Columbia sierpień 2008

Page 1

Budując lepszy świat CARL A. ANDERSON, NAJWYŻSZY RYCERZ ZAKONU

Wspólnota w Eucharystii Nasze zasady miłosierdzia, jedności i braterstwa znajdują swe źródło i szczyt w Eucharystii

NA POCZĄTKU TEGO LATA w Quebec City w Kanadzie miało miejsce ogromne wydarzenie w życiu Kościoła. Był nim 49 Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny. Uczestnicy z całego świata przybyli tu by zamanifestować afirmację hasła kongresu: „Eucharystia - Boży Dar dla życia świata”. Przeżyliśmy wiele wzruszających momentów, ale ja osobiście byłem niezwykle dumny z licznego uczestnictwa Rycerzy z całej Kanady, których wydatna pomoc przyczyniła się do powodzenia kongresu. Uroczystego zamknięcia kongresu dokonał Legat Papieski, kard. Józef Tomko, honorowy przewodniczący Papieskiego Komitetu ds. Międzynarodowych Kongresów Eucharystycznych. Podczas mojego prywatnego spotkania z nim, Kardynał Tomko podziękował Rycerzom Kolumba za ich wkład pracy w Quebec City a także za pomoc w zorganizowaniu kongresów w Waszyngtonie w 2002 roku, i w Chicago w 2005 roku. Dla wielu najważniejszym punktem kongresu była homilia Papieża Benedykta XVI przesłana w przekazie satelitarnym z Watykanu. Ojciec święty przypomniał nam, że “przyjęcie Eucharystii i adoracja Najświętszego Sakramentu pozwala nam na pozostanie w komunii z Chrystusem, a poprzez Niego wraz z całą Trójcę Świętą, tak abyśmy mogli żyć w komunii z Kościołem”. Oprócz tego Ojciec Święty wezwał wszystkich do “odważnego

głoszenia Eucharystii i do zgłębienia jej wielkiej tajemnicy poprzez kontemplację Konstytucji o Liturgii świętej (Sacrosanctum Concilium) uchwalonej przez Sobór Watykański II. Wezwanie Papieża ma szczególne znaczenie dla nas Rycerzy. W Konstytucji o Liturgii świętej mowa jest o tym, że Chrystus powierzył Kościołowi “sakrament miłości, znak jedności i węzeł miłosierdzia” (Konstytucja o Liturgii świętej, 47). Czy istnieje coś ważniejsze dla organizacji katolickiej, która jest zbudowana na zasadach miłosierdzia, jedności i braterstwa? Najwyższy Kapelan Zakonu, biskup William E. Lori powiedział w czasie naszego kongresu w Chicago, że zasady te znajdują swe źródło i szczyt w Eucharystii. Oznacza to, że Rycerze Kolumba muszą stać się jeszcze spójniejszą społecznością eucharystyczną ,która „z każdym dniem doskonali się w zjednoczeniu z Bogiem i wzajemnie ze sobą” (Konstytucja o Liturgii świętej, 48). Możemy to uczynić zachęcając do częstszego uczestnictwa we Mszy świętej, oddając chwałę Bogu w obecności Najświętszego Sakramentu, szczególnie w czasie przeznaczonym na jego adorację. Możemy ożywić naszą tradycję korporacyjnych Komunii i uczynić celebrację Eucharystii ważniejszą częścią naszych stanowych spotkań, zwłaszcza podczas dorocznych konwencji stanowych.

Oczywiście we wszystkich naszych działaniach uznajemy liturgię za kult Kościoła sprawowany przez urząd kapłański ustanowiony przez Jezusa Chrystusa. Nasze oddanie Eucharystii powinno zbliżyć nas do duchownych i zachęcić do zwiększenia wysiłków na rzecz promowania powołań kapłańskich. W taki czy w inny sposób musimy odpowiedzieć na wezwanie Benedykta XVI, „by odważnie głosić tajemnicę Eucharystii”, powtarzając te oto słowa Konstytucji o Liturgii świętej: „Liturgia ziemska daje nam niejako przedsmak uczestnictwa w liturgii niebiańskiej, odprawianej w mieście świętym Jeruzalem, do którego pielgrzymujemy, gdzie siedzi po prawicy Bożej jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku. W liturgii ziemskiej ze wszystkimi zastępami duchów niebieskich wyśpiewujemy Panu hymn chwały. W niej wspominamy ze czcią Świętych i spodziewamy się otrzymać jakąś cząstkę i wspólnotę z nimi. W niej oczekujemy Zbawiciela, Pana naszego Jezusa Chrystusa, aż się ukaże jako Ten, który jest życiem naszym, a my z Nim razem pojawimy się w chwale” (Konstytucja o Liturgii świętej, 8). Vivat Jesus!

COLUMBIA/SIERPIEŃ 2008


Uczyć się wiary, żyć w wierze

Godność człowieka Zostaliśmy stworzeni, by służyć Bogu, poznać i kochać Go BISKUP WILLIAM E. LORI, NAJWYŻSZY KAPELAN

