relikwiarz św. Pedro od Jezusa Maldonado Lucero podczas uroczystego nabożeństwa z okazji setnej rocznicy święceń kapłańskich świętego w Katedrze pw. św. Patryka w El Paso w Teksasie.
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:49 AM Page 9
ośmiorga rodzeństwa od dzieciństwa wyróżniał się w nauce i przejawiał zainteresowanie kapłaństwem. Podążając za Bożym wezwaniem, wstąpił do seminarium w 1909 roku. Jego rówieśnicy patrzyli z podziwem na jego pobożność. W biografii pt. „El Mártir de Chihuahua” (1992) Javier H. Contreras Orozco odnotował, że po zakończeniu pewnych rekolekcji rektor zapytał Pedro, co przyszło mu na myśl. Pobożny młodzieniec odparł: „Pomyślałem, żeby mieć swoje serce zawsze w niebie i w tabernakulum”. Gdy biskup Chihuahua wyzdrowiał, ks. Maldonado przybył do El Paso, by 25 stycznia 1918 roku otrzymać święcenia. Powrócił do rodzinnego Chihuahua kilka tygodni później, żeby sprawować swoją pierwszą mszę św. i rozpocząć wykonywanie swoich kapłańskich obowiązków. Chociaż miejscowi opisywali go jako wątłego i słabego, z wielką energią podjął się swojej posługi ze szczególnym naciskiem na duchowy dobrobyt rodzin oraz biednych i chorych oraz tubylczych pracowników rolnych znanych jako „campesinos”. Ksiądz Maldonado natychmiast rozpoczął „nocne adoracje”, które rozkwitły, obejmując przynajmniej 9 pobliskich świątyń. W 1922 roku uformował jedną z pierwszych rad Rycerzy Kolumba w Chihuahua — radę 2419 im. Fraya Alonso Brionesa — chcąc w ten sposób przyciągnąć mężczyzn bliżej do Chrystusa.
' 'swiadectwa 100 lat kapłanskiego Wierni z El Paso świętują stulecie święceń kapłańskich św. Pedro Maldonado JEDEN ŚWIĘTY. Dwa miasta. Sto lat. Znaczenie tych liczb nie przeszło niezauważone przez katolików w Diecezji El Paso w Teksasie. W dniach 21-26 stycznia setki wiernych, w tym także Rycerzy Kolumba i ich rodzin, zgromadziły się, by wspólnie upamiętnić setną rocznicę święceń kapłańskich św. ks. Pedro Maldonado, które miały miejsce w katedrze pw. św. Patryka w El Paso 25 stycznia 1918 roku. Wśród wydarzeń składających się na obchody tej rocznicy znajdowały się konferencje na temat prześladowania, musical o życiu św. Pedro, nabożeństwo, panel dyskusyjny z udziałem przyjaciół i członków rodziny świętego oraz msza św. z okazji rocznicy. Jednym z wielu błogosławieństw tej trwającej tydzień uroczystości był dar relikwii — kawałek kości dłoni św. Pedro. Dar ten Archidiecezja Chihuahua przekazała Diecezji El Paso. „Otrzymaliśmy te relikwie w pobliżu granicy, która przebiega niedaleko i przynieśliśmy ją w procesji, której przewodzili Rycerze Kolumba” — wyjaśnił bp Mark. J. Seitz z El Paso. Sanktuarium św. Pedro wzniesiono przy katedrze w 2005 roku. Jako jedyne sanktuarium na terenie Stanów Zjednoczonych poświęcone pamięci świętego
Rycerza Kolumba będzie przechowywać relikwie świętego na stałe. „Swoje poświęcenie dla Chrystusa na drodze publicznej działalności rozpoczął tu, w naszej katedrze” — powiedział bp Seitz. „Jak wiele diecezji może mieć swojego świętego? Jak wiele może powiedzieć, że święty otrzymał święcenia w jej katedrze? Jesteśmy dumni, że nasza diecezja taka jest”. Rycerze Kolumba z Teksasu odegrali znaczącą rolę podczas celebracji. Po mszy św. z okazji rocznicy Delegat Stanowy Douglas Oldmixon powiedział, że św. Pedro „dostarcza współczesnym Rycerzom niesamowitego przykładu miłosierdzia — oddać życie za swoich przyjaciół to najwyższa forma miłosierdzia”. Ks. Fabian Marquez, kapłan z Diecezji El Paso i członek rady 11926 im. św. Tomasza z Akwinu zauważył także wyjątkowy związek pomiędzy św. Pedro i Rycerzami. „Dziś” — powiedział — „również oni są odpowiedzialni za dzielenie się i promowanie przykładu życia jednego z Rycerzy — Rycerza, który jest męczennikiem oraz świętym Kościoła w Chihuahua, Kościoła w El Paso i Kościoła na całym świecie”. — Juan Guajardo Kwiecień 2018