J

ako dumny posiadacz dwóch psów Kościół naucza, że zostaliśmy stworzeni rasy golden retriever o imionach “na podobieństwo Boga”. Aby „Barnes” i „Noble”, bez wahania uświadomić sobie, co oznacza to odebrałem kiedyś telefon od miłośniczki stwierdzenie, wróćmy do naszych psów w czasie programu radiowego call- rozważań o Trójcy Świętej. Zostaliśmy in show, który wówczas prowadziłem. stworzeni by kontemplować twórczą, Jej pytanie stało się niestety przyczyną nieskończoną i niezwykle hojną miłość, moich późniejszych kłopotów. Moja która cechuje relacje między Ojcem, rozmówczyni chciała się dowiedzieć, Synem i Duchem Świętym. Ludzka czy jej pies pójdzie do nieba. zdolność do percepowania prawdy i do Próbowałem wyjaśnić, że wizja Boga tego by kochać i być kochanym, niezaistnieje wyłącznie na użytek ludzi i leżnie od ograniczeń narzuconych aniołów, a nie naszych ukochanych poprzez naturę i skażenia grzechem pierzwierząt domowych. Moja odpowiedź worodnym -odzwierciedla cząstkę nie przypadła jej jednak do gustu, tak wewnętrznego życia Boga. zresztą jak i wielu innym rozmówcom. Kościół naucza również, że Dostałem również sporo kryty„człowiek jest jedynym Szósty z serii wykładów cznych listów od słuchaczy. Najwyższego Kapelana na ziemi stworzeniem, Wkrótce po tym wydarzeniu Biskupa Williama E. Lori którego Bóg chciał dla o kształtowaniu wiary stacja radiowa dla której praniego samego” (Gaudium dotyczy pytań 66-70 cowałem oddała mój czas et Spes 24). Oznacza to, Kompendium antenowy audycji o tematyce że Bóg stworzył nas po to, Katechizmu Kościoła sportowej. by nas kochać. Mówiąc Katolickiego. Moja niefortunna kariera krótko, Bóg nas nie Poprzednie artykuły można znaleźć w archi- potrzebował, ale pragnął radiowa przypomniała mi się, wum witryny internegdy rozmyślałem o czymś, o podzielić się z nami towej www.kofc.org. czym nasza kultura wciąż nieskończoną prawdą, zapomina - mianowicie o tym, że pięknem, dobrocią i miłością. To jest „zostaliśmy stworzeni na obraz i klucz do naszej ludzkiej godności. podobieństwo Boże” i że posiadamy Skoro Bóg ocenia nas dla nas samych, godność nie mającą równej wśród reszty powinniśmy oceniać innych w ten sam stworzenia (Rdz 1,27). Paradoksalnie sposób. Innymi słowy, nie powinniśmy niektórzy walczą dziś o prawa zwierząt traktować ludzi jak przedmioty. Oznacza popierając jednocześnie aborcję. Inni to między innymi wyrzeczenie się działając na rzecz ochrony przyrody pokusy postrzegania ludzi jako obiektwierdzą, że człowiek nie jest tów pożądania i wykorzystywania najważniejszą częścią Boskiego planu bezbronnych ludzi do celów stworzenia. Według jednego z autorów, naukowych, takich jak badania komórek „drzewa są o wiele ważniejsze od macierzystych. człowieka, bo bez nich nie moglibyśmy Ponieważ żyjemy w świecie w którym ludzka godność znajduje się oddychać”. wciąż w stanie zagrożenia, powinniśmy DLACZEGO BÓG NAS STWORZYŁ? jeszcze głębiej zastanowić się nad Jako istoty ludzkie musimy szanować i pytaniem: „Dlaczego Bóg nas stworzył?” chronić wszystko, co zostało stworzone, Katechizm Baltimorski (Baltimore rówocześnie dbając o to, by nie stracić Catechism) stwierdza, że zostaliśmy miejsca danego nam przez Boga. stworzeni po to, by „służyć Bogu, poz-

nać i kochać Go w życiu doczesnym a także doznać szcześcia razem z Nim w życiu wiecznym”. To stwierdzenie, tak często zapominane we współczesnym świecie, ma korzenie wywodzące się jeszcze z czasów starożytnych. Pod koniec II wieku naszej ery św. Ireneusz z Lyonu napisał: „Albowiem człowiek żyje na chwałę Boga, a życiem człowieka jest oglądanie Boga. Jeśli zatem objawienie się Boga poprzez dzieło stworzenia dało życie wszystkim istotom na ziemi, o ileż bardziej objawienie się Boga w Słowie daje życie tym, którzy oglądają Boga”. Te słowa są ponadczasowe i mówią nam o czymś bardzo istotnym w dzisjejszych czasach. Ireneusz stwierdzając, że „człowiek żyje na chwałę Boga,” sugeruje, że Bóg znajduje radość w nas, w naszym człowieczeństwie i wielu darach, które nam przekazał (patrz Iz 62,3). Te dary to ciało materialne, inteligencja, wolność i zdolność kochania. Tak więc jesteśmy “Dziełem rąk Jego” (Iz 64,7). Nasza wyjątkowość nie ma tylko podłoża genetycznego. Jesteśmy komunią duszy i ciała - ciała materialnego będącego dziełem naszych rodziców, i duszy stworzonej przez samego Boga (Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego 69,70). Jan Paweł II zwykł mówić, że każdy człowiek jest „niepowtarzalną rzeczywistością” (Redemptor Hominis, 14). Co więcej, wszyscy ludzie tworzą jedność rodzaju ludzkiego dzięki Bogu Ojcu, “od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi (Ef 3,15, Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego, 68). Tak więc nasza godność i prawa człowieka nie pochodzą od jakiejkolwiek władzy ziemskiej ale od Boga. Dlatego jesteśmy odpowiedzialni za zbudowanie sprawiedliwego i spokojnego społeczeństwa, które szanuje ludzkie życie i ludzką godność. w w w. ko f c .o r g


POWOŁANI DO WIELKOŚCI

Musimy być pewni, że rozumiemy dwie rzeczy, o których Ireneusz nie mówi. Po pierwsze, stwierdzając, że „człowiek żyje na chwałę Boga”, nie zawęża on chwały Boga wyłącznie do poziomu ludzkiego. Innymi słowy, nie potwierdza on pewnych trendów w teologii i kulturze świeckiej, które zmuszają nas do wyboru pomiędzy wielkością Boga, wykraczającą poza istotę stworzenia (transcendencja) a bliskością Boga do nas i naszego człowieczeństwa (immanencja). Bóg „rozkoszuje się nami” pozostając “Bogiem chwały i majestatu” (Pierwsza Modlitwa Eucharystyczna). Po drugie Ireneusz nie popiera współczes-

nego poglądu, że życie jedynie luźno związane z naszym Stworzycielem jest wystarczające. Przesłanie Ireneusza staje się jasne, kiedy mówi: „życiem człowieka jest oglądanie Boga”. Tutaj poucza on nas, że nasza ludzka godność wypływa z faktu bycia jedynymi istotami, które mogą nieskrępowanie „służyć Bogu, poznać i kochać Go”. Czyniąc to, nie tracimy tożsamości, inteligencji, umiejetności i wolności. Nasze człowieczeństwo nie jest zagrożone a wręcz przeciwnie spełnione dzięki przyjaźni z Bogiem. Nasze poszukiwanie prawdy i miłości na ziemi jest łatwiejsze a nie trudniejsze dzięki światłu prawdy i miłości Bożej,

Katolicy Miesiąca Św. Augustyn (354-430) Obchody: 28 sierpnia d 1600 lat chrześcijanie podziwiają św. Augustyna z Hippony za jego humanizm, szczere dążenie do poznania Boga i dawanie świadectwa ewangelii. Był

O

to niezwykle płodny i wpływowy pisarz, którego wkład do teologii chrześcijaństwa Zachodu jest

zadomowionemu w naszych sercach i umysłach. Zaiste, to że Bóg nas zna i kocha i to że my znamy i kochamy Go, stanowi pełnię naszych pragnień. „Cieszyć się pełnią życia” oznacza zaakceptować, w samym sercu naszej ziemskiej egzystencji, to skąd przyszliśmy i dokąd zmierzamy. Sam fakt, że jesteśmy powołani do wiecznej przyjaźni z Bogiem oznacza, że posiadamy godność nie mająca sobie równych. Jesteśmy powołani do tego, by żyć i pracować „w świecie” jednocześnie „nie będąc z tego świata” (J 17, 14-15). Jesteśmy istotami przyziemnymi, powołanymi do wielkości, która wykracza poza ziemski byt. n

bezprecedensowy. Jego głównym celem było szerzenie wiary, tak by miała jak największy zasięg i była łatwo dostępna dla wszystkich. Chciał, by każdy osobiście poznał Jezusa Chrystusa, który “jest drogą i prawdą, i życiem” (J 14,6). Jednym z najbardziej znanych dzieł św. Augustyna są „Wyznania”. Jest to krytyczne spojrze-

Intencje Modlitewne Ojca Świętego Ofiarowane w jedności z Papieżem Benedyktem XVI ‚‚ Ogólna — Aby rodzina ludzka potrafiła szanować Boży zamysł względem świata i stawała się coraz bardziej świadoma tego, że stworzenie jest dla nas wielkim darem Bożym. ‚‚ Misyjna — Aby cały Lud Boży był zachęcany do odpowiedzi na powszechne powołanie do świętości i do misji, z uważnym rozeznaniem charyzmatów i troską o stałą formację duchową i kulturalną.

DUCHOWY PLAN DZIAŁANIA Nieumiejętnych pouczać

J

ako duchowe dzieło miłosierdzia, pouczanie nieumiejętnych oznacza coś więcej niż mówienie prawdy. Oznacza to proponowanie prawdy innym, zwłaszcza prawdy o wierze katolickiej. Wymaga to od nas samych wiedzy i postępowania zgodnie z naszą wiarą. Powołanie do pouczania nieumiejętnych to zajęcie, które może być powodem frustracji, ponieważ zdajemy sobie sprawę z tego, że nie jesteśmy w stanie sprostać temu zadaniu. Mimo to, ponieważ nasza wiara oparta jest na „pełni prawdy” i kierowana przez Ducha świętego, musimy pomóc innym w spotkaniu z Chrystusem i z prawdą jego Radosnej Nowiny. Kontemplujmy słowa Psalmu 119,1-20 i 1 Listu św. Jana 4,7-16.

ST. AUGUSTINE: SANDRO BOTTICELLI (1480); SCALA/ART RESOURCE, NY POPE: CNS PHOTO/DARIO PIGNATELLI, REUTERS

nie na własne życie, rozliczenie z własnymi grzechami a także pochwała Bożej łaski i miłosierdzia. W dziele „O Państwie Bożym” św. Augustyn opisuje dwa przeciwstawne państwa: państwo ziemskie, w którym miłość własna jest posunięta aż do pogardy Boga, i państwo niebieskie, oparte na miłości Boga i pogardzaniu sobą. Ważne jest aby pamiętać, że w życiu nigdy nie jest za późno na spotkanie z Bogiem. Nigdy też nie jest za wcześnie na miłośc Bożą. Św. Augustyn odkrył miłość do Boga dość późno. Wspominając swoje nawrócenie, Doktor Łaski tak mówi w „Wyznaniach”: „Późno Cię umiłowałem, Piękności tak dawna a tak nowa.... Skosztowałem – i oto głodny jestem, i łaknę. Dotknęłaś mnie - i zapłonąłem tęsknotą za pokojem Twoim. [...]”. Idźmy za przykładem św. Augustyna i prośmy o jego wstawiennictwo, tak by świadectwo Rycerzy Kolumba było niezachwiane, dzieląc się Dobrą Nowiną z innymi. COLUMBIA/SIERPIEŃ 2008


TIM S. HICKEY

W W

dniu 19 czerwca bieżącego roku, wśród 15 tysięcy ludzi biorących udział w procesji eucharystycznej, ulicami miasta Quebec City, szła młoda kobieta z Vancouver B.C. Niedawno ukończyła uniwersytet, pracuje jako technolog żywienia. Przybyła z bardzo daleka aby uczestniczyć w 49 Międzynarodowym Kongresie Eucharystycznym. Prowadziło ją pragnienie aby dowiedzieć się do jakiej służby i jak, powoła ją Jezus. Zaraz po kongresie, ruszyła do Bronxu, NY żeby pozostać tam wraz z Misjonarkami Miłości przez dwa tygodnie i rozważyć ewentualne powołanie do życia duchowego. W dniu 22 czerwca, w pięćdziesięcio pięcio tysięcznym tłumie osób który wypełnił murawę miejskiego parku Plains of Abraham, aby uczestniczyć w wieńczącej kongres Mszy świętej, spotkano kobietę z St. Paul, Minn. Niedawno przeszła na emeryturę, pozostawiając pracę w sektorze nieruchomości. Ona także zdecydowała się na uczestnictwo w kongresie pragnąc dowiedzieć się gdzie na kolejne lata życia zawoła ją Chrystus.

Ze wszystkich zakątków naszego globu nadciągnęli wierni do miasta Quebec na celebrację „Daru Bożego dla Życia Świata” czyli Eucharystii. Porządek tygodniowego kongresu obejmował codzienną Mszę świętą, rozmowy o eucharystii, możliwość adoracji w dwóch kaplicach, program dla młodzieży, Mszę w czasie której wyświęcono 12

księży, oraz specjalną homilię w czasie kończącej kongres Mszy świętej, wygłoszoną przez papieża Benedykta XVI a przekazaną przez łącza satelitarne z Rzymu. Dla Peter’a Gosbee z Heatherton, N.S. który uczestniczył w kongresie, zdarzenie to owocnie wieńczyło długą, roczną pielgrzymkę. Peter jest członkiem rady St. Ninian,

49 Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny sprowadził wiernych do Quebec aby dowiedzieli się w jaki sposób wielki dar Eucharystii może zmienić życie i świat w w w. ko f c .o r g


nr. 1105 w Antigonish, i wraz z setkami kanadyjskich Rycerzy pomagał w transporcie Arki Nowego Przymierza, będącej głównym symbolem kongresu. W ciągu dwóch lat przemierzyli z Arką ponad 50 tysięcy mil. „To było bardzo przejmujące, patrzeć jak to wszystko się dzieje i spełnia” powiedział Gosbee. Transportował Arkę w listopadzie ubiegłego roku, do kilku kościołów oraz kaplic uniwersyteckich w Nowej Scotii. Thomas Potvin z rady Lauzon, nr. 10650 w Levis, Quebec, pomagał w koordynacji peregrynacji Arki przez kraj. Stojąc przy pojeździe który Rycerze Kolumba skonstruowali specjalnie po to by przewozić Arkę, Potvin nadmienił, że zawsze wierzył iż Zakon zdoła pomóc w zgromadzeniu kanadyjskich katolików już na miesiące przed Międzynarodowym Kongresem. Pielgrzymka stała się „znakiem jedności wspólnoty chrześcijańskiej w całym kraju” – powiedział. „To całkiem niezłe osiągniecie”. Prócz pomocy jaką Zakon ofiarował przy peregrynacji Arki Nowego Przymierza, Rada Najwyższa złożyła donację w wysokości jednego miliona dolarów na pokrycie kosztów operacyjnych kongresu. EUCHARYSTIA PRZYNOSI NADZIEJĘ