♦ COLUMBIA ♦ 9
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:49 AM Page 10
10 ♦ C O L U M B I A ♦
Kwiecień 2018
niach i pod drzewami”. Urzędnicy kontynuowali pościg w 1927 roku, ale ks. Maldonado przemieszczał się poprzez „cerros” (góry) i spał w jaskiniach, żeby nikt go nie widział. Sprawował msze św. w ciszy i pod osłoną ciemności, ale wciąż wysłuchiwał spowiedzi św., chrzcił, przewodniczył ceremoniom zaślubin i ruszał z posługą chorym i umierającym. Nowa fala prześladowania ruszyła w 1931 roku, a 3 lata później ks. Maldonado został uwięziony. Był bity i psychicznie torturowany, po czym zesłano go do El Paso, gdzie pomocy udzielili mu Rycerze Kolumba. „VIVA CRISTO REY! ” Pragnąć pozostać ze swoją owczarnią, ks. Maldonado powrócił do Chihuahua, gdzie pozostał aż do swojej śmierci. W pamiętną Środę Popielcową 10 lutego 1937 roku władze miejskie w Santa Isabel oskarżyły go fałszywie, co było pretekstem do jego zaaresztowania. Kilkoro spośród mężczyzn, którzy go zatrzymali, miało jeszcze popiół na swoich czołach. Zmusili go, by przeszedł boso 3 kilometry ze swojej dzielnicy La Boquilla do miejskiego ratusza. Po drodze wraz z towarzyszącymi mu parafianami odmawiał różaniec. Kiedy grupa przybyła do budynku, jeden z urzędników złapał ks. Maldonado za włosy i uderzył go. Dwóch innych biło bezbronnego księdza w głowę rękojeściami swoich karabinów. Ciężko zakrwawiony kapłan został zaciągnięty na drugie piętro budynku,
Zdjęcie: Joe Najera Photography/Diocese of El Paso
2 lata później został przeniesiony do parafii św. Izabeli. Świeccy bliscy księdza Maldonado znali jego zdecydowane stanowisko przeciwne masońskim sektom, socjalistycznej edukacji, wymierzonym przeciwko kultowi religijnemu przepisom prawnym oraz tzw. „agraristas” — chłopom używającym broni w celu kradzieży prywatnej własności ziemskiej i tworzenia z niej wspólnot gruntowych. Jawność jego poglądów nie odpowiadała urzędnikom państwowym i kiedy reżim prezydenta Plutarco Elíasa Callesa w 1926 roku przełamał tamę religijnego prześladowania, życie księdza i wiernych w parafii św. Izabeli stało się cięższe. Pod władzami Callesa meksykańskie antykatolickie prawa dotyczące kultu zaczęły być ochoczo i przy użyciu siły egzekwowane na terenie całego państwa, co doprowadziło do krwawej wojny domowej i zamknięcia kościołów, szkół i seminariów. W późnych miesiącach 1926 roku państwo wystosowało nakaz aresztowania ks. Maldonado, oskarżając go o naruszanie restrykcyjnych przepisów dotyczących kultu religijnego. Urzędnicy ruszyli na nieustępliwe polowanie na księdza w północno-wschodnim regionie Chihuahua. Zmuszony do ukrywania się przed pojmaniem ks. Maldonado „wędrował z rancza na ranczo, żył z dnia na dzień, ale nie sprawował już liturgii w domach, żeby nie narażać na niebezpieczeństwo ich mieszkańców” — napisał Orozco. „Zamiast tego, by zbić z tropu ścigających go, celebrował msze św. na zewnątrz, w jaski-
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:50 AM Page 11
Zdjęcie dzięki uprzejmości rady 2419 im. Fraya Alonso Brionesa
Powyżej po lewej: Fernando Zapata, praprasiostrzeniec św. Pedro Maldonado i członek rady 16778 działającej przy katedrze pw. św. Patryka w El Paso prowadzi nabożeństwo w katedrze 26 stycznia. • Św. Pedro (naprzeciw drzwi po prawej) wraz z członkami rady 2419 im. Fraya Alonso Brionesa w Chihuahua w Meksyku 17 grudnia 1922 roku, tj. w dniu ukonstytuowania się rady.