Codzienna katecheza skupiała się na Eucharystii posiadającej moc jednoczenia, uleczania, odnowy i wzmacniania kościoła oraz jego wiernych. Wielu obecnych katechistów było dobrze znanym Rycerzom, a wśród nich także arcybiskup Donald W. Wuerl z Waszyngtonu DC oraz Jean Vanier, założyciel L’Arche oraz laureat najwyższego odznaczenia Zakonu. Nagrodę Gaudium et

Spes (Radość i Nadzieja), przyznano mu w roku 2005, za jego dokonania w pracy z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie. Vanier powiedział uczestnikom MKE, że ubodzy i pozostający na marginesie wołają nie tylko o finansowe wsparcie lecz także o miłość i przyjaźń. Dodał również, że Jezus w Eucharystii powinien zainspirować ludzi aby otworzyli serca na całą biedę, tak jak uczynił to Chrystus. Rozważania wygłoszone w dniu 19 czerwca przez Biskupa Luis’a Antonio G. Tagle z Imus, z Filipin, zakończyły się stojącą owacją uczestników kongresu. W trakcie swego nauczania, biskup porównywał adorację eucharystyczną do czuwającego pod Chrystusowym krzyżem rzymskiego centuriona. „Adoracja Jezusa przez centuriona uczy nas, jak patrzeć na Pana, jak kontemplować” powiedział. „Najpierw przecież centurion godzinami obserwował Jezusa z obowiązku, skończył zaś na kontemplowaniu go w prawdzie”. Biskup Tagle powiedział także uczestnikom kongresu, że katolicy powołani są do zawierzenia swego życia, życiu Jezusa. Oznacza to „radowanie się z radującymi i smucenie z tymi którzy się smucą”. Oznacza to również przeciwstawianie się wielu przykładom „fałszywego dobra”, choćby takiemu jak zysk, przyjemność i władza, dominujących w nowoczesnym społeczeństwie. „Ci którzy są wyznawcami fałszywych dóbr stają się niewrażliwi na potrzeby własnych sąsiadów” powiedział Biskup Tagle. Zachęcił uczestników kongresu by poszli śladem Chrystusa i „pokazali współczucie słabym i ubogim” oraz wszystkim żyjącym na marginesie społecznym. Tak jak ‰ˇ zobacz „Eucharystia” strona 11

„Ci którzy są wyznawcami fałszywych dóbr stają się niewrażliwi na potrzeby własnych sąsiadów” PHOTOS: VARIOUS INCLUDING CNS PHOTOS BY ROBERT J. GALBRAITH AND JAMES BACA/DENVER CATHOLIC REGISTER, AND JOSEPH SINASAC/THE CATHOLIC REGISTER


ANNUAL SURVEY vv OF CHARITABLE vv GIVING

Świadectwa Miłosierdzia

P

apież Benedykt XVI kończy swą encyklikę o miłości chrześcijańskiej, zatytułowaną Deus Caritas Est, przywołując litanię świętych którzy „w przykładny sposób wypełniali dzieło caritas”. Jest wśród nich święty Marcin z Tours. Papież Benedykt nazywa tego żołnierza żyjącego w IV wieku „ikoną” dobroczynności jako że, oddał biednemu, żebrzącemu u bram miasta człowiekowi, połowę swego płaszcza. „Sam Jezus ukazuje mu się w nocy” pisze Papież. Przychodzi do św. Marcina we śnie, ubrany w ten płaszcz, aby potwierdzić wieczne znaczenie ewangelicznych słów: „Byłem nagi, a przyodzialiście Mnie... Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 36-40). Rycerze Kolumba, jak wynika to z zapisów badań braterskich działań z 2007 roku (Survey of Fraternal Activity), będąc żołnierzami współczesnej dobroczynności są niczym dzisiejsi święci Marcinowie. W roku ubiegłym Rycerze, przed-

stawili raporty o zbiórkach i donacjach na cele charytatywne które wyniosły rekordową sumę $144.911.781. Jako woluntariusze przepracowali zaś rekordową ilość czasu, służąc przez 68.695.768 godzin. W swej książce zatytułowanej „Cywilizacja Miłości”, a wydanej przez HarperOne, Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson rozważa papieskie nauczanie na temat dobroczynności. Cytuje „szczególne, zorientowane na rodzinę, podejście do dobroczynności” charakteryzujące Rycerzy Kolumba. Najwyższy Rycerz przywołuje skalę dobroczynnych działań zakonu: „nadzwyczajny wyraz” dobroczynności „opartej na szczególnej jedności braterstwa w świetle etosu chrześcijańskiego”. Jak wskazuje opracowanie bratnich działań, starania Rycerzy Kolumba by uleczyć materialne i duchowe choroby tego świata nie są jednak „niezwykłe”. W rzeczywistości, Rycerze Kolumba podejmują zadania w praktyce każdego dnia i w każdej parafii w której są obecni. w w w. ko f c .o r g


„WSZYSCY JESTEŚMY ODPOWIEDZIALNI ZA WSZYSTKICH”

ŚWIECCY – ARCHITEKTAMI CYWILIZACJI MIŁOŚCI

KS. JOSEPH M. WALSH

W

Deus Caritas Est, papież Benedykt XVI pisze: „Sprawiedliwy porządek społeczeństwa i Państwa jest centralnym zadaniem polityki. …Kościół nie może i nie powinien podejmować walki politycznej, aby realizować jak najbardziej sprawiedliwe społeczeństwo. Sprawiedliwa społeczność nie może być dziełem Kościoła, lecz powinna być realizowana przez politykę” (28). Na pierwszy rzut oka, może się wydawać, że słowa te sugerują iż Kościół nie bierze już odpowiedzialności za świat a wobec tego świat może podążać własną drogą. Jednakże, papież Benedykt w rzeczywistości wyraża coś zupełnie innego. Ustala zasady które przekazują świeckim członkom Kościoła troskę o świat. Praca Rycerzy Kolumba i ich rodzin na rzecz zaprowadzania ładu społecznego i budowania cywilizacji miłości staje się więc teraz ważniejsza niż kiedykolwiek w przeszłości.

MISJA KOSCIOŁA

Zacznijmy od ważnych rozróżnień. Za: „Kościół” papież Benedykt uważa Kościół instytucjonalny: hierarchię papieża, biskupów, księży i diakonów, Kościół kleru, osób duchownych i świeckich, Kościół siedmiu sakramentów i apostołów Pana. Kościół który jest komunią ludzi, żyjących w jedności z Bogiem i sobą nawzajem. Misja Kościoła w świecie jest misją duchową. Jest nią głoszenie Ewangelii, przekazy-

wanie obietnicy daru zabawienia każdego człowieka oraz życia w jedności z Bogiem i bliźnim. Oto zadanie, które Jezus powierzył swemu Kościołowi i które Kościół wypełnia poprzez ewangelizację. Chrystus mógł okazać polityczną moc, ale tak nie uczynił. Zamiast tego głosił Słowo Boże które może inspirować człowieka i poprowadzić ku doskonałości i Bożego Królestwa. Otworzył przed ludźmi możliwość życia w świętości oraz jedności z Bogiem i bliźnim. Kościół pozostaje więc wierny swojej misji i naśladowaniu Pana Jezusa. Chrystus jest wzorem ludzkiego życia. Jego przykazanie miłości uczy sposobu w jaki powinno być prowadzone ludzkie życie zarówno osobiste jak i społeczne. Kościół instytucjonalny wypełnia zatem swą misję w świecie poprzez głoszenie Jego nauczania i życie z Nim w zgodzie. ŚWIECCY: W KOŚCIELE ORAZ NA ŚWIECIE Świecy są częścią Kościoła. Jak inni jego członkowie, pragną poznawać Jezusa Chrystusa i doskonalić swe życie poprzez naśladowanie Jego dróg, służenie Panu swym własnym życiem i dzielenie się Nim z innymi. To dzielenie się odbywa się w parafii, w rodzinie, ale także i w pracy, oraz w czasie spotkań towarzyskich, podczas świeckich wydarzeń i poprzez działalność kulturalną. To właśnie w dzieleniu się wraz z innymi Bogiem ujawnia się ta podstawowa cecha osoby

świeckiej: mianowicie świeccy żyją zarówno w kościele jak i w świecie, mając w nim dwojakie lecz tożsame uczestnictwo. Jako członkowie wspólnoty ludzkiej, świeccy dzielą wraz z innymi dziećmi Bożymi odpowiedzialność za doskonały dar stworzenia i a także troskę o niego. Co więc jest celem naszej ziemskiej podroży? Jakiego spełnienia chce od nas Bóg?. Żyjąc we wspólnocie i uniwersalnym braterstwie, mamy doskonalić to co otrzymaliśmy a mianowicie – świat fizyczny wokół nas oraz nasze osobiste i społeczne życie. Jak powiedział Jan Paweł II „jesteśmy odpowiedzialni za wszystkich” (Sollicitudo Rei Socialis, 38). To właśnie tłumaczy nam w Deus Caritas Est papież Benedykt. Poprzez dążenie do sprawiedliwości i uczciwe zarządzanie własnym życiem, rodzina ludzka może trwać w harmonii. Wspólnota ludzka może osiągnąć to również przez politykę. Ustawodawcy i obywatele muszą wypracować struktury prowadzące do ustanawiania sprawiedliwego porządku i osiągania wspólnego dobra. Inaczej mówiąc, zadaniem wspólnoty ludzkiej jest budowanie cywilizacji opartej na sprawiedliwości i zabieganie o pełne życie jej członków. Realizacja tego nie jest odpowiedzialnością Kościoła, odpowiedzialność spada na wspólnotę ludzką. ARCHITEKCI CYWILIZACJI MIŁOŚCI W tym właśnie, świeccy przyjmują największą rolę w wypełnianiu Bożego planu. Zadaniem COLUMBIA/SIERPIEŃ 2008


JEST TYLE DO ZROBIENIA I TYLE DO ZYSKANIA. TO CZAS NA DZIAŁANIE! osób świeckich jest współuczestnictwo w tworzeniu społecznego porządku. Jako obywatele świata, świeccy muszą podjąć to szczególne zadanie, dostrzegając, iż boskie prawo jest wpisane w życie ziemskie. Życie polityczne jest nieodzowne w rozwoju cywilizacji. Jan Paweł II przypominając nauczania II Soboru Watykańskiego pisał „Wierzący świeccy nigdy nie powinni stronić od udziału w życiu publicznym” (Christifideles Laici, 42). Ale polityka nie jest jedynym środkiem osiągania wspólnego dobra i prawdziwie humanitarnego życia, tego dzieła muszą dopełniać inne składniki. Tu właśnie na przykład jest miejsce dla Rycerzy Kolumba i ich propozycję wkładu w rozwój społecznego porządku. Dziełami charytatywnymi czynionymi na rzecz

społeczności, indywidualnymi działaniami każdego Rycerza pracującego zarówno integralnie jak i kompetentnie w świeckim świecie, poprzez wychowanie dobrej rodziny i tworzenie w domu świątyni życia, Rycerze zmieniają świat wokół siebie i budują cywilizację sprawiedliwości, miłości i pokoju. Mój dziadek był Rycerzem praktykującym prawo w czasie Głębokiego Kryzysu (Great Depression). Kiedyś zdarzyło mu się reprezentować z urzędu pewną wdowę w sprawie w której wynajmujący od niej pokój próbował oszukać ją o 50 centów. To właśnie taki świat pozostawił mi w spadku dziadek, świat który dba o potrzebujących i wdowy. To także świat który zainspirował Błogosławionego Sługę Bożego Księdza Michael’a J. McGivney’a, założyciela Rycerzy Kolumba.

Doprawdy, świeccy są architektami cywilizacji. Społeczeństwo jakie pozostawiają kolejnym pokoleniom będzie społeczeństwem ładu i dobroczynności, jedności, braterstwa i patriotyzmu, procentując tym co obecnie zostanie uczynione w naszych rodzinach, radach, parafiach, komitetach i wśród naszych młodych. Zbudujmy coś wielkiego, wyrażającego naszą miłość dla drugiego człowieka. Złóżmy dar który zadowoli Boga oddając w dziękczynieniu za dar życia i pięknego świata jaki od Niego otrzymaliśmy. Jest tyle do zrobienia i tyle do zyskania. To czas na działanie! Ks. Joseph Walsh jest członkiem rady Fitzgerald nr. 833, w Lincoln, Nebraska. Jest autorem doktoratu na temat roli świeckich w ziemskiej misji Kościoła, który obejmuje także studium Rycerzy Kolumba.

Członkowie Rady nr. 14023 w Starachowicach wraz z rodzinami i przyjaciółmi, przygotowują się na pielgrzymkę organizowaną przez Radę na święty Krzyż. Pielgrzymi odmówili drogę krzyżową po drodze do sanktuarium, a w sanktuarium Biskup Zygmunt Zimowski z Radomia odprawił Mszę św.

w w w. ko f c .o r g


W 20 rocznicę wiekopomnej adhortacji Papieża Jana Pawł a II na temat godnoś ci kobiety, przywódczynie katolickich feministek rozważają jej ponadczasowe przesł anie SuSan BrInkmann