gdzie miał miejsce dalszy ciąg tej bezwzględnej napaści. Kilku parafian próbowało stanąć w jego obronie, ale zostali obezwładnieni i wyrzuceni z budynku. „Wtedy jeden z napastników prześmiewczo próbował podać mu Eucharystię, którą ksiądz nosił przy sobie i którą chronił” – wspomina ks. Zapata. Hostia upadła, co sprowokowało oprawcę do wypowiedzenia słów: „Masz, jedz ten swój zabobon”. „Ale nie wiedzieli, że takie było jego ostatnie życzenie — nie umrzeć bez przyjęcia Ciała Chrystusa” — wyjaśnił ks. Zapata. „W taki sposób wszedł do swojego męczeństwa”. Napastnicy zostawili półprzytomnego ks. Maldonado leżącego w kałuży własnej krwi. Bito go tak okrutnie, że jego lewe oko niemal wypadło z oczodołu, jego czaszka była pęknięta, a zęby wybite. Był w śpiączce do czasu, gdy grupa jego parafianek mogła przyjść mu z pomocą i zabrać go do szpitala wieczorem tego samego dnia. Zmarł nazajutrz w święto Matki Bożej z Lourdes w wyniku poważnych obrażeń mózgu. Śmierć zamordowanego księdza była dla mieszkańców Chihuahua szokiem. Katolicy masowo przybyli na procesję pogrzebową, krzycząc: „Niech żyje Chrystus Król! Niech żyje Matka Boża z
Guadalupe! Niech żyje ks. Maldonado!”. Dokładnie o tym intensywnie marzył ksiądz na krótko przed swoją śmiercią. Choć gazety nie przywiązywały wielkiej wagi do tego morderstwa, zainspirowało ono lokalnych katolików do stworzenia grup wolności religijnej i wywierania nacisku na władze państwowe, by respektowały prawa osób wierzących. 2 miesiące później, 26 kwietnia 1937 roku gubernator Chihuahua podpisał dokument wznawiający prawa do publicznego kultu religijnego. Zanim minął 1 maja, kościelne dzwony znów rozbrzmiały w całym Chihuahua. Dziedzictwo ks. Maldonado pozostaje inspiracją i przykładem „pokoju, jedności i braterstwa” — powiedział ks. Zapata, który został niedawno członkiem rady 16778 w El Paso działającej przy katedrze św. Patryka. „Poprzez swoje poświęcenie pokazuje nam, że nawet, kiedy otacza nas konflikt, pokój i miłość Chrystusa są silniejsze niż jakakolwiek przemoc”.♦ JUAN GUAJARDO jest redaktorem naczelnym North Texas Catholic, magazynu Diecezji Fort Worth i członkiem rady 4101 im. Davisa Lambrighta w White Settlement w Teksasie. Kwiecień 2018
♦ C O L U M B I A ♦ 11
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:50 AM Page 12
„Miłość to jedyna droga” Wywiad z aktorem Jimem Caviezelem o jego roli w nowym filmie pt. „Paweł, apostoł Chrystusa” Redakcja Columbii ielki Pożar Rzymu AD 64 został ugaszony. Mimo to Im- prawicy Ojca. Jeśli naprawdę to widział, w jego oczach musiało odperator Neron w poszukiwaniu kozła ofiarnego rozświetla bijać się jego serce, a to z kolei musiał być obraz przerażająco zapaulice miasta płonącymi ciałami chrześcijan. To w tym momencie dający w pamięć. Ta chwila stanowi początek nawrócenia św. Pawła. zaczyna się nowy film pt. „Paweł, apostoł Chrystusa”. Tytułowy Columbia: Czy kiedy przygotowywałeś się do tej roli, Twoje bohater spędza swoje ostatnie dni w oczekiwaniu na męczeństwo w Więzieniu Mamertyńskim w starożytnym Rzymie. uznanie dla św. Pawła i św. Łukasza wzrosło? Film ten, dedykowany współcześnie prześladowanym za wiarę, Caviezel: Kiedy producent David Zelon przyszedł do mnie po koncentruje się wokół przyjaźni Pawła (James Faulkner) oraz Łu- raz pierwszy, mówiąc o tym projekcie, nie podskoczyłem od razu z kasza Ewangelisty (Jim Caviezel), który ryzykuje swoje życie, by radości i nie zgłosiłem, że chcę to zrobić. Ale mniej więcej w tym odwiedzić Pawła w więzieniu i zanieść pisma apostoła chrześcijań- samym czasie przybyłem do Auschwitz z Frankiem Stewartem, skiej społeczności. który przez 21 lat był moim prawnikiem i „Paweł, apostoł Chrystusa” powstał w który zmagał się ze swoim czwartym nowowyniku unikalnej współpracy podjętej przez tworem. Frank był moim mentorem. W katolickie organizacje non profit, ODB Auchwitz szukaliśmy miejsca, w którym Films oraz wielkie hollywoodzkie studio zmarł Maksymilian Kolbe, który podobnie Sony Pictures. Film napisany i wyreżyserojak Paweł i wielu innych wielkich świętych wany przez Andrew Hyatta, zaklasyfikozostał niesprawiedliwie uwięziony, stanął w wany jako