M

Mężczyzna i kobieta nie zostali stworzeni po to by ze sobą konkurować lecz po to aby się dopełniać wzajemnie. Ich przeznaczeniem nie jest podział lecz zjednoczenie. Prawdziwego wyzwolenia nie odnajdujemy więc w imitowaniu tego co potrafi mężczyzna lecz w czynieniu tego co potrafi czynić jedynie kobieta. Wobec szkodliwego dla człowieka feminizmu lat osiemdziesiątych, takie przesłanie może być trudne do zaakceptowania. Jednakże pokrzepiające i afirmujące koncepcje zawarte w liście Jana Pawła II Mulieris Dignitatem (O godności i Powołaniu Kobiety) ogłoszonego 15 sierpnia 1988 roku, zdołały pomimo przeszkód, natychmiast zaistnieć. W swej istocie dokument ogłasza nową koncepcję kobiecej mistyki — która sprowadza się do perfekcyjnie skonstruowanej antytezy współczesnego feminizmu. Papież pisał, że kobieta została obdarzona przez Stwórcę szczególnymi darami, przeznaczonymi jedynie dla niej a osadzonymi w prawdziwym feminizmie jaki chcą odrzucić radykalne feministki. Opisany feminizm odnosi się do wszystkiego co dotyczy niewiasty: do tego jak kocha, myśli, pracuje, czy to w domu czy na forum publicznym. Nie ma tu nic ze słabości. Jan Paweł II, określił wręcz, że jest to „geniusz” kobiety. Dwadzieścia lat po ogłoszeniu Mulieris Dignitatem, świat nadal stara

TOP RIGHT: FRANCISCO JOSE DE GOYA Y LUCIENTES, THE ANNUNCIATION (1785); ERICH LESSING/ART RESOURCE, NY

się zgłębić pełne znaczenie „geniuszu niewiasty” lecz wpływ jaki wywarł list Ojca Świętego na kobiety oraz świat jest bezdyskusyjny. „Mulieris Dignitatem, tak jak wiele innych pism Jana Pawła II, to proroczy głos dla naszego świata” powiedział Johnnette S. Benkovic, prezydent i założyciel apostolstwa mediów katolickich (Living His Life Abundantly, www.lhla.org). „Przesłanie nadeszło w czasie gdy kobiety zaczynały rozpoznawać, że program radykalnego feminizmu nie zajmuje się ich pragnieniami, duchowymi, emocjonalnymi, psychologicznymi a wielu przypadkach także aspektami fizjologicznymi”. Dokument ten miał ogromny wpływ na decyzję, Benkovica który postanowił także założyć Women of Grace, apostolat przeznaczony specjalnie dla kobiet aby je wzmocnić i afirmować ich godność jako córek Bożych. Przez pięć lat jego istnienia, tysiące kobiet miały okazje uczestniczyć w ośmiotygodniowym kursie i zostać członkami tego „siostrzeństwa” w łasce. Uczestniczki, ruszyły następnie z

przesłaniem w świat „by krzewić doczesny porządek z właściwym zrozumieniem tego kim jest kobieta i jak wielki jest dar autentycznego feminizmu” powiedział Benkovic. „Poprzez działanie organizacji Women of Grace, ujrzeliśmy kobietę przemienioną wielką łaską katolicyzmu oraz nauczaniem Jana Pawła II, dotyczącego godności i powołania kobiety” dodaje. „Ich zaangażowanie i entuzjazm jest wręcz zaraźliwy. Rozpoczęły dzieło przełamywania uprzedzeń jakie sugeruje niewłaściwa kulturowa interpretacja kobiety, powszechnie proponowana w naszym relatywistycznym i świeckim społeczeństwie”. ODNOSZĄC SIĘ DO PRAWDZIWEJ KOBIETY

I rzeczywiście, kobiety zainspirowane przesłaniem Mulieris Dignitatem już rozpoczęły zmieniać świat. Stary i „nowy” feminizm, starły się na dwóch konferencjach ONZ zajmujących się kobietą. Odbywały się one w Kairze w 1994 roku oraz w Pekinie w roku 1995. Te kobiety które zdefiniowały godność w kategorii swych

„Mulieris Dignitatem, tak jak wiele innych pism Jana Pawła II, to proroczy głos dla naszego świata” JOHNNETTE BENKOVIC COLUMBIA/SIERPIEŃ 2008


„praw” do aborcji i antykoncepcji zmuszone zostały do zetknięcia się z takimi kobietami które wierzą, że godność niewiasty zawiera się w prawie aby móc pozostać taką jaką stworzył ją Bóg. „Głos Watykanu podczas obu konferencji był bardzo wyraźny” powiedziała Helen Alvare, 47 letnia profesor katolickiego uniwersytetu (Catholic University’s Columbus School of Law), w czasie obu konferencji akredytowana jako rzecznik prasowy US obsługujący delegacje Stolicy Świętej. Mulieris Dignitatem, mówi Alvare, niejako wyznaczył kierunek interwencji Stolicy Świętej w trakcie obu tych konferencji. Jednakże nawet na mniejszą skalę, jego wpływ jest ogromny. W niektórych rejonach takich jak obszar Waszyngtonu, DC zaczęto rozpoznawać „proces odrodzenia kobiecego katolicyzmu” zauważa Alvare. „To jest ruch. Pracując od dziesięciu lat jako dyrektor biura komunikacji organizacji pro-life biskupów amerykańskich, spotkałam ogromną ilość zainteresowanych i zmotywowanych kobiet”. Mulieris Dignitatem ma tu ogromne znaczenie nie tylko dlatego, że przywołuje chrześcijańskie nauczanie, ale także dlatego, że odnosi się w realny sposób do dylematów współczesnych kobiet. „Młode kobiety, rzeczywiście dobrze rozumieją to przesłanie” – powiedziała 33 letnia Colleen Carroll Campbell, pracująca jako telewizyjna i radiowa prezenterka sieci telewizyjnej Eternal Word Television Network EWTN. Colleen jest także autorem The New Faithful oraz pracownikiem naukowym Centrum Etyki i Polityki Publicznej w Waszyngtonie DC. „To co obserwuję to prawdziwy głód wśród młodych kobiet, potrzeba nowego feminizmu który odniesie się do ich spraw, który poważnie weźmie pod uwagę ich pragnienie małżeństwa, macierzyństwa, przywiązania do wiary, a jednocześnie uzna równość i godność kobiety”. Młode kobiety nie chcą postrzegać małżeństwa i zaangażowania w sprawy publiczne jako sprawy rozłączne, mówi Campbell. „Nie uważają, że muszą rezygnować z zaangażowania w sprawy publiczne ani też nie chcą wyrzekać się

„Mogłyśmy ujrzeć, w jaki sposób Kościół katolicki…stoi na słusznych stanowiskach podczas walki toczonej o godność kobiety” COLLEEN CARROLL CAMPBELL małżeństwa, macierzyństwa oraz pracy przez 90 godzin w tygodniu”. PRAWDZIWIE WYZWALAJĄCE PRZESŁANIE

Papież Jan Paweł II nie mówi kobietom „wracajcie do kuchni”. „Nigdy nie ulega słabości jakiej poddają się świeckie feministki, przeciwstawiając niezastąpioną rolę kobiety w rodzinie, świadectwu jakie może ona nieść w znacznie szerszym kontekście” – powiedziała Campbell. Konferencja która odbyła się w Rzymie w lutym 2008 roku, nadeszła w 20 rocznice ogłoszenia Mulieris Dignitatem i dała Amerykankom, takim jak Campbell, możliwość zbadania wpływu jaki dokument ten wywarł na całym świecie. Reprezentacje kobiet z 49 krajów przedstawiły tam swe szczególne problemy. Podczas gdy kobiety z Ameryki Północnej rozmawiały o rozlicznych wyzwaniach rzucanym im przez

świeckie feministki, kobiety afrykańskie dyskutowały o zadaniach związanych z edukacją swych córek a kobiety z Bliskiego Wschodu podniosły zagadnienie braku możliwości wolnego praktykowania wiary. „Można było wyraźnie zobaczyć uniwersalizm Kościoła, ale też zrozumieć w jaki sposób to wyzwalające przesłanie czyli Ewangelia Jezusa Chrystusa – realizuje się wśród różnych kultur” – powiedziała Campbell. „Mogłyśmy ujrzeć, w jaki sposób Kościół katolicki, przecząc świeckiej wiedzy konwencjonalnej, stoi na słusznych stanowiskach podczas walki toczonej o godność kobiety”. POLEGAĆ NA BOGU

Dla kobiet zachodu, przesłanie Mulieris Dignitatem jest odważnym zaprzeczeniem przeważającym nadal i wojującym koncepcjom feminizmu ubiegłego stulecia. Różnica płci oznacza pełniejszą wspólnotę mężczyzny i kobiety a nie wiecznie trwającą walkę, wyjaśniał Jan Paweł II. „Już od samego początku, feminizm skupiał się nad tym by wyłączyć kobietę z jej rodzinnych i społecznych relacji i wyizolować ją jako niezależną jednostkę” powiedziała Dawn Eden, 39 letnia autorka The Thrill of the Chaste i dziennikarz muzyczny. „Przywiązanie do męża, ojca, brata” dodaje, omyłkowo brane było za coś co „jest podległością wobec mocy drugiego”. Przeciwnie, dodaje Eden „Papież stoi na stanowisku celebracji naszej zależności wobec innych będącej odbiciem naszej zależności wobec Boga. Jest to więc pokazanie światu jak dzięki Bożej miłości stajemy się prawdziwie kobiecymi”. Przesłanie to dotyczy każdej kobiety, stanu wolnego, zamężnej, młodej czy starej. „Gdy jest się młodą, wierzącą singielką, słyszy się bardzo różne porady o tym jak być kobiecą” wyjaśnia

„Po prostu powinnam żyć w łaskach jakimi obdarzył mnie Bóg pozwalając mi w szczególny sposób być kobietą” DAWN EDEN w w w. ko f c .o r g


Eden. „To co przekazał mi Papież w Mulieris Dignitatem, to wiadomość jak prawdziwie pozostać sobą w sytuacjach społecznych i to że nie muszę próbować wpasowywać się w czyjkolwiek ideał. Po prostu powinnam żyć w łaskach jakimi obdarzył mnie Bóg pozwalając mi w szczególny sposób być kobietą. I to, że wiodąc cnotliwe życie, bez wysiłku pozostanę kobiecą”. NIOSIĄC POCHODNIĘ

Przesłanie Jana Pawła II odnosi się do kobiet wszelkiego statusu, mężatek, matek które odpowiadają na powołanie, niezależnie od momentu życia w którym się znajdują. „To co otrzymałyśmy dzięki Mulieris Dignitatem to nieprawdopodobne potwierdzenie naszych głębokich przekonań, że to co robimy w domu jest istotne i niezbędne” powiedziała Genevieve Kineke, autorka The Authentic Catholic Woman oraz matka pięciorga dzieci. „Mulieris Dignitatem daje także kobietom szerszy wgląd w to co robiły ich babki i matki” – dodaje Kineke. Kobiety poprzednich pokoleń rozumiały godność macierzyństwa intuicyjnie, bez żadnych „teologicznych podpórek” wyjaśnia. Jednakże, współczesna kultura obserwuje dekonstrukcje życia rodzinnego, „kobiety potrzebują więc głębszego wyjaśnienia dlaczego powinny kontynuować swą niezbędną pracę”. Dzięki temu wszystkiemu co zapewnia nam Bóg, dodaje Kineke. „Chociaż nie mamy już kulturowego wsparcia, otrzymałyśmy teologiczną i filozoficzną pomoc, tak więc kobiety mogą nadal nieść swoją pochodnię w ciemnościach, aż wreszcie światu powróci rozum”. Susan Brinkmann jest autorem Woman of Grace, pracuje z domu w Horsham, Pa.

„Eucharystia”

Jezus, - powiedział Biskup - „musimy zapewnić ich, że Bóg nie jest daleko”. Siostra zmarłego wietnamskiego kardynała Francois Xavier Nguyen Van Thuan wyjaśniała uczestnikom kongresu jak to jej brat żył dzięki Eucharystii, gdy w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych więziono go w obozie komunistycznym. Elizabeth Nguyen Thi Thu Hong opowiadała jak jej brat ukrył hostie eucharystyczną w kieszeni swej koszuli i codziennie odprawiał Mszę świętą. W więziennych warunkach obozu, mężczyźni adorowali hostię, czuwając przy niej na zmianę. Jej brat, wspominała, powiedział, że „żywej obecności” Jezusa nikt z współtowarzyszy więziennych nie mógł się oprzeć” i to ona przemieniła więzienie w „szkołę katechezy”. Na zakończenie wykładu Nguyen pokazano sceny z nowego filmu dokumentalnego o życiu jej brata. Film zatytułowany „Droga Nadziei: Duchowa Podroż kardynała Nguyen Van Thuan” został wyprodukowany przez kanadyjską telewizję Salt and Light Television dzięki finansowemu wsparciu Rycerzy Kolumba. We wrześniu 2007 roku wszczęto proces kanonizacyjny kardynała Van Thuan. Kardynał Joseph Zen Ze-kiun z Hong Kongu, podzielił się z uczestnikami MKE wiadomością o tym, że tragiczne trzęsienie ziemi jakie nawiedziło Chiny w maju bieżącego roku, stało się dla jego rodaków bardzo ważną lekcją. „Ludzie odkryli, że najważniejszą wartością jest życie ludzkie, przywiązanie do rodziny i uniwersalne braterstwo” – powiedział w trakcie homilii, wygłoszonej podczas Mszy świętej w dniu 20 czerwca. Przywódcy chińscy „także zrozumieli tę nowo odkrytą prawdę”. Działania jakie podejmowali- mówił dalej - dają „nadzieję na nowe Chiny”. Kardynał Ze-kiun powiedział, że w obliczu takiej klęski żywiołowej, naturalną rzeczą jest, zadawać pytania o istnienie Boga. „Był tam obecny, wśród tych zgliszcz” – mówił. „Był w bólu i rozpaczy”. Rodacy kardynała którzy ponieśli cierpienia – referował - „niejako dopełniali to czego w cierpieniu Jezusa zabrakło”.