nieodpowiedni dla dzieci poniżej obliczu wielkiego cierpienia i został stra13 roku życia pojawi się w światowych kicony w imię Pana. nach 23 marca, a w Polsce 6 kwietnia. Kiedy wróciłem, Frank zmarł. Jakieś Wesprzyj Fundusz Rycerzy Kolumba Na początku marca Jim Caviezel opowiepółtora miesiąca później zadzwonił Zelon. na rzecz Chrześcijańskich Uchodźców. dział Columbii o swojej wierze i o tym, jak Nie byłem w nastroju do pracy nad jakimOdwiedź christiansatrisk.org został zaangażowany w ten projekt filmowy. kolwiek filmem i powiedziałem: „Po prostu prześlij mi scenariusz”. Kiedy go przeczyColumbia: To Twoja pierwsza rola bibtałem, natychmiast zobaczyłem moją relalijnej postaci od czasu „Pasji”. Co pociągnęło Cię do tego projektu? cję z Frankiem: ja byłem Łukaszem, a Frank mentorem niczym Jim Caviezel: Świetny scenariusz. Większość skryptów, jakie ojciec. Taką relację dostrzegłem między Łukaszem i Pawłem. otrzymujesz — niezależnie, czy to biblijna czy religijna historia, Columbia: Twoja wizyta w auschwitz była związana z dokomedia, dramat albo film akcji — nie są dobre. Jeśli masz dobry skrypt, to pozostaje tylko nadanie mu odpowiedniej wymowy. kumentem pt. „Wyzwolenie Kontynentu: Jan Paweł ii i upaUsiadłem nad tym ze scenarzystą i reżyserem Andrew Hyattem i dek komunizmu”, którego byłeś narratorem. Jakie znaczenie on był bardzo otwarty na ten proces. Kiedy siadasz i pracujesz ten projekt ma dla Ciebie? razem ze swoim reżyserem, zaczynasz dostrzegać, czy jesteś odCaviezel: Zdecydowanie porównywalne do tego filmu. 20% Popowiednią osobą do tej roli. I od tego momentu działasz. laków zostało zabitych podczas II wojny światowej. Ich kraj zaataJednym z wielu przesłań tego filmu jest to, że Paweł zostaje wiel- kowali naziści, a później przybyli komuniści i wbili im nóż w plecy. kim nauczycielem, ponieważ uczy się pokory poprzez wielkie upo- Ale wiara Polaków i ich oddanie Matce Najświętszej było wyjątkowe. korzenie. U końca jego życia był dręczony przez myśli o ludziach, Męczennik Jerzy Popiełuszko — spoglądam na niego i mówię: których skrzywdził. Jednym z mocniejszych wspomnień musiał być „Nie mogę się bać. Muszę być zdolny do tego, by patrzeć złu Szczepan, który krzyczał i widział Syna Człowieczego siedzącego po prosto w oczy”. 12 ♦ C O L U M B I A ♦
Kwiecień 2018
Zdjęcie: Afif Amireh
W
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:50 AM Page 13
Św. Łukasz (Jim Caviezel) rozmawia ze św. Pawłem (James Faulkner) w scenie z filmu pt. „Paweł, apostoł Chrystusa”, którego premiera kinowa odbyła się 23 marca. W Polsce film pojawi się 6 kwietnia.
Zdjęcie: ® CTMG 2018
Przypominam sobie o ludziach takich jak Maksymilian Kolbe i o tym, co oni ofiarowali. To jest przebaczenie za wszelką cenę. To nie jest pasywność. Przebaczenie nie jest pasywne. To nie jest słabość, ale wyjście na spotkanie zła twarzą w twarz z miłością. Columbia: W jaki sposób film pt. „Paweł, apostoł Chrystusa” odnosi się do doświadczeń chrześcijan na bliskim Wschodzie i w innych miejscach? Caviezel: Mam przyjaciół, którzy wrócili z wojny i przywieźli ze sobą zdjęcia chrześcijan, którzy zostali ukrzyżowani przez ISIS w Wielki Piątek. Mediów to nie interesuje. Nie wiem dlaczego. Nie chcę być jednak zbyt cyniczny, bo wiem, że nie tego chce Pan. Chcę prowadzić ludzi z miłością, ale rany, jakiż to zostawia gorzki posmak w brzuchu. My, chrześcijanie, nie możemy być strusiami chowającymi głowy w piasek. Nasz Pan postępuje bardzo, bardzo jasno, gdy przy końcu czasów oddziela owce od kozłów i one pytają go: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym? Kiedy widzieliśmy Cię spragnionym?”. A on odpowie: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”. Niektóre filmy opowiadające o wierze są przesłodzone. Twórcy do tej kawy dodają zbyt wiele cukru i po prostu nie potrafię jej takiej wypić. To jest gorycz, kiedy patrzysz na krzyż i mężczyznę na tym krzyżu, który jest naszym Mesjaszem. Nie mówię, że Bóg nie chce od nas, byśmy byli radośni, ale musimy pokazywać prawdę. Zawarliśmy ten element w naszym filmie, ale też znajdą się akcenty humorystyczne, które przyprowadzą ludzi i pozwolą im pokochać te postacie.