Gdy ludzie protestują lub krytykują Kościół, - mówił kardynał Ze-kiun, to zawsze pojawia się możliwość ewangelizacji. „To jest dla nas zaproszenie, aby z jeszcze większą stanowczością głosić słowo Boże”. Przyznał jednak, że głoszenie ewangelii może być trudne lecz pomimo tego katolicy muszą „przystąpić do ciężkiej pracy”. Kardynał powiedział rownież pielgrzymom aby szukali wsparcia u Maryi. Tylko z Jej pomocą – mówił – „zbudujemy społeczeństwo oparte na sprawiedliwości i pokoju”. OWOCE KONGRESU

W swej homilii w czasie wieńczącej kongres Mszy świętej, Papież Benedykt XVI powiedział, że katolicy, muszą kontynuować studia nad nauczaniem kościoła, dotyczące Eucharystii, tak jak czynili to przez tydzień uczestnicy kongresu. „Podejmijcie zobowiązanie studiowania tej wielkiej tajemnicy” – mówił. „Studiujcie w grupach, albo indywidualnie.. abyście mogli bardziej intensywnie żyć tą tajemnicą”. Nawoływał także do szerszej formacji wiary młodych oraz zachęcał do modlitw „aby Pan dał kościołowi dar nowych powołań kapłańskich”. Dodał także, że rodzina jest „podstawowym miejscem powołania” do kapłaństwa. Tuż przed końcem swej homilii Papież Benedykt ogłosił, że 50 Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny odbędzie się w 2012 roku w Dublinie. Ojciec Święty zakończył swe wystąpienie powtarzając, iż ma nadzieje że MKE „będzie trwałym źródłem duchowej odnowy” dla Kościoła i dla świata. Kardynał Marc Ouellet z Quebec, prymas Kanady, przewodniczący MKE zauważył, że pod koniec kongresu mógł poczuć początek rzeczywistej odnowy całego zgromadzonego tam Kościoła. „Nauczyliśmy się, że ciało człowieka i ciało eucharystyczne jest jednym ciałem, ciałem Jezusa Chrystusa” powiedział kardynał Ouellet. Pozostał z nadzieją, że uczestnicy kongresu „powrócą do swych domów z nowym przymierzem w jedności z Ewangelią Chrystusa oraz ze swymi siostrami i braćmi”. Tim S. Hickey jest dziennikarzem Columbii. COLUMBIA/SIERPIEŃ 2008


RYCERZE

W

AKCJI

Sprawozdania z działalności Rad, Zgromadzeń i Kół Giermków Kolumba

Finansowanie oświaty Rada nr. 33 w Naugatuck w stanie Connecticut razem z miejscową kasą pożyczkową Naugatuck Valley Savings and Loan podarowały 4.300 dolarów szkole im. Św. Franciszka. Za fundusze te zakupiono niezbędne meble i wyposażenie laboratoryjne.

Czwórka dzieci wraca ze szkoły do domu z nowymi zeszytami. Rada nr. 9598 im. św. Odylii w Shoreview w stanie Minnesota zebrała przybory szkolne dla dzieci z Republiki Dominikańskiej. Członkowie Rady przekazali ten dar na miejscu podczas wizyty w tym kraju. Przybory rozdano dzieciom mieszkającym w Playa Rincon i La Pina.

Grillowanie Rada nr. 3274 w Coral Gables na Florydzie urządziła grillowanie by pomóc organizacji Community Habilitation Center, która zajmuje się kształceniem osób niepełnosprawnych umysłowo. Zebrane fundusze pozwolą organizacji na budowę parku rekreacyjnego na terenie ośrodka. Medyczny maraton Członkowie Rady nr. 10793 w Pointe Calumet (Quebec) wraz z żonami zebrali 2.000 dolarów na badania nad stwardnieniem rozsianym.

Rozdanie różańców Rada nr.12281 im. św. Jana Apostoła w Hampstead w Północej Karolinie rozdała uczniom religii 70 różańców wraz z książeczką “Jak odmawiać różaniec,” wydaną przez Katolickie Biuro Informacyjne. Boże Narodzenie w kwietniu Rada nr. 9968 im. Niepokalanego Serca Maryji w Lexington Park w stanie Maryland zorganizowała śniadanie połączone ze zbiórką pieniędzy. Zebrano 1.000 dolarów dla organizacji “Boże Narodzenie w kwietniu” (Christmas in April), która pomaga znajdującym się w trudnej sytuacji właścicielom domów w naprawach, takich jak wymiana szalunku i malowanie. Pomoc dla seminarzystów Rada nr. 13261 im. San Roque w Lipata na Filipinach zebrała 25.000 pesos na pomoc dla Rycerza Edmara A. Escobara, który wstąpił do seminarium duchownego. Pomoc dla seminarzystów Rada nr. 4601 im. św. Franciszka w Oklahoma City urządziła dwa śniadania, na których zebrano 365 dolarów na fundusz pomocy dla seminarzystów.

Członkowie Rady nr. 13123 im. świętej Rodziny w Rockford w stanie Illinois, pokazują nowy plac zabaw, który wybudowali własnymi siłami w ośrodku dla niepełnosprawnych Goldie Floberg Center. Z placu będą korzystać wychowankowie ośrodka.

Procesja eucharystyczna Rada nr. 4062 im. Seniora Cura Manuela Velazquesa Morana w La Barca Jalisco w Meksyku zorganizowała Mszę św. połączoną z procesją eucharystyczną w kaplicy im. św. Moniki.

Pracownicy ustawiają pomnik Wielebnego Sługi Bożego Ks. Michaela J. McGivney na cmentarzu Niebiańskiego Odpoczynku w Windsor, Ontario. W ramach projektu sponsorowanego przez Radę nr. 9671 im. Ks. Wiktora C. Cote w Tecumseh zakupiono pomnik i jego podstawę, wybudowano ścieżkę w kształcie krzyża prowadzącą do pomnika, zamontowano ławki i podłączono oświetlenie.

Sprzedaż budynku Rada nr. 1982 im. Ks. Johna J. Riessa w Grayling w stanie Michigan sprzedała swoją salę konferencyjną i przekazała uzyskane fundusze kościołowi św. Marii. Część pieniędzy przeznaczono na pomnik poświęcony Rycerzom Kolumba, który ustawiono w kościelnej sali im. Ks. McGivney. Grove House Rada nr. 12619 im. San Jose w Jacksonville na Florydzie przekazała 800 dolarów organizacji Grove House, zapewniającej pomoc osobom upośledzonym umysłowo.

>Nowo dostępne! Wskazówki jak wysłać sprawozdania do działu „Rycerze w akcji” są teraz dostępne po polsku. Wskazówki można znaleźć na stronie www.kofc.org.

w w w. ko f c .o r g


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.