Columbia: Pośród najbardziej kluczowych wspomnień św. Pawła dotyczących jego nawrócenia była Droga do Damaszku. Czy patrząc wstecz na swoje życie, dostrzegasz momenty, które zainspirowały Twoją wiarę? Caviezel: Pewnego razu Mel Gibson próbował mnie zniechęcić do pracy nad „Pasją”. Powiedział: „Być może już nigdy nie znajdziesz pracy w tym mieście”. Odpowiedziałem: „Słuchaj, każdy jest wezwany do dźwigania swojego krzyża. Jeśli go nie przyjmiesz i nie spróbujesz go udźwignąć, jego waga cię przygniecie”. Wierzę, że te słowa przyszły do mnie z nieba. W tym momencie uświadomiłem sobie, że moje inicjały to JC i że mam 33 lata. To nie był przypadek. Jako katolicy mamy być zdolni do tego, by patrzeć śmierci prosto w oczy. Wiem, że ten czas nadejdzie i chcę być gotowy na to spotkanie. Może przyjdzie dzisiaj. Kto to wie? Jezus nie szczędzi cierpień również swoim przyjaciołom. Był zatem w moim życiu czas, w którym postanowiłem nigdy nie być ofiarą. Nie mogę być człowiekiem, który jest ciągle ofiarą i który ciągle się boi. „Och, popatrz, jak oni mnie traktują, a przecież powinienem być traktowany lepiej”. Z całą pewnością najwięksi święci nigdy nie zgrywali ofiary. Oni czerpali naukę z cierpienia, podobnie jak Paweł. Nigdy więcej cierpiętnictwa — to była dla mnie wielka zmiana. Nie mam zamiaru odgrywać tej roli. To nie ta ścieżka. Miłość to jedyna droga. I to również jest ważne przesłanie tego filmu. Jezus chce byśmy wyszli do ludzi i żyli tak, by czuli się kochani. To najbardziej przekonująca rzecz.♦
Kwiecień 2018
♦ C O L U M B I A ♦ 13
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:50 AM Page 14
Rycerstwo .
i „Nowy Mezczyzna” ,
Katoliccy mężczyźni są wezwani do bycia wiernymi sługami, do ochrony swoich rodzin i budowania Kościoła Arcybiskup Charles J. Chaput od redakcji: poniższy tekst jest skróconą wersją przemówienia wygłoszonego 3 lutego podczas konferencji dla mężczyzn „Stańcie w wyłomie” organizowanej przez diecezję phoenix i jest publikowany za jej zgodą. rycerze kolumba z arizony stanowili znaczną liczbę wolontariuszy i udzielili finansowego wsparcia organizacji tego wydarzenia.
dokładnie 900 lat temu, roku pańskiego 1118, mała grupa mężczyzn przybyła razem do jerozolimy, by utworzyć religijną wspólnotę. byli pielgrzymami. pierwsza krucjata odbiła miasto z muzułmańskich rąk w 1099 roku. mężczyźni, którzy pochodzili z europejskiego stanu rycerskiego, poszukiwali życia we wspólnej modlitwie i służbie. otrzymali obie te rzeczy, lecz nie tak, jak się tego spodziewali. yjaśnijmy sobie cel, który nam dziś przyświeca. „Stańcie w byli wyszkolonymi wojownikami. jako rycerze pochodzili z szawyłomie” jest konferencją męską w najbardziej dwojakim nowanych rodzin o potężnych wpływach. drogi wiodące do jeroznaczeniu tego słowa. jesteśmy tutaj po to, by odkryć, co to znaczy zolimy i innych świętych miejsc były pełne rozbójników i być mężczyzną, a przede wszystkim to, jak żyć jako chrześcijańscy muzułmańskich najeźdźców, którzy rabowali, gwałcili i mordowali mężczyźni mocy i cnoty. tematami molub porywali wielu tych, którzy ruszali w jego wystąpienia są „pamięć, płeć i stawapodróż. chrześcijańscy władcy miasta ponie się »nowego mężczyzny«”. poruszę trzebowali pomocy do ochrony podróżkażdy z tych tematów po kolei, ponieważ nych. mężczyźni ci złożyli śluby ubóstwa, są one powiązane ze sobą w bardzo isczystości i posłuszeństwa patriarsze jerowiat potrzebuje totny sposób. (…) zolimy. ich pierwszym zadaniem pod jego rozkazami było patrolowanie dróg. (…) wiernych katolicpamięĆ i „nowe rycerStwo” Stolica apostolska zaakceptowała regułę pamięć jest fundamentem naszej tożsaich religijnej wspólnoty, zakonu ubogich kich mężczyzn, mężmości. jest to magazyn wszystkiego, rycerzy chrystusa i świątyni Salomona – czyzn pragnących czego się nauczyliśmy, całej naszej miłotemplariuszy. Stali się oni najbardziej skuści, wszystkich naszych doświadczeń i teczną siłą zbrojną w ziemi świętej na czas świętości wszystkiego, co znaczą. pamięć układa następnych 200 lat. dołączały do nich tunasze życie w fabułę. kształtuje to nasz ziny nowych rycerzy i mieli wsparcie dziesposób rozumienia świata oraz podejście siątek społeczeństw całej europy. odnieśli do przyszłości. (…) tak wielki sukces, że zazdrosny król Francji i podobnie pamięć zakorzenia indywidualne dzieje pojedynczej zaczął ich prześladować, aż ostatecznie ich zniszczył. osoby, historia odgrywa taką samą rolę dla kultur, narodów i o templariuszach napisano wiele bzdur — niektóre mściwe, wspólnot wiary. historia jest naszą wspólną pamięcią. gdy my, niektóre absurdalne, a większość jest po prostu fałszywa. jeśli chcechrześcijanie, zapominamy o naszej historii — o naszej własnej, cie faktów, przeczytajcie „templariuszy” malcolma barbera (ang.: unikalnej opowieści i o tożsamości — inni z radością zaoferują „the new knighthood: a history of the order of the temple” nam poprawione wersje wszystkich trzech; wersje, które odpowia- — przyp. tłum.) albo pracę jonhatana rileya-Smitha lub thodają ich własnym celom i zajadłości, ale niekoniecznie prawdzie. masa maddena. możecie także sięgnąć po wspaniałą refleksję św. a wtedy mogą się dziać pewne bardzo brzydkie rzeczy. Społeczeń- bernarda z clairvaux na temat templariuszy pt.: „pochwała nostwo umiera, gdy jego pamięć zawodzi. tak więc nasza pamięć wego rycerstwa”. zwróćcie jednak szczególną uwagę na określejako chrześcijan ma znaczenie. i chcę przypomnieć jeden kon- nie: „nowe rycerstwo”. kretny element naszej historii chrześcijańskich mężczyzn, ponierycerstwo powstało w średniowiecznej europie jako profesja waż przemawia ona do nas właśnie tu i teraz. ciężkozbrojnych zbirów — mężczyzn owładniętych próżnością,
w
14 ♦ C O L U M B I A ♦
Kwiecień 2018
Edmund Blair Leighton, Ofiarowanie, olej na płótnie, 1908 / źródło: Wikimedia Commons
ś
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:50 AM Page 15
Kwiecień 2018
♦ C O L U M B I A ♦ 15
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:50 AM Page 16
Arcybiskup Philadelphii Charles J. Chaput przemawia podczas konferencji katolickich mężczyzn, która odbyła się w Xavier College Preparatory w Phoenix, 3 lutego 2018 roku.
16 ♦ C O L U M B I A ♦
Kwiecień 2018
ich brakiem. Cóż to więc znaczy? Znaczy to, że świat potrzebuje wiernych katolickich mężczyzn, mężczyzn pragnących świętości. Ta rola katolickiego męża i ojca — mężczyzny, który z miłości poświęca swoje pragnienia, by służyć potrzebom swojej żony i dzieci — jest żyjącym kamieniem węgielnym chrześcijańskiego domu. Kościół w tym kraju być może będzie musiał sprostać ciężkiej drodze następnych 20 lat, a więc jego synowie muszą wystąpić naprzód i prowadzić przez świadectwo swego codziennego życia. SEKS I „NOWY MĘŻCZYZNA” Ponieważ większość z was zna te dwa małe szczególiki zwane Szóstym i Dziewiątym Przykazaniem, krótko przypomnę pewne oczywiste rzeczy. Nie oszukuj swojej żony. Nie stawiaj się w sytuacji, w której mógłby ci w ogóle przyjść do głowy taki pomysł. Nie zwódź i nie wykorzystuj kobiet, niszcząc swoją godność jako mężczyzny i sypiając z którąś z nich przed ślubem. A jeśli już to robisz lub zrobiłeś albo też bawisz się myślą o zrobieniu tego w przyszłości, przestań natychmiast i idź do spowiedzi św. Wreszcie nie znieważaj swojej żony, matki, swoich córek i sióstr, zatruwając swoją wyobraźnię pornografią. Ona kradnie twój czas i twoje serce ludziom, którzy potrzebują Cię najbardziej — żonie i rodzinie, którą kochasz. Pornografia wykorzystuje i upokarza kobiety, a jednocześnie odczłowiecza mężczyzn. Bóg stworzył nas do bycia ponad tym. Nasze rodziny potrzebują, abyśmy byli lepsi, niż to. To niektóre z tych rzeczy, których nie powinniśmy czynić. A to, co powinniśmy czynić, jest równie oczywiste. Kochaj kobiety
Zdjęcie: John Bering/Catholic Sun dzięki uprzejmości Diecezji Phoenix
przemocą i gwałtem. Kościołowi i władzy królewskiej zajęło wieki poskromienie i skierowanie tego na dobre tory. Ożywiającą ideą w rdzeniu działalności templariuszy była budowa nowego zakonu złożonego z nowych mężczyzn-chrześcijan władających bronią, żyjących jak bracia, poświęcających się modlitwie, ubóstwu i czystości oraz całkowicie oddanych służbie Kościołowi i jego ludziom, szczególnie tym słabym. Ideał owego „nowego rycerstwa” często był ignorowany lub zdradzany. Zarówno wtedy jak i dzisiaj ludzie są grzesznikami — jest nim każdy z nas. Jednak w osłupienie wprawia to, o ile częściej i bardziej owocnie ów ideał był przyjmowany przez braci, jak dążono do niego i jak bracia przeżywali go, zamiast go nadużywać. A zmierzam do tego: C.S. Lewis opisywał chrześcijaństwo jako „walczącą religię”. Miał na myśli to, że żyjąc Ewangelią, uczestniczysz w bardzo realnej walce duchowej; zmagasz się ze złem w sobie samym i w świecie dookoła nas. Naszą pierwszą bronią zawsze powinna być hojność, cierpliwość, miłosierdzie, przebaczenie, zapał do słuchania i rozumienia innych, mocne, osobiste świadectwo wiary i mówienie jednoznacznej prawdy o miłości. (…) Właśnie dlatego ideał rycerstwa wciąż ma tak mocny wpływ na serca i wyobraźnię mężczyzn. Jesteśmy zaprogramowani przez naturę i utwierdzeni przez Słowo Boże ku trzem głównym zadaniom: zapewnić, chronić i przewodzić — nie dla naszego własnego dobra, nie dla pustej próżności i ambicji, lecz dla służby innym. (…) Jan Chryzostom, wielki święty wczesnego Kościoła Wschodu, opisywał każdego ludzkiego ojca jako biskupa swojej rodziny. Ojcowie, wy wszyscy jesteście biskupami. Każdy ojciec kształtuje dusze następnego pokolenia swoją miłością, opanowaniem i odwagą lub
Zdjęcie: De Agostini / C. Balossini / Bridgeman Images
APRIL 18 P 3_29.qxp_Mar E 12 3/29/18 9:50 AM Page 17
obecne w twoim życiu z zaangażowaniem, uczuciem, wsparciem i czcią, na które zasługują. Bądź wierny swojej żonie, ciałem i umysłem. Okazuj uprzejmość i szacunek kobietom, które spotykasz, nawet jeśli one tego nie odwzajemniają. Etos rycerski zginie tylko wtedy, gdy my, mężczyźni, przyłożymy ręce do zabicia go. A biorąc pod uwagę wulgarność naszego społeczeństwa i jego przywódców, z pewnością potrzebujemy nowego kodeksu godności postępowania między płciami. Wreszcie, mówię do tych z was, którzy są żonaci — postarajcie się o więcej dzieci i poświęćcie im swój czas oraz serce. Ameryka mierzy się z kryzysem narodzin i jest to przejaw wzrostu naszego narodowego egoizmu. Dzieci są przyszłością. Są spoiwem miłości w przymierzu męża i żony. Są najlepszym antidotum na egoizm. Harvey Weinstein, Kevin Spacey i wszystkie inne niedawne skazy na męskim postępowaniu są zaledwie symptomem całej kultury opartej na wypaczonej postawie wobec seksu. Kobiety mają prawo być wściekłe, gdy mężczyźni traktują je jak przedmioty, gdy zachowują się jak łajdacy i świnie. Ale prawdziwa reforma męskiego zachowania nigdy nie nastąpi dzięki feministycznym wykładom czy mass mediom szkalującym mężczyzn ustami celebrytów i podczas ceremonii przyznania nagród. Dla większości mężczyzn tego rodzaju napaść będzie rodzić jedynie nominalną skruchę i wewnętrzną niechęć. Czyny i słowa mężczyzny mogą się zmienić tylko wtedy, gdy jego serce zmieni się na lepsze. A jego serce zmieni się na lepsze, kiedy odkryje on coś, w co uwierzy i co odmieni jego życie i nada mu znaczenie; coś, co pokieruje jego rozumowaniem i pragnieniami. Innymi słowy: kiedy stanie się nowym mężczyzną. (...) Jednakże nie możemy i nie potrafimy stworzyć samych siebie. Gdy tylko próbujemy to uczynić, niszczymy właśnie to, co gwarantuje nam nasze człowieczeństwo: rzeczywistość, w której nikt z nas nie jest bogiem, ale wszyscy jesteśmy synami i córkami prawdziwego i jedynego Boga. Jest tylko jeden sposób, dzięki któremu każdy z nas będzie mógł zostać prawdziwie nowym człowiekiem, nowym mężczyzną — poprzez całkowite oddanie się Bogu, poprzez przyobleczenie nowego człowieka w Jezusie Chrystusie, co św. Paweł opisuje w Liście do Efezjan (4, 22-24) i do Kolosan (6, 11-17). Nowy człowiek, nowy mężczyzna, którym się stajemy, wymaga zbroi, którą św. Paweł daje nam Liście do Efezjan (6,11-17). Ponieważ, czy nam się to podoba, czy nie, jako katoliccy mężczyźni naprawdę angażujemy się w walkę o duszę tego pięknego, lecz zepsutego świata. Innymi słowy: „nowe rycerstwo”, które wychwalał św. Bernard z Clairvaux, tak naprawdę nigdy nie zanikło. Odnawia się raz po raz w każdym pokoleniu wiernych, katolickich mężczyzn. Bracia, to dotyczy nas. Jest to nasze powołanie, nikogo innego. (…) Męstwo, drodzy bracia, to sprawa biologii. Po prostu się dzieje. Męskość musi być poznawana, zdobywana i nauczana. To jest nasze zadanie. A zatem dzisiaj modlę się za wszystkich nas, aby Bóg zasadził ziarno nowego rycerstwa w naszych sercach — i uczynił nas „nowymi mężczyznami”, których potrzebują nasze rodziny, nasz Kościół, nasz naród i cały świat.♦ ARCYBISKUP CHARLES J. CHAPUT OFMCAP jest ordynariuszem Archidiecezji Philadelphia.
22 Zasady Rycerstwa
W przemówieniu wygłoszonym 3 lutego w Phoenix, abp Chaput podsumował zasady rycerstwa, spisane ponad 500 lat temu przez Erazma z Rotterdamu w książce „Przewodnik Rycerza Chrześcijańskiego”. 1 2 3 4 5 6 7 8 9
10 11
12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22
Pogłębiaj i rozwijaj swoją wiarę. W swoich działaniach kieruj się wiarą; uczyń ją żywym świadectwem dla innych. Badaj i zrozum swoje lęki; nie pozwól im panować nad tobą. Uczyń Jezusa Chrystusa jedynym przewodnikiem i jedynym celem twojego życia. Nie przywiązuj się do rzeczy materialnych; nie bądź przez nie zawładnięty. Ćwicz swój umysł do rozróżniania prawdziwej natury dobra i zła. Nie pozwól, by jakakolwiek porażka lub niepowodzenie odwróciły cię od Boga. Staw czoła pokusom prowadzony przez Boga, nie przez strach czy wymówki. Zawsze bądź gotów na atak ze strony tych, którzy lękają się Ewangelii i oburzają się dobrem. Zawsze bądź przygotowany na pokusy. I rób, co tylko możesz, by ich uniknąć. Uważaj na dwa szczególne niebezpieczeństwa: moralne tchórzostwo i osobistą dumę. Staw czoła swoim słabościom i uczyń z nich swoją siłę. Traktuj każdą bitwę tak, jakby była twoją ostatnią. W cnotliwym życiu nie ma miejsca dla występku; małe nałogi, które tolerujemy, stają się najbardziej zabójcze. Każda ważna decyzja ma alternatywy; przemyśl je w sposób jasny i uczciwy w świetle tego, co jest słuszne. Nigdy, przenigdy nie ulegaj i nie poddawaj się w sprawach natury moralnej. Zawsze miej plan działania. Bitwy zazwyczaj wygrywa się — lub przegrywa — zanim się rozpoczną. Zawsze przemyśl z góry konsekwencje swoich wyborów i działań. Nie rób niczego — publicznie lub prywatnie — co sprawi, że ludzie, których kochasz, nie będą cię cenić. Cnota jest nagrodą samą w sobie. Nie potrzebuje braw. Życie jest wymagające i krótkie; spraw, aby miało znaczenie. Przyznaj się do swoich błędów i żałuj za nie, nigdy nie trać nadziei, zachęcaj swoich braci, a potem zacznij od nowa.♦ Kwiecień 2018
♦ C O L U M B I A ♦ 17
APRIL 18 P COVERS 3_29.qxp_Layout 1 3/29/18 9:47 AM Page 3
u t r Z y m u J m y w i a r ę ż y wą
„nie PoSiadałam Się Z radoŚCi” Z Bożą pomocą odnalazłam swoje powołanie w pewną niedzielę, podczas której grupa zakonnic ze Zgromadzenia Sióstr maryi niepokalanego Serca zgromadziła się na mszy świętej w mojej parafii. miałam wtedy 7 lat. w chwili, w której je ujrzałam, byłam tak szczęśliwa, że nie posiadałam się z radości. wstałam, poszłam do nich i zostałam z nimi. wydawało mi się, że siostry chodzą jak anioły. Po mszy świętej powiedziałam do nich: „Chcę być zakonnicą, żeby móc chodzić tak jak wy”. Gdy wróciłam do domu, powiedziałam o tym mojej mamie. Ją również przepełniła radość i odpowiedziała mi: „Bóg wysłuchał moich modlitw. Prosiłam Go w dzień swojego ślubu, by powołał jednego z moich synów do kapłaństwa albo jedną z córek do życia zakonnego”. Ze łzami w oczach obiecała: „moja córko, będę się za ciebie modlić”. Później odnalazłam zgromadzenie, do którego miałam należeć i pociągnął mnie jego charyzmat nieustannej adoracji Jezusa w najświętszym Sakramencie. niech chwała będzie Jego Świętemu imieniu, bo dziś jestem siostrą zakonną!
Zdjęcie: Jimmy Williams Photography
SioStra Catherine nonyelum Chukwuonwe Siostry Najświętszego Sakramentu z Onitsha w Nigerii East Wilson, Północna Karolina
róBmy
wSZyStko , Co możliwe , aBy wSPierać Powołania .
waSZe
modlitwy i wSParCie Są BeZCenne .